Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Inne diety i kuracje => Wątek zaczęty przez: Dusiu70 06-03-2014, 10:08



Tytuł: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 06-03-2014, 10:08
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/dieta-oparta-na-weglowodanach-winna-otylosci-i-cukrzycy/tn8dk
Cytat
Rosnąca na całym świecie zachorowalność na otyłość, cukrzycę, nowotwory, schorzenia neurologiczne i neurodegeneracyjne nie potwierdza słuszności ani hipercholesterolowej teorii miażdżycy ani zaleceń dietetycznych. Przecież wszystkie te schorzenia w 90 proc. wynikają z diety tzw. zachodniej, czyli wysokowęglowodanowej i niskotłuszczowej, bazującej na olejach i margarynach.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 06-03-2014, 21:31
Coraz częściej mówią na temat. Czyżby przestali brać narkotyki?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Bunia 01-04-2014, 20:42
O piramidzie żywienia. Czyżby żart primaaprilisowy?

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/wszystko-co-mowiono-ci-o-zdrowym-odzywianiu-to-bzdury/cwwvz


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 02-04-2014, 09:49
Coraz częściej mówią na temat. Czyżby przestali brać narkotyki?

Ten komentarz świadczy, że nie wiecie Państwo kim jest prof. Grażyna Cichosz. Wyjaśniam: jest jedynym znanym mi polskim profesorem, który ma uczciwość i odwagę, żeby przeciwstawić się publicznie wytycznym żywieniowym narzucanym przez FDA i Instytut Żywności i Żywienia. Posiada rzeczywistą wiedzę o żywieniu. Zasługuje na wielki szacunek. Znam ją osobiście i zapewniam, że żadnych narkotyków nie bierze. Dlatego proszę o usunięcie powyższego komentarza i jakieś przeprosiny.
Jej postawę można porównać do prof. Marii Doroty Majewskiej w dziedzinie szczepień. Dodam, że obydwie panie nie są lekarzami.

PS. Oczywiście należy przypomnieć, że największe zasługi w propagowaniu żywienia niskowęglowodanowego w Polsce ma dr Jan Kwaśniewski, za co był represjonowany.
"Prezes Konstanty Radziwiłł, w imieniu NRL, złożył do Prokuratury Rejonowej w Warszawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Jana Kwaśniewskiego"
NRL = Naczelna Rada Lekarska
http://www.oil.org.pl/xml/nil/gazeta/numery/n2003/n200303/n20030307


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-04-2014, 11:06
Cytat
Dodam, że obydwie panie nie są lekarzami.
To się rozumie samo przez się.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 02-04-2014, 19:50
Panie Tomaszu, nie mam za co przepraszać.
Temat podany przez Dusiu70 bardzo mi się spodobał, nareszcie było na temat i do rzeczy.
Stąd też stwierdzenie, że przestali brać narkotyki, Oni, którzy piszą bzdety!
Samo przez się, ten artykuł pochwalam.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 03-04-2014, 10:39
Jacy "Oni"?
Ten artykuł http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/dieta-oparta-na-weglowodanach-winna-otylosci-i-cukrzycy/tn8dk zawiera wyłącznie pytania i wypowiedzi prof. Grażyny Cichosz.
Więc kto przestał brać narkotyki? Jeżeli ta uwaga dotyczyła Pani Profesor, to wypada przeprosić, a ten komentarz usunąć. To kwestia kultury.
Obrażanie ludzi, tak częste na tym Forum, powinno mieć jakieś granice.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-04-2014, 11:07
No nie, Panie Tomaszu! Jakie znowu obrażanie i jakich ludzi? Nikt tutaj niczego złego nie napisał o prof. Grażynie Cichosz, więc niby za co miałby przepraszać. Doprawdy nie wiem, czy jest Pan taki nadwrażliwy, czy taki złośliwy. To aż tak zła jest Pańska opinia o nas, że nic innego nie robimy, tylko obrażamy innych? Jak Pan sądzi - jaką będzie miał opinię o nas ktoś, kto przeczyta Pańskie słowa?
Obrażanie ludzi, tak częste na tym Forum, powinno mieć jakieś granice.
A obrażanie nas to już żadnych granic mieć nie powinno?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-04-2014, 11:11
Coraz częściej mówią na temat. Czyżby przestali brać narkotyki?
Ten komentarz świadczy, że nie wiecie Państwo kim jest prof. Grażyna Cichosz.
Zgadza się, nie wiemy, a Pan nie raczył nas uświadomić, mimo że zna ją osobiście.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 03-04-2014, 11:37
Re: "Nikt tutaj niczego złego nie napisał o prof. Grażynie Cichosz, wiec niby za co miałby przepraszać."
Insynuacja dotyczy uzależnienia od narkotyków ("Coraz częściej mówią na temat. Czyżby przestali brać narkotyki?").

Re: "Zgadza się, nie wiemy, a Pan nie raczył nas uświadomić, mimo że zna ją osobiście."
Napisałem kim jest  Pani Profesor powyżej #3. Proszę przeczytać. Na Forum często była cytowana. Proszę poszukać i przeczytać.

Czy nie widzicie Państwo w tym przypadku braku kultury wobec osoby godnej szacunku?
Pani Profesor "mówi na temat" od wielu lat. Ma niekwestionowany dorobek naukowy. A osoba, która ją tak pogardliwie traktuje, czym się kieruje?

Czy macie Państwo jakiś problem w usuwaniu bezwartościowych komentarzy? Powinno to być zabiegiem rutynowym, a nie powodem do jałowych debat.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-04-2014, 11:41
Ja jakoś nie widzę. Czyżby prof. Grażyna Cichosz występowała w dwóch osobach, żeby wzięła to (w zamiarze) uogólnienie do siebie?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 03-04-2014, 11:46
Panie Józefie,
Mamy w Polsce dosłownie kilka rozsądnych osób dysponujących wiedzą w dziedzinie zdrowia, do których zaliczam m.in. Pana i prof. Grażynę Cichosz. Ta elita to skarb narodowy. Należy ją chronić. Prościej tego wytłumaczyć nie potrafię.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 03-04-2014, 12:00
Oczywiście należy przypomnieć, że największe zasługi w propagowaniu żywienia niskowęglowodanowego w Polsce ma dr Jan Kwaśniewski, za co był represjonowany.
I tutaj się z Panem nie zgodzę. Niech Pan się zapyta Pana Jarmołowicza jaką postawę przejawiał Jan Kwaśniewski. 10 lat temu była szansa na przebadanie jego diety, ale swoją postawą, butą, zamknięciem na wszelką polemikę storpedował tą szansę. Dodatkowo proporcje zalecane przez Jana Kwaśniewskiego i jego stanowcze zapewnienia o niemożliwości zachorowania na jego diecie na określone choroby z rakiem włącznie spowodowały wiele szkód w zdrowiu. O ile dziś już wiemy, jak szkodliwa jest dieta Kwaśniewskiego o tyle 30 lat temu, Jan Kwaśniewski mógł szkodliwość swojej diety chować za parawanem „represjonowania” co okazało się bardzo skuteczną metodą ukrycia szkodliwości jego diety. Doktor Włodzimierz Ponomarenko wręcz wypunktował wszystkie błędy Jana Kwaśniewskiego, które po latach okazały się trafione. Gdyby wówczas Jan Kwaśniewski że swoją świtą, przyznał się do błędów, dziś by można, zupełnie inaczej spoglądać na temat. Więc nie ma się co dziwić jakimś „represjom” gdyż to co poleca Jan Kwaśniewski szkodzi ludziom i wówczas też szkodziło, cudów nie ma.
O wiele bardziej zdroworozsądkowe jest to co poleca Doktor Wolfgang Lutz, i jego żywienie nie budzi kontrowersji na zachodzie, nawet wśród lekarzy. Dodatkowo Jan Kwaśniewski ukrywał literaturę z jakiej korzystał, kreując się na kogoś kto „sam wszystko wymyślił” i by to przeszło gdyby nie książka Hermana Tallera, w której wręcz widać lustrzane odbicie tego co napisał Jan Kwaśniewski, z tym że Hermann Taller o wiele prędzej napisał niż Jan Kwaśniewski.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 03-04-2014, 12:11
Napisałem "propagowaniu". Proszę obliczyć nakłady jego książek i artykułów w "Dzienniku Zachodnim". Ludzie wybitni zawsze są krytykowani. To normalne, gdy jest to zasadna krytyka. Należy jednak od niej odróżnić zwykłą, prymitywną zawiść lub chamstwo.

Darzę wielkim szacunkiem wszystkich trzech wymienionych przez Pana: Jana Kwaśniewskiego, Witolda Jarmołowicza i śp. Włodzimierza Ponomarenko. Od każdego z nich możemy się wiele nauczyć.

Mój pierwszy wpis na tym Forum dotyczył Wolfganga Lutza. http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=15939.20

To, o czym Pan pisze, jest mi dobrze znane. Mimo to, potrafię docenić zasługi tych ludzi. Ich wady mnie nie interesują. Mam swoje.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 03-04-2014, 12:26
"Prezes Konstanty Radziwiłł, w imieniu NRL, złożył do Prokuratury Rejonowej w Warszawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Jana Kwaśniewskiego"
NRL = Naczelna Rada Lekarska
http://www.oil.org.pl/xml/nil/gazeta/numery/n2003/n200303/n20030307
Brawo! Mało się nie przekręciłem na diecie Kwaśniewskiego i wiem, że nie ja jeden. Tu powoli dochodzę do siebie, jak dobrze pójdzię, to przed śmiercią dojdę hehehe.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 03-04-2014, 12:43
Napisałem "propagowaniu". Proszę obliczyć nakłady jego książek i artykułów w "Dzienniku Zachodnim". Ludzie wybitni zawsze są krytykowani. To normalne, gdy jest to zasadna krytyka. Należy jednak od niej odróżnić zwykłą, prymitywną zawiść lub chamstwo.

Darzę wielkim szacunkiem wszystkich trzech wymienionych przez Pana: Jana Kwaśniewskiego, Witolda Jarmołowicza i śp. Włodzimierza Ponomarenko. Od każdego z nich możemy się wiele nauczyć.

Mój pierwszy wpis na tym Forum dotyczył Wolfganga Lutza. http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=15939.20

To, o czym Pan pisze, jest mi dobrze znane. Mimo to, potrafię docenić zasługi tych ludzi. Ich wady mnie nie interesują. Mam swoje.
Proszę Pana, nie tomy sprzedane w ilości świadczą zawsze o jakości, zwłaszcza jeśli coś jest pisane językiem populistycznym typu: „moja dieta uniemożliwia zachorowania na raka, miażdżycę, cukrzycę, czy leczy wszystkie choroby świata”. Zatem nie ma się co dziwić że schodziło jak świeże bułeczki. Gdyby tu chodziło o Harrego Pottera, to ok. ale tu chodzi o zdrowie i życie ludzkie, jak mają się do tego ogromne ilości sprzedanych książek Jana Kwaśniewskiego jeśli idzie o szkodliwość jego zaleceń?
Jeżeli krytyka jest uzasadniona, (a w przypadku Jana Kwaśniewskiego jest ona jak najbardziej zasadna), to nie ma co podciągać tego pod ogół, (jakoby wszyscy sławni zawsze byli krytykowani) zwłaszcza że szkodliwość zaleceń Jana Kwaśniewskiego widać po dziś dzień, a pomimo tego twórca diety nie raczy tego korygować. Jest to postawa naganna moralnie,(nie ma to nic wspólnego z wadami, tym bardziej że jest to lekarz) zwłaszcza że Jan Kwaśniewski pisze w swoich książkach z ogromnym przejęciem o ludzkim zdrowiu.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 03-04-2014, 12:50
Odnoszę wrażenie, że nie rozumie Pan znaczenia słowa "propagować".
Propagować = rozpowszechniać jakieś idee, myśli, przekonania
To słowo nie ma żadnych konotacji dotyczących ew. szkodliwości.
Zatem zasługi w propagowaniu jakiejś idei mają ci, którzy potrafią ją rozpowszechniać.
Czy teraz rozumie Pan co napisałem?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 03-04-2014, 13:13
Racja, to jest Sztygar tak, że największe zasługi w propagowaniu nazizmu miał Hitler. Broń Boże, żeby mnie kto nie posądził o jakiekolwiek porównania, chodzi o semantykę.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 03-04-2014, 14:40
Odnoszę wrażenie, że nie rozumie Pan znaczenia słowa "propagować".
Propagować = rozpowszechniać jakieś idee, myśli, przekonania
To słowo nie ma żadnych konotacji dotyczących ew. szkodliwości.
Zatem zasługi w propagowaniu jakiejś idei mają ci, którzy potrafią ją rozpowszechniać.
Czy teraz rozumie Pan co napisałem?
Owszem, rozumiem co to znaczy propagować, rozpowszechniać, tylko głębszy kontekst Pana wypowiedzi był taki jakoby, Jan Kwaśniewski doznawał represji na skutek owego propagowania, swojej diety. Dziś już wiadomo, że owe represje absolutnie nie wypływały z samego propagowania, ale również, a przede wszystkim, ze szkodliwości zaleceń Jana Kwaśniewskiego.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Solan 03-04-2014, 15:47
Panie Tomaszu, wracając na chwilę do pani prof. Grażyny Cichosz - ja wypowiedź Kozaczka zrozumiałam w ten sposób, że chodziło jej o redakcję Onetu i to w odniesieniu do niej - a nie do pani profesor - napisała, że przestali brać narkotyki, bo opublikowali w końcu coś sensownego i wartościowego, czym właśnie jest ten wywiad. Przynajmniej to wynika z jej drugiej odpowiedzi w tym wątku, bo pierwsza faktycznie niewiele wyjaśnia i może wprowadzać w błąd co do intencji jej autorki. Nie przypominam sobie, żebym gdzieś tutaj na forum spotkała się z obrażaniem pani profesor...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Machos 03-04-2014, 16:22
PS. Oczywiście należy przypomnieć, że największe zasługi w propagowaniu żywienia niskowęglowodanowego w Polsce ma dr Jan Kwaśniewski,

Brawo! Mało się nie przekręciłem na diecie Kwaśniewskiego i wiem, że nie ja jeden. Tu powoli dochodzę do siebie, jak dobrze pójdzię, to przed śmiercią dojdę hehehe.

Jedno świadectwo Scorupionowe, potwierdzające nieskuteczność żywienia niskowęglowodanowego dr Kwaśniewskiego już mamy, a z tego, co napisał poszkodowany, wynika, że takich osób jest więcej.

Jeżeli krytyka jest uzasadniona, (a w przypadku Jana Kwaśniewskiego jest ona jak najbardziej zasadna), to nie ma co podciągać tego pod ogół, (jakoby wszyscy sławni zawsze byli krytykowani) zwłaszcza że szkodliwość zaleceń Jana Kwaśniewskiego widać po dziś dzień, a pomimo tego twórca diety nie raczy tego korygować.

Sztygar też pisze o osobach poszkodowanych. Te informacje nie biorą się z powietrza.

Odniosłem się do szkodliwości propagowanej diety dr Kwaśniewskiego, ponieważ znam przynajmniej jedną osobę, której owa dieta po prostu zaszkodziła.

Odnoszę wrażenie, że nie rozumie Pan znaczenia słowa "propagować".
Propagować = rozpowszechniać jakieś idee, myśli, przekonania
To słowo nie ma żadnych konotacji dotyczących ew. szkodliwości.
Zatem zasługi w propagowaniu jakiejś idei mają ci, którzy potrafią ją rozpowszechniać.

Pozostaje pytanie, jakie korzyści chorym przyniosły zasługi tego, który propagował te idee, bo potafił je rozpowszechniać?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 03-04-2014, 16:38
Mnie dieta Kwaśniewskiego kojarzy się z wysokotłuszczową, a nie z niskowęglowodanową.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 03-04-2014, 20:50
Mnie dieta Kwaśniewskiego kojarzy się z wysokotłuszczową, a nie z niskowęglowodanową.
No bo większość ją tak wypacza, że się przyzwyczaja, że do wszystkiego musi dodać masła albo tłustej śmietany...
O tych poszkodowanych to cały czas opowiadają dawni 'przyjaciele' Kwaśniewskiego (głównie forum 'dobra dieta').
Z dr Kwaśniewskim jest podobnie jak z Biosłone wszyscy go krytykują i ośmieszają. A jednak ma on rzeszę podopiecznych, którzy dzięki jego diecie zapomnieli co to są choroby 'nieuleczalne'. Wg mnie w jego układance zabrakło jednego elementu - odchorowywania chorób.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 03-04-2014, 21:46
Cytat
Z dr Kwaśniewskim jest podobnie jak z Biosłone wszyscy go krytykują i ośmieszają.
Nie jest podobnie, po pięciu latach tłustej diety wyrżnąłem gębą w ścianę, tu po takim samym okresie czasu mogę jakoś po ludzku egzystować. Znam środowisko optymalnych, na początku euforia, potem u niektórych fanatyzm, a u reszty choroby, choroby, choroby.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 03-04-2014, 21:59
No bo większość ją tak wypacza, że się przyzwyczaja, że do wszystkiego musi dodać masła albo tłustej śmietany...
O tych poszkodowanych to cały czas opowiadają dawni 'przyjaciele' Kwaśniewskiego (głównie forum 'dobra dieta').
Z dr Kwaśniewskim jest podobnie jak z Biosłone wszyscy go krytykują i ośmieszają. A jednak ma on rzeszę podopiecznych, którzy dzięki jego diecie zapomnieli co to są choroby 'nieuleczalne'. Wg mnie w jego układance zabrakło jednego elementu - odchorowywania chorób.
Nie tak do końca jest jak piszesz. Skoro sama piszesz że zabrakło u Jana Kwaśniewskiego odchorowania chorób, więc ludzie na jego diecie nie pozbywają się chorób tylko mają je zaleczone i taki schemat najczęściej kończy się rakiem, co jest bardzo częste już teraz wśród optymalnych.
Ja Kwaśniewskim zacząłem się interesować od jakiCHś trzech lat, a właściwie to szwagier dał mi jego książkę. Szwagier trzy lata temu chciał stosować jego dietę, ale było za tłusto i nie stosował. Jan Kwaśniewski pisze bardzo populistycznie, używa kategorycznych stwierdzeń, a tego robić nie powinien. Natomiast ukrywanie źródeł z jakich korzystał (Taller, Lutz), i kreowanie się na człowieka który sam wszystko wymyślił, całkowicie go dyskwalifikuje, jako osobę wiarygodną. Znalazłem na forum które podałaś dosyć sporo przykładów którym dieta Jana Kwaśniewskiego nie pomogła ale zaszkodziła, jest to o tyle przerażające że dietę stosowali bardzo często pod okiem certyfikowanych fachowców przez samego Jana Kwaśniewskiego. Bardzo niepokojące jest to że w ostatnich latach dużo ludzi na tej diecie zmarło na raka. Dwa miesiące temu zmarła optymalna na białaczkę, a dietę stosowała ponad 10 lat.

Oto przykłady które opisują osoby stosujące dietę Jana Kwaśniewskiego:
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=227003#227003
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=228853#228853
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=229122#229122
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=229542#229542
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=231887#231887
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=234165#234165
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=235202#235202

http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=237095#237095  - I najnowszy wpis na forum, pomimo zapewnień Jana Kwaśniewskiego że na jego diecie nie ma prawa pojawić się miażdżyca, a jeśli ona jest to szybko ustępuje, chory ma zaawansowaną wieńcówkę, pomimo tego że bywał trzykrotnie u samego Jana Kwaśniewskiego.
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=235267#235267 - A tu osoba która była na diecie Kwaśniewskiego, zachorowała na raka i przestrzega.

Uważam że Jan Kwaśniewski jest w wielkim błędzie sprowadzając wszystkie choroby do proporcji BTW, jak to nie pomaga to prądy selektywne, a jak to nie pomaga to zganianie że ktoś podjada, proporcji nie przestrzega itp. Jan Kwaśniewski nie uwzględnia toksemii jako przyczyny chorób, przecież manipulowanie wszelkimi frakcjami cholesterolu za pomocą spożycia białka, tłuszczu czy węglowodanów jest tak samo szkodliwe jak przyjmowanie statyn. Te frakcje służą do usuwania wolnych rodników, toksyn, a Jan Kwaśniewski tego absolutnie nie bierze pod uwagę, dlatego dużo ludzi na jego diecie choruje na miażdżycę.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 03-04-2014, 22:48
Znam środowisko optymalnych, na początku euforia, potem u niektórych fanatyzm, a u reszty choroby, choroby, choroby.
No a ja akurat odwrotnie znam ludzi, którzy się pozbyli tak zwanych 'nieuleczalnych' chorób, choćby najprostszy przykład cukrzycy...
Panie Sztygar proszę dokładnie przeczytać historię osób których tak łatwo szafują na forum 'dobra dieta'. Niejaki COOLER dokładnie działa jak na tym forum niejaki wodolej. Nie ma nawet co tu komentować... Żal jak ktoś się opiera na tylko na czyiCHś insynuacjach...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 03-04-2014, 23:21
No a ja akurat odwrotnie znam ludzi, którzy się pozbyli tak zwanych 'nieuleczalnych' chorób, choćby najprostszy przykład cukrzycy...
Panie Sztygar proszę dokładnie przeczytać historię osób których tak łatwo szafują na forum 'dobra dieta'. Niejaki COOLER dokładnie działa jak na tym forum niejaki wodolej. Nie ma nawet co tu komentować... Żal jak ktoś się opiera na tylko na czyiś insynuacjach...
Ale proszę zwrócić uwagę te przykłady to nie są jakieś wymysły, czy coś sfabrykowanego, ale to są konkretne osoby, które latami stosują zalecenia Jana Kwaśniewskiego i same się dziwią że zachorowały, czyli coś zupełnie odwrotnego co obiecywał Jan Kwaśniewski tu jest meritum sprawy. Oprócz tego Coolera są tam ludzie którzy opisują swoje przypadki i przestrzegają przed zaleceniami Jana Kwaśniewskiego.
Proszę zwrócić uwagę na forum Kwaśniewskiego jest wyłączona rejestracja i dyskutuje kilku klakierów,(lub może parę osób pod kilkoma nikami, o czym jest coraz głośniej) jeśli ktoś napisze coś negatywnego o zaleceniach Jana Kwaśniewskiego jest usuwany z forum.
Proszę przeczytać dokładnie co pisze Pan Jarmołowicz który sam mówi że nie jednego musiał ratować po zaleceniach Jan Kwaśniewskiego, opisuje nawet lekarza optymalnego który sam się zdziwił że po latach na diecie doprawił się miażdżycy i niestety zmarł.
Przed nowotworami wśród optymalnych przestrzega również Pani Doktor Bednarczyk, notabene też lekarz optymalny. Zatem sprowadzanie wszystkiego do tego że to niby sprawa jakiegoś jednego trola, jest zupełnie niepoważnie, nieodpowiedzialne, i nie na miejscu.
Poza tym to nie jest żadne wyleczenie z cukrzycy, bo trzeba cały czas pilnować węglowodanów, więc jest to zaleczenie i tak działa dieta Jana Kwaśniewskiego. Ktoś kto musi pilnować węglowodanów nie jest wyleczony z cukrzycy, o żadnym wyleczeniu mowy być nie może.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-04-2014, 07:49
Cytat
No a ja akurat odwrotnie znam ludzi, którzy się pozbyli tak zwanych 'nieuleczalnych' chorób, choćby najprostszy przykład cukrzycy...
Żeby była jasność sytuacji...nie polecamy tłustej diety, ponieważ prowadzi do utraty zdrowia, a co gorsze i to potwierdzają liczne przypadki, nawet do śmierci.
Że się poprawia po przejściu na dietę Kwaśniewskiego? No poprawia się, podobnie jak przy przejściu na którąkolwiek z diet, ale na krótko, później kłopoty wracają zwielokrotnione. Mechanizm jest gdzieś opisany na forum, poczytaj sobie.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 04-04-2014, 09:27
Jak najbardziej nie ma co ludziom polecać zaleceń Jana Kwaśniewskiego. Jest identycznie jak opisuje to Pan Jarmołowicz, początkowo jest owszem poprawa, a po latach pojawiają się choroby z rakiem włącznie czego doświadczyli ludzie związani bardzo blisko z samym Janem Kwaśniewskim.
Z tym wyleczeniem z cukrzyc to nie jest żadne wyleczenie i prawdę piszą Ci którzy mówią że poprzez takie stawianie sprawy, chory jest wręcz oszukiwany. Weźmy cukrzycę typu II, tutaj przyczyną choroby nie jest to że w organizmie mamy za dużo glukozy, ale to że organizm chorego nie potrafi tej glukozy przyswoić odpowiednio jak u zdrowego. Dr. Gerson dosyć dobrze opisuje ten stan, że komórka jest jakby (użyje tu swojego prostackiego języka, zabrudzona jakimiś złogami, toksynami i dopiero wyczyszczenie i usunięcie tych złogów spowoduje że komórka będzie normalnie przyswajała glukozę jak u zdrowego). Taki stan rzeczywiście będzie można nazwać wyleczeniem z cukrzycy typu II, gdyż taka osoba będzie mogła spożywać posiłki jak osoba zdrowa. Natomiast Jan Kwaśniewski zaleca obniżenie węglowodanów, które chory ma pilnować do końca życia i to nazywa wyleczeniem z cukrzycy. Jest to jedno wielkie nieporozumienie. To tak samo jakby ktoś miał alergię na banany, wykluczyłby całkowicie banany i mówił że pozbył się alergii, z tym że do końca życia musi pilnować żeby tych bananów nie jeść, bo jak je zje to alergia wróci.
Podobnie z cukrzycą typu I, Jan Kwaśniewski twierdzi że jego dietą idzie wyleczyć tą chorobę w ponad 90%, co jest zupełnym nieporozumieniem. W cukrzycy typu I dochodzi do  powolnego zniszczenia, produkujących insulinę, komórek β wysp trzustkowych w następstwie tego do utraty zdolności jej wydzielania. Jan Kwaśniewski proponuje radykalne zmniejszenie spożywania węglowodanów i taki stan nazywa wyleczeniem z cukrzycy typu I. Jest to znowu kategoryczne nadużycie, gdyż o jakimkolwiek wyleczeniu z cukrzycy typu I w takim schemacie mowy być nie może, gdyż bez względu na ilość zjadanych węglowodanów cały czas trwa niszczenie komórek β wysp trzustkowych. Oczywiście w obu chorobach ograniczenie spożywania węglowodanów jest zasadne, ale nazywanie tego wyleczeniem jest po prostu wprowadzaniem ludzi w błąd przez Jana Kwaśniewskiego.
Zatem sumując zalecenia Jana Kwaśniewskiego są kolejną metodą łatania dziur w organizmie. Czyli jest to kolejna cudowna dieta łatająca dziury z nieciekawym finałem, gdyż jak pisze Pan Józef, ani natury, ani organizmu oszukać się nie da.

Scorupionie, podobne objawy takie jak Ty na zaleceniach Jana Kwaśniewskiego miała inna osoba opisuje je tutaj o mało życia nie straciła i osiągnęła stan przedrakowy:
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=233906#233906
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=224758#224758
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=224739#224739
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=235595#235595


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 04-04-2014, 09:53
Kwaśniewski leczy cukrzycę, jak kalekarze nadciśnienie czy wady wzroku. 


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-04-2014, 10:00
Znam w realu takich co biegają jak kot z pęcherzem po arkadiach i różnych odtruwaczach, żeby wybrnąć z g*wna, w jaki ich wpędziła dieta optymalna.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 04-04-2014, 10:45
Kwaśniewski leczy cukrzycę, jak kalekarze nadciśnienie czy wady wzroku. 
'Leczy' dietą niskowęglowodanową - co niektórzy od razu rozumują jako tłustą. I nie leczy tylko poprostu, bo żadnych lekarstw nie przepisuje tylko zaleca ograniczenie węglowodanów. Jego dieta jest jest bardzo podobna do ZZO - gdyby bardziej wyeliminować nabiał. Oczywiście poszkodowanych jest tam kilka osób, które biadają i jak rozumieją wszystko po swojemu (czyli za bardzo chcą przedobrzyć). I oczywiście tych kilka osób robi taki ferment, że już mało kto pamięta, jak do niedawna dla większości osób uznanych przez medycynę jako chorych na nieuleczalne choroby ostatnią deską był dr J. Kwaśniewski, dla którego nie było takiego czegoś jak choroby 'nieuleczalne'.
Warto przeczytać wątki osób (nielicznych), które po latach zachorowały np. na raka i ktoś zaraz zarzucił, że dieta optymalna powoduję raka. Widać tam, że osoby przez cały czas czuły się doskonale ale jednocześnie olewały choroby czyli każde przeziębienie, grypę leczyli antybiotykami szybko wracali do aktywności a dalszy ciąg to znamy dobrze...
To jak wspomniałem wg mnie jest element, którego zabrakło u dr Kwaśniewskiego.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 04-04-2014, 11:02
Żeby była jasność sytuacji...nie polecamy tłustej diety, ponieważ prowadzi do utraty zdrowia, a co gorsze i to potwierdzają liczne przypadki, nawet do śmierci.

Żeby była jasność sytuacji... ja polecam tłustą dietę (niskowęglowodanową), ponieważ prowadzi do zdrowia... a co gorsze i to potwierdzają liczne przypadki, nawet do śmierci. Jak każda inna. Trzeba kiedyś umrzeć.

Zajmuję się tematem profesjonalnie od 2003 r. Sam się tak odżywiam i jestem zdrowy. Na razie żyję, ale obiecuję, że kiedyś umrę.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 04-04-2014, 11:09
No i przestało być rzeczowo...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 04-04-2014, 11:19
No i przestało być rzeczowo...

Może być bardziej rzeczowo, ale Państwo nie czytacie artykułów, które polecam, więc nie będę się na nie powoływał. Jeżeli ktoś rzeczywiście interesuje się wpływem diety ketogennej na zdrowie, chętnie wskażę literaturę (niestety po angielsku). Dla nieznających angielskiego polecam właśnie artykuły i wypowiedzi prasowe prof. Grażyny Cichosz, która (jako jedna z niewielu osób) wie o czym mówi i pisze.

Kto nie wie nic... musi wierzyć we wszystko!


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-04-2014, 11:21
Żeby była jasność sytuacji... ja polecam tłustą dietę (niskowęglowodanową), ponieważ prowadzi do zdrowia...
Uściślijmy, żeby sytuacja była jeszcze bardziej jasna. Chodzi oczywiście o dietę opisaną przez Jana Kwaśniewskiego w jego książkach?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 04-04-2014, 11:28
Żeby była jasność sytuacji... ja polecam tłustą dietę (niskowęglowodanową), ponieważ prowadzi do zdrowia...
Uściślijmy, żeby nie było nieporozumień. Chodzi oczywiście o dietę opisaną przez Jana Kwaśniewskiego w jego książkach?

Chodzi o ogólną zasadę: umiarkowana ilość białka zwierzęcego najwyższej jakości, znikoma ilość węglowodanów, duuużo* tłuszczu zwierzęcego (w tym odrobinę omega-3). Proporcje powinny być dopasowane indywidualnie. Przy skrajnym ograniczaniu węglowodanów trzeba trochę zwiększyć podaż białka.

* duuużo = proporcjonalnie do zapotrzebowania energetycznego (inaczej: tyle, żeby nie odczuwać głodu)

Ja swoją wiedzę żywieniową w dużym stopniu zawdzięczam książkom dr. Jana Kwaśniewskiego i możliwości szkolenia w ośrodku w Jastrzębiej Górze (2003). Jestem dumny, że mogłem zdawać u niego egzamin i otrzymać certyfikat z jego podpisem. Uważam go za jednego z najwybitniejszych polskich lekarzy (którymi Państwo tak gardzicie).


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-04-2014, 11:37
Słabo więc uściśliliśmy, ja piszę o Diecie Optymalnej Jana Kwaśniewskiego, aż do piątego miejsca po przecinku.
Gardzimy? Osobiście bardziej wytykam błędy, Kwaśniewski bezwarunkowo powinien się wycofać z wielu swoich twierdzeń, nie wytrzymały próby czasu. Dlaczego tego nie robi?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 04-04-2014, 11:57
Słabo więc uściśliliśmy, ja piszę o Diecie Optymalnej Jana Kwaśniewskiego, aż do piątego miejsca po przecinku.
Gardzimy? Osobiście bardziej wytykam błędy, Kwaśniewski bezwarunkowo powinien się wycofać z wielu swoich twierdzeń, nie wytrzymały próby czasu. Dlaczego tego nie robi?

Wszystko można doprowadzić do absurdu, jeżeli chce się udowodnić jakąś tezę lub kogoś zdyskredytować.

Ja proponuję tylko, żeby najbardziej zasłużone osoby objąć na tym Forum immunitetem (jako dobro narodowe) i ich nie obrażać.

Błędy najlepiej dostrzegać własne (wiem, że trudno), a nie wytykać innym.

Czy Pan nie zauważa, że stwierdzenie "Kwaśniewski bezwarunkowo powinien się wycofać z wielu swoich twierdzeń" jest po prostu niegrzeczne? Dr Jan Kwaśniewski żyje już blisko 77 lat, a odżywia się w ten sposób pewnie ok. 50, więc dlaczego Pan twierdzi, że jego zalecenia nie wytrzymały próby czasu? Bo Panu zaszkodziły?

W biologii na każdy bodziec (np. żywieniowy) reakcja nie jest identyczna z dokładnością do piątego miejsca po przecinku. Mam obecnie pod opieką dziecko, które w ogóle nie toleruje tłuszczu (nie trawi). Zastosowałem u niego inną dietę zalecaną przez dr. Jana Kwaśniewskiego (tzw. japońską) - wysokowęglowodanową, niskotłuszczową, opartą na ryżu i białku zwierzęcym.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-04-2014, 12:23
Cytat
Czy Pan nie zauważa, że stwierdzenie "Kwaśniewski bezwarunkowo powinien się wycofać z wielu swoich twierdzeń" jest po prostu niegrzeczne?
Nie, niegrzeczne to były zapewnienia autora diety optymalnej, że dieta ta wyleczy choroby, na które po jej zastosowaniu zapadłem.
Cytat
Ja proponuję tylko, żeby najbardziej zasłużone osoby objąć na tym Forum immunitetem (jako dobro narodowe) i ich nie obrażać.
Były takie próby w historii z Leninem i kilkoma innymi, na całe szczęście powiodły się tylko na ograniczonym terytorium i w ograniczonym zakresie.

Znam dobrze osobiście trzy osoby, które ta dieta doprowadziła do utraty zdrowia, byłem też kiedyś w ośrodku dla takich niedobitków i sierot po tłustym życiu, wyglądali i mieli przypadłości bardzo podobne do mnie. To nie jest jednostkowy przypadek.
Nie zamierzam nikogo przekonywać, piszę co wiem na ten temat i jedzta co chceta hehehe.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 04-04-2014, 12:38
Leczy' dietą niskowęglowodanową - co niektórzy od razu rozumują jako tłustą. I nie leczy tylko poprostu, bo żadnych lekarstw nie przepisuje tylko zaleca ograniczenie węglowodanów. Jego dieta jest jest bardzo podobna do ZZO - gdyby bardziej wyeliminować nabiał.
Absolutnie z tym nie można się zgodzić, ZZO są bardzo zbliżone do zaleceń Lutza  (piszę zbliżone, gdyż w latach kiedy Lutz tworzył swój model żywienia, mało kto jeszcze zwracał uwagę na kwestię glutenu). Jan Kwaśniewski po jakiejś przebudowie organizmu zaleca zmniejszenie białka i podniesienie tłuszczu nawet do 6g, na każdy gram spożytego białka. Kłóci się to nawet ze zdrowym rozsądkiem.

Czy Pan nie zauważa, że stwierdzenie "Kwaśniewski bezwarunkowo powinien się wycofać z wielu swoich twierdzeń" jest po prostu niegrzeczne? Dr Jan Kwaśniewski żyje już blisko 77 lat, a odżywia się w ten sposób pewnie ok. 50, więc dlaczego Pan twierdzi, że jego zalecenia nie wytrzymały próby czasu? Bo Panu zaszkodziły?
Absolutnie nie można pisać o jakiejś „niegrzeczności” jeśli jest mowa o ewidentnie szkodliwych teoriach które po dziś dzień szkodzą ludziom, i to co pisze Jan Kwasniewski kłóci się z nauką. Doktor Ponomarenko i Pan Jarmołowicz opisali to szczegółowo i pokazali jak zalecenia Jana Kwaśniewskiego szkodzą zdrowym i chorym. I pisane o jakiejś „niegrzecznośći” jest absolutnym nieporozumieniem. A raczej inteligentną próbą zamknięcia komuś ust.
Podam Panu inny przykład na początku lat 90-tych Kościół Katolicki za zgodą Naszego Papieża Jana Pawła II, wydał katechizm Kościoła Katolickiego, i okazało się że jest tam sporo rzeczy do poprawienia, do zmiany, było dużo uwag od samych wiernych. Nasz Papież zarządził drugie wydanie, poprawione katechizmu i tak się stało. To jest przykład godny naśladowania i wielkości. Identycznie powinien postąpić Jan Kwaśniewski, bo tu chodzi o życie i zdrowie ludzi, czyli coś co każdy z nas ma najcenniejszego. Co ma do tego jakaś niegrzeczność?
Również by można powiedzieć że jakiś twórca szczepionki ma 80 lat, żyje dobrze, i niegrzecznością będzie wytykanie szkodliwości szczepienia, bo to że komuś szczepienie zaszkodziło to wina jego samego.
To że Jan Kwaśniewski żyje 77 lat nie jest żadnym argumentem. Są wegetariane, weganie, palacze czy nawet osoby nie stroniące od alkoholu i również dożywają sędziwego wieku, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie poleci ani wegatarianizmu, ani palenia papierosów. W dodatku coraz głośniej i częściej jest mówione że zdrowie Jana Kwaśniewskiego nie jest najlepsze, pisze to również Pan Jarmołowicz. A faktem jest że Jan Kwaśniewski od kilku lat całkowicie wycofał się z aktywnego promowania swojej diety.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Helusia 04-04-2014, 12:42
Ja mam kuzynkę, która od kilku lat jest na diecie Kwaśniewskiego i bardzo sobie ją chwali. Twierdzi, że wyleczyła się z wielu schorzeń.  


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-04-2014, 13:13
To miło, a dlaczego mając taki pozytywny przykład w rodzinie ty sama siedzisz od wielu lat na Biosłone?

Dieta Optymalna Jana Kwaśniewskiego umiera. Po okresie gwałtownego rozkwitu zostało trochę fanatyków, trochę poszukiwaczy, reszta czujnie ostrzeżona unika zalewania się tłuszczem. Za jakiś czas pozostanie tylko jako memento.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 04-04-2014, 13:16
Uważam go za jednego z najwybitniejszych polski lekarzy (którymi Państwo tak gardzicie).
Jest to bardzo nie na miejscu, co Pan pisze. Od pewnego czasu Pańskie wypowiedzi charakteryzują się butą i przejawem tonu poniżającego wobec ludzi piszących na tym forum. Co chwilę każe Pan siebie i swoich znajomych przepraszać. W wielu tematach przemawia Pan jak wyrocznia. Rodzice są winnymi poszczepiennych chorób swoich dzieci. Ale już tylko ci, którzy szczepią po polskim wydaniu książki Iana Sinclaira, czyli od 2005 roku. Winnymi rzezi wołyńskiej są polscy oficerowie AK, z kwitującym stwierdzeniem "taka jest prawda". Nie pozwala Pan ludziom mówić prawdy o lekarzach, o ich nieprzyznawaniu się do błędów lekarskich. W większości spowodowanych niewiedzą i pychą, że to niby wszystkie rozumy pozjadali. A przecież większość z nas trafiła na to forum, bo sama straciła zdrowie dzięki tym ludziom. Twierdzi Pan, że gardzimy nimi? Nie! To oni gardzą nami. Jest to olbrzymia grupa ludzi żerujących na ludzkim nieszczęściu i jedyną wartością dla nich są wszelkie materialne profity. A ten promil lekarzy uczciwych niestety niewiele tu zmienia. Jakoś nie słyszę głośnych protestów ze strony lekarzy, iż przeciwstawiają się obowiązkowi szczepień, piramidzie żywieniowej, dodatkom do żywności, zmianom kodeksu pracy pozwalającym na degradację zdrowia pracownika itp. Przecież oni są tacy wykształceni. A jednak wszelkie ruchu oddolne (typu stopnop) są tworzone przez zwykłych bezimiennych, często pokrzywdzonych przez tych... wykształconych. Panie Tomaszu ja też pochodzę z rodziny wykształciuchów. Moje kuzynostwo to pracownicy uczelni, profesorowie, sędzia, nauczyciele (ci to biją rekordy ignorancji) i jeden generał, i to z tej ścisłej czołówki. Co prawda jestem w tym gronie najgłupszy, ale (trochę nieskromnie powiem) zarazem najmądrzejszy. Mam pokorę i nie mam tak przerośniętego ego. A jeśli chodzi o ich życie prywatne, to szkoda gadać. O zdrowiu nie wspomnę. Dlatego wymachiwanie tytułami nieukowymi, nie robi na mnie najmniejszego wrażenia. Ludzie nauki nie są autorytetami.
Panie Tomaszu jest Pan VIP-em na tym forum, a to zobowiązuje. Proszę nas nie napominać, tylko wspierać. Może komuś się wydaje, że Pana badania potwierdzające skuteczność MO wyjdą na światło dzienne. Ja takich złudzeń nie mam. Kartel na to nigdy nie pozwoli. I jedynym dowodem słuszności tej metody jest Biosłone z tym forum na czele.
A jeśli już mówimy o tym, że każdy jest kowalem swego losu, bo cała wiedza jest już powszechnie dostępna, to proszę wybaczyć, ale Nowy Testament jest już powszechnie dostępny znacznie dłużej od książki Pana Sinclaira, a nadal Pan wierzy w katolickie zabobony. Niedługo będziecie modlić się do Karola Wojtyły. Bluźnierstwo.
Jeżeli Pan zniży się do mego poziomu, to chciałbym prosić o jedną odpowiedź. Ma Pan już dzieci dorosłe. Czy szczepił je Pan, kiedy były małe?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Udana 04-04-2014, 13:18
Ja mam kuzynkę, która od kilku lat jest na diecie Kwaśniewskiego i bardzo sobie ją chwali. Twierdzi, że wyleczyła się z wielu schorzeń.  

Ja też znam osoby, które wiele lat stosują dietę  dr Kwaśniewskiego i czują się świetnie i zdrowo. Jedzą bardzo prosto, nikomu tego sposobu nie narzucają ale efekty są zastanawiające.

Czy to nie jest trochę tak jak z MO  i DP? Przecież w większości przypadków bardzo pomaga i daje zdrowie,  ale są przypadki, że nie i wręcz uznana jest za szkodliwą (patrz Zibi i inni).
Jak większość Biosłonejczyków orzekła, Ci którym szkodzi, to albo źle stosowali, albo nie umieli interpretować dobrze objawów, lub wręcz oszukiwali.

Zastanawiam się, że może tak jest z jedzeniem optymalnym?  Źle stosowane, bez wiedzy, bez znajomości i interpretacji objawów własnego organizmu, to i szkodzi?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 04-04-2014, 13:59
Czy to nie jest trochę tak jak z MO  i DP? Przecież w większości przypadków bardzo pomaga i daje zdrowie,  ale są przypadki, że nie i wręcz uznana jest za szkodliwą (patrz Zibi i inni).
Jak większość Biosłonejczyków orzekła, Ci którym szkodzi, to albo źle stosowali, albo nie umieli interpretować dobrze objawów, lub wręcz oszukiwali.
Zastanawiam się, że może tak jest z jedzeniem optymalnym?  Źle stosowane, bez wiedzy, bez znajomości i interpretacji objawów własnego organizmu, to i szkodzi?
Nietaktem jest porównywanie Biosłone do diety Jana Kwaśniewskiego. Raczej nie ma osób zdrowych które przyszły na Biosłone, a wyszły chore. Owszem są osoby chore które mimo stosowania metod Biosłone nadal są chore, ale o tym Pan Józef pisał, że niektórzy są tak bardzo chorzy że pewnych rzeczy nie da się zmienić, bo za późno posiadły wiedzę o zdrowiu.
Z dietą Jana Kwaśniewskiego jest zupełnie inaczej są osoby które były przed przejściem na tą dietę zdrowe, a później zachorowały i coraz więcej danych wskazuje że to ta dieta spowodowała chorobę. Również Pan Jarmołowicz pisze że ostatnie 15 lat pokazało że zalecenia Jana Kwaśniewskiego mogą sprzyjać rakowi.
Zdrowy facet, 10 lat dieta, co roku bywał w ośrodku żywieniowym i co dalej: http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=224508#224508
Albo tu widać jak dieta doprowadza do kolejnych zawałów chorego: http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=224570#224570
Ten człowiek ma stan przedzawałowy: http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=224581#224581
Pan Tadwoj też jest chory, wymienia wszystkich którzy polegli na diecie i ostrzega: http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=235722#235722

Tak jak napisał Machos, Ci ludzie i te przykłady nie biorą się z powietrza.
Są osoby które były chore, początkowo się poprawiło, a po latach powróciła choroba ze zdwojoną siłą, łącznie z rakiem. Pan Jarmołowicz szczegółowo opisuje dlaczego tak się dzieje i trafnie punktuje błędy Jana Kwaśniewskiego: http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=229546#229546


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Misiek 04-04-2014, 14:04
Cytat
Jest to bardzo nie na miejscu, co Pan pisze. Od pewnego czasu Pańskie wypowiedzi charakteryzują się butą i przejawem tonu poniżającego wobec ludzi piszących na tym forum. Co chwilę każe Pan siebie i swoich znajomych przepraszać. W wielu tematach przemawia Pan jak wyrocznia. Rodzice są winnymi poszczepiennych chorób swoich dzieci. Ale już tylko ci, którzy szczepią po polskim wydaniu książki Iana Sinclaira, czyli od 2005 roku. Winnymi rzezi wołyńskiej są polscy oficerowie AK, z kwitującym stwierdzeniem "taka jest prawda". Nie pozwala Pan ludziom mówić prawdy o lekarzach, o ich nieprzyznawaniu się do błędów lekarskich. W większości spowodowanych niewiedzą i pychą, że to niby wszystkie rozumy pozjadali. A przecież większość z nas trafiła na to forum, bo sama straciła zdrowie dzięki tym ludziom. Twierdzi Pan, że gardzimy nimi? Nie! To oni gardzą nami. Jest to olbrzymia grupa ludzi żerujących na ludzkim nieszczęściu i jedyną wartością dla nich są wszelkie materialne profity. A ten promil lekarzy uczciwych niestety niewiele tu zmienia

Całkowicie się podpisuję pod tym. Zdumiewa mnie również niesamowita hipokryzja. Niby, dlaczego mamy
przepraszać za krytykę Kwaśniewskiego, który swoją dietą zaszkodził pacjentom? A może podstawowe zasady moralne wymagają czegoś odwrotnego, żeby ten lekarz przeprosił wykończonych zdrowotnie przez siebie pacjentów?

I jeszcze te nieszczęsne immunitety. Wiadomo nie od dzisiaj - do czego doprowadził kult jednostki. Nie ma ludzi nieomylnych, ani świętych krów - jedynie Bóg jest doskonały i wszechwiedzący. Często Ci, którzy z punktu widzenia ludzkiego początkowo wydawali się święci - z czasem okazali się większym kanaliami niż przeciętni śmiertelnicy...

Wiem, że marzeniem Tomasza - jest metamorfoza tego forum niemedycznego, a drzewiej nawet anty-medycznego -  na pro-medyczne. Z  pocztem różnych udekorowanych sław medycznych, wobec, których nie wolno mieć żadnych obiekcji i każde ich słowo trzeba spijać, jak nektar i traktować, jak wyrocznię delijską. Jednak te forum jest niezależne światopoglądowo, otwarte na świat i mam nadzieję, że nadal takie pozostanie...  


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Udana 04-04-2014, 14:21
Nietaktem jest porównywanie Biosłone do diety Jana Kwaśniewskiego. Raczej nie ma osób zdrowych które przyszły na Biosłone, a wyszły chore. Owszem są osoby chore które mimo stosowania metod Biosłone nadal są chore, ale o tym Pan Józef pisał, że niektórzy są tak bardzo chorzy że pewnych rzeczy nie da się zmienić, bo za późno posiadły wiedzę o zdrowiu.
Nie mam ani takiej wiedzy, ani  potrzeby by porównywać Biosłone do diety dr Kwaśniewskiego, ale chciałam zwrócić uwagę na pewne mechanizmy w stosowaniu przez ludzi zasad, których się nie zna i nie rozumie, a twierdzi się, że nie skutkują lub szkodzą.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-04-2014, 14:40
Ja też znam osoby, które wiele lat stosują dietę  dr Kwaśniewskiego i czują się świetnie i zdrowo. Jedzą bardzo prosto, nikomu tego sposobu nie narzucają ale efekty są zastanawiające.
No i następna. Odpowiedz mi proszę dlaczego nie jesteś na forum optymalnych tylko tu?

 
Cytat
Jak większość Biosłonejczyków orzekła, Ci którym szkodzi, to albo źle stosowali, albo nie umieli interpretować dobrze objawów, lub wręcz oszukiwali.
Nie ja, jak coś komuś szkodzi to szkodzi. Zarzuty dotyczą najczęściej mikstury i czasami KB. Prawdopodobnie ze względu na uczulenie. Nie stosować, choćby ktoś twierdził, że jest najzdrowsze na świecie i likwiduje wszystkie choroby przyczynowo jak Dieta Optymalna hehehe.

Cytat
Zastanawiam się, że może tak jest z jedzeniem optymalnym?  Źle stosowane, bez wiedzy, bez znajomości i interpretacji objawów własnego organizmu, to i szkodzi?
Opty mają jeszcze piętnaście innych śmiesznych powodów.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Udana 04-04-2014, 15:06
Odpowiedz mi proszę dlaczego nie jesteś na forum optymalnych tylko tu?
Bo mi tu wiele rzeczy odpowiada, pomaga, jest logiczne i spójne. No i lubię Twoje riposty...czasem.
Ale osobiście "na żywo" zdrowego Biosłonejczyka nie znam. Muszę wierzyć słowu czytanemu i pisanemu. :-)

Nigdy nie byłam zwolenniczką diety optymalnej i mało o niej wiem, mało czytałam ale ludzi na tej diecie znam osobiście i dobrze się mają.
 


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-04-2014, 15:32
I to dla mnie jest trudne do pojęcia. Znam osobiście ludzi, którzy czują się świetnie i zdrowo na DO, ale sama czując się mniej świetnie nie idę ich drogą, tylko zawierzam wirtualnemu forum i decyduję się na miksturę. Widać nie wszystko muszę rozumieć.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Machos 04-04-2014, 17:52
Ale osobiście "na żywo" zdrowego Biosłonejczyka nie znam. Muszę wierzyć słowu czytanemu i pisanemu. :-)

Odświeżę trochę temat i zapraszam do archiwum RadiaBiosłone do zakładki Audycje (http://www.radiobioslone.pl/archiwum/audycje), do słowa mówionego. Możliwość posłuchania głosu osoby wypowiadającej się, też daje bardzo dużą możliwość oceny zdrowia tej osoby.

Polecam, wybrałem kilka audycji Świadectwo zdrowia, Biosłonejka, Zdrowie wartością użyteczną, Biosłonejki o medycynie. (http://www.radiobioslone.pl/archiwum/audycje/cz-1) I kolejne Jestem zdrowa z Biosłone, Mówią mi: "Idź się lecz!"  (http://www.radiobioslone.pl/archiwum/audycje/cz-5).


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 05-04-2014, 07:58
Ma Pan już dzieci dorosłe. Czy szczepił je Pan, kiedy były małe?
Niestety tak. Urodziły się w 1986 r. Nie posiadałem wówczas wiedzy nt. szkodliwości szczepień. Zdobyłem ją znacznie później, gdy poznałem prof. Marię Majewską, uczestniczyłem w zorganizowanej przez nią konferencji i przeczytałem książkę Iana Sinclaira.
Obecnie wnuka nie szczepimy.
Żeby dopełnić obrazu mojej głupoty w tej dziedzinie w latach 80., dodam, że byłem dobrowolnym królikiem doświadczalnym w programie badania szczepień przeciwko WZW B prowadzonym na lekarzach w CZD. Moja koleżanka (lekarz anestezjolog) zapadła wówczas (po szczepieniu) na WZW, była w śpiączce i o mało nie umarła. Ja miałem wtedy chyba szczęście, bo przed zaszczepieniem stwierdzono u mnie przeciwciała i nie zaszczepiono.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 05-04-2014, 08:18
Nadal uważam, że należy odnosić się z szacunkiem do ludzi wybitnych, co nie znaczy, że nie można polemizować z ich poglądami w dziedzinie żywienia. Problem w tym, czy ktoś z Państwa posiada wystarczającą wiedzę, żeby taką polemikę prowadzić. Z pewnością wiedzę taką posiadał dr. Włodzimierz Ponomarenko, posiada ją również p. Witold Jarmołowicz. Ich krytyczne uwagi dotyczą jednak nie osoby dr. Jan Kwaśniewskiego, a jego zaleceń żywieniowych. To zasadnicza różnica.

Mnie te spory nie interesują. Mają znaczenie historyczne. Darzę szacunkiem wszystkich trzech ww. panów.

Chodzi mi natomiast o współczesną wiedzę nt. prozdrowotnych efektów diety ketogennej.
Dla osób znających angielski polecam ten artykuł: http://www.nature.com/ejcn/journal/v67/n8/pdf/ejcn2013116a.pdf
Proszę zwrócić uwagę jak duże jest spektrum chorób, w których można tą dietą pomóc (Fig.1, str. 792).

Kto nie wie nic... musi wierzyć we wszystko!


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 05-04-2014, 08:46
Nadal uważam, że należy odnosić się z szacunkiem do ludzi wybitnych,
Ja odnoszę się z szacunkiem nawet do tych mniej wybitnych, a przynajmniej się staram. Nie zawsze wychodzi, ale cóż...pracuję nad tym. Wczoraj na przykład pożyczyłem dwa złote potrzebującemu.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 05-04-2014, 09:28
Nadal uważam, że należy odnosić się z szacunkiem do ludzi wybitnych, co nie znaczy, że nie można polemizować z ich poglądami w dziedzinie żywienia. Problem w tym, czy ktoś z Państwa posiada wystarczającą wiedzę, żeby taką polemikę prowadzić. Z pewnością wiedzę taką posiadał dr. Włodzimierz Ponomarenko, posiada ją również p. Witold Jarmołowicz. Ich krytyczne uwagi dotyczą jednak nie osoby dr. Jan Kwaśniewskiego, a jego zaleceń żywieniowych. To zasadnicza różnica
Ja uważam że należy odnosić się z szacunkiem do każdej osoby, bez względu na to czy jest ona wybitna czy taka nie jest. Ale to też działa w drugą stronę, czyjeś teorie należy ukazywać jak działają w praktyce, bez względu na to kim kto jest, i ile ma lat. Właśnie na podstawie wiedzy Dr. Ponomarenki i Pana Jarmołowicza możemy jasno stwierdzić że sporo teorii Dr. Kwaśniewskiego wyrządziło dużo szkód w zdrowiu, i słusznie napisał Scorupion że błędne teorie należy zweryfikować, bez względu na to ile kto ma lat, a nie błędami swoich teorii obarczać ludzi stosujących dietę jakoby to oni popełniali błędy.
Zapewnianie ludzi, a nawet dawanie im niemal gwarancji że nie zachorują na raka, miażdżycę czy inne choroby, dzięki diecie jest zwykłym wprowadzaniem ludzi w błąd. Natomiast pisanie takich rzeczy jakby dieta potrafiła wyleczyć z cukrzycy jednej i drugiej zakrawa na okłamywanie ludzi i nic więcej. Uważam że pewne rzeczy należy nazwać po imieniu, bez względu na sympatię, czy czyjąś sławę, zwłaszcza jeśli chodzi o tematykę zdrowia i życia ludzkiego.
Arystoteles powiedział o Platonie: „Platon jest przyjacielem, lecz większą przyjaciółką jest prawda”


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 05-04-2014, 09:29
Wczoraj na przykład pożyczyłem dwa złote potrzebującemu.
To bardzo szlachetnie. Doceniam ten piękny gest. Domyślam się, że "pożyczka" była bezzwrotna i zasiliła państwowy monopol spirytusowy lub jakiś browar.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 05-04-2014, 09:37
słusznie napisał Scorupion że błędne teorie należy zweryfikować,

...dawanie im niemal gwarancji że nie zachorują na raka, miażdżycę czy inne choroby, dzięki diecie jest zwykłym wprowadzaniem ludzi w błąd. Natomiast pisanie takich rzeczy jakby dieta potrafiła wyleczyć z cukrzycy jednej i drugiej zakrawa na okłamywanie ludzi i nic więcej.

Zweryfikować można tylko w jeden sposób - przez wiarygodne badania.

Nie podzielam Pańskiej opinii nt. nieskuteczności diety ketogennej w leczeniu ww. chorób.
Ponawiam prośbę o zapoznanie się powyżej wymienionym artykułem "Beyond weight loss: a review of the therapeutic uses of very-low-carbohydrate (ketogenic) diets".

Kto nie wie nic... musi wierzyć we wszystko!



Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 05-04-2014, 09:56
Ja uważam że należy odnosić się z szacunkiem do każdej osoby, bez względu na to czy jest ona wybitna czy taka nie jest.

Owszem, to prawda. Każdy człowiek zasługuje na szacunek z uwagi na wrodzoną godność.
Konstytucja RP, art. 30: "Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych."

Ja jednak piszę o szacunku w innym kontekście: dyskusji naukowej z ekspertem dysponującym rzeczywistą wiedzą. W tej sytuacji ekspert zasługuje na szacunek, natomiast obrażający go ignorant zdecydowanie nie.

Właściwa postawa ignoranta (99,9% populacji) powinna polegać na zadawaniu pytań (nie ma głupich pytań!). I taka powinna być funkcja tego Forum.

Są jednak eksperci i Eksperci. Ja tylko wnoszę o szczególną ochronę dóbr osobistych tych drugich. Czy to tak wiele?



Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-04-2014, 10:37
Ja swoją wiedzę żywieniową w dużym stopniu zawdzięczam książkom dr. Jana Kwaśniewskiego...
Też mogę powiedzieć, że swoją wiedzę żywieniową, może nie w dużym, ale w pewnym stopniu zawdzięczam książkom, a właściwie jednej książce dr. Jana Kwaśniewskiego. Był to chyba rok 1986, gdy kupiłem książkę "Żywienie optymalne". Przeczytałem i pomyślałem sobie: co ten facet pieprzy!?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 05-04-2014, 10:50
co ten facet pieprzy!?

No to faktycznie zadał Pan bardzo intersujące pytanie. Ciekawe co autor książki mógłby na nie odpowiedzieć?
Tego typu pytania nadają właśnie ton temu Forum, kształtują jego stylistykę, zachęcają ignorantów do naśladowania Pańskiego stylu. Domyślam się, że tak ma być (bo ludziom się to podoba) i moje dziwaczne propozycje zostają oddalone. Vox populi, vox Dei. W każdym razie próbowałem.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-04-2014, 11:41
Kto nie wie nic... musi wierzyć we wszystko!
Wolę nie wiedzieć nic, niż wierzyć w każde badanie naukowe.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 05-04-2014, 12:22
Badania naukowe weryfikują hipotezy, także Pańskie. Life is brutal.

Nieprzyjmowanie wyników tych badań do wiadomości to tzw. racjonalna ignorancja (postawa obronna). http://pl.wikipedia.org/wiki/Racjonalna_ignorancja
"Ignorancja jest racjonalna wtedy, gdy koszt uzyskania informacji istotnej dla podjęcia decyzji, jest wyższy niż oczekiwana wartość korzyści, przez co nieracjonalne jest jego poniesienie."
Zalety racjonalnej ignorancji: http://www.hellozdrowie.pl/psychologia/ignorancja-ma-swoje-plusy


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 05-04-2014, 12:43
Cytat
Tego typu pytania nadają właśnie ton temu Forum, kształtują jego stylistykę, zachęcają ignorantów do naśladowania Pańskiego stylu. Domyślam się, że tak ma być (bo ludziom się to podoba) i moje dziwaczne propozycje zostają oddalone. Vox populi, vox Dei. W każdym razie próbowałem.

Bo tu jest życie z krwi i kości, a nie shierarchizowany, skostniały światek medycyny akademickiej. A znam go dobrze, byście się zdziwili jak blisko.

Teraz jako 100% ignorant i muł bagienny z nizin mojej osobowości napiszę, że dieta optymalna Jana Kwaśniewskiego jest wyjątkowo niebezpieczna dla zdrowia, po początkowej poprawie i nieraz wręcz spektakularnych zaleczeniach objawów, powoduje nawroty chorób, oraz nabywanie nowych znacznie groźniejszych od tych leczonych. To jest wiadomość dla pozostałej rzeszy ignorantów stosujących lub zamierzających zalewać się tłuszczem.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 05-04-2014, 13:14
To jest wiadomość dla pozostałej rzeszy ignorantów stosujących lub zamierzających zalewać się tłuszczem.
Dieta dr Kwaśnieskiego jest dietą niskowęglowodanową a 'zalewanie się tłuszczem' to właśnie tacy przeudo znawcy wymyślają i tak ją przedstawiają i oczywiście tak się żywią. Oczywiście u Kwaśniewskiego jest jasno powiedziane, że nie należy bać się tłuszczu co niektórzy rozumieją jako zalewanie się tłuszczem.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 05-04-2014, 13:20
Cytat
Dieta dr Kwaśnieskiego jest dietą niskowęglowodanową a 'zalewanie się tłuszczem' to właśnie tacy przeudo znawcy wymyślają i tak ją przedstawiają i oczywiście tak się żywią.
Taaak, to podaj mi przeudo znawcy cokolwiek by to nie znaczyło, proporcje BTW diety optymalnej.
Ja żywiłem się z kalkulatorem i wagą w ręku, korzystając z tabel napisanych przez Jana Kwaśniewskiego, byłem w Arkadiach, gdzie menu było certyfikowane przez Jana Kwaśniewskiego i dostawałem zalecenia od lekarzy optymalnych zatwierdzonych przez Jana Kwaśniewskiego. Na całe szczęście walnąłem się w głowę i już nie pojechałem do samego Eksperta przez duże E, tylko odszedłem od tej pomyłki.
Mam ci znaleźć cytaty Jana Kwaśniewskiego na temat ilości tłuszczu w diecie, czy skromnie, zanim wypowiesz się publicznie, sam przeczytasz jego książki?
Czy może jedna z pozycji Doktora nosi tytuł "Tłuste życie", czy "Niskowęglowodanowe życie"?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-04-2014, 13:25
B : T : W = 1,0 : 2,5-3,5 : 0,8
To nie jest zalewanie się tłuszczem?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 05-04-2014, 13:39

Taaak, to podaj mi przeudo znawcy cokolwiek by to nie znaczyło, proporcje BTW diety optymalnej.
Ja żywiłem się z kalkulatorem i wagą w ręku, korzystając z tabel napisanych przez Jana Kwaśniewskiego, byłem w Arkadiach, gdzie menu było certyfikowane przez Jana Kwaśniewskiego i dostawałem zalecenia od lekarzy optymalnych zatwierdzonych przez Jana Kwaśniewskiego. Na całe szczęście walnąłem się w głowę i już nie pojechałem do samego Eksperta przez duże E, tylko odszedłem od tej pomyłki.
Mam ci znaleźć cytaty Jana Kwaśniewskiego na temat ilości tłuszczu w diecie, czy skromnie, zanim wypowiesz się publicznie, sam przeczytasz jego książki?
Czy może jedna z pozycji Doktora nosi tytuł "Tłuste życie", czy "Niskowęglowodanowe życie"?
Przeczytałem a nawet mam je. Może najprościej napiszesz jakiś jeden wybrany jadłospis na jeden dzień? Żeby przeanalizować to zalewanie się tłuszczem...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 05-04-2014, 13:53
Czy ty czytasz co ja piszę? Miałem jadłospis z książek Kwaśniewskiego i Arkadii certyfikowanych przez Kwaśniewskiego, czego ty ode mnie chcesz?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 05-04-2014, 14:07
No żeby tutaj taki napisać na forum i napisać co w nim takiego złego. Sam napiszę przykład: (dzień 8 książka 'Dieta optymalna'):
Śniadanie: omlet naturalny z 3 jajek na maśle z kwaśnym dżemem, herbata.
Obiad: gulasz wołowy z kluskami serowo-jajecznymi, sok owocowy z gorącą wodą.
Kolacja bigos z 2 plackami, herbata z cytryną.
B:T:W 1:2,8:0,4 Kcal - 3014
Inny przykład (dzień 7 ta sama książka):
Śniadanie: 2 jajka sadzone na boczku, 2 placki, masło, herbata.
Obiad: zupa pomidorowa, wątróbki drobiowe smażone na smalcu, 2 placki pokrojone na frytki i podsmażone na maśle, surówka z kiszonej kapusty, sok owocowy z wodą.
Kolacja: kaszanka odsmażona na boczku, 2 placki, masło, herbata.
B:T:W 1:2,4:0,6 Kcal - 1067.
Czy to tak strasznie źle skonstruowane posiłki?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 05-04-2014, 14:46
Ja jednak piszę o szacunku w innym kontekście: dyskusji naukowej z ekspertem dysponującym rzeczywistą wiedzą. W tej sytuacji ekspert zasługuje na szacunek, natomiast obrażający go ignorant zdecydowanie nie.
Są jednak eksperci i Eksperci. Ja tylko wnoszę o szczególną ochronę dóbr osobistych tych drugich. Czy to tak wiele?
Drogi Panie litości, wpierw trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie kto jest ekspertem i co go powinno charakteryzować?
Jest Pan blisko nauki, a raczej jest Pan człowiekiem nauki i doskonale Pan wie że jeżeli ktoś pisze książkę w której przekonuje że jego dieta jest idealna, to jego obowiązkiem jest podanie źródła z czego korzystał, a nie kreowanie siebie samego jako odkrywcę prawdy objawionej. Sam Pan dobrze wie że nauka takich ludzi piętnuje i dobrze, gdyż taka postawa niszczy naukę. Dr. Ponomarenko wręcz wypunktował Dr. Kwaśniewskiego i pokazał z czego on korzystał (Taller, Lutz), nie racząc o tym wspomnieć. Mam poważne wątpliwości czy osobę tak postępującą można nazwać jakimś ekspertem. Takie coś nazywa się zupełnie inaczej.
Po drugie jeżeli zalecenia Dr. Kwaśniewskiego są szkodliwe (a niewątpliwe takie są, zalecenia obniżenia białka, a zwiększenie tłuszczu wręcz do ilości zalewającej organizm) i ludzie pokroju Dr. Ponomarenki, Witolda Jarmołowicza, czy Dr. Bednarczyk, zwracają na to uwagę, a Dr. Kwaśniewski to bagatelizuje i wręcz „zamiata śmieci pod dywan” to po raz drugi mam poważne wątpliwości czy taką osobę można nazwać ekspertem.
Nie rozumiem, jak można iść w zaparte kiedy błędne teorie, powodują choroby i udawać że tego się nie widzi? Przecież to jest sprzeczne z etyką lekarską i samym Hipokratesem na którego również powołuje się Dr. Kwaśniewski.



Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 05-04-2014, 14:48
No żeby tutaj taki napisać na forum i napisać co w nim takiego złego. Sam napiszę przykład: (dzień 8 książka 'Dieta optymalna'):
A nie mam najmniejszego zamiaru ponownie się w tym babrać, minęło jak zły sen. Dla niedowiarków mogę zaświadczyć, że żywiłem się dokładnie z zaleceniami Eksperta przez duże E co do piątego miejsca po przecinku. Kiedyś jak będę w dobrym humorze to opiszę ze szczegółami do jakiego stanu mnie to doprowadziło. I nie tylko mnie, wspominałem, że znam inne osoby, które skończyły podobnie. Szczęśliwie jakoś z pomocą tego forum powoli odzyskuję zdrowie.



Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 05-04-2014, 14:55
Dieta dr Kwaśnieskiego jest dietą niskowęglowodanową a 'zalewanie się tłuszczem' to właśnie tacy przeudo znawcy wymyślają i tak ją przedstawiają i oczywiście tak się żywią. Oczywiście u Kwaśniewskiego jest jasno powiedziane, że nie należy bać się tłuszcz co niektórzy rozumieją jako zalewanie się tłuszczem.
Nieprawdę piszesz, Dr. Kwaśniewski wyraźnie pisze że jego dieta jest owszem niskowęglowodanowa, ale też wysokotłuszczowa. Po jakiejś dziwnej przebudowie zaleca białko obniżyć, a ilość tłuszczu zwiększyć nawet do 6 gram, na każdy gram białka. Więc jeżeli ktoś spożywa 50 gram białka to powinien zjeść na dobę 300 gram tłuszczu.
Pan Jarmołowicz opisuje ilu ludzi zniszczyło sobie na tym zdrowie. Dr. Kwaśniewski pisze jeszcze takie rzeczy że w tłuszczu znajdują się prawie wszystkie witaminy i minerały, a w czasie leczenia raka zaleca jeszcze większe zakwaszenie organizmu. Obłęd.



Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 05-04-2014, 15:17
A nie mam najmniejszego zamiaru ponownie się w tym babrać, minęło jak zły sen. Dla niedowiarków mogę zaświadczyć, że żywiłem się dokładnie z zaleceniami Eksperta przez duże E co do piątego miejsca po przecinku. Kiedyś jak będę w dobrym humorze to opiszę ze szczegółami do jakiego stanu mnie to doprowadziło. I nie tylko mnie, wspominałem , że znam inne osoby, które skończyły podobnie. Szczęśliwie jakoś z pomocą tego forum powoli odzyskuję zdrowie.
Nie wiem jak to tam się odbywa w Arkadiach, czy mają wagi i inne miarki. I się nie dziwię, że przygotowywanie posiłków z wagą w kuchni może różnie się skończyć. Ja tam nawet nigdy bym nie miał cierpliwości, żeby na taki pomysł wpaść. Chodzi mi bardziej o same wg mnie nie odbiegają one aż tak mocno od ZZO propagowanych tutaj. Podstawą diety optymalnej są jajka (zwłaszcza żółtka), zupy na kościach (szpik kostny), podroby (wątróbki, serca, żołądki), itp.
Sam uwielbiam np. jajecznicę na tłustym boczku (i chyba większość uczestników tego forum też) która zapewne ma proporcje białka do tłuszczu 1:10 albo i więcej.

Do forumowicza Sztygar - czytał pan książki p. J. Słoneckiego 'Zdrowie na własne życzenie'? Z pana (a raczej z przepisywanych z innego forum myśli) powinien pan te same zarzuty napisać Mistrzowi. Rzymska zasada prawa mówi, że należy wysłuchać obu stron, a nie wierzyć jednej. Proszę poszukać też ludzi, którym pomogła i wtedy dyskutować. Na forum 'dobra dieta' są nawet 80-letni optymalni, którzy od lat się tak odżywiają, tylko że rzadko się odzywają, bo zaraz zostają zakrzyczani przez dwie - trzy osoby, z którymi nie da się dyskutować.

Ja tam jestem ciekaw dlaczego i jak zaszkodziła dieta optymalna Tobie Scorupionie. Ja swoją tezę wysnułem, wg mnie większość optymalnych, którzy mają kłopoty, mają je przez lekceważenie chorób, czyli po prostu przez leczenie się lekami. Najbardziej mnie ciekawi jak kiedyś jadłeś i jak teraz, czyli jak zmienił się jadłospis.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 05-04-2014, 15:44
Do forumowicza Sztygar - czytał pan książki p. J. Słoneckiego 'Zdrowie na własne życzenie'? Z pana (a raczej z przepisywanych z innego forum myśli) powinien pan te sam zarzuty napisać Mistrzowi. Rzymska zasada prawa mówi należy wysłuchać obu stron a nie wierzyć jednej proszę poszukać też ludzi, którym im pomogła i wtedy dyskutować. Nawet na forum 'dobra dieta' są nawet 80letni optymalni, którzy od lat się tak odżywiają tylko, że rzadko się odżywają bo zaraz zostają zakrzyczeni przez dwie, trzy osoby, z którymi nie da się dyskutować.
Owszem czytałem, jest zasadnicza różnica między książkami Pana Józefa, a książkami dr Kwaśniewskiego. Książki Pana Józefa są to książki popularno-naukowe, lub bardziej takie opisowe (proszę mnie poprawić jeśli coś przeinaczyłem) mające ludziom pokazać że zdrowie nie jest uzależnione od diet, supli, zabiegów i raczej trudno znaleźć drugą taką książkę w której by można znaleźć opis od czego zależy naprawdę nasze zdrowie. Pan Józef bazuje głównie na swoim doświadczeniu i to opisuje.


dr Kwaśniewski tworzy model żywienia, (który tak naprawdę już przed nim w całości opisał Taller i Lutz), a przypisuje go sobie co nie jest prawdą, bo tu jest wszystko opisane: http://www.hospicjum.waw.pl/phocadownload/Historia/UZrodelDietyNiskoweglowodanowej_2009.pdf
Teraz znajdź mi książkę w której będzie „lustrzane odbicie” tego co pisze Pan Józef.
Ludzi którym dieta Kwaśniewskiego zaszkodziła ciągle przybywa, niestety ci którzy zmarli przez tą dietę już nic nie napiszą. A niby dlaczego ośrodki optymalne ją polecające dawno się z niej wycofały? Za dużo ludzi zdrowych było?
Dieta Kwaśniewskiego jest całkowitym zaprzeczeniem idei Biosłone, na tej diecie trzeba leczyć się do us....j śmierci. Nie bardzo wiem co robisz na Biosłone, przecież Biosłone, a dieta Kwaśniewskiego to dwa konie ciągnące w dwa różne kierunki. Na któryś kiedyś trzeba się zdecydować.




Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 05-04-2014, 16:45
Ja jestem chora na chorobę nieuleczalną. Dietę dr Kwaśniewkiego stosowałam  w zeszłym roku przez 3 miesiące. Jadłospis ułożony miałam przez pana z certyfikatami, który sam na tej diecie jest jakieś 20 lat. Byłam bardzo słaba na tej diecie. Od wydostania się z łóżka do położenia się spać było mi ciągle słabo. Miałam też rozwolnienie, bo za dużo tłuszczu. Nie napiszę o sukcesach, bo nie nastapiły. Była to dieta zmodyfikowana, ilość węglowodanów była zwiększona, a i tak mdlałam. Skończyło się kroplówką z glukozy w domu, którą notabene podpowiedział mi pan Józef. Neurolog napisał na moją prosbę, pielęgniarka podłączyła. Po serii kroplówek w domu, zrobiło mi się lepiej. I to był dowód na to, że bez węglowodanów mój organizm nie przetrwa.
Zaczęłam tę dietę, bo poleciła mi ją pani, która w ten sposób wyleczyła się z SM-u.
Nie ma diety, która pomoże wszystkim, przecież to oczywiste. Jednemu pomoże, drugiemu zaszkodzi.

 


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 05-04-2014, 17:22
Zaczęłam tę dietę, bo poleciła mi ją pani, która w ten sposób wyleczyła się z SM-u.
Raczej zaleczyła nie wyleczyła, to jest właśnie to przekłamanie u dr Kwaśniewskiego, zaleczenie nazywa się wyleczeniem, przecież odstąpienie od diety spowoduje ponowne ujawnienie się choroby która cały czas jest. Podejrzewam że takie zaleczanie z czasem odbija się jeszcze większą chorobą, tak jak manipulowanie BTW celem obniżenia cholesterolu.
Ja podam przykład swojego szwagra, 3 lata temu poznał osobę chorą na RZS która leczyła się dietą dr Kwaśniewskiego i zaproponował to szwagrowi. Szwagier po tygodniu tej diety miał dosyć takich ilości tłuszczu. Jak pisałem już kilka miesięcy wcześniej w sanatorium poznał chorego który metodą NIA wyleczył się z RZS. Szwagier zastosował NIA i jak już pisałem całkowicie pozbył się RZS, bez żadnej diety Kwaśniewskiego, bez leków.
Niedawno szwagier spotkał się z tym co się leczy RZS dietą Kwaśniewskiego, gościu musi cały czas pilnować diety i czasem brać leki, więc trudno nazwać taki stan wyleczeniem. Szwagier nie musi stosować diety Kwaśniewskiego, nie bierze leków i jest zdrowy. Tutaj widać jak byk różnicę między wyleczeniem, a zaleczeniem nazywanym przez dr Kwaśniewskiego wyleczeniem.
Dodam jeszcze tylko że ta osoba lecząca RZS dietą Kwaśniewskiego od wielu lat musi stopniowo brać więcej leków, teraz dochodzą na nadciśnienie, bo możliwości diety chyba już się kończą. Szwagier kilka razy rozmawiał z nim, tłumaczył mu o toksynach, stanach zapalnych, namawiał na NIA, ale ten swoje że dr Kwaśniewski napisał tak, a nie inaczej, że dzięki diecie organizm poradzi sobie z toksynami i koniec. Scharakteryzuję to tak: jak ktoś naczyta się dr Kwaśniewskiego to ma tak mózg zabetonowany że z nim nie idzie porozmawiać, nawet jak zdrowie mu siada jeszcze bardziej.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Namidairo 06-04-2014, 12:18
Moim zdaniem dzisiejsza otyłość i inne schorzenia nie wynikają z diety wysokowęglowodanowej, tylko z diety bogatej w wysoko przetworzone śmieciowe produkty czyli fast-foody, chipsy, pizze, słodycze itp, oraz w cukier - który jest teraz dodawany wszędzie.
Prawda jest taka, że węglowodany pochodzące z naturalnych posiłków (warzywa, kasze, owoce - w tej kolejności) działają na korzyść zarówno jeśli chodzi o zdrowie, jak i utrzymanie sylwetki - tutaj liczy się przede wszystkim IG spożywanych posiłków.

Uważam natomiast, że diety katogeniczne typu kwaśniewskiego, są na dłuższą metę szkodliwe, bo węglowodany są po prostu niezbędne do prawidłowego funkcjonowania, a osoby, które odczuwają pewną poprawę przechodząc na takie diety, są to zazwyczaj ludzie, którzy do tej pory odżywiali się w taki sposób, jak pisałem na początku, więc taka dieta kwaśniewskiego w porównaniu do ich dawnego sposobu odżywiania to niebo a ziemia/mniejsze zło i sam fakt wykluczenia przetworzonych produktów daje im lepsze samopoczucie.

"Nie liczy się to, co jesz, tylko to, czego nie jesz"


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 06-04-2014, 13:59
liczy się przede wszystkim IG spożywanych posiłków.

O kurcze, jak nie klnę, to aż zaklęłam pod nosem. No dobra, mniejsza o większość.
Chciałam na pożegnanie raz jeszcze serdecznie podziękować Panu Józefowi. Za całokształt. I za to, że mam w nosie jakieś IG i inne pierdoły. Dziękuję.
Kamilu, już nie będziesz musiał męczyc się z moimi postami. Nie mam do Ciebie żalu, jakby co. Życzę Ci zdrowia.
Ludzie zdrowiejcie, bo Życie jest piękne!


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Namidairo 06-04-2014, 14:15
Cytat
I za to, że mam w nosie jakieś IG i inne pierdoły
Cała dieta prozdrowotna właśnie na tym polega (na unikaniu produktów o wysokim IG). Być może dlatego większość na niej chudnie... ale mniejsza o to, kierując się ZZO z automatu jemy z reguły produkty o niskim IG.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Udana 07-04-2014, 08:30
O kurcze, jak nie klnę, to aż zaklęłam pod nosem. No dobra, mniejsza o większość.
Chciałam na pożegnanie raz jeszcze serdecznie podziękować Panu Józefowi. Za całokształt. I za to, że mam w nosie jakieś IG i inne pierdoły. Dziękuję.
Kamilu, już nie będziesz musiał męczyc się z moim postami. Nie mam do Ciebie żalu, jakby co. Życzę Ci zdrowia. Ludzie zdrowiejcie, bo Życie jest piękne!

Iza dlaczego znikasz??? Będzie Ciebie brakować

Scorupion - za szybko ludzi oceniasz. Próbowałam DO, za namową znajomych, ale nie mogłam jeść niektórych rzeczy, źle się czułam i szukałam innego sposobu odżywiania niskowęglowodanowego i tak trafiłam tutaj.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 07-04-2014, 09:28
Wg mnie dieta dr Kwaśniewskiego oszukuje ludzi, ich organizmy i tu chyba jest szkopuł dlaczego tak wiele osób na niej choruje lub kończy ostatecznie z rakiem. Sporo czytałem na ich forach i to się potwierdza.
Oni wpierw ustawiają sobie BTW i za kilka miesięcy zasuwają na badania krwi celem sprawdzenia poziomów cholesterolu LDL, HDL, czy TG. Jeżeli uznają że któryś parametr jest za mały lub za duży, wertują książki dr Kwaśniewskiego i znowu zmieniają BTW, tak żeby im się cholesterol poprawił. Przecież to chore i głupie, organizm sam wie ile czego powinno być, ale oni uważają że dr Kwaśniewski zna lepiej organizm niż on sam. To jest też zaprzeczenie tego co oni piszą, sami zapierają się wszędzie na forach że cholesterolu bać się nie trzeba, a sami latają na pobrania krwi co kilka miesięcy i ustawiają sobie BTW. Przecież to chore to normalna manipulacja swoim zdrowiem.
Oni też miażdżycę sprowadzają tylko i wyłącznie do ilości zjadanych węglowodanów i to uważają za profilaktykę. A nie mają bladego pojęcia co oznaczają poszczególne frakcje cholesterolu LDL, HDL, czy TG. Nie maja pojęcia że za pomocą tych parametrów organizm usuwa wolne rodniki i toksyny. Oni nie mają bladego pojęcia że to toksyny uszkadzają nabłonek i powodują miażdżyce, oni uważają że za tym wszystkim stoją węglowodany, a nawet białka i dlatego należy zwiększać tłuszcz bo tak każe dr Kwaśniewski.
Jak ich bolą stawy to oni myślą że za mało czegoś jedzą, albo znowu że BTW jest źle ustawione, albo że na jakieś zabiegi prądami selektywnymi należy iść, a nawet nie wiedzą, że chrząstki niszczą toksyny, tak jak tu jest opisane: http://portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/magazynowanie-toksyn  
Z taką wiedzą i podejściem do zdrowia nie ma się co dziwić że chorują. I te ich niby „wyleczenia” dietą które tak naprawdę są zaleczeniem i bombą z opóźnionym zapłonem to wałek stulecia chyba, to już konowałstwo jest bardziej szczere bo mówi że nie wyleczy, będzie tylko gorzej.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 07-04-2014, 12:20
Zaczęłam tę dietę, bo poleciła mi ją pani, która w ten sposób wyleczyła się z SM-u.
Raczej zaleczyła nie wyleczyła

Wyleczyła, było to wiele lat temu. Przestawała chodzić, a teraz chodzi na tańce. Osobą, która powinna najbardziej negować tę dietę, jestem ja, bo skala rozczarowania jest niepomierna. A mimo to, nie robię tego, bo dopuszczam taką możliwość, że to co pomogło innemu, albo wielu, mnie nie pomogło. Jakoś na odwrót jeszcze się nie zadziało.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-04-2014, 12:23
Cytat
Wyleczyła, było to wiele lat temu. Przestawała chodzić, a teraz chodzi na tańce.
Ale śpi na siedząco...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 07-04-2014, 12:46
Cytat
Wyleczyła, było to wiele lat temu. Przestawała chodzić, a teraz chodzi na tańce.
Ale śpi na siedząco...

To nie ta :)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 07-04-2014, 14:13
Wyleczyła, było to wiele lat temu. Przestawała chodzić, a teraz chodzi na tańce. Osobą, która powinna najbardziej negować tę dietę, jestem ja, bo skala rozczarowania jest niepomierna. A mimo to, nie robię tego, bo dopuszczam taką możliwość, że to co pomogło innemu, albo wielu, mnie nie pomogło. Jakoś na odwrót jeszcze się nie zadziało.
Nieboraczek, trzeba odróżnić wyleczenie od zaleczenia.
 
Wyleczenie - oznacza osiągnięcie takiego stanu osoby poddawanej leczeniu, że prawdopodobieństwo ponownego zachorowania na tę samą chorobę jest takie, jak prawdopodobieństwo zachorowania na tą samą chorobę dowolnej osoby z populacji ogólnej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyleczenie

Zaleczyć «lecząc, zatrzymać proces rozwoju choroby.
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2542880

Dostrzegasz różnicę? przy wyleczeniu nie ma czego leczyć, przy zaleczaniu leczenie jest cały czas. Niech ta znajoma przestanie stosować dietę Kwaśniewskiego, a sama zobaczy na ile jest wyleczona z SM. Medycyna też leczy z nadciśnienia, bierzemy na okrągło tabletkę i nie ma nadciśnienia, jak odstawimy tabletkę nadciśnienie mamy. Różnica jest taka że możemy to robić tabletką lub dietą i się licytować co jest skuteczniejsze.
Nie neguję że dieta dr Kwaśniewskiego potrafi zaleczyć jakąś chorobę, na pewno nie potrafi wyleczyć.
Znowu mogę podać przykład swojego szwagra, przed laty jeździł na wody termalne do Słowacji, po takim zabiegu też był „wyleczony” przez 2-3 tygodnie z RZS, bez leków, bólów, do czasu następnego wyjazdu na wody termalne. Więc zaleczanie możemy robić na kilkanaście sposobów, dietami, lekami, zabiegami. Wyleczenie to zupełnie inna bajka. Myślę że teraz wszystko jasne.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 07-04-2014, 15:09
Znalazłem tylko jedną pracę dotyczącą diety ketogennej i SM. Badanie przeprowadzono na myszach, co pan Józef pewnie wyśmieje.
Nie ma na razie prac dotyczących ludzi, więc z pewnością jest za wcześnie żeby się wypowiadać nt. skuteczności/nieskuteczności DK w SM.
Wygląda jednak na to, że temat jest ciekawy i można się spodziewać dalszych badań.

Inflammation-Mediated Memory Dysfunction and Effects of a Ketogenic Diet in a Murine Model of Multiple Sclerosis
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3342287/pdf/pone.0035476.pdf


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 07-04-2014, 17:05
Wyleczyła, było to wiele lat temu. Przestawała chodzić, a teraz chodzi na tańce. Osobą, która powinna najbardziej negować tę dietę, jestem ja, bo skala rozczarowania jest niepomierna. A mimo to, nie robię tego, bo dopuszczam taką możliwość, że to co pomogło innemu, albo wielu, mnie nie pomogło. Jakoś na odwrót jeszcze się nie zadziało.
Nieboraczek, trzeba odróżnić wyleczenie od zaleczenia.

Człowieku! Daj spokój, co mnie obchodzą słownikowe definicje, jak kobieta od 20. lat żyje pełnią życia i mówi o sobie, że była chora. Nie ma to jak się uczepić jak rzep psiega ogona i trwać przy swoim.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 07-04-2014, 17:13
Człowieku! Daj spokój, co mnie obchodzą słownikowe definicje, jak kobieta od 20. lat żyje pełnią życia i mówi o sobie, że była chora. Nie ma to jak się uczepić jak rzep psiega ogona i trwać przy swoim.
Nie chodzi o definicje słownikowe, tylko żeby za pomocą nich nie mylić człowieka zaleczanego dietą, od człowieka wyleczonego. Po co te nerwy?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 07-04-2014, 17:25
Ilu znasz wyleczonych jakąkolwiek dietą wg tych definicji z chorób nieuleczalnych?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 07-04-2014, 17:32
Wyleczonych (zaznaczam wyleczonych) jakąkolwiek dietą z chorób nieuleczalnych, nie znam, gdyż odstąpienie od diety powoduje natychmiastowy nawrót choroby.
Zaleczonych dietą np. z nieuleczalnej choroby RZS, czy cukrzycy, znam.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 07-04-2014, 18:43
Zaleczonych dietą np. z nieuleczalnej choroby RZS, czy cukrzycy, znam.
Niemożliwe... A może znasz też przyczynę cukrzycy? A jak znasz przyczynę to pewnie jesteś w stanie wydedukować jak ją usunąć?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 07-04-2014, 19:06
Niemożliwe... A może znasz też przyczynę cukrzycy? A jak znasz przyczynę to pewnie jesteś w stanie wydedukować jak ją usunąć?
Czemu niemożliwe? Przyczyn chorób może być wiele: śmieciowe żywienie, chemia w żywności, toksyny, itp. Niestety nie wiem jak trwale usunąć cukrzycę. Wiem tylko jedno, że dieta jest na czas choroby (bez względu jaka ona jest i jaką nosi nazwę) i jeśli jest ona do końca życia, to siłą rzeczy zdrowia nie ma i tym samym nie ma wyleczenia.
Owszem za pomocą diety możemy wrócić do jakiegoś w miarę normalnego funkcjonowania, ale nie będzie to wyleczenie, bo musi być dieta cały czas stosowana.

Wiem to z poniższego artykułu, którego fragment zacytuję:
"Toteż diety w chorobach, podobnie jak leki, mogą przynieść pewne korzyści zdrowotne, natomiast uporczywe trwanie przy diecie czy lekach, na dłuższą metę jest po prostu rujnowaniem zdrowia".
http://bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/zasady-zdrowego-odzywiania
Wystarczy czytać mądrze napisane artykuły, dla chcącego nic trudnego.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 07-04-2014, 19:11
To jeszcze trochę poszukaj i nawet w książkach "Zdrowie na własne życzenie" znajdziesz mechanizm zachorowania na cukrzycę. Powodzenia...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 07-04-2014, 19:24
Ale po co mnie to? Ja na cukrzyce nie choruję, a jadam według ZZO tego portalu, więc i cukrzyca mnie nie grozi.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Generał 07-04-2014, 21:59
Sztygar z tego co ja czytam wynika, że jak jeśli jestem na ZZO to tylko się zaleczyłem, a jak wrócę do diety śmieciowej i glutenu to mi wróci. W takim wypadku na Biosłone każdy jest zaleczony.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 07-04-2014, 22:44
Generale, jeżeli coś ci wróci po spożyciu śmietany lub kromki chleba, to zdrowy nie jesteś, ale Twoje zdrowie na obecnym etapie jest prowizorką.
Pan Józef super to wyjaśnił:
"Ja za zdrowego mogę uznać tylko i wyłącznie tego, który może jeść wszystko jadalne, za wyjątkiem muchomorów, które jadalne są tylko raz. Jeśli ktoś, komu wydaje się, że jest zdrowy, choruje po zjedzeniu od czasu do czasu kromki chleba, to znaczy, że jego zdrowie jest tylko atrapą. Nam zaś chodzi o zdrowie co się zowie, nie jakaś pozorowaną prowizorkę."
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=17307.msg204001#msg204001


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 13-04-2014, 12:18
Ostatnio mi wpadła w ręce polecana tutaj książka: "Kuchnia bez pszenicy", przeglądając posiłki proponowane przez autora można by rzecz, że jest to dieta optymalna. Pod każdym posiłkiem są podawane - białko, węglowodany i tłuszcz. W znacznej większości proponowanych przepisów tłuszcz nasycony przekracza 2krotnie białka i węglowodany.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 13-04-2014, 14:09
Osci, ja nie rozumiem jednej rzeczy, identycznie jak Scorupion który napisał dobitnie w tym poście: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=28917.msg203970#msg203970
Po co być na Biosłone i „podpinać” dietę Kwaśniewskiego albo pod jakieś inne książki, albo pod Biosłonejskie ZZO? Przecież tak można z prawie każdą dietą czy to Atkinsa, czy Duckana, czy Śródziemnomorską. Każda dieta znajdzie jakieś punkty które ktoś będzie mógł podpinać pod ZZO Biosłone. Przecież dieta Kwaśniewskiego opiera się na proporcji która jest podstawą tej diety i trzeba jej przestrzegać, pisze to wielokrotnie sam Kwaśniewski i jego syn na forum, po co wprowadzać kolejną głupawkę dietową na Biosłone i mieszać ludziom w głowach?
To że jajka, tłuste mięso, czy mięso czerwone, jest zdrowe wiadomo od dawna i żaden dr Kwaśniewski Ameryki tu nie odkrył wystarczy popytać się starszych ludzi jak żywili się przed wojną, co hodowali w swoich zagrodach.
Biosłone ma być miejscem gdzie próbuje się reklamować, czy rehabilitować twórcę diety optymalnej lub jego dietę ciągle pod coś podpinając? Jeżeli komuś leży na sercu dobro diety Kwaśniewskiego niech idzie na forum Kwaśniewskiego, zapisze się do Stowarzyszenia i aktywnie to promuje. Nikt nikomu tego nie zabrania, a już całkowitym nieporozumieniem jest ciągłe zachwalanie diety Kwaśniewskiego która jest w całkowitym odwrocie, ze względu na szkody jakie wyrządziła w ciągu ostatnich 15 lat.
Byłoby bardzo niedobrze, aby w jakikolwiek sposób dieta Kwaśniewskiego była identyfikowana z Biosłone, Biosłone ma ludziom oczy otwierać na głupoty diet, szczepień, czy dozgonnego brania leków.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Osci 13-04-2014, 16:05
Akurat w "Kuchni bez pszenicy" jest mało czerwonego mięsa i ogólnie tłustego mięsa, za to są proporcje :).


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 10-06-2014, 08:59
Ilu znasz wyleczonych jakąkolwiek dietą wg tych definicji z chorób nieuleczalnych?

Dużo emocji w tym dziale oj dużo.

A wystarczy zacząć od początku żeby po nitce wyjść z labiryntu.

Jedząc samą marchewkę nie odbuduje się osłon mielinowych co nie oznacza że trzeba tą marchewkę z diety wykluczyć.

Nie ma gwarancji że dostarczając w pokarmie składników zbliżonych do tego z czego zbudowane są osłony mielinowe spowoduje się ich odbudowę.
Muszą jeszcze dotrzeć na miejsce a to już dużo bardziej złożona sprawa.

Nieboraczku mam pytanie.
Czy odkąd pojawiły się u Cięcie symptomy SM unikasz ostrego światła słonecznego ?
Rozwinę temat kiedy napiszesz czy tak masz.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-06-2014, 09:19
Widzę, że jeszcze nic Pan nie zrozumiał. Chce Pan sterować odbudową mieliny? Jak, ręcznie? Ma Pan o tym choć zielone pojęcie? Gdy je Pan będzie miał to dopiero wtedy uświadomi sobie nie, że nic Pan nie wie, ale że wie, że nic nie wie, i że należy pozostawić sprawę temu, kto to wie.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 10-06-2014, 09:42
Widzę, że jeszcze nic Pan nie zrozumiał. Chce Pan sterować odbudową mieliny? Jak, ręcznie? Ma Pan o tym choć zielone pojęcie? Gdy je Pan będzie miał to dopiero wtedy uświadomi sobie nie, że nic Pan nie wie, ale że wie, że nic nie wie, i że należy pozostawić sprawę temu, kto to wie.

Ależ ja chciałem o czymś innym niż sterowanie ręczne mielinami. ;)

Akurat to leży poza zasięgem rąk.
Makrofagi zajmują się utylizacją uszkodzonej mieliny, a komórki macierzyste jej odbudową.
Jeśli ten proces nie przebiega sprawnie, to nie pomoże nawet 5 kilo udźca antylopy dziennie. ;)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 10-06-2014, 10:30
Widzę, że jeszcze nic Pan nie zrozumiał. Chce Pan sterować odbudową mieliny? Jak, ręcznie? Ma Pan o tym choć zielone pojęcie? Gdy je Pan będzie miał to dopiero wtedy uświadomi sobie nie, że nic Pan nie wie, ale że wie, że nic nie wie, i że należy pozostawić sprawę temu, kto to wie.

Jeśli mechanizm odbudowy nie działa to zapewne należałoby go stymulować.
Jak? Tego nie wiem. Mam nadzieję, że tu znajdę podpowiedzi i odpowiedzi.

Dziecięciem będąc widziałem jak pewien stary ogrodnik "straszył" drzewa owocowe, które były chore i przeznaczone do wycięcia.
Nacinał je w sposób, który wtedy wydawał mi się dość brutalny. To dawało niesamowite efekty. Pewnie tak też działa akupunktura.
Samuraje, którzy opisywali jak to w wyniku odniesionych w potyczce ran ustępowały dolegliwości zupełnie z nimi nie związane, musieli nieźle się nagłówkować jak to powiązać.

Pewnie jakiś samuraj popijając sake zaobserwował, że liście krzewu, które obgryzł królik wzrosły dorodniejsze niż te, które były poprzednio.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-06-2014, 10:36
Co Pan z tymi królikami? Notorycznie łamie Pan regulamin forum, głównie punkt 2.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 10-06-2014, 11:25
Co Pan z tymi królikami? Notorycznie łamie Pan regulamin forum, głównie punkt 2.

No tak. Trudno mi będzie z tego wybrnąć bo nie znam fauny wysp japońskich więc mogę przedstawić tylko inną wersję z królikiem.

Królik pijący sake zaobserwował że listki krzewu, które obgryzł samuraj odrosły dorodniejsze od tych poprzednich ;)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-06-2014, 11:29
Ci nowi wchodzą na forum i zaczynają je zaśmiecać. Zaraz będzie o Eskimosach, Hunzach i Aztekach. Na razie zawężam Panu dostęp do jednego działu, dla początkujących. Gdy się Pan ogarnie, proszę dać znać.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 10-06-2014, 11:41
Ci nowi wchodzą na forum i zaczynają je zaśmiecać. Zaraz będzie o Eskimosach, Hunzach i Aztekach. Na razie zawężam Panu dostęp do jednego działu, dla początkujących. Gdy się Pan ogarnie, proszę dać znać.

A mówiąc już całkiem poważnie jest tu analogia do wypadania włosów.
Częste szczotkowanie włosów wzmacnia je. Bodziec pociągania za włosy powoduje lepsze ukorzenienie cebulek w mieszkach. Wiedziały o tym nasze babcie a naukowcy musieli przeprowadzić na ten temat szereg eksperymentów.
Wszystko w naszym ciele poddane presji dostosowuje się do niej. Tym właśnie różnimy się od maszyn.
Nie zawsze tak to działa ale tak powinno.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 10-06-2014, 11:57
Nie wiem jak stymulować organizm do wytwarzania większej ilości komórek macierzystych co było by pomocne w przypadku SM. Wiem tylko że jest to możliwe bo przypadki kiedy ta choroba ustępowała były, są i będą.
Jest to też kwestia układu odpornościowego i zapewne pokarmowego z których osłabienem zmaga się wiele osób na tym forum.
Pisałem o nadwrażliwości na ostre światło ponieważ jest ona wspólna dla wielu schorzeń neurologicznych i może w związku z tym być wskazówką. Łączy się to w jakiś sposób z teorią że w rejonach o małym nasłonecznieniu przypadki SM są częstsze.
To bardzo rozległy temat tym bardziej że moim zdaniem medycyna alternatywna ma w tej kwestii wiele do zaoferowania.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 08:46
Ci nowi wchodzą na forum i zaczynają je zaśmiecać. Zaraz będzie o Eskimosach, Hunzach i Aztekach. Na razie zawężam Panu dostęp do jednego działu, dla początkujących. Gdy się Pan ogarnie, proszę dać znać.

No to się wydało. Po mieczu jestem eskimosem a po kądzieli hunzą.

Kieruje się Pan stereotypami. Poza tym foki są w Polsce pod ochroną więc tradycyjna dieta inuitów odpada.

Wolał bym się raczej skupić na tym co proponuje strona biosłone, tym bardziej że znalazło by się tu wiele rzeczy z którymi się zgadzam.
Nie mogę powiedzieć że z jakimiś się nie zgadzam bo za mało o nich wiem.

Zadał mi Pan kiedyś pytanie "co to jest dieta?".

Mam więc i pytanie do Pana - Czy uważa Pan że dieta typu Dieta Optymalna może być etapem, dietą przejściową do innego etapu ?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-07-2014, 08:52
Wolał bym się raczej skupić na tym co proponuje strona biosłone, tym bardziej że znalazło by się tu wiele rzeczy z którymi się zgadzam.
Radzę się skupić, zamiast pociskać te farmazony o Eskimosach i ich fokach.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 09:08
Wolał bym się raczej skupić na tym co proponuje strona biosłone, tym bardziej że znalazło by się tu wiele rzeczy z którymi się zgadzam.
Radzę się skupić, zamiast pociskać te farmazony o Eskimosach i ich fokach.
Zadałem pytanie w poprzednim poście dlatego że stosuję się do zasad DO ale czytając to forum doszedłem do wniosku że jest w mojej diecie także wiele elementów biosłone takich jak probiotyka, dość sporo błonnika i kilka innych.
Nie wierzę w teorie Ewy Bednarczyk Witoszek bo nie mają sensu.
Odstawienie mlecznych lepiej od niej uzasadniają tutejsi forumowicze więc warto było by spróbować, choćby z samej ciekawości co się zmieni, jak zareaguje organizm.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-07-2014, 09:11
Cytat
Odstawienie mlecznych lepiej od niej uzasadniają tutejsi forumowicze więc warto było by spróbować, choćby z samej ciekawości co się zmieni, jak zareaguje organizm.
Nic z tego nie rozumiem. Nie potrafi Pan pisać z sensem?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 09:19
Cytat
Odstawienie mlecznych lepiej od niej uzasadniają tutejsi forumowicze więc warto było by spróbować, choćby z samej ciekawości co się zmieni, jak zareaguje organizm.
Nic z tego nie rozumiem. Nie potrafi Pan pisać z sensem?
Czasami nawet uda mi się coś z sensem napisać ;)

Wiem że łączenie DO z Biosłone jest dość niefortunne ale...
Nie jestem eskimosem i nie mam umiejętności chodzenia po kruchym lodzie a mam wrażenie że na taki właśnie wszedłem ;)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-07-2014, 09:40
Nie wierzę w teorie Ewy Bednarczyk Witoszek bo nie mają sensu.
Jednak wnosi ta pani swój wkład semantyczny do naszej szaromowy: http://sjp.pl/rotowa%E6


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 10:02
Nie wierzę w teorie Ewy Bednarczyk Witoszek bo nie mają sensu.
Jednak wnosi ta pani swój wkład semantyczny do naszej szaromowy: http://sjp.pl/rotowa%E6

Jedną z niewielu rzeczy jakie mnie irytują jest głupota lekarzy.
Dzisiejsze czasy pokazują że nawet głupiec może skończyć studia medyczne i leczyć ludzi nie używając głowy.
Ta pani to kolejna osoba przekonana że zdrowie zależy tylko od diety. Pisze i mówi tak jakby nie istniało oddziaływanie na ludzki organizm słońca, wody, pola elekto-magnetycznego, ruchu, roślin, zwierząt, relacji społecznych i tysięcy innych czynników.

Czy było by przesadą gdybym powiedział że pani doktor jest oderwana od rzeczywistości ?
Moim zdaniem nie.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-07-2014, 10:21
Ja bym się skupił na owym rotowaniu, które jako żywo przypomina uganianie się psa za własnym ogonem. Tego jeszcze nie było, toteż wkład Pani Doktor jest niebagatelny.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 10:55
Ja bym się skupił na owym rotowaniu, które jako żywo przypomina uganianie się psa za własnym ogonem. Tego jeszcze nie było, toteż wkład Pani Doktor jest niebagatelny.

Nie znajduję logiki w tym co mówi więc nie mogę się skupić na wykładzie. Słuchając tego czuję się tak jakby mnie ktoś wpuszczał w maliny.

Widocznie wielu ludzi dochodzi do podobnych wniosków bo zwolennicy DDP występują endemicznie na małym obszarze niczym warany z commodo i podobnie jak one są zagrożeni wymarciem, podczas gdy zwolenników innych sposobów żywienia jest wielu i są rozrzuceni po całym świecie.
To świadczy tylko i wyłącznie o małej skuteczności DDP czy podobnej do niej GAPS.

Gdyby zdrowie zależało od samej diety to przypadki ludzi, którzy odżywiali się wręcz idealnie z punktu widzenia potrzeb swojego organizmu a mimo to zapadali na różne choroby nie zdarzały by się wogóle, a zdarzają się dość często.

Ustalanie komuś co, jak i kiedy ma rotować jest dla niego przekazem że jest głupcem , nie ma zmysłu smaku, nie potrafi sam interpretować bodźców płynących z własnego organizmu.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 11:18
Ja bym się skupił na owym rotowaniu, które jako żywo przypomina uganianie się psa za własnym ogonem. Tego jeszcze nie było, toteż wkład Pani Doktor jest niebagatelny.

Zauważył Pan zapewne że wielu polskich twórców diet niskowęglowodanowych ma proste recepty na zdrowie. Szkoda tylko że umyka im to co najprostsze czyli logiczne myślenie.

Weźmy dla przykładu teorie o ilości białka. "Białko zwalcza stres" bo takie hasła też padały.
Ale który stres ? Ten spowodowany fizjologicznym niedoborem białka pewne tak ale nie taki którego przyczyną są na przykład problemy natury rodzinnej.
Drugą teorią jest to że dieta ma decydujący wpływ na podatność na szkodliwe czynniki cywilizacji.
Moim zdaniem często nie jest nawet dostateczną przeciwwagą utrzymującą równowagę ażeby szkodliwe czynniki nie przeważyły na swoją stronę.
Do tego trzeba dużo wiecej. Ale jeśli ktoś wierzy że wszystko załatwi dwa kilo udźca antylopy to nie wiem czy należy w to ingerować. Może ta wiara jest mu do czegoś potrzebna.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 01-07-2014, 11:29
Ta pani to kolejna osoba przekonana że zdrowie zależy tylko od diety. Pisze i mówi tak jakby nie istniało oddziaływanie na ludzki organizm słońca, wody, pola elekto-magnetycznego, ruchu, roślin, zwierząt, relacji społecznych i tysięcy innych czynników.
Czy było by przesadą gdybym powiedział że pani doktor jest oderwana od rzeczywistości ?
Moim zdaniem nie.
Nie tylko ona, ale również dr Kwaśniewski, wszystko sprowadza tylko do swojej diety, i też jest oderwany od rzeczywistości. Dr Kwaśniewski całkowicie zignorował problem glutenu w odżywianiu chorych. Najważniejsze są jego proporcje. Dr Bednarczyk wprowadziła "rotacje" żeby się odróżnić od dra Kwaśniewskiego. Teraz tylko czekać jak ktoś inny napisze to samo wprowadzając "tasowanie".


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 11:47
Ta pani to kolejna osoba przekonana że zdrowie zależy tylko od diety. Pisze i mówi tak jakby nie istniało oddziaływanie na ludzki organizm słońca, wody, pola elekto-magnetycznego, ruchu, roślin, zwierząt, relacji społecznych i tysięcy innych czynników.
Czy było by przesadą gdybym powiedział że pani doktor jest oderwana od rzeczywistości ?
Moim zdaniem nie.
Nie tylko ona, ale również dr Kwaśniewski, wszystko sprowadza tylko do swojej diety, i też jest oderwany od rzeczywistości. Dr Kwaśniewski całkowicie zignorował problem glutenu w odżywianiu chorych. Najważniejsze są jego proporcje. Dr Bednarczyk wprowadziła "rotacje" żeby się odróżnić od dra Kwaśniewskiego. Teraz tylko czekać jak ktoś inny napisze to samo wprowadzając "tasowanie".

Ciekawsze było by "losowanie".
Na przykład 20 ponumerowanych produktów, dwadzieścia kulek trafia do maszyny losującej i sruuu, losujemy trzy produkty na śniadanie.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 01-07-2014, 12:05
Nieboraczku mam pytanie.
Czy odkąd pojawiły się u Cięcie symptomy SM unikasz ostrego światła słonecznego ?
Rozwinę temat kiedy napiszesz czy tak masz.

Odpowiadam dopiero w tej chwili, bo wcześniej tego nie czytałam: Przez wiele lat unikałam słońca, bo powiedziano mi wiele lat temu, że mi szkodzi. Zawsze źle się czułam tam, gdzie jest gorąco i duszno. Sprzyja mi przebywanie na słońcu w klimacie nadmorskim, gdzie podejmuję nawet opalanie. Do czego zmierzamy?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 01-07-2014, 12:07
Może ktoś podać synonim wyrazu "rotowanie" w odniesieniu do tej diety? Definicja słownikowa nijak nie przystaje.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 01-07-2014, 12:11
Ktoś z was stosował tę dietę?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 14:06
Nieboraczku mam pytanie.
Czy odkąd pojawiły się u Cięcie symptomy SM unikasz ostrego światła słonecznego ?
Rozwinę temat kiedy napiszesz czy tak masz.

Odpowiadam dopiero w tej chwili, bo wcześniej tego nie czytałam: Przez wiele lat unikałam słońca, bo powiedziano mi wiele lat temu, że mi szkodzi. Zawsze źle się czułam tam, gdzie jest gorąco i duszno. Sprzyja mi przebywanie na słońcu w klimacie nadmorskim, gdzie podejmuję nawet opalanie. Do czego zmierzamy?
Skoro dobrze się czujesz przebywając na słońcu to dlaczego wcześniej słuchałaś takich doradców, którzy twierdzili że słońce szkodzi?
Domyślam się, że kiedyś też lubiłaś słońce.

Temat rozwinę wieczorem.
Tymczasem poszukaj związku - witamina D3, słońce, SM.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 14:37
Nieboraczku mam pytanie.
Czy odkąd pojawiły się u Cięcie symptomy SM unikasz ostrego światła słonecznego ?
Rozwinę temat kiedy napiszesz czy tak masz.

Odpowiadam dopiero w tej chwili, bo wcześniej tego nie czytałam: Przez wiele lat unikałam słońca, bo powiedziano mi wiele lat temu, że mi szkodzi. Zawsze źle się czułam tam, gdzie jest gorąco i duszno. Sprzyja mi przebywanie na słońcu w klimacie nadmorskim, gdzie podejmuję nawet opalanie. Do czego zmierzamy?

Kwestia druga. Masz ciemne oczy i włosy za sprawą większej ilości melaniny.
To oznacza że twoi przodkowie pochodzą z regionu o większym stopniu nasłonecznienia. Skandynawowie o bardzo jasnych włosach i oczach mają organizm który przystosował się do podaży witaminy D z pożywienia. U osób typu południowego najefektywniej działa witamina D wytwarzana pod wpływem promieniowania słonecznego. U typów południowych słońce także słońce częściowo aktywuje wytwarzanie energii w mitochondriach ale ten temat jeszcze nie do końca przerobiłem ;)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-07-2014, 14:41
A jak ktoś jest ryży?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Luciano 01-07-2014, 15:30
A jak ktoś jest ryży?
To witamina D jest jego najmniejszym zmartwieniem. :D


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 16:35
A jak ktoś jest ryży?

Miało nie być o eskimosach... i nie będzie ;)
Wikingowie w czasach swoich wielkich podbojów zabierali do swoich łodzi beczki z zakonserwowaną solą żywnością do której byli przyzwyczajeni.
Unikali w ten sposób niespodzianek że strony przewodu pokarmowego które mogły by ich nawiedzać gdyby spożywali to co znaleźliby na innej szerokości geograficznej.
Przecież ryby które zabierali na pokład mogli łowić wszędzie. A mimo to zabierali te z rodzimych łowisk.
Świadczy to o tym że przez setki czy nawet tysiące lat ich metabolizm przystosował się do pożywienia o określonym składzie.
Coś takiego jak mutacja założycielska, na przykład hemochromatoza nie jest chorobą. Ukształtowała się ona na terenach gdzie pożywienie zawierało bardzo mało żelaza i przez pokolenia organizmy tych ludzi nauczyły się efektywniej je wykorzystywać.
Podobnie było w przypadku wikingów. Duża podaż omega3 przez wiele pokoleń sprawiała, że synteza tych kwasów tłuszczowych w ich organizmach była dużo mniejsza niż u nacji, które przez wieki spożywały ich mało. Wystarczy przytoczyć choćby prosty przykład cholesterolu. Kiedy zwiększa się podaż, jego synteza w wątrobie słabnie. Gdyby jakieś plemię przez wieki spożywało pokarm bardzo zasobny w cholesterol to jest bardzo prawdopodobne, że ich wątroby miałyby mniejszą zdolność do jego syntezy.
To wszystko to jest po prostu dostosowywanie się organizmów żywych do określonych warunków. Medycyna jednak uznaje, że normy obowiązują wszystkich i wszędzie i na tym także polega głupota lekarzy trzymających się określonych ram i tylko tego, czego nauczyli się na studiach. Jak już wkraczają na mniej zbadany grunt to panika, bo wygodniej jest się trzymać tego co się zna.

Wybaczcie ten długi wywód ale czasem warto rozwinąć temat :)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 01-07-2014, 17:33
To wszystko to jest po prostu dostosowywanie się organizmów żywych do określonych warunków.
A ja bym powiedział inaczej: to optymalni nie biorą właśnie tego ważnego, o ile nie kluczowego elementu. Stąd notoryczne porównania i odwołania do Eskimosów, Hunzów, Masajów, Marsjan, Indian, Wikingów. Optymalny nie pomyśli że gdyby Indianina, czy Eskimosa przywiózł do Polski i żywił go „po polsku” to taki Indianin czy Eskimos wykorkowałby szybko. Analogicznie gdyby łososia wpuścić do Wisły.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 01-07-2014, 20:16
To wszystko to jest po prostu dostosowywanie się organizmów żywych do określonych warunków.
A ja bym powiedział inaczej to optymalni nie biorą właśnie tego ważnego, o ile nie kluczowego elementu. Stąd notoryczne porównania i odwołania do Eskimosów, Hunzów, Masajów, Marsjan, Indian, Wikingów. Optymalny nie pomyśli że gdyby Indiana, czy Eskimosa przywiózł do Polski i żywił go po polsku to taki Indian czy Eskimos wykorkowałby szybko. Analogicznie gdyby łososia wpuścić do Wisły.

Tak. Trudno nie zgodzić się z czymkolwiek o czym napisałeś. Wracając do SM: Nie wiem jak jest tam teraz ale kiedyś Szkocja była w czołówce jeśli chodzi o ilość przypadków SM.
Brano pod uwagę różne czynniki, nawet małe nasłonecznienie. Taka teoria była wysunięta na podstawie obserwacji naukowców, którzy zaobserwowali znikomą ilość przypadków SM w rejonach o dużym nasłonecznieniu.
Miałoby to sens gdyby szkoci w większości byli emigrantami z Włoch albo Grecji ale gołym okiem widać że są to potomkowie Skandynawów zajmujących się rybołówstwem. W krótkim czasie ze skandynawskich rybaków przekształcili się w szkockich rolników.
Czy może to być przyczyną licznych przypadków SM w Szkocji tego nie wiem ale jest to prawdopodobne.
Pewnie podobny mechanizm zadziałałby po jakimś czasie gdyby spora grupa ludzi z Afryki zaludniła Syberię.

Zresztą sądząc po wypowiedziach jednego z polskich ministrów to większość Polaków cechuje murzyńskość więc może jednak administrator pewnego forum ma rację co do tego że także w polskich warunkach dobry byłby kawał chudego udźca antylopy ;)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-07-2014, 07:44
To wszystko to jest po prostu dostosowywanie się organizmów żywych do określonych warunków.
A ja bym powiedział inaczej to optymalni nie biorą właśnie tego ważnego, o ile nie kluczowego elementu. Stąd notoryczne porównania i odwołania do Eskimosów, Hunzów, Masajów, Marsjan, Indian, Wikingów. Optymalny nie pomyśli że gdyby Indiana, czy Eskimosa przywiózł do Polski i żywił go „po polsku” to taki Indian czy Eskimos wykorkowałby szybko. Analogicznie gdyby łososia wpuścić do Wisły.
To normalne - dla dietetyka ważna jest dieta i nic ponadto. Im się wydaje i, co gorsza, wmawiają społeczeństwu, że każdy ma inny żołądek, jelita i że w ogóle każdy jest inny, więc każdy powinien mieć swojego dietetyka, obok lekarza rzecz jasna. Wtedy by każdemu lekarz przypisywał z osobna leki, a dietetyk dietę.

U nas zaś dieta jest tylko etapem przejściowym do celu, jakim są zasady zdrowego odżywiania oparte na wypracowanej przez stulecia regionalnej tradycji kulinarnej. Już dawno napisałem to konkretnie raz http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/zasady-zdrowego-odzywiania#ogolne_zasady_przygotowania_posilkow i nie wracam już do tego, bo po co wciąż ubijać tę samą pianę? Nie jesteśmy wszak forum Jarmołowicza, gdzie te durnoty wciąż są "weryfikowane" do porzygania. Nasze zasady są proste i logiczne. Kto zechce - przyjmie je jak swoje, a kto nie zechce - będzie w nieskończoność poszukiwał tego swojego Pacanowa: http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=240607#240607


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-07-2014, 07:59
Kieruje się Pan stereotypami. Poza tym foki są w Polsce pod ochroną
Podobnie jak lemingi...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 02-07-2014, 08:13
To wszystko to jest po prostu dostosowywanie się organizmów żywych do określonych warunków.
A ja bym powiedział inaczej to optymalni nie biorą właśnie tego ważnego, o ile nie kluczowego elementu. Stąd notoryczne porównania i odwołania do Eskimosów, Hunzów, Masajów, Marsjan, Indian, Wikingów. Optymalny nie pomyśli że gdyby Indiana, czy Eskimosa przywiózł do Polski i żywił go po polsku to taki Indian czy Eskimos wykorkowałby szybko. Analogicznie gdyby łososia wpuścić do Wisły.
To normalne - dla dietetyka ważna jest dieta i nic ponadto. Im się wydaje i, co gorsza, wmawiają społeczeństwu, że każdy ma inny żołądek, jelita i że w ogóle każdy jest inny, więc każdy powinien mieć swojego dietetyka, obok lekarza rzecz jasna. Wtedy by każdemu lekarz przypisywał z osobna leki, a dietetyk dietę.

U nas zaś dieta jest tylko etapem przejściowym do celu, jakim są zasady zdrowego odżywiania oparte na wypracowanej przez stulecia regionalnej tradycji kulinarnej. Już dawno napisałem to konkretnie raz http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/zasady-zdrowego-odzywiania#ogolne_zasady_przygotowania_posilkow i nie wracam już do tego, bo po co wciąż ubijać tę samą pianę? Kto zechce - przyjmie jak swoje, a kto nie zechce - będzie w nieskończoność poszukiwał tego swojego Pacanowa.

Wiem że Biosłone to kompleksowe podejście do zdrowia, dlatego ogarnąłem dopiero część.
Po drugie chciałbym stopniowo próbować metod Biosłone mimo że na niskowęglowodanówce Jana Kwaśniewskiego czuję się dobrze i na przestrzeni lat pozbyłem się kilku dolegliwości.
Czegoś jednak brak.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 10-07-2014, 11:56
Ja jestem chora na chorobę nieuleczalną. Dietę dr Kwaśniewkiego stosowałam  w zeszłym roku przez 3 miesiące. Jadłospis ułożony miałam przez pana z certyfikatami, który sam na tej diecie jest jakieś 20 lat. Byłam bardzo słaba na tej diecie. Od wydostania się z łóżka do położenia się spać było mi ciągle słabo. Miałam też rozwolnienie, bo za dużo tłuszczu. Nie napiszę o sukcesach, bo nie nastapiły. Była to dieta zmodyfikowana, ilość węglowodanów była zwiększona, a i tak mdlałam. Skończyło się kroplówką z glukozy w domu, którą notabene podpowiedział mi pan Józef. Neurolog napisał na moją prosbę, pielęgniarka podłączyła. Po serii kroplówek w domu, zrobiło mi się lepiej. I to był dowód na to, że bez węglowodanów mój organizm nie przetrwa.
Zaczęłam tę dietę, bo poleciła mi ją pani, która w ten sposób wyleczyła się z SM-u.
Nie ma diety, która pomoże wszystkim, przecież to oczywiste. Jednemu pomoże, drugiemu zaszkodzi.

 

Nieboraczku. Możesz napisać kiedy zaczęła się choroba, czy zauważyłaś coś charakterystycznego pomiędzy rzutami? Oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko żeby rozwinąć temat twojej choroby.
Czy jest to choroba nieuleczalna to w tej kwestii bym się spierał i to może nawet bardzo. Czasem trzeba znaleźć jeden brakujący element bez którego nic nie ruszy do przodu. Coś jak kamyczek który wpadł w tryby maszyny.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 10-07-2014, 15:04
Zaczęła się w 1995 roku, pod koniec roku szkolnego w drugiej klasie liceum, chcociaż jak analizuję, to i wcześniej były takie symptomy. Pomiędzy rzutami czułam się dobrze, czasem nawet kilka lat. Rzut zawsze poprzedzony był stresem albo nadmiernym wysiłkiem, a najczęściej jednym i drugim. Nie mam nic przeciwko, wszak jestem już "osobą publiczną" od czasu tego filmu :).


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 10-07-2014, 16:13
Zaczęła się w 1995 roku, pod koniec roku szkolnego w drugiej klasie liceum, chcociaż jak analizuję, to i wcześniej były takie symptomy. Pomiędzy rzutami czułam się dobrze, czasem nawet kilka lat. Rzut zawsze poprzedzony był stresem albo nadmiernym wysiłkiem, a najczęściej jednym i drugim. Nie mam nic przeciwko, wszak jestem już "osobą publiczną" od czasu tego filmu :).

Naukowcy uwielbiają przypisywać "nieuleczalnym" chorobom czynnik genetyczny jako ich przyczyny. Zapewne robią to z braku innych pomysłów.
Przyczyną SM jest jednak czynnik środowiskowy.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 10-07-2014, 16:26
Czynnnika genetycznego już nikt nie bierze na poważnie. Nikt, kto cokolwiek wie na ten temat. Przyczyną SM są psychiczne deficyty obarczone dodatkowo głupim odżywianiem.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 10-07-2014, 17:10
Czynnnika genetycznego już nikt nie bierze na poważnie. Nikt, kto cokolwiek wie na ten temat. Przyczyną SM są psychiczne deficyty obarczone dodatkowo głupim odżywianiem.

Nie wiem, czy psychiczne deficyty mogą wywołać SM. Pachnie mi to trochę Nową Germańską Medycyną, która jest dobra dla kogoś, kto z braku innego zajęcia bawi się w takie rzeczy.
Co do głupiego odżywiania, to na pewno ma ono bardzo duży wpływ na rozwój SM.

Rozprawialiście tu na temat przypadków, kiedy ktoś wyszedł z tej choroby. Nie znam udokumentowanych przypadków wyleczenia tej choroby Dietą Optymalną.
Co prawda związki pomocne w leczeniu SM, takie jak interferon czy kwas alfa-linolowy występują w zalecanych w tej diecie podrobach, ale należało by poddawać je minimalnej obróbce termicznej, a nie intensywnej, tak jak jest to zalecane w DO.
Na pewno warto by jeść często owoce morza. Błony komórkowe odbudowane z udziałem omega3 z tłuszczu rybnego są dużo odporniejsze na szkodliwe działanie wolnych rodników.

Jedynymi znanymi mi udokumentowanymi przypadkami kiedy SM ustępowało są przypadki kobiet, które w czasie trwania choroby zaszły w ciążę. U niektórych nie było już w ogóle nawrotu, ale były też przypadki, że choroba po jakimś czasie wracała, więc to nie daje stu procentowej gwarancji.

Dieta typu low carb w stylu Lutza powoduje sytuację patową w chorobach z autoagresji. Dzieje się tak wtedy, kiedy mimo zastosowania diety niskowęglowodanowej ataki systemu immunologicznego nie ustają, a komórki są na tyle wzmocnione dietą, że nie poddają się atakom. Trudno mu nie wierzyć z uwagi na to jak inteligentnym był człowiekiem. Pisał to zapewne na podstawie spostrzeżeń a nie domysłów.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 12-07-2014, 07:27
Wczorajsza rozmowa na temat masła i ogólnie mlecznych jest dla mnie dość istotna.
Opiotr twierdzi że masło jest jednym z najlepszych tłuszczów. Ja także tak twierdzę.
Nie jest jednak powiedziane że nie można go niczym zastąpić.
Asia pisze - masło klarowane.
Sęk w tym że wbrew temu co twierdzi Samarytanin nie wiem wszystkiego o wszystkim.

Są osoby które przedstawiają mi dość mocne dowody na to że wszystkie mleczne łącznie z masłem klarowanym mogą kiedyś spowodować któreś ze schorzeń autoimmunologicznych.
Jako że problemy ze zdrowiem miałem a moja droga do jego odzyskania była długa i nie była łatwa i przyjemna to wolę wiedzieć na ten temat jak najwięcej i poznać zdanie innych.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-07-2014, 08:18
Przypominam, że Biosłone bazuje na wiedzy spisanej w książce "Zdrowie na własne życzenie" oraz umieszczonej na portalu: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko

Tu jest o maśle wiejskim: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko/mleko-wiejskie#maslo_wiejskie

Tutaj o maśle mleczarskim: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko/mleko-mleczarskie#maslo_mleczarskie

Tutaj o maśle z zakładów mleczarskich: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko/mleko-z-koncernow-mleczarskich#maslo_z_zakladow_mleczarskich


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 12-07-2014, 10:13
O maśle (i jajkach) ciekawie też wypowiada się J. Kempisty: http://www.youtube.com/watch?v=tIOb5A-EYKg
Było już wielokrotnie...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 12-07-2014, 17:35
Czynnnika genetycznego już nikt nie bierze na poważnie. Nikt, kto cokolwiek wie na ten temat. Przyczyną SM są psychiczne deficyty obarczone dodatkowo głupim odżywianiem.

Nieboraczku. Przeglądnąłem kilkadziesiąt tekstów z hipotezami na temat przyczyn SM.
Im wiecej czytałem tym większy chaos miałem w głowie.
Ale wychodzi na to że nic nie jest dziełem przypadku. "Bóg nie gra w kości..." i te słowa Alberta Einsteina się potwierdzają.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Asia61 12-07-2014, 18:49
Słyszałam o przypadku młodego chłopaka wyprowadzonego z SM suplementacją. Sugeruje to genezę niedoborową.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 12-07-2014, 19:15
Słyszałam o przypadku młodego chłopaka wyprowadzonego z SM suplementacją. Sugeruje to genezę niedoborową.

Zgadza się. Niektórzy wskazują na niedobór krzemu. Przy niedoborze krzemu sypie się przyswajalność niektórych makro i mikroelementów oraz niektórych procesów odnowy organizmu.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 12-07-2014, 19:20
A może niedobór z nadmiaru?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 12-07-2014, 19:25
A może niedobór z nadmiaru?

Słyszałem już to pojęcie. Niestety nie znam szczegółów.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-07-2014, 19:43
http://portal.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec#niedobor_z_nadmiaru


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 12-07-2014, 20:04
http://portal.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec#niedobor_z_nadmiaru

Drugi raz mnie Pan zaskoczył. Raz w kwestii probiotyki a drugi raz tym artykułem.

Przecież skład i budowa zębów u innych naczelnych są takie same jak u człowieka. Ich dieta składa się głównie z węglowodanów a ich uzębienie jest kompletne do późnej starości. Nie jedzą one przetworzonych w jakikolwiek sposób węglowodanów.

Wszystko to brzmi logiczne.
Czyli nawet jeśli dieta składa się z dużej ilości białka, tłuszczu i choćby małej ilości przetworzonych węglowodanów to będzie to kiepska dieta prowadząca do niedoborów.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 12-07-2014, 20:21
Nieśpiesznie poczytaj artykuły na portalu, albo nawet i książki, a nie będziesz co chwilę zaskakiwany.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-07-2014, 22:28
Czyli nawet jeśli dieta składa się z dużej ilości białka, tłuszczu i choćby małej ilości przetworzonych węglowodanów to będzie to kiepska dieta prowadząca do niedoborów.
Zbyt pochopne wnioski Pan wyciąga, takie pacjenckie, z który zaraz wyciągnie Pan "oczywiste" wnioski, że posłodzenie kawy normalnym cukrem to biała śmierć, a szczypta soli niekamiennej to już katastrofa. Tutaj muszę wylać kubeł zimnej wody na rozgorączkowaną głowę. Otóż, jeśli zjadamy produkty nieprzetworzone, to organizm robi zapasy tkankowe. Reszty łatwo się już domyślić ale, jak powiada Paracelsus: "Nie tyle poznać to, czego się nie wie, ile zapomnieć to, co się wie, lub w co się wierzy, że się wie."


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 13-07-2014, 06:37
Czyli nawet jeśli dieta składa się z dużej ilości białka, tłuszczu i choćby małej ilości przetworzonych węglowodanów to będzie to kiepska dieta prowadząca do niedoborów.
Zbyt pochopne wnioski Pan wyciąga, takie pacjenckie, z który zaraz wyciągnie Pan "oczywiste" wnioski, że posłodzenie kawy normalnym cukrem to biała śmierć, a szczypta soli niekamiennej to już katastrofa. Tutaj muszę wylać kubeł zimnej wody na rozgorączkowaną głowę. Otóż, jeśli zjadamy produkty nieprzetworzone, to organizm robi zapasy tkankowe. Reszty łatwo się już domyślić ale, jak powiada Paracelsus: "Nie tyle poznać to, czego się nie wie, ile zapomnieć to, co się wie, lub w co się wierzy, że się wie."
Zdolność magazynowania witamin z grupy B (może poza wit B12) jest ograniczona a biorą udział we wszystkich procesach metabolicznych.
Jednak jakieś zapasy tych związków organizm czynić może więc spożycie od czasu do czasu małej ilości przetworzonych rzeczy nie powinno wyrządzić w organizmie większej szkody.

Pisząc tamten post miałem na myśli spożywanie mocno przetworzonej żywności przez długi czas.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-07-2014, 10:56
Właśnie nam chodzi o to, żeby nie popadać w skrajności z tymi witaminami i innymi rzeczami także. Naszym nadrzędnym celem jest zdrowie nie jako erzac rozpadający się po zjedzeniu kromki chleba jak domek z kart. Naszym nadrzędnym celem jest zdrowie co się zowie, a więc wartość użyteczna, dzięki której możemy bezkarnie robić rzeczy, które innych wpędzają w ramiona medycyny. Na przykład poświęcić się jakiemuś zadaniu, zrealizowanie którego rzutuje na naszą przyszłość. To możemy zrobić mając prawdziwe zdrowie, byleby opamiętać się w porę.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 13-07-2014, 12:27
Wiem o jakich zapasach tkankowych Pan wcześniej wspominał.
Zanim zacząłem żywić się gównianą żywnością jadłem dość rozsądnie.
Dość długo trwało to zanim organizm funkcjonujący na śmieciowej żywności powiedział pass.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-07-2014, 12:52
Są specyficzne objawy niedoboru witamin: http://portal.bioslone.pl/witaminy_i_substancje_witaminopodobne#konsekwencje_niedoboru_witamin


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 13-07-2014, 18:31
Są specyficzne objawy niedoboru witamin: http://portal.bioslone.pl/witaminy_i_substancje_witaminopodobne#konsekwencje_niedoboru_witamin

Kwas pangamowy pełni raczej rolę pomocniczą. Jeśli jest pochodzenia naturalnego nieznacznie poprawia natlenienie komórek.
Odwrotnie do niego działają związki siarkowe z czosnku. Hamują oddychanie komórkowe zapobiegając jednocześnie apoptozie. Komórki nie obumierają nawet przy dużym deficycie tlenu. Mogło by to być pomocne na przykład w pierwszych chwilach po udarze bo próby z olejkiem czosnkowym były robione ale że względu na to że jest skuteczny i niewiele kosztuje stanowił konkurencję dla farmacji. Najpierw pojawiały się artykuły o tym że jest skuteczny bo wykazywały to badania a potem zaczęto bagatelizować ten fakt.
To właśnie te właściwości czosnku sprawiają że jest on dobrym lekiem w przypadku choroby wieńcowej.
Kwas orotowy czyli B13 występuje w produktach natury wespół w zespół z kwasem pangamowym i także pełni funkcje pomocnicze. Obie te witaminy istotnie nie są niezbędne ale mogą być pomocne. Zresztą kto je nieprzetworzone produkty i tak ich sporo dostarcza.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-07-2014, 18:49
Cytat
Zresztą kto je nieprzetworzone produkty i tak ich sporo dostarcza.
Pod warunkiem wszak, że jego nabłonek jelitowy pełni należycie swoją funkcję.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 13-07-2014, 22:03
Cytat
Zresztą kto je nieprzetworzone produkty i tak ich sporo dostarcza.
Pod warunkiem wszak, że jego nabłonek jelitowy pełni należycie swoją funkcję.
Na temat zaburzeń wchłaniania składników pokarmowych wiem niewiele. Tu zostało mi jeszcze wiele lekcji do przerobienia.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2014, 02:10
(...) Naszym nadrzędnym celem jest zdrowie nie jako erzac rozpadający się po zjedzeniu kromki chleba jak domek z kart.(...)
Właśnie - zwiększanie stabilności ustroju przez takie dobieranie dawek (ilość, czas, kombinacje) wszystkiego co potrzebne, a zwłaszcza wszystkiego co niepotrzebne by zwiększać stabilność ustroju, czyli by kolejna odpowiedź ustroju na takie samo zaburzenie była słabsza, czy to tym zaburzeniem ma być kromka chleba czy piwo czy upał czy kąpiel w przeręblu, bardzo praktyczne jest zwiększanie odporności na przerwy między posiłkami, by nie trzeba było jeść w niekorzystnych okolicznościach, czy odporności psychicznej (poczucie humoru) tak obecnie cennej. (http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/post/wink.gif)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 04:57
A pozostaje w tym galimatiasie jeszcze miejsce na życie?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 05:50
Kilka lat temu czytałem o tym że alergia pokarmowa niszczy kosmki jelitowe. Występuje wtedy czasem zjawisko zwiększonego apetytu na produkty w których ów alergen występuje albo ogólnie zwiększony apetyt.
To się pokrywa z Pana artykułem o witaminach.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 07:48
Samarytanin nadal chce uchronić ludzkość przed  Kwaśniewskim i Słoneckim pisząc na dogorywającym forum DobraDieta.
Przykro mi ale twoje nadzieję są płonne. Nie zamierzam tu ani krytykować Mistrza ani Jana Kwaśniewskiego. Nie zamierzam także promować Żywienia Optymalnego.

Zmiany w Diecie Optymalnej, które przeprowadzają na forum Kwaśniewskiego idą w dobrym kierunku. Jest to dostosowanie się do zmian jakie zaszły w produkcji żywności od czasu kiedy JK pisał swoje ksiązki.

W przeciwieństwie do ciebie Samarytaninie, ja widzę wiele plusów zarówno w niektórych zaleceniach Jana Kwaśniewskiego jak i Józefa Słoneckiego czy Wolfganga Lutza.
Mogę ci nawet wymienić: specyficzna reakcja układu hormonalnego na dietę wysokowęglowodanową autorstwa Wolfganga Lutza - świetne. Teoria cząstki wysokoenergetycznej zasilającej organizm na Diecie Optymalnej dzięki której to teorii znalazłem jednak kinazę kreatynową typu B i M - świetna. Tematy probiotyki i niedoborów rozwinięte przez Józefa Słoneckiego - świetne.

Tylko w taki sposób mogę ci odpowiedzieć Samarytaninie bo wiem że uważnie czytasz to forum.
Odpowiadał bym ci na dogorywającym forum DD ale Jarmołowicz mnie tam już nie wpuści. Boi się mnie jak diabeł święconej wody. Ciekawe dlaczego?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 14-07-2014, 11:20
Czynnnika genetycznego już nikt nie bierze na poważnie. Nikt, kto cokolwiek wie na ten temat. Przyczyną SM są psychiczne deficyty obarczone dodatkowo głupim odżywianiem.

Nieboraczku. Przeglądnąłem kilkadziesiąt tekstów z hipotezami na temat przyczyn SM.
Im wiecej czytałem tym większy chaos miałem w głowie.
Ale wychodzi na to że nic nie jest dziełem przypadku. "Bóg nie gra w kości..." i te słowa Alberta Einsteina się potwierdzają.

Nic nie jest dziełem przypadku i SM nie jest dziełem tylko i wyłącznie jednego niekorzystnego czynnika. Niemnniej jednak, nie jest też wynikiem nadmiaru czy niedoboru jakiegoś składnika w diecie, bo tak, jak było tu pisane o DDP, zdrowie nie zależy tylko i wyłącznie od odżywiania. Funkcjonujemy w jakiejś rzeczywistości, od poczęcia jesteśmy w dobrym albo złym środowisku i ono na nas wpływa. Dlatego nie spotkałam jeszcze człowieka, który zachorowałby na SM, a spotkałam ich wielu, nie mającego wcześniej problemów albo z otoczeniem, albo z wieloletnim przeciążeniem organizmu w pracy, śmiercią męża, żony, własnego dziecka, rodzica, nadmierną wrażliwością psychiczną na rzeczywistość, a tym samym destrukcyjne myśli. Do tego złe odżywianie, które daje mniejszą odporność na to wszystko. Dlatego pisałam o deficytach psychicznych/emocjonalnych u chorych na SM.

Dziękuję za zaangażowanie.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 12:20
Nieboraczku. Być może jest to schorzenie w jakiejś mierze psycho-somatyczne.
Faktem jest że naukowcy błądzą. Gdyby było to schorzenie stricte z autoagresji to dlaczego układ odpornościowy niszczy osłony mielinowe tylko w niektórych obszarach organizmu? Czyżby rozpoznawał gdzie góra a gdzie dół? Było by to trochę dziwne.
Na razie mamy modę na to żeby większości chorób przypisywać czynnik genetyczny lub autoagresję.

Chyba idziesz dobrym tropem. Skłaniał bym się ku genezie niedoborów opisanej przeż Józefa Słoneckiego. Jest też dość ciekawe spostrzeżenie Jana Kwaśniewskiego że nie jest prawdą iż przyczyna ataku układu odpornościowego jest nieznana i że system immunologiczny atakuje te komórki które w wyniku słabego odżywienia nie pełnią należycie swojej funkcji. Nie jest to więc chaotyczny atak a obrona, chęć wyeliminowania tego co nie funkcjonuje dobrze.
Prace obu autorów w jakiś sposób łączą się ze sobą w logiczną całość.

Aha. Jeszcze jeden wniosek. Być może nic nie zakłóca procesów naprawczych mieliny. Może tych uszkodzonych przez długi okres odżywiania jest tak dużo że układ odpornościowy niszczy je bardzo długo. Organizm naprawia zniszczenia ale nie nadąża.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 14-07-2014, 13:17
Gdyby było to schorzenie stricte z autoagresji to dlaczego układ odpornościowy niszczy osłony mielinowe tylko w niektórych obszarach organizmu? Czyżby rozpoznawał gdzie góra a gdzie dół? Było by to trochę dziwne.

Nie rozpoznaje gdzie góra a gdzie dół, bo siada wszystko po kolei. Zazwyczaj najpierw nogi, później ręce. Są tacy, którzy ruszają tylko głową, a są tacy którzy nie ruszają niczym. Kwestia czasu.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 13:37
To powinno rzucić nieco światła na przyczynę i przebieg chorób z autoagresji: http://portal.bioslone.pl/choroba_hashimoto#rzeczywista_przyczyna_choroby_hashimoto


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 15:12
To powinno rzucić nieco światła na przyczynę i przebieg chorób z autoagresji: http://portal.bioslone.pl/choroba_hashimoto#rzeczywista_przyczyna_choroby_hashimoto

Czyli uszkodzienie mikrokosmków jelitowych to tylko problem poboczny. Zmniejsza tylko powierzchnię przyswajania składników odżywczych.

Napisałem kiedyś że o nieszczelnych jelitach wiem tyle co o UFO i nadal tyle wiem.
Jeśli takie zjawisko istnieje to stawiał bym na candidę bo to ona ma zdolność przerastania chyba wszystkich tkanek i mogła by się do takiego zjawiska przyczynić. Przyczyn zapewne mogło by być wiecej ale na razie brak mi pomysłów.
Czytałem kilka miesięcy temu artykuły o dość niepokojących zjawiskach w przyrodzie. W USA ale nie pamiętam w której części tego kraju badacze, którzy jak co roku chcieli oszacować liczbę nietoperzy natknęli się w jaskiniach i szczelinach skalnych na setki tysięcy martwych nietoperzy. Przeżyło kilkaset sztuk z kilkuset tysięcy. Te które zostały nie miały już siły żeby wylecieć z jaskiń. Badania wykazały że ich ciała były przeżarte przez candidę.
Hipotez na temat tego dlaczego tak się stało było jak zwykle wiele.

Co do lektyn to faktycznie nie da się ich w pożywieniu uniknąć bo są prawie wszędzie. Trzeba by jeść tylko produkty wysoko oczyszczone a co za tym idzie mocno przetworzone, pozbawione wartości odżywczych.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 16:35
Gdyby było to schorzenie stricte z autoagresji to dlaczego układ odpornościowy niszczy osłony mielinowe tylko w niektórych obszarach organizmu? Czyżby rozpoznawał gdzie góra a gdzie dół? Było by to trochę dziwne.

Nie rozpoznaje gdzie góra a gdzie dół, bo siada wszystko po kolei. Zazwyczaj najpierw nogi, później ręce. Są tacy, którzy ruszają tylko głową, a są tacy którzy nie ruszają niczym. Kwestia czasu.

Czy uszkodzenia obejmują tylko mielinę mózgu i rdzenia kręgowego czy także nerwy obwodowe ?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 17:24
To powinno rzucić nieco światła na przyczynę i przebieg chorób z autoagresji: http://portal.bioslone.pl/choroba_hashimoto#rzeczywista_przyczyna_choroby_hashimoto

Mam pytanie. Wdrażanie zaproponowanych przez Pana metod dochodzenia do zdrowia wymaga co najmniej kilku lat.
Dlaczego więc niektórzy domagają się efektów już po kilku tygodniach?

Czy ktoś zdaje sobie sprawę jak wolno postępuje regeneracja w przypadku uszkodzeń tkanki nerwowej?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 17:28
Oto jest pytanie!

Sądzę, że tutaj można znaleźć jakąś podpowiedź: http://portal.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/trzy-lata-do-zdrowia


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 17:57
Oto jest pytanie!

Sądzę, że tutaj można znaleźć jakąś podpowiedź: http://portal.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/trzy-lata-do-zdrowia

Tak. Trzy lata to realny termin.
Zadałem to pytanie dlatego że czytam niektóre wpisy na forach przeróżnych. Brzmią one tak "stosuje taką a taką metodę od kilku tygodni i nie widzę poprawy".

Stosując tylko żywienie niskowęglowodanowe, które w moim przypadku było i jest dość rygorystyczne, na bardzo widoczne pozytywne efekty czekałem od 2002 do 2006 roku. Zaznaczam że raz było lepiej raz gorzej. Nie zawsze był miód. Czasem miałem wątpliwości czy coś z tego będzie.
W pierwszym roku zdarzało mi się robić odstępstwa od zasad diety niskowęglowodanowej.
Przestrzegam jednak przed takim podejściem. Jeden dzień śmieciowego jedzenia niweczy efekty wielodniowego trudu.
Pisałem o tym kilka razy ale czasem wywoływało to dziwne reakcje, co najmniej takie jak bym ogłosił że Boga nie ma.
W warunkach naturalnych człowiek nie ma dostępu do śmieciowego jedzenia i nikt się tam nie oburza że nie może jeść chleba czy słodyczy pełnych chemii.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 14-07-2014, 18:26

Stosując tylko żywienie niskowęglowodanowe, które w moim przypadku było i jest dość rygorystyczne, na bardzo widoczne pozytywne efekty czekałem od 2002 do 2006 roku. Zaznaczam że raz było lepiej raz gorzej. Nie zawsze był miód. Czasem miałem wątpliwości czy coś z tego będzie.
W pierwszym roku zdarzało mi się robić odstępstwa od zasad diety niskowęglowodanowej.
To tak dla odmiany się wypowiem, że u mnie dieta niskowęglowodanowa zadziała wręcz natychmiast... Stosowałem polecaną tu DP ale jak kończyłem pierwszy etap zazwyczaj, któregoś dnia mnie znowu ciągnęło do zjedzenia jakiś sklepowych śmieci i wcale się tak idealnie nie czułem. Za to jak wyrzuciłem z menu polecane tu kasze i został na talerzu głównie boczek z jajkami, wątróbka i cebula, nastąpiła całkowita odmiana. W końcu przestałem mieć spadki energii w ciągu dnia, polepszyło mi się krążenie (w końcu nie mam kłopotów z zimnymi ręcami, stopami). Do tego całkowicie straciłem ochotę na produkty węglowodanowe... Taka przemiana nastąpiła dosłownie w ciągu tygodnia, dwóch. Przyczyniło się do tego głównie przeczytanie książek Kwaśniewskiego i jego zalecenie że tłuszczu możemy jeść ile dusza zapragnie :). Teraz powróciłem już do bardziej umiarkowanych ilości ale na początku lubiłem sobie dodać do każdego posiłku duże ilości masła, słoniny.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 21:08

Stosując tylko żywienie niskowęglowodanowe, które w moim przypadku było i jest dość rygorystyczne, na bardzo widoczne pozytywne efekty czekałem od 2002 do 2006 roku. Zaznaczam że raz było lepiej raz gorzej. Nie zawsze był miód. Czasem miałem wątpliwości czy coś z tego będzie.
W pierwszym roku zdarzało mi się robić odstępstwa od zasad diety niskowęglowodanowej.
To tak dla odmiany się wypowiem, że u mnie dieta niskowęglowodanowa zadziała wręcz natychmiast... Stosowałem polecaną tu DP ale jak kończyłem pierwszy etap zazwyczaj, któregoś dnia mnie znowu ciągnęło do zjedzenia jakiś sklepowych śmieci i wcale się tak idealnie nie czułem. Za to jak wyrzuciłem z menu polecane tu kasze i został na talerzu głównie boczek z jajkami, wątróbka i cebula, nastąpiła całkowita odmiana. W końcu przestałem mieć spadki energii w ciągu dnia, polepszyło mi się krążenie (w końcu nie mam kłopotów z zimnymi ręcami, stopami). Do tego całkowicie straciłem ochotę na produkty węglowodanowe... Taka przemiana nastąpiła dosłownie w ciągu tygodnia, dwóch. Przyczyniło się do tego głównie przeczytanie książek Kwaśniewskiego i jego zalecenie że tłuszczu możemy jeść ile dusza zapragnie :). Teraz powróciłem już do bardziej umiarkowanych ilości ale na początku lubiłem sobie dodać do każdego posiłku duże ilości masła, słoniny.

Zapewne zaczynając dietę niskowęglowodanową miałeś mniej schorzeń niż ja. U mnie raczej było ich wiecej i o wyższym stopniu zaawansowania.
Co do odczuwania spadków energii w ciągu dnia charakterystycznych dla diet z dużą zawartością węglowodanów to przestałem je odczuwać po kilku miesiącach. Ostatnią infekcję wirusową a konkretnie mówiąc grypę przechodziłem rok po przejściu na niskowęglowodanówkę. Od tamtej pory nic.

Mówiąc o poprawie po kilku latach miałem na myśli układ nerwowy i mięśniowy. Tkanka mięśniowa przyrastała dość szybko ale nerwy obwodowe dochodziły do formy dość długo.
Dolegliwości ze strony układu pokarmowego ustępowały dość szybko ale nie na zasadzie trzydniowych cudów rodem z DDP.

Od początku zrozumiałem tekst z książki "Żywienie Optymalne" w ten sposób że warunkiem skuteczności diety o niskiej zawartości węglowodanów jest wykluczenie chleba, makaronu, ryżu, kaszy i tym podobnych. Nie miałem co do tego wątpliwości.
Przecież Kwaśniewski wiecej miejsca poświęcił orzechom, pestkom słonecznika, dyni, jagodom, kapuście czy pomidorom podkreślając to że zawartość w nich węglowodanów jest niska.
Czego można w tym wszystkim nie rozumieć tego nie wiem.
To co proponuje Kwaśniewski to po prostu powrót do tradycyjnego żywienia bez śmieciowego jedzenia.
Jest to podobne podejście do tego jakie prezentuje Józef Słonecki. Biosłone rozszerza i uzupełnia tematy związane ze zdrowiem.
Nie można mieć pretensji do Kwaśniewskiego czy Lutza że nie rozwinęli pewnych kwestii. To były czasy kiedy o wielu rzeczach nie wiedziano.
Józef Słonecki łączy to co już dziś wiadomo z metodami o wielowiekowej tradycji.
Mikstury na bazie oleju są starsze niż chrześcijaństwo. Dość sporo pisałem o tym na DD kiedy idioci typu kuglarz mieli misję przekonywania ludzi o szkodliwości takich mikstur. Nic co jest w jakimś stopniu szkodliwe a nie jest niezbędne do przetwania nie wytrzymało by próby kilku tysięcy lat.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 14-07-2014, 21:47
[Nic co jest w jakimś stopniu szkodliwe a nie jest niezbędne do przetwania nie wytrzymało by próby kilku tysięcy lat.
Pszenicy się jakby udało?

Dolegliwości ze strony układu pokarmowego ustępowały dość szybko ale nie na zasadzie trzydniowych cudów rodem z DDP.
Mnie ustąpiły na zasadzie dwudniowego cudu rodem z Diety Optymalnej.

Cytat
Tak. Trzy lata to realny termin.
Jeszcze bardziej to jest ze sześć, przynajmniej w moim gównianym przypadku.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 22:10
[Nic co jest w jakimś stopniu szkodliwe a nie jest niezbędne do przetwania nie wytrzymało by próby kilku tysięcy lat.
Pszenicy się jakby udało?

Dolegliwości ze strony układu pokarmowego ustępowały dość szybko ale nie na zasadzie trzydniowych cudów rodem z DDP.
Mnie ustąpiły na zasadzie dwudniowego cudu rodem z Diety Optymalnej.

Cytat
Tak. Trzy lata to realny termin.
Jeszcze bardziej to jest ze sześć, przynajmniej w moim gównianym przypadku.

Dieta niskowęglowodanowa nie jest lekarstwem na wszystko. Nie jest także najlepszą dietą dla każdego. Ale są na pewno tacy którzy odczuwali i odczuwają poprawę.
Dla każdego kto trafia na publikacje na tematy związane z dietą niskowęglowodanową są one wskazówką że medycyna akademicka, farmacja i przemysł spożywczy wciskają ludziom ciemnotę.

Co do pszenicy to istotnie przetrwała bardzo długo i jeszcze długo będzie zajmowała główne miejsce na stole wielu ludzi.

Rodzaj diety należy dostosować do siebie a nie siebie do diety.
Przede wszystkim trzeba pamiętać że różne schorzenia ustępują w różnym tempie. Czasem jedno schorzenie zamyka furtkę do tego żeby inne ustąpiło.
Czasem choroba jest już na takim etapie z którego nie ma powrotu do całkowitego wyzdrowienia.
Należy być realistą.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 22:12
W tym miejscu muszę rzucić pytanie zasadnicze: co to jest dieta?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2014, 22:17
Cytat od: http://sjp.pl/dieta
► dieta

1. sposób odżywiania się;
2. wynagrodzenie z tytułu pełnienia szczególnej funkcji, suma przeznaczona na koszty utrzymania w podróży służbowej


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 22:20
No właśniem jednak Biosłone inaczej pojmuje dietę, mianowicie tak: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/czym-jest-dieta


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 22:20
W tym miejscu muszę rzucić pytanie zasadnicze: co to jest dieta?

Pożywienie, powietrze, woda, ruch, pożywka dla ducha, poszerzanie wiedzy. To wszystko to tylko cześć tego co składa się na dietę.
Jednak trudno jest przeskoczyć to że kojarzona jest głównie z jedzeniem.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 22:30
Taa. Brakuje jeszcze Eskimosów, Hunzów i gazel, a mamy forum dietetyka Jarmołowicza. .


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 22:38
Taa. Brakuje jeszcze Eskimosów, Hunzów i gazel, a mamy forum dietetyka Jarmołowicza. .

Dostarczanie organizmowi wszystkiego czego potrzebuje i w jakich proporcjach potrzebuje nie jest prostą sprawą z jednej zasadniczej przyczyny. Organizm żywiony przez lata byle czym nie wie czego mu potrzeba. Wiem to z własnego doświadczenia.
To jest to o czym pisał Pan w niedoborach z nadmiaru.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2014, 22:40
Ja bym się nie bał pozostać przy znaczeniu słownikowym, dbając jednak o dodatkowe określenie

np:
dieta dotychczasowa - jak dany delikwent jadał dotychczas
dieta bezsolna - dieta z naciskiem na niską zawartość soli
dieta wegańska - dieta bez spożywania produktów zwierzęcych
dieta nisko-węglowodanowa - dieta z ograniczeniem węglowodanów
dieta wrzodowa - dieta zalecana oficjalnie przy wspomaganym farmaceutycznie leczeniu wrzodów do końca życia

I właśnie z tego ostatniego przykładu czerpię zrozumienie dla niechęci do użycia słowa "dieta" jako "to co rzeczywiście jemy", tylko zarezerwowania go dla leczniczej modyfikacji jadłospisu, ale "dieta" to krótkie słowo, a ludzie są leniwi i praktyczni i jeszcze poparci słownikiem więc trudno będzie przeforsować by zawsze zamiast "dieta" pisali "to co jem", "to co jadłem", "to co zamierzam jeść".
(http://www.dobradieta.pl/forum/templates/Invision_Red/images/ranks/icon/icon9.gif)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 22:48
My, tj. aktyw Ruchu Biosłone, nie damy rozmienić go na drobne. Ja osobiście jako lider tego ruchu trochę mogę, ale gdybym chciał sprzeniewierzyć się idei Biosłone, to już nie mogę. Nie dadzą mi. Z tego wzgledu u nas dieta to nic dobrego. Jeśli ktoś jest na diecie to jest chorym albo idiotą (dieta manieryczna). My dietę rozumiemy jako przejście z jedzenia byle czego (z czego pochorowaliśmy się, więc czasowe wdrożenie diety jest jak najbardziej uzasadnione) do zasad zdrowego odżywiania: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/zasady-zdrowego-odzywiania, które dietą bynajmniej nie są!


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 22:51
My, tj. aktyw Ruchu Biosłone, nie damy rozmienić go na drobne. Ja osobiście jako lider tego ruchu trochę mogę, ale gdybym chciał sprzeniewierzyć się idei Biosłone, to już nie mogę. Nie dadzą mi. Z tego wzgledu u nas dieta to nic dobrego. Jeśli ktoś jest na diecie to jest chorym albo idiotą (dieta manieryczna). My dietę rozumiemy jako przejście z jedzenia byle czego (z czego pochorowaliśmy się, więc czasowe wdrożenie diety jest jak najbardziej uzasadnione) do zasad zdrowego odżywiania: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/zasady-zdrowego-odzywiania, które dieta bynajmniej nie są!

Więc mógł Pan od razu zadać pytanie  "czym jest odżywianie" ;)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2014, 22:53
Cytat
Z tego wzgledu u nas dieta to nic dobrego.
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna
(http://www.dobradieta.pl/forum/templates/Invision_Red/images/ranks/icon/icon9.gif)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 22:55
Cytat
dieta wrzodowa - dieta zalecana oficjalnie przy wspomaganym farmaceutycznie leczeniu wrzodów do końca życia

I właśnie z tego ostatniego przykładu czerpię zrozumienie dla niechęci do użycia słowa "dieta" jako "to co rzeczywiście jemy", tylko zarezerwowania go dla leczniczej modyfikacji jadłospisu
Warto wiedzieć, że dietetyka to domena medycyny: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dietetyka, więc o czym tu jeszcze dyskutować?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 22:57
Cytat
Z tego wzgledu u nas dieta to nic dobrego.
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna
(http://www.dobradieta.pl/forum/templates/Invision_Red/images/ranks/icon/icon9.gif)
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna#konkluzja


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 23:00
My, tj. aktyw Ruchu Biosłone, nie damy rozmienić go na drobne. Ja osobiście jako lider tego ruchu trochę mogę, ale gdybym chciał sprzeniewierzyć się idei Biosłone, to już nie mogę. Nie dadzą mi. Z tego wzgledu u nas dieta to nic dobrego. Jeśli ktoś jest na diecie to jest chorym albo idiotą (dieta manieryczna). My dietę rozumiemy jako przejście z jedzenia byle czego (z czego pochorowaliśmy się, więc czasowe wdrożenie diety jest jak najbardziej uzasadnione) do zasad zdrowego odżywiania: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/zasady-zdrowego-odzywiania, które dieta bynajmniej nie są!

Więc mógł Pan od razu zadać pytanie  "czym jest odżywianie" ;)
Hahaha, ale to miało być trudne...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 23:01
Cytat
dieta wrzodowa - dieta zalecana oficjalnie przy wspomaganym farmaceutycznie leczeniu wrzodów do końca życia

I właśnie z tego ostatniego przykładu czerpię zrozumienie dla niechęci do użycia słowa "dieta" jako "to co rzeczywiście jemy", tylko zarezerwowania go dla leczniczej modyfikacji jadłospisu
Warto wiedzieć, że dietetyka to domena medycyny: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dietetyka, wiec o czym tu jeszcze dyskutować?

Pierwotne znaczenie słowa "dieta" odnosiło się do sposobu życia we wszystkich jego aspektach. Dlatego każdy ma swoją definicję diety bez względu na to jaką definicję wbito mu do głowy.

Tak więc proponuję wrócić do pierwotnego znaczenia tego słowa i uznać że dieta jest to wszystko co służy zdrowiu.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2014, 23:09
Cytat
więc o czym tu jeszcze dyskutować?
Definicję słów zawsze warto uzgodnić, bo można dojść do paradoksu, że D w DP jest dobre, a pierwsze D w DDP to samo zło choć jest to to samo słowo.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 23:09
Pierwotne znaczenie słowa "dieta" odnosiło się do sposobu życia we wszystkich jego aspektach.
Bzdury! Kiedy ja byłem jeszcze młody (dawno, że hoho) na diecie byli tylko i wyłącznie ludzie chorzy. Ale wtedy jeszcze nikt nie słyszał o dietetykach.

W swoim życiu przeczytałem naprawdę dużo książek rozmaitych, także historycznych, i w żadnej nie spotkałem się z dietą. Drzewiej mówiło się: jadło, strawa, posiłek, jeśli chodzi o jedzenie, natomiast jeśli chodzi o sposób bycia, to też nigdzie nie spotkałem, żeby nazywać go dietą. Basta!


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 23:11
Cytat
więc o czym tu jeszcze dyskutować?
Definicję słów zawsze warto uzgodnić, bo można dojść do paradoksu, że D w DP jest dobre, a pierwsze D w DDP to samo zło choć jest to to samo słowo.
Na to właśnie zwracam uwagę, że u nas dieta znaczy tyle samo co dieta, i nic głębszego w semantyce tego słowa nie ma.

Podobnie gawiedź uważa, że do lekarza idzie się po zdrowe, bo jest funkcjonariuszem służby zdrowia, ale my tak nie uważamy.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 23:15
Pierwotne znaczenie słowa "dieta" odnosiło się do sposobu życia we wszystkich jego aspektach.
Bzdury! Kiedy ja byłem jeszcze młody (dawno, że hoho)m na diecie byli tylko i wyłącznie ludzie chorzy. Ale wtedy jeszcze nikt nie słyszał o dietetykach.

W swoim życiu przeczytałem naprawdę dużo książek rozmaitych, także historycznych, i w żadnej nie spotkałem się z dietą. Drzewiej mówiło się: jadło, strawa, posiłek, jeśli chodzi o jedzenie, natomiast jeśli chodzi o sposób bycia, to tez nigdzie nie spotkałem, żeby nazywać go dietą. Basta!

W sumie to racja. Dieta jakby nie patrzeć kojarzy się z wytycznymi dla chorej osoby.
Odżywianie jest bliżej życia.
Czasem potrzebuję trochę czasu żeby zaskoczyć o co chodzi ;)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2014, 23:22
Cytat
gawiedź uważa, że do lekarza idzie się po zdrowie
Prawnicy mawiają, że do sądu nie idzie się po sprawiedliwość tylko po wyrok i jest to słuszne napomnienie by żywić realistyczne oczekiwania wobec instytucji.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 23:24
Mało tego. Organizm na diecie a odżywiony organizm to faktycznie dwie różne sprawy.

Ale ja miałem wbite w czerep że ktoś na diecie jest synonimem zdrowego człowieka.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 23:28
Cytat od:  http://pl.wikipedia.org/wiki/Dietetyka
Dietetyka jest nauką medyczną, która wyspecjalizowała się w kierunku racjonalnego odżywiania człowieka chorego jak i zdrowego. Dietetyka zajmuje się oceną wpływu choroby na stan odżywienia pacjenta, oraz wpływu odżywiania na wyniki leczenia chorób.
Skoro dietetyka jest działem medycyny, a jest, to znaczy że zalecenia dietetyczne są po prostu zabiegami medycznymi, nie inaczej. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że dokonywanie zabiegów medycznych na zdrowych jest niezgodne z postawieniami Konwencji Genewskiej.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 23:32
Cytat od:  http://pl.wikipedia.org/wiki/Dietetyka
Dietetyka jest nauką medyczną, która wyspecjalizowała się w kierunku racjonalnego odżywiania człowieka chorego jak i zdrowego. Dietetyka zajmuje się oceną wpływu choroby na stan odżywienia pacjenta, oraz wpływu odżywiania na wyniki leczenia chorób.
Skoro dietetyka jest działem medycyny, a jest, to znaczy że zalecenia dietetyczne są po prostu zabiegami medycznymi, nie inaczej. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że dokonywanie zabiegów medycznych na zdrowych jest niezgodne z postawieniami Konferencji Genewskiej.

Więc nie należy używać określenia "sposób odżywiania" bo odżywianie jest jedno tylko produkty zawierające te same substancje są inne.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 23:38
A po co w ogóle używać zwrotu: sposób odżywiania? Drzewiej nikt tego nie czynił. Ludziska stosowali regionalną tradycyjną kuchnię, więc jedli praktycznie wszystko, za wyjątkiem chorych, którzy wszystkiego jeść nie mogli, bo byli na diecie.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 23:44
A po co w ogóle używać zwrotu: sposób odżywiania? Drzewiej nikt tego nie czynił. Ludziska stosowali regionalną tradycyjną kuchnię, więc jedli praktycznie wszystko, za wyjątkiem chorych, którzy wszystkiego jeść nie mogli, bo byli na diecie.

Tak więc doszliśmy do tego że ile byśmy nie zjedli to nie odżywimy organizmu jeśli jelita nie przyswoją składników odżywczych. Czyli powrót do nabłonka o którym Pan wczoraj wspominał.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 23:46
Wczoraj przypominałem, bo o nabłonku wspominam od lat już.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 14-07-2014, 23:51
Wczoraj przypominałem, bo o nabłonku wspominam od lat już.

Niestety wiedziałem o tym prawie tyle co nic.
Podobnie o probiotyce.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-07-2014, 23:54
Cytat
zalecenia dietetyczne są po prostu zabiegami medycznymi, nie inaczej. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że dokonywanie zabiegów medycznych na zdrowych

A taka pani domu (żona/matka) przygotowująca posiłki dla męża i dzieci to jest dopiero odpowiedzialność, nie zawsze to jest koncert życzeń, częściej niespodzianka co będzie na obiad, czy z czym są dzisiaj kanapki w pracy czy w szkole. Zalecenie dietetyczne jest takie:
"zjedz wszystko co przygotowałam, nie mamy psa, a nie będziemy przecież wyrzucać jedzenia"
(http://www.dobradieta.pl/forum/templates/Invision_Red/images/ranks/icon/icon9.gif)


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-07-2014, 23:57
Badania naukowe udowadniają, że najzdrowsi są ci, których pani domu nie umie smacznie gotować.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 15-07-2014, 00:09
Jeśli ktoś jest na diecie to jest chorym albo idiotą (dieta manieryczna). My dietę rozumiemy jako przejście z jedzenia byle czego (z czego pochorowaliśmy się, więc czasowe wdrożenie diety jest jak najbardziej uzasadnione) do zasad zdrowego odżywiania: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/zasady-zdrowego-odzywiania, które dietą bynajmniej nie są!
Dokładnie, to proste i zrozumiałe. Natomiast wg. Kwaśniewskiego żeby zdrowie utrzymać to trzeba przestrzegać proporcji między BTW, bo inaczej zachorujemy na miażdżycę, cukrzycę i jeszcze coś tam. Wychodzi na to że na Biosłone chyba wszyscy zachorują bo tu nikt nie przestrzega proporcji łącznie ze mną, he, he.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 05:21
Jeśli ktoś jest na diecie to jest chorym albo idiotą (dieta manieryczna). My dietę rozumiemy jako przejście z jedzenia byle czego (z czego pochorowaliśmy się, więc czasowe wdrożenie diety jest jak najbardziej uzasadnione) do zasad zdrowego odżywiania: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/zasady-zdrowego-odzywiania, które dietą bynajmniej nie są!
Dokładnie, to proste i zrozumiałe. Natomiast wg. Kwaśniewskiego żeby zdrowie utrzymać to trzeba przestrzegać proporcji między BTW, bo inaczej zachorujemy na miażdżycę, cukrzycę i jeszcze coś tam. Wychodzi na to że na Biosłone chyba wszyscy zachorują bo tu nikt nie przestrzega proporcji łącznie ze mną, he, he.

A już było sensownie. Wznieśliśmy się ponad podziały a tu wyskakuje Sztygar ze swoim samarytańsko-coolerowsko-kuglarskim podejściem do tematu.

Tak Polski nie zbudujemy. Nikt tu nie mówił o proporcjach a Ty dalej wałkujesz ten temat.
Nie stosowałem żadnych proporcji dlatego że czytałem dość uważnie to co pisał Kwaśniewski.
Mówił on wyraźnie że tylko na początku trzeba się zorientować jaką ilość tłuszczu, białka czy węglowodanów zawiera to co się je. Potem przygotowanie posiłków jest instynktowne i niczego się nie mierzy nie waży i nie oblicza. Chodzi o to żeby wiedzieć co odrzucić bo ma małą wartość odżywczą, żeby nie mieszać tłuszczu z dużą ilością węglowodanów bo to jeszcze nikomu na zdrowie nie wyszło bez względu na to czy o Kwaśniewskim słyszał czy nie.
Sztygar. Nie przyszło Ci do głowy że są ludzie z takim metabolizmem i zapotrzebowaniem na tłuszcze jak ja?
Jem tłusto nie ze względu na widzimisie ale dlatego że kiepsko się czuję kiedy mój organizm czerpie energię z węglowodanów. Ograniczyłem je więc do minimum.
Żywiąc się w taki sposób czuję że mój organizm jest odżywiony.
Dróg do osiągnięcia tego samego celu jest wiele i nikt tego nie kwestionuje.
Spory ideologiczne zostaw politykom.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Udana 15-07-2014, 07:36
Dla kobiet  DIETA, to zawsze słowo pejoratywne, kojarzy się z ograniczeniem, rezygnacją i określonym czasem stosowania. Wśród moich koleżanek znane jest  pojęcie „aneks” do diety, który polega na odstępstwie od zasad danej diety, z powodu słabości. Dlatego koleżankom polecam Biosłone, bo tu ciągle mamy aneksy.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 08:04
Dla kobiet  DIETA, to zawsze słowo pejoratywne, kojarzy się z ograniczeniem, rezygnacją i określonym czasem stosowania. Wśród moich koleżanek znane jest  pojęcie aneks do diety, który polega na odstępstwie od zasad danej diety, z powodu słabości. Dlatego koleżankom polecam Biosłone, bo tu  ciągle mamy aneksy .

Właśnie dlatego skłaniał bym się ku terminowi "odżywianie".
W ten termin wpisana jest żywność naturalna, nieprzetworzona. W oparciu o taką żywność trudno jest przekroczyć rozsądną ilość węglowodanów, białek czy tłuszczu bo cukru w warzywach jest niewiele, tłuszczu ani białka nie da się zjeść ponad miarę. Prosty skuteczny sposób.

Tylko wysoko przetworzona żywność sprawia że przekracza się granice rozsądku. Jeśli odstępstwa mają oznaczać to że ktoś tylko czeka żeby dorwać się do wytworów tylko będących jedzeniem tylko z nazwy to daremny trud.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Udana 15-07-2014, 08:13
Cytat
Właśnie dlatego skłaniał bym się ku terminowi "odżywianie".

Dla mnie jedzenie, to jedzenie i nie musi być jakoś nazwane.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 15-07-2014, 08:15
Tak Polski nie zbudujemy. Nikt tu nie mówił o proporcjach a Ty dalej wałkujesz ten temat.
Nie stosowałem żadnych proporcji dlatego że czytałem dość uważnie to co pisał Kwaśniewski.
Mówił on wyraźnie że tylko na początku trzeba się zorientować jaką ilość tłuszczu, białka czy węglowodanów zawiera to co się je. Potem przygotowanie posiłków jest instynktowne i niczego się nie mierzy nie waży i nie oblicza. Chodzi o to żeby wiedzieć co odrzucić bo ma małą wartość odżywczą, żeby nie mieszać tłuszczu z dużą ilością węglowodanów bo to jeszcze nikomu na zdrowie nie wyszło bez względu na to czy o Kwaśniewskim słyszał czy nie.
Na Biosłone chcesz budować drugą Polskę, a nie wiedziałeś jaka jest różnica między dietą a zdrowym żywieniem? Nie chodzi już o obliczenia, ale Kwaśniewski wyraźnie pisze że trzeba przestrzegać proporcji jakakolwiek ona by nie była, nawet na forum Kwaśniewskiego, jego syn pisze to wyraźnie że proporcje trzeba zachować.
Wprowadzanie jakiejś proporcji jest zupełnie zbędne ale świetnie się sprzedaje w świecie diety. Kwaśniewski wyskoczył z jakimiś proporcjami i rozpoczął ten taniec bzdur który podchwyciła Bednarczyk z rotacjami, a Jarmołowicz żeby się wyróżnić wyskoczył z 4es.
Co to znowu za herezje aby nie mieszać tłuszczu z węglowodanami? Rozumiem że jak wczoraj zjadłem na obiad schabowego tłustego i do tego surówkę z dużą ilością warzyw to postąpiłem niewłaściwie, bo „pomieszałem” tłuszcz z węglowodanami. Przed chwilą zjadłem jajecznice, dwa pomidory, banana, bo taki chciał organizm mój czyli znowu pomieszałem jakiś tłuszcz z węglowodanami. I za chwilę będzie że tak jadali Hunzowie i dzięki temu dożywali 120 lat. Na Biosłone wszystko jest proste, składne, bez zabaw w jakieś brednie mieszania tłuszczu z węglowodanami.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 08:21
Tak Polski nie zbudujemy. Nikt tu nie mówił o proporcjach a Ty dalej wałkujesz ten temat.
Nie stosowałem żadnych proporcji dlatego że czytałem dość uważnie to co pisał Kwaśniewski.
Mówił on wyraźnie że tylko na początku trzeba się zorientować jaką ilość tłuszczu, białka czy węglowodanów zawiera to co się je. Potem przygotowanie posiłków jest instynktowne i niczego się nie mierzy nie waży i nie oblicza. Chodzi o to żeby wiedzieć co odrzucić bo ma małą wartość odżywczą, żeby nie mieszać tłuszczu z dużą ilością węglowodanów bo to jeszcze nikomu na zdrowie nie wyszło bez względu na to czy o Kwaśniewskim słyszał czy nie.
Na Biosłone chcesz budować drugą Polskę, a nie wiedziałeś jaka jest różnica między dietą a zdrowym żywieniem? Nie chodzi już o obliczenia, ale Kwaśniewski wyraźnie pisze że trzeba przestrzegać proporcji jakakolwiek ona by nie była, nawet na forum Kwaśniewskiego, jego syn pisze to wyraźnie że proporcje trzeba zachować.
Wprowadzanie jakiejś proporcji jest zupełnie zbędne ale świetnie się sprzedaje w świecie diety. Kwaśniewski wyskoczył z jakimiś proporcjami i rozpoczął ten taniec bzdur który podchwyciła Bednarczyk z rotacjami, a Jarmołowicz żeby się wyróżnić wyskoczył z 4es.
Co to znowu za herezje aby nie mieszać tłuszczu z węglowodanami? Rozumiem że jak wczoraj zjadłem na obiad schabowego tłustego i do tego surówkę z dużą ilością warzyw to postąpiłem niewłaściwie, bo pomieszałem tłuszcz z węglowodanami. Przed chwilą zjadłem jajecznice, dwa pomidory, banana, bo taki chciał organizm mój czyli znowu pomieszałem jakiś tłuszcz z węglowodanami. I za chwilę będzie że tak jadali Hunzowie i dzięki temu dożywali 120 lat. Na Biosłone wszystko jest proste, składne, bez zabaw w jakieś brednie mieszania tłuszczu z węglowodanami.


Napisałem "mieszanie tłuszczu z dużą ilością węglowodanów". To jest zasadnicza różnica.
Duże ilości węglowodanów z tłuszczem oznaczają z reguły że są to mocno przetworzone źródła węglowodanów. Warzywa mają ich niewiele. Tyle co w poprzednim poście o tym napisałem.
Z budowaniem Polski to była metafora. Nie wiedziałem że ktoś może to odebrać w sposób dosłowny.
Kwaśniewski nigdzie nie pisze że trzeba zawsze i wszędzie stosować się do proporcji. Wręcz przeciwnie. Podkreśla że wszystko trzeba dostosować do warunków.

Może skończmy już ten temat. Nie będziemy przecież pisać pięcioksiągu o Żywieniu optymalnym.

Co do mojej wiedzy a raczej niewiedzy na różne tematy to nigdzie nie napisałem że wiem wszystko.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 15-07-2014, 08:29
Sztygar napisz nam jeszcze gdzie Kupujesz te 'tłuste schabowe' i jak one wyglądają :).


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 08:36
A ja bym proponował Sztygarowi tą jajecznicę zamiast z pomidorem i bananem połączyć z ciastkami w czekoladzie. Może wtedy zrozumie o czym napisałem.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 15-07-2014, 08:50
Napisałem "mieszanie tłuszczu z dużą ilością węglowodanów". To jest zasadnicza różnica.
Duże ilości węglowodanów z tłuszczem oznaczają z reguły że są to mocno przetworzone źródła węglowodanów.
Wcale że nie, jak sobie robię koktajl błonnikowy z owoców i tłustej śmietany, to nie ma żadnych węglowodanów przetworzonych. Albo jak zamiast owoców dodaje miód, kiedy brak owoców sezonowych
Sztygar napisz nam jeszcze gdzie Kupujesz te 'tłuste schabowe' i jak one wyglądają :).
Gdzie napisałem że kupiłem tłustego schabowego? Nie potrafisz sobie go przyrządzić żeby był tłusty?
Kwaśniewski nigdzie nie pisze że trzeba zawsze i wszędzie stosować się do proporcji. Wręcz przeciwnie. Podkreśla że wszystko trzeba dostosować do warunków.
Dlaczego celowo się mijasz z prawdą? Fragment ze strony dr Kwaśniewskiego:
„Generalną zasadą Żywienia Optymalnego jest zachowanie właściwych proporcji między tymi składnikami. Jako ogólną zasadę można przyjąć: 1 : 2,5-3,5 : 0,5. Oznacza to, że na 1 gram spożytego białka powinno przypadać w diecie 2,5 do 3,5 grama tłuszczu i 0,5 grama węglowodanów. Taka proporcja przy założeniu, że białka i tłuszcze są głównie pochodzenia zwierzęcego zapewnia prawidłową pracę organizmu w początkowym okresie Żywienia Optymalnego Po przystosowaniu się organizmu do nowej diety zapotrzebowanie na białko zmniejsza się. Zmniejsza się również, gdy spożywa się białko o najwyższej wartości biologicznej. Wówczas proporcja między białkiem i węglowodanami jak 1 : 0,5 nie obowiązuje. Może być 1 : 1 lub nawet 1 : 1,5. „
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
Więc widzisz jakakolwiek by nie była ta proporcja musi ona być zachowana. Oczywiście ona się zmienia w zależności od potrzeb, ale tak czy inaczej, podstawą żywienia proponowanego przez Kwaśniewskiego jest zachowanie proporcji.



Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 09:03
Napisałem "mieszanie tłuszczu z dużą ilością węglowodanów". To jest zasadnicza różnica.
Duże ilości węglowodanów z tłuszczem oznaczają z reguły że są to mocno przetworzone źródła węglowodanów.
Wcale że nie, jak sobie robię koktajl błonnikowy z owoców i tłustej śmietany, to nie ma żadnych węglowodanów przetworzonych. Albo jak zamiast owoców dodaje miód, kiedy brak owoców sezonowych
Sztygar napisz nam jeszcze gdzie Kupujesz te 'tłuste schabowe' i jak one wyglądają :).
Gdzie napisałem że kupiłem tłustego schabowego? Nie potrafisz sobie go przyrządzić żeby był tłusty?


A więc jest to koktajl z naturalnych składników gdzie niczego w nadmiarze nie ma i trudno zjeść go wiecej niż podpowiada zdrowy rozsądek. Chyba że ktoś jest pasjonatem przesiadywania na sraczu. Miodu do tego dużo dodać nie można bo było by zbyt słodkie żeby dało się to zjeść.
O tym pisałem a Ty się uczepiłeś proporcji choć nikt o nich słowem nie wspomniał. Wielbiciele proporcji zostali już tylko wśród stosujących DDP.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Udana 15-07-2014, 09:24
Osobiście też wolę zjeść mięso z surówką niż białko z węglowodanami w odpowiednich proporcjach.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 15-07-2014, 09:35
Gdzie napisałem że kupiłem tłustego schabowego? Nie potrafisz sobie go przyrządzić żeby był tłusty?
W sumie to jestem ciekawy przepisu. Ostatnio schab wypadł z mojego jadłospisu, bo taki 'niejaki' jest dla mnie ale robiony na tłusto to kto wie? Owijasz go słoniną?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-07-2014, 09:36
Prawdziwy schabowy musi być z kością!


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-07-2014, 09:56
A taki bigos. Toż to istny galimatias B, T, a na dodatek W (głupio się czuję, wpisując te skróty), a jest to tradycyjne polskie danie. Albo schabowy z zasmażaną kapustą. Niebo w gębie!


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 15-07-2014, 10:29
Schabowy to jednak głównie białko. Kapusta jak i inne warzywa nieskrobiowe mają małe ilości węglowodanów.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-07-2014, 10:56
Schabowy to jednak głównie białko. Kapusta jak i inne warzywa nieskrobiowe mają małe ilości węglowodanów.
I pomyśleć, że nasi przodkowie nie mieli o tym zielonego pojęcia, a mimo to potrafili odżywiać się po ludzku. Gdyby nie dietetycy, tak by pozostało. Co by komu szkodziło, żeby było tak jak było? Byłoby mniej aptek, nic ponadto.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 11:00
A taki bigos. Toż to istny galimatias B, T, a na dodatek W (głupio się czuję, wpisując te skróty), a jest to tradycyjne polskie danie. Albo schabowy z zasmażaną kapustą. Niebo w gębie!
Organizm sam podpowie co mu jest potrzebne. Jednego dnia ktoś zje schabowego i ledwie skubnie kapusty. Drugiego na odwrót. Innego dnia będzie się odczuwać chęć aby polać wszystko dodatkową porcją tłuszczu.
Nie należy się doszukiwać się jakiejś złotej proporcji. Ona za każdym razem jest inna.
Jeśli ustalimy jakaś jedną to nawet jeśli nie zmęczy to organizmu to zmęczy umysł.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: VVV 15-07-2014, 11:06
nasi przodkowie nie mieli o tym zielonego pojęcia, a mimo to potrafili odżywiać się po ludzku. Gdyby nie dietetycy, tak by pozostało.
Zielarki były co odpowiednie zioła z oliwą zapisywały i i smak się zmieniał i jelita się podleczyły. Są takie zioła po których to co szkodzi przestaje smakować, ale ja się na ziołach nie znam, mam za to obserwacje kilku klientów zielarek jeszcze z dawnych lat.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Loret 15-07-2014, 11:07
Cytat
Dla kobiet  DIETA, to zawsze słowo pejoratywne, kojarzy się z ograniczeniem, rezygnacją i określonym czasem stosowania.
I tu masz absolutną rację. Na mnie słowo dieta działa jak płachta na byka, bo wszyscy uważają, że jak ktoś jest szczupły to się odchudza. Sposób jedzenia każdy powinien sam dostosować do swoich potrzeb, a to co mu szkodzi to po prostu nie jeść.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 11:11
Dość ciekawym zjawiskiem i bardzo szkodliwym jest ogłupianie organizmu choćby sporadycznie przez różne wynalazki.
Ktoś je czipsy o smaku bekonu. Organizm dostaje sygnał żeby wytworzyć enzymy potrzebne do trawienia tłuszczu i białka a tu sur dostaje węglowodany. Młyn jak cholera w przewodzie pokarmowym.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Asia61 15-07-2014, 11:16
A taki bigos. Toż to istny galimatias B, T, a na dodatek W (głupio się czuję, wpisując te skróty), a jest to tradycyjne polskie danie. Albo schabowy z zasmażaną kapustą. Niebo w gębie!
Organizm sam podpowie co mu jest potrzebne. Jednego dnia ktoś zje schabowego i ledwie skubnie kapusty. Drugiego na odwrót. Innego dnia będzie się odczuwać chęć aby polać wszystko dodatkową porcją tłuszczu.
Nie należy się doszukiwać się jakiejś złotej proporcji. Ona za każdym razem jest inna.
Jeśli ustalimy jakaś jedną to nawet jeśli nie zmęczy to organizmu to zmęczy umysł.

Jak w 1998 poznawałam trochę dietę optymalną, to odrzuciło mnie od niej właśnie takie sztywne podejście i zakaz jedzenia owoców, który był głównym powodem dla którego dalej brnęłam w moje błędy żywieniowe.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-07-2014, 11:17
Dość ciekawym zjawiskiem i bardzo szkodliwym jest ogłupianie organizmu choćby sporadycznie przez różne wynalazki.
Ktoś je czipsy o smaku bekonu. Organizm dostaje sygnał żeby wytworzyć enzymy potrzebne do trawienia tłuszczu i białka a tu sur dostaje węglowodany. Młyn jak cholera w przewodzie pokarmowym.
Jak ten czas leci... Pisałem o tym już 7 lat temu: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=476.0


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 11:17
nasi przodkowie nie mieli o tym zielonego pojęcia, a mimo to potrafili odżywiać się po ludzku. Gdyby nie dietetycy, tak by pozostało.
Zielarki były co odpowiednie zioła z oliwą zapisywały i i smak się zmieniał i jelita się podleczyły. Są takie zioła po których to co szkodzi przestaje smakować, ale ja się na ziołach nie znam, mam za to obserwacje kilku klientów zielarek jeszcze z dawnych lat.

Coś w tym musi być. Jak się zje z dwa kilo jakiegoś ziela to nic innego się już nie zmieści. Najlepsze są takie które pęcznieją w żołądku.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 15-07-2014, 11:22

Jak w 1998 poznawałam trochę dietę optymalną, to odrzuciło mnie od niej właśnie takie sztywne podejście i zakaz jedzenia owoców, który był głównym powodem dla którego dalej brnęłam w moje błędy żywieniowe.
Szkoda, że kolejna osoba szerzy dezinformacę.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 15-07-2014, 11:23
Czy uszkodzenia obejmują tylko mielinę mózgu i rdzenia kręgowego czy także nerwy obwodowe ?
 Właśnie uszkodzenia nerwów obwodowych powodują niedowłady, zaburzenia czucia oraz porażenie mięśni.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 15-07-2014, 11:27
Na mnie słowo dieta działa jak płachta na byka, bo wszyscy uważają, że jak ktoś jest szczupły to się odchudza. Sposób jedzenia każdy powinien sam dostosować do swoich potrzeb, a to co mu szkodzi to po prostu nie jeść.

Od autorytetów medycznych (którzy się odchudzają albo powinni schudnąć) ciągle słyszę, że powinnam przytyć jedząc wszystko, czyli najbardziej chleb i bułki.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 15-07-2014, 12:54
Cytat
Kwaśniewski nigdzie nie pisze że trzeba zawsze i wszędzie stosować się do proporcji. Wręcz przeciwnie. Podkreśla że wszystko trzeba dostosować do warunków.
A który Kwaśniewski? Czyżby nie chodziło o Jana, autora "Diety Optymalnej"i "Tłustego Życia"?
Masz dużą łatwość prześlizgiwania się tuż obok faktów, tak aby coś z nich wyrwać, ale nie do końca i w ten sposób zamotać temat.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 15-07-2014, 13:25
A który Kwaśniewski? Czyżby nie chodziło o Jana, autora "Diety Optymalnej"i "Tłustego Życia"?
Masz dużą łatwość prześlizgiwania się tuż obok faktów, tak aby coś z nich wyrwać, ale nie do końca i w ten sposób zamotać temat.
O ile kojarzę to w całej książce "Tłuste życie" (czyli zbiorze artykułów pisanych do gazety) nie ma nic o proporcji. Bardziej autor się skupia na samych artykułów i chorobach.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 13:36
Cytat
Kwaśniewski nigdzie nie pisze że trzeba zawsze i wszędzie stosować się do proporcji. Wręcz przeciwnie. Podkreśla że wszystko trzeba dostosować do warunków.
A który Kwaśniewski? Czyżby nie chodziło o Jana, autora "Diety Optymalnej"i "Tłustego Życia"?
Masz dużą łatwość prześlizgiwania się tuż obok faktów, tak aby coś z nich wyrwać, ale nie do końca i w ten sposób zamotać temat.

Były już dyskusje na ten temat. Doskonale wiem że w niektórych sprawach Jan Kwaśniewski przeczy sam sobie. Trzeba wtedy wybrać tą właściwą opcję a to nie jest trudne jeśli się myśli rozsądnie.
Takim właśnie klasycznym już zaprzeczeniem jest to że w niektórych miejscach pisze o tym że trzeba trzymać się złotej proporcji a w innym miejscu pisze że trzeba je dostosować do wysiłku, wieku itp itd.
Zdaję sobie sprawę że nie każdy może te zaprzeczenia wyłapać a jeśli już wyłapie to wiele czynników może mieć wpływ na podjęcie decyzji której wersji się trzymać.

Daleki jestem od motania tematu Diety Optymalnej. Staram się wszystko jasno przedstawiać.
Tych zaprzeczeń w pracach Kwaśniewskiego jest istotnie dość dużo. Jest to więc specyficzny rodzaj loterii ale jeśli ktoś lubi hazard to ksiązki Kwaśniewskiego wychodzą taniej niż wizyta w Las Vegas.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 15-07-2014, 13:41
Może w "Tłustym Życiu" o proporcjach nic nie ma, nie pamiętam. Ale po co to piszesz? Wymieniłem te tytuły, aby upewnić się o którego Kwaśniewskiego chodzi. Bo Jan, autor wyżej wymienionych pozycji z proporcji uczynił fundament swojej diety.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 13:43
Czy uszkodzenia obejmują tylko mielinę mózgu i rdzenia kręgowego czy także nerwy obwodowe ?
 Właśnie uszkodzenia nerwów obwodowych powodują niedowłady, zaburzenia czucia oraz porażenie mięśni.
Czyli padają i czuciowe i ruchowe.
Dziękuję za informacje.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 15-07-2014, 14:40
Ale po co to piszesz? Wymieniłem te tytuły, aby upewnić się o którego Kwaśniewskiego chodzi. Bo Jan, autor wyżej wymienionych pozycji z proporcji uczynił fundament swojej diety.
Przecież nie o prezydenta...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 15-07-2014, 15:06
Przecież nie ciebie cytowałem i nie ciebie się pytałem...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 15-07-2014, 15:29
Cytat
Kwaśniewski nigdzie nie pisze że trzeba zawsze i wszędzie stosować się do proporcji. Wręcz przeciwnie. Podkreśla że wszystko trzeba dostosować do warunków.
A który Kwaśniewski? Czyżby nie chodziło o Jana, autora "Diety Optymalnej"i "Tłustego Życia"?
Masz dużą łatwość prześlizgiwania się tuż obok faktów, tak aby coś z nich wyrwać, ale nie do końca i w ten sposób zamotać temat.
Bo jemu o to chodzi. Dawniej z kilkoma asami dokazywał na dobrejdiecie, jak Jarmołowicz go pogonił to przyszedł tutaj i próbuje w zakamuflowany sposób podpiąć dietę Kwaśniewskiego pod Biosłonejskie zasady zdrowego żywienia. A że na Biosłone nikt proporcji nie stosuje stąd to pokrętne pisane że niby Kwaśniewski proporcji nie zaleca (jak wszyscy wiedzą że to podstawa i serce jego diety).
Jego postawę można porównać do pana młodego który jest świeżo po ślubie i cały czas chciałby być kawalerem, zatem mówi że jest żonatym kawalerem, a jak zdejmie obrączkę to zdecydowanie kawaler.
Opiotr – wracając do schabu, to pieczony schab karkowy razem z boczkiem, taki lubię najbardziej. A jeśli chodzi o książkę „Tłuste życie” to również w tej książce Jan Kwaśniewski pisze o proporcjach i to nie raz.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 16:01
Sztygar. Inicjatorem dyskusji o Kwaśniewskim i jego diecie byłeś przecież Ty sam. Zdarzało się to już kilka razy że ni z tego ni z owego wyskakujesz z tym tematem choć nikt o nim nie wspomina. O co więc Ci chodzi? Masz jakaś obsesję na punkcie Jana Kwaśniewskiego i Diety Optymalnej?
Przykro mi ale ja nie zajmuję się leczeniem tego typu natręctw.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 15-07-2014, 16:19
Sztygar. Inicjatorem dyskusji o Kwaśniewskim i jego diecie byłeś przecież Ty sam. Zdarzało się to już kilka razy że ni z tego ni z owego wyskakujesz z tym tematem choć nikt o nim nie wspomina. O co więc Ci chodzi? Masz jakaś obsesję na punkcie Jana Kwaśniewskiego i Diety Optymalnej?
To raczej Ty, ja wczoraj dyskutowałem z p. Słoneckim, a Ty jak zobaczyłeś mój wpis to jak z katapulty, o jest to tu: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=28917.msg207344#msg207344


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 16:29
Sztygar. Inicjatorem dyskusji o Kwaśniewskim i jego diecie byłeś przecież Ty sam. Zdarzało się to już kilka razy że ni z tego ni z owego wyskakujesz z tym tematem choć nikt o nim nie wspomina. O co więc Ci chodzi? Masz jakaś obsesję na punkcie Jana Kwaśniewskiego i Diety Optymalnej?
To raczej Ty, ja wczoraj dyskutowałem z p. Słoneckim, a Ty jak zobaczyłeś mój wpis to jak z katapulty, o jest to tu: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=28917.msg207344#msg207344

Widzę tu że wyskoczyłeś wtedy z Kwaśniewskim choć nikt o nim nie wspomniał. Tak więc wszystko wskazuje na to że myślisz o nim 24h na dobę.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 15-07-2014, 17:13
Nie tyle z Kwaśniewskim co z jego dietą, i to nie tylko dlatego że to dieta Kwaśniewskiego, ale dieta. Czyli taka jak wiele innych: Atkinsa, Dukana, Montignaca, i wiele innych, aż się roi od diet: http://kobieta.onet.pl/zdrowie/dieta
Na Biosłone nie chodzi o diety, ale o zasady zdrowego odżywiania.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 15-07-2014, 17:44
Na mnie słowo dieta działa jak płachta na byka, bo wszyscy uważają, że jak ktoś jest szczupły to się odchudza. Sposób jedzenia każdy powinien sam dostosować do swoich potrzeb, a to co mu szkodzi to po prostu nie jeść.

Od autorytetów medycznych (którzy się odchudzają albo powinni schudnąć) ciągle słyszę, że powinnam przytyć jedząc wszystko, czyli najbardziej chleb i bułki.

A uzasadnili czymś swoje wywody?
Pewnie trochę więcej tkanki tłuszczowej by Ci się przydało ale to czego potrzebujesz to rehabilitacja. Państwo zapewni Ci ja raz na ruski rok więc wymyślają sobie takie zastępcze tematy żeby nie poruszać istotnych spraw bo przecież bidusie lekarze są przepracowani i nie mogą się stresować.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-07-2014, 19:27
Cytat
wiele innych, aż się roi od diet: http://kobieta.onet.pl/zdrowie/dieta
O kurczę! Aż tyle tego jest?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 15-07-2014, 19:45
Kwaśniewski nigdzie nie pisze że trzeba zawsze i wszędzie stosować się do proporcji. Wręcz przeciwnie. Podkreśla że wszystko trzeba dostosować do warunków.
Masz wypowiedzi Tomasza Kwaśniewskiego, czyli syna Jana Kwaśniewskiego odnośnie proporcji:

... Nic nie wiedzą na temat poprawnego odżywiania, bo ani białko, ani węglowodan, ani tłuszcz nie są szkodliwe.
Szkodliwa może być tylko PROPORCJA między nimi. To genialne stwierdzenie w zasadzie rozwiązuje wszelkie wątpliwości dietetyczne...
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4843.msg230857#msg230857

... A reszta jest uzależniona wyłącznie od proporcji między GSO. Jaka proporcja - takie skutki.
Należy do tego jeść, a nie żreć. I na tym polega nieznany lub niezrozumiały przez znaczącą większość zajmujących się dietetyką geniusz Kwaśniewskiego...
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4843.msg297934#msg297934

...Kilka praktycznych rad dla rozpoczynających Dietę Optymalną:
zachowuj proporcje między głównymi składnikami odżywczymi: białkiem, tłuszczem i węglowodanami — 1:3-5:1 (jeśli spożywane białka są najwyższej jakości) i 1:3-5:0,5 (gdy białka są mniej wartościowe). Ilość zjadanego tłuszczu uzależniona jest głównie od twojej aktywności fizycznej...
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5030.msg294638#msg294638

...Bo do tego trzeba mieć klucz, aby samo się układało w logiczną całość. Kluczem zaś jest zawsze proporcja między GSO. Jaka proporcja takie wyniki, ale Dr Kwaśniewski pięknie to uporządkował, wystarczy korzystać...
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3133.msg184510#msg184510

Sam widzisz model żywienia proponowany przez Kwaśniewskiego opiera się na proporcji która jest najważniejsza i bez której on nie istnieje. Nie mówię tego ja, ale cytuję Tomasza Kwaśniewskiego, który raczej wie co mówi. Zatem nie wmawiaj Ty i Tobie podobni że dieta Kwaśniewskiego istnieje bez proporcji, bo to po prostu nieprawda.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 15-07-2014, 20:26
Czytając uważniej jego posty dostrzeżesz znacznie więcej takiej niefrasobliwości.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 16-07-2014, 05:29
Czytając uważniej jego posty dostrzeżesz znacznie więcej takiej niefrasobliwości.

Ło matko! A Wy jeszcze o Kwaśniewskim? Dajcie już spokój. Niech sobie odpoczywa na zasłużonej emeryturze w tym swoim Ciechocinku.
Dzięki niemu dowiedziałem się kilkanaście lat temu że prawda o odżywianiu jest zupełnie inna niż to co lansują media. To jest cała filozofia.
Że też się komuś chce przekopywać setki stron żeby wrzucić tu parę linków o tym co powiedział.
Takie podejście nie ma sensu. Zwróćcie lepiej uwagę na to jakie bzdury wypisują ci którym Kwaśniewski dał błogosławieństwo a oni bazując na Żywieniu Optymalnym stworzyli jakieś potworki dietetyczne.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 16-07-2014, 08:35
Ło matko! A Wy jeszcze o Kwaśniewskim? Dajcie już spokój. Niech sobie odpoczywa na zasłużonej emeryturze w tym swoim Ciechocinku.
Dzięki niemu dowiedziałem się kilkanaście lat temu że prawda o odżywianiu jest zupełnie inna niż to co lansują media. To jest cała filozofia.
Takie podejście nie ma sensu. Zwróćcie lepiej uwagę na to jakie bzdury wypisują ci którym Kwaśniewski dał błogosławieństwo a oni bazując na Żywieniu Optymalnym stworzyli jakieś potworki dietetyczne.
No widzisz a wielu ludzi z Biosłone nie musiało czytać Kwaśniewskiego żeby pojąć na czym polegają proste zasady zdrowego żywienia, bez kombinacji proporcji, odwołujące się do starej polskiej tradycyjnej kuchni, a nie Hunzów czy Masajów.
Nie rób z Kwaśniewskiego takiego świętoszka, bo Kwaśniewski zrobił dokładnie to samo, i jego żywienie również jest powtórką dietetyczną.
Że też się komuś chce przekopywać setki stron żeby wrzucić tu parę linków o tym co powiedział.
Nie trzeba przekopywać setek stron wystarczy użyć wyszukiwarki 5 minut roboty i pokazać że piszesz nieprawdę.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 16-07-2014, 08:41
Cytat
Że też się komuś chce przekopywać setki stron żeby wrzucić tu parę linków o tym co powiedział.
Niektórym się chce. Szkoda, że tobie nie, mniej wody by się lało.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-07-2014, 09:08
Cytat
wielu ludzi z Biosłone nie musiało czytać Kwaśniewskiego żeby pojąć na czym polegają proste zasady zdrowego żywienia, bez kombinacji proporcji, odwołujące się do starej polskiej tradycyjnej kuchni, a nie Hunzów czy Masajów.
Ciekawe, kiedy zostanie to okrzyknięte odkryciem stulecia...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: VVV 16-07-2014, 09:27
Wyleczonych (zaznaczam wyleczonych) jakąkolwiek dietą z chorób nieuleczalnych, nie znam, gdyż odstąpienie od diety powoduje natychmiastowy nawrót choroby.
Zaleczonych dietą np. z nieuleczalnej choroby RZS, czy cukrzycy, znam.

(1)
Objawy:
Brak powrotu organizmu do równowagi po kolejnej dawce alkoholu (przed każdą kolejną dawką organizm jest mniej stabilny - w gorszym stanie), słabość fizyczna i psychiczna, nielogiczność
*
Rozpoznanie:
Choroba alkoholowa
*
Zalecenie:
Dieta bezalkoholowa
*
Efekt:
Zaleczenie, nie wyleczenie


(2)
Objawy:
Brak powrotu organizmu do równowagi po kolejnej dawce glutenu i białka mlecznego (przed każdą kolejną dawką oganizm jest mniej stabilny - w gorszym stanie), występuje choroba z autoagresji o podłożu nietolerancji pokarmowych IgG
*
Rozpoznanie:
Choroba z autoagresji o podłożu nietolerancji pokarmowej na gluten i białko mleczne.
*
Zalecenie:
Dieta bez produktów zawierających gluten i białko mleczne.
*
Efekt:
Zaleczenie, nie wyleczenie.


Są różnie opinie czy alkoholizm jest uleczalny czy tylko "zaleczalny", przy takiej definicji "wyleczenia"/"zaleczenia" wszystko to zaleczenie gdyż powrót do identycznej z poprzednią, nawykowej diety powoduje powrót objawów choroby w sumie choroby metaboliczne tak mają, a utrzymywanie zaleconej diety jest tylko "protezą zdrowia". Zacząłem czytać wątek od początku i doszedłem do 5 strony i widzę, że Pan Tomasz Dangel się udzielał, więc to dla mnie zaszczyt przyłączyć się do inspiracji przez negocjację płaszczyzny pojęciowej.

EDIT (10:44)
Cytat
Wyleczenie - oznacza osiągnięcie takiego stanu osoby poddawanej leczeniu, że prawdopodobieństwo ponownego zachorowania na tę samą chorobę jest takie, jak prawdopodobieństwo zachorowania na tą samą chorobę dowolnej osoby z populacji ogólnej.
A to dobre, prawdopodobieństwo(sic!), a może to nie zależy od rzutu monetą tylko od tego jak dany wyleczony z choroby metabolicznej zamierza i potrafi ukształtować swoje nawykli żywieniowe i czy nazwiemy je dietą czy zdrowym żywieniem.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 16-07-2014, 10:06
Sztygar. Walczysz z własnym cieniem.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 16-07-2014, 10:27
Cytat
Że też się komuś chce przekopywać setki stron żeby wrzucić tu parę linków o tym co powiedział.
Niektórym się chce. Szkoda, że tobie nie, mniej wody by się lało.

Pytano mnie tu na początku jak się odżywiam. Napisałem wszystko jasno i wyraźnie że niskowęglowodanowo i że o niskowęglowodanowym żywieniu dowiedziałem się z książek Kwaśniewskiego. Napisałem też że mój sposób odżywiania odbiega od tego co proponuje Kwaśniewski. Wspólnym mianownikiem jest tylko i wyłącznie mała ilość węglowodanów.
Poza tym nic nie ważę nie przeliczam. Różnica jest też taka że nie jem węglowodanów przetworzonych, które Kwaśniewski dopuszcza. Nie jem też zbóż które też są przez kwaśniewskiego dopuszczalne.
Bywają dni że jem bardzo dużo tłuszczu. W przybliżeniu jest to pewnie nawet 5-6 gramów na 1 gram białka ale jem tak nie dlatego że trzymam się jakiejś proporcji a dlatego że organizm tak chce.
Wiem że są osoby których organizm buntuje się kiedy w diecie jest dużo tłuszczu. Przechodzą wtedy na taką gdzie jest dużo węglowodanów. Z kolei ja na diecie z dużą zawartością węglowodanów czuję się fatalnie, nie mam wtedy kompletne energii do życia. Ale na tłuszczu jest świetnie.
Tak więc jest to kwestia indywidualna. Ktoś odżyje na węglach a ja na nich nabawiłem się wielu dolegliwości.
Scorupion czy jeszcze jakich dodatkowych wyjaśnień potrzebujesz? Chyba już jaśniej się nie da więc następnym razem zostanią już tylko wyjaśnienia w formie obrazkowej dla dzieci do lat sześciu.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 16-07-2014, 10:41
Cytat
Scorupion czy jeszcze jakich dodatkowych wyjaśnień potrzebujesz? Chyba już jaśniej się nie da więc następnym razem zostanią już tylko wyjaśnienia w formie obrazkowej dla dzieci do lat sześciu
Nie potrzebuję żadnych, a już z całą pewnością nie od ciebie. Dietę Optymalną znam jak własną  kieszeń. Chodzi o to, że co jakiś czas, nie tylko w temacie Kwaśniewskiego, podajesz informację typu braku proporcji, po czym po zwróceniu uwagi, że jest to nieprawdziwe, robisz wesołego oberka i śmiało zdążasz do kolejnego wątku.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 16-07-2014, 11:29
Cytat
Scorupion czy jeszcze jakich dodatkowych wyjaśnień potrzebujesz? Chyba już jaśniej się nie da więc następnym razem zostanią już tylko wyjaśnienia w formie obrazkowej dla dzieci do lat sześciu
Nie potrzebuję żadnych, a już z całą pewnością nie od ciebie. Dietę Optymalną znam jak własną  kieszeń. Chodzi o to, że co jakiś czas, nie tylko w temacie Kwaśniewskiego, podajesz informację typu braku proporcji, po czym po zwróceniu uwagi, że jest to nieprawdziwe, robisz wesołego oberka i śmiało zdążasz do kolejnego wątku.

Widzę że tu nawet obrazkowa forma odpowiedzi nic by nie pomogła.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-07-2014, 11:35
Scorupion ma tu oczywiście rację, albowiem nie chodzi o to, co z tzw. diety optymalnej, de facto skrajnie wysokotłuszczowej, zaadaptował na swoje widzimisię Greyhound, czy ktokolwiek inny, tylko jaka jest istota owej diety. Nie rozumiem, co tutaj jest niezrozumiałe.  


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Udana 16-07-2014, 12:26
Cytat
Bywają dni że jem bardzo dużo tłuszczu. W przybliżeniu jest to pewnie nawet 5-6 gramów na 1 gram białka ale jem tak nie dlatego że trzymam się jakiejś proporcji a dlatego że organizm tak chce.

No niby nie liczysz, a liczysz. 


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 16-07-2014, 12:48
Scorupion ma tu oczywiście rację, albowiem nie chodzi o to, co z tzw. diety optymalnej, de facto skrajnie wysokotłuszczowej, zaadaptował na swoje widzimisię Greyhound, czy ktokolwiek inny, tylko jaka jest istota owej diety. Nie rozumiem, co tutaj jest niezrozumiałe. 

Niestety nie mogę powiedzieć ze stu procentową pewnością że istotą diety optymalnej jest przestrzeganie złotej proporcji zawsze, wszędzie i w każdych okolicznościach.
Po prostu nie wiem czy taki był zamysł autora. Gdyby z wszystkich wypowiedzi Jana Kwaśniewskiego wynikało że tak to nie było by pola do interpretacji i polemiki na ten temat.
Skorupion mówi że zna dietę optymalną jak własną kieszeń. Znaczy to że przyjmował wszystko co pisze Jan Kwaśniewski w sposób bezkrytyczny mimo że każdy rozsądny człowiek czytając to wiedział by że pewne rzeczy o których pisze JK trzeba potraktować z przymrużeniem oka. Jednak on liczył na to że że znajdzie tam odpowiedzi na wszystkie pytania, łącznie z tym gdzie ukryta jest Arka Przymierza.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 16-07-2014, 12:51
Cytat
Bywają dni że jem bardzo dużo tłuszczu. W przybliżeniu jest to pewnie nawet 5-6 gramów na 1 gram białka ale jem tak nie dlatego że trzymam się jakiejś proporcji a dlatego że organizm tak chce.

No niby nie liczysz, a liczysz.  


W przybliżeniu każdy może podać ile czegoś je. Jeśli wrzucisz na patelnię pół kostki masła to jest to około 100 gram. Tak więc nie wymaga to ani kalkulatora inżynierskiego ani ponadprzeciętnej inteligencji.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 16-07-2014, 12:55
Skorupion mówi że zna dietę optymalną jak własną kieszeń. Znaczy to że przyjmował wszystko co pisze Jan Kwaśniewski w sposób bezkrytyczny mimo że każdy rozsądny człowiek czytając to wiedział by że pewne rzeczy o których pisze JK trzeba potraktować z przymrużeniem oka. Jednak on liczył na to że że znajdzie tam odpowiedzi na wszystkie pytania, łącznie z tym gdzie ukryta jest Arka Przymierza.

Teraz to już nawet nie jest wesoły oberek, tylko jakieś brednie, no albo sprawdzone techniki trollowania.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Udana 16-07-2014, 12:57
Taaak...
Ja bym powiedziała, że zjadłam kawałek mięsa i polałam obficie masłem...a z moją inteligencją myślę jest ok. No ale każdy ma swoje miary.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-07-2014, 13:03
Na Biosłone zwykliśmy dyskutować rzeczowo, dlatego takie paplanie podpada u nas pod trollowanie albo spokoadamizm. Albo się jest na jakiejś diecie, albo się nie jest, a nie że jestem na tej i tej diecie, ale robię i tak po swojemu. Jeśli ta podpowiedź nic nie da, następnym razem posłużę się przemawiającym do wyobraźni pismem obrazkowym: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_znak%C3%B3w_Gardinera#E._Ssaki


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 16-07-2014, 13:43
Niestety nie mogę powiedzieć ze stu procentową pewnością że istotą diety optymalnej jest przestrzeganie złotej proporcji zawsze, wszędzie i w każdych okolicznościach.
Po prostu nie wiem czy taki był zamysł autora. Gdyby z wszystkich wypowiedzi Jana Kwaśniewskiego wynikało że tak to nie było by pola do interpretacji i polemiki na ten temat.
Nikt od Ciebie tego nie wymaga skoro to takie trudne. Powyżej masz wypowiedzi Syna Kwaśniewskiego który Twoje wątpliwości rozwiewa niczym technologia goal-line na mundialu.
Skorupion mówi że zna dietę optymalną jak własną kieszeń. Znaczy to że przyjmował wszystko co pisze Jan Kwaśniewski w sposób bezkrytyczny mimo że każdy rozsądny człowiek czytając to wiedział by że pewne rzeczy o których pisze JK trzeba potraktować z przymrużeniem oka.
Wiesz co, dawniej w ogólnopolskiej gazecie co tydzień zawsze w poniedziałek był drukowany „horoskop z przymrużeniem oka”. O ile chodzi o horoskop to takie coś jest  w pełni zasadne. Natomiast jeśli Ty proponujesz aby czytać z przymrużeniem oka zalecenia kogoś kto na poważnie pisze o zdrowiu to któryś z Was jest niepoważny. 


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 16-07-2014, 13:54
Na Biosłone zwykliśmy dyskutować rzeczowo, dlatego takie paplanie podpada u nas pod trollowanie albo spokoadamizm. Albo się jest na jakiejś diecie, albo się nie jest, a nie że jestem na tej i tej diecie, ale robię i tak po swojemu. Jeśli ta podpowiedź nic nie da, następnym razem posłużę się przemawiającym do wyobraźni pismem obrazkowym: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_znak%C3%B3w_Gardinera#E._Ssaki

Specyfiką dyskusji o diecie optymalnej jest to że rzeczowa dyskusja o niej jest z reguły niemożliwa. Przynajmniej na dłuższą metę niemożliwa.
Dieta optymalna budzi dość duże emocje dlatego zmienia się ona najczęściej w jak to Pan określił paplanine.
Dlatego wolał bym zająć się innymi sprawami które są dla mnie dużo przyjemniejszymi tematami.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 16-07-2014, 13:57
Taaak...
Ja bym powiedziała, że zjadłam kawałek mięsa i polałam obficie masłem...a z moją inteligencją myślę jest ok. No ale każdy ma swoje miary.

Udana. Mówiłem ogólnie. Niepotrzebnie więc bierzesz to do siebie. Jeśli chcę być w stosunku do kogoś złośliwy piszę wprost bez zbędnych ceregieli.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Udana 16-07-2014, 14:42
Udana. Mówiłem ogólnie. Niepotrzebnie więc bierzesz to do siebie. Jeśli chcę być w stosunku do kogoś złośliwy piszę wprost bez zbędnych ceregieli.

Nie biorę do siebie, chyba nie rozumiesz co napisałam.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 18-07-2014, 13:36
Przypominam, że Biosłone bazuje na wiedzy spisanej w książce "Zdrowie na własne życzenie" oraz umieszczonej na portalu: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko

Tu jest o maśle wiejskim: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko/mleko-wiejskie#maslo_wiejskie

Tutaj o maśle mleczarskim: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko/mleko-mleczarskie#maslo_mleczarskie

Tutaj o maśle z zakładów mleczarskich: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko/mleko-z-koncernow-mleczarskich#maslo_z_zakladow_mleczarskich

Wracam do tematu mleka. Odstawiłem wszystko co z mleka łącznie z masłem i muszę z przykrością stwierdzić że samopoczucie mam jeszcze lepsze niż miałem. W jakiś sposób mi nie służy wszystko co związane z mlekiem.
Odstawienie mlecznych to wyeliminowanie źródła wartościowego białka i tłuszczu ale tragedii nie będzie z tego powodu. Wydaje mi się że wielu ludzi ma podobne doświadczenia i na dobre im to wyszło.
Zresztą jajka na boczku smakują mi bardziej niż najlepsze sery :).


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 18-07-2014, 14:45
Wracam do tematu mleka. Odstawiłem wszystko co z mleka łącznie z masłem i muszę z przykrością stwierdzić że samopoczucie mam jeszcze lepsze niż miałem. W jakiś sposób mi nie służy wszystko co związane z mlekiem.
Odstawienie mlecznych to wyeliminowanie źródła wartościowego białka i tłuszczu ale tragedii nie będzie z tego powodu. Wydaje mi się że wielu ludzi ma podobne doświadczenia i na dobre im to wyszło.
Sory, ale dla mnie jesteś po prostu niewiarygodny. 12 lat odżywiasz się optymalnie i przez te 12 lat nie zdołałeś wykryć jak na Ciebie działa produkt mleczny? Nawet na forum Kwaśniewskiego jest sporo tematów o produktach mlecznych, a kilka postów wcześniej zdaje się wspominałeś że doskonale znasz swój organizm.
Ale mniejsza z tym, również pisałeś że proces zdrowienia to proces kilkuletni i w Twoim przypadku tak było. Zaledwie sześć dni temu pisałeś że zamierzasz masło odstawić i po sześciu dniach już wysuwasz tak daleko idące wnioski? Rozumiem że jakiś świeżak na diecie mógłby tak podchodzić do tematu, ale nie osoba deklarująca się z 12 letnią karierą dietową.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 18-07-2014, 14:49
Cytat
Sory, ale dla mnie jesteś po prostu niewiarygodny.
Dobrze kombinujesz.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 18-07-2014, 15:04
Wracam do tematu mleka. Odstawiłem wszystko co z mleka łącznie z masłem i muszę z przykrością stwierdzić że samopoczucie mam jeszcze lepsze niż miałem. W jakiś sposób mi nie służy wszystko co związane z mlekiem.
Odstawienie mlecznych to wyeliminowanie źródła wartościowego białka i tłuszczu ale tragedii nie będzie z tego powodu. Wydaje mi się że wielu ludzi ma podobne doświadczenia i na dobre im to wyszło.
Sory, ale dla mnie jesteś po prostu niewiarygodny. 12 lat odżywiasz się optymalnie i przez te 12 lat nie zdołałeś wykryć jak na Ciebie działa produkt mleczny? Nawet na forum Kwaśniewskiego jest sporo tematów o produktach mlecznych, a kilka postów wcześniej zdaje się wspominałeś że doskonale znasz swój organizm.
Ale mniejsza z tym, również pisałeś że proces zdrowienia to proces kilkuletni i w Twoim przypadku tak było. Zaledwie sześć dni temu pisałeś że zamierzasz masło i po sześciu dniach już wysuwasz tak daleko idące wnioski? Rozumiem że jakiś świeżak na diecie mógłby tak podchodzić do tematu, ale nie osoba deklarująca się z 12 letnią karierą dietową.


Nie śledzę artykułów na forum Kwaśniewskiego.
Przeglądałem tytułu ale nigdy żadnego nawet w części nie przeczytałem.
Żółte sery i produkty mleczne nieco mnie "zamulały" choć być może niektórzy powiedzą że to u mnie stan naturalny.
Nie byłem umierający i nie zmartwychwstałem po ich odstawieniu. Jest tylko poprawa samopoczucia.
Kto nie zauważa żadnych zmian jedząc produkty mleczne to powinien je jeść. Nie odradzam ich nikomu a wręcz przeciwnie.

Jeszcze jedna kwestia.
Co mam zrobić z faktem że twierdzisz iż dla Ciebie jestem niewiarygodny?
Jeśli to piszesz to zapewne liczysz na jakaś określoną reakcję z mojej strony.
Niestety brakuje mi pomysłów jak miałbym na to zareagować.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 18-07-2014, 15:16
Nie śledzę artykułów na forum Kwaśniewskiego.
Przeglądałem tytułu ale nigdy żadnego nawet w części nie przeczytałem.

Zmiany w Diecie Optymalnej, które przeprowadzają na forum Kwaśniewskiego idą w dobrym kierunku. Jest to dostosowanie się do zmian jakie zaszły w produkcji żywności od czasu kiedy JK pisał swoje ksiązki.
I znowu przeczysz sam sobie, zatem jak to możliwe, aby czytać tylko tytuły i być tak świetnie zorientowanym w konkretach?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 18-07-2014, 15:20
Cytat
Jeszcze jedna kwestia.
Co mam zrobić z faktem że twierdzisz iż dla Ciebie jestem niewiarygodny?
Niby do Sztygara, ale odpowiem, bo się włączyłem do dyskusji.
Nic nie musisz robić, nie chodzi o ciebie, a o uczulenie czytelników. W krótkim czasie udzieliłeś mnóstwo porad.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 18-07-2014, 15:36
Nie śledzę artykułów na forum Kwaśniewskiego.
Przeglądałem tytułu ale nigdy żadnego nawet w części nie przeczytałem.

Zmiany w Diecie Optymalnej, które przeprowadzają na forum Kwaśniewskiego idą w dobrym kierunku. Jest to dostosowanie się do zmian jakie zaszły w produkcji żywności od czasu kiedy JK pisał swoje ksiązki.
I znowu przeczysz sam sobie, zatem jak to możliwe, aby czytać tylko tytuły i być tak świetnie zorientowanym w konkretach?
A o jakich konkretach mowa?
Czytałem ksiązki JK. Czytałem także stronę "dieta dla zuchwałych".

Moje wątpliwości co do mlecznych opisałem już na DD ale odnosiłem się tylko do swojego przypadku. Już wtedy zauważyłem że powroty do mlecznych sprawiają że hemoglobina leci u mnie dość znacząco w dół. Niestety nie ma na tamtym forum kogoś kto oprócz powtarzania teorii dr Bednarczyk miałby jakieś inne spostrzeżenia. Nie ma więc innej możliwości jak wzrost poziomu leukocytów wypierających erytrocyty.
Pacholęciem będąc miałem awersję do wszystkiego co z mleka. Potem raz jadłem mleczne raz odstawiałem na dłuższy czas. Niższy poziom hemoglobiny to nie jest stan zagrożenia życia ale z pewnością przyczynia się do tego że organizm nie jest dotleniony tak jakbym chciał.
Jeśli masz dla mnie jakaś poradę na temat zdrowia to chętnie poczytam. Jeśli interesują Cię idiotyczne przepychanki słowne których bohaterem miałby być Kwaśniewski i dieta optymalna to przykro mi ale nie jestem zainteresowany.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 18-07-2014, 15:38
Cytat
Jeszcze jedna kwestia.
Co mam zrobić z faktem że twierdzisz iż dla Ciebie jestem niewiarygodny?
Niby do Sztygara, ale odpowiem, bo się włączyłem do dyskusji.
Nic nie musisz robić, nie chodzi o ciebie, a o uczulenie czytelników. W krótkim czasie udzieliłeś mnóstwo porad.

A to podpada pod kodeks karny?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 18-07-2014, 15:45
A które, uczulanie czy udzielanie?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 18-07-2014, 15:48
Nie śledzę artykułów na forum Kwaśniewskiego.
Przeglądałem tytułu ale nigdy żadnego nawet w części nie przeczytałem.

Zmiany w Diecie Optymalnej, które przeprowadzają na forum Kwaśniewskiego idą w dobrym kierunku. Jest to dostosowanie się do zmian jakie zaszły w produkcji żywności od czasu kiedy JK pisał swoje ksiązki.
I znowu przeczysz sam sobie, zatem jak to możliwe, aby czytać tylko tytuły i być tak świetnie zorientowanym w konkretach?
A o jakich konkretach mowa?
Czytałem ksiązki JK. Czytałem także stronę "dieta dla zuchwałych".
I jeszcze bardziej przeczysz sam sobie, a udajesz że nie wiesz o co chodzi. Wpierw pisałeś że zmiany w diecie które wprowadzają na forum Kwaśniewskiego idą w dobrym kierunku, więc logiczne że musiałeś czytać forum Kwaśniewskiego. A o produktach mlecznych (których wpływ na zdrowie podobno odkryłeś teraz) właśnie jest na forum Kwaśniewskiego, a nie w artykułach których tylko przeczytałeś tematy.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 18-07-2014, 15:55
Nie śledzę artykułów na forum Kwaśniewskiego.
Przeglądałem tytułu ale nigdy żadnego nawet w części nie przeczytałem.

Zmiany w Diecie Optymalnej, które przeprowadzają na forum Kwaśniewskiego idą w dobrym kierunku. Jest to dostosowanie się do zmian jakie zaszły w produkcji żywności od czasu kiedy JK pisał swoje ksiązki.
I znowu przeczysz sam sobie, zatem jak to możliwe, aby czytać tylko tytuły i być tak świetnie zorientowanym w konkretach?
A o jakich konkretach mowa?
Czytałem ksiązki JK. Czytałem także stronę "dieta dla zuchwałych".
I jeszcze bardziej przeczysz sam sobie, a udajesz że nie wiesz o co chodzi. Wpierw pisałeś że zmiany w diecie które wprowadzają na forum Kwaśniewskiego idą w dobrym kierunku, więc logiczne że musiałeś czytać forum Kwaśniewskiego. A o produktach mlecznych (których wpływ na zdrowie podobno odkryłeś teraz) właśnie jest na forum Kwaśniewskiego, a nie w artykułach których tylko przeczytałeś tematy.

Chciałbym nieśmiało zauważyć, że forum to nie artykuły JK a wypowiedzi forumowiczów. Jest to zasadnicza różnica. Czyż nie?
Tak więc moglibyśmy sobie tak pisać do śmierci. Tyle że do niczego to nie prowadzi. Rozumiem, że to dla Ciebie jakaś terapia.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 18-07-2014, 15:58
A które, uczulanie czy udzielanie?
Nie mam wiecej pytań wysoki sądzie.

Mam nadzieję że się nie obrazicie jeśli będę od tej chwili ignorował tandem Scorupion-Sztygar.
Jakoś nie mam ochoty zajmować się bzdurami.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 18-07-2014, 16:09
To miłe, ale ode mnie wzajemności się nie doczekasz. Za dużo fantazjujesz.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Greyhound 29-07-2014, 21:46
W zasadzie to określenie "dieta niskowęglowodanowa" jest błędne.
Ciekawe czy VVV wie co mam na myśli?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Gregoriana 21-09-2014, 11:29
Stara prawda mówi: nie ma to jak przykład własny; jeśli chcesz mi pomagać, zwłaszcza w kwestii tak ważnej jak zdrowie, pokaż na własnym przykładzie – zaświadcz samym sobą. My zaświadczamy. Czy ktoś jeszcze to potrafi? Może jakiś lekarz bądź aptekarz?
Tak jest taki wybitny polski lekarz, Doktor Jan Kwaśniewski, który przebija, Pana w swoich osiągnięciach oto one:
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=74
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?PHPSESSID=gstuk3dp8p17f7a14i9p7mnqb5&board=10.0
http://www.optymalni-katowice.pl/luszczyca-to-nie-wyrok/
http://www.optymalni-katowice.pl/dobry-przyklad-pacjenta/
http://www.optymalni-katowice.pl/wreszcie-wrocilem-do-zdrowia/
http://www.optymalni-katowice.pl/bez-miazdzycy-78-lat/
http://www.optymalni-katowice.pl/rowerem-do-arkadii/
http://www.optymalni-katowice.pl/zwyciezyla-diata/
http://optymalni.poznan.pl/nasze-historie/zotka-uratowaly-mi-zycie
http://optymalni.poznan.pl/nasze-historie/niesamowita-metamorfoza-marka-k
http://optymalni.poznan.pl/nasze-historie/krystyna-waszynska-02062009-moja-droga-do-zdrowia
http://optymalni.poznan.pl/nasze-historie/optymalny-mistrz
http://optymalni.poznan.pl/nasze-historie/wyleczylam-sie-z-choroby-nowotworowej
http://optymalni.poznan.pl/nasze-historie/moja-droga-do-zdrowia
http://www.opty.org/arkadia-cdn-listy
http://optymaln.republika.pl/DzZach.html
http://optymaln.republika.pl/DzZach2.html
http://optymaln.republika.pl/DzZach3.html
http://optymaln.republika.pl/DzZach4.html
http://optymaln.republika.pl/DzZach5.html
http://optymaln.republika.pl/DzZach6.html
http://optymaln.republika.pl/opinie.html
http://optymaln.republika.pl/opinie2.html
http://optymaln.republika.pl/opinie3.html

Pan Doktor Jan Kwaśniewski, ma wiele osiągnięć, nawet tutejsze zasady zdrowego żywienia zostały od niego skopiowane, z Doktora Kwaśniewskiego zrobiono niepoważnego, a wzięto z jego nauk garściami, typowe to dla Mistrza zachowanie.
Sam Mistrz pisze że czytał książkę Doktora Kwaśniewskiego, a później zrobił z niego kogoś niepoważnego: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=28917.msg203997#msg203997
Specjalnie i celowo wyrzucono proporcje BTW, żeby się podpiąć pod żywienie optymalne.
Żywienie Optymalne jest zgodne z zasadami Biochemii Harpera, zostało przebadane, tysiące ludzi wyleczyło się z cukrzycy, miażdżycy, raka, SM, RZS, osteoporozy i innych chorób. Doktor Jan Kwaśniewski od ponad 40-stu lat to udowadnia.
Od dwunastu lat, po przeczytaniu książek JK jestem na żywieniu optymalnym, jestem zdrowy i takiego zdrowia życzę wszystkim którzy są coraz bardziej chorzy mimo picia MO.
Żywienie Optymalne nie może nikomu zaszkodzić, Doktor Jan Kwaśniewski powiedział:
„Nie ma takiego człowieka, któremu prawidłowo i długotrwale stosowana dieta optymalna zaszkodziłaby. Ja przynajmniej o takim nie słyszałem.”


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-09-2014, 16:46
Po pierwsze, w zacytowanym cytacie nie wyrażam swego zdania o człowieku, tylko o książce. Mogłem użyć jakiegoś eufemizmu zamiast pieprzyć, ale co by to zmieniło? Nie mam już tej książki i nie pamiętam wszystkiego dokładnie, ale jako pieprzenie odebrałem wywody z Biblii mające uzasadnić, że człowiek powinien odżywiać się według algorytmu B:T:W.

Druga sprawa, to było tam, o czym już się nie pamięta, o żywności pastwiskowej, tj. owocach, m.in. jabłku Adama, i warzywach, których autor w ogóle nie polecał (rok 1986), a nawet wręcz zakazywał.

My czegoś takiego nie zalecamy, więc nie ma żadnego uzasadnienia preferowany u nas sposób odżywiania uznać jako przeróbkę Diety Optymalnej. Równie dobrze można posądzić nas o to, że jest to przeróbka Diety Wegetariańskiej, po dodaniu do niej mięsa. To nawet byłoby bliższe prawdy, ponieważ dieta wegetariańska nie przywiązuje żadnej wagi do proporcji B:T:W.

I wreszcie, ja zdanie o wszelkich dietach mam jakie mam - że na dłuższą metę każda jest szkodliwa. Ale wszak mam chyba prawo mieć swoje zdanie? Niemniej jednak tam, gdzie jest to uzasadnione, dietę należy stosować, w związku z czym niejednokrotnie proponowałem także Dietę Optymalną nie gdzie indziej, tylko tu, na tym forum.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 21-09-2014, 17:58
Ciężko znaleźć tą granicę pomiędzy 'dietą' a 'żywieniem'.
Optymalni często też naprzemian używają określeń dieta optymalna (DO), żywienie optymalne (ŻO).
Z tym jabłkiem to rzeczywiście (chyba trochę do śmiechu), porównuję Kwaśniewski je w każdej książce do wody ze zlewu, która jest o wiele tańsza. Natomiast o warzywach nie pamiętam wątku...
Szkoda, że właśnie przez jego osobiste wywody na temat religii większość ma temat do drwin.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 21-09-2014, 18:23
Od dwunastu lat, po przeczytaniu książek JK jestem na żywieniu optymalnym, jestem zdrowy i takiego zdrowia życzę wszystkim którzy są coraz bardziej chorzy mimo picia MO.
Żywienie Optymalne nie może nikomu zaszkodzić, Doktor Jan Kwaśniewski powiedział:
„Nie ma takiego człowieka, któremu prawidłowo i długotrwale stosowana dieta optymalna zaszkodziłaby. Ja przynajmniej o takim nie słyszałem.”

Idź tam, byś się nie wygłupiała, czy wygłupiał, nie wiem dokładnie, bo z postu i podpisu wynika coś na kształt rodzaju nijakiego. Taką ciemnotę wciskaj komuś niezorientowanemu, a nie mnie, wieloletniemu optymalnemu.
Na tłustej diecie można bezpiecznie być kilka miesięcy do czasu zaleczenia niektórych chorób, a potem uciekać gdzie pieprz rośnie.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-09-2014, 18:36
Cytat
z postu i podpisu wynika coś na kształt rodzaju nijakiego
Oj tam, pogubił/a się.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-09-2014, 19:22
Znamienne, że ten Gregoriana spędził na forum 3 minuty. To nikt inny nie może być, tylko ten kompletny idiota, którego chłopcy i dziewczyny od Barta nazwali mistrzem gnoju i parchu: http://blogdebart.pl/2009/11/23/test-buraczkowy-miski-haribo-i-parowka-na-glowe/#comment-385005. Jemu wcale nie chodzi o Dietę Optymalną ani obronę dra Kwaśniewskiego, tylko uwielbia antagonizować ludzi, taka jego mać. Jeśli mam rację, to ów mistrz herbu gnoju i parchu już więcej się u nas nie pojawi. Taka jest jego taktyka - wsadzić kij w mrowisko i cieszyć się, że narobił ambarasu.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Baird 21-09-2014, 19:57
Cytat
Jeśli mam rację, to ów mistrz herbu gnoju i parchu już więcej się u nas nie pojawi.
Albo pojawi ale pod innym nickiem. Pewnie już kilka następnych ma założonych na zapas.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Gregoriana 21-09-2014, 21:52
Znamienne, że ten Gregoriana spędził na forum 3 minuty. To nikt inny nie może być, tylko ten kompletny idiota, którego chłopcy i dziewczyny od Barta nazwali mistrzem gnoju i parchu: http://blogdebart.pl/2009/11/23/test-buraczkowy-miski-haribo-i-parowka-na-glowe/#comment-385005. Jemu wcale nie chodzi o Dietę Optymalną ani obronę dra Kwaśniewskiego, tylko uwielbia antagonizować ludzi, taka jego mać. Jeśli mam rację, to ów mistrz herbu gnoju i parchu już więcej się u nas nie pojawi. Taka jest jego taktyka - wsadzić kij w mrowisko i cieszyć się, że narobił ambarasu.
Nie wiem o kim pan pisze, ale to pański problem. Pytał się pan czy jakiś lekarz potrafi zaświadczyć swoimi efektami?, jak widać potrafi, to polski lekarz Doktor Jan Kwaśniewski z Ciechocinka, który bije pana na głowę w ilościach i jakościach zaświadczeń, pod każdym względem. Doktor Jan Kwaśniewski nie żądał zaświadczeń od ludzi (w przeciwieństwie do pana) którzy sami mu je nadesłali z własnej nieprzymuszonej inicjatywy. Jak pan widzi żywienie optymalne nie potrzebuje cudzej obrony, bo się broni samo swoimi efektami. Jak pan widzi sam pan wszedł w mrowisko i nie bardzo wie jak z niego wyjść.


Od dwunastu lat, po przeczytaniu książek JK jestem na żywieniu optymalnym, jestem zdrowy i takiego zdrowia życzę wszystkim którzy są coraz bardziej chorzy mimo picia MO.
Żywienie Optymalne nie może nikomu zaszkodzić, Doktor Jan Kwaśniewski powiedział:
„Nie ma takiego człowieka, któremu prawidłowo i długotrwale stosowana dieta optymalna zaszkodziłaby. Ja przynajmniej o takim nie słyszałem.”

Idź tam, byś się nie wygłupiała, czy wygłupiał, nie wiem dokładnie, bo z postu i podpisu wynika coś na kształt rodzaju nijakiego. Taką ciemnotę wciskaj komuś niezorientowanemu, a nie mnie, wieloletniemu optymalnemu.
Na tłustej diecie można bezpiecznie być kilka miesięcy do czasu zaleczenia niektórych chorób, a potem uciekać gdzie pieprz rośnie.
Niezmiernie współczuję Scorupion, jeśli nie potrafisz zastosować właściwie diety która tysiącom zaświadczającym samym sobą pomogła.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-09-2014, 22:08
Ale właściwie o co chodzi? Nie interesowałem się dotychczas osiągnięciami dra Kwaśniewskiego, więc nie wiedziałem o owych osiągnięciach. Pytałem, czy jakiś polski lekarz to po potrafi. Okazuje się, że potrafi, no i fajnie. Ale czy to jest powód do zwady?

Z tym mrowiskiem to nie bardzo rozumiem o co chodzi, a właściwie w ogóle nie rozumiem. Ja nigdzie nie łażę, więc w nic nie włażę. Forum Biosłone nie jest dla mnie mrowiskiem, czego nie można powiedzieć o trollach.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 21-09-2014, 22:28
Cytat
Niezmiernie współczuję Scorupion, jeśli nie potrafisz zastosować właściwie diety która tysiącom zaświadczającym samym sobą pomogła.
A wal się.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-09-2014, 23:22
Nie damy się trollowi vel trollinie sprowokować i nie podejmiemy tej dyskusji o niczym.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Machos 21-09-2014, 23:44
Od dwunastu lat, po przeczytaniu książek JK jestem na żywieniu optymalnym, jestem zdrowy i takiego zdrowia życzę wszystkim którzy są coraz bardziej chorzy mimo picia MO.

Życzenie zdrowia – przyszłego, potencjalnego stanu rzeczy, postrzeganego jako bardziej korzystnego niż stan obecny, do niczego nie jest mi potrzebne, to tak przy okazji tych kolejnych występów, kolejnego "aktora".  

Pytał się pan czy jakiś lekarz potrafi zaświadczyć swoimi efektami?, jak widać potrafi, to polski lekarz Doktor Jan Kwaśniewski z Ciechocinka, który bije pana na głowę w ilościach i jakościach zaświadczeń, pod każdym względem.

Już wiem, dlaczego ostatnio nie potrzebuję oglądać występów kabaretowych, kabareciarze sami do nas przychodzą co jakiś czas z występami.

Cytat
Niezmiernie współczuję Scorupion, jeśli nie potrafisz zastosować właściwie diety która tysiącom zaświadczającym samym sobą pomogła.
A wal się.

A czy jej albo jemu znowu jest to potrzebne?



Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 22-09-2014, 08:07

Cytat
Niezmiernie współczuję Scorupion, jeśli nie potrafisz zastosować właściwie diety która tysiącom zaświadczającym samym sobą pomogła.
A wal się.

A czy jej albo jemu znowu jest to potrzebne?

Ale co, współczucie czy walenie?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Machos 22-09-2014, 16:58
Walenie. Nie ma potrzeby proponować tej czynności osobie chorej, stosującej dietę od dwunastu lat.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-09-2014, 22:39
No i potwierdziło się, że ten Gregoriana to wstrętna trolica. Już się więcej toto nie pokazało na forum. Zresztą nie zabawiło toto zbyt długo, bo jedynie 7 minut.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Hektor 29-10-2014, 20:26
Witam. Ja również byłem na diecie Kwaśniewskiego. Początek był rewelacyjny, wiele objawów chorobowych ustąpiło, nawet takie, których się nie spodziewałem. Jednak po około 7 miesiącach zaczęło mnie boleć jelito grube. Ból bardzo się nasilał gdy jadłem dużo mięsa i mało błonnika. Schylić się normalnie nie mogłem bo urażałem sobie jelito. Wniosek był prosty - dorobiłem się bakterii gnilnych i byłem zmuszony zrezygnować z tej diety. Po kilku dniach żywienia się w przeważającej ilości surówkami, zacząłem czuć się jako tako, ale każdy dzień, w którym zjadłem więcej mięsa niż surówek powodował nawrót objawów. Sądzę, że niektórzy "optymalni" umierają na raka żołądka, czy jelita właśnie z powodu bakterii gnilnych. Kwaśniewskiego nie potępiam, ale uważam, że dietę trzeba reformować.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 29-10-2014, 21:25
Kwaśniewskiego nie potępiam, ale uważam, że dietę trzeba reformować.
To najlepszym adresem jest forum DobraDieta tam znajdziesz same reformy i reformatorów diety optymalnej...


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-10-2014, 22:02
Teraz wzięli się za reformowanie reformy 4es, odkąd okazało się, że po jej zreformowaniu kobietom rosną brody. Pierwszy taki przypadek odnotowano w Australii.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Hektor 30-10-2014, 16:22
Nie to miałem na myśli. Dietą która zapobiega temu czego doświadczyłem jest dieta prozdrowotna. Dieta Kwaśniewskiego powinna być zreformowana dawno temu.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Piotr 02-12-2016, 23:02
Czy ktoś czytał tą książkę i może skomentować?
Niskowęglowodanowe oszustwo, Campbell T. Colin, Jacobson Howard


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 03-12-2016, 06:47
To taki komitet obrony wegetarianizmu w opozycji do Garego Taubesa. Nędzna próba zarobienia na swoich niesamowitych odkryciach.



Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 07-12-2016, 13:49
Czy ktoś czytał tą książkę i może skomentować?
Niskowęglowodanowe oszustwo, Campbell T. Colin, Jacobson Howard

Lipa.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Piotr 15-09-2018, 09:20
Długotrwała dieta z niską i bardzo niską zawartością węglowodanów (poniżej 215 g na dobę) stosowana przez długi czas (powyżej 6 lat) jest niekorzystna dla zdrowia i skraca życia – wykazały badania prof. Macieja Banacha i jego zespołu.

Dokonana przez polskich specjalistów analiza danych NHNES wykazała, że długotrwała dieta z niską i bardzo niską zawartością węglowodanów (poniżej 215 g/dobę) stosowana przez długi okres (powyżej 6 lat) zwiększa o 32 proc. śmiertelność całkowitą (z różnych przyczyn). W przypadku nowotworów ryzyko zgonu jest o 36 proc. większe, a zagrożenie śmiercią na skutek chorób sercowo-naczyniowych, w tym zawału i udaru mózgu, wzrasta o 50 proc.

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C30814%2Cbadania-dieta-o-niskiej-zawartosci-weglowodanow-niekorzystna-dla-zdrowia


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 15-09-2018, 09:34
Stosujesz i polecasz czy dopiero masz zamiar?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-09-2018, 23:30
Przecież ten artykuł to ewidentna medyczna papka dla lemingów! Jak można tak bezkrytycznie łykać podobne bzdety?


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 16-09-2018, 06:02
Muchy lgną do gówna, taka ich natura.


Tytuł: Odp: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe
Wiadomość wysłana przez: Piotr 16-09-2018, 08:14
Przecież ten artykuł to ewidentna medyczna papka dla lemingów! Jak można tak bezkrytycznie łykać podobne bzdety?

Skoro naukowiec ma ponad 700 publikacji, to należałoby się spodziewać, że albo się do nich dopisuje, albo są na poziomie artykułów gazetowych dla pani domu. Warto byłoby jednak obnażać te bzdety.