Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Barwie 12-07-2009, 22:50



Tytuł: Zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Barwie 12-07-2009, 22:50
Bardzo prosiłabym Mistrza i wszystkie mądre głowy o pomoc, co można by jeszcze zrobić oprócz całkowitego wykluczenia glutenu, aby nie dopuścić do zniszczenia tarczycy.

Córka pije MO od marca 2008 r. Wcześniej przez 2 lata przyjmowała letrox z powodu ukrytej niedoczynności tarczycy w minimalnej dawce 25 mikrogramów w lipcu ubiegłego roku hormon został odstawiony. Około 2 miesięcy temu zaczęła się jej powiększać tarczyca do tego dołączyły bardzo bolesne miesiączki. Zrobiłyśmy badania – tsh wskazywało na nadczynność a pozostałe hormony w normie po 2 tygodniach powtórka badań wykazała już dużą niedoczynność – w oczekiwaniu na wizytę u endokrynologa zażywała przez miesiąc kelp. W sobotę na wizycie u endo.okazało się że to stan zapalny tarczycy który może ale nie musi przekształcić się w Hashimoto.
Od 2 tygodni jest na diecie prozdrowotnej z takim małym odstępstwem, że do pracy zabierała dwie kromeczki chleba, ale teraz i to zostanie wyeliminowane. Koktajle pije w miarę systematycznie 4-5 razy w tygodniu. Nigdy nie miała objawów drożdżycy, alergii czy problemów ze skórą.
Podejrzewam, że ten stan zapalny to objaw oczyszczania tylko, co można by jeszcze zrobić, aby wszystko zakończyło się szczęśliwie i dziewczyna nie była skazana na dożywotnie przyjmowanie hormonów?



Tytuł: Odp: Zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 13-07-2009, 00:22
Jeśli stan zapalny pojawił się na skutek zanieczyszczenia organizmu toksynami (a więc najprawdopodobniej - istnienia nadżerek), to powinno nam zależeć na jak najszybszym wygojeniu nadżerek i oczyszczeniu organizmu z nadmiaru toksyn, których do tej pory nie umiał się on pozbyć. Czyli - kontynuacja MO.
Jeśli objawy stanu zapalnego pojawiły się jako przejaw oczyszczania na skutek 16-miesięcznego picia MO (typowy okres pojawiania się objawów oczyszczania, nie tych pierwszych, banalnych, ale właśnie oczyszczania z prawdziwych problemów - jako skutek naprawiania problemów zdrowotnych, może zaniedbań dietetycznych, tp.) to cóż możemy lepszego zrobić dla organizmu, jak nie kontynuować to dzieło... czyli MO.
Dodam, że to szczęście, iż ten stan zapalny ujawnił się (pod wpływem MO, a najpewniej tak było), gdyż brak tej reakcji teraz, mógłby w przyszłości "bez ostrzeżenia" objawić się chorobą Hashimoto.

Co do odstawienia glutenu, to bingo, to na pierwszym miejscu jeśli chodzi o dietę, wraz z kompleksowym stosowaniem prozdrowotnego odżywiania (to jest opisane przez Mistrza na początku tego roku, ale już odpowiednio długo stosowane i dobrze przetestowane zasady DP http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=269.0 - to zaznaczam dla jasności ze względu na innych czytających).

Wiele osób podkreśla pozytywny wpływ picia koktajli, warto zadbać o ich regularne picie raz dziennie - koniecznie (przepisy w kulinarnym - przyklejone - znów uwaga dla innych czytających).

Hormony tarczycy stosowane w medycynie są jednak sztucznie wytworzone, moim zdaniem byłoby dobrze dalej zażywać (dodatkowo) kelp (miejsce zamieszkania). Ewentualne włączenie na 6 tygodni mieszanki ziołowej na drogi oddechowe, jeżeli są jakieś objawy ze strony górnych dróg oddechowych, chrypka itp.  (i powtórka po 3 tygodniach przerwy - o ile byłaby taka potrzeba).

Wreszcie docelowo warto pomyśleć o detoxie+, ale jeszcze nie teraz, dopiero po uregulowaniu i ustabilizowaniu się hormonów (tarczyca i miesiączki) oraz definitywnym zakończeniu objawów oczyszczania i na dalszym etapie diety. Sprawę stosowania detoxu w dalszym terminie uzgodniłam z Mistrzem.


Tytuł: Odp: Zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Barwie 13-07-2009, 21:35
Grażynko bardzo dziękuję za odpowiedź. Zastosujemy się do wskazówek. Kelp będzie zażywać nadal. Z mieszanką na drogi oddechowe może na jakiś czas się wstrzymamy gdyż dziewczyna nie ma jak na razie żadnych objawów ze strony górnych dróg oddechowych,problemów z zatokami też nigdy nie miała a dzisiaj po pierwszej dawce letroxu czuje się nie najlepiej, więc poczekam aż się to wszystko uspokoi. Mam nadzieję, że nie będzie dużym odstępstwem od II etapu diety, gdy zacznie pić koktajle z jagodami gdyż męczą ją od 2 tygodni uporczywe zaparcia.



Tytuł: Odp: Zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 13-07-2009, 22:14
Naturalnie, zioła nie są w tej sytuacji potrzebne, trochę na zapas o nich wspomniałam.
Jeżeli tych jagód będzie tyle, co w koktajlu, to nie ma problemu. Na zdrowie.
Dopóki nie uspokoją się objawy po letroxie, niech córka się wstrzyma z kelpem, należy wprowadzać wszystko pojedynczo.


Tytuł: Odp: Zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Barwie 13-07-2009, 23:12

Dopóki nie uspokoją się objawy po letroxie, niech córka się wstrzyma z kelpem, należy wprowadzać wszystko pojedynczo.
Dobrze że mi o tym przypomniałaś bo popełniłabym błąd. Jeszcze raz dziękuję.


Tytuł: Odp: Zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Christa 14-07-2009, 09:51
A ja mam pytanie Grażynko, co do Kelpu.
Zakupiłam go z firmy Now. Myslę że mieszkając na południu Polski,  to powinno się go obowiązkowo  zażywać?.  Mam rację?, zakupiłam duże opakowanie , aż 200 sztuk. Czy w takim razie mogę go też podawać moim dzieciom? (są już dorosłe), mieszkamy w Katowicach  :)


Tytuł: Odp: Zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 14-07-2009, 11:01
Naturalnie. Chyba że jadacie ryby i wodorosty, wtedy to wystarczy, można też kąpać się z dodatkiem morszczynu http://pl.wikipedia.org/wiki/Morszczyn_p%C4%99cherzykowaty


Tytuł: Odp: Zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Barwie 11-01-2010, 02:13
Zdam relacje z efektów.
Po dwóch miesiącach hormony były już na względnie dobrym poziomie, ale potem przyszły infekcje. Najpierw w październiku była to 2 dniowa grypa a miesiąc później zapalenie krtani, po którym zastosowałyśmy mieszankę na drogi oddechowe. Po tych infekcjach poziom hormonów podniósł się (dawka nie była zmieniana) i jest obecnie na bardzo dobrym poziomie jak to określił endokrynolog na piątkowej wizycie. Tarczyca jest w stanie dobrym bez jakichkolwiek zmian czy nacieków. Według pana doktora jest to przewlekły stan zapalny o podłożu genetycznym :eek:  i prawdę powiedziawszy nawet nie wiem jak to skomentować.
Dziewczyna czuje się bardzo dobrze, miesiączki wróciły do normy od paru dni sucho kaszle i jeżeli nie rozwinie się z tego kolejna infekcja to wdrożymy ponownie mieszankę na drogi oddechowe. Oczywiście dalej MO, KB i dieta bezglutenowa.


Tytuł: Odp: Zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 11-01-2010, 08:52
Według pana doktora jest to przewlekły stan zapalny o podłożu genetycznym :eek:  i prawdę powiedziawszy nawet nie wiem jak to skomentować.

Typowy komentarz przedstawicela służby (tfu) zdrowia. Mądrze brzmi i kompletnie niczego nie wyjaśnia. Cóż tu komentować? Najważniejsze jest dobre samopoczucie po przebytych infekcjach o charakterze oczyszczającym z wadliwych komórek.