Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Piotrb111 12-04-2008, 20:44



Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 12-04-2008, 20:44
Mistrzu a jak rozpoznać czy coś jest efektem oczyszczania czy chorobą którą trzeba się zainteresować bo mam z tym poważny problem może jakieś sugestie? Ponieważ zdarzają sie sytuację, które pasują do oczyszczania i tłumaczę sobie je jakoś logicznie, a może rzeczywiście popełniam błąd?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 12-04-2008, 20:47
No Piotrze ubiegłeś mnie ;) Coś w tym stylu chciałam Mistrzowi zadać. Ale na razie przesunęłam, bo stwierdziłam, że potrzeba mi przykładu, muszę konkretnie wiedzieć o co mi chodzi, a nie wpadł mi do głowy, za mało to "czuję". Ciekawe, co Mistrz odpowie


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotr 12-04-2008, 21:46
Mistrz już kilka razy wypowiadał się na ten temat. To nie ma znaczenia czy nazwiemy to chorobą czy oczyszczaniem.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Zattara 12-04-2008, 22:06
Zachęcam do lektury broszurki autorstwa Józefa Słoneckiego "Mikstura oczyszczająca przeciwko chorobom XXI wieku" i pozostałych jego książek. Są tam odpowiedzi na te pytania.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 12-04-2008, 22:55
Czytałam książki Mistrza, na ich podstawie i własnych doświadczeń staram się zadawać pytania. Jednak dla mnie postawione pytanie jest zbyt ogólne, dlatego zastanawiam się, co Mistrz na to odpowie pytającemu.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: KaZof 13-04-2008, 00:01
...Od ogółu do szczegółu:
http://mikstura.kei.pl/forum/698.htm
szczególnie 26 czerwca 2007 godz. 11:14
Pozbywanie się toksyn jest oczyszczaniem przez chorobę, czyli zdrowieniem. Choroba to oczyszczanie się organizmu z nagromadzonych toksyn.


Tytuł: Re: Pomiesznie z poplątaniem ciąg dalszy
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 13-04-2008, 08:04
Cytat od: "piotrb111"
jak rozpoznać czy coś jest efektem oczyszczania czy chorobą


Jest prosty sposób: jeżeli po odstawieniu na kilka dni MO symptomy choroby miną to znaczy że było to oczyszczanie.Ponieważ organizm nie jest wstanie wydalić uwolnionych toksyn, i to one powodują rożne objawy chorobo podobne .  Następnie trzeba zmniejszyć dawkę MO zgodnie z zaleceniami Mistrza.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 13-04-2008, 10:19
Przepraszam bardzo wszystkich oprócz biedrony bo nie zrozumieliście kompletnie mojego pytania. Ja wiem, że choroba to oczyszczanie jak widać z mojego statusu nie jestem na tym forum od 15 minut tylko od roku.
Podam na przykładzie. Np. na szkarlatyne podaje się antybiotyk i to nawet sam Mistrz mówił ponieważ są groźne powikłania. I o to chodziło w moim pytaniu. Czy są jakieś symptomy na które można zwrócić uwagę w momencie kiedy nasz organizm rozpoczyna proces oczyszczania/chorobowy, żeby nie doprowadzić się do zagłady swoją niewiedzą. Wiadomo, że jak ma się katar i kaszel to sobie z tym poradzimy, ale kaszel może równie dobrze oznaczać zapalenie płuc, które, mimo że jest również procesem oczyszczania, ale może przyczyna być taka, że zostawiając to samemu sobie doprowadzimy się do śmierci i o to chodziło w moim pytaniu. Czy można to jakoś rozróżnić? Mistrz ma bardzo duże doświadczenie więc może akurat coś podpowie.
A jeżeli chodzi o książki to czytałem wszystkie jakie są naszych fachowców i to po 3 razy.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-04-2008, 10:33
W takiej sytuacji należy zwrócić się o poradę do lekarza. Ale chodzi tutaj o poradę, a nie wyrocznię. I jeśli lekarz na przykład rozpozna zapalenie oskrzeli i "osłonowo" przepisze antybiotyki, to to, czy je zażyjemy, a nawet w ogóle wykupimy, zależy wyłącznie od nas.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: hajdi 13-04-2008, 10:59
Cytat od: "piotrb111"
... Np. na szkarlatyne podaje się antybiotyk i to nawet sam Mistrz mówił ponieważ są groźne powikłania(...).ale kaszel może równie dobrze oznaczać zapalenie płuc, które mimo to, że jest również procesem oczyszczania, ale może przyczyna być taka, że zostawiając to samemu sobie doprowadzimy się do śmierci

No to ja się teraz zapytam: Kiedy występują groźne powikłania np. po szkarlatynie albo zapaleniu płuc?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Fionka 13-04-2008, 11:08
JA również mam pytanko...
Od 5 miesięcy piję MO,stosuję suplementy i dietę ...i pomimo tego co dwa miesiące jestem chora,przeziębiona...karat,ból gardła,kaszel a teraz dodatkowo ból w klatce piersiowej.
Z jednej strony dobrze, bo organizm się oczyszcza ale z drugiej kiedy nabiorę odporności??  :/


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Amdea 13-04-2008, 11:10
Może warto poczytać o GNM http://www.germanska-nowa-medycyna.pl/index.php?option=com_rd_sitemap&Itemid=277 tam jest wyjaśnienie.
Jeżeli dobrze zrozumiałam autora GNM to duże znaczenie ma STRACH jaki wywołuje u pacjenta lekarz informacją o chorobie i jej następstwach.

Po prostu musimy PRZESTAĆ BAĆ SIĘ CHOROBY!


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: hajdi 13-04-2008, 11:50
Cytat od: "Fionka"
Z jednej strony dobrze, bo organizm się oczyszcza ale z drugiej kiedy nabiorę odporności??  :/

Fionka, a chciałabyś mieć taką odporność, żeby wirusy Cię omijały a toksyny się kumulowały? Brak chorób może, ale nie musi świadczyć o odporności. Właściwie to świadczy o jej braku. Silna odporność objawia się nie brakiem zapadalności na choroby, ale umiejętnością wychodzenia z nich.

Po co są choroby? Pozwalają nam pozbyć się toksyn, których organizm nie może swoimi metodami się pozbyć.
Każdy z nas codziennie sprząta w domu, prawda? Wystarczy jednak zajrzeć pod szafę albo za kanapę, żeby zobaczyć ile brudów się uzbierało przez miesiąc albo dłużej. Postanawiamy wtedy zrobić generalne sprzątanie. Niektórzy robią to na wiosnę. Dokładnie to samo robi nasz organizm. Choroba zakaźna to generalne sprzątanie

Jeżeli ciągle chorujesz to znaczy, że twoje systemy wydalnicze szwankują albo toksyny przedostają się do wnętrza w niekontrolowany sposób. Zgadnij w jaki ;)


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Fionka 13-04-2008, 14:20
hajdi :) chyba coś w tym jest... jakies 3 tyg temu zaczeło bolec mnie gardlo..juz myslam,ze bedzie wielkie chorobsko wskoczylam do lozka na dwa dni i bylam zdrowa  :P  bardzo szybko sobie poszła...teraz ponownie jestem przeziebiona..tzn to samo co bylo 3 tyg temu , tylko,ze mam wiekszy katar :( jak na razie pije herbatke z malin z działki i mam nadzieje,ze tez szybko przejdzie  :mrgreen:


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 13-04-2008, 18:43
Cytat od: "piotrb111"
Przepraszam bardzo wszystkich oprócz biedrony bo nie zrozumieliście kompletnie mojego pytania.

Pytanie było bardzo ogólne i trudno szczegółowo na nie odpowiedzieć.
Jeżeli masz kaszel i nie wiesz czy to on jest efektem oczyszczania czy choroby, to po odstawieniu MO z dnia na dzień kaszel będzie mniejszy.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: KaZof 13-04-2008, 19:58
Cytat od: "piotrb111"
nie zrozumieliście kompletnie mojego pytania.

Cytat od: "piotrb111"
A jeżeli chodzi o książki to czytałem wszystkie jakie są naszych fachowców i to po 3 razy.

Cytat od: "piotrb111"
jak widać z mojego statusu nie jestem na tym forum od 15 minut tylko od roku.

Witaj Piotrze, wydaje mi się, że pomimo swojego statusu i czytania książek naszych Ekspertów Ty tak naprawdę ich nie przeczytałaś ze zrozumieniem
Choroba jest wynikiem toksemii całego organizmu i tak naprawdę podczas choroby odbywa się gruntowne sprzątanie całych nas. Ponieważ latami pracowaliśmy na tę toksemię, czasami organizm miał zbyt dużo do zrobienia w jednym czasie (dokładały się nieprzechorowane choroby, które przerywaliśmy nieświadomie "protezami odporności" zamiast mobilizować odporność i poddać się chorobie=oczyszczaniu) i sprzątał"pod dywan" np. w nerce, płucu, uchu, głowie - tak po drodze, gdzie dywan sie akurat podwinął...
Teraz jeśli przychodzi choroba=oczyszczanie. powinniśmy się cieszyć, że organizm ma dobrą odporność i robi porządki - i nie przeszkadzać w tym.
Jedynym niebezpiecznym symptomem jest krytyczna temperatura i ból, a resztę należy doprowadzić do końca, odchorowując czyli oczyścić się.
Odpowiedź Mistrza powyżej raczej odbieram pro forma, organizm stanowi całość (jak TU sie uczymy), a fragmentują nas lekarze, którzy porobili różne specjalizacje ...


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: hajdi 13-04-2008, 20:05
Cytat od: "andrzejkowy"
Jeżeli masz kaszel i nie wiesz czy to on jest efektem oczyszczania czy choroby, to po odstawieniu MO z dnia na dzień kaszel będzie mniejszy.

Kochani, powiedzcie mi jedno: dlaczego z uporem maniaka próbujecie odzielić choroby od oczyszczania.

Dodano

Kazofie popieram. Napisałaś:
Cytat od: "kazof"
Jedynym niebezpiecznym symptomem jest krytyczna temperatura i ból

Jaką temperaturę uważasz za krytyczną i dlaczego?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: KaZof 13-04-2008, 20:19
myślę o temperaturze, w której ścina się białko - zachodzą procesy nieodwracalne... Mam problem z określeniem jej wysokości... dwa termometry: jeden do 42 st. drugi do 43,9 stopnia ... zgłupiałam ... To jest ta subtelna granica ...
Znalazłam:
36-37 st. C - temperatura normalna
37,1-38 st. C - stan podgorączkowy
38,1-39 st. C - gorączka średnia
39,1-40,5 st. C - gorączka wysoka
powyżej 40,5 st. C - gorączka niebezpieczna dla zdrowia i życia
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/zdrowie-rodziny/goraczka-nie-zawsze-grozna,931_413.htm
http://www.panacea.pl/print.php?what=article&id=33&PHPSESSID=78144b82890ee8771fc8997bbd413f86
http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,79369,1335635.html
W notatkach zaś z homeopatii mam:
zastosowanie ferrum phosphoricum 9CH , gdy temperatura oscyluje w granicach 38 st.C
a belladonna 9CH przy schorzeniach w przebiegu których dochodzi do wzrostu ciepłoty ciała 39-40 st.C (schorzenia ostre).


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 13-04-2008, 20:34
Cytat od: "hajdi"

Kochani, powiedzcie mi jedno: dlaczego z uporem maniaka próbujecie odzielić choroby od oczyszczania.


Dodano

Dlatego że inaczej postępujemy jeżeli objawy chorobo podobne są w wyniku oczyszczania , a inaczej postępujemy jeżeli jest to jednostka chorobowa zagrażająca życiu i wymaga zastosowania leków.
Jeżeli chodzi o oczyszczanie to praktycznie leki nie działają.Jeżeli ktos przechodził intensywne oczyszczanie  to przekonał się o tym na własnej skórze.
Rozróżnienie objawów chorobo podobnych od choroby daje pewien komfort psychiczny i pozwala się uwolnić od niepotrzebnych stresów.
Gdyby o tym wiedział piotrb111 nie pisałby w ten sposób;
Cytat
Podam na przykładzie. Np. na szkarlatyne podaje się antybiotyk i to nawet sam Mistrz mówił ponieważ są groźne powikłania. I o to chodziło w moim pytaniu. Czy są jakieś symptomy na które można zwrócić uwagę w momencie kiedy nasz organizm rozpoczyna proces oczyszczania/chorobowy, żeby nie doprowadzić się do zagłady swoją niewiedzą.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: hajdi 13-04-2008, 20:39
Cytat od: "andrzejkowy"
Dlatego że inaczej postępujemy jeżeli objawy chorobo podobne są w wyniku oczyszczania , a inaczej postępujemy jeżeli jest to jednostka chorobowa zagrażająca życiu i wymaga zastosowania leków.

Zapytam inaczej: czy może pojawić się choroba, która nie jest oczyszczaniem?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 13-04-2008, 21:08
Kazof nie musisz się martwić przeczytałem ze zrozumieniem może nawet większym niż ci się wydaje. Jeżeli chodzi o mnie to w pewien sposób cieszę się jak choruję, a jeszcze lepiej jak jest temp. Ale mam dzieci, małe 3 latki, a życie nie jest tak piękne jakby się wydawało. Są sytuacje i objawy chorobowe, które mogą na pozór oznaczać coś lekkiego, a de facto będzie to coś poważnego. Odstawienie w tym momencie MO i czekanie to nie rozwiązanie. Takie rzeczy to mogłem robić po 3-4 miesiącach picia MO, żeby sprawdzić czy to objawy po MO czy nie. Po ponad roku picia MO takich objawów ewidentnych to raczej nie ma. I stąd moje pytanie do Mistrza. Być może nigdy nie trafię na coś poważnego u moich dzieci, ale lepiej mieć wiedzę przed niż drapać się po głowie w trakcie.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 13-04-2008, 21:49
Ok wiec moze ja pomogę. Myślałam o tej sprawie, bo też chcialam zadać pytanie w tym stylu, lecz nie czulam tego dostatecznie, teraz chyba jest ok.
Mistrz pisał nam  - Hipokrates mowil : objawy maja ta sama przyczyne i objawy lecza chorobe. Objawy są naturalną obroną organizmu. Mysle sobie - przeziębienie chyba. Ale Hipokrates cos innego mowil, wiec kombinowalam dalej.
No i alergia - organizm "atakuje" wroga - wiec to jest tez oczyszczanie ( wg organizmu). Nadkwasota żołądka powstaje bodajże z powodu zbyt dużej ilości zółci - organizm oczyszcza się z zółci nie ma jak ją od razu wydalić, zwiększa ilość kwasu. Jedynym słowem - organizm ZAWSZE dąży do oczyszczania, niezależnie od tego, czy jest chory, czy nie, niezależnie od tego jak się oczyszczamy i jak żyjemy. To jest jego naturalna skłonność, naturalne prawo.
Jednak jak się źle odżywiamy mamy nieszczelny dach to jak on ma się oczyszczać? Wsypujemy śmieci i wsypujemy i nie nadąża!
Tak sobie wymyśliłam, próbując wytłumaczyć te słowa, czy to o to chodzi Mistrzu? O wszystkie choroby?

No i tajemnica tego, kiedy podawać leki jest moim zdaniem jedna - taka definicja wyszła nam w innym wątku "warto podać lek wtedy, kiedy dany objaw, przy dalszym "objawianiu się" spowodowalby szkody w organiźmie i konieczność wzięcia dalszych lekow. Nie należy się tu kierować względami wygody"

Czyli przestaje tu mieć znaczenie - czy "choroba" jest wynikiem oczyszczania świadomego czy nie, bo przecież WSZYSTKO jest wynikiem oczyszczania, należy kierować się objawami. Poza tym zawsze można iść do lekarza, na badania, niekoniecznie potem brać leki!!!


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-04-2008, 22:11
Cytat od: "kazof"
Odpowiedź Mistrza powyżej raczej odbieram pro forma, organizm stanowi całość (jak TU sie uczymy), a fragmentują nas lekarze, którzy porobili różne specjalizacje ...
To prawda. Niektórzy chętnie by wzięli zdrowie we własne ręce (zwłaszcza że na własnej skórze przekonali się, co mogą zrobić z nim lekarze) ale odpowiedzialność to już wolą zwalić na kogoś innego. Taki nawyk. Dlatego czasami, przyparty do muru, muszę odpowiadać asekuracyjnie; jakie pytanie - taka odpowiedź.

Cytat od: "hajdi"
Zapytam inaczej: czy może pojawić się choroba, która nie jest oczyszczaniem?
Takich chorób jest sporo - zmiany zwyrodnieniowe, miażdżyca, zawał mięśnia sercowego, osteoporoza, kamienie nerkowe i woreczka żółciowego, cukrzyca, nadciśnienie, nowotwór, i tak dalej i dalej. Wszystkie one są wynikiem wpływu skumulowanych (niewydalonych) toksyn na funkcjonowanie tkanek, narządów i organów.

Cytat od: "piotrb111"
Być może nigdy nie trafię na coś poważnego u moich dzieci, ale lepiej mieć wiedzę przed niż drapać się po głowie w trakcie.
Skoro lubi się Pan tak bać na zapas, to czy bierze Pan pod uwagę i tę możliwość, że któregoś dnia spadnie meteoryt na Pański dom?

Cytat od: "biedrona"
Poza tym zawsze można iść do lekarza, na badania, niekoniecznie potem brać leki!!!
Oczywiście!


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: hajdi 13-04-2008, 22:30
Cytat od: Mistrz
Cytat od: "hajdi"
Zapytam inaczej: czy może pojawić się choroba, która nie jest oczyszczaniem?
Takich chorób jest sporo - zmiany zwyrodnieniowe, miażdżyca, zawał mięśnia sercowego, osteoporoza, kamienie nerkowe i woreczka żółciowego, cukrzyca, nadciśnienie, nowotwór, i tak dalej i dalej. Wszystkie one są wynikiem wpływu skumulowanych (niewydalonych) toksyn na funkcjonowanie tkanek, narządów i organów.

Może nie sprecyzowałem. Chodziło mi o choroby wirusowe i bakteryjne.
( w kontekscie była mowa o zapaleniu płuc i szkarlatynie)


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 13-04-2008, 22:34
Cytat od: "biedrona"
przecież WSZYSTKO jest wynikiem oczyszczania, należy kierować się objawami.

z tego wynika, że jednak się trochę zagalopowałam ;)

są choroby wynikające po prostu z toksykemi i już


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-04-2008, 22:37
Cytat od: "biedrona"
są choroby wynikające po prostu z toksykemii i już
A niektóre są nawet nieodwracalne. Dlatego warto cieszyć się wszelkimi objawami oczyszczania, zamiast walczyć z nimi.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 13-04-2008, 22:45
Ale prawda jest, ze nawet jak choroba wynika z oczyszczania czasem warto wziąć lek...
to w sumie w temacie o suplementach było
Z tego wynika, ze czasem organizm moze sie oczyszczac bardzo gwaltownie... az sam tego nie przetrzyma ( przyklad - grypa ktora bez lekow moze sie skonczyc zle - chyba ze ktos ma b.dobra odpornosc).


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-04-2008, 22:47
To prawda. Dlatego rzecz jasna są sytuacje, gdy reakcje systemu odpornościowego należy osłabić przez zastosowanie leków. Nie jest to odkrycie Ameryki.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: hajdi 13-04-2008, 22:48
Cytat od: "biedrona"
( przyklad - grypa ktora bez lekow moze sie skonczyc zle ...).
Co to konkretnie znaczy?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 13-04-2008, 22:55
no wiesz, jak trzepnie Cię grypka, dostaniesz temperatury itd to mozesz mieć powikładnia albo kwiatki wąchać, bez leków. Aby wyleczyć się z grypy bez lekow trzeba miec dobra odpornosc. Tak samo jak reakcji alergicznej mozna nie przetrzymac, ktora jest przeciez nasza obrona organizmu


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: hajdi 13-04-2008, 22:58
Cytat
no wiesz, jak trzepnie Cię grypka, dostaniesz temperatury itd to mozesz mieć powikładnia albo kwiatki wąchać, bez leków.

A co twoim zdaniem wywołuje temperaturę?
O jakich powikłaniach piszesz?
Znasz kogoś, kto umarł na grypę?
Cytat
Aby wyleczyć się z grypy bez lekow trzeba miec dobra odpornosc.

Jak zdobyć odporność uzywając ciągle leków?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 13-04-2008, 23:04
Jeśli mamy bardzo silną reakcję organizmu, ktora wywoluje np. temp niebezpieczna dla organizmu
O powikłaniach - nie znam sie na powikłaniach grypy.
Nie znam nikogo, kto by umarł, ale nie dlatego, że nie zyje.
ale zauważ, że piszę BEZ LEKOW, czyli nawet ziółek czy aspiryny. Ludzie kiedys umierali i przyszla aspiryna...
i nie pisze tu o "ciaglym uzywaniu lekow". Jesli objawy moga mi zaszkodzic bardziej niz lek, uwazam, ze musze je powściągnąc i tyle. Świadome oczyszanie powinno być w pewnien sposob kontrolowane - aby sobie nie zafundowac zbyt silnych rekacji obronnych wlasnego organizmu


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 13-04-2008, 23:06
Cytat od: "hajdi"

Zapytam inaczej: czy może pojawić się choroba, która nie jest oczyszczaniem?

Już dr John H.Tilden prawie sto lat temu pisał -że przyczyna wszystkich chorób jest toksemia.Ale żeby do niej doszło musi  zaistnieć szereg zdarzeń:miedzy innymi gromadzenie się odpadów przemiany materii czyli zwiększanie się poziomu toksyn w organizmie, toksemia zalanie krwi i tkanek szkodliwymi związkami i "choroba" jako reakcja ostre kryzysy, przebiegi chroniczne, procesy degeneracyjne(rodzaj i przebieg "choroby"zależny w poszczególnych przypadkach od ;osobistej konstytucji psychofizycznej, ogólnego stanu zdrowia oraz skali stosowanych terapii)  - koniec cytatu
Odpowiem inaczej do tych stanów "chorobowych" związanych z toksemią dochodzi wydalanie toksyn  związanych  z oczyszczaniem się organizmu wskutek zażywania MO., gdzie pojawiają się objawy chorobo podobne czyli reakcja Herxheimera
Objawy chorobo podobne ustępują po kilku dniach przerwy w zażywaniu MO natomiast stany chorobowe związane z toksemia  trwają dłużej i niestety nieraz trzeba wprowadzić proces leczenia aby wspomóc organizm.
Uważam dalszą dyskusje za zbędna


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-04-2008, 23:07
Są rzecz jasna sytuacje, gdy procesu oczyszczania nie można puścić samopas. Na przykład po przebytej poważnej operacji grypa mogłaby być zabójcza. Nie ma to oczywiście zastosowania do normalnego przebiegu grypy, gdy już na początku wystąpienia objawów blokuje się je uniemożliwiając organizmowi pozbycie się toksyn i tym samy naraża się na prawdziwą chorobę będącą następstwem nieodwracalnego uszkodzenia przez zalegające toksyny ważnych narządów i układów, w tym układu odpornościowego.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: hajdi 13-04-2008, 23:09
Cytat od: "andrzejkowy"

Uważam dalszą dyskusje za zbędna

Bo mam inne zdanie niż Ty?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-04-2008, 23:12
Różnica zdań z pewnością nie może ucinać dyskusji. Ale rad bym poznać to Pańskie zdanie.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 13-04-2008, 23:19
Cytat od: Mistrz
A niektóre są nawet nieodwracalne. Dlatego warto cieszyć się wszelkimi objawami oczyszczania, zamiast walczyć z nimi.

a swoją droga, to stwierdzam, że źle to u mnie wygląda. objawow nie mam. mialam jak wypilam sok z 2 grejfrutow


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: hajdi 13-04-2008, 23:19
Cytat od: Mistrz
Są rzecz jasna sytuacje, gdy procesu oczyszczania nie można puścić samopas. Na przykład po przebytej poważnej operacji grypa mogłaby być zabójcza.

Zapytałem wczesniej czy ktoś umarł na grypę. Oczywiście ludzie umierali. Słynna grypa Hiszpanka pochłonęła ponad 20 mln ofiar. Pytanie brzmi dlaczego zmarło tyle ludzi? Nie była temu winna sama grypa, ale warunki w jakich się rozprzestrzeniała. Było to po wojnie. Ludzie byli przemęczeni, zestresowani, niedożywieni i żyli w niehigienicznych warunkach.
Jeżeli ktos teraz znajduje sie w takiej sytuacji to oczywiście powinien złagodzić reakcje organizmu. Mam jednak wrażenie, że wiekszość histerycznie boi się jakichkolwiek reakcji obronnych organizmu i próbuje je powstrzymać albo złagodzić.
Jeżeli są powikłania po chorobach wirusowo-baktryjnych to wynikają one z niewłaściwego leczenia, z prób bezsensownego ich powstrzymywania. Albo decydujemy się powstrzymać chorobę na początku albo zostawmy wszystko w rekach organizmu.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-04-2008, 23:24
Ale jak przekonać ludzi, że "niewinna" aspiryna na początku choroby różni się tym od ulubionego przez Zibiego muchomora, że zabija powoli? To samo dotyczy objawowych leków homeopatycznych i tzw, suplementów czy soczków malinowych.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 13-04-2008, 23:27
Ja nie chce brac zadnych lekow, ale nie wyobrazam sobie, gdybym miala teraz miec grype, naprawde. Nie pamietam, abym miala grype kiedykolwiek. W kazdym razie nie przez ostatnie 7 lat.
Ja wlasnie tak bylam traktowana. Szybciutko, aspiryną, nim choroba sie rozwinie.... To teraz mam...a pierwszy antybiotyk jak mialam kilkanaście dni. Gdy teraz czytam o skutkach to szlag mnie trafia.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: hajdi 13-04-2008, 23:33
Cytat od: Mistrz
Ale jak przekonać ludzi, że...

Nie wiem, po prostu nie wiem.
Może nie ma co uszczęśliwiać ludzi na siłę...?

Dodano

Cytat od: "biedrona"
Ja nie chce brac zadnych lekow, ale nie wyobrazam sobie, gdybym miala teraz miec grype, naprawde. Nie pamietam, abym miala grype kiedykolwiek. W kazdym razie nie przez ostatnie 7 lat.
Ja wlasnie tak bylam traktowana. Szybciutko, aspiryną, nim choroba sie rozwinie.... To teraz mam...a pierwszy antybiotyk jak mialam kilkanaście dni. Gdy teraz czytam o skutkach to szlag mnie trafia.

Biedrona,
zazdroszcze Ci. Jesteś tu od niedawna, ale robisz szybkie postępy. Mnie zmiana sposobu myślenia zajęła ponad pół roku.
Rzeczywiście (jak w podpisie pod postami Mistrza) "zapomnieć to co się wie"...


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-04-2008, 23:40
Cytat od: "hajdi"
Rzeczywiście (jak w podpisie pod postami Mistrza) "zapomnieć to co się wie"...
Najgorsza jest chyba ostatnia fraza maksymy: ...w co się wierzy, że się wie. To przecież jest dogmat.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 14-04-2008, 07:43
Mistrzu co do wypowiedzi w stosunku do mnie, to absolutnie się nie boję. Mam co robić w ciągu dnia i nie siedzę cały czas z myślami o tym kto i na co będzie chory z mojej rodziny. Ale co innego olać wszystko i zostawić losowi lub w rękach Boga, a co innego uczyć się cały czas i doinformowywać prawda? I żeby mnie Mistrz dobrze zrozumiał, uczyć się jak utrzymać zdrowie, czyli w tą naukę też wchodzi temat jak poprawnie się wychorować prawda?

Dodano

Dodam jeszcze, że sam Pan napisał cytuję: Są rzecz jasna sytuacje, gdy procesu oczyszczania nie można puścić samopas.
I to, że chcę wiedzieć coś przed sytuacją jaka się może wydarzyć to nie znaczy, że się czegoś boję tylko po prostu chcę wiedzieć, żeby nie musieć latać po lekarzach. Jakoś od roku spokojnie sobie daję bez nich radę i chciałbym, że tak pozostało.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: KaZof 14-04-2008, 08:18
piotr111, dziękuję Ci za ten temat i ja coś sobie poprzestawiałam w sposobie myślenia dzięki tej dyskusji.
Pozdrawianki,


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotr 14-04-2008, 08:32
Cytat od: "biedrona"
Ja nie chce brac zadnych lekow, ale nie wyobrazam sobie, gdybym miala teraz miec grype, naprawde.


Czemu uparłaś się na tą grypę. Przecież nawet lekarze twierdzą, że na grypę  nie ma lekarstwa. Trzeba przeleżeć w łóżku.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 08:44
Czasami wymagacie ode mnie Państwo jasnych i oczywistych odpowiedzi tam, gdzie takich odpowiedzi odpowiedzialnie udzielić nie można. Wówczas muszę odpowiadać asekuracyjnie, czego nie lubię, ale też nie zamierzam brać odpowiedzialności za Wasz zdrowie na swoje barki. Takimi odpowiedziami jest chociażby rzekoma konieczność stosowania antybiotyków w szkarlatynie. Osobiście uważam, że to nieprawda... ale - w przypadku toksemii organizmu przebieg choroby może być bardzo gwałtowny, a powikłania bardzo poważne. Tak więc wszystko zależy od jednego - przyczyny choroby; ile jest do oczyszczenia; czy jej przebieg będzie łagodny, czy też gwałtowny. Toteż lepiej jest ścierpieć objawy oczyszczania niż czekać, aż toksyny wpłyną na funkcjonowania narządów i układów, w tym układu odpornościowego, i spowodują, że każda choroba infekcyjna będzie zagrażała utratą zdrowia. Chyba jaśniej tego przedstawić nie można. A pytanie: - czy to jest objaw oczyszczania, czy też choroby infekcyjnej jest pytaniem typu: - co było pierwsze - kura czy jajo. Po każdej niedokończonej, przerwanej chorobie infekcyjnej w organizmie pozostają zarazki w formie przetrwalnikowej, które przy każdej sposobności starają się ów proces dokończyć. Czy to są i jakie wirusy, czy bakterie zależy od poszczególnego przypadku. Ponieważ ja nie jestem lekarzem (tylko zajmuję się zdrowiem), to pytań o diagnozę i porady medyczne proszę do mnie nie kierować.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 14-04-2008, 08:48
Cytat od: Mistrz
Ale jak przekonać ludzi, że "niewinna" aspiryna na początku choroby różni się tym od ulubionego przez Zibiego muchomora, że zabija powoli? To samo dotyczy objawowych leków homeopatycznych i tzw, suplementów czy soczków malinowych.

Leki homeopatyczne nie blokują objawów. Najczęściej łagodzą objawy, ale bywa, że organizm stymulowany homeopatią reaguje jeszcze mocniej. Homeopaci twierdzą, że działanie jest zgodne z naturą. Na prośbę pytających o leki homeopatyczne, podaję, jakie są możliwości zastosowania i jakie leki przy jakich objawach są stosowane. Zawsze jednak ostrzegam, żeby dać organizmowi szansę na samodzielne zwalczenie infekcji i nie korygować go nadmiernie lekami, do czego mają tendencję zwłaszcza zaniepokojone mamy.
Z własnego doświadczenia wiem, że tłumienie objawów lekami - szkodzi. Zawsze podawano mi leki, gdy byłam dzieckiem, zdobywano "prawdziwą" aspirynę, antybiotyki. Jako nastolatka i 20-latka miałam okropne katary, trwające do 10 dni, pozostawiające po sobie zatkane zatoki na ok. 3 tygodnie. Zażywałam krople do nosa, różne dostępne leki. Gdzieś ok. 25. r.ż. katary ustały całkowicie, ale każda infekcja przebiegała z jakimś stanem zapalnym, co powodowało zażywanie leków, zwykle antybiotyków. Dzisiaj, dzięki "zaszczepieniu" myśleniem Mistrza wiem, że to te leki zrujnowały mi zdrowie. Mój organizm jest nie tylko zanieczyszczony toksynami, ale są one tak upchnięte, że oczyszczanie przebiega bardzo opornie.
Także co do soków i owoców, dzisiaj już wiem, że one także bardzo zakłócają przebieg choroby, wydłużają tylko jej trwanie.
Oczyszczanie czy choroba - lepiej przez to przejść, niż pozwolić na składowanie toksyn.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 09:01
Cytat od: "Grażyna"
Leki homeopatyczne nie blokują objawów.

A na przykład to: http://www.i-apteka.pl/p/pl/5742/boiron_oscillococcinum_x_6_dawek.html
Cytat
Wskazania:
Leczniczo - podczas grypy i przeziębienia oraz zapobiegawczo - w okresie zwiększonej zachorowalności na grypę. Systematyczne stosowanie leku w okresie od października do marca oraz w czasie epidemii pozwala zmniejszyć ryzyko infekcji.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 14-04-2008, 09:07
Oscillococinum nie hamuje objawów, tylko namnażanie wirusów - działa w okresie inkubacji (poprzednio mowa była o objawach, czyli skutkach nadmiernego namnożenia sie wirusów).


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Loret 14-04-2008, 09:07
Piotr - to prawda grypę trzeba przeleżeć w łóżku, bo komplikacje zaczynają się wtedy jak się ją przeziębi i to mogą być już sprawy nieodwracalne! Przykładem może być moja ciocia, która zlekceważyła sobie to "przeleżenie", a teraz ma poważne kłopoty z sercem, tarczycą i nie może sobie wybaczyć własnej głupoty, bo z konsekwencjami musi się borykać do końca życia. Całe szczęście, że jest osobą pogodną, wyrozumiałą i optymistycznie nastawioną na świat, bo pomaga jej to niejednokrotnie pokonać ciężkie chwile :tak:


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 14-04-2008, 09:11
Mistrzu jeżeli chodzi o mnie to nie oczekuję od pana diagnozy medycznej bo nie o to mi chodzi. Wiem, że styl życia jaki prowadzę nie zawsze jest zgodny z moim organizmem i po prostu czasami to co do niego nawkładam musi wyjść w taki czy inny sposób. Ale mam dzieci i tutaj sprawa już nie jest taka prosta. Obecnie córka ma od dwóch tygodnia kaszel, był najpierw suchy, potem po prawoślazie zrobił się urywający, a od wczoraj zaczyna znowu być nieładny. I teraz na 100% jest to efekt oczyszczania. Pytanie zostawić go samemu sobie czy starać się pomóc organizmowi?
I odpowiedzi na to pytanie nikt mi nie udzieli, sam podejmę decyzję, ale zanim ją podejmę muszę mieć jakiekolwiek podstawy, wiedzę, czy doświadczenie. Doświadczenia nie mam, ale te dwie pozostałem sprawy dzięki panu, doktorowi i całemu temu forum mogę zdobyć. A zdobyć to mogę tylko pytając.

Dodano

Grażynko no, ale wirusy są potrzebne organizmowi do samooczyszczenia więc tak trochę jest tak jak mówi Mistrz. I trochę to mnie teraz załamało bo kurna czym się wspomagać?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 09:11
Cytat od: "piotrb111"
Pytanie zostawić go samemu sobie czy starać się pomóc organizmowi?
Najlepsza pomoc to łóżko i nie przeszkadzać.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 14-04-2008, 09:14
Aha i jeszcze jedna rzecz, Mistrzu jeżeli Pan mówi, że czegoś nie wiem to ja to rozumiem bo trudno znać odpowiedzi na wszystkie pytania, ale zapytać warto bo można wskaże pan jakiś kierunek lub na co zwrócić uwagę.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 09:16
Cytat od: "Grażyna"
Oscillococinum nie hamuje objawów, tylko namnażanie wirusów - działa w okresie inkubacji (poprzednio mowa była o objawach, czyli skutkach nadmiernego namnożenia sie wirusów).
Moim zdaniem inkubacja to nie jakaś pomyłka systemu odpornościowego, lecz czas, który organizm celowo daje wirusom, by zaaklimatyzowały się w warunkach organizmu i namnożyły, gdyż tylko wówczas mogą wykonać swoją robotę wywołując objawy chorobowe. Jeśli to nie jest blokowanie objawów chorobowych, to co jest?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 14-04-2008, 09:17
No fajnie tylko kolejna sprawa jak położyć dziecko 3 latka do łóżka żeby leżało. Bawi się z bratem bliźniakiem normalnie, je normalnie temp. brak. Ale dziękuję za odpowiedź reszta to już mój kłopot.
Niech pan mi jeszcze powie czy podawanie maceratu prawoślazowego to w takim przypadku wynaturzanie natury czy jest to rozsądne?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 09:23
Cytat od: "piotrb111"
Niech pan mi jeszcze powie czy podawanie maceratu prawoślazowego to w takim przypadku wynaturzanie natury czy jest to rozsądne?
Leki tego typu stosujemy po kryzysie chorobowym, gdy objawy nie ustępują samoistnie.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 14-04-2008, 09:34
No Mistrzu chyba się nie zrozumieliśmy, dwa tygodnie temu mała miała chyba zapalenie gardła lub coś takiego. Pojawił sie kaszel suchy. Potem zmienił się w mokry i tak się ciągnie od dwóch tygodni. No więc jak przez dwa tygodnie ma kaszel to można uznać, że są to ciężko ustępujące objawy, czy może ja znowu chciałbym za szybko wszystko zakończyć?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 09:42
Tak, nie rozumiemy się. Ja udzielam odpowiedzi poglądowych (dydaktycznych) i nie mają one charakteru diagnoz i zaleceń medycznych w poszczególnych przypadkach, jako że nie jestem do tego upoważniony; nie jestem lekarzem. Pan najchętniej to by wziął swoje zdrowie i dzieci w swoje ręce mając przy boku osobistego lekarza.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 14-04-2008, 09:46
Cytat od: Mistrz
Moim zdaniem inkubacja to nie jakaś pomyłka systemu odpornościowego, lecz czas, który organizm celowo daje wirusom, by zaaklimatyzowały się w warunkach organizmu i namnożyły, gdyż tylko wówczas mogą wykonać swoją robotę wywołując objawy chorobowe.

Oczywiście biorę to pod uwagę. Jakoś jednak nikt nie chce chorować. Boli. Niezdolność do pracy - niezadowolenie pracodawcy. Człowiek normalnie chce tego uniknąć. Trudno powiedzieć, czy jednak organizm zawsze ma rację, szukając sobie sprzątaczy.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 14-04-2008, 09:52
Mistrzu proszę mnie tak szybko nie oceniać. Lekarz zanim idzie do ludzi to przechodzi tzw. praktykę i m.in. stąd ma większość wiedzy. Pan również oprócz wiedzy teoretycznej posiada wielkie doświadczenie i stąd Pan wie, że np. jak ma pan kaszel to w którym momencie on staje się uciążliwym objawem, kiedy on jest niebezpieczny i trzeba się czymś wspomóc. Jak i 90% tego forum nie wiem bo nie mamy doświadczenia. I gdyby chodziło o mnie to bym nic nie robił, ale tu chodzi o dzieci, a trudno eksperymentować na dzieciach. I właśnie dlatego, że je kocham i chcę dla nich jak najlepiej to nie oddaję ich zdrowia w ręce lekarzy. Ale też muszę się kogoś wiedzą wspomóc bo swojej jeszcze nie posiadam na tyle, żebym mógł w 100% na sobie polegać.
A jeżeli chodzi o cytat U boku lekarza, to sam Pan napisałem, że w niektórych sytuacjach trzeba się zwrócić do lekarza chociażby po ocenę sytuacji. A ja Pana wiedzę cenie bardziej niż wszystkich lekarzy w sumie z całego mojego województwa.

Dodano

No Grażynka kto jak kto ale ty nie powinnaś tego pisać. Przyjmi jako pewni organizm się nie myli.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 09:59
Cytat od: Grażyna
Trudno powiedzieć, czy jednak organizm zawsze ma rację, szukając sobie sprzątaczy.
Tego akurat nie rozumiem. To kto ma zawsze rację, pracodawca?


Cytat od: piotrb111
Ale też muszę się kogoś wiedzą wspomóc bo swojej jeszcze nie posiadam na tyle, żebym mógł w 100% na sobie polegać.
Ja też takiej stuprocentowej wiedzy nie posiadam. W gruncie rzeczy chodzi o to, że alternatywą dla chorób jest zdrowie, a nie jakaś wyimaginowana alternatywna medycyna. Medycyna to medycyna – z jednej strony jest pacjent ze swoimi chorobami, a z drugiej lekarz z diagnozą i lekami. Zamiana antybiotyków na leki homeopatyczne to wybór jednego z wielu wariantów tego samego – leczenia. Z alternatywą nie ma to nic wspólnego.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 14-04-2008, 10:04
Znowu mnie pan źle zrozumiał ja piszę cały czas o wiedzy na temat zdrowia nie mówię o chorobach. I właśnie dlatego Pana wiedza jest taka cenna bo Pan ma wiedzę na temat jak doprowadzić człowieka do zdrowia, a nie jak "wyleczyć" u niego objaw chorobowy. A niestety na początku korzystania z MO objawów różnorakich jest od groma i chodzi o to, żeby je mądrze przejść, żeby pomóc organizmowi, a nie zaszkodzić. Dlatego właśnie wolę rozmawiać z Panem na forum niż na żywo iść do jakiegokolwiek konowała.
Żona, już teraz mniej, ale kiedy przy każdych objawach mówiła zawołaj lekarza, a ja się jej spytałem i po co, powie ci że zapalenie gardła, zapisze eurespal i antybiotyk którego i tak nie podamy. Stąd czasami zadaję pytanie które może wydawać się panu idiotyczne, ale zawsze pana odpowiedź taka czy inna daje do myślenia i ukierunkowuje lub sprowadza na ziemie jak propaganda za bardzo daje się we znaki.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 10:14
No tak, ale zadajecie mi pytania tupu: czy to jest objaw oczyszczania i nie wymaga leków, czy też jest to choroba infekcyjna i należy wziąć leki... A co jeśli komuś powiem, że leków nie należy brać, a ten zachoruje np. na zapalenie wyrostka robaczkowego, pójdzie do lekarza, a ten orzeknie, że to dlatego, bo nie wziął leków? Niejednemu belką w oku stoi nasze forum, wydawnictwo i moja osoba i tylko czekają na takie preteksty. Nie zamierzam im ich dawać. Dlatego moje odpowiedzi nadal będą natury ogólnej, bez stawiania diagnoz i porad medycznych.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 14-04-2008, 10:20
Jeżeli chodzi o mnie to na tak zadane pytanie, którego raczej ode mnie pan nie usłyszał, to mi wystarczyła by odpowiedź typu, nie wiem, może to być jedno i drugie, ja zrobiłbym tak i tak, ale proszę to skonsultować z lekarzem jeżeli nie ma Pan pewności.
Jeżeli ktoś po takiej odpowiedzi pójdzie do lekarza i na katar weźmie antybiotyk to jego problem nie mój, pana ani Grażynki. Każdy robi jak uważa.
Jeżeli ktoś na tym forum wymaga od Pana, żeby leczył Pan przez internet to jest, przepraszam za wyrażenie, lekko niespełna rozumu, ja takich wymagań do Pana nie mam i myślę, że większość osób na tym forum traktuje Pana jak wielką encyklopedię wiedzy teoretyczne i przede wszystkim praktycznej. I dziękujemy bardzo, że Pan z nami jest i pomaga.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 14-04-2008, 12:03
Cytat od: "piotrb111"
Przyjmi jako pewni organizm się nie myli.
Dlaczego nie. Mechanizm odpornościowy może dostać informację, że trzeba posprzątać, ale z różnych powodów informacja ta może być wyolbrzymiona. W okresie, gdy wszyscy naokoło kichają, organizm może wpuścić wirusy niekoniecznie dlatego, że są one niezbędne. Chyba jeszcze wszystkiego nie wiemy. Mistrz postawił tezę, że inkubacja nie jest pomyłką sytemu odpornościowego i dlatego nie należy stosować Oscillo, gdyż namnożenie się wirusów jest potrzebne do oczyszczenia organizmu. Tyle, że to czyszczenie może się dokonywać na skutek np. picia MO - trochę łagodniej, niż przez przechorowanie grypy i bez skutków ubocznych.  Wiadomo, infekcja wirusowa wywołuje często stan zapalny (żeby się pozbyć niepotrzebnych już wirusów?), a to powoduje dalsze cierpienia pacjenta. Każda infekcja wirusowa pozostawia w organizmie wirusy, które czekają na okazję (np. herpes), a niektóre po latach powodują raka. To są chyba skutki uboczne. Czy więc lepiej zachorować, czy uniknąć grypy.
Przy wielkanocnym stole zostałam, jak pozostali biesiadnicy, zainfekowana przez osobę chorą. Tylko ja nie zachorowałam, gdyż piję Miksturę, a po wyjściu gości zażyłam 1 dawkę Oscillo. Czy Mistrz uważa, że nie powinnam była brać leku i spuścić się na swój układ odpornościowy, a skoro tak zrobiłam, to czy powiększyłam w ten sposób toksemię swojego organizmu?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 12:13
Cytat od: Grażyna
Każda infekcja wirusowa pozostawia w organizmie wirusy, które czekają na okazję (np. herpes), a niektóre po latach powodują raka.
Organizm, chcąc się pozbyć komórek osłabionych, do jakich należą komórki nowotworowe, celowo dopuszcza do ich zainfekowania wirusem, by ów, w procesie replikacji, zniszczył te komórki. Odkrycie wirusów w komórkach nowotworowych i oskarżenie ich o spowodowanie zmian nowotworowych, to jak odkrycie, że tam, gdzie jest bałagan zawsze zjawiają się sprzątaczki, a więc wniosek jest oczywisty - sprzątaczki powodują bałagan, bo tam, gdzie ich nie ma... nie ma bałaganu. Wniosek: zwalczyć sprzątaczki!

Nie jest prawdą, że po każdej infekcji wirusowej w organizmie pozostają wirusy. Organizm pozostawia je wówczas, gdy uzna, że proces oczyszczania nie został jeszcze przeprowadzony do końca. Dowodem może być wirus opryszczki, którego w miarę usuwania toksyn organizm zaczyna sukcesywnie sie pozbywać, aż wreszcie pozbędzie sie do końca.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 14-04-2008, 12:26
Cytat od: Mistrz
Odkrycie wirusów w komórkach nowotworowych i oskarżenie ich o spowodowanie zmian nowotworowych, to jak odkrycie, że tam, gdzie jest bałagan zawsze zjawiają się sprzątaczki, a więc wniosek jest oczywisty - sprzątaczki powodują bałagan, bo tam, gdzie ich niema... nie ma bałaganu.

Mistrz wywiódł to na drodze intelektualnej i chylę czoła, uważam, że to rzeczywiście jest słuszne rozumowanie. Wycofuję się z raka rakiem, ale co z resztą wątpliwości.
Zarówno w otoczeniu, jak i w samym organizmie, znajdują sie wirusy. Jeśli są niezbędne do wykonania "brudnej roboty" - uaktywniają się. I to jest ta nieomylność organizmu. Jednak przy nadmiernej ich podaży w otoczeniu (gdy zamiast żyć ciesząc się wolnością, m. in. od pracodawców, i przestrzenią, żyjemy ściśnięci jak szczury - osoba chora siedziała najbliżej mnie i siłą rzeczy byłam w chmurze jej wirusów) nie powinniśmy się zabezpieczyć? Według mnie hamowanie nadmiernego i niepotrzebnego namnażania wirusów, to coś innego, niż hamowanie objawów już toczącego się procesu chorobowego. Proszę mnie skorygować, jesli źle rozumuję.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: KaZof 14-04-2008, 12:36
Cytat od: "Grażyna"
hamowanie nadmiernego i niepotrzebnego namnażania wirusów, to coś innego, niż hamowanie objawów już toczącego się procesu chorobowego.

...jeśli nie będą miały odpowiednich warunków "do roboty", to padną zgodnie ze swoim cyklem rozwojowym, albo "zrobią obchód" i jak niczego nie znajdą wycofają się ...jeśli odporność własciwa, nadżerki pogojone -  to po prostu nie będą miały co robić i niczego nam nie zrobią? ...


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 12:40
W gorącej, jak pisze Zibi, Nowej Medycynie Germańskiej zainfekowanie organizmu, jak pisze Autor, wcale nie jest początkiem choroby, lecz wprost przeciwnie - początkiem zdrowienia. Pozostawienie toksyn w organizmie nieuchronnie prowadzi do uszkodzenia ważnych organów i układów czyli chorób, takich jak osteoporoza, niewydolność krążenia, zaburzenia hormonalne, cukrzyca, nowotwór, a także wszelkich chorób z autoagresji - Hashimoto, reumatyzm, SM, i tak dalej, i dalej. Aby przerwać ten proces chorobowy i wyzdrowieć, należy po prostu zachorować na chorobę infekcyjną i ją odchorować. Sama infekcja nie oznacza zachorowania na chorobę infekcyjną, bowiem jeśli organizm nie da czasu zarazkom na rozmnożenie się, zwane inkubacją, to bez najmniejszego trudu zniszczy je, gdy jeszcze są nieliczne i słabe.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: KaZof 14-04-2008, 13:02
Cytat od: Mistrz
zapomnieć to, co się wie, lub w co się wierzy, że się wie

w dochodzeniu do pogrzebania starego toku rozumowania bardzo przydaje się metoda "łopatologii stosowanej", a analiza konkretnego przypadku dla dobrego zobrazowania w/g właściwej i zarazem niewłaściwej interpretacji może uczynić cuda ...
Dziękuję, wiele zrozumiałam, ale jednocześnie wiem, że takie przestawienie to proces długotrwały ... a ja tak mało wiem ... no i jeszcze włączające się "ograniczone zaufanie" , spowodowane przykrymi doświadczeniami ...


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 14-04-2008, 13:07
Logika w tym jest, miażdżąca. Lecę do kolejki w przychodni... zainfekować się  ;)  Mistrz mnie dobił argumentem o chorobach z autoagresji, to mój czuły punkt. Proponuję powrót do hippisów (przerywam studiowanie homeopatii, sprzedaję auto, żeby być wolną osobą i ogłaszam upadłość, żeby się nie spieszyć do domu do wypełniania pitów, tylko sobie spokojnie zachorować, kiedy mój organizm tego potrzebuje). Dziękuję Mistrzowi, kazof i piotrowib111, muszę to przemyśleć i nie zwariować.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: KaZof 14-04-2008, 13:14
Cytat od: "Grażyna"
nie powinniśmy się zabezpieczyć

tak dobrze jak potrafimy, czyli podnosić odporność najlepszymi sposobami, dbać o nią... zabezpieczony strażak nie spali się w ogniu, ale uratuje dorobek i życie ...

Też właśnie czuję potrzebę zdystansowania się, jak przed czekającym mnie egzaminem (tutaj to chodzi już o samo życie i zdrowie!) ... uf dużo poprzewracanej nowej wiedzy do poukładania na nowo ... aby nie oblać tego czekającego każdego dnia sprawdzianu ... :)  :(
Pozdrawianki,


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Marlenka 14-04-2008, 14:16
Tylko teraz, czy można spokojnie patrzeć na zdrowienie organizmu, gdy np. OB jest bliskie 100. Spokojnie czekać, nie przeszkadzać?
 To chyba są tego typu granice, jak myślicie?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 14-04-2008, 15:25
Ja myślę, że już czas najwyższy zakończyć wątek, każdy ma swój rozum i robi jak uważa, w końcu wzięliśmy zdrowie w swoje ręce.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-04-2008, 15:52
Cytat od: "Grażyna"
Proponuję powrót do hippisów (przerywam studiowanie homeopatii, sprzedaję auto, żeby być wolną osobą i ogłaszam upadłość, żeby się nie spieszyć do domu do wypełniania pitów, tylko sobie spokojnie zachorować, kiedy mój organizm tego potrzebuje)
No, i jeszcze koniecznie kurna chata.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 14-04-2008, 19:01
Ale wątek się rozwinął.
A ja sobie juz na jego 2 stronie ustaliłam kryteria - objawy zagrażające zdrowiu czy życiu, a nie mozna ich inaczej pohamować- bierzemy leki. Mniejsza z tym, jaka choroba. Infekcyjna, oczyszająca, czy wynikająca z toksykemii. Jesli się przeziębiam, idę do łóżka, jesli mam grype, ide do łóżka, ale jak dostane gorączki 39 stopni, zbijam ją, mimo iż to choroba infekcyjna. Tam sobie myślałam. I jeszcze każde przeziębienie witać z radością. A tu okazuje się, że jeszcze 3 razy trzeba przeczytać wątek i pomyśleć znowu :) człowiek się gubi normalnie.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 17-04-2008, 18:15
Mistrzu jeszcze jedna myśl mi się nasunęła której nie umiem logicznie poukładać. Skoro organizm sam sobie reguluje oczyszczanie i tzw. proces chorobowy to tylko tego efekt, to nie rozumiem:
- dlaczego małe dzieci skoro mają mniej zanieczyszczone organizmy częściej chorują
- dlaczego w okresach jesienno wiosennych jak są tzw. okresy częstszych zachorowań to populacja wręcz całymi masami chorują np. na tzw. grypę i inne przeziębieniowe infekcje?
Przecież skoro organizm potrzebuje oczyszczenia to dlaczego akurat trafia to na okres jesieni i zimy a nie np. w środku lata?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 17-04-2008, 21:57
ad. 1
Wydawać by się mogło, że ciało noworodka jest czyste jak przysłowiowa łza, gdyż nowo narodzone dziecko nie zdążyło nawet spróbować żywności nafaszerowanej chemią, ani pooddychać zatrutym powietrzem. W rzeczywistości jest akurat odwrotnie, bowiem każdy noworodek ma w sobie tyle toksyn, pochodzących z krwi matki oraz smółki*, że mając nawet najlepszą opiekę, pozbywa się ich przez trzy lata. Nie powinno zatem dziwić, że dziecko często choruje, bowiem w ten właśnie sposób jego organizm próbuje pozbyć się toksyn. Do całkowitego oczyszczenia i związanego z nim nabycia odporności organizm dziecka potrzebuje zachorować średnio 50 razy, więc nie ma nic dziwnego w tym, że dzieci często chorują, bowiem dla ich organizmów choroby nie są problemem. Problemem są próby ich leczenia.

* Smółka – pierwsze stolce w życiu noworodka charakteryzujące się dużą gęstością, lepkością i ciemnym zabarwieniem, zanikające około czwartej doby życia. Smółka zaczyna gromadzić się w jelitach od czwartego miesiąca życia płodowego. Składają się na nią wody płodowe, maź płodowa, złuszczony nabłonek błony śluzowej przewodu pokarmowego, enzymy trawienne, bilirubina i biliwerdyna oraz cholesterol. Zbyt wczesne oddanie smółki, jeszcze wewnątrzmacicznie (tzw. zielone wody płodowe) może doprowadzić do zachłystowego zapalenia płuc. W mukowiscydozie gęsta smółka może być przyczyną niedrożności jelit u noworodka.

ad.2
Myślę, że organizm rozmyślnie odkłada choroby infekcyjne na wiosnę i jesień, bo akurat w tych porach roku w naturze występuje najwięcej witamin i substancji mineralnych, i dzięki temu może stworzyć odpowiednie zapasy tkankowe.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 18-04-2008, 09:54
Mistrzu i znowu wyjaśniłeś wszystko dogłębnie, ale do wypowiedzi jedno pytanie?
Wiosną i jesienią drzewa są łyse, w sklepach można kupić pędzone rzeczy trawa jeszcze nie jest zielona więc przepraszam gdzie te witaminy?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-04-2008, 10:20
Cytat od: "piotrb111"
w sklepach można kupić pędzone
No co Pan! Podejrzewa Pan, że ewolucja zdążyła uwzględnić badziewie kupowane w sklepach? Ja mówię o zapasach tkankowych. Jesienią ludzie zjadali z pewnością odpowiednie ilości witamin i minerałów. Później przychodziła zima i dostęp do witamin był ograniczony. Wiosną, gdy tylko ustąpił śnieg, na tzw. przednówku, pojawiało se mnóstwo jadalnych pędów i bulw, o których już dzisiaj nie mamy pojęcia. A takie młode pędy to najbogatsze źródło witamin i substancji mineralnych.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 18-04-2008, 10:28
ja tez nie wiem gdzie Mistrz widzi te witaminy. Wiosną można znaleźć- zioła chociażby nasza wspaniała pokrzywa i mlecz! Ale czy to jest "dużo"? A jesienią? Nie mam pojęcia. Też jestem ciekawa.

Dodano

Mistrzu
a gdzie ludzie znajdywali jesienia te mineraly i witaminy?
i co znaczy, ze "juz dzis nie mamy pojęcia" o pędach i bulwach? juz sie nie pojawiaja? czy my sie nie znamy?


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 18-04-2008, 10:46
biedrona więc miałaś rację na zimę organizm po lecie kumuluje wszystko żeby mieć siłę na oczyszczenie żeby zimą było OK, a na wiosnę świeże wykwity powinno się jeść żeby wzmocnić organizm po zimie i wzmocniony organizm oczyszcza się na lato i tak w kółko.
Tylko, żeby o tym w telewizji mówili. Dzięki Mistrzu.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 18-04-2008, 10:51
no w sumie nie wiem czy mam rację, tak sobie wykombinowalam, a Mistrz nie potwierdzil ani nie zaprzeczyl. Jestem bardzo ciekawa jeszcze odpowiedzi na pyt jakie zadałam.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-04-2008, 11:01
Cytat od: "biedrona"
Mistrzu
a gdzie ludzie znajdywali jesienia te mineraly i witaminy?
i co znaczy, ze "juz dzis nie mamy pojęcia" o pędach i bulwach? juz sie nie pojawiaja? czy my sie nie znamy?
A czy da Pani wiarę, że ludzie paleolitu w ogóle nie znali nie tylko sklepów, ale także rolnictwa i hodowli zwierząt? Jedli to, co było naturalne w naturze, zgodnie z jej naturalnym cyklem. Pędy i bulwy z pewnością wciąż się pojawiają, ale pojęcia o tym z pewnością nie mamy. Nie wiemy na przykład, z czego nasi przodkowie przyrządzali herbatę czy inne napoje.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 18-04-2008, 11:03
Tak, dam wiarę :)
Skoro się pojawiają - mimo globalnego ocieplenia i innych zmian klimatu - to może warto zacząć grzebać w ziemi....


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: ella 19-04-2008, 16:47
Cytat od: Mistrz
Pozostawienie toksyn w organizmie nieuchronnie prowadzi do uszkodzenia ważnych organów i układów czyli chorób, takich jak osteoporoza, niewydolność krążenia, zaburzenia hormonalne, cukrzyca, nowotwór, a także wszelkich chorób z autoagresji - Hashimoto, reumatyzm, SM, i tak dalej, i dalej. Aby przerwać ten proces chorobowy i wyzdrowieć, należy po prostu zachorować na chorobę infekcyjną i ją odchorować.


Mistrzu, mam pytanie do tego fragmentu Pańskiej wypowiedzi:
czy "ten proces chorobowy" można rzeczywiście przerwać i wyzdrowieć?? mam na mysli choroby autoagresji które pan wymienil (Hashimoto, reumatyzm, SM).
Np. Hashimoto jest zapaleniem tarczycy i prowadzi do jej zaniku (sic!) czy możliwe jest więc odtworzenie tarczycy? odbudowanie jej? z tej małej blizny jaka po niej pozostaje? dzięki infekcji? To dla mnie bardzo ważne. Musze to zrozumieć :)


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 19-04-2008, 17:55
Cytat od: "ella"
Np. Hashimoto jest zapaleniem tarczycy i prowadzi do jej zaniku (sic!) czy możliwe jest więc odtworzenie tarczycy? odbudowanie jej? z tej małej blizny jaka po niej pozostaje? dzięki infekcji?
Teoretycznie jest to możliwe, ale, prawdę mówiąc, bardzo wątpię. Gdy już uszkodzenia organów się pokażą, zwykle zmiany te są nieodwracalne. Dlatego tak ważne jest odchorowanie chorób infekcyjnych, by wyszły nam na zdrowie, tj. oczyściły organizm z toksyn mogących uszkodzić ważne organy, do których gruczoł tarczycy bez wątpienia należy.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: ella 21-04-2008, 12:14
Dziękuję Mistrzu za odpowiedz. Raczej nie spodziewam się że mi tarczyca odrosnie :( Może ta resztka która jest, zacznie wytwarzac więcej hormonów? i zmniejsze wówczas dawkę leku uzupełniajacego tyroksynę? ale raczej nalezy się pogodzic ze strata :(
Teraz gdy Pan napisał o tym powiązaniu z infekcją, przypomniałam sobie moment z mojego zycia w którym zachorowałam na tarczycę. Napiszę o tym dla potwierdzenia Pana teorii (jak mniemam).
Najpierw miałam prawdopodobnie obniżoną odporność po przebytym zabiegu. Niedługo potem zachorowałam po raz pierwszy w życiu (i ostatni! jak dotad! a minęło ponad 25 lat!) na anginę! Oczywiście dostałam antybiotyk. Antybiotyków w życiu wzięłam tak niewiele że na palcach by można policzyć. Ale wtedy wzięłam. No i ... po ok. 2-3 miesiącach zachorowałam na tarczycę! Wówczas nie znali choroby Hashimoto, ale dzis już sa badania krwi które to potwierdzają. A więc prawdopodobnie ta angina leczona antybiotykiem była przyczyną!
No trudno, dziś myslę "ratujmy co się da". Tamtego sie nie odwróci.

Dodano

aha! no i przyczyną na pewno jest Candida A.! Na badaniu diagnostycznym na oberonie wyszło że choruje na nia podobno ok. 26 lat! a może więcej? nie wiem. Ale to by było wszystko razem dość logicznie sie układające!


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 21-04-2008, 14:21
Cytat od: "ella"
Raczę nie spodziewam się że mi tarczyca odrosnie Smutny Może ta resztka która jest, zacznie wytwarzac więcej hormonów?

Moja podobno odrasta - po operacji miałam kikut, a obecnie, po 18 latach, mam normalnej wielkości tarczycę. Bez guzów. Ale ja nie cierpiałam na Hashimoto. Ostatecznie wykażą to badania, do których się przymierzam.
Szkoda, że kolana nowe nie odrosną.
Cytat od: Mistrz
A czy da Pani wiarę, że ludzie paleolitu w ogóle nie znali nie tylko sklepów, ale także rolnictwa i hodowli zwierząt? Jedli to, co było naturalne w naturze, zgodnie z jej naturalnym cyklem. Pędy i bulwy z pewnością wciąż się pojawiają, ale pojęcia o tym z pewnością nie mamy. Nie wiemy na przykład, z czego nasi przodkowie przyrządzali herbatę czy inne napoje.


Co do tego, jak uczyć się natury na nowo, są i dzisiaj zapaleńcy; dziewczyny, które czytają Wróżkę, znają www.luczaj.com
pojechałoby się, kurna chata, http://www.luczaj.com/warsztaty.htm


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: ella 21-04-2008, 14:52
Cytat od: "Grażyna"

Moja podobno odrasta - po operacji miałam kikut, a obecnie, po 18 latach, mam normalnej wielkości tarczycę. Bez guzów. Ale ja nie cierpiałam na Hashimoto.

hashimoto to autoimmunologiczna choroba. Z tym gorzej, bo mam przeciwciała. Może znikna po MO??? to byłby cud!
Ale ciekawi mnie jak ty radziłas sobie z lekami? Bo zakładam że jadłaś po operacji Euthyrox lub coś podobnego. No i jak zaczęła odrastać to musiałaś chyba kontrolować spożywanie tyroksyny? skąd wiadomo było kiedy i ile mniej? Interesujący przypadek! Może mnie nie dotyczyć jednak :(


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 21-04-2008, 16:29
Gdzieś w tematach tarczycy opisałam swoją historię, więc nie będę się powtarzać. Poza tym każdy przypadek jest inny. :offtopic:


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: rapsodia 22-04-2008, 07:57
Ella, nie wiem czy Cię to pocieszy, ale
Ja równiez choruję na Hashimoto. Obecnie mam Hashimoto w remisji. To się podobno rzadko zdarza i lekarka uprzedziła żebym się zbytnio nie cieszyła bo najprawdopodobniej choroba wróci.
W każdym razie obywam się bez leków. Nigdy (przynajmniej odkąd wykonuję badania hormonów) nie miałam tak niskiego TSH 2,40.

Dodano

Wydaje mi się, że rozumiem Piotra.
Przez tyle lat byłam "karmiona" ogłupiającymi informacjami na temat zdrowia. Trudno jest się tak od razu przestawić na odpowiednie myślenie to raz, a dwa żeby podejmować SŁUSZNE decyzje trzeba mieć wiedzę. Tej wiedzy nie nabędzie się z dnia na dzień. A decyzje gdy chodzi o zdrowie dzieci to trudne decyzje i każdy błąd bardzo boli.
Podobno kto pyta nie błądzi....


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: puza1 12-05-2008, 08:22
Dzieki Piotrze za ten wątek. Dla mnie jest bardzo ważny, być może dlatego że też mam dziecko 4 lata, które co i rusz ma jakieś objawy (oczyszczania?). Dużo pojęłam dzięki odpowiedziom pana Józefa i innych na Twoje pytania.
Ale teraz na bieżąco sytuacja nadaje mi dodatkowe pytania. Synek od wczoraj ma ponad 40 stopni gorączki, rano gorączka nie opadła, jest bardzo osłabiony i żadnych innych objawów oczyszczania .
Przy takich objawach jak np. katar, kaszel, biegunka rozumiem że organizm wydala toksyny. Ale jak jest sama gorączka to czy też może to być objaw oczyszczania? Jeśli tak to w jaki sposób się organizm wtedy oczyszcza?
I wygadam się Wam jeszcze, bedzie mi lżej. Paskudnie sie z tym czuję ale ze strachu podałam synkowi czopek z paracetamolem   :zalamany:


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 12-05-2008, 08:38
Cytat od: "puza1"
Ale jak jest sama gorączka to czy też może to być objaw oczyszczania? Jeśli tak to w jaki sposób się organizm wtedy oczyszcza?

Mistrz w swojej książce pisze, że gorączka jest objawem przy oczyszczaniu organizmu. Mówiąc w uproszczeniu, wzrost temperatury daje organizmowi energię do odbudowy uszkodzonych komórek.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: puza1 12-05-2008, 08:52
Dziękuję.
"Dwójkę" pana Józefa przewertowałam wczoraj dość szczegółowo i nie znalazłam nic w tym temacie. Niestety "jedynkę" pożyczyłam koledze zainteresowanemu zdrowiem i chwilowo nie mam dostępu. Nie mogę się doczekać jak będę miała mozliwość to doczytać.    


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 12-05-2008, 08:56
To jest napisane w książce (broszurce?) "Mikstura oczyszczająca....",


Tytuł: cd
Wiadomość wysłana przez: fiona50 12-05-2008, 09:00
Witaj Puza1
 Rozumiem Twoja panike, a w szczegolnosci kiedy chodzi o dziecko, ale na drugi raz zamiast czopka mozesz zrobic maluchowi letni prysznic, lub chlodna kapiel, potem szczelnie okryc koldra, wypoci sie i temperatura sama spadnie. Podac pic i dalej pod koldre. Dziecko nie jaest potem wymeczone goraczka. Pozdrawiam


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: puza1 12-05-2008, 09:38
Dziękuję Fiono. Rzeczywiście stres duży dlatego że chodzi o dziecko. Wiem o kąpielach i kiedyś je stosowałam z niesamowicie dobrym skutkiem. Teraz jednak synek był tak osłabiony że nawet pił na leżąco. Przy próbach podniesienia go do pozycji półleżącej płakał i wołał aby go położyć. Więc nie chciałam forsować tej kąpieli. Mimo to następnym razem postaram się bardziej aby przede wszystkim zastosować kąpiele.

Dodano

Cytat od: Rysiek
To jest napisane w książce (broszurce?) "Mikstura oczyszczająca....",
O kurcze! Nie mam broszurki... :(


Tytuł: cd
Wiadomość wysłana przez: fiona50 12-05-2008, 09:38
Puza1, to mozna tez zawinac chorego w recznik frotte zmoczony w zimnej wodzie a dalsze dzialanie jak po kapieli.
Pozdrawiam


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: puza1 12-05-2008, 10:35
Super pomysł z tym ręcznikiem. Dziękuję.


Tytuł: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-05-2008, 10:44
Tak, zawinięcie dziecka w ręcznik frotte zamoczony w zimnej wodzie powinno minimalnie zmniejszyć gorączkę, albo chociaż zapobiec dalszemu wzrostowi. Przy wysokiej temperaturze chory zawsze czuje się słabo i jest to objaw typowy, przy braku innych objawów świadczący o przestawieniu się organizmu na anabolizm jako wariant metabolizmu, mobilizacji organizmu w regeneracji jakiejś ważnej tkanki. Największą sztuką w takim przypadku jest nie przeszkadzać, choć jeśli chodzi o dzieci nie jest to łatwe. Ale nić lepszego zrobić nie można!


Tytuł: Odp: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Abi 23-01-2009, 13:58
Ale jak przekonać ludzi, że "niewinna" aspiryna na początku choroby różni się tym od ulubionego przez Zibiego muchomora, że zabija powoli? To samo dotyczy objawowych leków homeopatycznych i tzw, suplementów czy soczków malinowych.
Czy do takich "przeszkadzaczy" zaliczamy herbatę z pokrzywy, sok z cytryny, czosnek (chyba na pewno), bańki, ziółka na płukanie gardła podczas bólu czy jakieś moczopędne lub napotne?
Przyznam, że czasami czekam już z niecierpliwością na jakąś "chorobę" u dzieci, niedawno jak Krzyś miał wg lekarza zapalenie gardła i przepisał antybiotyk, ja go nawet nie wykupiłam, a wszystko minęło w ciągu kilku dni. Krzyś nigdy nie miał gorączki, co mnie martwi, max temperatura to 38,1.
Dodam też, że oczyszczanie nastąpiło po miksturze, a obecnie po homeopatii w wysokich potencjach.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 23-01-2009, 14:29
Tak ponieważ są do rzeczy z którymi organizm musi sobie poradzić, a skoro ma wysoką gorączke tzn, że i tak ma dużo na "głowie" więc po co jeszcze w niego wpychać inne rzeczy. To tylko go niepotrzebnie obciąży i spowoduje wydłużenie czasu zdrowienia.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-01-2009, 14:31
Nic tak w chorobie nie szkodzi, jak próby jej leczenia.


Tytuł: Odp: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 23-01-2009, 15:22
A ja mam watpliwośc pewną: czy stawianie baniek też jest szkodliwe? Bańki mają za zadanie "dac kopa" układowi odpornościowemu żeby się zebrał i wyrzucał toksyny. To tylko stymulacja? Czy w przypadku cięzkiego np zapalenia oskrzeli to bańki też są zle?


Tytuł: Odp: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 23-01-2009, 15:25
Było już, że są wskazane. Ale może okazać się, że jednak nie...


Tytuł: Odp: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 23-01-2009, 15:32
no właśnie... już sama nie wiem. Tylko mnie mama ostatnimi czasy bańkami obkłada na infekcję i to tak pomaga....A ile człowiek ma potem sił!


Tytuł: Odp: Oczyszczanie a choroba
Wiadomość wysłana przez: iwona 77 26-02-2009, 21:56
Mnie kiedyś bańki wyciągnęły z zapalenia płuc - ale to było zamiast antybiotyku.