Niemedyczne forum zdrowia

Przypominam wszystkim forumowiczom, że już wyrosła pokrzywa, nadająca się do sałatek, naparów, soku.
Ja po trzydniowym piciu naparu ze świeżej pokrzywy, nabrałam takiego wigoru, że sama siebie nie poznaję.
Zrobiłam już sobie również zapas suszu.

A ja przypominam że zbierana w okresie po nowiu do pełni jest o wiele bardziej wartościowa i skuteczna. Ma też w tym okresie więcej soku. Przypominam że pełnia przypada 9-go. Staramy się zbierać zioła w dniach owocu lub kwiatu (wg kalendarza biodynamicznego), w dzień suchy , po zniknięciu rosy. Do pełni dni przyjazne zbiorowi mamy w sobotę  od godź 12 i w niedzielę (dzień kwiatu).
Życzę udanych zbiorów

A dlaczego wtedy zioła są najbardziej wartościowe? Taka teoria czy jest jakieś logiczne wyjaśnienie? Ja bym to mógł przełożyć na propolis i wyjaśnić według tego ale nie wiem czy to to samo.

To że więcej soku to mało znaczące, można zebrać więcej ziół.

Zawsze trzeba pamiętać że stosowanie ziół powinno być celowe i logiczne uzasadnione. Stosowanie na zasadzie działa dobrze na innych to powinno zadziałać dobrze na mnie może zaburzyć procesy zdrowotne.

Z pokrzywą jest tak, że dobrze czyści układ krwionośny z toksyn, podnosi żelazo, dostarcza dużo wartościowych związków odżywczych organizmowi. Patrząc na to działanie pokrzywę terapeutycznie powinni stosować:

1.  Ci co mają problemy z psychiką wynikającą z przepełnienia układu krwionośnego toksynami. Czyli wszyscy z depresją, fobiami, nerwicami,  stresami.

2. Alergicy do złagodzenia okresowych objawów.

3. Ci co mają anemie i problemy z układem krwionośnym.

4. Osłabieni po chorobach w celu wzmocnienia organizmu.

Pozostali nie powinni stosować pokrzywy terapeutycznie do picia bo sztucznie wzmocnią organizm i znikną u nich wszystkie objawy oczyszczania.  Czyli utworzą sobie atrapę zdrowia, która będzie znikała jak takie substancje nie będą podawane.

Czym się różni stosowanie terapeutyczne od profilaktycznego, tym że terapeutycznie zażywamy coś codziennie w jakiś dawkach a profilaktycznie dla urozmaicenia pokarmu okresowo lub co jakiś czas w małych ilościach.

Wprawdzie ja osobiście należę do tych którzy pokrzywę powinni zastosować ale dzięki Lacky za cenne rady.

Do pokrzywy podchodziłem dwukrotnie i zawsze kończyło się to na zerwaniu i przetransportowaniu. Nie miałem siły aby spożyć.

Ma. Ograniczę się tylko do aspektu  księżyca. Działa on na naszą planetę za pośrednictwem żywiołu wody. Przybywając księżyc wyciąga  co się ku górze . Oprócz przybywania i ubywania księżyca mamy jest jeszcze jego wstępowanie i zstępowanie. Księżyc zaczyna się wznosić po łuku na niebie i od dołu do góry niezależnie od fazy oświetlenia . Punkt kulminacyjny osiąga po 14 dniach a potem zaczyna na nieboskłonie opadać zstępować (następne 14 dni).
       W okresie zstępowania następuje wzmożone przemieszczanie soków do dolnych części roślin. Mają wtedy lepszy kontakt z ziemią i lepiej się ukorzeniają. To okres sadzenia ale nie ma wpływu na sianie. W tym czasie parcie soków do góry jest marne więc można  ciąć i przycinać rośliny.
        Na księżycu   wstępującym soki idą silnie ku górze a co za tym idzie wszystko co dobre  . Zebrane owoce przechowują się dłużej. Obecnie mamy księżyc zstępujący.
   Uważa się że drugi cykl czyli fazy księżyca działa podobnie jak poprzedni. Cykle te się jednak nie zawsze pokrywają (inna ich długość ). Niektórzy uważają że działania przypisane drugiemu cyklowi  czyli fazowości księżyca przynależą pierwszemu. Księżyc na wpływ na cykl menstruacyjny. Krwawienie jest większe na przybywającym księżycu.
Można by tak długo wgłębiając się w cały zodiak i planety. A zaczął to wszystko kiedyś Rudolf Steiner ociec rolnictwa biodynamicznego. Znane są także doświadczenia konstelacyjne z pszczołami.

Nów Księżyca - Organizm łatwiej się oczyszcza ze złogów i trucizn, łatwiej wtedy rzucić palenie . Jednodniowa głodówka wspomoże nasz organizm i poprawi nasze samopoczucie. Teraz łatwiej goją się rany i maleje ryzyko krwotoków. To najlepszy czas na przeprowadzenie operacji. Nów to najlepszy moment na peeling całego ciała, maseczki ziołowe lub parowe. Pijmy też dużo soków owocowych i warzywnych, herbatek ziołowych i dużo nie gazowanej wody. Nasz organizm szybciej pozbędzie się złogów i toksyn

I kwadra - Nasze ciało jest gotowe do wchłaniania wszelkich substancji odżywczych i wzmacniających, potrzebnych organizmowi do wzrostu i prawidłowego rozwoju. Mamy dużo energii, ale gorszy nastrój. W tym czasie organizm nastawiony jest na odnowę, dlatego wszelkie zabiegi upiększające przyniosą rewelacyjne efekty. Silniej działają preparaty wzmacniające i witaminy. Nasza skóra odzyska jędrność, spłycą się zmarszczki, a odżywki regenerujące wzmocnią włosy i paznokcie

Księżyc w pełni - Jesteśmy  podnieceni, w działaniu kierujemy się emocjami i instynktem. Nasilają się wówczas wszystkie stany transowe, również tak zwany ciąg alkoholowy. Grożą nam bezsenność i migrena. Podczas pełni źle goją się rany i gorsza jest krzepliwość krwi. W tej fazie organizm zatrzymuje więcej wody, co sprzyja powstawaniu opuchlizn. Pełnia to doskonały czas na farbowanie włosów, gdyż kolor dłużej się utrzyma i będzie intensywniejszy.  

 III kwadra - Sprzyja łatwiejszemu powrotowi do zdrowia. Łatwiej też schudniemy i oczyścimy nasz organizm z toksyn. Jeśli w tym czasie obetniemy włosy, będą wolniej rosły. Łatwiej też będzie przeprowadzić depilację - będzie mniej bolało

Jesteśmy częścią ziemi ale i kosmosu

Trochę to brzmi kosmicznie ale może coś w tym jest.

Logicznie ja bym to wytłumaczył tak. W różnych okresach zioła produkują różne związki chemiczne (organiczne i inne), które można uzyskać zbierając zioło w danym okresie. Najwięcej związków produkuje zioło przed rozpoczęciem kwitnięcia. Są to zarówno związki do budowy rośliny jak i związki zabezpieczające roślinę przed czynnikami zewnętrznymi.

Im więcej związków uda się uzyskać z danego zioła tym jego działanie jest lepsze mocniejsze. Dlatego młode rośliny są lepsze od przekwitniętych, których produkcja związków jest ograniczona do minimum. A kulminacja następuje w czasie kwitnięcia.

Zanim zacząłem zajmować się ziołami zawodowo, wielu rad udzielała mi prawdziwa zielarka - moja ciotka, z którą chodziłem zbierać zioła. Nie pamiętam, by kiedykolwiek zwracała uwagę na księżyc. Kiedy później zestawiłem wiedzę otrzymana od niej z wiedzą nabytą z książek, doszedłem do wniosku, że dogodnym momentem zbioru ziół jest kulminacja nasilenia niekorzystnych warunków środowiska, kiedy roślina musi wytwarzać najwięcej substancji umożliwiających jej przetrwanie. Zwykle jest to wczesny poranek, ale po opadnięciu rosy, gdy roślina przygotowuje się do ataku wirusów, bakterii i grzybów przeniesionych na nią przez wilgotne powietrze, z którego wydzieliła się rosa, ale drobnoustroje potrzebują ogrzania, by się uaktywnić. Może być także późne popołudnie, ale przed opadnięciem rosy - najlepszy czas zbioru płatków kwiatów. To właśnie owe aktywne substancje, używane przez rośliny do obrony, po wniknięciu do organizmu, przejawiają działanie przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze.

Ja zacząłem dodawać pokrzywę do koktajli. Zeszłoroczne warzywa mają już niewiele wartościowych składników, tegoroczne to w większości jeszcze nowalijki naładowane chemią. Dlatego traktuje spożywanie teraz pokrzywy jako naturalną rotację roślin i warzyw. Jak pojawią się nowe warzywa i owoce to ją wymienię na coś innego.

Słusznie Piotrze, ja też dodaję pokrzywę do koktaili warzywnych.
Gdzieś przeczytałam o przechowywaniu zmiksowanej pokrzywy w pojemnikach na lód. Jedną kostkę można dodawać do porcji koktailu.

Mam pytanie: czy pokrzywa może nie parzyć?

Dzisiaj znalazłam pod lasem (miejsce raczej zacienione) małe poletko gęsto zarośnięte kwitnącym glistnikiem. Pomiędzy drzewami były też kępy pokrzyw.
Narwałam całą torbę jednego i drugiego. Pokrzywy zbierałam w rękawiczce.
W domu, gdy chciałam je opłukać odruchowo wzięłam je gołą ręką -w ogóle nie parzą. Roślinki choć są dosyć duże są młode i mocno/ciemno zielone (rosły raczej w cieniu, bo zasłaniał je wysoki glistnik i drzewa).
Wyglądają dokładnie tak: http://survival.strefa.pl/r2/pokrzywaz2.jpg -tylko ciemniejsze (pokrzywa żegawka).

Szukałam w internecie -b.podobna jest jasnota biała (nie parzy) ...ale w miejscach, gdzie powinny być u niej kwiaty, tutaj wyrastają małe listki.

Może ktoś bardziej biegły w ziołach będzie mógł  mi pomóc, bo nie chce się otruć ....z drugiej strony trochę szkoda tak pięknego zbioru ...roślinki są dorodne i wyglądają zdrowo.

To co na zdjęciu to pokrzywa zwyczajna. Nie parzy bo to młoda pokrzywa, a młode pokrzywy nie zawsze wydzielają substancję parzącą. Jasnota biała różni się od pokrzywy tym że jasnota ma meszek na łodydze a pokrzywa ma rzadkie włoski, które później zaczynają parzyć. Mogą się mylić jak są młode a dobrze rozpoznawalne są dopiero jak zaczynają kwitnąć.

Czy pokrzywa do koktajlu i parzenia obowiązkowo musi być młoda ?

Nie musi ale taka młoda ma dużo więcej substancji aktywnych przez co jej działanie jest dużo korzystniejsze.

W czym masz problem, teraz właśnie jest młoda pokrzywa i można sobie zebrać. Do następnej wiosny będzie już stara. A za rok można znów powtórzyć kurację młodą pokrzywą.

Ktoś mi mówił, że młoda się już skończyła - bzdury jak widać a ja dałem się "wkręcić".

Dobrze ten ktoś mówił, taka zupełnie młoda już się skończyła. Teraz jest taka miesięczna już dojrzała ale jeszcze nie przerośnięta. Taka akurat.

Ja zamrażam sok z pokrzywy, tak poleca Lacky w wątku o alergii.
Mam pytanie odnośnie tego zamrażania, czy można spokojnie zamrozić w pojemnikach na kostki lodu większą ilość, czy lepiej np co jakieś dziesięć dni robić świeży sok.
Innymi słowy jak długo taki sok można przechowywać w zamrażarce?

Dobre pytanie. Myślę że tydzien czasu to jest optymalny czas.

Zamrożony sok nie traci swoich właściwości. Po rozmrożeniu nie wolno go już zamrażać. Dlatego sok można przechowywać kilka miesięcy zamrożony.

Wklejam przepisys na sok z pokrzywy, wszystko będzie w jednym miejscu :

"Nazbierać pokrzyw (teraz są młode idealne) umyć, włożyć do wrzątku na 3 sekundy, a potem zmielić na sok w sokowirówce lub w maszynie tłoczącej. Sok wlać do pojemników do tworzenia kostek lodu i włożyć do zamrażalki i zamrozić. Jedną kostkę zamrożonego soku z pokrzywy dodawać do koktajlu z błonnikiem"


Lacky, czy przygotowując sok można dolać wody do pokrzyw ?

Do koktajlu wrzucać zamrożoną kostę soku (i niszczyć blender) czy można ją wcześniej rozmrozić  ?

To świetnie.
Ja za pierwszym razem dodałam trochę wody bo miałam mało pokrzyw i ledwo co puściły sok, za drugim razem nazbierałam większą ilość i nie dodawałam już wody, sok wyszedł gęsty.

 
Dlaczego jedna kostka miałaby niszczeć blender?

Ta kostka zamrożonego soku powoduje, że koktajl ma taki fajny jakby lekko miętowy smak, synkowi i mnie bardzo smakuje.

Możesz tylko po co? Rozcieńcza się przed przygotowaniem koktajlu lub wykorzystaniem do innych celów.


To się robi tak, że do szklanki dajesz kostkę soku z pokrzywy i dolewasz letnią wodę. Następnie mieszasz, rozpuszczasz i dolewasz do koktajlu.

Nie posiadam niestety sokowirówki, pokrzywe mogę jedynie zemleć w blenderze i zamrozić, chyba właśnie z dodatkiem wody będzię lepepiej .

Prośba do administratorów/moderatorów. Czy można utworzyć jakiś wątek w często zadawanych pytaniach z terminani, np. okres zbioru młodych pokrzyw, sezon na polskie owoce/warzywa, okres zbioru i suszenia pestek z dyni itp.? Nie każdy jest ogrodnikiem, a łatwiej wtedy iść na targ i poszukiwać tego, co wartościowe i pochodzi z Polski.

Znalazłam takie przepisy - warto wypróbować:
Zupa z młodych pokrzyw - 2 duże garście młodych pokrzyw, 1 cebula, 1 marchew, 1 łyżka mąki (np. krupczatki), 1 łyżka masła, 1,5 l wywaru z mięsa lub kostki bulionowej, 2-3 ziemniaki, sól, pieprz, 1 żółtko, 2 łyżki śmietany, 1 łyżka soku cytrynowego.
Drobno posiekaną cebulę zeszklić na maśle, zasypać mąką i sporządzić jasną zasmażkę. Dodać do niej wypłukane, drobno posiekane pokrzywy i utartą marchew, wymieszać i zalać wywarem. Dodać obrane, pokrojone w kostkę ziemniaki i ugotować do miękkości. Zupę przyprawić solą i pieprzem, "uszlachetnić" żółtkiem zmieszanym ze śmietaną i zakwasić sokiem cytrynowym. Wariant - ziemniaki ugotować osobno i dodać do zupy na koniec.

Zupa pokrzywowa ze słoniną - Salaterka młodych pokrzyw, 1 łyżka oleju, 2 łyżki mąki, 50 g bekonu, 1,5 l wywaru, sól, pieprz, szklanka kwaśnej śmietany, 50 g żółtego sera.
Na oleju podsmażyć drobno pokrojoną słoninę. Gdy zżółknie, posypać ją mąką i ciągle mieszając rumienić Zasmażkę zalać wywarem, dobrze mieszać i gotować. Dodać umyte, drobno posiekane pokrzywy i gotować jeszcze przez 10 min. Do zupy wlać śmietanę, przyprawić i podawać posypaną utartym serem

Jaką ilość pokrzywy najlepiej jest dodawać do koktajlu?
Czy dodajecie same listki czy też łodygi?
Jaką ilość pokrzywy powinna być stosowana do parzenia?

Dziś ugotowałam zupę  z pokrzyw.Była pyszna. Domownicy myśleli, że to szczawiowa.Kiedy po obiedzie powiedziałam, że to pokrzywy  było ogólne zdumienie.

Do koktailu można dodawać kila listków. Ja zrywam górne pędy. Do parzenia biorę ok. filiżanki rozdrobnionych pokrzyw, zalewam w termosie. Po 15 min. przecedzam. Ponownie wlewam do termosu i popijam po 1/2 filiżanki w ciągu dnia.

Ja dzisiaj ugotowałam botwinkę ze sporym dodatkiem pokrzywy -również była wyśmienita.

A jak się używa pokrzywę w sałatkach? Przepraszam, może moje pytanie komuś wyda się beznadziejne, ale u nas nigdy nie stosowano - więc nie mam pojęcia, a zastanawiam się jak można jeść pokrzywę, która parzy? Czy należy ją najpierw jakoś przygotować, wysuszyć, opłukać, czy stosować świeżą? Zerwałam ostatnio kilka gałązek na działce, ale musiałam umyć i wysuszyć - bo było na niej mnóstwo robali i mrówek. Czy taka też ma wartość? Jak ją spożyć?

Zarówno do sałatek, jak i do koktajli można świeżo zerwaną pokrzywę sparzyć w ten sposób, że do gotującej się wody w garnku wkładamy gałązkę na kilka sekund, a następnie obcinamy miejsce, gdzie trzymaliśmy pokrzywę i odkładamy do wysuszenia na papier (np. szary).

Lacky, chciałabym spróbować kuracji pokrzywą, gdyż moim zdaniem toksyny siedzą w moim układzie krwionośnym i mam depresje/nerwicę do tego bóle okołosercowe na skutek stresu, częste zimno. Slow-mag nieznacznie pomaga. Czy będąc w III etapie DP mogłabym wdrożyć pokrzywę? No i kwestia podstawowa - czy ma sens stosowanie pokrzywy kupionej w zielarni/aptece? Z góry dziękuję za podpowiedź w rozwianiu wątpliwości.

A ja mam pytanie odnośnie parzenia pokrzywy.
Czy lepiej ją parzyć we wrzątku?
Czy może np w temp 80 stopni, aby nie straciła witamin?

Dzisiaj wypiłem pierwszy w tym roku koktajl z dodatkiem świeżej pokrzywy, którą zauważyłem rano w lesie.

Już nadaje się do spożycia? Ja również przymierzam się do kuracji "pokrzywowej" ale jestem dopiero w połowie picia mieszanki na moczowe i raczej tego nie pogodzę. A chciałabym spróbować, ze względu na różne "schizy" (fobie, nerwice), które mi nie mijają. 

No właśnie sam się zastanawiam, czy już się nadaje. Jest jeszcze bardzo malutka i nieparząca.

Wypiłem dzisiaj koktajl z pokrzywy i mlecza. Dlaczego nie miałaby się nadawać do spożycia? Młoda pokrzywa jest właśnie najzdrowsza, tak samo jak mlecz.

Piotrze, jaką ilość pokrzywy dodajesz do koktajlu?

Wsypuję bez ugniatania prawie cały mikser Philipsa HR2860. Dolewam trochę wody plus wszystkie ziarna zmielone. Po zmiksowaniu nie wychodzi tego dużo. Około 3/4 szklanki.

Nie mogę odnaleźć nigdzie przepisu na surówkę z pokrzywy. Czy mogę prosić, aby taki przepis ktoś tu podał? A może w ogóle więcej przepisów konkretnych na różne dania z pokrzywy?
Z góry dziękuję :)

Pokrzywa może być dodatkiem do wszystkich surówek, sałatek i KB.

Do KB dodaję około 5 listków pokrzywy. Surówki znoszą jej więcej.

Dlaczego trzeba pokrzywę parzyć i odcinać miejsce trzymania? W moim przypadku musiałabym wyrzucić wszystko. Kroję ją, więc dotykam wszystkie odcinki.

Chyba nic prostszego niż pokrzywa nie ma wokół nas... Wystarczy zerwać, ściąć, zapakować do koszyka, zanieść do domu, umyć, ewentualnie sparzyć, pokroić, wymieszać z oliwą, ewentualnie z masłem i zjeść.

Nie odcinałem niczego, nawet niezbyt dokładnie sparzyłem. Myślę, że wystarczy pokrzywy na chwilę zalać wrzątkiem i odcedzić, nie trzeba wtedy niczego odcinać, a mamy pewność, że będą czyste i bezpieczne. W czystym lesie rosną czyste pokrzywy, więc te zabiegi może nawet nie są potrzebne.

Jesteśmy na wczasach w tych nizinnych lasach w ośrodku nad jeziorem, w głuszy. Pełno tu ludzi z dużych miast. Hałasują, piją piwo, wcinają kotlety z kukurydzianymi płatkami z mlekiem ;). Jadło tu żadne, prawie niejadalne. A wokół pełno pokrzyw. Zamiast badziewiastej herbaty marki Irving raczę się pełnym wdzięku naparem ze świeżo nazrywanych pokrzyw. Zamiast pokrojonych w plastry badziewiastych pomidorów i wacianych ogórków jadam pokrzywy z masłem. Oprócz pokrzyw są tu jeszcze młode mniszki, szczaw, dziki szczypiorek...

Od razu nasunęło się nam spostrzeżenie, że w Italii pokrzywy i inne pospolite zielska przedsiębiorczy ludzie stosują razem z ricottą jako nadzienie do wyszukanych i niesłychanie drogich pierożków ;).

Mamy wokół siebie skarby, a ludzie rzucają się na śmieci typu herbata Irving, pomidory i ogórki z przemysłowych upraw, mleko UHT i płatki, pseudo-chleb. Jeszcze kilka miesięcy temu robiłbym to samo co oni, bez żadnej refleksji. Panie Józefie (i szanowna gromadko), wielkie dzięki za te wszystkie "brutalne" czasem kubły zimnej wody na głowę...

Od jutra, będę parzyła pokrzywkę. W dalszym ciągu nie wiem dlaczego. Zrywam tylko młodziutkie wierzchołki (trzy, cztery listki ).

Przyłączam się :heart:
A Wy chcecie zrobić z Pana Józefa prezydenta. Czyli z mądrego zrobić pajaca. :D

 Pokrzywa a’la szpinak mi nie wychodzi. Kompletne fiasko nie da się tego przełknąć. Muszę nad tym prostym daniem popracować. Ale dzisiaj na śniadanie zrobiłam jajecznicę z podsmażonym boczkiem z cebulką i podsmażonymi kilkoma listkami pokrzywy, kilkoma malutkimi listkami mlecza, szczypiorkiem i kilkoma kwiatkami stokrotek. Potrawa nie zniewalała swoim smakiem, ale też nie była taka zła. Może jest to wynikiem mojego chwilowego nieumiejętnego postępowania z pokrzywą? :/

Mnie również nie bardzo wychodzą te dania z pokrzywą :( , dlatego zwróciłam się z prośbą żeby ktoś nieco bardziej szczegółowo napisał jak co robić? Może po prostu nie wiem jak??

Chyba jak najprościej... Jakoś nie sprawia mi problemu usmażenie paru źdźbeł na maśle, przygotowanie naparu czy dorzucenie posiekanych liści do czegokolwiek. No i rzeczywiście świetny jest wspomniany wcześniej pokrzywowy KB.

O pokrzywie, prawie wszystko:

http://luskiewnik.pl/urtica/preparaty.htm

Ale to tylko lecznicze ujęcie. >>> Bardziej kulinarnie jest tutaj <<< (http://www.potrawyregionalne.pl/279,Kuchnia_od____kuchni.htm?action=more&id=3233), ale moim zdaniem są to zbyt skomplikowane historie...

Smutne to, że w naszym kraju zapominamy o dawnych tradycjach. A w tym kraju ludzie mają fioła na punkcie własnych kulinarnych tradycji i nie dają sobie grać na nosie obcym i bogatym zza oceanu. (http://www.youtube.com/watch?v=1P27O6RSbn0) Zerknijcie też na pozostałe motywy z włoskiej kuchni dostępne w YouTube. Hasło: Ortica.

Jestem załamany stanem polskiej gastronomii. Tak jak wyżej pisałem, na parudniowych wczasach strułem się za wszystkie czasy. Gdyby nie herbatka z pokrzywy, to nic normalnego nie byłoby do jedzenia. W knajpach, nawet tych luksusowych, tradycyjne polskie dania smakują jak g*. I jest na to popyt... tak samo, jak na najpodlejszą kawę :(.

Antonio, a czego Ty się spodziewałeś po tzw. żywieniu zbiorowym? Pracowałam w swoim życiu, dorywczo, ale za to intensywnie w: barze szybkiej obsługi, na stołóce przy ośrodku wypoczynkowym, w restauracyjnej kuchni w Niemczech. Moje refleksje na w/w temat: NIGDY W ŻYCIU nie zjem niczego w barze szybkiej obsługi, czy na stołówce. Co do restauracji, to zależy, co to jest za restauracja. Akurat ta w Niemczech była naprawdę w porządku. (Na marginesie dodam, że w Niemczech nie ma instytucji podobnej do naszego SANEPIDu, a było tam czyściej, niż w jakiejkolwiek kuchni w Polsce, którą miałam okazję obejrzeć. Z tym, że to zależy od właścicieli danego przybytku.)
Jako klient, mogłabym już coś w tej niemieckiej restauracji zjeść, z tym, że ja wiem co, w przeciwieństwie do zwykłych klientów.

 Antonio u mnie kłopot polega na tym, że nie jestem w stanie przełknąć koktajlu warzywnego. Na samą myśl mną wstrząsa. Więc nie posmakuję go z pokrzywą. A poza tym fajnie jak mężczyzna ma wyczucie kulinarne, nie każdy ma takiego farta – zrobi prostą potrawę, która na dodatek smakuje.
 Wiesz, co LenaG mam zamiar próbować różnych przepisów, tych z książek i tych z internetu. Zobacz, może też coś znajdziesz, co ci się uda i posmakuje. Jak trafię na sensowny przepis, który mi smakowo podejdzie to się nim podzielę.
 Jeżeli chodzi o żywienie zbiorowe jak i dostępne produkty gotowe w sklepach to rzeczywiście nie ma, co jeść. Jedzenie to jest „niestrawne”.
 Teraz zrobiliśmy się tacy wyedukowani, bo przecież kiedyś nam smakowało, aż uszy się trzęsły a teraz prawie wszystko jest „BE”. :)

Powiedzcie, ale tak z ręką na sercu, jak smakuje KB z pokrzywą. Byłam dzisiaj w ogrodzie, patrzyłam na to zielsko i niestety wzdragam się przed spożyciem.

Zupa z młodych pokrzyw.
Z książki: "Polne rośliny w kuchni". Dagmar Lanska.

Składniki:
2 duże garście młodych pokrzyw,
1 cebula,
1 marchew,
1 łyżka masła,
1 łyżka maki krupczatki,
1/2 l wywaru z mięsa,
2-3 ziemniaki,
sól, pieprz,
1 żółtko,
2 łyżki śmietany,
1 łyżka soku z cytryny.

Drobno posiekaną cebulę zeszklić na maśle, zasypać mąką i sporządzić jasną zasmażkę. Dodać wypłukane, drobno pokrojone pokrzywy i utartą marchew,wymieszać i zalać wywarem. Dodać obrane pokrojone w kostkę ziemniaki i ugotować do miękkości. Zupę przyprawić solą i pieprzem, uszlachetnić żółtkiem zmieszanym ze śmietaną i zakwasić sokiem cytrynowym. Dłużej nie gotować.

Wiosenna pieczeń rzymska z pokrzywą.
"Polne rośliny w kuchni". Dagmar Lanska.

Składniki:
1/2 kg mięsa mielonego,
2 garście młodych pokrzyw,
1 cebula,
2 ząbki czosnku,
2 bułki ,
 trochę mleka,
1 jajo,
sól, pieprz,
1 łyżeczka majeranku,
szczypta utartej gałki muszkatołowej,
50 g słoniny,
masło do wysmarowania formy.

Mielone mięso wymieszać ze sparzonymi, osączonymi i drobno posiekanymi pokrzywami, drobno posiekaną cebulą i rozgniecionym czosnkiem,. Dodać bułki, uprzednio namoczone w mleku i odciśnięte, jajo, sól i pozostałe przyprawy. Masę dobrze wyrobić i uformować podłużny bochenek. Włożyć do formy wysmarowanej masłem i wyłożonej cienkimi plastrami słoniny. Upiec na rumiano: w czasie pieczenia podlewać ciepłą wodą i tworzącym się sosem.

Piotrze, czy po takim koktajlu z pokrzywą, prócz "wigoru i wzmocnienia ciała z duszą"  ;) , wzmaga się u Ciebie apetyt? Taki, niestety, skutek uboczny działania pokrzywy - zastosowanej wewnętrznie   - zaobserwowałam u nas w domu, ze zwierzyńcem włącznie   :crybaby:
Jak to wygląda u Was?

Tu nie chodzi o czystość/nieczystość pokrzywy, lecz o niepoparzenie się nią.

Izo, ja do KB z pokrzywą dodaję kawałek jabłka lub cytryny. Mnie i mężowi smakują natomiast robiąc KB dla córki zaczęłam od jednej gałązki pokrzywy, teraz dokładam już trzy, wypija wszystko i nie marudzi. 

Ja do jabłka w KB dorzuciłem z 10 listków, ale wypiłem do połowy, bo nie dałem rady. Pomyślę nad tą pokrzywą w jakiejś innej formie :)

Niestety, nie mogę tego przełknąć, a o dzieciach nie wspomnę  :/ Może dodawałam za dużo, sama nie wiem.

Ze strony podanej przez Antonia prosta i wartościowa wydaje mi się
Zamiast bulionu z kury może być każdy inny rosół lub wywar na kościach (część tłuszczu można usunąć).

Codziennie od tygodnia piję KB z pokrzywą. Ścinam nożycami 5 czubków/gałązek pokrzywy (w sumie na jednej takiej gałązce jest  4- 5 listków pokrzywy) Opłukuję pod bieżącą wodą, wrzucam do naczynia miksującego dodaję zmielone siemie lniane, ostropest, pestki dyni, dolewam przegotowanej jeszcze ciepłej wody i miksuję. :P Dla mnie super :thumbsup:

I zauważyłaś wigor, oraz wzmocnienie ciała i duszy :)?

Tydzień to niezbyt długo, ale postanowiłam pić codziennie dopóki tylko będzie pokrzywa. Musi być tylko lepiej :)

Ja podobnie jak Eva, do KB z pokrzywą dodaję trochę jabłka lub cytryny, albo jedno i drugie. Dla mnie rewelacja!

A spróbuj w zestawie użyć kawałka banana, śmietany, kakao. http://so.pwn.pl/lista.php?co=kakao&od=&from=os

Ja pokrzywę zanurzam  we wrzątku ponieważ obawiam się odchodów kotów i innych żyjątek które łażą po moim ogródku. Kotów nie przegonię nigdy bo je KOCHAM.

Pokrzywa a’la szpinak wg książki „Leki z Bożej Apteki” J. Schulz, E. Uberhuber

Liście pokrzywy gotuje się 2-3 minuty w niewielkiej ilości wody, odcedza i drobno sieka. Do skrojonej cebuli, lekko duszonej na oleju dodaje się masę pokrzywową, wodę, w której ją gotowano, ½ łyżeczki cukru lub glukozy, ¼ mleka z łyżką mąki i odrobinę otartej gałki muszkatołowej. Gotować ok. 5 minut, zdjąć z ognia, dodać drobno pokrojoną zieloną pietruszkę i większy ząbek czosnku, roztarty solą.

Moja modyfikacja przepisu:
Liście pokrzywy gotowałam ok. 3 minut w niewielkiej ilości wody. Odcedziłam i drobno posiekałam. Podsmażyłam cebulę na smalcu i dodałam pokrzywę. Chwilkę razem podsmażyłam. Przełożyłam tą papkę do wody, w której gotowała się pokrzywa, dodałam przyprawy, sól, śmietanę i przegotowałam. Na koniec włożyłam roztarty czosnek. Wcześniej ugotowałam kaszę gryczaną. W salaterki włożyłam porcje kaszy, polałam pokrzywą i posypałam pokrojoną natką pietruszki.

Okazało się, że pokrzywa w ten sposób przyrządzona smakowała nie tylko dla mnie, ale i rodzince. Wreszcie sobie dogodziłam. Wcześniejsze moje „niezjadliwe” doświadczenia kulinarne opierały się na pokrzywie z wody z przyprawami i oliwą… i chyba, dlatego mi tak nie smakowało. Przepisy, na które wcześniej trafiałam dotyczyły zup ewentualnie surówek.  :)

Ta ormiańska zupa wg receptury przytoczonej przez Grażynę jest genialna. Nawet bez śmietany, orzechów, czosnku. Zamiast tego wykorzystałem nasiona kolendry, kozieradki, białą część pora, biały pieprz, trochę mąki grochowej i kukurydzianej, odrobinę bazylii i tymianku.

Zastanawiam się czy w ogóle istnieje w naszym kraju jakaś restauracja, w której wykorzystuje się pokrzywy i inne ciekawe rośliny? Pewnie nie. Za to tandetny żurek z obrzydliwą kiełbasą często bywa naszą wizytówką...

Przy okazji wspomnianej zupy odkryłem piękne, dzikie miejsca w pobliskim lesie.

Drodzy Eksperci chciałbym za pośrednictwem tego postu poprosić o uporządkowanie wiedzy dotyczącej pokrzywy. Po lekturze całego wątku docierają do czytelnika czasami sprzeczne informacje. Lacki zaleca pokrzywę tylko w określonych przypadkach gdzie taka kuracja może przynieść określone pozytywne efekty twierdząc, że spożywanie pokrzywy może zatrzymać oczyszczanie organizmu i stworzyć atrapę zdrowia. Takiego efektu chyba wszyscy chcielibyśmy uniknąć.
Rozumiem, że zastosowanie pokrzywy w koktajlach błonnikowych do okresu kwitnienia tejże jest działaniem pożytecznym w kontekście procesu oczyszczania i wzmacniania organizmu.
Chciałbym uściślić też czy pokrzywę należy parzyć przed zastosowaniem. Przyznam się, że do tej pory stosuję jedynie płukanie jej pod bieżącą wodą i w takiej postaci ląduje w blenderze gdzie dalej podlega miksowaniu wraz z resztą składników.
Jaką ilość pokrzywy dodawanej do koktajlu należy uznać za wystarczającą, żeby nie przedobrzyć?
Zbierając pokrzywę do bieżącego przygotowywania koktajli poczyniłem pewne zapasy, które po dokładnym umyciu pod bieżącą wodą zamroziłem z zamiarem zastosowania w koktajlach w najbliższym okresie zimowym. Mam nadzieję, że taki sposób jej przechowania jest właściwy podobnie jak zamrażanie owoców.
Mam nadzieję, że moje wątpliwości nie okażą się banalne i ewentualna odpowiedź ekspertów okaże się drogowskazem dla innych czytelników w postępowaniu z tą cenną rośliną.

 

Na forum jest dwóch głównych ekspertów od pokrzywy. Lacky nie ma absolutnie czasu a Mistrz zasadniczo czasu też nie ma (książka - może w niej będzie o pokrzywach?) teraz, ale kto wie, może opisze to jakoś kompleksowo.
Ja nawet nie umiem za bardzo szukać pokrzyw  ;) i też nie mam czasu, ale co tam, lubię się oderwać od zasadniczych zajęć. Myślę jednak, że już Twój post wiele wyjaśnia, gdyż zadałeś sobie trud zebrania tych zasadniczych kwestii na temat pokrzywy.

Z tego, co wywnioskowałam ze słów Mistrza, sezonowe używanie pokrzywy do koktajli, sałatek i zup jest bardzo pożyteczne i nie ma tu mowy o zatrzymaniu oczyszczania. Korzystanie z tego, co właśnie daje nam natura w okresie najlepszym dla siebie (zioła przed kwitnieniem) jest naturalne. Jakieś mrożone zapasy także można użyć bez szkody, ale warto sobie zadać pytanie czy robimy to dla smaku, czy dla korzyści zdrowotnych? Ja bym radziła zakisić!

Co do ilości, to hamulcem nadmiernego spożycia będzie smak i ochota. Jeśli chodzi o mycie i parzenie wrzątkiem, chyba robimy to dla higieny oraz pozbawienia pokrzywy tej uciążliwości, jaką jest parzenie nas przez jej włoski. Suszona pokrzywa może być stosowana leczniczo, w konkretnym celu, np. do kąpieli, do picia - jako lek. Podsumowując - stosujemy pokrzywę dla zdrowia, ale nie jako herbatkę na co dzień.

Kto wie więcej albo mu się zdaje, że wie ;), niech dopisze się do wątku :).

Pan z przytoczonego przeze mnie włoskiego filmu powiada, że pokrzywa ma działanie oczyszczające... Dodatek pokrzywy do np. botwinki nie zatrzyma zatem oczyszczania lecz je może wzmoże? ;)

Ja również w wielokrotnie w publikacjach na temat pokrzywy spotkałam się z tym, że pokrzywa ułatwia organizmowi  oczyszczanie się z toksyn, usuwa nagromadzone złogi szkodliwego kwasu moczowego, ma działanie czyszczące krew, zatem nie powinna blokować oczyszczania, a raczej je wspomagać. Dzisiaj wyczytałam, że aby liście nie parzyły, wystarczy przelać je wodą o temperaturze 60 st. C (to zdezaktywuje kwas mrówkowy odpowiedzialny za parzące właściwości) oraz że do jedzenia i herbatek nadaje się wyłącznie cztery, pięć górnych listków.

Ile pokrzywy można zjeść w ciągu dnia. Ja do KB dodaję po 10 gałązek z których każda ma po 3-4 listki (same czubki). Piję jeden KB dziennie. Czy powinnam ograniczyć tę ilość ?

Nie ma sensu jadać wg przepisu - 3 x dziennie po osiem listków.

Szczęśliwiej będzie 3 x dziennie po siedem listków...

Dziękuję Mistrzu za odpowiedź. KB z pokrzywą z dodatkiem cytryny bardzo nam wszystkim smakuje, więc zaczęłam dodawać jej coraz więcej. Czytając na temat pokrzywy natknęłam  się na różne opinie,  nawet na taką że nadmiar powoduje awitaminozę, :eek: ale nie dopisali już ile to jest nadmiar, stąd moje pytanie. Staram się wykorzystać właściwości tej rośliny póki jeszcze nie zakwitła. Rozumiem, że po kilka gałązek dziennie nie zaszkodzi.

Może źle się wyraziłam , nie liczę listków. Chodziło mi o to, że ścinam czubki i garść dodaję do KB, cz taki koktajl można pić co dziennie.

Jeśli Ci smakuje...

Czy liście jasnoty białej można stosować tak samo jak liście pokrzywy do koktajlu?
Znalazłem taką informację w Wikipedii:
Jasnota biała nie tylko zewnętrznie jest podobna do pokrzywy; jej młode liście mają podobne do niej własności odżywcze
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jasnota_bia%C5%82a

A co to jest, gra w oczko?  :P

Przed kwitnieniem pokrzyw wypijam przez 3 tygodnie codziennie średnio pół szklanki soku. Zdaję sobie sprawę ,że jest to dawka o wiele większa od tej jakie podają książki. Póżniej robię tydzień przerwy i powtarzam picie soku przez 3 tygodnie.Efekt murowany i żadnych oznak przedawkowania nie mam.

Czyli co? Jaki efekt?

Mocne włosy i paznokcie ,gładka cera oraz dużo wewnętrznej energii życiowej.

Czy sok jest wyciśnięty w sokowirówce? Ile trzeba pokrzyw na 1/2 szklanki soku? :)

I jeszcze przy okazji zapytam czy sok należy wyciskać z wyparzonych pokrzyw czy też tylko umytych?
 To ciągle mnie nurtuje zwłaszcza w kontekście kwasu mrówkowego, o którym wielokrotnie wspomina się przy publikacjach dotyczących tego cennego ziela. Wyczytałem, że drób może mieć podawaną pokrzywę w wersji surowej, natomiast bydło już powinno spożywać pokrzywę sparzoną.

Wiosenna kuracja oczyszczająca z pokrzywy

  W okresie wczesnej wiosny — w marcu, ewentualnie na początku kwietnia — należy jeść codziennie, przez 2 tygodnie, co najmniej 3 łyżki młodych świeżych liści lub pędów pokrzywy, najlepiej na kolację lub przed bardzo lekką kolacją. Można dodać trochę oleju, utartej marchwi, kiszonej kapusty, liści lubczyku lub innych nowalijek, najlepiej innych roślin dziko rosnących lub kiełków. Kuracja ta wzmacnia i odmładza organizm i zapobiega wszystkim chorobom, zwłaszcza opisanym powyżej chorobom degeneracyjnym.

Sok z pokrzywy

  Przygotowujemy z końcem kwietnia lub na początku maja, gdy pokrzywy trochę podrosną. Zrywamy całe pędy pokrzywy, myjemy, kroimy i odciskamy sok w sokowirówce. Świeży sok można przechowywać do trzech dni w lodówce. Sok można utrwalić przez dodanie 1 części spirytusu na 4 części soku i wówczas można go długo przechowywać, nawet do następnego sezonu wegetacyjnego.

  Stosujemy w takich samych przypadkach jak kurację wiosenną z liści. Codziennie pijemy 20-30 ml soku w dwu porcjach, przed posiłkiem i przed snem. Jest to przede wszystkim bardzo dobry lek w przypadku krwawiących wrzodów żołądkowych. W tym przypadku można dodać do pokrzywy liście krwawnika. Chory powinien pić wyłącznie bardzo małe porcje soku — wielokrotnie w ciągu dnia, przed posiłkami i między posiłkami, i każdą dawkę powinien długo trzymać w ustach.

Proszek z pokrzywy

  Wysuszone liście z pokrzywy zemleć w młynku do kawy. Zażywać codziennie po każdym posiłku 1 łyżeczkę proszku z pokrzywy popijając niewielką ilością wody. Jest to lek krwiotwórczy, wzmacniający i oczyszczający organizm, zapobiegający wszystkim chorobom, a zwłaszcza wymienionym w punkcie siedem.

Nalewka z korzenia pokrzywy.

  Wiosną lub jesienią wykopujemy korzenie pokrzywy, czyścimy, myjemy, kroimy drobno, wypełniamy małe słoiczki, zalewamy spirytusem i odstawiamy na 2 tygodnie. Każdego wieczoru owłosioną skórę głowy smarujemy nalewką w celu wzmocnienia włosów, jako lekiem zapobiegającym wypadaniu i w łojotoku.

Wiecej: http://www.eioba.pl/a82401/pokrzywa_urtica_dioica_l#ixzz0pWt01CFE

Sok z pokrzywy wyciskam w sokowirówce. Na pół szklanki soki potrzeba średnio 1-1,5 kg ziela. Zbierana po deszczu jest chyba bardziej soczysta ,bo wtedy potrzeba znacznie mniej  ziela. Minus picia tej ilości pokrzywy jest taki,że piecze tyłek przy oddawaniu stolca.

Aby wszystko było w kupie, czyli razem (bez nawiązań do poprzedniego wątku), zamieszczam niżej to co znalazłam. Ciekawe stanowisko Mistrza co do herbatek z pokrzywy.

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=3774.0

 Godną uwagi jest " Herbatka fix energia z Guaraną" producenta Krakowskie Zakłady Zielarskie Herbapol w Krakowie. Szczególnie polecana osobom dorosłym,obciążonym wzmożonym wysiłkiem fizycznym i umysłowym, notorycznie przemęczonym, cierpiącym na brak energii do życia. To doskonale dobrana kompozycja ziół (liść ostrokrzewu paragwajskiego, owoc guarany). Zioła te działają pobudzająco na system nerwowy, zwiększają aktywność umysłową, poprawiają koncentrację, dodają energii, siły i chęci do życia,zwiększają zdolności psychiczne organizmu, pomagają regenerować siły.                                                            Przeciwwskazania: nadciśnienie i ciąża.

Czyżby nikt w tym roku nie raczył się smaczną pokrzywą. Od 3 tygodni cieszę się młodymi zbiorami z pobliskiego lasu.

Przez cały kwiecień i maj dodawałam młode listki pokrzywy do jajecznicy.

Czy odrosty od zerwanych wcześniej górnych części pokrzyw też można traktować jako młode? Czy najlepsze wartości mają jednak te pierwsze rośliny- majowe.

To ciekawe, że ludzie chcą jeść młode listki, a zwierzęta ich nie jedzą - odżywiają się dojrzałą częścią rośliny. 

Czyżby? :)

Z tego co widzę w moim ogrodzie, to przysmakiem są niektóre całe roślinki (łącznie z łodygą). Zostają "kikuty" nad samą ziemią. :(

W ogrodzie widzę już listki pokrzywy. Dobrze, że trafiłam na ten wątek i przypomniałam sobie o pokrzywie. Będę piła napar i może sok.
Po porodzie miałam anemię, brałam żelazo, po którym miałam biegunkę. Byłam słaba, włosy mi wyszły, zaczęłam szukać innych metod. Zaczęłam pić sok z pokrzyw, w smaku jest dość obrzydliwy, ale efekty warte zachodu. Dolegliwości ustąpiły, włosy mocniejsze, powróciła energia, poczułam się młodsza.

A jak wyciskasz ten sok? W sokowirówce?

W sokowirówce nie poszło, ale nie przelewałam wrzątkiem. Wcześniej mełłam w maszynce do mięsa i wyciskałam przez tetrową szmatkę. Straszna robota. kuchnia zachlapana, ręce zielone. Dlatego robiłam więcej i zamrażałam.
Teraz sparzę i spróbuję w sokowirówce. Smak nie jest specjalnie cudowny, wystarczy ok, 30 ml i trochę rozcieńczyć wodą, lepiej smakuje. Warto pić ze 3-4 tygodnie. Można zamrozić.

A nie lepiej wsadzić pokrzywę do blendera i zjeść czy wypić po dodaniu wody to co z tego wyjdzie? Albo dodać do KB?

Ja zawsze młodą pokrzywę po kilka łodyżek dodaję do KB i tak przez cały sezon każdego dnia

Soki i herbatki robiłam przed erą Biosłone. Spróbuję zetrzeć w blenderze. Jakie to jest w smaku? KB ma smakować, prawdę mówiąc pasuje mi tylko z kiszonym ogórkiem, sokiem z ogórków, trochę czosnku, też seler i ogórek. Sok z pokrzywy jest niezbyt pyszny, piłam go z potrzeby, a potem dla efektów, które powoduje. Czy KB z pokrzywą Wam smakuje.
Helusia jak długo pijesz pokrzywę? Ja piję ok. 3-4 tygodnie, przerwa i jeśli trzeba to znowu.

KB z pokrzywą nie należy nawet do dobrych. Jest na pewno zdrowy i to przeważa w tym momencie. Piłam z pokrzywą KB w zeszłym roku przez cały sezon od chwili kiedy pokrzywa się tylko ukazała w moim ogródeczku.

Czy pokrzywa wyrywana wraz z korzeniem nie spowoduje tego, że w przyszłym roku w tym miejscu tak zbierana pokrzywy już nie urośnie? Mam blisko miejsca z dużą ilością pokrzywy do zbioru. Pytanie czy jednak wyrywać z korzeniem bo obawiam się, że wyrwanie z korzeniem spowoduje, że w tym miejscu już nie odrośnie. Czy się mylę? Mam nadzieję, że tak :).

Nie mylisz się. A po co wyrywasz z korzeniami? Trenujesz 'wyrywanie'?

Do soku najlepsze są czubki pokrzyw bądź też cięte od połowy wzwyż.

Nie zrywałem pokrzywy jeszcze na sok. Korzeń chciałem wykopać ze względu na zdrowotne właściwości jakie posiada.

No to wyrywaj. Pokrzyw ci u nas dostatek. :)

Scorpion - jak Tobie zbraknie, to wyślę. Rwij do woli.

Kozaczek dzięki za dobre chęci :). Zabraknąć na pewno nie zabraknie nagle. Myślę po prostu o przyszłości, że np będę wyrywał w pobliżu z korzeniem co roku to jeśli wyrywanie z korzeniem powoduje to, że pokrzywa już w tym miejscu nie wyrośnie to powiedzmy za 5 lat będę musiał jej szukać dalej i w pewnym sensie w danej lokalizacji jej życie zaniknie, zakładając, że po wyrwaniu korzenia nie wyrośnie ponownie. :( .

Z kolei 'moja' pokrzywa jest dziurawa (liście). Czy to nie ujmuje jej wartości, jeśli chodzi o zastosowanie wewnętrzne?

Jak dobrze, że mam ogródek.

Dziurawe liście są nadżarte przez robactwo. Nie powinno się ich używać. Należy wybierać zdrowe listki.

Klaro, ale do kąpieli nawet taka dziurawa jest niedobra? Na moim ogrodzie rośnie głównie 'dziurawa' pokrzywa, z kolei rośnie piękny glistnik.

Do kąpieli śmiało można użyć. Odradzam do picia w formie herbatki czy soku. Zastosowania zewnętrzne tak, chyba, że jest bardzo 'pożarta'. :)

A czy teraz, czyli pod koniec czerwca pokrzywa nadal nadaje się do spożycia?

Jeśli jest młoda to tak. Co znaczy młoda, teraz (w czerwcu i później): jeśli wiosenne pokrzywy zostały ścięte to na ich miejsce wyrastają nowe (młode) i tak aż do jesieni. Młoda, oznacza też i to, że jest przed kwitnieniem.

A jak nie jest młoda? ;)

Dzięki Klaro, to dobrze, że mamy możliwość tak długiego korzystania z dobrodziejstw pokrzywy. Byłam do tej pory przekonana, że to tylko kwiecień, maj obfituje w młodą pokrzywę.
Wydaje mi się, że teraz i później młodą pokrzywę będzie trochę trudniej znaleźć, no ale dla chcącego nie ma nic trudnego.
Po czym poznać młodą pokrzywę przed kwitnieniem?
Po tym, że jest mniejsza, ma jasnozielony kolor?
Tak mi się wydaje.  

Młoda pokrzywa to ta, która ma miękkie łodygi, które z czasem drewnieją.

:) To marne szanse...(jak mówią Francuzi). ;)

Byłem przedwczoraj w lesie i narwałem fajnej majowej pokrzywy. Przyda się w celu wzmocnienia i uzupełnienia niedoboru żelaza. Ponoć powinno się rwać pokrzywę w pierwszej połowie maja. Ta rwana w drugiej połowie także jest wartościowa, ale nie tak jak ta w pierwszej.
Zapewne ta świeżo rwana ma najwięcej witamin a niżeli susz. Polećcie jakieś swoje sprawdzone przepisy z pokrzywy. Może jakaś nalewka albo coś w tym sensie.

Ja dodaję świeżo zerwanych 5-6 gałązek do KB.

Pokrzywę można dodawać do wszelkich sałatek, surówek (sos z oliwy, octu jabłkowego, ziół, przypraw sprawia, że przestaje być parząca). Bardzo lubię z domową kapustą kiszoną. Dodaję też pokrzywę do jajecznicy, do kaszy jaglanej, gryczanej, do zup. Podobnie stosuję liście mniszka lekarskiego. Mniszek można też przyrządzać podobnie jak szpinak.

A jak Wy tą pokrzywę jecie - na surowo czy parzycie?

W sałatkach i surówkach na surowo. Dodana do ciepłych zup, kaszy czy jajecznicy sama się sparzy.

Ja piję herbatki z pokrzywy. Wkładam kilka gałązek do zaparzacza (mam taki: http://www.remis.com.pl/pupup.php?image=5514%200311%20kopia.jpg) i zalewam wrzątkiem. Jeśli chodzi o jedzenie na surowo, uważam, że pokrzywę powinno się najpierw sparzyć.

Pokrzywę traktuję tak samo jak natkę pietruszki. Siekam i posypuję sałatkę, surówkę. Dodaję także do zup i do jajecznicy.
Dwa grube pęczki teraz suszę na herbatkę.

Jeśli chodzi o suszenie, to ja świeżą pokrzywę zanurzam w wrzątku, a następnie rozkładam na ręczniku do wyschnięcia. Tak leży dobę. Później wiążę w pęczki i zawieszam na sznurku przy otwartym oknie. Następnego dnia rozchylam gałązki, aby nie gniły. Przyznam, że jak leżą na ręczniku, to wydziela się z nich bardzo przyjemny aromat. Robię to pierwszy raz i jestem pod wrażeniem.

Zgłębiając temat pokrzywowy, natknęłam się na niepokojącą informację w Wikipedii:
"Działanie toksyczne na organy wewnętrzne. Działanie drażniące dla nerek mają cystolity zawarte w starszych liściach pokrzyw[20]. Według niektórych źródeł spożywanie surowych, świeżych roślin może też spowodować uszkodzenie wątroby[43]...stare rośliny stają się włókniste, w starszych liściach powstają cystolity szkodliwe dla nerek[20]) " Czy któryś z ekspertów, może się do tego jakoś odnieść? Sprawa nerek jest tu raczej wyjaśniona, ale co w kwestii wątroby?

Pozostaje płukanie wg Moritza. Najlepiej jednocześnie - pokrzywa, Moritz i NIA.

Proszę nie traktować poważnie tej wypowiedzi. //A.

W sumie to nie niektóre źródła, a dokładnie Bob Flowerdew (http://en.wikipedia.org/wiki/Bob_Flowerdew) (niestety nie ma opisów polskich tego autora) w książce Wielka księga warzyw, ziół i owoców. na stronie s. 381-382.
Można książkę wypożyczyć i sprawdzić co dokładnie on o tym napisał ;). Gorzej, jeżeli będzie trzeba kupić, chociaż może sprzedawca udostępni dwie strony dla dwóch zdjęć.

No tak. Niektóre źródła podają, że płukanie wątroby bez wyżymania jest na nic. A więc konieczna jest do tego dziurka w nodze, no i pokrzywa, żeby było co płukać i wyżymać.

Ok, poczytam o co biega z tym Moritzem :)

Teraz rozumiem sarkazm...:)

Mimo powyższych wypowiedzi ekspertów, drążę temat dalej, ponieważ chciałabym rozpocząć stosowanie pokrzywy ze względu na zatoksynowanie układu krwionośnego. Chociaż w tym roku młodych pokrzyw to już nie nazrywam. Czy zakupienie roślin w zielarni ma jakiś sens? No i rozumiem, że nie ma zagrożenia uszkodzenia wątroby? Moja wątroba i tak nie jest w najlepszym stanie, o czym świadczą ciągłe wypryski na skórze, no i bóle w jej okolicy.

Czy można podratować się np. sokiem z pokrzywy, skoro trochę za późno już na świeżą młodą roślinę?
http://allegro.pl/sok-z-pokrzywy-z-miodem-i-zurawina-500-ml-dermesa-i3315679774.html

Wcale nie jest za późno. Wystarczy ściąć pokrzywy i będą odrastały nowe, młode rośliny.
Spróbuj też poszukać w miejscach bardzo zacienionych, tam powinny być też jeszcze młode pokrzywy.

W takim razie wybiorę się jutro na łowy. Do jakiej wysokości łodygi ścinać? Na logikę, aby wystawał sam pęd, bez żadnych liści. Widzę, Piotrze że już od jakiegoś czasu spożywasz pokrzywę, czy przynosi pożądane efekty?

Nie wiem jak wysoko trzeba ścinać. Widziałem w jednym miejscu ścięte pokrzywy tuż przy ziemi i potem wyrosły młode, a było to już pod koniec lata.
Pokrzywę spożywam głównie wiosną jako wartościowy dodatek do jedzenia.

Mam pytanko do tych, którzy pokrzywę spożywają/spożywali terapeutycznie. Czy jej stosowanie przyniosło pożądane efekty? Najbardziej interesuje mnie aspekt przeładowanego toksynami układu krwionośnego, o czym pisze na str.1 tego wątku Lacky.

Przypominam, że możemy już zbierać pokrzywę. Ostatnio dosyć regularnie piłem napar z zapasów zeszłorocznych (jeden kubek termiczny dziennie). Po krótkim czasie obniżyło mi się ciśnienie( z max. 140/90 do 115/75 oraz tętno do 50-60). Ciśnienie nie było jakieś wysokie, ale tętno miałem często około 90 w spoczynku.

Gardło miałem czerwone i ropa z migdałów. Wczoraj przed południem i popołudniu zjadłem po 3 liście. Wykonałem drobne prace w ogródku. Pocierając ręką po skórze robiło się sporo białych wałków, chyba z tłuszczu. Prysznic z temp. 30-27.
Rano poduszka była mokra z żółtymi zaciekami i ostry zapach octu.

W tym roku nikt nie prowokował do zbierania pokrzyw?

Pierwszy raz w życiu w maju nazbierałam dwa kosze pokrzyw. Część sparzyłam i wycisnęłam sok, pozostałą część wysuszyłam w suszarce do grzybów.

Sok dodawałam do KB, nawet dało się to wypić.

Ostatnio zaczęła sterczeć mi grzywka, zdziwiona podniosłam do góry, z tam jeżyk nowych włosów :).

Zastanawiam się co zrobić z suszoną, macie jakieś doświadczenia?

Suszoną pokrzywę używam przede wszystkim jako herbatę. Ponadto czasem zdarza mi się dodać ją do KB i surówek.

Jestem ciekaw w jaki sposób otrzymujesz sok z pokrzywy. Moja mama ma niezłą sokowirówkę, więc może mógłbym posłużyć się nią do uzyskania soku z pokrzywy. Powiedz mi proszę, w jaki sposób i jak długo można przechowywać taki sok, a także w jakich ilościach można dodawać go do KB.

Sok uzyskiwałam przez wyciskarkę, to jest przystawka do maszynki do mięsa. Myślę, że w sokowirówce również można zrobić dobry sok.

Sok przechowywałam 10 dni w lodówce. Do KB dodawałam ok.100ml soku/500ml wody.

Zastanawiałam się nad zrobieniem wody octowo - pokrzywowej.
http://www.luskiewnik.pl/urtica/preparaty.htm