Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Dział zdrowego rozsądku => Wątek zaczęty przez: Zibi 25-06-2007, 16:36



Tytuł: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zibi 25-06-2007, 16:36
Nie sądzę, żeby profesor Religa znał prawdę o zdrowieniu. Kilka lat temu, obracając się pośród Optymalnych, słyszałem i czytałem opinie dra Religi na tematy mendycyny natusralnej. Były one mocno negatywne, a już najbardziej źle się wyrażał o DO Kwaśniewskiego. Działała ona na niego - jak płachta na byka. Tym bardziej źle by to świadczyło o jego podejściu do pacjenta, gdyby znał prawdę a w sposób świadomy, brał udział w robieniu interesów na chorobach ludzkich.
   Dr Kwaśniewski, kiedyś użył takiego sformułowania, że im większy tytuł naukowy przed nazwiskiem lekarza, to tym bardziej szkodzi on pacjentowi, biorąc pod uwagę założenie, że mendycyna akademicka w swoich podwalinach jest zła czy błędna. Oczywiście są wyjątki, ale też tylko w wąskim zakresie, tj. dr Rybczyński, dr Lutz, dr Clark, dr Ponomarenko i niektórzy lekarze optymalni, czy naturopatolodzy, którzy tylko albo aż - doszli do tytułu dochtóra nauk mendycznych lub biologicznych. Prawdopodobnie, najpierw działając w mendycynie oficjalnej, dorobili się tych tytułów i stopni naukowych, a później zajęli się tzw. mendycyną alternatywną. I to z różnych przyczyn. Niektórych mądrych ludzi, właśnie mendycyna akademicka i jej cały system - doprowadził do wyautowania się. Właśnie dlatego, że zaczęli WYLECZAĆ ludzi albo odkryli jakiś efektywny sposób na wyleczanie. Wówczas, chyba stwarzali realne zagrożenie tym pseudonaukowcom i musieli odejść z pracy. Nie mogę tu nie wspomnieć o takich autorytetach jak: prof. Rafalski, prof. J. Aleksandrowicz, ks. prof. Sedlak. Mieli oni jednak dużo kłopotów z tego powodu, że wspierali oni tzw. mendycynę alternatywną. I oni wiedzieli, a nie wierzyli, tj. znali oni przyczyny rzeczy najistotniejszych dla człowieka.
   Ludzkie przekonania są bardzo trwałe - np.: astrologia przetrwała kilka tysiącleci; geocentryczny system myślenia w astronomii był odwieczny i trwał do XVI w., do czasów Kopernika; mendycyna Hipokratesa trwa już ponad 23 stulecia (ale tylko z nazwy czy od przesięgi na Hipokratesa, ale na pewno nie z kontynuacji dzieł ojca mendycyny); geometria Euklidesa również 23 wieki, dopóki nie wynaleziono geometrii Łobaczewskiego; logika Arystotelesa 22 wieki, do czasu stworzenia logiki wielowartościowej; mechanika Newtona przez około 3 wieki była nie do zastąpienia. Myślowa rewolucja w pospolitych czy naukowych przekonaniach jest zawsze w odbiorze burzliwa.
   Nie wiem, kto zrewolucjonizuje obecny bandycki świat mendycyny akademickiej i farmacji. Nie sadzę, żeby to był prof. Religa. Prawie wszyscy ministrowie „zdrowia”, może oprócz szefów służby „zdrowia” Albanii i Chin – „siedzą w kieszeni” lobby farmaceutyczno–petrochemiczno–mendycznego. Nawet na Białoruś dotarli ze swoją głupotą, i tamtejsze społeczeństwo pozwala im na to ogłupianie tzw. nałuką i cywilizacją. Wiem o tym, gdyż moja żona jest lekarzem i pochodzi ze Wschodu. Do chwili obecnej, oprócz bariery językowej są między nami tarcia, tj. między moimi poglądami z mendycyny Hipokratesowej zdrowia, czyli nurtu profilaktyki prozdrowotnej a jej poglądami z mendycyny akademickiej. Tak jak kiedyś Mistrz powiedział: - "Skąd ci lekarze mają wiedzieć o zdrowiu, jak im wbijali do głowy tylko o chorobach i o leczeniu chorób...".
   Lekarze to najwięksi ignoranci zdrowia, jak powiedział Pitygrylli: - "Specjalistami nazywają się lekarze, którzy swoje nieuctwo ograniczają do ciasnej dziedziny wiedzy”.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 26-06-2007, 10:14
Wydzieliłem ten post od tematu „Choroba ministra zdrowia”, bowiem po pierwsze nie wiąże się on bezpośrednio z tym tematem, a po drugie: czas już najwyższy, by zacząć uświadamiać ludziom, jak są manipulowani przez ponadnarodowe lobby farmaceutyczno-medyczne i w jakim stopniu medycyna konwencjonalna (celowo!) przyczynia się do stwarzania schorowanego społeczeństwa, a wszystko to w jednym celu: zwiększenie zysku.
→ Na początek cytat, który już zamieściłem w innym temacie z zapytaniem, kto jest autorem tych słów. Na razie nikt nie odpowiedział poprawnie. Ergo: czyje to słowa:
Cytat
Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Symptomy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz w rzeczywistości leczą choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Beata M. 26-06-2007, 10:40
szukajac odpowiedzi na Panskie pytanie  trafiłam tutaj nie dokonczyłam jeszcze czytania ,ale jest to ciekawy artykuł  

http://www.sciaga.pl/tekst/26435-27-zagrozenia_wspolczesnej_cywilizacji_choroby_cywilizacyjne


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 26-06-2007, 10:54
Ten artykuł to powielane bzdety o przyczynach chorób, usprawiedliwiające nieskuteczność medycyny akademickiej. Nie ma w nim ani słowa o prawdziwej przyczynie chorób, tj. stosowaniu leków mających działania niepożądane bardziej niekorzystne dla organizmu, niż choroba, przeciw której zostały zastosowane.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zibi 26-06-2007, 11:44
Zgadzam się w 100% z Panem. Udzielam odpowiedzi na Pana pytanie - brzmi ono tak: Ian Sinclair. Z uwagi na brak czasu muszę już kończyć, ale Mistrz dał mi "wodę na młyn", poruszając ten wątek - mendycyny akademickiej jako blagi wszechczasów.

[ Dodano: 26-06-2007, 14:19 ]
Oczywiście, słowa cytowane przez Mistrza - były wypowiedziane przez ojca mendycyny-Hipokratesa. Oj! Ta moja mgiełka mózgowa!


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 26-06-2007, 15:07
Właśnie: Hipokrates, zwany ojcem medycyny. Pewnie gdyby o tym wiedział – nieźle by się wkurzył! Gdyby prześledzić inne wypowiedzi Hipokratesa, to okazałoby się, że są one w całości zgodne z tym, co piszemy na tym forum i bynajmniej nie mają nic wspólnego z teoriami głoszonymi przez animatorów medycyny konwencjonalnej, nie mówiąc o niecnych praktykach tej największej oszukańczej instytucji wszech czasów, która zdobycze w innych dziedzinach przypisuje wyłącznie sobie, zaś swoje własne błędne praktyki zwala na innych, nazywając to postępem w medycynie.
→ Postęp w medycynie to pojęcie abstrakcyjne, bowiem coś takiego w rzeczywistości nie istnieje, w przeciwieństwie do zmniejszenia chorób o charakterze epidemii, które uzyskano bez udziału medycyny, a dzięki postępowi w higienie (wprowadzenie wodociągów oraz sytemu odprowadzania ścieków, tudzież zamianie wychodków na sterylne łazienki) oraz uzyskania poprawy wyżywiania dzięki postępowi w produkcji żywności. Medycyna konwencjonalna te zasługi przypisała sobie. To czemu, skoro ich pigułki są takie skuteczne – nie działają na biednych mieszkańców Kalkuty, czy niedożywionych mieszkańców Afryki? Czemu tam choroby – jak się szerzyły, tak się szerzą?
→ Także rzekomy postęp w diagnozowaniu jest efektem postępu technologicznego, a nie lekarzy, którzy tylko nauczyli się używać tych nowoczesnych narzędzi, nazywając to opanowaniem trudnej sztuki lekarskiej.
→ Natomiast fałszowanie statystyk – to rzeczywiście zasługa medycyny oficjalnej. Po co oni to robią? A po prostu po to, by zamydlić ludziom oczy, że tylko oficjalna medycyna akademicka jest w stanie zagwarantować im zdrowie i pomóc w chorobie. W tym celu fałszowane są np. dane na temat rzekomego postępu w uleczalności chorób nowotworowych, chociaż każdy w najbliższej rodzinie, czy wśród bliższych lub dalszych znajomych widzi, że jest akurat odwrotnie! Ale sam żyje spokojnie, dowiadując się o postępie w tej dziedzinie. Jednak to kolejna wielka blaga, która bierze się z fałszowania danych statystycznych, czemu służą tzw. półprawdy. Otóż jeśli nieszczęśnik leczony na chorobę nowotworową (osłabiony operacją i zastosowaną chemio- czy radioterapią) umrze wskutek niewydolności serca czy wątroby, albo zapalenia płuc (o co w przypadku osłabionego organizmu nietrudno), to nie podaje się prawdziwej przyczyny, lecz po prostu jako powód zgonu wymienia się niewydolność organizmu czy chorobę przeziębieniową. W ten sposób nieszczęśnik poprawia statystykę onkologii, gdyż leczenie (statystycznie) było skuteczne, bo - jako pacjent onkologii! - nie umarł na raka...
→ Dalszy rzekomy postęp w medycynie konwencjonalnej to wprowadzenie zastrzyków jednorazowych, zastąpienie proszków pigułkami, a naturalnych substancji – chemicznymi. Ale to też zasługa technologii produkcji w zakładach przemysłowych, często zresztą wątpliwa (jeśli chodzi o skutki uboczne).
→ Jedyny postęp w medycynie konwencjonalnej to odstąpienie od praktyki upuszczania krwi, o którym to procederze przedstawicielom oficjalnej medycyny niewygodnie jest mówić, a który w ciągu ostatnich stuleci stosowany był jako główny instrument praktyki lekarskiej.
→ Ponadto medycyna oficjalna nie różni się niczym od praktykowanej za czasów Hipokratesa, gdyż polega na ustaleniu objawów chorobowych i zastosowaniu przeciw nim (objawom!) jakiegoś leku, z czym zresztą sam Hipokrates się nie zgadzał.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Beata M. 26-06-2007, 15:38
wszystko to moze iprawda ,ale chyba nie odmówi Pan sukcesów onkologom ,bo jednak chorzy na nowotwór po chemioterapi żyją, a bez chemioterapi umarliby. Oczywoiście i tak umrą gdy sie nie poddadzą czy jednej czy drugiej metodzie. Panu się łatwo mówi i teoretyzuje bo nie ma Pan raka. To co wobec tego zamiast Pan proponuje?
Po prostu umrzeć ?


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 26-06-2007, 18:12
Nie mówimy tutaj o mnie, ale o medycynie konwencjonalnej, a to, że ja nie mam raka nie jest zasługą tejże instytucji! Bynajmniej, a może nawet wbrew niej! Poza tym nie ma absolutnie żadnych dowodów, ani nawet przesłanek, że chemioterapia jest skuteczniejsza od metod naturalnych, chyba że sfałszowana statystyka.

PS.
W „Antku” Prusa jest opisana praktyka wsadzania chorego do pieca na trzy Zdrowaśki – jak go nie zabije, to wyjdzie z tego. Czyż chemioterapia jako żywo nie przypomina tamtej metody... Nie piszę tego, by wyśmiewać (choć to też), ale by uzmysłowić, że medycyna konwencjonalna to wielki plagiat. A na przykład pijawki wprowadzane obecnie w klinikach. Czy to też postęp w medycynie? Albo antybiotyki stosowane w medycynie ludowej od stuleci. Ech..., szkoda słów!


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: KaZof 26-06-2007, 20:20
Oj, cały Świat stoi na głowie, a ludzie ludziom ciągle gotują ten los ... a wszystko w imię mamiącej mamony. Mam już swoje doświadczenia - wielkie rozczarowania: historie łowców skór; z kiężmi modlącymi się za pieniądze i prawnikami "mającymi akta w głowie, pieniądze w kieszeni, a klienta w du..." oraz "jak się nawinie frajer, to go złap i duś, jak się zesra, to go puść"" - tak w "imię Temidy" (można też w "w imię Hipokratesa, czyż nie?). Szkoła życia jest najdłuższą i najbardziej ogólno-kształcącą jakie do tej pory kończyłam. Moje rozczarowania zostawiam za sobą, bo jakże byłoby ciężko żyć ... nauczyłam się jednak słuchać, patrzeć i wyciągać wnioski. Pozdrawiam i dziękuję za otwarcie oczu ...i odbudowywanie wiary w człowieka, przez To Forum


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Eliza 27-06-2007, 06:37
Beato-a skąd wiadomo,  czy gdyby chory nie brał chemii to nie przeżyłby.
Dr Rybczyński, onkolog, w swych książkach pisał, że ani chemio- ani radioterapia nie wyleczą raka, może tylko na jakiś czas zlikwidują objawy, guz się zmniejszy, ale to nie znaczy, że nowotwór został zniszczony. Natomiast na pewno bardzo dodatkowo osłabią i tak już słaby organizm zatruwany na bieżąco toksynami nowotworowymi. Po chemii należałoby  bardzo intensywnie odtruwać organizm ale czy nasi lekarze to zalecają?
Często chorym, którzy np. wymiotują podają...leki p/wymiotne, i tak toksyny zostają sobie w organizmie, zamiast go opuścić.

Podobnie pisze dr Budwig na stronie tu podanej na forum w „popularnych stronach”-cyt:
"Dr Budwig, podobnie jak i inni lekarze stosujący metody alternatywne w leczeniu raka (np. prof. Anatol Rybczyński, dr Max Gerson itd.) zabraniała jakiejkolwiek chemio- i radioterapii swoim pacjentom. Chemio- i radioterapia w drastyczny sposób obniżają odporność organizmu. Są kancerogenne.”

W innym wątku pisałam o wypowiedzi onkologa, który nie podałby chemii swoim bliskim-to chyba coś znaczy.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zibi 27-06-2007, 10:43
Ma Pan rację, Mistrzu, oprócz walenia głową w mur, należy jeszcze obśmiać głupotę ludzką.
      
W pewnym szpitalu, na odprawie, młody student mendycyny zwraca się do swojego przełożonego, ordynatora: - "Szefie, ten pacjent z pokoju nr 13 zaczyna zdrowieć...". A ordynator mu na to: - "Widzisz synu, mendycyna w niektórych przypadkach jest bezsilna".

Kowalski przychodzi do lekarza pierwszego kontaktu i mówi: - "Panie dochtórze, przeszedłem na żywienie niskowęglowodanowe, co pan na to?". Lekarz: - "Ja pana przestrzegam. Po 2-3 latach, nabawi się pan otyłości, stłuści się panu wątroba, grozi panu zawal serca!". Kowalski: - "Ależ dochtórze, przecież te wszystkie choroby już posiadam dzięki pana diecie i pana leczeniu...".

Lekarz przyjechał na miejsce wypadku po to, żeby stwierdzić, że trup jest nieżywy.

Zdrowie człowieka jest zbyt cenne, żeby oddać je w ręce lekarzy.

Lekarze żyją z leczenia ludzi, a nie z tego, że wybawiają ich od chorób.
            
A teraz poważnie: W Niemczech przeprowadzono badania statystyczne, które wykazały, że kobiety lekarze, średnio żyją o 14 lat krócej niż kobiety innych zawodów, o podobnym statusie społecznym i podobnych dochodach. Niemcy są narodem zdyscyplinowanym, więc kobiety te jadały - jak im kazano, wg specjalistów dietetyków mendycznych. Natomiast te drugie, nie miały aż takiej wiedzy mendycznej, więc jadały - jak ich mamusia nauczyła. Mężczyźni lekarze niemieccy - żyją krócej już o 10 lat niż ich koledzy nie-lekarze z podobnymi zarobkami, czyli o 4 lata dłużej niż koleżanki po fachu. Mężczyźni - nie przejmują się tak mocno odżywianiem i są mniej zdyscyplinowani niż ich koleżanki lekarki. Wnioski się tu nasuwają same.
   Gdzieś na forum o nazwie - "Diety niskowęglowodanowe", ktoś z lekarzy się wypowiadał, że podobnie rzecz ma się w USA. Średnia życia chirurga - wynosi tam około 48 lat.


Ja chodziłem od dziecka po lekarzach i chorowałem coraz to bardziej, i przybywało mi chorób, aż do roku 2002. W owym czasie, doznałem pewnego olśnienia czy oświecenia. Dostałem azymut na dochodzenie zdrowie od lekarzy w ruchu Optymalnych, ale mimo wszystko czegoś mi w tym zdrowieniu brakowało. To owe 'coś' - znalazłem na tym forum. Dzięki Wam i trafionym zaleceniom Mistrza, czuję się z dnia na dzień - bardziej zdrowo.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 27-06-2007, 12:16
Cytat od: Beata M.
natura rządząc sie własnymi prawami eliminuje słabsze osobniki
Natura istotnie to robi, ale medycyna konwencjonalna potrafi przedłużyć moment zejścia (celowo nie napisałem „życie”), bo można na tym solidnie zarobić. Czy wiecie, ile kosztuje chemioterapia?
→ Tutaj przypomniała mi się pewna anegdota. Lekarz wykształcił syna na lekarza i ten przejął prywatny gabinet po ojcu. Pewnego dnia młody lekarz zwrócił się do ojca:
→– Tato! Czy ty nie zapisywałeś swoim pacjentom zbyt dużo niepotrzebnych leków? Ja wielu z nich wyeliminowałem większość leków i szybko wyzdrowieli...
→Ojciec uśmiechnął się chytrze i powiedział:
→– A jakim innym sposobem ty mógłbyś skończyć studia? Wiesz, ile one mnie kosztowały...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 27-06-2007, 12:42
Czy wie Pani, że w ostatnich 50 latach ilość zachorowań na raka zwiększyła się aż dziesięciokrotnie? Jak Pani myśli - dlaczego?


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Beata M. 27-06-2007, 12:48
Do Pana Józefa

Uważa Pan ,że to biznes?

[ Dodano: 27-06-2007, 14:14 ]
Myslę ,ze to przez wzrost czynników toksycznych ,a także przez wzrost gospodarczy, oraz nieliczenie się z jednostką i faszerowanie wszelkiej maści swiństwami wszystkiego czego się tylko nie dotkniemy.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 28-06-2007, 11:27
Cytat od: "Beata M."
Jedynym sposobem wydaje sie posiąśc obecną wiedzę w wieku oseska i stosowac ją od najwczesniejszych lat życia.
Oczywiście! W naturze rodzice swoje cechy przekazują potomkom. W przypadku ludzi jest to sposób karmienia oraz wiedza. Inaczej być nie może! A potem natura eliminuje osobniki nieprzystosowane...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zibi 28-06-2007, 18:09
Z artykułu dra n. med. Krzysztofa Michalaka - zajmującego się tematyką diet niskowęglowodanowych wynika, że można byłoby zrewolucjonizować dzisiejszą mendycynę, gdyby nie fakt, że: koncerny farmaceutyczne, w różny sposób, odciągają profesorów i naukowców - od tego co istotne; nowe zagadnienia, które zrewolucjonizują mendycynę, są w dużej mierze, zupełnie nowymi tematami, tak że brak jest specjalistów z tytułami profesorskimi, którzy by je odpowiednio skutecznie promowali; środowiska lekarskie są wyjątkowo oporne na wszystko, co wymagałoby odwrócenia myślenia o 180 stopni i przyznania się, że to co do tej pory zalecano pacjentom, było złe, że dorobek naukowy całego życia trzeba by często wyrzucić do kosza.
   Do głównych, błędnych paradygmatów współczesnej mendycyny należy zaliczyć - 12 błędnych paradygmatów. Autor opisał w tym artykule tylko pierwsze cztery.
   Paradygmat 1. - Mikroelementy i witaminy. Niestety wiedza przeciętnego lekarza na temat ich roli w organizmie jest bliska zeru. Jednym z pionierów tej dziedziny wiedzy był prof. J. Aleksandrowicz, autor znanej książki "Kuchnia i mendycyna".
   Paradygmat 2. - Utajona kwasica mezenchymalna. Wiedza lekarzy tutaj sprowadza się do faktu, że taka substancja w organizmie jest, przez którą dokonuje się wymiana substancji odżywczych między krwią i komórkami. Tymczasem, jest to najważniejsza tkanka naszego organizmu. Większość chorób i różnych patologii zaczyna się od wadliwego funkcjonowania tej tkanki. Przy spadku pH - struktura białek zmienia się w ten sposób, że zmienia się jej stan skupienia, z płynu przechodzi w galaretę. Jak może się w takich warunkach dokonywać wydalanie toksyn z komórek i dostarczać substancji odżywczych, to łatwo się domyślić. W podręcznikach dla studentów, trudno jest znaleźć jakiekolwiek informacje na temat tego jakże istotnego elementu rozwoju wielu chorób przewlekłych, generujących olbrzymie koszty społeczne. A sposób leczenia, ogranicza się tylko do spożywania dużej  ilości wody i odkwaszania organizmu. Jak pisze autor, najbardziej spektakularnym przykładem ignorancji środowisk mendycznych, jest w tym przypadku - dna moczanowa, głównie spowodowana tym, że w miarę spadku pH, rozpuszczalność kwasu moczowego mocno maleje. Jeśli wiec pacjent mało pije, to mało ma moczu, i jest on kwaśny. Produkowany kwas moczowy, nie może zostać wówczas wydalony i kumuluje się w tkankach. Niezalecanie picia wody w tym kontekście - jest błędem w sztuce lekarskiej. Ten przypadek opisywany przez autora - jako żywo wzięty jest z mojej autopsji. Dalej autor opisuje inne przyczyny zakwaszenia mezenchymy. Przykładowo: Zaburzona flora jelitowa, szczególnie procesy fermentacyjne, prowadzące do produkcji  kwasu mlekowego; niedostateczny oddech; dieta niedopasowana do typu metabolicznego i niedostateczna w składniki odkwaszające; choroba nowotworowa; niedostateczne wypłukiwanie kwasów.
    Paradygmat 3. - Dysbioza jelitowa. W mendycynie akademickiej, praktycznie nie ma tematu dysbiozy. Nie ma też tematu, że to najważniejszy narząd układu odpornościowego człowieka, gdyż stanowi pierwszą linię obrony przed patogenami, czyli znany nam temat na forum.
   Paradygmat 4.- Równowaga oksydo-redukcyjna. Tego aspektu - to już w ogóle mendycyna akademicka nie dostrzega. A tymczasem, jest ona tak ważna - jak równowaga kwasowo-zasadowa, czy wegetatywna. Pionierem badań w zakresie równowagi redoks organizmu - był prof. Vincent. Jednak trudno jest go odnaleźć w podręcznikach akademickich. Natomiast - w materiałach dot. mendycyny natusralnej - oczywiście można dużo na jego temat wyczytać.

   Autor zaznacza, że tej skompletowanej już wiedzy, nie można przetransformować do środowisk lekarskich zdominowanych obecnie przez koncerny farmaceutyczne, głęboko niezainteresowane tego typu rozwojem wiedzy w środowiskach mendycznych. Ostatnie 40 lat to okres bardzo intensywnego rozwoju nauk biochemicznych, napisano wiele publikacji, które dają obraz funkcjonowania ludzkiego organizmu i pozwalają znacznie lepiej leczyć i wyleczyć ludzi z chorób, a nie tylko leczyć ich objawowo. Wiedza ta, jednak w środowiskach lekarskich - jest całkowicie nieznana, traktowana z nieufnością i z odrobiną drwiny. Dzisiejsze środowiska opiniotwórcze to w większości osoby o zaawansowanym wieku, które swe mendyczne wykształcenie zdobyły przed 30-50 laty, czyli w czasie, kiedy biochemia była nauką znacznie słabiej rozwiniętą, niż dzisiaj.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 28-06-2007, 18:50
Nie zgadzam się z tym, co Pan napisał w ostatniej wypowiedzi. To nie jest alternatywa: zdrowie czy choroba, ale alternatywa: leczenie a leczenie. 12 paradygmatów... A czemu nie 11 albo 13? "Wszystkie choroby mają jedna przyczynę" napisał Hipokrates. A tu znowu dzielenie organizmu na części i zastępowanie go w tym, co on sam powinien robić. Nie lubię takich porównań, ale gdyby ludzki organizm porównać do zegarka, to każdy użytkownik wie, że wystarczy go nakręcić, by pokazywał czas i wystarczy spojrzeć na cyferblat, by odczytać godzinę. Nikomu nie jest potrzebna wiedza o balansie, ilości trybików, ich funkcjonowaniu, ani nawet o tym, że istnieje jakaś spiralnie zwinięta sprężyna, która tę energię kumuluje. Niektórzy nawet o tym nie wiedzą, i mimo to używają zegarków. Wiem, że odpowie Pan, iż zegarki jednak psują się, a wtedy potrzebują mechanika. Ale tak jest z mechanizmami wyprodukowanymi przez człowieka, natomiast organizm człowieka powstał w wyniku procesu ewolucji, trwającego kilka miliardów lat, i tym różni się od zegarka, że jest ustrojem samoregenerującym się, a wszyscy rzekomi mechanicy to zwyczajni partacze – hochsztaplerzy udający, że wiedzą, jak natura nas skonstruowała i jak należy z nami postępować. Jeśli ktoś wam mówi, ile powinniście pić, jeść, jakie powinno być pH moczu czy krwi – nie słuchajcie! Za jakiś czas okaże się, że i ta teoria była błędna, a wasze zrujnowane zdrowie będzie tego najlepszym dowodem!


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zibi 17-11-2007, 19:11
Pewien inżynier działający w ruchu NeoOptymalnych, czyli w ruchu zreformowanych Optymalnych, czyli wyznawców diet niskowęglowodanowych, dokonał pewnych ustaleń, odnośnie płacenia haraczu socjalistycznej służbie "zdrowia" - przez nasze społeczeństwo.

„ (…) Państwo Polskie wydaje z budżetu (konkretnie z naszych pieniędzy) ponad 40 mld  zł (za 3 lata ma wydać  90 mld zł). Samorządy lokalne ze swoich budżetów, czyli też z naszych pieniędzy, wg szacunków dofinansowują tego Lewiatana jeszcze ok. 10-ma mild zł. Owsiak z całą  swoją "Orkiestrą" dofinansowuje ją  zaledwie 35 mln zł, wg mnie  w ogóle niepotrzebnie, przyczyniając się przez to do eskalacji patologii w służbie "zdrowia" (...).

(...) Kwota przypadająca na leczenie jednego obywatela wynosi 1429 zł rocznie (50.000 mln zł: 35 mln  ludzi). Oznacza to, że 3 osobową rodzinę (jeśli by dać jej te pieniądze do ręki, a jeszcze lepiej w ogóle ich rodzinie nie zabierać) stać by było  na jedno badanie  PET, albo kilka badań NMR, czy CT, bądź 85 wizyt lekarskich (licząc po 50 zł jedna) rocznie. Trzeba tu jeszcze dodać, że lekarz pierwszego kontaktu otrzymuje na leczenie jednego ubezpieczonego 5 zł miesięcznie, co daje kwotę 60 zł rocznie, czyli 180 zł rocznie na całą 3 osobową rodzinę niezależnie czy ci pacjenci do niego przyjdą, czy nie. Przy tym musi się tą kwotą podzielić jeszcze z lekarzem specjalistą, jeśli zleci jakąś zewnętrzną konsultację, czy badania. Na co idzie pozostałe 4.107 zł przypadające na 3 osobową rodzinę (po odliczeniu 180 zł na lekarza rodzinnego) jest słodką tajemnicą urzędników Ministerstwa „Zdrowia” i NFZ, o którą to tajemnicę nie śmie zapytać żaden  redaktor TV pod groźbą  wylecenia z hukiem z pracy. Nota bene, w utrzymywaniu tego rodem z PRL socjalistycznego nowotworu na polskim "ciele" zaangażowany jest nawet osobiście  taki czołowy "liberał" Platformy Obywatelskiej, obecnie w PiS jak dr Religa, który oświadczył, że będzie bronił przed prywatyzacją Socjalistycznej Służby Zdrowia (społecznej) do ostatniego tchu ("po moim trupie") (...).
   (...) Niestety, od czasu okrągłego stołu utrzymaniem tego "nowotworu" były żywotnie zainteresowane także wszystkie partie polityczne w Polsce(wiadomo lukratywne posady) z wyjątkiem jednej, która zawsze postulowała zlikwidowanie tego ekskluzywnego "koryta" (...).
   (...) Aby nie być posądzonym o propagandę powyborczą nazwy jej tu nie wymienię. Mądrzy i tak wiedzą (lub się dowiedzą) o jaką partię chodzi, a ogłupieni przez telewizję i tak będą głosować, jak im telewizor nakazał, o czym każdy czytający ten tekst już po "demokratycznych" wyborach do Sejmu będzie mógł  sam o tym przekonać  na własnej skórze: "miało być normalnie, a jest jak zwykle". "Rak" toczący służbę "zdrowia" pozostanie, a nawet będzie nadal się rozwijał wysysając w kolejnych latach coraz większe ilości naszych pieniędzy, a także pochłaniając coraz więcej ofiar spośród chorych osób w tym także na nowotwory (...)".

   Z tej wypowiedzi widać jasno, że były minister "chorób" - ani myślał zreformować czy zrewolucjonizować naszą służbę „zdrowia”, jak nam się chwilowo mogło wydawać na forum.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 18-11-2007, 15:03
Cytat od: Mistrz

Ale tak jest z mechanizmami wyprodukowanymi przez człowieka, natomiast organizm człowieka powstał w wyniku procesu ewolucji, trwającego kilka miliardów lat, i tym różni się od zegarka, że jest ustrojem samoregenerującym się, a wszyscy rzekomi mechanicy to zwyczajni partacze – hochsztaplerzy udający, że wiedzą, jak natura nas skonstruowała i jak należy z nami postępować.


Mistrzu z tymi miliardami lat, to też nie jest pewne. Ja tym badaniom naukowym też nie wierze tak jak i medycznym.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-11-2007, 17:01
Cytat od: "piotr"
Mistrzu z tymi miliardami lat, to też nie jest pewne. Ja tym badaniom naukowym też nie wierze tak jak i medycznym.
No i co z tego wynika? Coś konstruktywnego? Coś chciał Pan przez to powiedzieć? Rzucać jakieś światło, przedstawić alternatywę? Doprawdy, nie rozumiem.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Einstein 18-11-2007, 19:57
Hehe ostatnio Fomenko znany matematyk twierdzi, że żyjemy w tysiąc którymś roku,  nie było naprawdę tak długiego średniowiecza i starożytnego rzymu, mnisi chrześcijańscy sfałszowali historię by ukryć, że kościół rzymskokatolicki to w rzeczywistości cesarstwo rzymskie tyle, że pod inną nazwą :przestraszony:  :D


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 18-11-2007, 21:43
Mistrzu
W tej dziedzinie wyniki badań naukowych też się zmieniają. Dzisiaj są takie a jutro inne. Podobnie jak w medycynie. Dzisiaj coś tam jest zdrowe a jutro już szkodliwe. I tylko tyle chciałem dodać.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 18-11-2007, 23:27
Proszę nie uogólniać odnośnie zmienności opinii, akurat wyniki badań "datowania radioaktywnego" nie były przez dziesiątki lat podważane i modyfikowane w znaczącym stopniu. Od czasu ich wprowadzenia wciąż datuje się naszą Ziemię na jakieś 5 miliardów lat, choć w dużym zaokrągleniu, ale nikt nie zmienia rzędów wielkości.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Amdea 11-08-2008, 12:40
Znalazłam animowany filmik obrazujący śmieszność leczenia alopatycznego - http://www.mercola.com/townofallopath/index.htm


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zibi 20-08-2008, 16:28
Tydzień temu udałem się do sklepu ze "zdrową" żywnością, w którym moja matka zaopatruje się w chleb bezglutenowy. Cel mojej wizyty - to dogadanie się z firmą Glutenex z Poznania, aby piekli dla mnie i dla mojej matki chleby na samej mące amarantusowej, czyli dla chorych i na cukrzycę, i na enteropatię glutenową.
   Podczas wcześniejszej wizyty w tym sklepie, wydawało mi się, że taki chleb widziałem i czytałem etykietę dotyczącą tego chleba. Sprzedawczyni umówiła mnie na rozmowę z głównym technologiem tej firmy. W rozmowie telefonicznej ustaliłem, iż pani technolog nie ma zielonego pojęcia o przepisie na taki w miarę zdrowy chleb. Tłumaczyłem jej, że mąka powinna być z pełnego przemiału, a nie takie miksy, "odarte" ze wszystkich substancji odżywczych, których oni dodawają do wypieku chleba, w tym przypadku dla chorych na te dwie wymienione wyżej choroby. Jest to chleb o nazwie "Morski". Jak wynikało z ulotki, samej mąki amarantusowej było tam około 3%, i to tej mocno oczyszczonej; a ponadto dodatków chemicznych - ful, łącznie z guar gumą i tymi E-cośtam (patrzyłem tylko na etykietę, aby ujawnić, czy do sklejenia tych mąk - używać będą też gumy arabskiej, czy budaprenu...).
   W toku dalszej rozmowy - pani technolog nie wiedziała, co to IG, bowiem zapytałem się, jeśli pieką chleb z tych mąk, bez błonnika, to, jakie IG może mieć taki chleb, jak dla cukrzyków... Nie mogłem jej wytłumaczyć, po co mi chleb dla cukrzyków, skoro mam grzybicę. Wydaje mi się, że pani technolog to tylko z nomenklatury tak się ładnie i mądrze nazywa, a to może być (przepraszam: zwykły kucharz-brygadzista czy piekarz-brygadzista). Tak więc na wstępie mi oświadczyła, że się nie zna na tym, że oni mają odgórne przepisy technologiczne i do jej obowiązków należy pilnowanie, aby tylko nie było glutenu w tym pieczywie, ale może jak zadzwonię później do jej koleżanki, z którą ma podzielone obowiązki służbowe, to może ona będzie się znać na tym... To ja się jej pytam: - A czym słodzicie produkty dla cukrzyków... Oświadczyła mi ochoczo, że cukru nie dodają, ale wszystko jest słodzone fruktozą. I takiej odpowiedzi (na ironię losu!) się spodziewałem. Przez swoją nieświadomość, pani ta mi odpowiadała szczerze, po czym trochę jakby przycichła, jak jej zacząłem mówić, jak mają "związane ręce" poprzez ingerowanie w medycynę i w dietetykę oficjalną - rzeczonego lobby.
   Na koniec powiedziałem jej, że te wszystkie firmy, w tym przemyśle cukrzycowym i bezglutenowym, pośrednio przyczyniają się do zabijania ludzi, tylko zależy od stopnia świadomości tego ich współsprawstwa. Ona wystraszona poprosiła mnie w końcu o namiary na siebie, żeby prywatnie chociaż jej pomóc w zdrowiu, albo jej rodzinie, która też spożywa tego typu produkty - wg zaleceń medycyny klasycznej.
   Pani ta, na tyle była mało zorientowana, że jest również ofiarą zbrodniczego biznesu, że nawet przyjęła do wiadomości ode mnie przepis na zdrowy chleb dla "grzybiarzy" i bezglutenowców, z wiarą tą, że taką zdrową technologię wprowadzi w tej firmie (a ja już takim optymistą jak ona - nie byłem). Umówiliśmy się na godz. 16.00, tj. za kilka godz., bowiem miała ściągnąć posiłki z "góry" (jej zwierzchnicy) do rozmowy ze mną. Oczywiście, od godzinie 16.00 do tej pory, telefon milczy od tej pani, czego również się spodziewałem, bo już na wstępie sprzedawczyni mi powiedziała, że oni mają podpisaną umowę li tylko z tymi firmami bezglutenowymi. I nie mogą zaopatrywać sklepu np. w sugerowaną przeze mnie śrutę orkiszową (dla  tzw. grzybiarzy czy dla cukrzyków) oraz w śrutę amarantusową (dla chorych na obie choroby). Jak mi oświadczyła, nie mogą, bo mają związane ręce pod tym względem, więc czego można było się spodziewać od niedoinformowanej pani technolog. Nie mogli też zrozumieć, że można upiec chleb bez dodatków (np. tych gum arabskich, czy innej chemii), bez dosładzania cukrem, glukozą, fruktozą, suszonymi dżemami.
   Dla bezglutenowców uwaga! Trzeba mocno się zastanowić - czy mniejszym złem będzie spożywanie takiego chleba bez glutenu, ale z chemią, cukrem i oczyszczonymi mąkami, czy lepiej będzie piec samemu, albo jeść chleb oryginalny orkiszowy, ze śladową ilością glutenu...
   Druga sprawa, którą załatwiłem tego samego dnia, to zlikwidowanie oszukanego, podrabianego chleba orkiszowego w piekarni znajdującej się koło mojego bloku. W roku ubiegłym, zaczęto w tej piekarni wypiekać chleb orkiszowy, od którego nigdy nie mogłem się doprosić o ulotki z użytym składem do produkcji. Początkowo swoim wyglądem przypominał oryginalny chleb orkiszowy (Mix z netu). Nawet podobny był z wyglądu do tego na fotce reklamowej, na której był też opis, jakie to choroby taki chleb leczy... Nigdy zaś nie mogłem się doprosić ulotki od tego chleba z opisem składników użytych do produkcji.
   Po jakimś miesiącu, już ten falsyfikat mixu orkiszowego był tak nieudolnie podrobiony, że w niczym nie przypominał nawet tej początkowej wersji podrobionej. Na "okładzinie" zewnętrznej chleba nie było nawet ziarna owsianego, tylko posypany był jakąś białą mąką, a po kilku dniach przechowywania (o ile wcześniej nie spleśniał) był lekki, jasny, lekki jak piórko. Zapewniano mnie, że szef piekarni też choruje, więc chleb pieczony jest pod jego kątem i jego rodziny. Ja już pomijam sytuację, w której moja matka o mały włos by się przekręciła, po dłuższym jedzeniu tego chleba, oczywiście - od dużej zawartości w nim glutenu (w oryginale jest tylko śladowa ilość). Ale że gościu truje ludzi białym chlebem, a dla naiwniaków chorych na nietolerancję glutenową ma chleb orkiszowy, i sprzedaje go za 12 zł, jak ten chleb nie ma nic wspólnego z oryginałem, prócz ceny.
   Ja, w tym samym czasie, zaopatrywałem się w mix orkiszowy (niby 100% mąk orkiszowych), który kosztował 13, 50 zł. I istotnie - był to prawie oryginał. Prawie, to znaczy, że nie był tylko, albo aż na naturalnym zakwasie, tylko jak mówił dr Janus, na proszku do pieczenia, chleb pieczony w Zduńskiej Woli. Dla mnie był mniejszym złem i dlatego zaopatrywałem się w niego - w fili w Sieradzu, a siedzibę ma w Zduńskiej Woli. Byłem w samej siedzibie i również nie otrzymałem ulotki dotyczącej składników chleba, jak również nie mogłem się doprosić ulotki przez ponad rok od filii tej piekarni w Sieradzu. Odpowiedź jest prosta - jest również podrabiany, ale już mu bliżej do oryginału.
   Wracając do piekarni obok mojego bloku, wszedłem do sprzedawczyni i zapytałem się jej, czy ich chleb, ten niby orkiszowy, przypomina chociaż z wyglądu - przyniesiony przeze mnie chleb orkiszowy ze Zduni, który jest prawie oryginalny? Odpowiedziała mi, że niczym nie przypomina tego chleba a cena jego jest 12 zł, czyli, że jakieś 6x tyle właściciel bierze za niego, niż jest wart. Poprosiłem o nr telefonu do szefa, ale go nie otrzymałem, bo babie zaczęła "nogawa" latać, że ona nic nie winna, że się nie zna na tym itd. W tym momencie, wpadłem na pomysł i posiłkowałem się stojącymi w kolejce klientami, że  jeśli nie przekaże właścicielowi, że jest oszustem i trucicielem oraz że jeśli gościu nie wycofa tego chleba i mixu rustikalnego, dokładnie tak samo podrabianego, to już jutro piekarnia będzie zamknięta razem z nim. A klienci, zwykli zjadacze jasnego chlebusia powszedniego, którym też się trują, tylko trochę taniej, będą chodzić po pieczywo na inną dzielnicę. No i moja psychologia tłumu zadziałała na barani pęd ciemnej masy, i wyegzekwowałem od sprzedawczyni zapewnienie, że mu przekaże moje zarzuty. Na koniec dodałem, że jeśli będzie piekł te chleby zgodnie z normą i z tym co na reklamowce, to nie zgłoszę o tym fakcie kolegom z Sekcji dw z PG i PIH. Następnego dnia, nie było już śladu ani po tych chlebach, ani po reklamie tych chlebów.
   Eksperyment: Zakupiłem ten chleb oraz chleb z Szadku na zakwasie prawdziwym, chleb wypiekany metodą XIX w., w glinianych piecach, na samych otrębach. Oba chleby - najpierw zamroziłem a następnie schowałem do chlebaka, zawijając ich w szmatki lniane. Po kilku dniach, chleb na zakwasie naturalnym z Szadku - nieco przysechł, a ten orkiszowy, niby też na zakwasie - spleśniał. Z tego jasno wynikało, że ten orkiszowy, ze Zduni, również w kilku procentach jest podrabiany. Podobnie jest z wędliną, jeśli jest "swojska", to najwyżej przyschnie, a nie że "ucieknie" z lodówki…
   Za moment będę się zabierał za prostowanie charakteru właścicielowi piekarni - piekącemu rzeczony chleb, niby oryginalny orkiszowy, żeby piekł 100% mix orkiszowy jako mniejszego zła (wg mnie). Nie ma zdrowego chleba - jest tylko  niezdrowy i bardzo niezdrowy. Oczywiście, najzdrowszy - to ten niejedzony...

 


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Loret 20-08-2008, 17:14
No...Zibi niezły z Ciebie detektyw!
Odnośnie bezglutenowego chleba to przez jakiś samo go wolałam piec, a jedynym mankamentem było dodawanie do niego sody, ale to "pikuś"w porównaniu z tym co napisałeś tym bardziej, że nigdy nie podobał mi się skład tego ze sklepu. Najbardziej żenujące jest to, że ludzie produkujący to badziewie świadomie nas trują i mają czelność produkty te nazywać zdrową żywnością.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Emisia 20-08-2008, 21:46
Oj Zibi, abys sie zbyt duzo nie narazil w swojej dzielnicy, bo jeszcze bedziesz musial chodzic do Mistrza na ustawianie kosci      . A tak na serio, to w tym przypadku jak wyglada na przyklad taki makaron bezglutenowy( szczegolnie ten dla dzieci). Co o tym myslisz? U nas az sie roi na polkach od takiego. A ze u nas na stole makaron jest daniem codziennym( w roznych formach oczywiscie) wiec coraz czesciej sie zastanawiam jaki wybierac.Ostatnio czesto kupuje te integralne( z maki razowej), ale tez jestem przy tym bardzo zdezorientowana. :(


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zibi 21-08-2008, 09:41
Cytat od: Emisia
przyklad taki makaron bezglutenowy( szczegolnie ten dla dzieci)
Takie samo badziewie, jak cała reszta... Wszak można byłoby robić produkty z mąki amarantusowej, ale z pełnego przemiału oraz dodatku, może miksu razowego, czy trochę skrobi ziemniaczanej, oszczędzając sobie sklejaczy chemicznych. Na szczegółach technicznych się nie znam, ale Kazof i inne Biosłanki-Cizie - pieką takie produkty używając naturalnych (mniejszego zła) sklejaczy.

Dodano

Cytat
Oj Zibi, abys sie zbyt duzo nie narazil w swojej dzielnicy, bo jeszcze bedziesz musial chodzic do Mistrza na ustawianie kosci
Nie, ci bardziej kumaci, już konsultowali się u mnie w sprawie zdrowia i kilku sąsiadów pije już MO i koktajle.Twierdzą, że wcześniej mnie uważali za nawiedzonego dziwaka, ale teraz po interwencji mojej w piekarni, uważają, że jest coś na rzeczy.
   Pewien znajomy lekarz, chyba jest obrażony na mnie, że pisałem n/t wiedzy o zdrowiu wg Hipokratesa, że krytykowałem medycynę klasyczną i związanych z nią służbę chorób. Ponadto, kiedyś kiedy jeszcze leczyłem się u niego na „tempa", facet nie dostał wzjatki, a tak chciał mnie kroić koniecznie, aby usunąć kamień z moczowodu. A tu przekorny Zibi, wypisał się na własne żądanie ze szpitala i po pewnym czasie, kiedy zdecydował się na rozbicie kamienia za pomocą aparatu z ultradźwiękami, w drodze na zabieg, jadąc po wyboistej drodze, rozpoczął się samoistnie poród kamieni. Po dwóch zabiegach laserem, dwa wielkie konglomeraty zostały rozbite na kawałki, które naturalnie urodziłem, a tylko jeden "upierdliwy", który się wbił w ściankę moczowodu, wyjęty został endoskopem w szpitalu, w Bełchatowie. Natomiast "strzelałem" do nich z ultradźwięków w Kutnie. Po tych zabiegach, pobrałem trochę antybiotyków, i żyję. Wybrałem mniejsze zło. Nie pozwoliłem, aby mnie okaleczył jakiś nieudacznik za pieniądze i żebym nabawił się w przyszłości komplikacji po operacji, a także nawrotu kamicy nerkowej. A po cewniku, który mi założyli, mam do tej pory komplikacje. "Dopeljoty" nosiłem dwa, w sumie około 9 miesięcy, i przez cały czas szpikowali mnie antybiotykami. Nie wiem też, czy przez ten cewnik tzw. niewidoczny, czyli wewnętrzny, nie rozsiali mi infekcji grzybiczej w drogach moczowych, której nabyłem, po uprzedniej, prawie rocznej antybiotykoterapii…
   I taki parch jeden z drugim, jeszcze się gniewa na człowieka, który nie dał się wykończyć a swoje zdrowie wziął we własne ręce, a teraz wybacza oprawcom i pierwszy wyciąga rękę na zgodę... Nie wiem - może pan "doktór" ma jakieś wyrzuty sumienia, jak ksiądz Robak "po mordzie"...

Dodano

Jeszcze mi się przypomniała taka pewna prawidłowość, którą zauważyłem wśród "baraniego pędu", nie obrażając owiec. A mianowicie - moi znajomi, których spotykam na Naszej klasie, którzy nie są ignorantami wiedzy o własnym zdrowiu, bardzo chętnie kontynuują ten temat i są mi bardzo wdzięczni, że im otworzyłem szeroko oczy, bo do tej pory błądzili z wiedzą po omacku. Zaś ci, którzy nagle urywają temat, uważają mnie za dziwaka i, wręcz, chyba są oburzeni na mnie. Jak śmiem wkręcać ich w takie banalne tematy oraz jak mogę krytykować naukę medycyny klasycznej. Lepiej byłoby, gdybym zapytał się o stan konta bankowego, z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku oraz o to, czy z tym samym mężem/żoną są dalej, czy była zmiana na młodszy model...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-08-2008, 16:10
Tak mi przyszło do głowy, żeby zamiast tych sklepów ekologicznych i ze zdrową żywnością, które ja radzę omijać szerokim łukiem jako tak samo szkodliwe, jak supermarkety, tylko że droższe, żeby w to miejsce powstały sklepy normalne dla normalnych klientów. Nie chodzi o to, żeby żywność w nich była nie wiem jak zdrowa, ale żeby było wiadomo, z czego się składa. Jasno i rzeczowo. I to żadna łaska. Producent jak i sprzedawca mają obowiązek poinformować, co dany produkt zawiera. Jeśli tak nie jest to tylko dlatego, że w zasadzie nikt na to nie zwraca uwagi. Grunt, żeby cena była odpowiednia, no i żeby towar był w promocji*. W takim Ciemnogrodzie można wcisnąć wszystko - maślankę bez maślanki, cielęcinę bez cielęciny, albo chleb razowy wykonany z oczyszczonej mąki zaciemnionej karmelem. Ja wprawdzie w swoim mieście wypracowałem sobie metodę kupowania tego, co chcę kupić, a nie tego, co chce mi wcisnąć producent, ale to jest akcja jednostkowa. Potrzebna jest szersza inicjatywa oddolna, i chyba Sieradz niebawem zaświeci przykładem dla innych. Brawo Zibi!

*Promocja - nic nieznaczące zaklęcie, po usłyszeniu którego ludzie pieją z zachwytu.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Beata M. 21-08-2008, 16:26
Czasem łapię się na takiej mysli ,rany całe szczęście ,że jest tu ktos taki jak Józef Słonecki ,który podchodzi do wszystkich tych ekologicznych  szaleństw z taką rezerwą i racjonalizmem ,że odzyskuję spokój ducha inaczej wpadłabym w takie szalenstwo ,że w domu moje szuflady wypełnione by były specyfikamy na kazdy rodzaj dolegliwosci .
A tak poczytam ,poczytam i zaraz mogę sie uspokoić.
:)


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zibi 21-08-2008, 16:52
Cytat
W takim Ciemnogrodzie można wcisnąć wszystko - maślankę bez maślanki, cielęcinę bez cielęciny, albo chleb razowy wykonany z oczyszczonej mąki zaciemnionej karmelem.
Tak jest! A ciemne masy stojące w kolejce za daną trucizną, na mnie z buzią: - "(...) tero, to wszystko jest zatrute, a tak to możno godać do rana (...)" itp. teksty czereśniacko-ciemnogrodzkie. Wszystkie te pieniackie i oszołmskie burasy, mają na swoich mordach wypisane - co żrą i jakie prochy łykają, a nawet - u jakiej "białej śmierci" się leczą. Chyba nie idzie tego życia przeżyć na trzeźwo...  :frusty:
   A jak to ojciec Wołodyjowskiego powiedział, będąc na łożu śmierci do małego rycerza: - „Albo będą się ciebie bać, albo będą się z ciebie śmiać...".

Cytat
Zibi załóż lożę masońską
Ale to mi się niesympatycznie kojarzy (np. z włodarzami tego świata), chyba że jakąś antymasonerię...
   Lepiej będzie, jak każdy wg własnej, nabytej inteligencji zastosuje się do tego: - "Jesteśmy zdani na siebie i własną inteligencję...". A za Hipokratesem powiem tak: - Mądry człowiek powinien wiedzieć, że zdrowie jest jego najcenniejszą własnością i powinien uczyć się jak sam może leczyć swoje choroby. Kto uważa inaczej i robi ze mnie dziwaka, pewnie nie będzie miał okazji się przekonać, kto miał racją z nas.
   Dobrze, że to forum istnieje, bowiem za każdym razem, kiedy nie mogę się dogadać z tzw. elitą intelektualistów czy inteligentnymi inaczej, zawsze mogę wejść na forum i pogadać ze swoją przyszywaną rodziną, nawet wówczas kiedy mnie nikt nie słucha...To dopiero terapia, która ma wszystkie inne terapie pod sobą.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-08-2008, 07:19
Cytat od: Zibi
mają na swoich mordach wypisane - co żrą i jakie prochy łykają
Wiem o czym mówisz Zibi. Niektórzy mają takie ryje, że inaczej tego nazwać nie można :klotnia:

Dodano

Cytat od: Grzegorz
Same eko sklepy to jeszcze nic, wystarczy zajrzeć na stronę Calivity, to już normalna sekta z tymi kartami członkowskimi i poradami - każdy nowy członek klubu dostaje (i tu różne pierdoły...) oraz płytę motywacyjną!!!
Chyba coraz więcej takich sekt się tworzy...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 22-08-2008, 12:43
Beato-ja cenię sobie preparaty Vision i Forever i NSP, ale naprawdę jak zostanie się ich dystrybutorem, te ich gazetki...dziwnie to wszystko wygląda...

Dodano

Naprawdę można się przestraszyć...lekko...o co w tym wszystkich chodzi...a jak nie wiadomo o co...to na pewno o kasę...

Dodano

Jestem dystrybutorem Forever, Vision i Calivity-zostałam nim tylko dla zniżek...wiem coś na ten temat...ale oczywiscie nie ujmuję nic produktom, które w moim domu są zawsze...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-08-2008, 12:46
Cytat od: "Izunia 3ch"
oczywiscie nie ujmuję nic produktom, które w moim domu są zawsze...
Należy zatem wnosić, że i choroby w tym domu są zawsze...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 22-08-2008, 12:50
Chorób już nie ma...

Dodano

Sam pan Mistrzu przecież bierze od czasu do czasu suplementy...

Dodano

Czytałam o tym w archiwum...np. Silica albo Humawit Z-jakoś tak to brzmiało, ale nie pamiętam...

Dodano

Napisałam, że są...a nie, że bierzemy je przez cały rok...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-08-2008, 12:54
Cytat od: "Izunia 3ch"
Napisałam, że są...a nie, że bierzemy je przez cały rok...
No, to całe szczęście.

Cytat od: "Izunia 3ch"
Sam pan Mistrzu przecież bierze od czasu do czasu suplementy...
Kiedyś brałem, dla próby, ale to badziewie. Odkąd dobiłem się do sposobu ich produkcji, że są otrzymywane przy pomocy odczynników chemicznych z resztek poprodukcyjnych - nie biorę nic poza Kelpem, no i rzecz jasna piję koktajl z błonnikiem jako rzeczywiście naturalny suplement.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 22-08-2008, 13:01
Mistrzu!
Myślę, że do wszystkiego się z czasem dorasta...kiedyś faszerowałam dzieci chemią (antybiotyki, sterydy itp.) oczywiscie przy pomocy lekarzy...później weszłam w Oberon i suplementację-dość mocną, bowiem moje dzieci łykały bardzo duzo suplementów...jeszce później doszła homeopatia, a na dzień dzisiejszy....nie łykają suplementów, homeopatię stosuję tylko w momentach "krytycznych"...także myślę, że do wszystkiego człowiek dochodzi...powoli...ale jednak zmienia swoje poglądy tak mocno zakorzenione i wpojone od dzieciństwa...

Dodano

Pozostało jeszcze picie MO przez moje uparte dzieci...ale może do tego też dorosną...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-08-2008, 13:02
Cytat od: "Izunia 3ch"
ale jednak zmienia swoje poglądy tak mocno zakorzenione i wpojone od dzieciństwa...
Ja sobie z tego zdaję sprawę, ale grzmieć nie przestanę...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 22-08-2008, 13:06
Cytat od: Mistrz
Ja sobie z tego zdaję sprawę, ale grzmieć nie przestanę...

Niech pan grzmi ile wlezie, ale...spokojnie i nie za głośno...(hi,hi,hi)


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-08-2008, 14:10
Cytat od: "Izunia 3ch"
kiedyś faszerowałam dzieci chemią (antybiotyki, sterydy itp.) oczywiscie przy pomocy lekarzy...później weszłam w Oberon i suplementację-dość mocną, bowiem moje dzieci łykały bardzo duzo suplementów...jeszce później doszła homeopatia
No widzi Pani. Postępowała Pani tak, bo dała sobie wmówić, że choroby są wynikiem niedoboru jakiejś substancji (leku) i jak zabraknie w organizmie tej substancji - jest choroba. No to trzeba zaraz tę substancję dostarczyć, by wyzdrowieć. Natomiast by nie zachorować w przyszłości - trzeba te substancje dostarczać profilaktycznie. Tymczasem przyczyna wszystkich chorób jest akurat inna - nadmiar pewnych substancji wywołujący toksemię.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zbyszeik 18-12-2008, 18:29
Lekarstwo na ząbkowanie okazało się śmiercionośną trucizną.
Tragedia w Nigerii. CNN pisze o dramacie kilkudziesięciu rodzin, które zabiły swoje własne dzieci. Nie zrobiły tego jednak z premedytacją. Rodzice podali im toksyczny lek na ząbkowanie, który kupili w aptece.
W organizmie dziecka Nneki i Chmiezie Ononaku, o których pisze CNN, lekarze wykryli substancję wykorzystywaną w produkcji odmrażaczy. Według nich, w każdej 100-mililitrowej buteleczce było 90 ml toksycznych chemikaliów.
    To były butelki z trucizną - mówią wprost lekarze.
Ale rodzina Ononaku nie była jedyną, którą dotknęła tragedia. CNN podaje, że toksyczny lek mógł zabić nawet 30 dzieci.

Brak słów





Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-01-2009, 00:21
11-01-2009 o 23:58 »
Cytat
Wielkie brawa Panie Zbigniewie , to jest istota sprawy - leczyć chorobę przyczynowo , a nie skutkowo , Zmusić układ odpornościowy , aby sam walczył z mikrobami i chorobami .
Nasz organizm jest jednym wielkim ekosystemem , w którym naruszenie równowagi powoduje chorobę . To tak jakbyśmy wycinali lasy deszczowe , sądząc ze są nieprzydatne , Konsekwencje takich nierozważnych działań doskonale znamy -ocieplenie klimatu , zniszczenie flory i fauny itp . Nie poprawiajmy natury , lecz z pokora ją obserwujmy , wykorzystując tę obserwację dla dobra człowieka ,Leonardo da Vinci skonstruował prototypy pojazdów powietrznych obserwując loty ptaków .Naukowcy wynaleźli leki na stymulację odporności obserwując rekiny , które są niezwykle odporne na zakażenia . Te wynalazki brały się z wnikliwej obserwacji natury genialnie zaprojektowanej przez Boga. Widzę ogromne perspektywy rozwoju nauki , medycyny i postępu technicznego w biomimetyce !
Pozdrawiam szacowne gremium !
GG

A co Ty mi tu podrzucasz, Zibi? Co to jest: "Zmusić układ odpornościowy, aby sam walczył z mikrobami i chorobami. Nasz organizm jest jest jednym wielkim ekosystemem..." Jakie lasy deszczowe? Leonardo da Vinci... Albo: "Naukowcy wynaleźli leki na stymulację odporności obserwując rekiny , które są niezwykle odporne na zakażenia . Te wynalazki brały się z wnikliwej obserwacji natury genialnie zaprojektowanej przez Boga."  To w jakim kierunku idzie forum Ener-Medu, bo już się pogubiłem...

Dodano
No, ale tak na poważnie, to ja też jestem za tym, by unia wzięła się wreszcie za to zepsucie, zwane medycyna naturalną (bardziej od natury). A cóż to za dziwoląg wyrósł z tego? Nagle lekarze-przechrzty zaczęli stosować wykpiwaną do tej pory medycyną ludową... Ale to pół biedy. Najbardziej mnie wkurzają te aparaty czyniące z medycyny naturalną, że aż natura chyba się nadziwić nie może. Ale to jeszcze nic. A co powiesz Zibi na suplementy? Co to takiego jest? Nie-leki? To czemu lekarze nimi leczą? To leki, czy nie leki; leczą, czy nie leczą? Bo jeśli leczą, to są leki, a jeśli nie leczą... to czy są lekarzami, czy kuglarzami? Czy to jest medycyna, czy hochsztaplerka? No, zastanówmy się, jak wygląda taka sytuacja: - "Polecam ci właśnie tego lekarza, bo on nie leczy." Równie dobrze można polecić grabarza, bo on nie grabie, albo piekarza, bo nie piecze... A czemu by nie nazwać rzeczy po imieniu? E, w medycynie takie jasne postawienie sprawy jest nie do przyjęcia...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-01-2009, 00:50
Z tego, co ja się pobieżnie orientuję, to chodzi o coś innego - o nadanie statusu leku tzw. suplementom, które zawierają dawkę substancji o mocy terapeutycznej. Resztę paniki dorobili producenci suplementów, którym pasuje to pomieszanie z poplątaniem.

Dodano
No popatrzcie, kto tak sieje panikę, jakie "towarzystwo": http://www.zdrowa-zywnosc.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=102&Itemid=44


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 12-01-2009, 01:01
Ja polecam naturalny suplement w postaci koktajlu, a dla tzw. mięśniaków czy karków, którzy chcą wyrwać jakiegoś lachona, albo komuś oklepać "miskę", a mają na to tylko jakiś miesiąc czasu - polecam suplementy i ostrzegam o konsekwencjach, jakie poniosą z tego tytułu.
   Tu druga strona też jest winna. Baba z cukrzycą patrzy się na mnie jak na ufo. Jak jej tłumaczę, że medycyna kłamie i jaką należy przyjąć taktykę leczenia, to ona się burzy i żąda supli, bo przecież to nieprawda, co ja mówię, bo oni, lekarze - tyle się przecież uczyli. Po wyssaniu ode mnie całego prądu, po trzech godziny wizyty, twierdzi, że jest przekonana, ale na 99%.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-01-2009, 01:51
Cytat
Po wyssaniu ode mnie całego prądu, po trzech godzinach wizyty, twierdzi, że jest przekonana, ale na 99%.
A zaraz za progiem będzie, 98, a jak zajdzie ze schodów, to jakieś 98-95, w zależności od wysokości schodów. A jak wyjdzie na ulicę, to wstąpi do cukierni na fajne ciacho... Znam to.

Dodano
Cytat
Po ok. 10 min. ten ciekawy wątek zaczął działać na nowo.
Próbowałem, u mnie też nie działało przez jakiś czas.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 12-01-2009, 12:15
Cytat
Bo mówiąc, że leczą objawy, mówią prawdę.
Kłamią, albo ja nie mam zielonego pojęcia, czym różni się homeopatia od alopatii...

Mistrzu, chodziło mi o to, ze w reklamach mówi się o objawach, o leczeniu, likwidowaniu objawów. Rzadko się słyszy ( w jednej tak), że lek leczy przyczynę choroby. Mnie chodziło o to, ze ludzi przyczyny nie interesują. Oni chcą iść do pracy, do spa, na spotkanie. Wolą najeść się hepatilu i jakiś tłustych świństw zamiast zastanowić się, dlaczego wątroba im nie działa. Reklamy więc mówiące o leczeniu objawów, jak dla mnie nie kłamią. Wszak tylko wychodzą naprzeciwko oczekiwań współczesnego człowieka.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 12-01-2009, 13:15
Przecież suplementów nie polecam - bez uzasadnienia szczególnego, jak w przypadku antybiotyków, homełopatyków. Ale w sytuacjach podbramkowych, lepszy magnez chelatowany niż ten z apteki;  homełopatyk od antybiotyku, sterydu; aparat mora lepszy, niż ma się udusić człowiek od glisty ludzkiej, albo zejść po boreliozie. Widzę, jakie ofiary medycyny do nas trafiają, i priorytetem jest zapobiec przed zgonem czy ciężkim kalectwem, a potem wspomagać organizm tak, aby go nie wyręczać w jego naturalnych funkcjach.
   Skąd się wzięło u Was jakieś dziwne zacietrzewienie? Sami oświadczacie, że kierujecie ludzi chorych do Zduni, a w lekkich przypadkach stosujecie profilaktykę zdrowotną, a u zdrowych uczycie profilaktyki...
   Firmy dystrybucyjne to jedyny chyba dla nas ratunek, bo one będą miały coś do powiedzenia, czyli znów należy wybrać mniejsze zło. Jeśli te firmy nie pomogą nam, to po pomidory do supermarketów będziemy sadzić, jak do pożaru, a za nielegalne uboje będzie powtórka z rozrywki. A co to za dziwny kraj i dziwni ludzie? Polska! Nie da rady bez waśni...
   Czuję, że jestem tu persona non grata.

Z perspektywy czasu jak czytam ten post, to czuję, że nie miałem racji wówczas m.in. (np. co do chelatów: lepszy jest Slow Mag, czy nawet Magnezin z apteki od wszystkich chelatów razem wziętych, które pod postacią supli mumifikują człowieka - już za życia). Ponadto, wówczas byłem pod wpływem nurtu terapeutycznego, który miał się nijak do Biosłonejskiej profilaktyki prozdrowotnej. Jeśliby uznać jakąkolwiek terapię medyczną za metodę dochodzenia do zdrowia - to ona znosi faktyczną metodę dochodzenia do zdrowia jaką jest owa profilaktyka prozdrowotna. Leczenie wprowadzamy li tylko, kiedy zachodzi uzasadnione podejrzenie zagrożenia życia lub ciężkiej utraty zdrowia.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-01-2009, 13:40
Cytat
Czuję, że jestem tu persona nongrata.
Absolutnie nie - wprost przeciwnie. No ale nie broń firmy tylko dlatego, że się z nią związałeś. To chyba nie w Twoim stylu... Ostatnio widziałem, że sam dochtór Janus odciął się od zapewnień firmy, iż aparat Mora jest niezwykle skuteczny w leczeniu alergii. Kiedyś i ja się wypowiadałem o Pani robiącej na aracie Mora interes na naiwnych, którym ona każe leczyć glistę ludzką w całej rodzinie... do trzeciego pokolenia, ponieważ rzekomo człowiek może się jajami glisty zarazić od drugiego człowieka, chociaż wszystkie dostępne publikacje mówią, że nie może. To po co się robi ludziom wodę z mózgu, jak nie dla kasy? Bo ja nie uwierzę, że owa Pani, jako dyplomowana specjalistka, nic o tym nie wie... To czemu z jednym lobby oszukującym ludzi mamy walczyć, a z innym nie? Bo to lobby mendycyny natusralnej? Dla mnie to wsio ryba.
Cytat
Widzę, jakie ofiary medycyny do nas trafiają, i priorytetem jest zapobiec przed zgonem czy ciężkim kalectwem, a potem wspomagać organizm tak, aby go nie wyręczać w jego naturalnych funkcjach.
I Tu się zupełnie zgadzamy - w stu procentach, a jak jeszcze będziecie nazywać rzeczy po imieniu; że leczycie przy pomocy leków naturalnych, zamiast się wygłupiać z tą suplementacją, to nawet na 110%.
Cytat
A co to za dziwny kraj i dziwni ludzie? Polska. Nie da rady bez waśni...
Ja bym dążenie do prawdy nie nazywał waśniami.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 12-01-2009, 14:01
Cytat
Czuję, że jestem tu persona non grata.

Ja uwielbiam czytać Ciebie! Jestem przeciętną forumowiczką, ale między Wami ekspertami musi czasem dojść do gruntownej wymiany zdań i bardzo dobrze :) to tylko z korzyścią.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-01-2009, 14:06
Cytat
to tylko z korzyścią
No właśnie. Tam, gdzie się ścierają poglądy, tam jest postęp, przeciwnie do medycyny, w której nie ma poglądów, a jedynie niepodlegające dyskusji dogmaty.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 12-01-2009, 15:07
Cytat
Reklamy więc mówiące o leczeniu objawów, jak dla mnie nie kłamią. Wszak tylko wychodzą naprzeciwko oczekiwań współczesnego człowieka.

Jest popyt, jest podaż. Wszystko w porządku, tylko dlaczego nikt nie mówi jakie będą tego konsekwencje?


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 12-01-2009, 15:27
Cytat
dlaczego nikt nie mówi jakie będą tego konsekwencje?

Bo popyt mógłby zniknąć, więc nikomu nie jest to na rękę. Ani producentom, bo by upadli, ani lekarzom, bo by musieli na prawdę leczyć a nie tylko produkować kolejnych pacjentów, ani wreszcie samym pacjentom, bo jak to, mieliby się leczyć nie łykając tabletek?


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 12-01-2009, 15:29
Niestety. Najsłabszym punktem jest tu świadomość ludzi. Co wykorzystują ci którzy sami siebie nie nazywają ludźmi.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Amdea 15-01-2009, 11:16
„NASZE LEKI NIE DZIAŁAJĄ NA WIĘKSZOŚĆ PACJENTÓW"
Wysoko postawiony w hierarchii przedstawiciel jednej z największych spółek farmaceutycznych w Wielkiej Brytanii przyznaje, że większość wydawanych na receptę leków nie pomaga ludziom, którzy je przyjmują.
Allen Roses, wiceprezes GlaxoSmithKline (GSK), firmy o światowym zasięgu, oświadczył, że mniej niż połowa pacjentów, którym przepisywane są najdroższe leki, rzeczywiście odczuwa dobroczynne skutki ich działania. W przemyśle farmaceutycznym jest tajemnicą poliszynela, że większość jego produktów nie pomaga większości pacjentów, i ta wypowiedź jednego z szefów koncernu z tej branży po raz pierwszy potwierdza to publicznie.
Dr Roses, genetyk z Uniwersytetu Duke'a w Północnej Karolinie, przemawiał niedawno na spotkaniu naukowców w Londynie, w trakcie którego cytował liczby obrazujące, w jakim stopniu różne leki działają na pacjentów.
Według niego leki na chorobę Alzheimera mają pozytywne działanie w przypadku mniej niż 1/3 pacjentów. Leki na migreny, osteoporozę, artretyzm działają w przypadku połowy pacjentów. Większość leków w ogóle działa tylko na połowę przyjmujących je pacjentów, głównie z powodu posiadania przez nich genów, które zakłócają działanie leków.
- Większość leków, a właściwie ponad 90 procent, działa jedynie na 30 do 50 procent pacjentów - oświadczył dr Roses.
Jego komentarz działa na szkodę marketingowej zasady tego przemysłu, której przesłaniem jest sprzedaż jak największej ilości leków jak największej liczbie pacjentów; zasady, która uczyniła z GSK jedną z najbardziej dochodowych firm przemysłu farmaceutycznego. Ta zasada sprawia również, że większość produkowanych leków jest wobec większości pacjentów w najlepszym przypadku bezużyteczna.
http://www.independent.co.uk/news/science/glaxo-chief-our-drugs-do-not-work-on-most-patients-575942.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: hajdi 15-01-2009, 11:27
Cytat
Allen Roses, wiceprezes GlaxoSmithKline (GSK), firmy o światowym zasięgu, oświadczył, że mniej niż połowa pacjentów, którym przepisywane są najdroższe leki, rzeczywiście odczuwa dobroczynne skutki ich działania
Wypowiedź może wydawać się sensacyjna, ale należy pamiętać, że farmacja z nieskuteczności leków zrobiła chwyt marketingowy. Wymyślono jakieś durne wskaźniki, które mówią, że już np.(strzelam) 20% skuteczność "uważa się za sukces" (kto uważa? no wiadomo - farmacja, bo przecież nie pacjenci). Myślę, że ten dyrektor nie jest aż tak głupi, żeby się podłożyć w tak prosty sposób. Raczej bym się zastanowił, do czego w ten sposób chcą nas przygotować.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Amdea 15-01-2009, 12:06
To był "news" z 2003  ;)

Cytat
Raczej bym się zastanowił, do czego w ten sposób chcą nas przygotować.
Już znalazłam przyczynę - GlaxoSmithKline chciał przez to powiedzieć, że leki będą skuteczniejsze dzięki biochipom, które właśnie opracowują.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-01-2009, 12:43
Cytat
Już znalazłam przyczynę - GlaxoSmithKline chciał przez to powiedzieć, że leki będą skuteczniejsze dzięki biochipom, które właśnie opracowują.
E, to oni są 100 lat za murzynami... Medycyna naturalna bardziej od natury już je sprzedaje.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Heniek 22-06-2010, 16:55
Cytat od: http://pl.wikisource.org/wiki/Doktor_i_zdrowie
Ignacy Krasicki
 
DOKTOR I ZDROWIE
 
Rzecz ciekawą, lecz trudną do wierzenia powiem:
Jednego razu doktor potkał się ze zdrowiem;
On do miasta, a zdrowie z miasta wychodziło.
Przeląkł się, gdy go postrzegł, lecz że blisko było,
Spytał go: „Dlaczegoż to tak spieszno uchodzisz?
Gdzie idziesz?" Zdrowie rzekło: „Tam, gdzie ty nie chodzisz".


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 11-10-2010, 19:49
Ten wątek wiąże się z: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=15831.0 oraz: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4722.0


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: KaZof 30-06-2011, 13:44
Miałam dylemat, w którym wątku umieścić taką ciekawostkę: sposoby ratowania zdrowia ludzkiego, i leczenia chorób bydlęcych oraz traktowania na równi lekarza i weterynarza:
"Tytuł: DYKCYONARZ POWSZECHNY medyki, chirurgii, i sztuki hodowania bydlat czyli LEKARZ WIEYSKI zawierajacy Roźciągłe wiadomości wszystkkich części sztuki lekarskiej, dokładne i najszczególniejsze opisy zażywanych roślin, sposoby ratowania zdrowia ludzkiego, i leczenia chorób bydlęcych: Dzieło pozyteczne wszystkim klasom Obywatelów i do ich pojętności przystosowane, przez Towarzystwo Lekarzó Francuzkich Na język Polski przełożone przez W. K*** dawnego w Akademii Krakowskiej Filozofii Doktora i Professora P. Dufor, Konsyliarza Nadwor: J. K. Mci. dyrektora Drukarni Prześwietney Szkoły Rycerskiey

Opis: Szczegółowe opisy leczenia chorób fizycznych i psychicznych(np. małżeństwo), opisy objawów, ziół, dokładne sposoby sporzadzania leków. Oferowany komplet zawiera cztery tomy z dziewięciu wydanych.

Tomy: II podpis własnościowy Józefa Maiewskiego, 1788r; III podpis własnościowy Józefa Maiewskiego, 1788r; IV 1789r; VI 1791 r. "
http://allegro.pl/dykcyonarz-powszechny-medyki-lekarz-wieyski-i1684412187.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 30-06-2011, 14:08
Opis: Szczegółowe opisy leczenia chorób fizycznych i psychicznych(np. małżeństwo),

Komuś się coś pokićkało, czy też małżeństwo jest chorobą psychiczną?  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 08-09-2011, 07:09
Cytat
Popularne leki na przeziębienie są podstawą narkotycznej mieszanki, która wywołuje trwałe zmiany w mózgu. Młodzi z objawami przypominającymi chorobę Parkinsona coraz częściej są pacjentami szpitali - alarmuje "Gazeta Wyborcza".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Narkotyczna-mieszanka-lekiem-na-katar,wid,13764118,wiadomosc_prasa.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Rif 08-09-2011, 07:29
Cytat
Cirrus, acatar, ibuprom zatoki, sudafed i inne leki zawierające pseudoefedrynę dostępne są bez recepty. W internecie można znaleźć, co należy do nich dodać, by uzyskać efedron – silnie pobudzającą substancję narkotyczną.

W informacji na onet.pl bardziej chodzi o modyfikację leków przez młodzież.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/popularne-leki-moga-wywolac-zmiany-w-mozgu,1,4842453,wiadomosc.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 20-09-2011, 09:54
Ciekawe kiedy leczenie w Polsce będzie obowiązkowe? W Portugalii lekarze już domagają się by pacjenci stawiali się na badania i pod karą grzywny leczyli się w przepisany sposób:
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Troska-o-niewolnika,2,ID436080059,n


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 30-10-2011, 16:16
O produkcji pacjentów w Niemczech:

http://www.vismaya-maitreya.pl/teorie_spiskowe_jorg_blech_-_wynajdywacze_chorob_jak_robi_sie_z_nas_pacjentow_fragment_wywiadu_napisy_pl_video.html

Najbardziej tragiczne w tym wszystkim jest to, że o takich rzeczach mówi się na stronach o UFO i innych teoriach spiskowych.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 31-10-2011, 19:29
To już było, ale warte jest przypominania: AIDS - naukowe oszustwo
http://www.youtube.com/watch?v=93ovuFQJThw&feature=related

Wielce pouczający jest także ten film opisujący, jak produkuje się pacjentów chorych na AIDS: http://www.youtube.com/watch?v=jY66cXUc0Xk&feature=related#t=63

To także warte jest przypomnienia: Medycyna jakiej nie znacie - Wielka farmacja:
1. http://www.youtube.com/watch?v=7oRFNbhbJoE&feature=related#t=140


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 01-11-2011, 09:43
Cytat
Medycyna jakiej nie znacie - Wielka farmacja

Zastanawiam się dlaczego większość dzieci z nowotworami (średnio ok. 70%), leczonych bardzo toksyczną chemioterapią, przeżywa to leczenie.

W leczeniu dorosłych z nowotworami chemioterapią wyniki są bardzo złe, co potwierdza tezę przedstawioną w tym filmie.
http://www.doorg.info/2009/06/24/skutecznosc-chemioterapii/
http://www.cancerdecisions.com/images/Table1.jpg
http://www.cancerdecisions.com/images/Table2.jpg
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15630849


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-11-2011, 11:14
Bynajmniej nie jest to wpływ witaminy D, jak Pan zaraz zasugeruje, panie Tomaszu. Odpowiedź na to pytanie jest nader jasna i oczywista - człowiek im starszy, tym większy z niego śmietnik, za wyjątkiem Biosłonejczyków, Hunzów, co to jedzą czapati, i kilku jeszcze plemion, do których zdobycze mendycyny jeszcze nie dotarły.

Druga sprawa to strach przed śmiercią. Dzieci nie mają tej wyobraźni, co dorośli, więc strach ich aż tak bardzo nie paraliżuje, zabierając wszystkie siły, jak to ma miejsce w przypadku dorosłych. I to wynika z moich obserwacji, nie zaś podwójnie zaślepionej mendycznej randomizacji.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 01-11-2011, 16:04
Chodziło mi o to, jak wytłumaczyć fenomen skuteczności chemioterapii w leczeniu nowotworów u dzieci.
Jeżeli przyjmiemy, że jedną z przyczyn choroby nowotworowej (np. białaczki) są toksyny, wtedy skuteczne leczenie innymi toksynami (chemioterapia) wydaje się paradoksalne. Takie leczenie powinno pogarszać stan chorego, a nie prowadzić do wyleczenia. Nie jest to przecież leczenie przyczynowe.
U niektórych dzieci leczonych chemioterapią (ok. 30%) obserwuje się brak jej skuteczności (tak jak u dorosłych).
Fakt, że dzieci nie zdążyły nagromadzić tyle toksyn co dorośli, może ew. tłumaczyć mniejszą zapadalność na nowotwory u dzieci. Nie tłumaczy jednak innego reagowania na chemioterapię.
Co do mniejszego strachu przed śmiercią, to należałoby wykazać, że te, które przeżyły chemioterapię, mniej się bały od tych, które zmarły. Obawiam się, że nie da się tego sprawdzić. Dzieci, u których chemioterapia nie działa, mają oczywiście więcej powodów do lęku przed śmiecią od tych, u których leczenie jest skuteczne.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Timbuktu 01-11-2011, 18:54
Zastanawiam się dlaczego większość dzieci z nowotworami (średnio ok. 70%), leczonych bardzo toksyczną chemioterapią, przeżywa to leczenie.

Chodziło mi o to, jak wytłumaczyć fenomen skuteczności chemioterapii w leczeniu nowotworów u dzieci.

Ja to się nie znam ale zauważyłem, że Tomasz zmienił temat. Najpierw była mowa o przeżywalności a jeden post później już mowa o skuteczności w leczeniu. Zasadniczo to dwie różne sprawy, te 70% może sobie przeżyć terapię ale czy wyleczone z nowotworu? Poza tym czy obserwowane są te dzieci w późniejszych stadia rozwoju, czy nie stają się bardziej chorobliwie?


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 02-11-2011, 07:42
Cytat
Ja to się nie znam ale zauważyłem, że Tomasz zmienił temat. Najpierw była mowa o przeżywalności a jeden post później już mowa o skuteczności w leczeniu. Zasadniczo to dwie różne sprawy, te 70% może sobie przeżyć terapię ale czy wyleczone z nowotworu? Poza tym czy obserwowane są te dzieci w późniejszych stadia rozwoju, czy nie stają się bardziej chorobliwie?
Oczywiście masz rację. Przeżycie chemioterapii i choroby nowotworowej nie oznacza pełnego zdrowia, to oczywiste. Przeżycie daje jednak szansę na pełne wyzdrowienie.
Jeżeli nawet uwzględnimy poprawkę na dzieci, które ponownie zachorują na nowotwór i umrą później, to jednak różnica między dziećmi a drosłymi w reagowaniu na chemioterapię nadal pozostanie bardzo wyraźna. Zastanawiam się dlaczego.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Monique 02-11-2011, 09:57
Tomku, pan Słonecki juz to bardzo wyraźnie wytłumaczył - strach przed śmiercią, który zabiera siły.
Ja to nazwę "nie robienie sobie nowych konfliktów" związanych ze strachem, ale to tylko różne nazwy, bo przecież chodzi o to samo. Nie wiem czy na te strachy są jakieś dowody naukowe - pewnie nie, ale moim zdaniem taka jest logika, taki jest porządek.
Wydaje mi się, że organizm dziecka chorego na raka jeśli zapewni mu się spokojne zdrowienie, szybciej i skuteczniej się regeneruje, łatwiej mu wrócić do równowagi.
Dorośli po usłyszeniu diagnozy rak - wpadają w panikę. Ta panika nie wynika jedynie z naszego wewnętrznego lęku przed chorobą (+ śmiercią, opuszczeniem najbliższych, bezradnością, osamotnieniu itp....) , ale też została zaprogramowana w nas przez media, lekarzy.
Umysł dziecka nie jest tak "skażony" lękiem przed chorobą, śmiercią. Dla niego rak i chemioterapia to mogą być takie same dolegliwości jak wycięcie wyrostka w szpitalu. Umysł dziecka nie wartościuje, nie ocenia, nie przewiduje tak szybko jak umysł dorosłego.
Ja widzę po moich dzieciach.... kiedyś każdy objaw to był wielki problem, wizyty u lekarzy, narady rodzinne. Teraz wystarczy spokój i akceptacja tego co się dzieje i dziecko spokojnie wraca do równowagi. To nie jest czcze gadanie, ja widzę, że tak właśnie jest :)


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-11-2011, 10:40
Tutaj gościu tak jasno to wyraża, że jaśniej już nie sposób: http://www.youtube.com/watch?v=jY66cXUc0Xk&feature=related#t=597

Tu jest a propos: http://www.youtube.com/watch?v=jY66cXUc0Xk&feature=related#t=360


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 02-11-2011, 13:07
Cytat
pan Słonecki juz to bardzo wyraźnie wytłumaczył - strach przed śmiercią, który zabiera siły
Gdyby tak było, dzieci, które umierają na raka (tzn. nie zareagowały pozytywnie na chemioterapię), powinny bać się śmierci. Moje 17-letnie obserwacje lekarza hospicjum dla dzieci nie potwierdzają tego zjawiska.
Zgadzam się, że dzieci umierające na raka mniej boją się śmierci niż dorośli, ale z tego nie można wyciągać żadnych wniosków na temat skuteczności chemioterapii lub jej braku.
Mnie interesuje, czy na gruncie teorii toksemii można wyjaśnić dlaczego chorobę spowodowaną toksynami (nowotwór) można (u dzieci w odróżnieniu od dorosłych) leczyć przy użyciu innych toksyn (chemioterapia). Może dzieci są w stanie wytrzymać znacznie bardziej agresywną i toksyczną chemioterapię niż dorosli? Może u dorosłych pozoruje się tylko leczenie chemioterapią?
Przyjęcie jednak takiego stanowiska oznaczałoby, że chemioterapia działa. Czy jest to do pogodzenia z doktryną Biosłone i przesłaniem filmu "Medycyna jakiej nie znacie - Wielka Farmacja"?


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-11-2011, 13:56
Nie, to nie jest do pogodzenia nie tylko z przesłaniem Biosłone, ale nade wszystko ze zdrowym rozsądkiem. Nie ma bowiem żadnych przesłanek wskazujących, że ofiary chemioterapii przezywają cokolwiek dłużej od nieleczonych tą barbarzyńską metodą rodem ze średniowiecza, gdy chorych wkładano na trzy zdrowaśki do rozgrzanego pieca.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Monique 02-11-2011, 22:34
Tomku, skąd masz te dane o 70% przeżywalności dzieci poddanych chemioterapii? Przejrzałam linki, które załączyłeś do posta i nie ma w nich mowy o tym.

Zgadzam się, że dzieci umierające na raka mniej boją się śmierci niż dorośli, ale z tego nie można wyciągać żadnych wniosków na temat skuteczności chemioterapii lub jej braku.

No tak nie ma namacalnych dowodów czyli statystyk. Wcale się nie dziwię, strach nie jest namacalny, widzialny. To jest odczucie. Możemy je czuć i obserwować, ale zmierzyć i policzyć - raczej nie.
Twoje obserwacje nie potwierdzają skuteczności chemioterapii u dzieci z nazwijmy to "mniejszym strachem przed śmiercią". Czy jednak nie jest to spowodowane tym, że dzieci w hospicjum są skazane na śmierć i sam nazywasz je "dzieci umierające na raka (mniej boją się śmierci)"? Tak luźno pytam, być może są dzieci, które w hospicjum zdrowieją i wracają do domów. Nie wiem.

Nie ma bowiem żadnych przesłanek wskazujących, że ofiary chemioterapii przezywają cokolwiek dłużej od nieleczonych tą barbarzyńską metodą rodem ze średniowiecza

Danych i statystyk porównawczych pewnie nie ma, ale być może gdyby je ktoś opracował to przeżywalność osób "leczących się naturalnie na raka" byłaby większa od tych leczonych chemią.

Może dzieci są w stanie wytrzymać znacznie bardziej agresywną i toksyczną chemioterapię niż dorosli? Może u dorosłych pozoruje się tylko leczenie chemioterapią?
Przyjęcie jednak takiego stanowiska oznaczałoby, że chemioterapia działa.
A może to jest tak, że organizm, który już "przełączył" się na zdrowienie/oczyszczanie nie wysiada podczas chemioterapii?
Ostatnio poznałam kobietę po raku piersi, która mówiła o tym, że poddała się (dosłownie) chemioterapii, tzn. przyjmowała ją, ale nie hamowała jej skutków ubocznych - wymiotów i bóli. Być może ona przyjmując truciznę, już ją wydalała / oczyszczała się z niej.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zosia_ 02-11-2011, 22:54
Dla mnie chemioterapia to jest zwykłe trucie. Może w założeniu chcą truć raka, jednak trują przede wszystkim człowieka. Może dzieci częściej przeżywają tą zabójczą "terapię" bo są po prostu silniejsze od dorosłych, mniej zatrute.
Moim zdaniem, jeśli ktoś przeżyje po chemioterapii i zacznie wracać do zdrowia, to nie dzięki chemii ale pomimo chemii.
A ilu takich, którzy mogli wrócić do zdrowia - umarło zatrutych chemioterapią?
Dla mnie ta "kuracja" to paskudny eksperyment, nic więcej. Wmawia sie ludziom, że to leczenie z raka.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 03-11-2011, 09:23
Cytat
skąd masz te dane o 70% przeżywalności dzieci poddanych chemioterapii?
Zajmuję się epidemiologią zawodowo. Dane pochodzą z GUS i dotyczą zapadalności i umieralności dzieci na nowotwory. Współpracuję też z Krajowym Rejestrem Nowotworów.
Zobacz http://www.hospicjum.waw.pl/img_in/BIBLIOTEKA/zaniechanie_wytyczne_PTP.pdf
Tabela 7 str. 32 i tabela 8 str. 33.
Zwróć uwagę na wskaźnik zgony/zachorowania (iloraz zgonów i zachorowań w tym samym roku). Pozwala on z pewnym przybliżeniem ocenić skuteczność leczenia.
W latach 1999-2008 wynosił 0,32. Oznacza to, że prawdopodobieństwo przeżycia wynosiło 68%.
Najwyższa wartość tego wskaźnika odnosi się do białaczki szpikowej (0,64; prawdopodobieństwo przeżycia 36%).

Cytat
być może są dzieci, które w hospicjum zdrowieją i wracają do domów
Owszem są takie, ale nie dotyczy to dzieci z nowotworami, u których nie uzyskano wyleczenia chemioterapią. Nie muszą wracać do domów, ponieważ prowadzimy wyłącznie opiekę domową (dziecko wraca ze szpitala do domu w dniu rozpoczęcia opieki przez hospicjum).

Bez względu na to czy dzieci przeżywają dzięki czy pomimo chemioterapii - jest faktem, że przeżywa ich ok. 70%, co w świetle statystyk dotyczących dorosłych i doktryny Biosłone jest niewytłumaczalne. Ja nad tym się głowię od wielu lat i szukam odpowiedzi.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 03-11-2011, 09:36
Od nowego roku taniej poskarżysz się na lekarza

Więcej... http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,10572557,Od_nowego_roku_taniej_poskarzysz_sie_na_lekarza.html#ixzz1cd5kTwwV


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kimg 03-11-2011, 11:04
Takie komisje staną się pseudosądami, które będą dawać pseudoodszkodwania – uważa dr Adam Sandauer. – Tu nie chodzi o ułatwienia dla pacjentów, ale o zabezpieczenie interesów państwa i szpitali. To jest zamykanie drogi sądowej.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Jack 03-11-2011, 12:36
Dokładnie
Takie komisje staną się pseudosądami, które będą dawać pseudoodszkodwania – uważa dr Adam Sandauer. – Tu nie chodzi o ułatwienia dla pacjentów, ale o zabezpieczenie interesów państwa i szpitali. To jest zamykanie drogi sądowej.
Dokładnie tak. Trzeba mieć świadomość, że idąc tą drogą poszkodowany nie ma możliwości skierowania roszczeń na drogę sądową, ponieważ uzyskanie świadczenia odszkodowawczego za pomocą komisji jest jednoznaczne z podpisaniem ugody zamykającej sprawę. Przy poważniejszych sprawach warto więc rozważyć działania roszczeniowe pomijające ten nowy twór - czyli komisję.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 09-11-2011, 23:18
Do wyboru, do humoru:
Cytat od:  http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2897
Dawkę ustala lekarz. Preparat podaje się jednorazowo dziennie, wieczorem. Kurację rozpoczyna się od 10 mg dziennie. Po 4 tygodniach, w zależności od rezultatu, można dawkę podwyższyć do 20 mg. Maksymalna dawka dzienna wynosi 40 mg.

Dawkę leku ustala lekarz. Zalecana dawka początkowa wynosi 10 lub 20 mg na dobę.
Lek należy stosować wieczorem.
Lekarz może zwiększyć dawkę maksymalnie do 80 mg na dobę, stosowanych jednorazowo, wieczorem.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Eso75 10-11-2011, 09:39
Do wyboru, do humoru:
Cytat od:  http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2897
Dawkę ustala lekarz. Preparat podaje się jednorazowo dziennie, wieczorem. Kurację rozpoczyna się od 10 mg dziennie. Po 4 tygodniach, w zależności od rezultatu, można dawkę podwyższyć do 20 mg. Maksymalna dawka dzienna wynosi 40 mg.

Dawkę leku ustala lekarz. Zalecana dawka początkowa wynosi 10 lub 20 mg na dobę.
Lek należy stosować wieczorem.
Lekarz może zwiększyć dawkę maksymalnie do 80 mg na dobę, stosowanych jednorazowo, wieczorem.

Jak Pan jest taki mądry i Pan wie lepiej to proszę sobie samemu określić stosowanie.

Taką odpowiedź uzyskałam za zamierzchłych czasów, kiedy śmiałam zapytać panią boginię, dlaczego na ból gardła każe mi brać dawkę antybiotyku zalecaną w ulotce dla ciężkiego zapalenia płuc.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Timajos 10-11-2011, 10:20
Jeszcze ciekawiej bo w tej ulotce Zocoru podczas zażywania tego środka zalecają dietę niskochlesterolową i większą aktywność fizyczną. Ciekawe jaki jest faktyczny stan zdrowia po diecie a jaki po Zocorze z dodatkowymi zaleceniami.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-12-2011, 13:02
Cytat od:  http://www.harmonica.pl/swiadomosc_artykuly14_1.htm
Pytano, czego ten dyrektor najbardziej się obawia. Pozwólcie państwo, że zacytuję: „Pierwszą tragedią jest, jeżeli lek spowoduje śmierć. Natomiast drugą tragedią jest, jeżeli lek uzdrowi ludzi.” W dalszej część tego wywiadu dodał, że „prawdziwie dobre leki to te, które wciąż muszą być używane, i to przez długi, długi czas”.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Machos 14-12-2011, 19:28
Oto pięć przykładów, cytatów promujących przez mendycynę na całym świecie "zdrowe", amerykańskie jedzenie z ostatnich kilkudziesięciu lat.
Cytat od:  http://pl.wikipedia.org/wiki/Weganizm
Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne stwierdziło, że dobrze zaplanowana dieta wegańska jest zdrowa i jest w stanie zapewnić wszystkie potrzebne składniki odżywcze

Cytat od:  http://pl.wikipedia.org/wiki/Owies
Spożycie produktów zawierających owies w Polsce jest przeciętnie kilkakrotnie niższe niż w innych krajach. Docenili go głównie mieszkańcy krajów zachodnich, szczególnie Skandynawii oraz USA i Kanady.

Cytat od:  http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82atki_kukurydziane
Płatki kukurydziane zostały wynalezione pod koniec XIX wieku. Adwentyści Dnia Siódmego eksperymentowali ze zbożem w celu promocji wegetariańskiej diety. Głównie pszenicą, owsem, ryżem i jęczmieniem. W 1894 roku dr John Harvey Kellogg, dyrektor Battle Creek Sanitarium w stanie Michigan umieścił płatki na liście w menu zakładu.

Cytat od:  http://pl.wikipedia.org/wiki/Frutarianizm
Frutarianizm to przeniesienie idei weganizmu na rośliny. Frutarianie są zarazem witarianami.

Miało być tak dobrze, ale odpowiedź dają sami Amerykanie.
Cytat od: http://www.harmonica.pl/swiadomosc_artykuly14_1.htm
W Stanach ludzie najbardziej obawiają się choroby, gdyż choroba jest pierwszą przyczyną bankructwa.



Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 07-01-2012, 12:05
Ktoś znów nie pomyślał i podał prawdę, że przyjmowanie leków może wywoływać nowotwory:
http://media.wp.pl/kat,1022947,wid,14142678,wiadomosc.html
Podobnie było jak chcieli zaoszczędzić na szczepionkach, to podali prawdę, że są nieskuteczne.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 07-01-2012, 19:30
Znowu wielka klapa i to u takiej osobistości:
Cytat
Prezydent Argentyny Cristina Fernandez de Kirchner, która w środę przeszła operację tarczycy, nigdy nie była chora na raka - podałjej rzecznik Alfredo Scoccimarro. Rząd informował wcześniej, że wybrana niedawno na drugą kadencję Kirchner miała raka tarczycy. Operacja pani prezydent poszła bardzo dobrze, a kiedy wyciętą tarczycę poddano analizie, okazało się, że nigdy nie rozwinęły się tam komórki rakowe - powiedział Scoccimarro. - Wcześniejsza diagnoza została zmodyfikowana - dodał rzecznik na konferencji prasowej.
http://wiadomosci.wp.pl/title,Nieoczekiwane-dementi-prezydent-jednak-nie-miala-raka,wid,14145689,wiadomosc.html

Gdyby to nie prezydent, to pewnie zaliczyliby po cichu do kolejnego wyleczenia raka.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 07-01-2012, 19:34
Mówi się, że prawdziwe są tylko te informacje, które mają dementi.


Znowu wielka klapa i to u takiej osobistości:
Cytat
Prezydent Argentyny Cristina Fernandez de Kirchner, która w środę przeszła operację tarczycy, nigdy nie była chora na raka - podałjej rzecznik Alfredo Scoccimarro. Rząd informował wcześniej, że wybrana niedawno na drugą kadencję Kirchner miała raka tarczycy. Operacja pani prezydent poszła bardzo dobrze, a kiedy wyciętą tarczycę poddano analizie, okazało się, że nigdy nie rozwinęły się tam komórki rakowe - powiedział Scoccimarro. - Wcześniejsza diagnoza została zmodyfikowana - dodał rzecznik na konferencji prasowej.
http://wiadomosci.wp.pl/title,Nieoczekiwane-dementi-prezydent-jednak-nie-miala-raka,wid,14145689,wiadomosc.html

Gdyby to nie prezydent, to pewnie zaliczyliby po cichu do kolejnego wyleczenia raka.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Zbyszeik 05-02-2012, 21:50
Ciekawostka z drugiej półkuli
"Farmaceutyki stosowane w zwalczaniu bólu są odpowiedzialne za więcej przypadków śmierci w USA niż zgony w wyniku heroiny i kokainy razem wziętych.
 
Środki przeciwbólowe są odpowiedzialne za ponad 15 000 zgonów według danych z 2008 roku. Nie ma śladów redukcji tej liczby. Przemysł farmaceutyczny korzysta z nowoczesnego marketingu, reklamy są we wszystkich mediach, nie dziwi, zatem, że środki te często są nadużywane.
 
Trudno wyobrazić sobie w telewizji reklamy kokainy, ale nikogo nie dziwią kolejne pochodne Paracetamolu i Ibuprofenów. W niektórych stanach dla osób przewlekle cierpiących dopuszcza się używania, jako środka przeciwbólowego marihuany, czyli używki zawierającej środek psychoaktywny THC.
 
Koncerny farmaceutyczne wytoczyły wszelkie działa, aby zwalczyć przyzwolenie na wykorzystanie marihuany w medycynie i nie robią tego w trosce o nasze zdrowie, ale w trosce o stany kont ich firm. Jednocześnie twarde fakty dotyczące szkodliwości pospolitych painkillerów są po prostu ignorowane.
Źródło:  http://beforeitsnews.com/story/1601/373/Cannabis_Treatment_Threatens_Deadly_Pain...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Machos 30-03-2012, 09:53
Cytat od:  http://orl.ifps.org.pl/pdf/wysiekowe_zapalenie_uszu.pdf
W medycynie nie jest możliwe udzielenie gwarancji skuteczności zastosowanej terapii.
A przecież pacjent, matoł, tej gwarancji chce, mało tego, on jej wymaga!


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 22-05-2012, 09:19
Kolejny dowód, jak robi się z pacjentów baranów, by tylko napchać swoje kieszenie: - http://www.youtube.com/watch?v=cJckF6tB4Y4


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 23-05-2012, 21:52
Dobry film, obejrzałam cały.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 11-06-2012, 21:49
Śląskie: prokuratura ponownie zbada sprawę śmierci dziecka w szpitalu
http://www.rynekzdrowia.pl/Prawo/slaskie-prokuratura-ponownie-zbada-sprawe-smierci-dziecka-w-szpitalu,108002,2.html

Kłopoty koncernów farmaceutycznych. Które leki na czarnej liście?
http://wyborcza.biz/finanse/56,105684,11534092,Klopoty_koncernow_farmaceutycznych__Ktore_leki_na.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: fiona50 13-06-2012, 13:16
  Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
« Odpowiedz #87 : 07-01-2012, 20:30 » Cytat 

--------------------------------------------------------------------------------

Znowu wielka klapa i to u takiej osobistości:

Cytat
Prezydent Argentyny Cristina Fernandez de Kirchner, która w środę przeszła operację tarczycy, nigdy nie była chora na raka - podałjej rzecznik Alfredo Scoccimarro. Rząd informował wcześniej, że wybrana niedawno na drugą kadencję Kirchner miała raka tarczycy. Operacja pani prezydent poszła bardzo dobrze, a kiedy wyciętą tarczycę poddano analizie, okazało się, że nigdy nie rozwinęły się tam komórki rakowe - powiedział Scoccimarro. - Wcześniejsza diagnoza została zmodyfikowana - dodał rzecznik na konferencji prasowej.
http://wiadomosci.wp.pl/title,Nieoczekiwane-dementi-prezydent-jednak-nie-miala-raka,wid,14145689,wiadomosc.html

Gdyby to nie prezydent, to pewnie zaliczyliby po cichu do kolejnego wyleczenia raka.


Taaak, trzeba było najpierw wyciąć tarczycę aby potem stwierdzić, że jednak raka nie było.
Tak właśnie działą medycyna akademicka.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 21-06-2012, 13:18
Jak koncerny farmaceutyczne utrzymują prezesa Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków
http://wyborcza.pl/1,75248,2848909.html?fb_ref=su&fb_source=home_multiline


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 02-07-2012, 21:35
Medycynie  akademickiej nigdy nie zabraknie pacjentów, zawsze coś wynajdą: - http://www.youtube.com/watch?v=RcI0Zxz0mzY


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 08-07-2012, 10:25
Kupowanie lekarza
http://wyborcza.pl/1,75248,12086089,Kupowanie_lekarza.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 08-07-2012, 15:54
Seryjny samobójca dopada już od wielu lat naukowców w USA: badacz Alzheimera, biolodzy molekularni, biochemicy, inżynierzy projektów kosmicznych czy broni masowego rażenia, badacze pestycydów, ekspert ekologicznych paliw, itd.:
http://www.stevequayle.com/dead_scientists/UpdatedDeadScientists.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 13-07-2012, 21:18
Prokuratura sprawdza czy lekarz fałszował dokumenty:
http://www.radioszczecin.pl/index.php?idp=1&idx=82230


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 29-07-2012, 11:13
Ten lek zabijał i kaleczył dzieci. Oto jego skutki:
http://wiadomosci.onet.pl/wiadomosci/ten-lek-zabijal-i-kaleczyl-dzieci-oto-jego-skutki,5200991,12456306,fotoreportaz-maly.html#photo12456306


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Solan 29-07-2012, 14:04
Ten lek zabijał i kaleczył dzieci. Oto jego skutki:
http://wiadomosci.onet.pl/wiadomosci/ten-lek-zabijal-i-kaleczyl-dzieci-oto-jego-skutki,5200991,12456306,fotoreportaz-maly.html#photo12456306

I pod spodem artykułu taki komentarz odnośnie szczepień:
Cytat
Jako małe dziecko dwukrotnie chorowałam na polio (Heine-Medina) w obu przypadkach poszczepiennie. Z trudem mnie odratowano, byłam przez wiele tygodni sparaliżowana. Zdarzyło się to dwa razy. Po drugim incydencie zabroniono podawania mi szczepionek (jakichkolwiek). Po długim leczeniu i terapii wyzdrowiałam. Nie chorowałam na żadne choroby zakaźne oprócz lekkiej grypy, szczepionek nie przyjmowałam. Kilka lat temu pod wpływem akcji w moim zakładzie pracy postanowiłam zaszczepić się jednak na grypę, reakcja organizmu była natychmiastowa, jeszcze z pracy musiano mnie odwieźć samochodem. Choroba miała tak ciężki przebieg, że byłam bliska śmierci. Już się nie szczepię.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 09-08-2012, 10:34
"Oto jak powstają „dowody naukowe” (evidence base) na korzyść takich czy innych leków: badania i opnie korzystne dla farmaceutyków publikuje się jako „artykuły naukowe”, dzięki czemu lądują w bazie Pubmed. Natomiast ich krytyka ląduje w sekcji „listy od czytelników” i nigdy nie znajdzie się w bazie Pubmed. Przy takich mechanizmach nie się co dziwić, że tak często triumfuje zepsuta nauka (bad science). W ten sposób podtrzymuje się m.in. złudzenie, że leki psychiatryczne są bezpieczne i działają, pisze Robert Whitaker."
http://www.madinamerica.com/2012/07/the-triumph-of-bad-science/


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 13-08-2012, 22:03
Cytat
Do 21 lipca wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej miały czas na dostosowanie swojego prawodawstwa do dyrektywy 2010/84/UE. Zgodnie z nią pacjenci zyskają prawo zgłaszania firmom farmaceutycznym informacji o szkodliwym działaniu leków. Polski resort zdrowia nie wydał jednak na czas nowelizacji prawa farmaceutycznego, która miała uregulować, w jaki sposób mają to robić.
http://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/638470,lek_szkodzi_zdrowiu_pacjent_nie_moze_o_tym_poinformowac_bo_polska_nie_wdrozyla_unijnej_dyrektywy.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 25-08-2012, 20:05
Oto do czego prowadzi bezrobocie: - http://www.1917.net.pl/?q=node/10434


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 01-09-2012, 15:26
Świętokrzyskie: źle ze śmiertelnością okołoporodową noworodków
http://www.rynekzdrowia.pl/Uslugi-medyczne/Swietokrzyskie-zle-ze-smiertelnoscia-okoloporodowa-noworodkow,122841,8.html#.UEIFbH9l2zo.facebook

Cytat
Niemiecki producent leków Gruenenthal po raz pierwszy przeprosił tysiące ludzi, którzy urodzili się bez kończyn, ponieważ ich matki zażywały w ciąży talidomid.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/tysiace-dzieci-urodzilo-sie-bez-konczyn-koncern-przeprasza-po-50-latach,274210.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-09-2012, 15:39
Cytat od:  http://www.rynekzdrowia.pl/Uslugi-medyczne/Swietokrzyskie-zle-ze-smiertelnoscia-okoloporodowa-noworodkow,122841,8.html#.UEIFbH9l2zo.facebook
świętokrzyskie potrzebuje co najmniej dwóch lat, by zmniejszyć wskaźnik umieralności noworodków i martwych ciąż.
Przez dwa lata będą sobie spokojnie umierać, a potem nastąpi poprawa.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 17-09-2012, 20:57
Cytat
Najnowsze wyniki badań dowodzą, że część medykamentów dostępnych na rynku znacznie bardziej szkodzi chorym, niż im pomaga.
Tak jest w przypadku aerozolu do nosa przepisywanego kobietom przez lekarzy na osteoporozę. Jego składnik może powodować raka.
http://www.hotmoney.pl/artykul/ten-lek-moze-byc-jak-wyrok-smierci-27376


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 22-09-2012, 23:16
Cytat
To położnik Ignác Semmelweis odkrył, że trzeba myć ręce. Próbę przekonania do tej metody innych lekarzy przypłacił życiem
http://www.przekroj.pl/artykul/815912,931618-Autorytety---zaraza.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 28-09-2012, 20:01
Wyznania lekarzy i pielęgniarek
http://www.youtube.com/watch?v=DhLX_9jPWQ4

Aniol śmierci Josef Mengele
http://www.youtube.com/watch?v=K67bKVQz-NY


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 08-10-2012, 07:59
Przyjmowanie witamin a ryzyko rozwoju raka wątroby
http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Onkologia/Przyjmowanie-witamin-a-ryzyko-rozwoju-raka-watroby,123902,1013.html#.UHJdIAfMTxs.facebook


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 09-10-2012, 09:35
Cytat
W USA po podaniu skażonego leku zmarło 7 osób, co najmniej sto ciężko choruje
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,W-USA-po-podaniu-skazonego-leku-zmarlo-7-osob-co-najmniej-sto-ciezko-choruje,wid,14991695,wiadomosc.html?ticaid=1f502


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 09-10-2012, 13:33
Czasem kalekarzy dosięga sprawiedliwość:
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121009/RZESZOW/121009542


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 09-10-2012, 14:01
Cytat
Byli niestaranni, ale działali nieumyślnie

Sędzia podkreślała, że oskarżeni nieumyślnie narazili pacjenta na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nigdy nie było podejrzeń, ani przesłanek pozwalających sądzić, że konsekwencją nieprawidłowego leczenia było nie tylko usunięcie krtani, ale i śmierć pacjenta.

Sędzia Baryła tłumaczyła, że lekarze dostali wyrok z wyznaczeniem okresu próby po to, by w przyszłości byli staranniejsi i poświęcali więcej uwagi pacjentom, a nie tak, jak panu Kazimierza, który ucierpiał przez zbieg wielu błędów, także własnego postępowania, bo nie stawiał się do poradni na kontrole.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońcy nie wykluczają, że złożą od niego apelację.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 18-10-2012, 21:24
"Czyści lekarze"- śledztwo ws. ich korumpowania przez koncerny“
http://biznes.onet.pl/czysci-lekarze-sledztwo-ws-ich-korumpowania-przez-,18512,5280553,1,news-detal#.UIBa9pLCV80.facebook


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 23-10-2012, 08:00
USA: skażony lek, 23 ofiary grzybiczego zapalenia opon mózgowych:
http://www.rynekzdrowia.pl/Uslugi-medyczne/USA-skazony-lek-23-ofiary-grzybiczego-zapalenia-opon-mozgowych,124480,8.html#.UIW6clsxknA.facebook


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 07-11-2012, 08:27
Cytat
Przymus bezpośredni jest instrumentem pomocniczym w wykonywaniu czynności, których przeprowadzenie jest konieczne ze względu na ochronę życia lub zdrowia pacjenta - mówi Justyna Zajdel, prawnik, ekspert prawa medycznego. Przymus bezpośredni w medycynie należy jednak zawsze rozumieć jako działanie zmierzające do ochrony pacjenta samego przed sobą lub ochrony osób trzecich przed pacjentem.
http://www.rynekzdrowia.pl/Moim-zdaniem/Kiedy-lekarz-ma-prawo-zastosowac-przymus-bezposredni-wobec-pacjenta,124858.html#.UJoBDZNMKss.facebook


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 02-12-2012, 13:25
http://marucha.wordpress.com/2012/12/02/pieniadze-definiuja-naukowa-prawde/
Cytat
Czym się różni etyka sprostytuowanego naukowca od etyki pani na obrazku? Tym, że ta pani nie udaje dziewicy.
(http://papilot.mykmyk.pl/img/660/0/prostytutka.jpg)
Cytat
Amerykański dziennik opisał niebezpieczne związki nauki i przemysłu farmaceutycznego. Światowe koncerny farmaceutyczne finansują już przeszło połowę rzekomo niezależnych badań i ekspertyz nowych leków, niejednokrotnie wpływając na wynik analiz.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 08-12-2012, 18:17
Zarzuty korupcyjne dla menadżerki koncernu farmaceutycznego
Cytat
Według ustaleń prokuratury i CBA, przedstawiciele medyczni koncernu podpisywali z lekarzami umowy szkoleniowe. W ramach umów lekarze zobowiązywali się m.in. do profilaktycznych pogadanek i rozmów instruktażowych ze swoimi pacjentami. Za każde "szkolenie" medycy otrzymywali kilkaset złotych.
http://www.tvn24.pl/zarzuty-korupcyjne-dla-menadzerki-koncernu-farmaceutycznego,292968,s.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 17-12-2012, 01:15
Opolski pacjent będzie zaczipowany
Cytat
Od 1 stycznia szpitale mają zakładać chorym elektroniczne bransoletki, które ułatwią identyfikację pacjentów. Ale dyrektorzy już się martwią, bo oznacza to duże wydatki.
Taki elektroniczny identyfikator ma zawierać imię, nazwisko i datę urodzenia pacjenta. Na opaskach zostaną też zakodowane wszystkie dane o pacjencie, włącznie z grupą krwi, alergiami (byłaby wtedy w kolorze czerwonym) i lekarzem prowadzącym.
To wszystko pozwoli wyeliminować papierowe karty chorobowe, usprawnić leczenie i zapobiec ewentualnym pomyłkom.
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20121128%2FREGION%2F121129574


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 21-12-2012, 23:17
Medycyna społeczna może Cię zabić, ale ostatecznie jest darmowa. Chyba, że nie płacisz podatków - wtedy po prostu Cię zabiją:
- http://marucha.wordpress.com/2012/12/21/wypowiedzi-renomowanego-doktora-od-ktorych-wlosy-stana-ci-deba/


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 28-12-2012, 20:20
Patologie w brytyjskich szpitalach. Brytyjczycy są w szoku;
- http://www.sfora.pl/Patologie-w-szpitalach-Tylu-lekarzy-to-przestepcy-a50933


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 29-12-2012, 07:51
Badania których nie było; http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,13110742,Badania__ktorych_nie_bylo__falszerz_rekordzista___.html#MT



Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 29-12-2012, 11:44
Władze wschodnich Niemiec zezwalały zachodnim koncernom na testowanie leków na niczego nieświadomych pacjentach.
- http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,13117099,Zachodnie_koncerny_farmaceutyczne_eksperymentowaly.html?lokale=wroclaw


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Machos 25-01-2013, 00:17
A przecież leczyli senatora w szpitalu...

Cytat od:  http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Zmarl-senator-PO-Antoni-Motyczka,wid,15282260,wiadomosc.html?ticaid=1ff19
W ostatnich dniach prof. Motyczka miał problemy z sercem; leczył się w szpitalu. W czwartek został wypisany i wracał z rodziną do domu. Przed domem zasłabł i stracił przytomność. Ponownie trafił do szpitala na oddział intensywnej terapii. Lekarzom nie udało się jednak go uratować.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 09-02-2013, 23:40
Uniwersalny wykrywacz drobnoustrojów:
Cytat
Amerykańska firma farmaceutyczna Abbott opracowała nowy model urządzenia PLEX-ID, rozpoznającego wszystkie znane chorobotwórcze bakterie, wirusy i grzyby. Wykorzystuje połączenie wszelkich znanych technik. Próbki drobnoustrojów z płynów ustrojowych - na przykład śliny i krwi - są przetwarzane, aby wyizolować materiał genetyczny.
http://www.rynekzdrowia.pl/Badania-i-rozwoj/USA-powstal-uniwersalny-wykrywacz-drobnoustrojow,127840,11.html


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 18-02-2013, 19:03
http://kobieta.onet.pl/dziecko/male-dziecko/ten-chlopiec-uratowal-miliony-ludzi/s6hpw
Cytat
Co takiego zrobił? To genialne dziecko – jak piszą o nim media – stworzył metodę pozwalającą na wykrywanie w bardzo wczesnym stadium raka trzustki, płuc i jajników. Metoda jest – co potwierdzili renomowani naukowcy – 26 tysięcy razy tańsza, w 90 procentach dokładniejsza i o 168 razy szybsza niż jakakolwiek do tej pory stosowana metoda wykrywania tych nowotworów. Koszty wynoszą zaledwie trzy centy, a wynik jest po 5 minutach.
I o to chodzi w tym biznesie. Tanio i szybko wykryć gada, a później drogo i dłuuuuuugo leczyć.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Abi 05-03-2013, 11:29
Właśnie powstała nowa przychodnia w Warszawie, tym razem pod hasłem eko. Abonament miesięczny wynosi 100zł. W ofercie znajduje się:
Cytat
Indywidualny program szczepień oparty na rodzinnym wywiadzie immunologicznym i środowiskowym pozwoli ograniczyć ryzyko niepożądanych odczynów poszczepiennych. Szczepienia będą prowadzone w wybranych poradniach dla dzieci zdrowych na terenie Warszawy, przystosowanych do wymogów punktów szczepień. Poprzedzi je badanie lekarskie.
Poza tym: kurs homeopatii, joga, wyjazdowe warsztaty terapeutyczne na Mazurach, żywienie profilaktyczne.
Słowem naciąganie frajerów tym razem na hasło eko.
Źródło: medycyna-integracyjna.pl


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Piotr 12-04-2013, 07:10
Wielki przekręt za wielką kasę z naszych publicznych pieniędzy:
Cytat
Przykładowe wynagrodzenia oferowane na wybranych stanowiskach w branży opieka zdrowotna i farmacja (wynagrodzenia całkowite średnie, brutto miesięcznie):
- konsultant medyczny: 5 500 zł
- specjalista ds. rejestracji leków: 8 000 zł
- key account specialist: 9 500 zł
- key account manager: 12 000 zł
- regionalny kierownik sprzedaży: 12 500 zł
- kierownik produktu: 14 500 zł
- brand manager: 16 000 zł
- kierownik zespołu przetargów i umów: 17 500 zł
- market access manager: 17 500 zł
- field force development manager: 22 500 zł
- business unit manager: 27 000 zł
http://www.rynekzdrowia.pl/Farmacja/Lepsza-urzednicza-posada-czy-kariera-w-sektorze-farmaceutycznym,129402,6,3.html#.UWaxw0pzY6g.facebook


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 25-04-2013, 20:06
- http://tylkomedycyna.pl/wideo/bunt-maszyn-coraz-wiecej-ofiar-smiertelnych-robota-da-vinci

"W Stanach Zjednoczonych, dwóch pacjentów, Sean Todd i Sonja Melton zostało hospitalizowanych z powodu komplikacji wynikłych po operacji z wykorzystaniem robota chirurgicznego "Da Vinci".

"Większość zabiegów i operacji medycznych, wykonywanych przy pomocy robota, przebiega bez żadnych problemów, jednak liczba skarg i spraw sądowych, związanych z powikłaniami, a nawet zgonami po takich operacjach, jest coraz większa. Według aktualnych danych, wiele z tych urazów ma związek z oparzeniami termicznymi i innymi urazami narządów wewnętrznych. Czasami obrażenie ujawnia sie dopiero kilka dni po wykonanym zabiegu. Według ekspertów zajmujących się tym zagadnieniem, wiele oparzeń ma związek z wykorzystaniem energii monopolarnej, która może powodować iskrzenie i w następstwie - obrażenia".


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 14-05-2013, 09:38
Audycja związana z tematem alergii.
Proponuję poświęcić pół godziny i posłuchać tych przestępców w białych kitlach. Około 7:30 przestępca samuliński wspomina o szczepieniach i twierdzi, że badania niełukowe wykazują, iż nie mają one (szczepienia) żadnego związku z alergiami u dzieci. 10:30 przestępczyni sieradzka mówi o problemach z AZS.
http://www.polskieradio.pl/7/2427/Artykul/842215,Alergia-moze-dopasc-kazdego-i-w-kazdym-wieku
Cytat
- Z alergią jest jak z miłością. Może wystąpić w każdym wieku. Objawy są różnorodne, a skutki trudne do przewidzenia - powiedziała w debacie medycznej Jedynki dr Barbara Sieradzka, pediatra i alergolog.
Cytat
Problem alergii z roku na rok narasta. Jeszcze 10 lat temu jej objawy miało znacznie mniej osób niż dziś. Cierpi na nią ok. 30 proc. Polaków.
Cytat
Zdaniem prof. Bolesława Samulińskiego problem nie tylko narasta, ale też się zmienia. - Kiedyś byliśmy przekonani, że jest to choroba dorastającej młodzieży. Coraz więcej przybywa osób w skrajnych przedziałach wiekowych dzieciństwa i po 70. roku życia. Mamy zdumiewające zjawiska reakcji na coraz więcej alergenów w różnych przedziałach wiekowych, które wcześniej były od nich wolne - powiedział Samuliński.

Dokładanie nie wiadomo z czego to wynika. Wiadomo na pewno, że z czegoś, co jest związane z cywilizacją. Bo w krajach dobrze rozwiniętych alergia wzrasta w tempie nieobserwowanym niż w innych regionach świata.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 26-06-2013, 20:17
"Ptasia grypa H5N1 – globalne oszustwo. Ludzie z wirusem H5N1 umierali w wyniku antybiotykoterapii, ludzie chorzy na raka – w 90% w wyniku radiacji i chemii, ludzie chorzy na AIDS umierają na niewydolność wątroby spowodowaną lekami na AIDS".
- http://www.wolnaludzkosc.pl/pl/zdrowie-fakty/item/47917-ptasia-grypa-h5n1-–-globalne-oszustwo-podobnie-jak-adhd,-rak-i-aids


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 26-08-2013, 21:05
Statystyki, które dają obraz:
 - https://www.youtube.com/watch?v=EF05GCJvG_o


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 22-10-2013, 11:06
"To ja, Maria Rydzewska-Dudek, patolog. Przez siedem miesięcy walczyłam o każdy oddech mojego męża. Przegrałam...

"Zamieszkałam w szpitalu. Siedziałam na tej neurochirurgii i widziałam tam tyle złego, no, tyle nieprawidłowości, że mnie, Marii Rydzewskiej-Dudek, krew mroziło w żyłach".

"
Kolejny z absurdów. Na całym świecie, w każdym szpitalu i na każdym oddziale, rury do respiratorów powinny być jednorazowe. Zużyta? Won do kosza. A u nas takie rury są dezynfekowane. Szpital wydaje ogromne pieniądze na środki, które i tak w stu procentach nie zdezynfekują takiej rury. I ktoś się tym przejmuje? Nie. Rury pcha się kolejnym chorym, którzy przejmują kolejne bakterie".

"Ludzie, obudźcie się

Jestem lekarzem i przez to było mi cholernie trudno. Przeciętny szary człowiek może tylko stać i patrzyć. I jak chory się dusi, a lekarz mu mówi, że ćwiczy oddech, to może tylko stać i czekać, aż się zadusi".

 - http://tocowazne.pl/v/pocalowalam-dudka-po-raz-przedostatni







Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 31-12-2013, 17:54
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nie-zyje-dziennikarz-Andrzej-Turski,wid,16293382,wiadomosc.html
Cytat
W ostatnich latach dziennikarz ciężko chorował, na początku grudnia miał zawał, był trzykrotnie reanimowany. Od tego czasu przebywał w stanie śpiączki farmakologicznej. Andrzej Turski zmagał się z cukrzycą, walczył też z chorobą nowotworową.
Jak łatwo manipulować gawiedzią. Zmarł na zawał, leczył cukrzycę i raka. Mało ludzi rozumie, że cukrzyca, a później nowotwór są następstwem toksemii. Zawał to już stan wykończenia organizmu. Do tego stanu doprowadziły wcześniejsze choroby oraz ich chemiczne "leczenie"... przez super-kształconych konowałów, ma się rozumieć. No i statystyki leczenia raka się polepszą. Bo choroba była, ale pacjent na nią nie zmarł.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Misiek 31-12-2013, 18:16
Kozaczek - świetnie! Lekarze są większym zagrożeniem niż broń palna, leki i pseudo-terapie, nietrafione diagnozy - są gorsze niż sama choroba.
Zresztą, czemu się dziwić - skoro nawet poczciwy M. Proust twierdził, że medycyna nie zna tajemnicy wyleczenia, ale zapewnia sobie umiejętność przedłużania choroby. Dodam - i drenowania kieszeni wiecznego pacjenta…:)


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 06-10-2014, 18:21
I.G. Farben, Basf, Agfa, Bayer, Auschwitz... ból, cierpienie, śmierć.
http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/news-150-kobiet-z-auschwitz-czarna-transakcja-farmaceutycznego-gi,nId,1529475#iwa_item=5&iwa_img=1&iwa_hash=38814&iwa_block=tiles
Cytat
"Planujemy eksperymenty z nowym lekarstwem usypiającym. Bylibyśmy wdzięczni za dostawę pewnej liczby kobiet (...)", "200 marek za sztukę? To stanowczo za dużo (...)". "Kobiety są wychudzone, ale ich stan jest zadowalający (...)" - tak przedstawiciel wchodzącej w skład I.G. Farbenindustrie farmaceutycznej firmy Bayer negocjował z komendantem KL Auschwitz.
...
Podczas szóstego procesu norymberskiego przed trybunałem wojskowym stanęło 24 członków kadry zarządzającej chemicznym gigantem I.G. Farben. Na symboliczne  kary pozbawienia wolności - od 6 miesięcy do 3 lat - skazano 13 osób.
Los koncernu był równie groteskowy. W 1950 roku Aliancka Wysoka Komisja orzekła o rozpadzie I.G. Farbenindustrie AG.  Początkowe zamiary jego likwidacji, związane właśnie z oskarżeniami o zbrodnie wojenne, zostały sprytnie rozmyte, bo koncern podzielił się na mniejsze, wyjściowe firmy: Bayer, Agfa, BASF, Hoechst AG. W ten sposób wydzielone zostały na powrót przedsiębiorstwa, które przed laty przeszły konsolidację, by zawiązać kartel.
Szefami tych firm zostały osoby uznane przez trybunał za zbrodniarzy wojennych. Związany z produkcją Cyklonu B dla Auschwitz Carl Wurster przejął stery w firmie BASF, a skazany za ludobójstwo i zmuszanie do niewolniczej pracy Fritz ter Meer dostał ciepłą posadkę prezesa w firmie Bayer. Otto Ambros został członkiem zarządu firmy Telefunker AG, Heinrich Bȕtefisch trafił do Kohle-Ȍl-Chemie GmbH, a Walter Dȕrrfeld został kierownikiem w Scholen-Chemie.
(http://i.iplsc.com/fragmenty-korespondencji-zostaly-opublikowane-na-lamach-hera/0003K0GNB16TNQTX-C116-F4.jpg)


Niedawno minęła 150-ta rocznica istnienia firmy Bayer. Duuuuużo zdrówka życzymy.;)
Cytat
"W ciągu 150 lat innowacje firmy wielokrotnie przyczyniały się do poprawy jakości ludzkiego życia. Tradycja ta oraz zaangażowanie na rzecz przyszłości znajdują odzwierciedlenie w naszej misji Bayer: Science For A Better Life".


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Udana 07-10-2014, 10:35
Najpierw myślałam, że to dowcip. Straszne i porażające. Ludzie ludziom...


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 10-11-2014, 00:39
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/oszustwa-medyczna-okna-szansy-2014-11
Cytat
W małym miasteczku liczącym kilka tysięcy domów był „drobny szklarz” znany jako Little Ma. Od czasu do czasu wzywano go zaszklenia wybitej szyby. Potrzebny miastu – ale tylko czasami – szklarz był małym biednym człowiekiem. Tak było dotąd, aż mała wróżka pokazała mu sposób! Mały szklarz wynajął kilkoro niegrzecznych dzieciaków do wybijania szyb, po kilka za każdym razem, pod przykrywką ciemności. Kiedy te dzieciaki zaczęły działać, jego biznes zaczął się rozrastać. Wtedy mały szklarz miał więcej pracy i zatrudnił kilku uczniów.

Opinie profesjonalistów i demaskatorów medycznych

Dr Allan Greenberg:
„Jako emerytowany lekarz, mogę uczciwie powiedzieć, że jeśli nie ulegniesz poważnemu wypadkowi, to twoją najlepszą szansą dożycia sędziwego wieku jest unikanie lekarzy i szpitali,"

Dr Charles E Page:
„Przyczyna większości chorób jest w trujących lekach, które lekarze zabobonnie przepisują by leczyć”.

O W Holmes, (prof. Med. Harvard University):
„Gdyby wszystkie leki na świecie wrzuciło się do morza, byłoby to złe dla ryb i dobre dla ludzkości”.

Dr Rath:
„Farmaceutyczny „biznes chorobowy” to największy oszukańczy i szalbierski biznes w dziejach ludzkości."

Prof. Albert Schatz [(Mikrobiologia), odkrywca streptomycyny i laureat Nagrody Nobla]:
„Fluoryzacja … to największe oszustwo jakie kiedykolwiek popełniono, a zrobiono to większej liczbie ludzi niż jakiekolwiek inne oszustwo”.

Dr Henry G Bieler [1965, "Żywność to twój najlepszy lek" - Food is Your Best Medicine]:
„... główną przyczyną choroby nie są bakterie. Uważam, że chorobę wywołuje zatrucie krwi [toxemia],"


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 24-11-2016, 19:55
Pułkownik wywiadu o prawdziwym dramacie naszej służby zdrowia, polityki:

 - http://wrealu24.pl/47-opinie/2706-plk-wywiadu-w-polsce-od-lat-jest-wykonywana-kara-smierci-skazywane-sa-dzieci-i-ich-rodziny


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 26-06-2017, 12:00
Lekarze nie wiedzieli, że dzieci bardzo cierpią przy pobieraniu szpiku?

 - http://wolnosc24.pl/2017/06/25/skandal-w-polskich-szpitalach-niepotrzebne-cierpienie-dzieci-chorujacych-na-bialaczke/

Żeby ich bomba j__ła!


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: scorupion 07-06-2018, 10:39
Buhahahaha:
Cytat
Najnowsze mapy potrzeb zdrowotnych przygotowane przez Ministerstwo Zdrowia – po raz kolejny pokazują, że śmiertelność nie jest związana z infrastrukturą, a raczej – jak przekonują eksperci – ze sposobem życia. Na Podkarpaciu żyje się najdłużej, mimo że liczba lekarzy w tym województwie należy do najmniejszych w kraju. Najwyższy wskaźnik śmiertelności jest z kolei w łódzkim, w którym przypada najwięcej specjalistów na jednego mieszkańca.
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/1128797,w-ktorym-wojewodztwie-zyje-sie-najdluzej.html

Czyli co, zmieniamy nazwę na Ministerstwo Chorób Wszelakich?


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: scorupion 12-06-2018, 11:10
Cytat
"Popularne zabiegi usunięcia migdałków mające na celu zapobieganie zapaleniom gardła przyniosły całkiem odwrotny efekt" - pisze wtorkowa „Rzeczpospolita” powołując się na najnowsze wyniki badań naukowców.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/prasa/news-rz-odwrotny-efekt-popularnego-usuwania-migdalkow,nId,2592938#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Doprawdy? A to niespodzianka.


Tytuł: Odp: Mendycyna konwencjonalna - wielka blaga
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-06-2018, 11:43
"Usunięcie migdałków i trzeciego migdała w dzieciństwie zwiększa długoterminowe ryzyko pojawiania się częstych chorób układu oddechowego i wystąpienia alergii. Do takiego wniosku doszli naukowcy biorący udział w projekcie zainicjowanym przez duński program Copenhagen Evolutionary Medicine" - czytamy w dzienniku.

Badania dotyczyły długoterminowych skutków popularnych zabiegów usunięcia migdałów.

Zespół badaczy przeanalizował zbiór danych z Danii zawierający informacje o ponad milionie dzieci urodzonych w latach 1979-1999.

Naukowcy ustalili, że wycięcie migdałków wiąże się "z prawie trzykrotnym względnym ryzykiem pojawienia się stanów zapalnych górnych dróg oddechowych w porównaniu z tymi, u których nie wykonywano tego zabiegu".


Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/prasa/news-rz-odwrotny-efekt-popularnego-usuwania-migdalkow,nId,2592938#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox