Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Korzyści stosowania metod prozdrowotnych => Wątek zaczęty przez: Mike_zdw 11-07-2007, 13:56



Tytuł: Z pamiętnika oczyszczania
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 11-07-2007, 13:56
Jestem tutaj po raz pierwszy, postanowiłem więc wejść do grona osób borykających sie z problemem kandydozy oraz wszelkich pasożytów i tym podobnych świństw występujacych w naszym organizmie i POSTAWIŁEM NA ZDROWIE. Chciałbym stworzyć coś na zasadzie pamiętnika tzn. opisać wszystkie rekacje na bierząco zarówno ZŁE jaki i DOBRE ( które podejrzewam przyjda z chwila wyleczenia) mojego organizmu jesli chodzi o oczyszczanie miksturą, diete oraz suplementacje lekarstw naturalnych i witamin. Myśle, że zainteresuje to grono osób, które tez chciałyby  spróbowac ale nie maja odwagi i nie tylko… Za wszystkie uwagi oraz wiadomości od osób które zechciałyby się podzielić swoimi doświadczeniami na ten temat z góry serdecznie dziękuje..;)

A teraz troszke o mnie:

Od niedawna jestem pacjentem dra Andrzeja Janusa, mam 26 lat moje choroby zaczęły się w zasadzie od dzieciństwa, ciągłe choroby, branie mnóstwa leków (antybiotyków), ciągły brak apetytu, bóle brzucha, niedowaga. Tak jest do dziś, z tym, że jeszcze pojawiły się wypryski na ciele oraz jakieś liszaje, ciągłe zapalenie spojówek, zmęczenie – czuje się jakbym codziennie przeładowywał wagon węgla, kołatanie serca, chociaż nie pracuje fizycznie, mdłości, ciągle zatkany nos i kłopoty z zatokami,  kłopoty z koncentracja, jakieś ciągłe lęki i rozdrażnienie bez powodu, w sumie możnaby długo wymieniać;) Byłem u wielu lekarzy różnych specjalizacji, robiłem wiele badań ( mam już sporą kartotekę;) )  i w zasadzie nic z tego nie wyszło. Kolejne leki, które na trochę pomagały ale po jakimś czasie wszystko zaczynało się od nowa. Od niedawna zacząłem się interesować problemem drożdżaka Candida i zorientowałem się, iż moje dolegliwości związane być mogą właśnie z nim. Badania ( ,które skierowane były przez dra Andrzeja Janusa abym je wykonał ) wykazały iż mam lamblie, helicobacter pylori oraz własnie grzyba Candida albicans. Postanowiłem więc z tym zacząć walczyć…  



Walka z drożdżakiem i pasożytami:

Od 3.07 zmieniłem dotychczasowe bardzo złe nawyki żywieniowe na rygorystyczną dietę omówioną bardzo szczegółowo przez dra  Janusa. Wprowadziłem również Miksturę Oczyszczającą  wg  Józefa Słoneckiego.
Po ok. 4 dniach zauważyłem ciut lużniejszy stolec ( zawsze miałem zaparcia), stare wypryski zaczęły troszkę się przysuszać oraz skóra twarzy zrobiła się bardziej jędrna i nawodniona(zawsze miałem suchą strasznie), miałem również małe zawroty głowy, byłem troszke osłabiony i piekły mnie oczy.


7.07   -  wprowadziłem do diety i mikstury  tabletki PARAPROTEX, witaminy, minerały probiotyki itd. Po ok. 2 dniach zaobserwowałem: bół głowy ( szczególnie nad oczami – zatoki) łamanie w kościach temperaturę, bulgotanie w brzuchu, rozwolnienie, katar – nieraz zatkanie nosa a nieraz spływanie zielonej cieczy, pieczenie oczu.

10.07  -  zwiększyłem dawke Paraprotexu do dwóch tabletek, z tym że druga wziałem na czczo 30 min przed kolacją – po ok. godzinie silne rozwolnienie, podenerwowanie, bulgotanie w brzuchu, osłabienie, temperatura, po ok. 2 godzinach wszystko ustało.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: żmijka 11-07-2007, 15:53
Witaj na forum, Mike.  Bardzo dobry pomysł z tym pamiętnikiem.
Będziesz miał mnóstwo czytelników.
Pozdrawiam serdecznie.  :D


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 11-07-2007, 16:28
Witaj Żmijko;)
Ciesze sie, że natknąłem sie na to właśnie forum;) Widze kawał bardzo dobrej roboty, można liczyc na pomoc zacnych dwóch Mistrzów od tych spraw tzn. Pana Józefa Słoneckiego oraz dra Andrzeja Janusa. Dużo czytałem na innych portalach o tym jak leczyc Kandydoze i czy ktoś się wyleczył albo jakie skutki uboczne są dzięki tym miksturom, niestety nigdzie oprócz Waszego forum BIOSŁONE nie natkałem sie na skrupulatne i wyczerpujace odpowiedzi. Postanowiłem pomóc wiec innym ludziom i chce opisać konkretnie mój przypadek;) Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do dyskusji:)


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Pawełek 11-07-2007, 18:16
Trzymam kciuki


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 11-07-2007, 18:21
Dzieki wielkie chociaż, troszke jak na razie jestem przytłoczony tym wszystkim, ponieważ chudne a nadmienie, ze i tak juz jestem szczupły więc w zasadzie nie mam z czego chudnąć... no ale zobaczymy co bedzie dalej...  żyje nadzieją...;)


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 12-07-2007, 23:22
12.07  - dzień minął całkiem nieźle, bo nie mialem objawów grypowych ani temperatury, jutro podnosze poprzeczke do 3 tabletek paraprotexu na dobę, co zaobserwowałem do tego czasu nowego... no wiec suchosc w nosie, caly czas zatkany nos chociaz od czasu do czasu szczegolnie po nocy splywa duzo wydzieliny, pojawiaja sie liszaje na ciele i gdzie nie gdzie wychodza wypryski skórne głównie na szyi i plecach troszke na nogach, dostalem jakies kaszkowate czoło, mam  suche i spierzchniete usta, tak jakbym na mrozie sie oblizywał;) nieraz jestem rozkojarzony. zakręcony i wzrok mam nieraz mętny tak jakbym byl  lekko podpity ;) ale zauwazylem ze głównie po tym gdy wezme paraprotex.

Od rozpoczęcia kuracji mineło prawie 10 dni schudłem do tego czasu ok 2 kg. Jeśli chodzi o moja diete to oczywiście 0 cukru, chleb żytni, masło 82% tłuszczu, do tego pomidory cebula olej z oliwek, ogórek zielony,czosnek, obiad kasza, dużo surówek, gotowane warzywa,ryba i mieso ale wszystko duszone, jem 4 nieraz 5 posiłków dziennie, oczywiscie pije codziennie ok 3 l wody.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: agiju 12-07-2007, 23:29
Trzymam kciuki i dopinguję na drodze do zdrowia. Początki mogą być trudne, ale warto wytrwać.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Maldona 14-07-2007, 10:15
Ja też trzymam kciuki za Ciebie Mike i gratuluję pomysłu oraz  odwagi . Ten pamiętnik pomoże nam Wszystkim , dzięki !!!  :) Reagujesz szybko i mocno , a to dobry znak.   :tak:


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 17-07-2007, 23:14
17.07 - wszedłem na 4 tabletki paraprotexu, jesli chodzi o zmiany: pojawiło się wiecej liszai i ciut większe,zaczęły mnie swędzić, wiecej równiez mam wyprysków na skórze, szczególnie na plecach, jesli chodzi o samopoczucie to nie narzekam, choc nieraz ciut jestem osłabiony i zmeczony, przestałem gorączkować i nie mam już objawów grypowych,  zobaczymy co bedzie dalej:) Pozdrawiam...


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 18-07-2007, 11:26
Gratuluję pomysłu. I silnej woli bo zmiana diety to duże wyzwanie. Co do wyprysków i liszai i to swędzących to cię rozumiem, bo jest to irytujące, ale trudno jakoś organizm musi to wyrzucić z siebie. Czekam na dalsze informacje.

[ Dodano: 18-07-2007, 12:28 ]
I jeszcze jedno pytanie czy pijesz koktajl z błonnikiem?


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 18-07-2007, 19:00
Nie nie piję koktajlu z błonnikiem, przynajmniej na razie nic takiego dr Janus mi nie polecił. Pije za to cały czas MO z oleju z oliwek, połykam mnóstwo witamin i minerałów, probiotyki i paraprotex.

P.S. Chciałem podziękować jeszcze raz wszystkim za zainteresowaniem moim tematem i ciepłe słowa pod moim adresem:) , nie przypuszczałem, że bede miał tak spora grupę odwiedzających;) Oczywiście cały czas bede na bieżąco pisał. Pozdrawiam..


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Dusia53 18-07-2007, 20:22
Sie masz kolego w niedoli !
 Dwa tygodnie byłam na wczasach i nie miałam mozliwosci odwiedzić forum . Twój pomysł jest swietny . Pisz dalej i walcz dalej , nagroda blisko  . Koktail błonnikowy jest  świetny i warto zaczać pić . Osobiście chyba trochę przytyłam po siemieniu ,ale za to bez łez w oczach wychodzę rano z w.c.  Trzymam za Ciebie i za siebie kciuki .


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 23-07-2007, 22:38
23.07 - oj dawno mnie tu nie było;) wiec musze nadrobić swoje zaległości w pisaniu...;) Wczoraj wszedłem na maxymalna dawke paraprotexu tzn. 6 tabletek zaobserwowałem od czasu do czasu że jestem jakby poddenerwowany, nadmienie że kiedys stwierdzono u mnie nerwice lękową, nieraz tak jakby te objawy sie nasilały tzn. szybkie bicie serca, brak koncentracji i osłabienie, zamkniecie w sobie. Zauważyłem równiez że od czasu do czasu krwawia mi same dziąsła, w miejscach liszaii pojawiły sie gdzie niegdzie strupy, może to troszke nie na miejscu aby tu o tym mówic ;) ale nieraz mam rozwolnienie i kłuje mnie w brzuchu i przestaje po jakims czasie.Mam nieraz takze tak jakby suche strasznie oczy, pieka mnie.

Zaobserwowałem równiez od czasu do czasu  bardzo duzy wzrost energii, bardzo dobry humor i pozytywne myslenie - czuje sie wtedy tak jakbym był kompletnie zdrowy i mógł dosłownie wszystko..

P.S. Zrobiłem sobie analize pierwiastkowa włosa, dzisiaj własnie dostałem wyniki ( wyszło w niej min. że mam strasznie szybka przemiane materii, za duzo fosforu oraz za mało żelaza), muszę zgłosic sie do dr Janusa w tej sprawie, aby skorygować diete i może suplementy. Pozdrawiam wszystkich:)


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Emisia 24-07-2007, 20:11
Witaj Mike! Ja rowniez uwazam ze to swietny pomysl z tym pamietnikiem. na pewno doda to troche otuchy tym ktorzy maja podobne reakcje. A wiem z wlasnego doswiadczenia ze sa one niemile, ale tymczasowe. Trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i jestem pewna ze z kazdym nastepnym dniem bedziesz nam pisal coraz przyjemniejsze wyznania. Zycze powodzenia w " Drodze do zdrowia". :)


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 25-07-2007, 00:12
Witaj Grażynko;) Mój metabolizm jest szybki aż za bardzo, potwierdziło sie to w tej analizie, ale z tego co widzę do tej pory to jakoś moja waga stanęła w miejscu, podejrzewam że schudłem z powodu diametralnie zmienionej diety, pewnie organizm musiał sie przyzwyczaić troszkę.Zobaczymy co będzie dalej... Jeśli chodzi o mój styl życia, to raczej nic w nim nie zmieniłem, tzn. pracuje, choć dr Janus uprzedzał mnie o tym że niektórzy w pierwszych tygodniach leczenia biora urlop gdyz tak sie żle czuja, ja jak na razie odpukać daje sobie rade, choc tak jak wczesniej wspominałem miałem pare razy jakies dziwne stany, albo osłabienie, ale dałem radę, chodze dość póżno spać itd..;) Sporty bardziej wysiłkowe na razie sobie odpuściłem, od czasu do czasu przejade się na rowerze, ale bez szaleństw;)

[ Dodano: 04-08-2007, 18:42 ]
4.08 - już mija miesiąc odkąd zacząłem kurację, ostatnio zauważyłem ciut gorsze samopoczucie, nieraz znów czuje jakbym był chory i miał gorączke, ale po paru godz. wszystko ustepuje, jesli chodzi o liszaje sa cały czas może ciut zbladły, Jeśli chodzi ogólnie o skóre i cere to pomimo wypryskow bardzo poprawiła mi sie. Odczuwam nieraz mdłości ale nie po wypiciu mikstury tylko w trakcie dnia.

[ Dodano: 22-08-2007, 00:14 ]
21.08 - ok 2 tygodni temu zmieniłem suplementację, wprowadziłem żelazo, zmniejszyłem dawke paraprotexu do 3 na dobe oraz wprowadziłem TeGreen - ekstrakt z zielonej herbaty w tabletkach. Jeśli chodzi o moje zdrowie, hm... ostatnio dziwnie się jakoś czuje moze to po tym Tegreen, jestem jakiś zakręcony, nieraz takjakby mi sie krecilo w glowie tak sie czuje jakbym był lekko podchmielony, nieraz pojawiaja sie lęki, suche oczy i lekko zaczerwienione, pojawilo sie mi cos tak jakby ciemne złuszczenie skóry,troszke jakby strup na łokciu, oraz na zgieciach palców u stóp, nigdy wczesniej tego nie mialem...liszaje na razie nie znikaja, ale nie sa tak bardzo czerwone już.

[ Dodano: 29-08-2007, 16:31 ]
29.08 - musiałem przerwać zażywanie Tegreenu poniewaz żle się czułem , widocznie bardzo nagromadziły sie toksyny, zauważyłem że nieraz drętwieją mi kończyny, liszaje natomiast bardzo zbladły i tak jakby znikały, mija mi również zapalenie spojówek.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: liwiusz 04-09-2007, 22:07
hej

pozwolilem sie troche podczepic pod Twoja relacje. mysle ze jest bardzo cenna i ciekawa dla osob walczacych z grzybami i pasozytami.

chetnie wyslucham Waszej opinii co do moich objawow. zawsze jak zaczynam sie gorzej czuc mysle ze to nie tyle oczyszczanie a nawrot choroby. jestem w 3 tyg diety i pare dni temu znowu strasznie wyrzucilo mi na jezyku - okropny nalot, biale paski wzdluz koniuszkow jezyka. do tego lekkie klopoty z ukladem pokarmowym (przelewania, biegunka). najbardziej martwia uwalniajace sie lęki, niepokoje i niepewnosc.

powinienem pomyslec o korekcji diety i suplementow czy raczej spokojnie przeczekac? szczegolnie martwia mnie te ostre nawroty zniszczenia na jezyku, w szczegolnosci nieznikajace paski wzdluz koncow..

chetnie wyslucham porad/sugestii.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Emilia49 05-09-2007, 12:31
Witam

  Ja jestem w początku siódmego miesiąca picia MO i teraz czuję się dobrze. Mam nadzieję że już nie będzie nawrotów dolegliwości. Bardzo długo czułam się bardzo źle i miałam nawroty różnych dolegliwości a nawrót grzybicy miałam dwa razy ale coraz słabszy.Oczyszczanie organizmu metodą P. Słoneckiego jest bardzo skuteczne, dołączając kąpiel w skrzypie i imbirze aby oczyścić skórę z toksyn.Jeżeli skóra swędzi to jest skuteczne na jakiś czas i znowu powtórzyć kąpiel. Próbowałam różnych oczyszczeń ale ten jest najskuteczniejszy i najtańszy.Jeżeli są biegunki albo bardzo luźny stolec to też MO pomaga,ale dopiero przy piciu z olejem kukurydzianym. Sprawdziłam to na sobie i na moim piesku .Ja miałam problemy z biegunką gdzieś przez 15  lat a teraz już mam coraz lepszy stolec a mój piesek to po , 1,5 miesiąca brania ma ładny stolec a miała wodnisty stolec.Dieta jest bardzo ważna ja nie jem żadnych słodyczy/ oprócz 91% gorzkiej czekolady/ziemniaków chleba tylko razowy na zakwasie nie łączę węglowodanów z białkami ,dużo piję wody albo gorzkich herbatek ziołowych.Brałam wit. w/g grupy krwi,probiotyki,czarny orzech z goździkiem i piołunem,sylimarol na wzmocnienie wątroby,lewatywy z moczu,generator,później dołączyłam DETOX i CANDIDA CLER.Brałam jeszcze inne wzmacniające, naturalne i wspomagające oczyszczanie jak napój imbirowy/,czy wspomagające leczenie grzybicy. Bruzdy na języku to jest brak wit. A lub E nie wiem dokładnie trzeba sprawdzić.

[ Dodano: 05-09-2007, 13:39 ]
Dużo jem sałatek ii różnych jarzyn.Równoważę wędlinę,mięso z dużą ilością warzyw.Jem również dużo owoców ale nie wiem czy to dobrze.Kiedyś nie mogłam jeść owoców bo mnie bolał cały brzuch a teraz jem wszystko i dużo owoców i mnie nie boli.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 17-09-2007, 22:23
17.09 - od paru dni mam straszny katar, 2 dni mialem goraczke bylo mi zimno tak jak przy grypie, bylem oslabiony, stalo to sie nagle, dzisiaj juz jest lepiej chociaz z nosa wylatuje mi caly czas zielonkawa wydzielina i mam chrypke, nieraz drętwieje mi lewa reka i nieraz tak jakbym mial przykurcze tej reki...


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: cru 18-09-2007, 10:35
Mike dziekuję za opis, podniósł mnie na duchu.czytałam na innych forach jakie ludzie mieli dolegliwości po MO i wystraszyło mnie to bardzo,a Twoj opis jest pocieszający. Życzę szybkiego powrotu do pełni zdrowia :)


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 18-09-2007, 12:35
Wszystkie Wasze objawy sa typowe- znak ,ze organizm zaczal walke .Wytrwalosci ! Moga sie ujawnic jeszcze inne ciekawostki . Odnosnie jezyka - dobrze jest ssac olej i aloes (ok.15 min - i wypluc!)  szybciej sie oczysci. Powodzenia !


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 20-09-2007, 12:31
Racja, ze ssanie oleju czy aloesu pomaga na jezyk, ale dopoki problem istnieje o wiele glebiej tzn jego zrodlo ,to nie ma co raczej liczyc na wyleczenie jezyka samego.
Ssanie oleju w moim przypadku (mam rowniez bialawe bruzdy na jezyku wraz z nadzerkami) pomaga raczej na pozbycie sie wydzieliny z tylnej sciany gardla, mysle,ze przez ruchy ssace.JPO takim ssaniu juz nic w ciagu dnia mi nie splywa z zatok albo jest zdecydowanie mniejsza wydzielina .
Jezyk po takim ssaniu tez jest czysciejszy i ma sie uczucie swiezosci, ale! nie byloby tak gdyby nie biezace sanie tego oleju, czy aloesu. Wiec problem nadal istnieje.
Sami zreszta wiecie o co chodzi w leczeniu ukladu pokarmowego.
Ja te kuracje traktuje jako dorazna.
Co wazne, zauwazylam ,ze nnp chcac odswiezyc jaem ustna (np po zjedzeiu czosnku) skorka od cytryny mam bialawy jezyk.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 20-09-2007, 12:48
W ssaniu- chodzi nie tylko o jezyk. W jamie ustnej jest mnostwo naczynek krwionosnych- wiec przyspieszasz oczyszczanie. Czytalam kiedys- ze nostwo toksyn, nawet komorek rakowych- znajduje sie w solidnie wyssanym oleju.

[ Dodano: 20-09-2007, 13:51 ]
Dlatego tez ssanie np. aceroli czy lekow homeopat.- szybciej dostarcza je do krwi. Wiec szybciej dzialaja.

[ Dodano: 20-09-2007, 13:53 ]
A co do skorki z cytryny- to ostroznie- sa bardzo mocno pryskane- by dotarly do nas w dobrej kondycji i szybciej dojrzaly.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 20-09-2007, 13:00
Cytat od: "evaa8-54"
W ssaniu- chodzi nie tylko o jezyk. W jamie ustnej jest mnostwo naczynek krwionosnych- wiec przyspieszasz oczyszczanie. Czytalam kiedys- ze nostwo toksyn, nawet komorek rakowych- znajduje sie w solidnie wyssanym oleju.


racja, nie zwrocilam na to uwagi
Cytat od: "evaa8-54"
A co do skorki z cytryny- to ostroznie- sa bardzo mocno pryskane- by dotarly do nas w dobrej kondycji i szybciej dojrzaly

ja ja parze przed spozyciem


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 20-09-2007, 13:03
Radzilabym jeszcze wymoczyc solinie w cieplej wodzie- wczesniej, przed sparzeniem.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 20-09-2007, 14:52
Cytat od: "evaa8-54"
Radzilabym jeszcze wymoczyc solinie w cieplej wodzie- wczesniej, przed sparzeniem.

ok :)


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 28-10-2007, 13:17
Witam Wszystkich ponownie;)
Na wstępie chciałem przeprosić za tak dłuuugą przerwe, ale mam nadzieje że nadrobie zaległości i wszystko poniżej opiszę ;)

8.10 - Przeszedłem na drugi etap oczyszczania (biore całą dawke MO) , a więc zmieniłem olej na oliwe z kukurydzy... no i zaczęło się od nowa wszystko.. Tak jak pod koniec 3 miesiąca ( 1koniec 1 etapu - olej z oliwek) juz skóra zaczęła sie robić ładna poznikały albo bardzo zbladły liszaje tak teraz mam wrazenie ze wszystko wyszło ze zdwojoną siła.. Zauwazyłem ze od razu po wypiciu MO z kuk. mam ok 20 min mdłosci (ale nie chce mi sie wymiotowac tylko tak jakby mnie ssało i mdlilo mnie) pozniej mija wszystko i jest ok

28.10 - Liszaje wyszły w tych samych miejscach zaczerwienione, na łokciu mam liszaj tak jakby mi skóra schodziła ale jest to naskorek bardzo twardy, tak jakby strup, na szyi  i twarzy pojawiły sie liszaje zaczerwienione i swędzące ( mam wrazenie iz rzeczy ktore dolegały mi przed wzieciem MO teraz wychodza własnie w tych samych miejscach, czyli znaczy to iż sie wszystko oczyszcza...;) mam taka nadzieje;). nieraz mam takie okresy w których widze ze wylatuja mi włosy i swędzi mnie głowa .. od czasu do czasu pojawia sie mała nerwica (objawy identyczne jak kiedys mialem ) ale na szczescie to sa tylko chwile trwa to moze z godzinke wtedy staram sie pic wieksza ilosc wody i wszystko przechodzi..;) Najgorsze w tym wszystkim jest to ze mam klopoty z oczami a najbardziej z jednym w ktorym mialem wieczne zapalenie spojowki.. pieka mnie i swedza powieki, mam nieraz suche oczy i zaczerwienione, mam wrazenie ze ciut zamazuje mi sie obraz i jest metny, ale nie ze wzgledu na slaby wzrok, takie dziwne to jest uczucie jakbym sie często zapatrywal w jakies punkty ktore patrze i byl lekko zakrecony tak jakby błędnik mi szfankował, co ciekawe nieraz jest dobrze..;)  od stosowania kukur. zauwazylem tez ze co jakis czas budze sie z zaropialymi oczami..


Tytuł: sposób na mdłości
Wiadomość wysłana przez: iwona 77 29-10-2007, 18:54
Co do mdłości - ja wypijam miksturę godzinę o 6, a wstaję 7.00-7.30. Nastawiam budzik na 6 a potem znowu zasypiam. Omijają mnie więc mdłości i mikstura działa dłużej, a poza tym normalnie źle znoszę takie niejedzenie i niepicie rano. Robie to już odruchowo i od razu zasypiam znowu. Dla mnie ten sposób to same korzyści.

Pozdr.
iwona


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Betina 29-10-2007, 19:38
Ja piję MO od 2 miesięcy,oprócz tego biorę witaminy , minerały, pau darco. Wciągnęłam już do tego również z 10 osób. Nikomu nic się nie dzieje.Ja przechodzę cały czas kolejne dolegliwości. Nasilenie grzybicy dróg rodnych, potem bóle żylaków, bóle mięśni i stawów, wodną wydzielinę z nosa(po prostu lało mi się z nosa), teraz jestem na etapie bóli jelit. Czasami zakłuje mnie tak że muszę wstrzyma oddech.Raz mam zaparcia,raz biegunki, nawet pojawiły się kamienie kałowe.na razie się nie poddaję, postanowiłam że to wszystko przetrzymam.Jak się doczytałam to nie tylko ja jedna przechodzę takie historie.Podtrzymuje mnie to na duchu bo już myślałam że jestem jakimś ewenementem.Dodam że mam 3 bakterie w moczu i mam nadzieję że dzięki oczyszczeniu organizmu ich też się pozbędę.Będę was tu odwiedzała  częściej, piszcie o swoich przygodach z  MO.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 28-11-2007, 22:32
Witam wszystkich ponownie.. To już prawie 5. miesiąc kuracji...

27.11 -  od jakiegoś tygodnia mam dosłownie masakrę, chodzi głównie o sprawy skórne, wypryski na twarzy, całe ciało mnie swędzi, ale to tak, że można ześwirować nieraz  :(
dostałem parę liszajów, które są bardzo uciążliwe (złuszcza sie strasznie skóra i tak jakby robią się strupki),na szczeście na szyi i za uszami.
Z jakieś 2 tygodnie temu zauważyłem że zaczęły mi troszkę wypadać włosy po raz kolejny... Dzięki naszym forum dowiedziałem sie, że jednym z lepszych sposobów jest mycie włosów żółtkiem jajka (ja robie kogel-mogel) i nakładam na włosy czekam z 10 minut i później spłukuję, wypadanie włosów trochę sie uspokoiło, a poza tym zauważyłem ze włosy znacznie mniej sie przetłuszczają.. Bardzo polecam ten sposób...
Jeśli chodzi o liszaje, dostałem nawet na powiece na jednym oku - ( zawsze miałem z tym okiem kłopoty, tzn. wieczne zapalenie spojówek itp..)

Czy tak nie jest lepiej? Zajrzałam za Ciebie do słownika - liszajów a. liszai. I te literówki...


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Maldona 29-11-2007, 16:04
Ale wyłazi z Ciebie tych pasażerów na gapę.
Jesteś teraz na oleju z kukurydzy? A co do tego jeszcze , nadal Paraprotex? To dopiero mieszanka na tych niechcianych gości . Dajesz radę i nie zwalniasz? Podziwiam  i trzymam kciuki  :)


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 01-12-2007, 18:01
Witam serdecznie :)
Ciesze się bardzo, że nie posostałem sam i moge liczyć na Was. Bo zauważyłem że przede mną cieżkie chwile:(

1.12 - dostałem masakryczne liszaje na ciele ( zauważyłem że pojawiają sie symetrycznie tzn np. na obu rekach, czy na tych samych miejscach na twarzy i szyi po obu stronach), na powiece w jednym oku tam gdzie mam ciągłe zapalenie, skóra całego ciała swedzi mnie strasznie, dosłownie zwariuje niedługo...:(
Co jest najsmieszniejsze nie mam zadnych bóli brzucha, ani przelewania, jedynym obiawem to jest ssanie w żołądku, cały czas jestem głodny...
Byłem wczoraj u dr. Janusa stwierdził że bardzo duże prawdopodobieństwo jest ze mam pasożyty, poradził mi abym zastosował silny lek na pasożyty Vermox (nadmienie że w badaniach wczesniejszych przed stosowaniem MO wyszło mi tylko helicobacter pylori oraz lamblie natomiast w testach za pomocą aparatu MORA mam grzyby( 16 rodzajów grzybów) + gliste ludzką, tęgoryjca dwunastniczego oraz lamblie.).

Tego samego dnia byłem jeszcze w przychodni gdzie mają aparat Mora i powtórnie zrobiłem sobie test co sie okazało : pasożyty wszystkie zostały natomiast jesli chodzi o grzyby zostało tylko już 6 rodzajów.( co jest pocieszające:)

Zrobiłem sobie również 1 terapie anty-pasożytniczą za pomoca aparatu MORA. Nie wiem czy mam tylko ja takie objawy, ale po ok 5/10 minutach dosłownie prawie zemdlałem :( czułem na ciele dziwne prądy... Szczerze powiem że przestraszyłem się bardzo... Co Wy o tym sądzicie wszystkim??

Dzisiaj posiedziałem jeszce w necie i znalazłem pewien syropik który podobno nieżle usuwa pasożyty z organizmu ( ludzie go chwala) o nazwie: VERNICADIS
Chyba skusze się i wypróbuje to na sobie bo juz mi ręce opadaja po mału..mysle ze w moim przypadku głowna przyczyna są pasożyty!!

Co Wy na to wszystko?

Pozdrawiam goraco:)
Mike


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Mike_zdw 29-12-2007, 13:49
29.12.07 - Witam ponownie, zamieszczam ponizej linka do mojego postu, znajdują się tam zdjęcia objawów ktore mam na ciele po 6-miesięcznej kuracji MO oraz po środkach antypasożytniczych. na razie wszystko mnie swedzi i mam te straszne liszje, jak je zwalcze i bede widzial jak je zwalczyc poinformuje Was.

http://mikstura.kei.pl/forum/topics1/2307.htm

Pozdrawiam


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: bubax1 29-01-2008, 19:08
Witam,
dzięki temu co tu przeczytałam zobaczyłam,że to co się ze mną dzieje jest "normalne". Martwiłam się,że to może efekt źle dobranego leczenia. Mam bardzo suchą skórę,którą pielęgnuję np. kosmetykami Oilatum (żel do kąpieli leczniczej) lub nawilżam oliwką po kąpieli. Odkąd biorę Paraprotex mam liszaja na prawej powiece i zmiany ropne na plecach i ramionach. Piję MO od kilku miesięcy i dopiero teraz pojawiły się mdłości do 2 godzin po wypiciu. Wstaję o 5tej żeby wypić MO i kładę się aby o 6tej wstać do pracy. Czasem mdłości są tak silne,że mnie budzą.
Mam jeszcze jedną dolegliwość i może ktoś mi podpowie jak sobie z tym poradzić - bolą mnie usta.Kiedyś mi puchły i to szczególnie po ciepłej kąpieli. Teraz natomiast pierzchną mi jakbym oblizywała się na mrozie i muszę je ciągle natłuszczac (maść witA). Na niewiele się to zdaje i ból zaczyna się i nasila w ciągu dnia. Czasem dotknięcie lub naprężenie ust sprawia mi duży ból. Często schodzi mi skóra z ust. Może ktoś mi podpowie jakiś dobry sposób złagodzenia objawów? Może to ma związek z innymi objawami w jamie ustnej - nadżerki na języku męczą mnie od podstawówki.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Nela_23 29-01-2008, 22:52
Witaj Bubax1, na spierzchnięte usta spróbój balsamu Tisane, albo zwykłą wazelinę kosmetyczną, którą polecał  pan Janus


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 30-01-2008, 01:02
Mnie powyższe propozycje nie pomogły, dopiero pomadka wiesiołkowa (do kupienia w zielarskim) stosowana na noc się sprawdziła, lecz samo pękanie (bez wspomagania) nie znika nawet latem.


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 13-02-2008, 15:54
Próbowałem miodem, nic ciekawego. U mnie to nie minie do czasu uporania się z zatokami, bo przyczyną wysychania jest odychanie przez usta w nocy. A właśnie mam kulminację zapchania (bardziej obrzęku) zatok (3 nowe alergie mnie chwyciły) i nie pomaga NIC. Zobaczymy po odczulaniu...


Tytuł: Z Pamiętnika Oczyszczania...
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 13-02-2008, 17:59
Oczywiście zakrapiam i kroplami mistrza (wcześniej działały tak przez pół godziny trochę smarkałem) i polecanym przez Ciebie Euphorbium (to tylko na kilka minut trochę odtyka nos). A na usta najlepiej działa u mnie pomadka wiesiołkowa.