Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Przypadki zdrowotne forumowiczów => Wątek zaczęty przez: Beata 01-07-2009, 18:41



Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Beata 01-07-2009, 18:41
Witam w bloku dla początkujących.
Czytałam przepis na MO, ale nie wiem skąd wziąć ten aloes. Pewnie gdzieś to jest napisane, ale nie znalazłam. Czy samemu wyhodować, czy kupić gdzieś? I jeszcze jedno....czy te pestki do koktajlu mogą być suszone?


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 01-07-2009, 18:42
A gdzie wyczytałaś, że potrzebny Ci będzie aloes?


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Beata 01-07-2009, 19:13
tu wyczytałam
http://bioslone.pl/mikstura
 tu jest przepis na miksturę oczyszczającą ...i jest tam napisane że aloes jest składnikiem alocitu....czyż nie?

       oczywiście sok z aloesu.. ;)


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Joker 01-07-2009, 19:44
A czy obowiązujący regulamin forum jest znany?

http://bioslone.pl/forum2/index.php?action=rules (http://bioslone.pl/forum2/index.php?action=rules)

Punkt drugi: znajomość obu pozycji "Zdrowie na własne życzenie". Tam jest wszytko szczegółowo wyjaśnione.


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 01-07-2009, 20:09
Cytat
jest tam napisane że aloes jest składnikiem alocitu....czyż nie?

Nie. Przeczytaj jeszcze raz, tylko uważnie.


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Boja 01-07-2009, 20:21
Rysiu, nie rozumiem co chcesz osiągnąć
Cytat
ytat
jest tam napisane że aloes jest składnikiem alocitu....czyż nie?

Nie. Przeczytaj jeszcze raz, tylko uważnie.
Aloes jest składnikiem alocitu wraz z wodą w proporcji 1:1


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Beata 01-07-2009, 20:32
 Kochani ..... no dobra regulamin obowiazuje...rozumiem....książki posłusznie zamówiłam ....czekam niecierpliwie i sobie w międzyczasie poczytuję..... doszłam do wniosku że chyba to nie będzie wielkim nietaktem jak zapytam o źródło...gdzie  zamawiacie najlepszy i najtańszy sok....poprawiam: sok z aloesu...bo też mi na myśl nie przyszło żeby wypić aloes z korzeniami czy łodygami....taki skrót myślowy
Pamiętam jak 30 lat temu moja mama chcąc ulżyć mojej babci w chorobie jeździła po taki aloes (sok z aloesu) do sióstr zakonnych..... a ja jakiś czas temu dostałam kilka sadzonek aloesu ale się nie przyjęły.


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 01-07-2009, 20:36
Cytat
Pamiętam jak 30 lat temu moja mama chcąc ulżyć mojej babci w chorobie jeździła po taki aloes (sok z aloesu)

O właśnie, sok z aloesu. Nie aloes. Jak zamierzasz pozyskiwać sok z roślinek? Nie prościej pójść do apteki albo jakiegoś sklepu z lekami ziołowymi i poprostu kupić sok z aloesu? Od razu dodam, że do MO dodajesz czysty sok, bez miąższu, bo takie też sprzedają.


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Boja 01-07-2009, 20:38
Dyskusja o soku z aloesu (w skrócie - aloesie) niech Ci będzie Rysiu
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=247.0


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Aggula 02-07-2009, 08:55
Cytat
Ja będę grał role twojego organizmu i przedstawię się, jako twój organizm aby zobrazować Ci w czym jest problem. Może to wyglądać trochę komicznie ale czasami takie coś lepiej obrazuje problem...
- Świetne!
nie wiem skąd wziąć aloes. Czy samemu wyhodować, czy kupić gdzieś?
Szukaj w aptece ( dużej, takiej, która sprzedaje też sporo "naturalnych" środków zdrowotnych), w sklepach ze zdrową żywnością może być znacznie droższy.
A taki aloes z doniczki może zaszkodzić, nie pamiętam dokładnie gdzie, ale gdzieś na forum jest o tym mowa. Chodzi chyba o skórkę. Ale sorki, nie jestem pewna, a nie mogę znaleźć źródła.


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Beata 02-07-2009, 13:53
 Dzięki Aggula poszukam w aptekach.

   Tak jak wspomniałam w wątku "witającym" mam problemy z sercem. Dokładniej jest to blok lewej odnogi pęczka Hissa. Serce przez ten blok nie może się odpowiednio kurczyć i rozkurczać i nie jest w stanie przepompować tyle krwi co u zdrowego człowieka. Do tego mam arytmię.
    W roku 1997 wykryto u mnie guz na płucach  i poddałam się operacji usunięcia go wraz z płucem.Od tamtej pory z płucami raczej jest ok - to znaczy guz się nie odnawia.
 
    Mam jeszcze problemy z gardłem i to mnie chyba najbardziej denerwuje. Moje migdały są przerośnięte i maja perforacje w których zbierają się białe grudki. Nie wiem co to jest, lekarz powiedział, że  to resztki pokarmu zalegają, ale mi się wydaje, że nie. W czasie infekcji tych grudek jest dużo a po antybiotyku wcale ich nie ma. Ostatnio miałam anginę (jak to lekarz nazwał)której towarzyszył okropny ból gardła, miałam problem żeby przełknąć ślinę. Po antybiotyku wszystko się uspokoiło po czym po kilku dniach ból znów wrócił, ale inny piekący, doszłam do wniosku, że tym razem to grzybica. Teraz jest już w miarę dobrze, ale wciąż czuję taką kluchę w gardle i spływającą białą wydzielinę.
  Staram się odżywiać w miarę zdrowo (choć to pojęcie względne).
Jestem szczupła i chciałabym przytyć...ale nie koniecznie. Gdzieś tu czytałam na forum że szczupłe osoby doświadczają głodu komórkowego. Ja mogę to potwierdzić, bywa że po 4 godzinach od zjedzenia obiadu jestem tak głodna jakbym nie jadła 3 dni. Kręci mi się w głowie i jestem słaba. Myślałam, że to może spadek glukozy, ale badania tego nie potwierdziły.
  W ogóle  mam mało energii i ciągle jestem zmęczona. Kardiolog powiedział,  że  to z powodu serca i muszę się z tym pogodzić, ale jakoś nie mogę.
Dlatego będę pić MO i oczekiwać rezultatów. Proszę Was o pomoc i wsparcie, bo to nie łatwe.  
   Biorę takie leki: Carvedilol (beta-androlityk rozszerza naczynia krwionośne, zmniejsza obciążenie i zapotrzebowanie na tlen serca),Preductal (stosowania w chorobie niedokrwiennej serca) Gopten . - lekarz powiedział że będę musiała brać je do końca zycia, ale ja mam nadzieję, że nie. :thumbup:
 Czekam na książki.


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Aggula 02-07-2009, 14:05
Cytat
mam problemy z sercem.
-W tych sprawach konsultuj się z Ekspertami.
Cytat
problemy z gardłem...zbierają się białe grudki... okropny ból gardła, miałam problem żeby przełknąć ślinę...czuję taką kluchę w gardle i spływającą białą wydzielinę...mam mało energii i ciągle jestem zmęczona
-Ksiązka opisuje to wszystko jako objawy grzybicy, a potem w trakcie kuracji jako objawy oczyszczania
Cytat
Gdzieś tu czytałam na forum że szczupłe osoby doświadczają głodu komórkowego
-To nie ma związku z masą ciała. Tęgie osoby, które odżywiają się niepełnowartościowo też odczuwają głód komórkowy. Poczytaj rozmowy z Kubaszką i Orajt.
Cytat
lekarz powiedział że będę musiała brać je do końca życia, ale ja mam nadzieję, że nie
-na forum są osoby, które z czasem mogły zmniejszyć ilość a w końcu odstawić w ogóle leki, ale to wymaga czasu. Ja po tygodniu picia MO nie musiałam już brać leków antyhistamionowych-co prawda to mniej poważna sprawa niż Twoje dolegliwości, ale jak widzisz działa.


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Beata 13-07-2009, 20:39
Mam pytanie do Ekspertów lub Mistrza. Tak jak wcześniej pisałam, że mam chore serce (blok lewej odnogi pęczka Hissa oraz arytmię) prawdopodobnie to uszkodzenie powstało na skutek stanu zapalnego. Od 4 dni piję MO a dziś odczuwam strasznie kłucie serca. Nie wiem czy to może mieć związek z odtruwaniem, czy toksyny które w większej ilości krążą we krwi nie uszkadzają serca? Nie wiem czy to ma jakiś związek? Co mam dalej robić? Czy pić MO, czy odstawić? Proszę o poradę.


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 13-07-2009, 20:41
Ja mam podobnie, to znaczy problemy z sercem, i według mojej najlepszej wiedzy kłucie a szczególnie wtedy kiedy łatasz dziury w układzie pokarmowym jest efektem oczyszczania i pozytywnym objawem.


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Beata 13-07-2009, 21:27
Laokoon, dzięki za odpowiedź, to pocieszające .....mam nadzieją że wytrzymam.  :wacko: 


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 13-07-2009, 21:47
A masz inne wyjście? Bo ja nie widzę. Jedyne co to fakt że po 10 miesiącach i przez te 10 miesięcy czuje się dużo lepiej niż wcześniej pomimo tego że oczyszczanie daje się we znaki to warto.


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Beata 14-07-2009, 19:10
Mam jakąś okropną wysypkę na rękach (jakbym była poparzona pokrzywami)...chyba kolejny objaw oczyszczania. Nadal odczuwam kłucie serca.
Ciekawe co jutro będzie nowego?


Tytuł: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 14-07-2009, 21:44
No to bardzo ciekawe, tak szybka reakcja.


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Lady 14-07-2009, 22:34
Może powinnaś zacząć od mniejszej dawki MO.


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Aggula 15-07-2009, 08:36
Cytat
Mam jakąś okropną wysypkę na rękach (jakbym była poparzona pokrzywami
A może zjadłaś coś zakazanego? Stosujesz dietę prozdrowotną? Ja ją stosuję, ale kiedy tylko pozwolę sobie na coś niewskazanego od razu mam reakcje. A mój organizm szczególnie upodobał sobie wszelkie reakcje skórne, również takie, jak te opisane przez Ciebie.


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Sylanna 16-07-2009, 18:16
Beatko grunt to się nie przejmować,_też miałem problemy z sercem:_2001r zawał a w 2002r wszczepienie by-passa._Przez prawie 5 lat jadłem tablety,_ale z chwilą gdy trafiłem na Forum Biosłone odstawiłem wszelkie leki, trwa to już 19 miesięcy, samopoczucie dobre,_upały znoszę wyśmienicie,_cały czas pracuję w produkcji._A wszystko to na pewno dzięki MO i Koktajlom błonnikowym,_a więc głowa do góry.


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Beata 17-07-2009, 17:28
  Przez pierwsze 3 dni nie miałam żadnych dolegliwości. Ten ból w okolicy serca przeszedł mi po 2 dniach. MO piję i nie zmniejszam dawki.To uczulenie na rękach to chyba od słońca. Wczoraj i dziś cierpię na ból w okolicy  dolnego odcinka kręgosłupa. :crybaby: Może ma to związek z oczyszczaniem, może nie...... w każdym razie  nie zamierzam rezygnować z MO. Jeśli chodzi o dietę prozdrowotną na razie przyzwyczajam się do niej, tzn. zamieniam chleb na kaszę, jem więcej mięsa i warzyw. Oczywiście pije koktajle błonnikowe (na razie jeden dziennie).
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi  :notworthy:

Sylwann - bardzo pocieszające, naprawdę....też bym tak chciała.... :thumbup: moze za jakiś czas uda mi się odstawić tabletki, na razie się nie odważę, ale za jakiś czas.


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Sylanna 17-07-2009, 19:37
Na razie nie odstawiaj tabletek, na razie pij MO i Koktajle, z czasem stopniowo ograniczaj tabletki i obserwuj reakcje organizmu._Ja odważyłem się od razu odstawić tabletki bo tak mi coś podpowiadało. :thumbup:


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Beata 19-07-2009, 22:57
  Zastanawiam się na odżywianiem zgodnie z grupą krwi. Chociaż nigdy nie stosowałam tej diety i nie zamierzam, trochę zaniepokoił mnie fakt, że do czasu wygojenia nadżerek w jelitach, lektyny pokarmowe przedostają się do krwi powodując niepożądane reakcje ze strony organizmu. Jak się okazuje tymi lektynami są nie tylko gluten, ale wszystkie  inne,  które są nie tolerowane przez naszą krew. W przypadku mojej grupy krwi B nie wskazane jest spożywanie ziaren słonecznika, dyni i siemienia lnianego   :( . Na razie nadżerki w jelicie są......tego typu lektyny przedostają się do krwi ....a dostarczam ich codziennie, myślę nawet o zwiększeniu dawki. Jeśli eliminujemy gluten do czasu wygojenia nadżerek, to czy powinniśmy wyeliminować inne lektyny, których nasza krew nie toleruje?
 


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Gosiek 20-07-2009, 19:09
Odstaw dodatkowo tylko te pokarmy, po których czujesz się gorzej.


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Machos 31-07-2009, 21:57
Od wakcji 2006 roku zacząłem mieć problemy z sercem, kołatania, dodatkowe skurcze bez i z bólem, czasami takim gwałtowniejszym. Byłem załóżmy gdzieś ze znajomymi w wyśmienitym humorze i nagle byłem zaskoczony np: jednym mocniejszym uderzeniem a później nic nawet przez kilka dni. Z życiem żegnałem się mnóstwo razy, z początku z wielkim strachem a później na zasadzie a niech tam, ile pożyję to pożyję. oczywiście "latanie" do doktora na USG ale z wypadaniem płatka to ludzie żyją i żyją i nie wiedzą, że im wypada. Chcieli mi podsunąć prochy ale o tej chemii szkodliwej to już wtedy trochę wiedziałem, więc szukałem przyczyn, a procha zwłaszcza blokera nie wziąłem. Poczytałem o grzybicach, pasożytach no i dawaj walka z nimi trwała z rok czasu, suplementy itd. Wpadłem w kolejną pułapkę, do tego oczywiście niejedzenie owoców, bo dieta, indeks glikemiczny. Na szczęście "ślęczałem" godzinami w forum biosłone i się "wyprostowałem". Co zauważyłem?  Dałem czas organizmowi tylko na samej miksturze do powrotu do zdrowia i każdego dnia obserwuję, jak mój organizm sam bez niczyjej pomocy działa na moją korzyść. Na początku czerwca w środku nocy obudziłem się bo "ktoś" kilka razy wykonał mi na sercu bolesną operację ku zdrowiu. Dosłownie w komórkach serca. Kiedy się obudziłem poczułem jeszcze jedno porządne ukłucie, ból jakiego w życiu nie miałem. Nie zdążyłem dobrze wstać i już było po wszystkim. Mój organizm dobrze wie, ze nie ma gospodarza mocnego psychicznie, no panikarza. Wybrał więc nockę na naprawę, żebym mu nie przeszkodził. No i to było podczas urlopu, luz, nie przejmowałem się niczym. Totalny relaks z naturą.


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Machos 31-07-2009, 22:06
Czy mój organizm naprawił komórki? Wiem, że to kolejny mały kroczek do przodu. Czasem mam, ale już taki delikatniejszy przeskok w sercu i o wiele rzadziej, zatem poprawa jest. Czuję się o niebo lepiej, niż przed rokiem, nie mówiąc już co było trzy lata temu. Obserwując się dokładnie, zauważam, że kiedy mam spadek aktywności, jestem tego dnia słabszy, boli mnie ciało, mam podkrążone oczy, dziurki w nosie "zawalone" to i mogę mieć dodatkowe uderzenie, jako wynik niedomagania całości organizmu w danym momencie,  a jeszcze lepiej definiując, jako wynik sprzątania wadliwych komórek i z tego powodu słabszy organizm włącznie z sercem.


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Machos 31-07-2009, 22:31
Nie napisałem jeszcze o najważniejszym, o czym będziesz się Beato na samej sobie uczyła. Obserwuj pracę swojego układu pokarmowego, zgagi, bóle żołądka, trzustki, woreczka żółciowego, jelit itd. Mnie jeszcze ze dwa lata temu wydawało się, że nie mam aż tylu nadżerek w przewodzie pokarmowym. Teraz kiedy jestem na MO z olejem kukurydzianym, po każdym jedzeniu mam ból po lewej stronie pod żebrami, mniejszy, większy i tak z miesiąc już, a że wiem, że się leczy samo, to do konowała nie biegnę, żeby mi szkód nie narobił. Wracając trochę do przeszłości, ja piłem mleko, jogurty, maślanki kochałem, no te ze sklepu. Potrafiłem na raz zjeść kanka po kance ze dwie czekolady. Chlebek z margaryną zapijałem słodką herbatą. Fast-foody och były mniam, mniam. Cukierki a ptasie mleczka to były moje ulubione. Chroniczny zatokowiec był ze mnie, a lekarze mnie leczyli, leczyli i by mnie wykończyli. Trzeba pamiętać jedno, za grzechy przyszedł czas zapłaty. Jeden będzie miał zawał, inny wylew, inny będzie chroniczny itd. No bo z czego komórki w pełni zdrowe miał budować organizm?  Na szczęście dla mnie na grzech śmiertelny było za wcześnie no i mam pokutę w postaci MO. Dobrze, że tu trafiłaś, zadajesz jeszcze pytania jak typowy pacjent, bo chorobę to najlepiej twoim zdaniem zwalczyć. Z biegeim czasu pojmiesz o co tak naprawdę chodzi w dbaniu o zdrowie i szlag cię trafi jak na każdym kroku "karmoina" byłaś ciemnotą, prawdą, która z prawdą nic wspólnego nie miała. Ja też grzeszyłem, bo ślepo wierzyłem, że później pomoże mi lekarz..........ależ byłem głupi.


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Beata 06-08-2009, 09:31
Machos  serdeczne dzięki za odpowiedzi, za to że napisałeś o sobie. Piję MO, z koktajlami bywa różnie, na razie nie zauważam innych dolegliwości. Biorę cały czas leki, próbowałam odstawić beta-bloker żeby zobaczyć jaka będzie reakcja serca. Dodatkowe uderzenia zdarzały się często, tzn. co piąte - siódme uderzenie, a to dość duży dyskomfort, powoduje u mnie niepokój. Holter wykazał też migotanie przedsionków. Wróciłam do leków i biorę je tak jak lekarz przykazał. Zdaję sobie sprawę, że to może być tylko sprawa mojej psychiki, która na odstawienie leków reaguje niepokojem. Całkiem prawdopodobne, że leki które biorę sprawiają więcej spustoszenia w moim organizmie niż pomagają, ale na razie nie jestem w stanie z nich zrezygnować, czy nawet zmniejszyć  dawki. Być może jestem obciążona tą chorobą genetycznie. W rodzinie mojego ojca (zmarł na serce w wieku 38 lat) wszyscy chorują na serce. Brat mojego ojca zmarł w wieku 36 lat a siostra ma wstawiony rozrusznik.
Cieszę się że trafiłam na to forum, ze zaczęłam inaczej myśleć o zdrowiu i chorobach....tylko chciałabym mieć jeszcze silną wolę aby wprowadzić dietę prozdrowotną i pić regularnie koktajle.
Od dziś postanowiłam wspomóc mój organizm magnezem w postaci Slow Mag (2 tabl. rano i 4 wieczorem)
a to dlatego, że odczuwam drżenie mięśni: ręce, nogi. Nawet dopada mnie niepokój czy to nie jest SM w jakiejś początkowej fazie.

Wiem, że  to nie ten wątek....ale ostatnio przechodzimy w domu problemy z kupką mojego 2,5 letniego synka, ma zaparcia nawykowe i całymi dniami jestem skupiona na nim. Wiem że dieta byłaby częściowym rozwiązaniem, ale on jest strasznym niejadkiem.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wsparcie.
 


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 06-08-2009, 09:41
Kontynuowanie zażywania leków to słuszna decyzja, natomiast z czasem będziesz mogła próbować zmniejszać dawki, by docelowo je odstawić.
Mogłabyś, jeśli chcesz, opisać swój codzienny jadłospis - może i tutaj jest coś do naprawienia, natomiast żadnej specjalnej diety ograniczającej nie doradzam. Może ta "genetyka" tkwi właśnie w sposobie odżywiania.
Spróbuj synkowi wdrożyć smaczne koktajle z samym siemieniem lnianym jeśli chodzi o nasiona. Na początek może być kawałeczek arbuza, 1/3 banana, łyżka siemienia, łyżeczka miodu i 100 ml wody (jeżeli żaden z tych produktów nie uczula). MO także byłaby wskazana.


Tytuł: Odp: Beata - dolegliwości kardiologiczne
Wiadomość wysłana przez: Amelia 02-06-2010, 21:54
Też mam problemy z sercem, ale od kiedy piję MO i stosuję dietę, moje dolegliwości nieco się zmniejszyly, a ja się stałam spokojniejsza.