Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Dział zdrowego rozsądku => Wątek zaczęty przez: Mistrz 22-06-2008, 12:56



Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-06-2008, 12:56
Mówiąc o homeopatii, trzeba widzieć, że powstała ona jako przeciwieństwo alopatii, czyli działaniu mającym na celu walkę z objawami. W przypadku anginy, działanie leków homeopatycznych powinno wspomóc organizm w wywołaniu kryzysu, tj. wyropieniu zapalonych migdałków. Obecnie powstał nurt homeopatii alopatycznej, zwany homeopatią kliniczną, jako jawne zaprzeczenie idei homeopatii, w którym walczy się z objawami chorobowymi przy pomocy leków o wysokim rozcieńczeniu, co z homeopatią nie ma nic wspólnego.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 22-06-2008, 14:02
Panie Józefie, ale zarówno Dr Janus jak i Grażynka stosują w swoich zaleceniach homeopatię właśnie o małych potencjach.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-06-2008, 14:12
To nieporozumienie. Istotą homeopatii jest: podobne lecz podobnym, i niekoniecznie muszą to być leki w małych stężeniach. Małe stężenia leków można równie dobrze stosować w homeopatii, jak i w alopatii. Zaletą leków w małym stężeniu jest to, że można je bardzo tanio wyprodukować, i bardzo drogo sprzedać.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 22-06-2008, 14:34
Moja koleżanka leczy dziecko u homeopaty klasycznego, a nawet klasycznego nowocześnie  ;), wiem, że on udoskonala fach. Leczenie trwa już trzeci rok, dziecko codziennie dostaję dużo kuleczek o wysokich potencjach. Dla mnie byłoby to bardzo uciążliwe, czasami te leki podawane są co 20 min. Nie wyobrażam sobie żebym miała ciągle latać za dzieckiem i coś mu wsadzać do buzi, zresztą syn też po kilku dniach zbuntowałby się.
Co Pan myśli o takiej metodzie leczenia?


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-06-2008, 15:29
Cytat od: "Chamomillka"
Co Pan myśli o takiej metodzie leczenia?
Nie jestem lekarzem ani producentem leków, więc nie interesują mnie żadne metody leczenia.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 22-06-2008, 18:47
Rozumiem, ale on właśnie podobne leczy podobnym.
Pierwsze reakcje po tych kulkach są bardzo podobne jak w trakcie zażywania MO. Występują takie objawy oczyszczania : wysoka gorączka, katar, kaszel i inne.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-06-2008, 18:58
No, to jest homeopatia klasyczna. Tym niemniej jest to leczenie, czyli zastępowanie organizmu w jego naturalnych funkcjach. Leczenie ma tę charakterystyczną cechę, iż nie przyjmuje do wiadomości, że choroba ma jakąś przyczynę, a jedynie skupia się na samej chorobie. Inaczej mówiąc: leczenie jest to stosownie leków. Aby mogło być możliwe, musi zaistnieć warunek sine qua non leczenia - choroba.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 22-06-2008, 19:50
U dziecka jest leczona konkretnie psychika, tak przynajmniej tłumaczyła mi to koleżanka.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-06-2008, 19:52
O ile mi wiadomo, to jest zakaz leczenia homeopatią chorób psychicznych.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 22-06-2008, 20:01
Tu chodzi raczej o autyzm, choć było też podejrzenie schizofrenii dziecięcej, stąd pewnie to określenie   .
W każdym razie obecnie żadnej z tych chorób u dziecka nie widać. Ale nie mogę powiedzieć jak było przedtem, bo znam to jedynie z relacji koleżanki.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-06-2008, 20:10
Trochę mnie to dziwi. Nie, żebym krytykował, ale po prostu głośno myślę. Wiadomo, że w homeopatii stosuje się leki, które u zdrowego wywołają objawy chorobowe. Najlepszym przykładem jest tu Hipokrates, który w biegunce stosował leki przeczyszczające. To ma sens, ponieważ pomaga organizmowi pozbyć się toksyn i biegunka sie kończy definitywnie - przeciwnie do alopatii, w której leczeniu biegunki (poprzez jej blokowanie) nie ma końca. Ale jaki jest lek homeopatyczny, który u zdrowego wywołałby objawy autyzmu?


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 22-06-2008, 21:06
Widzi Pan, tak jak wspomniałam, nie znam zbyt wielu szczegółów tego leczenia. Ale wiem, że były np. podawane pewne preparaty na lęki, nerwowość, czyli na poszczególne objawy.
Choć dziecko obecnie jest jak gdyby raczej wyleczone z autyzmu   , nadal otrzymuje ono codziennie leki homeopatyczne o wysokich potencjach.

Matka nie stosuje żadnej diety u dziecka, je ono wszystko, co "normalne" dzieci  ;) , czyli słodycze itp. również.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-06-2008, 00:21
Istotnie, pojęcie „homeopatia” wprowadził Hahnneman, a to w celu odróżnienia jej od leków anty... Ale zasada homeopatii:  „homoios – podobny i pathos – cierpienie” odnosi się jedynie do idei leczenia, a nie potencji stosowanych leków. To powszechne nieporozumienie, pozwalające producentom leków o niskiej zawartości substancji wyjściowej (czyli leku) nazywać je lekami homeopatycznymi, choć w rzeczywistości są to leki alopatyczne, tylko że tanie w produkcji, bo w istocie składające się z rozcieńczonego alkoholu albo cukru.

Zasadę potencjonowania leków sformułował Paracelsus, stwierdzając:
Cytat
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że coś jest trucizną.
Przez dwa wieki badacze zastanawiali się, jaka jest ta minimalna dawka czyniąca daną substancję lekiem i dochodzili do rozcieńczeń, które są obecnie stosowane. Hehnnanowi przypisuje się odkrycie, że siła lecznicza środka zwiększa się wraz ze stopniem potencjowania, zaś objawy niepożądane zmniejszają się. I tak Hehnnan wprowadził potencjonowanie leków do homeopatii, jako drugi warunek. Ale warunek homeopatii, czyli stosowania leków homeopatycznych (podobne lecz podobnym); niealopatycznych. I nie można wyciągnąć wniosku, że leki potencjonowane, to leki homeopatyczne, bo to albo nieporozumienie, albo oszustwo.

Właśnie to nieporozumienie wykorzystują producenci tanich w produkcji (potencjonowanych) leków i nazywają je homeopatycznymi, choć są to leki ewidentnie alopatyczne – anty-zapalne, anty-bólowe, anty-gorączkowe, anty-grypowe, jak choćby omawiany już przeze mnie lek Oscillococcinum, który ma działanie ewidentnie blokujące wystąpienie objawów chorobowych (grypowych), i nijak nie mogę tutaj dopatrzyć się owego człowieka:
Cytat od: Grażyna
Medycyna leczy chorobę, a homeopatia – chorego człowieka.
a jedynie grypę, przeciwko której ów lek jest stosowany – z wielką zresztą szkodą dla chorego i homeopatii.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 23-06-2008, 06:45
Dziękuję, Grażynko, teraz zrozumiałe jest, dlaczego koleżanka mówiła, że ich homeopata klasyczny leczy psychikę dziecka.
Tyle, że nie jest to homeopata klasyczny typowy  ;) , tak jak piszę tu, on nie leczy wysoką potencją w dawce jednorazowej, lecz wysokimi potencjami często podawanymi, z tego, co zrozumiałam, stosowanymi codziennie. Nie wiem czy były jakieś przerwy przez te 3 lata.
Mimo że chłopak wygląda na zdrowego, nie przekonuje mnie to bombardowanie kuleczkami  ;).


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Czarnula 23-06-2008, 06:51
No no , ale się dyskusja rozwinęła. To wszystko jest bardzo ciekawe.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-06-2008, 10:06
Cytat od: "Grażyna"
Medycyna leczy chorobę, a homeopatia – chorego człowieka.
Nie zgadzam się, by homeopatię nazywać czymś innym, jak medycyną, a już stawianie homeopatii jako alternatywę dla medycyny jest profanacją prawdy! Obie dziedziny zajmują się tym samym – leczeniem chorób, a więc mamy do wyboru jeden z wariantów tego samego – leczenia chorób. Ponadto w homeopatii występuje także typowe dla medycyny ignorowanie przyczyny chorób i skupienie się na nich samych, jako meritum. Innymi słowy: homeopatia to medycyna jak się patrzy!


Tytuł: homełopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Zibi 23-06-2008, 10:52
Czyli wniosek z tego, że i tutaj przedmiotowe lobby znalazło sobie robienie interesu na chorobach…

W mieście, w którym mieszkam jest lekarz, który li tylko zajmuje się leczeniem za pomocą homełopatii. Z tego co ustaliłem - to lekarz ten ma dobre wyniki w leczeniu, ale tylko pośród dzieci i tylko na około dwa lata, a później zaczyna się wszystko apiać (od nowa). Nie pracuje on w publicznej służbie „zdrowia”, ale chyba tylko dlatego, żeby pokazać na tę niby alternatywę w leczeniu. Jest to podejście typowe do nakręcania sobie koniunktury biznesowej, bowiem ludzie-pacjenci szukają czegoś oryginalnego w medycynie, a jak w medycynie, to znaczy, że chcą się leczyć inaczej, a jak leczyć, to znaczy usuwać inaczej objawy, maskować, a nie być faktycznie zdrowymi.

Gdyby homełopatia w wydaniu współczesnym była skuteczna, to pewnie lobby już dawno starałoby się temu przeciwstawić, gdyż zagrażałaby ich lukratywnym interesom. Skoro na to nie reaguje, to znaczy, że jest to nieskuteczne w wyleczaniu, i - dalej ma się klientelę do dożywotniego leczenia tradycyjnego. Tutaj wykorzystuje się chwyt kuglarski (alopatyczny, o którym pisze Mistrz), pod płaszczykiem pięknej idei - leczy się dalej objawowo i kamufluje dalej nagą prawdę o zdrowiu.

Nasza sympatyczna Maja, pewnie posądziłaby mnie o spiskową teorię dziejów, ale czy nie podobnie było ze sprawą szczepień, a ostatnio z „suplementami”, które miały pomagać na wszystko, na raka również... choć w tym ostatnim przypadku - prawdopodobnie do niego doprowadziły.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-06-2008, 11:07
Cytat od: Chamomillka
Choć dziecko obecnie jest jak gdyby raczej wyleczone z autyzmu, nadal otrzymuje ono codziennie leki homeopatyczne o wysokich potencjach.

Matka nie stosuje żadnej diety u dziecka, je ono wszystko, co "normalne" dzieci, czyli słodycze itp. również.
Czyli że normalna medycyna! A na czym ma polegać to leczenie człowieka? To zwyczajne zamiatanie pod dywan. Tylko na jak długo?

Dodano

Cytat
Z tego co ustaliłem - to lekarz ten ma dobre wyniki w leczeniu, ale tylko pośród dzieci i tylko na około dwa lata, a później zaczyna się wszystko apiać (od nowa).
To potwierdzam z własnej praktyki. Miałem naprawdę dużo pacjentów, i głównie dzieci, których rodzice taką właśnie drogę przeszli - od początkowej euforii do totalnej klapy. Przecież jeśli dziecku nie da się odchorować "przynależnych" mu chorób, a tylko się je blokuje, to musi coś puścić. Natury nie da się oszukać! Jak to w medycynie - homeopatia przeszła od szczytnych idei do przyziemnej hochsztaplerki.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Abi 23-06-2008, 11:17
Na forum dzieci autystycznych pisze jedna mama, która uważa, że homeopata klasyczny wyleczył jej dziecko z padaczki podając lek Natrum Sulfuricum.
Tutaj można o tym poczytać:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19760&w=72602819&v=2&s=0
Na forum dzieci.org.pl jest wątek o leczeniu autyzmu u homeopatów klasycznych, rodzice sobie raczej chwala, ale nie przebrnełam przez cały watek aby się na ten temat wypowiadac.

Tak na marginesie, czy stawiając na zdrowie, podając dziecku MO i zdrowo go odżywiając mogę mieć nadzieję, że "wyjdzie" z autyzmu? Mam wrażenie, że mogły zajść już tak istotne zmiany w jego organizmie, że nie sposób je cofnąć.
Jedna doświadczona mama pisze:
"Dzis juz wiemy ,ze autyzm to zaburzenia mitochondrialne , zaburzenia na poziomie komorkowym ,zburzenia przemian na blonie komorkowej ,uniemozliwiajace komonikacje miedzykomorkowa .
Blokady ktore z jednej strony "akumuluja " neurotransmitery , a z drugie
braknie sygnalow .
Autyzm to choroba genowa wywolana przez czynniki zewnetrzne .
Do takich czynnikow naleza : odpady jadrowe , pestycydy , szczepionki ,metale ciezkie ,wirusy , drozdze. etc
www.safe2use.com "
źródło: http://www.dzieci.org.pl/cgi/forum/ikonboard.cgi?act=ST;f=12;t=8396;st=40


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 23-06-2008, 11:18
Zibi, ano właśnie nie wiadomo na jak długo i jak długo jeszcze potrwa ciągłe branie tych kulek. Dlatego ja, mając możliwość konsultacji u wymienionego homeopaty, jednak tam nie pojechałam.

Mi bliższe jest to, co proponuje Grażynka - delikatne wspomaganie sił obronnych organizmu, ich mobilizacja poprzez ewentualnie okresowe zażywanie homeopatii w razie potrzeby, a nie non stop.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Abi 23-06-2008, 11:45
Prowadzenie dziecku przez całe życie diety i podawanie suplementów nie kojarzy mi się ze zdrowiem i szczęśliwym życiem.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-06-2008, 11:48
Cytat od: "Abi"
Prowadzenie dziecku przez całe życie diety i podawanie suplementów nie kojarzy mi się ze zdrowiem i szczęśliwym życiem.
Mnie też nie! Ale właśnie w tym upatruję drogę do zdrowia; poprzez:
1. wyeliminowanie przyczyny choroby,
2. ewentualne wspomożenie organizmu suplementami i homeopatią, czy innymi, w miarę nieszkodliwymi, lekami.
Bez spełnienia tego pierwszego warunku (sine qua non) - nie ma mowy o zdrowiu, i pozostaje jedynie leczenie!


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 23-06-2008, 11:53
Panie Józefie, bardzo dziękuję za zwięzłą i jasną odpowiedź!

Abi, Twój synek jest jeszcze mały, więc masz dużo szans na pomyślną drogę do jego zdrowia.
Gorzej juz mają rodzice dzieci starszych, choć nadziei tracić nie wolno  :) !


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-06-2008, 11:54
Cytat od: "Chamomillka"
Abi, Twój synek jest jeszcze mały, więc masz dużo szans na pomyślną drogę do jego zdrowia.
Gorzej juz mają rodzice dzieci starszych, choć nadziei tracić nie wolno
Tak! Podpisuję się pod tym! Z tego, co czytałem, są już postępy.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Abi 23-06-2008, 12:10
Cytat od: Mistrz
Cytat od: "Chamomillka"
Abi, Twój synek jest jeszcze mały, więc masz dużo szans na pomyślną drogę do jego zdrowia.
Gorzej juz mają rodzice dzieci starszych, choć nadziei tracić nie wolno
Tak! Podpisuję się pod tym! Z tego, co czytałem, są już postępy.

Dziękuje za słowa otuchy  :D


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Pablo 23-06-2008, 18:53
Posty dotyczące dyskusji na temat stosowania homeopatii wydzieliłem do nowego tematu.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 24-06-2008, 12:49
Mój średniak też bierze czasami 200ch co drugi dzień przez jakis czas, często jak ma nawroty swędzenia skóry i drapie się niemiłosiernie...moja pani homeopatka nie jest klasyczna, ale w mojej okolicy jest jeszcze jeden pan doktor, który jest typowym homeopatą klasycznym i on leczy tylko wysokimi potencjami, ale podaję je rzadko, sama kiedyś do niego jeździłam, ale akurat mi nie trafił na lek konstytucjonalny, a choroba przeszła sama, choć trzymała mnie długo...każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na leki homeopatyczne i nie można mówić, że homeopatia leczy w ten sposób, że za jakiś czas wraca choroba niegdyś przez nią wyleczona, jednemu wraca, a drugiemu nigdy...


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-06-2008, 14:12
Cytat od: "Izunia 3ch"
nie można mówić, że homeopatia leczy w ten sposób, że za jakiś czas wraca choroba niegdyś przez nią wyleczona, jednemu wraca, a drugiemu nigdy...
...bo ukazuje się inna, którą trzeba operować albo leczyć chemioterapią! Bo co innego może się stać z objawami chorobowymi, które zostały zablokowane bez osunięcia przyczyny? Czary? Nie dziwię się, że niektórzy uważają homeopatię jako okultyzm czy hochsztaplerstwo oszukujące prawa natury.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-06-2008, 16:07
Cytat od: "Grażyna"
temat tego wątku jest nieszczęśliwie sformułowany
Temat "nadał" Pablo, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by go zmienić.


Cytat od: "Grażyna"
Albo homeopatia albo alopatia.
Właśnie staram się udowodnić (przedstawiając dowody), że współczesna homeopatia, zwana kliniczną, stosuje typowe dla medycyny oszustwo i sprzeniewierzenie względem jej twórcy. Otóż wszystko wskazuje na to, że Samuel Hahnemann postulując delikatne wspomaganie organizmu poprzez indywidualny lek dla danego pacjenta - simile, widać dobrze wiedział, na co stać jego kolegów, gdy zaczną kombinować z lekami złożonymi. Dobrze to podejście Hahnemanna odzwierciedlają prawa Heringa:
Cytat
Prawa sformułowane przez Constantina Heringa - ucznia Hahnemanna - dotyczą chronologicznego porządku i kierunku zanikania objawów chorobowych podczas procesu zdrowienia. Według tych praw proces powracania do zdrowia przebiega prawidłowo, jeżeli objawy chorobowe zanikają:

    * od wewnątrz na zewnątrz organizmu np. astma przechodzi w wysypkę skórną
    * od góry do dołu np. wysypka pojawia się najpierw na twarzy, a na końcu znika z palców rąk i nóg
    * od narządów ważnych życiowo do narządów mniej ważnych, w kolejności: mózg, serce, wątroba, płuca, nerki, mięśnie, skóra
    * od centrum (mózg) na peryferie ciała, np. w polepszeniu w chorobie psychicznej może wystąpić biegunka
    * w chronologicznym porządku odwrotnym do kolejności ich wystąpienia tzn. najpierw zanikają stosunkowo nowe objawy chorobowe, a na końcu najstarsze objawy chorobowe; to prawo dotyczy zdrowienia po podaniu pacjentowi simile, w przeciwnym wypadku dochodzi do zaniku objawów chorobowych związanych z konkretną warstwą.

Na podstawie praw Heringa podczas drugiej i kolejnych konsultacji, homeopata dokonuje ewaluacji i oceny procesu zdrowienia pacjenta.


Tymczasem współczesna homeopatia nie ma z tym nic wspólnego. Ba! Stała się zaprzeczeniem homeopatii, czyli że jest alopatią, bowiem stosuje się w niej nie lek jako silime, ale jako anty. I tak mamy leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, przeciwzapalne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe i wreszcie przeciwbakteryjne. Jasne, że leki o bardzo wysokim rozcieńczeniu nie mają właściwości zarazkobójczych, ale co to za różnica? - skoro efekt jest ten sam: zablokowanie objawów chorobowych. Inny jest jedynie mechanizm działania, bowiem leki o wysokim rozcieńczeniu stymulują system odpornościowy, dając mu fałszywą informację, jakoby zarazki w chorobie infekcyjnej przebrnęły już okres inkubacji i rozmnożyły się na skalę, która uzasadnia ich zniszczenie. A co z toksynami, które miały one za zadanie usunąć z organizmu, szczególnie zmutowanymi komórkami stanowiącymi realną groźbę raka? Pozostają w organizmie! Jeśli to nie jest alopatia, to co? Pozostają jedynie czary...

Jako kontrargument na moje argumenty rad bym dowiedzieć się, że homeopaci dają dowód słuszności tej dziedziny medycyny i żyją dłużej od innych i do późnej starości zachowują sprawność fizyczną i umysłową. Przez 400 lat eksperymentów takie żywe dowody powinny się już chyba pojawić... No nie?


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-06-2008, 21:55
Cytat od: "Grażyna"
Naczelną zasadą homeopatii klinicznej jest wybór simile, ale takiego, który ma tropizm do wadliwie pracującego organu czy układu.
A leki alopatyczne takiego tropizmu nie mają?


Cytat od: "Grażyna"
Na rozpalonego pacjenta, który już się poci, a gorączce towarzyszy silne zaczerwienienie, zastosuje Belladonnę, która w dawce toksycznej taki objaw wywołuje, dzięki czemu wywiera natychmiastowy korzystny wpływ na układ krążenia i układ nerwowy, ale nie jest to bynajmniej hamowanie czegokolwiek.
To jak to? Jeśli po apapie spadnie gorączka, która jest organizmowi potrzebna - to jest to działanie alopatyczne, ale jeśli spadnie po belladonnie, to jest coś innego? Ja tego nie kupuję! To przekręt!

Pierwszy lepszy przykład z brzegu: Belladonna z tej strony: http://www.domzdrowia.pl/c40,homeopatia.html?gclid=CPj08o6JiZQCFQ8gQgodGBYgXA
Cytat
Zastosowanie:
Stany zapalne zlokalizowane, np. angina, czyraki, czyraki mnogie.
Gdzie tu silime, człowiek, nie mówiąc już o wyeliminowaniu przyczyny choroby. To zwyczajny pic na wodę!

Dodano

Cytat od: "Grażyna"
Czy te leki, sprawdzone i skuteczne w chorobie i niedyspozycji, są szkodliwe z punktu widzenia homeostazy - czas pokaże.
Ani nie są sprawdzone, ani skuteczność nie jest potwierdzona - czeski film. Badania wciąż trwają, a czas, 400 lat istnienia, pokazuje, co pokazuje - czyli nic. Powiadam: nie ma żadnych danych, że leczący się homeopatia są zdrowsi, a jedynie to, że zamienili antybiotyki na homeopatyki i lecza się, jak to się mówi: niekonwencjonalnie.

Dodano

Cytat od: "Grażyna"
Bo jeśli Mistrz widzi to, czego my jeszcze nie wiemy, zachłystując się nowością - homotoksykologią, odświeżoną izopatią - to lepiej nie lekceważyć takiej przenikliwości.
To nie jest żadna przenikliwość, tylko wiedza i racjonalizm. A przenikliwość wykazał Hipokrates oraz inni badacze, od których aż roi się w książce: "Szczepienia - niebezpieczne, ukrywane fakty". Przecież nikt na tym forum nie uważa, że przyczyną chorób są zarazki, które należy zwalczać - jeśli nie przy pomocy antybiotyków, to "przynajmniej" homeopatyków.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: hajdi 24-06-2008, 22:14
Cytat
Po apapie spada na parę godzin i jeśli w tym czasie organizm nie zwalczy choroby - wzrośnie ponownie. Belladonna działa na określony obraz pacjenta z gorączką - oczywiście w necie się o tym nie przeczyta. Do tego trzeba doświadczenia terapeuty.

No cóż, gorączka jest potrzebna do przyspieszenia metabolizmu. Jesli ją zbijamy to przedłużamy proces zdrowienia.
A co to znaczy, że
Cytat
Belladonna działa na określony obraz pacjenta z gorączką?


Używający leków są coraz bardziej chorzy.
Cytat
Leczący się homeopatią są zdrowsi i nie cierpią na efekty uboczne.

Ale najzdrowsi są ci, którzy nie przeszkadzają organizmowi.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-06-2008, 22:23
Generalnie mnie chodzi o to, że uważam homeopatię za bardzo dobra metodę wspomagania organizmu, ale pod warunkiem, że jest to potrzebne - gdy sam nie potrafi uporać się z chorobą i staje sie ona przewlekła. Natomiast stosowanie homeopatyków jako erzaców antybiotyków przy byle gorączce, przeziębieniu, grypie, biegunce czy bólu, to po prostu szkodliwe blokowanie objawów chorobowych, czyli alopatia.

Cytat od: "Grażyna"
Jak Mistrz wyliczył 400 - mnie wychodzi połowa, licząc od Organonu Hahnemanna.
No rzeczywiście. Od 1810 roku to jest 200 lat. Ale to i tak sporo czasu, by stosujący homeopatię pokazali swoim przykładem, że dzięki tym metodom są zdrowi. Są takie przykłady, czy to tylko szczytna idea, a rzeczywistość...

Dodano

Cytat od: "Grażyna"
A homeopatia nie zwalcza zarazków, to chyba ustaliliśmy.
Ja tego nie ustalałem, ani się z tym nie zgadzam. Co to za różnica, czy lek zabije zarazki sam, czy wykorzysta do tego system odpornościowy? - skoro efekt jest ten sam: zabicie zarazków. Czy karabin maszynowy jest lepszy od maczugi, skoro denat już nie żyje?


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-06-2008, 22:37
Cytat od: "Grażyna"
Naganne jest lekceważenie zdrowia i niedbanie o nie.
Tak, a jednym z ważnych elementów lekceważenie zdrowia jest stosowanie leków przy byle okazji - ot tak, by pozbyć się gorączki, kaszlu, biegunki, i mieć to z głowy, żyjąc w błogiej nieświadomości, że coś zrobiliśmy w kierunku zdrowia dziecka. A to, ze obżera sie ono czipsami, frytami, nutellą, pije tylko coca-colę, to co to takiego? Przecież inni tez tak robią...

Dodano

Cytat od: "Grażyna"
Jeśli układ odpornościowy upara się z zarazkami, a w konsekwencji z choroba
Gdybym był lekarzem medycyny konwencjonalnej, to pewnie bym się z tym zgodził. Ale żeby uznać, że w konsekwencji uporania się z zarazkami można uporać się z chorobą trzeba by przyjąć wyimaginowana tezę, że zarazki wywołują choroby. Ja takiej tezy nie przyjmuję! Musiałbym także uwierzyć, że ludzki organizm jest najbardziej nieporadnym tworem w świecie, i sam nie potrafi sie uporać z objawami chorobowymi i koniecznie trzeba coś pogrzebać w odporności, by natychmiast stanąć na nogi. Ale ja w to nie wierzę.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: hajdi 24-06-2008, 23:23
Cytat
Firmy produkujące te specyfiki wydaja duże pieniądze na badania i mają je udokumentowane.

Najwiekszym zarzutem medycyny klasycznej w stosunku do homeopatii jest niska czy nawet niepotwierdzina skuteczność leków homeopatycznych. Oczywiście nie chodzi o skuteczność w dbaniu o zdrowie, ale hamowaniu objawów samonaprawiania organizmu.
I to właśnie słabość homeopatii jest jej siłą. Leki homeopatyczne nie zdążą na czas ztrzymać procesów samoleczenia i dlatego...
Cytat
...Leczący się homeopatią są zdrowsi i nie cierpią na efekty uboczne.

Przez zażywanie leków homeopatycznych opóźniamy wizyty u lekarzy (o co ci ostatni mają żal do homeopatów) i dlatego jesteśmy zdrowsi.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: hajdi 24-06-2008, 23:25
Cytat od: "Grażyna"
Ani medycyna alopatyczna, ani inne zwalczanie chorób samo w sobie nie jest naganne.

Grażyno, czy aby na pewno?


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-06-2008, 23:34
Cytat od: "hajdi"
Cytat od: "Grażyna"
Ani medycyna alopatyczna, ani inne zwalczanie chorób samo w sobie nie jest naganne.

Grażyno, czy aby na pewno?
Oczywiście, że nie jest to naganne. Leczyć się można każdemu i do woli. To tylko kwestia wyboru. Ale na tym forum staramy się znaleźć alternatywę dla leczenia. I to też jest kwestią wyboru. A decyzję o wyborze każdy może podjąć sam. A czy wszyscy muszą być zdrowi, zamiast leczyć się? Nie!


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: hajdi 24-06-2008, 23:38
Cytat od: Mistrz
Oczywiście, że nie jest to naganne. Leczyć się można każdemu i do woli.

Mi nie chodziło o potepianie leczących się konwencjonalnie tylko o nasze przyzwolenie na takie praktyki i o prawdę.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-06-2008, 23:43
Cytat od: "hajdi"
Mi nie chodziło o potepianie leczących się konwencjonalnie tylko o nasze przyzwolenie na takie praktyki i o prawdę.
Mnie chodzi o to samo - prawdę. I żeby uczestnicy naszego forum ją poznali i na podstawie posiadanej wiedz podejmowali decyzje. A jaka ona będzie... to już jest kwestią indywidualnego wyboru. Myślę, że tak jest w porządku.


Tytuł: Homeopatia klasyczna a alopatia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-07-2008, 11:15
Cytat od: "Grażyna"
Wolny rynek powoduje różne zjawiska. Heel i Boiron zalewa nas mnóstwem leków złożonych, które wyciągają pieniądze z kieszeni pacjentów. Czy te leki, sprawdzone i skuteczne w chorobie i niedyspozycji, są szkodliwe z punktu widzenia homeostazy - czas pokaże.
Z antybiotykami było to samo - czas pokazał. A z żywnością wysokooczyszczoną jest inaczej? Też po jej zjedzeniu od razu się nie rozchorujemy, ale czas pokaże, że takie jedzenie jest kardynalnym błędem, bowiem po upływie czasu wszystkie błędy w kwestii zdrowia wyjdą jak szydło z worka.
Zdrowie ma to do siebie, że popełniane błędy wychodzą stosunkowo późno i bardzo trudno je naprawić... jeśli w ogóle jest to możliwe. Ale czy musimy uczyć się na własnych błędach?