Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => MO - zastosowanie u dzieci => Wątek zaczęty przez: Tusia85 13-05-2015, 21:04



Tytuł: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Tusia85 13-05-2015, 21:04
Witam, mam problem z synkiem. Lat 7, od ponad roku ma glistę ludzką, leczoną nieskutecznie. W badaniu kału wyszła Candida krusei w dużej ilości 10 . Zaczęłam podawać MO tydzień temu, lecz w mniejszej ilości (po 1ml). Dieta bez cukru, bez mąki, bez mleka... Czy wystarczy czy powinnam obowiązkowo wprowadzić DP? Boję się, że teraz tego nie wytrzyma - sezon na owoce. Dodatkowo syn moim zdaniem ma grzybicę jamy nosowej - zatkana raz jedna, raz druga dziurka, czasami obie, śpi z otwartą buzią, przełyka ślinę ciągle zwłaszcza w nocy. Wiem, że metod nie należy wprowadzać jednocześnie. Po jakim czasie od rozpoczęcia picia MO mogę zacząć kropić mu nos alocitem?


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 13-05-2015, 21:44
Cytat
od ponad roku ma glistę ludzką, leczoną nieskutecznie

Skąd wiesz, że to glista, widziałaś?


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Tusia85 14-05-2015, 08:59
Nie widziałam. W badaniu kału wyszły jaja glisty i to nie tylko w jednym laboratorium. Wcześniej było ich mnóstwo, teraz jest niewiele. Ale bardziej chodzi mi o dietę teraz, bo nie wiem co mam mu dawać do jedzenia. Prosiłabym Mistrza o odpowiedź, czy na razie wytarczy wspowadzenie zasad zdrowego odżywiania, dieta niskowęglowodanowa - ale nie pozbawiona zupełnie węglowodanów tak jak jest to w DP. A DP chciałabym wprowadzić dopiero od jesieni. i jeszcze z tym nosem, bo z tym jest niefajnie, ciągle zatkany, kiedy zacząć kropić?


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-05-2015, 09:59
Wszystko jest opisane dokładnie w książkach. Jest to efekt wieloletnich doświadczeń. Raczej marnie widzę efekty, jeśli chce się robić (czytaj: kombinować) po swojemu.


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Tusia85 14-05-2015, 22:32
Wszystko rozumiem, proszę o zrozumienie, boję się, że po prostu dziecko nie wytrwa. Chodzi do szkoły, dzieci ciągle jedzą słodycze, częstują. Oczywiście bardzo poważnie z nim o tym rozmawialiśmy, mówił, że nie będzie jadł, ale... to tylko dziecko. Teraz gdy skończyliyśmy etap pietrwszy to moglibyśmy wprowadzić owoce, mktórych w tej chwili nie bedzie... za to będą truskawki, maliny itp. Z drugiej strony wiem, że to nie jest dobre wyjście, że w ten sposób nie wyzdrowieje. I błędne koło, bo czy wprowadzać tą dietę teraz skoro wiem, że pewnie nie wytrwa? Chcę wyleczyć swoje dziecko ale jestem realistką po prostu.


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Tusia85 14-05-2015, 22:35
a nie znalazłam nigdzie odpowiedzi kiedy po zastosowaniu MO można wprowadzić zakrapianie nosa. Książek jeszcze nie mam, rozumiem, że Mistrz namawia do kupna, ale jesteśmy 4-osobową rodziną, w chwili obecnej tylko mąż pracuje. Muszę poczekać do przyszłego miesiąca, aż będziemy mieli pieniądze na nie. Nie każdy może sobie tak po prostu kupić.


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Machos 14-05-2015, 23:18
a nie znalazłam nigdzie odpowiedzi kiedy po zastosowaniu MO można wprowadzić zakrapianie nosa. Książek jeszcze nie mam, rozumiem, że Mistrz namawia do kupna, ale jesteśmy 4-osobową rodziną, w chwili obecnej tylko mąż pracuje. Muszę poczekać do przyszłego miesiąca, aż będziemy mieli pieniądze na nie. Nie każdy może sobie tak po prostu kupić.

Portal wiedzy o zdrowiu. (http://portal.bioslone.pl/)

Archiwum RadiaBiosłone. (http://www.radiobioslone.pl/archiwum)


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Tusia85 15-05-2015, 09:25
będę szukać... w takim razie. Myślałam, że ktoś po prostu mi odpowie skoro tutaj tylu ekspertów i Mistrz, wszystko wiecie... Tak trudno napisać? Trudno. Będę szukać, mam mało czasu (jestem ciągla sama z dwójką dzieci) ale dam radę. Myślałam, że po prostu szybciej będę znać odpowiedź i że jest tutaj na tym forum ktoś chętny do pomocy.


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: scorupion 15-05-2015, 09:47
Chyba nie podoba mi się twój sposób myślenia. Co kogo może obchodzić, że masz dwoje dzieci, mało czasu i chęci na zdobywanie wiedzy. Każdy coś tam ma i jeszcze ta idiotyczna wstawka o chętnych do pomocy. Myślisz, że po co to całe forum istnieje od tylu lat i po co tyle osób jest społecznie zaangażowanych w jego istnienie, dla szkodzenia może?
 
Książek jeszcze nie mam, rozumiem, że Mistrz namawia do kupna,
Rozumiesz hehehe? Mistrz namawia? Mistrz to za darmo udostępnił to co wie na portalu i prowadzi za darmo forum. A bardzo przyzwoicie byłoby docenić czyjąś ciężka pracę i książki zakupić. Ten wydatek zwraca się z dźwignią x kilka setek albo i klikanaście, omija się szerokim łukiem apteki i mistrzów lanceta oraz stetoskopu.

Zakraplanie nosa można wprowadzić, jeśli nie będzie gwałtownych reakcji po miksturze.


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Tusia85 15-05-2015, 10:07
Dziękuję serdecznie za odpowiedź.

Książkę zamierzam zakupić tak jak napisałam w przyszłym miesiącu.

Doceniam - przeczytałam prawie wszystko na portalu, ale albo byłam za bardzoi zmęczona albo przeszkodziły mi dzieci w dobrym zrozumieniu,ale tego nie znalazłam.

Przepraszam, ale ja już naprawdę jestem na skraju wyczerpania. Nie mogę patrzeć na moje dziecko, które się strasznie męczy przez to, że kiedyś słuchałam jakiś "idiotów" - "pseudolekarzy". Wiem, że każdy z nas ma coś, ale dziecko z który jestem 24h jest tak absorbujące, że nawet teraz ledwo mogę pisać, i jest histeria... Chęci mam ogromne naprawdę! i wiem, że na wszystko potrzeba czasu, żeby się zagłebić. Po prostu ja go nie mam, znajdę ale... wolałabym wcześniej wiedzieć, teraz już wiem. Może spróbuję, jeśli od półtora tygodnia pije MO i nie ma gwałtownych reakcji to spróbuję mu zakropić ale chyba bardziej rozcieńczonym niż 1 do 10. Mnie bardzo potylica bolała.

Od dziś wprowadziliśmy też DP u syna bo ja już 1,5 tygodnia. Mam nadzieję, że syn wytrzyma.


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 15-05-2015, 10:15
Książek jeszcze nie mam, rozumiem, że Mistrz namawia do kupna

Nie namawia. Kupuje kto chce.

Cytat
Mistrz to za darmo udostępnił to co wie na portalu i prowadzi za darmo forum. A bardzo przyzwoicie byłoby docenić czyjąś ciężka pracę i książki zakupić. Ten wydatek zwraca się z dźwignią x kilka setek albo i klikanaście, omija się szerokim łukiem apteki i mistrzów lanceta oraz stetoskopu

Tym bardziej, że kupujący otrzymuje książkę bez wcześniejszej opłaty, w środku z kwitem do przelewu, co zszokowało pewnie wszystkich innych, tak samo jak mnie.


Proszę zacząć pisać poprawnie, bo: idzie raczek Nieboraczek, jak uszczypnie, będzie znaczek - patrz czerwona kropa. Argument braku czasu w tym nie zadziała, bo rozpoczęcie zdania wielką literą, zajmuje tyle samo czasu, co małą.


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: scorupion 15-05-2015, 10:39
No, teraz juz lepiej. Zamiast wody do rozcieńczenia użyj soli fizjologicznej, mniej boli, zakraplać raz dziennie jedną dziurkę. Doraźnie pomagają parówki z szałwii.
I bez paniki, świat się wali? Będziesz spokojniejsza, to dziecko też. Przeczytaj sobie wątek Glorii, jak jej dziecko wychodziło z chorób.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=23606.0


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Tusia85 15-05-2015, 10:49
Książek jeszcze nie mam, rozumiem, że Mistrz namawia do kupna

Nie namawqia. Kupuje kto chce.

Cytat
Mistrz to za darmo udostępnił to co wie na portalu i prowadzi za darmo forum. A bardzo przyzwoicie byłoby docenić czyjąś ciężka pracę i książki zakupić. Ten wydatek zwraca się z dźwignią x kilka setek albo i klikanaście, omija się szerokim łukiem apteki i mistrzów lanceta oraz stetoskopu

Tym bardziej, że kupujący otrzymuje książkę bez wcześniejszej opłaty, w środku z kwitem do przelewu, co zszokowało pewnie wszystkich innych, tak samo jak mnie.


Proszę zacząć pisać poprawnie, bo: idzie raczek Nieboraczek, jak uszczypnie, będzie znaczek - patrz czerwona kropa. Argument braku czasu w tym nie zadziała, bo rozpoczęcie zdania wielką literą, zajmuje tyle samo czasu, co małą.

nie rozumiem o co chodzi z tą wielką i małą literą. Staram się jak mogę, ale nie wszystko mogę zrobić dobrze...


Tytuł: Odp: Candida krusei u 7-latka
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 15-05-2015, 11:31
Książek jeszcze nie mam, rozumiem, że Mistrz namawia do kupna

Nie namawia. Kupuje kto chce.

Cytat
Mistrz to za darmo udostępnił to co wie na portalu i prowadzi za darmo forum. A bardzo przyzwoicie byłoby docenić czyjąś ciężka pracę i książki zakupić. Ten wydatek zwraca się z dźwignią x kilka setek albo i klikanaście, omija się szerokim łukiem apteki i mistrzów lanceta oraz stetoskopu

Tym bardziej, że kupujący otrzymuje książkę bez wcześniejszej opłaty, w środku z kwitem do przelewu, co zszokowało pewnie wszystkich innych, tak samo jak mnie.


Proszę zacząć pisać poprawnie, bo: idzie raczek Nieboraczek, jak uszczypnie, będzie znaczek - patrz czerwona kropa. Argument braku czasu w tym nie zadziała, bo rozpoczęcie zdania wielką literą, zajmuje tyle samo czasu, co małą.

nie rozumiem o co chodzi z tą wielką i małą literą. Staram się jak mogę, ale nie wszystko mogę zrobić dobrze...

No właśnie o to! Znowu zaczęła Pani zdanie małą literą: nie rozumiem (...). "Nie" jest początkiem zdania, a po polsku zaczynamy zdanie dużą/wielką literą.