Niemedyczne forum zdrowia

Czyli udrażniamy wątrobę oraz drogi żółciowe. Ktoś stosował albo będzie niech pisze. Szczególnie zachęcałbym kleszczobiorców, bo u nich jest duży problem z usuwaniem olbrzymiej ilości toksyn.

A możesz napisać jak stosować wątrobiankę? I co to jest?

Jest w nowej książce.

Jest też w artykule Mistrza: http://otokoclub.pl/temat_,480,przejrzyj-na-oczy-albo-daj-sie-leczyc-czesc-iii.html

Książki na razie nie ma w magazynie. Gdyby mi ktoś podpowiedział co to jest eliksir z kurkumy. Jak to uzyskać.Bo, niestety nigdzie nie potrafię znalezć.

Eliksir z kurkumy produkuje, tak jak i cholesol, krakowski Herbapol. Cholesol dostępny jest w aptekach.  Natomiast eliksir z kurkumy zakupić można w sklepie internetowym Herbapolu lub w ich sklepie firmowym.

Stosuję już tę kurację od czterech tygodni. Ja dwa razy w tygodniu, mąż jeden raz. O efektach napiszę za pół roku.

Marita jak stosujesz wątrobiankę? Pijesz dwa dni z rzędu raz w tygodniu czy z jakąś przerwą pomiędzy wątrobiankami?

Stosuję ten napitek zwykle, gdy nie muszę wcześnie wychodzić z domu, gdyż po wypiciu mikstury, nie należy niczego jeść, ani pić, przynajmniej przez godzinę. Najczęściej robię dzień przerwy, ale zdarzają się i dwa dni.

Marita, jak pijesz wątrobiankę to z MO rezygnujesz w tym dniu?

W ogóle zrezygnowałam z MO na czas wątrobianki.

W książce napisane jest, że w dniu w którym pijemy wątrobiankę MO nie pijemy.

Właśnie, też to wyczytałam w książce, którą dziś otrzymałam. Jednak ja, nie będę piła MO, dopóki będę stosowała wątrobiankę.

Czy można stosować, kiedy brak woreczka żółciowego, a na wątrobie jest torbiel potwierdzona TK.

A Eliksir z kurkumy to z Herbapolu kupujecie, czy jakiś inny?

Postaram się do sklepu sprawdzony sprowadzić, ale póki co najlepiej brać ten z herbapolu.

Zaczęłam stosować i wypiłam dopiero dwa razy ale wydaje mi się, że już odczuwam poprawę. :)
Nie wiem czy to sugestia i chęć wiary w to, niemniej czuję lekkość i miłą pustkę w okolicach wątroby.

Brak pęcherzyka żółciowego nie jest przeszkodą, natomiast nie wiem, jak to jest w przypadku torbieli na wątrobie. Logika by wskazywała, że też by się jej przydało oczyszczanie.

Po czterech tygodniach stosowania mąż miał przez dwa dni objawy zatrucia, następnie poczuł znaczną poprawę samopoczucia. Ja natomiast doświadczyłam, wymienionych w książce, zlewania potem, osłabienia, bólu głowy, bolały mnie stawy i kości. Dalsza kuracja jest już bezobjawowa.

U mnie po dwóch tygodniach- wypite 4 wątrobianki, bezobjawowo. Nie licząc uczucia przyjemnej lekkości.

Objawy niekoniecznie muszą być negatywne. Uczucie przyjemnej lekkości to także objaw.

Oj działo się, działo... i to po pierwszej szklance wątrobianki!
U mnie niewiele - zimne poty po wypiciu, raz zakłuło po prawej, raz po lewej stronie, lekkie bóle kości wieczorem i zmęczenie, na tym koniec.
U męża - najpierw nic, następnie tego samego dnia rozbicie i osłabienie, a następnego dnia biegunka z coraz większą częstotliwością (co 0,5-0,45 godziny, w nocy też!), osłabienie, nudności, wieczorem gorączka 38,6, silne bóle głowy, wymioty, wzdęty, napięty brzuch i tak przez 24 godziny, po tym, nagle, dosłownie nagle, przypływ energii, dobre samopoczucie i śladu po tym wszystkim nie ma:) W nocy połknął łyżkę surowego ryżu i dziś przed południem Ibuprom 400 mg, bo bóle głowy stały się nie do wytrzymania.

Nie wiem jak go przekonam do kolejnej szklaneczki...

No proszę, wygląda obiecująco.

haha chyba się nie uda! Jazda niesamowita.
A miał kiedyś coś zdiagnozowane w sensie kamyk, piasek, zgrubienie ścian? Czy miał jakieś inne dolegliwości wskazujące na problemy z tym układem?

Nie miał zdiagnozowane, ponieważ unika diagnoz. Jedyne co przeżył, to zabieg na przepuklinie brzusznej i wpustu żołądka (lata temu).
Dzisiaj czuł się znakomicie, lekko, jak to nazwał, tylko trochę na ból tyłka narzekał:)

A tymczasem...pewien bardzo dobry fachurka gastroenterolog, jeden z lepszych w Warszawie, zainteresował się wątrobianką i nawet pochwalił.

Jesteśmy trzeci tydzień na wątrobiance. Oprócz jednorazowego przeczyszczenia, nic się więcej nie przydarza.

W sumie wypiłam 7 razy i teraz będę piła tylko raz na tydzień, profilaktycznie, przez pół roku. Bo uznałam, że nie muszę leczniczo. Kiedyś, miałam zdiagnozowany piasek i myślałam, że zastosuję leczniczo. Ale pewnie koktajle cytrynowe, które stosowałam wcześniej na stawy, załatwiły i piasek.
Ale lubię ten napój :) czuję się po nim bardzo dobrze, lekko.

Jak różne są organizmy, dla mnie wypicie wątrobianki jest gorsze od soku z czarnej rzepy.
Przy okazji picia wątrobianki dowiedziałam się jak bardzo obciążająca jest dla mnie kawusia. :)
Lekkość o której piszecie bardzo szybko mija po wypiciu kawy.

Z kolei dla mnie wypicie kawy pomaga choć trochę pozbyć się nieprzyjemnego odczucia po wątrobiance. Śniadanie też ledwo wchodzi.

To ja jestem jakaś dziwna, dla mnie to napój ożywczy. :) :) :)

Po prostu układ pokarmowy każdego z nas jest w różnym stanie to i wątrobianka na każdego działa inaczej.

Czy do Wątrobianki można stosować oprócz oliwy olej?

Mogłabyś napisać coś więcej? Na które stawy i w jakim były stanie przed kuracją i w jakim stanie są obecnie?

Ale po co?

Kolanowe. Jest lepiej ale jadłam też zupę kolagenową, galarety różne i miśki Haribo.

Edwardo, chciał może zapytać: czy można używać olej zamiast oliwy.
Mnie po wątrobiance boli z prawej strony. To pozytywny objaw?

Nie mam doświadczenia, ale z opisu w książce bym wnioskowała tak:
- pozytywny - bo znaczy, że mikstura działa, coś udrażnia albo usiłuje.
- negatywny - bo znaczy, że masz jakąś przeszkodę i drogi żółciowe nie są drożne. :)

Czy nie masz przypadkiem kamieni w pęcherzyku żółciowym?

Czyli na dwoje babka wróżyła. Kamieni nie mam stwierdzonych. Ale wiadomo co tam mam. Jak zaczynałam 9 lat temu MO to też miałam taki ból ale minął, teraz chciałam profilaktycznie.

Czy stosowanie wątrobianki dzień po dniu w sobotę i niedzielę to bedzie dobrze?

Ja bym odradzał taką kombinację, może się to dla niektórych skończyć całodniowym posiedzeniem w toalecie.

Ja stosuje 2 dni pod rząd i wszystko gra.

Mimo wszystko jeśli ktoś dopiero zaczyna picie wątrobianki, niech najpierw pije z odstępami. Jak nic mu nie będzie dokuczało może spróbować pić 2 dni pod rząd.

Cześć. Jeżeli po wątrobiance dopadły mnie właśnie problemy jelitowe, to po ilu godzinach zacząć się martwić? Nie wiem na ile to są normalne objawy, a na ile... "nienormalne".

Jeśli chodzi o biegunkę, to spokojnie może trzymać cały dzień, więc to całkiem normalne.

U mnie to samo, ból z prawej strony brzucha pod żebrami. Nie robiłem USG, więc nie wiem czy coś znajduje się w moich drogach żółciowych. Gdy byłem nastolatkiem gastrolog stwierdził, że mam zespół Gilberta. Już nie pamiętam z jakimi objawami do niego poszedłem, ale chyba właśnie bólem brzucha z prawej strony, który towarzyszył mi przez wiele lat. Do tego mocno zażółcone oczy. Po jakimś czasie z Biosłone ból zniknął i właśnie po wypiciu wątrobianki powraca.

Poza tym odnoszę wrażenie, że wątrobianka powoduje u mnie wzmożone objawy oczyszczania ze strony dróg moczowych. Przeboje typu biegunka miałem tylko po pierwszych dwóch drinkach.

Butelki otworzyłem ok. 1,5 roku temu, wyrzucić czy zawartość będzie dobra?

Nie wiem czy to możliwe ale po piciu wątrobianki zaczęła mnie swędzieć jedna noga w okolicy łydki.
Nie pomaga nawet drapanie do krwi.
Wg tego https://pulsmedycyny.pl/skora-informuje-o-zaburzeniach-pracy-watroby-952438 może to mieć jakiś związek?

Potrzebuję wdrożyć wątrobiankę, a niestety ktoś nie oddał mi tego tomu "Zdrowia na własne życzenie", w którym jest zamieszczony przepis. Proszę o skorygowanie czy dobrze pamiętam skład watrobianki:
- po 1 łyżce oliwy z oliwek, soku z cytryny, eliksiru z kurkumy, cholesolu,
- do tego dodać 1/2 szklanki bardzo ciepłej wody.

Wątrobianka - "Sok z jednej cytryny, dwie łyżki (20 ml) oliwy, jedną łyżkę (10 ml) cholesolu i jedną łyżeczkę do herbaty (5 ml) eliksiru z kurkumy należy wlać do szklanki albo porcelanowego kubka, dolać do pełna gorącej wody (70-80 °C), wymieszać i wypić na czczo, po czym przez co najmniej godzinę niczego nie jeść ani nie pić. W dniu, w którym pijemy wątrobiankę, mikstury oczyszczającej nie pijemy."
Wątrobianka rozrzedza żółć i pobudza jej produkcję, dzięki czemu oczyszcza drogi żółciowe i pęcherzyk żółciowy, a pośrednio także wątrobę, z tego względu można ją stosować zarówno terapeutycznie, czyli leczniczo, jak i profilaktycznie, czyli zapobiegawczo.
Terapeutycznie wątrobiankę należy pić dwa razy w tygodniu tak długo, aż nastąpi całkowite oczyszczenie dróg żółciowych, co powinno potwierdzić badanie USG. Pod uwagę należy wziąć nade wszystko obecność kamieni żółciowych i błotka żółciowego, a także grubość ściany pęcherzyka żółciowego, która nie powinna przekraczać 2 mm. Trzeba bowiem wiedzieć, że pogrubienie ściany pęcherzyka żółciowego grozi nieodwracalnym rozwarstwieniem jej, co kończy się operacyjnym usunięciem pęcherzyka.
Profilaktycznie wątrobiankę wystarczy pić jeden raz w tygodniu przez pół roku. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to profilaktykę ową można powtarzać dowolną ilość razy, jednakże za każdym razem robiąc co najmniej półroczne przerwy."

Dziękuję za przepis na watrobiankę.