Niemedyczne forum zdrowia

BLOK REDAKCYJNY => Podwójna moralność => Wątek zaczęty przez: JerzyP 16-04-2014, 20:53



Tytuł: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: JerzyP 16-04-2014, 20:53
W temacie, cholesterol a statyny, proszę przeczytać książkę Pofesora Waltera Hanterbacha. Jest to znany i praktykujacy chirurg naczyniowy. Jest również znanym i mało lubianym przez farmację naukowcem, który teoretycznie i praktycznie bada te zależności. Książka trudna do zdobycia ale wielu, zdobędzie nieocenioną wiedzę. Książka nosi tytuł: "Mity o cholesterolu". Myślę, że ta lektura w przeciwieństwie do dr GOOGLA, da ludziom prawdziwą wiedzę i możliwość wyboru. Uważam ją za bardzo pożyteczną i chcę, aby jak najwiecej osób, się z nią zapoznało. Dla ich własnego dobra.

Profesor porusza, bardzo ważny dla każdego temat. Pisze, że obniżanie cholesterolu na siłę, może doprowadzić, do najbardziej niebezpiecznego przełomu w życiu człowieka. Wykrył niezbitą zależność między obniżaniem cholesterolu, statynami a krytycznym poziomem potasu we krwi. Dalsze obniżanie cholesterolu, a tym samym potasu, to najszybsza śmierć człowieka. Jest to tak nagłe, jak uderzenie pioruna. Trzymajcie się z dala, od statyn.

Firma Bayer wprowadziła, pierwszy lek o nazwie SORTIS, który spowodował wręcz panikę wśród farmacji, (ludzie umierali) ale jak zwykle sprawie łeb ucięto. Teraz pompuje się w ludzi, drogie leki jak SIMGAL, SIMWACHOL i inne zawierające [ simvastatinum ].

Działanie tych specyfików, polega na " unieczynnieniu " części wątroby, która dzięki temu produkuje mniej cholesterolu i skutek osiagniety. A wątrobie w łeb!

Według Profesora Hanterbacha, komórka ludzkiego ciała, składa się w 92% z cholesterolu, którego producentem jest oczywiście wątroba. Niszczenie watroby to niszczenie komórek własnego ciała.
Mnie samego to zszokowało, ale co przeczytałem -przekazuję, pro publico.
 
Asia 61 dziwne jest to, że Twój dr GOOGLE nie zna prac Profesora Hanterbacha, lecz jakiegoś Seneffa, który coś niecoś słyszał, ale nie tłumaczy niczego, jak te parę zdań wyżej, które obrazują wszystko.

Ale oczywiście, Ty wiesz wszystko najlepiej i na pewno dr GOOGLE Ci powiedział, że zzieleniałem  z zazdrości o VIPA, i że już po mnie. To dla Ciebie: VIPEM to ja jestem jak idę do banku. Sam dyrektor mnie obsługuje w oddzielnym pokoju. I na tego VIPA zasłużyłem własnymi pomysłami i ciężką pracą. Na przyszłość, skończ z przypuszczeniami o zazdrości i nie podpieraj się, tak GOOGLEM to może zaczniesz, myśleć samodzielnie.

   KTO WIERZY WE WSZYSTKO .... NIE MUSI NIC WIEDZIEĆ!


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-04-2014, 22:16
Panie JerzyP! Profesor to nie nazwa własna, chyba żeby to było imię psa, więc pisze się małą literą. Tego uczą nawet w podstawówce.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 16-04-2014, 22:25
Ale oczywiście, Ty wiesz wszystko najlepiej i na pewno dr GOOGLE Ci powiedział, że zzieleniałem  z zazdrości o VIPA, i że już po mnie. To dla Ciebie: VIPEM to ja jestem jak idę do banku. Sam dyrektor mnie obsługuje w oddzielnym pokoju. I na tego VIPA zasłużyłem własnymi pomysłami i ciężką pracą. Na przyszłość, skończ z przypuszczeniami o zazdrości i nie podpieraj się, tak GOOGLEM to może zaczniesz, myśleć samodzielnie.
Brawo
Widzę, że mentalność ma Pan gimnazjalisty.
Co do Pana góry pieniędzy, to tak wiemy, już się Pan chwalił ile to Pan ich nie posiada.
Szkoda tylko, że zamiast chwalić się tym przy każdej możliwej okazji, nie wesprze Pan fundacji dzięki której jeszcze Pan żyje.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-04-2014, 22:35
Dżentelmeni nie mówią o pieniądzach, chwalidupy zaś przeciwnie - nie mówią o niczym innym. Zdaje się, że Jerzyp wpłacił kiedyś jakieś 100 zł. Chwalił się tym kilka razy. Zapamiętałem, bo nikt inny tego nie robi.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: KasikKa 17-04-2014, 07:42
Książka, o której pisze Pan Jerzy jest bez problemu dostępna na Allegro.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Osci 17-04-2014, 09:38
Książka, o której pisze Pan Jerzy jest bez problemu dostępna na Allegro.
I w sklepie Biosłone http://sklep.bioslone.pl/pl/home/40-mity-o-cholesterolu.html


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 17-04-2014, 09:54
Książka, o której pisze Pan Jerzy jest bez problemu dostępna na Allegro.
I w sklepie Biosłone http://sklep.bioslone.pl/pl/home/40-mity-o-cholesterolu.html
 

(http://sklep.tissotoys.eu/files/koziolek.jpg)

    Myśli kozioł: Coś dla ciebie
    ta zabawa nie jest zdrowa.
    Idź ty lepiej, koziołeczku
    szukać swego Pacanowa.

    Westchnął cicho nasz koziołek
    i znów poszedł biedaczysko
    po szerokim szukać świecie
    tego co jest bardzo blisko.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 17-04-2014, 12:56
I znowu się pan popisał! Już kiedyś nawoływałam pana do opamiętania, ale jak widać, nic to nie dało!?
Jak pan się nie wstydzi takie rzeczy pisać i o co w ogóle panu chodzi. Przecież to, co napisała Asia, nie wyklucza tego, co napisał pański profesor, bo streszcza pan jego myśli. Jedna i druga wiedza się uzupełniają, a nie wykluczają.
Nie bierze pan udziału w życiu forum, nie zabiera głosu, i nagle wyskakuje jak Filip z konopi, gdy jest okazja na kogoś naskoczyć. Wygląda to tak, jakby pan tylko czyhał na to, żeby móc się popisać czymś, co trzyma pan w zanadrzu i w ten sposób kogoś zaatakować. Po co i dlaczego?! Status VIP-a dostał pan dlatego, że dzięki metodom Biosłone pokonał pan raka i jest pan dowodem skuteczności. Jak się pan nie wstydzi siać zamęt na tym forum, skoro dzięki niemu pan żyje. Gdy spotkaliśmy się pod drzwiami gabinetu pana Józefa w 2011 r., nie był pan taki chojrak biadoląc, ileż to tabletek musi pan jeść, a było tego chyba ze 100. Słyszałam to trzy lata temu od człowieka, który nie wyglądał na chojraka, a raczej na wraka. Teraz ten wyleczony wół zapomina jak cielęciem był i dawał się wodzić za nos kolejnym obiecywaczom, aż o mało co nie skonał. Jak się polepszyło, to teraz ujadanie.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Machos 17-04-2014, 15:48
Dżentelmeni nie mówią o pieniądzach, chwalidupy zaś przeciwnie - nie mówią o niczym innym. Zdaje się, że Jerzyp wpłacił kiedyś jakieś 100 zł. Chwalił się tym kilka razy. Zapamiętałem, bo nikt inny tego nie robi.

Chwalił, to jedno, a przy okazji dostało się prezesowi fundacji za to, że ten nie umieścił wpłaty, owych stu złotych, na tablicy darczyńców. Tyle, że Jerzy wówczas nie sprawdził, po prostu nie dowiedział się, że wpłaty owszem, wyświetlały się cały czas na tablicy "Siepomaga.pl", a więc tablicy należącej do fundacji, z którą wtedy jeszcze współpracowaliśmy i na owej tablicy wyświetlały się wszystkie wpłaty, ale wpłacone bezpośrednio do "Siepomaga.pl" (bo mają takie techniczne rozwiązanie). Pieniądze wpłacane bezpośrednio na konto Fundacji Biosłone nie wyświetlały się, bo wówczas jeszcze nie zrobiliśmy paska-wyświetlacza na forum. Fundacja Siepomaga na koniec każdego miesiąca przekazywała później nam wszystkie wpłaty od naszych darczyńców.

Dużo wpłat przychodziło nie do "Siepomaga.pl", ale bezpośrednio na konto naszej fundacji i te wpłaty nie były w ogóle wyświetlane. Nikt z darczyńców nie kruszył o to kopii, aż przyszła owa wpłata od Jerzego, bezpośrednio na konto Fundacji Biosłone, a nie do Siepomaga, no i nie obyło się bez napisania nieprzyjemnych słów do prezesa.

Teraz ostatnie 10 wpłat wyświetlamy na pasku forum.

Książka trudna do zdobycia ale wielu, zdobędzie nieocenioną wiedzę. Książka nosi tytuł: "Mity o cholesterolu". Myślę, że ta lektura w przeciwieństwie do dr GOOGLA, da ludziom prawdziwą wiedzę i możliwość wyboru. Uważam ją za bardzo pożyteczną i chcę, aby jak najwiecej osób, się z nią zapoznało. Dla ich własnego dobra.

Książka, o której pisze Pan Jerzy jest bez problemu dostępna na Allegro.

Książka, o której pisze Pan Jerzy jest bez problemu dostępna na Allegro.
I w sklepie Biosłone http://sklep.bioslone.pl/pl/home/40-mity-o-cholesterolu.html

Wygląda na to, że jeszcze nie sprawdził.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: JerzyP 17-04-2014, 22:11
Specjalnie rzuciłem ten kamień, do tej brudnej wody aby zobaczyć, fale zła i zawiści. To jest to, co Was trzyma w kupie.

Wciągnąć się w te gierki nie dam Pa, profesorze, staram się jak mogę ale widzę, że nauki idą w las.

Pamiętajcie lemingi, dopóki będziecie się siłować na forum, dopóty będziecie zdrowi i prawdziwego zdrowia nie zaznacie. Biosłonejczyk musi być zdrowy obligatoryjnie. Co z tego że wsród Was, jest coraz więcej chorych i narzekających. Wiem to, na pewno. Tylko nie każdy ma odwagę, się przyznać.

Spójrzcie w lustro i powiedzcie to sobie samym - jestem chory! Ale na forum, pomocy nie otrzymam, bo tu muszą być wszyscy zdrowi i zwarci przed takim wrogiem jak ja.

Nikomu, źle nie życzę, ale gdyby ktoś z Was przeszedł 1/5 tego co ja, to już by leżał i czekał na amen.
Ja natomiast, pracuję na wysokich obrotach. Odkąd przestałem myśleć o jutrze i chorobie i tracić nerwy na forum, po prostu ozdrowiałem po raz drugi. Tu zdrowia nie znajdziecie. Przestańcie się łudzić. Przestańcie wierzyć, że jest ktoś wielki co Wam pomoże, niedługo sam będzie patrzył w lustro.

Swoją pracą doprowadziłem do pozyskania dużych środków unijnych. Rozwijam firmę. Ludzi będę zatrudniał. Mają u mnie dobrze i są mi wdzieczni. To przynosi zdrowie, ludzka wdzięczność, nie zawiść i dokopanie drugiemu. Stajecie sie tacy sami,- jak Wasz mistrz(m), który chętnie dowala drugiemu, nawet do 100 zł się przyczepił, proszę wystawić swoją firmę na giełdę to ją kupię, aby rozpieprzyć- okaże się czy to moje ostatnie. Byłem pewny, że wpadną na pomysł fundacji, która bez kontroli to złota żyła. Dlatego chcę wiedzieć, gdzie idą moje złotówki, mądralo.

W normalnym świecie biznesu i konkurencji to bym mistrza, wystawił na próbę życia. Ciekawe, czy by było to takie proste, jak ubliżanie tym z za płota.

Jeżeli książka jest tak łatwo dostępna, to czytajcie i przestańcie linkować do googla.

Spadam stąd, bo mierzi mnie to.

Jeśli ktoś myśli, że na forum znajdzie pomoc np. od słynnego Heraldyka Machosa, tego co ma takie zdolne i usportowione dzieci, to się grubo pomyli, on teraz liczy, liczy, liczy i będzie coraz więcej liczył. Widzicie, jak szybko policzył, co się z moją setką stało. Kiedyś przez dwa miesiące nie mógł tego zrobić. Jeden głupieje, prawda mistrzu, a drugi liczy.

Wiem, że teraz będziecie się na mnie odgrywać. Nie będę odpowiadał, bo o to Wam chodzi, żebym się skręcał z bezsilnej złości a mnie to - rybka! Lubicie linki to proszę:https://www.youtube.com/watch?v=PUu9-ug4cuc.

Myślę, że mistrz nie wyrzuci mnie z forum, takiego zasłużonego forumowicza, który zbłądził nieco, mistrz też nie jest, imieniem własnym i dlaczego z dużej? To absurd jak z profesorem - prawda mądralo. Myślę, że jeszcze Mistrz pozwoli mi zajrzeć za jakiś czas na forum. Zobaczę, czy woda czystsza. Sam wiem, że powodów nie ma, aby mnie wyrzucić, choć przyjemnie mi tu już nie będzie. Przepychajcie sie dalej . Na zdrowie i właściwe postrzeganie bliskiego. Zobaczę kiedyś czy humory Wam dopisują. Ale będę bardzo zajety prawdziwym życiem i pomocą.

Skorupion, uważaj z tą popsutą łodzią, bo jak zatonie, to nałykasz się brudnej wody. Swoja drogą zastanawiam się, ile jeszcze przyjmiesz na  swoje barki?

Nibyraczek, to co piszesz, zostawi duże piętno na Twoim zdrowiu. Ale ty się niczego nie nauczysz, jak spraw z chlorkiem magnezu, gdzie głównym arbitrem zrobiłaś, nieboraka machosa, który ma takie pojęcie jak ty, dlatego się rozumiecie. Wyzdrowienie zawdzieczam Zibiemu, a nie biosłone to prawda, że o tym wiedział mistrz, ale nic nie wniósł do sprawy oprócz aury placebowej czyli bioenergoterapii hi.hi.hi.

Koniec spektaklu, Mistrzu powiedz co to znaczy z tym koziołkiem Matołkiem, lubisz narcyziku kogoś dołować niby, że wszystko wiesz. Powiem ci najważniejszą rzecz teraz dla ciebie - zacznij uważnie patrzeć w lustro. Tylko nie co dzień, bo zmian nie zauważysz. Proponuję co miesiąc i na przemian 3 m-ce. Jestem pewny, że taki wielki badacz dostrzerze każdą zmianę. Tym bardziej, że w wątrobie to już ci się dawno przelewało.

Nieboraczek, teraz to powinnaś pianę toczyć- prawda? Jesteś na pewno zbulwesowana. Tak to boli jak ktoś mówi do ciebie twoimi słowami.
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/warnban.gif) Ban za skrajną podłość


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-04-2014, 00:54
Gdy spotkaliśmy się pod drzwiami gabinetu pana Józefa w 2011 r., nie był pan taki chojrak biadoląc, ileż to tabletek musi pan jeść, a było tego chyba ze 100. Słyszałam to trzy lata temu od człowieka, który nie wyglądał na chojraka, a raczej na wraka.
To jeszcze nic, bo to była któraś kolejna jego wizyta u mnie. Trzeba było widzieć go pierwszym razem. Istny nieboszczyk. I tylko o tym mówił, że niedługo umrze. Gdybym miał opisać go jakoś obrazowo, to wyglądał jak wyblakłe, rozdęte truchło. Jednym słowem, facet był na zdechnięciu. Dobrze jego stan opisuje żona Zibiego - lekarka:
Po ostatniej wizycie Jerzego, chyba 06.05.2011 - moja żona nie poznała Jerzego. Jak sama powiedziała, gdyby go nie widziała podczas I wizyty (pomagała mi w redukcji i odstawieniu niektórych leków) jako człowieka mocno schorowanego (obrzęki na twarzy, kończynach dolnych), to nigdy by nie powiedziała, że ten człowiek był prawie umierający.

Wszystko zmieniło sie, gdy trafił na Biosłone:
Zacząłem poszukiwać sposobów niemedycznych, bo te medyczne mnie wykańczały. Przyjmowałem ponad 100 tabletek dziennie i lekarze chętnie by mi jeszcze dołożyli. Niedługo przed tym jak trafiłem na forum Biosłone i do Gabinetu Zibiego było ze mną już bardzo źle. Kuracja hormonalna przeciw rakowi dokonała zupełnego spustoszenia w moim organizmie. Lekarz prowadzący poinformował mnie o tym, że w dłuższej perspektywie będę prawdopodobnie dializowany, bo nerki nie dają już rady. Serce zaczęło niedomagać, a układ pokarmowy był już w tragicznym stanie. Po prostu ilość przyjmowanych leków powodowała, iż odbijało mi się "mazutem".
Tu jest ta jego lista leków:
(http://forum.bioslone.pl/gallery/1712_21_05_11_1_19_42.jpeg)

Potem wziął się za niego Zibi:
Nie czekałem długo, bo już 3 lutego po raz pierwszy spotkałem się z prawdziwym i oddanym profilaktykiem zdrowia - Zibim. Przez wiele godzin tłumaczył mi, jak będzie wyglądać moja droga do zdrowia. Mimo że niczego nie obiecywał, całkowicie przekonał mnie do profilaktyki Biosłone. Od nadmiaru wiedzy, którą chłonąłem każdą swoją komórką, rozbolała mnie głowa.

Trudno mi się było pogodzić z faktem, gdy zrozumiałem, że mój organizm nie mógł się wyleczyć z pierwszej i kolejnych infekcji, bo mu lekarz na to nie pozwalał, stosując m.in. atybiotykoterapie.
Widzicie? Facet nawet nie miał pojęcia, czym jest zdrowie, a teraz, jak mu już dupa odżyła, puszy się, napina jak balon i poucza. Zobaczcie, jak opisał wizytę u mnie:
Posadził mnie na krześle i zaczął masować kark. Potem na leżance kręgosłup, brzuch, serce i okolice jąder. Potem strząsnął ze mnie „złą energię” i kazał się zabierać.
Ale o tym, że wyleczyłem mu serce i nerki - o tym już nie napisał. Średnio mi na tym zależy, ale zwykła przyzwoitość przyzwoitemu człowiekowi kazałaby to zrobić. Jedynie Sobol zwrócił na to uwagę:
W kolejnych dniach po wizycie u P. Słoneckiego Jerzy poczuł się tak dobrze, że rzucił się w wir pracy.
Wizyta u P. Słoneckiego pozwoliła przetrwać Jerzemu najgorsze. Bez tego mogło być różnie. Wsparcie i ciągła opieka Zibiego pozwoliła Jerzemu przetrwać chwile słabości i zwątpienia.
A tak to zinterpretował sam zainteresowany:
Wyzdrowienie zawdzieczam Zibiemu, a nie biosłone to prawda, że o tym wiedział mistrz, ale nic nie wniósł do sprawy oprócz aury placebowej czyli bioenergoterapii hi.hi.hi.
Ciekawe, co by było z tym rozdętym truchłem, gdyby nie bezprzykładne zaangażowanie Zibiego i moja skromna pomoc. Chełpiłby się tym swoim bogactwem i tym, że sam dyrektor banku przyjmuje go osobiście?

Myślę, że mistrz nie wyrzuci mnie z forum, takiego zasłużonego forumowicza
Tu się facet pomylił, bo my to nie bank, gdzie dyrektor przyjmuje go osobiście. U nas zasłużył jedynie na zbanowanie. I tylko niesmak pozostanie. Obym więcej nigdy nie trafił na tak fałszywego typa.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Savage7 18-04-2014, 07:42
Zapomniał tylko pan Jerzy napisać jakimi metodami wyleczył go Zibi. Chyba Biosłone nieprawdaż?


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Lodziuniag 18-04-2014, 08:59
Czesław Niemen śpiewał "Dziwny jest ten świat", a to dziwni są ludzie.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Sweeney 18-04-2014, 09:09
Jemu właśnie o ludzi chodziło.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Zebbra 18-04-2014, 10:11
Obawiam się, że gdyby Machos policzył wszystkie godziny pracy dla fundacji i radia, nawet po najniższej stawce, to takich pieniędzy chyba fundacja jeszcze nie widziała... ;) Tak samo Mistrz i inni eksperci. W głowie mi się nie mieści jak można tak pisać o ludziach, którzy bezinteresownie pomagają, zwłaszcza że im się życie zawdzięcza, i to nie byle jakie z toną tabletek tylko prawdziwe. Ciekawe co by robił JerzyP gdyby nie spotkał na swojej drodze Mistrza, chyba prezes banku nie miałby kogo osobiście przyjmować a unia dotacji ogromnych przyznawać. Dziwne, że są ludzie, którzy pozbyli się mniej uciążliwych dolegliwości a potrafią okazać wdzięczność (lub przynajmniej nic nie mówić i odejść z klasą), a ktoś dostaje nowe życie i nie wstyd mu takie rzeczy pisać... Jakoś te 100 rodzajów tabletek wykupywał bez mrugnięcia okiem, a może też wypytywał prezesa Big Pharmy co robi z "jego" złotówkami? Jak dla mnie to prezes może sobie nawet kupić złoty mikrofon (tylko raczej nie starczy) niż miałaby to dostać mafia farmaceutyczna za "przeciwtrądzikowe" hormony, antybiotyki, rutinoskorbiny i gripexy, rujnowanie zdrowia gratis. Ludzka podłość i głupota naprawdę nie mają granic. Chwała Mistrzowi za to, że nie rzucił tego wszystkiego w cholerę po którejś z takich akcji i że chce mu się dzielić wiedzą mimo tego wszystkiego. Może JerzyP zdrowia tu nie znalazł, ale ja znalazłam i dziękuję że forum istnieje i są osoby, którym się chce pomagać pomimo istnienia takich pseudovipów.
Machos gratuluję wspaniałych dzieci, jak widzisz są naprawdę wybitne, skoro niektórych aż tak zżera zazdrość i zawiść, że nie kontrolują jak widać słów, które z nich wypadają...


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Ernestem 18-04-2014, 10:21
Pan Jerzy pomoc od Biosłone dostał, a co z nią zrobił to już jego sprawa... Wydaje mi się, że kolejnej szansy nie będzie miał.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Zebbra 18-04-2014, 10:38
To co napisałeś miałoby sens, gdyby jak człowiek z honorem powiedział "to i to lub ten i ten mi się nie podoba więc odchodzę, dziękuję za wszystko i do widzenia". A nie w zamian za odzyskanie życia oczernianie niewinnych ludzi i pisanie tak wstrętne, że się nóż w kieszeni otwiera, to nie jest jego sprawa, bo obraża i pomawia ludzi, którzy bezinteresownie pomagają innym zamiast np. siedzieć sobie w fotelu lub zarabiać kasę. A że są tylko ludźmi to sorry, każdy ma swój charakter i temperament, ważne jak go wykorzystuje. Mam nadzieję, że JerzyP zostanie pozbawiony statusu vipa, żeby ktoś z nowych lub nieświadomych użytkowników nie myślał że rzeczywiście ma do czynienia z kimś kto na taki tytuł zasługuje. Bardziej pasuje obrazek jak wyżej.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Brer 18-04-2014, 10:51
Szkoda Jerzy, że kiedy już uporałeś się ze swoją chorobą nie odwdzięczyłeś się tak jak należy.
Jesteś ciekawym przypadkiem, ale osobiście myślę, że masz mylne przekonanie co do tego, co dokładnie Cię wyleczyło. Taki przypadek trzeba by dogłębnie przeanalizować, a zamiast tego otrzymywaliśmy tylko posty z subiektywnymi wyrazami przekonania i wychwalania pod niebiosa metody NIA.
Szkoda, że tak skończyła się Twoja przygoda z Biosłone, a wszystko przez jakieś głupie, kłótliwe i obrażalskie ego.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Osci 18-04-2014, 12:19
Szkoda, że wszyscy oportuniści są wyrzucani. Jednak mimo wszystko JerzyP pomimo ostatnich jakiś dziwnych wyskoków trochę tam wniósł w to forum.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-04-2014, 12:38
Jednak mimo wszystko JerzyP pomimo ostatnich jakiś dziwnych wyskoków trochę tam wniósł w to forum.
Na przykład co?


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Osci 18-04-2014, 12:55
Swój punkt widzenia, co prawda strasznie chaotyczny. Powinien jeszcze Biosłone podziękować za naukę pisania. Bo początkowych jego postów nie dało się czytać.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Misiek 18-04-2014, 13:17
Dla mnie Jerzy - ma niezależny, analityczny umysł i dzięki temu potrafi w formie przystępnej dla innych wyjaśnić trudne do zrozumienia aspekty wiedzy. Podobało mi się proste wyjaśnienie zależności między statynami, a cholesterolem i parę innych ciekawych wstawek. Widać, że gość samodzielnie myśli i łatwo wychwytuje powiązania przyczynowo - skutkowe. Szkoda, że tak niefortunnie skończyła się jego przygoda z Biosłone. Zawsze przecież pozostanie żywym świadectwem jego skuteczności...   


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-04-2014, 13:34
Dla mnie Jerzy - ma niezależny, analityczny umysł i dzięki temu potrafi w formie przystępnej dla innych wyjaśnić trudne do zrozumienia aspekty wiedzy.
Każdy głupek ma niezależny umysł, zwłaszcza od rozumu. Proszę podać choć jeden przykład tego fenomenu, bo dla mnie ani on nie ma analitycznego umysłu, ani nie potrafi wyjaśnić trudnych do zrozumienie aspektów wiedzy, których sam nie rozumie. To chyba nie jest za trudne zacytować jakąś światłą wypowiedź JerzegoP?


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 18-04-2014, 13:45
Panie Jerzy. Dedykuję Panu te słowa: "Uważaj na myśli, bo przemienią się w słowa. Uważaj na słowa, bo zmienią się w czyny. Uważaj na czyny, bo staną się nawykami. Uważaj na nawyki, bo staną się charakterem. Charakter będzie twoim przeznaczeniem. Stajemy się tym, co myślimy."

Jest Pan chory i ma Pan żal. Tylko do kogo Pan ten żal adresuje? Nie wiem czy Pan wie, ale ja wiem, i teraz to napiszę, bo tego wymaga uczciwość. To prawda, że zawdzięcza Pan poprawę zdrowia Zibiemu. On się nie skarżył, że wysysał Pan z niego energię. Zibi to dobry człowiek i się dla Pana poświęcił, swój czas i emocje i podupadł na zdrowiu, bo tak to się kończy, gdy żyjemy czyimś życiem, a nie swoim (a ostrzegałam go).
I co Pan uczynił z "drugą szansą"? Zna Pan to powiedzenie: nie można służyć dwóm Panom, Bogu i mamonie... resztę niech sobie Pan dośpiewa (sprawa mamony chyba panu leży na wątrobie).
Pana bezprecedensowy atak na Pana Józefa, Asię, Anetę, Machosa też o czymś świadczy... i co do trumny pan weźmie? "Dulary", dotacje unijne i eskortę dyrektora banku? Firmę?
Idą święta, które od starożytności fetują zwycięstwo życia nad śmiercią. I tego Panu życzę wraz z opamiętaniem... Zdrowie to stan świadomości.
Patrzę w lustro i mówię, dzięki Ci Boże. Jestem zdrowa! A moimi fundamentami zdrowia jest Biosłone. Dzięki temu forum przekroczyłam uwarunkowanie dotyczące zdrowia.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-04-2014, 14:01
To prawda, że zawdzięcza Pan poprawę zdrowia Zibiemu. On się nie skarżył, że wysysał Pan z niego energię. Zibi to dobry człowiek i się dla Pana poświęcił, swój czas i emocje i podupadł na zdrowiu, bo tak to się kończy, gdy żyjemy czyimś życiem, a nie swoim (a ostrzegałam go).
Do mnie akurat się skarżył, że Jerzy wysysa z niego energię. Też mu radziłem, żeby tego Jerzego olał, nie przejmował się tak, bo nie na tym polega sztuka, żeby komuś pomóc kosztem własnego zdrowia. Ale Zibi się zawziął i dopiął swego - stracił resztki zdrowia. Pisałem o tym akurat dokładnie rok i 6 minut temu:
Ma Pan rzeczywiście za co być wdzięczny Biosłone, a szczególnie Zibiemu, na którego się Pan wypiął. Chłopak przejął się Pańskim przypadkiem, aż się rozchorował, a Pan co? Wypiął się na niego, a potem szydził, że się chłopak gubi. Obaj wiemy o tym doskonale, więc niech Pan nie zaprzecza. I Pan ma czelność krytykować Biosłone? Szczyt bezczelności! //Mistrz


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Udana 18-04-2014, 14:30
Mnie zastanawia, to, że od czasu, do czasu wychodzą z poszczególnymi uczestnikami forum takie afery, czym to może być spowodowane? Ktoś nagle tak strasznie emocjonalnie atakuje drugiego, kiedy jeszcze przed chwilą normalnie funkcjonował i utożsamiał się w jakiś sposób z tym co jest napisane na forum.

Czy ktoś mądrzejszy może mi to wytłumaczyć? Skąd takie emocje i takie ataki? Gdzie jest źródło tego? O co tu chodzi? Może warto to zbadać, bo to powtarza się prawie cyklicznie i od ludzi, którzy na forum byli aktywni.

JerzyP dostał bana, to On może czytać forum czy nie?


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: scorupion 18-04-2014, 14:36
Zibi skarżył się też na forum, nie chce mi się szukać cytatu, ale pamiętam.

Cytat
Pana bezprecedensowy atak na Pana Józefa, Asię, Anetę, Machosa też o czymś świadczy.
A co to, mnie nie doczytałaś, czy celowo pominęłaś? Ale ja się nie gniewam na VIPa co go przyjmują  w pokoju czy gdzieś tam hehehe, wiocha jakich mało, bo coś czuję, że mógł mieć małego siurka i stąd te niekontrolowane wybuchy agresji.
Udana, twoim zdaniem on normalnie funkcjonował?
Zauważyłem, że podobne wybuchy zdarzały się stosującym płukanie wątroby i czasami w którymś momencie NIA.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Machos 18-04-2014, 15:42
Obawiam się, że gdyby Machos policzył wszystkie godziny pracy dla fundacji i radia, nawet po najniższej stawce, to takich pieniędzy chyba fundacja jeszcze nie widziała... ;) Tak samo Mistrz i inni eksperci.

Pracujemy po prostu za darmo.

Jak dla mnie to prezes może sobie nawet kupić złoty mikrofon (tylko raczej nie starczy)

Może kiedyś...

Machos gratuluję wspaniałych dzieci, jak widzisz są naprawdę wybitne, skoro niektórych aż tak zżera zazdrość i zawiść, że nie kontrolują jak widać słów, które z nich wypadają...

Dziękuję Zebbra. Widzisz, gdyby dzieciom coś się złego wydarzyło, to dopiero zawistni mieliby pożywkę do komentarzy, żeby niszczyć Biosłone.

Ja natomiast chwalę się dziećmi, bo są po prostu normalne i przede wszystkim zdrowe, a że czasem przejawiają zdolności ponadprzeciętne, tylko się w tym utwierdzam. Wika w ostatni poniedziałek zdobyła pierwsze miejsce w konkursie wiedzy o bezpieczeństwie na szczeblu regionalnym szkół podstawowych. Damian jest w piątej klasie, a pobiegł w biegu wiosny, z szóstymi klasami na dystansie 700 m. Na 50 zawodników, przybiegł siedemnasty.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 18-04-2014, 15:53
Mnie zastanawia, to, że od czasu, do czasu wychodzą z poszczególnymi uczestnikami forum takie afery, czym to może być spowodowane?  (...) Czy ktoś mądrzejszy może mi to wytłumaczyć? Skąd takie emocje i takie ataki? Gdzie jest źródło tego?

Odpowiedź jest prosta: niskie poczucie własnej wartości. Nieuświadomione. Nieuświadomiony program kata-ofiary, gdzie ofiara staje się katem...Ten program zapisany w podświadomości (coś jak softwere) jest powszechny. Wystarczy iskra, niezaspokojona ambicja, zazdrość, poczucie niedocenienia i wchodzi w akcję i zaczynają się jaja jak berety.

Scorupion, ja się odniosłam tylko do postów w tym wątku, a te z Twoją popsutą łodzią :-)), daj spokój. Jak Ci się będzie chciało, to ją sam załatasz. Nic mi do tego, ani JerzemuP.
Wesołych, mimo wszystko, Świąt.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Machos 18-04-2014, 15:58
Byłem pewny, że wpadną na pomysł fundacji, która bez kontroli to złota żyła. Dlatego chcę wiedzieć, gdzie idą moje złotówki, mądralo.

Udana, może ten cytat powyżej, to jedna z odpowiedzi na twoje pytania.

Pieniądze poszły i idą na wydruk broszur, książki "Zaświadczam samym sobą", wysyłkę. W ogóle wysyłka listów i paczek robi, zwłaszcza w tym roku, ogromne koszty. Ponadto utrzymanie comiesięczne serwera Biosłone i stron internetowych fundacji, portalu, radia, forum.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-04-2014, 17:13
Często prawda jest całkiem blisko, jak ten Pacanów. JerzyP brał aż 5 psychotropów:

http://www.doz.pl/leki/p4332-Afobam
http://www.doz.pl/leki/p4110-Cloranxen
http://www.doz.pl/leki/p1356-Mirzaten
http://www.doz.pl/leki/p5933-Venlectine
http://www.doz.pl/leki/p3877-Depakine_Chrono

Normalnym ludziom tego się nie przepisuje. Trzeba mieć coś z łokciem, żeby dostać jeden z nich, a ten brał 5. Jeśli wierzyć zapewnieniom, że odstawił je wszystkie, to mamy to, co mamy.

A jeśli powrócił do nich, na co wskazywałaby jego spontaniczno-sporadyczna aktywność na forum, to wszystko tłumaczą możliwe skutki uboczne:

Cytat od:  http://www.doz.pl/leki/p4332-Afobam
Niekiedy mogą wystąpić reakcje paradoksalne (pobudzenie, podniecenie, drażliwość, agresja, dezorientacja).

Cytat od:  http://www.doz.pl/leki/p4110-Cloranxen
Sporadycznie: pobudzenie ruchowe, agresja, euforia, omamy


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: scorupion 18-04-2014, 19:27
Ja bym się upierał przy swoim.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Savage7 18-04-2014, 19:46
Cytat
JerzyP brał aż 5 psychotropów:
Cytat
Trzeba mieć coś z łokciem, żeby dostać jeden z nich, a ten brał 5.

Ale czy faktycznie brał? Kto go tam wie?
Tak czy siak nie wypłukał do końca toksyn... przynajmniej z mózgu.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 19-04-2014, 05:31
Zibi skarżył się też na forum, nie chce mi się szukać cytatu, ale pamiętam.
Też mi się nie chce szukać, ale przy okazji znalazłem post, gdzie Zibi dziękuje Izie38 za to, że doradziła mu pewne techniki pozytywnego myślenia, należy wnosić, że po tym, jak JerzyP wyssał z niego całą energię.

Wielki szacun dla Sobola, który mnie i Jerzego wspomagał i dalej wspomaga w tej walce z medycyną i z rakiem  :thumbsup:.

Dziękuję też Brajanowi30 za wsparcie praktyczną wiedzą w metodzie NIA, w chwilach zwątpienia; Izie38K, która dodawała mi sił poprzez przekazanie mi pewnych technik pozytywnego myślenia; Adze - za słowne wsparcie; Mistrzowi, który bioenergoterapeutycznie pomógł w problemach z ciśnieniem i arytmią serca Jerzemu (jak opisywał po wizycie: - "po położeniu mi ręki w okolicy serca, jakby serce umieścił na swoim miejscu... od tamtej pory też mi się wyregulowało ciśnienie...".


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 19-04-2014, 13:51
Piszesz pan takie bzdury i impertynencje, że trzeba mi było odsapnąć, żeby się do tego odnieść. Jesteś pan niezrównoważony psychicznie i dopiero ta konstatacja pozwala mi na pisanie tu znowu, bo zrozumiałam, że nie trzeba tego rozpatrywać na poważnie.

JerzyP zaatakował mnie na PW w zeszłym roku. Po kilku wiadomościach, pełnych niedorzecznych zarzutów, a moim nawoływaniu o opamiętanie, udzielił mi później rad na temat chlorku magnezu, tarczycy i boru. Z rad nie skorzystałam, nie było potrzeby. Zaczęło się tak:

Cytat
Nieboraczek! Magnez to jest jedyny pierwiastek ustrojowy, którego nie da się przedawkować. Zapisz sobie i nie opowiadaj bajek.
Cytat
Widzę jednak, że poszło to dalej, bo ziejesz żadzą krwi i odwetu
a skończyło tak:
Cytat
Aneto, nie wiem, czy rady się przydadzą. Lepiej żeby to nie była tarczyca, ale objawy są identycze jak było z moja żoną i ze mną. Ty bez moich rad, na pewno doskonale wiesz, jakie spustoszenie w organizmie, robi tarczyca. Lepiej tego nie przeoczyć, bo bardzo bym chciał, żebyś napisała kiedyś, że czujesz się świetnie. Wiem co to znaczy czuć się wiecznie chory. Trzymam kciuki za Ciebie i trzymaj się. Wybacz i urazy nie chowaj. Dzięki Ci, że przypomniałaś mi, że są na tym świecie inni ludzie, którzy tak jak ja, mogą czuć się ciągle źle. To jest następny dla mnie znak, że muszę zwolnić tempo, bo za dużo biorę na swoje obolałe barki. I dobrze, że w końcu ktoś dał mi porządnego klapsa - dzięki!


Teraz znowu to samo, tak jakby nikt inny nie był chory:


Nikomu, źle nie życzę, ale gdyby ktoś z Was przeszedł 1/5 tego co ja, to już by leżał i czekał na amen.

Otóż ja jestem i nie będę się licytować, kto więcej przeszedł, czy ja od dziewiętnastu lat, czy pan od kilku.


mistrz też nie jest, imieniem własnym i dlaczego z dużej? To absurd jak z profesorem - prawda mądralo.

Imię zawsze jest własne.

Nibyraczek, to co piszesz, zostawi duże piętno na Twoim zdrowiu. Ale ty się niczego nie nauczysz, jak spraw z chlorkiem magnezu, gdzie głównym arbitrem zrobiłaś, nieboraka machosa, który ma takie pojęcie jak ty, dlatego się rozumiecie.

Dlaczego Nibyraczek? Niby raczkuję? Nikogo nie zrobiłam arbitrem niczego. Nie stosuję chlorku magnezu, bo źle się po nim czuję. Niczyje zdanie mi niepotrzebne na ten temat.

Nieboraczek, teraz to powinnaś pianę toczyć- prawda? Jesteś na pewno zbulwesowana. Tak to boli jak ktoś mówi do ciebie twoimi słowami.

Nie jestem chora na padaczkę.


Byłem pewny, że wpadną na pomysł fundacji, która bez kontroli to złota żyła.

Żadna złota żyła nie dorówna żyle złota.





Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 19-04-2014, 18:36
Jeżeli Zibi stracił zdrowie przez Jerzego, to dlaczego go nie odzyskał po zerwaniu z nim kontaktów.
Przecież ten jeden decydujący czynnik został wyeliminowany. I po odcięciu się od Jerzego Zibi powinien powstać z popiołów niczym Superman czy też inny Feniks.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: scorupion 19-04-2014, 19:15
Z tego co jakiś czas temu wyczytałem na oficjalnym (hehehe) forum Askhara, do którego Askhar się nie przyznaje, a zdaje się Kota nazwał głupkiem, decydującym czynnikiem utraty zdrowia u Zibiego było picie mikstury. Dlaczego po odcięciu od tutejszych praktyk jest jeszcze gorzej?


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 19-04-2014, 19:51
Spokoadam i Scorupion, za bardzo upraszczacie problem utraty zdrowia. Żeby to było takie proste jakoby po odstawieniu czegoś co spowodowało chorobę, zdrowie by wracało, to by była bajka. Nawet na naszym forum mamy przykłady Bazyliego i nie tak dawno Laga, pomimo odstawienia tego co spowodowało chorobę, cały czas mają ogromne problemy ze zdrowiem i też nie wiadomo czy kiedykolwiek je odzyskają, choćby częściowo, i również nie wiadomo co będzie później. Po prostu zdrowie jest stosunkowo łatwo stracić, a cholernie trudno odzyskać.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: scorupion 19-04-2014, 20:02
Sztygar, przecież to oczywiste, napisałem to samo co ty, tylko w nieco innej konwencji.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 19-04-2014, 20:10
Zgadzam się z Wami, ale zgodzić się nie mogę z tym, jakoby Zibi stracił zdrowie przez Jerzego.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: scorupion 19-04-2014, 21:43
To pewnie wiedzą Iza i Zibi, ja zapamiętałem, że skarżył się na duże obciążenie psychiczne powodowane zachowaniem Jerzego. Dygresja taka, wątek dotyczy zachowania na forum naszego VIPa.
No ma chłop odjazdy, czego nie trzeba udowadniać, wystarczy poczytać jego posty.
Swoją drogą ciekaw jestem tych cytatów, gdzie
Cytat
ma niezależny, analityczny umysł i dzięki temu potrafi w formie przystępnej dla innych wyjaśnić trudne do zrozumienia aspekty wiedzy.
oraz
Cytat
Widać, że gość samodzielnie myśli i łatwo wychwytuje powiązania przyczynowo - skutkowe.



Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 20-04-2014, 11:59
O kurde... no to ja powiem tak. Gdyby w czasie, gdy Zibi był terapeutą minuta połączenia telefonicznego z nim kosztowała 50 zł, Zibi byłby zdrowy. Ta cena nie jest wygórowana, bo wiedza jaką dysponuje Zbyszek jest bezcenna. Tak jak wiedza, którą gratis dzieli się Mistrz jest bezcenna. I co z tego? Masy ludzkie się przetaczają, chcą szybkich rozwiazań a najlepiej, żeby ktoś wziął za nich odpowiedzialność. To jest łamanie Prawa Naturalnego. A każdy skutek ma swoją przyczynę.
Co Ty wiesz Spokoadam. Popytaj się osób, którzy leczą swoich bliskich z różnych chorób, bo sami chorzy nie są zainteresowani ani wiedzą, ani zdrowiem. Popytaj się jaką cenę płacą tacy "uzdrowiciele". I jaki z tego płynie morał? Zbieraj wiedzę, póki jesteś zdrowy, żeby w razie draki wiedzieć na czym stoisz. A wiedza jest, leży, tylko komu się chce dla niej poświęcić? Łatwiej opluć Pana Józefa co nie? Czytam w wątku o bioenergoterapii wypowiedź młodego człowieka, że komu się chce poświecić 30-40 lat życia na zdobywanie wiedzy i doswiadczenia... no właśnie. Panu Jóżefowi się chciało i daje nam tę wiedzę.
Dlatego, chociaż wiem, że Zibi zrobił sobie ze mnie wroga w swojej głowie (a ja go zawsze będę cenić) mam nadzieję, ze kiedyś zrozumie, że nie można "gnoić" Biosłone. I to samo mówię do JerzegoP.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Sztygar 20-04-2014, 20:02
Łatwiej opluć Pana Józefa co nie? Czytam w wątku o bioenergoterapii wypowiedź młodego człowieka, że komu się chce poświecić 30-40 lat życia na zdobywanie wiedzy i doswiadczenia... no właśnie. Panu Jóżefowi się chciało i daje nam tę wiedzę.
Dlatego, chociaż wiem, że Zibi zrobił sobie ze mnie wroga w swojej głowie (a ja go zawsze będę cenić) mam nadzieję, ze kiedyś zrozumie, że nie można "gnoić" Biosłone. I to samo mówię do JerzegoP.
Ja nie będę się wypowiadał o panu Jerzym P, bo nie znam jego sytuacji. Również cenię za wiedzę Pana Józefa, oraz Zibiego, ale przecież Iza38k, Ty również o Panu Józefie na forum metody Ashkara, pisałaś bardzo nieładnie i również o Biosłone.
Mnie by nie przyszło do głowy aby źle pisać o panu Józefie i panu Ashkarze. Obaj wykonują dobrą robotę.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-04-2014, 21:57
Jeżeli Zibi stracił zdrowie przez Jerzego, to dlaczego go nie odzyskał po zerwaniu z nim kontaktów.
Przecież ten jeden decydujący czynnik został wyeliminowany. I po odcięciu się od Jerzego Zibi powinien powstać z popiołów niczym Superman czy też inny Feniks.
A kto powiedział, że Zibi zerwał kontakt z JerzymP? Według mojej wiedzy, nic takiego nie nastąpiło. Mam podstawy sądzić, że Zibi wciąż przeżywa sukces JerzegoP jak osobistą porażkę. On oczekiwał, i miał do tego prawo, że jak wyleczy JerzegoP z, jakby nie było, śmiertelnej choroby, to będzie o tym głośno - ludzie zwalą się do jego gabinetu tłumami, a na gabinacie Zibiemu zależało jak na niczym innym. Wszystko poświecił dla tej sprawy. I co? I nic. JerzyP to olał. Nie raczył nawet napisać na forum postu, tylko jakąś zdawkową karteluszkę jako odpowiedź na nagabywania Zibiego:

(http://bioslone.pl/pliki/skany/skan1.jpg)


(http://bioslone.pl/pliki/skany/skan2.jpg)

Jeśli nie widzicie tutaj wkładu Zibiego to dlatego, że go nie ma. Tutaj Zibi to jeden z kibiców, który, jak pisze JerzyP, zasiał w nim, w JerzymP, to ziarno, które zdrowo się rozwija, dzięki czemu jemu (JerzemuP) łatwiej jest wziąć jego (JerzegoP) sprawy w jego (JerzegoP) ręce. Czyjeż by inne?

Po tym karteluszku Zibi wyraźnie załamał się. Zaczął podejrzewać nas, kadrę Biosłone, że, jak się wyraził, odebraliśmy mu JerzegoP. W końcu odszedł, nie w kłótni, ale w niesmaku.

Kiedyś rozmawiałem z JerzymP na Skypie o Zibim. Potwierdził to, co napisałem wyżej, że o Zibim nie ma najlepszego zdania. Niby dlatego, że raz kazał mu robić tak, a zaraz potem inaczej. Dlatego on (JerzyP) wziął sprawy w swoje ręce i zaczął ściśle stosować zasady Biosłone, dzięki czemu wyzdrowiał - dzięki Biosłone.

Obecnie nawet Biosłone nie ma w tym udziału, tylko on sam:
Nikomu, źle nie życzę, ale gdyby ktoś z Was przeszedł 1/5 tego co ja, to już by leżał i czekał na amen.
Ja natomiast, pracuję na wysokich obrotach. Odkąd przestałem myśleć o jutrze i chorobie i tracić nerwy na forum, po prostu ozdrowiałem po raz drugi. Tu zdrowia nie znajdziecie. Przestańcie się łudzić.

Jeden taki rewanż oleje, inny przejmie się. Zibi należy do tych wrażliwych, którzy przejmują się więcej, niż sprawa jest tego warta. Podejrzewam, że Zibi wciąż przeżywa gorycz porażki. Zauważmy, że Zibi odzyskiwał zdrowie sukcesywnie, zanim otworzył gabinet. Potem zdrowie mu się na powrót załamało. Bez powodu?


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-04-2014, 23:21
A tutaj JerzyP wylicza rzekome korzyści, jakie za jego sprawą odniósł Zibi:
Opisał to pięknie Zibi, jak postawił diagnozę, co zalecił. Zrobił na tym doktorat
(...)
Ja dopiero zacząłem pisać na Biosłone 18.04.2013 r. Dopiero poczułem się na siłach. Do tej pory robił to Zibi (doktorat plus habilitacja na jednym skatowanym, w podeszłym wieku człowieku po strasznych przejściach).


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 23-04-2014, 11:44
Obecnie nawet Biosłone nie ma w tym udziału, tylko on sam:
Nikomu, źle nie życzę, ale gdyby ktoś z Was przeszedł 1/5 tego co ja, to już by leżał i czekał na amen.
Ja natomiast, pracuję na wysokich obrotach. Odkąd przestałem myśleć o jutrze i chorobie i tracić nerwy na forum, po prostu ozdrowiałem po raz drugi. Tu zdrowia nie znajdziecie. Przestańcie się łudzić.

Labilność JerzegoP, emocjonalna i umysłowa w ogóle, wychodzi po raz kolejny. Tak napisał do mnie
31.10.2013.:

Cytat
Dla mnie Biosłone jest wielką wartością. Dlatego jeszcze tu tkwię. Ty okazałaś się empatyczną osobą. Nie lubię gdy ktoś się popisuje - wybacz że źle odczytałem Twoją myśl i głupio zareagowałem. Nie powtórzy się już to - obiecuję!

To ceni Biosłone czy nie, bo się pogubiłam w tym niezależnym, analitycznym umyśle.


Tytuł: Odp: Zasłużony na ban(k)
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 27-04-2014, 07:44
Myślę, że mistrz nie wyrzuci mnie z forum, takiego zasłużonego forumowicza,
Toż bardziej zasłużona jest już kupa gnoju - śmierdzi, ale też i użyźnia. Pan jedynie śmierdzisz.