Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Inne diety i kuracje => Wątek zaczęty przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 10:17



Tytuł: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 10:17
Chciałbym przybrać z 3-5 kg (masy mięśniowej nie tłuszczowej) i uznałem, że siłownia będzie na to najlepszym sposobem. Problem w tym, że do tego jest potrzebna odpowiednia dieta. Poniżej przedstawiam mój przykładowy jadłospis:

- śniadanie: KB z bananem lub jabłkiem, rodzynkami i ostropestem plamistym

- drugie śniadanie: 2 jajka na twardo (można jeść 3 dziennie, czy to za dużo?) i kilka plasterków wędliny drobiowej

- obiad: 2 piersi z kurczaka (gotowane, smażone lub grillowane), kalafiory lub brokuły, kasza lub ryż brązowy

- podwieczorek: tarta marchewka z jabłkiem lub sałatka (liście szpinaku, rukola i roszpunka w oleju z oliwek)

- kolacja: zupa warzywna lub indyk pieczony, lub czasami tofu smażone z miodem

- na sam koniec drugie KB z makiem i jakimś innym owocem, np. kiwi

Czy na takiej diecie coś osiągnę? Co powinienem zmienić? Na siłownię chodzę ok. godziny 14.
Dodam, że jestem dosyć szczupły (63 kg przy 180 cm) i mam bardzo niski poziom tłuszczu w ciele (to chyba dobrze). Każda rada mile widziana.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Kamil 10-11-2013, 11:53
Napiszę tyle: jeżeli chcesz, aby ktoś ustawiał Ci jadłospis zgodnie z zasadami Biosłonejskimi pod ZZO, to na pewno nie "bezmięsna" i na pewno nie na kurczakach, a w ogóle to nie ma nic wspólnego z Zasadami zdrowego stylu życia (http://forum.bioslone.pl/index.php?board=55.0). Przenoszę do Inne diety i kuracje (http://forum.bioslone.pl/index.php?board=49.0).


Problem w tym, że do tego jest potrzebna odpowiednia dieta.

Problem w tym, że do tego w ogóle nie jest potrzebna jakaś specjalna, odpowiednia dieta. Drugi problem jest taki, że nie widzę sensu udzielania Ci tutaj porad, skoro po 5 stronach Twojego pierwszego wątku dalej nie wyciągnąłeś nic z tego co Ci tam wszyscy radzą, bo, np. dalej ciśniesz tego kurczaka do jadłospisu.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 12:10
Cytat
Problem w tym, że do tego w ogóle nie jest potrzebna jakaś specjalna, odpowiednia dieta.

Słyszałem, że odpowiednia dieta stanowi 90% sukcesu. Nie wiem czy dostarczam odpowiednią ilość białka i węglowodanów (i czy o właściwych porach).

Cytat
Drugi problem jest taki, że nie widzę sensu udzielania Ci tutaj porad, skoro po 5 stronach Twojego pierwszego wątku dalej nie wyciągnąłeś nic z tego co Ci tam wszyscy radzą, bo, np. dalej ciśniesz tego kurczaka do jadłospisu.

Poza tym kurczakiem, wiele rzeczy zamieniłem na zdrowsze i skorzystałem z wielu rad.
Coraz częściej zamiast kurczaka, jem indyka - którego nie trzeba uzdatniać bo indyki nie są nafaszerowane chemią. W niedalekiej przyszłości na pewno zrezygnuję z kurczaka. Nie da się tego zmienić z dnia na dzień.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: E-natka 10-11-2013, 12:11
A ja się zastanawiam, jak jesteś w stanie chodzić do siłowni skoro nie śpisz po nocach? Masz na to siłę?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: scorupion 10-11-2013, 12:14
Może chodzi w nocy.
Ja pytania o pakowanie zadawałbym na forach kulturystycznych.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 12:15
A ja się zastanawiam, jak jesteś w stanie chodzić do siłowni skoro nie śpisz po nocach? Masz na to siłę?

Nie mam siły, ale i tak chodzę. Po tabletkach nawet się wysypiam więc muszę wykorzystać ten czas póki jeszcze działają.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: E-natka 10-11-2013, 12:16
Jak to nie da się? A skąd pewność, że indyków nie faszerują? No chyba, że sam je hodujesz.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 12:16
Może chodzi w nocy.
Ja pytania o pakowanie zadawałbym na forach kulturystycznych.

Przybranie zdrowo masy mięśniowej to co innego niż pakowanie. Chce po prostu ważyć więcej.

Jak to nie da się? A skąd pewność,że indyków nie faszerują? No chyba,że sam je hodujesz.


Czytałem kiedyś artykuł, że indyki są zbyt słabe na sterydy i umierają od nich. Nie wiem ile tu jest prawdy, ale myślę, że są o wiele zdrowsze od kurczaków.

Proszę kończyć zdanie twierdzące kropką. //Kamil


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 12:25
Jeżeli można wiedzieć, to ile ważysz na ile cm wzrostu?

Pisałem w pierwszym poście 63 kg wagi przy 180 cm wzrostu.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Kamil 10-11-2013, 12:30
A ja się zastanawiam, jak jesteś w stanie chodzić do siłowni skoro nie śpisz po nocach? Masz na to siłę?
Nie mam siły, ale i tak chodzę. Po tabletkach nawet się wysypiam więc muszę wykorzystać ten czas póki jeszcze działają.
A czy nie lepiej zostawić ten czas na coś bardziej pożytecznego? O ile coś pożyteczniejszego masz do roboty.

Słyszałem, że odpowiednia dieta stanowi 90% sukcesu. Nie wiem czy dostarczam odpowiednią ilość białka i węglowodanów (i czy o właściwych porach).
Dieta to zawsze jakiś większy % sukcesu, ale nie odnosi się to do każdej dziedziny życia. Wielu kulturystów i ludzi chodzących na siłownie twierdzi, że nie da się normalnie przybrać na masie mięśniowej bez brania dodatkowych proszków. Wiele osób ćwiczących umysł uważa, że da się spokojnie przybrać na masie mięśniowej samym myśleniem i wyobrażaniem sobie siebie na siłowni ćwiczącego przez 20 minut - codziennie (oczywiście to jest kwestia kilku kilogramów). A ja z przykładów ludzi wiem, że nie potrzeba jakiejś specjalnej diety "pod siłownie" żeby przybrać na masie.

Poza tym kurczakiem, wiele rzeczy zamieniłem na zdrowsze i skorzystałem z wielu rad.
Coraz częściej zamiast kurczaka, jem indyka - którego nie trzeba uzdatniać bo indyki nie są nafaszerowane chemią. W niedalekiej przyszłości na pewno zrezygnuję z kurczaka. Nie da się tego zmienić z dnia na dzień.

Tego czy coś jest nafaszerowane chemią czy nie nigdy się nie dowiesz, chyba że sam wyhodujesz karmiąc własną paszą, z własnej ziemi, nad którą nie będą latać samoloty oraz nie będzie na nie padał deszcz przeżarty chemią, która leci do atmosfery. W dzisiejszych czasach nie ma takiego czegoś jak "pewny produkt".

Jeżeli można wiedzieć, to ile ważysz na ile cm wzrostu?
Pisałem w pierwszym poście 63 kg wagi przy 180 cm wzrostu.

A no faktycznie - umknęło mi. To ja ważę 64 przy 179 cm wzrostu. :)
Problemu z tego nie robię, no ale nie o tym piszemy.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 12:37
Cytat
A czy nie lepiej zostawić ten czas na coś bardziej pożytecznego? O ile coś pożyteczniejszego masz do roboty.
Poza studiami i nauką, nie mam nic pożytecznego do roboty. Jak było ciepło to chodziłem na rower.

Cytat
Dieta to zawsze jakiś większy % sukcesu, ale nie odnosi się to do każdej dziedziny życia. Wielu kulturystów i ludzi chodzących na siłownie twierdzi, że nie da się normalnie przybrać na masie mięśniowej bez brania dodatkowych proszków.
Mnie nie chodzi o jakieś przypakowanie się, tylko o wyrzeźbienie mięśni, żeby wyglądać tak, jak np. sportowcy.

Cytat
Wiele osób ćwiczących umysł uważa, że da się spokojnie przybrać na masie mięśniowej samym myśleniem i wyobrażaniem sobie siebie na siłowni ćwiczącego przez 20 minut - codziennie (oczywiście to jest kwestia kilku kilogramów).
Coś mi się w to wierzyć nie chce.

Cytat
A ja z przykładów ludzi wiem, że nie potrzeba jakiejś specjalnej diety "pod siłownie" żeby przybrać na masie.
Może nie potrzeba, ale z dietą na pewno jest łatwiej.

Cytat
Tego czy coś jest nafaszerowane chemią czy nie nigdy się nie dowiesz, chyba że sam wyhodujesz karmiąc własną paszą, z własnej ziemi, nad którą nie będą latać samoloty oraz nie będzie na nie padał deszcz przeżarty chemią, która leci do atmosfery. W dzisiejszych czasach nie ma takiego czegoś jak "pewny produkt".
Z tego właśnie powodu rozważam całkowitą rezygnacje z drobiu.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Kamil 10-11-2013, 12:48
Osobiście na Twoim miejscu poczekałbym z siłownią tak z pół roku. Do tego czasu wiele może się unormować, to i będziesz miał więcej siły na wszystko. Zdrowie jest wartością użyteczną, którą można przeznaczyć na przykład na siłownie, jednak jeżeli tego zdrowia nie mamy, to nie ma sensu jeszcze bardziej wykańczać i tak już wykończony organizm. Jeżeli ktoś by Ci ułożył dietę pod siłownie, to na pewno straciłby na tym Twój organizm (i na diecie, i na ćwiczeniu).


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Asia61 10-11-2013, 17:25
Poczytaj nasze wątki o sporcie. Jest tam wiele doświadczeń, które potwierdzają to co pisze Kamil.
Np. tu: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20205.0


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 10-11-2013, 17:50
Cytat
Mi nie chodzi o jakieś przypakowanie się, tylko o wyrzeźbienie mięśni żeby wyglądać tak jak np. sportowcy.
Zdrowy człowiek może ćwiczyć, chory powinien oszczędzać siły na zdrowienie.

Cytat
Słyszałem, że odpowiednia dieta stanowi 90% sukcesu. Nie wiem czy dostarczam odpowiednią ilość białka i węglowodanów (i czy o właściwych porach).
Bzdura, z 15 lat temu bawiłem się w te całe pakowanie, jadłem po prostu dużo i rosłem jak na drożdżach. Nie liczyłem posiłków ani kalorii. Część kumpli (tych szczupłych) nie była w stanie wyćwiczyć mięśni nawet przy "dobrze ułożonych" dietach, więc myślę, że predyspozycje genetyczne mają tu najwięcej do rzeczy.

A odnośnie tej masy:
Cytat
Chciałbym przybrać z 3-5 kg (masy mięśniowej nie tłuszczowej) i uznałem, że siłownia będzie na to najlepszym sposobem.
Proces budowy masy mięśniowej jest (a przynajmniej tak się uważało kiedyś) dwustopniowy:
Najpierw się ćwiczy "na masę" - ćwiczenia ciężkimi ciężarami i dużo jedzenia - wówczas przybywa masa i mięśniowa i tłuszczowa.
Potem się ćwiczy "na rzeźbę" - ćwiczenia lekkimi ciężarami z dużą ilością powtórzeń i dieta nisko węglowodanowa - wówczas pali się tłuszcz odłożony wcześniej i rzeźbi mięśnie które się wtedy nabyło.
Chyba nie da się na skróty od razu tylko z masą mięśniową.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 18:07
Cytat
Zdrowy człowiek może ćwiczyć, chory powinien oszczędzać siły na zdrowienie.

Idąc tym torem, to większość osób nie powinna ćwiczyć zważywszy na to, jak się odżywiają (suplementy itp). Zapewne ich zdrowie jest o wiele gorsze.

Cytat
Bzdura, z 15 lat temu bawiłem się w te całe pakowanie, jadłem po prostu dużo i rosłem jak na drożdżach.

15 lat temu pewnie byłeś w takim stanie zdrowotnym jak ja teraz, więc raczej dosłownie rosłeś na drożdżach :D A tak serio to mi nie chodzi o jakieś duże przyrosty - tylko z 4 kg czystej masy mięśniowej żeby wyglądać mniej więcej tak
http://www.celebitchy.com/wp-content/uploads/2010/10/leto1.jpg


Poczytaj nasze wątki o sporcie. Jest tam wiele doświadczeń, które potwierdzają to co pisze Kamil.
Np. tu: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20205.0

Dzięki za linka Asiu.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 10-11-2013, 20:25
Cytat
tylko z 4 kg czystej masy mięśniowej żeby wyglądać mniej więcej tak
http://www.celebitchy.com/wp-content/uploads/2010/10/leto1.jpg
Jeśli nie masz skłonności do przybierania masy, to ze dwa lata treningów.
A to równa się dwóm straconym latom w dochodzeniu do zdrowia, z dużym prawdopodobieństwem, że podupadniesz przez ten czas jeszcze na zdrowiu.
Twój wybór.

Cytat
Idąc tym torem, to większość osób nie powinna ćwiczyć zważywszy na to, jak się odżywiają
Zgadza się. Złe odżywianie w tej sytuacji spowoduje produkcję niepełnosprawnych komórek.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 20:39
Cytat
Jeśli nie masz skłonności do przybierania masy, to ze dwa lata treningów.
A to równa się dwóm straconym latom w dochodzeniu do zdrowia, z dużym prawdopodobieństwem, że podupadniesz przez ten czas jeszcze na zdrowiu.
Twój wybór.

Aż 2 lata żeby przybrać 4 kg? Chyba lekka przesada. Miałem w planach osiągnąć taką sylwetkę w pół roku.


Cytat
Zgadza się. Złe odżywianie w tej sytuacji spowoduje produkcję niepełnosprawnych komórek.

Dlatego prosiłem o pomoc w diecie, żeby się przynajmniej dobrze odżywiać.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Kamil 10-11-2013, 20:43
Dlatego prosiłem o pomoc w diecie, żeby się przynajmniej dobrze odżywiać.

Ok, napiszę inaczej. Na tym forum jest to po prostu niewykonalne, żeby ułożyć komuś dietę "żeby się dobrze odżywiał" i uczęszczał na siłownie, czy też zrobić konkretną dietę pod ćwiczenia z warunkiem "żeby była zdrowa".


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 20:54
Cytat
Ok, napiszę inaczej. Na tym forum jest to po prostu niewykonalne, żeby ułożyć komuś dietę "żeby się dobrze odżywiał" i uczęszczał na siłownie, czy też zrobić konkretną dietę pod ćwiczenia z warunkiem "żeby była zdrowa".

Nie proszę o ułożenie diety, tylko o sprawdzenie tego co napisałem i ewentualne odpowiedzi typu "to jest nie zdrowe, to wyrzuć, to jedz na kolacje zamiast na śniadanie, zamiast tego jedz coś innego" itp. Bardziej mi chodzi o dobre odżywianie z uwzględnieniem spalonej energii na ćwiczenia, niż dieta stricte pod siłownie.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 10-11-2013, 21:07
Cytat
Aż 2 lata żeby przybrać 4 kg? Chyba lekka przesada. Miałem w planach osiągnąć taką sylwetkę w pół roku.
Kilka zastrzyków w du*ę i w 2 miesiące będziesz miał taką sylwetkę :-)

Nie wiem w jakim stanie obecnie jest Twoja muskulatura, ale podając swoją wagę przy tym wzroście mogę się domyślać, że więcej niż 4 kg do tego z fotografii Ci brakuje.

Cytat
Nie proszę o ułożenie diety, tylko o sprawdzenie tego co napisałem i ewentualne odpowiedzi typu "to jest nie zdrowe, to wyrzuć, to jedz na kolacje zamiast na śniadanie, zamiast tego jedz coś innego" itp. Bardziej mi chodzi o dobre odżywianie z uwzględnieniem spalonej energii na ćwiczenia, niż dieta stricte pod siłownie.
Ile razy w tygodniu chodzisz na siłownię?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 21:36
Cytat
Nie wiem w jakim stanie obecnie jest Twoja muskulatura, ale podając swoją wagę przy tym wzroście mogę się domyślać, że więcej niż 4 kg do tego z fotografii Ci brakuje.

W nienajgorszym mimo, że nie ćwiczyłem. Tak się składa, że ten aktor waży 68 kg. Tyle się waży jak się prawie w ogóle nie ma tłuszczu.

Cytat
Ile razy w tygodniu chodzisz na siłownię?
Tyle, na ile mi pozwala bezsenność. Chciałbym chodzić z 3-4 razy w tygodniu.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Asia61 10-11-2013, 21:53
Przeczytałam jeszcze raz Twój jadłospis i muszę stwierdzić, że nie jest zły  pod warunkiem, że wyrzucisz z niego kurczaki (chyba, że są wiejskie), a wędlinę drobiową zastąpisz dobrą swojską kiełbasą od małego, masarza. Tofu jest serkiem sojowym, a soja zwykle jest GMO, więc sam rozumiesz, że nie wiadomo co z tego wyniknie. Na pewno nic dobrego.
Dlaczego nie uwzględniłeś w jadłospisie mięsa czerwonego?
Koniecznie uzupełnij swą wiedzę: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mieso


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 10-11-2013, 22:08
Cytat
Nie chodzi o jakieś przypakowanie się, tylko o wyrzeźbienie mięśni, żeby wyglądać tak, jak np. sportowcy.

Cytat
Miałem w planach osiągnąć taką sylwetkę w pół roku.

Ha ha ha ale się uśmiałem, kolego widać żeś młody i zrywny ale w twoim wieku to normalne. Popatrz troszkę realniej, zejdź na ziemię i poczytaj sobie na forach "sportowych" (skoro ludzie piszący tutaj cię nie przekonują) ile śpi sportowiec (nie szachista) ale atleta, jakikolwiek. Sen to podstawa jakiegokolwiek treningu - zacznij od tego.

Cytat
Po tabletkach nawet się wysypiam

Uregulujesz sen to pomogę chętnie dalej na razie daj spokój z siłownią "sen - przyjaciel kulturysty" pogoogluj sobie.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Savage7 10-11-2013, 22:22
Zgadza się. Stare przysłowie kulturystyczne mówi: nie biegnij jeśli możesz iść, nie idź jeśli możesz stać, nie stój jeśli możesz siedzieć, nie siedź jeśli możesz leżeć, a jeżeli leżysz to najlepiej jest spać. Powiem ci kolego, że na ZZO spokojnie można przybrać na wadze. Ale powiem ci jeszcze jedno. Jeśli przestaniesz ćwiczyć to waga wróci do stanu wyjściowego bo kulturystyka to taki trochę niewdzięczny sport.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 10-11-2013, 22:34
Cytat

Ha ha ha ale się uśmiałem

Co w tym takiego śmiesznego? 4 kg w pół roku?

Cytat
Jeśli przestaniesz ćwiczyć to waga wróci do stanu wyjściowego bo kulturystyka to taki trochę niewdzięczny sport.

Zdaję sobie z tego sprawę. Gorzej jak mięśnie zastąpi tkanka tłuszczowa.



Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 10-11-2013, 23:39
Cytat
Co w tym takiego śmiesznego? 4 kg w pół roku?

Nie, 4 kg w pól roku to nie problem dla zdrowego oczywiście. Przyjrzyj się uważnie mojemu postowi i temu co zacytowałem z twojej wypowiedzi. Bardziej chodziło mi o sylwetkę w pół roku.

Cytat
nie biegnij jeśli możesz iść, nie idź jeśli możesz stać, nie stój jeśli możesz siedzieć, nie siedź jeśli możesz leżeć, a jeżeli leżysz to najlepiej jest spać

Jeśli dobrze pamiętam to chyba obecny gubernator stanu California (dream) vel "terminator predatora" i wielu innych stworów ;) tak to sobie wymyślił. (pogooglowałem jednak to nie on)


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Magnusone 11-11-2013, 01:16
Słyszałem, że odpowiednia dieta stanowi 90% sukcesu. Nie wiem czy dostarczam odpowiednią ilość białka i węglowodanów (i czy o właściwych porach).

Jakiego sukcesu? Chcesz być zdrowy czy chcesz przybrać na wadze? W 6 miesięcy na KB to możesz dostać biegunki a nie zbudować 4 kg czystej masy mięśniowej. Na forum zaleca się sposób odżywiania oparty na małej ilości węglowodanów (zobacz piramidę żywieniową). Dla człowieka, który nie jest odzwyczajony od standardowego sposobu odżywiania a jeszcze gorzej jak od kulturystycznego czy sportowego, stosującego ZZO dokończenie treningu przy zwyczajowym obciążeniu będzie graniczyło z cudem. Nie mówiąc już o jakimkolwiek przyroście masy mięśniowej. Bawiłem się ciężarami przez kilkanaście lat i wiem, że w dzisiejszych czasach zrobienie 4 kg czystej masy mięśniowej w pół roku to żaden problem, ale na pewno nie będzie to zgodne z zasadami propagowanymi na tym forum. Proponuje zmienić priorytetowy cel na np. oczyszczenie organizmu poprzez MO, DP i całą gamę stosowanych tu metod przy zachowaniu możliwie najlepszej sprawności, gibkości, wytrzymałości i sylwetki. Obawiam się, że odwrotnie się nie da.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 11-11-2013, 01:39
Co w tym takiego śmiesznego? 4 kg w pół roku?
4 kilo na wadze może i nie, ale 4 kilo czystej tkanki mięśniowej to już coś. Jeśli zaczniesz intensywniej ćwiczyć, to i zaczniesz intensywniej jeść. A jak zaczniesz intensywniej jeść, to na Twoim ciele zacznie rosnąć nie tylko tkanka mięśniowa, ale i tłuszczowa.

Mięśnie rosną wówczas kiedy odpoczywają, nie kiedy ćwiczysz. Jeśli nie jesteś w stanie się normalnie wyspać, to nie dla psa kiełbasa. Zrób porządek ze swoim organizmem, a nie baw się teraz w takie rzeczy.
 
15 lat temu pewnie byłeś w takim stanie zdrowotnym jak ja teraz, więc raczej dosłownie rosłeś na drożdżach
O nie, byłem okazem zdrowia, a przynajmniej tak mi się wydawało.
Zmagając się z Takimi problemami jak Ty, przestałbym zmagać się z ciężarkami.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 11-11-2013, 09:14
Cytat
Bardziej chodziło mi o sylwetkę w pół roku.

Jedyne czego mi brakuje do takiej sylwetki, to tych 4 kg.


Cytat
Jakiego sukcesu? Chcesz być zdrowy czy chcesz przybrać na wadze?

Chce być zdrów i zdrowo przybrać na wadze, bo teraz raczej nie jestem okazem zdrowia jeśli chodzi o mase ciała.

Cytat
Dla człowieka, który nie jest odzwyczajony od standardowego sposobu odżywiania a jeszcze gorzej jak od kulturystycznego czy sportowego, stosującego ZZO dokończenie treningu przy zwyczajowym obciążeniu będzie graniczyło z cudem. Nie mówiąc już o jakimkolwiek przyroście masy mięśniowej.

Na silowni byłem łącznie może z 6 razy i nigdy nie miałem jakiejś specjalnej diety. Progu nie postawiłem sobie wysoko, taka sylwetka jaką widać na zdjęciu to nic jeśli chodzi o kulturystyke.

Cytat
Bawiłem się ciężarami przez kilkanaście lat i wiem, że w dzisiejszych czasach zrobienie 4 kg czystej masy mięśniowej w pół roku to żaden problem, ale na pewno nie będzie to zgodne z zasadami propagowanymi na tym forum.

Dlaczego nie? Czy masę można zrobić tylko przy pomocy odżywek? Do momentu w którym się osiąga naturalną granicę swojego ciała suplementy nie są tak bardzo potrzebne.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Udana 11-11-2013, 09:40
Tsin - oczy przecieram ze zdumienia czytając, to co piszesz i podziwiam cierpliwość Biosłonejczyków.

Poprzedni wątek nazwałeś "problem ze wszystkim-pomocy" i przedstawiłeś się nam jako wrak człowieka, na skraju życia i śmierci, bo o rozpadnięciu nie wspomnę, a tu piszesz o jakiś 4 kg, jak o podstawowym Twoim problemie.

Magnusone dobrze Ci napisał - zmień priorytety albo zacznij być szczery. Bo jak te dwa wątki się połączy, to doprawdy mam wrażenie, że Ty robisz sobie jakieś kpiny.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 11-11-2013, 10:10

Poprzedni wątek nazwałeś "problem ze wszystkim" i przedstawiłeś się nam jako wrak człowieka, na skraju życia i śmierci, bo o rozpadnięciu nie wspomnę, a tu piszesz o jakiś 4 kg, jak o podstawowym Twoim problemie.

Aktywność fizyczna zawsze była dla mnie bardzo ważna i z niej nie zrezygnuję, a skoro mam problem z niską wagą, chciałem załatwić wszystko za jednym razem. Z każdym problemem o którym pisałem staram się coś robić poprzez pewne zmiany. To jest właśnie jedna z tych zmian, która razem ze zdrowym odżywianiem się (oraz dzięki kalorycznym KB), może przynieść wiele korzyści. Organizm na pewno będzie zdrowszy jak przytyje te parę kilogramów, a dzięki mojej diecie bogatszej w zdrowe kalorie na pewno wyjdę na tym lepiej niż gorzej. Skoro już jem więcej kalorii, dzięki siłowni chcę przybierać na masie mięśniowej, a nie tej niezdrowej czyli tłuszczowej.

Cytat
zmień priorytety albo zacznij być szczery. Bo jak te dwa wątki się połączy, to doprawdy mam wrażenie, że Ty robisz sobie jakieś kpiny.
Ja zawsze kojarzyłem sport ze zdrowiem. Zresztą jak mówi znane przysłowie "sport to zdrowie" a nie na odwrót.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-11-2013, 11:03
Ja zawsze kojarzyłem sport ze zdrowiem. Zresztą jak mówi znane przysłowie "sport to zdrowie" a nie na odwrót.
Akurat na odwrót, bowiem trzeba mieć końskie zdrowie, by mieć co mitrężyć na uprawianie sportu.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Kamil 11-11-2013, 11:24
O tym, że sport to niezdrowie, fundacja Biosłone nawet miała wydać broszurę. "Trochę" się przedłużyło, przyszło więcej ważniejszych spraw.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=26050.msg183854#msg183854

Aktywność fizyczna zawsze była dla mnie bardzo ważna i z niej nie zrezygnuję
Więc idź katuj się dalej i nie zawracaj nam głowy.

a skoro mam problem z niską wagą, chciałem załatwić wszystko za jednym razem.
Brawo pacjentyzmu, oby tak dalej!

Organizm na pewno będzie zdrowszy jak przytyje te parę kilogramów,
Skąd jesteś taki pewny tej wypowiedzi? Udowodnij to dobrze, albo przestań pisać pierdoły, takie jak kolejna:

a dzięki mojej diecie bogatszej w zdrowe kalorie
Co to za idiotyzm? Skąd wziąłeś sformułowanie "zdrowe kalorie"? Co w nich zdrowego? Ty myślisz co piszesz, czy przyszedłeś pisać byleby pisać?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 11-11-2013, 11:36
O tym, że sport to niezdrowie fundacja Biosłone nawet miała wydać broszurę.

Nie można mylić sportów wyczynowych z drobną aktywnością fizyczną...

Cytat
Skąd jesteś taki pewny tej wypowiedzi? Udowodnij to dobrze, albo przestań pisać pierdoły
Stąd, że niedowaga na pewno nie jest zdrowa.

Cytat
Co to za idiotyzm? Skąd wziąłeś sformułowanie "zdrowe kalorie"? Co w nich zdrowego?
Chodziło mi o kalorie dostarczane ze zdrowych produktów. Nie można porównywać bezwartościowych kalorii z fastfoodów a tych z np KB.

Dziwne, że zadajesz takie głupie pytania na które odpowiedź sama się narzuca...


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 11-11-2013, 11:55
Cytat
Nie można mylić sportów wyczynowych z drobną aktywnością fizyczną...
Drobną aktywnością można nazwać spacery, pilates itp. Przy dźwiganiu ciężarów występuje niszczenie włókien mięśniowych i ryzyko urazów i nie jest to już drobna aktywność. A takiej na BIOSŁONE nie polecamy, a nawet jesteśmy jej wrogiem.

Cytat
Stąd, że niedowaga na pewno nie jest zdrowa.
To co dla jednych jest niedowagą, dla innych jest normą. Jeśli nigdy nie byłeś "bykiem" to dla Ciebie jest normą.

Jeśli dalej będziesz się upierał przy tej siłowni, nikt Ci tu nie pomoże. Nie na tym polega propagowana przez BIOSŁONE droga do zdrowia.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Kamil 11-11-2013, 11:59
Stąd, że niedowaga na pewno nie jest zdrowa.
Niedowaga wg jakich norm? Jak określisz niedowagę? Tylko nawet nie próbuj jakichkolwiek wzmianek o "medycznych normach", bo chyba zwątpię.

Kalorie, bez względu z jakiego produktu, zawsze są tymi samymi kaloriami. A więc dalej pytam - czym są te "zdrowe kalorie"? Czym w ogóle są kalorie? - może tak będzie łatwiej.

I w ogóle to przestań używać sformułowań na pewno oraz nigdy (tak na przyszłość). Tak z pół roku ich nie używaj, a jak użyjesz to złap się za język. Wyjdzie Ci to na zdrowsze myślenie.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 11-11-2013, 12:30
Cytat
Drobną aktywnością można nazwać spacery, pilates itp. Przy dźwiganiu ciężarów występuje niszczenie włókien mięśniowych i ryzyko urazów i nie jest to już drobna aktywność. A takiej na BIOSŁONE nie polecamy, a nawet jesteśmy jej wrogiem.
Rozumiem, ale wy negujecie tą siłownie jakby to było jakieś zło konieczne. Nie przemęczam się tam tak bardzo, głownie lekkie ciężary i bieżnia. Siłownie traktuje jako aktywność fizyczną zastępującą rower w lecie.


Niedowaga wg jakich norm? Jak określisz niedowagę? Tylko nawet nie próbuj jakichkolwiek wzmianek o "medycznych normach", bo chyba zwątpię.

Według moich osobistych norm. Uważam, że 63 kg przy moim wzroście to jest stanowczo za mało. Myślę, że poczułbym się o wiele lepiej przybierając trochę wagi.

Cytat
Kalorie, bez względu z jakiego produktu, zawsze są tymi samymi kaloriami. A więc dalej pytam - czym są te "zdrowe kalorie"? Czym w ogóle są kalorie? - może tak będzie łatwiej.
Wyjaśniłem już dlaczego użyłem takiego sformułowania ale widzę, że nie dociera. "Bogatszej w zdrowe kalorie" miałem na myśli większą ilość spożywanych kalorii ogólnie i zdrowsze posiłki z których je dostarczam. Dlaczego czepiasz się takich szczegółów?

Cytat
I w ogóle to przestań używać sformułowań na pewno oraz nigdy (tak na przyszłość). Tak z pół roku ich nie używaj, a jak użyjesz to złap się za język. Wyjdzie Ci to na zdrowsze myślenie.

Dziękuję za te jakże przydatne rady. Na pewno z nich skorzystam.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: E-natka 11-11-2013, 12:39
Zgadzam się z Udaną. To jakieś kpiny. Szkoda energii i tak nic nie dociera.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Osci 11-11-2013, 12:59
Tak po prawdzie mówiąc to też uważam, że kalorie mogą być lepsze i gorsze... Wg mnie te lepsze to czysto spalające się tłuszcze nasycone jak smalec, słonina, boczek itp. Natomiast czy kalorie z KB są aż takie wspaniałe? Raczej traktuje KB na dostarczanie potrzebnych składników, poprawę i regulację układu trawiennego. Dodatkowo w tym temacie spożywając 'lepsze' (czystsze) paliwo na masie się nie przybiera, natomiast jedząc mniej kaloryczne węglowodany bym powiedział kiepskie paliwo wręcz przeciwnie... Taki OT.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Whena 13-11-2013, 15:41
Cytat
Nie wiem w jakim stanie obecnie jest Twoja muskulatura, ale podając swoją wagę przy tym wzroście mogę się domyślać, że więcej niż 4 kg do tego z fotografii Ci brakuje.

W nienajgorszym mimo, że nie ćwiczyłem. Tak się składa, że ten aktor waży 68 kg. Tyle się waży jak się prawie w ogóle nie ma tłuszczu.

Ten aktor Jared Leto waży wg Ciebie 68kg (na tej fotce), ale ponoć ma 175cm, a ty masz 180cm i ważysz 63kg, więc jeśli chciałbyś wyglądać tak jak on to musiałbyś przytyć na pewno więcej niż te 4kg (samych mięśni).
Tak sobie czytam Twoje wywody i zastanawiam się czy ty zwyczajnie chcesz przytyć, żeby nie wyglądać jak chuchro czy chcesz raczej mieć ładny kaloryfer i bicepsy ;) ? Bo jak to pierwsze to siłownia nie jest Ci potrzebna.

Przybranie zdrowo masy mięśniowej to co innego niż pakowanie. Chce po prostu ważyć więcej.

Mnie nie chodzi o jakieś przypakowanie się, tylko o wyrzeźbienie mięśni, żeby wyglądać tak, jak np. sportowcy.

A po co chcesz wyglądać jak sportowcy, skoro nie jesteś sportowcem?

A tu daję Ci linka w ramach żartu trochę i przestrogi: http://munfitnessblog.com/how-to-build-body-like-ryan-reynolds/
Zobacz jak odżywia się Ryan Reynolds żeby mieć takie ciało. Jego dieta to jeden wielki syf.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 13-11-2013, 16:37

Ten aktor Jared Leto waży wg Ciebie 68kg (na tej fotce), ale ponoć ma 175cm, a ty masz 180cm i ważysz 63kg, więc jeśli chciałbyś wyglądać tak jak on to musiałbyś przytyć na pewno więcej niż te 4kg (samych mięśni).
No faktycznie. Ale te 4kg to dobry początek.

Cytat
Tak sobie czytam Twoje wywody i zastanawiam się czy ty zwyczajnie chcesz przytyć, żeby nie wyglądać jak chuchro czy chcesz raczej mieć ładny kaloryfer i bicepsy ;) ? Bo jak to pierwsze to siłownia nie jest Ci potrzebna.
Nie wyglądam jak chuchro :D, ale chcąc nie chcąc i tak będę tył (mam nadzieje) na nowej diecie, a jak nic nie będę ćwiczył to mi jedynie może urosnąć oponka - a tego już nie chcę.

Cytat
A po co chcesz wyglądać jak sportowcy, skoro nie jesteś sportowcem?
To jest przecież oczywiste czemu :) To tak, jakby zapytać dziewczyn czemu chcą wyglądać jak modelki, jak nimi nie są. Tylko w ich przypadku często jest to niemożliwe (no chyba że operacje plastyczne), a w przypadku facetów zawsze jest siłownia. ;)

Cytat
A tu daję Ci linka w ramach żartu trochę i przestrogi: http://munfitnessblog.com/how-to-build-body-like-ryan-reynolds/
Zobacz jak odżywia się Ryan Reynolds żeby mieć takie ciało. Jego dieta to jeden wielki syf.
No dieta syf, ale raczej ciężko jest zdobyć takie ciało zdrowymi metodami. Jared Leto z kolei jest od 20-stu lat weganem i naprawdę się zdrowo odżywia, do tego trochę aktywności fizycznej. I widać efekty.

http://www.examiner.com/article/jared-leto-41-credits-vegan-diet-for-age-defying-good-looks


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: E-natka 13-11-2013, 23:01
"..trochę aktywności fizycznej...." Dobre sobie!


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Whena 13-11-2013, 23:12
Cytat
Nie wyglądam jak chuchro, ale chcąc nie chcąc i tak będę tył (mam nadzieje) na nowej diecie, a jak nic nie będę ćwiczył to mi jedynie może urosnąć oponka - a tego już nie chcę.

Znam facetów, którzy nie chodzą na siłownię i dobrze wyglądają. Co do diety, to jedzą zdrowo - ZZO (bez glutenu). Mam taki okaz w domu i nie ma żadnych oponek ;) - a jest starszy od Ciebie o całe 20 lat.
Osobiście siłownia kiepsko mi się kojarzy. Można coś innego robić żeby nie mieć oponek. Poza tym jak się człowiek dobrze odżywia to nie powinien źle wyglądać (no chyba, że ma jakieś poważne problemy zdrowotne, zaburzenia hormonalne).

Cytat
To jest przecież oczywiste czemu. To tak, jakby zapytać dziewczyn czemu chcą wyglądać jak modelki, jak nimi nie są. Tylko w ich przypadku często jest to niemożliwe (no chyba że operacje plastyczne), a w przypadku facetów zawsze jest siłownia.

To nie jest takie oczywiste. Sportowcy wyglądają tak a nie inaczej, bo mają często mordercze treningi po kilka godzin dziennie, a tego chyba nie chcesz. Lepiej wyglądać po prostu normalnie, a nie jak sportowiec. Możliwe, że Jared ma po prostu predyspozycje do takiego wyglądu. Ktoś już o tym pisał, w tym wątku.
Co do wyglądu modelki, to nie uważam, że potrzeba takich wysiłków. Ogólnie pewnie ważna jest uroda, ale chyba miałeś na myśli sylwetkę. Jest sporo dziewczyn, które nie muszą się głodzić albo ćwiczyć godzinami, alby mieć sylwetkę modelki.
Taka Jessica Biel katuje się ćwiczeniami i jada też tak sobie: http://munfitnessblog.com/how-to-train-to-get-body-like-jessica-biel/
Patrzę sobie na nią i myślę o tym, że wcale nie biegam i nie chodzę na siłownię, a nie wyglądam (wg. mnie) gorzej od niej, poza tym, że jestem dużo niższa :).



Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 14-11-2013, 11:07
"..trochę aktywności fizycznej...." Dobre sobie!
Nie rozumiem.

Cytat
Możliwe, że Jared ma po prostu predyspozycje do takiego wyglądu.
Albo po prostu z faktu, że jest weganem i nie je mięsa. Nie widziałem jeszcze wegana/wegetarianina, który by miał złą sylwetkę.

Cytat
Patrzę sobie na nią i myślę o tym, że wcale nie biegam i nie chodzę na siłownię, a nie wyglądam (wg. mnie) gorzej od niej
No to gratuluję sylwetki :D Chociaż Jessica jest trochę za "mocno" zbudowana jak na mój gust, za to Nozomi Sasaki jest idealna :)
Też nie wyglądam najgorzej jak na moją wagę, ale to raczej zawdzięczam niskotłuszczowej diecie, bo ZZO stosuję stosunkowo niedawno (i tak jeszcze muszę wywalić kilka mniej zdrowych posiłków).

A co do siłowni - już nie byłem ponad tydzień przez nasilenie się bezsenności. Za niedługo karnet się kończy a ja byłem może z 2 razy...


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 14-11-2013, 22:06
Cytat
Albo po prostu z faktu, że jest weganem i nie je mięsa. Nie widziałem jeszcze wegana/wegetarianina, który by miał złą sylwetkę.
Bo jak ktoś nie je mięsa, to musi się pilnować jak tu dostarczyć odpowiednią ilość składników. Ciągle myślą o diecie liczą kalorie, to i nie mają złej sylwetki.

Cytat
za to Nozomi Sasaki jest idealna
Ja bym jej jeszcze gdzieniegdzie dodał.

Cytat
Też nie wyglądam najgorzej jak na moją wagę, ale to raczej zawdzięczam nisko tłuszczowej diecie
Chłopie, zaczynam dostrzegać, gdzie leży podłoże Twoich problemów ze zdrowiem.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 15-11-2013, 17:15
Bo jak ktoś nie je mięsa, to musi się pilnować jak tu dostarczyć odpowiednią ilość składników. Ciągle myślą o diecie liczą kalorie, to i nie mają złej sylwetki.
Wcale nie trzeba się pilnować bardziej niż na diecie mięsnej.

Chłopie, zaczynam dostrzegać gdzie leży podłoże Twoich problemów ze zdrowiem.
No to mi powiedz, bo ja sam nie wiem.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Agata 15-11-2013, 23:00

Chłopie, zaczynam dostrzegać gdzie leży podłoże Twoich problemów ze zdrowiem.
No to mi powiedz, bo ja sam nie wiem.

Ty chyba jesteś mało inteligentny. Ludzie Ci kawę na ławę wykładają, a Ty nic nie rozumiesz. Przecież Brer się jasno wyraził i wskazał Ci gdzie leży Twój problem:

Cytat
Też nie wyglądam najgorzej jak na moją wagę, ale to raczej zawdzięczam niskotłuszczowej diecie
Chłopie, zaczynam dostrzegać, gdzie leży podłoże Twoich problemów ze zdrowiem.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 15-11-2013, 23:10
Cytat
Cytat od: Brer  Wczoraj o 22:06:47
Chłopie, zaczynam dostrzegać gdzie leży podłoże Twoich problemów ze zdrowiem.
No to mi powiedz, bo ja sam nie wiem.

Chcesz się zdrowo odżywiać i naprawdę nie zainteresowałeś się tematyką związaną z tłuszczami?
Właśnie dieta uboga w tłuszcz może być w Twoim przypadku powodem podupadania na zdrowiu.
W sieci jest mnóstwo artykułów o tłuszczach, których w gazetkach o kulturystyce i fitness nie znajdziesz.
A zacznij od tego:
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/substancje-odzywcze/tluszcze


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Kamil 16-11-2013, 09:43
Dla jasności - nie tylko fundacja Biosłone trąbi o szkodliwości diet wysokowęglowodanowych. Takich stron w internecie jest dużo, w książkach również są na ten temat informacje.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Whena 17-11-2013, 17:49
Tsin a ja znam wegan/wegetarian, którzy mają kiepską sylwetkę, nawet nadwagę i takich, którzy mają sporo problemów zdrowotnych.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 17-11-2013, 20:15
Dla jasności - nie tylko fundacja Biosłone trąbi o szkodliwości diet wysokowęglowodanowych. Takich stron w internecie jest dużo, w książkach również są na ten temat informacje.
Zapotrzebowanie na węglowodany w dużej mierze zależy od intensywności uprawianej aktywności fizycznej, ale jedno jest pewne: na odpowiedniej diecie wegańskiej/wegetariańskiej da się zachować zdrowie. Jest na to wiele przykładów, a jeden z nich podałem wyżej w tym wątku. Oczywiście, jeśli ktoś przejdzie na dietę bezmięsną tylko przez wykreślenie z listy produktów mięsnych bez zastąpienia ich niczym, będzie miał wiele problemów ze zdrowiem - z tego właśnie powodu jadam chociaż ryby i drób (teraz częściej indyka). Sztuka polega na tym, aby odpowiednio dostosować jadłospis do swoich potrzeb i dostarczać odpowiednią ilość substancji każdego dnia.
Tsin a ja znam wegan/wegetarian, którzy mają kiepską sylwetkę, nawet nadwagę i takich, którzy mają sporo problemów zdrowotnych.
Naprawdę? No popatrz, ja znam jeszcze więcej takich osób otyłych, którzy jedzą mięso kilka razy dziennie - Amerykanie. I jaki z tego wniosek? Taki, że wegetarianin wegetarianinowi nierówny, podobnie jak nie można porównać Amerykanów zajadających się fastfoodami (mięsem) z np. biosłończykami. W dzisiejszych czasach trudno o "dobre" mięso dlatego według mnie łatwiej jest być wege jeśli chodzi o zdrowie.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 17-11-2013, 20:24
Sztuka polega na tym, aby odpowiednio dostosować jadłospis do swoich potrzeb i dostarczać odpowiednią ilość substancji każdego dnia.
Sorry, Tsin, ale Tobie to wyjątkowo nie wychodzi.
Zjedz kawał mięcha, dużo surówki, wypij dwie lampki wina lub dwa kieliszki wódki i idź spać.
Zapewniam, jutro będziesz inaczej pisał, rozmawiał.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 17-11-2013, 21:16
Naprawdę? no popatrz, ja znam jeszcze więcej takich osób otyłych którzy jedzą mięso kilka razy dziennie - amerykanie. I jaki z tego wniosek? Taki, że wegetarianin wegetarianinowi nie równy, podobnie jak nie można porównać amerykan zajadających się fastfoodami (mięsem) z np. biosłończykami.
Żarty sobie robisz. Idź dla przykładu do najbardziej popularnego fastfooda - Mc Donalda - i zobacz czego w takim zestawie jest więcej, węglowodanów czy tłuszczu. Widać, że nie wiesz o czym mówisz, tylko powtarzasz jak papuga, nie sprawdziwszy wcześniej.

Przeszedłeś tutaj po pomoc, a uparty jesteś jak uparty osioł. Zapamiętaj, że to węglowodany powodują problemy ze zdrowiem, nie tłuszcze (i dokładnie taka dieta powoduje problemy u amerykanów). Dzień, w którym zdasz sobie z tego sprawę i wprowadzisz dietę niskowęglowodanową, będzie dniem w którym rozpocznie się Twój powrót do zdrowia. A póki będziesz pochłaniaczem papki dla mas, to będziesz dalej żarł węglowodany i szukał pomocy na coraz to nowych forach.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 17-11-2013, 21:21
Ale ja nie jadam wcale tak dużo węglowodanów. Większość węglowodanów dostarczam z warzyw i owoców. Przecież odstawiłem chleb, chipsy, przetworzone jedzenie, nie jem słodyczy i cukru. Wręcz bym powiedział, że dostarczam ich raczej stosunkowo mało.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 17-11-2013, 22:02
Nie czujesz się osłabiony i ospały, odstawiwszy węglowodany i stosując dietę niskotłuszczową?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 18-11-2013, 10:43
Nie czujesz się osłabiony i ospały, odstawiwszy węglowodany i stosując dietę niskotłuszczową?
Czuję się ospały i osłabiony ale to z innego powodu. Po odstawieniu cukru i chleba czułem się lepiej.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Ania‬ 18-11-2013, 11:38
Węglowodany to nie tylko cukier i chleb. Dostarczanie ich tylko z warzyw i owoców, to prawdopodobnie za mało. Dobrze jest włączyć do jadłospisu ziemniaki i kaszę jaglaną/gryczaną.

Cytat od: http://portal.bioslone.pl/kwasowosc_organizmu#kwasica_ketonowa
Kwasica ketonowa, zwana ketozą, jest następstwem niedoboru niezbędnej do zainicjowania spalania tłuszczu glukozy. Stan taki występuje podczas głodu albo stosowania diety niskowęglowodanowej, zalecanej w leczeniu otyłości, cukrzycy typu 2, a także epilepsji u dzieci.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 18-11-2013, 11:47
Węglowodany to nie tylko cukier i chleb. Dostarczanie ich tylko z warzyw i owoców, to prawdopodobnie za mało. Dobrze jest włączyć do jadłospisu ziemniaki i kaszę jaglaną/gryczaną.
Jadam kaszę, ryż i ziemniaki prawie codziennie. Raz mi mówicie, że dostarczam za dużo węglowodanów, raz, że za mało. Może w sam raz?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Ania‬ 18-11-2013, 12:14
Każdy odpowiada, jak uważa, tylko na podstawie tego co piszesz i zwraca uwagę na to, co według niego jest nie tak. Nie zaglądniemy Ci do talerza, żeby ocenić, czy jesz w dobrych proporcjach. Zresztą byłoby to nienormalne. Czytaj, weź pod uwagę to, co Ci ludzie radzą i znajdź swoje rozwiązania, które będą Ci pasowały.

Może w sam raz?
Może w sam raz. Nie ma też co panikować. Ja uważam, że przygotowywanie swoich posiłków, z wykluczeniem jedzenia przetworzonego, to już bardzo dużo dobrego dla organizmu, szczególnie w porównaniu z odżywianiem się przeciętnego zjadacz chleba.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Whena 18-11-2013, 23:31
Cytat
Nie widziałem jeszcze wegana/wegetarianina, który by miał złą sylwetkę.
Tsin a ja znam wegan/wegetarian, którzy mają kiepską sylwetkę, nawet nadwagę i takich, którzy mają sporo problemów zdrowotnych.
Naprawdę? No popatrz, ja znam jeszcze więcej takich osób otyłych, którzy jedzą mięso kilka razy dziennie - Amerykanie. I jaki z tego wniosek? Taki, że wegetarianin wegetarianinowi nierówny, podobnie jak nie można porównać Amerykanów zajadających się fastfoodami (mięsem) z np. biosłończykami. W dzisiejszych czasach trudno o "dobre" mięso dlatego według mnie łatwiej jest być wege jeśli chodzi o zdrowie.

Tsin, weź ty przeczytaj raz jeszcze co piszesz! Najpierw, że nie widziałeś wegan/wegetarian o złej sylwetce, a potem jak Ci piszę, że ja znam takich i to mnóstwo, a wręcz nie znam zdrowych stricte wegan/wegetarian to co mi odpisujesz? Znasz więcej chorych jedzących mięso. A co mnie to obchodzi? Czy ja pisałam, że znam samych mięsożerców o super sylwetce? Nie napisałam nic o Amerykanach, ani o jedzących fast foody, tylko o tym, że samo niejedzenie mięsa nie powoduje, że jesteś zdrowy i masz dobrą sylwetkę. Łatwiej być wege? No proszę Cię nie rób sobie jaj. Dopiero co napisałeś, że jest trudno dlatego wciąż jesz ryby i kurczaki. Zaprzeczasz sam sobie i to nie tylko w tych kwestiach.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 18-11-2013, 23:46
Cytat
Jadam kaszę, ryż i ziemniaki prawie codziennie. Raz mi mówicie, że dostarczam za dużo węglowodanów, raz, że za mało.
Chodzi o to, aby w diecie nie przeważały nad tłuszczami. Niektóre narządy bez glukozy nie będą funkcjonowały, więc wykluczyć ich nie można, ale nie powinny być głównym paliwem.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 19-11-2013, 12:45
Cytat
Łatwiej być wege? No proszę Cię nie rób sobie jaj. Dopiero co napisałeś, że jest trudno dlatego wciąż jesz ryby i kurczaki. Zaprzeczasz sam sobie i to nie tylko w tych kwestiach.
Pisałem tylko, że wegetarianizm wymaga ogromnej wiedzy. Samo uprawianie go nie jest trudne, gdyż świeże warzywa można zdobyć bardzo łatwo w przeciwieństwie do dobrego mięsa (nieskażonego chemikaliami). Dla osób często jadających w restauracjach, wegetarianizm jest wygodniejszy, bo tamtejsze mięso przeważnie jest z niepewnego źródła.
Wszystko piszę ze swojego doświadczenia, bo nigdzie nie mogę kupić zdrowych kurczaków a szukałem prawie wszędzie, natomiast świeże warzywa mam pod domem.
Cytat
Chodzi o to, aby w diecie nie przeważały nad tłuszczami. Niektóre narządy bez glukozy nie będą funkcjonowały, więc wykluczyć ich nie można, ale nie powinny być głównym paliwem.
Zastanawiam się nad dietetykiem żeby mi ułożył dietę. Wszystko wydaje się takie skomplikowane.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Asia61 19-11-2013, 12:57
Nie sądź, że dietetyk ułoży Ci dietę po biosłonejsku. On ma zwykle swoje poglądy i dieta będzie wg niego, z pozoru dla Ciebie. Lepiej zrobić wysiłek i angażując swój umysł stworzyć własny jadłospis na "własną miarę". Przykładowe jadłospisy są w dziale kulinarnym. Przepisów również tam nie brakuje.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: E-natka 21-11-2013, 21:40
Akurat uważam, że jedzenie wg Biosłone jest mega proste! I zajmuje mało czasu, mniej miejsca w lodówce a więcej w portfelu zostaje! 


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Magnusone 23-11-2013, 01:28
Akurat uważam, że jedzenie wg Biosłone jest mega proste! I zajmuje mało czasu, mniej miejsca w lodówce a więcej w portfelu zostaje!
Proste to i może jest ale co do czasu to mam odmienne zdanie.
- przygotowanie każdej surówki zajmuje czas (mycie warzyw, obieranie, tarcie oraz koszmarne mycie i sprzątanie po przygotowaniu  :)
- uzdatnianie mięsa,
- przygotowanie KB (mycie warzyw i owoców, obieranie, krojenie oraz mycie blendera)
- smalec oczywiście trzeba wcześniej samemu wytopić, masło sklarować,
- ocet jabłkowy sam się nie zrobi itd.
Wcześniej zrobienie śniadania zajmowało mi średnio od 3 do 5 minut (pokrojone kromki chleba, pokrojona wędlina lub ser i do tego „miękkie” masło), sprzątanie po śniadaniu 1 minutę (1 talerz i nóż).  Obecnie przygotowanie jajecznicy (smalec, boczek, cebula, jajka i pietruszka) to około 20-30 minut do tego mycie emaliowanej patelni.
Dodając jeszcze, że żadnego produktu spożywczego nie jestem w stanie kupić w markecie tylko trzeba po wszystko biegać przez pół miasta na plac to przygotowanie posiłków jest bardzo czasochłonne.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 23-11-2013, 12:24
Potwierdzam, co Magnusone napisał, ale po paru miesiącach dochodzi się do pewnej wprawy i zauważyłem, że jest więcej miejsca w szufladach - mniej różnorodnego badziewia, frykasów itp.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Asia61 23-11-2013, 18:11
Masło klarowane jest w "Biedronce".


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Osci 23-11-2013, 18:42
Masło klarowane jest w "Biedronce".

Kurczarki też tam są ;-).


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: E-natka 23-11-2013, 22:40
Trochę chyba marudzicie :). Przygotowuję jedzonko dla czterech osób, w tym córka zabiera śniadanie do szkoły. A syn ma niecałe dwa latka i śniadanie zajmuje mi łącznie pól godziny razem z przygotowaniem drugiego do szkoły dla córki.
Poza tym chyba nie topicie smalcu ani nie klarujecie masła codziennie. No i zakupy też można raczej raz na tydzień zrobić :).
No i np. chlebek gryczany wieczorkiem upiec, właśnie zaraz wyjmę z piekarnika. Mniam.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 24-11-2013, 14:25
Uważam, że zdrowe i naturalne odżywianie się jest czasochłonne, ale decyzja o podjęciu BPP automatycznie wiąże się z ustaleniem nowych priorytetów. Czasem trzeba odłożyć pewne działania na inny dzień, aby mieć czas przygotować sobie oraz rodzinie zdrową i smaczną potrawę.
E-natka, Ty chyba nie pracujesz codziennie po 8h, które z dojazdem do pracy dają łącznie nawet 10h poza domem. W takim przypadku pół godziny na śniadanie, półtorej na pieczenie chleba itp. jest praktycznie nieosiągalne. A w domu jest przecież dużo więcej obowiązków...
Oczywiście czas na przygotowywanie zdrowych posiłków zawsze da się zorganizować, ale na zasadzie coś kosztem czegoś.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 24-11-2013, 19:42
Co jest bardziej niezdrowe: kurczak z supermarketu czy białko ryżowe o następującym składzie?

Zawartość aminokwasów w 100g białka:
Izoleucyna 5,25g
Leucyna 9,21g
Walina 5,8g
Lizyna 8,03g
Metionina 2,65g
Fenyloalanina 4,2g
Treonina 5,24g
Arginina 5,19g
Alanina 5,04g
Kwas asparaginowy 9,59g
Cystyna + cysteina 1,98g
Kwas Glutaminowy 17,37g
Glicyna 2,97g
Histydyna 1,99g
Prolina 5,06g
Seryna 4,76g
Tyrozyna 4,04g
Tryptofan 1,63g

Czy istnieje jakiś "zdrowy" albo przynajmniej nieszkodliwy suplement diety? Proszę o odpowiedzi osób które się znają, a nie z góry zakładają, że wszystko co sztuczne musi szkodzić.

Chciałbym zrezygnować z kurczaka na dobre.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 24-11-2013, 21:25
Nic z powyższych. Inni polecają to:

jest to KB z dodatkiem nasion konopi, które są uznanym i naturalnym źródłem protein do życia i budowania mięśni. Efekty są piorunujące. Nie ma co wierzyć w cudowne proszki, natura daje nam wszystko.
Ja osobiście kuraka tylko z pola, zjaranego na heban od słońca ;)

Jak tam spanko?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: E-natka 24-11-2013, 22:20
Pracuję. Mam własną działalność, a to wymaga więcej godzin niż przysłowiowych 8h. Kwestia organizacji.
No i oczywiście pomocy męża/żony. A poza tym uważacie, że pól godziny na organizację śniadania dla domowników, córce do szkoły to dużo? Bez przesady.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 25-11-2013, 12:26
KB z dodatkiem nasion konopi
Aby uzyskać odpowiednią ilość białka, trzeba by sypać z 10 łyżek tych nasion a to już zbyt duża ilość tłuszczu.

Jak tam spanko?
Na początku brania tych tabletek spałem po 10 godzin i dalej byłem senny w ciągu dnia bo taki jest skutek uboczny. Teraz senność jest coraz mniejsza ale też coraz więcej czasu zajmuje mi zaśnięcie.
Ogólnie to mam bardzo dużo innych skutków ubocznych, które niby mają minąć za jakiś czas a na ich miejsce mają pojawić się efekty. Poczekam jeszcze trochę i poobserwuje swój organizm, ale boję się, że bezsenność powoli wraca.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 25-11-2013, 16:07
Cytat
Aby uzyskać odpowiednią ilość białka, trzeba by sypać z 10 łyżek tych nasion a to już zbyt duża ilość tłuszczu.
Ehh, jak grochem o ścianę.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Udana 26-11-2013, 09:48
Ehh, jak grochem o ścianę.

I tak Was podziwiam, że długo wytrzymujecie w tym wątku.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 26-11-2013, 10:44
Aby uzyskać odpowiednią ilość białka, trzeba by sypać z 10 łyżek tych nasion a to już zbyt duża ilość tłuszczu.
Ehh, jak grochem o ścianę.
A nawet jak kamieniem o woreczek... żółciowy.;)


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 26-11-2013, 16:47
To ja do waszych słynnych cytatów dodam:

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." Józef Piłsudski


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 30-11-2013, 16:54
Cytat
Ehh, jak grochem o ścianę.
Udowodnij mi, że dieta obfita w tłuszcz jest lepsza dla zdrowia od diety w której tłuszcze stanowią ok. 30%.
Cytat
A nawet jak kamieniem o woreczek... żółciowy.
Przezabawne.
Cytat
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." Józef Piłsudski
Bardzo mądrze napisane, ale niestety bez odniesienia do wątku.



Jeśli chodzi o konopie, to znalazłem coś takiego:
http://www.thenaturefarm.pl/product-pol-31-Organiczne-bialko-konopne-proszek-400g.html
Co sądzicie o dodawaniu tego jako składnik KB?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Kalina 30-11-2013, 18:52
Jeśli chodzi o konopie, to znalazłem coś takiego:
http://www.thenaturefarm.pl/product-pol-31-Organiczne-bialko-konopne-proszek-400g.html
Co sądzicie o dodawaniu tego jako składnik KB?
Czytając Twoje wpisy, zastanawiam się, czy z Tobą jest tak źle, czy po prostu drwisz sobie z nas?

W naszym sklepie siemię konopne 1 kg – 9 zł, http://www.thenaturefarm.pl/product-pol-44-Organiczne-luskane-nasiona-konopi-300g.html 38,90.

Nasiona konopi do KB można dodawać, białko konopne możesz wypróbować i podzielić się z nami swoim doświadczeniem.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 30-11-2013, 18:53
Nie mówię o diecie jaką zaproponował Kwaśniewski bo to już patologia, ale już propozycji Lutza warto się przyjrzeć chociażby z uwagi na wiek jakiego dożył stosując swoją dietę (1913-2010).
A potem spójrz na siebie samego stosującego dietę nisko tłuszczową i zastanów się ilu lat dożyjesz jeśli już teraz masz takie problemy.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 30-11-2013, 20:05
A potem spójrz na siebie samego stosującego dietę nisko tłuszczową i zastanów się ilu lat dożyjesz jeśli już teraz masz takie problemy.
Tak jakby wszystkie moje schorzenia wynikały z właśnie z tego. Pisałem już wielokrotnie co doprowadziło mnie do takiego stanu i nie była to dieta nisko tłuszczowa, tylko dieta składająca się z zupek chińskich, pizz, chipsów, fastfoodów, słodyczy i chleba z margaryną i "polędwicą" drobiową. Nic poza tymi rzeczami nie jadłem w ciągu dnia i taki stan utrzymywał się przez wiele lat. Nie jadłem nawet owoców i warzyw.
Teraz dopiero powoli zdobywam wiedzę na temat odżywiania i zdrowia.

Wracając do tłuszczów, fakt że większość moich kalorii pochodzi z węglowodanów nie oznacza, że będę miał przez to problemy ze zdrowiem. Myślę, że dostarczam odpowiednią ilość tłuszczów na moje potrzeby. Bez mięsa niestety jest o nie trudno.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 01-12-2013, 13:55
Orientuje się ktoś może ile białka zawiera 100g siemienia konopnego ze sklepu Biosłone? Jeśli mniej niż 20g, to bardziej opłaca mi się kupić czyste białko z konopii.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Asia61 01-12-2013, 14:29
A stąd już krok do supli.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 01-12-2013, 15:58
Ale raczej bardzo duży krok, bo suple/gainery to sama chemia. Chyba że jest inaczej, dlatego proszę o weryfikacje tego produktu http://www.thenaturefarm.pl/product-pol-31-Organiczne-bialko-konopne-proszek-400g.html


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Asia61 01-12-2013, 18:35
Tsin, bez względu na klasę supli, jedzenie ich nie wychodzi jakoś nikomu na zdrowie.
Zostaliśmy zaprojektowani na "zjadaczy" naturalnych, złożonych chemicznie pokarmów, w rodzaju ziarno konopi, a nie samo białko konopi. Wszelkie substancje, które razem z tym białkiem w konopiach "siedzą" są niezbędne do prawidłowego strawienia, przyswojenia i wbudowania w struktury organizmu. Mam nadzieję, że sobie nie zaszkodzisz.
Nie wiem, czy czytałeś artykuły o suplementacji na Portalu.
http://portal.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/dlaczego-suplementy-diety-sa-szkodliwe
http://portal.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/skad-sie-wziely-suplementy



Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 01-12-2013, 18:56
Tsin, bez względu na klasę supli, jedzenie ich nie wychodzi jakoś nikomu na zdrowie.
Nie można wrzucać wszystkich supli do jednego worka. Rozumiem, że większość z nich bardziej szkodzi niż pomaga, ale ten produkt to po prostu białko z konopi nic więcej, tak jak smalec/masło jest tylko tłuszczem z mięsa/mleka. Sam Mistrz chyba nawet pisał w książce o suplementacji magnezu o ile dobrze pamiętam, więc nie wszystko jest takie niezdrowe.

Szkoda że nie polecacie tego produktu, bo opis wydawał mi się idealny i w sam raz na moje potrzeby...


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Asia61 01-12-2013, 19:13
Polecamy mielone, surowe ziarno konopi jako dodatek do KB.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 14-12-2013, 12:30
Na siłowni ćwiczę już ponad miesiąc (2 razy w tygodniu) bez jakiejś specjalnej diety czy planu treningowego i mimo to zauważyłem dużą zmianę zarówno w samopoczuciu jak i w wyglądzie. Może to też efekt antydepresantów ale i tak myślę, że warto było.
Od poniedziałku wprowadzę dietę i spodziewam się jeszcze lepszych efektów. Ćwiczę bardziej cardio niż siłowo ale efekty widać gołym okiem :) Mogę wrzucić zdjęcia z przed miesiąca i teraz, jak chcecie.

Polecam siłownie i ogólnie sport wszystkim! Zdrowym czy chorym.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Darko 14-12-2013, 19:38
Wrzuć.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: scorupion 14-12-2013, 22:38
Cytat
Mogę wrzucić zdjęcia z przed miesiąca i teraz, jak chcecie.
Nie wiem jak inni, ale ja to się nie mogę doczekać.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 15-12-2013, 15:56
Cytat
Mogę wrzucić zdjęcia z przed miesiąca i teraz, jak chcecie.
Bardzoooooooooo.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 15-12-2013, 16:54
Wrzuć.
Nie wiem jak inni, ale ja to się nie mogę doczekać.
Bardzoooooooooo.
Denerwuje mnie zwyczaj większości użytkowników tego forum polegający na czepianiu się jednego zdania bez odnoszenia się do reszty wypowiedzi. Mam wrażenie, że wszyscy tutaj są do mnie negatywnie nastawieni i tylko szukają do czego się tu przyczepić, zamiast prowadzić sensowną dyskusję na temat. Po co w ogóle piszecie w tym wątku?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 15-12-2013, 17:04
Tsin, wiesz po co jest to forum? Czytałeś regulamin?
Zostało założone nie po to aby zrobić z niego kolejne forum z 1000 i jednym sposobem na zdrowie, ale po to, aby ludzie, którzy wdrożyli do swojego życia idee BIOSŁONE mogli się wymieniać spostrzeżeniami z tym związanymi.
Siłownia, dieta bezmięsna i inne podobne tematy nie są zgodne z tym nurtem jeśli jeszcze nie zdążyłeś zauważyć.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 15-12-2013, 17:33
Wątek jest w dziale "inne diety i kuracje" więc nie widzę problemu. Założyłem ten wątek, po to, aby na bieżąco pisać swoje spostrzeżenia i doznania, by inni użytkownicy którzy mają podobny problem kiedyś mogli się z nim zapoznać i wyciągnąć swoje wnioski i pomocne informację. Po to właśnie jest forum i różne działy. Sam szukałem podobnego tematu, ale nie znalazłem.
Czasami sprawiacie wrażenie jakiejś sekty, która potępia wszystko inne czego nie ma w książkach Słoneckiego.

Od kiedy aktywność fizyczna jest sprzeczna ze zdrowym trybem życia? Dla mnie zdrowy wygląd fizyczny i sprawność jest równie ważny jak samo ogólne zdrowie. Sport ma wiele innych zalet jak np. poprawa samopoczucia i samooceny - co przy skłonnościach depresyjnych jest bardzo ważne. Nie każdy ma tak zdrową i dobrą sylwetkę jak Scorupion.

Dieta bezmięsna to kwestia indywidualna i pewnego rodzaju wybór. Przecież nie zachęcam ani nie namawiam nikogo do tego. Czasami z powodu braku "pewnych źródeł" dobrego mięsa (nie każdy mieszka na wsi) jesteśmy zmuszeni jeść to co jest dostępne czyli warzywa i owoce. Każdy tutaj raczej wie, że lepiej nie jeść nic, niż np. kurczaka z supermarketu.

Polecam poczytać ten blog i książki które tam są wypisane http://www.vitalityadvocate.com/2012/the-birth-of-vitality-advocate/


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Solan 15-12-2013, 19:14
Tsin, stanowisko Biosłone w sprawie sportu jest opisane tu: http://portal.bioslone.pl/sport_to_zdrowie
Mam nadzieję, że to wyjaśni tę kwestię ;).


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 15-12-2013, 19:37
Nawet na tej stronie pisze:
Cytat
Czy sport jest potrzebny?
Odpowiedź brzmi: tak – sport jest potrzebny, ale nie wszystkim.
oraz jest tam też zalecana umiarkowana aktywność fizyczna. Chyba że 2 razy w tygodniu po 45 min siłowni to już sport wyczynowy.

Poza tym tu nie chodzi o kwestie czysto zdrowotne. Bardziej liczy się (przynajmniej dla mnie) jakość życia, a nie długość. Przedłużenie okresu wegetacji (czym jest starość) z 90 lat na 92 nie jest warte odpuszczania sobie przyjemności jaką jest sport.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Osci 15-12-2013, 20:03
Nawet na tej stronie pisze:
Cytat
Czy sport jest potrzebny?
Odpowiedź brzmi: tak – sport jest potrzebny, ale nie wszystkim.
oraz jest tam też zalecana umiarkowana aktywność fizyczna. Chyba że 2 razy w tygodniu po 45 min siłowni to już sport wyczynowy.
Chyba masz duży kłopot ze zrozumieniem czytanego tekstu - wyraźnie piszę, umiarkowana aktywność tak, ale dla zdrowych...


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 15-12-2013, 20:20
Tylko jest na początku. W akapicie "Umiarkowana aktywność fizyczna" nic o tym nie pisze. Jakoś nie wierzę, że od roweru dostane przyrostu grzyba candidia. Już prędzej od siedzenia na kanapie.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: scorupion 16-12-2013, 16:01
Po co w ogóle piszecie w tym wątku?
Ja, bo chciałem zobaczyć zdjęcia przed i po.

Cytat
Mam wrażenie, że wszyscy tutaj są do mnie negatywnie nastawieni i tylko szukają do czego się tu przyczepić,
Może dlatego, że dajesz głupie rady:
Cytat
Polecam siłownie i ogólnie sport wszystkim! Zdrowym czy chorym.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 18-12-2013, 12:32
Cytat
Może dlatego, że dajesz głupie rady:
Może dla Ciebie są to głupie rady, ale według mnie i z mojego doświadczenia umiarkowana aktywność fizyczna jest bardzo ważnym elementem w powrocie do zdrowia. 2 lata temu prowadziłem bardzo wegetatywny tryb życia - prawie w ogóle się nie ruszałem. Odkąd zacząłem codziennie jeździć na rowerze, zauważyłem ogromną poprawę w samopoczuciu i zdrowiu. Wcześniej miałem puls 100 w spoczynku (nie wiadomo co było tego przyczyną), a teraz 2 lata później mam puls 60 oraz kondycja i sprawność fizyczna z 5 razy lepsza. Sport jest ważnym elementem w moim życiu oraz w dochodzeniu do zdrowia i wiem, że nigdy z niego nie zrezygnuję.
Powtarzam, że jest to tylko moje zdanie i nikogo nie namawiam do aktywności fizycznej. Jeśli ktoś czuje się zdrowy siedząc cały dzień na kanapie to jego sprawa. Prawda jest taka, że nikt tego nie zrozumie dopóki sam nie poczuje.
Cytat
Ja, bo chciałem zobaczyć zdjęcia przed i po.
Proszę bardzo. Również na zachętę dla innych, którzy chcą zacząć ćwiczyć.
Przed http://i.imgur.com/3lF1rAm.jpg
Po     http://i.imgur.com/5QGecAy.jpg     http://i.imgur.com/NWULyDn.jpg

Powtarzam, że nie miałem żadnej specjalnej diety czy programu treningowego. Również bezsenność miała negatywny wpływ na wyniki, ale mimo to jestem zadowolony z efektów. Siłownia i bieżnia doskonale zastępuje mi rower zimą.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 18-12-2013, 13:40
Mnie też się wydaje, że odpowiednia dawka aktywności fizycznej może mieć znaczenie prozdrowotne.
Ciało usuwa toksyny wraz z potem, a mózg produkuje endorfiny.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Asia61 18-12-2013, 14:41
Tsin, to są zdjęcia przed, czy po? ;)


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Savage7 18-12-2013, 17:02
Cytat
Siłownia i bieżnia doskonale zastępuje mi rower zimą.

Wybacz przyznam, że nie śledzę całego wątku, ale ty to trenujesz na masę, rzeźbę, siłę czy co?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Helpme 18-12-2013, 17:13
Cytat
ałem. Odkąd zacząłem codziennie jeździć na rowerze, zauważyłem ogromną poprawę w samopoczuciu i zdrowiu. Wcześniej miałem puls 100 w spoczynku (nie wiadomo co było tego przyczyną), a teraz 2 lata później mam puls 60 oraz kondycja i sprawność fizyczna z 5 razy lepsza. Sport jest ważnym elementem w moim życiu oraz w dochodzeniu do zdrowia i wiem, że nigdy z niego nie zrezygnuję.
Powtarzam, że jest to tylko moje zdanie i nikogo nie namawiam do aktywności fizycznej. Jeśli ktoś czuje się zdrowy

Sport to zdrowie ale dla ludzi poważnie chorych sport ma niekorzystny wpływ na wszystko. Wtedy tylko aktywność fizyczna w rodzaju spacerów. Tutaj plują jadem na forum na Ciebie, tak tutaj jest, nie przejmuj się tym. Ten wypluty jad wróci na nich  ze zdwojoną siłą. Walcz, ćwicz i nie poddawaj się.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 18-12-2013, 17:42
Tsin, to są zdjęcia przed, czy po? ;)
Pierwsze przed, a dwa kolejne po miesiącu.
Wybacz przyznam, że nie śledzę całego wątku, ale ty to trenujesz na masę, rzeźbę, siłę czy co?
Nie skupiam się na razie na tym - po prostu ćwiczę co popadnie bez żadnego schematu/planu i z różnymi obciążeniami. Chociaż nie ukrywam, że masa by się przydała.
Sport to zdrowie ale dla ludzi poważnie chorych sport ma niekorzystny wpływ na wszystko. Wtedy tylko aktywność fizyczna w rodzaju spacerów. Tutaj plują jadem na forum na Ciebie, tak tutaj jest, nie przejmuj się tym. Ten wypluty jad wróci na nich  ze zdwojoną siłą. Walcz, ćwicz i nie poddawaj się.
Myślę, że na każdego działa coś innego. Wiele też zależy od potrzeb osobistych i (w dużej mierze) od wieku.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Savage7 18-12-2013, 17:50
Cytat
...ćwiczę co popadnie bez żadnego schematu/planu (...) nie ukrywam, że masa by się przydała.

No to długie treningi przed tobą.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 18-12-2013, 18:14
No to długie treningi przed tobą.
Czemu? Jak zacznę jeść więcej kalorii to masa też przyjdzie. Od poniedziałku wprowadzam dietę wysokobiałkową.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Helpme 18-12-2013, 18:46
Cytat
A czy nie lepiej zostawić ten czas na coś bardziej pożytecznego? O ile coś pożyteczniejszego masz do roboty.
Poza studiami i nauką, nie mam nic pożytecznego do roboty. Jak było ciepło to chodziłem na rower.

Cytat
Dieta to zawsze jakiś większy % sukcesu, ale nie odnosi się to do każdej dziedziny życia. Wielu kulturystów i ludzi chodzących na siłownie twierdzi, że nie da się normalnie przybrać na masie mięśniowej bez brania dodatkowych proszków.
Mnie nie chodzi o jakieś przypakowanie się, tylko o wyrzeźbienie mięśni, żeby wyglądać tak, jak np. sportowcy.

Cytat
Wiele osób ćwiczących umysł uważa, że da się spokojnie przybrać na masie mięśniowej samym myśleniem i wyobrażaniem sobie siebie na siłowni ćwiczącego przez 20 minut - codziennie (oczywiście to jest kwestia kilku kilogramów).
Coś mi się w to wierzyć nie chce.

Cytat
A ja z przykładów ludzi wiem, że nie potrzeba jakiejś specjalnej diety "pod siłownie" żeby przybrać na masie.
Może nie potrzeba, ale z dietą na pewno jest łatwiej.

Cytat
Tego czy coś jest nafaszerowane chemią czy nie nigdy się nie dowiesz, chyba że sam wyhodujesz karmiąc własną paszą, z własnej ziemi, nad którą nie będą latać samoloty oraz nie będzie na nie padał deszcz przeżarty chemią, która leci do atmosfery. W dzisiejszych czasach nie ma takiego czegoś jak "pewny produkt".
Z tego właśnie powodu rozważam całkowitą rezygnacje z drobiu.

Indyk to mniejszy syf niż kurczak. Dieta wysokobiałkowa? Nie polecam ale Twoja wolna wola.
P.S Tutaj na forum odnośnie diet nikt Ci nie doradzi aby odnieść sukces.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 18-12-2013, 19:34
Cytat
Proszę bardzo. Również na zachętę dla innych, którzy chcą zacząć ćwiczyć.
Przed http://i.imgur.com/3lF1rAm.jpg
Po     http://i.imgur.com/5QGecAy.jpg     http://i.imgur.com/NWULyDn.jpg

Powtarzam, że nie miałem żadnej specjalnej diety czy programu treningowego. Również bezsenność miała negatywny wpływ na wyniki, ale mimo to jestem zadowolony z efektów. Siłownia i bieżnia doskonale zastępuje mi rower zimą.

Przyznam, że między przed i po wielkiej różnicy nie ma, a nawet przed wyglądałeś lepiej bo jakoś tak masywniej. Jak zmieniła się twoja waga przez ten okres?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 18-12-2013, 19:46
Nie zmieniła się waga, ale straciłem trochę tkanki tłuszczowej, a w zamian nabrałem więcej mięśni m.in bardziej wyraziste abs, +1 cm w bicepsie itp. Może na tych zdjęciach nie widać jakiejś dużej różnicy, ale zapewniam że jest (mimo, że to tylko miesiąc).


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: E-natka 18-12-2013, 23:53
Na tych zdjęciach nic nie widać! Co tu porównywać?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Brer 19-12-2013, 09:45
Nie zmieniła się waga, ale straciłem trochę tkanki tłuszczowej, a w zamian nabrałem więcej mięśni m.in bardziej wyraziste abs, +1 cm w bicepsie itp.
Po miesiącu to raczej normalne, że praktycznie nic nie widać. Niedobrze, że "przed" też tej tkanki tłuszczowej praktycznie nie było, a ty jeszcze chcesz ją tracić. Z natury jesteś szczupły, więc nie musisz się bać odrobiny tłuszczu tu czy tam.
Sylwetkę masz dobrą, więc zamiast siłowni może w końcu czas pomyśleć o zdrowiu.


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Darko 22-12-2013, 08:16
http://www.youtube.com/watch?v=zVO2ZEpR6P8

91 lat, "Od kiedy pamiętam, zawsze powtarzał "RUCH TO ZDROWIE!"."
Co o tym sądzicie?


Tytuł: Odp: Siłownia, a dieta (bezmięsna)
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 22-12-2013, 15:36
Fajny dziadek! Z pewnością mało kto może sobie pozwolić na podobne treningi w tym wieku. ;)
Miałabym jednak zastrzeżenia np. do ćwiczeń głowy i kręgosłupa szyjnego. Raczej nie powinno się nią tak wymachiwać jak pokazał dziadek, tylko robić małą pauzę w pozycji centralnej.

Moja ciocia-babcia skończyła w tym roku 100 lat. Treningów jako takich nie stosowała, ale m.in. nigdy nie korzystała z komunikacji miejskiej i chodziła całe kilometry na piechotę.

Hasło "ruch to zdrowie" jest jak najbardziej trafione. Gdy zastąpimy nim niezbyt udany slogan "sport to zdrowie" może w końcu skończą się nasze portalowe kontrowersje...