Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Zasady zdrowego stylu życia => Wątek zaczęty przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 08-08-2009, 10:52



Tytuł: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 08-08-2009, 10:52
Alternatywą dla wafli ryżowych może być Chlebek chrupki bezglutenowy firmy Glutenex jako jedyny chyba, który mogę nazwać produktem w miarę zdrowym, tj. mniejszym złem. Na uwagę w tym pieczywie zasługuje to, iż nie zawiera on żadnej skrobi modyfikowanej genetycznie, żadnej chemii oraz lepiszczy typu guar guma itp. Jego skład: mąka ryżowa, mąka kukurydziana, kaszka kukurydziana, sól.

Uważam, że jest chyba smaczniejszy i nieco "zdrowszy" pod względem akryloamidu niż wafle ryżowe, które ostatnio są zanadto przypalone. Pieczywo waflowe przypomina w smaku styropian, plastik. Ów chlebek przypomina normalne liofilizowane pieczywo. Ponadto cena jest przystępna, bo: 2,30 zł.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 08-08-2009, 11:25
Zibi, a jeśli porównać Glutenex z chlebkiem ryżowo- kaszowym (Lambasem) to który jest "zdrowszą" alternatywą chleba ?


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Gunia 08-08-2009, 12:59
który jest "zdrowszą" alternatywą chleba 
Zanim Zibi odpowie, powiem tak: każdy z nich jest zdrowszą alternatywą dla chleba, bo nie ma w nich glutenu i innego badziewia, ale za pierwszy płacisz i jesz, a za drugi płacisz, narobisz się i dopiero jesz jeśli Ci się uda upiec smacznie.
Poza tym pieczywo to jak nałóg można przy odrobinie silnej woli pozbyć się nawyku.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 08-08-2009, 14:02
pieczywo to jak nałóg można przy odrobinie silnej woli pozbyć się nawyku.
I to wcale nie takie trudne. Od roku nie jem w ogóle chleba i wcale nie cierpię z tego powodu. Chcąc tylko od czasu do czasu sobie śniadanie urozmaicić zjadłbym taki chlebek. Upiekłem ostatnio lambasy ale wyszyły mi wstrętne.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 08-08-2009, 20:25
Zibi, a jeśli porównać Glutenex z chlebkiem ryżowo- kaszowym (Lambasem) to który jest "zdrowszą" alternatywą chleba ?
   Postawiłbym chyba znak równości, ze wskazaniem na lambasy, bo, jeśli sami robimy, to wiemy - co do tego wyrobu dodajemy. Ponadto lambasy są bogatsze o zdrowe dodatki.
    Rozpatrując w kategorii szybkości trawienia, to chlebek pieczony jest z mąk, z jedynym dodatkiem kaszki, ale też drobno zmielonej. A lambasy zaś - z pełnych ziaren. Czyli pierwszy będzie szybciej trawiony, np. przy dolegliwościach żołądkowych i mniej resztek trafi do jelita grubego.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Pewu 21-08-2009, 18:00
Będę musiał spróbować tego chlebka o którym pisze Zibi, zobaczymy czy zostanie przez mój organizm zaakceptowany. Bo niestety lambasy nie przeszły pierwszej próby, nie zjadłem ich dużo(3-4 małe w ciągu całego dnia), a powróciły wzdęcia i gazy jakich nie miałem chyba od roku!


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 21-08-2009, 18:47
No, ten chlebek jest leciutki jak opłatek i smaczny. Żeby go poczuć, że się go jadło, trzeba schrupać ze dwa kawałki, około 20-30 gram. Ja nie czuję po jego zjedzeniu, że mam w sobie jakieś tam jelita...


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Nina 24-08-2009, 20:42
Jeśli chodzi o jedzenie bezglutenowe to mam pytanie. Możecie mi doradzić jakiej firmy mam kupić kaszę jaglaną? Mój syn ma alergię na gluten. Dałam mu ostatnio kaszę jaglaną firmy "Sante" (chyba). Dostał alergii, nie jestem pewna czy na nią ale na opakowaniu jest napisane, że zawiera śladowe ilości glutenu. Czy to możliwe aby takie śladowe ilości uczulały?


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Lady 24-08-2009, 21:32
A ja jadam żytnie pieczywo z piekarni "Grzybki" z Warszawy i czuję się po nim dobrze. Wyeliminowałam z diety mąkę pszenną, ale makaron raz w tygodniu bywa i jest dobrze.  ;)
Kiedyś po wszelkich potrawach mącznych miałam problem z jelitami. Teraz to nie wiem, że je mam.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Mika-Pika 25-08-2009, 18:17
Gdzie ten chlebek glutenex można kupić?


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Solan 28-08-2009, 14:12
Za pośrednictwem internetu można tutaj: http://www.glutenex.com.pl/index.php?k=katalog&w=&szukaj=&BI=1&BI_porc=0&x=a&d=1&d1=4&d2=&d3=&lg=


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Anula 28-08-2009, 14:33
Chciałabym sprostować, produkty Glutenexu zawierają niestety Gumę guar, lambasy nie - co przemawia na ich korzyść.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 28-08-2009, 17:39
Chciałabym sprostować, produkty Glutenexu zawierają niestety Gumę guar, lambasy nie - co przemawia na ich korzyść.

Ów chlebek nie zawiera żadnych lepiszczy, a w tym guar gumy itp.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Pablo 28-08-2009, 17:49
W swoim rejonie znalazłem produkty firmy Tovago, a dokładniej pieczywo chrupkie kukurydziane http://www.tovago.pl/pl/pieczywo_chrupkie_lekkie.html
W składzie ma kaszkę kukurydzianą (99%) i sól. Koszt opakowania (160 g) to ok. 3 zł.

Próbowałem na zlocie "opłatek" Zibiego. Wydaje się smaczniejszy, to pewnie z uwagi na dodatek mąki ryżowej.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 28-08-2009, 17:53
I jest kolejna alternatywa dla lambasów...


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Anula 31-08-2009, 08:53
Zibi,

który z produktów Glutenexu nie zawiera gumy guar? Te, które sprawdzałam mają ten składnik, np.

Chleb krojony
 
Skład surowcowy: skrobia kukurydziana, skrobia pszenna bezglutenowa, woda, zakwas, olej rzepakowy, cukier, sól, drożdże piekarskie, E-464, guma guar - substancja zagęszczająca, błonnik bambusowy, emulgatory [lecytyna rzepakowa, mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych].


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 01-09-2009, 18:40
Zibi,

który z produktów Glutenexu nie zawiera gumy guar?
 
Przecież cały wątek jest o nim.

Po co do pieczywa liofilizowanego dodawać jeszcze lipiszcza? Ponadto, gdzieś wcześniej pisałem, że oprócz tych sztucznych klejów są substancje rakotwórcze, jak np. te skrobie modyfikowane genetycznie.
  
Dla mnie też może nie istnieć żaden chleb. Będąc w przeszłości na Żywieniu optymalnym, nie jadłem żadnego chleba około 1,5 roku.
  
Dla tych, którzy nie mogą się obyć, najmniejszym złem będzie ów chlebek chrupki, lub lambasy, a jeśli ktoś musi jeść erzatz zbliżony wyglądem do "normalnego" chleba, to najmniejszym złem będzie chleb o nazwie: "Chleb domowy" - firmy Bezgluten.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Wera 03-09-2009, 11:01
Hmmm, czytam, czytam i podziwiam, jak można odzwyczaić się od chleba (albo jego zamiennika), kiedy nie je się już słodyczy, cukru..Ile można wsuwać tylko warzywa z mięsem? Może w moim przypadku, kiedy to w przeszłości jadałam niemal codziennie tabliczkę czekolady to nadal brakuje mi węglowodanów, które po prostu dawały (i dają) mi przyjemność.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-09-2009, 11:05
Oczywiście, że można jeść i chleb, i słodycze, które dają tyle przyjemności, tylko że wtedy trzeba się dłużej leczyć, a nawet bez końca.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-09-2009, 16:27
Nie wrócę już nigdy do żadnej diety ponieważ zraziłem się przez Janusa i jego drakońskie ograniczenia. To jest nieprawdopodobne jakie w jego diecie ludzie mają niedobory.
Rzeczywiście są diety kretyńskie, które wyrządzają więcej spustoszeń w organizmie niż korzyści, zwłaszcza gdy dieta w założeniu ma służyć zupełnie czemuś innemu - leczeniu cukrzycy i związanej z nią nadwagi, a została zaadaptowana (sic) na potrzeby walki z Candida albicans poprzez zagłodzenie tej strasznej bestii. Problem w tym, że najczęściej ofiarą tej diety pada pacjent wyzbyty podstawowych substancji odżywczych zawartych w świeżych owocach, w których, jak wiadomo, witamin jest najwięcej. W zamian za to nieszczęśnikom za ciężką kasę sprzedaje się witaminy pochodzenia naturalnego, pochodzące z wytłoczyn owoców (których unikają) i produkowane w fabrykach suplementów przy użyciu odczynników chemicznych. Taka dieta może rzeczywiście zrazić, jak wiele innych mających za zadanie wykreowanie pacjentów.
    Tym niemniej nie jestem zwolennikiem unikania diet wszelakich, a zwłaszcza diety prozdrowotnej, ponieważ w istocie jako taka dietą ona nie jest. Tylko pierwsze 3 tygodnie są rzeczywiście restrykcyjne, a następne to systematyczne wdrażania zasad zdrowego odżywiania. Już drugi etap DP to wdrażanie niektórych owoców, czyli że od czwartego tygodnia dostarczamy organizmowi witaminy (naturalne a nie pochodzenia naturalnego), więc nie chodzi tu o zagłodzenie czegokolwiek, z sobą włącznie, lecz o odpowiednią szczelność jelit, która jest warunkiem przejścia do etapu trzeciego, a ten zaś jest związany z dalszym wdrażaniem owoców, ale pod kontrolą. Etap czwarty to w zasadzie nie jest dieta, lecz przejście na ludzkie pożywienie, w którym gluten gra rolę tylko wygodnego podkładu do kanapek, nic więcej, a więc nie jest on związany z powstaniem niedoboru jakichkolwiek niedoborów w organizmie, bowiem niekorzystnych objawów niedoborów glutenu nawet medycyna naturalna jeszcze nie wymyśliła, póki co... Toteż nic nie stoi na przeszkodzie, aby obywanie się bez glutenu było po prostu sposobem na życie w ogóle. Ale to nie oznacza bynajmniej, że bez zakończenia tego etapu nie możemy sobie pozwolić na różne niezdrowe rzeczy, oczywiście z zachowaniem zdrowego rozsądku. Ja nie stronię, jeśli najdzie mnie ochota, od pizzy czy nawet hot-doga, butelki piwa (na zlocie piłem sobie 2 dziennie), jakiejś czekolady z orzechami, czy nawet chleba do flaków. Czemu nie? Czy ja kiedykolwiek nawoływałem, byśmy byli nienormalni? Na ostatnim zlocie był na stole chleb i nikt krzywo nie patrzył, gdy ktoś go jadł. Na ostatnim śniadaniu pojawił się nasz własny smalec wytopiony ze słoniny przywiezionej przez Kazof i wielu jadło. Ja nie jadłem, bo tak się opchałem jajecznicą, że już nie miałem ochoty. Gdyby nie to, to na pewno bym zjadł bez najmniejszego problemu.
    Innymi słowy: naszym celem nie jest dieta, tak samo jak nie jest nim chorowanie na choroby infekcyjne. Tym niemniej odchorowanie chorób infekcyjnych oraz dieta są ważnymi procesami wiodącymi do zdrowia, które jest naszym celem, a zdrowiu, jak wiadomo, żadne diety ani choroby miejsca mieć nie mogą.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Patronix 03-09-2009, 17:16
W marketach pojawiły sie chrupki kukurydziane z dumnym napisem bezglutenowe, naturalne i bez konserwantów (czyli są trendy) same chrupki są odkąd pamiętam, cena 1zł za duzą pake 120g, ale są i większe.
W składzie tylko mąka kukurydziana.
W chwilach słabości można pochrupać maczane w śmietanie :)


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 03-09-2009, 18:00
Ja z uwagą przeczytałam co Mistrz ma do powiedzenia w sprawie glutenu i mnie odrzuciło od chleba. Człowiek ma wszystko w głowie. Nie odczuwam braku chleba, cukru a ostatnio nawet i fajek  :). Nie czuję się męczennicą.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 03-09-2009, 19:19
Tak jest Szczypior. Jak to Mistrz rzekł : zdrowi mogą jeść wszystko co innym nie szkodzi w rozsądnych ilośicach. Jednak wiele ludzi  bagatelizuje wpływ glutenu na drodze  do zdrowia.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Wera 04-09-2009, 14:22
Dzięki Grażynko za ten przepis Lilków, nie trzeba chyba tego równoważyć surówką? Ja nie jadam normalnego chleba i słodyczy, po prostu chciałam pokazać, że nie każdemu łatwo jest odstawić gluten, tymbardziej że nie widzi się różnicy po jego odstawieniu (trądzik). Tak, wiem trzeba dużo cierpliwości i czasu, no i wiary!


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 04-09-2009, 18:02
że nie każdemu łatwo jest odstawić gluten, tymbardziej że nie widzi się różnicy po jego odstawieniu (trądzik).
Niekorzystne objawy to nie tylko te na skórze, ale wiele innych i niekoniecznie takich wyczuwalnych.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Wera 05-09-2009, 15:28
Zibi, można ten chlebek kupić w necie, ale czy gdzieś w "normalnych" sklepach również? Przyznam, że szukałam kilka dni i ta firma do mojego regionu chyba jeszcze nie dotarła.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 05-09-2009, 16:45
Nie wiem - czy w necie można. Ja kupuję w sklepie z pseudo zdrową żywnością.

Dwa kawałki mi wystarczają na dzień, czyli jakieś 20-30 g.

Obecnie przerzuciłem się na wafelki ryżowe, ale najwyraźniej już mi ani chleb, ani erzatze - nie smakują.

Pewnie jak będę już mógł jeść gluten, to pieczywo będzie w odstawce.

Kiedyś dr Lutz, po odstawieniu tylko pieczywa, zaczął w oczach zdrowieć, a potem jak zaczął jeść dosyć dużo białka i tłuszczu, a niskowęglowodanowo (tzw. 6 porcji chlebowych), wyleczył się z wszystkich chorób i nabrał kilka kg chudej masy ciała. Porcja chlebowa - to około 12 g węglowodanów, ale nie mylić z pieczywem. On nazwał przekornie porcję chlebową jako toksynę lub jako zło konieczne.

Reasumując - zjadał około 72 g węglowodanów na dzień. Oczywiście nie przeliczał tego jak dr Kwaśniewski. Może tylko wówczas, kiedy polecał dietę swoją cukrzykom i innym chorym, na początku diety.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 05-09-2009, 18:27
    Tak, Lutza model odżywiania jest bardzo zbliżony do Zasad zdrowego odżywiania. Jest to dieta niskowęglowodanowa stosowana z powodzeniem przez chorych i bezpieczna dla młodych i starszych. Może w jej pierwszej fazie jest trochę niewygodna do stosowania, ale podobnie jak I etap DP trwa do czasu, aż organizm przejdzie na spalanie wewnętrzne, osiągnie zjawisko lipolizy, czyli rozpadu własnej tkanki tłuszczowej. Po tej fazie stosuje się białko w takich ilościach, aby się najadać, a tłuszcz "widoczny" - w takich ilościach, aby nie było odruchu wymiotnego. Skoro je się mięso przerośnięte tłuszczem, to nie ma potrzeby zalewania się dodatkowo tłuszczem, jak w ruchu Kwaśniewskich, po to tylko, aby zmieścić się w proporcjach B:T:W oraz traktować go jako panaceum na całe zło na świecie. Węglowodany, głównie złożone i proste - z ziemniaków, kasz, ryzów, warzyw i owoców.
    Czyli dra Lutza kojarzymy jako autora diety niskowęglowodanowej zbliżonej do modelu odżywiania naszych praprzodków jaskiniowych z naszej szerokości geograficznej.
    Kwaśniewski - to raczej plagiator, a już jego proporcje "złote" są żywcem z kosmosu. Nazwanie swojej diety optymalną - jest po to, aby zrobić ludziom wodę z mózgu, bowiem dieta niskowęglowodanowa istniała już dwa wieki wstecz, i należało coś zmienić, żeby uznać ją jako własną. Potem ją udramatyzował, aby chory mógł wracać do niego i jego świty (tzw. ulepszaczy jego diety) po porady. Zaś ci ostatni z "czystym" sumieniem odsyłali ich do swoich publikacji i krytykowali za błędy popełniane w diecie.
    Nieporozumieniem jest tylko to, że Lutz nazywa swój model odżywiania (zwłaszcza w kolejnym etapie), który jest zbliżony do Zasad zdrowego odżywiania - dietą. My bierzemy poprawkę na fakt, iż odżywianie, które odstaje od standardów = "normalnych" klasycznych jest nazywane pokrętnie dietą przez medycynę. Ludzie natomiast też to interpretują jako dietę, bo różni się ona od "normalnego" żarcia. Jeśli im się wytłumaczy, że nasze babcie czy prababcie tak się odżywiały, wówczas zaskakują w myśleniu, że gdzieś głęboko natura tak im podpowiadała, że to model odżywiania w sam raz dla nich, ale życie ich było podszyte strachem. Propaganda medyczna oraz narzucenie błędnych zaleceń dietetyki klasycznej, które maskowały faktyczny stan zdrowia - spowodowały rozwój chorych i chorób a tym samym rozwój koniunktury biznesowej kartelu farmaceutyczno-medycznego.
    Dietę stosujemy w chorobie, a w zdrowiu - Zasady zdrowego odżywiania.
    


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 05-09-2009, 18:49
Zaczęłam wertować książkę dr Lutza i natkęłam się na zdanie, iż zaleca ostrożność przy wdrażaniu tego sposobu odżywiania dla osób powyżej 45 roku życia. Ogólnie zaciekawiła mnie ta pozycja z tym, że nie wiem czy dam radę bawić się w wyliczanki węglowodanowe  :/. Bo ile to jest te 72 gramy węglowodanów. Ile węglowodanów jest w KB, surówce, kaszy, zupie etc.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 05-09-2009, 18:57
   To należy znać tabele. Ja mam je orientacyjnie w głowie - wpływ sekty z przeszłości. Dlatego odradzam zabawę w liczenie, choć Lutz nigdy nie zachęcał do liczenia, a jeśli już - mocno schorowanym i cukrzykom  i tylko węglowodany.
    Zanim nauczysz się przeliczać, to wcześniej "spuchniesz" jak nitka, czyli schudniesz, osiągając efekt odwrotny od zamierzonego. Na DO chorzy chudli, ale częściowo od morzenia się głodem, częściowo od nietolerancji, np. na tłuszcze stałe, na śmietanę, itp. oraz ze stresu wynikającego z leczenia i przymusu "zalewania się" tłuszczem, i wreszcie dopiero od efektu ubocznego stosowania diety, a nie, że dieta od początku zadziałała prozdrowotnie. A co mieli powiedzieć chudzi, np. jak moja matka. Ona nosiła do badań, do laboratorium, zamiast kału - śmietanę, masło i smalec. (Moda też wówczas panowała na wybijanie lamblii zapperem, czy trucie metronidazolami; na H.p. trzy antybiotyki - po czym guru nakazywał wracać do diety, uważając, że robactwo przeszkadza w dojściu do zdrowia).
   Rób to - co robisz do tej pory...
   No i zrobił się wątek diety dra Lutza ;).


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 05-09-2009, 19:08
Pewie, że nic nie zmienię bo po co - jak mi służy zdrowe odżywianie. Książkę poczytam.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 05-09-2009, 19:10
Tak jest! :thumbsup:


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Jerry 26-09-2009, 08:38
Zastanawiam się nad tym chlebkiem na moje dolegliwości żołądkowe. Znalazlam glutenex, ale nie kosztuje 2,3jak pisał Zibi - tylko 1,50. Czy o tym chlebku pisałeś Zibi?

http://www.glutenex.com.pl/okno_ara.php?k=katalog&w=nowosc&n=306&d=&d1=&d2=&d3=&lg=&upust=&szukaj=&BI=&wskaznik_logowania_z=


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 29-09-2009, 13:21
Zastanawiam się nad tym chlebkiem na moje dolegliwości żołądkowe. Znalazlam glutenex, ale nie kosztuje 2,3jak pisał Zibi - tylko 1,50. Czy o tym chlebku pisałeś Zibi?

http://www.glutenex.com.pl/okno_ara.php?k=katalog&w=nowosc&n=306&d=&d1=&d2=&d3=&lg=&upust=&szukaj=&BI=&wskaznik_logowania_z=
Tak.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Fiołek 29-11-2009, 12:42
Ja z córczką wcinamy chlebek chrupki kukurydziano-ryżowy firmy CHABER www.chaber.com.pl lub wafle ryżowe.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 29-11-2009, 15:59
Ja z córczką wcinamy chlebek chrupki kukurydziano-ryżowy firmy CHABER www.chaber.com.pl lub wafle ryżowe.
Ciekawi mnie tylko: czy kukurydza i jej produkty pochodzą z Polski, czy też są importowane zza granicy jako GMO?


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Fiołek 29-11-2009, 21:10
Z tego co piszą to składniki są pochodzenia polskiego, ale tego to chyba nigdy nie można być  w 100% pewnym.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 29-11-2009, 21:21
Jasne!


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Sonata 05-02-2010, 11:29
:) Czy można jeść "czapati" z mąki orkiszowej? jaglanej? kukurydzianej? w pierwszych trzech etapach DP? Z tego co wyczytałam to gluten jest wszędzie.. a suche chlebki z WASY? kupuję bez dodatków- sama mąka pełnoziarnista plus sól. Już doczytałam, że lepiej pieczywo odstawić w tych pierwszych etapach DP. Jem te chrupki z Wasy tylko raz lub dwa razy w tygodniu.



Te znaki zapytania to zamiast przecinków? //Rysiek


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Livia 05-02-2010, 12:19
Na pieczywie chrupkim Chaber kukurydziano - ryżowym jest informacja - "Produkt nie zawiera surowców modyfikowanych genetycznie".

A wafle ryżowe możne sobie zrobić samemu i wtedy można dodać własne dodatki, przyprawy, itp. Jeśli ktoś będzie zainteresowany to mogę podać przepis.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Jerry 11-02-2010, 14:00
A mogłabyś podać ten przepis na wafle ryżowe?


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Livia 13-02-2010, 12:40
Ryż (biały lub brązowy) dobrze wypłukać. Zalać wodą (1,5 - 2 cm powyżej ryżu). Gotować aż ryż wchłonie wodę, odstawić z ognia, przykryć i zostawić na 10 min. Teraz można dodać sól, przyprawy. Płaską blaszkę wyłożyć pergaminem, rozłożyć cienką, równą warstwę ryżu i piec w piekarniku (150 stopni) aż będzie podsuszony. Przy różnych gatunkach ryżu różnie to trwa. Jeśli chce mieć się równe kwadraty to dobrze przed podsuszaniem zaznaczyć nożem linie. W garnku rozgrzać tłuszcz (smalec, masło klarowane, olej winogronowy) i wkładać kawałki ryżu, smażyć chwilkę, aż zacznie puchnąć, nie rumienić. Można go jeść z dipami, sałatkami itp.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Jerry 13-02-2010, 15:34
Dzięki za przepis. Na pewno wybróbuję. Czy wafle smakują tak jak te "sklepowe"? Czy różnią się w smaku?


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Jerry 13-02-2010, 17:44
Dlaczego nie chcesz próbować Grażynko? Dbasz o linię czy nie jadasz ryżu? Ja mam pociąg do wafli po odstawieniu chleba, więc spróbuję zrobić je sama. Może będą zdrowsze. Powiem szczerze, że powoli kasze mi się przejadają więc szukam alternatywy. Gryczaną jem codziennie, a jaglana jakoś mi nie przypadła do smaku. Bardziej pasuje mi na desery z owocami.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Antonio 14-02-2010, 18:03
A jaglana jest genialna...


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zoska_ka 15-02-2010, 12:06
Napisz proszę Antonio, jak ją ugotować na sypko, bo żadnym sposobem mi nie wychodzi.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Antonio 15-02-2010, 21:46
Hmm... a ja uwielbiam taką wcale nie sypką kaszę jaglaną. Dolewam doń wody tak długo, aż staje się miękka i lekka. A na sypko to wystarczy chyba zdjąć z pieca garnek, gdy woda prawie w całości została przez kaszę wchłonięta i poczekać dziesięć minut?... ;)


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Misia 15-02-2010, 22:31
Ja gotuję ją tak: myję, solę, daję płaską łyżeczkę masła i wlewam wrzątek - tak ok. 1,5 cm powyrzej kaszy. Gotuję pod przykryciem dak długo, ażkasza wchłonie dobrze wodę. Potem mieszam, wyłączam kuchenkę i kasza "dochodzi" pod pokrywką. Mnie wychodzi tak na sypko.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Loret 15-02-2010, 22:51
Mój sposób na sypką kasze jaglaną jest następujący: kaszę kilka razy należy wypłukać w zimnej wodzie dać do garnka i zalać gorącą wodą  1cm ponad jej powierzchnię. Gotować na małym ogniu, aż woda wyparuje, a kasza jest półmiękka. Następnie kaszę daję na wkładkę do gotowania na parze na około 15- 20 minut przez co robi się ona sypka i nabiera objętości.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zoska_ka 16-02-2010, 11:17
Bardzo Wam dziękuję.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Timbuktu 26-02-2010, 20:02
Od dłuższego czasu spożywam chleb pełnoziarnisty (w Warszawie 6zł/kg), zgodnie z napotykanymi opiniami, że takie są najzdrowsze, zresztą bardzo mi smakują. niedawno się dowiedziałem z badań, że mój organizm źle reaguje na gluten i należy go unikać. A chleb pełnoziarnisty zawiera gluten (chyba?) co go wyklucza.
Kupiłem chleb "wieloziarnisty" z firmy Bezgluten ( http://www.bezglutenowcy.pl/produkt/53-Chleb+wieloziarnisty+bezglutenowy.html , cena: 7.90zł), oprócz tego, że fatalnie smakuje, wyglądają jak suchary, to jeszcze zawiera jakieś E464 i E575.

Tak więc poszukuję chleba bezglutenowego, który będzie także zawierał pełne ziarna, jeśli w ogóle istnieją.
Jeśli nie, to chleb bezglutenowy, ale żeby smakował jak chleb.
Po drugie, czy te kasze gryczane i jaglane zawierają w sobie gluten ?


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 26-02-2010, 20:48
Poczytaj dokładnie wątki na temat każdego chleba, i jeśli znajdziesz, w którym coś zdrowego, to daj znać... Pragnę tylko przypomnieć, że najzdrowszy chleb to ten niejedzony. Po wtóre - gluten jest najgroźniejszą toksyną, zaraz po toksemii odmedycznej.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Timbuktu 26-02-2010, 21:19
Dzięki za przypomnienie, chociaż nigdy nie zapomniałem, że najzdrowszy chleb to ten niejedzony. Czasem potrzebuję zjeść jakieś zboże i się zastanawiam jaki byłby optymalny. Jeszcze ta kwestia z kaszami, chociaż to nie odpowiedni temat. Czy z zasady kasza gryczana lub jaglana nie zawieraja glutenu?

Użytkownicy forum mają obowiązek zaznajomić się z lekturą, zanim zaczną zadawać pytania - wynika to z naszego Regulaminu (http://forum.bioslone.pl/index.php?action=rules). Innymi słowy, forum jest dla tych, co czytali. Proszę przeczytaj regulamin. //Grażyna


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 26-02-2010, 21:20
Czy z zasady kasza gryczana lub jaglana nie zawierają gluten?

Nie zawierają.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Agna 26-02-2010, 21:38
Timbuktu, w "Dziale kulinarnym i kosmetycznym" są przepisy na pieczywo bezglutenowe, można samemu spróbować upiec, wtedy jesteś pewny, że nie zawiera glutenu i polepszaczy. A jaka satysfakcja.
O glutenie można przeczytać w temacie "Dieta prozdrowotna" http://www.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 22-05-2010, 13:23
Próbował ktoś z was papieru ryżowego ? Od czasu czasu, dla odmiany może by nie zaszkodził.

http://www.delikatesy-orientalne.pl/index.php?products=product&prod_id=158&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2010-05&utm_content=158


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Jerry 22-05-2010, 14:14
Jeśli jest bez dodatków - tak jak piszą na stronie - to chętnie go wypróbuję. Jeśli chodzi o pieczywo bezglutenowe to w Almie są wafle kukurydziane. Co prawda nie wiadomo co to za kukurydza, ale są bardzo smaczne.
http://sklepwegetarianski.pl/waflekukurydziane100g-p-1092.html


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 30-05-2010, 21:54
Jadłem dzisiaj makaron ryżowy. Całkiem zgrabnie można zapozorować nim spaghetti :). Tylko raczej nie za często, gołym okiem widać, że jest wysoko przetworzony. Z drugiej strony, wafle ryżowe, które niektórzy (w tym ja) jadają codziennie, może nie są?


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Antonio 30-05-2010, 21:59
Ani wafle ani makaron z ryżu wykwintne nie są. Lepiej już ryż ugotowany czy zapiekany jeść.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: pocahontas1400 19-02-2011, 21:14
Zakwas bezglutenowy:

http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady-praktyczne/jak-zrobic-zakwas/zakwas-ryzowy-bezglutenowy

Jeszcze nie wypróbowałam, ale mam taki zamiar.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Iwona 16-04-2011, 10:24
Cytat
Ja nie stronię, jeśli najdzie mnie ochota, od pizzy czy nawet hot-doga, butelki piwa (na zlocie piłem sobie 2 dziennie), jakiejś czekolady z orzechami, czy nawet chleba do flaków. Czemu nie? Czy ja kiedykolwiek nawoływałem, byśmy byli nienormalni? Na ostatnim zlocie był na stole chleb i nikt krzywo nie patrzył, gdy ktoś go jadł. Na ostatnim śniadaniu pojawił się nasz własny smalec wytopiony ze słoniny przywiezionej przez Kazof i wielu jadło. Ja nie jadłem, bo tak się opchałem jajecznicą, że już nie miałem ochoty. Gdyby nie to, to na pewno bym zjadł bez najmniejszego problemu.

Czy to oznacza, że jedzenie smalcu jest z jakiegoś powodu niekorzystne (często zdarza mi się jeść pieczywo ryżowe właśnie ze smalcem)?


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Kalina 16-04-2011, 19:08
Iwona, czy Ty dobrze zrozumiałaś intencje autora?

Mistrz pisze, "Czy ja kiedykolwiek nawoływałem, byśmy byli nienormalni?"

Jeśli czujemy się dobrze i mamy ochotę na chleb ze smalcem, to na zdrowie  :).


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: KaZof 16-04-2011, 21:43
Cytat od: Mistrz
czy nawet chleba do flaków. Czemu nie? Czy ja kiedykolwiek nawoływałem, byśmy byli nienormalni? Na ostatnim zlocie był na stole chleb i nikt krzywo nie patrzył, gdy ktoś go jadł.


Czy to oznacza, że jedzenie smalcu jest z jakiegoś powodu niekorzystne (często zdarza mi się jeść pieczywo ryżowe właśnie ze smalcem)?
Iwona i w ten sposób powstają plotki ;) .
Temat wątku dotyczy chleba bezglutenowego. Problemem jest więc sam chleb powszedni, a raczej zawarty w nim gluten.
Mistrz w swojej wypowiedzi kładzie akcent na zdrowy rozsądek/normalność ;)  i dopuszcza odstępstwa od reguły unikania szkodliwego glutenu.
Jeśli zdrowie i smaczysko idą w parze, to tak jak napisała Kalina, z czym lepiej smakuje smalec, jak nie z chlebem :) - logiczne.
Zdrowienie to nie katorga, chociaż wymaga zdroworozsądkowej dyscypliny. :)


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 16-04-2011, 21:54
Ja sobie nawet nie wyobrażam zjeść wafla ryżowego ze smalcem  .


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Alinka12 17-04-2011, 07:29
Ja jem wafle ryżowe ze wszystkim, z krojonym mięskiem, z miodem, pasztetem, masłem, próbowałam również ze smalcem i rzeczywiście ze smalcem są okropne. Ale powiem szczerze, że wafle zastąpiły mi pieczywo, które uwielbiałam i odkąd jestem na diecie nie skusiłam się nawet na kawałeczek zwykłego chleba. Gorzej z gorzką czekoladą, nie mogę się jej oprzeć, mimo że jestem dopiero w drugim etapie i nie powinnam jej jeść.


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 17-04-2011, 08:12
Ja też zjem, od czasu do czasu, ryżowego wafla. Znalazłam takie dość smaczne. Mam pełną świadomość, że nie są one z punktu zdrowia, do niczego mi potrzebne. Jednak czasem mam ochotę zjeść np. masło i wtedy zjadam sobie takiego wafelka z masłem. W życiu kieruję się zasadą, że fanatyzm jest gorszy od faszyzmu  :) i dlatego, jak mam ochotę to, od czasu do czasu upiekę w domu jakąś dobrą szarlotkę i też ją zjadamy. Na pewno, gdyby kondycja zdrowotna mojego organizmu była zła, to byłabym na bardzo restrykcyjnej diecie. Czuję się dobrze, jestem szczupła, nie mam sensacji ze strony układu pokarmowego, widzę jak ładnie się odmłodziłam, to dlaczego mam sobie odmówić przyjemności smakowej raz na jakiś czas?


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Iwona 17-04-2011, 11:42
Ja sobie nawet nie wyobrażam zjeść wafla ryżowego ze smalcem  .

Oj to nawet nie wiesz co tracisz, z dobrym smalczykiem sa pyyyyszne  :thumbsup:


Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Iwona 17-04-2011, 12:16
Kazof, dzięki za Twoją odpowiedź. Jestem nowa na forum i dlatego mam mnóstwo wątpliwości i pytań i miło jest, jak ktoś bardziej doświadczony pewne rzeczy wyjaśni.  :thumbup:



Tytuł: Odp: Bezglutenowy chlebek chrupki
Wiadomość wysłana przez: Alinka12 17-04-2011, 13:40
Mam nadzieję, że ja, po jakimś czasie, również będę mogła zjeść pieczoną szarlotkę. Pychota!