Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: Elza12 29-04-2009, 14:20



Tytuł: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Elza12 29-04-2009, 14:20
Bardzo proszę o radę co zrobić z rozbitym termometrem rtęciowym- a dokładnie z rozlaną rtęcią. Poszperałam trochę w googlach, ale informacje są różne- od takich, żeby się nie przejmować do takich, że nawet mała ilość szkodzi. Wylało mi się ok 1/2 rtęci z termometru. Większość pozbierałam zamiatając (strasznie uciążliwe bo te kulki się rozpadają), ale trochę zostało pewnie w szparach między parkietem. Jak na złość rozbił się obok łóżka, gdzie sypia mój syn. I teraz nie wiem co dalej, jak to zneutralizować. A może rzeczywiście nie ma się czym przejmować?


Tytuł: Odp: rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 29-04-2009, 14:26
Podobno trzeba zawołać straż pożarną, przyjadą i zneutralizują.


Tytuł: Odp: rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Elza12 29-04-2009, 14:34
Dzwoniłam. Pan powiedział żebym zamiotła i wyrzuciła do kosza >:( Może gdybym się uparła to by przyjechali, ale wydawało mi się to przesadą. Wyrzucać do kosza oczywiście nie zamierzam - oddam tam, gdzie stare bateryjki.


Tytuł: Odp: rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 29-04-2009, 14:37
Pewnie koszta dojazdu. Swoją drogą to straszna degrengolada. Może zgłosić to jakimś służbom epidemiologicznym.


Tytuł: Odp: rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-04-2009, 14:43
Bardzo proszę o radę co zrobić z rozbitym termometrem rtęciowym- a dokładnie z rozlaną rtęcią. Poszperałam trochę w googlach, ale informacje są różne- od takich, żeby się nie przejmować do takich,że nawet mała ilość szkodzi. Wylało mi się ok 1/2 rtęci z termometra. Większość pozbierałam zamiatając (strasznie uciążliwe bo te kulki się rozpadają), ale trochę zostało pewnie w szparach między parkietem. Jak na złość rozbił się obok łóżka, gdzie sypia mój syn. I teraz nie wiem co dalej, jak to zneutralizować. A może rzeczywiście nie ma się czym przejmować?
Przejmować nie ma się czym, ale sprawy bagatelizować też nie należy. Rtęć paruje, a pary rtęci łatwo się wchłaniają do organizmu, i na dodatek wykazują powinowactwo do CUN. W tej sytuacji powinna Pani podawać synowi profilaktycznie kelp i szczególnie dbać o przewietrzanie pokoju.


Tytuł: Odp: rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Elza12 29-04-2009, 16:32
Mam nadzieję,że zdąże zakupić Kelp przed długim weekendem, a do tego czasu syn będzie spał w innym pokoju. Proszę jeszcze o informacje jak długo stosować Kelp i w jakiej dawce - syn ma 6 lat. Po jakim czasie ta rtęć powinna wyparować? Będe wietrzyć codziennie, na szczęście jest to pokój z balkonem, a pogoda też sprzyja...


Tytuł: Odp: rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: MohSETH 29-04-2009, 22:13
Przecież ze szpar można było wyssać rtęć odkurzaczem, a potem wyrzucić worek...


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-04-2009, 00:49
Cytat
Proszę jeszcze o informacje jak długo stosować Kelp i w jakiej dawce - syn ma 6 lat. Po jakim czasie ta rtęć powinna wyparować?
Nie pamiętam danych, a źródła informacji nie pamiętam, ale sądzę, że na wszelki wypadek okres szczególnej ostrożności powinien wynosić rok.


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 30-04-2009, 12:16
Lepiej byłoby to jakoś zneutralizować chemicznie. Jeżeli strażacy tego nie chcą zrobić to może powiedzieliby jakim środkiem należałoby potraktować. Myślę że jakimś proszkiem zasypać ale nie znam szczegółów, tak tylko głośno myślę.


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Anniyah 30-04-2009, 12:36
Cytat od: Laokoon
Lepiej byłoby to jakoś zneutralizować chemicznie. Jeżeli strażacy tego nie chcą zrobić to może powiedzieliby jakim środkiem należałoby potraktować. Myślę że jakimś proszkiem zasypać ale nie znam szczegółów, tak tylko głośno myślę.

Posypać siarką :) .


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Slavek 30-04-2009, 12:58
Elza na stronie: http://www.polskieradio.pl/nauka/tags/artykul63067.html znalazłem następującą informację
Cytat
Alarm: rozbity termometr

Problem z tradycyjnymi szklanymi termometrami pojawia się w momencie ich rozbicia. Francuzi oszacowali, że tylko w ich kraju rocznie tłucze się 5 mln termometrów. Niestety nie ma podobnych szacunków dla Polski. Wiadomo jedynie, że rocznie sprzedaje się ich ok. 1,5 mln sztuk, a każdy z nich prędzej czy później się rozbije.

Płynna rtęć w temperaturze pokojowej nieustannie paruje, a bezwonne pary rtęci są jej najgroźniejszą postacią. Nawet tak mała ilość jak 1 g ze zbiorniczka termometru może skazić powietrze w małym pokoju.  Trujące „żywe srebro” wnika do organizmu głównie przez skórę i drogi oddechowe. Może wywołać bóle głowy, zaburzenia widzenia i koordynacji ruchowej.

Co zatem zrobić w razie rozbicia termometru rtęciowego? Należy jak najszybciej zebrać „kuleczki” rtęci w gumowych rękawiczkach. Najlepiej użyć zakraplacza do oczu, łopatki lub sztywnego papieru, np. karty do gry. Można posypać rtęć siarką (jeśli ktoś ma ją akurat w domu), aby zneutralizować trujące działanie metalu. Następnie trzeba włożyć rtęć, skażone przybory oraz rozbite szkło do mocnego, szczelnego plastikowego worka lub szklanego słoika. Najlepiej zadzwonić do Powiatowej Stacji Sanepidu, aby uzyskać informacje odnośnie najbliższego miejsca składowania rtęci albo – gdy jest taka możliwość - przynieść opakowane resztki termometru do apteki, posiadającej pojemniki na tego typu odpady. Trzeba też intensywnie wietrzyć pokój przez kilka dni.

Ważne, aby nie używać do likwidacji wycieku domowych środków czyszczących z chlorem i amoniakiem (mogą zareagować gwałtownie z rtęcią, tworząc trujący gaz), nie zbierać „kropelek” miotłą ani pędzlem (rozbijają je na mniejsze drobiny o większym rozproszeniu) oraz nie używać w tym celu odkurzacza (wprowadza pary rtęci do powietrza, zwiększając ryzyko zatrucia).
Pozwoliłem sobie zacytować ten fragment, żebyś wiedziała, czym nie posypywać pozostałości, bo innych informacji już udzielili Ci inni forumowicze.


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Elza12 30-04-2009, 15:01
Skorzystam z tych informacji o przechowywaniu i popytam w okolicznych aptekach czy przyjmują takie odpady lub zadzwonie do Powiatowej Stacji Sanepidu. A tak nawiasem mówiąc to strażacy dyżurujacy pod nr alarmowym powinni chyba mieć takie informacje. Myśle, że rozbicie termometru zdaża się częściej niż jakieś ogromne skażenia środowiska...


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 30-04-2009, 15:28
No właśnie, pewnie ci dzisiejsi strażacy mają takie podejście.


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Heniek 30-04-2009, 21:07
Tak się składa, że nie mam w domu żadnego termometru do mierzenia temperatury ciała, gdyż poprzedni rtęciowy stłukł się ;-) W związku z tym pytanie. Jaki termometr kupić ? Także rtęciowy?

Za wyborem rtęciowego przemawia to, że jest to jednak sprzęt sprawdzony i dokładny. Z drugiej strony rtęciowe termometry są/mają być (zależnie od kraju) wycofywane z obrotu handlowego. Co polecacie w zamiast termometru rtęciowego?


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 30-04-2009, 21:14
elektroniczny?

Pewnie nie jest tak niezawodny ale mam juz kilka lat i raczej wszystko ok. Muszę sprawdzić czy odczyty zgadzają się z tym rtęciowym.

Z tego co wiem są też takie dające odczyt momentalnie na podczerwień tyle że pewnie droższe.


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Blackrozi 01-05-2009, 08:48
U mnie elektroniczny się nie sprawdził. Kupiłam bo lepszy, bez rtęci. Oszukuje, zaniża temperaturę, a po dwóch miesiącach zepsuł się w najmniej odpowiednim momencie. Syn miał wysoką temperaturę do 40 stopni, siedziałam przy nim całą noc i zbijałam temperaturę. Co godzinę mierzyłam gorączkę, bo taka wysoka, a tu termometr elektroniczny (z apteki oczywiście) po prostu przestał wskazywać odczyt. O drugiej w nocy jeździłam po mieście szukając czynnej apteki, kupiłam rtęciowy - taki mnie nigdy nie zawiódł.  :)


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 02-05-2009, 16:59
Trudno powiedzieć, elektroniczny termometr jest tak dobry jak użyty w nim podzespół czujnika temperatury. Pewnie producenci takich termometrów są różni i stąd też różna jakość. Mój ma co najmniej 5 lat i działa, dokładnie nie sprawdzałem ale z tego co widzę to odczyty są poprawne.

Jak wspominałem są też termometry na podczerwień których używają szpitale, co by nie powiedzieć o medycynie to jednak nie ma powodu aby nie ufać odczytom z takich termometrów.

No i nie ma się co dziwić że najpewniejszy jest ten rtęciowy, w końcu jedyna sytuacja w której może przestać działać to ta kiedy się stłucze. Natomiast w elektronicznych i innych powodów może być wiele.
To tak ja z samochodami, te sprzed 30 lat można w miarę łatwo naprawić natomiast jak w samochodzie z 2005 roku coś się zepsuje to przeważnie musimy wymieniać cały skomplikowany moduł. Co jest lepsze?

Myślę że rtęciowy zawsze warto w domu mieć ale elektroniczny jest praktyczniejszy.


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-05-2009, 17:05
Cytat
Jak wspominałem są też termometry na podczerwień których używają szpitale, co by nie powiedzieć o medycynie to jednak nie ma powodu aby nie ufać odczytom z takich termometrów.
Coś się Panu pomieszało. Jaka gałąź medycyny produkuje termometry?


Tytuł: Odp: Rozbity termometr
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 02-05-2009, 20:07
To była taka dygresja którą nie koniecznie trzeba rozumieć wprost ale skoro już o gałęziach medycyny to chyba ta sama która produkuje takie urządzenia jak Mora.