Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Live 19-01-2014, 08:17



Tytuł: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 19-01-2014, 08:17
Na stopie mojego dziecka (7 lat) pojawiło się coś co wygląda jak odcisk: najpierw było to malutkie zgrubienie na skórze, okrągły punkcik, po kilku dniach trochę się powiększyło. Nie wiem jak się za to zabrać, zaczęłam czytać w necie i teraz nie jestem pewna czy to nie jest brodawka wirusowa?
W jaki sposób to rozpoznać i sobie z tym poradzić? Lub do kogo z tym iść?


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 20-01-2014, 22:26
Udostępnij zdjęcie, to wtedy na pewno ktoś, kto miał albo ma brodawkę, powie Ci czy to jest to.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 21-01-2014, 08:41
Mały kawałek skórki z cytryny zamoczyć przez kilka godzin w occie.
Nakleić na zmianę na 24 godziny. Ja do tego celu używam przezroczystego plastra Tegaderm 3M. Ten opatrunek dobrze utrzymuje skórkę cytryny na skórze i można sprawdzać czy się nie przesunęła. Jeżeli przesunie się w inne miejsce, to oczywiście należy opatrunek zdjąć.
Skóra w miejscu kontaktu z cytryną i octem zrobi się biała.
Jeżeli w ciągu dnia skórka cytryny przesunie się lub odklei, to nic nie szkodzi. Ważne, żeby była w odpowiednim miejscu w nocy.
Poczekać 2-3 dni. Jeżeli brzeg zmiany nie zacznie się oddzielać od zdrowej skóry (powinno nastąpić samoistne wyłuszczenie brodawki), zabieg powtórzyć.

Warto też sprawdzić, czy zmiana nie powstała wokół jakiegoś niewidocznego ciała obcego, np. ułamanej drzazgi, kolca, żądła. W takiej sytuacji, bez jego usunięcia, powyższa metoda nie będzie skuteczna.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 21-01-2014, 11:14
Zdjęcie może spróbuję zrobić. Tomasz, dziękuję za ten sposób. Znalazłam podobne w sieci w wersji ze skórką cytryny lub z cebulą, ale było tam napisane źe to może być bolesne i długotrwałe, a nawet nie zawsze skuteczne bo rdzeń nie wychodzi. Co o tym sądzisz? Parę osób polecało gabinet Centrum Zdrowej Stopy na Kazimierzowskiej. Podobno skutecznie i bezboleśnie. Zadzwonię tam dziś..


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 21-01-2014, 11:36
Bolesne z pewnością nie jest, jeżeli ocet nie oparzy zdrowej skóry. Można to uzyskać przez maksymalne zmniejszenie fragmentu skórki cytryny, tak by pasowała dokładnie do zmiany. W razie nieprzyjemnego pieczenia skóry opatrunek należy zdjąć.
Zbyt obszerne działanie spowoduje, że wypadnie naskórek dookoła zmiany (potem się zregeneruje).
Stosowałem to wielokrotnie u siebie. Jeżeli nie po pierwszej aplikacji, to po kilku uzyskiwałem dobry efekt.
Tylko raz nie działało. Ale znalazłem potem w tym miejscu pod skórą złamany kolec róży.
Nie znam tego Centrum i oferowanych tam metod.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 21-01-2014, 14:57
Dzwoniłam do Centrum Stopy. Pani powiedziała, że to najprawdopodobniej jest właśnie brodawka HPV czyli wirusowa. Usuwają je kwasem ortofosforowym, potem wypalają azotanem srebra, a w domu trzeba jeszcze wcierać przez jakiś czas odkażalniki jakiejś firmy Ekolab.

Tomasz, czy usuwałeś sposobem z cytryną odciski czy właśnie brodawki wirusowe? Spotkałam w necie również informacje, że po zastosowaniu tych metod brodawki odrastały lub pojawiały się kolejne.. Czy skórka cytrynowa z octem poradzi sobie z wirusem?

No i w kontekście podejścia Bioslone, jak to jest w takim przypadku? Jednak trzeba zabić wirusa?

Wolałabym zastosować naturalną metodę zamiast jakiejś chemii, poza tym wizyta w tym centrum nie jest tania. Ale nie chciałabym, żeby go to bolało ani trwało zbyt długo, bo nie będzie chciał współpracować..

Chcę jeszcze spytać czy wystarczyłoby przyklejanie tej skórki tylko na noc? - Obawiam się, ze w dzień nie będzie chciał z tym chodzić. Ile w sumie czasu powinno trwać całkowite usunięcie brodawki? Rozumiem, że jeśli to jednak nie jest wirusowa brodawka tylko odcisk, to ta metoda też zadziała?


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 21-01-2014, 15:08
Tak, właśnie takie miałem. Po usunięciu nigdy w tym samym miejscu nie dochodziło do wznowy. Czasem, miałem nowe, ale w innych miejscach (ostatnio na palcach dłoni).
Nie chodzi o zabicie wirusa, tylko o oddzielenie i usunięcie zmienionej tkanki, która może przeszkadzać w chodzeniu i stanowić miejsce dalszego rozsiewu.
Zabijanie wirusów to jakaś utopia.
Przyklej po południu. Sprawdź wieczorem czy się nie przesunęło. Ponownie rano. Zdejmij po 24 godzinach.
Skontroluj w następnych dniach, czy brzeg brodawki oddziela się od skóry (czy powstaje wokół niej szczelina). Możesz napiąć skórę i pociągnąć na boki, żeby to sprawdzić.
Jeżeli to nie wystąpi, powtórz zabieg.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Leszek_B 21-01-2014, 15:51
U mnie, w przypadku brodawki na stopie, pomogło moczenie we własnym moczu.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 21-01-2014, 23:01
Leszek, moczyłeś całą stopę czy przykładałeś kompres? Długo moczyłeś zanim poskutkowało? Brodawka wyszła?

Tomasz, przykleiłam wieczorem, innym plastrem bo ten który poleciłeś w aptece mieli bardzo wielki, a tylko brzegi miał klejące. W każdym razie było dużo krzyku że niewygodnie. Faktycznie ta skórka cytryny jest dodatkowym zgrubieniem na stopie, na którym się staje... Nie wiem jak będzie jutro rano, czy synek będzie chciał z tym chodzić. Czy w razie czego zdjęcie na dzień i przyklejenie ponownie na noc będzie miało sens?

Nie zapytałam jeszcze o jedno: którą stroną przykładać skórkę cytrynowa do ciała? Czy to ma znaczenie?


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 22-01-2014, 07:38
Jeżeli chłopiec nie chce z tym chodzić, to proponuję przykleić tylko na noc, np. przez 3 kolejne noce.
Ja przykładałem białą stroną do ciała, bo wydawało mi się, że będzie wydzielała więcej octu i będzie mniej śliska (nie będzie się przesuwała w inne miejsce). Myślę, że nie ma to jednak większego znaczenia.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Leszek_B 22-01-2014, 11:06
Cytat
Leszek, moczyłeś całą stopę czy przykładałeś kompres? Długo moczyłeś zanim poskutkowało? Brodawka wyszła?

Nie stosowałem kompresów. Wystarczyło kilkuminutowe moczenie. Ważne, by na działanie moczu wystawione było miejsce z brodawką. Zabieg powtarzałem dopóki zmiany nie ustąpiły.

O ile sposób z moczem świetnie mi się spisał ze świeżo powstałymi brodawkami, niestety nie pomógł z na brodawkę którą mam już od ładnych paru lat, na palcu wskazującym prawej dłoni. Jest tak zasiedziała że nic na nią nie działa. Ale sposobu z octem i skórką cytryny nie próbowałem. Z chęcią wypróbuję sposób opisany przez Tomasza.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Kalina 22-01-2014, 11:40
Może skuteczny byłby chlorek magnezu 6 wodny CZDA?

Ostatnio zauważyłam, że zniknął mi odcisk na placu, walczyłam z nim ponad 30 lat, różnymi metodami.
Łączę to z moczeniem nóg w wodzie z dodatkiem chlorku magnezu i używaniem atomizera z oliwką magnezową oraz wykluczeniem glutenu.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 22-01-2014, 13:17
Niestety nie chciał z tym chodzić, przykleję na noc drugi. Jednak ten który miał tej nocy rano był suchy. Czy skórka cytrynowa powinna pozostawać wilgotna? Tamta przyklejona była fizelinowym plastrem, taki plaster jest miękki, ale wysycha.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 22-01-2014, 15:02
Fizelinowy plaster rzeczywiście nie zatrzymuje wilgoci. Dlatego stosuję Tegaderm 3M (mały rozmiar).
Może umocuje pani skórkę cytryny zwykłym plastrem, a na to założy folię spożywczą (można zawinąć dookoła stopy) a na koniec skarpetkę.
Brodawka i skóra, po zdjęciu skórki cytryny z octem, powinna być biała.


Tytuł: Odp: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Antonio 22-01-2014, 21:17
Podobno kiedyś stosowano na takie problemy lapis czyli azotan srebra. Podobno nie można już kupić tego w aptece...


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 28-01-2014, 23:09
Już 9 dni walczę z tą brodawką. Po pierwszej nocy miejsce nie było białe, bo okład wysechł. Potem już przyklejałam wodoodpornym plastrem i miejsce po zdjęciu zawsze było białe. Przez pierwsze dwa dni synek nie chciał tego nosić w dzień, więc przyklejałam tylko na noc, ale potem nosił już także w dzień. Z wyjątkiem kilku godzin bez okładu (plastry trudno się trzymają i parę razy odpadły), nosi go w sumie tydzień non stop. A skóra wcale nie wygląda żeby miała zacząć się oddzielać...

Przyznam, że mnie już zaczyna brakować cierpliwości.

Zastanawiam się, czy nie iść jednak do tego gabinetu...

Zastanawiam się też nad tym chlorkiem magnezu 6 wodnym CZDA. Kalina, przyjmujesz go tylko zewnętrznie? Czy ten odcisk odpadł czy zniknął?
Nie wiem czy można połączyć dalsze stosowanie plasterków cytryny z moczeniem w chlorku magnezu?

A w ogóle, to co usiłuję zrobić to usuwanie objawu. Ale dlaczego takie brodawki powstają? O czym to świadczy i co organizm załatwia sobie poprzez tworzenie czegoś takiego?


Tytuł: Odp: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Antonio 29-01-2014, 08:40
Organizm chyba tylko roznosi takie twory po świecie i daje im życie? ;) Też mnie to nurtuje...


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Kalina 29-01-2014, 14:15
Cytat
Zastanawiam się też nad tym chlorkiem magnezu 6 wodnym CZDA. Kalina, przyjmujesz go tylko zewnętrznie?
Live, zrobiłam oliwkę magnezową (1/2) i spryskiwałam stopy rano i wieczorem i raz w tygodniu moczyłam w wodzie z 2 łyżkami chlorku magnezu. Ze zdziwieniem obserwowałam jak schodziły mi wszelkie zgrubienia i zaczął złuszczać się odcisk.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 29-01-2014, 14:39
Już 9 dni walczę z tą brodawką.
Przyznam że mnie już zaczyna brakować cierpliwości.  
To wymaga cierpliwości i znacznie więcej czasu.
Na razie niech syn nie chodzi na basen.

Potem już przyklejałam wodoodpornym plastrem i miejsce po zdjęciu zawsze było białe. Przez pierwsze dwa dni synek nie chciał tego nosić w dzień więc przyklejałam tylko na noc, ale potem nosił już także w dzień. Z wyjątkiem kilku godzin bez okładu (plastry trudno się trzymają i parę razy odpadły), nosi go w sumie tydzień non stop. A skóra wcale nie wygląda żeby miała zacząć się oddzielać...
Prawidłowo. Teraz proszę kilka dni poczekać.
Jeżeli po tym czasie nie nastąpi oddzielanie brodawki od zdrowej skóry, a biały kolor zniknie, zabieg należy powtórzyć.

A w ogóle, to co usiłuję zrobić to usuwanie objawu. Ale dlaczego takie brodawki powstają? O czym to świadczy i co organizm załatwia sobie poprzez tworzenie czegoś takiego?
Usunięcie brodawki ma sens, ponieważ chodzenie z nią powoduje ból. Ponadto może dojść do rozsiewu.
http://urodaizdrowie.pl/brodawki-stop-choroba-basenowa
Skóra broni nas przed wirusem. Układ immunologiczny powinien wytworzyć przeciwciała anty-HPV 1/2. Proszę się zastanowić jak poprawić odporność syna.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Whena 29-01-2014, 14:51
Ja miałam taką wielką brodawkę w 2006 roku. Chyba pojawiła się po wizycie w aquaparku. Na początku myślałam, że to odcisk, ale jednak to była brodawka (kurzajka). Długo walczyłam metodami farmakologicznymi, ale nic to nie dało. W dodatku z jednej brodawki zrobiły się dwie.
Ból przy chodzeniu był nie do zniesienia i w końcu poszłam do zaufanego chirurga. Ten powiedział, że z jego doświadczenia kriochirurgia nie jest idealnym rozwiązaniem, bo brodawki lubią powracać i zaproponował wyłyżeczkowanie tych brodawek. Byłam taka zdesperowana, że nawet mimo strachu przed skalpelem i bólem, zgodziłam się. Samo łyżeczkowanie nic nie bolało, ale znieczulenie w stopę było bardzo bolesne.
Zabieg miałam robiony po południu i na 2 dzień miałam już ściągnąć opatrunek. Dziurka była spora, ale ładnie się zagoiła i bez problemu od razu po zabiegu mogłam chodzić. Nie miałam żadnych szwów (chirurg używał jakichś "proszków"). Rana szybko się zagoiła. Nie mam również żadnej blizny.
Z perspektywy czasu jestem zadowolona z zabiegu, nie wiem czy jest to najlepsze rozwiązanie, ale na pewno dość inwazyjne, no i znieczulenie jest naprawdę bolesne.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 29-01-2014, 16:16
Tomasz, zrozumiałam że ma nosić ten plaster przez 24 godziny i po tym powinien pojawić się efekt - oddzielanie brodawki. Ale chyba nie o to chodziło.

Cytat
Prawidłowo. Teraz proszę kilka dni poczekać.
Jeżeli po tym czasie nie nastąpi oddzielanie brodawki od zdrowej skóry, a biały kolor zniknie, zabieg należy powtórzyć.
To znaczy, że mam przerwać naklejanie plasterków na kilka dni i w ciągu tych kilku dni brodawka powinna zacząć się oddzielać od skóry i w końcu odpaść?
A gdyby tak się nie stało, dopiero wtedy plasterkowanie powtórzyć?

Kalina, ile to w sumie trwało zanim pozbyłaś się odcisku?
Swoją drogą ten chlorek magnezu wydaje się ciekawy, znalazłam coś takiego
http://naturadlapiekna.pl/pl/p/Chlorek-magnezu-szesciowodny-czysty-do-analizy-czda/278 (http://naturadlapiekna.pl/pl/p/Chlorek-magnezu-szesciowodny-czysty-do-analizy-czda/278)

Piszecie, że brodawkę należy usunąć, ponieważ boli. Ale synka ona wcale nie bolała - na szczęście. Nie chciałam jednak żeby rosła albo żeby rozsiała się i pojawiły się kolejne.
Syn nie chodzi na basen, był kilka razy w tym roku, ostatnio ze dwa miesiące temu. Wydaje mi się, że jego odporność jest niezła - bardzo rzadko zdarzają mu się jakieś infekcje. Wprawdzie wciąż jest kłopot z alergią i trzeci migdałek nie wrócił całkowicie do normy, ale poza tym ok. Wszystko co dzieje się z organizmem ma jakiś sens i czemuś służy. Chciałabym zrozumieć czemu służy pojawianie się takich wirusowych brodawek?


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 29-01-2014, 22:29
Dziś synek poszedł spać bez plasterka. Mam nadzieję że tym razem zrozumiałam dobrze - że teraz ma nastąpić przerwa i w ciągu kilku dni brodawka powinna się oddzielić. A jeśli nie, dopiero wtedy przykleić znowu.

Plaster odpadł dzisiaj po południu. Wieczorem miejsce z brodawką było białe, ale bardziej białe po obwódce, w środku ciemniejsze.

Stosuję ocet jabłkowy, nie ten domowy tylko kupny - mocniejszy od domowego. Może jednak chodzi o użycie octu spirytusowego? - pewnie jeszcze mocniejszego.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 07-02-2014, 00:10
Wracam do sprawy bo niestety problem jest i rośnie..

Wciąż nie wiem czy dobrze rozumiem "przepis" ze skórką cytryny. Po tamtej pierwszej nocy bez okładu ze skórki cytryny cały dotychczasowy efekt się cofnął, brodawka wróciła do wyglądu sprzed rozpoczęcia kuracji: biały kolor zniknął, brodawka wyglądała jak okrągła plamka zgrubiałej skóry w kolorze cielisto żółtawym.
Przyznam że to mnie zraziło.

Wróciłam do innych możliwości, gotowa iść do tego gabinetu zdrowej stopy lub do jakiegoś podologa. Okazało się jednak, że takich zabiegów wypalania czy wycinania skalpelem trzeba by wykonać kilka (od 3 do 8 zależnie od tego w jakim tempie brodawka będzie znikać).
Nie wszyscy podolodzy byli w ogóle gotowi robić taki zabieg dziecku, jedna pani doktór poleciła mi preparat Vericaust, tylko nie była pewna czy nadaje się dla dzieci.
Więc z tych zabiegów też zrezygnowałam.

Na ulotce Vericaust nie znalazłam informacji o dzieciach, ale w necie ludzie piszą że stosowali to np. pół roku, że już po pierwszej aplikacji tak bolało że nie mogli chodzić, nie mogli spać itp. Płyn jest silnie żrący, można go nakładać tylko raz w tygodniu..

Poszłam do lekarza "rodzinnego". Potwierdził że to jest brodawka wirusowa i przepisał płyn Verrumal. Ten z kolei jest na receptę i nakłada się go kilka razy dziennie, trzeba bardzo pilnować zeby nie dostał się na zdrową skórę bo będzie obrzęk, poparzenie. Lekarz powiedział żeby stosować go przez 6-7 tygodni. Znów przeczytałam w necie, że w trakcie jest to bolesne, że się ciągnie miesiącami..

Jestem w kropce, nie wiem co z tym robić. A problem sobie rośnie...

Może wrócić do skorki cytryny?
Ale chciałabym sprawdzić czy na prawdę dobrze rozumiem na czym ten sposób polega. Bo poprzednio nie zadziałał mimo że stosowałam dłużej niż wynikało z przepisu.

Panie Tomaszu, napisał Pan:
Cytat
Mały kawałek skórki z cytryny zamoczyć przez kilka godzin w occie.
Nakleić na zmianę na 24 godziny.(...)
Skóra w miejscu kontaktu z cytryną i octem zrobi się biała.
Jeżeli w ciągu dnia skórka cytryny przesunie się lub odklei, to nic nie szkodzi. Ważne, żeby była w odpowiednim miejscu w nocy.
Poczekać 2-3 dni. Jeżeli brzeg zmiany nie zacznie się oddzielać od zdrowej skóry (powinno nastąpić samoistne wyłuszczenie brodawki), zabieg powtórzyć.

Czy chodzi o to, zeby:
1. nakleić skórkę cytryny na 24 godziny
2. a gdyby w ciągu dnia się odkleiła to wystarczy że będzie przyklejona na noc - czyli ok 12 godz?
3. potem zrobić przerwę: chodzić bez okładu ze skórki ze 2-3 dni, w ciągu których brzeg zmiany powinien zacząć się oddzielać od zdrowej skóry.
4. jeśli brodawka całkowicie się nie wyłuszczy to zabieg powtórzyć?
czy
zabieg po prostu powtórzyć - nakładając znów skórkę cytryny na zmianę która zaczęła oddzielać się od skóry?
A co jeśli po tych 2-3 dniach lub już po jednej nocy cały efekt się cofnie, tak jak się stało u nas?

Z tego opisu, tak jak go zrozumiałam, wynikało ze cała kuracja powinna potrwać 3-4 dni, a konkretny efekt powinien się pojawić po 24 godzinach (lub po jednej nocy z plasterkiem).
W praktyce tak się zupełnie nie stało, nawet po kilku dniach noszenia plasterka efekt w postaci białego koloru cofnął się po jednej nocy bez..

Hm.. Czy coś źle zrozumiałam czy zrobiłam?

Proszę skorygować jeśli coś rozumiem nie tak.

Czy ma znaczenie w jakim occie moczy się skórkę? Spirytusowym, jabłkowym?

Kolejne okłady były ze skórki która moczyła się dłużej niż parę godzin, moczyła się po prostu cały czas, kolejne dni. Czy to ma znaczenie?

Czy te skórki należało by zmieniać w ciągu doby, czy jedna wystarcza na 24 godziny?

Brodawka jest coraz większa i już zaczyna go lekko boleć przy ucisku..


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Osci 07-02-2014, 11:05
Jak byłem dzieciakiem miałem całe ręcę w kurzajkach i jedną stopę. To pamiętam przećwiczyłem różne metody lekarskie:
- jakiś 'lapis' czy coś takiego smarowałem tym pewnie latami i żadnego efektu,
- plastry na odciski - większość dużych brodawek na stopie odeszła mi po około tygodniu, dwóch stosowania,
- wypalanie prądem - wielkie czarne dziury na rękach chodziłem ok. 3 tygodni w bandażach - po jakimś czasie wszystkie odrosły...,
- zamrażanie azotem - chodziłem raz na tydzień parę sekund każda brodawka dotknięta po ok. 2 miesiącach wszystkie odpadły problem się definitywnie rozwiązał.
Mój przypadek był taki, że ja miałem całe ręce w kurzajkach ze wstyd było komuś rękę podać. Po drodze czasem jakieś jaskółcze ziele ale byłem tak obrośnięty tym, że nic takiego nie dawało efektu. Jedną brodawką to pewnie bym się nawet nie martwił za bardzo...


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Leszek_B 07-02-2014, 12:40
Cytat
Jestem w kropce, nie wiem co z tym robić. A problem sobie rośnie...

A próbowałaś moczenia w moczu?


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 07-02-2014, 14:46
Dzięki ze dzielicie się swoimi sposobami, chciała bym wybrać taki którego nie trzeba stosować przez długi czas, np. parę tygodni lub dłużej. Jeśli dobrze zrozumiałam sposób z cytryną, to jest najkrótszy, całość powinna zająć kilka dni. Chociaż może coś nie dobrze zrozumiałam, bo nam nic z tego nie wyszło.

Nie próbowałam moczenia w moczu bo trudno posadzić bardzo ruchliwe dziecko i kazać mu trzymać nogę w czymś przez jakiś czas..

Mam nadzieję, ze Pan Tomasz rozjaśni moje wątpliwości dotyczące sposobu z cytryną. Chciała bym spróbować tego jeszcze..


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 10-02-2014, 11:04
Hm.. Czy coś źle zrozumiałam czy zrobiłam?

Proszę skorygować jeśli coś rozumiem nie tak.

Czy ma znaczenie w jakim occie moczy się skórkę? Spirytusowym, jabłkowym?

Kolejne okłady były ze skórki która moczyła się dłużej niż parę godzin, moczyła się po prostu cały czas, kolejne dni. Czy to ma znaczenie?

Czy te skórki należało by zmieniać w ciągu doby, czy jedna wystarcza na 24 godziny?

Brodawka jest coraz większa i już zaczyna go lekko boleć przy ucisku..

Wszystko dobrze Pani zrozumiała.
Używałem zawsze octu spirytusowego i przygotowywałem tylko jeden kawałek skórki cytryny. Przypomnę tylko, że powinien być mały, żeby nie oparzyć zdrowej skóry.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 11-02-2014, 19:31
No to jeśli wszystko zrozumiałam dobrze, to brodawka powinna odejść po jednej dobie, maksymalnie po kilku. Czemu poprzednio tak się nie stało?
Tym razem synek nosi plasterek non stop już cztery doby. Nie zostawiam tego miejsca bez okładu nawet na parę minut, pamiętając jak się cały efekt cofnął już po paru godzinach bez plasterka, jak się odklei od razu naklejam nowy. I na razie nie widać żeby się coś miało zacząć oddzielać...

Jedyne co zaraz zmienię, to ocet. Moczyłam dotąd w jabłkowym, bo tu na forum jak się mówi o occie to zwykle jabłkowym. Może to coś zmieni?

I jeszcze jedno. Wciąż nie rozumiem z czego organizm się oczyszcza w taki sposób? Czy usuwa jakieś zdegenerowane komórki stopy? Tak miejscowo?
Chciałabym to po prostu rozumieć, ale też wiedzieć, dzięki czemu takie brodawki nie będą się pojawiać znowu. Nie chciałabym całkiem rezygnować z basenu. Byłoby to zresztą działanie podobne do unikania innych "zarazków", nie o to przecież chodzi.
Czy to, że synek "złapał" tego wirusa świadczy o jego słabej odporności, czy właśnie o dużej odporności organizmu?
Czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć?


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 12-02-2014, 11:21
Gdyby nie miał odporności, doszłoby do rozsiewu brodawek.
Na razie jest tylko jedna. Potrzeba czasu (nie wiem ile) i zostanie usunięta.
Proszę go dobrze żywić i stosować MO.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Ania‬ 12-02-2014, 11:41
Ten sposób z przykładaniem kawałeczka skórki cytryny namoczonej w occie spirytusowym jest opisany tutaj: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4253.0

Stosowałam tę metodę dwa razy na kurzajki znajdujące się na palcu ręki. Efekt widoczny był bardzo szybko, już po jednej dobie, góra dwóch, pojawiły się czarne korzonki i kurzajka zasychała. Po czasie dało się ją "wydłubać", pozostawało wgłebienie, które po kilku dniach się goiło. Sprawa kończyła się dość szybko - powiedzmy w tydzień było po wszystkim.

Za dużo Ci nie pomogę, ale nasuwa mi się myśl, że to może nie jest brodawka i dlatego metoda nie działa.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 12-02-2014, 23:21
Ania, bardzo dziękuję za ten link.

Lekarz u którego byliśmy stwierdził, że to jest brodawka wirusowa.
Możliwe ze nie działało bo używałam octu jabłkowego nie spirytusowego. Teraz - po dzisiejszym dniu z octem spirytusowym - widać w środku czarny punkcik a warstewka skory naokoło - na razie tej zdrowej wokół brodawki- lekko się łuszczy.

Nadal nie rozumiem co organizm załatwia poprzez takie brodawki.

Synek miał przerwę w miksturze, pił tylko sok z aloesu, bo jak tylko zaczynał pić MO, pojawiały się duszności, mdłości, słabość z bólem gardła i wymioty.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22815.msg199461#msg199461 (http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22815.msg199461#msg199461)
Na jutro naszykowałam porcyjkę mikstury.



Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Nosłoń 16-02-2014, 02:37
Może skuteczny byłby chlorek magnezu 6 wodny CZDA?

Ostatnio zauważyłam, że zniknął mi odcisk na placu, walczyłam z nim ponad 30 lat, różnymi metodami.
Łączę to z moczeniem nóg w wodzie z dodatkiem chlorku magnezu i używaniem atomizera z oliwką magnezową oraz wykluczeniem glutenu.

Miałem HPV przez kilkanaście lat i nie próbowałem się go pozbyć, brodawki zaczęły się rozprzestrzeniać i przeniosły się na dłonie, było to dokuczliwe. Od jakiegoś czasu zacząłem zwracać większą uwagę na to, co spożywam (również unikać glutenu) i czytać składy produktów. Stało się coś niezwykłego dla mnie, bo brodawki nagle zniknęły, jakby ich nigdy nie było.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 19-02-2014, 01:31
Od dwóch dni nie przykładamy skórki cytrynowej, brodawka wyschła ale widać czarny punkcik - korzonek? W jednym miejscu nieco oddziela się od skóry, ale nie odchodzi nawet kiedy próbuję ją podważyć.

Ile mam czekać, po jakim czasie powtórzyć przykładanie skórki jeśli brodawka nie odpadnie?

Czy próbować ją oderwać, zeskrobać, czy zostawić w spokoju, powinna odpaść sama?


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 19-02-2014, 08:27
Powinna odpaść sama. Cieeerpliwoooości!


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 19-02-2014, 22:24
Cierpliwość nie ma sensu jeśli się coś robi źle.
Tak jak ja poprzednio - używałam niewłaściwego octu.

Cytat
Poczekać 2-3 dni. Jeżeli brzeg zmiany nie zacznie się oddzielać od zdrowej skóry (powinno nastąpić samoistne wyłuszczenie brodawki), zabieg powtórzyć.
Minęły 3 dni, brodawka się skurczyła, przyschła i siedzi jak siedziała. Czyli powinnam powtórzyć przykładanie skórki?
Jutro sprawdzę czy się da, niestety fragment zdrowej skory bardzo się podrażnił i podczas ostatniej próby przykładania bolało go to bardzo.

Czy dobrym pomysłem jest smarowanie maścią ichtiolową?


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 20-02-2014, 10:02
Skóra rośnie powoli. Nowe komórki osiągają powierzchnię po 1-2 miesiącach. Jeżeli brodawka została zniszczona, to po jakimś czasie zostanie usunięta, tak jak martwicza tkanka.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 24-02-2014, 23:36
Brodawka nie ustąpiła, przyschła i jakby zarosła, widać czarne punkciki, ale nie odpadła ani nic w tym rodzaju. Miejsce w którym zaczęła oddzielać się od skory też zarosło, nic się nie oddziela.
Nie ponawiam jednak na razie okładów z cytryny bo poprzednio mimo starań podrażniła się zdrowa skóra i ostatnia próba była ogromnie bolesna.  Jednak przymierzam się do tego lub do zadziałania w inny sposob, inną możliwoscią jest pozostawienie jej tak jak jest, zdarza się że brodawki znikają same. O ile się z czasem nie powiększają. Może ta już nie będzie? Nie wiem.

Co do przyczyn wytwarzania przez organizm brodawek, znalazłam na forum coś takiego:
Cytat
Wątroba ma problem ze zneutralizowaniem (przerobieniem) toksyn. Wtedy na ciele pojawiają się pieprzyki, przebarwienia, brodawki, etc. Skoro tak, to należy wzmocnić wątrobę (ostropest w KB) ale też ograniczyć dowóz nowych toksyn do organizmu (odżywianie).


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Asia61 25-02-2014, 05:28
Cytat
Wtedy na ciele pojawiają się pieprzyki, przebarwienia, brodawki,
Tu chodziło o brodawki innego typu. O tzw. znamiona.
Brodawka u Twojego dziecka ma podłoże wirusowe.


Tytuł: Odp: Odcisk czy brodawka?
Wiadomość wysłana przez: Live 25-02-2014, 13:24
Tak, wirusowe. Więc uważasz, ze nie ma to nic wspólnego z niewydolnością wątroby? No ale z wydalaniem nadmiaru jakichś toksyn zapewne ma. Lub z wymianą komórek..., ale chyba nie chodzi o miejscową wymianę na stopie...?

Znalazłam na forum jeszcze przepis na maść z kitem pszczelim:
Cytat
50 gramów kitu pszczelego, 20 gramów wosku, sok z jednej cytryny; ucierać "na ciepło", aż powstanie jednolita maść. Stosować co-dziennie na nagniotek, aż zbieleje; po wymoczeniu wyjąć razem z "korzeniem".
NA BRODAWKĘ
Cytat
zadziała tak samo jak na odcisk ale to nie znaczy że będzie dobrze. Odcisk ma inną budowę i przyczynę powstawania niż brodawka. Odcisk powstaje z ucisku a brodawka jest wywoływana przez wirusa HPV. Więc zniszczenie struktury brodawki nie usunie problemu jej odrastania bo wirus może jeszcze nie wyginąć.
No ale wyginięcie wirusa to odrębna historia, jeśli jest organizmowi potrzebny (do czegoś), to jest i brodawki będą powstawać bez względu na metodę usunięcia. A jeśli już go nie ma, nie będą się odnawiać. Chyba dobrze myślę?

Kiedy czytam forum, myślę, ze może różne osoby które podają rozmaite metody jako - u nich - skuteczne lub nieskuteczne, osiągnęły taki stan, w którym organizm był już gotowy pozbyć się brodawki. Dlatego akurat to w tym momencie poskutkowało. Może tak jest?

Jeśli chodzi o dietę, od prawie 2 lat nie jemy w ogóle glutenu, i zawsze czytałam etykiety na opakowaniach, jesli w ogóle kupuję jakąś zywnosć w opakowaniu.. Tak sobie myślę, że to już dość dużo czasu minęło, zwłaszcza dla dziecka, a wciąż nie jest dobrze, bo nie tylko z tą brodawką mamy kłopoty. No ale kontynuujemy....