Niemedyczne forum zdrowia

Witam. Chciałabym prosić o radę. Mam nadzieję, że będziecie w stanie mi pomóc. Od 3 miesięcy jestem na DP, piję KB, MO piję już dłużej. Podczas stosowania MO pojawiło się wiele różnych dolegliwości, które były bardzo uciążliwe. Kilka razy chorowałam, gorączkowałam, bolały mnie mięśnie. Zauważyłam również, że mam bardzo słabe kości. Zdarzało się, że ciężko było mi wejść na 3 piętro... Miałam zadyszkę. Poza tym ciągle spływała mi wydzielina z nosa do przełyku. Miałam robione badania okresowe (jestem nauczycielem) u laryngologa, ale stwierdził, że jest wszystko ok. Ta wydzielina podobno jest normalna. Niestety cały czas mi to dokucza, muszę odchrząkiwać. Z racji mojego zawodu, często mam problemy z gardłem. Zanim zaczęłam pić MO, miałam problemy ze szczeliną odbytu. Jak już wcześniej pisałam, byłam u chirurga, który przepisał mi tylko czopki proktis M, które pomagają na chwilę. Podczas picia MO, co jakiś czas pojawiała się krew na papierze. Tamponowanie alocitem było niemożliwe, ponieważ nie mogłam wprowadzić tamponu do odbytu (jakby zwieracze były zaciśnięte). Wpuszczałam więc alocit przez strzykawkę i następowała poprawa. Niestety problem powracał, więc przeszłam na DP i zaczęłam pić KB. Po koktajlu zaczęłam regularnie się wypróżniać, konsystencja stolca też wydaje mi się prawidłowa. Cały czas jednak odczuwam ból przy wypróżnianiu i co jakiś czas pojawia się świeża krew na papierze... Poradźcie mi, co robić? Czy jest jakiś sposób na zmniejszenie napięcia zwieraczy? Wydaje mi się, że tutaj leży problem... Nie chcę iść do proktologa! Z tego co czytałam, przepisują jakieś przedziwne leki na rozluźnienie kanału odbytu, które tak naprawdę przeznaczone są do leczenia chorób wieńcowych! :(

Akurat właśnie pisze o tym artykuł.

Bardzo mnie to cieszy, Mistrzu :)

Mnie też, bo prawdopodobnie cierpię na zespól zwieraczy odbytu i zespól jelita drażliwego, bądź przewlekłe zapalenie jelita. Nie macie pojęcia, jak bolesna jest ta dolegliwość. Czasami nie mogę ustać z bólu na nogach i leżę cały czas w łóżku. Napięcie w końcowej części jelita, powoduje jego czasowy paraliż, problemy z defekacją,  usuwaniem gazów i silny ból spowodowany naprężeniem jelita.

Byłam u proktologa i oczywiście powiedział, że mi się tak wydaje. Tak jakbym ten ból sobie wymyśliła, bo rzecz jasna badania nic nie wykazały poza stanem zapalnym.

Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że jeśli chodzi o konowałów - to najbardziej bezsensowne jest chodzenie do nich, jeśli choroba ma podłoże neurologiczno - immunologiczne. Nie ma odpowiedniej aparatury, aby udowodnić np. uszkodzenie nerwów, być może odpowiedzialnych za niewłaściwą perystaltykę jelit i napięcie zwieraczy. A dopóki czegoś nie można ewidentnie udowodnić - jesteście zdrowi, jak rybki, choćbyście mieli trzy ćwierci do śmierci...

Co ciekawe, mój kuzyn miał b. poważne schorzenia neurologiczne, jednak sławny psor orzekł, że jego parametry medyczne są tak dobre, że nawet psor nie ma takich. Aliści, po tak optymistycznej diagnozie, po kilku dniach kuzyn zmarł...  

Misiek, mnie aż tak bardzo ten ból nie dokucza, chociaż bywają lepsze i gorsze dni. Czasem czuję, że coś mnie kłuje podczas chodzenia, czasem występuje też swędzenie. Najgorzej jest jednak podczas defekacji. Mocne kłucie, a później widzę krew na papierze. Sama konsystencja stolca po koktajlach jest naprawdę dobra. Nie siedzę cały dzień na tronie, swoje "sprawy" załatwiam bardzo szybko, używam niewielkiej ilości papieru do podtarcia..., jednak cały czas pojawia się krew. To mnie najbardziej martwi.

Nanami, wiem czego się obawiasz, ale poczekaj na artykuł p. Słoneckiego. Może jest jakieś inne wytłumaczenie Twoich dolegliwości, nie tak stresujące jak diagnozy konowałów, które nie zawsze trafiają w sedno. Życzę Ci  wyjścia z tych problemów i pogody ducha. Z autopsji wiem, że czasem banalne objawy maskują groźną chorobę, a czasem straszliwe - są spowodowane błahymi schorzeniami.

Mistrzu!
Kiedy można spodziewać się artykułu w sprawie szczeliny odbytu?

Minęło już troszkę czasu i artykułu na temat szczeliny odbytu nie widzę. Może nie potrafię znaleźć, a też jestem zainteresowana tym tematem.

a co ma napisac za artykuł, jak wiedzy zadnej nie ma na ten temat. Meczylem sie ze szczelina 3 lata. trulem sie tymi syfami magicznymi miksturami. To jest sekta i zdzierusy pieniedzy. To moje prywatne zdanie. Szczelina odbytu powyzej 3 msc jest szczelina przewlekla i nie ma szans na wygojenie 100% bez operacji. Jesli sie zagoi to i tak wroci, trzeba naciac zwieracz sfinkterotomia boczna i wyciecie szczeliny. Zabieg przeprowadizlem w Warszawie w klinice Nasmed, dzis nie wiem co to problem z odbytem. Ludzie nie wierzcie takim samoukom. To sa typy bez pojecia o specyfice przyczyn szczeliny odbytu i jej leczenia.

Jakoś nie wierzę.