Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Ocet jabłkowy => Wątek zaczęty przez: KaZof 14-08-2008, 11:38



Tytuł: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny - historia eksperymentu [sukces]
Wiadomość wysłana przez: KaZof 14-08-2008, 11:38
Witaj Mistrzu Józefie,
codziennie na spacerach z sunią mijam sporo jabłoni, które w tym roku postanowiły podzielić się z nami swoimi owocami,  
Tyle tych jabłek, że szkoda, aby się zmarnowały.
Nastawiłam już pierwszą partię zaczynu na ocet jabłkowy na miodzie... i tutaj mam pytanie do Mistrza: czy głupotą jest pomysł na zastąpienie soku z cytryny naturalnym (nie bardziej od samej natury,  ;) ) swojej roboty, octem jabłkowym, który w składzie m.in. ma kwas cytrynowy?
O dobroczynnym działaniu octu jabłkowego m.in. rozpisuje się Srombak. Tutaj np. też sporo napisano (oczywiście ostatnie zdanie należałoby wyciąć - preparaty wszelkie są be!)
http://www.biomedical.pl/uroda/otylosc-przyprawa-ktora-leczy-ocet-jablkowy-36.html
W podanym tam przepisie warto cukier zastąpić miodkiem :).
To co Mistrzu,  mam zakładać małą manufakturkę octu jabłkowego czy dać sobie spokój? ;)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-08-2008, 11:46
Cytat od: kazof
To co Mistrzu, mam zakładać małą manufakturkę octu jabłkowego
Nie ma co zwlekać! Pomysł wydaje mi się przedni - zamiast importowanych cytryn, nasze rodzime jabłka. Oby tylko się sprawdził.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Żabka 14-08-2008, 12:00
Ocet jabłkowy od dawna mi towarzyszy. Często używam go do sałatek i przyprawiania mięsa. Nawet się nim podmywam, oczywiście w rozcieńczeniu. Polecany jest szczególnie dla kobiet w ciąży.
Tylko czy ten ze sklepu nadaje się do mikstury? A może dodawać razem z cytryną?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-08-2008, 13:20
Cytat od: "Żabka"
Tylko czy ten ze sklepu nadaje sie do mikstury? a może dodawać razem z cytryna?
To właśnie należałoby sprawdzić.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: fiona50 14-08-2008, 15:57

Wtrącę się do dyskusji na temat octu jabłkowego. Należy mu się dokładnie przyjrzeć, bo widziałam w sklepach czysty ocet jabłkowy, ocet z emulgatorem plus sztucznym barwnikiem, ale z jabłek, i widziałam też ocet jabłkowy na bazie octu spirytusowego. Dla nas najlepszy oczywiście jest ten w najczystszej postaci, wyprodukowany domowym sposobem lub zakupiony, ale w pierwszym wariancie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 05-12-2008, 20:08
Nie ma co zwlekać! Pomysł wydaje mi się przedni - zamiast importowanych cytryna, nasze rodzime jabłka. Oby tylko się sprawdził.
Mistrzu Józefie, sprawdza się  :)
Od 01 listopada przygotowuję MO ze swoim octem jabłkowym w składzie, zamiast cytryny. Pijemy we dwie osoby plus od 09-go szczeniak.
Nas dorosłych "pięknie" obsypało w różnych miejscach ropiejącymi pryszczami.
Znika kamień nazębny już od samego porannego wypijania Mikstury. Po tak długiej przerwie w stosowaniu cytryny i teraz przypadkowym kontakcie przez dotyk, czy powonienie odrzuca mnie od tego owocu jego chemiczny zapach - na pewno nie cytrynowy, jaki pamiętam. Od razu dostałam "zespołu swędzenia ogólnego" i "kichawkę" . Emisia to nie musi sobie octem jabłkowym głowy zawracać - u Niej pachnące cytryny na drzewach rosną.  ;)

Mój partner ma lepszą odporność i w tym tygodniu, będąc "w drodze", przeszedł krótko trwające przeziębienie (do tej pory po myciu głowy i wyjściu na dwór długo dochodził do równowagi. Tym razem trwało to jedno popołudnie) i zaledwie kilkugodzinną opryszczkę.

Zachęcam innych do zamiany w MO soku z cytryny na naturalny ocet jabłkowy. Wbrew pozorom, to nie jest pracochłonny przepis w przygotowaniu. No i jeszcze odpada problem ewentualnego trawienia błonnika z miąższu - Mikstura jest krystalicznie przeźroczysta! I przekonaliśmy się, że działa. Pozostajemy przy tej wersji MO.

Co do szczeniaka to zaczął się oczyszczać przez wydalanie ogromnych ilości galaretowatego przeźroczystego śluzu. Na początku oczyszczania stolce były luźniejsze, ale kształtne zawieszone w śluzie. Teraz śluz stał się mleczny i przemieszany jest z wodnistym kałem. Ponieważ to szczeniak, przeraziłam się. Istnieje możliwość, że nałożyła się też "eksmisja" kolejnego pokolenia glisty psiej - bez chemicznych preparatów, jednak ze wspomaganiem homełopatii do wyrzucenia towarzystwa żywcem. Mogą to dodatkowo być jeszcze reakcje poszczepienne (pierwsze szczepienie było u hodowcy) po podaniu homełopatycznej Thuya.
Długo trwająca biegunka (minął 10-ty dzień, a objawy narastają) jest bardzo niebezpieczna i w związku z tym zastosowałam rozgotowaną marchew z ryżem (przepis Dra Janusa), bo suchego ryżu nie przemyciłam za żadną nagrodę  ;) i uzupełnienie elektrolitów przez dodanie do przegotowanej wody: szczypty soli kamiennej, sody oczyszczonej, chlorku potasu i zamiast glukozy - miodu.

  


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 11-12-2008, 15:34
Teraz używam octu zrobionego w/g przepisu Srombaka z miodem.
Na 5 litrowy słój wzięłam (nastawiałam 10-go sierpnia br.):
1200 g. rozdrobnionych zdrowych jabłek ze skórkami i gniazdami;
1500 ml. wody (niechlorowanej, najlepiej źródlanej) ja nie gotowałam;
150 g. miodu;
30 g. chleba razowego;
15 g. drożdży piekarskich;
po 10-ciu dniach jeszcze dodałam 160 g. miodu.
Otrzymałam ciut ponad 2 litry klarownego octu. Zapach drożdży całkowicie "wywietrzał" pod koniec października.
Słyszałam, że można bez drożdży. Np. tutaj znalazłam taki przepis, który teraz wypróbuję, ale zastąpię cukier miodem (chyba 1:1):
http://www.adipexretard.fora.pl/przepisy,9/ocet-jablkowy-domowej-roboty,12.html
Pewnie powtórzę także przepis Srombaka j.w., ale bez drożdży.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Dotka100 29-09-2010, 20:31
Bardzo dobry pomysł z octem jabłkowym, szczególnie dla osób uczulonych na cytrusy tak jak moja córka. Cytrusy to nie są nasze rodzime owoce i uważam, że rzadko powinniśmy je jeść. Ocet jabłkowy też odchudza. Moją córkę też owrzodziło po MO (na pupie i nogach), ale w tradycyjnej wersji, potem wrzody pękały i sączyła się ropa, potem się ładnie goiło.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 29-09-2010, 20:59
Kalino, od tygodnia wznowiłam przygotowywanie naszej Mikstury ze swoim octem jabłkowym. Przerwa w Mo z takim zamiennikiem soku z cytryny spowodowana była po prostu wyczerpaniem się zapasów własnych tego przetworu. Nasze jabłonie owocują co dwa lata. Zachęcona efektami działania Mikstury o takim eksperymentalnym składzie, w tym roku przygotowałam zapasy octu, które powinny wystarczyć na dłużej.
 Wtedy pisałam o "efektach skórnych". Dzisiaj, po tygodniu zamiany soku na ocet zaczynają się reakcje ze strony jelita - wzmożone rzadsze wypróżnienia oraz pojawiły się ropne wypryski na podbiciu lewej stopy, na granicy zdrowej skóry  z nie gojącą się od początku picia Mo sączącą się raną/ "egzemą". To moje największe utrapienie, które okresowo łagodziłam alocitem, żyworódką, krochnalem, zimnymi zabiegami wodnymi, maścią Lackyego, a ostatnio miodem gryczanym i smarowałam masłem/śmietaną.
 Cierpliwie czekam, aż organizm sam dokona "zamknięcia" tego miejsca na stopie - tak jak stało się to z pęknięciami na obu dłoniach. W zagojeniu ran na dłoniach pomogło odstawienie glutenu - ranie na stopie niestety nie. Mam nadzieję, że może ocet jabłkowy w Miksturze poruszy ciężko dostępne do sprzątania obszary jelita (pierwsze reakcje wystąpiły!) i zmobilizuje mój organizm do kolejnych "samonapraw".

Wysoka cena cytryn powinna zmobilizować kolejne osoby do zastosowania eksperymentalnej Mikstury oczyszczającej z octem jabłkowym w składzie, zamiast soku z cytryny. Zachęcam i proszę o relacje :)

Ps. Psica zdecydowanie chętniej przyjmuje wersję octową Mikstury.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Zoska_ka 30-09-2010, 14:28
Czy "sklepowy" ocet jabłkowy byłby do przyjęcia w naszej MO?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 30-09-2010, 15:03
Czy "sklepowy" ocet jabłkowy byłby do przyjęcia w naszej MO?
Cytat od: Żabka
Tylko czy ten ze sklepu nadaje sie do mikstury? a może dodawać razem z cytryna?
To właśnie należałoby sprawdzić.
Najlepiej metodą "prób i błędów" ;-)
Tak swoją drogą, to szkoda, że przez dwa lata nikt inny na Forum nie eksperymentował z octową wersją Mo.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 30-09-2010, 18:12
Dla zachęty dodam, że stosowałam już wersje MO o zapachach: truskawek, wiśni i brzoskwiń. Na bazie octu jabłkowego przygotowywałam około tygodniowe maceraty (do opadnięcia wytłoczyn na dno) ze świeżych(rozdrobnionych/"przetartych" mikserem) innych owoców, takich jak wyżej.
 
Być może takie zapachowo-smakowe wersje MO ułatwią wciąganie kolejnych Milusińskich w tak prozdrowotny nałóg, jakim jest coporanne przyjmowanie Mikstury Pana Józefa?  :)

Aktualnie czekam na "dojrzały" ocet przygotowany bez drożdzy piekarskich, za to z dodatkiem EMa, serwatki i paru łyżek surowej kaszy krakowskiej dla przyspieszenia fermentacji. Przy mieszaniu pachnie cudownie!
A to wszystko w ramach zdobywania doświadczeń, aby  ;) :
Cytat od: kazof
To co Mistrzu, mam zakładać małą manufakturkę octu jabłkowego
Nie ma co zwlekać! Pomysł wydaje mi się przedni - zamiast importowanych cytryna, nasze rodzime jabłka. Oby tylko się sprawdził.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: K'lara 30-09-2010, 18:30
... za to z dodatkiem EMa,
Kazof, o co chodzi z EM?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 30-09-2010, 20:53
... za to z dodatkiem EMa,
Kazof, o co chodzi z EM?
EM to m.in.: bakterie kwasu mlekowego, bakterie ze żwacza i pewne szczepy drożdży - a więc dodałam je do "podjęcia" zdrowej fermentacji, bez dzikich patogenów.
Wcześniej przygotowywałam ziołowe wyciągi na bazie EMa do oprysków na ogródku. Pięknie pachniały szałwią, czosnkiem, paprociami . Właśnie to zainspirowało mnie do użycia EMa przy robieniu octu: utrwalenie zapachu jabłek. Skoro zachowuje się ładny zapach, to nie powinny mieć miejsca procesy gnilne.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Zoska_ka 01-10-2010, 11:10
To ja zaczynam eksperyment ze "sklepowym" octem jabłkowym.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: eljot 04-10-2010, 15:09
Przyjrzałem się sklepowej ofercie ostu jabłkowego. Z reguły są 5% i zawierają pirosiarczan potasu jako przeciwutleniacz (ilości nie podają). Chyba też poeksperymentuję.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 06-10-2010, 14:44
Od tygodnia piję MO z octem jabłkowym na miodzie. Fajnie smakuje ;).I chyba jest pierwszy objaw. Wczoraj dopadł mnie mocny katar - jakiego nie było już od dawna. Wcześniej bywały krótkie - do 2 godz. Ten na razie nie ustępuje. Dodatkowe objawy: ucisk wokół oczu, osłabienie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Megi 06-10-2010, 21:02
 Ja również, po kilku dniach stosowania octu jabłkowego w MO, dostałam kataru i stanu grypowego. Trwało to ok. 2,5 dnia. Ostatnio od roku nie brały mnie nawet przeciągi kontrolowane. A tu proszę taki prosty sposób.
Korzystam również ze swojej roboty octu jabłkowego. Robię go w najprostszy sposób, jaki chyba można:
2 całe jabłka kroję wraz z gniazdami nasiennymi i zalewam 2 litrami letniej, przegotowanej wody. Do tego dodaję 2 łyżki cukru trzcinowego na każdy litr wody. W ramach zmniejszania ilości cukru ostatni ocet wyszedł mi wyjątkowo wytrawny, ponieważ dałam tylko łyżkę cukru na litr wody. Ale wyszedł i okazuje się, że jest nawet skuteczny.

Cytat
bakterie ze żwacza i pewne szczepy drożdży
KaZof  skąd bierzesz te bakterie? Czy możesz coś więcej w tym temacie napisać?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Lacky 06-10-2010, 21:48
Od tygodnia piję MO z octem jabłkowym na miodzie. Fajnie smakuje ;).I chyba jest pierwszy objaw. Wczoraj dopadł mnie mocny katar- jakiego nie było już od dawna. Wcześniej bywały krótkie- do 2 godz. Ten na razie nie ustępuje. Dodatkowe objawy: ucisk wokół oczu, osłabienie.

Dobry miód dodany do jakiejkolwiek mikstury, która ma za zadanie stymulować organizm do oczyszczania powoduje silne reakcje organizmu. Nawet wypicie kefiru własnej roboty z łyżką miodu  lub rozpuszczenie łyżeczki miodu w MO  itp. powoduje silne reakcje organizmu. Zastosowanie miodu pozwala ocenić czy dana mikstura będzie miała wpływ na oczyszczanie czy nie. Im większe reakcje występują i im szybciej tym to oznacza że dana mikstura mocniej stymuluje organizm do oczyszczania.

Miód powoduje, że organizm mocniej reaguje na działanie mikstury. Mikstura bez miodu działa słabiej ale w naturalnym tempie.

Jeżeli dodamy miód i nie będzie reakcji to znaczy, że dana mikstura nie zadziała szybko na dany organizm.
To już sam przetestowałem na różnych wersjach MO itp.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-10-2010, 14:16
Od czterech dni stosuję w Miksturze kupiony w Auchan 6% ocet winno-jabłkowy firmy JAMAR www.jamar.pl
Rozpoczęłam dawkowanie, w Miksturze, tego kupnego octu od 10ml  6% octu- dla mnie za ostry. Kolejne dawki przygotowywałam już z 3% i w/g mnie - w porównaniu do esencjonalności smaków: tego własnej roboty i soku z cytryny - jest dobre takie 3% stężenie.
Megi, ten Twój ocet to jakiś homeopatyczny mi się wydaje ;-) , albo masz gigantyczne, około kilogramowe jabłka :-)
(EM, czyli efektywne mikroorganizmy sprzedają: Greenland i EM-farming. Poczytaj na ich stronach. Miałam w domu, to dodałam, ale myślę, że same serwatka i kasza wystarczą.)

Pierwsze reakcje po Mo z kupnym octem jabłkowym, to: dwugodzinny anginopodobny ból gardła z chrypką oraz rozmiękczenie twardego węzła chłonnego na szyi, towarzyszącego mi od ponad 25 lat, a wielkości fasoli Piękny Jaś; łamanie w kościach i stawach oraz efekt "zawianego karku" .  

Głowy nie oddam, czy to po zmianie składnika w Miksturze, czy po prostu po tak długim czasie stosowania  Mikstury właściwej i zmianie nawyków na te biosłonejskie - jednak można z powodzeniem przyjąć, że użycie octu jabłkowego przynajmniej nie przeszkadza w podnoszeniu odporności organizmu i wyzwalaniu działań samonaprawczych. Czy je przyspiesza?  To może potwierdzić jedynie liczba powtarzalnych prób :-) - naprzemienne, może także co 3 miesiące zamiany soku z cytryny na ocet jabłkowy?

Zapomniałam dodać, że psica, której także podaję Mo w eksperymentalnej, octowej wersji - właśnie zakończyła wzorcowo przebyty cykl rui: prozdrowotnie oczyszczającym wydaleniem ropnej wydzieliny z pochwy. Wcześniej pojawił się spory ropniak, z podobną (bezzapachową, ropną, lekko pistacjową w kolorze) wydzieliną, przy kręgosłupie w okolicy ogona. Wymiana i usunięcie komórek dokonało się prawidłowo.  Ocet w Miksturze nie przeszkodził w tym procesie. 


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Megi 10-10-2010, 11:46
Cytat
ten Twój ocet to jakiś homełopatyczny mi się wydaje

To prawda, wybieram największe okazy ze swojego lub rodzinki ogródka. Właściwie to robię na „oko," to było podane w przybliżeniu. Przepraszam nie ujęłam tej informacji. Ale dziękuję, że zauważyłaś. :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Albert75 10-10-2010, 19:12
... To może potwierdzić jedynie liczba powtarzalnych prób :-) - naprzemienne, może także co 3 miesiące zamiany soku z cytryny na ocet jabłkowy?
Przepraszam za może głupie pytanie, ale skąd wiadomo, że tak sporządzona mikstura jest bezpieczna?
W sensie, że bardziej pomoże niż zaszkodzi?
Pomysł, nota bene, wydaje się ciekawy, bo też jakość cytryn jest często mierna w naszych sklepach....nie dość, że niektóre podłe w smaku to jeszcze wiórowate i suche.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Jania 10-10-2010, 21:59
Mnie również pomysł bardzo się spodobał. :) Ocet robi się na oknie. Cały słój. Jeszcze 3 tygodnie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Zoska_ka 11-10-2010, 11:23
U nas jak na razie nic się nie dzieje. Czekam cierpliwie z resztą domowników, bo automatycznie przestawiam na ocet wszystkich.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: bosanova 12-10-2010, 10:25
Moje pytanie jest takie, czy w czasie drugiego etapu fermentacji przy domowej produkcji octu jabłkowego, tzn juz po zlaniu i przefiltrowaniu płynu i dodaniu miodu itd, wiec czy nadal jest wskazane mieszanie tego płynu, czy to już nie jest potrzebne, czy to nie ma znaczenia?

Mój ocet ma właśnie 13 dni, jest w kolorze złotym, ma znikomy zapach octowy i na wierzchu utworzyła się cienka kaszkowata skorupka, jest bez drożdżowy i mam nadzieje ze wszystko z nim w porządku - to jest moja pierwsza własna produkcja.

Zaczęłam od octu sklepowego, zaraz potem przerzuciłam się na taki produkowany na farmie jabłkowej i sprzedawany na aukcji i o ile ten z farmy wydaje się być dobrym produktem to jednak postanowiłam wyprodukować własny, tylko z tym mieszaniem mam teraz problem - mieszać czy nie mieszać? Pomocy!


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 12-10-2010, 12:14
Teraz zostaw go w spokoju. Pamiętaj tylko o utrzymaniu temperatury fermentacji ponad 20 do max. 30 stopni C i chroń od światła. Nie przerażaj się także powstającym "kożuchem" na powierzchni octu - to naturalne drożdze.  Będzie dobrze,  ;)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Lucy 14-10-2010, 12:45
Ocet jabłkowy stosuję od dawna do nacierań całego ciała. Kupuję ocet 6% firmy PRIMUS. Na etykiecie napisano: z naturalnej fermentacji moszczu jabłkowego.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Lucy 14-10-2010, 15:14
Od czasu do czasu, stosuję również napój: do szklanki ciepłej wody dodaję dwie łyżeczki miodu. Gdy miód się rozpuści, dodaję 2 łyżeczki octu. Napój można wzbogacić świeżymi listkami mięty.
Napój taki dodaje sił - wzmacnia.
Nie należy jednak pić tego napoju dłużej niż 2 tygodnie - pijąc go codziennie.
Ja stosuję jego picie 1 - 2x w tygodniu.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 14-10-2010, 21:50
Lucy, czy myślałaś o przystąpieniu do eksperymentu: zastosowania octu jabłkowego w Miksturze zamiast soku z cytryny - jak w temacie?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Gonia 15-10-2010, 06:47
Ostatnio kupiłam ocet jabłkowy w Rossmannie, polecam jest 5 % mętny i niepasteryzowany.  


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: K'lara 15-10-2010, 09:23
Ja kupiłam ten:
http://www.kozlek.pl/component/page,shop.product_details/flypage,shop.flypage/product_id,%201635/option,com_virtuemart/Itemid,85/vmcchk,1/
ma bardzo ostry smak, całkiem jak ocet spirytusowy, czy to jest właściwe dla octów naturalnych?
Kilka lat temu robiłam ocet z jabłek (skórki z jabłek i gniazda nasienne zalałam wodą i jak stał się kwaśny to używałam do potraw) ale ten był zupełnie inny w smaku, łagodny i aromatyczny, a tu żadnego aromatu jabłek nie wyczuwam. Nie wiem czy można używać do MO tego, który kupiłam?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 15-10-2010, 10:25
Klaro, ocet domowy także może być ostry w smaku: zależy wszystko od zawartości octu w occie ;-) , czyli proporcji użytej wody w stosunku do moszczu jabłkowego no i cukru/miodu.
Jeśli Ci za ostry, to zrób słabszy. Co z info o % i jaki ma kolor?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Lucy 15-10-2010, 10:53
Tak KaZof. myślałam, ale jeszcze nie eksperymentowałam. Spróbuję z octem własnej produkcji. Do tych kupnych mam ograniczone zaufanie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Albert75 15-10-2010, 13:09
Ja raz użyłem Biofood z gospodarstwa ekologicznego 5%.
Tak jak od ponad roku mikstura z cytryną wchodzi mi bez problemu, tak po tym occie nie czułem się za dobrze przez pierwszą godzinę i po południu szczypał mnie odbyt - dość nieprzyjemne uczucie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 15-10-2010, 13:25
Pewnie robakom było niewsmak z octem.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Albert75 15-10-2010, 13:29
Czyli mówisz - palić dalej wroga?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 15-10-2010, 13:38
To zależy, skoro masz takie ostre objawy to może lepiej wrócić do cytryny i dać organizmowi czas. Ja po occie takich przebojów nie mam, ale widzę, że działa na mnie bardzo pozytywnie. Póki co ograniczam się z octem do kilku razu w tygodniu. Ale to też pewnie kwestia róznicy w stanie naszych organizmów.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 15-10-2010, 13:59
Zastanawiałam się nad testem na sprawdzenie jakości octu jabłkowego. Myślę, że smak i zapach napoju energizującego w/g przepisu Lucy może być pomocny w rozpoznaniu właściwego produktu. Proponuję dla porównania przygotować taki napój z pewniaka octu spirytusowego. Po wykonaniu takiego testu momentalnie dostrzegłam bukiet smakowy własnego octu, a przygotowany z niego napój na miodzie pięknie pachniał i smakował jak sok z kwaśnych jabłek. Udało mi się, jak zamierzałam, utrwalić smak i zapach świeżych owoców - szczególnie wyczuwalne w dużym rozcieńczeniu!
Natomiast kupny ocet winno-jabłkowy firmy Jamar, w tak dużym rozcieńczeniu, smakował jak kwaśne wytrawne wino z jabłek. W zapchu jednak wyczułam ślady ordynarnego octu spirytusowego - odradzam więc stosowanie tego produktu w Mo.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: K'lara 15-10-2010, 14:03
Co z info o % i jaki ma kolor?
Piszą, że ma 5% naturalnego kwasu, kolor żółtawy, mętny.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny w Miksturze?
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 15-10-2010, 15:30
Natomiast kupny ocet winno-jabłkowy firmy Jamar, w tak dużym rozcieńczeniu, smakował jak kwaśne wytrawne wino z jabłek. W zapchu jednak wyczułam ślady ordynarnego octu spirytusowego - odradzam więc stosowanie tego produktu w Mo.

Mam podobne same odczucia jak ty KaZof, dlatego nastawiam ocet jabłkowy i czekam aż się ukisi. I dopiero wtedy zacznę pić systematycznie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 11-11-2010, 12:26
Nastawiłam ocet w/g tego przepisu, dla sprawdzenia m.in. jego kwasowości po dwóch tygodniach (za pomocą papierka wskaźnikowego uniwersalnego).
Mam na razie obawy, czy otrzymany produkt po 2 tygodniach to faktycznie kwas octowy, a jeśli tak, to bardzo słaby, niemal homeopatyczny. Dla otrzymania około 3% - 5% octu (analogia do zawartości kwasów organicznych w soku z cytryny w zależności od stopnia jej dojrzałości) pewnych procesów biochemicznych nie przeskoczymy:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=16186.msg120017#msg120017
chyba, że stężenia nieskończenie małe wystarczają do "udrożnienia rur" naszego przewodu pokarmowego, a w MO dodatkowo go rozcieńczamy.
Wątpliwości wynikają z:
1. Ilość pożywki/węglowodanów w układzie wyjściowym decyduje o mocy otrzymanego produktu. W przepisie brakuje dokładnych proporcji, ale obierki z paru jabłek nie zawierają zbyt wiele węglowodanów do przetworzenia w wyjściowej objętości wody.
2. W przedziale czasu 10-14-todniowym następuje dopiero efektywny podział/namnażanie "drożdży pracownic" w naczyniu/przetwórni octowej. Być może "przodownice" nieco kwasu octowego w tym czasie wyprodukują, ale w całym układzie fermentującym znajdą się jeszcze półprodukty procesu fermentacji.




Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-11-2010, 13:34
1. Ilość pożywki/węglowodanów w układzie wyjściowym decyduje o mocy otrzymanego produktu. W przepisie brakuje dokładnych proporcji, ale obierki z paru jabłek nie zawierają zbyt wiele węglowodanów do przetworzenia w wyjściowej objętości wody.
Są dodatkowe węglowodany - łyżka cukru na szklankę wody.

Także nastawiam ten ocet, ale wedle mojego, zmodyfikowanego przepisu. Niebawem podam go tutaj w celu szerszego wypróbowania.

2. W przedziale czasu 10-14-todniowym następuje dopiero efektywny podział/namnażanie "drożdży pracownic" w naczyniu/przetwórni octowej. Być może "przodownice" nieco kwasu octowego w tym czasie wyprodukują, ale w całym układzie fermentującym znajdą się jeszcze półprodukty procesu fermentacji.
Co stoi na przeszkodzie, żeby napisać to normalnie, czyli jasno?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Agna 11-11-2010, 17:37
Nastawiłam ocet w/g tego przepisu, dla sprawdzenia m.in. jego kwasowości po dwóch tygodniach (za pomocą papierka wskaźnikowego uniwersalnego).
Mam na razie obawy, czy otrzymany produkt po 2 tygodniach to faktycznie kwas octowy, a jeśli tak, to bardzo słaby, niemal homeopatyczny.
Jak jest za słaby, to chyba można dodać cukru lub miodu, i niech dalej fermentuje. Ja korzystałam z tego przepisu, nie dodawałam chleba, a drożdży tylko troszeczkę, fermentował prawie 2 miesiące.
http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,69706,3902910.html
Mój ocet wyszedł dość mocny, ale mętny. Może to i dobry pomysł, żeby jabłek nie rozdrabniać, tylko zrobić z obierek, kawałków, wtedy wystarczy go tylko zlać, nie przecedzać i może wyjdzie przezroczysty.  


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 11-11-2010, 18:22
Co stoi na przeszkodzie, żeby napisać to normalnie, czyli jasno?
Postaram się.
Proces fermentacji alkoholowej/octowej, jak każdy inny biologiczny proces wymaga czasu i nie lubi poganiania. Z wyjściowych węglowodanów otrzymujemy produkt końcowy w postaci octu w etapach pośrednich, stąd powstają po drodze produkty przejściowe, m.in. fermentacji mlekowej obecnego także w owocach kwasu mlekowego.
Po około dwu tygodniach fermentacji namnożone drożdże, w ilości proporcjonalnej do obecnego cukru, osiągają największą objętość/ilość w układzie.
Zastosowanie w naszej Miksturze tak młodego półproduktu fermentacji odpada: na tym etapie otrzymujemy dopiero pierwszy alkohol, słabe wyższe kwasy organiczne o niezredukowanych łańcuchach do kwasu octowego, estry i inne proste organiczne związki oraz mamy sporo białka świeżo namnożonych na maxa mikroorganizmów. Czy może się zdarzyć tak, że ta ilość białka w Miksturze uruchomi trawienie w naszym organizmie?
Dokładniej o produkcie z tego etapu fermentacji znalazłam tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Burczak_%28wino%29 
http://www.wir.org.pl/siewca/wino.htm (fermentacja burzliwa).
Cierpliwie czekając na wyklarowanie się mieszaniny, mamy pewność, że otrzymamy czysty ocet/kwas octowy i wyraźnie oddzielone, opadłe na dno martwe mikroorganizmy. Tutaj 6-ciotygodniowy termin oczekiwania jest orientacyjny i zależy: głównie od temperatury wewnątrz procesu oraz ilości węglowodanów w owocach, a dopiero później tych przez nas dodanych.
 
Mam za sobą już kilka nastawień octu i potwierdzam, że ważne jest dokładne rozdrobnienie owoców na miazgę. Z doświadczenia mogę podpowiedzieć, iż większe kawałki jabłek użyte do nastawu, po około tygodniu można po prostu utrzeć blenderem na wystającej stopce do miksowania - to spore ułatwienie.
Proporcje wody, cukru i owoców podam, gdy zdobędę wskaźnik kwasowości i zmierzę dokładne pH różnych produktów.

wyjdzie przezroczysty.  
Tylko po całkowicie ukończonej fermentacji, odstaniu i zlaniu go znad wytrąconego na dnie osadu.
Po 10 dniach odciskam miazgę w poszewce na jasiek. Drożdzy piekarniczych nie dodaję, a tylko 1-3 łyżek surowej kaszy gryczanej ewntualnie ciemnego ryżu.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 11-11-2010, 19:56
Z dostępnych w necie publikacji o możliwościach octu jabłkowego, szczególnie tych leczących!, znalazłam najwięcej informacji na forum ... medycznym:
http://commed.pl/ocet-jablkowy-vt5504.html
Nawet napój energetyzująco-oczyszczająco-neutralizujący z octu jabłkowego na miodzie otrzymał tam swoją nazwę: powerdrink z octu i miodu   :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-11-2010, 11:09
Wczoraj nastawiłem ocet wg własnego przepisu, a dzisiaj ma wspaniały zapach świeżych jabłek.


Tytuł: Prosty przepis na ocet jabłkowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-11-2010, 11:42
Przepis na prosty ocet jabłkowy (w fazie eksperymentu)

Jabłko należy umyć, dokładnie wytrzeć i odkroić ewentualne miejsca nadpsute, a następnie obrać i zjeść lub użyć do wykonania koktajlu błonnikowego albo do innych celów kulinarnych. Skórki oraz ewentualnie komorę nasienną jabłek włożyć do litrowego zakręcanego słoika, zakręcić i wstawić do lodówki. Tak samo postępujemy z innymi jabłkami, aż nazbiera się pełny słoik obierek. Wówczas całość zalewamy posłodzoną wodą (łyżkę stołową cukru na szklankę wody) nakrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe, ciemne miejsce. Po dwóch tygodniach odcedzamy ocet, wlewamy do butelki z ciemnego szkła i przechowujemy w ciemnej szafce w temperaturze pokojowej.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: pollo 12-11-2010, 11:44
Czy zamiast cukru, można użyć miodu?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-11-2010, 11:46
Czy zamiast cukru, można użyć miodu?
A po co? Miód ma wysoki IG  :smoke:


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Zoska_ka 16-11-2010, 12:03
U nas coś się ruszyło. Córka obsypana w pryszczach, sunia śluzowata dwudniowa biegunka, mąż i ja trzydniowa rewolucja w jelitach w postaci bardzo częstych gazów i śluzowatych stolców. Dawno nic podobnego się nie działo, więc jesteśmy bardzo radzi.
Nastawiłam też w sobotę 3-litrowy słój, będzie swój ocet.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 16-11-2010, 14:12
Nie rozcieńczam octu jako składnika do MO. Dwa lata temu, po ośmiu miesiącach eksperymentu z octem, wróciliśmy do klasycznej MO tylko i wyłącznie dlatego, że zapasy własnego się skończyły, a do kupnego nie miałam zaufania. Jabłonie nasze rodzą co dwa lata, dlatego w tym roku z wielką ochotą wróciliśmy do octowej wersji Mikstury.
Trudno porównać mi działanie klasycznej MO z tą eksperymentalnej. Na podstawie reakcji domowników, w tym psa nie ulegającego sugestiom, stwierdzam, że co najmniej (!): ocet jabłkowy jest świetnym zmiennikiem soku z cytryny w Miksturze, której działania nie blokuje, czy pogarsza. Po prostu przejmuje pałeczkę w tej sztafecie procesu oczyszczania.
Nieśmiało jednak przypisuję mu większe zdolności do ewakuowania ropy: co jakiś czas wyskakują w różnych miejscach ropniaczki wielkości główki od szpilki (także u suni), okresowo powracają po nocy śpiochy w oczach, odpluwamy rano, prawie co dnia, więcej ropnej wydzieliny. Pojawiają się od czasu do czasu biegunki i krótkotrwałe "przeziębienia" z bólem gardła, a po nich każdorazowo zmniejsza mi się powiększony od ok. 25 lat węzeł chłonny na szyi, wyraźnie zmniejszyły się u mnie baty żylne na zewnętrznych stronach dłoni.
Wnioskuję z tego, że taka octowa Mikstura działa jak trzeba, czyli jak natura chciała. Czy lepiej ewakuuje ropę należy potwierdzić na innych. U nas takie ropne oczyszczanie pojawiało się każdorazowo po wprowadzeniu octu. Na soku z cytryny,  pomiędzy octowymi MO tego nie mieliśmy już. Czy to wpływ samego octu, czy program samonaprawczy okresowo zmiennie steruje oczyszczaniem  pod wpływem kompleksowo działających: MO, ZZO, picia koktajli i odstawienia glutenu - powinniśmy potwierdzić lub wykluczyć eksperymentując większą grupą Starszyzny z MO :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 18-11-2010, 16:48
Nadal piję MO z octem jabłkowym. Dwa dni temu - pojawił się nerwoból (chyba) w prawym boku pod żebrami. Miałam problemy ze schyleniem się, skrętem tułowia. Dziś - już dużo lepiej, powoli ustępuje.
Kojarzę to z zapaleniem opłucnej - ok. 30 lat temu. Przypomniał mi się tamten ból, lecz nie był aż tak dokuczliwy.
Chwilowo pojawiają się też napady kaszlu, z reguły mokrego (przed laty miałam częste problemy z gardłem: zapalenie strun, bezgłos).


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 27-11-2010, 03:05
Nastawiłam ocet w/g tego przepisu, dla sprawdzenia m.in. jego kwasowości po dwóch tygodniach.
 
2. W przedziale czasu 10-14-todniowym następuje dopiero efektywny podział/namnażanie drożdży w naczyniu/przetwórni octowej.
Ciągle jeszcze nie wyczuwam zapachu octu. Zdecydowałam się jednak przecedzić obierzyny, ponieważ buzowanie się zakończyło.
Na mój nos to dopiero alkohol (bunc).
Naczynie wróciło w ciepłe miejsce, po dodaniu do odcieku kolejnych 4 łyżek białego cukru. Zobaczę, czy się jeszcze rozpocznie fermentacja. Teraz czekam, bez mieszania, aż powstanie na powierzchni kożuch z bakteriami octowymi.
 
W przypadku dodania na starcie cukrów prostych, po takim okresie wyczuwalny był już nieznacznie ocet. Prawdopodobnie, wydłużenie czasu oczekiwania (o jakieś 3-4 dni) na rozpoczęcie fermentacji octowej wynika z konieczności rozłożenia sacharozy na cukry proste, w początkowej fazie procesu.  
 


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 27-11-2010, 12:14
Akurat minęły dwa tygodnie od nastawienia octu, i rzeczywiście - fermentacja ustała. Zlałem płyn do butelki. Jest go niecałe pół litra, może pół. Płyn ma bardzo przyjemny, wyraźnie jabłkowy zapach. W smaku wyraźnie wyczuwa się ocet, tak na oko jakieś 2-3%.

Eksperyment uważam za nad wyraz udany, wręcz naukowy: miał wyjść ocet - wyszedł ocet  :thumbup:


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 29-11-2010, 13:59
C.d. reakcji.
Po 2 dniach ból przesunął się w dół kręgosłupa na lewą stronę. Stał się "dźgający" - podczas ruchu tułowia. Następnej nocy przeszedł w opasający mięśni żebrowych. Bolała cała skóra. Doszła gorączka 38º-39º. Jedna noc - bardzo silne poty. Kolejna - słabe. Pojawiały się chwilowe kłucia w całym ciele. Następna noc - dziwna obolałość (zewnętrzna) już tylko mięśni brzucha. Rano - piasek w oczach, nadwrażliwość na światło. Ustąpiło po ok 3 godz. Kolejna noc 37.5º bez żadnych dolegliwości.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Lucy 29-11-2010, 15:28
Dwa tygodnie to za mało. Najlepszy jest po 4 tygodniach - ma wiekszą moc.
Należy tylko pamiętać, aby zaczyn codziennie mieszać drewnianą łyżką.
Mój po 4 tygodniach jest dość intensywny w smaku.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-11-2010, 15:49
Dwa tygodnie to za mało. Najlepszy jest po 4 tygodniach - ma większa moc.
A po co ma mieć większą moc?

Należy tylko pamiętać, aby zaczyn codziennie mieszać drewnianą łyżką.
W moim przepisie niczego nie trzeba mieszać. Należy tylko nastawić, a po dwóch tygodniach zlać do butelki.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Albert75 29-11-2010, 19:33
Należy tylko pamiętać, aby zaczyn codziennie mieszać drewnianą łyżką.
Mój po 4 tygodniach jest dość intensywny w smaku.
Zwykle agitacja zwiększa uzysk, więc rezultat mieszania nie powinien być tu zaskoczeniem.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Marlenka 07-12-2010, 16:05
Zrobiłam ocet jabłkowy wg recepty Mistrza i uzyskałam raczej sok jabłkowy o dość gęstej konsystencji i lekko kwaśnym smaku. "Ocet" robił się w słoikach przez 15 dni, stał w ciemnym miejscu, w temperaturze pokojowej. Co zrobiłam nie tak?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-12-2010, 17:22
Tak ma być! Wszak nie chodzi o wykonanie octu, bo ten można kupić w sklepie i zakwasić ocet jabłkowy, tylko po co? Lekko gęsta konsystencja świadczy, że w occie jabłkowym znajdują się bardzo pozytywne substancje odżywcze - witaminy i minerały wydobyte z obierek jabłkowych, a także kwas mlekowy, który wraz z octem nadaje płynowi ową lekką kwasowość.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 07-12-2010, 18:14
Tak ma być! Wszak nie chodzi o wykonanie octu, bo ten można kupić w sklepie i zakwasić ocet jabłkowy, tylko po co? Lekko gęsta konsystencja świadczy, że w occie jabłkowym znajdują się bardzo pozytywne substancje odżywcze - witaminy i minerały wydobyte z obierek jabłkowych, a także kwas mlekowy, który wraz z octem nadaje płynowi ową lekką kwasowość.
Z całym szacunkiem Mistrzu, ale bio-kwas octowy i bio-kwas mlekowy to dwa różne związki chemiczne/bio-chemiczne. Jeden wytwarzają bakterie kwasu mlekowego, a drugi bakterie kwasu octowego. W obu zachodzących bioprzemianach produktami niejako ubocznymi, ale jakże pożądanymi, są witaminy i inne substancje odżywcze.
W naszych jelitach, w których panuje homeostaza mikroorganiczna, znajdują się obie rodziny bakterii, które wytwarzają zarówno kwas mlekowy, jak i octowy plus substancje odżywcze.
Mistrzu, jeśli wystarczający do zastąpienia soku cytrynowego w Miksturze ma okazać się kwas mlekowy, to można poeksperymentować MO z serwatką, wodą z ogórków, czy kapusty. Tylko, czy one rozpuszczą "kamień kotłowy"?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_mlekowy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_octowy
W procesie fermentacji moszczu do kwasu octowego, jednym z etapów pośrednich, nieukończonej fermentacji octowej, jest kwas mlekowy (trzy węgle w łańcuchu), który z czasem ulega utlenieniu/redukcji i tak do kwasu octowego (dwa węgle w łańcuchu).

Pozwolę sobie przypomnieć post przeniesiony:

Co do wrzodów i nadżerek.
Czyli wypijając ocet jabłkowym, który zawiera kwas octowy, powoduje się pobudzanie produkcji kwasu solnego w soku żołądkowym. Przez to zwiększa się stężenie kwasu solnego w soku żołądkowym. Tak samo jak w przypadku zjedzenia białka, mięsa itd.  W takich ilościach ma to taki sam wpływ, jak stosowane octu w w miksturach. Picie w dużych ilościach tak jak się pije alkohol powodowałoby duże stężania (ale nie takie małe ilości).
Dodatkowo spadek PH soku żołądkowego poniżej 3, w wyniku dostarczanych pokarmów, powoduje hamowanie produkcji gastryny a to powoduje zmniejszenie produkcji kwasu solnego.
PH octu jabłkowego jest około 3.

W tym fragmencie Lacky opisuje, co się dzieje w żołądku po wypiciu octu jabłkowego (sprawdzonego pochodzenia). Te same reakcje zachodzą w naszym organizmie po wypiciu soku z cytryny, której pH także oscyluje w okolicach 3.

Kwasy organiczne, naturalne, występują w owocach zawsze w mieszaninie. Dopiero nazwa zwyczajowa danego kwasu mówi nam, gdzie znajduje się on w największym stężeniu, w przewadze nad pozostałymi: w jabłku znajdziemy kwas jabłkowy w przeważającej części nad m.in. cytrynowym, winowym, mrówkowym; w winogronach najwięcej jest kwasu winowego, obok jabłkowego, cytrynowego  i innych, itd. Poszczególne kwasy organiczne różnią się między sobą liczbą atomów węgla w łańcuchu i rodzajem podstawników. Dłuższe łańcuchy w sprzyjających warunkach rozpadają się na krótsze m.in. w procesie fermentacji z udziałem mikroorganizmów.
Co ciekawe, każdy owoc na swojej powierzchni ma właściwą mikroflorę, z drożdżami włącznie, która stoi w gotowości do "posprzątania owocu" i przetworzenia go w celu przedłużenia jego "daty przydatności do użycia" dla zachowania gatunku, a tym samym cennych składników i ich żywotności/energii. I tak: na powierzchni jabłka mamy drożdże jabłkowe, które czuwają nad fermentacją jabłkową; na wiśniach drożdże wiśniowe; na cytrynach - drożdże cytrynowe itd. Z cukru znajdującego się w każdym owocu odpowiednie drożdże i inne mikroorganizmy wytwarzają, najpewniej w celach zakonserwowania owocu, alkohol - który po utlenieniu tlenem z powietrza przekształca się w ocet, a raczej w kwas octowy.
Żywotność i pracowitość tych organizmów zależna jest od temperatury (giną powyżej 30 st.C i poniżej 17 st.C , a podczas prowadzonych procesów podnosi się temperatura o jakieś 4 st.C - więc optymalne warunki do fermentacji to 20-30 stopni C. Ponieważ maksymalnie namnażają się do 2 tygodni, stąd minimalny okres przebiegu fermentacji powinien trwać tyle, jednak jeszcze przez kolejne około 6 tygodni dochodzi do naturalnego wygaszenia procesu fermentacji, ukończenia pewnych niezbędnych jego etapów) oraz od stężenia alkoholu (od nadmiaru alkoholu giną także).
O kwasowości powstałego octu (z miazgi owocowej) decyduje nie tylko poziom uzyskanego kwasu octowego z utlenienia otrzymanego w fermentacji alkoholu, ale także dodatkowo kwasowość towarzyszących "towarzyskich" (w każdym owocu) innych/pozostałych kwasów owocowych w wyjściowej postaci lub zredukowanej/rozłożonej formie do niższego w szeregu homologicznym, w tym także do kwasu octowego. (Z czystym kwasem octowym mamy doczynienia tylko wtedy, gdy otrzymamy go po rozpuszceniu bezwodnika).
Należy dodać, że obok alkoholu, wody utlenionej, także kwasy organiczne: octowy, mrówkowy, cytrynowy, jabłkowy i kolejne w łańcuchu homologicznym, powstają w naszym organizmie w wyniku reakcji biochemicznych.

Jeszcze wyjaśnię, że ocet owocowy (jako chemiczny związek kwas octowy) możemy otrzymać:
1. z moszczu tzw. bio - poprzez dużą powierzchnię kontaktu układu fermentującego z powietrzem, w warunkach z dostępem powietrza/tlenu następuje skrócenie etapu alkoholowego, a przyspieszenie utleniania alkoholu w kwas octowy;
2. z gotowego wina - przez kontakt z powietrzem lub dodanie innego utleniacza. Dobry ocet uzyskamy ze znanego pochodzenia wina owocowego - kupne to znów wielka niewiadoma, mogło być otrzymane ze sztucznego koncentratu winopodobnego, lub może zawierać dodatkowe, sztuczne antyutleniacze;
3. przemysłowo - ocet "owocopodobny" w suchej destylacji drewna lub z czystego spirytusu, acetylenu.

Ps. Przy tej powtórce z chemii, po weryfikacji ze zdobytą wiedzą na Biosłone, przyszła mi taka myśl: czy proces fermentacji octowej nie jest najnaturalniejszą metodą oczyszczania owoców z wszelkich "kancerogennych", "mutagennych" "białkopowinowatych" po prostu ponadnormatywnych toksyn, którym zostały poddane na zewnątrz: z ziemi, powietrza czy bezpośredniego oprysku? W wyniku dobrze przebiegłej ukończonej fermentacji otrzymujemy czyste życiodajne składniki oraz obumarłe, wytrącone i opadłe na dno naczynia białko? ... głośno myślę sobie ...
[/quote]


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-12-2010, 19:01
Ja nie zakładam, by ocet jako związek chemiczny mógł zastąpić sok z cytryny w procesie oczyszczania przewodu pokarmowego z "kamiennych" złogów. Toteż na początku kuracji sok z cytryny jako składnik MO jest nieodzowny. Dopiero po oczyszczeniu przewodu pokarmowego sokiem z cytryny zasadne jest zastąpić go octem jabłkowym. Jego zadaniem byłoby zahamowanie procesu tworzenia się kamicy, a jednocześnie pobudzenie regeneracji komórek nabłonka jelitowego.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 07-12-2010, 20:28
Widzę, że Mistrz przestraszył się tej chemii w bio-chemii  ;)
W soku z cytryny także, między innymi bio-kwasami organicznymi, występuje kwas bio-octowy!
Kamień kotłowy, dosłownie nierozpuszczalne sole wapnia nieorganicznego, można przemysłowo np. w centralnym ogrzewaniu, usunąć syntetycznymi: zarówno kwasem cytrynowym (krystalicznym) i syntetycznym lodowatym kwasem octowym - to celowe przejaskrawienie.

Różne związki: kwas bio-octowy i syntetyczny kwas octowy opisuje ten sam wzór sumaryczny tylko i wyłącznie na papierze. Jednakże to zupełnie inne "bajki". Bio-kwas octowy (niedestylowany) zawsze będzie występował w specyficznym towarzystwie, jest produktem tylko i wyłącznie reakcji bio-chemicznych przy udziale zawsze żywych organizmów.

Bioprodukty, czyli te, które otrzymujemy w żywym organizmie mają sprytnie przez naturę dopasowaną dla żywego organizmu moc: nie jest to na pewno żrąca substancja. To delikatne żyjątka, które mają żywe białko, które tak samo jak nasze białko, w bio-temperaturach, w warunkach bio-chemicznych pozostaje żywe. Po przekroczeniu pewnych stężeń alkoholu/następnie octu, ścina się i to jest moment charakterystyczny ukończenia bezpiecznej bio-fermentacji.

Dlatego, brawo Mistrzu dla Pańskiej intuicji w sprawie ograniczenia dodawanego cukru do moszczu na starcie fermentacji. Im go mniej, tym będzie słabszy końcowy produkt! My, dla celów MO,  nie dążymy do wyprodukowania jak najmocniejszego stężenia alkoholu/utlenianego do octu, tylko chcemy odtworzyć stężenie podobne do tego, jakie nasz organizm w homeostazie otrzymuje w jelitach. Mocniejszy nieco produkt, jest za to doskonałym żywym środkiem konserwującym dla innych celów w kuchni. Mocniejszy nieco (ale ciągle żywy) ocet zawsze można do celów MO rozcieńczyć, przecież.

Dla mnie "pędzenie" octu w oparciu o pogłębianą i skonfrontowaną z Biosłone wiedzę (mam trzy nowe poradniki) o kolejnych etapach procesu fermentacji, to bardzo poglądowa lekcja co się dzieje w jelitach w żywym dziurawym i źle funkcjonującym organizmie, gdy spożywamy ponadnormatywne ilości słodyczy i owoców ... Im więcej cukru, tym wyższe stężenie otrzymanych bio-alkoholi/bio-kwasów organicznych.
Tak sobie myślę, że w mitycznie zdrowych organizmach ludzi pierwotnych, naturalne "odkamienianie" przewodu pokarmowego odbywało się za pomocą samorzutnie wytwarzanego (wewnątrz organizmu) bio-kwasu octowego (z  bio-cytrynowym włącznie), jako produktów ubocznych otrzymywania w zdrowych, będących w homeostazie, jelitach witamin i składników odżywczych ze zjedzonych owoców.

Moje ostatnie eksperymenty i poznawanie przebiegu procesu fermentacji octowej, pozwoliło mi niemalże "pokochać" pożyteczną florę bakteryjną za to, że w naszych jelitach wytwarza takie "łakocie" jak właśnie ocet jabłkowy (jako suma substancji odżywczych, witamin i kwasów organicznych, i inne). TO FENOMENALNE! Pozwoliło mi to również zrozumieć, jakiej zbrodni dokonano poprzez upowszechnienie pasteryzacji ...
Kiedyś "prowadziłam" zaczyn chlebowy, ale ... co pożyteczne dla organizmu zostawało "upieczone". Dla ogródka przygotowywałam efektywne organizmy i wyciągi roślinne z EMa (probiotyki dla gleby i hodowli zwierząt).
Teraz w moim domu zamieszkał żywy (przez obecność flory bakteryjnej) ocet jabłkowy, żywy ocet z przemarzniętej dzikiej róży, a ostatnio żywy ocet cytrynowy z połówek wyciśniętych cytryn. Nie jakieś kompoty, wysokosłodzone - cukrem konserwowane soki, ale żywe wyciągi owocowe, które doskonale przechowują sie przez zimę - podobnie do kiszonych ogórków, czy kiszonej kapusty!
Polecam wszystkim rodzicom przygotowywanie do przedszkola, szkoły "powerdrinka". Jakieś "ptysie, zbysie" "soczki jednodniowe" to nieudolne podróby smakowe żywego octu owocowego: żródła witamin, substancji odżywczych i pożytecznej flory bakteryjnej dla naszych jelit.
Przygotowanie octu, z jakichkolwiek owoców, nie jest skomplikowane, a jakże bezcenne i tanie źródło bio-dostępnych, czystych produktów i żywej flory bakteryjnej!
Upowszechnione, dla manipulacji, półprawdy o odkryciu Pasteura, to zbrodnia.
Dzięki takiemu "żyjątku" w domu, jak własnoręcznie prowadzony ocet owocowy można pokochać bio-chemię i te wszystkie potrzebne nam mikroorganizmy, których nie widać gołym okiem, a których do niedawna tak baliśmy się i polecano je nam "wybijać jak leci": morować, zapperować, antybiotykować. Są słabe, pierwsze giną przy tych zabiegach, ale w liczebności ich siła. Dbajmy więc o nie i pielęgnujmy w każdym domu  :)

W celach prozdrowotnych stosować należy bio-ocet raczej homeopatycznie, gdyż w większych dawkach już Hipokrates używał go jako leku, a inni do mumifikacji zwłok.  :D
Świetnie pomaga w gojeniu ran, działa podobnie jak mocz.

Coraz bardziej jestem skłonna obstawać, że taki ocet owocowy po zlaniu znad opadniętego osadu (białka nieżywych bakterii) jest wolny od zanieczyszczeń. Bakterie wbudowały kancerogeny/toksyny w swoją strukturę białkową ... Jednak do tego potrzebna byłaby sekcja ich zwłok ...

ps. Nieznajomość bio-octu, a powszechna znajomość syntetycznego fabrycznego produktu z półek sklepowych, to takie samo nieporozumienie jak bio-witamina i suplement diety z apteki.
Pomocną w rozpropagowaniu tego naturalnego produktu prozdrowotnego i zjednaniu przychylności wystraszonych osób, może okazać się zmiana jego nazwy np. na "wyciąg owocowy", "kiszonka owocowa" ???


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-12-2010, 21:23
No tak, nazwa jest chybiona. Może zakwas jabłkowy?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Beza 07-12-2010, 21:38
W takim razie, po jakim czasie picia MO z sokiem z cytryny można włączyć "zakwas jabłkowy"?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 07-12-2010, 21:49
No tak, nazwa jest chybiona. Może zakwas jabłkowy?
Bio-przyjaźniejszy  :)
Jeszcze dla jednoznacznego zrozumienia dopiszę:
Z jabłek zakwas jabłkowy (z głównym produktem tym samym kwasem bio-octowym), z pozostałości cytryn zakwas cytrynowy (z głównym produktem tym samym kwasem bio-octowym), z owoców róży zakwas różany (z głównym produktem tym samym kwasem bio-octowym) itd.
Główny produkt, wszędzie ten sam kwas bio-octowy jest produktem zawsze tylko ukończonej fermentacji octowej prowadzonej przez bakterie octowe, które przetwarzają/utleniają wcześniej otrzymany alkohol etylowy.

W dawnych czasach gospodynie przygotowywały na zimę zawsze bio-ocet owocowy/"zakwas owocowy". Tylko przypadkowe odkrycie działania alkoholu, nieukończonego półproduktu dojrzewania octu owocowego - zaskutkowało doskonaleniem pośredniego etapu i sztuczne zatrzymywanie produkcji na tym etapie fermentacji moszczu.
Chyba Rzymianie wykorzystali jako pierwsi ten fortel. Zamiast poczęstować wojska wroga dodającym krzepy octem owocowym, podsunęli ogłupiający, osłabiający organizm alkkohol!


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-12-2010, 22:02
Cytat
Główny produkt, wszędzie ten sam kwas bio-octowy jest produktem zawsze tylko ukończonej fermentacji octowej prowadzonej przez bakterie octowe, które przetwarzają/utleniają wcześniej otrzymany alkohol etylowy.
Tak jest tylko w fermentacji wymuszonej, pędzonej poprzez dodanie drożdży, które dominują pożywkę. Bez dodawania drożdży jest to fermentacja mieszana drożdżowo-bakteryjna, w wyniku której powstaje nie tylko alkohol, ale także kwas mlekowy.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 07-12-2010, 22:03
Hipokrates stosował podobno ocet jabłkowy do przemywania ran. Odczyn i obecność mikroflory pozwala przyjąć, że gojenie przebiega jak po potraktowaniu rany moczem.
U siebie testuję na niegojacej się ranie i powoli widzę postępy.
Jednocześnie pragnę się podzielić, że zniknęło mi pęknięte naczynko krwionośne na środku policzka. Było tam od jakiś 15-tu lat. Zdecydowanie zmniejszyły mi się żylne "baty" na zewnętrzych stronach dłoni. Nieśmiało zanikają popękane od x-lat naczynka na udach.


 


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-12-2010, 22:05
W takim razie po jakim czasie picia MO z sokiem z cytryny można włączyć "zakwaś jabłkowy"?
Przecież wyraźnie napisałem o tym tutaj: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4602.msg122159#msg122159


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 07-12-2010, 22:13
Cytat
Główny produkt, wszędzie ten sam kwas bio-octowy jest produktem zawsze tylko ukończonej fermentacji octowej prowadzonej przez bakterie octowe, które przetwarzają/utleniają wcześniej otrzymany alkohol etylowy.
Tak jest tylko w fermentacji wymuszonej, pędzonej poprzez dodanie drożdży, które dominują pożywkę. Bez dodawania drożdży jest to fermentacja mieszana drożdżowo-bakteryjna, w wyniku której powstaje nie tylko alkohol, ale także kwas mlekowy.
Mistrzu, nie dodajemy żadnych "obcych" drożdży. W naturalnej fermentacji biorą udział drożdże ze skórki (ochronna warstwa mikrobiologiczna znajdująca się na skórce każdego niewyjałowionego sztucznie owocu. Na jabłku znajduje się rodzina drożdży jabłkowych przygotowanych do fermentacji jabłka, na cytrynie rodzina drożdży przygotowanych do fermentacji owocu cytryny. Fermentacja jakiegokolwiek owocu prowadzi zawsze do tego samego bio-alkoholu etylowego, utlenianego tlenem z powietrza do tego samego kwasu bio-octowego.
Kwas mlekowy jest półproduktem pewnego, początkowego etapu fermentacji. W trakcie bio-procesów kwas mlekowy w końcu jest także utleniony/zredukowany do niższego w szeregu homologicznym kwasu octowego - odpada z kwasu mlekowego jeden atom węgla w formie CO2 dwutlenku węgla (bąbelki) i pozostaje kwas nam kwas octowy.

Drożdże winiarskie i piekarskie to nie ta "bajka".


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-12-2010, 22:17
No a fermentacja bakteryjna?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 07-12-2010, 22:22
Cytat
Kwas mlekowy jest półproduktem pewnego, początkowego etapu fermentacji. W trakcie bio-procesów kwas mlekowy w końcu jest także utleniony/zredukowany do niższego w szeregu homologicznym kwasu octowego - odpada z kwasu mlekowego jeden atom węgla w formie CO2 dwutlenku węgla (bąbelki) i pozostaje kwas nam kwas octowy.
Bakterie i drożdże, jak u nas w jelitach, wzajemnie się uzupełniają. W tym procesie potrzebne są bio-enzymy i inne związki, które komplikują cały proces.
Gdy mamy cukier złożony, enzymy najpierw go rozkładają na glukozę i dopiero zaczyna się fermentacja alkoholowa.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-12-2010, 23:44
Cytat
Gdy mamy cukier złożony, enzymy najpierw go rozkładają na glukozę i dopiero zaczyna się fermentacja alkoholowa.
Alkohol, jako lżejszy od wody, migruje ku powierzchni, gdzie zostaje utleniony, przez bakterie octowe, do postaci octu. Natomiast kwas mlekowy nie migruje ku powierzchni, by zostać utleniony, tylko tworzy charakterystyczną białą zawiesinę, co jest ze wszech miar pożądanym efektem, ze zdrowotnego punktu widzenia.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-12-2010, 04:44
Naczynie z przebiegającym, dynamicznym procesem fermentacji octowej to wyspecjalizowana "fabryczka" produkująca kwas octowy jako porządany/oczekiwany z założenia produkt. Bio-produkcja "zamiera" w momencie, gdy układ osiągnie homeostazę biologiczną/równowagę dynamiczną. Składowym/pobocznym etapem jest także etap produkcji śladowych ilości kwasu mlekowego, ale to faza przejściowa.
"Fabryka" kwasu octowego ze swoimi wyspecjalizowanymi jednostkami (bakteriami kwasu octowego) kontroluje i nadzoruje proces tak, aby "bubel" (to nie fabryka kwasu mlekowego) nie znalazł się wśród oczekiwanego produktu końcowego.
W każdym owocu zawsze występuje mieszanina różnych kwasów organicznych. Dopiero wypadkowa mocy obecnych w miąższu kwasów, proporcja w jakiej wystepują - decyduje o kwasowości i nazwie zwyczajowej.

Mamy cukry pod względem budowy charakterystyczne dla owoców. I mamy odpowiednie bakterie, które je potrafią wykorzystać do swoich potrzeb metabolicznych.
Inaczej zbudowane są cukry mleczne. One stanowią pożywkę dla innej rodziny bakterii.
W owocu jabłka nigdy nie mamy takiej sytuacji, że cukry mleczne znajdą się w przewadze i to zadecyduje, że fermentacja przebiegnie pod ich kontrolą i powstanie jako główny produkt kwas mlekowy.
Jako, że w układzie (=naczyniu z "pracującym" moszczem jabłkowym) dominują bakterie octowe (odpowiednie bakterie z powietrza do odpowiedniej im pożywki), one kontrolują jakość i narzucają kierunek przemian.
Jeśli w etapie pośrednim pojawi się śladowa ilość bakterii mlekowych, to zginą najpierw w alkoholu, a później w occie, a produkt ich przemiany (śladowy kwas mlekowy) zostanie rozłożony na "bąbelek"=dwutlenek węgla i kwas octowy.
Kwas octowy jest nieco mocniejszy od mlekowego. Różnią się w budowie długością o jeden atom węgla.
W owocu dominują charakterystycznie zbudowane rodziny cukrów, dla przepracowania których potrzebne są powinowate dla tych cukrów odpowiednie mikroorganizmy: bakterie kwasu octowego. Jaka pożywka dominuje, tak i proporcjonalnie duża ilość baktrii specjalistów octowych, i taki produkt końcowy dominuje w efekcie.

Charakterystyczna biała zawiesina, na oko zmylnie "mleczna", to opadające białko nieżywych już bakterii, które zginęły w momencie przekroczenia (na górze) bezpiecznego dla ich życia stężenia kwasu octowego. Fermentacja octowa jest procesem napowierzchniowym i zachodzi na granicy alkohol/powietrze. Ustaje z momentem wyczerpania się pożywki (tutaj: węglowodanów) dla mikroorganizmów. Układ "zamiera" w pewnej homeostazie.
Po dosypaniu w tym momencie porcji cukru/pożywki procesy zostają podjęte na nowo i znów "wygasną" po jej wyczerpaniu. Stężenie kwasu octowego w układzie/naczyniu wzrośnie, w proporcji do ilości cukru jaki dodamy.




Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-12-2010, 05:05
Cytat od:  http://pl.wikipedia.org/wiki/Fermentacja_mlekowa#R.C3.B3wnanie_sumaryczne_w.C5.82a.C5.9Bciwej_fermentacji_mlekowej
Równanie sumaryczne właściwej fermentacji mlekowej

   C6H12O6 + bakterie mlekowe → 2CH3CHOHCOOH + 22,5 kcal

    (cukier prosty → kwas mlekowy + energia)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-12-2010, 05:09
To jest bezduszne równanie na papierze, a nie w naszym żywym układzie.
Do jakiego rodzaju pożywki przybędą bakterie mlekowe? Co jest im niezbędne do metabolizmu? (Jaki cukier?)
Fermentacja kwasu mlekowego nie jest fermentacją napowierzchniową z dostępem powietrza, zachodzi w całej objętości substratu. Produktem jest kwas mlekowy, z zupełnie innych cukrów niż glukoza, fruktoza (ewent.sacharoza).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fermentacja_mlekowa


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-12-2010, 05:13
Do jakiego rodzaju pożywki przybędą bakterie mlekowe?
Oczywiście do sacharozy i fruktozy.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-12-2010, 05:24
Bakterie mlekowe przybędą do cukrów typu laktoza, maltoza, skrobia, a jakie występują w mleku, kapuście, czy ogórkach, burakach. "Obrobią" mięso.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-12-2010, 05:30
Cytat od:  http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_mlekowy#Kwas_mlekowy_w_produktach_spo.C5.BCywczych
Kwas mlekowy w produktach spożywczych jest wynikiem fermentacji cukrów - laktozy obecnej w mleku, czy fruktozy obecnej w warzywach i owocach.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-12-2010, 06:09
Fermentacja alkoholowa jako proces biochemiczny: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fermentacja_alkoholowa
Cytat od:  http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_mlekowy#Kwas_mlekowy_w_produktach_spo.C5.BCywczych
Kwas mlekowy w produktach spożywczych jest wynikiem fermentacji cukrów - laktozy obecnej w mleku, czy fruktozy obecnej w warzywach i owocach.
Czy tutaj mamy powiedziane, że ten kwas mlekowy jest produktem głównym fermentacji fruktozy z owoców? Wspomina się, że "jest wynikiem". Nie określa się jednoznacznie: czy pośrednim, czy bezpośrednim.
Następuje przeskok, albo luka myślowa w ciągłości prawdziwego procesu, gdzie coś wynika z czegoś przy zachowaniu odpowiedniej kolejności - i mówimy o cyklu.
Starałam się podkreślić, że tak: w moszczu z jabłka pojawiają się bakterie mlekowe/kwas mlekowy ale przejściowo i w śladowych ilościach. Uzupełniam: pojawiają się bakterie mlekowe w naszym naczyniu/układzie z moszczem jabłkowym, aby przerobić jeden ze składników miąższu jabłka jakim jest śladowa ilość np. galaktanazy i innych cukrów mlekowych. W jednym jabłku, obok siebie jednocześnie występują różne cukry, w różnych proporcjach. Te mleczne są także, tylko że śladowo.
Tylko to jest takie rozdrabnianie na bardzo drobne, gdzie chodzi o zupełnie większą kasę do zgarnięcia.



Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-12-2010, 07:36
Tylko to jest takie rozdrabnianie na bardzo drobne, gdzie chodzi o zupełnie większą kasę do zgarnięcia.
Nie wiem, o jakie rozdrabnianie chodzi, i o jaką kasę. Mnie chodzi o to, że bakterie kwasu mlekowego pospołu z drożdżami zasiedlają podłoże, jakim są łupiny jabłek, a cały proces przypomina kwaszenie kapusty. Najlepiej to potwierdza próba organoleptyczna, podczas której wyraźnie wyczuwa się smak i zapach kwasu mlekowego obecnego w wodzie z kiszonej kapusty.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 08-12-2010, 08:50
Moje ostatnie eksperymenty i poznawanie przebiegu procesu fermentacji octowej, pozwoliło mi...
Polecam wszystkim rodzicom przygotowywanie do przedszkola, szkoły "powerdrinka". Jakieś "ptysie, zbysie" "soczki jednodniowe" to nieudolne podróby smakowe żywego octu owocowego: żródła witamin, substancji odżywczych i pożytecznej flory bakteryjnej dla naszych jelit.
Przygotowanie octu, z jakichkolwiek owoców, nie jest skomplikowane, a jakże bezcenne i tanie źródło bio-dostępnych, czystych produktów i żywej flory bakteryjnej!
Upowszechnione, dla manipulacji, półprawdy o odkryciu Pasteura, to zbrodnia.

Kazof, moje gratulacje. Rzeczywiście rewelacyjna sprawa. I to właściwie taka oczywista. Bo naturalna.

No i jedna uwaga, skoro te naturalne bakterie działają również gojąco tak jak mocz czy aloes, to w zasadzie sam ocet dobrej jakości zastępuje nie tylko cytrynę ale i aloes.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-12-2010, 09:22
No i jedna uwaga, skoro te naturalne bakterie działają również gojąco tak jak mocz czy aloes, to w zasadzie sam ocet dobrej jakości zastępuje nie tylko cytrynę ale i aloes.
i mocz...


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-12-2010, 14:41
No i jedna uwaga, skoro te naturalne bakterie działają również gojąco tak jak mocz czy aloes, to w zasadzie sam ocet dobrej jakości zastępuje nie tylko cytrynę ale i aloes.
i mocz...
Mistrzu, w miarę poznawania coraz to szerszego zakresu możliwości bio-octu, szeroko przebadanych przez niejakiego DC Jarvisa, zaczęłam się także nad tym zastanawiać, obserując u siebie podjęcie gojenia "nadżerki" zewnętrznej, cały czas trudno gojącej się jak do tej pory - właśnie po traktowaniu jej kosmetykiem ze swoim octem. Przyszła więc taka myśl, że żywy bio-ocet to takie "dwa w jednym" dla MO.
Jest także bardzo prawdopodobne, że pierwowzory kupowanych dziś przez nas w aptece Soku z aloesu i Ekstarktu z grejphruta - to właśnie ludowe bio-wyciągi octowe z tych roślin. (niestety nie mam w domu rośliny aloesu, bo już bym nastawiła taki bio-ocet z aloesu, ale z grejfruta niebawem zrobię!).
Mistrzu, co Pan myśli o takim żywym bio-occie z aloesu, czy grejfruta? ... może nam się powiększyć rodzina środków gojących, stosowanych naprzemiennie w MO?
Czy może Pan podpowiedzieć jakie pozytrywne "próby"/reakcje na Pańskich pacjentach zadecydowały o wyborze dla celów MO soku z aloesu i wyciągu z grejfruta? (nie chodzi mi o te argumenty opisane na Portalu, ale charakterystyczne reakcje zdrowiejących ludzi, które potwierdziły w praktyce Pańskie oczekiwania dla tych produktów).
http://www.google.pl/url?q=http://en.wikipedia.org/wiki/D._C._Jarvis&sa=U&ei=KXP_TNnuBsnssgbs8fnyDg&ved=0CAwQFjAA&usg=AFQjCNEwNNjdQeQtut1XLNOrXFeEr0OW5Q
Cytat
(DeForest Clinton Jarvis), który jako świeżo upieczony laryngolog i okulista został przez los "rzucony" do krainy jabłek w Vermont. Znajduje się tam surowa, samotna górska wioska uważana za ojczyznę nurtu medycyny ludowej, w której wszystko kreci się wokół octu jabłkowego.
Jarvis został zmuszony do "poważnego podejścia do całkiem innej medycyny, chcąc zjednać sobie tutejszą ludność".
Jarvis zaczął swoje terenowe studia od obserwacji zwierząt hodowlanych. żauważył, że chłopi regularnie dodawali do paszy ocet jabłkowy, dzięki czemu - byli o tym przekonani - o wiele rzadziej pojawiały się u zwierząt symptomy stanów zapalnych, przeziębień i kłopotów trawiennych. W przypadku ludzi stwierdził on ostatecznie, że istnieje związek pomiędzy ich zadziwiająco długim życiem i sposobem odżywiania, bazującym przede wszystkim na lokalnych produktach i domowych sposobach leczenia, w których znaczną rolę odgrywały ocet jabłkowy i miód. Substancje te podawano, gdy chodziło o prosty, naturalny i tani sposób leczenia. Profilaktycznie wypijano dla wzmocnienia organizmu eliksir, robiony z czystej wody źródlanej wody i odrobiny octu jabłkowego i miodu.
Plonem badań Jarvisa była książka zatytułowana "5 x 20 lat" (wydana w 1958 roku).
z książki Margot HellmiB "Ocet jabłkowy dobry dla zdrowia"

Odnośnie znaczenia kwasu mlekowego w bio-occie jabłkowym. Ja zaczęłam poznawanie procesów zachądzących w moszczu jabłowym, od przeanalizowania procesu technologicznego powstawania wina, a od tego do octu to już tylko powierzchniowe utlenienie. Bio-ocet jest przecież "chorobą" wina.
Cytat
"Proces klarowania ma na celu usunięcie zmętnień spowodowane przez utrzymujące się w winie bardzo rozdrobnione nierozpuszczalne składniki. Zmętnienie i duża lepkość moszczu jabłkowego wiąże się głównie z obecnością w nim słaborozpuszczalnego wysokocząsteczkowego kwasu pektynowego, koloidów o chatakterze węglowodanów, białek i cząsteczek/fragmentów ścian komórkowych"
http://ebipol.p.lodz.pl/Content/1244/43-52.pdf
 
ps.1: Pomyśleć, że zaczęło się bardzo niewinnie: mały 6-siotygodniowy szczeniak na pierwszym spacerze po mojej łące zainteresował się i zjadł w listopadzie jabłko/spad pod jabłonką (dziwne, że sarny je przeoczyły wtedy ;)).
Po nitce do kłębka - niczym DC Jarvis (który doznał zderzenia z ludową medycyną "ludów octowych" Hameryki)  ;), nie wiedząc nawet o jego istnieniu - coś ciągnęło mnie do tego jabłka i biooctu...
ps.2: psy i kot nadzwyczaj chętnie piją wodę ze śladową ilością octu! Od soboty do miseczek z wodą dodaję odrobinkę octu, praktycznie nie wyczuwa się go w smaku na pierwsze próbowanie.
ps.3: literatuta na temat octu jabłkowego, którą znam:
http://allegro.pl/miod-ocet-winny-i-czosnek-cudowne-i1298516773.html
http://www.kdc.pl/Ocet-jablkowy-dobry-dla-zdrowia-Wyprobowany-domowy-srodek-na-typowe-dolegliwosci_p3552817.html?p_action=3206090001&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2010-12&utm_content=3552817
 http://www.kdc.pl/Ocet-jablkowy_p153940000.html


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Megi 08-12-2010, 20:33
Cytat
żywym bio-occie z aloesu, czy grejfruta?
Kazof, pozwolisz, że zadam Ci pytanie. Temat jest godny uwagi i zastosowania. Ale czy masz jakiś pomysł w przypadku bio-octu z grejpfruta? Chodzi mi o kwestię techniczną. Podstawą w occie jabłkowym tak naprawdę są skórki jabłka, a co w przypadku grejpfruta? Bo dla mnie wykorzystanie tych nasączanych konserwantami skórek mija się z celem. Chyba że ocet grejpfrutowy na bazie jabłek? Pytam, ponieważ nie posiadam wiedzy w tym temacie, a temat jest bardzo ciekawy zwłaszcza w wykorzystaniu do "powerdrinków". :beer:

Po znaku zapytania nie trzeba stawiać kropki :D //Solan


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-12-2010, 21:50
Ocet ze skórek jabłek to forma tzw. oszczędnościowa. Ja mogę pozwolić sobie na przygotowywanie octu z całych owoców, lub z ich przewagą. Z pewnością miąższ jabłka także ma jakieś znaczenie.

Dojrzewa już u mnie na parapecie odcedzony bio-ocet cytrynowy z pozostałości cytryn po wyciśnięciu samego soku (dobra duszyczka sprezentowała ok. 1,5 kg. zdrewniałych cytryn  ;) , których normalnie nie używamy już). Naturalny sok cytrynowy (który udało się wycisnąć w ilości jakieś 500 ml.) wylądował w butelce, w lodówce, z przeznaczeniem do herbaty dla gości. Obrane ze skórki "wytłoki", takie jakie poleca dodawać do koktajlu Mistrz, drobno pokroiłam, zalałam wodą źródlaną nie gotowaną nieco nad powierzchnię moszczu cytrynowego, dodałam cukier (właściwie syrop) w proporcji jak do octu jabłkowego, trochę tzw. "octu zarodowego" (tej piany z poprzedniego nastawu jabłkowego). Postawiłam na parapet tuż nad grzejnikiem, gdzie mam temp. około 24-26 st.C (w samym pomieszczeniu zaledwie max.18). Codziennie zamieszałam i czekam. Zapowiada się naprawdę fajny ocet. Tak mocno fermentuje, że aż po nosie pryska  :D
Z grejfrutem możesz postąpić tak samo lub spróbować nastawić bez wyciskania soku.
Ja prowadzę octy w kamiennych garnkach: mają szeroki obwód, chronią od światła.
30 listopada nastawiłam:
700 g. wytłok z cytryn (z 14 cytryn tych małosoczystych, zdrewniałych!) + 4 łyżki białego cukru + około 1 litra wody źródlanej + 5 łyżeczek porcelanowych (małych) "octu zarodowego". Mocno "buzowało" do 5 dni. 6 dnia "zamarło". Odcedziłam miąższ przez poszewkę na jasiek + kolejne 4 łyżki (po 15g.) cukru i czekam, aż znów fermentacja dobiegnie końca.
Czy to ocet zarodowy tak przyspieszył fermentację, czy skład wytłok z cytryn to uczynił - nie wiem, ale naprawdę wszystko przebiegło błyskawicznie.

Odrobinkę bio-octu nastawiłam z 3 wyrośniętych gałązek do tej pory nie wykorzystanej żyworódki (zamiast aloesu). Zobaczę co wyjdzie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 09-12-2010, 12:34
Tak mi dzisiaj wpadło do głowy: ŻYWY OCET owocowy. Jak Wam to brzmi?
Jest "Żywe piwo", może być i ocet. Biochemia w końcu dotyczy życia i uczestniczą w tym żywe mikroorganizmy.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 09-12-2010, 12:49
Tak mi dzisiaj wpadło do głowy: ŻYWY OCET owocowy. Jak Wam to brzmi?
Jest "Żywe piwo", może być i ocet. Biochemia w końcu dotyczy życia i uczestniczą w tym żywe mikroorganizmy.

Masło maślane niby, ale rzeczywiście w erze globalnego zafałszowania ma to swój sens. A może po prostu
"Ocet Naturalny niezafałszowany"?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 09-12-2010, 13:27
Mnie podoba się nazwa zaproponowana przez Mistrza - zakwas jabłkowy. Może też być odpowiednio:
zakwas różany (z owoców dzikiej róży), zakwas cytrynowy (z odciśniętej cytryny), czy co tam jeszcze wymyśli KaZof a Mistrz zaakceptuje.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 09-12-2010, 17:17
Nie chodzi o nazwę handlową, a raczej odkłamanie złego nastawienia do każdego produktu o nazwie "ocet". Moim zamiarem jest "odkłamanie" znaczenia nazwy "ocet" i zmienienie negatywnego nastawienia także do produktu biochemicznego i prozdrowotnego -  na odwrotnej zasadzie jak to w drugą stronę "zakłamano" syntetyczny produkt "witaminę" dla celów handlowych, wbijając nam latami "półprawdę", że ta syntentyczna jest bezpieczna i zdrowa.

Jesteśmy forum dydaktycznym i pragniemy być wiarygodni. Potrzebuję jeszcze trochę czasu na dokładniejszą powtórkę z chemii, a raczej pogłębienie wiedzy biochemicznej, aby lepiej wytłumaczyć jakie zadanie mają bakterie mlekowe, a jakie bakterie octowe w równolegle przebiegających fermentacjach w naszym owocowym nastawie fermentującym.

Wprowadzające w błąd i czyniące nas niewiarygodnymi jest zatąpienie nazwy "ocet", nazwą "zakwas" dla produktu fermentacji owoców. To dwa różne produkty.
Zakwas jest zawsze produktem metabolizmu bakterii kwasu mlekowego (zarówno w: mleku, warzywach, nasionach zbóż, jak i mięśniach), a ocet jest zawsze produktem metabolizmu bakterii kwasu octowego. To dwa zupełnie inne produkty końcowe, wynik różnych procesów biochemicznych z udziałem cukrów. Zakwas/kwas mlekowy powstaje bez udziału tlenu, a ocet/kwas octowy wymaga dotlenienia. Kefir nie jest jogurtem, a zapalenie stawów, zapaleniem pęcherza - chociaż biorą udział mikroorganizmy i mają do dyspozycji podobną pożywkę.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 09-12-2010, 17:58
Ocet prawdziwy.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: scorupion 09-12-2010, 18:11
Cudowny Ocet Naturalny


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 09-12-2010, 18:58
Skorupion, proszę nastaw pierwszy swój domowy ocet, a wtedy pogadamy ;)
Ciekawa jestem, czy nadal będziesz sobie tak kpił na jego temat? :)

Jako produkt prozdrowotny powinien być czerpany małymi łyczkami. To nie ma być lek, czy proteza odporności.
Niemniej, może wiele dobrego uczynić jako naturalny konserwant i wstępny uzdatniacz zewnętrzny ;) surowej żywności, aby była mniejszym obciążeniem dla naszej spracowanej wątroby i nie wymagała długich obróbek termicznych.
Domowe kosmetyki na jego bazie, to również realna, zdrowa i prosta sprawa.
Jakie to daje prozdrowotne poczucie wolności :) i oszczędności!
Jeszcze do tego domowy wyciąg z aloesu, grejfruta ...
Oj, oj! Musiałby pojawić się podatek od aspołeczności pełnej, albo przymus jej leczenia :)
To jakaś octoza zupełna ;)!  


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 10-12-2010, 13:45
Mistrzu, im więcej czytam o możliwościach octu jabłkowego, tym bardziej jestem przekonana, że powinien być wymieniony wśród tych preparatów:
http://www.bioslone.pl/obalanie-mitow/sok-z-aloesu-i-ekstrakt-z-grejpfruta
Jakie mam przeprowadzić obserwacje na sobie, aby to potwierdzić? Jestem gotowa zrobić dla kwasu jabłkowego prawie wszystko!  :)
Moja grupa "królików" to 2 plus pies.
Ps. zastępuje płyn do mycia i płukania ust jak się patrzy.
Podobno, za pomocą radioaktywnych markerów prześledzono drogę spożytego octu jabłkowego w organizmie człowieka. Nie rozkłada się kwas octowy w żołądku, jak sądzono, ale faktycznie dociera do jelit, następnie do krwi i dalej. W jelitach rozwija swoje właściwości niszcząc tylko bakterie gnilne, tak jak ma to miejsce przy gojeniu się ran.

Mistrzu, jeśli przyjąć założenie, że ten ocet jabłkowy jest i środkiem gojącym i "odkamieniającym", to dobrze kombinuję, aby przygotować poranne MO o składzie 10 ml.octu jabłowego + 10 ml. wody + olej który stosuję?
Trzymam się objętości 30 ml.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: scorupion 10-12-2010, 14:08
Skorupion, proszę nastaw pierwszy swój domowy ocet, a wtedy pogadamy ;)
Ciekawa jestem, czy nadal będziesz sobie tak kpił na jego temat? :)


Jestem lepszy cwaniak, już nastawiłem. Jak na razie wyszło mi cienkie wino.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 10-12-2010, 14:44
Jak na razie wyszło mi cienkie wino.

Teraz to wino musi "zachorować" na ocet.  W tym celu musi "głęboko pooddychać" świeżym ciepłym powietrzem, w ciemnościach i w spokoju. Octoza murowana ;)  


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 10-12-2010, 15:57
Więc niech będzie kwas jabłkowy. Dobra nazwa, jeśli wziąć pod uwagę, że jest kwaśny.
Niestety, to też nie jest prawdą. Kwas jabłkowy w przewadze (od tego pochodzi nazwa tak zbudowanego kwasu, że jest go najwięcej w jabłku) występuje, obok innych kwasów organicznych m.in. kwasu cytrynowego, mlekowego, szawiowego, palmitynowego, pirogronowego, askorbinowego, kofeinowego, kumarynowego, mrówkowego, glutaminowego, glicerynowego, glikolowego, winogronowego i innych tylko w surowym owocu jabłka, a suma kwasowości tych poszczególnych kwasów decyduje o sumarycznej kwasowości/kwaśnym smaku świeżego jabłka.
 
W tym samym świeżym jabłku, obok dużej liczby różnych kwasów organicznych, znajduje się jakaś liczba różnych cukrów organicznych, których wypadkowa suma decyduje o słodkim smaku jabłka.

Po ukończonej prawidłowej fermentacji alkoholowej/octowej sumaryczna kwasowość produktu=octu powiększa się o kwasowość otrzymanego alkoholu/octu z wyjściowych cukrów ze świeżego jabłka (plus dosypanych z zewnątrz). Równocześnie, część tych wyjściowych, składowych kwasów ze świeżego jabłka, w trakcie fermentacji także przekształca się w kwas octowy. (Wśród organicznych kwasów, kwas octowy ma najkrótszą budowę łańcucha (dwa węgle), przez co jest silnie aktywny=najmocniejszy w tym towarzystwie. Im dłuższy łańcuch węglowy, tym związek słabszy/mniej aktywny/"łatwiej się rozsypuje").
Inaczej, po fermentacji produkt/ocet jest kwaśniejszy od wyjściowego owocu tyle, ile owoc stracił na swojej słodyczy. :)

OWOC JABŁKA (mieszanina kwasów z kwasem jabłkowym jako dominującym plus mieszanina węglowodanów daje smak słodkokwaśny) >>>> fermentacja >>>> OCET (wodny roztwór kwasu octowego otrzymanego z węglowodanów ze świeżego jabłka i też tych wsypanych łyżką oraz częśći kwasu octowego uzyskanego z przekształceń/defragmentacji dłuższych kwasów do kwasu octowego oraz produktów przeniesionych/wyciągniętych ze świeżego jabłka do roztworu octowego, plus produktów nowych/powstałych w wyniku metabolizmu mikroorganizmów biorących udział w fermentacji).
Po fermentacji praktycznie nie ma w produkcie/occie już wyjściowego kwasu jabłkowego (ma długi łańcuch węglowy i się rozpada), a dominującym kwasem jest nowo otrzymany kwas octowy.

Najprawdziwsza jest chyba nazwa OCET (=wodny roztwór kwasu octowego) Z JABŁEK, po prostu.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Megi 10-12-2010, 17:47
Czytam, czytam i czytam i nadziwić się nie mogę, skąd kobieto u Ciebie taka wiedza. 


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 10-12-2010, 19:43
Bioproces przebiegający w naczyniu z moszczem jabłkowym, to taki mały model jednego z procesów zachodzących w naszym organizmie np. po zjedzeniu jabłka. Jest to zaadaptowanie wiedzy i toku rozumowania z Forum Biosłone na temat roli mikroorganizmów w naszym życiu. Technologiczne informacje zaczerpnęłam z publikacji i forów o winie  :)
Poznanie przeciwnika jest konieczne do opracowania planu taktycznego działań wojennych, albo pomyślenia o kapitulacji ...

Ps. Ile kosztuje piaskowanie kamienia nazębnego? Zapowiada się, że tyle pieniędzy zostanie mi w kieszeni  ;)
Zęby myję samym octem bez rozcieńczenia, a płuczę rozcieńczonym 1:1. Pierwsze efekty (jeszcze nie cały kamień odpadł) mam po jednym dniu takich zabiegów. Znowu przypadek: skończyła się w domu pasta.
Założenie: uznaję to za bezpieczny zabieg dla szkliwa zębów (piaskowanie zresztą wcale nie jest bezpieczne!), które ma strukturę podobną do porcelany, a ocet nierozcieńczony przechowujemy w szkle, naczyniach porcelanowych i szkliwionych kamionkach. Mikroflora patogenna jest eliminowana (nawet w ubytkach), a wraca homeostaza z bakteriami symbiotycznymi. Czekam, co będzie z moimi "kłami" - możliwości są tylko dwie  ;)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 10-12-2010, 20:08
Pochwalę się że u mnie z pierwszego nastawu wyszedł też taki musujący winiacz. Teraz chcę go jeszcze zamknąć tak jak radzi Kazof chociaż wcale nie powiem że bym tego nie wypił. A od przedwczoraj nastawiłem dwa nowe, jeden na obierzynach a drugi na całych jabłkach. Zarówno te pierwsze jak i te świeże w smaku są bardzo przyjemne, robione z własnych zbiorów. Same jabłka są takie nie za słodkie, raczej dobrze alkalizujące.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 10-12-2010, 22:59
Teraz chcę go jeszcze zamknąć tak jak radzi Kazof  
Nie radzę wcale go zamykać, a dalej wietrzyć:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4602.msg122442#msg122442
Przetłumaczę więc: po ustaniu burzliwego momentu przecedzamy nastaw i dalej dojrzewa on w otwartym naczyniu zamkniętym jedynie gazą/ściereczką lnianą, dalej w cieple i ciemnym miejscu do momentu, aż się wyraźnie sklaruje.
Wino "choruje" przy dostępie powietrza/tlenu, czyli utlenia się alkohol do kwasu octowego.
Jeśli masz to odcedzone do pękatej butli, to największą powierzchnię kontaktu wina z powietrzem masz w najszerszym obwodzie tej butli - i do tego miejsca nalewasz ocet do dojrzewania, a na wlot butli naciągasz kawałek gazy, którą obwiązujesz, albo na gumkę. Z kamiennym garnkiem jest prosta sparawa: szeroka powierzchnia kontaktu alkoholu z powietrzem na całej wysokości. Na tej powierzchni powstaje z czasem sympatyczny galaretowaty kożuch "plankton" pracujących bakterii octowych. Z momentem uzyskania odpowiedniego, niebezpiecznego już dla ich życia stężenia kwasu octowego kończy się proces/zamiera i powolutku fragmenty ich komórek opadają na dno naczynia. Po dłuższym staniu widać wyraźnie oddzielony osad od klarownego roztworu octowego. Wtedy rozlewasz ostrożnie do butelek, a kożuch wyrzucasz, albo do ogródka jako nawóz wyrzucasz.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 11-12-2010, 08:59
Tak, wietrzyć oczywiście. Pisząc o zamykaniu miałem na myśli schowaniu w ciemne miejsce. Po zlaniu mój zaczyn stał dobry tydzień w zakręconych butelkach. Przy odkręcaniu syczy.



Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 11-12-2010, 11:38
Przy odkręcaniu syczy.
Jeżeli syczy, to znaczy jeszcze oddycha (bąbelki to dwutlenek węgla), czyli produkcja octu z alkoholu ciągle trwa.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 11-12-2010, 13:23
Tak Francuzi wyrabiają cydr - napój jabłkowy o zawartości kilku procent alkoholu http://alkohole.blog.onet.pl/Winiarski-koniec-jesieni,2,ID351445991,n

Cider, czyli po naszemu jabłecznik, jabcok - to także tradycyjny napój Anglików.

Jak zwykle najlepsze źródło wiedzy ma w swoich zasobach coś na temat http://pl.wikipedia.org/wiki/Cydr


Przy odkręcaniu syczy.
Jeżeli syczy, to znaczy jeszcze oddycha (bąbelki to dwutlenek węgla), czyli produkcja octu z alkoholu ciągle trwa.

No tak, potrzeba im jeszcze troszeczkę.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 11-12-2010, 15:16
Nam chodzi o ocet, a nie napój alkoholowy. Różnica jest taka, że pierwszy rozjaśnia umysł, a od drugiego umysł "ciemnieje"  ;) Ocet niejako narzuca nam delektowanie się nim "małymi łyczkami", a wino często podstępnie wciąga i można się nim niebezpiecznie zachłysnąć.
Ocet, to produkt trwały, gdyż naturalnie końcowy. Wino jest przemijającym etapem tego procesu, który różnymi sztuczkami i na zgubę człowieka zatrzymuje się i potrzymuje.

Kolejne oczarowanie octem jabłkowym przeżyłam w kuchni. Wystarczyło zaledwie 14 godzin na przygotowanie szynki do wędzenia. Wyszła przepyszna, soczysta i aromatyczna, bez konieczności odmaczania nadmiaru soli z maceratu.
Karczek i schab po nocnej obróbce w zalewie octowej smaży się w mgnieniu oka! Czym jest redukcja wina, w zabiegach już na patelni, jak nie właśnie "octowaniem". Kiedyś dziczyzna także w occie kruszała. Z pewnością więc ocet poprawia przyswajanie białka z mięsa. Takie mięso nie wymaga już długotrwałej obróbki w wysokiej temperaturze i zachowuje więcej cennych składników. Przy okazji zewnętrznego "nadtrawienia" mięsa w occie odciążamy naszą, ciągle przepracowaną od utylizacji toksyn z oczyszczania, wątrobę.



Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 11-12-2010, 15:21
To bardzo ważna kwestia, sama istota rzeczy. Ocet rozjaśnia umysł. Rozjaśniacz umysłu.
Widać Kazof, że twój umysł bardzo korzysta z dobroci jakie niesie ocet prawdziwy niezafałszowany.
Jeszcze jedno nasuwa mi się teraz, mianowicie że ocet to prawdziwy ogień, dobry. A alkohol to ogień fałszywy, zły.
Albo można go nazwać eliksirem młodości  :beer:
Przyznaję, że nie mogę się doczekać momentu kiedy będę mógł się nasycić tym prawdziwym naturalnym eliksirem  ;)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: scorupion 11-12-2010, 20:37
Nam chodzi o ocet, a nie napój alkoholowy. Różnica jest taka, że pierwszy rozjaśnia umysł, a od drugiego umysł "ciemnieje"  ;)

To zależy od ilości. Ja po dwóch butelkach wina mam pełną jasność. Po dwóch butelkach octu zaś pewnie bym nie żył.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 11-12-2010, 21:39
Nam chodzi o ocet, a nie napój alkoholowy. Różnica jest taka, że pierwszy rozjaśnia umysł, a od drugiego umysł "ciemnieje"  ;)

To zależy od ilości. Ja po dwóch butelkach wina mam pełną jasność. Po dwóch butelkach octu zaś pewnie bym nie żył.
Jak myślisz, na czym polega m.in. "ciemnienie" umysłu po wypiciu dwóch butelek podstępnego wina: utlenienie alkoholu z wina do octu odbywa się już w Twoim organizmie! To się dziaje w obecności tlenu m.in. z wody utlenionej, która w nas powstaje w innym bioprocesie.
 Przed octem czuje się respekt już na początku spotkania i dlatego czerpiemy go rozważnie, małymi łyczkami, dla jasności i przy jasności umysłu.  
 ;)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 12-12-2010, 09:19
Gorzej kiedy stężenie osiągnie wysoki poziom, wtedy to ciemnienie zamienia się w totalne zgłupienie.
Przypomniało mi się, że przy upojeniu alkoholowym ocet działa odtruwająco, leczy kaca. Chyba jednak gorzej od alkoholu oddziałuje cukier w dużej ilości.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Albert75 17-12-2010, 12:25
Zapleśniało mi wszystko po tygodniu.
Postąpiłem z nastawieniem wedle przepisu Mistrza. Obierki po zalaniu wodą z cukrem dryfowały na powierzchni i myślałem, że tak ma być. Jednak teraz cała powierzchnia wraz z wystającymi wciąż obierkami obrosła pleśnią.
Macie na to jakiś patent?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 17-12-2010, 12:30
To nie jest pleśń, tylko kolonia bakterii octowych. Wszystko jest w porządku.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Albert75 17-12-2010, 12:34
Ups, dobrze, że się wstrzymałem z wypróżnieniem słoja..... ;) dzięki


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 17-12-2010, 16:50
To nie jest pleśń, tylko kolonia bakterii octowych. Wszystko jest w porządku.
Pozwolę sobie na doprecyzowanie opisu kożucha na powierzchni nastawu.
Z uwagi na krótki czas, tydzień, na powierzchni znajdują się drożdże (z powierzchni skórek jabłek i z powietrza) przerabiające cukier na alkohol. Powinny być już odczuwalne opary alkoholu. Prawidłowy, na tym etapie, to kożuch biały, podobny jak na powierzchni sera pleśniowego. Codzienne mieszanie nastawu, na tym etapie przed odcedzeniem go, zapobiega: powstawaniu kożucha, pozwala się przyglądać i wąchać nasz nastaw - ma ładnie pachnieć jabłkami, rozkłada równomiernie warstwę drożdży i fermentację w całej objętości naczynia.
Jeżeli masz czerwonawe lub czarne kolorki pleśni, to niestety, nastaw do wyrzucenia. Takie patogenne, kolorowe pleśnie mogą się pojawić głównie w temperaturze poniżej 20 stopni C.
Kożuch bakterii octowych jest galaretowaty, meduzowaty, narasta z czasem, a powstaje od momentu gdy w oparach wyczuwalny zaczyna być ocet.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 17-12-2010, 18:56
Jeśli chodzi o wykonanie octu z obierek jabłek, to nie należy go w ogóle mieszać, nawet ruszać. Bakterie octowe przerabiają alkohol na ocet w warunkach tlenowych, a więc powinny wciąż przebywać na powierzchni. Inaczej wyjdzie z tego alkohol.


Tytuł: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 17-12-2010, 19:05
To ja tak bardziej doświadczalnie. Pierwsze nastawy octu nie były mieszane, stały w niskiej temperaturze. Około 20 stopni Celsjusza, momentami mniej nawet. Pojawiła się biała pleśń na wystających ponad powierzchnie zalewy obierkach, ale nie kożuch na powierzchni. To co powstało, ten balsam o którym była mowa był mętny ale jednolity w zasadzie i taki dosyć smaczny. Zlałem go do butelek, postawiłem w cieplejsze miejsce i dopiero teraz zaczął pojawiać się na powierzchni biały nalot oraz zaczęły tworzyć się takie farfocle meduzowate, a całość zmętniała jeszcze bardziej. Nie mam pewności ale z tego co piszecie wygląda, że wszystko jest w porządku chociaż w smaku jest to skwaśniałe. Wychodzi na to, że w zbyt niskiej temperaturze proces fermentacji przebiega w sposób niedostateczny. Przyjmuję że na ocet to ja jeszcze trochę muszę poczekać.

Jeśli chodzi o wymienność octu z cytryną to nasunęło mi się, że ocet ma zastosowanie alternatywne dla picia wody z cytryną w czasie kryzysu oczyszczania. To właściwie zostało już powiedziane na wiele sposobów, kwestia "zaćmienia". Chciałem jedynie zaznaczyć celowość zastosowania.

Podsumowując ocet może służyć jako część mikstury lub jako katzenjammer killer lub jak kto woli herxheimer killer. Do czego jeszcze?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Oliwka 23-12-2010, 13:25
To ja już dwa razy wszystko wyrzuciłam. Za drugim mimo, że przycisnęłam małym talerzem, żeby obierki nie wystawały ponad wodę, też było trochę biało-szarej pleśni.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Albert75 26-12-2010, 21:49
Mnie po 16 dniach leżenia w temperaturze 25 stopni wyszło coś co wygląda jak na tych zdjęciach poniżej. Zanim się tym zatruję, chciałem się was poradzić, czy wszystko z tym OK....
(http://img43.imageshack.us/img43/1577/img9429d.jpg)

(http://img820.imageshack.us/img820/2121/img9430r.jpg)

(http://img33.imageshack.us/img33/3937/img9433h.jpg)

Chciałem dodać, że ciecz pod warstwą pleśni i obierek jest dość klarowna i teoretycznie można by ją odciągnąć, jeszcze tego nie ruszałem, ciekaw jestem co wy na to.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 26-12-2010, 21:56
Wszystko wygląda w porządku. Jeśli ta ciecz jest octem, to właśnie o to chodziło.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 20-01-2011, 18:36
Wygląda jak pleśń. Czy to jest pleśn, która nie przeszkadza, bo ciecz pod nią można odlać, czy kożuch z pożądanych bakterii?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Albert75 20-01-2011, 22:12
Powiem tyle, że powyżej przedstawiona produkcja octu zakończyła się po 3 tygodniach leżakowania w 25 stopniach. Bardzo ostrożnie ociągnąłem wszystko co było pod obierkami do flaszki. Przyznam się, że jest tak samo słodki jak i kwaśny i na domiar złego ma taki posmak zgnilizny, więc go raczej spuszczę do ścieku bo odwagi pić tego nie mam..... :(
Coś chyba poszło nie tak...


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-01-2011, 22:17
Ocet powinno się odlać po 14 dniach.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Albert75 20-01-2011, 22:29
Cóż, może podejmę jeszcze próbę, ale na razie po tej porażce trochę mi się nie chce....


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Antonio 21-01-2011, 00:30
Jak pleśń to pleśń. Reagujemy na nią właściwie odruchem wymiotnym...


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Lacky 21-01-2011, 14:15
W starych poradnikach, które opisywały produkcje octu jabłkowego było napisane, że tworzy się pleśń, którą trzeba usunąć, a która nie psuje octu jabłkowego.

Ja trochę poeksperymentowałem i robiłem dwa słoiki octu jabłkowego. W jednym słoiku pojawiła się pleśń a w drugim nie.

Wynikało to tylko z jednej technicznej różnicy. Jeden słoik był przykryty tylko jedną warstwą pieluchy tetrowej. Natomiast drugi słoik miał 4 warstwy pieluchy tetrowej. Powtórzyłem eksperyment i wyszło mi to samo.

Gęsta warstwa przykrywająca słoik blokuje przedostawanie się zarodników z powietrza, które powodują tworzenie się pleśni. Nie blokujemy przepływu powietrza ale blokujemy przenikanie obcych cząsteczek do roztworu.

Wystarczy, że gdzieś z boku jest za duży przepływ powietrza (luźny materiał nie przylegający) i zaraz tworzy się pleśń. Dlatego pielucha musi dobrze przylegać do słoika i nie można jej ściągać w czasie procesu tworzenia się octu jabłkowego.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 21-01-2011, 14:45
Tak czułam przez oko  ;), że raczej otrzymałeś coś w rodzaju winno-octowego wyciągu penicyliny, niż wspaniały eliksir, o który chodziło.
Albercie75, proszę nie zniechęcaj się tym niepowodzeniem.
Proces fermentacji octowej jest żywym procesem i tak należy go traktować. Nie można zaprogramować czasu zakończenia tego procesu. Należy go doglądać i przecedzić w momencie ukończenia "buzowania" i opadnięcia/wygaszenia = osiągnięcia homeostazy fermentującego układu. W zależności od tego, jaka ilość cukru/pożywki była w owocach na starcie, w różnym czasie nastąpi zakończenie fermentacji. Orientacyjnie nastąpi to między 10 - 14 dni, ale np. aktualnie u mnie nastąpiło to po 5-ciu dniach i przez 2 dni nic, ani drgnęło (zrobiłam nastaw z samych jabłek, bez cukru z małą ilością wody - taką masę na szarlotkę - wyszedł bardzo szybko wspaniały, esencjonalny ocet, który nazwałam "jabłecznik". Przypomina w smaku sok pomarańczowy.) . Jeśli proces "zamiera" tzn. nie "oddycha", już nie ma w naczyniu oznak metabolizmu - a to sprzyja pojawieniu się już różnych patogenów/sprzątaczy "martwego" nastawu - analogia do "stawu z kaczkami".
Mieszanie, czy ruszanie jest ważne, gdyż "dotleniamy" pracujący układ. I chociaż nie mieszamy mechanicznie, to sam pracujący nastaw się rusza podczas zachodzących reakcji utleniania/oddychania i wydziela dwutlenek węgla.
Dlatego ważne jest chociaż samo doglądanie (nawet już bez mieszania, które wcale nie jest takie kłopotliwe) i odcedzenie occu w momencie uspokojenia się naszego nastawu. Wtedy na pewno nie otrzymamy żadnych pleśni i innych patogenów. Będziemy mieli pewność, że końcowy produkt nam nie zaszkodzi.
Gdzie tworzą się pleśnie? - W wilgotnych, niewietrzonych i "zastanych" miejscach. Proces fermentacji octowej jest procesem wymagającym dostępu tlenu, a więc częstego "wietrzenia" powietrzem.
Wystarczy, że gdzieś z boku jest za duży przepływ powietrza (luźny materiał nie przylegający) i zaraz tworzy się pleśń. Dlatego pielucha musi dobrze przylegać do słoika i nie można jej ściągać w czasie procesu tworzenia się octu jabłkowego.
To dotyczy całego okresu między naszymi doglądnięciami, do momentu gdy układ przestanie fermentować/"buzować"/żyć. Potem, po pewnym czasie, to nawet pielucha spleśnieje.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Albert75 21-01-2011, 15:56
Dostęp powietrza był rzeczywiście słaby, bo obwiązałem podwójną warstwą pieluchy i stał w słoju w szafce w łazience bo tam mam ciepło.
Spróbuję może w bardziej przewietrzonym miejscu, ale temperatura będzie ok 22 stopni.
Najgorsze, że trudno mi określić kiedy kończy się aktywność tego wszystkiego, czyli fermentacji i kiedy trzeba ściągnąć?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 21-01-2011, 16:30
Najgorsze, że trudno mi określić kiedy kończy się aktywność tego wszystkiego, czyli fermentacji i kiedy trzeba ściągnąć?
Widziałeś kiedyś jak rośnie ciasto drożdżowe? Z nastawem jest tak samo: rośnie/powiększa swoją objętość i się podnosi w naczyniu, a jak zamieszasz - opada i znów podnosi się do kolejnego "urośnięcia"/"spienienia" jak szampan. Jak skończy się pożywka i ustanie fermentacja - to po opadnięciu "zamarłego" nastawu, następnego dnia, zastaniesz go na tym samym poziomie. W dynamicznym etapie, po zamieszaniu "pracującego" nastawu zaobserwujesz "zatopienie" górnej warstwy unoszących się wytłok w odzielonej na spodzie cieczy. Po zakończeniu/"zamarciu" fermentacji nastaw przybiera jednorodną postać rzadkiej pulpy/miazgi.
Swój ostatni ocet "jabłecznik" mieszałam przez dwa dni co godzinę - tak mocno się "pienił" i chciał "kipieć" z garnka. Po pięciu dniach po prostu wszystko się uspokoiło (jak morze po sztormie). Po tygodniu otrzymałam już ocet! Częstotliwość miesznia wyraźnie przyspieszyła proces. (Z jakością i częstotliwością mieszania nastawu octowego jest podobnie jak z wyrabianiem ciasta drożdżowego na dobrze wyrośnięte drożdżówki, czy chleb lub "pałowaniem" ciasta francuskiego ;) ).

Temperatura w wysokości 22 st.C jest wystarczająca, mieści się w pożądanym (dla tego życiowego procesu) przedziale temperatur między 20 - 30 st.C. (dodatkowo pamiętać należy zawsze, że temperatura wewnętrzna fermentującego = żyjącego nastawu jest wyższa od zewnętrznej o jakieś 4 st.C).

Ps. Zdałam sobie teraz sprawę, że o wiele łatwiej obserwować zachądzące zmiany podczas procesu otrzymywania octu, gdy wyjściowo nastawiamy dobrze rozdrobnione (nawet zmiksowane) skórki/owoce - analogicznie do wpływu stopnia pogryzienia i wymieszania ze śliną produktu w naszych ustach, na przystępność (tej różnie rozdrobnionej wyjściowej miazgi) do strawienia przez organizm.
Na pewnym etapie nierozdrobnione obierzyny z jabłek także unoszą się na powierzchni cieczy, w taki sposób jakby się "gotowały" - a po zakończonej fermentacji "obierki" opadają tak samo, jak w trakcie stygnięcia "ugotowanego" kompotu".


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 24-01-2011, 10:22
Tutaj te skórki były duże, z tego co widzę na zdjęciu. Czy nie byłoby lepiej gdyby były bardziej pokrojone?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Agna 24-01-2011, 10:56
Ostatnio robiłam ocet z obierek to aż tak mi nie spleśniał, tylko było na wierzchu sporo białego kożucha, ale ja go przez pierwsze dni burzliwej fermentacji codziennie mieszałam. Wydaje mi się, że te obierki, które wystają ponad płyn to pleśnieją. 


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-01-2011, 13:19
Tutaj te skórki były duże, z tego co widzę na zdjęciu. Czy nie byłoby lepiej gdyby były bardziej pokrojone?
Najbezpieczniej nastawić "koktajl" z obierek, czy całych jabłek rozbełtanych w wodzie. Nic nie wystaje ponad powierzchnię i fermentacja szybciej przebiega. Mieszanie (nawet samym słojem poruszać - jak  menzurką) także przyspiesza fermentację octową i daje pewność, że nic nie wystaje ponad powiechnię cieczy.
Mieszanie naprawę nie jest takie kłopotliwe - a jak dbasz, tak masz, dotyczy to także octu!  
Wydaje mi się, że te obierki, które wystają ponad płyn to pleśnieją.  
Podobnie jak przy kiszeniu ogórków, czy kapusty.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Sting 24-01-2011, 13:49
Ja zrobiłem ocet z przepisu Mistrza. Dla porównania kupiłem ocet sklepowy z pseudo organicznego  sklepu. Różnice czuć ewidentnie w mocy. Ten mój jest słabszy, ale obawiam się go użyc, bo nie wiem czy nie wyszedł z tego alkohol. Druga sprawa mam uczulenie na nikiel i gdzieś wyczytałem, że ocet zawiera  nikiel, ale nie jestem pewien o który ocet chodzi. Trzecia sprawa: dodajecie do MO rozcieńczony ocet jabłkowy? Ja stosuję OJ do MO tak jak zalecacacie zamiast cytryny.
PS. Jeśli ten ocet nie zawiera niklu, to ja zaplacę każdą cenę za ocet od Kazof. :)



Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-01-2011, 14:34
obawiam się go użyc, bo nie wiem czy nie wyszedł z tego alkohol.
Zrób test z herbatą, albo czerwoną kapustą: po dodaniu octu obie odbarwią się jak po dodaniu cytryny. Po dodaniu alkoholu nie zaobserwujesz żadnego odbarwienia wskaźnika pH (herbata i czerwona kapusta to najprostrze wskaźniki kwasowości pH).
Ja dodawałam 10ml. nie rozcieńczonego octu OJ do MO zamiast cytryny.  
Ps. Jeśli robiłeś ocet w szkle lub kamionce, to nie zawiera on ponadnormatywnych zanieczyszczeń, prócz tych wchłoniętych przez jabłka.
Przemysłowo ocet przygodowuje się w kadziach z nierdzewki - stąd pewnie ten nikiel.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Amdea 24-01-2011, 19:37
Ja robię ocet z kombuczy - zawsze wychodzi i nie trzeba się z nim tak "bawić" jak z nastawem jabłkowym.
http://allegro.pl/listing.php/search?category=0&sg=0&string=kombucza&order=p&change_view=1


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-01-2011, 20:55
tak "bawić" jak z nastawem jabłkowym.
Bez przesady, Amdea :) , co to za kłopot zrobić "koktajl" z małej ilości wody i umytych, pokrojonych jabłek (wtedy w ogóle nie dodaje się cukru, ani niczego więcej; ma konsystencję "pulpy"/przecieru), odstawić w ciepłe, ciemne miejsce i przez tydzień do 10 dni zakręcić raz dziennie słoikiem, a przy okazji nacieszyć oko i nos wrażeniami ;)
Najtrudniejszy jest pierwszy raz, a później wszystko "samo się robi". Praktyka czyni mistrza. :)
Tylko strach, uprzedzenie, a czasami leń, mają wielkie oczy.
Naprawdę warto zdrowieć ze swoim octem z jabłek "pod ręką". Ma niewielkie wymagania: owoce, woda i dobre chęci. :)  ps. Wytłoki, po odciśnięciu gotowego octu, jako dobrze zakonserwowany błonnik, wstawiam do lodówki i zużywam po trochu do KB. Wytłoki, z całych owoców, stanowią max. 1/5 początkowej objętości nastawu.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Antonio 24-01-2011, 21:52
Też tak myślę. Szczerze jestem wdzięczny, za "naprowadzenie" na tę miłą ideę jabłkowego octu. Mała rzecz, a bardzo mnie cieszy. To, co odkryłem w moich produktach wydaje się bardzo sympatyczne, aromatyczne, ciekawe... Żaden koszt, żadne ryzyko, a jakie z tego zyski :).

Rok temu w bardzo miłym miejscu we włoskim Tyrolu, zdziwiło mnie to, że ludzie robią z jabłek ocet jabłkowy i traktują to jako coś naturalnego, coś co robiło się tam zawsze. No i pojawiła się wtedy refleksja, że my mamy mnóstwo jabłek, a octu jabłkowego nie znamy...


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Amdea 25-01-2011, 17:59
Bez przesady, Amdea :) , co to za kłopot zrobić "koktajl" z małej ilości wody i umytych, pokrojonych jabłek (wtedy w ogóle nie dodaje się cukru, ani niczego więcej; ma konsystencję "pulpy"/przecieru), odstawić w ciepłe, ciemne miejsce i przez tydzień do 10 dni zakręcić raz dziennie słoikiem, a przy okazji nacieszyć oko i nos wrażeniami ;)
Najtrudniejszy jest pierwszy raz, a później wszystko "samo się robi". Praktyka czyni mistrza. :)
Tylko strach, uprzedzenie, a czasami leń, mają wielkie oczy.
Kazof, ja bardzo doceniam Twoje doświadczenia z octem jabłkowym. Wiem, że dla chcącego nic trudnego, ale... niektórym nawet dobre chęci nie pomogą.
Zaproponowałam równie zdrowy ocet z kombuczy właśnie dla tych, którzy nie mają smykałki do prac kulinarnych albo są zbyt zabiegani, zapracowani i czasami zapominają coś zrobić w domu. "Produkcja" octu z kombuczy trwa 2-3 tygodnie i kompletnie nic nie trzeba przy tym robić. A jak się o nim zapomni to moze stać i dłużej bez żadnych konsekwencji dla końcowego produktu.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 26-01-2011, 11:23
Kazof, kupiłam wczoraj 1kg jabłek, zmiksowałam na pulpę, dodałam łyżeczkę miodu, włożyłam pulpę do słoja, dodałam przegotowanej wody (wody tyle aż pulpa zrobiła się rzadka), zamieszałam, przykryłam jedną warstwą gazy.
Dziś rano pulpa jest bardzo gęsta (ciężko ją mieszać). Mam dodać wody czy zostawić w spokoju, mieszać i czekać na ocet?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Zuza 26-01-2011, 12:45
Czy używacie jakiejś konkretnej odmiany jabłek? Ja kupiłam wczoraj renety i nastawiłam na ocet. Ale myślę, że jabłka to jabłka, też powinny się nadać.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 26-01-2011, 13:04
Czy używacie jakiejś konkretnej odmiany jabłek? Ja kupiłam wczoraj renety i nastawiłam na ocet. Ale myślę, że jabłka to jabłka, też powinny się nadać.
Najlepsze były by jabłka z przydomowego ogrodu. Niestety o tej porze roku, na targu są tylko jabłka z sadów nastawionych na produkcję i handel a te na pewno są opryskiwane. Też zdecydowałam się na Szarą Renetę bo wyglądała niezbyt dorodnie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Zuza 26-01-2011, 16:06
Najlepsze były by jabłka z przydomowego ogrodu.
Ech, tyle to ja wiem :)
Też zdecydowałam się na Szarą Renetę bo wyglądała niezbyt dorodnie.
Ja wzięłam te jabłka, bo tylko przy nich pisało: jabłka krajowe  :/.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 26-01-2011, 18:17
Klaro, pulpa ma być gęsta jak utarte jabłko. Na początku ciężko się miesza i nawet na powierzchni zostają ślady po łyżce, jak w powidłach.
Mieszaj, wietrz i czekaj cierpliwie :) na esencję smaku i zapachu.
Do kwaśnych jabłek faktycznie lepiej dodać cukru.
Najlepsze na ocet pewnie są jabłka tzw. winne. Ja mam mieszane.
Im więcej w jabłku cukru, tym ocet będzie mocniejszy, ale nie przekroczy 5 max 6 procent, to pewne.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 26-01-2011, 21:21
Dziękuję Kasiu. Kiedy zaczniesz produkcję na skalę Biosłone? Oprócz nasion "Od Mirka", przydał by się "Ocet Kasi". :D


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 27-01-2011, 22:07
Ja również nastawiłam "pulpę" w tym samym dniu co Klara. Czytam ten wątek i się pogubiłam. Rozumiem (a może nie bardzo), że teraz po 10-14 dniach cedzę pulpę i uzyskany zakwas jabłkowy odstawiam w ciepłe, ciemne miejsce. Na jak długo? Chciałabym zrobić na przednówku tego "powerdrinka"  ;). Zdążę?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Zuza 28-01-2011, 00:21
Według przepisu Mistrza, to po dwóch tygodniach ocet jest gotowy i wstawiamy do lodówki: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4602.msg120178#msg120178.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 28-01-2011, 07:34
Według przepisu Mistrza tak, bo to prosty i niekłopotliwy przepis, ot zalać wodą trochę skórek i zostawić na dwa tygodnie w spokoju. Ale dla wielu jest za prosty. Bez pulpy, mieszania trzy razy dziennie, bez przestawiania z kąta w kąt co trzy dni, bez obracania słoika przodem do wschodzącego słońca, bez wąchania co jakiś czas, sprawdzania czy jeszcze bąbelkuje po 27 dniach, czy może już opadło, bez całej tej magii nie można się obejść. Aby ocet był prawdziwy i naturalny trzeba cudować, inaczej to nie to... Po co zrobić coś prosto, bez kłopotu, jak można kombinować i zastanawiać się czy się zdąży przed wiosną czy nie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 28-01-2011, 07:40
No, cudowne lekarstwo zawsze było za siedmioma górami, za siedmioma rzekami...


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 28-01-2011, 10:50
Ryśku, nastawiłam kiedyś ocet wg przepisu Mistrza i nastaw zapleśniał. Mimo to, zlałam wytworzony ocet do butelki ale miał dziwny smak (ostro - gorzki). Ponieważ ja octu dotąd nie piłam to bałam się tego wynalazku, zwłaszcza, że kupiony w sklepie ocet określany jako: naturalny jabłkowy, miał całkiem inny smak. Ponieważ nie marzy mi się przeszczep wątroby to wylałam wszystko do kibla i dałam sobie spokój z produkcją octu.
Ostatnio jednak postanowiłam spróbować zrobić ocet z pulpy. Jak wyjdzie to wyślę Ci flaszkę. :beer:


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 28-01-2011, 11:04
U mnie podobnie. Dla mnie żaden problem dwa, trzy razy dziennie zamieszać pulpę. A pulpę zrobiłam w 2 minuty - też żaden problem. Dłużej chyba trwało pisanie przez Ciebie Rysiu tego postu. A poza tym to jest dział dla eksperymentatorów. Moja prababka była podobno znachorką więc może po niej ciągnie mnie do "czary - mary".


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Agna 28-01-2011, 11:21
"czary - mary".
My kobiety lubimy trochę tajemniczości, w przeciwieństwie do prostoty panów  ;)
Z obierek wychodzi też bardzo dobry ocet. Natomiast jak spleśnieje to jest tylko do wylania.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 28-01-2011, 12:16
Cytat
Z obierek wychodzi też bardzo dobry ocet.
Nie wątpię. Zapisałam sobie go. Na pewno się przyda w sezonie jabłkowym, gdy robię musy z jabłek. Powstają wtedy tony odpadów. Temperatura jest wyższa i ocet się zapewne uda.
Nie wiem dlaczego nie wyszedł mi ten ocet z obierek. Może jabłka były chemiczne, może temperatura niedotrzymana, może jednak trzeba pomieszać od czasu do czasu. Gdy kiszę zakwas z buraków na Wigilię to obracam słojem i doglądam go. No taką mam naturę i tyle..


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 02-03-2011, 19:09

 Natomiast jak spleśnieje to jest tylko do wylania.
Pleśnieje też jak jest za dużo skórek.

ot zalać wodą trochę skórek i zostawić na dwa tygodnie w spokoju.

No właśnie, trochę skórek, a nie pełny słoik.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Editho 18-03-2011, 08:38
Witaj, Kasiu. Ciekawy ten Twój pomysł. Czytałam o pozytywnym działaniu octu na kondycję organizmu. Zastanawia mnie jedna sprawa. Jak ocet działa na kobietę w ciąży. Kiedyś podobno kobiety piły ocet, aby stracić dziecko. Niestety w źródłach, w których to było zamieszczone, nie było napisane jaki to rodzaj octu.
Jeśli ktoś ma wiarygodne informacje, to niech będzie łaskaw się podzielić.


Tytuł: Przepis na ocet z obierek jabłek
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-04-2011, 14:08
Jabłko należy umyć, dokładnie wytrzeć i odkroić ewentualne miejsca nadpsute, a następnie obrać i zjeść lub użyć do wykonania koktajlu błonnikowego albo do innych celów kulinarnych. Skórki włożyć do litrowego zakręcanego słoika, zakręcić i wstawić do lodówki. Tak samo postępujemy z innymi jabłkami, aż nazbiera się 3/4 słoika obierek. Wówczas całość zalewamy posłodzoną wodą (łyżkę stołową cukru na szklankę wody) nakrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe, ciemne miejsce. Po dwóch tygodniach odcedzamy ocet, wlewamy do butelki i przechowujemy w lodówce.

W trakcie dojrzewania octu należy zadbać, by obierki jabłek nie wystawały ponad powierzchnię, ponieważ wówczas pleśnieją.

PS
W powyższym przepisie zmodyfikowałem trzy rzeczy:
1. wyeliminowałem komory nasienne, ponieważ (jak ktoś już wcześniej zauważył) często ukrywa się w nich pleśń,
2. zmniejszyłem ilość obierek jabłek, by nie wystawały ponad powierzchnię wody,
3. zanurzam te fragmenty obierek jabłek, które wystaja ponad powierzchnię wody, by nie pleśniały.
Po tych modyfikacjach łatwiej jest uzyskać ocet jabłkowy doskonałej jakości.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: eljot 07-04-2011, 14:21
Zrobiłem do ocet z obierzyn w kamiennym naczyniu z przykrywką (bez gazy). Zlałem do dwóch słoików (w sumie 2,5 litra) dwa tygodnie temu. Teraz dojrzewa w ciemnym miejscu, ale nie w lodówce. Co tydzień zbieram z powierzchni sporawy kożuch o galaretowatej konsystencji. W jednym ("chyba dolna fermentacja, czyli zlany jako drugi") większy (5mm), w drugim mniejszy (2mm).  Czy to prawidłowe, że kożuchy są i czy dobrze, że je zbieram?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-04-2011, 14:29
Jeśli te kożuchy nie są pleśnią, to nie należy ich zbierać, ponieważ tworzą je bakterie octowe.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: eljot 07-04-2011, 14:37
Są przeźroczyste i galaretowate. Czyli uszczupliłem ich ilość. Może częściej mieszać, żeby nie tworzyły kożucha i szybciej opadły na dno?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 07-04-2011, 14:39
Nic już nie mieszaj  :D. Człowiek uczy się na błędach Eljot. Zostaw tak jak jest, niech dojrzewa.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-04-2011, 14:43
Ten kożuch jest potrzebny właśnie na wierzchu, bowiem bakterie octowe są bakteriami tlenowymi, a więc do życia niezbędny jest im tlen. W produkcji octu niepożądana jest tylko pleśń, która pogarsza walory smakowe i zapachowe wyrobu (walorów zdrowotnych nie pogarsza). Reszta procesu przebiega samoistnie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: eljot 07-04-2011, 14:45
No, to już nie mieszam.  :D Przynajmniej w occie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mmagmma 08-04-2011, 00:03
Czy możecie się podzielić "odczuciami" na temat octu? Mój jest słodki. MO przez to również. Byłam przyzwyczajona do raczej kwaśnego MO, mam obecnie odruch wymiotny po MO. Nie mam innych doświadczeń z octem niż taki ze sklepu i sądziłam, że ocet nie jest słodki...


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Zuza 08-04-2011, 07:57
Czy możecie się podzielić "odczuciami" na temat octu? Mój jest słodki.
Może dodałaś za dużo cukru i wyszło Ci słodkie winko :) Mój ocet jest łagodnie kwaśny.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-04-2011, 13:34
Z cukru ma powstać alkohol, który po utlenieniu daje nam kwas octowy.
Jeśli wyraźnie czuć w smaku słodycz, to jeszcze fermentacja nie dobiegła końca. U wylotu naczynia powinien unosić się wyraźny zapach octu (nie wina), połączony z aromatem jabłek - wtedy mamy pewność, że otrzymaliśmy zamierzony produkt, ktory na pewno jest kwasem.
Im więcej na wstępie dodamy cukru, tym mocniejszy/kwaśniejszy otrzymamy ocet.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: eljot 08-04-2011, 16:16
Właśnie zlałem następną partię octu. Tym razem poszedłem na całość. Obierzyn miałem tyle (namówiłem małżonkę na solidną szarlotkę), że nie zmieściło się w kamionce. Wziąłem emaliowany garnek (około 5 l), przykryłem pokrywką i codziennie zamieszałem (niestety, znowu to mieszanie :frusty:), żeby na wierzchu zawsze była inna część obierzyn (nie ma wtedy pleśni). Właśnie zlałem (po 7-8 dniach przestało pracować - buzować), a właściwie odcedziłem i zostawiłem w garze, żeby teraz bakterie octowe jeszcze popracowały. Poczekam jeszcze tydzień i zleję do słoików. Zapowiada się nieźle. Partia octu, gdzie zbierałem "kożuch", jest wyśmienita - mocny intensywny zapach octu i jabłek oraz kwaśny smak. :D

Myślę, że póki nie ma muszek owocówek, to gaza nie jest konieczna. Po prostu trzeba przykryć z lekkim dostępem powietrza.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mmagmma 12-04-2011, 23:07
Nowa partia octu jest już octowa :). Chyba faktycznie przesadziłam z cukrem.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Bunia 23-05-2011, 19:55
Czy do MO z octem jabłkowym oprócz oliwy dodajecie też alocit?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 23-05-2011, 19:58
Czy do MO z octem jabłkowym oprócz oliwy dodajecie też alocit?
Tak, ocet jabłkowy zastępuje, w tym wypadku, sok z cytryny a reszta pozostaje bez zmian.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Bunia 23-05-2011, 20:01
Dzięki Klaro za błyskawiczną odpowiedź :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Heniek 23-05-2011, 20:03
Ocet jabłkowy zastępuje sok z cytryny, ale zastępuje też alocit.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 23-05-2011, 21:14
Ocet jabłkowy [...] zastępuje też alocit.
Nie rozumiem.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Heniek 23-05-2011, 21:46
Mikstura na bazie octu jabłkowego jest dwuskładnikowa:
1) Ocet jabłkowy
2) Olej


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 23-05-2011, 23:53
Ocet jabłkowy zastępuje sok z cytryny, ale zastępuje też alocit.
Ocet jabłkowy w Miksturze pełni podwójną rolę: zastępuje sok z cytryny/rozpuszcza złogi i jednocześnie jest środkiem gojącym, dlatego zastępuje alocit.
U nas w domu taka octowa, dwuskładnikowa (ocet jabłkowy/dwie części MO z nośnikiem/jedna część MO), wersja Mikstury sprawdza się z powodzeniem: uwalniają się duże ilości ropnej flegmy. Ocet jabłkowy bardzo dobrze wspomaga organizm w ewakuowaniu ropy z różnych miejsc. Wreszcie doczekałam się oczyszczających infekcji.
Nie mamy żadnych negatywnych skutków  ze strony żołądka, ani jelit. Trawienie jest prawidłowe.    
Z ostrożności, początkowo przygotowywałam octową MO z jedną częścią octu jabłkowego plus jedna część wody plus jedna część nośnika. Z czasem wodę zastąpiłam także octem.    
Przypownę, że chodzi o ocet jabłkowy zrobiony samemu lub z pewnego źródła, nie destylowany.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 24-05-2011, 08:28
Teraz rozumiem rolę octu jabłkowego w MO. Wytłumacz mi jeszcze, Kazof (z polskiego na nasze) co oznacza to :
... octowa, dwuskładnikowa (ocet jabłkowy/dwie części MO z nośnikiem/jedna część MO), wersja Mikstury

Moje doświadczenia z octem są fatalne. Próbowałam sklepowego, zrobiłam też sama (wyszedł doskonały). Mikstury z octem nie mogłam przełknąć (palenie w gardle) mimo to piłam dalej. Po kilku dniach rozpieranie i ciężkość w nadbrzuszu - ewidentnie ocet mi nie służy i zawsze tak było (przed Biosłone). Na przykład galaretę z nóżek bardzo lubię ale raczej nie bez octu i tu zawsze miałam problemy (ciężkość i rozpieranie w nadbrzuszu). Myślałam, że po occie naturalnym, własnej roboty to się zmieni ale nie. O co może chodzić u mnie z tym octem?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-05-2011, 10:46
Klaro, a jak reagujesz na kwas cytrynowy w soku z cytryny w MO, czy może zastępowałaś kwasem cytrynowym kwas octowy do zimnych nóżek?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 24-05-2011, 11:09
A ja muszę przyznać, że mnie lepiej "wchodzi" MO na bazie octu jabłkowego. Nie mam takiego ślinotoku, jak po soku z cytryny, ani mi szczęki nie wykręca. Odnoszę wrażenie (subiektywne oczywiście), że ocet świetnie zastępuje cytrynę. Zastosowanie octu w MO (ocet, ALOcit, olej) spowodowało "przedobrzenie" w oczyszczaniu, więc przerwałam picie MO. Teraz wróciłam w mniejszej dawce.

Poza tym stosuję ocet w celach kosmetycznych. No a jak robię bitki wołowe i po obsmażeniu dodam łyżkę octu, to mięso jest rewelacyjnie kruche.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Eso75 24-05-2011, 11:51
Izo Ty jednak pijesz MO z trzech składników - ocet+ALOcit+olej. Ja się totalnie pogubiłam
 
Mikstura na bazie octu jabłkowego jest dwuskładnikowa:
1) Ocet jabłkowy
2) Olej

Jaka ma być w końcu wersja MO z octem jabłkowym, taka podstawowa, wyjściowa? I jakie mają tam być proporcje składników?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 24-05-2011, 11:55
Klaro, a jak reagujesz na kwas cytrynowy w soku z cytryny w MO, czy może zastępowałaś kwasem cytrynowym kwas octowy do zimnych nóżek?

Z cytryną nie mam żadnych problemów i lubię ją od zawsze. Kilka lat temu robiłam wiosną (przez trzy kolejne lata) małą kurację cytrynową wg Tombaka (1-5 cytryn). Czułam się po niej doskonale więc postanowiłam zrobić dużą kurację (1-25 cytryn)  ło matko! Przez pół roku nie mogłam patrzeć na cytryny chociaż wymiękłam już po ośmiu.
Natomiast z octem zawsze miałam problemy i nawet przetwory z dodatkiem octu (ogórki, sałatki warzywne) źle na mnie działały (ciężkość i wzdęcie brzucha). Miałam nadzieję, że po occie własnej roboty to zmieni się. Niestety nie.
Cytryna do galaretki z nóżek nie zadowala mnie, niestety. Zrobię nowe podejście z octem jabłkowym jak tylko pojawią się polskie jabłka bez oprysków.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-05-2011, 12:23
Zrób Klaro jeszcze próbę oswojenia się z octem w prawie nieskończonym rozcieńczeniu ;)  w wodzie. Tak długo zwiększaj dawkę octu, aż poczujesz wyrażny smak pysznego soku jabłkowego/oranżady jabłkowej z wodą gazowaną i kapeczką miodu/ i wypracujesz pozytywne przyjęcie tego produktu: nie jako zakazanego trującego słowa "ocet", a jako pysznego w smaku "soku" jabłkowego.
:) 


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 24-05-2011, 12:39
Tak zrobię jak będą dobre jabłka. Dzięki. :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-05-2011, 13:06
Tak zrobię jak będą dobre jabłka. Dzięki. :)
Pisałaś, że zrobiłaś i wyszedł Ci ocet. Przeprowadź więc ten eksperyment pozytywnego przestawienia ze swoim posiadanym produktem. Spróbuj najpierw w myślach przestawić "smak" z octu na sok jabłkowy.
Pisałam kiedyś o teście na dobry ocet jabłkowy: próbujesz w dużych rozcieńczeniach (takich samych) dwa lub trzy różne produkty, wśród nich swój, później niepewny i na koniec pewny spirytusowy - niczym zabawa w octowego kipera :) .
Naprawę, moje kubeczki smakowe tą różnicę wyczuwają. Od tamtej  pory w dobrym occie jabłkowym czuję tylko zapach i smak soku jabłkowego. Nie mam też lepszej oranżady od powerdrinka, mocno rozcieńczonego. :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 24-05-2011, 13:29
Eso. Ja zastępuję octem cytrynę. Nie eksperymentowałam według sposobu Henia. Kazof chyba tak eksperymentuje, niechaj się podzieli doświadczeniem.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-05-2011, 13:46
Izo Ty jednak pijesz MO z trzech składników - ocet+ALOcit+olej. Ja się totalnie pogubiłam
 
Mikstura na bazie octu jabłkowego jest dwuskładnikowa:
1) Ocet jabłkowy
2) Olej

Jaka ma być w końcu wersja MO z octem jabłkowym, taka podstawowa, wyjściowa? I jakie mają tam być proporcje składników?
W początkowej fazie eksperymentu z octem jabłkowym w MO miał on zastąpić tylko sok z cytryny. W praktyce jednak okazało się, że ocet jabłkowy bardzo dobrze spełnia rolę także środka gojącego.
Trzymamy się wypraktykowanej przez Mistrza objętości 30 ml. Mikstury, w której oprócz nośnika stosujemy albo: jedną część ojctu jabłkowego z jedną częścią wody, albo dwie części octu jabłkowego.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4602.msg134949#msg134949
Temat Ocet jabłkowy w MO:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=17084.0


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Grawo 25-05-2011, 08:19
Nastawiam dzisiaj ocet, powiedz mi Kazof, gdzie go trzymać koło okna bliżej słońca, czy po prostu w szafce.
Jak mi się uda spróbuje go wykorzystać jako zamiennik Citroseptu.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 25-05-2011, 12:58
"Nastaw" powinien stać w ciemnym, ciepłym miejscu.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mmagmma 02-06-2011, 22:45
Zrobię nowe podejście z octem jabłkowym jak tylko pojawią się polskie jabłka bez oprysków.

Klaro, gdzie takowe mają się pojawić w Twoim sadzie?
Zapomnijmy o produkcji rolnej bez nawozów i środków ochrony roślin na skalę przemysłową, nawet niewielką.
Takie czasy ale po to jest MO.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 03-06-2011, 07:34
Zrobię nowe podejście z octem jabłkowym jak tylko pojawią się polskie jabłka bez oprysków.
Klaro, gdzie takowe mają się pojawić w Twoim sadzie?
Zapomnijmy o produkcji rolnej bez nawozów i środków ochrony roślin na skalę przemysłową, nawet niewielką.
Takie czasy ale po to jest MO.
Zgadzam się z tym co piszesz. Zamierzam kupić jabłka, póki co, od sąsiada jak tylko pojawią się na drzewach (na początek - papierówki).


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-06-2011, 19:00
Przepis na ocet jabłkowy zamieściłem tutaj: http://www.bioslone.pl/node/360


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Grawo 09-06-2011, 06:40
Dzięki za te szczegóły techniczne, już teraz dla mnie wszystko jest jasne, to te wystające skórki powodowały pleśń w moim occie, a więc po raz czwarty zrobię nastaw, mam nadzieję, że tym razem skutecznie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: eljot 09-06-2011, 13:07
W moim przypadku, ocet jabłkowy świetnie się spisał jako produkt anty łupieżowy. Po dwóch tygodniach przecierania skóry głowy po myciu włosów (brzmi to dumnie), uporczywy łupież, który nękał mnie 25 lat, po prostu zniknął. Do tego moja małżonka oświadczyła, że moja fryzura (brzmi to dumnie) zgęstniała.  :thumbsup:


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 09-06-2011, 13:11
Wiele osób potwierdza doskonałe właściwości przeciwłupieżowe octu jabłkowego.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Jawor 09-06-2011, 19:14
Cytat
Dzięki za te szczegóły techniczne
W związku z powyższym mam takie wątpliwości. Zgodnie z zamieszczonym rysunkiem poziom wody jest poniżej poziomu siatki, czyli obierki jabłek w dalszym ciągu będą mogły wystawać ponad powierzchnię wody. Moje pytanie: czy umieszczenie siatki plastikowej poniżej poziomu wody byłoby lepszym rozwiązaniem?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 09-06-2011, 19:29
Można się o to potrudzić, ale po co? Ja daję na wierzch kilka dłuższych obierek i one zabezpieczają pozostałe przed wypłynięciem ponad powierzchnię.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 09-06-2011, 22:04
Przepis na ocet jabłkowy zamieściłem tutaj: http://www.bioslone.pl/node/360
Bardzo się cieszę, że dzięki Forum i Portalowi Biosłone naturalny, w pełnym tego słowa znaczeniu,  ocet jabłkowy "poszedł w świat" i znalazł szansę na pomaganie potrzebującym w powrocie do Zdrowia.
Oficjalna publikacja o możliwości użycia go w Miksturze oczyszczającej Pana Józefa, jako czasowego zamiennika alocitu, jest prawdziwym uhonorowaniem tego domowego przetworu.

Zachęcam do przygotowywania octów z innych owoców. Osobom, które nie są uczulone na czerwony barwnik, polecam ocet truskawkowy, a jak dojrzeją owoce dzikiej róży i głogu, także z nich wychodzi pyszny i wartościowy produkt. :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 10-06-2011, 11:03
Te inne octy owocowe mają podobne właściwości? Zainteresowałaś mnie tematem.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: eljot 10-06-2011, 13:42
Gratulacje KaZof za promocję octu jabłkowego. Jak masz jakieś asy w rękawie, to jestem ciekaw.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 12-06-2011, 20:36
Praktycznie z każdych gatunków owoców, które nam wpadną w rękę, można zrobić ocet. W najbliższej przyszłości mogą pójść do fermentacji porzeczki, agrest, wiśnie, brzoskwinie, morele. Ja zamierzam spróbować poeksperymentować w tym roku z arbuzem :) .
Proporcje owoców, wody, cukru i zasada postępowania, jak przy jabłkach. Z wyjątkiem arbuza, z którego pewnie ocet "sam się zrobi", bez jakichkolwiek dodatków.
Z każdego utlenionego alkoholu powstanie ten sam ocet, z różnymi wartościowymi ekstraktami owoców, z których go nastawimy.
Z zeszłorocznych mrożonek: jagód, truskawek, malin, jarzębiny, bananów, gruszek - zamiast gotować kompot, można nastawić ocet.
Doskonały "w kuchni" jest ocet pomidorowy.
 Uwaga techniczna: staram się delikatnie miażdżyć lub kroić w plastry takie owoce jak pomidory, truskawki czy banany, aby nie było problemu z odcedzaniem nastawu.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Kalina 19-06-2011, 18:13
Praktycznie z każdych gatunków owoców, które nam wpadną w rękę, można zrobić ocet. W najbliższej przyszłości mogą pójść do fermentacji porzeczki, agrest, wiśnie, brzoskwinie, morele. 
Mam dwa pytania:
1/ Czy wiśnie mogą być z pestkami?
2/ Czy w jednym nastawie musi być tylko jeden rodzaj owocu?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Monique 19-06-2011, 20:33
KaZof mam pytanie dot. płukania jamy ustnej octem jabłkowym.
Podczas płukania czuję okropny, cierpki, kwaśny, bardzo intensywny smak w buzi.
Po płukaniu i wypluciu - jest jeszcze gorzej - zęby i dziąsła szczypią; zęby są jakby obłożone tym octem i muszę je myć lub płukać alocitem.
Myślisz, że tak ma być, czy może coś nie tak z octem?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 19-06-2011, 21:01
Mnie dziąsła jakby mrowiły po ssaniu octu. Ja ssałam ocet techniką ssania oleju. Dla mnie rewelacja.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 19-06-2011, 21:14
Kalina,
ad.1. Polecam wiśnie z pestkami. Należy pamiętać, że będzie on bogaty w amigdalinę, która jest organizmowi potrzebna, ale również jest silnym alergenem i przy niezagojonych jeszcze nadżerkach w układzie pokarmowym lepiej wypestkować wisnie.
ad.2. Nie robiłam jeszcze octu z "bigosu" owocowego ;)  Spróbuj i podziel się doświadczeniem. :)

Monique,
ja najpierw ssam ocet podobnie jak olej, następnie wypluwam i szczotkuję zęby ponownie octem (usuwam ściętą płytkę nazębną) i na koniec płuczę wodą, chyba, że coś krwawi to poprzestaję na occie.
Rany na dziąsłach, jak i każde inne po kontakcie z octem chwilowo szczypią, a po ok. 3 min. jak ręką odjął, przestają.
Stosunkowo szybko zlikwidowałam tym sposobem stan zapalny w jamie ustnej i rozpulchnienie dziąseł. Cały czas ładnie schodzi mi cuchnąca ropa (gronkowiec?) z przestrzeni okołozębowej.
Niestety, dwóch zębów ruszających się nie uratowałam (leczonych kanałowo), a o trzeciego walczę i mam nadzieję, że go organizm zatrzyma.
Cóż, tak odsłania się faktyczny stan organizmu, który zaniedbywałam kiedyś przez lata. Mocno dołożyły się do tego półroczne eksperymenty pod dyktando w/g książki Pana Janusa - praktycznie niecałe pół roku takiego suplowania oddaliło mnie od zdrowienia na ponad dwa lata!


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Monique 19-06-2011, 21:20
ja najpierw ssam ocet podobnie jak olej, następnie wypluwam i szczotkuję zęby ponownie octem (usuwam ściętą płytkę nazębną) i na koniec płuczę wodą.

KaZof - czy chcesz mi powiedzieć, że taki zabieg mogę stosować zamiast mycia pastą czy maścią propolisową?
Mam fobię związaną z dokładnym wyczyszczeniem jamy ustnej i nie jestem przekonana do mycia zębów octem, no chyba, że potem jeszcze poprawić pastą Ajona :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 19-06-2011, 21:29
Od grudnia ubiegłego roku nie stosuję niczego innego do mycia zębów. Zabiegi takie wykonuję po każdym posiłku.

Zapraszam do nowego eksperymentu: Ocet jabłkowy zamiast leczniczej pasty do zębów:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20687.new#new


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Monique 20-06-2011, 07:08
OK, ja się dopisuję do tego eksperymentu :)
Rozpoczęłam od dzisiaj rano płukanie jamy ustnej octem, następnie szczotkowanie.

Zobaczymy jak to wpłynie na odbudowę - wypełnienie dziąseł i na ich ogólną kondycję.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 20-06-2011, 12:07
ja najpierw ssam ocet podobnie jak olej, następnie wypluwam i szczotkuję zęby ponownie octem (usuwam ściętą płytkę nazębną) i na koniec płuczę wodą.

KaZof - czy chcesz mi powiedzieć, że taki zabieg mogę stosować zamiast mycia pastą czy maścią propolisową?
Mam fobię związaną z dokładnym wyczyszczeniem jamy ustnej i nie jestem przekonana do mycia zębów octem, no chyba, że potem jeszcze poprawić pastą Ajona :)
...a potem, znów octem lub alocitem... aby zneutralizować uboczne skutki pasty Ajona  ;).


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Monique 20-06-2011, 12:39
Na to już czasu nie znajdę ;)
Zobaczymy jak to będzie z tym octem - jestem bardzo podekscytowana eksperymentem i upatruję w nim wielkie nadzieje co do mojego przyzębia. Poza tym, odniosłam już tyle sukcesów w doprowadzeniu do porządku moich dziąseł, że może być tylko lepiej :)
Mam już zaplanowany harmonogram zabiegów:
rano - ssanie oleju; płukanie octem + mycie octem
w pracy - mycie Ajoną
po południu - płukanie octem + mycie octem
przed spaniem - mycie Ajoną, doczyszczanie szczoteczkami międzyzębowymi, płukanie alocitem
być może tak jak KaZof - płukanie octem po posiłku.
płukanie octem/alocitem - 2-3 minuty
szczotkowanie zębów (szczoteczka elektryczna) - 10 minut
1x w tygodniu Eludril.

Stan przed rozpoczęciem eksperymentu: stabilny, zero patologii w dziąsłach, brak krwawienia, zero ubytków.

Cel: wypełnienie dziąseł tak, żeby "narosły" na zęby i przykryły gdzieniegdzie widoczne korzenie


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 20-06-2011, 14:04
Nie to, żebym był złośliwy czy cóś, ale jeśli wystarczy Ci czasu, to w harmonogramie uwzględniłbym też "sodkę".


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Monique 20-06-2011, 14:51
Wiem, wiem, że soda polecana jest na forum. Kupiłam już nawet, ale jeszcze nie używałam. Boję się o moje dziąsła, że je podrażni. A moje dziąsła to skarb na wagę złota ;)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Angelikaa84 20-06-2011, 16:48
Czy można nastawić ocet jabłkowy z całych jabłek rozdrobnionych, np. w drobną kostkę lub startych na tarce bez komór nasiennych, a nie samych obierek? Czy wówczas należałoby dodać mniej cukru, a jeśli tak to ile?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 20-06-2011, 17:14
Angelikaa84, spokojnie możesz nastawić ocet z całych jabłek dowolnie rozdrobnionych, bez gniazd i pozostać przy proporcji: łyżka cukru na szklankę wody.
 


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 20-06-2011, 17:35
cel: wypełnienie dziąseł tak, żeby "narosły" na zęby i przykryły gdzieniegdzie widoczne korzenie
To już jest zadanie dla Organizmu, podobnie jak likwidowanie blizn. Z pewnością nie nastąpi  natychmiastowo. Doświadczyłam już spłycenia zadawnionej rany w innym miejscu na skórze i wiem, że regendracja odbywa się etapami, na kolejnych warstwach skóry. Blizna w ciągu roku spłyciła się, wygładziła - ale jeszcze całkowicie nie zniknęła.
My musimy dostarczyć w tym celu dobrego budulca, przestrzegać prozdrowotnych zasad i uzbroić się w cierpliwość.
To nie niedobór środków zaradczych doprowadził do choroby przyzębia, a nasze nieświadome, błędne postępowanie antyzdrowotne. Teraz należy postąpić odwrotnie. Efekt zależy od stopnia zaawansowania choroby i w jakim stadium jej odwracalności/nieodwracalności rozpoczęliśmy świadome zdrowienie.
 


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Monique 20-06-2011, 20:17
To nie niedobór środków zaradczych doprowadził do choroby przyzębia, a nasze nieświadome, błędne postępowanie antyzdrowotne. Teraz należy postąpić odwrotnie. Efekt zależy od stopnia zaawansowania choroby i w jakim stadium jej odwracalności/nieodwracalności rozpoczęliśmy świadome zdrowienie.
Tak muszę się z tym zgodzić. Teraz z perspektywy czasu patrząc na moje problemy z paradontozą (krwawienie dziąseł, zanik dziąseł, rozchodzenie się zębów) wiem, że można było postąpić inaczej. Szczepić zęby aparatem, stosować maść propolisową, która wyciąga patologie z kieszonek. Wtedy wyszłaby cała zepsuta tkanka, a proces zdrowienia rozpocząłby się sam. W tej chwili mam taki efekt, tylko zastosowałam niepotrzebne wszczepy kości (preparat Bio-os), zabiegi laserowe, a można było uzyskać ten efekt bez ingerencji. No i nie ponosząc takich kosztów.

Nie mogę jednak doszukać się jakichś zaniedbań z mojej strony, które mogłyby być przyczyną paradontozy - szczotkowałam zęby - rano i wieczorem, odżywiałam się również w miarę, chirurg stwierdził, że to sprawy genetyczne.

W każdym bądź razie wiem i przekonałam się o tym, że systematyczność i samozaparcie to droga do sukcesu w tej chorobie. Wielu ludziom paradontoza "spędza sen z powiek" i nie dziwię się, bo mnie to też trafiło. Tylko przy odrobinie dobrych chęci i ułożeniu planu działania można tą chorobę pokonać.



Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 20-06-2011, 21:08
Cytat
chirurg stwierdził, że to sprawy genetyczne.
Monique, nie wierzyłabym chirurgowi.  :)
Parodontoza, jak każda choroba bierze się z nadmiernej toksemii organizmu:
http://www.bioslone.pl/przyczyna-chorob/magazynowanie-toksyn
Cytat
Ozębna jako magazyn toksyn

Ozębna (więzadło przyzębne, łac. periodontium) to tkanka łączna wypełniająca przestrzeń między ścianą kostną zębodołu a korzeniem zęba. Jej funkcje przypominają funkcje okostnej, z tą różnicą, że pełni je zarówno względem kości zębodołu, jak i względem korzenia zęba.

Ozębna, ze względu na specyficzne położenie, stanowi swoistą pułapkę wychwytującą toksyny docierające z trzech stron – ze strony zębodołu, z korzenia zęba, a przede wszystkim z jamy ustnej, skąd przedostają się one w wyniku odsłonięcia szyjek zębów spowodowanego osłabieniem dziąseł.

Pierwsze objawy występują zazwyczaj we wczesnej młodości, a nawet w dzieciństwie. Na początku jest to samoistne krwawienie dziąseł, do którego za jakiś czas dochodzi ropienie. Po „trzydziestce” pojawia się uczucie ropy w jamie ustnej, szczególnie po obudzeniu. To jest wyraźny sygnał, że rozpoczęła się poważna choroba, zwana zapaleniem przyzębia albo paradentozą.

Paradentoza obejmuje zazwyczaj kilka zębów, które zaczynają się chwiać. Po jakimś czasie, zazwyczaj kilku latach, pojawia się bardzo mocny ból, na który nie działają żadne leki przeciwbólowe. W tej fazie choroby najczęściej występują zmiany zapalne dziąseł, a także ropienie świadczące o procesie usuwania toksyn zmagazynowanych w ozębnej i jej okolicach.

W końcowym etapie paradentozy organizm pozbywa się toksyn nagromadzonych w zębodole wraz ze zdrowymi zębami. Zanim to nastąpi, proces ten można powstrzymać, a nawet całkowicie odwrócić, nawet na zaawansowanym etapie rozchwiania zębów, płucząc jamę ustną kilka razy dziennie alocitem.

Piszesz:
Cytat
Nie mogę jednak doszukać się jakichś zaniedbań z mojej strony, które mogłyby być przyczyną paradontozy - szczotkowałam zęby - rano i wieczorem, odżywiałam się również w miarę

To mało. Jeśli przyjąć, że odżywiałaś się "w miarę" prawidłowo, to pozostaje jeszcze problem wchłaniania i przeciekania substancji odżywczych przez nadżerki w układzie pokarmowym.
Monique, co jest przyczyną wszystkich chorób, a w tym parodontozy?
Twój organizm od lat miał problem z toksemią i odkładał toksyny, z wydalaniem których nie radził sobie na bieżąco, m.in. w ozębnej.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Monique 20-06-2011, 21:30
co jest przyczyną wszystkich chorób, a w tym parodontozy?

Chcesz mi powiedzieć, że toksemia? To dlaczego jedni chorują na nią a inni nie?
Ja sądzę, że utrata własnej wartości i tego się trzymam.

Idę szorować zęby octem :) dobranoc.



Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Heniek 21-06-2011, 00:40
co jest przyczyną wszystkich chorób, a w tym parodontozy?

Chcesz mi powiedzieć, że toksemia? To dlaczego jedni chorują na nią a inni nie?
Ja sądzę, że utrata własnej wartości i tego się trzymam.

Nadmiar toksyn jest przyczyną wszystkich chorób. Toksemia jest stanem organizmu, skutkiem nadmiaru toksyn. A co do chorowania, to wszyscy chorują, o ile nie umrą przy porodzie. Tyle, że jedni mniej, a drudzy więcej. U części osób toksemia mija, u części nigdy.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 23-06-2011, 22:09
.
Niestety, dwóch zębów ruszających się nie uratowałam (leczonych kanałowo), a o trzeciego walczę i mam nadzieję, że go organizm zatrzyma.

Można prosić o rozwiniecie tematu ruszających się i wypadających zębów. Jakie są początki, których zębów dotyczą, czy zęby miały antagonistów, czy ruszały się znacznie, czy wypadły same, czy zdecydowałaś się je wyrwać, czy brałaś po usunięciu antybiotyk? Napisz też, w jakim stanie znajduje się ten trzeci i jakie zabiegi stosujesz, aby go utrzymać?


Tytuł: Ocet jabłkowy
Wiadomość wysłana przez: Macin61 03-07-2011, 08:30
Nastawiłem dwa tygodnie temu ocet jabłkowy wg przepisu. Dziś go spróbowałem podczas zlewania do butelki. Zapach mocno drożdżowy, smak dość kwaśny. Nie ma tu mowy o lekko słodkim smaku i zapachu jabłek i o tym, że ma być smaczny. Czy mój ocet jest dobry? Czy półrocznemu dziecku mam podawać nierozcieńczony ocet jabłkowy?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Wira 03-07-2011, 16:40
Pierwszy swój ocet zrobiłam z całych jabłek ze środkami, z miodem, bez drożdży. Wyszedł cudowny w kolorze, przejrzysty, smak - cuuudo! Kończy się - więc zabrałam się za zrobienie następnej partii, ale tym razem dodałam drożdży - i pewnie to był błąd, bo już nie pachnie tak fajnie, jakieś farfocle zbierają się na wierzchu i muszę je ciągle usuwać, a tego poprzednim razem nie było :-(. Ale poczekam, bo to dopiero 3 tygodnie, jak nastawiłam. Napiszę o tym, co z tego wyjdzie, ale następny raz będzie na pewno bez drożdży. Mam nadzieję, że nie zepsuje się nic, bo zostanę bez octu. Nauczka i przypomnienie mądrości ludowej - lepsze jest wrogiem dobrego.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 03-07-2011, 17:59
Tak czytam te posty i czytam i  :frusty: normalnie nie wierzę  :bangin: Mistrz podał normalnie jak na tacy przepis - prosty, nieskomplikowany i działający, a tu pojawiają się kolejne posty i koleje "modyfikacje" i nie dające zadowolenia efekty tych "ulepszeń" rezultaty. No chyba naprawdę dla niektórych przepis Mistrza jest zbyt prosty, ale przecież to Mistrz jest tu autorytetem prawda? No i po co na siłę sobie komplikować taki przepis? Jeśli z chęci eksperymentowania to dobrze, jak ktoś ma taką potrzebę to jego sprawa, ale po co zaraz się tu rozpisywać i rozważać kolejne udziwnienia czegoś co już się sprawdza? Nie lepiej swoją kreatywność skoncentrować na innym, jeszcze nie rozwiązanym lub nowym temacie?

P.S.
Przepraszam jeśli kogoś uraziła moja wypowiedź - nie taki był zamiar, ale tego typu dywagacje i kombinacje strasznie utrudniają odnajdywanie sedna w wątkach i można się mocno pogubić na tym forum, które i tak do zbyt przejrzystych nie należy. Szukając czegokolwiek i brnąc przez dany temat natrafia się na sporo zbędnych wątków i nic nie wnoszących do tematu wypowiedzi zniekształcających podstawowy temat, lub spychających go na dalszy plan.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Margo 03-07-2011, 19:00
Cytat
Jeśli z chęci eksperymentowania to dobrze, jak ktoś ma taka potrzebę to jego sprawa

Metaldaw, ale to jest właśnie dział dla eksperymentatorów :). Portal jest cały czas udoskonalany i porządkowany, bo materiału jest naprawdę dużo, ze względu na inicjatywę uczestników i ich indywidualne odkrycia i potrzeby. Zamiast sugerować się najświeższymi wątkami, jakie pojawiają się każdego dnia, podążaj za porządkiem "strony głównej", to będzie ci łatwiej. Tam zobaczysz przejrzystość. Na początku najlepiej jest ograniczyć się do "Przewodnika dla początkujących", "Bloku informacyjnego" i wybranych wątków "bloku ogólnego", albo po prostu zaszyć się gdzieś z książkami. Więcej ci do szczęścia nie jest potrzebne, ale jeśli komuś jest, to wchodzi właśnie tutaj.
P.S. A jeśli cię to pocieszy to temat należy do wątków z cyklu "Blok płaczu i biadolenia" :P.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Wira 04-07-2011, 06:09
Do Metaldaw - nie było żadnego mieszania - na forum są przepisy - między innymi od KaZof na ocet z drożdżami. Nie wyszło coś u mnie - więc pytam.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 04-07-2011, 09:06
Ok rozumiem  :thumbsup: sorki za zamieszanie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 06-07-2011, 12:01
Zrobiłam ocet czereśniowo-truskawkowy  :D. Nie wiem, czy go mogę stosować w MO? Fajnie pachnie. Na razie stosuję do celów kosmetycznych.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 06-07-2011, 12:27
Ja zrobiłam ocet:
- z jagody kamczackiej. Piękny kolor, ładny zapach, bardzo mocny ocet (chyba z 10%),
- z żyworódki. Piękny kolor (bladoróżowy jak kompot z rabarbaru), dziwny zapach, mało octowy, lekka goryczka. :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Ewela 06-07-2011, 13:53
Zrobiłam ocet. W jednym słoju z wiśni, w drugim jabłka przekładane wiśnią. Czekam. Czy to aż trzy tygodnie czekania?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 06-07-2011, 14:16
Wirze proponuję zaczekać na ocet. Jeśli smak drożdży pozostanie i zdecydowanie będzie nie do przyjęcia, to można wykorzystać go jako kosmetyk: do płukania włosów, zębów, jako tonik, do higieny intymnej, jako mgiełkę zamiast antyperspirantu, czy odświeżacza powietrza. Zapach uzyskamy z wrzuconych świeżych gałązek rozmarynu, lawendy, mięty. Aktualnie cieszę zmysły mgiełką o różanym zapachu: wrzuciłam płatki róży herbacianej. :)
 
Klaro27, żyworódkę macerowałaś w occie jabłkowym, czy całkiem z całej rośliny zrobiłaś?

Izo38, octy kolorowe można spokojnie używać do MO przy szczelnych jelitach i braku alergii na barwniki, tzn.:  jeśli jadamy owoce, z których zrobiliśmy ocet i nam nie szkodzą, to bez obawy można stosować taki ocet w profilaktycznym MO.

Ewela, czekamy na ocet tyle czasu, aż w zapachu i smaku nastawu wyczuwalny jest oczekiwany produkt. Teraz w lecie z pewnością szybciej przebiega fermentacja.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 06-07-2011, 19:57
Klaro27, żyworódkę macerowałaś w occie jabłkowym, czy całkiem z całej rośliny  zrobiłaś?
Nie mając co zrobić z żyworódkami zmiażdżyłam je i nastawiłam ocet wg ostatniego przepisu Mistrza na ocet jabłkowy.
Inną partię żyworódki zalałam wódką i stoi sobie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mmagmma 06-07-2011, 23:50
Macie już doświadczenie, ile można domowy ocet przechowywać? Ewentualnie, czy pojawiają się oznaki zepsucia? Do tej pory zużywam na bieżąco, ale teraz w sezonie pewnie uda się zrobić zapasy.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Elka100 07-07-2011, 00:27
Macie już doświadczenie ile można domowy ocet przechowywać? Ewentualnie czy pojawiają się oznaki zepsucia? Do tej pory zużywam na bieżąco ale teraz w sezonie pewnie uda się zrobić zapasy.

Aktualnie używam octu jabłkowego zrobionego w 2009 lub 2008 roku, nie pamiętam dokładnie. Jest lekko kwaśny o smaku jabłek o przyjemnym zapachu. Na dnie każdej butelki jest taki malutki nalot i nic złego po za tym z octem się nie stało. Moim zdaniem, ocet domowej roboty może być przechowywany bardzo długo, podobnie jak wino.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Magda 09-07-2011, 22:18
Może ktoś rozwieje moje wątpliwości, co do różnicy pomiędzy octem "zwykłym" a octem jabłkowym. Wydaje mi się, że i w jednym i w drugim przypadku chodzi o ten sam związek, czyli kwas octowy. Ocet spirytusowy robi się z alkoholu etylowego, ocet jabłkowy domowej roboty też polega na przejściu przez etap wina (a więc alkoholu etylowego) do etapu kwasu octowego (o różnym oczywiście stężeniu). Dlaczego więc ocet spirytusowy jest niezdrowy, niszczy czerwone krwinki, a ocet jabłkowy jest zdrowy i przynosi nam same korzyści zdrowotne. W czym tkwi różnica?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 09-07-2011, 22:53
Ocet spirytusowy jest "martwym" syntetycznym wyrobem, otrzymanym w wyniku suchej destylacji/pirolizy drewna lub z czystego spirytusu, acetylenu.
Ocet jabłkowy jest "żywym" zupełnie naturalnym produktem, otrzymanym w wyniku procesów biochemicznych. Zawiera wiele witamin, beta-karoten, pektyny i niezbędne składniki mineralne takie jak potas, sód, magnez, wapń, fosfor, chlor, siarka, żelazo, fluor.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4602.msg122161#msg122161
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=16186.msg120017#msg120017


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Magda 10-07-2011, 05:59
KaZof, dziękuję za odpowiedź, ale to co piszesz nie dotyka sedna sprawy. Sprawa "żywego" produktu zawierającego obok głównego składnika jeszcze całą "zdrową" otoczkę (czytaj dodatki), to jest jedna sprawa, a to, że w gruncie rzeczy składnik główny jest tym samym (z punktu widzenia chemicznego) związkiem - kwasem octowym, to jest druga sprawa. I mi chodzi raczej o działanie tegoż kwasu octowego na organizm.
Pamiętam z dzieciństwa, mówiło się, żeby nie pić octu, bo dostanie się białaczki (dziewczyny próbowały się nim odchudzać). Teraz też na necie znajduje się wypowiedzi, kwas octowy niszczy czerwone krwinki i drażni przewód pokarmowy. Odradza się go osobom z wrzodami.
Na necie znalazłam faktycznie wiele wypowiedzi, co do zdrowotnych właściwości octu jabłkowego. Jego nazwa pochodzi od substratu wyjściowego, ale przecież od strony chemicznej jest to ta sama droga: węglowodany- alkohol etylowy- kwas octowy. Wiele osób pisze, że ocet winny, jabłkowy, truskawkowy itp. jest czymś innym, zdrowym, ale czy to nie jest tak, że kwas octowy to kwas octowy, tylko inaczej się go uzyskuje.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 10-07-2011, 07:24
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Dawka czyni truciznę." (Paracelsus).
Po zjedzeniu jabłka w naszym organizmie powstaje ocet. Po wypiciu butelki alkoholu także.
O wpływie octu na powstawanie wrzodów żołądka możesz Magdo przeczytać pod drugim linkiem z mojej poprzedniej wypowiedzi.
Ten temat jest długi (12 stron), ale myślę wart przeczytania. Także byłam pełna obaw i nie chciałam zrobić sobie, ani bliskim krzywdy. Okazało się, że ocet zastosowany zewnętrznie goi rany. Stosuję własnej roboty octy owocowe od ponad dwóch lat i mam się dobrze, zdrowieję.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Magda 10-07-2011, 16:06
Dziękuję, KaZof, chyba się zdecyduję na ten ocet.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Magda 10-07-2011, 17:36
W jakich proporcjach rozcieńczacie ocet jabłkowy do MO?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 10-07-2011, 18:04
Octu w/g przepisu Mistrza (patrz: Portal), w zasadzie, nie rozcieńczamy.
Należy wziąć jednak pod uwagę, że od zawartości wyjściowego cukru, zależy moc produktu. Praktycznie każdy ocet jest inny. Tak jak jabłka, octy różnią się  mocą, smakiem i zapachem.
Sama musisz spróbować jakie rozcieńczenie, i czy w ogóle jest potrzebne.
 


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: scorupion 27-07-2011, 11:51
Raz w życiu i mnie coś wyszło. Smaczny, pachnący ocet jabłkowy według przepisu Mistrza. Aż ślinka cieknie.
KaZof myślisz, że stado muszek owocówek co w nim pływają zlekceważyć?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 27-07-2011, 12:04
A nie trzeba było przeczytać Teorię zarazkową chorób na portalu, gdzie jest opisany sposób Rediego na muchy w słoiku?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: scorupion 27-07-2011, 12:15
Oczywiście czytałem i słoik zakryłem. Muszki okazały się się cwańsze jednak i w niewytłumaczalny sposób przeniknęły przez gazę.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 27-07-2011, 18:31
Raz w życiu i mnie coś wyszło. Smaczny, pachnący ocet jabłkowy według przepisu Mistrza. Aż ślinka cieknie.
KaZof myślisz, że stado muszek owocówek co w nim pływają zlekceważyć?
Oddzielić je wraz z obierkami na sitku - zlewając ciecz do butelki z zakrętką i :beer:
Zamiast gazy proponuję, szczególnie w lecie, zakrywać naczynie lnianą ściereczką kuchenną lub syntetyczną ściereczką "jednorazówką" z marketów, przypominającą osnowę (takie biało: zielone, żółte, niebieskie). Mocowanie za pomocą gumki "recepturki"  ;) .


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 28-07-2011, 13:46
Ja nie miałem pod ręka gazy, więc użyłem jednorazowej chusteczki higienicznej



Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 02-08-2011, 13:50
Polecam ocet z arbuza:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4685.msg138721#msg138721


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 14-08-2011, 15:23
Zrobiłam w tym sezonie trzy octy owocowe: z jagody kamczackiej (ocet jagodowy), z czarnej porzeczki i ostatni, dziś zlany ocet malinowy. Wszystkie o pięknej barwie i cudownym aromacie czarnej porzeczki i malin (aromat octu jagodowego słaby). Zobaczcie sami.

(http://img14.imageshack.us/img14/5017/53562341.jpg)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 14-08-2011, 16:10
Cieszę się, że "szczepienie na octozę zupełną" się przyjęło, Klaro27 :)
( ;) Czy te octy nie mają jeszcze za dużo alkoholu, bo na zdjęciu ktoś nam podeszwy pokazał  :D )
Właśnie jestem po brzoskwiniowym powerdrinku - fantastyczny smak i kolor! Myślę, że śliwkowe octy także powinny być pyszne.
PS. Dziś obieram jarzębinę na ocet specjalny.
Zioła na oczyszczanie układu moczowego już się macerują w dojrzewającym occie arbuzowym. :)  


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 14-08-2011, 16:16
Ja właśnie przymierzam się do wstawienia octu z brzoskwiń i gruszek. Mam ocet z truskawek. Ma ciekawy smak i wspaniały aromat. Zachęcona zdjęciami Klary zrobię jeszcze malinowy.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Grawo 14-08-2011, 18:37
Też mam 3 buteleczki właśnie dałam je do szafki, tylko nie mam zdjęć. Wyjeżdżam na urlop, jak wrócę to nastawię, co tam jeszcze będzie w ogrodzie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 14-08-2011, 18:43
Dla mam, które robią ocet jabłkowy dla dzieci, rada 'ciotki Klary' ;).
Do gotowego octu jabłkowego dodać kilka, rozgniecionych w palcach malin. Już na drugi dzień mamy ocet jabłkowy o zapachu malin. Im dłużej maliny leżą w occie tym bardziej aromatyczny i wybarwiony na malinowo ocet. Cud, miód, malina. :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Amelia 14-08-2011, 20:51
Klaro, napisz, jak przyrządzasz te octy i po jak długim okresie od zrobienia są one do dobre do spożycia. Ciekawa też jestem w jakich ilościach je pijesz :P


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 14-08-2011, 21:28
Najlepiej to robić te octy "na oko". Ja tylko zachowuję ilość cukru dodawanego do wody. Reszta na wyczucie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 15-08-2011, 08:28
Klaro, napisz, jak przyrządzasz te octy i po jak długim okresie od zrobienia są one do dobre do spożycia. Ciekawa też jestem w jakich ilościach je pijesz :P

Octy owocowe robiłam tak jak napisała Iza38K. Owoce brałam z tzw. resztek owoców podarowanych mi przez sąsiadów. Na przykład: kiedy dostałam michę jagody kamczackiej to jadłyśmy ją z córką przez 3-4 dni a potem jak reszta zaczęła już kwaśnieć to ugniotłam owoce, zalałam wodą, dodałam cukru, przykryłam gazą i do szafki w kuchni (ciepło i ciemno) na 14 dni. Po tym czasie zlałam do butelek i trzymam w lodówce. Podobnie było z czarną porzeczką i maliną (zawsze z resztek). Owoców daję tyle ile mam a wody więcej  o 1/3 ilości owoców. Cukru -  'na oko'. Nie przejmowałam się specjalnie tym co robię a wyszło  świetnie. Na razie octy leżą w lodówce i dodaję je do potraw lub surówek, które tego wymagają. Niesamowite jak proste jest zrobienie fajnego octu.
Do Mo dodaję czysty jabłkowy (z papierówek) ponieważ obawiam się, że:
Po occie jagodowym, jak w banku, bóle głowy,
Po porzeczce czarnej z rana myśli marne,
A po occie malinowym nie przychodzi nic do głowy.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 15-08-2011, 10:46
( ;) Czy te octy nie mają jeszcze za dużo alkoholu, bo na zdjęciu ktoś nam podeszwy pokazał  :D )

No, patrz, jaka łajza, ten zając. Mówi, że 'po piwie głowa się kiwie a po owocowym occie - każdy robi co chce...' :beer:
Aaa... Pies mu mordę lizał.

(http://img190.imageshack.us/img190/5066/ocetorson.jpg)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Lenka 10-09-2011, 19:44

Jednocześnie pragnę się podzielić, że zniknęło mi pęknięte naczynko krwionośne na środku policzka. Było tam od jakiś 15-tu lat. Zdecydowanie zmniejszyły mi się żylne "baty" na zewnętrzych stronach dłoni. Nieśmiało zanikają popękane od x-lat naczynka na udach.


Kazof, właśnie wczoraj odcedziłam mój pierwszy ocet jabłkowy. Dziś rano piłam już go w MO. Rzeczywiście super w smaku. Mam tylko nadzieję, że nie będzie u mnie fajerwerków przy oczyszczaniu.
Mam pytanie. Czy skórę z popękanymi naczynkami smarowałaś domowym octem, czy po prostu naczynka zniknęły od samego picia MO? Kamień nazębny zniknął od ssania octu, ewentualnie tylko nim płukania?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: punita@interia.pl 12-09-2011, 16:48
Ile trzeba dodać octu jabłkowego do MO, i czy ocet ma być rozcieńczony z wodą?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 12-09-2011, 18:08
Ocet tylko własnej roboty: 10 ml octu + 10 ml wody + 10 ml oleju.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 12-09-2011, 18:32
Ocet tylko własnej roboty: 10 ml octu + 10 ml wody + 10 ml oleju.

Mistrz napisał:
Ocet jabłkowy może zastąpić dwa składniki mikstury oczyszczającej: alocit i sok z cytryny (wówczas octu jabłkowego powinno być dwa razy więcej od oleju).


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Ola 18-09-2011, 17:33
Amelia skierowała mnie to topicu octów Kazof. Czytam i zaczynam :). Jak można go stosować zewnętrznie? Jak alocit? Przyzwyczaiłam siebie i cała rodzinę do tego panaceum :). Czy działa też na trądzik? Ktoś próbował?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 18-09-2011, 22:36
Ocet jabłkowy zewnętrznie stosuję tak jak alocit.
Trądzik zniknie, gdy osiągniesz stan organizmu bliski homeostazie, czyli po znacznym oczyszczeniu się.
Pamiętaj o wspomaganiu wątroby ostropestem, bo różne skórne problemy, to oznaka jej przeciążenia nadmiarem toksyn do neutralizacji i wydalenia ich naturalną drogą.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Milosz1984 23-09-2011, 15:28
Ostropest sam zażywam jakiś czas. Staram się regularnie. Ma dobre działanie chroniące wątrobę i bierze udział przy oczyszczaniu organizmu z toksyn.
Kupuję na allegro od rolnika, co ma tego całe hektary pola i niczym się nie różni od tych, co się ogłaszają, że tylko ekologiczny i sprzedają 250 gram za 10 zł. Ja kupiłem od rolnika i właśnie on mi powiedział, że sklepy od niego kupują hurtowo i sprzedają drożej, także nie warto przepłacać.
Wracając do tematu: dopiero zamierzam zacząć kurację MO i mam pytanie, czy mogę kurację zacząć od octu jabłkowego, zamiast soku z cytryny i alocitu, i po 2-3 miesiącach, by organizm się nie przyzwyczaił, zmienił ocet jabłkowy na sok z cytryny i aloes? Czy zaleca się  zacząć od standardowej kuracji MO? Najchętniej zacząłbym od octu jabłkowego, które posiadam zakupiony dzisiaj ze sklepu ze zdrową żywnością, czy taki może być, czy tylko własnej roboty? Ze sklepu ze zdrową żywnością jest bez konserwantów, pije go od ponad roku z przerwami i żadnych kłopotów z żołądkiem nie miałem.
Proszę o odpowiedź


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-09-2011, 18:04
Ekologiczny i sprzedają 250 gram za 10 zł.
Takich trzeba omijać szerokim łukiem.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Margo 24-10-2011, 13:40
Kochani zrobiłam mój pierwszy ocet jabłkowy według przepisu Mistrza, ale on jakiś słodki mi się wydaje. Ten mojej babci, który niedawno skończyłam, to przy nim to był jak siekiera... a był pyszny. To normalne, że ten nasz jest taki delikatny i że ledwie czuć, że kwaśny? Dla mnie nawet zbyt słodki, a trzymałam go ze 3 tygodnie (w słoiku nie było widać żadnego procesu, piany itd). Chyba muszę podpytać babcię o jej przepis. Może więcej obierek, czy cóś?
A jakie w smaku są wasze octy?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-10-2011, 14:04
Jeśli czujesz słodki smak, to musisz jeszcze poczekać na ocet - cukier musi zamienić się w alkohol, a ten utlenić do octu. Może mu za zimno?
Ocet Mistrza jest delikatny. Moc octu zależy od ilości cukru.
Ja  odcedzony ocet dosładzam: cukrem lub miodem i pozostawiam naczynie przykryte tkaniną w ciemnym i ciepłym miejscu, aż ocet dojrzeje (nawet do miesiąca czasu).  
Ocet im starszy, tym mocniejszy i klarowniejszy się staje.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Margo 24-10-2011, 14:29
Kazof, ale to mogę teraz już po przelaniu wystawić z lodówki, żeby dojrzał? Od kilku dni trzymam odcedzony lodówce. Mam nadzieję, że da się go jeszcze doprowadzić do świetności. Robiłam dokładnie wg przepisu, jeśli chodzi o ilość obierek i cukru. Wstawiłam przykryte gazą do szafki. Stało tak trzy tygodnie. W domu jest temperatura koło 20 stopni. Po wypiciu z nim MO mam wrażenie senności i osłabienia na dwie, trzy godziny. Miałam nadzieję, że to oznaka oczyszczania, a nie, że jestem na rauszu :P.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-10-2011, 14:42
Absolutnie nic mu nie będzie :) nawet możesz go w emaliowanym garnku lekko podgrzać do temperatury ciała - nie wyższej - przyspieszysz przebudzenie robotników w octowni ;)

Wiesz, pierwszy ocet - to tak jak pierwsze wyczekiwane dziecko: wychuchany, wypieszczony i zastrachany ;) Następne już same się zrobią i pójdą z górki :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Lenka 24-10-2011, 19:32
Miłosz, nie poleca się pić sklepowego octu. Jest zupełnie inny niż domowy, bardziej ostry. Domowy natomiast nie spełnia takich funkcji w MO jak cytryna, np. nie usuwa kamieni kałowych. Zacznij od standardowego MO. Możesz sprawdzić też smak sklepowego octu w miksturze. Sam zobaczysz, że nie jest super. MO jednak ma trochę smakować.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-10-2011, 19:41
Miłosz, nie poleca się pić sklepowego octu. Jest zupełnie inny niż domowy, bardziej ostry. Domowy natomiast nie spełnia takich funkcji w MO jak cytryna, np. nie usuwa kamieni kałowych. Zacznij od standardowego MO. Możesz sprawdzić też smak sklepowego octu w miksturze. Sam zobaczysz, że nie jest super. MO jednak ma trochę smakować.
Kałowym daje radę, ale żółciowe stoją pod znakiem zapytania.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Poszukująca 02-11-2011, 11:48
Po pewnym czesie w gotowym klarownym occie pojawiły mi się jakieś męty i drobne śmieci, co to oznacza? A jak robiłam następny to w połowie drugiego tygodnia po którymś upychaniu skórek pod poziom octu nagle przestały się już unosić do góry, a na powierzchni wytworzyła się gruba, przezroczysta galareta, pleśni, ani dziwnego zapachu nie było, tylko bardzo ostry zapach alkoholu. O co chodzi z tą galaretą i czy taki ocet się nadaje?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Antonio 02-11-2011, 15:39
Mnie taki śluzowaty, "gęsty" ocet smakował ;). A te męty i śmieci to pewnie pożyteczne bakterie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Lenka 02-11-2011, 20:35
Po pewnym czesie w gotowym klarownym occie pojawiły mi się jakieś męty i drobne śmieci, co to oznacza?

Ja takie męty pływające na dnie odcedziłam ze dwa razy przez gazę. Teraz jest ok. Ocet jest klarowny.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 07-11-2011, 22:18
Bądż jak Kleopatra - pij ocet jabłkowy - http://wformie.wprost.pl/dieta/


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 10-11-2011, 18:09
Kazof, proszę o konsultację. Prawie wszystkie octy, które zrobiłam są już bardzo octowe czyli dojrzałe. Na razie nie będę ich używać. W związku z tym, nie wiem jak je dalej przechowywać. Czy wystarczy, że będą w chłodnej spiżarni a nie w lodówce? Czy wieczka słoików i butelek mają być dokręcone czy tylko przykryte?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 10-11-2011, 21:10
W związku z tym, nie wiem jak je dalej przechowywać. Czy wystarczy, że będą w chłodnej spiżarni a nie w lodówce? Czy wieczka słoików i butelek mają być dokręcone czy tylko przykryte?
Wystarczy chłodna spiżarnia. Naczynia powinny zostać maksymalnie napełnione (jak najmniej powietrza pozostawionego w środku naczynia) i dobrze dokręcone. Z czasem powstanie i tak na powierzchni octu naturalny "galaretowatomeduzowaty" korek - jest to prawidłowe zjawisko. Sam ocet stanie się krystalicznie przeźroczysty z wyraźnym osadem na dnie butelki.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Saxt 11-11-2011, 20:06
Jak często trzeba wcierać ocet by pozbyć się łupieżu? Robić to po umyciu głowy czy przed?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 12-11-2011, 19:18
Ja po umyciu włosów, spłukuję głowę roztworem octu - tak na oko - łyżka lub dwie octu na szklankę wody i delikatnie masuję skórę głowy. Łupieżu nie mam, ale nie jem też glutenu.
Kazof, ten Twój nawłociowy ocet -rewelacja.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Saxt 15-11-2011, 15:39
Ja po umyciu włosów, spłukuję głowę roztworem octu - tak na oko - łyżka lub dwie octu na szklankę wody i delikatnie masuję skórę głowy.

O, to ja może przesadziłem. Wcierałem ocet bez rozcieńczenia przed myciem. Zrobiłem tak tylko dwa razy. Łupież ustąpił.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-11-2011, 15:43
No, to może to jest sposób na łupież...


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mafefka 15-11-2011, 15:45
Ja stosuję ocet jako maseczkę, oczywiście po dodaniu kilku innych składników, w tym maści z kitem. Włosy przestały mi wypadać, stały się błyszczące i mocniejsze. Łupież także ustąpił:)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 15-11-2011, 15:47
Ja stosuje ocet jako maseczkę, oczywiście po dodaniu kilku innych składników, w tym maści z kitem. Włosy przestały mi wypadać, stały się błyszczące i mocniejsze.

Jakie są składniki Twojej maseczki?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mafefka 15-11-2011, 16:02
po 1 łyżce:
octu
oleju rycynowego
jogurtu naturalnego - ja używam z grzybka tybetańskiego
nafty kosmetycznej
maści z kitem

Nakładam na suche włosy, na to czepek kąpielowy i ręcznik i w takim turbanie chodzę do 2 h.
Poprawę stanu włosów widać już po 1 użyciu, ja stosuję 1 w tygodniu. Świetna rzecz bo w końcu przestały wypadać mi włosy a żadne środki nie pomagały, naturalne oczywiście.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Ola 15-11-2011, 17:38
Cytat
maści z kitem
Mafefka, gotową maść masz na myśli? Chętnie spróbuję. Włosy potem tylko zmywasz wodą czy myjesz szamponem /są tłuste po masce/?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Saxt 15-11-2011, 20:15
No, to może to jest sposób na łupież...
Na to wygląda, mam tylko nadzieję, że włosy nie zaczną wypadać. :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mafefka 15-11-2011, 22:26
Dodaję maść z kitem, na którą przepis był na forum. Włosy należy utrzymać w cieple, żeby potem nie było problemu ze zmyciem i normalnie zmywam szamponem.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mafefka 16-11-2011, 09:31
Do maseczki można dodać też łyżeczkę drożdży. Stosuję tylko naturalne składniki do maseczek czy kosmetyków w ogóle więc mogę szczerze polecić tą cudowną składankę. :)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Wera 19-11-2011, 19:34
Ponieważ ten wątek jest strasznie długi, chciałabym podsumować najważniejsze informacje dotyczące robienia octu. Proszę o poprawienie błędów w razie czego.
1. Lepiej robić ocet z całych owoców, nie tylko z obierek (postać pulpy)
2. 14 dni - czas powstawania; przemieszać codziennie; w ciepłym miejscu
3. Kiedy osiągnie kwaskowaty smak (jeśli słodki to za wcześnie) zlewamy do butelki/słoika i przechowujemy zamknięte w lodówce lub temp.pokojowej


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mafefka 19-11-2011, 22:32
Doskonale to streściłaś.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Wera 01-01-2012, 20:03
Nie wiem, co źle robię, ale już kolejny ocet mi nie wychodzi. Napiszę jak go przyrządzam, może ktoś mnie oświeci :)
Tnę w kosteczkę kilka jabłek ze skórką, bez gniazd nasiennych; zalewam ciepłą lub zimną wodą przegotowaną/mineralną gazowaną lub nie - na szklankę łyżka cukru; zalewam jabłka tak, aby przykryć wszystkie; codziennie przemieszuję zewnętrzną warstwę jabłek, gdyż wystają ponad granicę wody, a w późniejszym czasie nawet brązowieją; fermentacja jest wyraźnie widoczna, po ok 2 tyg.ustaje a jabłka brązowieją zupełnie; na końcu jest zapach alkoholu/drożdży; słoik stoi w kuchni, przykryty od światła kawałkiem ręcznika papierowego, a wejście do słoika również zabezpieczone ręcznikiem albo gazą i gumką recepturką. W kuchni jest temperatura ok 23*C, ale często jest wietrzone.   


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Poszukująca 01-01-2012, 20:33
No to co Ci konkretnie nie wychodzi? Mnie po 2 tygodniach wyszedł tylko jeden ocet, pozostałe były słodkie po tym czasie i stały dłużej. Dobrze jeśli jest zapach alkoholu, ale jest on bardzo delikatny w naszym occie. Nie jestem zbyt doświadczona w tym temacie, ale myślę, że właśnie taki delikatnie alkoholowy, klarowny po odstaniu jest dobry.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: KaZof 02-01-2012, 02:34
Nie wiem, co źle robię, ale już kolejny ocet mi nie wychodzi. Napiszę jak go przyrządzam, może ktoś mnie oświeci :)
[...] fermentacja jest wyraźnie widoczna, po ok 2 tyg.ustaje a jabłka brązowieją zupełnie; na końcu jest zapach alkoholu/drożdży; słoik stoi w kuchni, przykryty od światła kawałkiem ręcznika papierowego, a wejście do słoika również zabezpieczone ręcznikiem albo gazą i gumką recepturką. W kuchni jest temperatura ok 23*C, ale często jest wietrzone.   
Czy po ustaniu fermentacji przecedzasz nastaw?
Brązowienie jabłek w trakcie fermentacji jest normalnym zjawiskiem. Jeśli wyczuwasz alkohol, to oznacza, że proces przbiegł właściwie. Teraz musisz cierpliwie poczekać, aż otrzymany alkohol się utleni do octu przy pomocy bakterii octowych z powietrza.
Może masz za suche powietrze w pomieszczeniu, a tym samym kiepskie warunki dla bytowania tych mikroorganizmów?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Wera 02-01-2012, 14:17
Cytat
Czy po ustaniu fermentacji przecedzasz nastaw?
Byłam pewna, że należy odcedzić dopiero jak powstanie ocet :( W takim razie odcedzę i niech sobie stoi w tym samym miejscu, co wcześniej albo w szafie. Czy butelkę zamknąć? Co do suchego powietrza, to trudno powiedzieć, ale ostatnio jakaś pleśń pojawiła się na suficie w łazience i pamiętam też, że kiedy zawiesiłam w kuchni na haku kiełbasę aby dojrzała, to pojawił się swoisty nalot, więc chyba nie jest źle pod względem wilgotności :).


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 04-01-2012, 21:04
Cytat
Czy po ustaniu fermentacji przecedzasz nastaw?
  Czy butelkę zamknąć? 

Wykorzystaj, zamiast butelki, naczynie w którym trwała fermentacja. Do naczynia musi być dostęp powietrza.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Ola 05-01-2012, 22:08
A co jeśli górna część octu niemieszana spleśniała? Nadaje się ten ocet jeszcze do czegoś? Zebrałam górną część póki co i dalej się "robi".


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Kalina 06-01-2012, 11:57
ad.2. Nie robiłam jeszcze octu z "bigosu" owocowego ;)  Spróbuj i podziel się doświadczeniem. :)

...ja najpierw ssam ocet podobnie jak olej, następnie wypluwam i szczotkuję zęby ponownie octem (usuwam ściętą płytkę nazębną) i na koniec płuczę wodą, chyba, że coś krwawi to poprzestaję na occie.
Zrobiłam ocet z "bigosu" owocowego i zapomniałam podzielić się doświadczeniem.

Do robienia octu użyłam: obierki z jabłek, obierki z gruszek, kilka dojrzałych śliwek węgierek, kilka malinek na kolor i niestety nie pamiętam, czy były jeszcze jakieś owoce.

Był to czas pięknej ciepłej pogody, ocet pracował bardzo intensywnie, po 16 dniach na powierzchni był galaretowaty kożuch. Odcedziłam i był to najlepszy ocet jaki zrobiłam.
Bardzo dobry w smaku i piękny kolor. W tym roku zrobię podobnie tylko w większym pojemniku.

Zacytowałam wypowiedz KaZof, bo od pewnego czasu korzystam z jej rady(ssania octu) i jestem bardzo zadowolona. Początkowo bałam się o szkliwo zębów, ale nic się złego nie dzieje. Uczucie świeżości towarzyszy bardzo długo.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mafefka 06-01-2012, 14:42
U mnie zaczęło się oczyszczanie, po wprowadzeniu octu do Mikstury: wypryski, kichanie, bóle gardła i migdałków. Objawy są mocniejsze niż przy cytrynie i alocicie, więc warto zmieniać składniki mikstury. Octem, obdarowuję wszystkich znajomych i od nowego roku udało mi się namówić już 5 osób do stosowania Mikstury.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Ola 06-01-2012, 15:20
Cytat
Zacytowałam wypowiedz KaZof, bo od pewnego czasu korzystam z jej rady(ssania octu) i jestem bardzo zadowolona. Początkowo bałam się o szkliwo zębów, ale nic się złego nie dzieje. Uczucie świeżości towarzyszy bardzo długo.

Prawda. Bałam się, a tu same plusy. Ząbki mam tak białe jak w czasach, gdy piłam mnóstwo mleka :) które teraz mi nie służy. A tu proszę, namówiłam już moje siostry i ich koleżanki, które używały pasków wybielających. Ocet i zdrowszy i ekonomiczniejszy.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 06-01-2012, 22:42
A co jeśli górna część octu niemieszana spleśniała ? Nadaje się ten ocet jeszcze do czegoś ?
Nadaje się do wszystkiego.
Nastawiając owoce na ocet, dodaję trochę gotowego octu jabłkowego i następnie słoik zamykam pokrywką.
Po trzech dniach, kiedy nastaw zacznie fermentować, zamieniam pokrywkę na ściereczkę z włókien syntetycznych.
Nie mam problemu z pleśnią.


Tytuł: Odp: [url=http://bioslone.pl/ocet-jablkowy]ocet jabłkowy[/url] zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Rif 06-01-2012, 23:23
Ja dzisiaj zlałem swój pierwszy ocet jabłkowy (http://bioslone.pl/ocet-jablkowy). Szczerze to stał i stał. Może miesiąc. Nie chciało mi się go zlać ;) Stał w kuchni na stole, temp. 20stopni, co drugi dzień mieszałem drewnianą łopatką. Ku mojemu zdziwieniu żadnej pleśni, której się najbardziej obawiałem. Pamiętam, że jabłka dokładnie przygotowałem i nie były z marketu. Umyłem w ciepłej wodzie i dokładnie wytarłem ręcznikiem papierowym a ewentualne nadpsucia, nawet najdrobniejsze, wyciąłem. Robiłem na samych obierkach plus kilka gniazd nasiennych. Wyszło mi prawie 2L octu. Ma kwaśno-słodkawy smak. Zupełnie inny niż ten sklepowy (mam taki otwarty i śmierdzi w porównaniu z tym). Teraz ocet, zlany do ciemnych butelek stoi w tym samym miejscu odkręcony. Za trzy dni zakręcę go i dam do spiżarki.

Myślę czy do jednej z butelek nie dodać miodu, jeśli tak to ile na 1L? Rozpuści się ładnie? Czy warto tak kombinować? Mogłem dać na początku pracy octu ale zrobiłem wg przepisu Mistrza.

Czas teraz zrobić zakwas buraczany.

Może lepiej miód zamiast cukru wypróbować następnym razem? /Metaldaw


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Ola 07-01-2012, 11:40
Dzięki Andrzejkowy. Pierwszy raz coś takiego mi wyszło, wyjeżdżałam, a po powrocie biała czapa...
Swoją drogą tak rozpropagowałam ocet wśród rodziny i znajomych, że najpierw rozdałam wszystko. Teraz jak widzę każdy z obdarowanych nastawia swój. Ocet nawet dostał przydomek "espumisan" bo ponoć świetnie go zastępuje. Teraz namawiam na MO (http://portal.bioslone.pl/mo), swoją drogą to niezła kolejność, bo po efektach działania octu haczyk jest połknięty :).


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 08-01-2012, 13:10
Myślę czy do jednej z butelek nie dodać miodu, jeśli tak to ile na 1L? Rozpuści się ładnie? Czy warto tak kombinować? Mogłem dać na początku pracy octu ale zrobiłem wg przepisu Mistrza.
Może lepiej miód zamiast cukru wypróbować następnym razem? /Metaldaw

Panowie, Rif i Metaldaw, jeśli zamierzacie pędzić miód pitny, według tańszej receptury to pomysł jest, raczej, dobry. Jeśli zaś chodzi Wam o ocet jabłkowy to składniki są, zawsze i tylko, takie: jabłka, woda cukier.
Lepsze jest wrogiem dobrego.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 08-01-2012, 13:17
Cytat
miód pitny

Teraz to całkowicie zachęciłaś mnie to tego przepisu ;)


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Rif 08-01-2012, 15:57
Panowie, Rif i Metaldaw, jeśli zamierzacie pędzić miód pitny, według tańszej receptury to pomysł jest, raczej, dobry. Jeśli zaś chodzi Wam o ocet jabłkowy to składniki są, zawsze i tylko, takie: jabłka, woda cukier.
Lepsze jest wrogiem dobrego.

Ja tam się zapytałem o ten miód ponieważ na swoim blogu wspomniałaś o occie królewskim. Jednak ocet pozostaje w formie niezmienionej, gdy mnie najdzie ochota rozcieńczę go w szklance z letnią wodą, miodem i wypiję na zdrowie.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: K'lara 08-01-2012, 16:20
Tak, masz rację, tak pisałam w listopadzie. Od tego czasu miałam okazję przekonać się, że miód zmienia smak octu (jest mniej octowy). Dlatego, w przyszłości będę robić tylko czysty ocet.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Ola 08-01-2012, 21:24
Cytat
A co jeśli górna część octu niemieszana spleśniała ? Nadaje się ten ocet jeszcze do czegoś ?
Nadaje się do wszystkiego.
Potwierdzam, dziś zlałam po odcedzeniu do butelki. Niczym się nie różnił od pierwszej partii.


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Sasima 17-05-2012, 15:08
Przeczytałam wszystkie posty. Kiedyś jakieś 15 lat temu tez robiłam ocet jabłkowy i zawsze wychodził i nie pleśniał. Może owoce były lepsze, bo pamiętam, że pleśni w gniazdach nasiennych nie było, teraz są. Po przeczytaniu pomyślałam, że warto wrócić do starych czasów i zrobić ocet.
Mam jednak obawy w związku z żołądkiem. Czy w przypadku problemów żołądkowych tj. nadkwasota, wrzody ocet ten jest wskazany? Jednak  to ciągle kwas, a kwas niszczy śluzówkę? A jak Wasze dziąsła i zęby po myciu? czy dalej stosujecie?


Tytuł: Odp: Ocet jabłkowy zamiast soku z cytryny
Wiadomość wysłana przez: Mayko 20-05-2012, 06:38
Nabrałam apetytu na ten ocet - szczególnie w kontekście białych zębów. Próbowałam kiedyś taki zrobić, ale zniechęciły mnie wszędobylskie muszki owocówki, które skuszone zapachem - rozpleniły się tak, że jeszcze długo po zrobieniu octu - nie mogłam się ich pozbyć - macie na to jakiś sposób?