Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Analizy prozdrowotnych procesów chorobowych => Wątek zaczęty przez: G4H 02-04-2014, 22:02



Tytuł: Toksemia? - moja analiza
Wiadomość wysłana przez: G4H 02-04-2014, 22:02
Chciałbym troszkę nagiąć zasady działu, a to dlatego, że próbowałem sam przeprowadzić analizę swojego obecnego stanu, a was chciałbym prosić o weryfikację.

Odkąd jestem na MO (czyli ponad rok) zwykle miewam "wilczy apetyt". Ostatnio jednak ok. miesiąc po wdrożeniu koktajli cytrynowych (czemu towarzyszy odczuwalny remont kręgosłupa) przez ok. dwa tygodnie miałem raczej marny apetyt, małe porcje mnie syciły, a po każdym posiłku traciłem całkowicie energię, robiłem się śpiący i ciężko mi się myślało. Ostatecznie coś zaczęło mi się dziać z językiem, który wygląda tak:

(uwaga zdjęcia mogą być niesmaczne!)

(http://fotoo.pl//out.php?i=768062_dsc-0185.jpg)

(http://fotoo.pl//out.php?i=768061_dsc-0091.jpg)

(http://fotoo.pl//out.php?i=768060_dsc-0077.jpg)

Jak dla mnie, zalicza się on nie do trzeciego opisywanego przez Mistrza rodzaju wyglądu języka, ale do pierwszego.

I od tego czasu zaczęła mnie znów męczyć dobrze mi znana mgła mózgowa, agresja, lęki, niepokój i trwa to do dziś (czwarty dzień)

Łącząc wszystkie fakty i koncentrując całą swoją wiedzę, widzę to tak:

W związku z wdrożeniem koktajli cytrynowych w ilości 2 dziennie rozpoczął się intensywny remont kręgosłupa, powodując zwiększoną podaż toksyn oraz wolnych rodników z rozpuszczonych złogów do krwi, przez co organizm wzbraniał się przed jedzeniem, aby nie dokładać kolejnej ilości toksyn. Ostatecznie doszło do toksemii, na co wskazuje mój obecny - opisywany w książce stan psychiczny, oraz wygląd języka.

Zakładając że moja analiza jest poprawna wynika, że toksemia występuje tymczasowo - w zależności od aktualnego stężenia toksyn w organizmie - a nie tak jak do tej pory myślałem, że jest to rzecz przewlekła (chociaż może być)  

Jeśli tak jest, to jak w tej chwili postępować? Jak dać organizmowi chwilę wytchnienia? Czy można jakoś wspomóc wydalanie toksyn, czy powinno się raczej odstawić na kilka dni MO i KB, czy wręcz przeciwnie - pić KB ale bez cytryny, żeby nie powodowały usuwania złogów? Wygląda na to że wątroba ma bardzo dużo pracy, jak ją wspomóc poza ostropestem rzecz jasna?