Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: kot 11-09-2008, 12:12



Tytuł: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: kot 11-09-2008, 12:12
Mistrzu,czy przy osteoporozie można jeść płatki owsiane i pieczywo razowe,bo koleżance lekarz zabronił spożywać, dlaczego?.Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-09-2008, 12:22
I tak, i nie. Przyczyną osteoporozy nie jest z reguły niedostateczna podaż wapnia organicznego, lecz konieczność użycia go do neutralizacji toksyn. To samo dotyczy wielu innych substancji, np. kwasu foliowego czy witaminy C.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 18-09-2008, 12:34
Zgadza się, ale coż takiego "strasznego" lekarz widzi w tych płatkach, że ich jedzenia zabrania, czy Pan wie?


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Zibi 18-09-2008, 13:06
   Bóg jeden raczy wiedzieć, no i ten dochtór.
   Wydaje mi się, że coś słyszał o teorii zakwaszania organizmu, przez różne tego typu artykuły spożywcze. A jeśli jest zakwaszenie, to organizm musi jakoś to zwalczać poprzez odkwaszanie, przy użyciu wapnia organicznego. Jeśli jest jego niedostateczna podaż, wówczas organizm go podkrada m.in. z kości.
   Szkoda, że pan dochtór nie zabrania jedzenia produktów mlecznych oraz preparatów wapnia, które są naszpikowane wapniem nieorganicznym.
   Jedna z teorii medycyny niekonwencjonalnej głosi, że całkiem zdrowy organizm posiada biodostępność tego pierwiastka w 5-9%, zaś organizm chory - nie wchłania w ogóle, a jeszcze powoduje jego ubytki. (Dyskutowałbym tu, skąd badacze wzięli te wyniki badań, mówiące o tych cyfrach; szkoda że nie ma jeszcze słowa: "koma"; jeśli badanie takie było robione za pomocą danych z ankiet jadłospisowych, czyli typowo teoretycznie, to nie przedstawia ono wartości miarodajnej)


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 18-09-2008, 13:17
No, dużo mają tych węglowodanów, mówi się jednak o nich tak jakby to była niewielka wada. ( nie znaczy to, że zgadzam się, że jest to niewielka wada). Mówię o propagnadzie której nijako uległam. Cytuję opinie :

"Do tego mają zbawienny wpływ na nasz układ pokarmowy, świetnie wpływają na pracę jelit i bardzo poprawiają przemianę materii (wiem po sobie), oczyszczają organizm z toksyn, zawierają mnóstwo błonnika i dobre węglowodany"

"Mam troszkę problemów z żołądkiem i płatki polecił mi lekarz. Na początku nie umiałam ich przełknąć ale w końcu się przekonałam i teraz to jedno z moich ulubionych śniadań. Są bardzo sycące"

Ciekawa jestem ile z nich jest prawdą.
Ja i tak ich nie jadam, ostatnio nawet przyglądałam się im - duzo węglowodanów, podejrzane. Ale czy to prawda, że "regulują trawienie" ?


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-09-2008, 13:24
Cytat od: "Zibi"
Dyskutowałbym tu, skąd badacze wzięli te wyniki badań, mówiące o tych cyfrach
Dane o przyswajalności, czyli wykorzystaniu danych substancji na potrzeby metabolizmu, łatwo wyliczyć w warunkach laboratoryjnych. Wystarczy grupie wolontariuszy podać daną substancję w ściśle określonej ilości, a następnie obliczyć, jaką ilość tej substancji organizm wydalił z moczem i stolce. Różnica mówi wyraźnie, jakie jaka ilości danej substancji organizm jest w stanie przyswoić, a jaka ilość jest już toksyczna. I okazuje się, że zapotrzebowanie organizmu na witaminy i substancje mineralne jest w zasadzie minimalne. informacje o potrzebie, a nawet konieczności podaży jakichś wyimaginowanych ilości witamin i minerałów to po prostu propaganda mająca na celu produkcję chorób.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Zibi 18-09-2008, 16:27
Gdzieś czytałem ostatnio, że płatki owsiane nie posiadają w sobie glutenu, i zalecają je na nietolerancję glutenową. A może to ich kolejna ściema, aby zwiększyć dochody w przemyśle chorób na enteropatię glutenową?
   Podobnie było z chlebem orkiszowym, w którym miało nie być w ogóle glutenu, a obecnie doszli do wniosku badacze, że jest, ale śladowe ilości!


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Loret 18-09-2008, 18:52
Może chodzi o to, że płatki owsiane, żytnie, pszeniczne zawierają kwas fitynowy, który obniża  w organizmie przyswajalność wapnia, magnezu, cynku i  żelaza . Kasza gryczana nie zawiera kwasu fitynowego.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Zattara 18-09-2008, 20:55
A co sądzicie o otrębach owsianych? Ja płatków nie cierpię a otręby uwielbiam. A niby prawie to samo. Chyba organizm wie lepiej.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 23-09-2008, 22:41
Wracam do tematu regulowania trawienia. Tzn przetrawiłam i napiszę do czego doszłam.
Wtedy uznałam, że te nieszczęsne płatki owsiane mają błonnik i przez to "regulują trawienie".
Jeśli chodzi o koktail pamiętałam, że ma błonnik i całą masę innych substancji, ale skupiłam się na błonniku "regulującym trawienie" a substancje odrzuciłam.
Czyli wyszłam być może z błędnego założenia, że płatki koniecznie zawierają błonnik, a więc także przygotowują przez niego podłoże dla bakterii, pomagają w wypróżnieniach itp. i jego potraktowałam właściwie jako jedyny czynnik - tu i tu.
Ale po pierwsze, płatki mają także dużą ilość skrobii, a po drugie sam błonnik, jak dziś mi się zdaje rzeczywiście to jest za mało.
Myślę, że koktail błonnikowy "reguluje trawienie" poprzez wiele substancji w nim obecnych, tzn reguluje je na poziomie komórkowym, poprzez katabolizm i anabolizm komórek, bo dostarcza mnóstwo substancji im potrzebnych. No i plus błonnik, bez jakiś niepotrzebnych dodatków. A ja "przyczepiłam" się błonnika jako zbawcy świata, a ważne jest w jakim występuje towarzystwie. Dlatego pojęcie "regulowanie trawienia" to zupełnie dwie różne rzeczy w wypadku przyjmowania nawet czystego błonnika, a takiego koktailu.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Tobi 23-09-2008, 22:53
Cytat od: "biedrona"
Zgadza się, ale coż takiego "strasznego" lekarz widzi w tych płatkach owsianych, że ich jedzenia zabrania, czy Pan wie?

Płatki, jeżeli nie są podawane z mlekiem, zabierają wapń z organizmu, taką informację kiedyś wyczytałem w książkach dotyczących żywienia, można to zneutralizować, tak jak zupę szczawiową, jajkiem lub mlekiem. Jem je dosyć często na śniadanie i mam po nich dużo energii. Koń je owies i zobaczcie ile ma siły, hę!


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 23-09-2008, 23:22
Tylko że my nie mieszkamy w stajni. A w książkach różne durnoty wyczytać można. Ważne jest, aby ktoś potrafił je zweryfikować, np. jak nasi Eksperci.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: eljot 02-11-2010, 11:45
Powodu częściowej niedoczynności przysadki (dwie operacje przezklinowego usunięcia guza(gruczolak) przysadki, 2003r. częściowe i 2008r całkowite), raz do roku przechodzę badania biochemiczne, hormonalne i MR przysadki. Właśnie jestem po świeżych badaniach, gdzie pierwszy raz zrobiono densytometrię odcinka lędźwiowego. Wynik – osteopenia, co ponoć jest częstym następstwem przy niedoczynności.
L1 0,871    75%     -2,4 T-score
L2 1,028    83%      -1,8
L3 1,047    84%      -1,6
L4 1.022    82%      -1,8

Z tego wynika, że najgorzej jest z kręgiem L1. Jest blisko granicy osteoporozy (-2.5T-score) . Nie mam wyników porównawczych, więc nie ma, do czego się odnieść, ale zastanawia mnie, dlaczego akurat L1 jest najbardziej odwapniony?

Inne wyniki
Cholesterol- 258, HDL- 53,  LDL- 175, triglicerydy- 151
Wapń- 4,84mEq/l  [4,4-5.1],  magnez- 2,27 mg/dl - nie znam normy
fT3- 2,28pg/ml [1,64-3,45]
ft4- 0,96ng/dl [0.71-1,85]
TSH- 1,82 µlU/ml [0,27-4,2]
Testosteron- 8,16nmol/l [4,56-28,2]
To chyba te najważniejsze do tej sprawy.

Pani doktor stwierdziła, że z powodu osteopenii i spadku testosteronu z  9,2, przepisze mi Testosteron prol. domięśniowo(100mg), choć nigdy nie odczuwałem fizycznie braku tego hormonu, oraz Vitrum Kalcjum 600+ D400. Do tego, Eutyrox75, który brałem od 5 lat z wygaszeniem pół roku temu i Simwasterol 20mg, który brałem i powoli odstawiłem około roku temu. Między operacjami brałem Bromergon – miał zatrzymać rozwój gruczolaka chociaż był hormonalnie obojętny.
Przestudiowałem forum i stwierdziłem, że zacznę kurację Slow-Magiem i wapnem ze skorupek jajka. Za receptę podziękuję.
Proszę ekspertów i fachowców w tych sprawach o interpretację i ewentualne wskazówki, czy dobrze robię?
Nie znam mechanizmu, dlaczego nastąpiło wypłukanie wapna z kości, przy jego naturalnym poziomie we krwi (czyli toksyny mają skąd brać), ale szprycowanie się testosteronem chyba jest pójściem na skróty, choć może skutecznym.
Dodam, że KB i DP są cały czas stosowne. Kontynuuję kurację nefroseptem (4 dawki) i trzeci miesiąc melisa z citroseptem.
Do praktyków, czy zmielona skorupka jajka powinna się rozpuścić w herbacie i jak drobno należy ją zmielić? Mnie zostaje na dnie.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-11-2010, 11:58
A czego Pan szuka?


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: eljot 02-11-2010, 12:17
Potwierdzenia, że idę dobrym tropem.
Odstawiając Simwasterol i Eutyrox poszedłem dobrym. Teraz, Mistrzu, nie stosując się do zaleceń białego kitla, potrzebuję potwierdzenia, że idę w dobrym  kierunku. Może należy zastosować inną kurację? Nie znam mechanizmu, czy niedoczynność przysadki wraz z oczyszczaniem (zabieraniem wapna przez toksyny) można zniwelować w sposób jaki wybrałem?
Zastanawia mnie też, skąd częściowa niedoczynność jeżeli wyniki w normie?


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-11-2010, 12:30
Zastanawia mnie też, skąd częściowa niedoczynność jeżeli wyniki w normie?
No,to jest zadanie dla Pana, żeby sam znalazł na nie odpowiedź i tą wiedzą podzielił się z nami.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: eljot 02-11-2010, 12:33
Mam wrażenie, że chodzi o pacjenta. Po prostu dobrze, jak ma się ich jak najwięcej.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-11-2010, 13:49
Mam wrażenie, że chodzi o pacjenta. Po prostu dobrze, jak ma się ich jak najwięcej.
Nieźle, ale lepiej by było, gdyby zaczął się Pan posługiwać wiedzą, a nie wrażeniem.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: eljot 02-11-2010, 16:28
Mam wrażenie, że chodzi o pacjenta. Po prostu dobrze, jak ma się ich jak najwięcej.
Nieźle, ale lepiej by było, gdyby zaczął się Pan posługiwać wiedzą, a nie wrażeniem.
:) „Nieźle” w ocenie Mistrza, to niezła ocena.
„Mam wrażenie”, bo mimo, iż zagłębiłem się w problematykę hormonów, nie do końca czuję się pewnie w interpretacji ich wyników. Wodzonemu za nos ciężko zauważyć, że jest wodzony. Wiem, że Pan nie lubi badań, wyników, ocen, itp., ale ja jestem skazany na to ze względu na MR przysadki. Przy okazji eksperymentuję tak jak w przypadku cholesterolu. Gdy stwierdziłem, że jelita są na tyle szczelne, aby odstawić medykamenty to je odstawiłem. I tutaj byłem pewien. Głowy nie trułem tylko z uwagą wtopiłem się w forum i nauki Mistrza.
Z tym wapniem (osteopenii) potrzebuję potwierdzenia słuszności mojego (laika) myślenia. Skoro ustaliliśmy fakt „potrzeby istnienia pacjenta”, a ja nie zgadzam się nim być, to muszę coś wybrać. Przytoczyłem wyniki, aby mieć pewność, a nie wrażenie i żeby ktoś mnie w tej pewności utwierdził.
Skoro braki wapnia w kościach są faktem, to nasuwa się pytanie, z jakiego powodu?
Oczyszczanie. Toksyny. Tak.
Częściowa niedoczynność przysadki? Tak, ale. Czy ona jest? Nie wiem. Mam wrażenie, że niekoniecznie ona jest. Tu mam zagwozdkę z czystą interpretacją wyników. To tylko cyfry.
Dalej. Wapnia we krwi jest chyba wystarczająco, ale czy to jest ten właściwy?
Do tego zaciekawienie. Dlaczego kręg L1 jest w dużo gorszym stanie niż inne?
Intuicja i wiedza nabyta z Biosłone podpowiada mi, że wystarczy Slow-mag i skorupki jajek, jako źródło wapnia.
 
Dziękuję Grażynko za linki. Temat Hashimoto śledziłem, ale przeliczyłem wyniki fT3i4 z ośmiu lat i wyszło mi, że najlepsze (njrówniejsze) są te ostatnie (z czasów MO, bez Euthyroxu). Generalnie moje samopoczucie i tak najbardziej jest zależne od zmian pogody. Zresztą nie szukam recepty na hormony, bo z tym sobie radzę chyba, że są powodem osteopenii. Problem przedstawiłem wyżej.
KB i DP (jak napisałem) stosuję cały czas, choć nie jestem wolny od grzeszków wakacyjnych.  :hammer:


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Machos 02-11-2010, 19:04
jestem skazany na to ze względu na MR przysadki.
Eljot, nie rób sobie jaj z tym skazaniem na MR przysadki. Bo co, gruczolak? Guz? Wiesz dobrze, dlaczego organizm buduje guzy, więc o co Ci chodzi z tym MR? Strach? Panika? Przytomność straciłeś?

Tu mam zagwozdkę z czystą interpretacją wyników. To tylko cyfry.
Rób badanie codziennie. Jutro wyniki będą inne, pojutrze jeszcze coś innego, następny dzień...

„Mam wrażenie”, bo mimo, iż zagłębiłem się w problematykę hormonów, nie do końca czuję się pewnie w interpretacji ich wyników.
Co Ci da zaspokojenie ciekawości? Może inaczej, w jaki sposób skorzysta organizm na wynikach, które są do bani, a Ty żyjesz i masz się całkiem dobrze? 

Przytoczyłem wyniki, aby mieć pewność, a nie wrażenie i żeby ktoś mnie w tej pewności utwierdził.
Ale fakty są takie, że ludzie mają rewelacyjne wyniki, a za chwilę umierają. Ja znam taki przypadek. Rodzinie "szczęka" opadła, jak im ojciec odszedł. Miał "bajka" wyniki i zapewnienie konowałów.
 
Skoro braki wapnia w kościach są faktem, to nasuwa się pytanie, z jakiego powodu?
Oczyszczanie. Toksyny. Tak.
Ja bym dodał jeszcze deficyt już od noworodka, albo w łonie matki.

Częściowa niedoczynność przysadki? Tak, ale. Czy ona jest? Nie wiem. Mam wrażenie, że niekoniecznie ona jest. Tu mam zagwozdkę z czystą interpretacją wyników. To tylko cyfry.
Dalej. Wapnia we krwi jest chyba wystarczająco, ale czy to jest ten właściwy?
Do tego zaciekawienie. Dlaczego kręg L1 jest w dużo gorszym stanie niż inne?
Możesz sobie interpretować. My też możemy, a tak naprawdę g....o wiemy, bo nie jesteśmy mądrzejsi od tej ewolucyjnie biologicznej doskonałości naszego organizmu. 


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2010, 03:39
Dlaczego kręg L1 jest w dużo gorszym stanie niż inne?
A skąd Pan to wie? Wierzy Pan w te durnoty, zwane badaniami? Przecież to czysta fikcja. Łamią się Panu kości?


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: eljot 03-11-2010, 11:23
Na szczęście nie jestem podatny na złamania. Opiszę Mistrzu pewien przypadek, a w zasadzie dwa. Osiem lat temu uderzyłem się dosyć mocno w kość jarzmową. Zapomniałem o tym fakcie i za dwa miesiące poczułem na policzku odstającą skórę. Po kilku konsultacjach zrobiłem rtg kości i wyszło, że to tylko odprysk kości jarzmowej, który oblał się okostną. Pestka. W tle jednak pokazała się b. powiększona kość siodła tureckiego. I tu zaczęła się moja przygoda z przysadką.  Drugi przypadek to badanie NTX. Któregoś razu pewien lekarz, obwieścił mi, cyt.” b. wysoki wynik NTX świadczy, że coś zżera panu kości”, a to był czas początku bólów podbrzusza. Powtórzyłem badania i wyszły ok.
 Wniosek: czasem badanie ratuje zdrowie, czasem rujnuje nerwy.
 Do wyników badań podchodzę z rezerwą i przez cały czas bytności na forum nie zawracałem tym głowy, bo takie miałem założenie. MO zacząłem stosować nie dla hormonów i ich wyników, bo te zbytnio mnie nie interesowały, ale dla ogólnej poprawy swojego zdrowia. Ta nieszczęsna osteopenia wprowadziła zamęt w mojej głowie, czy aby na pewno te wyniki (wszystkie) powinienem mieć gdzieś. Widzę, że jednak tak z tym, że powinienem zadbać o modyfikację KB i DP pod kątem zwiększenia ilości wapnia. Biorę zdrowie w swoje ręce tylko, że te ręce tego jeszcze nie obejmują.
Pomyślałem sobie, że dział "...pytania i wątpliwości" powinien mieć w zasadach dwa punkty.
1. Biosłonejczyk nie ma wątpliwości.
2. Jeżeli ma, patrz punkt 1.
 :)


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2010, 11:38
Pomyślałem sobie, że dział "...pytania i wątpliwości" powinien mieć w zasadach dwa punkty.
1. Biosłonejczyk nie ma wątpliwości.
2. Jeżeli ma, patrz punkt 1.
 :)
No nie! Wasze naiwne pytania i nasze eksperckie odpowiedzi nie mają charakteru udzielania e-porad, tak jak by to chciało wielu byłych, a w rzeczywistości po trosze nadal pacjentów. Forum Biosłone ma zupełnie inny charakter, a mianowicie charakter dydaktyczny, czyli że ma wyrobić pewien algorytm postępowania w sytuacjach mniej lub bardziej typowych.

Wniosek: czasem badanie ratuje zdrowie,
Jasne! Im więcej badań, tym więcej zdrowia!


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: eljot 03-11-2010, 12:20
Wniosek: czasem badanie ratuje zdrowie,
Jasne! Im więcej badań, tym więcej zdrowia!

Nie, nie Mistrzu. Tego nie powiedziałem. Opieram się na swoim przypadku. Przez kilka lat wykonałem sporo nikomu nie potrzebnych badań, ale to jedno okazało się tym ratującym. Gruczolak miał 3cm, a pierwszym objawem jego bytności byłaby stopniowa utrata wzroku. Odprysk się wchłonął, a ja cieszę się wzrokiem. Może to być wyjątek potwierdzający regułę, ale jest. Czysty przypadek.

Co do tych punktów, to proszę to potraktować żartobliwie.
Może moje pytania są naiwne, ale na 100% nie oczekuję e-recepty, tylko wskazówki. Nie wiem, czy moja sytuacja jest mniej czy bardziej typowa, ale zwątpiłem w słuszność mojego postępowania. Zamiar był nie oglądać się na wyniki i robić systematycznie to co sobie założyłem. Zostałem wytrącony z toru i musiałem dostać "kopa", aby znowu zaskoczyć. Nie lubię się skarżyć na zły los, choć może tak zostało to odebrane. Zatem Mistrzu, podnoszę głowę do góry i mam zamiar sobie z tym radzić. Zapewne będę po trosze pacjentem, póki remont nie dobiegnie końca. Potem będę się z siebie (pacjenta) śmiał. 


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2010, 12:34
Przez kilka lat wykonałem sporo nikomu niepotrzebnych badań, ale to jedno okazało się tym ratującym.  
Właśnie do tej części Pańskiej wypowiedzi się odniosłem (sarkastycznie) - wniosku, że to niedobór badań był przyczyną gruczolaka przysadki. My wiemy, i uczymy innych, że przyczyna choroby jest całkiem inna. Aby badania mogły coś uratować (w domyśle zdrowie), trzeba najpierw zachorować, czyż nie? Taki właśnie jest mój tok rozumowania.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: eljot 03-11-2010, 14:12
W samej rzeczy. Dlatego, gdy będę zdrowy (w rozumieniu tutejszej idei, nie w sensie medycznym) będę się cieszył tym zdrowiem i jak napisałem, śmiał z czasów badań, robienia wyników etc. Jasne, że pozbywając się przyczyny chorób pozbywamy się sensu ich diagnozowania. Medycyna tfu nie zna przyczyny gruczolaka w moim przypadku i jest bezsilna mówiąc, że taka moja uroda. Trafiając na to forum zrozumiałem ją (przyczynę, nie urodę), chociaż nie to było głównym powodem tej przygody z MO. Dlatego wcześniej pisząc, że jestem skazany na RM przysadki, nie piszę słowa "skazany" w sensie wyroku (chyba tak to zrozumiał Machos) tylko, jako przejściowy stan. Z nauk pobranych tutaj wiem, że toksyny mogą gromadzić się praktycznie wszędzie. Wolałbym, żeby w porę wypatrzeć, gdyby urządziły się znów w przysadce. Gdy już nie będzie toksyn, żegnajcie problemy, żegnajcie badania, ale droga ku naprawie jeszcze długa, a z doświadczenia weteranów wiem, że mogą być zwroty w akcji.

Odniosę się jeszcze do odpowiedzi Grażynki i Machosa.
Po trosze potwierdziliście to, co przyświecało mi od początku. Dzięki. Nie rozwiązałem do końca swojego dylematu, ale widzę światełko.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Machos 03-11-2010, 15:38
Medycyna tfu nie zna przyczyny gruczolaka w moim przypadku i jest bezsilna mówiąc, że taka moja uroda.
No i miejmy nadzieję, że operacje wycięcia gruczolaka nie uszkodziły zanadto innych tkanek.

Wolałbym, żeby w porę wypatrzeć, gdyby urządziły się znów w przysadce.
A po wypatrzeniu usunąć je, tak? To zdanie pokazuje, że jeszcze brak Ci wiedzy.

To w końcu Eljot jest mądrzejszy od organizmu, czy organizm od Eljota?
 


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: eljot 03-11-2010, 17:08
No i miejmy nadzieję, że operacje wycięcia gruczolaka nie uszkodziły zanadto innych tkanek.

I tu muszę oprzeć się na opisie nielubianych badań, które mówią o uszkodzeniu prawego płata przysadki. Sądzę, że się regeneruje i daje sobie radę, ja jej nie przeszkadzam i nie huśtam hormonami dodatkowymi lekami.

Wolałbym, żeby w porę wypatrzeć, gdyby urządziły się znów w przysadce.
A po wypatrzeniu usunąć je, tak? To zdanie pokazuje, że jeszcze brak Ci wiedzy.

To w końcu Eljot jest mądrzejszy od organizmu, czy organizm od Eljota?
 
Ja bym to nazwał świadomością następstw. Jest punkt graniczny wielkości, gdzie gruczolak może sobie bytować i czekać, aż organizm się z nim rozprawi. Jeżeli organizm będzie jeszcze za słaby, a zagrożony będzie wzrok, to Eljot powie tniemy. Od dwóch lat jest spokój i mam nadzieję, że mam czas na wzmocnienie zdolności organizmu. Wznowy bywają szybkie, 1cm w ciągu roku nie jest zaskoczeniem, a spotkałem się z szybszymi. Dlatego dmucham na zimne, bo organizm w swej mądrości jeszcze nie zatrybił na 100%. To samo się tyczy osteopenii. Nie wiem, czy funkcje naprawcze są podjęte, czy panuje bezkrólewie? To mój problem.
Moja hipoteza była taka, że kręgi lepsze są remontowane. Założenie Mistrza, że wyniki mogą być przekłamane też kupuję tym bardziej, że sam byłem ofiarą takiego zdarzenia.


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2010, 21:41
My, rzecz jasna, nie jesteśmy przeciwni interwencji chirurgicznej w razie konieczności. Chodzi tylko o to, by operacja nie była celem samym w sobie, a jedynie wyjściem awaryjnym - wariantem B. By móc śledzić zmiany gruczolaka, niezbędne są systematyczne badania RM. Niemniej jednak warto czas do ewentualnej operacji wykorzystać na umocnienie zdrowia. I nie tylko w tym konkretnym przypadku, kiedy badanie wykryło patologię. Warto po prostu wziąć swoje zdrowie we własne ręce, i taki jest sens istnienia tego forum, by to ludziom uzmysłowić. Tutaj, widzę, że stanął Pan na wysokości zadania i nie zamierza mitrężyć (już więcej!) czasu.

Moja hipoteza była taka, że kręgi lepsze są remontowane. Założenie Mistrza, że wyniki mogą być przekłamane też kupuję tym bardziej, że sam byłem ofiarą takiego zdarzenia.
Mnie chodzi o wiarygodność niektórych badań w ogóle, a także łatwowierność pacjentów. To, że konowały robią ludziom wodę z mózgu, to jest normalne, bo to są konowały, ale zastanawia mnie coś innego: Jak człowiek przy zdrowych zmysłach może uwierzyć w to, że jakimś badaniem (poza sekcją zwłok) można ustalić zawartość wapnia w kręgach lędźwiowych. Przecież to jest absurd!


Tytuł: Odp: Osteoporoza
Wiadomość wysłana przez: eljot 04-11-2010, 10:58
Cieszę się niezmiernie, że zostałem zrozumiany i doceniony przez Mistrza i zapewniam, że na sekcję zwłok jeszcze się nie wybieram.
Trochę się uspokoiłem i uświadomiłem sobie, że od dłuższego czasu mam bóle w lędźwiach i miednicy, oraz po oczyszczaniu twarzoczaszki bóle szczęk i zębów. Z pewnością oczyszczanie trwa i pochłania sporą ilość wapnia do neutralizacji toksyn. Pomijając wiarygodność pomiarów i tak trzeba zadbać o odpowiednią podaż tego pierwiastka. To najbliższy cel!