Niemedyczne forum zdrowia

Czy jest tu ktoś, kto wyleczył się z depresji stosując metody Biosłone? Nie mam na myśli kiepskiego nastroju, a fizyczny brak sił.

Ja. Pozostało tylko uporać się z nerwicą i parę innych pierdół.

Czasem depresja to nie depresja a grzybica. Poczytaj na Portalu.

Najczęściej depresja to efekt grzybicy. Nie jestem zwolennikiem przypisywania chorobom psychicznym konkretnych nazw, ponieważ to wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Przynajmniej u mnie ciężko opisać niektóre stany psychiczne.

W jaki sposób radzisz sobie z nerwicą? Widzę, że MO rozpocząłeś ponad 3 i pół roku temu. To całkiem spory okres czasu, a ja jestem na początku. Jak żyć, żeby nie osiwieć?

Nie myśl o trudnościach jakie Cię czekają, a potraktuj to jako nową przygodę w życiu.

Na początek uświadom sobie, że to co jesz i to co pijesz ma bardzo duży wpływ na Twoje samopoczucie. Czasami wyeliminowanie glutenu, nabiału, wszelkich dodatków do żywności poprawia stan zdrowia.

Zaczynając dbać o stan zdrowia wg zasad Biosłone - w tej chwili - mimo wszystko masz przewagę nad nami, bo możesz uniknąć błędów, które popełnialiśmy kiedyś.

Dzięki, ale to wszystko już wiem. Chodziło raczej mi o doraźnie działania, także te nie związane z biosłonejską profilaktyką zdrowotną, ale nie stojące z nią w rażącej sprzeczności (przykładem może być olejek CBD, niestety nie jest to tania sprawa). Dodatkowo na DP można o wiele mniej niż na ZZO.

Z tą przewagą to troszkę przesada. Za kilka lat minie 40, a jeszcze trzeba by założyć rodzinę. Błędów też było sporo. ;)



 

Najlepiej to poczekaj aż Luciano się wypowie, bo ma temat obcykany i własne doświadczenie na sobie.

Dużo by pisać... Z doraźnych działań, jak to ująłeś, stosuję Deprim Forte i jeżdżę co miesiąc do Mistrza. Dodatkowo stosuję schron mentalny i technikę pozytywnych myśli dyżurnych. Na chwilę obecną piję miksturę w małej dawce, zakraplam raz dziennie nos alocitem i stosuję ZZO. Są dni, gdy czuję się niemalże w pełni zdrów, ale są też takie okresy, że pozostaje mi jedynie jakoś przetrwać do końca dnia. Na szczęście tych drugich jest coraz mniej.

Deprim doraźnie? W sensie masz gorszy dzień i bierzesz? Z tego co wiem, to dziurawiec pomaga przy dłuższym stosowaniu.
Jeszcze pytanie trochę jak z jakiejś ankiety, ale jak byś ocenił poprawę swojego stanu psychicznego dzięki metodom Biosłone?

Deprim biorę codziennie, po jednej tabletce rano i wieczorem.

Podtrzymuję to, co napisałem wcześniej: jest wyraźna poprawa. Wielu objawów już nie ma, niektóre czasem wracają, ale są słabsze. Część została, ale są one znośne i wiem, że ostatecznie znikną. Ogólnie rzecz biorąc jakoś sobie żyję i nie narzekam, w pracy się rozwijam, niedawno urodził mi się syn. Dla porównania mogę powiedzieć, że cztery lata temu moje życie legło w gruzach i przykładowo głupie zrobienie zakupów w sklepie było nie lada wyzwaniem.

A jaką masz pracę jeśli można spytać?