Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Dział zdrowego rozsądku => Wątek zaczęty przez: Piotr 19-06-2009, 12:06



Tytuł: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Piotr 19-06-2009, 12:06
W Japonii w wieku 113 lat zmarł Tomoji Tanabe, uznawany za najstarszego mężczyznę świata.
Twierdził, że tajemnicą jego długowieczności jest to, iż nigdy nie palił ani też nie pił alkoholu. Do ostatnich tygodni swego życia rozpoczynał dzień o godzinie 3.00 rano szklanką mleka. Następnie czytał gazety i pisał dziennik.

http://facet.wp.pl/kat,1007819,wid,11235124,wiadomosc.html?ticaid=183c5


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Piotr 19-06-2009, 12:10
Japończycy mający w wieku 40 lat kilka kilogramów nadwagi, średnio żyją pięć-sześć lat dłużej, niż ich chudzi rówieśnicy. Do wniosku takiego doszli naukowcy po przeanalizowaniu wyników wieloletnich badań prowadzonych pod egidą Ministerstwa Zdrowia i Pracy Japonii, w których wzięło udział około 50 tysięcy osób.

http://nauka.wp.pl/title,Lekka-nadwaga-wydluza-zycie,wid,11235987,wiadomosc.html


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Sewhoe 20-06-2009, 11:52
Teraz ci z dodatkowymi kilogramami z uśmiechem poklepią się po brzuszkach i z uśpionym sumieniem zjedzą kolejnego śmiecia. Przeciez naukowcy twierdzą iż kilka kilo nadwagi nie szkodzi. Te badania naukowe ci naukowcy prowadzą chyba tylko po to aby wyciągnąc dodatkowe "granty" i pokazać innym jak ciężko pracują.

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 23-05-2013, 21:41
Fajny projekt, tylko nic nie robić, zbierać kasę w skarpetę i sprawa załatwiona.
- http://www.psz.pl/tekst-43989/Rosyjscy-naukowcy-niesmiertelnosa-dla-najbogatszych-do-2045-roku


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Savage7 24-05-2013, 06:31
Tak już jest, że każda nowość trafia najpierw do najzamożniejszych. Ale później może i my się załapiemy ;)?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 01-01-2014, 19:57
Wspaniały człowiek, 91 lat, wiek piękny i ta energia ze zdrowiem, tylko zazdrościć:
 - http://www.youtube.com/watch?v=zVO2ZEpR6P8

Mieszanka kasz bardzo ciekawa, a śniadanko pierwsza klasa:
 - http://www.youtube.com/watch?v=FyCLAZwQkAQ


Tytuł: Odp: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Antonio 01-01-2014, 20:45
Przy okazji odniosę się do informacji sprzed paru lat o 113-letnim Japończyku... Niedawno zmarł 113-letni Polak, ostatni żołnierz Wojny Polsko-Bolszewickiej, kpt. Kowalski.

http://wpolityce.pl/artykuly/60323-kpt-jozef-kowalski-jedyny-zyjacy-weteran-bitwy-warszawskiej-ostatni-swiadek-cudu-nad-wisla


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 02-01-2014, 12:06
Istotne pytanie brzmi: czy ci długowieczni ludzie są/byli zdrowi (tzn. niezależni od medycyny i farmacji)? Czy zmarli ze starości, a nie z innych przyczyn?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 02-01-2014, 13:08
Rzeczywiście bardzo istotne pytanie. W końcu - najważniejsza jest jakość życia, a nie długość. Gdyby ode mnie zależało - wolałabym żyć nawet 40 lat w dobrym zdrowiu, niż 100 lat i być przykuta do łoża z mnóstwem aparatury medycznej i ciągłym wspomaganiem przez lekarzy...

Dobrze, że jest w opracowaniu tzw. wola życia, która pozwala nam na osobistą decyzję, czy nasze życie  będzie na siłę podtrzymywane, czy też będziemy schodzić z tego świata naturalnie, tak jak Bóg przykazał.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Osci 02-01-2014, 18:09
Dobrze, że jest w opracowaniu tzw. wola życia, która pozwala nam na osobistą decyzję, czy nasze życie  będzie na siłę podtrzymywane, czy też będziemy schodzić z tego świata naturalnie, tak jak Bóg przykazał.
Piszesz o zakamuflowanej eutanazji? Jeżeli tak to znając życie nasz kraj wyprzedzi zachód i żeby godnie żyć na emeryturze trzeba będzie stąd uciekać...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 02-01-2014, 19:39
Osci, ja bym nie nazwała tego zakamuflowaną  eutanazją - to jest kwestia osobistego wyboru, jak będzie przebiegać nasza śmierć. Czy będą nas na siłę ratować - tak naprawdę  przysparzając nam mnóstwo cierpień, z pełną świadomością, że już nam nic nie pomoże.  Czy np. godnie zejdziemy z tego świata, starając się, aby ten ból odejścia  maksymalnie został zminimalizowany przez odpowiednie leki.

Ja nie chcę, aby o mojej śmierci decydowali lekarze, chcę mieć na nią jakiś wpływ. My, jako Świadkowie  Jehowy - już teraz posiadamy dokument - tzw. wolę życia, w której przedstawiamy swoje oczekiwania odnośnie sytuacji, gdy nasze życie będzie zagrożone - np. w następstwie wypadku, nieuleczalnej choroby itp.  

Indianie nie ratują ludzi za wszelką cenę, kiedy przychodzi na kogoś czas, dają mu jakąś roślinę. która pozwala bez bólu i cierpienia odejść z tego świata...
 
Myślę, że najwięcej tu do powiedzenia ma  Pan Tomek, który z racji wykonywanego zawodu - osobiście doświadczył, jak wyglądają dramaty ludzi nieuleczalnie chorych, ratowanych za wszelką cenę...  


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Osci 02-01-2014, 20:33
Tylko, że w niektórych krajach (europejskich np. Holandia) obecnie na starość ludzie żyją w obawie o swoje życie... Zwykłe zasłabnięcie i możesz już się nie obudzić. W żadnym wypadku nie chodzi mi o jakieś podłączenie do aparatury i wegetowanie.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 02-01-2014, 22:24
Właśnie, z tego względu - ogólnodostępna wola życia powinna być b.starannie opracowana od strony prawno- medycznej, aby wykluczyć przypadki nadużyć. Niemniej, w Polsce istnieje pilna potrzeba, aby tę kwestię prawnie uregulować. Obecnie lekarze za wszelką cenę przedłużają nieuleczalnie chorym pacjentom życie, które jest tylko wegetacją i męczarnią...       


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Osci 02-01-2014, 22:34
Przedłużają prawdopodobnie tylko tym, za których dostają sporo pieniędzy - reszcie się nie opłaca i są jak najszybciej wypisywani ze szpitali.
Taka 'wola życia' raczej wprowadzi o wiele szerzej przypadki nadużyć niż je ukróci. Obecnie wszelkie prawa nie są tworzone dla ludzi...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 02-01-2014, 23:35
Obecnie wszelkie prawa nie są tworzone dla ludzi...

Słuszna uwaga, dlatego my - Świadkowie Jehowy nie mamy złudzeń, że ten diabelski  świat, rządzony przez niedoskonałych ludzi  zmieni się na lepsze. Czekamy na nowy świat, w którym zatriumfuje sprawiedliwość, miłość, a choroby i starość - staną się przebrzmiałą melodią przeszłości. Oczywiście, że w nowym systemie władzę przejmie doskonały władca i prawodawca - Jehowa, a nie ludzie, którzy nie mają kompetencji, ani uprawnień do sprawowania władzy i ustanawiania prawa...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Savage7 03-01-2014, 08:30
Czekać można. Ale takie rzeczy to po zmartwychwstaniu. A my żyjemy tu i teraz. To o czym piszesz można porównać do mrzonek.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 03-01-2014, 10:06
To nie jest żadna mrzonka, ale pewnik - tak jak 2+2=4. Ale, aby do tego wniosku dojść - trzeba długich lat studiowania Biblii, analizy źródeł historycznych, osobistych przemyśleń i obserwacji świata.

Wpierw potrzebna jest gruntowna wiedza, na której fundamencie kształtuje się wiara. To nie jest żadna ekstaza religijna, bądź jakieś nawiedzenie. Przecież ja przez 3/4 swojego życia byłam ateistką, a więc miałam ścisłe racjonalny umysł i nic, czego nie można było udowodnić, bądź zbadać naukowo, nie dopuszczałam do wiadomości...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Salutek 04-01-2014, 12:24
Fajny projekt, tylko nic nie robić, zbierać kasę w skarpetę i sprawa załatwiona.
- http://www.psz.pl/tekst-43989/Rosyjscy-naukowcy-niesmiertelnosa-dla-najbogatszych-do-2045-roku

A to mózg jest nieśmiertelny? Nie starzeje się i nie poddaje toksemii?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Salutek 04-01-2014, 12:32
Tylko, że w niektórych krajach (europejskich np. Holandia) obecnie na starość ludzie żyją w obawie o swoje życie... Zwykłe zasłabnięcie i możesz już się nie obudzić. W żadnym wypadku nie chodzi mi o jakieś podłączenie do aparatury i wegetowanie.

No, już to widzę, jak (ka)lekarz uśmierca seniora i pozbawia siebie/biznes farmakologiczny pewnego zysku... Póki co nagonka jest na tych co są za eutanazją, czyli godną śmiercią.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 04-01-2014, 15:19
Cytat
Póki co nagonka jest na tych co są za eutanazją, czyli godną śmiercią.

Niestety, tu masz rację, ale przeciwnikami tzw. godnej śmierci są na ogół ludzie bez wyobraźni, którzy niewiele w życiu przeszli. Im się wydaje, że nieszczęścia, nieuleczalne choroby i śmierć dotyczą wszystkich, tylko nie ich... Niepoprawni optymiści...

Oto kolejny kwiatek z tej łączki - dylematy prawne, finansowe i medyczne, dotyczące 13 latki w śpiączce.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/dramat-13-latki-jest-w-spiaczce-a-lekarze-uznaja-ja-za-zmarla/3dkln


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Salutek 05-01-2014, 12:40

Oto kolejny kwiatek z tej łączki - dylematy prawne, finansowe i medyczne, dotyczące 13 latki w śpiączce.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/dramat-13-latki-jest-w-spiaczce-a-lekarze-uznaja-ja-za-zmarla/3dkln

Dylematów tu nie widzę. Ignoranci zdrowia (zarabiający od stu tysięcy dolarów rocznie wzwyż) dokonali rutynowego okaleczenia panny McMath, które zakończyło się mało przyjemnie. Rodzice nie mogą się pogodzić ze śmiercią dziecka. Szpital jest i czuje się winny, więc waha się odłączyć respirator. Gdyby to była ofiara wypadku/przemocy, respirator już dawno przestałby działać.

A mnie chodzi o prawo dorosłego obywatela do godnej śmierci, jesli życie wyda mu się zbyt plugawe, o prawo do decydowania o własnym losie...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: KaZof 05-01-2014, 15:59
Wspaniały człowiek, 91 lat, wiek piękny i ta energia ze zdrowiem, tylko zazdrościć:
 - http://www.youtube.com/watch?v=zVO2ZEpR6P8

Mieszanka kasz bardzo ciekawa, a śniadanko pierwsza klasa:
 - http://www.youtube.com/watch?v=FyCLAZwQkAQ
91-latkowie są naprawdę żywotni. Są inni oprócz Pana Antoniego:
http://natemat.pl/86425,91-latek-podbija-serca-internautow-antoni-huczynski-zdradza-sekret-dlugowiecznosci-kochany-dziadek-mistrz
Wiek emerytalny jest stanowczo za niski...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 05-01-2014, 18:21
No wiesz, dzisiejsi 90 latkowie zawdzięczają swoje zdrowie nie właściwemu nastawieniu do życia, diecie, czy  ćwiczeniom gimnastycznym. To nie jest nic wypracowanego,  oni te zdrowie mają w genach, jako dar do od Boga. Przecież, to jest pokolenie wyselekcjonowane przez wojny, zarazy, głód itp. Ich rodzice i dziadowie, często umierali w wieku ok 40 lat - zdziesiątkowani np. przez gruźlicę, która kosiła cale rodziny. Oni już te zdrowie mieli od dzieciństwa i nic nie było w stanie im zaszkodzić.

 Po wojnie ich warunki uległy poprawie i mogli się dopieszczać ćwiczeniami i dietą, co powoduje, że nadal całkiem nieźle funkcjonują. Podstawą- jest jednak wrodzone zdrowie, którego nikt nie jest w stanie wypracować.

Ciekawa jestem bardzo, kto z naszych na ogół cherlawych zdrowotnie forumowiczów, byłby w stanie przeżyć ekstremalne warunki wojenne? Tu trzeba zdrowia na maxa!


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 05-01-2014, 18:57
Misek, piszesz trochę tak jakby wszyscy, którzy przeżyli wojnę dochodzili do dziewięćdziesiątki czy setki.
Natomiast argument, że zdrowie jest wrodzone (czyli genetyczne) mógłby świadczyć o tym, że nie ma sensu działać prozdrowotnie, dbać o zdrową dietę etc.
Ja zupełnie się z tym nie zgadzam - cechy wrodzone tylko częściowo wpływają na długowieczność, ale jeśli nie zadbamy o prawidłowe funkcjonowanie naszych organów i komórek, tylko będziemy im na różne sposoby szkodzić to dobre geny nie pomogą.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 05-01-2014, 19:14
Cytat
cechy wrodzone tylko częściowo wpływają na długowieczność, ale jeśli nie zadbamy o prawidłowe funkcjonowanie naszych organów i komórek, tylko będziemy im na różne sposoby szkodzić to dobre geny nie pomogą.

Pięknie - tylko, jeśli urodziłeś się ze zdrowiem do luftu, to te wszystkie diety, ćwiczenia itp. pomagają tyle, co umarłemu kadzidło.

Podstawą  jest wrodzone zdrowie, które rzeczywiście można stracić, jeśli się o siebie nie zadba, ale można też całkiem długo sobie pożyć, jeśli się zdrówko dopieści. Tylko trzeba je mieć... :)


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 05-01-2014, 21:09
Czyli według Ciebie najpierw powinno się stwierdzić z jakimi genami ktoś się urodził i dopiero potem stosować BPP? I kto w ogóle miałby to stwierdzić? Medycy, którzy wymyślają choroby dla własnych korzyści?
Zgadzam się, że na świecie są jednostki słabsze i silniejsze, ale to właśnie ci słabsi najbardziej potrzebują zdrowego stylu życia, bo im więcej rzeczy może zaszkodzić.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 05-01-2014, 21:39
Misiek, również się z tobą nie zgadzam, samo to, że żyjemy (nasi rodzice żyli, ich przodkowie, itd.) daje już nam bagaż dobrych genów. Kiedyś jednostki chore, słabe (zdefektowane) nie przekazywały swoich genów tak jak dziś (cesarskie cięcia i dzieci z próbówki). Jak mężczyzna był bezpłodny (z jakiegokolwiek powodu) to dziecka nie zrobił - genów nie przekazał itp. Działała selekcja naturalna - nie potrzeba było medycyny i GMO ;). A nawiązując do wojny to proste żywienie - dieta monotematyczna - też ma swoje korzyści. Możliwe, że to, że niektórzy żyli tylko o kaszy i wodzie, żywności prostej bez modyfikacji i udziwnień pomogło w utrzymaniu organizmu w należytym porządku.

Cytat
Przecież, to jest pokolenie wyselekcjonowane przez wojny, zarazy, głód itp.

A ty z jakiego pokolenia pochodzisz? Wszyscy jesteśmy ulepieni z tej samej gliny!

Cytat
Ciekawa jestem bardzo, kto z naszych na ogół cherlawych zdrowotnie forumowiczów, byłby w stanie przeżyć ekstremalne warunki wojenne? Tu trzeba zdrowia na maxa!

Kwestia motywacji - chęć przeżycia, cel... trzeba go mieć.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Osci 05-01-2014, 21:47
Nieważna długość życia, a jakość życia. Zapewne i w naszym pokoleniu znajdą się stulatkowie.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 06-01-2014, 06:13
Cytat
A ty z jakiego pokolenia pochodzisz? Wszyscy jesteśmy ulepieni z tej samej gliny!

Też jestem z pokolenia powojennego, ale nie zgodzę się, że wszyscy jesteśmy ulepieni z tej samej gliny. Bardzo ważny jest start zdrowotny i geny. Jeśli dziecko od małości szpikowane jest antybiotykami, bądź innym syfem i przy tym jest słabsze genetycznie, to straty zdrowotne są nie do odrobienia. I wtedy można tylko trochę polepszyć jakość życia, ale pełni zdrowia już się nie odzyska.

 Natomiast Ci, którzy są silni genetycznie i mieli szczęście nie być truci  przez medycynę, mogą sobie pożyć w dobrym zdrowiu i w pełni korzystać z jego uroków.

Cytat
Kwestia motywacji - chęć przeżycia, cel... trzeba go mieć.

Uważasz, że sama motywacja i instynkt samozachowawczy wystarczą?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 06-01-2014, 10:34
Bardzo ważny jest start zdrowotny i geny. Jeśli dziecko od małości szpikowane jest antybiotykami, bądź innym syfem i przy tym jest słabsze genetycznie, to straty zdrowotne są nie do odrobienia. I wtedy można tylko trochę polepszyć jakość życia, ale pełni zdrowia już się nie odzyska.

Ja bym do genów większej wagi nie przywiązywał. Jeśli nie jest to wada genetyczna, z którą ktoś się już urodził i nic się z tym zrobić nie da, to żaden gen nie jest odpowiedzialny za chorobę, co najwyżej za predyspozycje, a to zupełnie co innego.

Ostatnio przez przypadek natrafiłem na przypadek Zibiego, który dał mi do myślenia: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=28699.msg199718#msg199718
U Zibiego przez trzy lata stosowania MO choroby ustępowały jedna po drugiej, a miał ich, jak sam skrupulatnie wylicza, 57. Gdy juz pozostało 9, nastąpiło jakieś załamanie. Jaka może być tego przyczyna, bo jakaś wszak jest, nie ma bowiem skutku bez przyczyny.

Mam na ten temat roboczą hipotezę, którą może kiedyś rozwinę i napiszę większy artykuł, jak znajdę czas, ale szybko to nie nastąpi. Otóż Zibi opisuje, jak z nim postępowano w dzieciństwie. Urodził się jako mutant, jeśli wierzyć jego słowom, z bardzo dużą wagą urodzeniową i skłonnościami do chorób. Skądinąd  wiadomo, że choroby wieku dziecięcego są ratunkiem dla nowonarodzonego organizmu, gdyż umożliwiają mu wymianę wadliwych komórek, a nawet tkanek, na pełnowartościowe, zbudowane wg wymogów stawianych przez komórki macierzyste: http://portal.bioslone.pl/dlaczego_dziecko_rosnie_krzywo

Organizmowi małego Zibiego nie dano najmniejszych szans. Każda infekcja  była blokowana antybiotykami tudzież innymi lekami. Na domiar złego był zmuszany do jedzenia owsianki na mleku, mimo że najprawdopodobniej miał uczulenie na wiele składników mleka oraz gluten zawarty w płatkach owsianych. Tym sposobem Zibi nie dość, że zachował w swoim organizmie wszystkie zdefektowane komórki, to w okresie dorastania dołożył jeszcze więcej.

Atawistycznie organizm zawsze będzie dążył do usunięcia niepełnowartościowych komórek, by wymienić je na nowe. Po to wszak zachowuje somatyczne komórki macierzyste przez całe życie. Problem pojawia się wówczas, gdy do wymiany jest cała tkanka. Z takim przypadkiem mamy do czynienie w przypadku Hashimoto, gdy do wymiany jest cały gruczoł tarczowy, co jest równoznaczne z jego amputacją. Niemniej jednak jest wiele przypadków, że po usunięciu tarczycy organizm odbudowuje ja na nowo – chory przestaje zażywać syntetyczne hormony, gdyż do niczego nie są mu one potrzebne. Bieda wtedy, gdy do amputacji nadaje się nie jakaś ilość komórek, nie część tkanki albo cała tkanka, a nawet kilka tkanek, tylko cały organizm. Co z tym robić? Nie wiem.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 06-01-2014, 10:45
Cytat
Uważasz, że sama motywacja i instynkt samozachowawczy wystarczą?

Pisałem o motywacji. Instynkt tak ale tylko w połączeniu z inteligencją - dlatego jesteśmy homo sapiens (napijesz się wody z każdej kałuży?). W czasie wojny ludzie na wsi mieli większe szanse przeżycia niż w mieście - jedli choćby korę z drzew (brzozy), trawy, których w mieście na lekarstwo. Zapewne czytałeś/słyszałeś o wielkim głodzie na Ukrainie, ucieczkach z Syberii, kanibalizmie kolegów marynarzy itp. Wygoogluj hasło "japoński opór po wojnie" i najciekawsze oczywiście ciekawostki :) Co gdyby ci ludzie nie mieli motywacji...... ?

Motywacja to podstawa przetrwania, ale muszą być też oczywiscie możliwości. Na pustyni, środku morza czy księżycu jest to po prostu fizycznie niemożliwe, ale las, pole - im bliżej czegoś zielonego tym lepiej :)

Cytat
Jeśli dziecko od małości szpikowane jest antybiotykami, bądź innym syfem i przy tym jest słabsze genetycznie, to straty zdrowotne są nie do odrobienia.

A od kiedy mamy antybiotyki i syf w jedzeniu - komercję? Ja urodziłem się w 1980 na pewno coś dostałem ale z tego co pytałem to nie było tego wiele. Nasi rodzice (nie wiem ile ty masz lat) pewnie też niewiele bo większości pochodzili ze wsi (bez obrazy, dla mnie to komplement pomimo, ze jestem mieszczuchem) gdzie z byle katarkiem nie jechało się pół dnia do kalekarza.
Owszem pokolenie obecne i kolejne wychowane na komercji, uzależnienia od supermarketów i "mendycyny" na pewno w jakiś sposób degraduje sobie system odpornościowy i takie "defekty" będą przekazywane dalej.

A tak gwoli pojednania to najwięcej dziedziczy się co drugie pokolenie (czyli po dziadkach) więc nawet jak nasi rodzice byli szpikowani (w co wątpię - bardziej zachłysnęli się cukrem, tanim chlebem i papieroskami) to my (ja) dziedziczę po pokoleniu w/g ciebie "wojennym". Gorzej z naszymi (moimi nie) dziećmi - ale tu już każdy wie sam co dla jego dziecka jest najlepsze - jedni wybiorą antybiotyk inni Biosłone.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 06-01-2014, 10:52
Mam na ten temat roboczą hipotezę, którą może kiedyś rozwinę i napiszę większy artykuł, jak znajdę czas, ale szybko to nie nastąpi.

Panie Józefie, ja mam z kolei projekt badawczy z dziedziny epidemiologii. Nie chciałbym jednak przedwcześnie zdradzać na czym polega. Mam na razie wstępne dane, które są zachęcające do dalszych badań. Może nasze artykuły będą się uzupełniać?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 06-01-2014, 12:04
Cytat
Mam na ten temat roboczą hipotezę, którą może kiedyś rozwinę i napiszę większy artykuł, jak znajdę czas, ale szybko to nie nastąpi.

Czekamy na Pańskie przemyślenia z niecierpliwością. Bądź co bądź - to nietuzinkowy przypadek, aby z posiadacza 57 chorób - zamienić się w zdrowego gościa i potem znów na powrót stać się beznadziejnie chorym...

Wiem, że to jest ilustracja tezy, że jednak geny nie determinują naszego stanu zdrowia. Owszem zdarzają się przypadki - kiedy cherlak od urodzenia zamienia się w supermena, ale one są tak rzadkie, że ci delikwenci na ogół piszą o tym książkę, która staje  się kolejnym hitowym poradnikiem, jak wyjść z nieuleczalnych chorób...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Asia61 06-01-2014, 12:22
Misiek, uwierz a stanie Ci się. Geny są regulowane i modyfikowane przez środowisko. Udowodnione naukowo.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 06-01-2014, 12:44
Cytat
Motywacja to podstawa przetrwania, ale muszą być też oczywiscie możliwości.
 
Oczywiście, że masz rację - do przetrwania potrzebna jest motywacja, ale i inne możliwości, nie tylko literalne, lecz i zdrowotne.

Naprawdę wyobrażasz sobie, żeby jakiś cherlak immunologiczny przeżył lata przebywania w nieogrzewanym pomieszczeniu, wśród chorych zakaźnie? Albo, aby wyszedł bez szwanku, z leżenia w lodowatych okopach wojskowych? Z tego co wiem - wojna dziesiątkowała ludzi słabych zdrowotnie i tu żadna motywacja nie pomagała. No, mogla najwyżej oddalić śmierć w czasie.

Misiek, uwierz a stanie Ci się. Geny są regulowane i modyfikowane przez środowisko. Udowodnione naukowo.

Tak - wiem o tym, oglądałam na YouTube, chyba to była koncepcja Liptona? Dla mnie, jednak sama wiara, nie poparta zdrowotnymi możliwościami organizmu - nic nie daje...Ja już wolę wierzyć w naszą cudowną nadzieję na przyszłość.:)


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Osci 06-01-2014, 12:48
Naprawdę wyobrażasz sobie, żeby jakiś cherlak immunologiczny przeżył lata przebywania w nieogrzewanym pomieszczeniu, wśród chorych zakaźnie? Albo, aby wyszedł bez szwanku, z leżenia w lodowatych okopach wojskowych? Z tego co wiem - wojna dziesiątkowała ludzi słabych zdrowotnie i tu żadna motywacja nie pomagała. No, mogla najwyżej oddalić śmierć w czasie.
Podczas wojny np. w obozach umierali i słabi i silni, nieraz był przypadek, że słabszy przeżył silniejszych np. M. Kolbe.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 06-01-2014, 12:55
Cytat
Podczas wojny np. w obozach umierali i słabi i silni, nieraz był przypadek, że słabszy przeżył silniejszych np. M. Kolbe.

No właśnie, sam to napisałeś- zdarzały się takie przypadki, ale to nie była reguła.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 06-01-2014, 13:27
Mój śp. ojciec (1916-1974) przeżył 5 lat w niemieckich obozach koncentracyjnych. Przeprowadzano na nim eksperymenty z gruźlicą. Zmarł w wieku 58 lat na raka przełyku. Prawdopodobnie dobrobyt za Gierka spowodował złe odżywianie.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 06-01-2014, 13:52
Panie Tomku, czy chciał Pan w ten sposób podkreślić, że obóz koncentracyjny jest mniej szkodliwy zdrowotnie, niż złe odżywianie?

A może Pański ojciec umarł właśnie z powodu spustoszonego przez hitlerowców zdrowia? To, że ktoś przeżył wojnę - to wcale nie znaczy, że potem w warunkach pokojowych - nie będzie odczuwał jej negatywnych skutków zdrowotnych...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 06-01-2014, 14:00
Odnoszę wrażenie, że niedoceniany jest wpływ sposobu odżywiania, który może zmieniać się wskutek uwarunkowań historyczno-ekonomiczno-środowiskowych. Można przeżyć obóz koncentracyjny i stalinizm, a potem umrzeć, gdy sytuacja poprawi się na tyle, że stać nas na niezdrowe jedzenie.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 06-01-2014, 14:15
Chce Pan przez to powiedzieć, że głodowe racje, które serwowali hitlerowcy więźniom obozu koncentracyjnego, były mniej szkodliwe niż powojenne jedzenie, które w czasach komuny nie było tak naszpikowane chemią, jak obecnie?

Dla mnie zdrowe odżywianie jest b. istotne, ale nie zapominajmy, że nasi dziadowie, którzy przeżyli wojnę -  potem w socjalizmie jedli pożywienie pozbawione konserwantów i wszelkiego syfu z Zachodu. To była wyżerka, o której my możemy sobie tylko pomarzyć...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 06-01-2014, 14:25
Przepraszam, ale o tym już pisałem. Nie chcę się powtarzać.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=17353.msg127089#msg127089


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 06-01-2014, 14:36
Naprawdę b. ciekawe dane. To by tłumaczyło - dlaczego, tak jak mówiła moja mama - jej znajomi, chorujący na choroby gastryczne, wyleczyli się z nich w obozach koncentracyjnych. Nie mogłam w to uwierzyć, a jednak..


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 06-01-2014, 18:00
Cytat
Naprawdę wyobrażasz sobie, żeby jakiś cherlak immunologiczny przeżył lata przebywania w nieogrzewanym pomieszczeniu, wśród chorych zakaźnie?

Myślę, że jakby nie miał motywacji do opuszczenia pomieszczenia nieogrzewanego i jak napisałeś "wśród chorych zakaźnie" to by go nie opuścił i podzielił ich los. Jakby miał powód i używał mózgu jak jego przodkowie, którzy do tej pory jakoś przeżyli, to by wywiewał stamtąd (np. do nieogrzewanego pomieszczenia ale bez chorych :) ) a nie czekał na pewną śmierć.
Ciekawe skąd wziął się ten cherlak immunologiczny? Przeniósł się w czasie (z przyszłości) czy przypłynął z lasów Amazonki i zaczyna nabywać odporność na nasze warunki klimatyczne itp.? Gdzie byli jego przodkowie? Skoro on jest cherlakiem immunologicznym to i jego rodzice, dziadkowie również tylko jak oni to przeżyli zabory, krzyżaków :) itp. przecież II światowa to dopiero poprzedni wiek.

Cytat
Albo, aby wyszedł bez szwanku, z leżenia w lodowatych okopach wojskowych?

Zabrałby koledze, którego trafiła kula, kurtkę i pewnie by dał radę (pomijam kwestie moralne) no chyba, że najpierw kula trafiłaby jego, wtedy inny "cherlak" skorzystał by z jego płaszcza. I tu znów skąd on się tam wziął - ten cherlak?

Dziś selekcja naturalna ma ciężki orzech do zgryzienia. Chociaż, ja wiem.....

Cytat
Dla mnie zdrowe odżywianie jest b. istotne, ale nie zapominajmy, że nasi dziadowie, którzy przeżyli wojnę

Czyli chodzi o II wojnę światową? Jeśli tak to końcówka - wcześniej było tego o wiele więcej.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 07-01-2014, 22:24
http://eurosport.onet.pl/lekkoatletyka/najstarszy-sportowiec-belgii-wybral-eutanazje/9vf3h

Co o tym myślicie?

Fazibazi- jestem płci żeńskiej, choć mam mylący nick - Misiek. Właściwie - powinnam być Miśkowa...:)

Ten cherlak immunologiczny - ( mój wymysł literacki) - to twór hybrydy lekarsko- farmaceutycznej. Naszpikowany od dzieciństwa szczepionkami, antybiotykami i innym syfem, karmiony konserwantami i chemicznym świństwem - może przeżyć tylko w sterylnych warunkach. Bez kontaktu z chorymi, przy kaloryferach włączanych na maxa, w ubrankach termoizolacyjnych. To mimoza, którą wyhodowali nam medyczni koryfeusze nauki.    


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 07-01-2014, 23:46
Wynika z tego, że twojego cherlaka i jego zdolność do przetrwania możemy rozpatrywać czysto teoretycznie w przyszłych (nie daj Boże) konfliktach zbrojnych (tylko bronią konwencjonalną) krajów uprzemysłowionych. Powrót do natury na zasadzie terapii szokowej...
Więc według mnie nadal jest to "bardziej fiction niż science" - mój wymysł literacki :)

Cytat
Naszpikowany od dzieciństwa szczepionkami, antybiotykami i innym syfem, karmiony konserwantami i chemicznym świństwem - może przeżyć tylko w sterylnych warunkach. Bez kontaktu z chorymi, przy kaloryferach włączanych na maxa, w ubrankach termoizolacyjnych.

Dodałbym: elektrycznością, maszynami, i wysoce zwinnymi palcami od pisania na klawiaturze a już szczególnie kciukami od pisania smsów :)

Przepraszam za płeć, moje niedopatrzenie.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 08-01-2014, 20:59
Fazibazi, przeprosiny przyjęte!:)

Cytat
Wynika z tego, że twojego cherlaka i jego zdolność do przetrwania możemy rozpatrywać czysto teoretycznie w przyszłych (nie daj Boże) konfliktach zbrojnych (tylko bronią konwencjonalną) krajów uprzemysłowionych.

Tak, o to mi chodziło, o ten truizm, że my jako pokolenie rozpieszczone przez komfortowe warunki życia (centralne ogrzewanie, ciepłe chałupy, wysoka higiena) i podtrute przez chemiczno-medyczny kartel - mamy marne widoki na przeżycie w ekstremalnych warunkach, jakimi jest wojna.  

 


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 09-01-2014, 15:19
To jakiś fatalizm, to jakaś postawa ofiary. Ja mówię: veto. Biosłone uczy, jak wziąć zdrowie w swoje ręce. A jak nauczysz się brać zdrowie we własne ręce, to nauczysz się także jak kierować swoim życiem. I może zdejmiesz te czarne okulary, przez które spoglądasz na świat. Nie mówię, żebyś zamieniła na różowe. Wystarczy neutralne szkło. Terapia psychologiczna może też pomóc. Na pewno nie zaszkodzi.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 09-01-2014, 17:21
Iza, Ty - jak zwykle, pochopnie oceniasz mnie i Boga - nic w zasadzie o nas nie wiedząc. Co Ty w ogóle wiesz o mnie poza tym, że jestem Świadkiem Jehowy i co możesz wiedzieć o moich próbach ratowania zdrowia? Skąd wiesz, czy ja już bezskutecznie nie brałam zdrowia we własne ręce? Tak piszą osoby nadmiernie pewne siebie, które niewiele wiedzą o życiu.

Naprawdę potrzeba Ci więcej pokory, empatii i wnikliwości!  


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 09-01-2014, 19:52
Prawdę mówiąc, mnie w ogóle nie obchodzi, że jesteś Świadkiem Jehowy. To chyba Ty, to co rusz podkreślasz. Swoje obserwacje napisałam na podstawie tego co Ty piszesz (sama zobacz co piszesz. Asia, chyba też jest świadkiem a jakoś czarnowidztwa u niej nie widzę. Wręcz przeciwnie, widzę, ze ma nadzieję, nie czeka aż Armagedon Ją wybawi. Mało tego, niesie tę nadzieję innym).
No i nie wiem, skąd Ty możesz wiedzieć, co ja przeszłam w życiu? Licytacja mnie nie bawi, bo jest głupia.
I na koniec, ja naprawdę potrafię sobie wyobrazić, co czuje i jak żyje osoba, która ma takie poglądy na życie, jak tu prezentujesz. To można zmienić, wszystko można zmienić.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 09-01-2014, 21:01
Niestety, nie na wszystkie aspekty swojego życia mamy wpływ, a zwłaszcza na zdrowie i o tym powinnaś wiedzieć. Czasami spustoszenia w naszym organizmie są nieodwracalne i jeśli nic już nie skutkuje - pozostaje się z tym pogodzić. Nie chcę już rozwijać tego tematu, ale nie lubię takich pseudo- psychoanaliz, bez głębszego poznania człowieka, który je reprezentuje...To, co Ty bierzesz za pesymistyczną ocenę, po bliższym  poznaniu całokształtu sprawy - większość ludzi ocenia, jako realistyczną.   


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Asia61 09-01-2014, 21:51
Misiek, krótko jesteś na Biosłone, nie możesz jeszcze wyrokować we własnej sprawie, że nic się już nie da zrobić, bo zmiany są nieodwracalne. Daj sobie jeszcze szansę. Zaufaj genialnie stworzonemu organizmowi. Masz podobnie jak ja wiele do zrobienia, i potrzebujesz do tego zdrowia. Bardzo ważne jest pozytywne nastawienie.
Ludzie z cięższymi schorzeniami wychodzili na prostą z pomocą mądrej diety i normalnego trybu życia.
Iza, ja tak jak Misiek z niecierpliwością czekam na lepsze czasy, kiedy "żaden mieszkaniec nie powie jestem chory"(Izajasz 33:24).


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Savage7 09-01-2014, 22:07
z niecierpliwością czekam na lepsze czasy, kiedy "żaden mieszkaniec nie powie jestem chory"(Izajasz 33:24).

Ale rozumiem, że za naszego życia to będzie?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Asia61 09-01-2014, 22:11
Kto wie?...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Savage7 09-01-2014, 22:23
Jak to "kto wie"? To czekamy na darmo?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Asia61 09-01-2014, 22:40
Savage7, jeśli nie dożyjesz, to możesz skorzystać po zmartwychwstaniu. Dzieje 24:15

http://www.jw.org/pl/nauki-biblijne/pytania/czego-dokona-krolestwo-boze/


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Savage7 09-01-2014, 22:47
Kochana ja to wszystko wiem. Chcę tylko zaznaczyć, że nie możemy wciąż mówić, że czekamy na lepsze, obiecane jutro, które wciąż nie nadchodzi. W kwestii wiary to proszę bardzo, ale w kwestii zdrowia to mamy chyba mniej czasu... a takie sugestie w tym wątku odczytałem.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Asia61 09-01-2014, 23:12
Czekanie na lepsze jutro nie wyklucza dbałości o własne zdrowie już teraz. Wręcz przeciwnie. Biblia co róż nawołuje, aby oczyścić swe ciała i umysły.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Misiek 09-01-2014, 23:32
Brawo Asia! Jest dokładnie, tak jak piszesz. Jehowa nie podaje nam daty rozpoczęcia  Armagedonu, po którym możemy oczekiwać odnowy zdrowotno - moralnej. Chodzi o to, aby do naszej organizacji trafiali ludzie, kierujący się właściwymi pobudkami, a nie ci którzy zwyczajnie chcą przetrwać koniec świata. Muszą to być ludzie, którzy rzeczywiście uznają zwierzchnictwo Jehowy i pragną się doskonalić zgodnie z miernikami Bożymi, a nie ludzkimi.

Ten czas wyczekiwania na koniec tego zdeprawowanego systemu - nie jest czasem straconym. Przeznaczamy go na dogłębne poznanie Jehowy, głoszenie prawdy i dostrojenie swojej osobowości do Jego oczekiwań. Czyli tak, jak pisała Asia- oczyszczania umysłu i ciała z wszystkiego - co nie cieszy się Jego uznaniem.  

W kwestii zdrowia - ważne jest wyrugowanie nawyków kalających ciało, jak np. alkoholizm, papierochy, narkotyki itp. I oczywiście rozsądna dbałość o higienę, odżywianie, odpoczynek.

To wszystko, jednak - jak wiemy nie gwarantuje dobrego zdrowia, dlatego całkowitego uleczenia z chorób możemy oczekiwać dopiero w nowym systemie...   


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 10-01-2014, 07:36
z niecierpliwością czekam na lepsze czasy, kiedy "żaden mieszkaniec nie powie jestem chory"(Izajasz 33:24).

Ale rozumiem, że za naszego życia to będzie?

Ja jestem zdrowy, czyli doczekałem się. Bardzo mnie to cieszy.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Darko 16-01-2014, 06:31
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/dieta-pana-antoniego-recepta-na-dlugowiecznosc,111037.html



http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/pan-antoni-zastapi-ewe-chodakowska,110375.html

Temperatura 12 stopni w domu.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 16-01-2014, 08:15
Chleb leży ale nic o nim nie wspomina :) Ciekawe co jadł przed "przełomem" 13-14 lat temu?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Darko 16-01-2014, 09:59
Niska temp. w czymś pomaga?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 16-01-2014, 11:26
Musi spalać więcej energii na utrzymanie stałej ciepłoty ciała.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Ernestem 16-01-2014, 12:39
Jakby mu było ciepło, to by w takim grubym swetrze nie siedział :). Widocznie lubi chłop marznąć.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 16-01-2014, 13:03
To, wbrew pozorom, nie jest bez sensu. Zwierzęta w zimie mają grubszą sierść. Wełniane swetry wracają po "polarowej" modzie. Obecnie mamy modę "merynosową". Wtedy 12 stopni jest OK.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Ernestem 16-01-2014, 15:58
Może po prostu jest bardzo oszczędny i nie grzeje.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 16-01-2014, 18:28
Wzór do naśladowania. Wspaniały człowiek.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Et 16-01-2014, 20:53
A czy są jakieś wiarygodne badania w tej materii? Przypadki jednostkowe niewiele tu wnoszą - dieta mojej babki była oparta prawie wyłącznie na glutenie, pokarmach skrobiowych i mleku, a zmarła ona wieku 80-paru lat.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Kamil 16-01-2014, 20:57
Moja babcia również całe swoje odżywianie opiera na glutenie, ma 80 lat. Jak ją brzuch boli to je suchą kromkę chleba. Jak ma niestrawność to wyłącznie chleb z masłem. Ale od trzech lat nie widzi, ledwo chodzi (mogę rzec, że prawie w ogóle nie chodzi), ma problemy z krążeniem, sercem, układem pokarmowym i ciągły kilkuletni problem z zatokami. Tak więc poza długowiecznością ważne jest również jak się żyje.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Piotr 16-01-2014, 22:19
A czy są jakieś wiarygodne badania w tej materii? Przypadki jednostkowe niewiele tu wnoszą - dieta mojej babki była oparta prawie wyłącznie na glutenie, pokarmach skrobiowych i mleku, a zmarła ona wieku 80-paru lat.

W przypadku kobiet to poniżej średniej, czyli nic nadzwyczajnego.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Darko 17-01-2014, 09:29
http://pytanienasniadanie.tvp.pl/13660097/92letni-antoni-gwiazda-internetu


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Grawo 17-01-2014, 10:07
Moja mama ma 90 lat, nie ćwiczy, nigdy tego nie robiła, je skromnie, bez udziwnień, chleb je, jak mnie słucha o szkodliwości glutenu, to się śmieje, prawdą jest, że u nas w domu chleb był zawsze obecny, ale z posuwaną kiełbasą, jadło się prosto, ale myślę, że zdrowo, szynka była na święta, ale za to prawdziwa, tak samo jak kiełbasa, no i smalczyk własnej roboty, oczywiście swoje kurki i rosół prawdziwy.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Kamil 17-01-2014, 19:49
To wiele wyjaśnia. Wiele rzeczy domowej roboty i własne. Jednak moim zdaniem na długowieczność przemawia nie tylko to, jak się odżywiamy i jak żyjemy. Ważne jest w jakim stanie byli nasi rodzice w momencie poczęcia dziecka, jak się matka odżywiała w ciąży, czy dziecko było karmione piersią, jak było karmione, czy było leczone farmaceutycznie, czy było szczepione szczepione, czy dalej używamy farmakologii, czy żyliśmy w stresie (bądź żyjemy), jak się odżywialiśmy przez całe życie. Wiele by wymieniać.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Asia61 19-01-2014, 17:08
https://www.youtube.com/watch?v=Q78uYHXWdiA

Film o mechanizmach starzenia.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 02-06-2014, 19:53
Pan Stanisław ma 104 lata, tylko pozazdrościć.

 - http://www.youtube.com/watch?v=fbsUdEStbAI


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 14-10-2014, 15:55
http://www.collective-evolution.com/2014/05/02/this-122-year-old-woman-has-the-most-important-secret-to-a-life-of-longevity/

A w tym artykule próbują nas przekonać, że długowieczność zależy w dużej mierze od psychiki i stanu ducha. Czy częsty śmiech i nieprzejmowanie się problemami mogą mieć większe znaczenie niż zdrowy styl życia i zdrowe odżywianie?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: VVV 14-10-2014, 16:37
Czy częsty śmiech i nieprzejmowanie się problemami mogą mieć większe znaczenie niż zdrowy styl życia i zdrowe odżywianie?
Pytanie typu, co jest ważniejsze, oddychanie, picie, jedzenie, oczyszczanie czy uśmiech?

Może proste, a niedoceniane rzeczy, zebrane raz jeszcze w niecodziennej formie:
http://www.youtube.com/watch?v=g-4dn-3QJLk
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/bbc/url.gif)


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Nówka 30-10-2014, 13:22
Niska temp. w czymś pomaga?
Już generałowa Zajączkowa konserwowała się niską temperaturą;)


Co do długowieczności to z bliżej niezbadanych przyczyn (nadwaga, strzyjkanie w krzyżu i w kolanach) mam głębokie przekonanie że pożyję długo i sprawnie.
No cóż - troszkę zaczynam się o to też starać:)


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 08-10-2015, 20:57
Źródło byle jakie, ale przesłanie jakże prawdziwe.
http://o2.pl/hot/sekret-dlugowiecznosci-116-latka-codziennie-je-bekon-5915901910647425a


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 12-10-2015, 22:49
Jutro 102. urodziny mojej cioci (siostry mojej babci). Jej sposób na długowieczność to pogodne usposobienie, poczucie humoru, aktywność i ... odrobina nalewki od czasu do czasu:)
A ja - jako nocny marek - dodatkowo się cieszę z faktu, że jak pamiętam to ciocia zawsze chodziła spać ok. drugiej w nocy.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 14-10-2015, 23:51
Cytat
Jutro 102. urodziny mojej cioci (
Pozdrów ciocię! Super informacja, że mamy takich długowiecznych.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Machos 01-09-2016, 22:40
Piszą, że ma 145 lat i pragnie już tylko śmierci http://facet.interia.pl/styl-zycia/news-ma-145-lat-i-pragnie-tylko-jednego-smierci,nId,2261195.

Mnie najbardziej podoba się komentarz pod artykułem: "Oto żywy dowód, że można żyć w zdrowiu bez lekarzy i leków. A nasze "cywilizacyjne" choroby zaczynają się od szczepień w szpitalu".

Z kolei na filmiku jest jedna świetna rzecz (https://www.youtube.com/watch?v=QlioKsP_jqc), którą pan starszy robi. Łoj! Wielu będzie mieć burzę w mózgu z tego powodu.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Luciano 02-09-2016, 06:30
Krótkim wywodem myślowym postaram się udowodnić, że papierosy mogą zabijać na raty. Pierwszy wariant jest taki, że papierosy dokładają do sterty śmieci, której możliwości usunięcia nie ma, ponieważ układy wydalnicze chorego są niesprawne na wskutek działań innych niż palenie papierosów. Popularne mylenie skutku z przyczyną nie pozwala wyciągnięcie odpowiednich wniosków, co przekłada się na błędne przekonania, które z kolei uważam za czynnik stricte chorobotwórczy. Osoba paląca papierosy jest codziennie zasypywana ciągłymi pretensjami, które psują humor i powodują, że paleniu towarzyszy stres negatywny. Bo przecież paląc szkodzi sobie i innym, nie szanuje własnego zdrowia i w dodatku niechybnie dostanie raka. Z jednej strony palacz pali, bo sprawia mu to przyjemność, zaś z drugiej strony czuje wieczne wyrzuty sumienia i żal do siebie samego, co prędzej czy później musi odbić się na jego zdrowiu.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Machos 06-09-2016, 21:10
Profesor Adam Bielański przeżył 104 lata.

http://fakty.interia.pl/polska/news-prof-adam-bielanski-nie-zyje-zmarl-w-wielu-104-lat,nId,2264383

Należy utrzymywać kontakty towarzyskie po 70-ce, żeby nie mieć poczucia, że jest się starym, nikomu niepotrzebnym emerytem, nie wycofywać się z wszystkiego, czym dotychczas się zajmowaliśmy, a ponadto gimnastykowanie się pozwala jeszcze przeżyć wiele lat, o czym profesor mówi tutaj (https://www.youtube.com/watch?v=1Q4ZvJR3SNA).


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 08-09-2016, 10:28
1 Zwiększenie ciśnienia atmosferycznego do 1500 hpa
2 Zwiększenie CO2 w powietrzu do 1%
3 Nasycenie komórek wodorem cząsteczkowym
4 Ziołowe wydłużanie telomeru
5 Pobudzanie wytwarzania endorfin



Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Luciano 08-09-2016, 10:56
Co to takiego, Daśku? Uracz nas jakimś wytłumaczeniem.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 08-09-2016, 11:18
Nie wszystko naraz. Który z punktów cię interesuje bądź wzbudza jakieś wątpliwości?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Luciano 08-09-2016, 11:30
Wszystkie. Czego dotyczą te punkty i w jakim celu zostały tutaj zaprezentowane?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 08-09-2016, 11:44
To czego potrzebuje organizm, żeby wydłużyć swój żywot.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Luciano 08-09-2016, 11:50
No właśnie, można to było zawrzeć w pierwszym poście, prawda? Jakie wnioski wyciągnąłeś z tych pięciu punktów?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 08-09-2016, 12:15
Zacznę może od zakwaszania organizmu przez CO2.
Z powodu braku dwutlenku węgla we krwi powstaje tzw. "choroba głębokiego oddychania", którą określił profesor Butejko. Gdyby udało się zwiększyć zawartość CO2 w atmosferze to uniknęlibyśmy wiele problemów jak zagęszczenie krwi i toksemia. Można zakwaszać organizm różnymi sposobami (ocet jabłkowy, sól kuchenna), ale najlepszym jest CO2. 
Zanim przejdziemy do kolejnych punktów przeanalizuj sobie te rzeczy:
http://www.samozdraw.keed.pl/prawidlowe_oddychanie.html#prawidlowe_oddychanie.html
https://www.youtube.com/watch?v=qpJT91cEfLs
https://www.youtube.com/watch?v=XdlhxG4fPNE




Pomijając poruszane kwestie merytoryczne na boku, zwracam uwagę na zasady polskiej pisowni :/
Stosuj znaki interpunkcyjne, nie wstawiaj spacji tam, gdzie ich wstawiać się nie powinno.
Jest cały dział na naszym Forum poświęcony tym zagadnieniom - zapraszam (http://forum.bioslone.pl/index.php?board=92.0) do lektury!
//ArtComp


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Luciano 08-09-2016, 12:31
Jestem pewien, że prawidłowo oddycham bez tych durnot. Ogólnie rzecz biorąc, wygląda to wszystko na stek bzdur. No, bo niby trzeba pobudzać wydzielanie endorfin. Tylko jak, biegając lub chodząc na siłownię? Widać, że nie posiadasz podstawowej wiedzy, która wymagana jest na tym forum, aby prowadzić rzeczowe dyskusję. Powiedziawszy to, nie wyrażam dalszych chęci do dyskusji na temat pięciu punktów, które rzekomo wydłużą życie, ponieważ całkiem interesujący temat został wystarczająco zaśmiecony pierdołami.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 08-09-2016, 13:31
Co dla Ciebie jest pierdołą, to dla mnie jest poszerzeniem spojrzenia na dany temat. Zbyt łatwo oceniasz cudzą wiedzę. Jeśli nie Ty, to może ktoś inny zagłębi się w temat, choć zbytnio mi na tym nie zależy, jak i na Twojej ocenie.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 08-09-2016, 13:42
1 Zwiększenie ciśnienia atmosferycznego do 1500 hpa
2 Zwiększenie CO2 w powietrzu do 1%
3 Nasycenie komórek wodorem cząsteczkowym
4 Ziołowe wydłużanie telomeru
5 Pobudzanie wytwarzania endorfin
A gdzie wegetarianizm?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 08-09-2016, 14:06
1 Zwiększenie ciśnienia atmosferycznego do 1500 hpa
2 Zwiększenie CO2 w powietrzu do 1%
3 Nasycenie komórek wodorem cząsteczkowym
4 Ziołowe wydłużanie telomeru
5 Pobudzanie wytwarzania endorfin
A gdzie wegetarianizm?
Wśród przeżuwaczy.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: scorupion 08-09-2016, 16:14
Jeszcze się wszyscy zdziwicie, gdy Dasiek dożyje 140 lat.
Dasieku, czy alkalizowanie organizmu już niemodne, teraz zakwaszamy? Trochę wypadłem z obiegu i nie jestem na bieżąco.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 08-09-2016, 17:23
To sobie przypomnij
http://portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/kwasowosc_organizmu
Mi chodzi o długowieczności a nie o modę. Chcę pokazać jak ważny jest CO2 w przyswajaniu tlenu przez komórki.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: scorupion 08-09-2016, 22:03
Oczywiście, że nie chodzi o modę i tylko zupełnym przypadkiem tematy, które wymieniłeś, dopiero co przewaliły sie przez lecznicze fora.
Z tym CO2 jak najbardziej pokazuj.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Baird 09-09-2016, 12:34
Ja też chętnie popatrzę. Szczególnie interesuje mnie co się dzieje z węglem.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 09-09-2016, 16:19
Ja też chętnie popatrzę. Szczególnie interesuje mnie co się dzieje z węglem.
Węgiel to więcej żywności:
http://nauka.studentnews.pl/s/3916/76455-Nauki-rolnicze/4081898-Jakie-korzysci-plyna-z-wykorzystania-w-szklarniach-CO2.htm,
Węgiel to życie: http://www.aqua-rebell.pl/rosliny/co2-glowny-skladnik-odzywczy.html, a jego brak to śmierć: http://permakultura.net/2010/12/03/co2-pod-specjalnym-nadzorem/


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Piotr 10-09-2016, 10:36
Zacznę może od zakwaszania organizmu przez CO2.
Z powodu braku dwutlenku węgla we krwi powstaje tzw. "choroba głębokiego oddychania", którą określił profesor Butejko. Gdyby udało się zwiększyć zawartość CO2 w atmosferze to uniknęlibyśmy wiele problemów jak zagęszczenie krwi i toksemia. Można zakwaszać organizm różnymi sposobami (ocet jabłkowy, sól kuchenna), ale najlepszym jest CO2.  

Gdyby to było takie oczywiste, to zamknięcie się w małym pokoju i niewietrzenie okien, byłoby prostą drogą do zdrowia. Fakty mówią jednak zupełnie coś innego.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 10-09-2016, 12:37
Zacznę może od zakwaszania organizmu przez CO2.
Z powodu braku dwutlenku węgla we krwi powstaje tzw. "choroba głębokiego oddychania", którą określił profesor Butejko. Gdyby udało się zwiększyć zawartość CO2 w atmosferze to uniknęlibyśmy wiele problemów jak zagęszczenie krwi i toksemia. Można zakwaszać organizm różnymi sposobami (ocet jabłkowy, sól kuchenna), ale najlepszym jest CO2. 

Gdyby to było takie oczywiste, to zamknięcie się w małym pokoju i niewietrzenie okien, byłoby prostą drogą do zdrowia. A fakty mówią zupełnie coś innego.

Małe pomieszczenie ma to do siebie, że przebywając w nim szybko ubywa tlenu. Poza tym organizm rozszerzając naczynia krwionośne sprawia uczucie zwiększonego ciepła co niezbyt jest przyjemne. Nasycanie CO2 powinno być stopniowe niczym wspinaczka wysokogórska. W dodatku trzeba pamiętać, żeby nie przekroczyć dopuszczalnych dawek, bo przesada może się źle skończyć. Gdyby w atmosferze ziemskiej zwiększyła się zawartość CO2, sprzyjałoby to zdrowiu i długości życia, ale rządy ogarnięte paranoiczną walką z emisjami jeszcze handlują tym wszystkim.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 22-09-2016, 09:04
Żeby zakończyć temat dwutlenku węgla i zakwaszenia warto poczytać te przemyślenia:
http://lepszezdrowie.info/kwasowosc.htm


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: scorupion 22-09-2016, 09:12
Czyli jednak już nie alkalizujemy organizmu, teraz zakwaszamy?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Udana 22-09-2016, 10:06
Czyli jednak już nie alkalizujemy organizmu, teraz zakwaszamy?
Nie, teraz właściwie oddychamy...
Cytat
Sprawa zamknięta!
Ludzie oddychają głęboko i tracą za dużo dwutlenku węgla.
Ale mamy wreszcie ratunek:
Cytat
Kto stosuje ćwiczenia, jakie opisuję w Biuletynie Zdrowia, ten nigdy nie musi się bać o równowagę pH swojego organizmu
A ten nasz głupi organizm nawet nie wie jak oddychać...i stąd wszystkie problemy mamy!


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 22-09-2016, 12:08
Czyli jednak już nie alkalizujemy organizmu, teraz zakwaszamy?
Wszystkie kolorowe gazety trąbią o odkwaszaniu, a tak naprawdę to jest toksemia. Toksyny kwaśne organizm zatrzymuje z konieczności i niezbyt chętnie się ich pozbywa. Można mu pomóc poprzez systematyczne oddychanie przez kawałek rurki. Od jakiegoś czasu eksperymentuję na sobie oddychając przez 0,6m odcinek peszla. Dzięki temu moja częstotliwość oddychania spadła. Chciałbym obniżyć zapotrzebowanie powietrza do 4l/min. Wtedy to jest najodpowiedniejsze nasycenie CO2 w organizmie. Muszę jedynie zrobić jakiś odpowiedni przyrząd do pomiaru nasycenia dwutlenkiem.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 22-09-2016, 12:27
Czyli jednak już nie alkalizujemy organizmu, teraz zakwaszamy?
Nie, teraz właściwie oddychamy...
Cytat
Sprawa zamknięta!
Ludzie oddychają głęboko i tracą za dużo dwutlenku węgla.
Ale mamy wreszcie ratunek:
Cytat
Kto stosuje ćwiczenia, jakie opisuję w Biuletynie Zdrowia, ten nigdy nie musi się bać o równowagę pH swojego organizmu
A ten nasz głupi organizm nawet nie wie jak oddychać...i stąd wszystkie problemy mamy!
Jogini już dawno temu zauważyli problem i stworzyli religię, której elementem jest pranajama. Nie trzeba jednak zmieniać religii, wystarczy poćwiczyć na rurze.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Luciano 22-09-2016, 12:31
Wiele kobiet ostatnimi czasy ćwiczy na rurze i rzeczywiście wydają się być szczęśliwsze. Z pewnością wielu panów również.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 22-09-2016, 12:36
Wiele kobiet ostatnimi czasy ćwiczy na rurze i rzeczywiście wydają się być szczęśliwsze. Z pewnością wielu panów również.
I tak zaczęliśmy wątek o pobudzaniu wydzielania endorfin. Nie wiem jak u pań, ale u panów na pewno.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 22-09-2016, 12:56
No i stało się, po raz pierwszy doradzam leczenie u specjalisty.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: scorupion 22-09-2016, 13:35
Więc jednak zakwaszamy, earth się pochlasta, wydał majątek na różne odkwaszające urządzenia.

Udana, prawdziwa informacja z dasiekowego artykułu?
Cytat
Rzetelne badanie robi się na podstawie krwi pobranej z tętnicy promieniowej, która biegnie w przedramieniu.
 To jest to miejsce, w którym sprawdzamy czasem tętno:
 (Robi to lekarz, nie pielęgniarka; pielęgniarka może pobrać krew tylko np. z ucha albo z palca po nakłuciu).

A na wszelki wypadek, gdyby Dasiek miał rację, nie oddycham od około pół godziny.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 22-09-2016, 14:00
Więc jednak zakwaszamy, earth się pochlasta, wydał majątek na różne odkwaszające urządzenia.

Udana, prawdziwa informacja z dasiekowego artykułu?
Cytat
Rzetelne badanie robi się na podstawie krwi pobranej z tętnicy promieniowej, która biegnie w przedramieniu.
 To jest to miejsce, w którym sprawdzamy czasem tętno:
 (Robi to lekarz, nie pielęgniarka; pielęgniarka może pobrać krew tylko np. z ucha albo z palca po nakłuciu).

A na wszelki wypadek, gdyby Dasiek miał rację, nie oddycham od około pół godziny.
Pozostaje mi tylko zacytować Mistrza:" No i ten malkontent Scorupion, co to wie wszystko o wszystkim, a jeśli nawet nie wie, to przynajmniej się wymądrza. Jeśli zatem chcecie podyskutować, w sensownym rozumieniu tego słowa, to przynajmniej nabądźcie minimalną wiedzę na ten temat. Niczego nie odrzucajcie a priori, niczego też nie bierzcie na wiarę. Nabądźcie wiedzę, albowiem wiedza czyni wolnym."


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 22-09-2016, 14:00
Ja od rana oddycham przez słomkę, przyznam jednak, że palenie papierosów tym sposobem jest dosyć niewygodne. Jak żyć?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 22-09-2016, 14:28
Podchwytliwe. Przecież Poziomki nie oddychają...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: scorupion 22-09-2016, 15:31
Spokojnie Dasieku. Każdemu można przypiąć taką łatę, że się nie pozbiera, niezależnie od faktów. Wystarczy trochę chęci i umiejętności.
Nadal nie oddycham, zakwaszenie rośnie, jest coraz lepiej.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 22-09-2016, 18:07
Mam pomysł na połączenie przyjemnego z pożytecznym. Niech Pan Od Słomki nagra filmik instruktażowy i wrzuci na youtube - miliony wyświetleń gwarantowane. Zgarnie sławę i rozpropaguje nurkowanie ze słomką na lądzie, natomiast dochód z popularności filmiku przeznaczy na fundację Biosłone.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: scorupion 22-09-2016, 20:36
Wkurzyła mnie ta dasiekowa strona, bo przy wyłączaniu ukazuje się komunikat, czy na pewno chcę ją opuścić, gówniany przekręt, ale mimo to warto było, bo znalazłem coś takiego:
Cytat
Pies robi 40 oddechów na minutę…żyje średnio 20 lat.
Człowiek robi 17 oddechów na minutę…żyje średnio 75 lat.
Żółw robi 1 do 3 oddechów na minutę…żyje ponad 100 lat.
Nie oddycham od południa, będę żył wiecznie.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Udana 23-09-2016, 07:34
Cytat
Rzetelne badanie robi się na podstawie krwi pobranej z tętnicy promieniowej, która biegnie w przedramieniu. To jest to miejsce, w którym sprawdzamy czasem tętno: (Robi to lekarz, nie pielęgniarka; pielęgniarka może pobrać krew tylko np. z ucha albo z palca po nakłuciu).
Protestuję, jako pielęgniarka pracująca 3 lata na OIT pobierałam krew tętniczą na tzw.gazometrię.
Cytat
Nie oddycham od południa, będę żył wiecznie.
Scorupion, zaczerpnij chociaż trochę, bo wiesz, że każde przegięcie jest szkodliwe.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: ArtComp 23-09-2016, 08:00
Wkurzyła mnie ta dasiekowa strona, [ciach] ale mimo to warto było, bo znalazłem coś takiego:
Cytat
Pies robi 40 oddechów na minutę…żyje średnio 20 lat.

Co za bzdura! Ciekaw jestem skąd on wziął takie dane... Jeżeli średnia miałaby wynosić 20, to niektóre musiałyby żyć sporo dłużej...
A wystarczy zerknąć na tabelę (https://pl.wikipedia.org/wiki/Proces_starzenia_si%C4%99_ps%C3%B3w), żeby przekonać się, że górne wartości nie przekraczają 15 lat (a dolne mają ciut powyżej 6 lat).

Oczywiście tabela nie uwzględnia wszystkich ras itd., ale bez przesady... No, chyba że to "amerykańscy uczeni" dowiedli ;).


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: scorupion 23-09-2016, 08:19
Nie, to nie amerykańscy uczeni, to dasiekowy nowy idol. Całą ta strona się nadaje na szmelc, co chwila informacja wyssana z brudnego palca, generalnie zbiór szeptanych, internetowych głupawek.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 23-09-2016, 10:34
Nie, to nie amerykańscy uczeni, to dasiekowy nowy idol. Całą ta strona się nadaje na szmelc, co chwila informacja wyssana z brudnego palca, generalnie zbiór szeptanych, internetowych głupawek.

Nie potrzebuję żadnych idoli, ale szanuję osoby które włożyły ogrom pracy by poznać prawdę.
https://www.youtube.com/watch?v=qpJT91cEfLs


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 23-09-2016, 12:40
A tu zastosowanie dwutlenku węgla w walce z bliznami, cellulitem, rozstępami, zmarszczkami. Nie ma to nic wspólnego z długowiecznością, ale dla wielu kobiet jest to chyba najmniej szkodliwa metoda upiększania i poprawienia samopoczucia. Podaję to żeby zwrócić waszą uwagę na sposób oddziaływania CO2 na organizm ludzki.
https://www.youtube.com/results?search_query=karboksyterapia


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 26-09-2016, 12:29
Od CO2 o wiele cudowniejszym jest wodór. To właśnie ten gaz jest produktem symbiotycznych acidofilnych bakterii i to jego działanie jest tak wszechstronnie dobroczynne dla nas. Dlatego tak ważne jest dawanie im pożywki w postaci koktajlu błonnikowego. Odpowiednio dokarmione i nie wytruwane przez chemiczne jedzenie i antybiotyki potrafią się odwdzięczyć produkcją nawet 10l wodoru. https://youtu.be/CwVDb7bLBgo?list=FLRVS6tUgfpKM8ioRmMjyffA
Takie rzeczy jak: ocet, kombucha, itp. wytwarzają właśnie wodór i pomimo, że większość się go ulatnia, to mają dobroczynny wpływ na zdrowie i długowieczność organizmu.
Myślę, że w pilnych sytuacjach, zanim organizm zacznie produkować odpowiednią ilość wodoru można by go sztucznie podawać. Nasycenie tym gazem organizmu jest konieczne w walce o długowieczność.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-09-2016, 09:56
Od CO2 o wiele cudowniejszym jest wodór. .
Zupełnie się pogubiłeś, od cudownego wodoru znacznie bardziej cudowniejszym jest Cudowny Suplement Mineralny. Nie wierzysz? To  tu  (http://www.bochenia.pl/nasze-zdrowie/2009/lipiec//terapia-xxi-wieku.html) poczytaj.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Udana 28-09-2016, 14:55
A jak, mimo swej cudowności, nie pomoże...jest jeszcze indiańskie koło ratunkowe.
Cytat
Jeżeli w waszym przypadku nie zauważycie żadnych oznak poprawy, połączcie terapię suplementem MMS z terapią indiańskim preparatem ziołowym, Indian Herb (Indyjskie zioło). Możecie go kupić  od Kathleen w Teksasie za 60 dolarów, ale wystarczy na bardzo długo.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 04-11-2016, 11:47
Wpływ zmian wartości ciśnienia atmosferycznego na stan zdrowia człowieka:

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0ahUKEwi3uujo9Y7QAhXCPhQKHV4yD0wQFggdMAA&url=https%3A%2F%2Fwww.umlub.pl%2Fdownload%2Fgfx%2Fumlub%2Fpl%2Fdefaultopisy%2F4486%2F1046%2F3%2Fwplyw_zmian_skrypt_cisnienia_atmosferycznego_na_stan_zdrowia_czlowieka.doc&usg=AFQjCNHk08CBFTgC2eAMoFaPBMqSpMaeMg&cad=rja


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 15-11-2016, 16:44
Z twojej branży:

Cytat
Niedotlenienie sprawia też, że organizm nie spala tłuszczów, stąd osoby, które mimo stosowania diet i ćwiczeń nie mogą schudnąć, powinny przeanalizować swoje oddychanie.

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,411971,olsztynscy-naukowcy-zbudowali-urzadzenie-badajace-jak-oddychamy.html


Ciekawe ile poszło na te badania.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 15-11-2016, 22:55
Z twojej branży:

Cytat
Niedotlenienie sprawia też, że organizm nie spala tłuszczów, stąd osoby, które mimo stosowania diet i ćwiczeń nie mogą schudnąć, powinny przeanalizować swoje oddychanie.

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,411971,olsztynscy-naukowcy-zbudowali-urzadzenie-badajace-jak-oddychamy.html


Ciekawe ile poszło na te badania.
Wyważają już dawno otwarte drzwi. Wystarczyłoby sięgnąć do literatury, ale Konstantin Butejko jest be, bo Rosjanin.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 15-11-2016, 23:00
Czy uważasz, że osoby stosujące diety i ćwiczenia nie mogą schudnąć, bo źle oddychają?


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 16-11-2016, 00:01
Czy uważasz, że osoby stosujące diety i ćwiczenia nie mogą schudnąć, bo źle oddychają?
Ruch i ćwiczenia są korzystne, bo powodują zwiększoną ilość CO2 w tkankach, ale jest on wydalany przez zwiększoną częstotliwość oddychania. Organizm z powodu braku dwutlenku węgla zakwasza limfę metabolitami przemiany materii. Żeby utrzymać przy życiu komórki organizm po odchudzaniu znowu uzupełnia kwasy i powstaje efekt jojo. Nasycanie organizmu CO2 jest może czasochłonne, bo musi wyprzeć metabolity - to jednak poprawia stan zdrowia i umożliwia pozbycie się zbędnego sadełka. Dr Pokrywka określił to sadło kiślem, bo ma więcej wspólnego z nim niż z tłuszczem.



Przypominam, że przed "bo" też stawiamy przecinek!
//ArtComp


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 16-11-2016, 00:22
A Ja głupi zawsze myślałem, że efekt jojo powstaje przez to, że najpierw ludzie się głodzą, a potem wpieprzają wszystko jakby nie było jutra.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: scorupion 16-11-2016, 10:39
Ty przynajmniej coś zrozumiałeś z Dasiekowego postu, bo ja ani w ząb.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 16-11-2016, 14:11
A Ja głupi zawsze myślałem, że efekt jojo powstaje przez to, że najpierw ludzie się głodzą, a potem wpieprzają wszystko jakby nie było jutra.
Jakby umieli "nawpiepszać" się CO2 to by uniknęli tego problemu.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: scorupion 16-11-2016, 14:48
A Poziomek napisał nawpieprzać. Któryś z was musi nie mieć racji hehehe.
Widać Dasieku, że jesteś entuzjastą pewnych niekonwencjonalnych rozwiązań. Mógłbyś w związku z tym pisać bardziej zrozumiale dla takich niekumatych gości jak ja? No bo zobacz:
Ruch i ćwiczenia są korzystne, bo powodują zwiększoną ilość CO2 w tkankach, ale jest on wydalany przez zwiększoną częstotliwość oddychania.
Skoro jest wydalony poprzez ten sam ruch, który powoduje jego zwiększoną ilość, to na czym polega korzyść? Resztę postu przeczytałem ze trzy raz i klops, nie mam pojęcia o co chodzi.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Dasiek 16-11-2016, 15:55
A Poziomek napisał nawpieprzać. Któryś z was musi nie mieć racji hehehe.
Widać Dasieku, że jesteś entuzjastą pewnych niekonwencjonalnych rozwiązań. Mógłbyś w związku z tym pisać bardziej zrozumiale dla takich niekumatych gości jak ja? No bo zobacz:
Ruch i ćwiczenia są korzystne, bo powodują zwiększoną ilość CO2 w tkankach, ale jest on wydalany przez zwiększoną częstotliwość oddychania.
Skoro jest wydalony poprzez ten sam ruch, który powoduje jego zwiększoną ilość, to na czym polega korzyść? Resztę postu przeczytałem ze trzy raz i klops, nie mam pojęcia o co chodzi.
Nie tylko intensywny ruch jest przyczyną hiperwentylacji. Przyczyną nadmiernego oddychania może być stres, wyczynowe uprawianie sportu, a nawet zwykły kaszel bądź astma. Dwutlenku nie da się zaaplikować i po sprawie. Najlepiej byłoby nasycać krew oddychając nieustannie powietrzem o zwiększonej zawartości tego gazu, ale z powodu jego niedoboru trzeba posłużyć się sztucznymi metodami. Wiem, że to niezgodne z zasadami Biosłone, ale niektórzy z nas stają w stanie wyższej konieczności, bo nie widzą przez długi czas efektów i robią się niecierpliwi mówiąc sobie, że Biosłone nie działa. Ta słynna rurka jest tylko gadżetem, z której można korzystać oglądając telewizję bądź siedząc przy komputerze. Czytając książkę raczej nie sposób uprawiać ćwiczeń izometrycznych czy jazdę na rowerku stacjonarnym. Błąd przy uprawianiu np. biegania polega na tym, że jest zbyt krótki i zbyt intensywny. W wyniku hiperwentylacji powstaje alkaloza i organizm zakwasza środowisko komórek metabolitami z powodu małej ilości CO2.
Wydaje mi się, że konwencjonalne metody służą całkiem dobrze, ale do prawdziwej długowieczności potrzeba czegoś więcej.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Anndrzej 25-11-2016, 18:44
Cytat
Wydaje mi się, że konwencjonalne metody służą całkiem dobrze, ale do prawdziwej długowieczności potrzeba czegoś więcej.
Tym czymś są geny.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Piotr 30-11-2016, 17:34
Okazuje się, że trzeba jeść surowe jajka i mięso. To daje długie życie:
http://www.guinnessworldrecords.com/news/2016/11/worlds-oldest-person-emma-morano-turns-117
Nawet mąka w fresh Italian pasta jej nie zaszkodziła.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: ArtComp 30-11-2016, 18:10
Okazuje się, że trzeba jeść surowe jajka i mięso. To daje długie życie

Jak byłem młody, tatar z surowym żółtkiem był częstym gościem na wielu stołach (mojej rodziny również)...
Przez wszelakiej maści nagonki, "pędzenie" zwierząt hormonami, antybiotykami etc. teraz pewnie młodsze pokolenie nie wie w ogóle jak smakuje tatar (albo nawet co to jest ;))...


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Anndrzej 30-12-2016, 18:32
Młodsze pokolenie wie co to tatar, ale z powodów ceny nie jada wołowiny. Dobrego tatara można zawsze spróbować na weselach.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 30-12-2016, 23:45
A mój 8 latek (i ja też) jemy czasem ze smakiem, carpaccio z wołowiny :P Nawet raz sobie w restauracji zamówił....więc jak się przerwie nitkę pokoleniową i nie da dziecku spróbować to nie ma co się dziwić, że bułka z miodem lepsza.


Tytuł: Odp: Długowieczność
Wiadomość wysłana przez: Lukre 11-10-2019, 21:32
Żwawy 123-latek z Indii zatrzymamy na lotnisku. Podejrzenie wzbudziła data urodzenia 1896 r. :)  https://dobrewiadomosci.net.pl/35037-do-kontroli-na-lotnisku-zatrzymano-mezczyzne-z-data-urodzenia-1896-r-wladze-indii-potwierdzily-ze-ma-123-lata/?fbclid=IwAR13t2ZU4MxZDU2hUD5uAHJCAV5RYUGD1j7zF7hCEQZxZ3JcGEfua-aEEKo