Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Prozdrowotna rola chorób wieku dziecięcego => Wątek zaczęty przez: Henio881 19-02-2014, 15:15



Tytuł: Długotrwale powiększony węzeł chłonny za uchem
Wiadomość wysłana przez: Henio881 19-02-2014, 15:15
Sprawa dotyczy córeczki, która obecnie skończyła 13 miesięcy, córka nie była szczepiona, nie dostała nigdy żadnego leku, ani witaminy K po urodzeniu. Przyszła na świat przez cesarkę ze względu na odwrotną pozycję w brzuszku. Była karmiona wyłącznie piersią do pierwszego roku, oczywiście zaczęliśmy dokarmiać ją według DP wcześniej w celu przestawienia na normalne jedzenie. Do tej pory nie ustaliliśmy co jest przyczyną lekko czerwonych powiek i kilku krosteczek w kąciku oka, które pojawiły się w około 8 miesiącu. Sprawdziliśmy dosłownie wszystko metodą eliminacji.
Przejdę do sedna sprawy, otóż po pierwszym miesiącu życia pojawił się spuchnięty węzeł chłonny za uchem, lekarz przy przeglądzie dziecka w 3 miesiącu stwierdził żeby się tym nie martwić, lecz trwa to po dziś dzień, jest jeszcze bardziej powiększony (szerokość ok 50 groszówki), do tego pojawił się drugi mniejszy guzek zaraz pod starym po przebytej chwilę temu 3 - dniówce. Są one miękkie, pływające. Mama smarowała to długo sokiem z żyworódki, niestety bez żadnego efektu, Córeczka przebyła kilka chorób (kilkudniowe katarki z lekką gorączką i z wysoką gorączka "trzydniówkę").
Zawsze w pogotowiu był Nurofen lecz nigdy nie użyty. Przechodzimy też oczywiście "wszyscy" :) ząbkowanie od około pół roku.
Proszę o wypowiedzenie się w tej sprawie, czy mamy mieć powody do niepokoju, czy może to być efektem przeziębienia po kąpieli, bądź przewiania. Sprawa jest przewlekła więc zastanawiam się nad lekiem homeopatycznym,  HEEL Lymphomyosot krople 30 ml, ktoś tu gdzieś o tym wspominał na forum, nie mam pomysłu na nic innego, czekamy już z tym długo. Jestem bardzo wdzięczny za wszelką pomoc i sugestie. Natalka pije miksturkę od miesiąca, tak samo wcina koktajle z siemieniem jak szalona, jest bardzo energiczna, silna i wesoła do tego już biega, raczej ją to nie boli przy dotykaniu.
  


Tytuł: Odp: Długotrwale powiekszony węzeł chłonny za uchem
Wiadomość wysłana przez: Misiek 19-02-2014, 15:39
Wiem, że to nie na temat i w temacie wypowiedzą się eksperci, ale aż cmokam z podziwu. Wspaniały start zdrowotny - bez leków, szczepień - tylko pozazdrościć! Dobrze, że dzięki Biosłone - jest coraz większa świadomość społeczeństwa o tragicznych żniwach medykalizacji.


Tytuł: Odp: Długotrwale powiekszony węzeł chłonny za uchem
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 19-02-2014, 19:10
Z mojej już kilkuletniej obserwacji organizmu swego i dzieci, wiem, że  jak on coś robi, to robi i wie co robi. I nie ma co dramatyzować lub doszukiwać się Bóg wie czego. Z opisu dziecko jest zdrowe. Może wywaliło węzeł w związku z ząbkowaniem.
Myślę, że to raczej problem psychiczny rodziców a nie dziecka :).
Trzymacie się dzielnie, niczym się nie przejmujcie i nie kombinujcie z lekami...


Tytuł: Odp: Długotrwale powiekszony węzeł chłonny za uchem
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 19-02-2014, 20:39
Mój starszy (szczepiony do 3 r.ż. zgodnie z kalendarzem) miał powiększony węzełek na szyi też właśnie po jakiejś infekcji i przejmowaliśmy się nim około pół roku, kiedy zniknął nie pamiętam (to było 5 lat temu - początki z Biosłone).


Tytuł: Odp: Długotrwale powiekszony węzeł chłonny za uchem
Wiadomość wysłana przez: Savage7 19-02-2014, 21:15
Mój syn ma na szyi taki pływający guzek. Pojawił się 5 lat temu. Byliśmy z tym u lekarza, który stwierdził, że to jakieś zwapnienie po przebytej chorobie.


Tytuł: Odp: Długotrwale powiekszony węzeł chłonny za uchem
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 19-02-2014, 21:16
Z homeopatią to nie jest dobry pomysł, głównie z tego względu, że tak naprawdę nikt nie wie, jak to działa. Małej potrzebna jest jakaś grypa. Po jej odchorowaniu podobne zgrubienia zanikają samoistnie.


Tytuł: Odp: Długotrwale powiekszony węzeł chłonny za uchem
Wiadomość wysłana przez: Asia61 19-02-2014, 21:19
Moja starsza córka miała w dzieciństwie powiększone węzły chłonne szyi. Pediatra przepisał HEEL Lymphomyosot. Było to dawno temu, kiedy święcie wierzyłam w dobre działanie farmaceutyków, i w to, że homeopatia nie może zaszkodzić. Po dłuższym czasie węzły się schowały. W tym roku córka (27 lat) zachorowała na coś w rodzaju anginy, którą lekarz polecił leczyć antybiotykami. Leki okazały się nieskuteczne w swym działaniu blokującym infekcję, a stan zdrowia bardzo się pogorszył. Po 2 miesiącach leżenia w łóżku córka wyszła z domu do pracy i w krótkim czasie wyrzuciło jej na szyi wielkie guzy wielkości mandarynki. Było to na początku stycznia. Guzy schodzą jeszcze do tej pory.


Tytuł: Odp: Długotrwale powiekszony węzeł chłonny za uchem
Wiadomość wysłana przez: Henio881 19-02-2014, 23:27
Bardzo dobrze, dziękujemy bardzo za poradę. Organizm sam wie co robi, więc czekamy na grypę, która prędzej czy później przyjdzie. Chcieliśmy się tylko upewnić, czy zostawić to naturze i tak zrobimy.


Tytuł: Odp: Długotrwale powiekszony węzeł chłonny za uchem
Wiadomość wysłana przez: Henio881 24-05-2014, 23:54
Więc stało się. Dopadła mnie i Natalkę jakaś 7-dniowa grypa z mokrym kaszlem, lekką gorączką 38-39 oC. Odchorowaliśmy grzecznie jak przystało i problem za uchem Natalki prawie zniknął! :) Stosowaliśmy nicnierobienie (odpoczywanie i leżenie) prawoślaz - parówki z garnka na noc w pokoju.  Ja sporadycznie "siorpanie" gorącej herbaty z miodem. Ja jeszcze trochę kaszlę. Ponadto dziecko dostało bzika po chorobie - biega, szaleje, jest pełne energii i zajada więcej od nas. Same powody do radości.