Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Ciąża => Wątek zaczęty przez: Słońce 05-04-2009, 21:30



Tytuł: Macierzyństwo nosicielki HIV
Wiadomość wysłana przez: Słońce 05-04-2009, 21:30
Mam znajomych; młode małżeństwo; gdzie ona jest nosicielem wirusa. Są to jedyne osoby, które zainteresowały się tematem tego forum jakie tu spotkałem. Ona jest Afrykanką z którą mam doskonały kontakt, jak i moja żona (udaje nam się obejść wszystkie językowe bariery). Forumowe podejście do zdrowia, z racji wychowania, jest o wiele bliższe jej, niż jemu. Dzisiaj opowiedzieli mi o badaniach jakie przeszła młoda mama, mające określić np. procentową ilość wirusa w krwi, jak i o zaproponowanej kuracji od czwartego i pół miesiąca ciąży (do połogu), lekami mającymi nie dopuścić do zakażenia płodu, a dziecka od urodzenia do 6 miesiąca. W ten sposób dziecię zostanie uchronione. Zakazane jest karmienie dziecka piersią podczas kuracji bo: i tu padło kilka zupełnie niegroźnych efektów ubocznych typu: ból brzucha, wymioty, zawroty głowy. Z racji tej, że wiedzą iż sam dbam o zdrowie (a raczej jego reperację) i o was, pragną poznać wasze zdanie na temat proponowanej kuracji i jej skutków dla obojga: mamy i dziecięcia (w szczególności tych długo terminowych). Z góry pięknie dziękują (wraz ze mną).


Tytuł: Odp: Macierzyństwo nosicielki HIV.
Wiadomość wysłana przez: Amdea 06-04-2009, 22:35
Może ten wywiad z dr Stefanem Lanką pt. "Ptasia grypa i H5N1, szczepienia oraz AIDS" - pokaże Ci problem HIV w innym świetle. http://www.dysfunkcja.net/index.php?tg=articles&idx=Print&topics=10&article=5
Na Youtubie są też filmy z dr Lanką na ten temat - http://www.youtube.com/watch?v=h6soAbZh9mw


Tytuł: Odp: Macierzyństwo nosicielki HIV.
Wiadomość wysłana przez: tomurbanowicz 07-04-2009, 05:32
Ja dorzucę to:
http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=6329.0


Tytuł: Odp: Macierzyństwo nosicielki HIV.
Wiadomość wysłana przez: flapjack 08-04-2009, 20:00
Na PW mogę udostępnić zainteresowanym zacne opracowanie o hiv/aids i kontrowersjach z tym związanych, np. wirus hiv nie musi wywoływać aids, testy na hiv wykrywające przeciwciała to niezła ściema, objawy wielu chorób można podciągnąć pod aids, co czyni aids chorobą papierkową, "lecznicze" azt to tak naprawde uśmiercanie pacjenta, gdyż wywołuje one nabyty brak odporności poprzez upośledzenie funkcji tego systemu, czyli ..aids....


Tytuł: Odp: Macierzyństwo nosicielki HIV.
Wiadomość wysłana przez: Emisia 09-04-2009, 08:15
A dlaczego na PW? Chetnie bym to poczytala.


Tytuł: Odp: Macierzyństwo nosicielki HIV.
Wiadomość wysłana przez: flapjack 09-04-2009, 09:20
Ktoś uploadował to tutaj http://www.tomaszgabis.pl/wp-content/uploads/2009/03/raport_o_aids.pdf


Tytuł: Odp: Macierzyństwo nosicielki HIV.
Wiadomość wysłana przez: Słońce 25-05-2009, 23:41
Pięknie dziękuję wam za odpowiedzi w imieniu znajomych i mym własnym.
Raczcie wybaczyć tak długą ciszę.
Pisząc na temat, to przyznam się, że bardzo im współczuję (moim znajomym). Tak naprawdę, to myślę, że są bardzo zagubieni, osamotnieni i niepewni swych decyzji. Pomysłowość całego systemu chorób jest zaiste zdumiewająca. Wylałem z siebie wszystko co dzięki wam wiem z najwyższą dozą życzliwości na jaką mnie stać w mym stanie i przyznaję, że ta karciana góra drgnęła, ale nie na tyle, aby podjęli samodzielną decyzję wzięcia pełnej odpowiedzialności za swoje zdrowie. Mimo wszystko asekurują się metodą, o której to lekarz (profesor) z taką dumą i pewnością im opowiadał w ubiegły piątek i nie zmienioną od około 20 lat. Co prawda przygotowali się na nią chyba lepiej niż inni, czym irytowali szanownego jegomościa. W każdym bądź razie, po ostatnich badaniach ilość wirusa jest na tyle niska, że zdecydowano skrócić czas terapii (która według zapewnień jest pewna) do 2 miesięcy przed i 2 po rozwiązaniu, bez możliwości karmienia dziecka piersią, a dziecku do kilku tygodni (niestety, zapomniałem do ilu). Na ten czas mama czuje się świetnie, jest zadowolona i spełniona, co jest przecież bardzo ważne.
Ciepło was pozdrawiają i dziękują za okazane zainteresowanie. Ze swojej strony postaram się; co jakiś czas; informować was o terapii, bo być może ktoś skorzysta, lub dopisze. 
 
Ps. Jak pamiętacie szczęśliwa mamusia jest Afrykanką i ponoć w jednym z krajów Afryki, jakiś tubylec, znalazł jakiś czas temu lek na aids, ale go zabili. Jej ciocia; podczas ostatniej rozmowy tel.; zapewniła ją, że nie ma się co martwić, bo ona prześle jej zioła, które ją wyleczą, ale niestety nie zdążyła, bo wkrótce odeszła.
Najważniejsze, że ona nadal wierzy w zdrowie.
Dobrej nocy.


Tytuł: Odp: Macierzyństwo nosicielki HIV.
Wiadomość wysłana przez: Boja 26-05-2009, 07:46
Słońce, jeszcze w GNM     (Amdea   :notworthy: )
http://www.germanska-nowa-medycyna.pl/index.php?searchword=HIV&option=com_search&Itemid=70
jest sporo informacji.