Niemedyczne forum zdrowia

Muszę odstawić córkę od piersi, ma półtora roku. Chciałam podać jej mleko modyfikowane, ale chyba dobrze, ze go nie chce... jakoś boję się faszerować ją tym świństwem...

Pediatra poradziła wprowadzanie jogurtów, ale uważam przetworzony nabiał za zupełnie bezwartościowy a nawet szkodliwy. :(

Mam pytanie: czym zastąpić codzienną dawkę wapnia? Próbowałam z serkiem i jogurtem kozim, ale nie chce tego (od urodzenia nie jada jogurtów, serów itp, więc nie jest przyzwyczajona). A moze wystarczy częściej karmić strączkowymi i brokułami? A moze sama upomni się o takie - nabiał kozi - produkty jak parę dni nie dostanie piersi?

Nie mam pojęcia o mlekach ryżowych, sojowych. Czy one mają w ogóle wapń? Jeśli tak to w jakim stosunku do fosforu...

A mnie udało się zlokalizować rolnika co na targu sprzedaje mleko prosto od krowy (podaję dzieciom po lekkim ogrzaniu), jak i panią co ma mleko prosto od kozy. Ja też jestem ze Szczecina  z prawobrzeża (rolnik stoi na rynku na oś. Słonecznym od 8 - o 9-10 mleko już wyprzedane). Na 2 dzień mleko przechowywane w lodówce jeszcze nie kwaśnieje.  Może warto zapytać na najbliższym rynku albo i dalej. Sądzę że jak dziecko zdrowe warto podać surowe mleko. Ideał to mleko kozie, najbardziej zbliżone do mleka kobiecego.

Iwona, miło ze jesteś ze Szczecina! ja mieszkam na Pogodnie. mam tu jakiś rynek :)
Dziękuję za radę odnośnie mleka świeżego. Ile Twoje dziecię ma lat? jak reaguje na krowie?
dziś kupiłam sery kozie (biały i wędzony). bedę jej systematycznie proponować - moze w koncu się skusi. mam tez jedną panią z Marwic od której kiedyś brałam sery kozie. moze ma tez mleko! (jednak ta odległość...).

Dużo warzyw wystarczy jako źródło wapnia.

Dziś rozmawiałam przy okazji badania z lekarką homeo. Powiedziała, ze nabiał mozna dawać 1-2 razy w tygodniu (np. ser, jogurt kozi). A właśnie warzywa są dobrym źródłem wapnia! No i warunek zeby nie dawać słodyczy. Polecała tez kasze.
Bardzo mnie ucieszyła, bo nie uśmiechalo mi się przyzwyczajać córki do nabiału, no i mamy następny argument przeciwko słodyczom (dla dziadków, cioć i życzliwych ;) )

Dagles, ile razy dziennie malutka jeszcze dostawała pierś?

Dostaje 2 razy (rano i wieczorem) i czasami jak nie moze zasnąć na dzienną drzemkę. Myślisz, ze takie nagłe odcięcie jej od mleka może zaszkodzić?

Moje dzieci to już przedszkolaki i jeden pierwszoklasista. Warto spróbować, szczególnie ze świeżym mlekiem kozim jeśli uda Ci się zdobyć  i poobserować jak dziecko je toleruje. Takie mleko oprócz dobrze przyswajalnego wapnia, ma i magnez. Mój najstarszy syn po wprowadzeniu świeżego mleka (też krowiego) przestał mieć bolesne bóle nóg nocą, które ponoć były "wzrostowe". Jak mleko się zsiądzie robię koktajl z owocami. Po krowim mleku nie zaobserowowałam złych reakcji oprócz tych że mniej im smakuje niż kozie. Jakoś bardziej mi się to kozie podoba, ale gdybym nie miała dostępu do niego podawałbym tylko krowie.

Teraz to doczytałam - skoro tak to wydaje mi się, że nie trzeba tego innego mleka. Po odstawieniu całkowitym dziecko może samo zacznie się dopominać mleka i wtedy można spróbować z kozim.

Mam kozie mleko. Jutro dam. Tylko nie wiem jak długo i do jakiej temperatury podgrzewać... Trzymajcie kciuki zeby posmakowało!

Podgrzewać jak najmniej. Letnie albo lekko cieplutkie (przy podgrzewaniu mieszać i sprawdzać!)

Dagles czemu chcesz już odstawić? Ja karmiłam synka nawet 2 lata i 3 miesiące, potem przeszedł na surowe mleko krowie i tak już pozostało.Nie mogę mojej trójki odstawić od krowiego mleka. :bangin: Nabiału ze sklepu prawie nie jedzą, czasami ser żółty. Takiemu maleństwu jak twoje możesz dać dobre masło śmietankowe. Tylko nie wiem do jakiego pieczywa  :eek: ja jak uczyłam moje małe jeść to kiedyś dawałam..bułeczki pszenne.A teraz to już nie wiem co.  ;)

Lady - muszę odstawić, bo jestem w ciąży, a czuję się niespecjalnie. :(
Daję masło śmietankowe z chlebem razowym (oczywiście niedużo tego zjada). :)

No a Ty nie możesz się teraz słaniać. Wydaje mi się, że jeśli mała jada juz normalne posiłki to nic jej nie będzie. Warzywa powinny wystarczyć jako źródło wapnia. Czytałam, że Editho podawała swojemu synkowi skorupki jajka w mleku migdałowym /to chyba było w temacie zamienników mleka/. Ale sądze, zdrowe jedzenie załatwi sprawę, nie zakładaj od razu niedoborów wapnia.

Dzięki mmagmma!
Dziś dałam jej mleko kozie z owocami na kolację - a raczej owoce z mlekiem (około 70 ml)... (zaraz dostanę ochrzan ze złe połączenie)
Wieczorem nie dałam cyca i nie płakała nawet! więc sukces jak na razie!
Postanowiłam, ze jeśli bedzie nadal miała nikłe dawki cukru w diecie to nic jej nie grozi, bo je chleb razowy i warzywa. :) A ze skorupkami to dobra myśl.