Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Ciąża => Wątek zaczęty przez: Beaton 27-10-2013, 17:59



Tytuł: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Beaton 27-10-2013, 17:59
Jest to moja trzecia ciąża, jednak pierwsza, którą zamierzam przejść zgodnie z zasadami portalu Biosłone. Dlatego też postanowiłam założyć wątek w tym temacie.
 
Stosuję się do ZZO i piję KB od około 1,5 roku. Liczę, że dzięki temu mój organizm jest dobrze przygotowany na ciążę. Poprzednie ciąże były bez żadnych problemów i porody miałam wspaniałe. Jedyne do czego mogę się przyczepić to zmiany skórne, które pojawiły się na początku drugiej ciąży, a które nasiliły się po porodzie. Niestety trwają do dziś :(. Co ciekawe, nigdy nie miałam problemów z cerą, nawet w okresie dojrzewania. Gluten jem rzadko, mniej więcej 1-2 razy w miesiącu i symbolicznie. Najczęściej jest to ciasto własnej roboty, czy ciasteczka ze sklepu. Odkąd piję KB zmniejszyło się zapotrzebowanie na słodkie, już nie mam takich napadów, a raczej jest to pewna forma przyjemności nie stosowana każdego dnia.
Moja dieta nie sprzyja powstawaniom tak licznych zmian skórnych. A może się mylę. Przykładowe menu to: jajka wiejskie pod różną postacią, lub rzadziej wątróbki, obiad: mięso i do tego surówka, czasem też ziemniaki w symbolicznej ilości, kolacja: podobnie jak śniadanie. W międzyczasie piję KB. Nie zażywam żadnych suplementów diety. Piję dużo wody mineralnej, a teraz w ciąży jeszcze więcej. Więc może Wam uda się odgadnąć co powoduje te zmiany? Do kosmetyczki chodzę systematycznie od kwietnia, ponieważ grudki jakie pojawiły się pod skórą były tak ogromne i nieestetyczne, że nie miałam wyboru ze względu na moją pracę, gdzie wygląd ma duże znaczenie. Nie tyle obawiałam się tych zmian, ale tego co po nich zostanie, a najbardziej dziur w twarzy. Uważam to za dobrą decyzję, ponieważ rzeczywiście jest dużo lepiej. Nie ma dziur, jednak ciągle powstają nowe zmiany, ale już znacznie płytsze.

Jestem na początku ciąży, 7 tydzień. Miałam kilka dni mdłości trwających cały dzień, raz z samego rana zwymiotowałam. Obecnie mam problem z jedzeniem mięsa. Jedynie kiedy się zmuszę to je zjem, ale potem męczę się przez cały dzień. Najchętniej jadłabym same warzywa, ale to nie jest dobre rozwiązanie, bo ciągle jestem głodna, a po pewnym czasie czuję, że opadam z sił. Próbowałam różnych potraw by zjeść coś w miarę treściwego, nie męcząc się później i zauważyłam, że jedynie płatki kukurydziane z mlekiem krowim (wiejskim) dobrze się sprawdzają. Miewam też ogromną ochotę na spaghetti, no ale wiadomo, makaron nie jest zdrowy. Odkąd przeczytałam o ZZO nie jadałam takich potraw. Trochę irytuje mnie to, że to co jest zdrowe od kilku dni mi nie podchodzi, np. kapusta kiszona, którą uwielbiałam i często spożywałam, tak samo ogórki kiszone i co ważne mięso i jajka. Z kolei produkty, których unikałam, teraz jako jedyne mogę jeść bez konsekwencji późniejszych nudności czy osłabienia, m.in. jest to chleb i makarony, oraz płatki kukurydziane. Na razie sobie na nie pozwalam, żeby nie paść z głodu, oczywiście w możliwie najmniejszych ilościach. Mam jednak nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy. Dziś udało mi się zjeść kotleta schabowego i dobrze się czuje. :)

Kolejną sprawą jaka mnie nurtuje to jest kwestia badań. Czy rzeczywiście jest potrzeba wykonywania comiesięcznie badań morfologii i moczu? A oprócz tego badań na HIV, HCV, CMV, Taxoplazma gondii, TSH, CMV, HBS, URS, itp.? Te wszystkie badania miałam wykonane w poprzedniej ciąży i wyniki były negatywne. Nawet nie miałam pojęcia o istnieniu tylu badań. 


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Lukre 27-10-2013, 18:34
A nie próbowałaś odstawić jajek na jakiś czas? Faktem jest, że są zdrowe ale nie każdy może sobie na nie pozwolić. To samo z mlekiem, nabiałem. To jeden z większych alergenów. Ja po nim zawsze mam wysyp pryszczy, nawet znikoma ilość odtłuszczonego mleka  chociażby z czekolady mlecznej działa szkodząco na mnie. Ciasta mogłabyś piec z mąk bezglutenowych, np z kukurydzianej, gryczanej, dużo teraz jest możliwości. Co prawda to zapychacze ale skoro nie możesz się bez nich obyć to raz na jakiś czas może by nie zaszkodziły.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Beaton 27-10-2013, 18:52
Teraz w ogóle nie jadam jajek, bo przez ciąże nie dam rady i zmian nie widzę. Nigdy jednak nie miałam na nic uczulenia. Mleko i nabiał jadłam bardzo rzadko. Co do ciast to nie jest tak, że nie mogę bez nich żyć, to raczej forma zachcianki, którą od czasu to czasu spożywam. Wczoraj zrobiłam jabłecznik ze sporą ilością niepryskanych jabłek, a niewielką ilością ciasta, jednak nie zjadłam ani kawałeczka, ponieważ nie miałam na niego ochoty. Problem z cerą pojawił się wraz z drugą ciążą i był dla mnie ogromnym zaskoczeniem.
 Dodam jeszcze, że zdrowie zawsze mi dopisywało. Poza zwykłymi przeziębieniami i chorobami wieku dziecięcego, miewałam przez krótki czas (okres liceum) migreny, prawdopodobnie spowodowane stresem. Przez całe życie byłam poddana dużemu stresu, myślę że może to mogło być powodem nasilenia się trądziku (będąc w 6 miesiącu ciąży straciłam 22 miesięczną córeczkę). Od tego czasu niebawem miną dwa lata, a trądzik nadal jest. Choć wydaje mi się, że poradziłam sobie ze stresem.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Brer 27-10-2013, 20:02
Cytat
Miewam też ogromną ochotę na spaghetti, no ale wiadomo, makaron nie jest zdrowy.
Też czasem miewamy z żoną. Testowaliśmy z sojowym, ryżowym ale jedynie kukurydziano-ryżowy smakował ( i wyglądał) podobnie do normalnego. Skoro nie przechodzi Ci mięso i brakuje energii, spróbuj raz na jakiś czas zrobić spaghetti właśnie z makaronem bezglutenowym.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Whena 27-10-2013, 22:16
Beaton polecam przeczytać jaką dietę zaleca Kwiatuszek dla kobiet w ciąży (o ile jeszcze nie czytałaś):
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=24294.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=26718.0

Samymi warzywami nie możesz żyć, a skoro nie jadasz za bardzo mięsa, to trzeba zastąpić je innymi produktami. Myślę, że odpowiedzi znajdziesz w linkach.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Beaton 28-10-2013, 07:53
Przeczytałam o diecie zalecanej przez Kwiatuszka i mam nadzieję, że lada dzień będę się mogła do niej zastosować. Czuję się coraz lepiej i mam nadzieję, że już niebawem wrócę do mojej mięsnej diety. Spróbuję już dziś. A jeśli się nie uda wypróbuję przepisy na zupy, bo je w miarę udaje mi się zjeść, zwłaszcza pomidorową. ;)
 
Brer, myślę, że zachcianka na spaghetti jest związana raczej z tym sosem pomidorowym, ponieważ pomidory w tym okresie bardzo mi smakują. Chętnie popróbuję z zamiennikami makaronu z białej mąki.
Dzięki za rady. :)


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Beaton 28-10-2013, 19:16
A co z tymi badaniami? Według mnie to zupełnie zbędne.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Domi5 03-12-2013, 14:12
Czy stosowanie maści z witaminą A (Aksoderm) do pielęgnacji twarzy jest bezpieczna?

Ponoć w czasie ciąży nie wolno stosować żadnych preparatów z witaminą A.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: KasikKa 03-12-2013, 19:48
Na stronie producenta nie ma przeciwwskazań do stosowania tego kremu w ciąży:

http://www.gemi.pl/produkt.php?id=136

substancja czynna to:
- Estry witaminy A (Palmitynian retinylu i Octan retinylu) - najtańsze i najsłabiej działające na skórę formy witaminy A, chwytliwie nazywane przez firmy kosmetyczne 'pro-retinolem', jednak w praktyce w porównaniu z czystym retinolem nie wykazują większego działania przeciwzmarszczkowego. Głównie nawilżają, zapobiegają łuszczeniu i rogowaceniu skóry, natłuszczają oraz pełnią funkcję antyoksydantów.

źródło: http://www.biochemiaurody.com/slownik/retinol.html

Ale ja i tak bym nie ryzykowała i nie stosowała. Można przecież zastąpić tą maść innymi, obojętnymi preparatami.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Lukre 03-12-2013, 20:52
Fragment z ulotki:
Aksoderm
"Ciąża i karmienie piersią:
Nie zaleca się stosowania leku w ciąży z uwagi na brak danych dotyczących bezpieczeństwa jego stosowania; zażywanie leku dopuszczalne jedynie, gdy korzyść dla matki przewyższa potencjalne zagrożenie dla płodu. Witamina A w dużych dawkach może wykazywać działania teratogenne (toksyczne dla płodu). Przed zastosowaniem leku w okresie karmienia piersią należy skonsultować się z lekarzem."
http://chorujena.pl/Leki/3030-Aksoderm


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Ania‬ 04-12-2013, 12:37
Myślę, że bezpiecznie będzie pielęgnować skórę stosując oleje kosmetyczne/spożywcze bez dodatków. Wiem, że dla dzieci polecany jest olej ze słodkich migdałów, więc dla mamy pewnie też.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Beaton 16-01-2014, 23:10
Ja myję twarz mieszanką trzech olei, skomponowanych przeze mnie. Obecnie olej rycynowy, jojoba i z liścia laurowego. Świetnie usuwa makijaż. Następnie nakładam delikatny krem. Niedawno kupiłam http://allegro.pl/rhea-ozonowana-oliwka-na-tradzik-i-nie-tylko-5ml-i3862750888.html . Ponieważ chcę zrezygnować z obecnie stosowanych kremów. Niestety moja twarz od dwóch lat pozostawia wiele do życzenia :( Dlatego nie wyobrażam sobie wyjścia bez nałożenia podkładu. Kupiłam podkład mineralny http://allegro.pl/podklady-mineralne-kolor-do-wyboru-rhea-i3873384115.html  i ciekawa jestem efektów.

Proszę używać polskich znaków.//W.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Domi5 18-01-2014, 08:59
Daj znać jaki jest ten puder mineralny - z opisu to świetny kosmetyk.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Beaton 20-01-2014, 09:53
Oczywiscie napisze Wam jak sprawuje sie podklad, musi tylko do mnie dotrzec ;)


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Beaton 23-01-2014, 18:38
Przetestowałam ozonową oliwę z oliwy. Niestety nie jestem zadowolona. Skóra jest przesuszona, napięta. Po nałożeniu jej na twarz nie jest możliwe wykonanie makijażu, gdyż zostawia tłustą warstwę.

Dziś otrzymałam podkład mineralny firmy Rhea i pozytywnie jestem zaskoczona. Nie jest mocno kryjący, ale co ważne nie waży się na twarzy i nie daje efektu maski. Jestem wizażystką i zawodowo zajmuję się robieniem makijaży, dlatego na co dzień mam do czynienia z wieloma tego typu produktami. Podkład utrzymuje się już 6 godzin mimo, że nie był utrwalany pudrem, co jest zaskakujące, gdyż do tej pory zawsze utrwalałam podkład pudrem. Przed nałożeniem podkładu nie nakładałam kremu, zamierzam jednak przetestować na ile łączy się z kremem i jak się później utrzymuje. Kupiłam również korektor mineralny i również oceniam go pozytywnie. Oczywiście poziom krycia nie jest wysoki, ale ładnie maskuje i wygląda naturalnie.


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Beaton 27-01-2014, 23:52
Co powiecie na temat tego produktu?

http://rhea.com.pl/sklep/probiotyczny-plyn-rozjasniajacy-miessence-probiotic-skin-brightener-p-247.html

Jako nastolatka nie miałam problemów z wypryskami. Wszystko się zmieniło wraz z drugą ciążą, a znacznemu pogorszeniu tuż po porodzie. Teraz jest już dużo lepiej, jednak wciąż pojawiają się wypryski i jest mnóstwo czerwonych blizn. Ponieważ problem trwa około 3 lata mam go już serdecznie dość, zwłaszcza że jest to również problem który dotyka mojej kariery. Jestem z zawodu wizażystką i klientki oczekują ode mnie perfekcyjnego makijażu, niestety na takiej skórze jest to niemożliwe :(


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Beaton 16-02-2014, 21:48
Dziś zaczął się 25 tydzień ciąży (szósty miesiąc). Czuję się świetnie. I co ciekawe powoli poprawia się moja cera :) Oczywiście miewam również dolegliwości, boli mnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym, natomiast nie jest to ciągły ból, a od czasu do czasu daje o sobie znać.
 Zaczęłam również pić MO. W pierwszym dniu stosowania mikstury obudziłam się z zatkanym nosem przez co miałam utrudnione oddychanie przez nos i dlatego lekko pobolewało mnie gardło. Przez 4 dni nieustannie ciekło mi z nosa, a piątego dnia było po wszystkim. Zatkany nos nie ma nic wspólnego z piciem mikstury, a picie jej nie nasiliło wyżej wymienionych objawów.
 Stosuję Kelp i SlowMag ponieważ przy zmianie pozycji czy wstawaniu odczuwałam "ciągnięcie" w dole brzucha. Nie dałam namówić się na inne preparaty zalecane kobietom w ciąży.
 Apetyt wrócił, początkowo ze zdwojoną siłą, teraz się unormował. Wreszcie wcinam ogórki i mięso :)
 Kupiłam 5 kur niosek na próbę. Kurki ładnie się zaaklimatyzowały, więc w następną środę na jarmarku kupię kolejne 5 a może nawet 10. W mojej rodzinie uwielbiamy jajka, niestety mamy ograniczony dostęp do wiejskich jaj (20 jaj tygodniowo na 3 osoby).
 Ciąża z zasadami Biosłonejskimi jak najbardziej mi służy :D


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Beaton 10-10-2014, 10:05
Aby podsumować temat mojej ciąży napiszę, że jesteśmy już 4 miesiące po porodzie. Urodziłam zdrową i silną córeczkę. Nie jest szczepiona. Nie ma kolek. Jest spokojna. Pięknie śpi i ładnie przybiera na wadze, karmiona piersią (od porodu przybrała 5kg i urosła 20cm). Polecam ciążę z Zasadami Biosłone :)


Tytuł: Odp: Ciąża z zasadami Biosłonejskimi
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-10-2014, 10:18
Też polecam. Osobiście znam sporo takich przypadków, spoza forum. Wszystkie te dzieci są nadzwyczaj zdrowe, co zaskakuje wszystkich, nawet mnie.