Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Aneta 17-05-2007, 15:33



Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Aneta 17-05-2007, 15:33
Witam. Panie Józefie, MO piję od roku -  właśnie zauważyłam u siebie dość częste infekcje gardła i katar - miałam go prawie co miesiąc, tymczasem przedtem raz, dwa razy do roku. Mój organizm zachowuje się ostatnio tak, jakbym w ogóle nie miała żadnej odporności - a przecież powinno być odwrotnie. Zauważyłam też, że troszkę węch mi się pogorszył - nie czuję wszystkich zapachów tak jak kiedyś. Bardzo proszę o poradę, co mogę zastosować dodatkowo. Dręczy mnie też ból pleców w dolnej części - tak jakby korzonki atakowały - najgorsza jest noc, bo ból jest straszny - w dzień po rozruszaniu się ból mija. Dziękuję za poradę i pozdrawiam.


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Sabina 18-05-2007, 06:23
Aneta, mam te same objawy, a piję MO od prawie 3 miesięcy. Właśnie teraz mam jakąś infekcję gardła, a bóle w dolnej części kręgosłupa takie jakieś tępe.


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-05-2007, 17:10
Naturalnym zjawiskiem w pierwszych trzech latach systematycznego oczyszczania organizmu są reakcje pośrednie występujące w miarę wzrastania wydolności systemu odpornościowego, świadczące o usuwaniu przez organizm jakichś zadawnionych zmian chorobowych. Jako środek wspomagający organizm można spróbować zastosować olejek pichtowy.


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Helusia 23-05-2007, 09:26
Mistrzu - proszę powiedzieć jak ten olejek pichtowy stosować? Ile kropelek i czy na jakis płyn? Ile razy dziennie?
Pozdrawiam


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-05-2007, 11:04
Zwykle stosuje się 2 razy dziennie 15 kropli na łyżkę miodu lub soku.


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Helusia 23-05-2007, 22:04
Jeszcze raz ja. Mistrzu, dzisiaj kupiłam naturalny olejek eteryczny pichtowy i w ulotce jest w przeciwwskazaniach napisane: "nie stosuj olejków doustnie". Coś jest dalej napisane, że on jest do nawilżacza powietrza. Chyba kupiłam zły olejek.


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-05-2007, 09:35
Ja kupiłem olejek pichtowy, środek spożywczy specjalnego przeznaczenia żywieniowego, Laboratoria Natury.


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 24-05-2007, 19:02
Witam, Mistzu! Trzy lata temu nasiliły mi się objawy menopauzy. Męczyły mnie uderzenia gorąca, zlewne poty. Zażywałam przez pół roku wyciąg z soi z serii Naturapia - ustąpiło już po kilku dniach. Ale po pół roku należało przerwać i zasięgnąć porady lekarza. Nie umiał mi nic doradzić, skoro nie chce hormonów. A objawy stopniowo wróciły. Przeczytałam o Fito Fem Forte i kupiłam, ale nie było lepiej. Dowiedziałam się też, że lepiej sztucznie nie poprawiać natury i dałam spokój. Piłam już miksturę, starałam się zdrowo odżywiać, łykać tran, czosnek, itp.
Obecnie męczące są tylko noce, przy każdej zmianie pozycji zalewa mnie fala (słabsza niż kiedyś, ale jednak), więc się rozbudzam. Jest to męczące, chociaż trochę się pogodziłam, wierząc, że wkrótce minie.
Proszę o poradę, czy mogę sobie jakoś trochę pomóc?
Pozdrawiam serdecznie.


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: żmijka 25-05-2007, 13:16
Cytat od: "Helusia"
w ulotce jest w przeciwwskazaniach napisane:"nie stosuj olejków doustnie .. Coś jest dalej napisane że on jest do nawilżacza powietrza Chyba kupiłam zły olejek

Na rynku jest obecnie mnóstwo kiepskich, podrobionych olejków, nie mających nic wspólnego z naturalnymi.
Dobre olejki ma na pewno Pollena-Aroma, podobno też Avicenna Oil i Primavera, ale tych nie używałam, powtarzam opinię z internetu .
Laboratoria Natury mają bez wątpienia b. dobry olejek pichtowy. Także olej rokitnikowy. Ich cena  odzwierciedla jakość. Pozdrawiam.

Jeszcze jedno - jeżeli w przeciwskazaniach pisze, że olejku jnie można stosować doustnie, to moim zdaniem nie nadaje się on też do aromaterapii.
Jedynie jako odświeżacz powietrza może...  o ile i w tym zastosowaniu nie jest szkodliwy np. dla alergików  :/


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Helusia 26-05-2007, 14:47
Żmijka - dzięki że mi tak jasno wytłumaczyłaś. Ten olejek pichtowy, który nabyłam, jest z Elbląga, ul. Grochowska 14 (www.etja.pl). Kosztował niewiele, chyba 7,20 zł. Zostawię go do odświeżania powietrza, a poszukam z Laboratoria Natury. Już Mistrz wyżej napisał, że sam taki używa. Zaraz wejdę na ich stronę i dokładnie się zapoznam.
Rokitnikowy mam z Sosnowca "PPH VARIA", jak go zużyję (na ładną cerę), to też już kolejny kupię z Laboratoria Natury. Dziękuję Ci za dobrą rade i życzę zdrówka :).


Człowiek całe życie się uczy.


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Kawka 26-09-2007, 15:16
Helusiu,

Stosujesz olejek pichtowy? Pomaga? Mnie ostatnio dokuczają korzonki i zastanawiam się, czy by go nie zastosować. Ból w krzyżu nasila się u mnie na początku spaceru, później z czasem samoistnie przechodzi. Jest dość silny i zmusza mnie do częstego zatrzymywania się. W domu bólu wcale praktycznie nie odczuwam. Trochę to dziwne..... Napisz ku pocieszeniu.

Kawka


Tytuł: Rok picia MO i coraz częstsze infekcje - o co chodzi?
Wiadomość wysłana przez: Helusia 29-09-2007, 20:46
Kawka, uczciwie: jeszcze o sobie nie zdążyłam pomyśleć, dlatego na razie odłożyłam to na bok - teraz wyjeżdżałam często do Gdańska, załatwiałam synowi mieszkanie (tam studiuje). W związku z tym całe lato miałam mało czasu dla siebie. Dzisiaj byłam na immatrykulacji, dopiero wróciłam, ale już po drodze postanowiłam, że wezmę się teraz za siebie, schudłam, dało mnie to lato w kość.
Wiem, że byłaś teraz operowana na tarczycę. Ja pamiętam, że po operacji ucha (około 2 tygodnie) też złapały mnie korzonki. Może osłabł układ odpornościowy, może Cię gdzieś zawiało? Czytałam, że Pan Józef kazał Ci masować (powiedział jak) - czujesz się lepiej? A byłaś u ginekologa? Wszystko ok? Kiedy odpoczywasz, układaj nogi do góry. To też powinno przynieść ulgę. Chcę Ci jeszcze dodać, że rzeczywiście masaże wykonuj w ten sposób: nasmaruj lędźwie jakimkolwiek olejem i dopiero rób masaż, czytałam to w książce Elżbiety Cybulskiej pt.: "Tajemnice niekonwencjonalnej medycyny".