Tytuł: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Sylwan 07-11-2014, 09:55 Co uważacie na temat tych kasz? Są bezglutenowe, mają sporo białka i witamin. (tak można wyczytać w internecie). Jak odnosi się do tych kasz Biosłone? Wiem, że kasze są ogólnie nie polecane, ale w niektórych przypadkach jedzenie ich jest uzasadnione.
Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 07-11-2014, 12:14 Po amarantusie bolały mnie jelita.
Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 07-11-2014, 12:27 Cytat Co uważacie na temat tych kasz? Komosa jest bardzo wartościowa ale ja mam po niej brzuch jak balon. Z tego co zrozumiałam i przeczytałam na Biosłone, to nie należy wydziwiać.Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Namidairo 07-11-2014, 14:07 Bardzo dobre i zdrowe kasze zawierające mnóstwo witamin i minerałów, oraz pełnowartościowe białko i niski indeks glikemiczny. Jem je codziennie razem z kaszą jaglaną i gryczaną.
Cytat Jak odnosi się do tych kasz Biosłone? Biosłone uważa je za truciznę i najgorsze co może być, tylko dlatego, że nie występują w Polsce, natomiast poleca gotowane ziemniaki i biały ryż co jest dla mnie niezrozumiałe.Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Gibbon 07-11-2014, 14:10 Doradzam zmianę forum na bogatsze w witaminy.
Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 07-11-2014, 14:22 Bardzo dobre i zdrowe kasze zawierające mnóstwo witamin i minerałów, oraz pełnowartościowe białko i niski indeks glikemiczny. Jem je codziennie razem z kaszą jaglaną i gryczaną. Cytat Jak odnosi się do tych kasz Biosłone? Biosłone uważa je za truciznę i najgorsze co może być, tylko dlatego, że nie występują w Polsce, natomiast poleca gotowane ziemniaki i biały ryż co jest dla mnie niezrozumiałe.Ponieważ opisywane są jako "dużo zawierające", próbowałam je jeść, bez wcześniejszego uprzedzania jelit: "uwaga, to nie rośnie w Polsce". Mimo to, bolały. Komosę w różnych kolorach próbowałam. Nie pisałam tego wcześniej, bo ogółu to nie dotyczy, ale nasilała mi spastykę. Też nie uprzedzałam nóg... Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Namidairo 07-11-2014, 15:34 Każdemu może zaszkodzić coś innego. Ja np nie mogę jeść kukurydzy, nasion strączkowych, papryki i pomidora, ale wcale nie uważam tych rzeczy za truciznę bo wiem, że innym nie szkodzą.
Komosa jest jak najbardziej w porządku. Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 07-11-2014, 17:10 Dlatego też nie napisałam, że są szkodzące. Odpowiedziałam na pytanie swoim doświadczeniem. Ja też nie mogę jeść pomidora i nie uważam go za truciznę.
Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-11-2014, 20:11 Bardzo dobre i zdrowe kasze zawierające mnóstwo witamin i minerałów, oraz pełnowartościowe białko I mnóstwo bzdur. Cytat Jak odnosi się do tych kasz Biosłone? Biosłone uważa je za truciznę i najgorsze co może być, tylko dlatego, że nie występują w Polsce, natomiast poleca gotowane ziemniaki i biały ryż co jest dla mnie niezrozumiałe.Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Sylwan 08-11-2014, 09:55 Mnie tam przykładowo amarantus smakuje. Fajny kisielek się robi. Żelaza i magnezu ma dużo, to istotne.
Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: scorupion 08-11-2014, 13:18 Żelaza i magnezu ma dużo, to istotne. Dlaczego twoim zdaniem to jest istotne?Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 08-11-2014, 13:32 Cytat Żelaza i magnezu ma dużo, to istotne. Wartościowe żelazo, masz w mięsie, podrobach. I wcale go tak dużo nie potrzebujemy.Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Sylwan 09-11-2014, 06:30 Przy krwawieniach miałem trochę za mało żelaza, głównie biorę je z mięsa, ale co szkodzi dodać z innego posiłku.
Tytuł: Odp: Amarantus, komosa ryżowa Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 09-11-2014, 11:22 Oczywiście, że nic nie szkodzi, zwłaszcza, że jeśli Ci smakuje. Mnie to nie smakuje i we Włoszech komosa jest dosyć droga, więc ja, nie wydziwiam. Tłumaczę sobie, że to węglowodany jak wszystkie inne. A i pamiętaj, że trzeba ją dokładnie płukać przed ugotowaniem.
|