Tytuł: Libido jak u 20-latka Wiadomość wysłana przez: Zazula 19-10-2008, 05:31 Mój mężczyzna twierdzi, że chyba wyzdrowiał (po dwóch miesiącach MO?), bo powrócił mu wigor jak za czasów, gdy miał 18-20 lat :lol:
A ja biedna zagrzybiona.... Nie podołam Panowie i Panie! Podzielcie się proszę swoimi odczuciami w tej kwestii. Bo u nas w sypialni zawrzało :plotki: Tytuł: Libido jak u 20-latka :) Wiadomość wysłana przez: KaZof 19-10-2008, 07:08 Cytat od: "zazula" Podzielcie się proszę swoimi odczuciami w tej kwestii. Znasz ten wątek(patrz post Mistrza Wysłany: 25-06-2008, 17:50 ): http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4092&postdays=0&postorder=asc&start=150 Pozdrawianki :) Tytuł: Libido jak u 20-latka :) Wiadomość wysłana przez: Grażyna 19-10-2008, 08:32 Cytat od: "zazula" Bo u nas w sypialni zawrzało Jak w niej taka Iskierka rządzi, to trudno się dziwić. Cytat od: "kazof" Znasz ten wątek Ach, dzięki za przypomnienie tych perełek i "dobrych czasów" gorących dyskusji. Cytat od: "zazula" Podzielcie się proszę swoimi odczuciami w tej kwestii. Tytuł: Libido jak u 20-latka :) Wiadomość wysłana przez: Oak 19-10-2008, 10:41 Potwierdzam coś w tym jest ...
zwiększa się ilość i moc wystrzału "płynów" - delikatnie rzecz ujmując :) Tytuł: Libido jak u 20-latka :) Wiadomość wysłana przez: Emisia 19-10-2008, 11:42 Cytat od: "Oak" delikatnie rzecz ujmując Tak, bardzo delikatne ale konkretne. ;) Cytat od: "zazula" A ja biedna zagrzybiona.... Nie podołam A u mnie na odwrot. Ja czuje sie coraz lepiej i co z tego. Maz wyjezdza w trasy w poniedzialki i wraca w soboty. Wiec sila rzeczy wraca " spragniony" . Ale reszta dni to staram sie myslec o czym innym. Tytuł: Libido jak u 20-latka :) Wiadomość wysłana przez: Melek 20-10-2008, 08:55 Cytat od: "zazula" Mój mężczyzna twierdzi, że chyba wyzdrowiał (po dwóch miesiącach MO?), bo powrócił mu wigor jak za czasów, gdy miał 18-20 lat No to nic, tylko skakac z radosci i korzystac ;) Tytuł: Odp: Libido jak u 20-latka :) Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 19-11-2008, 18:28 A u mnie wręcz przeciwnie-w miarę zdrowienia libido coraz niższe,ostatnio na poziomie zerowym! Mój związek może sie rozsypać przez to,coś to czuję w powietrzu...ratujcie!!!! Z czego to się bierze??? tzn u mojego mężczyzny wszystko jest ok, on chyba nie ma grzyba, ale u mnie coraz gorzej...
Czy to może być od ciągłego stresu na uczelni i ciągłej niechęci do współtowarzyszy pracy? Błagam o pomoc....:( Tytuł: Odp: Libido jak u 20-latka :) Wiadomość wysłana przez: Wiolka 19-11-2008, 21:26 Mimo iż początkująca jestem tutaj to z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że stres bardzo zniechęca i osłabia libido !!! Na pocieszenie dodam, że po zlikwidowaniu przyczyny apetyt powraca :-)
A co do MO to chyba coś w tym musi być ponieważ w naszej sypialni również zrobiło się gorąco :clap: POZDRAWIAM Tytuł: Odp: Libido jak u 20-latka :) Wiadomość wysłana przez: Magdalena 19-11-2008, 21:34 U nas w sypialni też bardziej gorąco się zrobiło :mrgreen: choć jeszcze daleko do starych czasów, ale grunt, że jesteśmy na dobrej drodze :thumbsup:.
Lulia jak długo pijesz MO? Pewnie jeszcze potrzebujesz czasu :D. Tytuł: Odp: Libido jak u 20-latka :) Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 20-11-2008, 18:55 od marca br. Niby nie jakoś bardzo długo,ale chodzi chyba jednak o stres... kompletnie nie mam ochoty na nic z ''tych rzeczy" przez ten nawał roboty,problem w tym ze to sie wszytko dopiero zaczyna a skończy pewnie na emeryturze :)
Tytuł: Odp: Libido jak u 20-latka :) Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-11-2008, 09:19 Eh :) wystarczyło trochę wyluzować i problem rzeczywiście zniknął, chyba nie ma potrzeby zagłębiać się w szczegóły.... :) Resztę dyskusji przeniosłem do działu ogólnego http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=5214.msg50408#new Swoją drogą, to mogłybyście się pilnować i pisać na temat. |