Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Wykaz zdrowych i niezdrowych produktów żywnościowych => Wątek zaczęty przez: Mistrz 30-05-2007, 11:07



Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-05-2007, 11:07
Ostatnio często słyszy się o rzekomej szkodliwości pieczywa, w którym do wzrostu ciasta użyto drożdży. Właściwie nie wiadomo, o co w tym chodzi, ale prawdopodobnie autorzy tej teorii utożsamiają drożdże piekarnicze z drożdżami Candida i według ich mniemania pieczywo zawierające drożdże... wywołuje grzybicę (drożdżycę?) organizmu ludzkiego. Otóż takie założenie jest z gruntu fałszywe, bowiem przede wszystkim drożdże piekarnicze nie mają absolutnie nic wspólnego z drożdżakami Candida – nie przechodzą transformacji w grzyby ani nie mają zdolności zasiedlenia ludzkiego przewodu pokarmowego, nie mówiąc o organizmie; nie są patogenami.
→ Ponadto drożdże piekarnicze, wywołując częściowe nadtrawienie skrobi zawartej w mące, ułatwiają jej trawienie w przewodzie pokarmowym i – co za tym idzie – wchłanianie. A trzeba wiedzieć, że zjedzone cukry, do których należy skrobia: albo zostają wchłonięte w jelicie cienkim, albo (nie strawione) zostają przetransportowane do jelita grubego, gdzie stanowią pożywkę dla drożdżaków Candida (za wyjątkiem błonnika, który stanowi pożywkę dla bakterii). Jasno z tego wynika, że drożdże piekarnicze nie tylko nie wywołują drożdżycy przewodu pokarmowego, ale skutecznie jej zapobiegają.
→ Do wzrostu ciasta chlebowego piekarze używają gotowych drożdży, produkowanych na skalę przemysłową, albo własnych, pozostawionych z poprzedniego wypieku jako zaczyn, tzw. zakwas chlebowy (chleb na zakwasie).
→ Do wzrostu ciasta, zamiast drożdży, można także użyć bakterii kwasu mlekowego, ale jest to proces skomplikowany i długotrwały i na skalę przemysłową nie jest stosowany. Jest to raczej ciekawostka, niż rzeczywistość.
→ Do wzrostu ciasta używa się także środków chemicznych, tzw. spulchniaczy i pieczywo wykonane tą metodą reklamuje się jako zdrowe, bo bezdrożdżowe. Takiego pieczywa należy unikać!


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 30-05-2007, 12:13
Szkodliwość drożdży piekarniczych - ich wysoka pracowitość podczas procesu wytwarzania ciasta (chleba, czy ciast słodkich drożdżowych) powinna zakończyć się po ostygnięciu gotowego produktu, w przeciwnym razie drożdźe mogą nadal pracować w jelitach powodując problemy trawienne, dlatego nie należy jeść jeszcze ciepłego ciasta. Nie wiem jednak, kiedy ich aktywność zanika (kiedy obumierają), niektórzy sugerują, aby na wszelki wypadek zamrażać pieczywo na 24 godziny.
Druga przyczyna ewentualnej szkodliwości, to alergia pokarmowa na candida w dużym nasileniu, co może doprowadzić także do alergii na drożdże piekarnicze (podobno ze względu na podobieństwa ich struktury białkowej). Wykluczenie alergii tego typu jest możliwe przynosząc ze sobą owe drożdże piekarnicze (próbka w szklanym opakowaniu), czy nawet kilka różnych wyrobów piekarniczych do gabinetu, gdzie wykonuje się badania aparatem Bicom/Mora.


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-05-2007, 16:26
Co do osób uczulonych na białko drożdży – zgoda. Drożdże piekarnicze istotnie mogą wywoływać u nich niestrawności. Niestrawności może także wywołać gluten zawarty w mące. Poza tym można wymienić wiele substancji wywołujących niestrawności u osób chorych, co nie oznacza wcale, że te produkty są szkodliwe dla zdrowych.
→ Tak samo jest z aktywnością drożdży piekarniczych po ich zjedzeniu – zdrowemu one nie przeszkadzają. Można zjeść kilka dekagramów świeżych drożdży i nie powinno to wywołać niestrawności – wiem to z autopsji. Jednak ważne jest, by stężenie kwasu żołądkowego było zabójcze dla drożdży (i innych drobnoustrojów), co cechuje ludzi zdrowych.
→ Ergo: zdrowi pieczywo drożdżowe mogą jeść ze świadomością, że jest ono zdrowe. Natomiast chorzy powinni go unikać, ale tylko na czas kuracji związanej z powrotem do zdrowia, bowiem możność jedzenia drożdży bez wywołania niestrawności jest świetnym testem na sprawność przewodu pokarmowego; komu zaszkodzą zjedzone drożdże – zaszkodzą też inne drobnoustroje, których jest mnóstwo w zjadanych pokarmach, a niektóre to ewidentnie chorobotwórcze zarazki. Nie to co niewinne w gruncie rzeczy drożdże.


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Małgorzata 15-08-2007, 20:51
Witam, właśnie "buszuję" sobie po forum BIOSŁONE ( dzisiaj wpadła mi w ręce książka pana Józefa, tom 1. Oczyszczanie, stąd znalazłam adres forum ) i ponieważ od dawna interesuję się zdrowym odżywianiem postanowiłam wtrącić parę słów od siebie w temacie pieczywa. Moim skromnym zdaniem ani pieczywo drożdzowe, ani jakiekolwiek inne nie jest zdrowe !
Pieczywo tak na prawdę to pierwszy fast food. Wiele dolegliwości trawiennych często ustępuje jeśli z diety wyeliminujemy właśnie pieczywo. Pieczywo w jelitach zbija się w masę, która nie przepuszcza gazów, stąd występujące po nim wzdęcia. Niektórzy specjaliści twierdzą, że w skórce od chleba (tak przecież polecanej na "dobre" trawienie), powstaje podczas wypieku mnóstwo kancerogennych substancji. Chleb razowy dodatkowo zakwasza organizm ( dlatego mimo, że podobno tak zdrowy, wiele osób po nim źle się czuje), a zawarte w nim całe ziarna zbóż ( bardziej więc białka niż węglowodany ) wywołują procesy gnilne w jelitach.
Tombak w swoich publikacjach oskarża właśnie chleb o to, że jest przyczyną hemoroidów.
Myślę, że spokojnie można się bez niego obejść, wprowadzając na początek w jego miejsce kasze, ryż czy po prostu warzywa , owoce czy susze.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :)


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-08-2007, 21:33
No tak. Gdyby była Pani jeszcze łaskawa wskazać, które zalecenia są dla zdrowych, a które dla chorych...

Rzecz w tym, że inne jest postępowanie w zdrowiu, inne w chorobie, tylko dietetycy stwarzają coraz nowsze teorie mające na celu wmówić społeczeństwu, że każdy koniecznie musi być chory i powinien być na jakiejś diecie. I ludzie przechodzą na jakieś niedorzeczne diety, bo to takie modne...


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Małgorzata 16-08-2007, 22:32
Cytat od: Mistrz
No tak. Gdyby była Pani jeszcze łaskawa wskazać, które zalecenia są dla zdrowych, a które dla chorych...



O chorych osobach nie wspominam, bo rzeczywiście, kiedy zaczyna się jakieś schorzenie, to już pora na radykalne działania. Ja mówię o profilaktyce. Wiadomo, że młody, zdrowy organizm zniesie więcej niewłaściwych pokarmów, ale czy nie lepiej za wczasu eliminować takowe z diety ? Właśnie pieczywo ( ciasta, słodycze itp ) uważam za takie niewłaściwe pokarmy i nie polecałabym ich zdrowym osobom, a tym bardziej chorym.
Oczywiście, jeśli ktoś zapycha się świeżymi bułeczkami i czuje się po nich świetnie, nie ma problemów z przemianą materii, trawieniem , wagą itp, to pozazdrościć silnego systemu trawiennego. Niestety z wiekiem mechanizmy trawienne słabną ...


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 03-10-2007, 09:16
Fajny temat, juz kiedys go czytalam, ale teraz postanowilam zabrac glos.
Zawsze jadlam chleb bialy, uwielbialam ciasto drozdzowe i po zadnym z nich nie mialam nigdy rewolucji jelitowych czy zoladkowych...
Mysle ,ze glowna przyczyna moich dolegliowosci tj biegunka, skurcze jelit , ogolne zle samopoczucie bylo spozywanie produktow wysokoprzetworzonych , nie zawierajacych zadnych wartosci odzywczych a sama chemie. Teraz jestem na diecie niskoweglowodanowej. Czuje sie o niebo lepiej. Nie mam bolu brzucha, skorcze minely, wyprozniam sie co najmniej raz dziennie. Spozywam duzo wazryw, mniejsze porcje  bialka i tluszczu.
W ramach eksperymentu od dwoch tygodni nie spozywam pieczywa. Czuje sie dokladnie tak samo jak wtedy , gdy spozywalam chleb.  Dlatego juz nie wiem czy spozywac go czy nie. Przeszlam na diete i ja kontynuuje ze wzgledu na te dolegliowsci , ktore mnie trapily wczesniej, ale jak pislaam wyzej nie czuje aby reakcje chorobowe sie wzmagaly po spozyciu wlasnie chleba.
Jesc go czy nie jesc? bo zwazywszy na to,co napisal Tombak i teraz Malgorzata to lepiej sobie odpuscic faktycznie..
Dr Janus zaleca, czy tez dopuszcza jedznie w tej diecie chleba zytnio razowego na zakwasie,ale wiem,ze sam rano zjada surowki zamaist chleba.
Osoba chora (w kontekscie tego tematu) to taka, ktora nie moze jesc chleba  z drozdzami piekarniczymi, bo ma stwierdzona alergie na te drozdze czy gluten. To oczywiste, ale  czy moze jest to rowniez osoba, ktora nie odczuwa dolegliwosci po spozyciu takiego chleba POMIMO stiwerdzonej grzybicy ukladu pokarmowego?

Pytam tylko i wylacznie z ciekawosci, bo z rezygnacja z pieczywa probolemow nie mam,ale po co rezygnowac z czegos ,co stosowane z umiarem  nam nie szkodzi?


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Pablo 03-10-2007, 09:46
Cytat od: "Frytka"
Dr Janus zaleca, czy tez dopuszcza jedznie w tej diecie chleba zytnio razowego na zakwasie,ale wiem,ze sam rano zjada surowki zamaist chleba.

W książce pisze też o dwóch kromkach chleba do tych surówek ;)


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: dawidzradomia 04-10-2007, 17:21
ja powiem szczerze ze ostatnio zjadłem aż cały bochenek chlebka na śniadanie   :P -nie mogłem wytrzymać -oczywiście był to chleb żytni na zakwasie(ale nie wiem czy razowy) -o dziwo brzuch zachowywał sie wręcz wzorowo! :shock:

Pozdrawiam


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Małgorzata 06-10-2007, 22:09
Co do chleba żytniego, a raczej na zakwasie, to też zdania są podzielone np. dietetyk Jan Dries, zwolennik diety rozdzielnej,  pisze :

"SKROBIA – KWAS to też złe połączenie. Kwas uniemożliwia ptalinie wstępne trawienie skrobi w ustach. Wszystko spada na trzustkę i zachodzi w dwunastnicy. Istnieje ryzyko, że część skrobi nie zostanie rozłożona i zacznie fermentować w jelitach.

Wychwalany na ogół chleb wypiekany na zaczynie z kwaśnego ciasta, jest właśnie przykładem tej złej kombinacji. Dlatego tak wiele osób twierdzi, że po chlebie na zakwasie źle się czują.


Jeśli taki chleb dodatkowo posmarujemy miodem czy dżemem lub zjemy go z wędliną, to powstają fatalne kombinacje: skrobia-kwas-cukier czy skrobia- kwas- białko "


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-10-2007, 16:58
Dietetycy wypisują takie bzdury dlatego, że sami niszczą zdrowie swoim podopiecznym.
Cytat od: "Małgorzata"
Kwas uniemożliwia ptalinie wstępne trawienie skrobi w ustach.
Tak, ale tylko wówczas, gdy niedokładnie pogryziemy pokarm w ustach i zamiast zmieszać go z śliną - popijemy jakimś płynem. Mówię Wam: dieta jest zalecana tylko na czas choroby, a nie jako sposób na życie.

To proste: w chorobie postępujemy w sposób specyficzny - leżymy w łóżku, pijemy jakieś szczególne ilości płynów, stosujemy diety, czasami łykamy jakieś leki. W zdrowiu nie robimy tych dziwnych rzeczy - jemy wg zasad zdrowego odżywiania i dbamy o zdrowie, by nie popaść w chorobę, w której będziemy musieli zastosować jakąś dietę. Dietetycy na to tylko czekają. Po co dawać im pole do popisu?


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Małgorzata 07-10-2007, 20:46
Cytat od: Mistrz
W zdrowiu nie robimy tych dziwnych rzeczy - jemy wg zasad zdrowego odżywiania


I  w tym jest właśnie "pies pogrzebany" : jest wiele szkół zasad zdrowego odżywiania i za każdą z nich opowiadają się inni uznani lekarze czy dietetycy.
Kto ma tak na prawdę rację ?


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-10-2007, 21:11
Wypracowane przez setki lat kuchnie tradycyjne są najlepszymi zasadami zdrowego odżywiania w danym rejonie, bowiem uwzględniają specyficzny mikroklimat tego regionu. Tutaj nic nowego nikt nie wymyśli, a jeśli już, to po pewnym czasie okaże się, że to było nie tylko głupie, ale także szkodliwe.


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Małgorzata 08-10-2007, 22:50
Cytat od: Mistrz
Wypracowane przez setki lat kuchnie tradycyjne są najlepszymi zasadami zdrowego odżywiania w danym rejonie, bowiem uwzględniają specyficzny mikroklimat tego regionu. Tutaj nic nowego nikt nie wymyśli, a jeśli już, to po pewnym czasie okaże się, że to było nie tylko głupie, ale także szkodliwe.

Czyli nasza polska, ociekająca tłuszczem, z dużą ilością ciast i deserów, a z małą ilością warzyw
kuchnia ma być zdrowa ?


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 09-10-2007, 07:26
Ja znam inną polską tradycyjną kuchnię, a jej synonimem są bigos i schabowy z kapustą, z beczką kiszonej kapusty, ogórków i zapasem cebuli na zimę, a w sezonie z surówkami z szczypiorku, pomidorów, ogórków, koperku, naci pietruszki. Do tego koniecznie smalec ze skwarkami. Ciasta i desery z pewnością nie są nasza specjalnością, tak samo jak frytki czy pizze.


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 09-10-2007, 08:23
Cytat od: Mistrz
Ciasta i desery z pewnością nie są nasza specjalnością, tak samo jak frytki czy pizze


ojejku, ale juz dawno temu baby piekly baby . Nie mowie o kremowkach czy ptysiach,ale o takich ciastach tradycyjnych.Skad sie wziely mazurki, makowce?


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 09-10-2007, 10:48
Ja nie twierdzę, że w Polsce w ogóle nie piekło się ciast. Chodziło mi o jedzenie ciasta codziennie na deser. No, to już nie jest polska specjalność! Ciasta jadło się od święta.


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: iwomis 09-10-2007, 11:49
z mojego doświadczenia wiem jedno- dieta tradycyjna jest najbardziej wskazana  dla danego regionu. Niech Eskimosi jedzą swoje tłuste foczki, Afrykańczycy - owoce mórz południowych i ananasy - a my - w Polsce północnej nasze tradycyjne- Kartacze, pierogi, bigosy i kiszki, ale nie za dużo. Pozdrawiam.


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 17-11-2007, 22:31
Mistrzu co do chleba, no to tradycyjnie był pieczony na zakwasie bez dodatku drożdży w domach - moja babcia tak piekła. Więc znaczy się, że to co w którymś poście pisał EINSTEIN (chyba nie pomyliłem NICK-a) dodawanie drożdży przerywa proces usuwania szkodliwych toksyn z ciasta i dlatego piekarze muszą dodawać spulchniaczy, żeby ciasto wyrosło jest prawdą. Czyli ogólnie rzecz biorąc nie powinno się jeść chleb ponieważ zatruwamy swój organizm czy tak?


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-11-2007, 13:19
Zakwas chlebowy w większości składa się drożdży! Tylko nie kupowanych, lecz hodowanych z zaczynu, czyli niewielkiej ilości ciasta z poprzedniego wypieku.


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Fionka 18-11-2007, 13:21
"Zakwas chlebowy w większości składa się drożdży! Tylko nie kupowanych, lecz hodowanych "hmmm ale przy Candidzie mozna jest chleb pieczony na zakwasie?


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-11-2007, 13:26
Niektóre osoby zakażone grzybem Candida nabywają uczulenia na białko drożdży. Dlatego powinno się kierować zaleceniami lekarza prowadzącego leczenie, albo samemu sprawdzić, czy jedzenie chleba wywołuje niestrawności.


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 10-02-2008, 18:24
Wracając do mojej wypowiedzi na temat chleba. Tak się składa, że mam szwagra który pracuje w piekarni. On potwierdził mi to, że do chleba dodawane są drożdże takie zwykłe kupowane, żeby przyspieszyć proces tworzenia ciasta i raczej bym się z tym zgodził ponieważ załatwiłem sobie w jeden piekarni w której mama zna właściciela i piecze chleb bez drożdży tylko na zakwasie i po tym chlebie nie mam problemów trawiennych a po tym zwykłym czuję się jakoś dziwnie ciężko. Czy może przyczyną tego być dodawanie drożdży przemysłowych do produkcji chleba?


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Lady 10-02-2008, 21:54
A ja upiekłam chleb na drożdżach i jadła go cała rodzina  :) nikomu nie zaszkodził chociaż był tak smaczny ,że nie bardzo zdążył ostygnąć.Upiekłam z mąki pszennej,ale z otrębami,siemiem i różnymi płatkami tak,że zawierał sporo błonnika. :mrgreen:


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: joanna_ja 13-02-2008, 11:39
Nasuwa mi się taka konkluzja. Jesteś chory i czujesz, że chleb ci szkodzi? Nie jedz go! Jesteś zdrowy i czujesz się po chlebie dobrze- jedz! Co jakiś czas osoba chora może zjeść kromkę chleba, by sprawdzić, czy zdrowieje, jeśli czuje się po nim źle to powinna jeszcze troche poczekać, popić MO i spróbować ponownie.
Forum zapycha nam się niemiłosiernie takimi wątkami, gdzie każdy wypisuje swoje racje, ale też nie dopuszcza do siebie tego, co pisze Mistrz. Gdzie tu sens? Skoro uważamy się za mądrzejszych to po co zadawać pytanie, skoro i tak nie zamierzamy odpowiedzi na nie, dopuścić do wiadomości?

Hmm, pije miksturke od 1,5mies i chyba po czasie kataru, przyszedł czas nadmiernej irytacji


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Artur 07-04-2008, 18:34
Chciałbym sprostować Mistrza. Otóż zakwas chlebowy zawiera namnożone bakterie kwasu mlekowego, a nie drożdże.
Wynikają stąd dość ważne konsekwencje (cyt. z Wikipedii): "Fermentacja bakteryjna (fermentacja mlekowa), która przez to, że trwa dostatecznie długo (wiele godzin), powoduje rozkład kwasu fitynowego, co umożliwia powstawanie wchłanialnych form mikroelementów zawartych m.in. w ziarnach zbóż i roślinach strączkowych. (...) Jeśli więc robimy chleb na drożdżach (a nie na zakwasie) z mąki z pełnego przemiału, to znajdujący się tam w większych ilościach kwas fitynowy stworzy nieprzyswajalne połączenia z zawartymi w mące mikroelementami ze środka ziarna."


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 09-04-2008, 19:55
A ja nie wiem zupełnie dlaczego, ale chleb muszę podgrzać w tosterze. Wtedy nic mi nie jest, a jeśli tego nie zrobię, to czuję się źle. Fakt, ilosc kromek po ktorych czuje sie zle bez jego stostowania znacznie wzrosla, ale efekt jest ten sam. Może komuś to się przyda albo mi ktoś to wytłumaczy   no bo ja nie wiem


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Artur 10-04-2008, 18:59
Cytowałem akurat z Wikipedii, ale potwierdzenie faktu, którego dotyczy cytat można znaleźć i w innych źródłach. Przykładowo: "(...) zawarte w produktach zbożowych fityniany i kwas fitynowy tworzą z cynkiem, żelazem i wapniem nieprzyswajalne związki. Zakwas stosowany do pieczenia niektórych gatunków chleba ogranicza tworzenie tych związków i poprawia przyswajalność zawartych w pieczywie biopierwiastków" (http://portalwiedzy.onet.pl/92725,,,,cynk,haslo.html).
Sporo informacji na temat chleba na zakwasie można znaleźć tutaj: http://rakiel-czarnecka.pl/index.php?action=edit&id=227
Polecam też ciekawy, dość obszerny artykuł pani Anny Diowksz z Instytutu Technologii Fermentacji i Mikrobiologii Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności Politechniki Łódzkiej na stronie: http://www.szwedka.pl/artukul1.htm


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: iwona 77 10-04-2008, 19:38
Był czas że codziennie wieczorem piłam rozpuszczone w ciepłej wodzie drożdże (ok. 1/4  kostki) - działało to zbawiennie na moją cerę (mam łojotokowe zapalenie skóry) i o dziwo na wypróżnienia. Ostatnio drożdże poszły w odstawkę ze wzgl na citrosept z melisą. Ale chyba do nich wrócę.


Tytuł: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-04-2008, 12:12
Problem w tym, że obecnie ludzie ani myślą samodzielnie dążyć do zdobywania wiedzy, odkrywania prawdy. Zamiast tego wolą gotową papkę informacyjną naszpikowaną półprawdami i fałszem. W ten sposób tworzona jest współczesna mitologia, która z rzeczywistością nie ma nic wspólnego, a zależy jedynie od mody panującej w środkach masowego przekazu. Te zaś, w pogoni za poczytnością, słuchalnością i ogladalnością, serwują ludzkości tzw. najnowsze zdobycze naukowe – modne w danym sezonie. Aktualnie mam zmianę mody z probiotyków na bakterie kwasu mlekowego, które rzekomo mają regenerować i usprawniać wszystko, co naszym nieprawidłowy postępowaniem zdołamy spieprzyć. Mit o bakteriach kwasu mlekowego nie ominął rzecz jasna także tego co jadamy na co dzień – chleba.

Obecnie mamy do wyboru najrozmaitsze gatunki chleba, ale tradycyjnie pod pojęciem chleb zawsze było to samo – chleb. Nie było żadnych odmian tego najpopularniejszego jadła. Był graham, pumpernikiel czy inne odmiany chleba, ale te miały przymiotniki, natomiast jako chleb rozumiano produkt z mąki pszennej wykonany na zakwasie z mąki żytniej. I tyle! I to był chleb.

Istotą chleba jest zakwas, który można wykonać samemu – z dodatkiem drożdży albo bez nich, gdyż drożdże w zakwasie i tak się znajdą... z powietrza. Z tego samego źródła – z powietrza znajdą się w nim bakterie kwasu mlekowego. http://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=995 Z tak wykonanego zakwasu pozostawiamy sobie pewną ilość, tzw. zaczyn, do wykonania następnego zakwasu. Po jakimś czasie (miesiącach, latach), w zależności od warunków przechowywania, nasz zakwas będzie nadawał chlebowi ów specyficzny smak i zapach, po którym można będzie odróżnić, z której piekarni dany chleb pochodzi. W tej chwili tego nie pamiętam jakie są proporcje, ale w tradycyjnym zakwasie chlebowym jest zdecydowana większość drożdży w stosunku do bakterii kwasu mlekowego. http://www.technolog.friko.pl/2.produkcja.piekarska/7.htm

Toteż przy okazji warto obalić kilka mitów.
1. Nie jest prawdą, że pieczywo na naturalnym zakwasie jest bezdrożdżowe.
2. Nie jest prawdą, że wzrost ciasta wywołują bakterie kwasu mlekowego.
3. Nie jest prawdą, że systematyczne dostarczanie bakterii kwasu mlekowego jest niezbędne dla naszego zdrowia.

Prawdą jest, że obecność w zakwasie chlebowym bakterii kwasu mlekowego i drożdży zapobiega zasiedleniu pożywki przez bakterie niekorzystne, np. gnilne. To samo dotyczy naszego organizmu. Toteż podstawowym warunkiem zdrowia jest homeostaza drobnoustrojów symbiotycznym i komensalnych w tym także bakterii kwasu mlekowego i drożdży (drożdżaków). Jeśli tak nie jest, bo bakterie kwasu mlekowego nie chcą się u nas utrzymać, to należy zastanowić się: dlaczego, a nie pochopnie uzupełniać owe bakterie łudząc się, że robimy coś dobrego. Otóż nie! Nic dobrego z tego wyniknąć nie może, bo to jest po prostu łatanie dziur w zdrowiu. A ideą tego forum jest mieć zdrowie jak się patrzy, a nie połatane. Co prawda mógłbym machnąć ręką: A niech Wam będzie z tymi bakteriami kwasu mlekowego, skoroście się tak uparli. Ale godząc się na takie małe kłamstewka – godzimy się na to, by nami manipulowano. Tak! Sami się na to godzimy!


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Jarek 08-10-2009, 08:48
Cytat od: Artur
Wynikają stąd dość ważne konsekwencje (cyt. z Wikipedii)
Wikipedia nie jest miarodajnym źródłem informacji na tyle, by wynikały z tego jakiekolwiek konsekwencje. Bynajmniej w tym przypadku.

Bardzo ciekawy wątek, tylko szkoda, że nierozstrzygnięty.

Z jednej strony mamy wikipedię, która mówi, że zakwas ma zdecydowaną przewagę nad drożdżami. Z drugiej strony mamy Mistrza, który mówi, że zakwas i tak składa się w większości z drożdży. Mistrz neguje wikipedię. Mistrz podaje linka, który niestety jest dziś niedostępny.

Polska wikipedia nie podaje źródeł. Ale wystarczy przełączyć się na język angielski (sourdough (http://en.wikipedia.org/wiki/Sourdough)) i przeczytać tam 10 razy obszerniejszy artykuł z wieloma wypisanymi źródłami. W artykule czytamy m.in.:
the lactobacteria almost always outnumber the yeasts by a factor of between 100 and 1000 (bakterie kwasu mlekowego prawie zawsze przewyższają liczebnością drożdże 100-1000 razy).

Co Ty na to Mistrzu?

Artur: dzięki za linki, są świetne. Przeczytam dokładnie później.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 08-10-2009, 08:59
Problem pozornie nie został rozstrzygnięty, ale odpowiedzią na niego może być lektura "Niezbędnika zdrowia", a także ten wykład Mistrza z Archiwum wiedzy

Trzeba wiedzieć, że gluten nigdy nie wchodził w skład pożywienia naszych praprzodków myśliwych-zbieraczy. Jako pożywienie człowieka gluten pojawił się dopiero po wynalezieniu rolnictwa, czyli zaledwie 7 tysięcy lat temu. To po pierwsze, a ponadto - przez te siedem tysięcy lat ludzie jedli zupełnie inne produkty z mąki glutenowej, ponieważ uprawiali zupełnie inne odmiany zbóż, niż te, z którymi mamy do czynienia obecnie, od kiedy, w wyniku odpowiednich krzyżówek i zabiegów na materiale genetycznym zbóż, powstały wysokowydajne odmiany charakteryzujące się zawartością glutenu na skalę niewystępującą w naturze. Jeśli dodamy do tego nadmierne oczyszczanie mąki produkowanej na masową skalę, w celu wydłużenie jej przydatności do spożycia, spulchniacze, polepszacze i inne niecne zabiegi stosowane w piekarniach, to dochodzimy do wniosku, że nasz chleb powszedni stał się niezłą trucizną.
Ażeby przeczytać całość, klikasz na tytuł postu.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-10-2009, 10:57
Polska wikipedia nie podaje źródeł. Ale wystarczy przełączyć się na język angielski (sourdough (http://en.wikipedia.org/wiki/Sourdough)) i przeczytać tam 10 razy obszerniejszy artykuł z wieloma wypisanymi źródłami. W artykule czytamy m.in.:
the lactobacteria almost always outnumber the yeasts by a factor of between 100 and 1000 (bakterie kwasu mlekowego prawie zawsze przewyższają liczebnością drożdże 100-1000 razy).

Co Ty na to Mistrzu?
A jakie to w końcu ma znaczenie? Bo bakterie kwasu mlekowego są cacy, a drożdże be? A ja mogę znaleźć setki artykułów wychwalających drożdże jako bardzo zdrowe. W medycynie ludowej drożdże były zalecane jako doskonały lek na rozmaite schorzenia, a także profilaktycznie. Oczywiście dotyczy to czasów nieskażonych jeszcze teoriami "doktorów" Janusów.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: poetry 08-10-2009, 14:05
Zakwas chlebowy w większości składa się drożdży! Tylko nie kupowanych, lecz hodowanych z zaczynu, czyli niewielkiej ilości ciasta z poprzedniego wypieku.

Oczywiście, że tak jest. Są to dzikie szczepy drożdży.
Piekę chleb na zakwasie, który sama wyhodowałam już od roku. Dla zainteresowanych pieczeniem chleba w domu polecam fajną stronkę, z której się wszystkiego nauczyłam:
www.chleb.info.pl

Jak ktoś może jeść gluten to serdecznie polecam pieczenie w domu, bo taki chleb zdecydowanie jest smaczniejszy, dłużej utrzymuje świeżość i nie ma konserwantów. Tylko sporo z tym zachodu, zwłaszcza jak się dopiero człowiek uczy.



Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Agusia 15-10-2010, 12:37
Na moją skórę drożdże również działają znakomicie, ale nie wiem czy zalewać je wrzątkiem, czy letnią wodą, bo naprawdę różne zdania na ten temat słyszałam.
Jestem w II etapie DP czy mogę pić drożdże z wodą lub mlekiem?


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 15-10-2010, 14:06
My tu pijemy Miksturę oczyszczającą, która znakomicie działa na skórę :), a nie drożdże.

Cytat od: Mistrz
Drożdże piekarnicze można jeść surowe, bowiem kwas żołądkowy niszczy je w zupełności. Co innego, gdy ktoś cierpi na niedokwaśność żołądka lub uczulenie na białko drożdży. Wtedy powinien wystrzegać się drożdży, oczywiście do czasu, kiedy wyleczy te dolegliwości.
Mleko to osobny temat - mleka nie zalecamy.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Agusia 15-10-2010, 16:32
Oczywiście Grażynko, że nasza Miksturka jest najważniejsza, ale myślałam o takim dodatkowym zastrzyku witamin z grupy "B", których to drożdże są ogromnym bogactwem.
Chodziło mi o mleko nie przegotowane prosto od krowy. Niektóre osoby mogą je spożywać.
No tak, ale w DP nie jest ono zalecane.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 01-05-2011, 20:03
O czym to świadczy? Od około miesiąca zjadam pół kostki drożdży piekarniczych, tj. 25 g. A niech by ich nie było w domu!


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Saxt 06-05-2011, 16:41
Czy ktoś ma doświadczenie z pieczeniem chleba bezglutenowego? Może z mąki kukurydzianej. Są do kupienie niedrogie automaty do pieczenia chleba.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Saxt 24-01-2012, 19:56
Na moją skórę drożdże również działają znakomicie, ale nie wiem czy zalewać je wrzątkiem, czy letnią wodą, bo naprawdę różne zdania na ten temat słyszałam.


Jaką wodą zalewamy drożdże?


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Agata 24-01-2012, 20:30
Piłam takie drożdże w młodości (walczyłam z trądzikiem bez pomocy dermatologów). Pamiętam, że gdziekolwiek nie trafiłam na tę metodę, to zawsze było podkreślone, by "zabijać" drożdże wrzącą wodą. Smak - ohydny.

Może to też zależy od rodzaju drożdży. Ja piłam piekarskie, ale ponoć zdrowsze są piwne. Ale czy piwne też traktuje się wrzątkiem, tego nie wiem.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Saxt 24-01-2012, 21:43
Właśnie czytam o piwnych. Posiadają o wiele więcej składników odżywczych. Nie wiem tylko czy  potraktować je wrzątkiem , czy tylko letnią wodą. Może na forum ktoś zna odpowiedź?


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: KaZof 25-01-2012, 21:49
Nie wiem tylko czy  potraktować je wrzątkiem , czy tylko letnią wodą. Może na forum ktoś zna odpowiedź?
Cytat od: Mistrz
Drożdże piekarnicze można jeść surowe, bowiem kwas żołądkowy niszczy je w zupełności. Co innego, gdy ktoś cierpi na niedokwaśność żołądka lub uczulenie na białko drożdży. Wtedy powinien wystrzegać się drożdży, oczywiście do czasu, kiedy wyleczy te dolegliwości.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=441.msg118082#msg118082


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Saxt 25-01-2012, 23:18
Mnie chodzi o drożdże browarniane, suszone.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Saxt 26-01-2012, 22:41
Właściwa nazwa to, chyba: drożdże piwowarskie.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: KaZof 27-01-2012, 00:53
Drożdże piekarnicze, drożdże winiarskie czy gorzelnicze to różne szczepy jednego gatunku drożdży Saccharomyces cerevisiae. Wszystkie te szczepy mają podobną budowę i taki sam metabolizm.
Jeśli u osoby chorej wystąpi uczulenie na białko drożdży, to dotyczyć to będzie każdego z tych szczepów.
U zdrowego człowieka, właściwe stężenie kwasu solnego w żołądku, unieszkodliwi te organizmy. Zaparzanie drożdży, świeżych czy suszonych, jest więc zbędne.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=441.msg2205#msg2205


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Saxt 27-01-2012, 11:03
Drożdże piwowarskie mają o wiele więcej wartości odżywczych. Nie wiem tylko gdzie je można kupić. W aptekach dostępny jest preparat Lewitan, ale z tego co słyszałem taniej wychodzi kupić takie drożdże sobie gdzieś i takie właśnie stosować.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Agata 27-01-2012, 14:11
Musisz zapytać tam, gdzie robią piwo. We Wrocławiu w Piwnicy Świdnickiej na pewno mają. Wiem, że po znajomości można było kupić te drożdże, ale czy tak każdemu z ulicy sprzedają, to nie wiem. Kiedyś dawno pracował tam mój kolega i proponował mi te drożdże, ale ja jakoś się nie skusiłam.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Luki27 16-08-2012, 21:16
Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości, czy osoby z kandydozą mogą spożywać drożdże, to polecam: http://www.academicjournals.org/ijmms/PDF/Pdf2011/March/Premanathan%20et%20al.pdf

Ja teraz przymierzam się do chleba na mące jaglanej:
http://www.bajaderki.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=21:chleb-gryczano-jaglany&catid=10:chleby-i-zakwasy-bezglutenowe&Itemid=32


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Marooned 17-08-2012, 12:51
Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości, czy osoby z kandydozą mogą spożywać drożdże, to polecam: http://www.academicjournals.org/ijmms/PDF/Pdf2011/March/Premanathan%20et%20al.pdf
A mógłbyś w skrócie napisać, o czym jest ten artykuł dla tych co nie panimaju po angielskiemu?


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Luki27 08-09-2012, 00:21
Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości, czy osoby z kandydozą mogą spożywać drożdże, to polecam: http://www.academicjournals.org/ijmms/PDF/Pdf2011/March/Premanathan%20et%20al.pdf
A mógłbyś w skrócie napisać, o czym jest ten artykuł dla tych co nie panimaju po angielskiemu?

Przeprowadzono badanie, w którym chorym na kandydozę jamy ustnej podawano jako lek drożdże piekarskie (Saccharomyces cerevisiae). U wszystkich pacjentów choroba cofnęła się po 2-3 dniach, podczas gdy w grupie kontrolnej (placebo) trwała co najmniej 12 dni.

Na podobnej zasadzie działa np. Enterol.

Zauważyłem również, że służy mi piwo, ale takie prawdziwe, z minibrowaru, z żywymi drożdżami.
Piwo ze sklepu służy tylko mojej candidzie.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Denver 18-07-2013, 11:52
Ja już mam totalny mętlik w głowie, jeśli chodzi o te drożdże. Chciałem tylko zapytać czy na drożdżach piekarniczych mogę upiec sobie chleb gryczany w pierwszym etapie DP? Różne są artykuły na ten temat, wszędzie piszą co innego. Raz, że drożdże piekarnicze zapobiegają rozmnażaniu się grzybów, dwa, że ułatwiają ich rozrost. Po której stronie w końcu leży prawda…    


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Luki27 18-07-2013, 12:51
Zrób taki chleb i zobacz jak się po nim czujesz.


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 18-07-2013, 12:57
Strach przed drożdżami piekarskimi powstał z powodu analogii z drożdżycą w organizmie, która powstaje z drożdży, ale to tylko analogia słów. Drożdże mają witaminy, nie są szkodliwe. Zarówno piekarnicze jak i piwowarskie.

http://www.polskatimes.pl/artykul/493466,drozdze-cenne-zrodlo-witamin,id,t.html?cookie=1


Tytuł: Odp: Pieczywo drożdżowe - zdrowe, niezdrowe...
Wiadomość wysłana przez: Kos 30-09-2017, 17:53
Chyba najlepszy i najprostszy przepis, na chleb gryczany z kaszy gryczanej niepalonej:

http://www.dietawarzywnoowocowa.pl/2017/03/chleb-z-kaszy-gryczanej-niepalonej.html (http://www.dietawarzywnoowocowa.pl/2017/03/chleb-z-kaszy-gryczanej-niepalonej.html)

Piekłem go ostatnio kilka razy i jest naprawdę bardzo smaczny - ba! smakuje lepiej od zwykłego chleba. W dodatku, nie trzeba ciasta wyrabiać rękoma, a po upieczeniu zachowuje świeżość nawet cały tydzień :)

Polecam.