Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: G4H 26-11-2013, 15:17



Tytuł: Nowe - dziwne objawy
Wiadomość wysłana przez: G4H 26-11-2013, 15:17
Sytuacja wygląda następująco:

3 tygodnie temu, po kilkutygodniowym zakraplaniu nosa, oraz jednoczesnym ssaniu oleju - pojawiło się przesilenie, napuchło mi wszystko między nosem a gardłem, pojawiła się gorączka więc wziąłem na tydzień L4. Przez ten tydzień, jak i następny zrezygnowałem z wszelkich metod oczyszczania. Po ponownym wdrożeniu MO pojawiły się niepokojące i nowe objawy:

Po posiłku zacząłem czuć pieczenie na wysokości mostka więc to chyba żołądek, ponownie nasiliło się odbijanie i uczucie uwięzionego pączkującego powietrza, powodującego wzdęcia i kłucie w jelitach. Bardzo rzadko oddaję stolec - raz na 4 dni, ale nigdzie go nie czuję - tak jakby go nie było, jakby się nie produkował.
Do tego ślinotok powodujący ciągłe przełykanie co z kolei powoduje ciągły głód i potęguje w/w odbijanie.
Kolejna i najbardziej niepokojąca sprawą są zmiany w obrębie jamy ustnej (tym razem udokumentowane na zdjęciach), pojawiły się krwawe bruzdy po typowym moim posiłku, kilka dni temu, na wewnętrznej stronie górnej wargi pojawiło się coś na podobieństwo fistuły, a dziś rano żółty nalot na języku.

Chciałbym wspólnie z wami to przeanalizować, i znaleźć przyczynę dolegliwości - jest mi ciężko samemu, towarzyszy temu wszystkiemu depresja.


Tytuł: Odp: Nowe - dziwne objawy
Wiadomość wysłana przez: G4H 12-12-2013, 00:05
Jako, że nikt nic nie pisze - to ja napiszę jak wygląda sytuacja - a nóż ktoś coś poradzi.

Postanowiłem wycofać się na jakiś czas do Diety Monotematycznej (ziemniaki + indyk + kapusta), ale niewiele się zmieniło. Na pewno ustąpił wilczy głód i ślinotok, ale nasiliły się okropnie cuchnące wzdęcia, wiec zrezygnowałem z kapusty. Postanowiłem więc wdrożyć ostrożnie KB w składzie (siemię lniane + pestki dyni) i nie powodował on żadnych dziwnych objawów, jednak wzdęcia nie minęły. Odstawiłem na kilka dni MO i tez wzdęcia nie mijały. Ostatecznie jako że nic się nie zmieniało wróciłem do typowych swoich posiłków czyli (jaja, kasza gryczana, smalec, schab wieprzowy/indyk, warzywko jakieś) w nadziei, że to objaw oczyszczania. Przedwczoraj obudziłem się o 3 w nocy z głodu, w brzuchu wiele się działo przelewało się piszczało, i parzyło od środka, czułem jakby jakaś gorąca ciecz przelewała się przez jelita, do następnej nocy już nie spałem.

Wciąż nie wiem na czym stoję - czy powinienem trzymać cały czas Dietę Monotematyczną? Może zamiast ziemniaków zastosować ryż? Czy na DM można pić KB? albo wodę z OJ? Czy te objawy to oczyszczanie czy moje błędy w diecie? Nie chce żeby okazało się, że przez własne błędy blokuję/spowalniam proces zdrowienia. Raz czytam książkę i wydaje mi się że dobrze robię, że piję MO z olejem kukurydzianym, a innym razem mam wrażenie, że powinienem powrócić do wariantu z oliwą z oliwek, mimo że byłem na niej 8 miesięcy. Potrzebuję porady.

Poza tym:

- przyczyną pieczenia zaraz po posiłku była zdecydowanie (niestety) kasza jaglana
- fistuła się wygoiła
- nalot jak dotąd poza tym jednym dniem się nie pojawił, ale język często szczypie



Tytuł: Odp: Nowe - dziwne objawy
Wiadomość wysłana przez: Melinda 12-12-2013, 16:38
Jak już nikt nie pisze, to często ja coś piszę, bo szkoda mi takiego młodego chłopaka.
Robisz dużo, ale brak Ci cierpliwości. Aby były efekty, trzeba długo, solidnie i nie zniechęcać się.
Jest z Tobą całkiem nieźle.
Jak poobserwujesz co Ci szkodzi; jakie są objawy po zjedzeniu 'czegoś', będziesz tego unikał.
Kupka przeważnie cuchnie, a jak jest coś nie tak w żołądku, czy jelitach, to cuchnie bardziej - nie przejmuj się.
Dochodzenie do równowagi organizmu trwa trochę..., no ile? Zapytaj Bonka.
Co do języka, że szczypie, tak niestety jest. Często szczypie od surowych owoców.
Nalot na języku męczy mnie już przeszło rok, ale jest lepiej.
Mogę Ci poradzić - na zgagę i pieczenie - nie jedz dużych objętościowo posiłków.
Nie jedz również /na razie/, dużo surowizny, a na noc owoców.
No i nie denerwuj się, stres wzmaga pieczenie i bańki w żołądku.


Tytuł: Odp: Nowe - dziwne objawy
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 12-12-2013, 16:44
Wróć do oliwy z oliwek. Ja MO z oliwą piłam trzy lata i dopiero po tym czasie górny odcinek przewodu pokarmowego uznałam za wyleczony i zmieniłam na olej kukurydziany. A więc cierpliwości. Ryż powoduje zatwardzenie.


Tytuł: Odp: Nowe - dziwne objawy
Wiadomość wysłana przez: G4H 12-12-2013, 23:12
To znaczy ja się nie zniechęcam i zdaję sobie sprawę, że to potrwa - boje się tylko, że poprzez swoje błędy mogę spowolnić/zahamować cały proces.

Co do języka to czy szczypanie, pieczenie i inne wybryki nie wskazują ewidentnie na nietolerancję pokarmową? Bo np. dziś rano zjadłem ryż z indykiem i było dobrze, zjadłem to samo w pracy już zaczął się ślinotok jakieś szczypanie języka, pieczenie w żołądku, wybuchy gorąca. Jak to rozumieć? Odstawiać te produkty żeby nie blokować, czy jeść bo to nie blokuje procesu?

Jeszcze kilka przykładów:

Jadałem gruszki codziennie jakiś czas temu, a raz zjadłem to mi wyszły takie rany na języku, ze hej.
Banan zjedzony wcześnie rano niczego nie powodował, a zjedzony w pracy powodował 3-4 godzinne otępienie.

Dużagosia - czy miałaś podobne przygody, które faktycznie minęły po trzyletnim etapie na oliwie? Ze stolcem raczej nie ma problemu, nawet dobrze by było żeby się trochę utwardził :D

A co z wagą? jak to z wami jest/było? bo w tej chwili ważę 53 kg przy wzroście 179 więc jest naprawdę słabo.



Tytuł: Odp: Nowe - dziwne objawy
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 13-12-2013, 16:34
Miałam podobne problemy i mnóstwo innych i naprawdę minęły. Ale u mnie główny winowajca to gluten, a Ty piszesz, że glutenu nie używasz. Poza tym, miałam niedobór kwasu solnego, zniszczony ipp i jedzeniem dużych ilości słodyczy. W tym wypadku zbawienna okazała się kapusta kiszona (własnej produkcji). Jadłam ją codziennie przez miesiąc. Nie wiem, dlaczego stosujesz dietę monotematyczną a nie DP.
W Twoim wieku potrzebujesz jedzenia bardziej sycącego, takiego jak boczek, śmietana, smalec, masło, golonka, żeberka itp.
Takie pieczenie w przełyku miałam, jak śpieszyłam się ze zmianą oliwy na olej kukurydziany. Wracałam więc do oliwy i piłam siemię lniane. Po trzech latach i 7 miesiącach poczułam się doskonale. Oczywiście stosuję ZZO bez glutenu, MO, KB zawsze na śniadanie i przeważnie z bananem.


Tytuł: Odp: Nowe - dziwne objawy
Wiadomość wysłana przez: Melinda 14-12-2013, 19:00
Dużagosia dobrze Ci pisze i radzi.
Banan do południa inaczej i po południu inaczej - to prawda, tak bywa, a na noc, to dopiero inaczej.
Z jedzeniem jest tak, że sam musisz zrozumieć co Ci szkodzi; sam do tego dojdziesz jak jeść.
Odżywiaj się solidniej, właśnie tak jak pisze Dużagosia: masło, śmietana 30%, jaja, porządne mięso.