Tytuł: Choroby górnych dróg oddechowych Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 16-03-2021, 21:11 Chciałbym się podzielić moim spostrzeżeniem odnośnie chorób górnych dróg oddechowych moich dzieci.
Opiszę jaki był problem i jakim sposobem uzyskałem całkowitą eliminację problemu. Chciałbym jednak żeby ten wątek dotyczył tylko i wyłącznie opisanego tematu i metody. Tak więc jeżeli nie masz nic do powiedzenia w tym temacie to nie zaśmiecaj mi wątku, bo być może inni nie skorzystają z tego co piszę bo zrobi się śmietnik. Tytuł: Odp: Choroby górnych dróg oddechowych Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 16-03-2021, 21:45 Tak więc wracając do meritum sprawy, moje obserwacje i działania w tym temacie trwają już około siedmiu lat, począwszy od stanu kiedy to choroby górnych dróg oddechowym moich dzieci występowały bardzo często , do całkowitej ich eliminacji. Choroby wracają jeżeli nie przestrzegam wypracowanych zasad.
Otóż kiedyś natknąłem się na badania odnośnie zawartości dwutlenku węgla w domu. Z lektury wynikało że optymalnym stanem zawartości dwutlenku węgla w domu to wartość 800 - 1000 ppm Niektóre źródła podają mniej (w biurach Nasa o ile dobrze pamiętam jest to wartość 600-800 ppm). Podczas gdy na świeżym powietrzu, na zewnątrz występuje naturalne stężenie w granicach 400 ppm. Zaciekawiony tym tematem zakupiłem miernik co2 w powietrzu i zacząłem dokonywać pomiarów w domu oraz w mojej sypialni i w sypialniach dzieci. Wyniki badań były dla mnie szokujące, bo bardzo często rano brakowało skali na przyrządzie (mój przyrząd mierzy do 3000 ppm). Od tego czasu zacząłem mocno wietrzyć w domu i zostawiać włączoną mikrowentylację w oknach. Jednak w okresach zimowych kiedy okna muszą być zamknięte nie było możliwości żeby stężenie dwutlenku węgla rano było niższe niż 2500 - 3000 ppm. Jeszcze wtedy nie wiedziałem o występującej korelacji związanej z chorobami górnych dróg oddechowych ze stężeniem CO2 w domowym powietrzu. Bazując też na wykładzie dr Jaśkowskiego, oraz na różnych opracowaniach dotyczących zawartości dwutlenku węgla w domowym powietrzu zamontowałem pierwszy rekuperator typu HRU-WALL 60m3/h 160mm. Oczywiście może być jakikolwiek inny, wybór mój padł na ten typ ze względu na możliwość zamontowania go w ścianie przy pomocy jednego otworu bez rozprowadzania instalacji rurowej od centrali rekuperacyjnej. Po zamontowaniu pierwszego rekuperatora zauważyłem lekką poprawę, jednak szału nie było. Na przestrzeni 7 lat zamontowałem w domu już 5 takich rekuperatorów i tym samym zdecydowanie poprawiłem jakość powietrza w moim domu. Od czasu kiedy zwracam szczególną uwagę na jakość powietrza w moim domu, dzieci nie chorują, jednak wystarczy wyłączyć rekuperator u córki w pokoju i zamknąć drzwi na noc, po dwóch trzech takich nocach zaczyna się kaszel. Mam nadzieję że moje doświadczenia w poprawie jakości powietrza w domu przydadzą się i może ktoś z tego skorzysta eliminując choroby górnych dróg oddechowych. Zbyt duże stężenie CO2 w powietrzu to jeden z podstawowych czynników chorób dróg oddechowych moich dzieci. Wyeliminowanie zbyt dużego stężenia CO2 wyeliminowało "przy okazji " problem z częstym zapadaniem na kaszel i zapalenia gardła i oskrzeli moich dzieci. Tytuł: Odp: Choroby górnych dróg oddechowych Wiadomość wysłana przez: Piotr 20-03-2021, 09:26 Widzę, że zajmujesz się tematem długo i go zgłębiłeś. Jak to co proponujesz ma się do tego co pisał prof. Butejko, że to niedobór CO2 powoduje choroby:
https://butejko.pl/metoda-butejki/dwutlenek_wegla/ Tytuł: Odp: Choroby górnych dróg oddechowych Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 20-03-2021, 18:35 Proszę o wykasowanie postu Piotra bo nie dotyczy mojego wątku.
Tytuł: Odp: Choroby górnych dróg oddechowych Wiadomość wysłana przez: Piotr 20-03-2021, 20:05 Jak nie dotyczy? Ty twierdzisz, że nadmiar CO2 powoduje problemy zdrowotne, a Butejko twierdził dokładnie coś odwrotnego. Być może obaj macie rację, ale chciałbym to wiedzieć. Skoro zgłębiasz temat, to powinieneś znać odpowiedź.
Tytuł: Odp: Choroby górnych dróg oddechowych Wiadomość wysłana przez: Skorupion 20-03-2021, 22:14 Proszę o wykasowanie postu Piotra bo nie dotyczy mojego wątku. Dotyczy. Na dodatek niekoniecznie przyczyną musi być dwutlenek. Może jakiś inny składnik, który jest usuwany ze zużytym powietrzem, a którego nie ma w powietrzu świeżym. Żeby mieć pewność należałoby usunąć sam dwutlenek. Tytuł: Odp: Choroby górnych dróg oddechowych Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 21-03-2021, 11:47 Metoda Buteiki ma już nowy wątek więc teoretyków metody Buteiki zapraszam właśnie tam, bo miałem wątpliwą przyjemność spróbować a efekty były opłakane.
|