Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Wziąłem zdrowie w swoje ręce => Wątek zaczęty przez: Lucko 31-03-2019, 09:53



Tytuł: Problemy skórne ŁZS,lęki i inne problemy ze zdrowiem, Moja walka
Wiadomość wysłana przez: Lucko 31-03-2019, 09:53
Witam jestem facetem mam 30lat.

22.02.2019 MO na oliwie start w tym czasie również wdrożyłem DP oraz KB 1 dziennie.
problemy jakie mi doskwierają to:
1.Zdiagnozowane Łojotokowe zapalenie skóry na głowie i twarzy
2.Okresowe lęki i stany niepewności powiązane z bólem poniżej klatki piersiowej
3.Poranne biegunki
4.Padaczka nabyta w wieku 12 lat
5.Światłowstręt
6.Biały nalot na języku
7.Burczenie i przelewanie w brzuchu
8.Zmęczenie w ciągu dnia
9.Słaba koordynacja ruchowa,czasami tracę równowagę
to mi przychodzi do głowy na tą chwile.


Najbardziej doskwierają mi problemy skórne wszystko zaczęło się w wieku 14lat zdiagnozowano ŁZS na głowie były jakieś masci robione i sie uspokoiło,w wieku 20 lat problemy skórne zaczęły wracać głownie na twarzy ropne bolące krosty,trądzik masa maści, 2 kuracje antybiotykiem Tetralysal,jakiś steryd w płynie na głowę Dermovate,znow to pomogło na chwile,tak gdy się pogarszało to nowa maśc i tak w kółko...

Oczywiście zacząłem podejrzewać u siebie Candida i w listopadzie 2018 zacząłem stosować różne suplementy i zioła min. olej z oregano, kwas kaprylowy,probiotyki, piołun itp..
na glowe i twarz gdzie występuje ŁZS stosowałem miód smarowałem 3 w tygodniu i zostawiałem na 3godz. o ile na głowie plamy po tym zbledły i sie zmniejszyły to twarzy chyba zaszkodziło bo jest zaczerwieniona i występuje u mnie tak zwany motyl do tej pory a miodu nie stosuje na twarz od 2msc.
obecnie twarz smaruje alocitem 2 razy dziennie i smaruje maścią z wit A.

Po 6 tygodniach picia MO na oliwie i KB oraz DP poranne biegunki ustały, burczenie i przelewanie w brzuchu się zmniejszyło, kożuch na języku się zmniejszył, niestety okresowo nasilają się stany lękowe i dziwne uczucie niepokoju(tak jakbym miał tam jakaś gule) poniżej klatki piersiowej, raz w nocy mnie obudził taki niepokój i dosłownie ból w tym miejscu do tego poty nie mogłem oddychać, że musiałem wziąśc Cloranxen lek uspokajający i pomogło.
skóra na twarzy się pogorszyła jest zaczerwieniona i cały czas pojawiają sie ropne wypryski..

Chce na bieżąco opisywać tutaj swoją drogę o lepsze zdrowie licze też na wasze porady

ps. jak dodać tu zdjęcie ? bym wysłał foto jak wygląda moja twarz może coś doradzicie

pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Problemy skórne ŁZS,lęki i inne problemy ze zdrowiem, Moja walka
Wiadomość wysłana przez: Shadow 31-03-2019, 12:52
Ze zmianami skórnymi to warto sobie zrobić szybki test na grzybicę np sprayem Undofen lub nalewką z wrotyczu. Jeśli pomaga pierwsze to raczej zmiany grzybicze. Jeśli pierwsze nie a drugie tak, to na pewno nie ŁZS a jakaś zmiana na tle bakteryjnym lub inna, gdzie udział mają jakieś żyjątka. U mnie też diagnozowali cuda z moimi zmianami skórnymi a przed biosłone bywałem u wielu dermatologów. W efekcie kilka lat męczyłem się z tymi zmianami skórnymi a zwykły wrotycz wraz z Undofenem w sprayu załatwił sprawę praktycznie w miesiąc. To były różne plamy, sypiące się, swędzące, czasem tylko czerwone. W zależności od etapu zmieniały się i były inne. Nie mówię, że u Ciebie tak będzie ale warto spróbować. Generalnie od momentu zaczęcia drogi biosłone te zmiany u mnie mocno się zaostrzały, szczególnie gdy zmieniłem na citrosept pierwszy raz, ale wtedy też mój stan organizmu był fatalny i mocno spadała mi energia po MO. Warto z tym działać jak najwcześniej bo to spory dyskomfort.


Tytuł: Odp: Problemy skórne ŁZS,lęki i inne problemy ze zdrowiem, Moja walka
Wiadomość wysłana przez: Lucko 31-03-2019, 17:01
dziękuję za aktywność i porady jeśli chodzi o skóre głowy to wcześniej stosowalem olej kokosowy skóra fajnie po nim odżywała, ale obecnie stosuje rade z książki Mistrza smaruje głowe maścia z wit A po 30min splukuje szamponem bambino wycieram następnie polewamy glowe octem jabłkowym i zostawiam do wyschnięcia.
Jeśli chodzi o ocet jablkowy na twarz to mi nie służył po nim skóra była strasznie czerwona i piekła, lepiej toleruje Alocit.
Obecnie twarz wygląda tak że są na niej czerwone plamy na nosie wokół nosa dochodzące do policzków na tych plamach są ropne krostki to wszystko mocno swędzi, dodatkowo skóra na czole jest lekko zaczerwieniona i jest na nim sporo wypryskow.

Jeśli mi się uda załącze zdjecie

Jeśli chodzi o jedzenie to najczęściej wygląda to tak:
1. jaja na twardo, majonez, kabanosy/boczek
2.kasza gryczana, karkówka,smalec,masło
3.tak samo jak 2
4.smażona kiełbasa/jakieś mięso/wątróbka
do tego warzywa, jeśli chodzi o węglowodany to 1 torebka kaszy dziennie jak jestem głodny dodaje lyzke smalcu/masła.
raz w tygodniu pozwalam sobie na mały kawałek domowego ciasta czy lodów naturalnych, glutenu nie jem wcale czasem się coś zdazy ale to sporadycznie ale nie mam później problemów trawiennych.


Tytuł: Odp: Problemy skórne ŁZS,lęki i inne problemy ze zdrowiem, Moja walka
Wiadomość wysłana przez: Lucko 31-03-2019, 20:00
załączam zdjęcie twarzy

https://www.fotosik.pl/zdjecie/95dea8be05393ff2

https://www.fotosik.pl/zdjecie/4c9aabf11e4ea1fe

majonez ograniczę, masło jem 82% tłuszczu


Tytuł: Odp: Problemy skórne ŁZS,lęki i inne problemy ze zdrowiem, Moja walka
Wiadomość wysłana przez: Skorupion 31-03-2019, 21:01
Na podstawie czego potwierdzili ci padaczkę i jakiego rodzaju masz ataki?


Tytuł: Odp: Problemy skórne ŁZS,lęki i inne problemy ze zdrowiem, Moja walka
Wiadomość wysłana przez: Lucko 31-03-2019, 21:24
Jeśli chodzi o padaczkę to po badaniach EEG i Rezonans magnetyczny wychodziły jakieś zmiany, już raz leki odstawialem i ataki nawracały, jeśli chodzi o to jak to wygląda to telepie mnie, sączy się piana z ust następuje szczekoscisk.


Tytuł: Odp: Problemy skórne ŁZS,lęki i inne problemy ze zdrowiem, Moja walka
Wiadomość wysłana przez: Lucko 03-04-2019, 17:44
KB pije cały czas 1 dziennie, jeśli chodzi o MO to jestem na 1/2 dawki w sobotę mam przejść na 3/4 z mieszanka na drogi oddechowe na razie się wstrzymam, nosa też nie zakraplam, mimo że jest on zatkany i jest w nim co chwila pełno kóz, nie chce nasilac objawów oczyszczania, chwilowo wstrzymuje przemywanie twarzy alocitem zobacze czy czerwone plamy zbledną, cały czas też spływa pełno wydzieliny do gardła, co chwile musze pluć, majonezu już nie jem, śmietane też odstawie, obecnie czuje się dobrze Stany niepokoju jak na razie przeszły, zmęczenie też tak nie doskwiera tylko ta skóra twarzy...


Tytuł: Odp: Problemy skórne ŁZS,lęki i inne problemy ze zdrowiem, Moja walka
Wiadomość wysłana przez: Lucko 03-04-2019, 17:54
A o co chodzi z tą solą Epson ? w jakim celu się to stosuje ? jeśli chodzi o magnez to nie wiem czy slow MAG nie zastosować, pijam 2 kawy dziennie, do tego 3 razy w tygodniu cwicze ciężko siłowo, niby nie mam skurczu ani drgania powiek,jedynie ręce mi się troche trzesą i czasem coś łydke pociagnie jak by skurcz miał być ale przechodzi szybko.


Tytuł: Odp: Problemy skórne ŁZS,lęki i inne problemy ze zdrowiem, Moja walka
Wiadomość wysłana przez: Lucko 03-04-2019, 18:34
dziękuję za cenne wskazówki, jutro kupie magnez i wypróbuję.


Na tym forum piszemy po polsku!



Tytuł: Odp: Problemy skórne ŁZS,lęki i inne problemy ze zdrowiem, Moja walka
Wiadomość wysłana przez: Lucko 04-04-2019, 16:03
Dzisiaj miałem zaplanowaną wizyte u dermatologa, wybrałem się by sprawdzić co powie o mojej skórze, no i stwierdził że powrócił mi na twarzy trądzik różowaty, który to mnie już atakował 2 lata temu, zapisał maść i antybiotyk w tabletkach. recepte odołożyłem do szafki, mam nadzieję że nie będę musiał jej wykupić...

myje twarz zwykłą wodą zastanawiam się czy robie dobrze ? Może jakiś dermokosmetyk kupić ?
(https://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/warnpmod.gif) Przeniesione do moderowanych za uporczywe, niechlujne pisanie.