Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: Julia Ciesielska 16-01-2009, 19:33



Tytuł: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 16-01-2009, 19:33
Mam nietypowe pytanie...
Zastanawia mnie czy jeśli po obfitym posiłku obiednim (bądź nawet niekoniecznie) jeśli chcemy sie połozyc spac po południu to czy to jest normalne... tzn nie wiem czy zostane dobrze zrozumiana,ale chodzi mi po prostu o to czy organizm dorosłego człowieka po przespaniu powiedzmy, 7 godzin(no,może 6) w nocy  potrzebuje jeszcze spac w dzień,ok 1.5 h. Oczywiście nie zdarza sie to codziennie ,a jeśli już to raczej w porze zimowej, latem tego praktycznie nie zarejestrowałam, chyba że przy strasznych upałach. Bardzo chciałabym poznac opinię Mistrza na ten temat lub innej kompetentnej osoby, gdyż nie wiem czy to znużenie popołudniowe świadczy źle o moim zdrowiu i powinnam na to zwrócic uwagę czy jest to całkowicie normalne i nie powinnam z tej drzemki rezygnowac i jak najbardziej zarezerwowac sobie na nią czas, gdyż jest to korzystne dla organizmu (zwłaszcza że po obudzeniu mam mnóstwo energii do nauki). Swego czasu byłam we Włoszech, tam podczas sjesty miasto zamiera, nikt sie nie zastanawia nawet czy ma sie położyc czy nie- po prostu to robi :) Ale tu Polska nie Włochy, nie pamiętam z historii żeby w dawnych czasach było to u nas praktykowane... Może robię z igły widły, jeśli tak to proszę mi to uświadomic ale nurtuje mnie ta kwestia i dlatego postanowiłam sie wypowiedziec :)
Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-01-2009, 20:05
Nigdy nie należy lekceważyć sygnałów płynących z organizmu, i jeśli mamy ochotę zdrzemnąć się po południu - najlepiej to zrobić, bo najzdrowiej. I nie jest ważne, czy jest to efektem przemęczenia, niedospania, czy też przebiegającego w organizmie procesu zapalnego, że chce nam się spać. Tak czy siak - wyjdzie nam to na dobre.
Ale są też przypadki, że czyjś organizm przestawi sobie porę snów i wówczas poobiednia drzemka wpływa na kłopoty z zaśnięciem. Wtedy należy z niej zrezygnować, bo najlepsza porą na sen jest rzecz jasna noc.


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Jurek56 16-01-2009, 20:24
Wątroba odnawia się podczas leżenia (sen), dlatego organizm domaga się odpoczynku, aby mieć siły do oczyszczania.


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 16-01-2009, 20:27
Mistrzu, zgadzam się całkowicie z podaną przez Pana tezą, że organizmu trzeba słuchać. W końcu to taka naturalna potrzeba - sen, odpoczynek i lepiej się jej poddać, niż walczyć. Tak jednak, by nie dezorganizować sobie życia i nie mylić dnia z nocą.

Niezależnie od tego przyszło mi do głowy, czy aby ten objaw nie świadczy o zakłóceniu procesu trawienia - czy nie ma to coś wspólnego z niedokładnym trawieniem i leukocytozą trawienną?


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-01-2009, 20:49
Cytat
Niezależnie od tego przyszło mi do głowy, czy aby ten objaw nie świadczy o zakłóceniu procesu trawienia - czy nie ma to coś wspólnego z niedokładnym trawieniem i leukocytozą trawienną?
A jakie to ma znaczenie? No, gdybyśmy się zdali na medycynę, to moglibyśmy dochodzić, o co temu głupiemu organizmowi chodzi - czegoś ma za mało; jakichś leków albo suplementów (gdybyśmy się zdali na medycynę naturalną bardziej od natury). Ale jeśli zdajemy się na mądrość naszego organizmu, to nie róbmy się mądrzejsi i cwańsi od niego, bo to jest po prostu schizofrenia.


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 16-01-2009, 21:02
Mistrzu, bardzo dziękuję za odpowiedź, jak również pozostałym forumowiczom.


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Boja 16-01-2009, 22:22
Mnie często zdarza się uzdrawiająca drzemka ok 15-20 minutowa, po której czuję się bardzo odświeżona  i mogę dalej do wieczora! A jak się obudzę,  zawsze dziwię się niezmiennie, że to tak krótko ten odlot trwał.


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 17-01-2009, 09:29
Ja co tydzień, w każdą sobotę po obiedzie, śpię 2-3 godziny. Nie widzę w tym nic dziwnego. Chce mi się spać to śpię i odrabiam zaległości z tygodnia.


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Piotr 18-01-2009, 17:29
Czy senność po posiłku, w którym łączymy białko z węglowodanami, np. mięso z ziemniakami też jest naturalna? Czy należy wtedy się zdrzemnąć czy może unikać takiego łączenia?


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 20-01-2009, 17:37
U mnie tak było, bo po prostu jadłem za dużo na obiad i organizm buntował się przed taką porcją jedzenia do przetworzenia.


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Emisia 20-01-2009, 22:15
Ja tez czesto robilam sobie popoludniowa drzemke. Ale o dziwo po przebudzeniu bylam bardziej zamulona niz przed. Przez pare godzin nie moglam dojsc do siebie. Teraz szukam sobie zajecie jak czuje jakies zmeczenie lub relaks przed tv. Dziala znakomicie!


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 21-01-2009, 07:00
Jeśli się położę na te powiedzmy 1.5 h, to potem na początku trochę może jestem rozblita,ale po paru chwilach mam energii więcej, zdecydowanie.


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-01-2009, 11:01
relaks przed tv. Dziala znakomicie!
A cóż to takiego?


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 21-01-2009, 11:03
Chyba fotel, kapcie, popcorn i film ;) Ale czy to relaksuje?


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Emisia 21-01-2009, 16:30
Rysiu. Fotel i kapcie owszem. Dobry film rowniez, ale bez popcornu!


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 21-01-2009, 18:04
Może być muzyka aerobikowa, która wyzwala ekspresyjność...


Tytuł: Odp: Popołudniowa drzemka
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 21-01-2009, 18:05
Rysiu. Fotel i kapcie owszem. Dobry film rowniez, ale bez popcornu!

To tylko taki stereotyp relaksu przed TV, a że bez popcornu to my wiemy ;)