Niemedyczne forum zdrowia

Za szybko zaczęłam oczyszczać organizm i mam dużo wyprysków na twarzy, szyi i plecach (mam duże gule ropne). Znacie jakiś sposób na złagodzenie objawów? MO nie piję już 4 miesiące (albo i więcej), a oczyszczanie nadal jest zbyt szybkie jak na mój organizm.

W profilu masz napisane, że MO (http://portal.bioslone.pl/mo) pijesz od września 2014, w poście piszesz, że 4 miesiące lub więcej. To ile pijesz? Czy oprócz MO stosowałaś lub stosujesz KB (http://portal.bioslone.pl/kb)? DP (http://portal.bioslone.pl/dp)? ZZO (http://portal.bioslone.pl/zzo)?

Zaczęłam pić MO od września 2014. Cztery miesiące temu odstawiłam. Oczyszczanie było zbyt szybkie. Piję KB.

W jakiej dawce piłaś MO?

Piłam dawkę 5 ml.

Możecie polecić jakiś lek na ogromne ropne pryszcze? Muszę jakoś się pokazywać ludziom... Nie piję MO kilka miesięcy, a oczyszczanie nadal jest zbyt szybkie jak na mój organizm.

Annusza23, a jak z Twoją dietą? Czy wyeliminowałaś wszystkie produkty, które Ci szkodzą?
Krostki możesz spróbować przemywać octem jabłkowym rozcieńczonym z wodą.

Z moją dietą wszystko w porządku. To nie jest w moim  przypadku zależne od diety. To nie są zwykłe krostki, tylko ogromne, ropne, czasem bolące pryszcze, po których zostają blizny.

Dzięki za info. Na razie smaruję maścią ichtiolową i jest troszkę lepiej, tzn. mam wrażenie, że ropa szybciej się ewakuuje. Tylko co z tego, jak za jakiś czas znowu się pojawią okropne, bolące gule. Spróbuję też przemywać octem. Myślicie, że skarpetki octowe pomogą odciążyć organizm?

Jak piszesz coś takiego, to mamy niepokój czy wszystko rozumiesz? Wytłumacz, od czego w Twoim wypadku zależy.
A jak piszesz coś takiego, to już mamy pewność. Od czego chcesz odciążać organizm?
Biosłone proponuje metodę powrotu do zdrowia i zachowania zdrowia, my nie leczymy pojedynczych objawów.
Annusza, jak chcesz pomocy, opisz dokładnie swój przypadek, co jesz, jaką masz historię zdrowotną, jakie miałaś dzieciństwo itp.

Moim zdaniem organizm nie nadąża z oczyszczaniem i wywala przez skórę pryszcze.

A moim zdaniem coś z  twoją dietą. Opisz z czego ta twoja dieta się składa.

Jem praktycznie to samo.
Śniadanie to jajka z boczkiem albo sam KB z bananem.
Na obiad kotlety mielone, gulasz, bigos, kotlet schabowy lub z piersi z kurczaka, stek z wołowiny, brokuł, kalafior, kasza gryczana i ogórki kiszone. Lubię też warzywne zupy na udku z kurczaka.
Na kolację KB z bananem.

Czasami w tych pryszczach jest zielona wydzielina. Ostatnio w gardle mam też zieloną kluchę, bo jak się wysilę odkaszlnąć, to się odrywa taki zielony glut.
Zaraz po urodzeniu chorowałam na zapalenie płuc. Również w wieku 13 lat zachorowałam na zapalenie płuc na ,,tle alergicznym'' (tuż po długim pobycie w stadninie koni). Jestem bardzo uczulona na sierść. Nie mogę przebywać w pomieszczeniu z kotami, bo zaraz tak mnie zaczynają swędzieć oczy, że mam ochotę je wydrapać.
Przyjmowałam jakieś antybiotyki wziewne plus zastrzyki domięśniowo. Pewnie jeszcze jakieś leki, ale tego nie pamiętam. W przeszłości nie przejmowałam się i nie wiedziałam o szkodliwości przyjmowania leków. Od 6 lat przyjmuję leki psychotropowe na depresję. Na razie nie chciałabym ich odstawiać, bo mi bardzo pomagają. W trakcie depresji zdarzało mi się jeść niezdrowe rzeczy dla poprawy humoru: czekolady, fast foody, chipsy, sosy z proszku itp.
Od jakichś trzech lat zmieniłam to. Nie wiem, ile już wydaliłam kamieni kałowych. Myślę, że z 1000. Trochę schudłam. Nie cieszy mnie to, bo nie chciałbym wyglądać zbyt patykowato, no ale cóż zrobić. Widzę, jak mój brzuch robi się coraz to bardziej płaski. Jak mi się coś istotnego przypomni, to dopiszę jeszcze.

Przed przecinkiem i kropką nie stawia się spacji, po przecinku i kropce stawia się spację.
Przecinki stawia się z reguły przed: bo, ale, że.

Ja ten szajs brałem z pół rok może i coś tam pomaga, ale na zasadzie takiej, że człowiek jest na tyle otumaniony, że mniej myśli. Właściwie te pół roku miałem z życia wyjęte. Odstawiłem to praktycznie z dnia na dzień bez większych problemów i mam się coraz lepiej. Trudno, żeby twój organizm uporał się z toksemią, kiedy ładujesz w niego codziennie chemiczne świństwo. Kurczaki chociaż z pewnego źródła bierzesz?

Annusza nikt Ci nie każe odstawiać leków psychotropowych, tego nie wolno robić pochopnie. Poczytaj na forum jest już trochę wątków dotyczących chorób psychicznych.
Nie napisałaś, czy przeszłaś DP (http://portal.bioslone.pl/dp). Jeśli nie, to dobrze, abyś zastosowała. Zapoznaj się też z tym artykułami:
http://portal.bioslone.pl/dietamonotematyczna
http://portal.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/samooczyszczanie-organizmu-z-toksyn http://portal.bioslone.pl/slownik/zasada-wybaczania
Jeśli proces oczyszczania się rozpoczął, to potrzebujesz cierpliwości i konsekwencji. Twój organizm poradzi sobie i nadąży, tylko mu nie należy przeszkadzać.
http://portal.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/trzy-lata-do-zdrowia

Muszę trochę sprostować moją poprzednią wypowiedź. W dalszym ciągu uważam, że psychotropy to chemiczny syf, który za mocno przestawia klepki w głowie. Jednak jego wpływ na organizm jest znaczny. Dlatego niemądrym jest ich gwałtowne odstawianie. Mi udało się to uczynić szybko i bezproblemowo, ponieważ nie brałem dużych dawek. Ponadto, zażywałem antydepresant przez krótki okres czasu.

Tak kurczaki i inne mięso jem z sprawdzonego sklepu mięsnego.A propo psychotropów to widać nie miałeś i nie wiesz co to bardzo ciężka depresja. Ja planuję je odstawić za jakiś czas. Póki co  i tak widać ciągłe korzyści i poprawę po stosowaniu MO i KB oraz zmianie diety.

Nie licz, że wezmę udział w licytacji, które z nas miało bądź nadal ma gorzej. Oboje mamy problem ze zdrowiem psychicznym i toczymy ogromny bój. Chciałem ci tylko podpowiedzieć, że psychotropy nie są rozwiązaniem i warto z nich zrezygnować. Ponadto, chciałem naprowadzić cię na myśl, że chemiczny syf, który codziennie łykasz może być przyczyną "okropnych, bolących guli".

Fakt, że ktoś widzi korzyści ze stosowania BPP zawsze cieszy. Życzę ci powodzenia i dużo siły w dochodzeniu do zdrowia, ponieważ, jak wiemy, bywa to niezwykle trudne.

Ok. Stopniowo będę odstawiała.

Najpierw przemyśl sprawę. Zapytaj się psychiatry, w jaki sposób najlepiej odstawić ten konkretny psychotrop. Niech weźmie na siebie trochę odpowiedzialności i pomoże ci przejść przez ten proces. Ja przez parę dni brałem połowę dawki i nie widząc żadnych negatywnych objawów, odstawiłem lek całkowicie. Podejrzewam, że w twoim przypadku proces może się znacznie wydłużyć i być bardziej uciążliwy.

Można spróbować 5-HTP po odstawieniu psychotropow.