Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Wziąłem zdrowie w swoje ręce => Wątek zaczęty przez: Jerry 05-02-2015, 10:18



Tytuł: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Jerry 05-02-2015, 10:18
Jestem na forum od 2008 roku. Wiele dolegliwości mi dzięki MO, KB i diecie przeszło: bardzo częste infekcje gardła, pęcherza moczowego, uciążliwe infekcje ginekologiczne. Długo się z nimi męczyłam, ale walka okazała się skuteczna.

Aktualnie jednak nie mogę poradzić sobie z ropiejącymi i łzawiąjącymi w nocy oczami. Stosuję na noc maść z wit. A do oczu, gdyż są do tego suche. Lekarz stwierdził jakiś czas temu ciemki na oku (plamki). Jeden stwierdził zaćmę wrodzoną, ale nic takiego nie wykryto u mnie w dzieciństwie. Na razie nie odczuwam zaćmy. Ciężko mi się z tym pogodzić, bo jestem jeszcze w miarę młodą osobą. Wzięłam zdrowie z swoje ręce, ale nie wiem, co dalej z tymi oczami mam robić.

Może ktoś ma podobne problemy i chciałby się podzielić swoim doświadczeiami?
Myślę nad zakraplaniem nosa alocitem lub srebrem koloidalnym, ale nie chcę zwiększyć ropienia.
Dodam, że tej ropy jest umiarkowana ilość w nocy. Ale jest to uciążliwe. Codziennie rano oczy są zaczerwienione.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Jerry 05-02-2015, 11:09
Dodam, że zaćma występowała u mojego dziadka w wieku ok. 45 lat, a mój tata miał operację na zaćmę w wieku 49 lat, więc u mnie to tylko walka z czasem.

Chciałabym, żeby to ropienie nocne się już skończyło. Bo z przerwami trwa to już 1,5 roku. Okulistka sama nie proponuje na to żadnych lekarstw. Bo z ciekawości pytałam, czy na to stosuje się antybiotyki. Ona twierdzi, że nie - więc dlatego do niej chodzę. :)


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: KasikKa 05-02-2015, 17:51
Jaką maść do oczu stosujesz? Taką jak na skórę, czy maść oczną?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Jerry 06-02-2015, 07:59
Maść oczną z wit. A.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Jerry 06-02-2015, 17:36
Dzisiejsza wizyta u okulisty wykazała, że mam stan zapalny tylnej części powiek. Mam przed snem robić okład z herbaty lub rumianku (2 minuty), a następnie wykonywać masaż powiek (aby wycisnąć coś tam - nie pamiętam już co - z gruczołów). Na koniec przecierać brzegi powiek chusteczkami do higieny powiek (jakieś odkażające). I tak raz dziennie. Zobaczymy, czy pomoże. Kolejny lekarz, który nie przepisuje antybiotyku. Czasy się zmieniają na lepsze :)
Halo, czy tylko ja tu mam problemy oczne?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Helusia 06-02-2015, 21:04
Cytat
Halo, czy tylko ja tu mam problemy oczne?

Nie Ty jeden. Ja od lat mam problemy. Ciągłe łzawienie, pieczenie. Nie mogę się podmalować, bo są dni, że jak wyjdę na powietrze, to łzy zalewają oczy. Stale wycieram, ponieważ nie można chodzić ze łzami w oczach, bo nic nie widać, wszystko zamazane. A zresztą jak bym wyglądała w makijażu?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Manialub 07-02-2015, 11:02
Jak mogę sobie pozwolić na regularne picie MO (pomiędzy infekcjami), to z oczami jest coraz gorzej, obecnie jedno jest o połowę mniejsze od drugiego, wyglądam komicznie, ale najwyraźniej coś tam się dzieje i stąd ta opuchlizna, niestety nic z oczu nie wychodzi, ale zatoki się oczyszczają. Wielkim pozytywem jest, że od kilku tygodni skończyły się towarzyszące mi od kilku lat męty, świat bez "węży" w oczach jest o wiele ładniejszy.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Jerry 08-02-2015, 09:36
Helusia, ja też nie mogę się malować. Jedyne co używam, to bezzapachowy krem i puder. Sprawdzałam wiele kosmetyków i znalazłam właśnie te 2 rzeczy, po których nie łzawię. Tuszu do rzęs i innych kosmetyków do oczu nie używam, bo mam takie objawy po nich, o jakich piszesz. Jeśli masz w nocy suche oczy, to spróbuj maść do oczu z wit A. Mnie pomogła. Dzisiejsza noc była pierwszą bez tej maści i oczy nie były suche (stosowałam ją przez miesiąc).


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Jerry 08-02-2015, 09:45
Manialub, pytałam okulistę o Protargol, który robi się na zamówienie, ale nie zna niestety przepisu. Ponoć robi się z tego krople do oczu na bazie srebra koloidalnego. Tylko nie znam jeszcze przepisu, ale chcę spróbować jak znajdę recepturę na te krople i przez kilka miesięcy nie będzie poprawy. Chciałam spróbować ze zwykłym srebrem koloidalnym ze sklepu zielarskiego, ale UE wycofała je z polskich sklepów i dostępne są tylko toniki do użytku zewnętrznego, czyli na skórę. Pewnie antybiotyki przestały się sprzedawać i koncerny farmaceutyczne wzięły w tym swój udział. :(

A co Ty stosujesz na swoje oczy?
Mnie pomagały krople nawilżające na noc, sól fizjologiczna, maść z wit. A do oczu. Bez tego oczy były suche jak papier ścierny.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 08-02-2015, 10:01
Chciałam spróbować ze zwykłym srebrem koloidalnym ze sklepu zielarskiego, ale UE wycofała je z polskich sklepów i dostępne są tylko toniki do użytku zewnętrznego, czyli na skórę. Pewnie antybiotyki przestały się sprzedawać i koncerny farmaceutyczne wzięły w tym swój udział. :(
To taki tam kolejny wymóg UE, producenci przed tą zmianą pisali, że nic w składzie srebra koloidalnego się nie zmieni po jej wejściu. Po prostu dodają tylko zapis, że do stosowania zewnętrznego - jedyna zmiana, jaka nastąpiła, ale to srebro jest dokładnie takie, jakie było przed, bo co mogłoby się zmienić - to tylko woda poddana elektrolizie ze srebrną elektrodą...


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Gosia 10-02-2015, 13:29
Ja od kiedy piję MO co jakiś czas zakraplam oczy kroplami z aktualnie pitym w miksturze środkiem gojącym.
Ostatnio, kiedy zrobiłam sobie w tym dłuższą przerwę, bo nie miałam soli fizjologicznej, podczas czytania książki musiałam zakładać okulary. Teraz, po miesiącu zakraplania, czytam już bez. Mam jeszcze problemy z małym druczkiem na różnych produktach, ale może kiedyś i z tym sobie poradzę, chyba że producenci specjalnie tak zmniejszają te literki, żeby nie można było ich rozczytać.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Kalina 10-02-2015, 14:23
Cytat
Ja od kiedy piję MO co jakiś czas zakraplam oczy kroplami z aktualnie pitym w miksturze środkiem gojącym.
W jakim rozcieńczeniu stosowałaś?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Bunia 10-02-2015, 20:02
Ja od kiedy piję MO co jakiś czas zakraplam oczy kroplami z aktualnie pitym w miksturze środkiem gojącym.
Oczy czy nos? Jeżeli bezpośrednio oczy - to jest coś nowego. Mogłabyś coś szerzej napisać? Szczypie? Inne dolegliwości? Kiedy i w jakich ilościach, w jakim rozcieńczeniu?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Gosia 11-02-2015, 13:08
Oczywiście że nos. Cały czas myślałam o oczach, więc napisało mi się oczy. Może dlatego, że zakroplony płyn wycieka mi właśnie przez oczy.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: scorupion 11-02-2015, 13:25
Mogłabyś nie pisać głupot?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Bunia 12-02-2015, 18:41
Oczywiście że nos. Cały czas myślałam o oczach, więc napisało mi się oczy. Może dlatego, że zakroplony płyn wycieka mi właśnie przez oczy.
Strach się bać, jak przeczyta to jakiś nowy.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Jerry 22-07-2015, 12:04
Dawno nie pisałam w tym wątku, a cały czas problem jest aktualny.
Mam cały czas przewlekłe zapalenie powiek. Powieki są lekko opuchnięte, oczy lekko zaróżowione.
Co pewien okres wpadam w taki stan, że np. przez kilka dni widzę jakby za lekką mgłą, boli mnie głowa, źle się wtedy czuję. Piję MO, KB, trzymam dietę prozdrowotną - jednak jem tylko cytryny i borówki - a w zasadzie to piję je w koktajlach. Trwa to od około 2,5 roku. Przestałam robić okłady z szałwii, gdyż nie pomagają. Proszę o rady, co mogę jeszcze zrobić.

Wiele przypadłości mi przeszło, ale nie mogę sobie poradzić z oczami. Czy ktoś poradził sobie z tym?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 22-07-2015, 12:16
Byłaś z tym u Pana Józefa?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Jerry 22-07-2015, 12:28
W sensie wizyty w gabinecie Mistrza? Nie byłam. Czerpię informacje z forum. Chętnie bym się wybrała w sierpniu. Jak się można umawiać?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 22-07-2015, 16:21
Zadzwoń do wydawnictwa i się umów na wizytę. 77 461 89 64


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Jerry 02-09-2015, 17:12
Czy Pan Józef przyjmuje w Strzelcach Opolskich?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 02-09-2015, 23:39
Przyjmuje, zadzwoń do wydawnictwa. Numer jest podany w książkach.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Gusto 18-11-2015, 18:14
Jerry i jak Twoje oczy ?


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Jerry 19-11-2015, 18:38
Ostatnio widzę lepiej. Chociaż w nocy oczy łzawią i lekko ropieją. To wygląda tak: 2-3 tygodnie, a nawet miesiąc, mam spokój w nocy i tylko trochę zeschniętej ropki nad ranem, a potem np. 2 tygodnie nawrotu ostrzejszych objawów (tylko w nocy). Chociaż i tak jest lepiej niż kiedyś.

Gusto, czytałam, że też ropieją Ci oczy - cały dzień, czy tylko w nocy? Poczytaj o stosowanych przeze mnie metodach "na oczy", przynoszą ulgę, ale tak naprawdę to jest kwestia czasu i wytrwałości, aby całkowicie wydobrzeć.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Helusia 20-11-2015, 18:41
Mnie nadal często łzawią oczy - w dzień również. Jestem skłonna przypuszczać, że przyczyną tej przypadłości mogą być zatoki. Nie miewam zupełnie katarów, ale często chrząkam, bo tylną ścianą po gardle spływa śluz, a ujście do oczu i nosa jest jak by zatkane, zablokowane, stąd te łzy. Czy dobrze myślę? Już mi ręce opadają.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Shadow 20-11-2015, 18:54
Częste chrząkanie i odchrząkiwanie może być też oznaką grzybicy tchawicy. Też na początku myślałem, że odchrząkuję coś, co mi spływa z zatok, a okazało się, że prawda jest inna.

Ja nie miałem równolegle problemów z zatokami, choć łzawienie, szybkie męczenie się oczu i ich jakby suchość - to wszystko było na porządku dziennym. Na szczęście już tego nie odczuwam.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Helusia 20-11-2015, 21:08
Cytat
Ja nie miałem równolegle problemów z zatokami choć łzawienie, szybkie męczenie się oczu i ich jakby suchość - to wszystko było na porządku dziennym
Ja również nie odczuwam problemu z zatokami, pomyślałam o tym przez to ciągłe odchrząkiwanie. Masz jednak rację, że to bardziej może być grzybica tchawicy czy gardła. Ponadto w miarę często boli mnie z niczego pod żuchwą (czuję ból nawet przy dotyku tego miejsca) ciągnie w dół gardła i do ucha, bolą wtedy też zęby (dokładnie wzdłuż przebiegającej trąbki słuchowej). A pozostałe objawy mam tak, jak u Ciebie wyżej w poście zacytowanym.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Shadow 20-11-2015, 21:19
Te objawy z oczami już są przeszłością. Pozbyłem się ich w zasadzie w 4-5 miesięcy życia wg. zasad Biosłone, więc jestem mega zadowolony z tak szybkiego efektu, bo te ciężkie powieki, przymknięte oczy, pieczenie oczu, przekrwione jakbym wciągał codziennie rano ścieżkę koksu - doprowadzało mnie to do gorączki. Nigdy nie myślałem, że tak łatwo to przejdzie. Oprócz kropli do nosa z alocitu nie wiem, co Ci poradzić. Raczej nie jest to związane z grzybicą tchawicy, jak już to z grzybicą jamy nosowej, choć jeśli ją miałem, to na tyle słabo rozwiniętą, że jej jeszcze nie zauważyłem.

Z grzybicą tchawicy sobie jednak jeszcze poczekam, bo miałem dosyć zaawansowaną, przez co nabawiłem się solidnej arytmii serca (przy okazji dziękuję Mistrzowi za likwidację tej patologii serca w 4 miesiące na jego sesjach bioenergoterapeutycznych). Piję ciągle mieszankę na drogi oddechowe i sporo pomaga. Na początku dnia jak się napiję, to wzmaga się odchrząkiwanie i sporo mi się odrywa, a później jest już lepiej i nawet chętniej coś mówię, bo głos się nie załamuje i ma lepszą barwę choć to ciągle tylko namiastka tego, co nadejdzie po pozbyciu się jej całkiem.

Zwróć uwagę, czy jak np. długo mówisz, to czy Ci się głos szybko męczy, ew. czy miewasz tak, że musisz coś odchrząknąć zanim coś powiesz, bo inaczej z głosem jest cienko. Świsty i granie przy oddechu to również to.

Polecam również dla większej wiedzy w tym temacie świetnie i szeroko opisane artykuły Mistrza:
http://portal.bioslone.pl/grzybica_tchawicy
http://portal.bioslone.pl/grzybica-jamy-nosowej  <-- zwróć uwagę na obrazek jamy nosowej jak wszystko jest ze sobą połączone


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Helusia 20-11-2015, 22:47
Dzięki, przypomniałam sobie te artykuły. Wychodzi na to, ze mam grzybicę i nosa i tchawicy. Już kilka razy piłam tę mieszankę na drogi oddechowe, jak również zakrapiam nos sporadycznie. Należę do tych niecierpliwych. A Pan Józef pisze, że dojście do zdrowia może trwać nawet latami. Cały czas trzeba pracować nad sobą. Ostatnio za dużo sobie pofolgowałam. Ale już zaparzyłam ziółka, nos zakropię też. Wszystkie składniki mam w domu. Mam nadzieję, że będę bardziej wytrwała.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Damien 21-11-2015, 14:19
Dlaczego tak sie dzieje po 10 latach stosowania zasad Biosłone? Ja właśnie zaczynam i też mam problemy z oczami. Trochę mnie zniechęciłaś :(


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Savage7 21-11-2015, 18:38
Dlaczego tak sie dzieje po 10 latach stosowania zasad Biosłone?

Czytaj uważnie. Koleżanka jest z tych niecierpliwych, oraz dużo folgujących. Rozumiesz teraz?  Biosłone to sposób postępowania i odżywiania przez całe życie. Pośpiech tu nic nie da. Nie ma tak, że np. teraz się "przymuszczę" i będę postępował według zasad, a po pół roku wrócę do starych nawyków.  Nie da się być w połowie w ciąży... albo jesteś w ciąży, albo nie. Po prostu trzeba trwać przy swoim, a efekty przyjdą.
Dobrym przykładem są moje dzieci. Dziś 6 i 8 lat. Choroby wieku dziecięcego odchorowały. "Jazdy" infekcyjne zaczęły się w przedszkolu. Było tak: tydzień przedszkola i 2 tygodnie w domu. Było naprawdę ciężko, na szczęście byli dziadkowie, którzy mogli zaopiekować się dziećmi. Oczywiście babcie podpowiadały, żeby iść do lekarza. Zapowiedziałem żonie, że wszystkie lekarstwa, które kupi, wylądują w koszu. Zawierzyła mi. Dziś moi chłopcy to jedne ze zdrowszych dzieci w szkole. Jak któryś pokaszluje, to najwyżej 2-3 dni, nie opuszczając przy tym zajęć.
Najważniejsza jest konsekwencja i czas. A o te 10 lat Helusi, to należałoby spytać jej samej i oczekiwać uczciwej odpowiedzi, czy trzymała się zasad Biosłone.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Damien 21-11-2015, 19:41
Rozumiem. Dzięki za wyjaśnienie.


Tytuł: Odp: Problem z oczami
Wiadomość wysłana przez: Helusia 21-11-2015, 20:20
Cytat
A o te 10 lat Helusi to należałoby spytać jej samej i oczekiwać uczciwej odpowiedzi czy trzymała się zasad Biosłone.
Pierwsze 5 lat tak, następne lata już nie zawsze. Zbyt dużo stresu różnego rodzaju, brak czasu.
Jednak staram się kiedy tylko mogę żyć wg tych zasad. Mam świadomość, że warto.