Tytuł: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: łucja 20-05-2008, 11:03 Witam,
Mam pytanie do Pana Słoneckiego: w jakiej temperaturze wapń organiczny (w mleku) zmienia się w nieorganiczny? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź, ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć konkretnej informacji, tylko lakoniczną - "w wysokiej temperaturze" . Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Editho 20-05-2008, 11:16 A o jakie mleko pytasz bo to zasadnicza różnica?
A poza tym to proponuję przeczytać artykuł o mleku.Dużo rozjaśnia w kwestii wapnia i mleka oraz mleka jako produktu dla dorosłych ludzi.Uświadamia również gdzie znaleźć wapń. Na forum jest podany przepis na wapń wysokiej jakości pozyskiwany ze skorupek jajek. http://www.zdrowie.klips.org/czy_lubisz_mleko_nowy.htm http://www.eioba.pl/a78135/temat_kontrowersyjny_mleko W tym drugim artykule podano przykład Masajów , którzy pili mleko , ale go nigdy nie gotowali i cieszyli sie wspaniałym zdrowiem... Madrość ludów pierwotnych jest fascynująca. Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-05-2008, 13:39 Cytat od: "łucja" w jakiej temperaturze wapń organiczny (w mleku) zmienia się w nieorganiczny? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź, ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć konkretnej informacji, tylko lakoniczną - "w wysokiej temperaturze" . Ja też takiej temperatury nie znalazłem, bo pewnie żaden uczony jej nie odkrył. Ale to i dobrze, bo pewnie zacząłby obowiązywać kolejny dogmat do obalenia. Sole wapnia, czyli forma wapnia wykazująca tzw. biodostępność dla organizmu ludzkiego charakteryzują się tendencją do rozpadu w ogóle; w czasie. Każde zwiększenie temperatury ów proces przyspiesza. Temperatury wysokie (gotowanie, pasteryzacja) niszczą wapń organiczny doszczętnie. Pij mleko - będziesz kaleką! Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: łucja 20-05-2008, 17:01 Dziękuję za odpowiedzi, z których jednak nic nie wynika...
Chodziło mi o mleko krowie (prosto od krowy oczywiście). Śledzę forum już od dwóch lat (mimo iż nie udzielam się na nim czynnie i często). Bardzo uogólniając tematy mleka i wapnia nie są mi obce...Chciałam wiedzieć w jakiej temperaturze wapń organiczny przekształca się w nieorganiczny, ponieważ chciałam podgrzać mleko do temp. 40 st. i zaszczepić w nim bakterie jogurtowe. Ciekawa byłam ile wówczas to mleko jest jeszcze warte... Dziwi mnie natomiast hasło: "pij mleko - będziesz kaleką". Chyba przeczy Pan samemu sobie? W swojej książce rozpisuje się Pan bowiem o tym, jakie to wspaniałe właściwości ma surowe mleko (prosto od krowy oczywiście)...Pisze Pan też o zaletach maślanki i serów podpuszczkowych, także o śmietanie i maśle...Wszystkie te wyroby są przecież z mleka?!Jeśli moje pytanie wydało się Panu na tyle trywialne,że od razu zakwalifikował mnie Pan do grona osób nie mających o niczym pojęcia, to zwyczajnie jest mi przykro. Zawsze wydawało mi się,że lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć...i dlatego często bywam dociekliwa (może nadmiernie), a pytam, jeśli nie mogę znaleźć odpowiedzi gdzie indziej. Poprawię się - nie będę więcej zawracać Panu głowy.Pozdrawiam. *editho - dziękuję za linki! Pierwszy artykuł znałam - drugiego nie, a przyznaję jest bardzo interesujący. Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Editho 20-05-2008, 17:05 Cytat od: "łucja" ponieważ chciałam podgrzać mleko do temp. 40 st. i zaszczepić w nim bakterie jogurtowe Nie ma potrzeby podgrzewać mleka ,żeby zrobić z niego jogurt. Ja robię kefir i jogurt na zmianę .Wrzucam do mleka o temp. pokojowej 4-5 łyżek kefiru i za dwa dni mam gar kefiru.Jak chcesz proces przyśpieszyć to zrób to w termosie. Trzeba wziąć przykład z Masajów...nie podgrzewać.!!!!! Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-05-2008, 21:37 Cytat od: "łucja" W swojej książce rozpisuje się Pan bowiem o tym, jakie to wspaniałe właściwości ma surowe mleko (prosto od krowy oczywiście)... Pani chyba czytała jakąś inną książkę, albo w mojej chciała przeczytać coś innego, niż jest napisane... Wcale nie zachęcam do picia świeżego mleka, nawet tego prosto od krowy. Dopuszczam to warunkowo - jeśli już ktoś pije, i mu nie szkodzi. W kampanii picia mleka przez dorosłe ssaki we mnie sprzymierzeńca Pani nie znajdzie. Cytat od: "editho" Trzeba wziąć przykład z Masajów...nie podgrzewać.!!! Bo pozyskać krew do mleka, jak Masajowie, to już... błahostka.Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: łucja 21-05-2008, 23:26 "...Nie ma wątpliwości,że spożywanie mleka jest zdrowe,ale pod warunkiem,że nie jest ono zbytnio przetworzone."!!!
"...Natomiast organizmy ludzi pijących świeże mleko na co dzień od dzieciństwa, z krótkimi przerwami albo bez przerwy, najczęściej nie zatracają umiejętności trawienia laktozy i kazeiny i dla nich świeże, nie przegotowane mleko jest pożądanym produktem żywnościowym, bogatym we wszystkie witaminy (prócz C) oraz liczne minerały, szczególnie łatwo przyswajalny wapń organiczny." Dalszych cytatów dotyczących śmietanki i np.maślanki nie będę przytaczać, bo nie ma to sensu...podobnie zresztą,jak ta "dyskusja" . Mimo wszystko obstaję przy tym,że umiem czytać i jak dotąd nie miałam raczej problemów z interpretacją tego, co czytam. Natomiast zawsze miałam problem ze zrozumieniem bezinteresownej złośliwości...Jeśli ktoś chce pomagać ludziom, w jakikolwiek sposób, musi być człowiekiem dobrym i mądrym...także otwartym na potencjalnie różne ich problemy - dalekim od złośliwości i pogardy, której na tym forum - w Pana wykonaniu - niestety nie brakuje. Dziękuję za miksturę, którą pije cała moja rodzina i w której skuteczność bardzo wierzę, i za mądre książki, ale przykro mi było wielokrotnie czytając Pana rozmaite wypowiedzi na tym forum... Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Editho 21-05-2008, 23:34 Cytat ale przykro mi było wielokrotnie czytając Pana rozmaite wypowiedzi na tym forum... Niestety są ludzie do , których nic innego nie trafia jak batem po pupie. Wtedy dopiero pod wpływem szoku czy też przykrości zaczynają myśleć. Taka wstrząso-terapia jest bardzo ceniona nie tylko w świecie psychologów, ale i w innych zawodach. Głaskanie po głowie powoduje stan uśpienia....w którym funkcja "myślenie " zostaje wyłączona z aktywnego trybu. Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-05-2008, 16:46 Cytat od: "łucja" przykro mi było wielokrotnie czytając Pana rozmaite wypowiedzi na tym forum... A mnie jest przykro, gdy ludzie nie chcą (nie chcą!) zrozumieć, co ja piszę, i z uporem maniaka obstają przy swoim. We wstępie do cytowanego przez Panią rozdziału napisałem wyraźnie i w sposób, tak by się zdawało, nie budzący wątpliwości, że ssakom mleko nie jest do niczego potrzebne. Cytat Biologicznie człowiek jest ssakiem i jako ssak powinien w okresie oseska, czyli przez pierwsze pół roku życia odżywiać się mlekiem matki. I w zasadzie to powinno wystarczyć, gdyż dla dorosłego ssaka mleko nie jest produktem niezbędnym do życia. A co Pani robi? Cytuje następny akapit, w którym nie zaprzeczam, że skoro przez setki lat ludzie jako produkt żywnościowy stosowali mleko i jego przetwory, to jest ono bez wątpienia produktem zdrowym. Inaczej być nie może, bo takie są fakty. Ale do picia świeżego, nieprzegotowanego mleka nikogo i nigdzie nie zachęcam. A Pani mi to wmawia. I tutaj żadnej przykrości to Pani nie sprawia.Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Biedrona 30-05-2008, 00:18 Boże, a ja 2-3 razy w tygodniu piłam mleko tak do 15 roku życia mama gotowała je w aluminiowym garnku, tak porządnie gotowała, zdejmowała kożuch, tragedia, wapń nieorganiczny + aluminium, a dziś nie mogę jeździć na rowerze, bo bolą mnie kolana jak naciskam na pedał, może to też od tego
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Mistrz 06-06-2008, 01:06 Coś na deser: http://www.sm.fki.pl/SMN.php?nr=niemleko
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Żabka 06-06-2008, 10:15 Mistrzu a co z żółtym serem? Strasznie go lubię. Jogurtów naturalnych ze sklepu też nie warto jeść?
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Grażyna 06-06-2008, 10:34 Często pada sugestia - zamiast szklanki mleka lepiej zjeść plasterek sera. Przecież ser zrobiony jest z mleka, w dodatku nie są to już tradycyjne naturalne technologie, chyba że oscypek. Czy taki ser ma coś wspólnego z prawdziwym?
Dodatki, w tym mleko w proszku, białka serwatki, a sproszkowany tłuszcz w serach i maśle, to przecież oxycholesterol, czyli utleniony. Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Biedrona 06-06-2008, 10:38 Żabka pozostaje chyba kefir zrobiony domowym sposobem, ale mleko bynajmniej nie.
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: emeru 06-06-2008, 11:53 A jak to jest ze śmietaną (tłustą, kwaśną, niepasteryzowaną), bo już się pogubiłam? Jest w porządku, czy nie? Ma więcej zalet czy wad? Ile można jej spożywać dziennie?
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Biedrona 08-06-2008, 23:56 Nie wiem ile można dziennie, ale o śmietanie nawet Pan Józef pisze w książce. Śmietanka jest dobra ze względu na tłuszcze. Gorzej, że nie dopytałam się jaka. Bo jest ta z mleka H-coś-tam ( teraz nie sprawdzę bo jest pierwsza w nocy a nazwę zapomniałam) i śmietana homogenizowana. Chyba ta pierwsza jest OK.
Zdecydowanie nad wszystkim góruje masło - najlepiej sklarowane też robione samemu, ma wysokowartościowe tłuszcze.Warto też postarać się o serwantkę jeśli ktoś ma dostęp do mleczka. Dodano Proszę pięknie tu jest o śmietanie i kefirze : http://mikstura.kei.pl/forum/4058,15.htm Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: tomurbanowicz 30-03-2009, 16:38 Tak naprawdę to jest tragedia z wapniem - już sam nie wiem jak uzupełniać.
Sery żółte praktycznie u nas są z mleka pasteryzowanego - już sama cena o tym świadczy. Sery białe - te ze sklepu - to już w ogóle tragedia. Pozostaje kupno mleka wiejskiego i robienie twarogu, ale znowu to co dobre ucieka do serwatki... Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Grażyna 30-03-2009, 16:48 Wapń jest w warzywach, w ziarnach. Dobrym jego uzupełnieniem jest picie koktajlów z błonnikiem i jedzenie surówek, szpinaku, brokułów, natki pietruszki, kapusty kiszonej, a także warzyw strączkowych i sardynek. Ostatnio można niekiedy kupić serwatkę.
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: tomurbanowicz 30-03-2009, 16:51 Mam tu przed sobą książkę: "Tabele wartości odżywczej produktów spożywczych" Instytutu żywności i żywienia, w której to sobie popatrzyłem jakie wartości wapnia mają warzywa - nie powala to raczej.
Zakładając dzienne zapotrzebowanie na wapń w okolicach 800 mg raczej trzeba by było warzywa jeść kilogramami, podczas gdy np. prawdziwego żółtego sera wystarczy 100-150 g. Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Grażyna 30-03-2009, 16:57 Kto wie, jakie naprawdę jest zapotrzebowanie na wapń. Jeśli zostało ustalone dla osób pijących mleko, to wystarczy nie pić mleka, żeby znacznie oszczędzić wapń.
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: tomurbanowicz 12-04-2009, 09:11 Czy ktoś z Państwa zna opis procesu reakcji chemicznej (może w postaci wzoru chemicznego), za pomocą którego można opisać przejście wapnia organicznego w nieorganiczny pod wpływem reakcji termicznej?
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: tomurbanowicz 16-03-2010, 14:33 Szukałem swego czasu informacji o wapniu organicznym, a dzisiaj po burzliwej rozmowie z kolegą... :)
Proces podgrzewania mleka wprawdzie dejonizuje związki wapnia w mleku, ale po jego ostudzeniu, następuje ponowna jonizacja, czyli de facto mamy stan jakoby sprzed podgrzania - jeśli chodzi o wapń i inne pierwiastki. Wynika to z tego, że: "W roztworach dysocjacja jest zawsze procesem odwracalnym. Między formą niezdysocjowaną i zdysocjowaną związku występuje w tych warunkach równowaga. W zależności od własności rozpuszczalnika i związku chemicznego, temperatury oraz występowania jonów pochodzących z innych związków równowaga ta może być bardziej przesunięta w stronę formy niezdysocjowanej lub zdysocjowanej związku. Dysocjacji elektrolitycznej w wodzie ulegają prawie wszystkie rozpuszczalne sole, wszystkie kwasy i wodorotlenki" Można zaryzykować stwierdzenie (wiem, przesadzam :) ), że zimne mleka UHT z lodówki, będzie miało więcej przyswajalnego wapnia niż ciepłe krowie mleko. :) Wzór (z postaci niezjonizowanej w zjonizowaną): Ca_3(PO_4)_2 -> (Ca^2+)^3 + (PO_4 ^3-)^2 Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Laokoon 16-03-2010, 14:45 Ale w mleku masz i tak nie za dużo tego wapnia. Zamiast UHTego już lepiej zjeść sera żółtego który ma tego wapnia więcej. Z białych twarogów dostępnych na rynku to większość moim zdaniem jest kiepskiej jakości, ale są też lepsze.
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: tomurbanowicz 16-03-2010, 14:48 Tak wiem, ale chciałem się odnieść jakoś do samego procesu na przykładzie mleka.
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Laokoon 16-03-2010, 14:49 No, tak. Ja ostatnio też doszedłem do tego wniosku. Chociaż nie studiowałem wzorów chemicznych. Mogę tylko powiedzieć, że mleko pasteryzowane homogenizowane o dłuższym czasie przydatności jest zwyczajnie niedobre. A UHT w ogóle ma dziwny smak. Przynajmniej tak je pamiętam kiedy smakowałem. Aha no i jeżeli tego wapnia ma być 1g dziennie to ile mleka trzeba wypić, co najmniej litr myślę jak nie więcej. A to powiedziawszy szczerze jak dla mnie przesada. Lubię wypić sobie szklankę zimnego mleka owszem, nawet dwie, ale takiego od krowy albo o krótkim okresie przydatności. Np. firmy Robico.
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: tomurbanowicz 16-03-2010, 14:54 Ja nie toleruję i nie lubię mleka, za to lubię żółte sery...
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Fabularasa 29-02-2012, 17:38 Znalezione w internecie:
W przewodzie pokarmowym pod wpływem pH wiązania chemiczne są rozrywane i wapń albo połączy się z aminokwasem lub kwasem organicznym - i powstanie wapń organiczny, albo połączy się z kwasem tłuszczowym i powstanie "mydło", lub z fitynowym czy szczawiowym lub innym - i powstanie nieużyteczny związek który po prostu zostanie wydalony z ustroju. Nieorganiczny wapń jet gorzej przyswajalny, ale nie jest toksyczny. Wapń nieorganiczny występuje w żywności, m.in w wodzie. Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 05-09-2013, 19:15 W ramach obrzydzenia koledze mleka (spożywa spore ilości tego sklepowego), znalazłem ciekawy artykuł. Są ciekawie opisane jego podstawowe składniki jak kazeina, laktoza oraz wapń i ich wpływ na nasz organizm. Pozwoliłem sobie na większy cytat.
Cytat od: http://designersites.pl/cudaducha/index.php?action=articles;sa=view;article=29 Głównym białkiem mleka krowiego (stanowiącym ok. 80% wszystkich białek) jest kazeina ok. 2,5% składu ogólnego mleka... Organizm noworodka do około 1-2 roku życia wytwarza w żołądku enzym nazywany podpuszczką, który jest zdolny do trawienia kazeiny. W mleku krowim, ilość kazeiny, która pomaga budować rogi i kopyta u młodych cieląt jest ok 10-krotnie razy większa niż w mleku człowieka. Głównie z uwagi na ilość tego białka jaka jest potrzebna do wyprodukowania kopyt i rogów (u człowieka konieczne jest wyprodukowanie paznokci i włosów, co masowo i procentowo w stosunku do masy ciała cielaka jest nieporównywalnie mniejsze). Cielęta w okresie około 6 miesięcy przestają wytwarzać podpuszczkę, ponieważ ich kopyta są już wykształcone, nie potrzebują już wtedy kazeiny. Przechodzą wtedy na inny sposób odżywiania, oparty przede wszystkim na trawie i paszy, do którego mają już wtedy przystosowany cały układ pokarmowy (min. 5 żołądków i obecne tam mikroorganizmy pomagające w trawieniu). ... Kolejnym składnikiem mleka jest laktoza. Cukier, który podlega procesom utleniania czyli spalania, w czasie którego komórki uzyskują energię niezbędną do życia. Jeśli w komórce występują warunki tlenowe, wtedy cukier jest utleniany do dwutlenku węgla i wody, jeśli zaś zaistnieją warunki beztlenowe, jest poddawany procesowi spalania beztlenowego czyli fermentacji, tutaj alkoholowej i mlekowej. Fermentacja laktozy występuje u osób z tzw. nietolerancją laktozy, ponieważ ich organizm nie wytwarza enzymu laktazy, potrzebnego do zdrowego trawienia laktozy. Pod wpływem fermentacji powstają min. gazy w jelitach, powodujące wzdęcia i złe samopoczucie po spożyciu mleka. ... A co z tak mocno reklamowanym wapniem? Powszechnie wiadomo, że wapń to pierwiastek budujący mocne kości, dzięki którym możemy się poruszać... Równie ważna jest forma w jakiej występuje wapń. Minerały zazwyczaj występują w przyrodzie w połączeniach z innymi związkami, nazywamy je wtedy chelatami. Wapń może znajdować się w formie nieorganicznej, występującej w postaci soli, np. węglanu wapnia (nieorganiczny chelat wapnia), trudno rozpuszczalnej i słabo przyswajalnej. Taki wapń występuje w mleku pasteryzowanym i gotowanym, produktach rafinowanych (wapń w postaci węglanu wapnia jest stosowany w przemyśle spożywczym pod nazwą E170 jako utwardzacz i barwnik spożywczy, głównie w produktach mącznych – pieczywie, herbatnikach), w chlebie, produktach poddawanych obróbce termicznej powyżej 100*C, preparatach syntetycznych czy wodzie... Z kolei schelatowany wapń organiczny czyli zamknięty w strukturze kleszczowej, pierścieniowej przez inny związek organiczny, np. kwas cytrynowy (czyli jako cytrynian wapnia) jest łatwo przyswajalny i pomocny w budowaniu kości. Taki wapń znajduje się świeżym mleku, jednak największe jego ilości znajdują się skorupkach jaj, warzywach i owocach (szczególnie w skórkach), w świeżo przygotowanych sokach, jajkach, otrębach, kiełkach pszenicy, owsa, w orzechach, świeżym mleku krowim i kozim. Poniżej przedstawiam typowe poziomy przyswajalności różnych rodzajów wapnia: - węglan wapnia (postać nieorganiczna) np. z muszli ostryg morskich 20-25%, u kobiet w wieku okołomenopauzalnym tylko 4% - glukonian, mleczan wapnia (postać organiczna) 20-30% - cytrynian wapnia (postać organiczna) 30-45% - chelat aminokwasowy wapnia (postać organiczna) 40-80% Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Amelia 23-11-2013, 12:08 Znajoma przeszła skomplikowaną operację usunięcia narządów rodnych. Po roku dokuczały jej bóle pięt, tak że nie mogła chodzić. Na skutek tej operacji stwierdzono u niej osteoporozę na poziomie 85 letniej kobiety. Po codziennym systematycznym piciu mleka osteoporoza się cofnęła i pięty przestałay boleć. Mleko świeże prosto od krowy tylko podgrzewała, piła nawet do litra dziennie. Rodzi się pytanie: jak to jest zatem z przyswajalnością składników odżywczych mleka? Widać niektórym mleko nie szkodzi, a nawet pomaga. Niepokoi mnie również tzw. moda na diety: bez nabiału, bez jaj, bez cukru, bez mięsa, bez chleba itd. Od samych zakazów można się pochorować.
Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 23-11-2013, 13:16 Po codziennym systematycznym piciu mleka osteoporoza się cofnęła i pięty przestałay boleć. Mleko świeże prosto od krowy tylko podgrzewała, piła nawet do litra dziennie. Mleko prosto od krowy jest przecież ok - jego wady (kazeina, zaśluzowywanie itp.) równoważone są przez zalety (witaminy, minerały itp.). Gorzej z pasteryzowanym lub zabieloną wodą UHT - tu pozostają same wady. Widać niektórym mleko nie szkodzi, a nawet pomaga. Równie dobrze moglibyśmy napisać o mięsie. Choremu może zaszkodzić ale zdrowego wzmocni. W przypadku koleżanki mleko pomogło ale pewnie tylko dlatego, że było prosto od krowy w innym wypadku nie rokowałbym na poprawę. My (4 osobowa rodzina) raz w tygodniu (jednorazowy zakup od chłopa) wypijamy 2 litry mleka (budyń, kakao), ale tylko wtedy gdy nie ma kataru czy gluta w gardle... poza tym z nabiału tylko tłusta śmietana i tyle. Tytuł: Odp: Wapń - czy potrzeba pić mleko Wiadomość wysłana przez: Lenka 16-04-2017, 11:18 http://naturanatalerzu.pl/12-przerazajacych-faktow-na-temat-krowiego-mleka/
To jest ostatnia Twoja wiadomość zawierający "goły" link. Kolejna - jeżeli nie będzie mieć Twojego komentarza do zamieszczanego linku - spowoduje dodanie ostrzeżenia i zablokowanie pisania! //ArtComp |