Niemedyczne forum zdrowia

Mój synek ma 3 lata. Staramy się go karmić dobrze. Robi kupki raz dziennie. Czasem i ma to miejsce teraz, nie może jej zrobić przez 2 dni. Wieczorem chodzi, kuca i delikatnie pojękuje, jakby go to bolało.
Nie wiemy jak mu pomóc.
Co mu dać do picia, lub do zjedzenia żeby wywołać wydalenie stolca?

A co dziecko je? Opisz jeden dzień.

Dziś rano około 7.50 zrobił dużą i twardą kupkę.
Rano nie męczył się.
Odnośnie jedzenia mojego maluszka to opiszę posiłki dzisiaj.
Rano pije mleko Humana 4, później za jakiś czas chlebek z masłem i żółtym serem. Na obiadek zupka pomidorowa, a na drugie danie ziemniaki z sosem i wołowiną.  Moja żona jak jestem w pracy podtyka mu jogurciki np. danonki dla dzieci.
Przed spaniem pije również mleko Humana tylko nocne.
Moja żona jest pielęgniarką i jest wypaczona medycznie.
Na moje uwagi odnośnie żywienia malucha dziwnie reaguje. Gdy kłócimy się o żywienie malucha to za kilka dni głos zabiera jedna i druga babcia. Są one informowane o moich pomysłach na żywienie dziecka.
Mój syn sam woła mleko z rana jak wstanie i na wieczór przed snem.

Humana i żółty serek won! Gdzie jest jakiś owoc i warzywa?
Mam 4 wnuków, ale Humany nie znałam, co to za wynalazek? Trzy letnie dziecko i takie jedzenie?
Pilne!
Babki trzeba zreformować!

Ola, laaaaaaaaaa:
SKŁAD:
Odtłuszczone mleko w proszku, laktoza z mleka, maltodekstryny, oleje roślinne, syrop galaktooligosacharydowy, węglan wapnia, ortofosforan wapnia, cytrynian potasu, zestaw witamin ( wit.C, niacyna, kwas pantotenowy, wit.E, wit.A, wit.B1, wit.B6, wit.B2, kwas foliowy, wit.K, biotyna, wit.D,biotyna, wit.B12), cytrynian sodu,węglan magnezu, chlorek potasu, L-tryptofan, dwufosforan żelazowy, naturalny aromat wanilii bourbon, tlenek cynku, siarczan miedzi, siarczan manganu, jodan potasu, selenian sodu.

Po tym eliksirze, moja d..a też by się zamknęła na tydzień, albo i dłużej.

Zoko, wydrukuj (czcionką 22) skład tego mleka i wręcz żonie i babci jednej i drugiej, niech nie mają czystego sumienia, że tak zdrowo odżywiają dziecko. Dorzuć swoje zdanie, co o tym myślisz, czasami jak ludziska przeczytają list inaczej zaczynają myśleć.

Sam problem się nie rozwiąże. Ja kiedyś też zaciskałam zęby, a po wizytach u babci płakałam, bo widziałam jak moja ciężka praca idzie na marne. Dziś jestem czasami wręcz arogancka, na wizyty wiozę swoje jedzenie i mam w nosie, co o mnie myślą i mówią.

Bardzo dobry pomysł. Dodatkowo możesz wydrukować trochę informacji o poszczególnych składnikach i ich wpływie na ludzki organizm. Istnieje duża szansa, że nawet na to nie spojrzą, ale warto spróbować.
Mam podobnie z tą arogancją. Jednak wolę wyjść czasem na chama niż dać się przekonać, że jakość jedzenia nie ma znaczenia i dać się faszerować syfem.

Tylko, że większość w tym składzie będzie widziały tylko minerały i witaminki (a niektórym jeszcze będzie mało)...

Właśnie wydrukowałem 3 kartki i będę wręczał dziś po pracy.

Dziś rano postanowiłem nie dawać dziecku mleka.  Mój trzyletni chłopczyk wołał o nie co kilka minut.
Po chwili rozpłakał się i przez płacz wołał - mleko, mleko...
Zostałem słownie źle potraktowany przez żonę.
Czy jest coś, co mógłbym dawać dziecku, aby zastąpić to cholerne "mleko".
Dobrze, żeby było płynne. Tak aby mały wizualnie wiedział, że pije mleko, ze swojej ukochanej butelki.
Poproszę o wskazówki i rady.

Nie jestem pewien ale wydaje mi się, że takie mleko działa chyba podobnie jak słodycze, inne produkty wysoko przetworzone i wzbogacone czyli w jakimś stopniu uzależniają. Szczególnie dzieci.

Twój synek ma już 3 lata i może jeść posiłki takie jak dorośli. Spróbuj utworzyć z synem męski zespół, który sam sobie przygotowuje posiłek, przecież wspólne przygotowanie jajecznicy lub jajek na miękko, sparzenia kiełbaski białej to nie wielki problem.

Jeśli mleko to forma nałogu to bez płaczu się nie obejdzie, ale to można przetrzymać.
Możesz też spróbować wymyślić mleko dla dorosłych, czyli nasz KB.

A np. mleko świeże, naturalne z terminem ważności 3 dni podane dziecku z naturalnym kakaem+ syrop z agawy?

Gdybyś miał własną krówkę to rozumiałam bym trwanie przy  mleku. Kupowane mleko to zlewki z tysięcy krów, pasteryzowane i nie sądzę by dobrze służyło dziecku.

Pewnie już czytałeś art. Rozprawa o jedzeniu, ale warto jeszcze raz przeczytać.

http://portal.bioslone.pl/rozprawa_o_jedzeniu

Nie bój się stoczyć bitwy, kiedyś syn Ci podziękuje.

Może jakieś mleko roślinne, oczywiście robione samodzielnie, są w necie przepisy, np. mleko migdałowe, jaglane, kokosowe. Są też jakieś ryżowe czy sojowe ale takich to dziecku bym nie dała... Jak dziecko jest przyzwyczajone i bardzo płacze to może będzie to jakiś ratunek na czas odzwyczajania.