Niemedyczne forum zdrowia

TEMATY NIEZWIĄZANE Z NURTEM BIOSŁONE => Przypadki szczególne => Wątek zaczęty przez: Hans 16-09-2009, 21:55



Tytuł: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 16-09-2009, 21:55
Słuchajcie czuję się okropnie od roku totalny dziwny dyskomfort w całym ciele,osłabienie często muszę leżeć, silnie wzdęty brzuch, uczucie niepełnego wypróżnienia, ciagły dyskomfort tej części ciała, i co najgorsze nie mogę mysleć. Zanikły myśli, osobowość, odczucie przyjemności (również seksualnej mimo krótszego wzwodu i ejakulacji) jakieś zamroczenie w głowie oprócz szczątkowych myśli. Dziwne przeciążenie całego ciała i zamglenie wzroku, senność, głowa opada. Czy takie objawy i WIELE INNYCH, też tylko od toksemii? Odżywiałem się zdrowo, o co chodzi, czy problemy neuropsychiczne tylko od toksyn? Powiem też, że leczyłem się na grzybice ogólnoustrojową pół roku, dietę mam do dziś bez efektu większego. Sporo piłem mikstury, ale to może być wiele różnych chorób, o co chodzi? Do kogo się udać? Bylem u paru lekarzy.. I nic... Aha, mam książkę Pana Słoneckiego prawie rok, ale mikstura chyba nie starczy na leczenie wszystkich tych skomplikowanych chorób? Ratunku, żeby nie było za późno, chcę szybko działać... :( Czy rzeczywiście absolutnie wszystkie choroby są od toksemii, jeśli jest czemu nie znika?!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 16-09-2009, 22:09
Aha, i jeszcze dodam, że jeśli chodzi o odporność, to w szpitalu wyszła dobrze igg igm i takie tam.. O jakiej odporności mówicie? Inni w moim środowisku są zdrowi..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 10:34
Ok, to ja może napiszę więcej, bo sprawa jest 100% gorsza od wielu i tajemnicza. Proszę przeczytać dokładnie powyższe posty!
    Proszę Pani, nie mam depresji, chcę być zdrowy, jednak niektóre objawy są dziwne. Mam 22 lata - skąd tyle toksyn, jeśli jadłem w miarę zdrowo? Inni jedzą źle i są zdrowi wybitnie. Dodam, że od lat miałem problemy gastryczne, natomiast od roku wysiadło wszystko, ale badania są prawidłowe. Leczyłem się u Pana Janusa, wydałem też sporo pieniędzy na Pana Krupkę z Łodzi. Pan Janus jakby mi nie wierzył, mówił o pracy fizycznej, a ja ledwo żyję, ledwo to piszę. W końcu, w maju, odesłał do egzorcysty, bo nie wie co dalej. Byłem u księdza - nic nie stwierdził. Byłem w Istytucie Psychiatrii w Warszawie - mówili jakieś bzdury o nerwicy, dali lek na leki depresje (której nie mam!) - Arketis, rodzice chcą mnie dać na psychoterapię, a ja wiem, że to strata czasu!
    Byłem na hydrokolonoterapii, chyba jednak nie wyczyściła w pełni jelita. Czuję nadal dyskomfort! Mikstury obecnie nie piję, nie dawała efektu, a stan się pogarszał. Piłem pełną dawkę, zgodnie z książką, odstępy - nie pamiętam...
    Najbardziej niepokoi mnie stan układu nerwowego! Miałem rezonans głowy i nic nie wyszło. A w głowie takie zamglenie, że tylko szczątkowe myśli, głównie pustka. Odczuwanie emocji, przyjemności - upośledzone! Ciężki kask na głowie, nie wiem jak to opisać?! Tego jest sporo! Ciężki stan mniej więcej od roku, wczytajcie się dokładnie w powyższe posty. Trzeba każdą rzecz analizować.
    Przejrzałem niezbędnik, w obecnym stanie ciężko jest czytać i pisać poprawnie. A byłem kiedyś wszechstronny.
Kolejna sprawa to: ''jeśli chodzi o odporność, to w szpitalu wyszła dobrze IGG i IGM i takie tam... O jakiej odporności mówicie? Inni w moim środowisku są zdrowi...''
Proszę o odp. na wszystkie kwestie, to dla mnie bardzo ważne!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 17-09-2009, 10:42
Może najpierw Ty napisz czego od nas oczekujesz. Z Twoich postów wynika, że szukasz diagnozy, jakiegoś badania, które potwierdzi lub zaprzeczy, że masz jakieś upośledzenie, które zrobiło z Ciebie warzywo - tak wynika z powyższych wypowiedzi.
Zatem, jeżeli faktycznie szukasz takiej diagnozy to jej u nas nie dostaniesz. My możemy wskazać Ci drogę, którą powinieneś obrać aby powoli wracać do życia. Jeżeli będzie Ci to odpowiadać to zaczniesz postępować zgodnie z zaleceniami, jeżeli jednak nie będzie Ci pasować taka droga to w inny sposób Ci nie pomożemy.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 10:44
Jeszcze wspomnę, że resztkami sił znalazłem aparat Salvia i detoksykację Jonasza (czeski naturopata, psychiatra), podobno świetne. Jest też taki gabinet: http://www.paramed.waw.pl/ - co o nim sądzicie, używają aparatu Quantec, tylko że on działa na odległość, czy to nie będzie sterowało moją psychiką, żeby nie miało złego wpływu na ducha... Tak samo te krople Jonasza, czy to niesie tylko dobrą energię? Tak pytam, bo słyszałem złe opinie np. o homeopatii, brałem ją również... Aha, i jest też aparat Volla, znacie? Co lepsze?
Może u mnie nałożyły się jakieś genetyczne sprawy albo inne dziwactwa? Proszę uprzejmie o odp. na wszystkie pytania. To istotne.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 17-09-2009, 11:16
Jeszcze wspomnę, że resztkami sił znalazłem aparat Salvia i detoksykację Jonasza (czeski naturopata, psychiatra), podobno świetne. Jest też taki gabinet: http://www.paramed.waw.pl/  - co o nim sądzicie, używają aparatu Quantec, tylko że on działa na odległość, czy to nie będzie sterowało moją psychiką, żeby nie miało złego wpływu na ducha... Tak samo te krople Jonasza, czy to niesie tylko dobrą energię? Tak pytam, bo słyszałem złe opinie np. o homeopatii, brałem ją również... Aha, i jest też aparat Volla, znacie? Co lepsze?
Może u mnie nałożyły się jakieś genetyczne sprawy albo inne dziwactwa? Proszę uprzejmie o odp. na wszystkie pytania. To istotne.

Hansie, Jonasz to człowiek, który bardzo przyczynił się do popularyzacji idei zdrowia. Ale Jonasz na końcu swojej książki pisze, że jeżeli czegoś nie zrozumiałeś lub robisz coś źle, to wróć i przeczytaj raz jeszcze... i da capo. Do bólu.

Ten sam Jonasz pisze, że wszystkie zabiegi są tylko wspomagaczami, a nie cudownymi pigułkami, które w ciągu dnia czy tygodnia naprawią to, co psuło się latami! Jonasz pisze też o toksemii utajonej. Jeżeli coś Ci to mówi.

Co to znaczy: brałeś homeopatię? Jaka, ile, kiedy, na co, jak? Tu trzeba wiedzieć co i po co. Zakładając, że masz toksemię i to nie wydrenowałeś jeszcze toksyn, a być może i sporo tego krąży w Tobie i wraca do obiegu (dziurawe jelita), to działanie homeopatii możesz pominąć. Lepsza jest wtedy, kiedy organizm już wraca do zdrowia niż na leczenie podtrzymujące (szkoda kasy po prostu).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 11:27
Człowiek szuka ratunku, a tu takie traktowanie. To poniżające!
Laokonie, nie wiesz co to prawdziwa choroba, to nie zabieraj głosu!
Problemy gastryczne od lat ma wielu ludzi, znam ich i mają się sto razy lepiej. Moje problemy mogły istnieć też przez operację skrętu jelit, jaką miałem będąc niemowlakiem! A jadłem dobrze, inni jedzą źle i są zdrowi. Rozumiem, że u mnie może być inaczej, ale od czego to jest? Specjalista grzybiczy załamał ręce. I nikomu nie zaprzedałem swojej duszy, Laokonie. Wręcz odwrotnie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 17-09-2009, 11:30
Człowiek szuka ratunku a tu takie traktowanie.To poniżające!
Laokonie nie wiesz co to prawdziwa choroba to nie zabieraj głosu!

Czekam aż mi wyjaśnisz co to jest prawdziwa choroba.

Ja myślę że poniżające jest to że ktoś poświęca tobie swój czas a ty w ogóle nie słuchasz, tylko kierujesz się swoim małym ego. Ale jeżeli wolisz się oszukiwać to cóż, durniów nie brakuje na tym świecie.

Problemy gastryczne od lat ma wielu ludzi znam ich i mają sie sto razy lepiej.Moje problemy mogły istnieć też przez operacje skrętu jelit jaką miałem będąc niemowlakiem!A jadłem dobrze,inni jedzą żle i są zdrowi.Rozumiem że u mnie moze być inaczej ale od czego to jest?Specjalista grzybiczy załamał ręce.I nikomu nie zaprzedałem swojej duszy,laokonie.Wręcz odwrotnie.

I co w związku z tym? Po co się porównujesz do innych, w ten sposób niczego nie zmienisz! Ich układ pokarmowy to nie twój. Pisało tobie wiele osób, do tego przeczytałeś książki i dalej nic nie kumasz.

Uświadom sobie że niczego nie przyspieszysz, jak sobie to pokornie uświadomisz to może zrozumiesz że w przeszłości popełniałeś błędy, czy ew. popełniono błędy na tobie. I nie ma w świecie żadnych cudów w takim znaczeniu że coś się bierze z niczego. Wszystko to przemiany, to kontinuum i dlatego musisz sobie chyba najpierw uświadomić tą prawdę aby móc cokolwiek zrobić.

Aż tak źle z tobą nie jest bo jesteś tutaj i piszesz. Dlatego nie licz na lekarzy bo oni czekają aż cię trafi szlag. Znasz sentencję Hipokratesa o tym co powinien wiedzieć mądry człowiek?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 17-09-2009, 11:32
Czytać fora Biosłone, może każdy, ale żeby pisać tu to trzeba wykazać się logiką tj. umiejętnością logicznego myślenia i logicznego formułowania myśli oraz wiedzą zawartą w książkach wydawnictwa Biosłone. Temu właśnie (m.in.) służą proste zagadki przy rejestracji, sprawdzeniu czy nowy forumowicz spełnia powyższe warunki. Jeśli przy rejestracji pomagał jakiś sufler to niech teraz kontynuuje swą pracę i dalej pomaga Hansowi w logicznym, poprawnym (także językowo) formułowaniu myśli, zgodnie z regulaminem tego forum. W wypowiedziach Hansa niestety sporo bełkotu jest. Jeśli chce wyzdrowieć to niech pisze powoli, ale jasno i zrozumiale, dla nas i dla samego siebie, tak żeby nie męczył siebie samego i nas przy okazji. Na Biosłone obowiązuje samokształcenie, porządek i rozsądek.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 11:34
Laokoon, wiem o tym. Nie chciałem tego g... brać, rodzice mi wcisnęli. Chcę porządnego detoksu, tylko jak, kiedy efekty i czy w moim trudnym przypadku to tylko ta choroba, bo jest ich wiele, są dziwne... Brałem m.in Ubichinon kompositum i koenzym Q10, od maja do połowy czerwca mniej więcej...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 17-09-2009, 11:36
Dobra, koniec tych przepychanek... na razie ;) Dajmy chłopakowi szansę. Niech powie czego od nas oczekuje. (posty niezwiązane z tematem usunąłem)

Hans, odpowiedz na pytanie, które zadałem Ci powyżej. To jest podstawowa sprawa, która może zaoszczędzić mnóstwo czasu i nam i tobie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 11:40
Rysiek, kasujesz posty, nieładnie, niech wszystko ludzie czytają, to będzie może jaśniej sprawa wyglądała...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 17-09-2009, 11:42
Jeżeli będzie taka potrzeba to je przywrócę. Jeśli przyszedłeś tu po to aby się tylko poużalać nad swoim losem i wykłócać z ludźmi jak to ciebie nie rozumieją to będę pierwszym, który rzuci kamieniem ale na razie chcemy Ci pomóc. Jednak aby to zrobić musimy wiedzieć czego od nas oczekujesz.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 11:46
Rysiek, oczekuję prawdy, ratunku, przecież droga przez miksturę nie wystarczy na takie przypadłości? Piłem ją, wczytaj się dokładnie w moje powyższe posty!
Oczekuję wszechstronnej pomocy by wrócić do zdrowia. Jesteście pewni, że w mojej sytuacji ta droga wystarczy? Rok czasu leczyłem się naturalnie i nic, rodzice nie za bardzo wierzą medycynie naturalnej po tym wszystkim...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 17-09-2009, 11:53
Przede wszystkim musisz zrozumieć tą drogę, czyli MO, Koktajle i Dietę prozdrowotną. Bo na razie chyba tego nie rozumiesz. Porównujesz MO do medycyny naturalnej, szukasz jakichś dziwnych sposobów na diagnozę. Jakie znaczenie mają Twoje dolegliwości? Wszystkie wynikają ze złego stanu organizmu. Stan ten trzeba poprawić. Jeżeli trafiłeś na to forum, jeżeli je choć trochę czytałeś, jeżeli znasz publikacje pana Słoneckiego, to wiesz w jaki sposób można przywrócić równowagę w organiźmie.
Proponuję jak najszybciej zacząć pić MO i rozpocząć pierwszy etap Diety prozdrowotnej. Bez tego nie masz szans na uzyskanie od nas dalszej pomocy.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Ceo 17-09-2009, 11:55
Witaj Hans,
ja na Twoim miejscu nie używałbym żadnego aparatu Quantec, ani kropli Jonasza.
Homeopatie też bym odpuścił. Nie wierze w siłę leku w kroplach wody, ale to tylko moje odczucia.
Nie podobają mi się takie dziwne praktyki.

Będę śledził Twoje postępy i życzę zdrowia.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 12:31
No tak, a czy wy mi pomożecie na 100%? Tylko nie mówcie że jak się będę stosował, bo tak samo tamci mówili... Sporo tam czasu spędziłem i rzeczywiscie nie uzyskałem pomocy.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 17-09-2009, 12:41
Cytat
Tylko nie mówcie że jak się będę stosował, bo tak samo tamci mówili..

Różnca jest taka, że oni każą stosować jakieś kuracje po to by móc na takich jak Ty - pacjentach zarobić, nie ważne, że to jest nieskuteczne, ważne, że im płacisz. My zalecamy stosowanie tego co działa ale przede wszystkim zalecamy zrozumienie tematu zdrowia i nauczenie się dbania o nie samemu.

Jeżeli chcesz wrócić do zdrowia nie stosując się do wytycznych, które Ci dajemy to czego tu szukasz? Grażyna już Ci napisała dziś, że nam na Twoim zdrowiu nie zależy, powinno zależeć tylko Tobie (i może Twojej mamie). Jeżeli nie zamierzasz stosować się do naszych zasad, to znaczy, że na twoim zdrowiu nie zależy również i Tobie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 12:42
Nie mogą.
Twój organizm, Hans, nie jest jakimś wadliwym bublem. Jest zanieczyszczony. Składniki, o jakich mowa w temacie, to tylko śladowe ilości, nic w porównaniu z tym, co gromadzisz dzień po dniu przez swoje przeciekające jelita.
Twoja odporność nie jest jakaś upośledzona (wyniki igg i igm masz dobre), reakcja Twojego systemu odpornościowego jest tylko adekwatna do stanu zanieczyszczonego organizmu.

No dobrze, ale czemu na 2 gastrologiach nie wykryli przecieku, wiem, że uważacie ich za głąbów - ja często też, ale warto patrzeć z wielu stron. Reakcja, czyli? Odporność chyba się też mierzy w inny sposób? Czemu lekarze nie wykrywają toksyn? Wreszcie, czemu inni ludzie jedzący źle, z toksynami są zdrowi, a ja jadłem raczej dobrze i takie cyrki?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 17-09-2009, 12:54
Cytat
No dobrze ale czemu na 2 gastrologiach nie wykryli przecieku

Chyba gastroskopiach? Może dlatego nie wykryli dziur w jelitach, bo gastroskopia to nie jest badanie jelit.
Nawet gdybyś sobie zafundował kolonoskopie to i tak nikt nie dopatrzyłby się tam mikroskopijnych uszkodzeń nabłonka, uszkodzeń, których bez mikroskopu nie widać. To raz. A dwa, że na studiach medycznych ludzi nie uczą o czymś takim jak nadżerki błon śluzowych więc oni o tym po prostu nie wiedzą.

Cytat
Czemu lekarze nie wykrywają toksyn?

Bo oni wykrywają choroby aby móc je potem leczyć. Nie wykrywają prawdziwej przyczyny, bo o niej po prostu nie wiedzą. W szkołach uczą ich o chorabach a nie o zdrowiu.

Cytat
Wreszcie czemu inni ludzie jedzący żle, z toksynami są zdrowi, a ja jadłem raczej dobrze i takie cyrki.

A skąd wiesz, że są zdrowi?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 17-09-2009, 12:57
Cytat
No dobrze ale czemu na 2 gastrologiach nie wykryli przecieku

Chyba gastroskopiach? Może dlatego nie wykryli dziur w jelitach, bo gastroskopia to nie jest badanie jelit.
Nawet gdybyś sobie zafundował kolonoskopie to i tak nikt nie dopatrzyłby się tam mikroskopijnych uszkodzeń nabłonka, uszkodzeń, których bez mikroskopu nie widać. To raz. A dwa, że na studiach medycznych ludzi nie uczą o czymś takim jak nadżerki błon śluzowych więc oni o tym po prostu nie wiedzą.

Mam u siebie księgę Kellysa, nie wczytywałem się aż tak dokładnie, ale z tego co się orientuję, to oni o tych nadżerkach wiedzą, to znaczy potencjalnie, bo kto ma w głowie całą księgę i czy ktoś widział, aby lekarz w gabinecie sięgał po jakieś opracowania, aby sobie dobrze przypomnieć i zająć się pacjentem na serio, ustalając konkretny plan leczenia?
 
Gastrologie, kolonologie, laparologie wszystko to technika, która ma odciążyć lekarzy z myślenia i pozwolić na szybki przepływ pieniądza. Po to się właśnie opracowuje takie narzędzia m.in.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 13:03
Ciężko mi się to pisze, ale napiszę, bo muszę. Więc tak: miałem kolonoskopię 2 razy w życiu. No tak, ale czemu Wasza wiedza nie zdominowała medycyny, ludzie byliby szczęśliwi tak myśląc. Przecież w wielu przypadkach ludzie odzyskują zdrowie w szpitalach czy po suplach?

Ci ludzie są zdrowi, bo ich widzę jak tryskają energią, cieszą się, itd. Nie leżą w łóżkach...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 17-09-2009, 13:06
Ciężko mi się to pisze, ale napiszę, bo muszę. Więc tak: miałem kolonoskopię 2 razy w życiu. No tak, ale czemu Wasza wiedza nie zdominowała medycyny, ludzie byliby szczęśliwi tak myśląc. Przecież w wielu przypadkach ludzie odzyskują zdrowie w szpitalach czy po suplach?

Ci ludzie są zdrowi, bo ich widzę jak tryskają energią, cieszą się, itd. Nie leżą w łóżkach...

Ale nie możesz mieszać wszystkich  przypadków! Ludzie w szpitalach umierają nierzadko! Do tego wychodzą ze szpitala, gdzie trafiają przeważnie w sytuacji ostrej! Po co się porównujesz do innych, Twój przypadek jest inny, każdy przypadek jest inny, Ty może masz silną konstytucję, a oni słabą. Nie można się w taki prymitywny sposób porównywać. Takie uogólnianie jest groźne, to tak jak z sondażami i statystyką - statystycznie bocian i krowa mają po 3 nogi!

Mój ojciec niedawno wyszedł ze szpitala, leżał 2 miesiące, minęło pół roku i sytuacja się powtarza. Specjalnie go o to pytałem, bo już wcześniej o tym myślałem i mówiłem mu, że lekarze mu nie pomogą, a sam o tym nie mówi.

Hans, Ty się koncentrujesz nie na tym, co trzeba. Skoncentruj się na sobie, a nie na innych!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 13:07
Wciągnęła mnie, bo się heroicznie przemagam, chcę być wreszcie zdrowy, bo moja cierpliwość się kończy... Nie czytam obecnie książek, nie mogę niestety... To dlaczego u mnie są tak silne, a u nich dopiero później mogą CHOĆ NIE MUSZĄ nastąpić?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 17-09-2009, 13:10
wciągnęła mnie bo się heroicznie przemagam chcę być wreszcie zdrowy bo moja cierpliwość się kończy..Nie czytam obecnie książek nie mogę niestety..To dla czego u mnie są tak silne,a u nich dopiero pożniej mogą CHOĆ NIE MUSZĄ nastąpić?

U ciebie są one raczej przewlekłe i ogólne a u innych są np. bardziej ostre. Z wielu powodów! Gdybyś trochę zainteresował się tym to byś lepiej wiedział ale ty wolisz jak małe dziecko buntować się zamiast zabrać się do pracy.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 17-09-2009, 13:14
Cytat
To dla czego u mnie są tak silne,a u nich dopiero pożniej mogą CHOĆ NIE MUSZĄ nastąpić?

Tak widocznie reaguje Twój organizm, w taki sposób daje Ci znaki, że coś jest nie tak i żebyś się za siebie wziął. A u nich organizm na zewnątrz znaków nie daje a w środku może szykuje już raka. Wolałbyś tą drugą opcję? Brak objawów chorobowych, za jakiś czas wyrok - rak, chemia, hospicjum, cmentarz?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 17-09-2009, 13:27
Hans póki co od pół roku nie zrobił chyba nic konkretnego aby lepiej się czuć, i teraz też bawi się w kotka i myszkę.

Hans, napisz co wprowadziłeś do swojego życia i co wyeliminowałeś aby zadbać o zdrowie, napisz w końcu coś konkretnego. I tak się dziwię, że mają ludzie tutaj taką cierpliwość do Ciebie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 17-09-2009, 13:45
Hans cały czas tego nie rozumie, chociaż ja już pisałem kilka razy o tym. To samo, co Ty, Grażyna, napisałaś - że nikogo tak naprawdę nie obchodzi jego zdrowie, bo nie jesteśmy nim.

Moim zdaniem on ma przede wszystkim problem natury psychicznej, no może bardziej emocjonalnej. I z tego co nadmienił o rodzicach wnioskuję, że jest niesamodzielny i że rodzice nie traktują go poważnie. Mniejsza o to, dopóki nie dotrze do niego, że nikt - ani my, ani tym bardziej lekarze - nie będą go niańczyć; to nic nie wskóra.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Maciejko 17-09-2009, 13:47
Mówiłem, że ten człowiek niczego nie zrozumie.. On tylko szuka dziury w całym, szuka najlepszego środka, który wyleczyłby go w mig. Jest bardzo niecierpliwy i to go gubi.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 13:50
Zaraz napiszę coś konkretnego, o ile zdołam. Widzicie, dużo zrobiłem, jestem po różnych terapiach, więc nie dziwcie się takiego nastawienia. Będę pytał, bo muszę wybrać najlepszą metodę. Z takiego stanu nie wyjdzie się ziółkami tylko (i wcale nie myślę o lekach chemicznych).
Laokoon, nie do końca są przewlekłe, ponieważ od roku są ciężkie, ale fakt - nie nagłe... Wyjaśnijcie mi: czy absolutnie wszystkie schorzenia psychiczne czy neurologiczne są tylko od toksyn?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: fiona50 17-09-2009, 13:53
Tacy na tym Forum już byli...
Nie jest pierwszym i na pewno nie ostatnim, i będzie tak do czasu, dopóki Eksperci nie stracą cierpliwości, no bo w końcu ileż można tłumaczyć komuś, kto nie chce zrozumieć.
Mistrz przecież pisze, że: zdrowie jest luksusem, a on na ten luksus po prostu nie zasługuje...


Ależ zasługuje, właśnie usiłuję go przekonać. //Grażyna


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 17-09-2009, 14:01
Jeszcze nie umieszczałam zdjęć mojego dziecka w fazie intensywnego oczyszczania, z ranami krwawiącymi, bolącymi na nóżkach. Trwało to ile miało trwać 8 miesięcy, i nikt mi nie powiedział kiedy to się skończy. Musiałam zaufać panu Słoneckiemu, że to dobry kierunek i tylko ten jedyny. Ja również jak ty przetestowałam medycynę i taką i taką, u pana Andrzeja Janusa również byłam. Mówię Tobie, że to co robiłeś nie ma sensu. Zastanawialiśmy się kiedyś jak pisałeś na ener-medzie, czy wylądowałeś już w "psychiatryku" po tylu zwodniczych diagnozach. A tu patrz kolejny meteoryt spadł na biosłone.pl i dobrze wycelowałeś :) Myślę, że z Tobą jest bardzo dobrze, bo masz chęć walki tylko do dzieła.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 17-09-2009, 14:03
Mówisz, że nie masz siły na czytanie, a to co przeczytałeś do tej pory z samych odpowiedzi to już niezły kawał książki. Nie masz szans. Odezwij się po przeczytaniu książek i ich zrozumieniu. Dopiero wtedy dyskusja będzie miała sens. My nie jesteśmy jakąś kolejną terapią do wypróbowania. Jeśli nie znasz i nie rozumiesz podstaw, to daj sobie spokój. Albo weź się za czytanie po parę kartek dziennie. I nie pisz nam, że Ciebie nie rozumiemy.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zuza 17-09-2009, 14:20
Cytat
Jeśli przy rejestracji pomagał jakiś sufler
No tak, przyznaję się bez bicia, że to ja, ale to pewnie dla wielu osób nie jest nowina. Na tamtym forum rzadko się loguję, ale tam też jestem "zuza". Pewnie nie powinnam nic podpowiadać, ale nie mogłam patrzeć, jak chłopak się "mota", potrzebuje pomocy, a jej nie otrzymuje i jest ignorowany. Moje wypowiedzi i tak zostały już tam wykasowane, więc nikt więcej już z nich nie skorzysta.
Witaj, Hans. Na pewno potrzebujesz pomocy, ale nie wskórasz nic, naskakując na każdego, kto odważy się coś napisać, ani też nie pomoże Ci użalanie się nad sobą. Może po prostu przestań tracić czas na oburzanie się na wszystkich, a powoli i spokojnie opisz swoją historię, np.: w "Bloku dla początkujących".
Tutaj nikt nie poda Ci zdrowia na tacy. Najwięcej możesz zrobić sam. Eksperci i Forumowicze mogą Cię nakierowywać na właściwą drogę.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 14:24
Cytat
Problemy gastryczne, a jeszcze bardziej ich leczenie, powodują ubytki w ścianach jelit i nie ma bariery dla toksyn. Proszę przeczytać uważnie, co napisałam wieczorem. Mnie nic nie trzeba tłumaczyć.
Skąd ta pewność, nie pisałem jeszcze o wszystkim. Pytam skąd problemy gastryczne jeśli dieta była w miarę, 2 sprawa że nie brałem leków chemicznych, tylko ostatnio trochę suplementów (zakończyłem w czerwcu).
Cytat
wysiadło wszystko, ale badania są prawidłowe
To typowa sytuacja, gdy się bierze leki i suplementy, które maskują objawy.
- więc nie do końca.
Cytat
Dlatego podczas picia MO musi być gorzej i należy to przetrwać. Przetrwać- rozumiesz, co Ci chcę powiedzieć?
Tak, ale nie dawała efektu w sensie że było pogorszenie, ale trwa ono od ponad roku, coś nie tak, nie? Poza tym czy mikstura starczy na tak ciężki przypadek, biorąc pod uwagę dziwne objawy układu nerwowego?
Cytat
Cytat
aparat Salvia i detoksykacje Jonasza
Cytat
aparatu quantec
Cytat
aparat Volla
Powyższych metod nie miałem, a słyszałem, że krople Jonasza działają tak samo jak mikstura, tylko dokładniej na mózg i szybciej. Więc pytam, która metoda lepsza. Poza tym czy w tej dziwnej chorobie to starczy?
Mam dietę od roku, prawie BEZ CUKRU, MLECZNYCH PRODUKTÓW i nie jest dobrze. Piłem MO, koktajle z pestkami i innymi... Więc o co tu chodzi? Proszę o uwzględnienie wszystkich kwestii, również pierwszych postów, tam jest sporo objawów...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 17-09-2009, 14:25
Co to znaczy, że dieta była w miarę? W jaką miarę?

Moja też była w miarę, ale nie moją.

Powyższych metod nie miałem, a słyszałem, że krople Jonasza działają tak samo jak mikstura, tylko dokładniej na mózg i szybciej. Więc pytam, która metoda lepsza. Poza tym czy w tej dziwnej chorobie to starczy?
Mam dietę od roku, prawie BEZ CUKRU, MLECZNYCH PRODUKTÓW i nie jest dobrze. Piłem MO, koktajle z pestkami i innymi... Więc o co tu chodzi? Proszę o uwzględnienie wszystkich kwestii, również pierwszych postów, tam jest sporo objawów...

Od roku bez cukru, no proszę, a Jonasz twierdzi, że to właśnie cukier odpowiada za takie spustoszenia w psychice.

Jeżeli chodzi o MO, to Mistrz wedle swojego doświadczenia mówi o 3-letnim okresie, a Ty na pewno nie piłeś MO przez taki czas sumiennie. A co z glutenem?

Podobno czytałeś i wiesz co zaleca Mistrz, a tymczasem okazuje się, że nie do końca jest to prawdą.

Jesteś ciężkim typem, Hans, nie chcesz niczego słuchać i ciężko Ci dać coś z siebie. Ale najgorsze jest to, że Ty wręcz przekonany jesteś, że inni mają Ci coś dać. Taki trochę Harry Potter z Ciebie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zuza 17-09-2009, 14:31
Cytat
Pytam skąd problemy gastryczne jeśli dieta była w miare
W miarę - według Ciebie, ale może jednak się mylisz, opisz ją.
Cytat
Dlatego podczas picia MO musi być gorzej i należy to przetrwać. Przetrwać- rozumiesz, co Ci chcę powiedzieć?
Tak,ale nie dawała efektu w sensie że było pogorszenie ale trwa ono od ponad roku,
Czy w czasie picia mikstury nie stosowałeś różnych aparatów? Nie zażywałeś suplementów lub leków, które blokowałyby działania naprawcze organizmu?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 14:56
Olimpia:
Cytat
Jeszcze nie umieszczałam zdjęć mojego dziecka w fazie intensywnego oczyszczania, z ranami krwawiącymi, bolącymi na nóżkach. Trwało to ile miało trwać 8 miesięcy, i nikt mi nie powiedział kiedy to się skończy. Musiałam zaufać panu Słoneckiemu, że to dobry kierunek i tylko ten jedyny. Ja również jak ty przetestowałam medycynę i taką i taką, u pana Andrzeja Janusa również byłam. Mówię Tobie, że to co robiłeś nie ma sensu. Zastanawialiśmy się kiedyś jak pisałeś na ener-medzie, czy wylądowałeś już w "psychiatryku" po tylu zwodniczych diagnozach. A tu patrz kolejny meteoryt spadł na biosłone.pl i dobrze wycelowałeś smile Myślę, że z Tobą jest bardzo dobrze, bo masz chęć walki tylko do dzieła.
No właśnie ja nie mam objawów takich, tylko się bardziej w nocy pocę ostatnio... W psychiatryku byłem wykluczyć pewne sprawy, dali mi jakiś lek, który nie jest ciężki niby, ale wolałbym go nie brać...
Cytat
W ZDROWYM CIELE ZDROWY DUCH.
- Jeżeli Twój organizm zacznie pozbywać się toksyn, to dzięki apoptozie (śmierć komórki), infekcjom (bakteryjnym - wyropienie, wirusowym - katar, kaszel, biegunka), także dzięki obecności niektórych pasożytów, odżywiających się toksynami czyli zdefektowanymi komórkami (Candida, robaki) dojdzie do usuwania z organizmu zużytych i zdefektowanych tkanek.
- Nie będziesz dostarczał sobie żadnych leków, które mogłyby ten proces zakłócić, nie będziesz stosował żadnych aparatów ogłupiających układ odpornościowy.  
- Zaczną odbudowywać się zdrowe tkanki ciała, a więc także cały układ neurologiczny, tkanki mózgu, rdzenia kręgowego, komórki przekaźnikowe, dendryty, połączenia i synapsy, będą się odnawiać.
No dobra, ale na rezonansie głowy Z KONTRASTEM nie wyszły zmiany mózgu, dendrytów.
Czyli nawet suplementy DOBRE mogą zakłócić? A jak będzie za późno? Dasz mi gwarancję, że moją sytuację uzdrowi Twoja metoda?
Samo badanie ogłupia odporność? Nie wyszły mi jej zmiany...
Czyli zarazków mam nie zwalczać?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Maciejko 17-09-2009, 15:04
Zacząć należy od tego, że Ty nie wierzysz w to co tutaj propagujemy. Ciągle chcesz na kogoś zrzucić odpowiedzialność. Widać, że nie chce Ci się nawet brać zdrowia we własne ręce, ponieważ sam wpędzasz się w jakieś błędne koło i jesteś już tym zmęczony. Zacznij wierzyć we własny organizm, od przeczytania książek Mistrza przedewszystkim.
Z zarazkami nie walcz, gdyż nie ma najmniejszego sensu, skoro się ich nie uniknie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 15:08
Mam też zapytanie, czy Pani Grażyna jest lekarzem?
Dieta kiedyś była w miarę, tzn. inni jedli gorzej i są wybitnie zdrowi, a od roku prawie idealnie przeciwgrzybicza dieta bez cukru białego, słodyczy, długo nie jadłem owoców, bez nabiału. Na gluten nie jestem uczulony. Podczas picia MO brałem suplementy i leki na psychę typu Sulpiryd, Pernazyna (w małych raczej ilościach) - nie chciałem tego brać, ale w obawie przed pogłębieniem stanu psychiki tak wyszło... Laokoon, ale Jonasza polecasz? A, i jeszcze ważne: czy takie preparaty i aparaty nie mają wpływu na sterowanie psychiką przez obcą osobę, np. czy to może jakoś duchowo zaszkodzić?

Mam prośbę: piszcie tylko to, co jest mi potrzebne do wyboru drogi leczenia, odp. na moje pytania. Bo za dużo teraz nie mogę przed kompem siedzieć i szkoda nerwów.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Maciejko 17-09-2009, 15:11
Mam też zapytanie czy Pani Grażyna jest lekarzem?
Nie! Jest ekspertem, który ma wiedzę o zdrowiu. Lekarz ma więdzę na temat zwalczania objawów prawidłowego funkcjonowania organizmu! Czy Grażynka pisała coś o zwalczaniu objawów? Nie!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-09-2009, 15:14
Człowieku, czytałem te książki rok temu, jak było trochę lepiej. Szukam wszystkich przyczyn, a zmęczony jestem chorobą... Poza tym skąd ta pewność, że nawet na najdziwniejsze choroby wystarczy mikstura? Dacie mi gwarancję? Nie chcę zmarnować kolejnego roku...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Lacky 17-09-2009, 20:05
Czy Ty nie masz uczucia, że w dzieciństwie byłeś zaniedbywany przez rodziców, że nie mieli dla Ciebie czasu?
Czy Ty nie wymyślasz sobie chorób tylko po to, aby inni poświęcali Ci czas (coś takiego jak hipochondryk)?

Piszesz tylko gdzie się leczyłeś i co zażywałeś, a jak masz napisać coś o życiu od dzieciństwa, to piszesz krótko, że jadłeś zdrowo i tyle.

Z stylu pisania widać, że bardziej pasuje Ci pisanie o tym, jak się badałeś i jakie masz teraz objawy. A z tych opisów nic nie wynika i na podstawie tych opisów można tylko stwierdzić, że Ci nic nie jest.

Jak na człowieka bardzo chorego piszesz tak, jakbyś miał bardzo dużo energii, która Cię "rozrywa".

Masz jakieś nawyki, nałogi, coś co Ci sprawia przyjemność?

Czy w Twojej rodzinie inni również mają takie problemy?

Kiedy zaczęły się problemy?

Itd., itd. aby można było dojść do tego, co Ci jest, musisz opisać swoje życie (a nie badania), bo tylko tak można do czegoś dojść.

Jeżeli nie pijesz, nie palisz, nie odżywiasz się nieprawidłowo, to musisz mieć problemy seksualne, bo już nie ma innej możliwości, aby przy takim stanie pisać z taką energią.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 18-09-2009, 20:57
Hipochondrykiem nie jestem, ledwo żyję, a pisałem, bo się przemogłem heroicznie. Ciało jest czymś obciążone. Np. dziś się zdenerwowałem bardziej i od popołudnia dochodzą silne objawy, takie jak dyskomfort silny oczu, cewki moczowej, krocza, nosa, tyłu głowy. Resztę w dużej mierze opisałem... Nie mam nałogów, miałem kiedyś sporo stresu, lęku, krzywdy przez innych ludzi.. W rodzinie nie. Pisałem od roku poważne. Seksualne też. Mnóstwo nie mogę funkcjonować.
Mam też zapytanie czy Pani Grażyna jest lekarzem?
Dita kiedyś była w miare tzn inni jedli gorzej sa wybitnie zdrowi,a od roku prawie idealnie przeciwgrzybicza dieta bez cukru białego słodyczy,długo nie jadłem owoców,bez nabiału.Na gluten nie jestem uczulony..Podczas picia mo brałem suplem.i leki na psyche typu sulpiryd,pernazyna w małych raczej ilościach,nie chciałem tego brać ale w obawie przed pogłębieniem stanu psychiki tak wyszło..Laokon ale jonasza polecasz?A i jeszcze wazne:czy takie preparaty i aparaty nie mają wpływu na sterowanie psychiką przez obcą osobę np.czy to może jakoś duchowo zaszkodzić?
!!!/Mam prośbę:piszcie tylko to co jest mi potrzebne do wyboru drogi leczenia,odp.na moje pytania.Bo za duzo teraz nie moge przed kompem siedzieć i szkoda nerwów./
Ważne!-
No dobra,ale na rezonansie głowy Z KONTRASTEM nie wyszły zmiany mózgu dendrytów,..
Samo badanie ogłupia odporność?Nie wyszły mi jej zmiany..
.Poza tym skąd ta pewność że nawet na najdziwniejsze choroby wystarczy mikstura??
Cytat
Problemy gastryczne, a jeszcze bardziej ich leczenie, powodują ubytki w ścianach jelit i nie ma bariery dla toksyn. Proszę przeczytać uważnie, co napisałam wieczorem. Mnie nic nie trzeba tłumaczyć.
Skąd ta pewność,nie pisałem jeszcze o wszystkim.Pytam skąd problemy gastryczne jeśli dieta była w miare,2 sprawa że nie brałem leków chemicznych,tylko ostatnio troche suplementów(zakonczyłem w czerwcu).
Cytat
wysiadło wszystko ale badania są prawidłowe
To typowa sytuacja, gdy się bierze leki i suplementy, które maskują objawy.
-Więc nie do końca.
Cytat
Dlatego podczas picia MO musi być gorzej i należy to przetrwać. Przetrwać- rozumiesz, co Ci chcę powiedzieć?
Tak, ale nie dawała efektu, w sensie że było pogorszenie, ale trwa ono od ponad roku, coś nie tak, nie? Poza tym czy mikstura starczy na tak ciężki przypadek, biorąc pod uwagę dziwne objawy układu nerwowego?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 18-09-2009, 21:13
I jak patrzę, to widzę jakby za szybą, nie wiem, taka dziwna stagnacja widzenia, od czego to? I myślenie zwolnione - prawie zanik, również odczuć. Chłód, obojętność, silna nerwowość, coś mnie wkurzy, później cały czas o tym myślę itd. Wcześniej opisałem sporo objawów na początku. I różne bóle, choć bardziej dyskomfort, ale np. z brzuchem jest lepiej niż rok temu, dziś zacząłem znowu miksturę, było zaparcie! Potliwość, zimno albo ciepło rąk, kręgosłup, szewska klatka piersiowa, zatkany nos, ciągła wydzielina w gardle gdzieś, nie mogę przełknąć ani za bardzo odpluć (to od lat), szum w uszach jakby, ostatnio pocę się, często nocą! Dosyć silny ból dysk .tylnej części głowy, szyi itd. Analizujcie objawy, to nie żarty, trzeba ustalić wreszcie kurację, dlatego też pytam o aparaty, bo przy samej miksturze może być za późno chyba...

Mam też ważne pytanie, ponieważ problem wlecze się długo, a na forum też za długo nie mogę siedzieć, to chciałbym osobiście porozmawiać z Panią Grażyną telefonicznie. Bardzo proszę.
Czy kontakt z Panem Słoneckim też jest możliwy, kiedy będzie na forum? Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 18-09-2009, 21:37
Aha, i proszę, ułóżcie mi na początek, niezależnie od reszty, dietę dokładną na 1 dzień. Jem m.in. chleb orkiszowy, ryż, mam skrajną niedowagę...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 18-09-2009, 22:00
Ok, ale proszę ja tu się wysilam-odp.na wszystkie moje kwestie szczególnie 3 powyższe posty!_Ja wiem czytałem jego książkę rok temu,_ale chciałbym osobiście z Nim porozmawiać jak i z Panią!_:)...
Rozumiem, ale czy stosując rady dokładnie na_pewno będzie efekt,również na mój ukł.nerwowy?



Proszę się więc wysilić i pisać poprawnie, zaczynając zdanie wielką literą, stawiając spacje między wyrazami (także po znakach przestankowych), i nie stosować skrótów.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 18-09-2009, 22:01
I po jakim czasie będę czuł się lepiej??!Mniej więcej w moim przypadku?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 19-09-2009, 11:56
No dobrze,ale w takiej sytuacji może póżniej się dosuplementować,to chyba nie zaszkodzi a tym bardziej  nie opóżni tylko przyśpieszy kurację?
'Ok, ale proszę ja tu się wysilam-odp.na wszystkie moje kwestie szczególnie 3 wyższe dłuższe posty-tam zawarłem sporo wątpliwości!_Ja wiem czytałem jego książkę rok temu,_ale chciałbym osobiście z Nim porozmawiać jak i z Panią!_smile...Może jakieś inne badania polecacie ogólnoustrojowe żeby czegoś nie przegapić?Aha i wpływ psychiki psychosomatyki jak to się leczy i bada poza psychiatrykami?!!
KB-koktajl piłem nieraz z pestkami cytryną czy grejpfrutem...Bardzo niepokoją mnie kwestie o których wyżej pisałem??
Do lacky:rodzice też nie poświęcali mi dużo czasu nieraz pare lat temu,ale też nieraz więcej czasu, i teraz nie wierzą medycynie naturalnej za bardzo...
Czy takie pr.gastryczne mogą aż tak zamulić mózg?Ostatnio troche sie zmniejszyły po miksturze jednej jednak zaparcie...

Nie pisz skrótami! Nie wklejaj tego, co już było powiedziane, bo kręcimy się w kółko - dostałeś odpowiedź.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 19-09-2009, 12:09
Dam rade dużo w życiu przeszłem...Ale jest gwarancja że jeśli to będę sumiennie stosował będzie dobrze w tej skomplikowanej sytuacji?
2 sprawa przed chwilą było wypróżnienie takie zielonawe dzisiaj,może oczyszcza się bardziej.Tylko niewiele,właśnie mam takie cienkie stolce,z czego to wynika?
Jak się objawia dziura w jelitach?Czy to było u mnie wcześniej?Czy to nie wychodzi w żadnych badaniach,jak takich ludzi leczy medycyna?Powiem że mam mniejszą senność niż pół roku temu ale wysiadam psychicznie i neurologicznie...
Jest taki dr który uważa że wiele chorób jest odzwierzęcych,efekt smogu elekromagnetycznego i GENETYCZNYCH(Właśnie co SĄDZICIE o genetyce?)jak to leczyć?,
Prosze o odp. na wszystkie pyt. bo jest serio cięzko wytrzymać...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 19-09-2009, 12:11
Aha dlaczego mam jakieś zarazki też a mam w badaniach dobrą odporność,jak wtargnęły?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 19-09-2009, 16:42
Maciejko niech się nie wtrąca jak nie potrafi pomóc ja tu się męcze i próbuje pomocy i opinii z różnych stron w czym problem?Interesuje mnie Wasz sposób ale chcę być pewny że mi wszystkie skomplikowane choroby wyleczy..
Nie róbcie tak bo wogóle się nie wylecze..To przykre.
Co myślicie o tym o nie dostałem odp.:Jest taki dr który uważa że wiele chorób jest odzwierzęcych,efekt smogu elekromagnetycznego i GENETYCZNYCH(Właśnie co SĄDZICIE o genetyce?)jak to leczyć?,
.Pytałem wcześniej o inne rzeczy prosze to zauważyć,wysiliłem się na sporo ważnych dla mojego leczenia informacji wątpliwości więc prosze o odp. na wszystkie pyt. bo jest serio ciężko wytrzymać..Wiele innych aspektów prosze się wczytać..Z góry dziękuje.
Aha i ważne:naprawde zależy mi na jakimś kontakcie tel.Z Panią Grażyną i J.Słoneckim,czy on również przyjmuje?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 19-09-2009, 19:31
Sluchaj jestem w takim stanie że za długo nie moge czytać,poza tym oczy mnie bolą,są strasznie przeszklone..Prosz eo telefony bo chcę bezpośrednio porozmawiać a na forum nie zawsze będę i wiele przeoczę..Wyjątkowe przypadki Pan Słonecki przyjmuje chyba??Nie mówie jeszcze że chce jechać..
A to:Jest taki dr który uważa że wiele chorób jest odzwierzęcych,efekt smogu elekromagnetycznego..
A i sporo innych rzeczy pisałem wcześniej..M.in. w tych dłuższych postach..A MO pije teraz i diete chce wprowadzić ale dajcie mi na razie przepis an 1 dzień co jeść po kolei..
Dzis jadłem np zupę z kapusty z mięsem,chyba zdrowa i może zjem makaron razowy dobrej klasy..Mogę jeść różny ryż?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 19-09-2009, 22:19
Makaronu razowego też nie?
No tak ale czy absolutnie wszystkie choroby pochodzą z toksyn?Jak np jest ze schizofrenią czy innymi psychicznymi?
Czemu Pan Słonecki ich nie odbiera?Tu sytuacja jest skrajnie wyjątkowa więc uważam że kontakt może być szansą na ratunek.Poza tym kiedy będzie na forum.Nie jestem w stanie wszystkiego śledzić.A czy z Panią można porozmawiać telefonicznie?Jest to dla mnie ważne w tym stanie..
Co uważacie o chorobach psychosomatycznych(niektórzy to biorą TEZ pod uwagę)?
Tam wcześniej sporo ważnych kwestii poruszyłem,spójrzcie,m.in.że na rezonansie głowy nie wyszły zmiany,więc jak z tą odbudową..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Lacky 19-09-2009, 23:42
Tak to czytam wszystko i wychodzi na to że cały problem nie jest u góry organizmu a gdzieś u dołu. Jedyne co udało mi się ustalić to że takie objawy w młodym wieku mogą dawać " Żylaki powrózka nasiennego" lub patologie w obrębie żył nerkowych. Mogłyby na to wskazywać bóle w kroczu.
Można to wykluczyć za pomocą badań USG jąder. Czy nie masz jakiś zgrubień w pachwinie? Czy miałeś jakieś urazy wokół krocza lub ktoś cię może kiedyś kopnął w krocze?



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 19-09-2009, 23:49
Panie Hans. Widzę, że Pan w ogóle nie rozumie, że nasze forum jest antymedyczne. U nas nie dostanie Pan namiarów na najlepszy aparat do badania, ani najlepszego lekarza, który zedrze z Pana skórę obiecując wyleczenie w czasie dziewięciu miesięcy. My po prostu nie kłamiemy.
    My nie poszukujemy przyczyny choroby, ponieważ wiemy, że jest nią toksemia, a więc usuwając z organizmu toksyny - zdrowiejemy. Temu celowi służy Mikstura oczyszczająca, której autorem jestem ja - Józef Słonecki, a nie jakiś tam lekarz przechrzta. Z tej racji jestem jedynym autorytetem we wszelkich aspektach jej stosowania. Wielokrotnie na tym forum pisałem już, że jednoczesne stosowanie Mikstury oczyszczającej i leków jest szkodliwe dla zdrowia, bowiem na proces oczyszczania organizmu z toksyn nakłada się dostarczanie doń nowych toksyn w postaci suplementów, które tylko z nazwy są naturalne. W rzeczywiści to czysta chemia, bo co z tego, że są produkowane z produktów naturalnych (wytłoczyn z fabryki soków), skoro są pozyskiwane przy użyciu odczynników chemicznych.
    Więc niech się Pan zastanowi co Pan robi - z jednej strony usiłuje oczyścić organizm z toksyn stosując Miksturę oczyszczającą, a z drugiej... ładuje do organizmu toksyny zwane suplementami. To czego można oczekiwać po takim szkodzeniu samemu sobie, jak nie eskalacji chorób? Jak dbasz, tak masz - tak właśnie jest ze zdrowiem i wszystkim innym, toteż lekarze dbają o swoje własne interesy, które robią na Pańskich chorobach. Dużo ma Pan jeszcze kasy, by skutecznie niszczyć swoje zdrowie?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-09-2009, 22:16
Ja rozumiem tylko że ma Pan pewność że i u mnie 1 przyczyną wszystkich schorzeń które opisałem jest toksemia,czy moje objawy które licznie opisuje(i tak nie sposób wszystkie)na nią wskazują?
Obecnie od paru miesięcy nie biore supli.Własnie przemagam się by to pisać i pytam o szczegóły bo nie chce stracić czasu i kasy.Żeby nie było za póżno na moje leczenie póżniej.Kto mi da gwarancje.Prosze o odp. na wszystkie kwestie które wyżej poruszyłem.B.prosze.
Bez glutenu,a jeśli nie mam uczulenia na gluten też nie??Kasza gryczana rozumiem ok?Mięso też?Mam dużą niedowagę.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-09-2009, 22:22
Mistrzu co sądzisz o tym że lekarze akademiccy nie wykryli nic oprócz jelita spastycznego i jakiś opiniach psychiatry,a ja nie wytrzymuje już z tym obciążeniem całego ciała?..Czyli niekonieczne są inne badania szpitalne,nie chodzi o leczenie,chodzi o diagnozy dla pewności,słyszałem że zagranicą robią dokładniejsze inne badania(są od tego fundacje),zeby czegoś nie przegapić..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-09-2009, 22:26
Gwarancji żadnej nie dajemy, ponieważ sami takowej nie posiadamy. Opieramy się na wiedzy Hipokratesa, wypróbowanej przez dwa i pół tysiąca lat:
Cytat
Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz w rzeczywistości one leczą choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-09-2009, 22:32
No dobrze a ten zanik możliwości szerokiego myślenia,osobowości w dużej mierze,zamroczenie w głowie,brak odczuć,dziwne zamulenie itd itp.?Te silne objawy też nastąpiły od toksemii?A jeśli doszło coś psychosomatycznego?
Nie dajecie gwarantu ale jesteście pewni swego wybitnie.Chodzi o to czy jeśli będę stosował sumiennie te zasady nie wpędze się w gorszy stan?
Prosze spojrzeć na wyższe posty sporo kwestii zawarłem.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-09-2009, 22:33
Mam poważną skomplikowaną sytuację i chciałbym z Panem telefonicznie rozmawiać.Bardzo prosze.Może jakieś spotkanie co do leczenia,sam sobie nie dam rady.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-09-2009, 22:34
Mistrzu co sądzisz o tym że lekarze akademiccy nie wykryli nic oprócz jelita spastycznego i jakiś opiniach psychiatry,a ja nie wytrzymuje już z tym obciążeniem całego ciała?..Czyli niekonieczne są inne badania szpitalne,nie chodzi o leczenie,chodzi o diagnozy dla pewności,słyszałem że zagranicą robią dokładniejsze inne badania(są od tego fundacje),zeby czegoś nie przegapić..
Ja nie jestem zwolennikiem badań jakichkolwiek, bowiem jakoś do tej pory nie słyszałem, by ktoś po nich wyzdrowiał choć o jotę. Badania rzekomo mają być pomocne lekarzowi (akademickiemu albo przechrzcie), gdyż rzekomo pozwalają postawić trafną diagnozę (każdy sobie stawia inną i twierdzi, że ten drugi to idiota), diagnoza zaś jest potrzebna do określenia jednostki chorobowej i przydzielenia pacjentowi puli leków, by tę jednostkę chorobową "wyleczyć". My nie zajmujemy się leczeniem, gdyż pozostawiamy to organizmowi. My mu tylko w tym nie przeszkadzamy.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-09-2009, 22:36
Pan Janus mi wogóle przez pół roku nie pomógł może troche z brzuchem tylko..Mówi że mój stan wynika z grzybicy i  jeszcze z czegoś czego nie wie.!!!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-09-2009, 22:44
Mało tego!Janus uznał że jestem JEDYNY na 2000 przypadków któremu nie umie pomóc(trzymał mnie ok7 miesięcy) i odesłał do innego który też nie pomógł..Dziwne nie?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 20-09-2009, 22:49
Dziwne nie?
Nie, dlaczego?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-09-2009, 23:20
No dobrze a ten zanik możliwości szerokiego myślenia,osobowości w dużej mierze,zamroczenie w głowie,brak odczuć,dziwne zamulenie itd itp.?Te silne objawy też nastąpiły od toksemii?A jeśli doszło coś psychosomatycznego?
Nie dajecie gwarantu ale jesteście pewni swego wybitnie.Chodzi o to czy jeśli będę stosował sumiennie te zasady nie wpędze się w gorszy stan?
Prosze spojrzeć na wyższe posty sporo kwestii,pytań zawarłem.
Tej reszcie przypadków pomógł choć po części,a nie to że takie pogorszenie po takim czasie..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-09-2009, 00:08
No dobrze a stan mozgu i 'dziwne widzenie'itd.To na pewno od toksemii tylko,czy coś jeszcze sprawdzić.?.
Poza tym słyszałem że mogą dochodzić czynniki tzw.psychosomatyczne?Co o tym sądzicie?U mnie chyba głównie organiczne ale chce się dokładnie określić...
Czy takie badania jak kropla krwi czy pomiar toksyn czy jakieś bad. energii coś wniosą?

Aha stosowałem jakiś czas krople do nosa Mistrza z książki przy kuracji Janusa i nie dały nic..Nos jest zapchany ciężko się oddycha ale nie ma kataru nic nie leci..
Od jutra postaram sie pić KB...Mo na nowo jest,dieta powoli..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-09-2009, 13:38
Jak na razie widze że nikt nie mam takiego stanu nie dożycia i umysłu jak ja na trwałe(np.takich problemów neuropsychicznych i przeciążenia nie ma Tukan niejaki,spojrzałem)?Skąd ta pewność że tylko toksyny?Czemu na rezonansie wspomnianym nie widać ich jeśli mogły zaniknąć dendryty synapsy np.?
Dzis jadłem leczo na obiad,czyli reszta warzyw bez papryki i pomidora mogę jeść?
Badania wątroby mam dobre to chyba nie wychodzi?Natomiast na badaniach 'naturalnych'wyszła mi gorzej trzustka..
2 sprawa serio chce się pilnie skontaktować z P.Słoneckim(wyjątkowe przypadki powinien przyjmować),i szczególnie z Panią..!
Słyszałem że akupresura jest dobra może to przyśpieszy powrót?Raz byłem na takim uciskaniu?
Po MO miałem zaparcie?
CZy KB to te z cytryną albo grejpfrutem?
Aha podobno detoks czeskiego dr Jonasza jest skuteczny i działa jak MO tylko chyba szybciej..Jest też u mnie taka pani ze wchodu która również oczyszcza?Może to też jest dobre?
Dziwne jest to że U Janusa było pogorszenie nie poprawa(może tylko brzuch)a inni po suplach mają na jakiś czas poprawę...?
Herbata zielona raczej dobra bo pije?
''W takim stanie toksemii należy przypuszczać, że układ odpornościowy jest rozregulowany i działa nieprawidłowo.''-no tak a jeśli badania wychodzą dobrze?
Cytat
Poza tym słyszałem że mogą dochodzić czynniki tzw.psychosomatyczne?Co o tym sądzicie?U mnie chyba głównie organiczne ale chce się dokładnie określić...
No właśnie a jak łączy się z tzw psychosomatyką?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-09-2009, 21:40
no ja działam tylko że muszę wiedzieć w końcu czy w moim stanie to starczy?Dzis np po obiedzie znów wróciła większa senność i i przeciążenie większe że musiałem leżeć pół dnia po kocem bo było mi zimniej.
Pytam bo nie chce ryzykować np.czy moje zmiany neuropsychiczne są tylko z tego?A jeśli dochodzi aspekt psychosomatyczny albo inny dziwny(to bardziej możliwe)??
Niezbędnik będę czytał tylko że za bardzo nie jestem  w stanie teraz.
To dla mnie wazne:
Cytat
Słyszałem że akupresura jest dobra może to przyśpieszy powrót?Raz byłem na takim uciskaniu?
Cytat
Herbata zielona raczej dobra bo pije?
Cytat
2 sprawa serio chce się pilnie skontaktować z P.Słoneckim(wyjątkowe przypadki powinien przyjmować),i szczególnie z Panią(żeby jasno dowiedzieć się na czym stoję itd. )...!
Chce znać odp. na te i zawarte w powyższych postach wazne pytania..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-09-2009, 21:48
Czy takie metody starczą na mój stan chce stosować się w pełni do nich? Czemu nie dajecie  gwarancji nie są skuteczne u wszystkich?,


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-09-2009, 22:02
Cytat
Problemy gastryczne, a jeszcze bardziej ich leczenie, powodują ubytki w ścianach jelit i nie ma bariery dla toksyn. Proszę przeczytać uważnie, co napisałam wieczorem. Mnie nic nie trzeba tłumaczyć.
Skąd ta pewność,nie pisałem jeszcze o wszystkim.Pytam skąd problemy gastryczne jeśli dieta była w miare,2 sprawa że nie brałem leków chemicznych,tylko ostatnio troche suplementów(zakonczyłem w czerwcu).
Cytat
wysiadło wszystko ale badania są prawidłowe
To typowa sytuacja, gdy się bierze leki i suplementy, które maskują objawy.
-Więc nie do końca.
I kiedyś pare lat temu(16 lat) będąc w szpitalu tez za bardzo nic nie wykryli moze jakieś zaburzenia ruchów jelit,ale takich spraw z mózgiem nie było.. I to b.ważne!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-09-2009, 22:03
Siedząc na tym forum macie mało ruchu:)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Lacky 21-09-2009, 22:55
Jeżeli toksyny nie są wydalane na zewnątrz tylko krążą w krwioobiegu to ma to duży wpływ na mózg i dziwne stany psychiczne. Każda kuracja nastawiona na oczyszczenie działa odwrotnie potęgując wszystkie dolegliwości. Dlatego zawsze się gorzej czujesz stosując metody mające na celu usunąć toksyny. MO ma na celu zablokowanie wpływania nowych toksyn.

Jeżeli nie są usuwane na zewnątrz to znaczy że coś źle pracuje albo wątroba albo nerki albo jest jakaś patologia w żyłach. W młodym wieku patologia może wskazywać na jakiś uraz albo defekt który rozwijał się od lad młodości.

Jaki jest stan twojej skóry?
Czy oddajesz mocz regularnie i czy ma normalny kolor?
Czy boli Cię wątroba?

Dlaczego nie odpowiedziałeś na moje wcześniejsze (z wcześniejszego postu) pytanie?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-09-2009, 23:00
Staram sie działać..Ale właśnie tam byłem z tydzień i potem mało raczej leków,póżniej przerwa na pare lat(med.naturalna.) i znów szpital bez leków raczej, póżniej med.nat.
To jest nie tylko zaburzenie ja wogóle nie mam szerokości myślenia oprócz nielicznych myśli itd.Jakieś 'zamulenie' itd..Jakaś pustka oprócz natrętnych myśli, i to inne 'widzenie'..To obciążenie.
Akupresura jest naturalna przecież?Zaszkodzi?Herbata zielona oczyszcza.Żadnej herbaty.A woda z filtra(pije)?
Telefon jest istotny zawsze to lepiej jak sie jaśniej porozmawia na żywo.Biore zdrowie we własne ręce ale u mnie jest dużo komplikacji,niepewników..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-09-2009, 23:07
Skóra normalna,wątroba rzadziej ,nieraz trzustka?Mocz niekiedy często oddaje,badanie moczu ok,kolor zwykły żółty raczej..
Usg jąder- ok.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 22-09-2009, 23:18
W tym texcie o toksemii Mistrz nie pisze nic przy układzie nerwowym o zaniku myśli zamroczeniu dziwnym przeciążeniu głowy,widzeniu itd..Dziwna sprawa.
Więc z tym szpitalem to nie tak.
Na telefonie bardzo mi zależy.Również Mistrza.
Dostałem info że dobre są też do tego zioła Bonifratrów(z Łodzi),jak sądzicie to nie suple chyba?..
Toksyny nie wyjdą na rezonansie głowy(miałem robiony w szpitalu)?
Od jutra postaram sie KB pic...Czyli kasze gryczaną mogę jeść?
A i stan mojego brzucha jest lepszy raczej niż rok temu,ale ten dyskomfort i pełniość niekoniecznie wzdęcie- jakieś powiększenie...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-09-2009, 23:32
Pan w dalszym ciągu nie rozumie, co do niego mówimy. Tutaj nie chodzi o to, co wepchać do organizmu, żeby wyzdrowieć, bo ta droga prowadzi do zwiększenia toksemii, a więc donikąd.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 23-09-2009, 13:15
Czyli tylko MO i reszta na ten dziwny stan?A jak u mnie dochodzą inne schorzenia?To niepokojące.Od dzis KB.Prosze spojrzec na powyższe posty m.in.na opis objawów.Spotkał się Pan z czymś takim?
I to m.in. ważne:Dostałem info że dobre są też do tego zioła Bonifratrów(z Łodzi),jak sądzicie to nie suple chyba?..Ziółka nie zaszkodzą czy zabiegi wodne np..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 23-09-2009, 13:21
Jeszcze mam taki objaw psychiczny że mi krążą jakby drugim torem w głowie niechciane myśli, te same słowa,powtarzają sie.Od czego to?
Właśnie jeszcze 1 pytanie czy hipnoza jest wskazana np równolegle,bo rodzice mnie chcą wziąć..,nie zaszkodzi???


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Lacky 23-09-2009, 22:15
Jak na razie widze że nikt nie mam takiego stanu nie dożycia i umysłu jak ja na trwałe(np.takich problemów neuropsychicznych i przeciążenia nie ma Tukan niejaki,spojrzałem)?

Nikt nie ma takiego stanu bo nikt tak głupio jak ty nie postępuje. Patrzysz tylko na objawy a one nie powiedzą Ci co Ci jest. Patrz na to co było przed wystąpieniem objawów.
Sam niszczysz swoje zdrowie i pytasz się nas dlaczego tak jest. Masz naturę podobną do Alkoholika, który nie widzi problemu w picu tylko patrzy na objawy i tłumaczy sobie że jego dolegliwości wynikają z jakiegoś niewykrytego schorzenia.

2 sprawa serio chce się pilnie skontaktować z P.Słoneckim(wyjątkowe przypadki powinien przyjmować),i szczególnie z Panią..!

Po co żebyś do telefonu mówił to samo co piszesz. Przecież dostaniesz te same odpowiedzi. Totalny brak logiki w twoim postępowaniu. Pięciolatek więcej potrafi zrozumieć niż ty - mam takie wrażenie.

Skóra normalna,wątroba rzadziej ,nieraz trzustka?Mocz niekiedy często oddaje,badanie moczu ok,kolor zwykły żółty raczej..
Usg jąder- ok.

I tu masz odpowiedz na swoje problemy. Człowiek który pozbywa się toksyn z organizmu:
-  ma mętny, śmierdzący mocz,
- ma dużo wyprysków ropnych na skórze,
- dużo się poci i jego pot śmierdzi,
- boli go wątroba,
itd

A u Ciebie nic bo ty nie wydalasz toksyn z organizmu tylko je kumulujesz. Nagrzewasz mózg swoimi teoriami a to powoduje że krew nie odpływa i jest zastana. To powoduje stany zapalne i jeszcze większy dopływ krwi z toksynami. I zaczynasz mieć głupie myśli, a za niedługo będziesz miał omamy i inne dziwne wizje.

Każda terapia, zabieg, zioła, suplementy i inne badziewie będzie powodowało tylko pogorszenie bo będzie wzrastała ilość toksyn w krwioobiegu, które nie będą wydalane. I za niedługo faktycznie będziesz musiał iść do psychologa.

Jeżeli piszesz że stres zniszczył Ci zdrowie to masz odpowiedz. Blokada trawienia, osłabienie krążenia, zastoje krwi powodują blokadę wydalania toksyn na zewnątrz. A to powoduje że ludzie wysiadają psychicznie i myślą że są psychicznie chorzy.

A tego żadne bandanie ani aparat nie wykryje.

Jeżeli tego nie rozumiesz to musimy Cię zbanować na parę tygodni abyś to sobie przemyślał. Niektórym na forum taka blokada pomogła.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 29-09-2009, 23:29
Czy moge zjeść kupiony już pare dni temu chleb orkiszowy?
Owoce typu kiwi?
Ogórki korniszone?
Kiełbase naturalną szynke itd.Wędzone?
Alkohol?Miód?
Gotowaną marchew i buraki?
Zjadłem też ostatnio wyjątkowo troche gorzkiej czekolady(nie jadłem od dawna!!)
Wogóle bez słodkiego?(tak było u Janusa..)

Lackiemu odpowiem to nie tak..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-09-2009, 23:32
Cytat
Lackiemu odpowiem to nie tak..
Mówił dziad do obrazu... Wydaje mi się, że ten wątek należy zamknąć.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 29-09-2009, 23:45
Odpowiem może jutro ,o co chodzi Mistrzu?
Jak z tym jedzeniem?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-09-2009, 23:50
Cytat
Jak z tym jedzeniem?
Wszystko jest opisane w Diecie prozdrowotnej. Wystarczy tylko chcieć poszukać.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 30-09-2009, 00:03
No ale myślałem że mięso można,wędzone jest 'be'?Jeśli z dobrego żródła?Janus mówił że mięsa wszystkie rodzaje można...

Cytat
Wszystko jest opisane w Diecie prozdrowotnej. Wystarczy tylko chcieć poszukać.
2 sprawa że na stronie nie mogę znależć,chyba że w książkach ,w tym Niezbędniku?

http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=269.0


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 30-09-2009, 23:49
No i ktoś mi skasował znowu ważne pytanie (m.in.-Janus i przy nim brak poprawy nawet objawowej)..itd.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 30-09-2009, 23:55
Cytat
Nagrzewasz mózg swoimi teoriami a to powoduje że krew nie odpływa i jest zastana. To powoduje stany zapalne i jeszcze większy dopływ krwi z toksynami. I zaczynasz mieć głupie myśli, a za niedługo będziesz miał omamy i inne dziwne wizje.
Wcale nie,miałem to od dawna,od paru lat teraz narosło,niezależnie od nagrzewania to też efekt złych wspomnień,ale też przypadkowe bzdury.I co z tym zrobić,też MO?!TO WAZNE!.Nie chce brać psychotropów i tak nie pomogły..Teraz biore choć nie chce taki słaby niby lek arketis,mogę to odstawić?Czy dalej brać i nie przeszkodzi?
Tutaj w skrócie opisuje objawy:
Cytat
Jeszcze mam taki objaw psychiczny że mi krążą jakby drugim torem w głowie niechciane myśli, te same słowa,powtarzają sie.Od czego to?
Właśnie jeszcze 1 pytanie czy hipnoza jest wskazana np równolegle,bo rodzice mnie chcą wziąć..,nie zaszkodzi???


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 02-10-2009, 14:28
Jeśli jem np.owoce morza(mięso mogę) w postaci mięsa rakowego czy krabowego,(pomieszane czy oryginalne,niewiem..) i jest na nim 'takie czerwone' to czy to pochodzi np.tylko od ich skóry czy np.od jakiejś papryki sypanej czy czegoś jeszcze.Pytam bo wyłączyłem paprykę itd.zgodnie z planem.Właśnie bez ;czerwonego' i owoców 3 tygodnie tylko?
Jeśli wędlina czy kiełbasa jest z dobrego żródła to można?Kaszanka?
A ten post o Janusie?Brak poprawy objawowej również przy suplach.
(http://bioslone.pl/forum2/Themes/default/images/warnmute.gif) To nie kara, a czas na dokształcanie. 7 dni niepisania na forum.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 02-10-2009, 18:14
Panie Hans! To co Pan mówi, że jest Pan zdrowy psychicznie, to tylko Pana subiektywne odczucie, a de facto może mieć Pan zaburzoną sferę świadomości, poprzez którą należałoby rozpocząć "odchwaszczanie" podświadomości, czyli tego twardego dysku organizmu. Ale jak można Panu czyścić tego "twardziela", jeśli świadomość jest również chora? Panu zaś się wydaje, że jest w porządku i cały czas Pan szuka nowych metod leczenia objawów ciała i psychiki, które stanowią dla Pana pewien duży nieznośny dyskomfort. Każde leczenie medyczne, to antyzdrowienie. Każde działania profilaktyki zdrowotnej, to wypieranie chorób i leczenie ich zdrowiem. Aby dojść do równowagi somatyczno-psychicznej, to jednak zawsze należy zacząć od leczenia somy, albo ewentualnie wdrożyć terapię psychologiczną równolegle z rozpoczętą profilaktyką prozdrowotną. Dlaczego jest taka kolejność? Dlatego że tak stanowi nauka Hipokratesa, która została zweryfikowana przez życie przez okres 2.500 lat i stała się prawdą, tyle że skrzętnie i podle kamuflowaną przez medycynę.
    Alkoholik czynny i niektóry bierny uważa, że jest zdrowy, a cała reszta, która go otacza, jest chora; to jest chora choroba. On nie ma świadomości, że jest chory psychicznie. Ale to nie znaczy, że ma Pan poddawać się jakimś dziwnym terapiom, połączonym z łykaniem psychotropów itp.
    Jeśli Pan to zrozumie, co ja teraz piszę do Pana, i będzie chciał Pan prosić o dalsze porady w tym kierunku, to proszę mi napisać szczerze, czy interesują Pana konkretne środki zaradcze? Mogę Panu coś podpowiedzieć w tej sprawie, bazując na własnym przykładzie wychodzenia z nałogu alkoholowego.
    Drugim warunkiem jest, aby Pan faktycznie zaczął nabywać naszą wiedzę i próbował ją realizować w praktyce - mniej komentując. Tu nie ma dróg na skróty, ale co najmniej te 3 lata, żeby Pan mógł powiedzieć o sobie: - W zdrowym ciele zdrowy duch.
    Zaznaczam, że gdyby Pan zastosował się li tylko do moich wskazówek dietetycznych w czasie naszego spotkania, a nie leczył się przy pomocy medycyny sralnej i różnych sroktorów-przechrzt, to nie musiałby Pan zaczynać obecnie od zera. Ja wówczas, choć nieprzechrzta, nie miałem też warunków do udzielenia Panu realnej pomocy; wierzyłem też w jakiś złoty środek połączenia profilaktyki z naturoterapią. Okazuje się, że to była durnota.
    Generalnie, moje zalecenia dietetyczne plus Mistrza MO - nie pozwoliły u Pana na jeszcze gorsze skutki poterapeutyczne medycyny sralnej.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 09-10-2009, 22:24
Witam ponownie!
Zjadłem dziś i wczoraj dobry wiejski naturalny twaróg. Chyba już czas na 2 etap diety niewiem. Chyba mogę to jeść, bo nic o twarogu nie widziałem za bardzo w tekstach. (Chyba z ponad rok nie jadłem albo i więcej!).
Wrócę do wyżej pisanego wątku (prosze spojrzeć) krewetek i kawałków krabowych. Otóż dieta moja jest uboga i chciałem poszerzyć o coś innego. Rozumiem że to w porządku i nawet jeśli jest z tym problem to mały, nie psujący reszty??
Otóż jem to co nakazano, tylko nie wszystko łatwo zdobyć!...
Proszę o większą wyrozumiałość dla cierpiącego młodego człowieka.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 22-10-2009, 21:40
Już nie mogę wytrzymać takie strucie, że nie wyrabiam, nie mogę ostatnio pisać. Co to jest ? W całym ciele dyskomfort nie do wytrzymania!!!
Dziś miałem prace - kopanie w ogródku - zrobiłem to ale teraz jest jeszcze fatalniej. Ale tak było też ostatnio. Słowem okropnie wcześniej, a jest śmiertelnie nie wiem jak to opisać..


Współczuję, ale mam dość postów łamiących zasady pisowni, które trzeba poprawiać.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 23-10-2009, 00:29
Nie wiem. Sprawa wygląda dużo gorzej niż u tej pani. Miałem tylko kiedyś ze dwie miski detoks. Nie sądzę żeby była nadwrażliwość bo to skrajnie fizyczne jest, w całym ciele ale też w układzie nerwowym bo w oczach to widzę nawet... A może trzeba zrobić porządny hydrokolon wreszcie i jelita się do końca wyczyszczą i będzie lepiej bo i tak brzuch jest nadęty i wypróżnienie nadal niepełne.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 23-10-2009, 17:37
A może zrobić takie miski detoks i np. plastry na toksyny? Może szybciej wyjdą?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 24-10-2009, 22:26
Słuchajcie pisze na ogólnym bo sprawa jest poważna!! Rodzice wogóle mnie nie rozumieją i siły choroby pogarszają mi kurację, dając lek chemiczny na psyche chcą jakiejś psychoterapii. Dzisiaj to potraktowali mnie jak psa. A ja nie wytrzymuje tej presji również psychicznie i to tez pogarsza stan. W organizmie dyskomfort straszny strucie ohydne, czy tak ma być, czy tylko to siedzi w ciele, bo naprawdę niewiem pomocy!!! Ci idioci nic nie rozumieją!! Nie chce im się nawet czytać biosłone!! Ja czuje się coraz gorzej, też tego już nie mogę robić!!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 24-10-2009, 22:45
Hans, masz swój wątek więc pisz w nim. Nie twórz niepotrzebnie nowych tematów.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 24-10-2009, 22:59
Chcę by wszyscy ujrzeli problem i wypowiedzieli się, bo tu tylko eksperci mogą. Dlatego dałem na ogólny.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 26-10-2009, 19:13
Hans, rozmawiałem z Twoją Mamą i uważam, że powinieneś się poddać tej psychoterapii, a równolegle kontynuować naszą profilaktykę, z zastosowaniem pewnych niuansów.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 29-10-2009, 13:53
Niestety prawda jest taka, że nawet nie mógłbym na takiej terapii wytrzymać fizycznie. Mam taki stan że np. jak jadę gdzieś i siedzę w aucie to ciężko wytrzymać (nie psychicznie ale właśnie ta fizyczność obezwładnia dziwnie ). Ale wiadomo jedno z drugim się łączy. Jeśli są też problemy neurologiczne że prawie nie mogę myśleć w oczach zamglenie dziwne to jakim cudem zostanie to poprawione przez rozmowę, tym bardziej że oni mogą wciskać mi to czego nie chce i będzie jeszcze gorzej.. Profilaktyka czy leczenie? Jakich niuansów.?
  I jak z kroplami Jonasa, przecież szybciej usuwają toksyny, są naturalne, Jonas to czeski psychiatra, ludzie widzą poprawę, o co chodzi??


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 29-10-2009, 13:54
Może lepiej na hipnozę lepszą pójść??


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 02-11-2009, 15:58
Kolega mi poleca owoc mangostanu? Podobno cudo! Też do końca nie wierze ale może ułatwi leczenie jak to pełna natura, w składzie- źródło mnóstwa antyoksydantów.. Np. w dużych dawkach na raz?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-11-2009, 16:01
Przyczyną choroby nie jest niedobór owocu mangostanu, tylko nadmiar w organizmie toksyn.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 02-11-2009, 17:55
No tak, ja znam to, ale może szybciej wydali te toksyny i nastąpi przełom może w moim skrajnym przypadku to jest wskazane np. Skład jest chyba naturalny więc polepszy sprawę?
 Powtarzam: I jak z kroplami Jonasa, przecież szybciej usuwają toksyny, są naturalne, Jonas to czeski psychiatra, ludzie widzą poprawę, o co chodzi??
 I :może lepiej na hipnozę lepszą pójść??
 Proszę o odp. na te i powyższe wątki..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 03-11-2009, 08:19
No tak, ja znam to, ale może szybciej wydali te toksyny i nastąpi przełom może w moim skrajnym przypadku to jest wskazane np. Skład jest chyba naturalny więc polepszy sprawę?
 Powtarzam: I jak z kroplami Jonasa, przecież szybciej usuwają toksyny, są naturalne, Jonas to czeski psychiatra, ludzie widzą poprawę, o co chodzi??
 I :może lepiej na hipnozę lepszą pójść??
 Proszę o odp. na te i powyższe wątki..
Organizmu w drodze dochodzenia do zdrowia się nie przyśpieszy. Nie ma żadnej drogi na skróty. Jeśli się taką znajdzie, to można sobie narobić dużo więcej problemów niż się ma obecnie. Można jedynie ulżyć sobie w tzw. jazdach psychicznych (czytaj: w cierpieniach), podczas uwalniania się neurotoksyn, pijąc dobrze ciepłą wodę z sokiem z cytryny, która rozrzedzi płyny ustrojowe, a kwas cytrynowy rozpuści ewentualnie złogi. Należy też pamiętać o wsparciu funkcji utylizacyjnej wątroby i regeneracji tego ważnego organu w procesie samonaprawy. Dla każdego lekarza, a zwłaszcza psychiatry jest to dziwne, żeby na owe "jazdy" neurotyczno-psychiczne wzmacniać wątrobę. Lekarz puka się wówczas po swojej mózgownicy, jakby chciał usłyszeć niepusty dźwięk w obszarze mózgu, potwierdzającym wiedzę o zdrowiu. Ale próżne jest jego pukanie. On takiej wiedza nie ma. On woli zastosować krople homełopatyczne, które mają tyle wspólnego z naturą, co ja z zakonem Selezjanów. Co może zdrowego wymyślić jakiś konował - przechrzta... ja jeszcze takiego lekarza nie poznałem, prócz Hipokratesa, przy czym Hipokrates jako pierwszy przerwał tzw. zmowę milczenia i ujawnił nagą prawdę o zdrowiu, którą to medycyna dalej kamufluje: - http://www.drjanus.pl/index.php?topic=61.msg473#msg473; -  http://www.drjanus.pl/index.php?topic=61.msg477#msg477. Już było tyle pisane o blagierstwie tych konowałów co to powymyślali sobie aparaciki różne, aby bez udziału antybiotyków kuglować ludzi wynaturzonymi sztuczkami, za pomocą urządzeń technicznych, w leczeniu. Nie mam już cierpliwości, aby pisać o tych blagierstwach inaczej niż w sposób sarkastyczny: aparat wg dra Sronasza, Kajfasza, Judasza oraz innego Morasza potrafi robić wszystko, m.in. - czyści, pierze, krawaty wiąże, usuwa ciąże... A czy można zajść w ciążę od kropli Sronasza? Można, ale to zależy od tego - ile Sronasz ma lat... ;)

Niestety prawda jest taka, że nawet nie mógłbym na takiej terapii wytrzymać fizycznie. Mam taki stan, że np. jak jadę gdzieś i siedzę w aucie, to ciężko wytrzymać (nie psychicznie, ale właśnie ta fizyczność obezwładnia dziwnie ). Ale wiadomo jedno z drugim się łączy. Jeśli są też problemy neurologiczne, że prawie nie mogę myśleć, w oczach zamglenie dziwne, to jakim cudem zostanie to poprawione przez rozmowę, tym bardziej, że oni mogą wciskać mi to - czego nie chcę i będzie jeszcze gorzej.. Profilaktyka czy leczenie? Jakich niuansów.?
  I jak z kroplami Jonasa, przecież szybciej usuwają toksyny, są naturalne, Jonas to czeski psychiatra, ludzie widzą poprawę, o co chodzi??
Rozmowa bez farmakologii - nie, ale leczenie farmakologiczne wg psychiatry Sronasza - tak? A z drugiej strony negujesz leczenie...
  
O niuansach pisałem w kontekście nietrzymania się sztywno ramowych przepisów DP.  
  
Ponadto chodzi mi o terapię (np. na grupie wsparcia) poprzez odgadanie problemów z tymi, którzy jadą na tym samym wózku co Ty, czyli quasi-hipochondryków, czy nawet hipochondryków. Ważne jest, aby pośród takiej grupy był jakiś terapeuta "nieksiążkowy", ale taki, który wyszedł z tego problemu. Może też być "książkowy", ale z podobnym problemem - z własnej autopsji. Twoje miasto jest na tyle duże, że takie grupy istnieją. Chodzi, bowiem o odchwaszczenie Twojego "twardziela", ale będzie to możliwe, jeśli taką terapią zaczniesz leczyć swoje zaburzenia swojej świadomości. Tę ostatnią leczysz poprzez systematyczne oczyszczania organizmu plus uzbrojenie się w cierpliwość. Innych dróg na skróty nie ma.
Czy mam o tak delikatnych sprawach pisać na forum, czy też postąpicie w ten sposób, jak rozmawiałem z Twoją Mamą...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-11-2009, 12:02
To tak: znalazłem resztami sił Jonasa kiedyś - tu chodzi o to że to naturalne krople usuwające toksyny z ciała brzucha mózgu. To nie farmakologia. Lady (znalazłem kiedyś) pisała że to to samo co MO tylko szybsze z tym, że chyba nie leczy nadżerek tylko odwala detoks.. To nie psychiatra który pakuje psychotropy.
 Od razu mówię że będąc w wawie na kwalifikacji do psychoterapii do której nie przyjęli mnie bo nie wyraziłem chęci, nie spotkałem ludzi takich jak ja, zdrowi ludzie np.jeżdżący samochodem silni nie mający zaniku myśli itd.. Problemy nerwicowe wobec moich to nic. Wcale nie myśle tylko o zdrowiu robię próby ale co to za próby jak organizm tak źle funkcjonuje, nic nie dają..
  A ten owoc mangostanu, przecież to raczej sama natura? Może naprawdę pomoże dodatkowo...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2009, 12:13
Osiołkowi w żłoby dano,
w jeden owies, w drugi siano...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-11-2009, 12:40
No ja wiem wiem, tylko kiedy mogę poczuć się lepiej? Poza tym nadal mam wrażenie że macie mnie za mniej chorego niż jestem.. O to chodzi że ja miałem i mam takie cyrki, że ludzie w szpitalach (ich choroby to sport wobec moich męk) nic z tego nie mieli, nie spotkałem się z takim przypadkiem nigdzie, ale to nigdzie..Nawet nie ma co porównywać takich spraw całego ciała jak i neuro...
  Nawet teraz ciężko mi to pisać prawie nie czytam bo jest gorzej niż było 2 miesiące temu..
  2 sprawa na której mi zależy to do końca opróżnić syf z jelit bo brzuch mnie bardzo męczy uciska, kał jakiś nędzny niepełny ciągle.. Dziwne miałem hydro kiedyś pare razy i nadal wzdęty silnie brzuch o co chodzi?? Może mi coś tam jeszcze przeszkadza?? W każdym razie chce na dobre go opróżnić myśle że raz porządnie tylko pomoże szybciej usunąć syf z jelit? Przecież to nawet tombak pisał że od jelit jest początek zdrowia!!!
  Kolejna sprawa ważna to natrętne myśli cały czas mi pewne słowa krążą po głowie (krótkie) związane z tym że kiedyś mnie paru gnoi obrażało bzdurami notorycznie ale też pewne inne słowa po głowie niezwiązane z tym ? Czy to tez od toksyn czy nie i jak to bez chemii leczyć? Może się mieszają problemy psychiczne  z toksynami..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-11-2009, 12:42
Panie Słonecki nie jest mi wcale do śmiechu z tą sytuacją, widzę że Pan nie rozumie skali problemu. Bez komentarza..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-11-2009, 16:57
Aha i słyszałem że Dieta Optymalna jest dobra już kiedyś? Ktoś nawet negował waszą i mówił że tylko ta tłuszczowa jest dobra i pomaga...O co tu chodzi??
 I jak z tym mangostanem? Piłem noni kiedyś po trochu codziennie i nic nie dał. Ale mangostan jest podobno o niebo lepszy..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2009, 17:10
Uchem strzyże, głową kręci.
I to pachnie, i to nęci.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 03-11-2009, 17:11
W temacie porównania noni i tego mangocośtamcośtam spróbuj pomyśleć logicznie. Jeśli zero (noni, które nic nie dało) pomnożysz przez sto (mangocośtamcośtam podobno) to w wyniku tego mnożenia dalej masz zero. Przyczyną Twojej choroby nie jest niedobór jakiejś egzotycznej substancji, zagranicznego owocu, renomowanego lekarza etc.

Musisz skupić się na przyczynie choroby. Próby leczenia bez usuwania przyczyny choroby przypominają mi próbę wygrania wyścigu w formule 1, przez kierowcę który jeździ głównie poboczem, trawnikiem, a często też do tyłu…  
Zmierzając do zdrowia wybierz najlepszą trasę :)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 03-11-2009, 19:57
Przyczyną Twojej choroby nie jest niedobór jakiejś egzotycznej substancji, zagranicznego owocu, renomowanego lekarza etc.
Hans,przyczyną Twojego ciężkiego stanu jest na pewno niedobór dr Jonasza, czeskiego  lekarza......

A tak poważnie to zastanów się raz a porządnie, jaka jest szansa, że Ci pomoże kolejny suplement skoro próbowałeś już praktycznie wszystkiego bez najmniejszych efektów ?

Przestań gonić za nowymi lekami i terapiami bo tylko sobie zaszkodzisz i zmarnujesz cenny czas na którym tak Ci zależy.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-11-2009, 23:13
No rozumiem, ale zobaczcie wyżej co piszę o hydrokolonie.. To teraz dla mnie zasadnicza sprawa.
  Co sądzicie o prof.Tombaku? O jego metodach..Tylu uzdrowiły przecież..
  I ta kwestia niechcianych myśli..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2009, 23:18
Od któregoż teraz zacznie,
Aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda -
Chwyci siano, owsa szkoda.
Chwyci owies, żal mu siana.
I tak stoi aż do rana,
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
Że oślina pośród jadła -
Z głodu padła.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 03-11-2009, 23:27
Hans, w każdej medycynie - Tombaka czy innego, chodzi o leczenie a nie o zdrowie. Czy tak ciężko to zrozumieć tym bardziej, że masz złe doświadczenia (z których nie chcesz wyciągnąc wniosków) i Twój brak zdrowia jest przykładem nieporadności tych "medycyn" ?  Ile chcesz jeszcze pieniędzy zostawić w różnej maści gabinetach ?  Wiesz co, może spróbuj po kolei terapii o których piszesz i się po prostu przekonasz, że to na nic.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 04-11-2009, 20:13
Dobra ale ten hydrokolon by był dobry? Bo KB jakoś nie działa a musze jelita porządnie opróżnić raz na zawsze bo od tego się zaczyna choroba każda.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 04-11-2009, 20:21
Mnie hydrokolon nie pomógł a powiedział bym, że nawet zaszkodził. Podczas zabiegu i kilka godzin po, strasznie bolały mnie jelita. Szkoda pieniędzy bo korzyści z tego nie będzie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 04-11-2009, 20:48
(http://free.art.pl/andrzejczak_satyra/images/lewatywa.jpg)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 06-11-2009, 14:29
Posty wydzielone z wątku Xyz540 http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=9005.msg85050#msg85050

Lacky mam nadzieję że dobrze myślisz.. Tyle że u mnie jest komplikacja praktycznie całego organizmu w tym silnie mózgu i jelit. Ropa wyjdzie i ok?
 Aha i dlaczego po suplach nie było lepiej wcale u mnie, raczej gorzej lub to samo.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 06-11-2009, 14:31
Lacky mam nadzieję że dobrze myślisz.. Tyle że u mnie jest komplikacja praktycznie całego organizmu w tym silnie mózgu i jelit. Ropa wyjdzie i ok?

Hans, to nie wszytko, organizm musi mieć jeszcze czas na regenerację a to nie dzieje się z dnia na dzień. A w twoim przypadku nie będzie to z pewnością nawet z tygodnia na tydzień, raczej musisz uzbroić się na miesiące.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 06-11-2009, 14:33
Ja rozumiem.Tylko że mnie wiele się nakłada rzeczy.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 06-11-2009, 14:46
Kolejna sprawa to że miałem migdały podcinane w dzieciństwie. Ma to wpływ???


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 10-11-2009, 10:58
Dziś opisze po trochu chyba, nie mogłem wcześniej bo inne problemy życia jeszcze doszły..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 14-11-2009, 14:26
Tak mi kolega napisał o Was: ''a i jeszcze to bioslone to powinno być zakazane do sądu bo taki mętlik ludziom robi że zaczynają wariować a to widać po tobie z tą całą brednią o toksemii . Ten serwis powiększa tylko hipochondrie u ludzi.''
 No on mi nie wierzy a ja wiem co mam to widać gołym okiem po wyglądzie organizmu mojego.. Ludzie nie wierzą jak nie skręcasz się z bólu.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 15-11-2009, 23:58
Niedługo opisze może jutro, bo dziś mam taką /jazdę/ że masakra nie mogę za bardzo tu dłużej być, jakoś na siłę na spacer wyszedłem i było jeszcze gorzej.. Więc cierpliwości..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 29-11-2009, 15:21
Trochę odszedłem od tematu zdrowia ostatnio, ale wracam powoli bo nie ma innego wyjścia choć już naprawdę nie mam sił się tym zajmować.
 Miałem tydzień czy 2 temu ból brzucha dziwny jakby ciągnęło coś jak się wyprostowałem. Nocą to było. Normalnie musiałem się kulić lub chodzić zgarbiony. Miałem dzwonić po pogotowie ale mi odradzili. Nie wiem może i tak trzeba było.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 05-12-2009, 20:02
Detoks +, czy to jest dobre dla mnie może? Może przyśpieszy? Bo chyba mówiliście że to dopuszczacie.. Brałem kiedyś paraprotex z pau d'arco, vilcacorę w ziołach do parzenia.
(http://bioslone.pl/forum2/Themes/default/images/warnmute.gif) 
Niestety, dotąd nie przyswoiłeś sobie idei Biosłone. Nie nauczyłeś się, jak leczyć swoje dolegliwości bez szukania nowych leków, kuracji, zabiegów. Nie sporządziłeś obiecanego opisu swojego przypadku. Możesz czytać forum bez ograniczeń, podobnie jak nowo otwarty portal, ale nie chcemy mieć więcej do czynienia z przypadkiem pacjenta, który szuka bezustannie leków, nie doceniając znaczenia metod prozdrowotnych. To nie nasza bajka.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 19-08-2010, 11:30
Witam po długiej przerwie! Mój stan jest obecnie bardzo zły, dużo gorszy niż rok temu. Nie wiem co robić, jestem załamany, nie mogę siedzieć, nie mogę leżeć (mimo to często kładę się, bo co mam zrobić), jeszcze biorę leki, które mi dali na siłę w psychiatryku (podejrzewają schizofrenię, ale u mnie mnóstwo jest objawów w ciele innych, więc coś mi się tu nie zgadza), do którego wysłali mnie rodzice, bo nie chciałem dzień jeść (dzień głodówki, który ''nie wyszedł''). Brzuch wzdęty jak balon, jeszcze gorzej niż był. Mgła umysłowa jeszcze gorsza. Teraz to w ogóle pisać tego nie mogę ani czytać forum...
     Mam jeszcze pytanie: czy absolutnie wszystkie choroby są wynikiem toksemii? Dzisiaj chcą mnie wysłać do jakiegoś specjalisty do Warszawy, psychiatry oczywiście, a to nic nie dawało, jak dotychczas - strata pieniędzy. Obecnie po jakimś leku też kolejne objawy dochodzą, tak że u fryzjera usiedzieć nie mogłem...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 19-08-2010, 11:33
Może ktoś w rodzinie pomoże mi opisać mój przypadek dokładniej, ale ogólnie opisany był wcześniej na początku...
Aha, i jeszcze parę miesięcy temu wykryto u mnie przeciwciała dodatnie Borelli, matka wpakowała mi fibramycynę, antybiotyk podobno konieczny, ale nie wiem, czy będzie to konieczne dalej, bo może następnym razem badania wyjdą dobrze... :bann: :crybaby:


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 19-08-2010, 11:46
Może ktoś w rodzinie pomoże mi opisać mój przypadek dokładniej ale ogólnie opisany był wcześniej na początku..

Może poproś kogoś z rodziny, żeby wyjaśnił Tobie wpis Grażyny, który masz nad swoimi postami. Szczególnie jednak tę uwagę:

Cytat
Niestety, dotąd nie przyswoiłeś sobie idei Biosłone. Nie nauczyłeś się, jak leczyć swoje dolegliwości bez szukania nowych leków, kuracji, zabiegów. Nie sporządziłeś obiecanego opisu swojego przypadku. Możesz czytać forum bez ograniczeń, podobnie jak nowo otwarty portal, ale nie chcemy mieć więcej do czynienia z przypadkiem pacjenta, który szuka bezustannie leków, nie doceniając znaczenia metod prozdrowotnych. To nie nasza bajka.

Pytasz, czy wszystkie choroby wynikają z toksemii, a ja zapytam się Ciebie czy wiesz, że egzotoksyny, tj. lekarstwa, które notorycznie bierzesz, przyczyniają się do toksemii?

http://www.bioslone.pl/przyczyna-chorob/przyczyna-toksemii


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 19-08-2010, 15:44
Hans musiał się przekonać (sparzyć jak ćma... w świetle terapii medycznych), aby wrócić do korzeni prawdziwej wiedzy o zdrowiu - jaką jest Forum Biosłone. Tak wywnioskowałem z naszej rozmowy telefonicznej.  
   Zaniepokoiło mnie to, że rodzice Ci fundują co i rusz to nowych specjalistów od chorób i dalszego Twojego chorowania.
   Nabycie wiedzy o zdrowiu w stopniu podstawowym -  wg profilaktyki Biosłonejskiej oraz ewentualna psychoterapia - jak najbardziej - tak! Psychiatria i jej farmakoterapia - NIE! Im wyższy tytuł przed nazwiskiem jakiegoś pajaca psychiatry - tym bardziej Ci szkodzi... To samo mogę powtórzyć temu pajacowi, który Cię doprowadził do jeszcze gorszego stanu zdrowia.
    Przepraszam za nieskromność, ale nie mogę obojętnie przejśc obok tej sytuacji i zacytuję siebie: -
    Niejednokrotnie jest tak, że to ci, którzy albo kierują do szpitala psychiatrycznego, albo przez których /niby zdrowych/ zamykani są "chorzy" psychicznie w szpitalach, tylko dlatego, że byli nadwrażliwi - powinni zamienić się rolami. E. Fromm - potrafiący myśleć i spojrzeć na ludzkość z zewnątrz mówił tak: - "Patrząc z zewnątrz, jesteśmy bandą szaleńców, których właściwie należałoby izolować, ale kto kogo ma izolować,  skoro wszyscy są  szaleni, a każdy swoje szaleństwo uważa za normę?". Jan Paweł II w Encyklice "Dives in misericordia" napisał: - "(...) Najwidoczniej istnieje jakaś głęboka wada, albo raczej cały zespół wad, cały mechanizm wadliwy, u podstaw współczesnej ekonomii, u podstaw całej cywilizacji materialnej (...)". Ciekawe, jaką to wadę miał na myśli nasz wielki rodak...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Machos 20-08-2010, 11:57
Ciekawe czy doczekamy czasów kiedy ilość tych konowałów(lekarzy) się zmniejszy, a ludzie zaczną brać zdrowie we własne ręce.
Wczoraj na spotkaniu w Młodzieżowym Centrum Kultury w Skierniewicach rozmawiałem, a raczej wysłuchałem, jak okropną rzeczą na tym świecie jest sponsoring. Masz pieniądze, wywierasz presję, głosisz swoją prawdę, choćby miała to być gówno prawda, a ile jest tej gównianej prawdy wkoło? Ci co wzięli zdrowie we własne ręce, pozbyli się wielu dolegliwości, a przede wszystkim mgły mózgowej, mogą to dostrzec.

Odpowiadając na twoje pytanie, zawsze będzie pieniądz i zawsze będzie chęć oszukania drugiego człowieka, ale zawsze będzie garstka ludzi, która będzie potrafiła odrzucić ziarno od plew. Jeżeli idea Biosłone stanie się bardziej popularna, to może wtedy rzeczywiście będzie więcej ludzi świadomych, choć to proste nie jest, bo wielu nam rzuca i będzie rzucało kłody pod nogi.

Niewątpliwie sukcesem ostatnio jest świadomość ludzi, jak groźne są powikłania po szczepieniach, tak więc ta część gałęzi przemysłu traci zyski, przynajmniej w naszym kraju, choć jak wiadomo, samo unikanie szczepień zdrowia nie przyniesie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 20-08-2010, 12:57
(...)
Niewątpliwie sukcesem ostatnio jest świadomość ludzi, jak groźne są powikłania po szczepieniach, tak więc ta część gałęzi przemysłu traci zyski, przynajmniej w naszym kraju, choć jak wiadomo, samo unikanie szczepień zdrowia nie przyniesie.
Ale dodatkowo innych usług medycznych i medykamentów - to będzie już coś...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Piotrek123 20-08-2010, 13:12
No, żeby mieć zdrowie wcale nie trzeba się strasznie natrudzić. Jak dziecko jest nieszczepione, odżywiane zgodnie z zasadami zdrowego odżywiania, wysypia się, ma dużo ruchu i nie przesiaduje przed komputerem ciągle to szansa, że będzie zdrowe rośnie wykładniczo :D. Hans zabierz się solidnie za stosowanie zasad Biosłone, a po upływie 2-3 lat będziesz wspominał to z uśmiechem na twarzy i końskim zdrowiem :). Niekiedy warto uzupełnić jakieś witaminy albo minerały, ale te wszystkie suplementy są strzału warte :).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-08-2010, 15:07
Proszę czytać całość uważnie-No tak tyle że zapomniałem dodać że niebrałem nic z naturalnej medycyny przez ostatni rok już ponad, natomiast niestety przez brak sił i niechęć współpracy rodziców odeszłem od zasad- brak diety cukier nabiał w ostatnim półroczu itd.. Na razie KB jedynie,a z DP wstrzymać się muszę na razie. Ostatnio jescze zostałem wysłany do szpitala psych. w lipcu bo tak wyszło że nie chciałem jeść i mnie zabrali na pogotowie bo wyniki miałem złe itd..dali mi jakiś badziew lewo co żyłem po nim teraz też to biorę ale stopniowo odstawiam, takie mam objawy że ciężko było mi wytrzymać w aucie jak jechałem do tego Pana ale też się frustruję bo niby to dobre leki nowe 2 dostałem ale nie bedę chyba ich brał muszę spojrzeć czy znowu nie ma pomyłki.Biorę zdrowie we własne ręce tylko obawiam się czy nie postąpi jakieś schorzenie psychiczne bo przez złe wspomnienia z gimnazjum(i wcześniej) itd mam takie myśli ciągle związane z ludźmi którzy robili mi na złość ale myśle że po detoksykacji i to minie, czy lepiej brać to miesiąć 2 i potem zero leków.Chyba poważniejsza jest obecnie mgła bo wogóle prawie nie mogę myśleć.
Ile trwa wywalenie 2 miesięcznej powiedzmy kuracji lekami psych.np.2 ??
Rodzicom też nie mogę przetłumaczyć idei biosłone ale w sumie to moje życie i muszę o nie walczyć.Właśnie do Pana Zbyszka miała dzwonić dziś moja mama więc może wytłumaczy jej Pan w pełni solidnie że bez Pana porad zginę i czas zmarnuję.Choć niepokoi mnie to że w sumie leczycie przez internet teraz polecacie suple niekiedy(które wszystko psują)-Piotrek no i największy mankament że o toksynach itd. wypowiadają się osoby które nie mają ani wiedzy o naturalnej ani akademickiej ''medycynie''..Czy można tak cenny skarb jak zdrowie oddać w ręce nieznanej grupy ludzi z netu,tym bardziej że całkiem mi wysiada,a sił coraz mniej by cokolwiek czytać i myśleć o Waszych postach?
Proszę o o odp. na całość pytań bo jest coraz gorzej a ja już nie wyrabiam.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 20-08-2010, 15:37
Proszę czytać całość uważnie

ForuMOwicze czytają Twoje posty Hans z taką samą uwagą z jaką Ty je piszesz.

Powinieneś uważnie czytać i przyswajać wiedzę propagowaną przez Biosłone, a następnie na podstawie zebranej tu wiedzy powinieneś wyciągać logiczne wnioski i do tych wniosków dostosowywać swoje zachowanie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-08-2010, 15:38
Dyskusje na inne tematy przenieście może do innych postów. Czyli co, szczepionka, którą tam kiedyś miał każdy z nas, teraz szkodzić może, czy jak?
Czy mgła umysłowa to to samo co ta pustka, która mnie dręczy, to obciążenie mózgu i ciała?

http://www.klinikavolla.pl/ - co sądzicie o tym? Nie mam zamiaru szukać nic nowego, ale o tym słyszałem dawno - metoda dr Jonasza podobno przyśpiesza działanie MO i tak można sobie pobrać krople Joalis 2 miechy, a później Wasz miks na nowo bez reszty. Tak kiedyś pisała Lady, z tego co pamiętam... Przynajmniej polecała metodę.
Aha, i jeszcze 1 pytanie:
Duspatalin retard - jest taki lek, jaka jest Wasza opinia? Myślę, czy tymczasowo nie wziąć (chyba że gówno, jak większość leków), bo mam brzuch od 2 lat wzdęty jak balon, a teraz mi się powiększył jeszcze ostatnio.
I czy KB można podgrzać po wyjęciu z lodówki jak zrobi się na zapas?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 20-08-2010, 15:42
I czy KB można podgrzać po wyjęciu z lodówki jak zrobi się na zapas.?

Hans, czy przeczytałeś uważnie przepis na KB?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-08-2010, 15:59
Że trzeba pić świeży tak? Nic ponadto tam nie znalazłem..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 20-08-2010, 16:09
Choć niepokoi mnie to że w sumie leczycie przez internet

Nie wiem, skąd u moderatorów tak wielka pobłażliwość względem Twoich wywodów, ale to się zaczyna robić niesmaczne. Mam nadzieję, że głupoty, które wypisujesz wynikają tylko i wyłącznie z Twojego ogólnego stanu zdrowia.

(...) no i największy mankament że o toksynach itd. wypowiadają się osoby które nie mają ani wiedzy o naturalnej ani akademickiej ''medycynie''..Czy można tak cenny skarb jak zdrowie oddać w ręce nieznanej grupy ludzi z netu, (...)

Zawsze możesz je oddać w ręce dobrze Ci znanej grupy ludzi, którzy mają wystarczającą wiedzę o medycynie naturalnej, jak i akademickiej. Z pewnością będą oni więcej wiedzieć o toksemii niż my tutaj. Z radością zajmą się również Twoim zdrowiem. I jeszcze jedno - jak masz zamiar tak stękać po każdej odpowiedzi to lepiej nie pytaj.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Machos 20-08-2010, 16:16
Dyskusje na inne tematy przenieście może do innych postów.Czyli co, szczepionka którą tam kiedyś miał każdy z nas teraz szkodzić może czy jak?
Pewnie, że tak. Mało tego, nie dość, że najpierw pozbędziesz się polekowych toksyn sprzed paru lat, to po nich organizm sięgnie po te pokłady głębiej położone, może te po szczepionkach? Ale kto to może wiedzieć? To już mądrość naszego organizmu.

Mogę Ci jedynie współczuć z powodu Twoich dolegliwości. Nie u każdego zdrowienie jest usłane różami. Równie dobrze możesz pozbywać się toksyn, które odziedziczyłeś po swoich przodkach, tyle że u nich kumulacja średnia, a u Ciebie jeszcze błędy lekarsko-żywieniowe od dziecka.

Podam Ci przykład mojego syna, który od roku momentami ma przeboje z oczyszczaniem. Najbardziej męczy go uciążliwa chrypka, ciągłe odchrząkiwanie i gardło go drapie, czasem kłuje go w boku, w sercu, ale poza tym chłopak ma mnóstwo energii w sobie. Wścieka się, gra w piłkę, słowem żywioł, no ale jest to właśnie ale z uciążliwością oczyszczania. Ja z tym nic nie robię poza dawkowaniem z przerwami MO i jak ma ochotę, to KB. Syn po mnie zebrał to co najgorsze, do tego jeszcze do czwartego roku życia nabrał się szczepionek, jadł badziewie, to teraz wszystko wychodzi. Wyobraź sobie teraz co by było, gdyby nie droga do zdrowia u niego. Byłaby to moja kopia, tylko w jeszcze gorszej wersji i ile okazji do szprycowania lekami. Dodam jeszcze, że ja nareszcie widzę, jak on zdrowo rośnie, nie ma problemu z jedzeniem, wchłania i widać jak to wchłanianie świetnie mu idzie, czego nie mogę powiedzieć o jego kolegach z klasy, bądź z podwórka.

Krótko jeszcze o córce, bo ta przejęła moc po mamie. Moja żona nie chorowała tak jak ja, miała zawsze silniejszy organizm, no i córka po niej złapała to dobro, dlatego mimo picia MO, naprawdę rewelacyjnie przechodzi oczyszczanie. Kiedy Damian miał kłopoty z odkrztuszaniem wydzieliny z oskrzeli, wymęczył się piekielnie, ta złapała gorączkę i sama odpluwała na mokro, że aż miło. Do tego u niej szło wszystko zdecydowanie szybciej, a u syna dwa razy wolniej.

Każdy przypadek jest indywidualny, jak widzisz.

Czy można tak cenny skarb jak zdrowie oddać w ręce nieznanej grupy ludzi z netu,tym bardziej że całkiem mi wysiada,a sił coraz mniej by cokolwiek czytać i myśleć o Waszych postach?
Ty czytasz wszystko w necie jak popadnie, szukasz terapii, Biosłone jako jedną z wielu stron internetowych. My nie chcemy brać Twojego zdrowia w nasze ręce, ale Ty nic nie rozumiesz od momentu kiedy założyłeś ten wątek, a mija już prawie rok.

http://www.klinikavolla.pl/  co sądzicie o tym ?nie mam zamiaru szukać nic nowego ale o tym słyszałem dawno- metoda dr Jonasza podobno przyśpiesza działanie MO,i tak można sobie pobrać krople joalis 2 miechy a pożniej wasz miks na nowo bez reszty.Tak kiedyś pisała Lady z tego co pamiętam..Przynajmniej polecała metodę.
Aha i jeszcze 1 pytanie:
duspatalin retard jest taki lek,jaka jest wasza opinia,myśle czy tymczasowo nie wziąć(chyba że gówno jak większość leków),bo mam brzuch od 2 lat wzdęty jak balon a teraz mi się powiększył jeszcze ostatnio.
I czy KB można podgrzać po wyjęciu z lodówki jak zrobi się na zapas.?
A my mamy Ci odpowiedzieć, tak jak konował receptę wypisuje? Za chwilę zapytasz, czy ja dobrze robię, że oddaję komuś własne zdrowie? To po co pytasz? "Lataj" po tym internecie dalej.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-08-2010, 18:05
Ale muszę zacząć na nowo z nadzieją że będzie to rzetelne zdrowienie a pytania są kontrowersyjne przez to że muszę mieć tym razem pewność bo stan jest gorszy a o dziecku nie mów bo chociaż uczy się coś robi a ja mam przerąbane nic mnie nie cieszy no i ten układ nerwowy najbardziej martwi plus osłabienie i brzuch.Interesowałem się filmem a teraz nic nie mogę obejrzeć chyba że z przymusu krótko dzień upływa mi na leżeniu lub chodzeniu po domu i czekaniu do snu..Co to za życie!!..Dlatego obawiam się każdego dnia przyszłości, co dalej z moim zdrowiem...Lekarskich błędów oprócz tego co teraz to ja raczej nie mam,w domu odżywiają się niezbyt i są zdrowi w miarę.
Szczepiony jest każdy człowiek...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 20-08-2010, 18:13
za bardzo  nie mogę tegoż robić bo ledwo co widzę coś mi sie dzieje bardziej ze wzrokiem nie wiem jak to nazwać ale oprócz tego zamglenia są nieraz szczególnie przy większym stresie takie mroczki punkciki kreseczki nie wiem gorzej źle widzę w dziwnym tego słowa znaczeniu przy czym wtedy nie mogę myśleć prawie o niczym innym jak o pogorszonym obrazie który widzę.itd .ciężko to opisać//


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 20-08-2010, 20:11
Ja Cię słyszę Hajdi, ale jak Cię czytam to Ci powiem, że ciężko to opisać. Zaczynam powoli rozumieć skąd bierze się ta pobłażliwość - choroba jest zakaźna i poważnie się rozprzestrzenia na innych forumowiczów. Kto wie czy cała sprawa nie skończy się jakąś kwarantanną.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 21-08-2010, 16:41

(...)
Rodzicom też nie mogę przetłumaczyć idei biosłone ale w sumie to moje życie i muszę o nie walczyć.Właśnie do Pana Zbyszka miała dzwonić dziś moja mama więc może wytłumaczy jej Pan w pełni solidnie że bez Pana porad zginę i czas zmarnuję.Choć niepokoi mnie to że w sumie leczycie przez internet teraz polecacie suple niekiedy(które wszystko psują)-Piotrek no i największy mankament że o toksynach itd. wypowiadają się osoby które nie mają ani wiedzy o naturalnej ani akademickiej ''medycynie''..Czy można tak cenny skarb jak zdrowie oddać w ręce nieznanej grupy ludzi z netu,tym bardziej że całkiem mi wysiada,a sił coraz mniej by cokolwiek czytać i myśleć o Waszych postach?
(...)
Hans, widzę, że lubisz marszczyć serdecznych Ci ludzi...

Kiedyś byłem jeszcze na tyle głupi, że marnowałem swój "prąd" na przekonywanie jakichś niedowiarków co do idei Biosłone. Obecnie nie mam najmniejszego zamiaru na uszczęśliwianie kogoś na siłę. Mało tego, wręcz nie chcę przerabiać (neutralizować) czyjejś negatywnej energii, emitowanej do mnie i wysyłać pozytywnej, a tylko dlatego, że komuś nie chce się zadać odrobiny trudu i poczytać publikacji Forum Biosłone (kopalni wiedzy o zdrowiu).
   Ja nie leczę; nie daję e-recept, recept; nie znam się na chorobach a tym bardziej na leczeniu chorób. Za to co raz lepiej zaczynam znać się na zdrowiu. Ja pomagam w samoedukacji - jak dokonać samouleczenia się. Dlatego nie będę rozmawiał z Twoim rodzicami o Twoich chorobach, tym bardziej, że uważają nas za sekciarzy, a preferują specjalistów od produkcji chorób - czyli faktycznych sekciarzy. Jeszcze tylko krótko zaznaczę, że my tu nikogo na siłę nie pozyskujemy (zresztą w ogóle nie pozyskujemy) do uczestnictwa w ruchu Biosłone. Mądrym ludziom sprzyja fart. Mądrzy ludzie wiedzą, że nic nie wiedzą, a pacjenci, czyli głupole - nie wiedzą, że nic nie wiedzą. Szczęście sprzyja mądrzejszym, bo jeśli nawet nie znają przyczyn istoty rzeczy a wiedzą, gdzie jej szukać - to też są mądrzy. Chodzi tylko o to, aby nie byli leniami intelektualnymi, żeby nie czekali na gotowe recepty, i przy okazji dalej nie olewali natury, nie byli ignorantami wiedzy o zdrowiu. Jeśli ktoś myśli inaczej, to nie zasługuje u mnie nawet na jotę współczucia oraz na jakąkolwiek pomoc.
   Ja już z Twoimi rodzicami rozmawiałem, kiedy jeszcze częściowo wierzyłem, a nie wiedziałem. Wierzyłem, że można pogodzić terapię medycyny "naturalnej" z profilaktyką Biosłonejską. Wiara ta jednak szybko legła w gruzach. Ty i rodzice - powinniście sobie wyciągnąć wnioski z tego Twojego leczenia: - czy to tego z tzw. naturoterapii, czy tego z farmakoterapii. Wniosek jest taki: Jest gorzej... Ja rozumiem, że mogło istnieć jakieś zagrożenie życia, ale jeśli takie niebezpieczeństwo zostało oddalone, to trzeba szerokim łukiem omijać medycynę/uciekać od medycyny - jak najdalej...

Hans. Jeśli będę widział, że zaczynasz mądrze pisać na temat, to możemy się spotkać w realu, ale bez udziału Twoich rodziców. Już mam nauczkę, że próbowałem konsolidować zwaśnioną rodzinę, podzieloną na obozy: profilaktyki Biosłonejskiej i terapii medycznych. Szkoda mojego zdrowia. Lepiej je zachować dla potrzebujących wsparcia niepacjentów. Dosyć mam przekonywania, że nie jestem krokodylem...
  


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-08-2010, 19:07
Słuchajcie też tak uważam tyle pytam dociekliwie bo obawiam się czy to wystarczy na moje objawy układu nerwowego, czuję że to jedyna metoda ale obawiam się czy starczy.(tylko to!!!)
Profesor z Warszawy uznał że Bełchatowie pomylili się że to nie jest schiza chyba(o czym wiem bo to czuję jako człowiek świadomy) jednak przyczyny mgły nie określił na karcie napisane zaburzenia somatyzacyjne(śmiech prze łzy) lek anafanil na depresję dał a biorą to ludzie mający mniejsze objawy, piszący w necie normalnie, uczący się itd..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-08-2010, 20:05
Czy w KB oprócz nasion możę być grejpfrut +kawałek banana.Czy można pić po wyjęciu z lodówki później na zapas robiąc,pisze że świeży w instrukcji ale taka informacja mi nie wystarcza.
Hajdi po części  Cię rozumiem ale objawy są silniejsze niż były.Rok temu było lepiej,jestem wściekły że ten czas poszedł na marne..Z tym twoim deszczem by się zgadzało podobnie chyba(między innymi)..Też to miałeś?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 21-08-2010, 20:35
Cytat
Czy w KB oprócz nasion możę być grejpfrut +kawałek banana.

Jakoś tak wypada nawet, żeby był.

Cytat
Czy można pić po wyjęciu z lodówki później na zapas robiąc,pisze że świeży w instrukcji ale taka informacja mi nie wystarcza.

Można, ale jeśli nie musisz to najlepiej wypijaj od razu po przygotowaniu. Później to nie będzie już to samo.

Cytat
Z tym twoim deszczem by się zgadzało podobnie chyba(między innymi)..Też to miałeś?

Hans. Można odnieść wrażenie, że Hajdi doznał nasilenia tych objawów w tutejszym wątku (a przynajmniej tylko tu one występują), ale można się tylko domyślać czym (a raczej Kim) jest to spowodowane.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 24-08-2010, 11:32
Czym można by się zając w czasie kuracji?dodam że stan jest nie do życia więc ciężko jest cokolwiek zrobić, najlepiej to przespać ale się nie da ostatnio spać w ciągu dnia za bardzo.Teraz żadnych leków nie przyjmuje nie zamierzam też brać tego czegoś antydepresyjnego bo depresja daje słabsze objawy,a tu problem z myślami za całym ciałem głowa opada.Reszta objawów jest raczej jasna ale czy te neurologiczno - psychiczne takie jak zanik myśli problemy wzrokowe ból głowy itd. też od jelit  czy toksyn?
I jak z ruchem na razie nie mam siły,może będę robił próby jednak kiedyś pisaliście o tym że nie wolno w 1 etapie uprawiać sportu bo będzie kumulacja toksyn.Na razie o sporcie mogę pomarzyć ale pytam na przyszłość chodzi też o ruch -wszelkie próby w tym kierunku..Zabrali mnie na wycieczkę 1 dniową to ciężko było wytrzymać..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 24-08-2010, 12:34
Hans. Przepraszam za bezposrednie pytanie. Masz dziewczyne? Wedlug mnie, brakuje Tobie kogos, kto by Ciebie zachecil na wedrowki, rozrywke itd...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Vanadi 24-08-2010, 14:46
W czasie kuracji możesz zająć się rozwijaniem swoich zainteresowań, na przykład ja gdy wprowadziłem DP trudno mi było przyzwyczaić się do imprez i spotkań towarzyskich bez alkoholu, więc na początku ograniczyłem wyjścia na imprezy( teraz przeważnie jestem kierowcą) znajomi są bardzo zaskoczeni bo z osoby pijącej nawet dużo stałem się abstynentem zająłem się sportem: siłownia oraz trenuje sztuki walki.
Zacząłem także przygodę z elektroniką a dokładnie budową urządzeń elektronicznych ostatnio zbudowałem wykrywacz metali (schematy z Internetu) polecam się tym zająć szczególnie jak nie lubisz sportu.
Jeżeli na razie nie masz sił nic trenować a w przyszłości myślisz to warto przeczytać jakąś książkę np. o sztukach walki, będziesz znał wtedy całą teorie i łatwiej Ci będzie ćwiczyć, jak chcesz to napisz na priva to mogę Ci coś podesłać.





Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 24-08-2010, 18:43
Chyba żartujesz?!..... mam taki stan że ledwo co chodzę człowieku tym bardziej że stan mi się pogorszył,nie mogę praktycznie nic robić ciężko mi wytrzymać we WŁASNYM CIELE!!Patrz nas moje opisy.No alkoholu prawie wcale nie piłem ,a co nie można wcale?(dziwne wy pijecie a objawy itd nie dorównują moim,ja żyłem w sumie zdrowo,tyle co brak gimnastyki w szkole i stres)
Z tą dziewczyną to jest dobry pomysł ale gdzie pójść? Na dodatek w tym stanie to już wogóle masakra..
Dyskusje na swój temat klara przenieście do innego wątku i możecie dać adres wątku..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 24-08-2010, 18:49
Mam w planie 1 dzień postu.. Mam problemy z wprowadzeniem DP przez upodobania żywieniowe domu,ostatnio jadłem golonkę z konserwantami niestety.Czyli rozumiem że w 1 etapie do nasion można dodawać do KB grejpfruta i banana czy kiwi?..I osiągnę po czasie ten sam efekt pijąc KB z lodówki dzień po przygotowaniu..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 24-08-2010, 19:11
Hajdi, po prostu szukałem źródła tego malowniczego obrazka po lewej, bo przyznam, że nie byłem pewien cóż z całą pewnością może przedstawiać i czy mi się to tylko wydaje, czy Ty tak naprawdę.
Zdjęcie pochodzi stąd: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3158
Widzimy na nim ustęp w Sudanie.
A propos, całkiem fajny artykuł o hemoroidach.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 24-08-2010, 19:19
Hajdi, dokopałem się źródła tego ustępu już w tym poście: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8551.msg112569#msg112569 . Może wystarczyło po prostu wkleić:

(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0d1dd6179b3a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/0d1dd6179b3a.jpg.html)

Wtedy byłoby po krzyku, a zdarza mi się bywać czasem ciężko kapującym ;).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 24-08-2010, 20:15
Wywalcie te żarty bo potem nie znajdę istotnych kwestii.Sprawa jest naprawde poważna a wam do śmiechu.Obecnie nie mogę czytać. Nie kłamię.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 24-08-2010, 20:44
Przepraszam Hans, zapomniałem, że to przecież blok płaczu i biadolenia. Czasem jednak najlepszym rozwiązaniem (żeby nie powiedzieć lekarstwem) na powagę sytuacji jest śmiech. Dlatego dla przypomnienia cytuję Mistrza z tego wątku:

Osiołkowi w żłoby dano,
w jeden owies, w drugi siano...

Uchem strzyże, głową kręci.
I to pachnie, i to nęci.

Od któregoż teraz zacznie,
Aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda -
Chwyci siano, owsa szkoda.
Chwyci owies, żal mu siana.
I tak stoi aż do rana,
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
Że oślina pośród jadła -
Z głodu padła.

Tak więc uśmiechnij się do siebie Hans, bo poza Biosłone chyba tylko to Ci już pozostało. Nie masz zamiaru chyba czekać na pierwszy promyk radości do czasu, aż wyzdrowiejesz? Zacznij już teraz (a z tą dziewczyną to było na poważnie...). Daruj też sobie te koktajle z lodówki, jeśli naprawdę nie musisz.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Agata 24-08-2010, 21:05
Wywalcie te żarty bo potem nie znajdę istotnych kwestii.Sprawa jest naprawde poważna a wam do śmiechu.Obecnie nie mogę czytać. Nie kłamię.

Hans, te żarty to najistotniejsze kwestie w Twoim wątku  :).
Abir dobrze radzi: pośmiej się trochę, bo życie Ci ucieknie na tym stękaniu.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Kalina 24-08-2010, 21:13
Hans przestań udawać, że chcesz w swoim życiu coś zmienić. Ty po prostu kochasz swój stan najbardziej cierpiącego człowieka.
Gdybyś jednak miał zamiar coś zmienić to zacznij od wizyty w hospicjum, może tam nabierzesz właściwego dystansu do siebie i swojej choroby.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 24-08-2010, 21:21
Hans przestań udawać, że chcesz w swoim życiu coś zmienić. Ty po prostu kochasz swój stan najbardziej cierpiącego człowieka.
Polecam:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9824.msg85631#msg85631


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 25-08-2010, 18:33
Kalinka, mówisz od rzeczy prawie nie mogę funkcjonować dzień jest dla mnie katorgą.
Byłem u psychologa zwolennika farmakologii,bez komentarza. TYlKO pytanie jeśli mam do tego wszystkiego lęki silne plus chodzę jak robot bez emocji(chyba po lekach) i w sytuacjach szczególnie lękowo stresowych wzrok się pogarsza są te kreski i chyba mroczki itd..Co robić na to też jest panaceum?
Poza tym niepokoi mnie to co czytam u Janusa (podobno książki mądre napisał)o 4 etapie grzybicy -to raczej do mnie pasuje.Był 3 jest chyba już 4 etap.Czy na tak silne problemy jest metoda przez waszą profilaktykę.Psycholog i dom mnie straszy że wyląduje w szpitalu jak nie wezmę leku! Proszę o odp ekspertów może Grażyna.Mówili też mi o nerwicy lękowej ale to ma wielu ludzi a ja mam cięższe objawy więc myśle że toksemia głównie nie chce ufać zbrodniarzom(mówiąc o tych którzy naprawdę lekami pieprzą ludziom życie,a choroby są spowodowane toksemią lub nieznane pochodzenie), ale może są też dobre leki eliminujące np. te moje myśli związane ze złymi wspomnieniami które samoistnie przychodzą..Jednak może bym je wziął już po detoksykacji bo może popsują leczenie u was? Proszę o dokładne wypowiedzi, jestem załąmany długością kuracji i tym jak podchodzi rodzina do mnie.Uparcie zapatrzona w tezy psychiatry.
Podawać waszą stronę w rozmowie? Czy też nie bo jeszcze was zamkną(np.psychiatra) i się nie wyleczymy..??


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 25-08-2010, 18:44
Pytasz się Hans czy metody Biosłone są dobre dla Ciebie…

Otóż metody Biosłone są dobre dla ludzi rozsądnie myślących.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 25-08-2010, 18:54
Etap 1:
Czy można:pić rumianek,jeść pistacje(jem),kawa(piję-można)?
Czy w MO można od razu brać całą dawkę(biorę)?
W KB biorę grejpfruta,można teraz?z dodatkiem jakim?Natomiast dziś zrobiłem K.z marchwią i bananem(pół ban. razy 2)
I co ja mam jeść jak na razie nie chcą mi w domu pomóc a ja ledwo żyję,więc na razie jem szynkę z papryką lub ogórkiem i jajecznicę z tym samym..Chciałem zjeść pasztet ale w składzie kasza manna z pszenicy!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 25-08-2010, 19:17
Możesz pić rumianek jeśli Ci smakuje oraz jedną kawę dziennie. Pistacje są dobre, ale orzechy laskowe lub włoskie lepsze, bo polskie.

Cała dawka MO na początek jest w porządku. Ale jeśli oczyszczanie się spotęguję to należy robić przerwy lub/i zmniejszać dawkę kierując się własnym wyczuciem, rozsądkiem etc.

Jedz, pij koktajle. Potrafią nieźle sycić, zwłaszcza jeśli są gęste. Grejpfrut to dobry dodatek do koktajlu. Papryka jako owoc z czerwonym naturalnym barwnikiem nie jest zalecana na samym początku diety. Jedz mięso, owoce, warzywa, ogólnie żywność nieprzetworzoną lub mało przetworzoną. Więcej informacji znajdziesz na forum i z nich wybierzesz sobie co pasuje do Twojego podniebienia oraz możliwości finansowych, dostępności tego co znajdziesz w Twojej lodówce, okolicznych sklepach, ogródku etc.

Poza tym Hans, do jasnej cholery!!! Korzystaj z wyszukiwarki!!!

Na pytania, które non stop zadajesz, zostały już udzielone odpowiedzi i to wiele, wiele razy. Twój przypadek nie jest w jakiś tam sposób wyjątkowy. Odpowiedzi na Twoje pytania znajdują się w książkach, w artykułach na portalu i na forum. Zanim zadasz pytanie na forum sprawdź czy ta kwestia była już poruszana.


Cytat od: Regulamin
Przed zadaniem pytania skorzystaj z wyszukiwarki, może się bowiem okazać, że odpowiedź na Twoje pytanie znalazła się już na forum, a przecież nikomu nie będzie się chciało odpowiadać na to samo pytanie zadane po raz nie wiadomo który.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 25-08-2010, 19:46
Twój przypadek nie jest w jakiś tam sposób wyjątkowy.

Zaraz, zaraz Heniek. Chcesz przez to powiedzieć, że przypadek Hansa nie jest wybitnie szczególny w sposób wyjątkowy? Nie zdajesz sobie chyba sprawy, jaką burzę możesz w ten sposób wywołać. Absolutnie nikt* na tym forum nie może mieć gorzej od Hansa, który niemal w każdym wątku usilnie stara się dać temu wyraz! Mnie tam słowa Hansa przekonują, aż nad wyraz:

Podawać waszą stronę w rozmowie? Czy też nie bo jeszcze was zamkną(np.psychiatra) i się nie wyleczymy..??

* Niewtajemniczonych ponownie odsyłam do wątku, który wcześniej podał Hajdi:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9824.msg85631#msg85631



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 25-08-2010, 20:13
Poza tym Hans, do jasnej cholery!!! Korzystaj z wyszukiwarki!!!
ajtam, ajtam przeciesz Hans na ogromne kłopoty z kącętrancją i łatwiej mu napisać cos nowego niż szukać w wyszukiwarce.
Hans ty masz naprawdę cieżko...i strasznie...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 25-08-2010, 20:22
Twój przypadek nie jest w jakiś tam sposób wyjątkowy.
Zaraz, zaraz Heniek. Chcesz przez to powiedzieć, że przypadek Hansa nie jest wybitnie szczególny

Ja tam nic wybitnego w postach Hansa nie widzę, ani nie słyszę, ani nie czuję, ani nawet nie przeczuwam. Dosłownie nic.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 25-08-2010, 20:56
Ja tam nic wybitnego w postach Hansa nie widzę, ani nie słyszę, ani nie czuję, ani nawet nie przeczuwam. Dosłownie nic.

Odważny jesteś.

To ja może tak tylko – w ramach oczekiwania na dalszy rozwój wydarzeń – nawiązując zarazem delikatnie do wiersza Fredry poświęconego oślinie, który zacytował wcześniej w tym wątku Mistrz, dorzucę coś z Brzechwy dla odmiany:

Cytat
Pewien muł
Niedobrze się czuł,
Więc poszedł do lekarza i rzekł:
- Niech pan doktor mi da jakiś lek.
Zapytał muła lekarz:
- A na co ty, mule, narzekasz?
Co ci dolega, mule?
Rzekł muł: – Mam łamania i bóle.
- A co boli cię? – lekarz znów pyta.
- Oj, bolą mnie, bolą kopyta,
A jeśli mam przy tym być szczery,
To nie jedno, nie dwa, ale cztery,
Wszystkie cztery, do samej kości,
Nawet ruszyć żadnym nie mogę…
I na dowód swojej słabości
Kopnął lekarza w nogę.
Stąd prawda wynika doniosła,
Że muł jednak ma w sobie coś z osła.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Agata 25-08-2010, 22:14
Podawać waszą stronę w rozmowie? Czy też nie bo jeszcze was zamkną(np.psychiatra) i się nie wyleczymy..??

I jak Ci tu współczuć, skoro jesteś taki śmieszny?  :lol:


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 26-08-2010, 13:02
Kto tu jest smieszny? MI nie do śmiechu skoro cały dzień chodzę po domu i nie wiem co ze sobą zrobić,ze znajomymi to nie mam o czym gadać,ostatnio o mnie zapomnieli...Bez komentarza xyz nadawała jak najęta zyzio też w miarę funkcjonował z tego co kiedyś czytałem jak było trochę lepiej (czyt.rok temu).Szkoda że była przerwa w stosowaniu waszych metod.
Czy można wyleczyć tzw. złe myśli bez usunięcia toksyn bo jeszcze muszę ustalić kolejność?
Czy na forum jest Lady jeszcze bo kiedyś polecała łączyć wasze metody jakiś czas z kroplami dr Jonasa podobno szybciej usunie toksyny, bo bez tego chyba czuję w moim przypadku będzie trwało to lata(może dłużej niż 2 - 3).A co sądzicie o plastrach green detox+?..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 26-08-2010, 13:16
Cytat
MI nie do śmiechu skoro cały dzień chodzę po domu i nie wiem co ze sobą zrobić

Wiec wyjdz z niego. Wykorzystaj piekna pore roku.
Cytat
Czy można wyleczyć tzw. złe myśli bez usunięcia toksyn bo jeszcze muszę ustalić kolejność?

Nie!

Cytat
podobno szybciej usunie toksyny,
Kiedy zrozumiesz, ze pospiech jest w twoim przypadku smiertelny.

Cytat
A co sądzicie o plastrach green detox+?..

To samo co o detox bez plusa, jak i detox z podwojnym plusem. Ledwo co egzystujesz, a chcesz uzywac ostrej kuracji. Hans, pomysl czego ty chcesz. W twoim przypadku pospiech jest gwozdziem do trumny. Tak to widze. Nie zadawaj ciagle tych samych pytan. Czym przyspieszyc?! Rob wszystko powoli, ale konsekwentnie. I wyjdz z tego domu wreszczie. Ok, dziewczyny nie masz, a prace? Mnie sie wydaje, ze ty powoli umierasz w Twoim gniazdku rodzinnym. Tam chyba lezy twoj problem. Wszyscy maja za Ciebie zalatwiac wszystko, a ty sam tylko biadolisz. Choc czuje, ze twoja mama jest typem, ktora chetnie za Ciebie decyduje. Odetnij pepowine! Jestes DOROSLY!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 26-08-2010, 13:46
Niektórzy na forum nie mogą pojąć jak ja cierpię jak i SKALI PROBLEMU.Rodzice -nie!po prostu tak wyszło że miałem dylematy psychiczne(i mam)dotyczące wzięcia leku jakiś czas bo mam te myśli związane ze złym okresem w szkole również.To chyba jest objaw psychotyczny a i zapisał się w podświadomości na stałe.Tak więc chciałbym że by to
Cytat
Nie!
było prawdą.Masz jakąś wiedzę w tym kierunku specjalistyczną ?Tak pytam bo leczenie musi być sprawdzone że by np. czegoś w psychice nie przegapić..NAJŁATWIEJ nie pytac o nic i czekać ale jest za poważnie żeby tak czynić.
Dobry pomysł z tym wyjściem tylko gdzie jeszcze np ?Chyba na chama pójdę wreszcie na jakąś imprezę(w sensie -mimo fatalnego stanu tylko ile wytrzymam,poza tym już nie mogę jak kiedyś operować moją erudycją bo zanikła w dużej mierze, mam nadzieję wróci.Lub spowija ją gęsta mgła!-jak to zanalizować, jak sądzicie).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 26-08-2010, 14:14
My tu nie zajmujemy się współczuciem… Tu nikt się nie będzie rozczulał nad "wyjątkowym" przypadkiem…

Nie można usunąć trwale złych myśli bez ograniczenia ilości toksyn w organizmie do normalnego poziomu. I nie jest tu potrzebna żadna wiedza specjalistyczna. Skoro się powołujesz na swoją wielką dawną erudycję to pewnie jeszcze pamiętasz, że już starożytni Rzymianie mówili "W zdrowym ciele zdrowy duch" (In corpore sano mens sana).

Jeśli chcesz to zawsze możesz jednak znaleźć specjalistę, który Cię okłamię, trochę powspółczuje Ci (mniej lub bardziej udając), a Twoja mama za to zapłaci…

Szukaj specjalistów, cudownych terapii etc. ale zanim czegokolwiek spróbujesz zażądaj gwarancji, koniecznie na piśmie, że to pomoże trwale i że nie będzie nawrotów choroby. Jeszcze warto wpisać do umowy o leczenie jakąś karę umowną tzn. to ile lekarz, diagnosta, terapeuta lub inny psycholog powinien Ci zapłacić odszkodowania za stracony czas terapii i cierpienia fizyczne, psychiczne, stracone pieniądze.

Myślę, że cierpienia Twoje i Twojej rodziny powinny zostać wycenione przynajmniej na 5000 zł miesięcznie. Sam napisałeś, że leczenie powinno być "sprawdzone". Jeśli leczenie rzeczywiście będzie sprawdzone to lekarze, terapeuci nie powinni się wzbraniać przed udzieleniem takiej gwarancji finansowej.

No ale jeśli nikt nie będzie chciał dać takiej gwarancji to też o czymś będzie świadczyć. Łatwo kogoś leczyć nie odpowiadając za nic, za efekty swojego leczenia. Po jakimś czasie za to można usłyszeć od lekarzy "Oj znowu nam nie wyszło". W takim razie powinien taki lekarzyna oddać kasę za leczenie i kasę wydaną na suplementy, a także zwrot pieniędzy za cierpienia psychiczne i utracony zarobek. Za utracony zarobek też się należy odszkodowanie. W końcu chory na skutek nietrafionej terapii nie mógł pracować i zarabiać i poniósł przez to ogromne straty finansowe.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 26-08-2010, 14:16
Cytat
Masz jakąś wiedzę w tym kierunku specjalistyczną ?

Jestem fryzjerka, nie lekarzem, wiec NIE! Hans. Szczerze? Nie wydaje mi sie, ze znajdziesz u nas pomoc. Ani gdziekolwiek zreszta. Wybor zalezy od Ciebie. Dla mnie temat zostal wyczerpany.





Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 26-08-2010, 15:43
Dobrze napisane w sumie.
Cytat
Skoro się powołujesz na swoją wielką dawną erudycję to pewnie jeszcze pamiętasz, że już starożytni Rzymianie mówili "W zdrowym ciele zdrowy duch" (In corpore sano mens sana).
-tzn.erudycja jak erudycja również oryginalność myśli,ale i wtedy miałem toksemię tyle że mniejszą, z tego co pamiętam w sumie od dziecka choruję na coś,tyle że wtedy przezwyciężałem to i było mniejsze rzecz jasna ale dalekie do ideału zdrowia..Na metody  Jonasza nie chcą jechać.Będę musiał chyba z własnych oszczędności coś wykombinować bo taka opcja-Jonasz+Bioslone a poźniej samo Bio.może okazać się dobra chyba że ma rację emisia że za dużo naraz.Ciekawi mnie jedna rzecz, jeśli Jonasz ma wpływać na detoksykację to czy ma sens usunięcie najgorszych toksyn tą metodą a póżniej dopiero nadżerek Miksturą,z których to toksyny raczej powstają.Bo nic nie piszą chyba o nadżerkach o których kiedyś czytałem.Nie no stan jest tak fatalny że nie cieszy mnie nawet ledwo co wykonany spacer więc po prostu nie wyobrażąm sobie takiej katorgi dalej.A ile czasu muszę czekać na efekty Waszą metodą bez ulepszeń?Miesiąc,rok?
Z tą gwarancją to super jakbyście mi też napisali to dla rodziców by się przydało,mama o to pytała.Dziwie się czemu to ludzie nie dowierzają naturze.Po prostu nikt nie jest w mojej skórze.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zebbra 26-08-2010, 15:57
Oglądałam kiedyś program Cejrowskiego w którym pokazywał jakieś ludy amazońskie. W jednej ze scen pokazane było jak starszy człowiek siedzi na ganku domu i coś tam sprzedaje. Jakieś owoce czy rękodzieło - nie pamiętam dokładnie. W każdym razie komentarzem do tej sytuacji był fakt że w tej części świata ludzie muszą sami o siebie zadbać, bo państwo się nimi nie zajmie, mimo iż są starzy czy chorzy. Ale poza tym jak twierdził prowadzący praca dla tych ludzi jest sensem życia, pomimo choroby robią coś, co pomaga im zapomnieć o chorobie oraz czuć się potrzebnym.
Dlatego też zgadzam się z przedmówcami, że dobrze byłoby, gdybyś się czymś zajął. Wiem, wiem nie dasz rady, nie masz siły i jest tak strasznie strasznie źle jak niewiemco. Ale jeśli tego nie zrobisz to za jakiś czas już nikomu nie będzie się chciało klepać w klawiaturę odpowiadając na twoje (wciąż o tym samym) posty. Rozumiem że nie masz cierpliwości, nie chcesz przyjąć, że zdrowienie wymaga czasu, czasu i jeszcze raz czasu. W tym czasie musisz robić cokolwiek, wyjdź do ludzi, spotkaj się z kimś, poszukaj sobie jakiegoś zajęcia - na pewno jest coś co możesz robić.
A wymyślanie kropli, plastrów, i cudownych kuracji powoduje jeszcze większe wydłużenie całego procesu. Ale to juz powinieneś wiedzieć analizując poprzedni rok. Zacząłeś i zamiast cierpliwie czekać i już mieć jakieś efekty - jesteś jeszcze dalej niż na początku. Nie dziw się, że niektórzy zaczynają z tej sytuacji żartować, otrzymałeś już tyle rad, odpowiedzi jak mało kto na tym forum a mimo to nie chcesz na poważnie zająć się własnym zdrowiem. Jak mówią  cytowane wierszyki szukasz - a może to, a może tamto, a dajcie mi gwarancję, że będą efekty, a przekonajcie moich rodziców... Naprawde myślisz że ktoś będzie siedział, głaskał cie po główce, współczuł i ciągnął za rękę? Jak sam tego nie zrobisz to nic z tego. I już.

http://demotywatory.pl/1973652/Ograniczenia


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 26-08-2010, 16:05
Masz rację Hans. Nikt nie jest w Twojej skórze i nie będzie.
Setki ludzi Biosłone stosuje Dietę Prozdrowotną, przyrządza i pije Koktajle Błonnikowe oraz Miksturę Oczyszczającą. Robimy to codziennie, cierpliwie i z radością. Unikamy kontaktów z medycyną taką czy owaką, suplementami i lekami. Zdobywamy wiedzę, która jest nasza bronią.
Moje osobiste doświadczenie jest takie, że odstawienie glutenu poskutkowało usunięciem mgły umysłowej, poprawą wzroku i ogólnego samopoczucia. Wystarczyło kilka tygodni. Te efekty dla jednych będą małe ale dla mnie są OGROMNE.
Trzymaj się Hans i zdecyduj wreszcie coś. Jesteś facetem - przestań marudzić chłopie !  


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 26-08-2010, 16:33
Tak ja to wszystko znam,ale może jakiś moderator się wypowie na wyżej wymienione kwestie,np nadżerki a krople Jonasa bardzo ważna sprawa od której zależy moje życie.Obecnie mój stan jest przypadkiem pewnie na skale świata,a mgła była od dawna a teraz jest całkiem zanik myśli.A zrobić chce cokolwiek ale nie mogę po prostu jest tak że chyba gorzej być nie możę(albo może ale ja sobie nie wyobrażam).Tekst musze poprawiać parę razy żeby nie było błędów.Jestem też wściekły na to co mi zrobili psychiatrzy w lipcu w szpitalu jakieś badziewia(np lolafren itd) dali po których jest jeszcze gorzej a było lepiej na wiosne niż teraz.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 26-08-2010, 16:42
Cytat
Obecnie mój stan jest przypadkiem pewnie na skale świata

skoro tak to pewnie nie widziałeś i nie czytałeś tego:
http://demotywatory.pl/1973652/Ograniczenia

Cieszy mnie, że się starasz unikać błedów. Widać, że pracujesz nad sobą i tak trzymaj  :thumbsup:


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Agata 26-08-2010, 16:58
A nie wydaje się Wam, że Hans robi sobie przysłowiowe jaja? Sposób prowadzenia dyskusji: za każdym razem przypodobywanie się Biosłone (że niby nie ma lepszego sposobu), by za chwilę zapytać o jakąś terapię, lekarza, leki... Mam wrażenie, że wkłada dużo wysiłku, by styl pisania był głupawy (czasem mu się to nie udaje, bo jak chce szybciej odpowiedzieć, to jego posty są całkiem sensowne). Dostał już mnóstwo mądrych odpowiedzi, a ciągle pyta o to samo, tak jakby nie odpowiedzi i rady były dla niego najważniejsze. Proszę zauważyć, że dyskusja z nim zajmuje 12 stron, on bierze w niej czynny udział, a ciągle pisze, że nie może się skupić, czytać ani pisać. A o ile mniej energii by mu zabrało to, co było jego zadaniem: dokładne opisanie swojego przypadku. A tak: nikt nie wie, co mu dolega, co jest przyczyną problemów, a wszyscy mu odpisują. Czy tylko mnie się wydaje, że Hans się świetnie bawi?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 26-08-2010, 16:58
Hans nie licz na metodę Jonaša, bo się możesz przeliczyć… Twoje życie nie zależy od kropli Joalis, ani jakichkolwiek innych. Na pierwszej stronie tego wątku otrzymałeś odpowiedź eksperta, a konkretnie Grażyny żebyś nie interesował się metodami medycznymi w tym metodą Jonasa, Volla itd. itp.

Cytat
Byłem na hydrokolonoterapii
Cytat
Miałem rezonans głowy
Cytat
aparat salvia i detoksykacje Jonasza
Cytat
aparatu quantec
Cytat
aparat Volla
I co jeszcze... zrozum, Hans, że to na nic. Przestań się babrać w metodach medycznych, bo medycyna chce na Tobie zarobić, a każdy lekarz ma Twoje zdrowie w d...

W tzw. międzyczasie doszło jeszcze pare interwencji psychiatrycznych.

Ale skoro oczekujesz jeszcze odpowiedzi moderatora, to ja mogę tylko potwierdzić wypowiedź eksperta :)

Oczywiście od tych psychiatrów nie dostałeś pisemnej gwarancji, że będzie lepiej :)

I jeszcze krótki cytat na temat doktora Jonasa, z moimi wytłuszczeniami.

Cytat od: http://www.danmed.pl/?id=32
Doktor Josef Jonaš ukończył Wydział Lekarski Uniwersytetu Karola w Pilźnie, uzyskując specjalizacje I. i II. stopnia z psychiatrii. Był ordynatorem oddziału psychiatrycznego i dyrektorem szpitala w Chomutowie (Czechy).



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 27-08-2010, 13:16
To mnie interesuje nadal:
Cytat
Ciekawi mnie jedna rzecz, jeśli Jonasz ma wpływać na detoksykację to czy ma sens usunięcie najgorszych toksyn tą metodą a póżniej dopiero nadżerek Miksturą,z których to toksyny raczej powstają.Bo nic nie piszą chyba o nadżerkach o których kiedyś czytałem.Nie no stan jest tak fatalny że nie cieszy mnie nawet ledwo co wykonany spacer więc po prostu nie wyobrażąm sobie takiej katorgi dalej.A ile czasu muszę czekać na efekty Waszą metodą bez ulepszeń?Miesiąc,rok?
Z tą gwarancją to super jakbyście mi też napisali to dla rodziców by się przydało,mama o to pytała.
Mrowka to co piszesz-demotywatory to chociaz koles mogl myslec a ja nie moge wytrzymac psychofizycznie we wlasnej skorze nie wiem co zrobic bo nic nie moge a pisze bo jakos sie przemagam co za wyjscie. Wyp.Agaty nie komentuje nawet.Moze wytnijcie to co nie dotyczy odp.na moje pytania.
Hajdi dziś znów klocilem sie z rodzina bo jestem w sumie wsciekly ze bioslone uwazaja na naciaganie i uznali ze mi zlasowaliscie mozg.A ja Licze na was ale niewiem czy w sytuacji tak dramatycznej nie wspomoc sie joalisem-Jonas byl psychiatrą ale przeniosl sie na nature przeciez jak nie widzial efektu.
Jeszcze ważne-jak wycofać skutki brania ostatnich ciezkich pomylonych(zle dobranych) leków i złych efektów w moim zachowaniu po szpitalu?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 27-08-2010, 13:26
Aha jescze wroce do pytania zadawanego wczesniej:czy KB mogę teraz na poczatku kuracji stosowac z grejpfutem plus banan,bo podobno z owocami nie mozna teraz ale robilem zalecany marchew + banan-niedobry w smaku.
I jeszcze 1:skąd ta pewnosc czy MO to panaceum na wszystko?Są dowody na wyleczenie wielu osob,czy na tak ciezka sytuaucje i absolutnie wszystkie choroby to starczy?
Teraz np mam taki stan że głowa mi opada i cały w sumie i czuję że to jawnie fizyczne a psychiatrzy mi przesterowali glowke na jakis czas ze wszystko wiaze sie z psychika(bzdura)
Niepokoi mnie jednak to ze np Jonas mowi ze wyleczyc mozna jego metoda psychozy i ciezkie depresje po 2 latach.Czy tu rowniez bo niewiem czy jego metoda goi nadzerki bedące chyba przyczyną, nie?Wytlumaczcie mi wiec na przykladzie jakim cudem np KB ma byc lepszy na taki uklad nerwowy niz specjalne krople (naturalne)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 27-08-2010, 13:43
jakim cudem np KB ma byc lepszy na taki uklad nerwowy niz specjalne krople (naturalne)

Krople Joalis wcale nie są takie naturalne. Niby gdzie w naturze występuje źródełko tych kropelek?

No ale jak ktoś chce płacić za metkę marketingową "Joalis", to niech płaci.
Natomiast KB nigdzie nie kupisz, musisz go zrobić sam i masz pewność, że opiera się wyłącznie na naturalnych nieprzetworzonych składnikach, takich które zwykle występują w przyrodzie.

DP ma cztery etapy. Tylko przez krótki okres DP owoce nie są zalecane.

http://www.bioslone.pl/index.php?q=odzywianie/dieta-prozdrowotna


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 27-08-2010, 14:01
Ale coś była mowa że 1 etap zabrania owoców w KB,chyba prócz grejpfruta?(ten owoc chce stosowac dalej,i jak z tym kawalkiem banana)..
Po jakim czasie mogą być efekty?Miesiąc?Jakiekolwiek bo np wczoraj stolca nie było a dzis byl ale cienki niepelny bywaja zaparcia,bywaly czesto..
Czym może być spowodowane silne niespotykane nadęcie brzucha,candida pasozyty?
Aha czy mozna jesc zolte czy zielone pomidory(bo takie kupilem -żólte),śmietane 18% i 36%(napisane macie tlusta smietana).Jesli np. w golonce są konserwanty to jesc?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 27-08-2010, 15:15
Cytat
Ale coś była mowa że 1 etap zabrania owoców w KB,chyba prócz grejpfruta?

A w którym etapie diety jesteś obecnie?

Ja rozumiem, że mgła, że talenty, że zaciemnienie, że otępienie, że psychoza, ale postaraj się skupić i odpowiedzieć na to jedno proste pytanie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Voldin 27-08-2010, 15:25
Hansiu, wspominasz o grejpfrutach w pierwszym etapie. Czy Tobie się czasem nie popieprzyła Dieta Prozdrowotna z Biosłone z Dietą Przeciwgrzybiczą Janusa, która też miała jakieś etapy?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 27-08-2010, 15:47
zaczynam od nowa od paru dni(1 etap),wiec nie wiem z czym robic KB,z grej.jest lepszy niz ten polecany-marchwiowo bananowy.
To raczej nie psychoza(psychiatra chyba o jako takiej nie mowil) a elementy psychotyczne(te powtarzajace pojedyncze mysli)..
Rozumiem ze tylko bez lekow terapia bios.da jakies efekty?..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 27-08-2010, 16:51
Skoro jesteś w pierwszym etapie, to w linku podanym przez Heńka znajdziesz wszystko to, co jest dozwolone do jedzenia czy picia w pierwszym, ale również i w pozostałych etapach diety.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 27-08-2010, 17:08
Ja wiem ale tam pisze warzywa bądż owoce bez podziału na etapy skladu KB..Mysle ze jesli grejpfrut jest kwasny to chyba mozna?(czyli sklad 3 rodzaje nasion +owoc czy warzywo).
Ciezko mi sie czyta to wszystko wiec nie czytam tych dlugich textow,jakis czas temu to przejrzalem, nie moge skapowac tego, mam straszny lęk o przyszlosc i to sie nasila nieraz..Tak sie zle czuje ze niewiem co ze soba zrobic.Jesli tak dalej bedzie to wybiore eutanazje szkoda tylko ze takowa w polsce jest ciezka do wykonania..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 27-08-2010, 17:16
Dieta pod wskazanym linkiem została opisana bardzo jasno. Proszę czytać ze zrozumieniem.

Wiesz Hans, my możemy za Ciebie zrobić wszystko. Za Ciebie możemy przeczytać odpowiednie źródła informacji o metodach Biosłone, za Ciebie możemy je zrozumieć i zastosować i w konsekwencji za Ciebie możemy WYZDROWIEĆ…

Tak sie zle czuje ze niewiem co ze soba zrobic.Jesli tak dalej bedzie to wybiore eutanazje szkoda tylko ze takowa w polsce jest ciezka do wykonania.

Marudzisz i przesadzasz. W Polsce mnóstwo lekarzy wykonuje eutanazję, tylko że nazywają to inaczej. Nazywają to leczeniem, ratowaniem zdrowia, zabiegami medycznymi. Jest to ślamazarna postać eutanazji tzn. droga długa i na raty, ale niemal zawsze po takim zabiegu eutanatycznym w pacjencie jest mniej życia niż przed zabiegiem, leczeniem etc.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 27-08-2010, 17:25
Rozumiem ale z tym grejpfrutem sie nie dowiem w koncu?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 27-08-2010, 17:39
Jak przeczytasz polecany link i go zrozumiesz to się dowiesz. My nie możemy prowadzić Ciebie za rączkę i na wszystkie wątpliwości odpowiadać tego można, a tego nie można. Musisz sam się tego nauczyć. Biosłone nie jest dla leniwych. Cenimy tu samodzielność.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Maciejko 27-08-2010, 18:25
Rozumiem ale z tym grejpfrutem sie nie dowiem w koncu?
A co chcesz wyzdrowieć, czy wybić grzybka?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 27-08-2010, 19:52
Kiedy ja nie mam sily tego czytac bo jestem strasznie obciazony ,poza tym co ja bede pisal,stan jest ciezki a podejscie jak od zdrowego konia ktoremu cos tam cos tam dolega.
Czyli nie powiecie o tym grejpfrucie?To wazne czy ten wyjatek przejdzie?Na razie zrobilem z cytryna.
Jak z tymi zoltymi pomidorami w 1 etapie(pisze pomidor nie ale ten jest zolty ,czerwonych nie mozna z tego co wiem.A reszta o ktora pytalem...I jeszcze chleb orkiszowy spytam czy wolno?
i grzybka i zdrowiec.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 27-08-2010, 19:59
Zacytuje tylko klasyka.

Pragnę tylko przypomnieć, że najzdrowszy chleb to ten niejedzony.

W opisie DP nie wspomniano nie tylko o pomidorach niedojrzałych, ale także o pomidorach użytych do przyrządzenia sałatki, pomidorach zgniłych, pomidorach jako dodatku do jajecznicy, pomidorach małych, pomidorach średnich, pomidorach dużych, pomidorach na śniadanie, pomidorach na kolacje, soku pomidorowym, pomidorach z importu, pomidorach na eksport, pomidorach szklarniowych, pomidorach gruntowych etc. Pomidor to pomidor. Myśl Hans samodzielnie.

Jak nie będziesz myśleć to na pewno nie wyzdrowiejesz. To że istnieje związek pomiędzy Twoim myśleniem lub jego brakiem a wyzdrowieniem to jest sprawa więcej niż pewna.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: fiona50 28-08-2010, 09:16
Kiedy ja nie mam sily tego czytac bo jestem strasznie obciazony , spytam czy wolno?
i grzybka i zdrowiec.

Jedyne co ci wolno to... zdrowieć, zdobywać wiedzę z lektury Forum, książek i odpowiedzi jakich ci życzliwi ludzie z tego Forum udzielają. Jesteś niepoprawnym pesymistą.
  A grzybki... to najlepsze muchomory  :thumbup:


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 29-08-2010, 18:21
Czy jesli jadlem te zolte pomidory i czerwona cebule(wkroili mi do kiszonej kapusty przypadkiem) musze od nowa zaczynac 1 etap w ktorym tkwie czy to nie przeszkadza.?Czy orzechy mozna w tym etapie jesc i pistacje bo nic nie pisze ze nie chyba?Tlusta smietana (zalecana)to rozumiem slodkawa 30% i nizsze,jakie?(malo konkretow opisanych w tych Zasadach)
I wazne:czy takie sprawy jak ewentualne psychozy czy ciezkie depresje(o tych chorobach wypowiada sie J.Jonas ze leczy w ciagu np 2 lat dopiero chyba) Wasza mieszanka starczy?
No i na reszte schorzen ktore opisalem,zanik mysli mgla silna obciazenie itd..Jesetm zalamany nie wiem czy wpomagac sie tymi kroplami czy nie ?Co w koncu robic...Szczegolnie uklad nerwowy mnie zastanawia czy to wszytko od tego sie bierze(toksyny)?Bo sa tez te mysli uporczywe..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 29-08-2010, 18:48
Czy jesli jadlem te zolte pomidory i czerwona cebule(wkroili mi do kiszonej kapusty przypadkiem) musze od nowa zaczynac 1 etap w ktorym tkwie czy to nie przeszkadza.?

Tkwisz w pierwszym etapie niezbyt długo więc jak zaczniesz sobie liczyć początek diety od nowa to nic się nie stanie. Jak postanowisz jednak kontynuować pierwszy etap to także nic się nie stanie.

Cytat
Czy orzechy mozna w tym etapie jesc i pistacje bo nic nie pisze ze nie chyba?

Mnie się nie chce czytać opisu diety, bo trochę jest za długi. Sam więc przeczytaj jeszcze raz (pierwszy raz) i upewnij się czy jest napisane coś o pistacjach w pierwszym etapie czy jednak nie jest nic wspomniane.

Cytat
Tlusta smietana (zalecana)to rozumiem slodkawa 30% i nizsze,jakie?(malo konkretow opisanych w tych Zasadach)

Tłusta śmietana to 18%.

Cytat
I wazne:czy takie sprawy jak ewentualne psychozy czy ciezkie depresje(o tych chorobach wypowiada sie J.Jonas ze leczy w ciagu np 2 lat dopiero chyba) Wasza mieszanka starczy?No i na reszte schorzen ktore opisalem,zanik mysli mgla silna obciazenie itd..

Jak wreszcie zaczniesz pić miksturę (to nie jest mieszanka, bo tam nic nie mieszasz) i wdrożysz pozostałe zasady dążenia do zdrowia, to się przekonasz czy działa i nam napiszesz.

Cytat
Jesetm zalamany nie wiem czy wpomagac sie tymi kroplami czy nie ?

Ja też nie wiem.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 29-08-2010, 21:28
ok ale mozna rozumiem tez jesc gestsza bo smakuje mi 30% ale dzieki za rade..Czyli trzeba od nowa zaczac.szkoda bo szybciej by zlecialo jakby te bledy byly nieistotne,czyli  jednak sa waszym zdaniem?..
o diecie to juz pare razy czytalem ale o KB jest jakos niejasno napisane,rozumiem ze slonecznik dynia siemie plus cytryna - nie, wiec plus papryka np.?trzeba robic z warzywami w tym etapie?czy nasiona neutralizuja ewent.owoc?
i czy jako dodatek mozna wziac kiedys wspomniane figi czy banan?
Przeciez MO pije od tygodnia kiedys pilem wiecej ale mialem dluga przerwe.Na te powazne zaburzenia chce miec pewnosc ale rozumiem ze caly organizm oczyszcza dokladnie ta mieszanka(MO DP KB) bo o tym mowie i to stosuje.
Dziwi mnie tylko ze stosujecie homeopatyki(''homeopatyki jak i inne patyki'' cyt.wyp.Zibiego) a kiedys mowiliscie ze to tez bezsens ze tez blokuje naturalny detoks.Ja to stosowalem kiedys nieraz i nic nie dalo.Nie mowiac o tym ze zle wplywa na dusze powodujac jej smierc podobno.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Lenka 29-08-2010, 22:02
Nam smakuje najlepiej KB z bananem i kiwi, jest dobry i nie słodzimy.

http://www.bioslone.pl/odzywianie/koktajl   

Tu masz skopiowany wycinek o KB, żebyś  nie musiał ciąle szukać. Jest też o warzywach. Czerwonych na początku lepiej unikać.

Wykonanie koktajlu
Wykonanie koktajlu nie jest ani trudne, ani pracochłonne – przy odrobinie wprawy nie pochłania więcej czasu, jak trzy minuty. Cały proces jest rozłożony na trzy kroki:

Krok pierwszy: Do młynka do mielenia nasion (lub młynka do kawy) wsypujemy po łyżce stołowej:

1.niełuskanych pestek dyni,
2.niełuskanych pestek słonecznika,
3.siemienia lnianego.
Następnie całość mielemy na drobny proszek.

Krok drugi: Zmielone nasiona wsypujemy do miksera, zalewamy niewielką ilością wody (by przykryła zmielone nasiona), dodajemy miód oraz owoce bądź warzywa. Całość miksujemy około minuty, aż mikser będzie wydawał jednostajny dźwięk świadczący o uzyskaniu jednolitej papki.

Krok trzeci: Na koniec dolewamy taką ilość wody, by uzyskać 250 - 300 ml napoju, i przez kilkanaście sekund miksujemy, do uzyskania klarownego płynu.

Po zmieleniu i rozdrobnieniu, zawarte w koktajlu czynne związki organiczne zostają gwałtownie uaktywnione. Ponieważ w naszym interesie jest, by to uaktywnienie wykorzystać w przewodzie pokarmowym i organizmie (nie w mikserze czy innym naczyniu), to koktajl należy wypić stosunkowo szybko – w ciągu powiedzmy kwadransa od jego przyrządzenia.

Szczegółowy opis pierwszego kroku wykonania koktajlu

Niełuskane pestki dyni i słonecznika, a także siemię lniane, są bazą koktajlu błonnikowego, decydującą o jego właściwościach, więc powinny się w nim znaleźć. Niemniej jednak ich ilość możemy dość dowolnie zmieniać, kierując się efektami, jakie chcemy uzyskać po wypiciu koktajlu. Gdy na przykład mamy problem z zaparciami, do koktajlu stosujemy dwie łyżki siemienia lnianego i po pół łyżki pestek dyni i słonecznika, gdy zaś jest na odwrót, bo naszym problemem są zbyt rzadkie stolce, postępujemy na odwrót – do koktajlu stosujemy dwie łyżki pestek dyni i po pół łyżki siemienia lnianego i pestek słonecznika.

Oprócz trzech składników podstawowych, do koktajlu można dodać jeszcze jeden – czwarty składnik wymagający zmielenia. Choć wybór jest tutaj duży, to jednak w pierwszym kroku nie dodajemy więcej składników, niż cztery. Najlepsze efekty uzyskuje się dodając nasiona ostropestu albo orzechy – laskowe lub włoskie.

Ostropest plamisty

Nasiona ostropestu plamistego zawierają około 5% sylimaryny, z której wytwarzane są leki stosowane w leczeniu chorób wątroby. Sylimaryna wykazuje niezwykły wpływ na funkcjonowanie wątroby – odtruwający, przeciwzapalny, a także stymulujący regenerację i wytwarzanie nowych komórek. Chroni wątrobę przed negatywnym wpływem wielu trucizn, m.in. alkoholu, pestycydów, a nawet muchomora sromotnikowego. Oprócz sylimaryny, żywe, zachowujące zdolność kiełkowania nasiona ostropestu plamistego zawierają także ważne dla naszego zdrowia substancje czynne – aminy biogenne, kwas stearynowy i palmitynowy.

Do porcji koktajlu należy dodać jedną łyżeczkę do herbaty nasion ostropestu. Koktajle można stosować zarówno terapeutycznie, jak i profilaktycznie. W chorobach wątroby dawka terapeutyczna wynosi trzy koktajle błonnikowe z dodatkiem ostropestu dziennie. Profilaktycznie jeden koktajl z dodatkiem ostropestu stosujemy zwłaszcza w początkowym okresie wdrożenia Mikstury oczyszczającej, gdy występuje nadmierne obciążenie wątroby.

Orzechy

Dla naszych przodków myśliwych-zbieraczy orzechy stanowiły ważny element pożywienia. Łatwo można je przechowywać, a zawartość olejów, białek, minerałów i witamin stawia orzechy wysoko w hierarchii żywności najlepiej przyswajalnej dla ludzkiego organizmu. Orzechy zawierają dobrze przyswajalne białka, spore ilości olejów nienasyconych, duże ilości witamin A, E oraz B9, a także wielkie bogactwo minerałów w postaci organicznych soli, m.in.: magnez, fosfor, potas, cynk, żelazo, selen i wapń.

Orzechy powinny być w nieuszkodzonych skorupkach. Obieramy je tuż przed wykonaniem koktajlu, do którego dodajemy dwa orzechy włoskie albo pięć laskowych.

Szczegółowy opis drugiego kroku wykonania koktajlu

Koktajle błonnikowe słodzimy kierując się własnym zmysłem smaku. Jako całość, koktajl zawiera dostateczną ilość substancji potrzebnych organizmowi do prawidłowego funkcjonowania, więc do jego posłodzenia, zamiast miodu, spokojnie możemy użyć cukru, i to bez obawy, że jest to produkt oczyszczony z wartościowych substancji odżywczych, gdyż pozostałe składniki koktajlu zawierają te substancje w dostatecznej ilości. Można także użyć jednocześnie miodu i cukru, w dowolnych proporcjach.

Odpowiednio posłodzony koktajl zaspokaja ochotę na słodycze, więc może być wykorzystany w kuracji odwykowej osób uzależnionych od słodyczy.

Miód i cukier do słodzenia koktajlu można z powodzeniem zastąpić suszonymi rodzynkami, figami oraz daktylami. Jeśli dodamy słodkich owoców, to koktajlu w ogóle nie słodzimy.

Chorzy na cukrzycę powinni zrezygnować ze słodzenia koktajlu cukrem i miodem, natomiast suszone rodzynki, figi i daktyle, a także słodkie owoce powinni stosować w niewielkich ilościach.

Ilość owoców nie musi być ściśle odmierzona, ale nie powinno być ich zbyt dużo, bowiem koktajl powinno się pić, a nie jeść. Toteż zalecana ilość owoców w koktajlu dla jednej osoby powinna być porównywalna do wielkości kurzego jajka.

Jeśli akurat mamy – do koktajlu dodajemy resztki cytryny pozostałej po wykonaniu Mikstury oczyszczającej.

Koktajle mogą być wykonywane z owoców albo warzyw, mogą być także mieszane. Najlepsze są świeże owoce sezonowe – czereśnie, wiśnie, truskawki, jabłka, gruszki, śliwki, borówki, maliny, porzeczki, agrest, poziomki, jeżyny, arbuzy, winogrona. Poza sezonem, w okresie zimowym, dobre są owoce łatwe do przechowywania – jabłka, gruszki, a z importowanych – banany, ananasy, kiwi.

Do koktajli warzywnych najlepsze są świeże warzywa sezonowe, głównie pomidory, papryka, ogórki, dynia, a także wszelkie warzywa okopowe – czerwone buraki, marchew, czarna rzepa, seler. Warzywa okopowe nadają się także do wykonywania koktajli w okresie zimowym, gdy brakuje świeżych warzyw i owoców.

Ważne jest przygotowanie owoców i warzyw przed ich zastosowaniem w koktajlu. Oto trzy najważniejsze zasady, którymi należy się kierować przygotowując koktajl błonnikowy:

1.Z owoców pestkowych, przed włożeniem do blendera, należy usunąć pestki.
2.Z owoców takich jak jabłka czy gruszki nie usuwamy pestek ani komory nasiennej.
3.Owoców i warzyw nie obieramy ze skórki, lecz dokładnie myjemy i wycieramy.
Koktajli warzywnych z reguły nie słodzimy, lecz solimy do smaku. Jako dodatek do koktajli warzywnych doskonale nadaje się nać pietruszki i selera.

Szczegółowy opis trzeciego kroku wykonania koktajlu

Do wypełnienia koktajlu do wymaganej pojemności 250 - 300 ml możemy użyć nie tylko wody, ale także śmietany. Zwłaszcza koktajle warzywne są wyśmienite, gdy do ich wypełnienia użyjemy śmietany i do smaku dodamy nieco soli i pieprzu. Także koktajle z dodatkiem poziomek, truskawek, borówek, jeżyn i malin mają doskonały smak, jeśli do ich wypełnienia użyjemy śmietany i posłodzimy. Taki koktajl, wraz z białym pieczywem, grubo posmarowanym masłem, może stanowić samodzielny posiłek.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 30-08-2010, 09:18
czemu usuniety mam wpis ze wczoraj?
Dobra zasadniczy temat i staram sie konkretyzowac sprawe:
Cytat
I wazne:czy takie sprawy jak ewentualne psychozy czy ciezkie depresje(o tych chorobach wypowiada sie J.Jonas ze leczy w ciagu np 2 lat dopiero chyba) Wasza mieszanka starczy?
No i na reszte schorzen ktore opisalem,zanik mysli mgla silna obciazenie itd..?Co w koncu robic...Szczegolnie uklad nerwowy mnie zastanawia czy to wszytko od tego sie bierze(toksyny)?Bo sa tez te mysli uporczywe..
Odpowiedz na Powyzsze jest dla mnie bardzo wazna!!! Poza tym bede staral sie opisac moja historie choroby ale w sumei sporo juz opisalem.
Mogla by sie Grazyna np wypowiedziec co dalej czy tylko czekac?
Mam tez nadal powazne problemy z jelitem wzdete jak balon i te slabe wyproznienia,myslalem czy zeby moze na poczatku kuracji zafundowac hydrokolon raz porzadnie moze na dobry poczatek sie przyda(nie mam spektakuralnych biegunek tylko kal jakby zielony ostatnio ale powinno sie oproznic na poczatek calosc zeby  brzuch byl pusty..)

Hans, domniemam, że Twój stan psychiczny utrudnia Ci (?) poprawną pisownię, ale rozpocząć zdanie wielką literą to chyba potrafisz, co? Nie sądzę jednak byś miał być usprawiedliwiony od takiej bazgraniny, każdy leń mógłby tak się wytłumaczyć. Staraj się tak pisać, by łatwo było czytać Twoje posty. //Szpilka


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 30-08-2010, 09:27
Nie wiem czemu Twój post został usunięty. Najwidoczniej był sprzeczny z regulaminem. Być może świadczył o nieznajomości książek Biosłone. Znajomość tych ksiażek jest warunkiem uczestnictwa w dyskusjach na forum.

Stosowanie profilaktyki zdrowotnej Biosłone w odpowiednim czasie przekłada się na zdrowie, na które m.in. składają się bystrość umysłu, chęć do życia. Jak być zdrowym to w całości. Kompletne zdrowie obejmuje zarówno sprawne ciało jak i sprawny umysł.

O hydrokolonoterapię pytaj na innych forach. My jej tu nie polecamy jako sposóbu dbania o zdrowie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 30-08-2010, 09:38
czemu usuniety mam wpis ze wczoraj?

Sądzę, że przy okazji z jakimś OT'em, ale myślę, że szczegóły zna Grażyna.

Cytat
I wazne:czy takie sprawy jak ewentualne psychozy czy ciezkie depresje(o tych chorobach wypowiada sie J.Jonas ze leczy w ciagu np 2 lat dopiero chyba) Wasza mieszanka starczy?

Jaka mieszanka? Masz na myśli MO? Jeśli wkrótce znów będziesz brał leki, albo traktował Biosłone, jako jeszcze jeden z wachlarza pomysłów na przyspieszenie zdrowienia, które co chwila wydobywasz z zanadrza to z pewnością nie wystarczy.

Cytat
zastanawia czy to wszytko od tego sie bierze(toksyny)?

Tak, od tego.

Cytat
Odpowiedz na Powyzsze jest dla mnie bardzo wazna!!! Poza tym bede staral sie opisac moja historie choroby ale w sumei sporo juz opisalem.
Mogla by sie Grazyna np wypowiedziec co dalej czy tylko czekac?

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8551.msg88607#msg88607


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-08-2010, 09:51
Mam tez nadal powazne problemy z jelitem wzdete jak balon i te slabe wyproznienia,myslalem czy zeby moze na poczatku kuracji zafundowac hydrokolon raz porzadnie moze na dobry poczatek sie przyda
To dobry początek - raz a porządnie, a potem przez 3 lata nic nie jeść, żeby jelito się nie wypełniło na powrót.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 30-08-2010, 10:30
Heniek piszesz:''Jak przeczytasz polecany link i go zrozumiesz to się dowiesz. My nie możemy prowadzić Ciebie za rączkę i na wszystkie wątpliwości odpowiadać tego można, a tego nie można. Musisz sam się tego nauczyć. Biosłone nie jest dla leniwych. Cenimy tu samodzielność. ''
no tak tylko jak ja mam to wszystko objac jak ledwo zyje poza tym jestem tak obciazony ze chodze jak zatruty niewiem jak to nazwac to gorsze od opisow MIstrza z ksiazek ktore niegdys czytalem mimo bolu..Czy to rzeczywiscie od a do z mnie wyleczy i maks. wyczysci?Teraz silnej boli mnie glowa,ciezko mi ja utrzymac na karku!...
I jescze wazne-co myslicie o kuracjach -siemionowej, clark, tombaka.(kiedys troche sie lepiej czulem to dowiedzialem sie)
A np.kwestia supli czy w skrajnych stanach moga pomoc czy zawsze szkodza.W tak ciezkim stanie musze miec pewnosc.Prosze o dokladna odpowiedz bo nie wytrzymuje juz..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 30-08-2010, 10:43
Mieszanka MO DP KB i tyle bo to mam zalecone..tym razem nei rezygnuje ewent.cos sie przedluzy jak bym wzail tego jonasa ale chyba nei jak odradzacie nawet w takim stanie jak to to smao co u was tyle ze on mowi o ogniskach zapalnych a wy o nadzerkach.A jesli jest iles tzw.ognisk zapalnych np w mozgu i reszcie rekach brzuchu to co, tez MO oczysci?
i kiedy moge miec efekty miesiac, rok?
I czy jak widac stan jest katastrofalny to moge tylko czekac nie robiac chocby badan dla sprawdzenia stanu tylko gdzie zwykly lekarz odesle do psychiatry i tyle.A widocznie od tego stan sie pogorszyl bo zaprzestalem jakis czas temu MO i reszty i te leki psychiatryczne tez chyba zrobily swoje.Bezsens.Nie zamierzam tego swinstwa brac tylko troche obawiam sie o czas zeby cos sie nie utrwalilo np w psychice ale znowu branie powoduje zwiekszenie toksemii nieprawdaz?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 30-08-2010, 10:46
(...) Czy to rzeczywiscie od a do z mnie wyleczy i maks. wyczysci?.(...)
Masz pecha... bo za tzw. Komuny najlepiej wyczyściłaby Cię IRCh-a (Inspekcja Robotniczo-Chłopska). Obecnie można spróbować też irchy, ale ta jest do czyszczenia szyb. No, ale może jakiś kolejny profesor postara się o wyleczenie ze złudzeń na powrót do zdrowia oraz wyczyści z kasy (na maxa - od a do z). Dobry był też proszek ZOMO, który lepiej wyczyścił i wybielił niż Ixi i OMO, zwłaszcza warchołów i wichrzycieli...
   Hans. Zaczniesz wreszcie używać własnego rozumu?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 30-08-2010, 10:50
Nie tym razem nie zamierzam zgadzac sie na wyjazdy doi nich..Mam problemy jawnie w ciele czuje to dochodza tez pewne mysli ale bez usuniecia toksyn usuniecie ich chyba nie przejdzie.Licze na was ale chce miec pewnosc ze to wszystko zejdzie przez metody prozdrowotne....?......


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 30-08-2010, 10:51
Cytat
Licze na was ale chce miec pewnosc ze to wszystko zejdzie przez metody prozdrowotne....?......
Tego to Ci nikt tutaj nie zagwarantuje.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 30-08-2010, 10:52
Bez samodzielnego zrozumienia rzeczy o które pytasz nie wyzdrowiejesz. Kilka postów wcześniej to Ci obiecałem i zdania nie zmieniłem.

Kąpiel w wannie potrafi rozjaśnić na krótko mózgownicę. Zalecane jest też porządne wysypianie się.
Chwilową poprawę jasności umysłu można uzyskać wypijając filiżankę kawy. Na mnie podobnie do kawy działa KB na bazie arbuza. Arbuz nie jest jednak zalecany na początku stosowania DP. Możesz jednak spróbować arbuza jeśli już nie idzie wytrzymać. Lepsze to od wyjazdu do lekarzy. Jeśli spróbujesz arbuza w KB to wtedy DP będziesz zaczynać od nowa.

Suplementów zasadniczo nie polecamy. W opisie Diety Prozdrowotnej są jednak wymienione NIEKTÓRE leki i paraleki, dopuszczone do stosowania na zasadzie wyjątku.

O kuracjach Siemionowej, Clark, Tombaka sądzimy to samo co o innych kuracjach o które pytałeś.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 30-08-2010, 10:57
Teraz silnej boli mnie glowa,ciezko mi ja utrzymac na karku!... I jescze wazne-co myslicie o kuracjach -siemionowej, clark, tombaka.(kiedys troche sie lepiej czulem to dowiedzialem sie) A np.kwestia supli czy w skrajnych stanach moga pomoc czy zawsze szkodza.W tak ciezkim stanie musze miec pewnosc. Prosze o dokladna odpowiedz bo nie wytrzymuje juz..


Hans, czy Ciebie głowa nie boli czasem od tego notorycznego wyszukiwania i permanentnych rozmyślań oscylujących wokół nowych cud-kuracji? Zdecyduj się na coś w końcu i uszanuj też nasz czas.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 30-08-2010, 11:22
Hans pisze, że jest przypadkiem światowym jeśli chodzi o jego ciężki stan. Ja myślę, że jest to ciężki przypadek nieznajomości rzeczy i literatury (książki, portal), braku samodzielności (przeciwieństwo ZDROWIA NA WŁASNE ŻYCZENIE) i mniej lub bardziej świadomego lekceważenia reguł współpracy na forum. Jednak ten "światowy" przypadek wyzwala wiele mądrych wypowiedzi innych forumowiczów i dlatego paradoksalnie wątek Hansa zyskuje charakter wątku o pewnej, choć może nie najwyższej, wartości edukacyjnej.

Początkowo miałem na ten temat inne zdanie, ale z każdym kolejnym postem przekonuję się, że chyba jest w tym jakiś głębszy sens. Z pewnością jednak przekonam się w zupełności wówczas, gdy Hans naprawdę skorzysta z tych "mądrych wypowiedzi forumowiczów", zamiast na kolejnej stronie - i tak już nadmiernie rozrośniętego wątku - zadawać jakieś pytanie nt. "mieszanki".


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 30-08-2010, 11:31
Cytat
gdy Hans naprawdę skorzysta z tych "mądrych wypowiedzi forumowiczów", zamiast na kolejnej stronie - i tak już nadmiernie rozrośniętego wątku - zadawać jakieś pytanie nt. "mieszanki".

Nie skorzysta z mądrych wypowiedzi forumowiczów i wiedzy zawartej na portalu i w książkach. Jest na forum prawie rok a jeszcze nie zrobił choćby drobnego kroczku w kierunku poprawy zdrowia. Tylko jęczy, szuka nowych kuracji (na to ma siłę, czas, ochotę) i zadaje ciągle te same, głupie pytania. Zastanawiam się czasem po co on tu przyszedł i czego szuka. Wcześniej pisał na forum jednego medycznego kuglarza, tam pasował jak ulał z tymi swoimi kuracjami i jęczeniem. Ale na co liczy tutaj to nie rozumiem.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 30-08-2010, 11:37
Hans ma, jak sam pisze, problem z jasnym myśleniem, co nie przeszkadza mu WCALE zadawać nam całkiem JASNE PYTANIA o stosunek do różnych metod i alternatyw "zdrowienia" (Tombak, Siemionowa, Jonas, Montignac , różne aparatury etc.).  
Też sądzę, że mimo wszystko jest tu jakiś głębszy sens.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 30-08-2010, 11:39
Widzę małe światełko w tunelu dla Hansa, mimo wszystko. Przekonał się, że wszystkie terapie medyczne to kuglarstwo i blagierstwo. Tylko to jego lenistwo wszechobecne.
   Jak miałem kiedyś pomysł na Hansa, to on wolał oddać swoje zdrowie w ręce sekciarzy medycznych, którzy nie łączą się z własnym rozumem a tylko opierają się na tym, co pieprzył na wykładach lub w książkach - jakiś "prefesor" nadzwyczajnie niedouczony w temacie zdrowia. No, ale muszę uważać, żeby mnie nie "zamkli" razem z Hansem, bo kto nas będzie wtedy leczył, chyba że zamkną tez z nami "jakiego prefesora"...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 30-08-2010, 11:40
Cytat
Przekonał się, że wszystkie terapie medyczne to kuglarstwo i blagierstwo.

Wszystkie te, które stosował. Teraz pyta o kolejne.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-08-2010, 11:43
Cytat
Przekonał się, że wszystkie terapie medyczne to kuglarstwo i blagierstwo.

Wszystkie te, które stosował. Teraz pyta o kolejne.
No, tu Hans ma wyraźne niedobory...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Agata 30-08-2010, 14:58
Cytat
i dlatego paradoksalnie wątek Hansa zyskuje charakter wątku o pewnej, choć może nie najwyższej, wartości edukacyjnej.

Ten wątek ma również charakter leczniczy... dzięki terapii śmiechem. Sorry Hans, ale nigdzie na tym forum nie jest tak zabawnie, jak u ciebie. Najpierw nie mogłam się oderwać od twojego zdania, że homeopatia uśmierca duszę, a potem odpowiedź Mistrza zwaliła mnie z krzesła  :lol:


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 30-08-2010, 15:06
Aha, i jeszcze parę miesięcy temu wykryto u mnie przeciwciała dodatnie Borelli,

Coś jeszcze wykryto?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: pollo 30-08-2010, 18:47
Hans cały czas tkwisz w marazmie. Nie wiem czym jest on spowodowany, ale na pewno nie z toksemią organizmu. Ja tez przez to przechodziłam, szczególnie jeżeli chodzi o system nerwowy. Miałam nawet gorsze objawy od Ciebie (bezsenność, napady lęku, ciągły niepokój, mgła mózgowa). Nie mogłam spokojnie usiedzieć w jednym miejscu a jednak dochodziłam przyczyny swoich dolegliwości.
Przecież forum to istna kopalnia wiedzy! Zacznij ją wreszcie zgłębiać. Wprowadź zasady zdrowego stylu życia a zapewniam Cię, że w przeciągu kilku tygodni pozbędziesz się 1/3 objawów.
Dla chcącego nic trudnego ;).

Powodzenia.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 30-08-2010, 19:17
Ja tez przez to przechodziłam, szczególnie jeżeli chodzi o system nerwowy. Miałam nawet gorsze objawy od Ciebie (bezsenność, napady lęku, ciągły niepokój, mgła mózgowa).

Czyżbyś zatem zgłaszała swoją kandydaturę Apollo do wątku:

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9824.msg85631#msg85631 ;)?

Jak dotąd wydawało mi się, że - co, jak co - ale nikt chyba nie może mieć gorzej niż Hans...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Agata 30-08-2010, 19:29
Cytat
Dla chcącego nic trudnego

Sęk w tym, że Hans NIE CHCE. On chce zadawać pytania, marudzić, być najbiedniejszym i najbardziej schorowanym na świecie, prosić wszystkich w kółko o gwarancje, spróbować wszystkich możliwości, ale żadnej nie dokończyć (bo a nuż któraś by jeszcze pomogła). Gdyby Biosłone mu pomogło - odarłoby go z tej jedynej wyjątkowości, którą posiada (jaki to on biedny). A tak - może w niej tkwić i bezkarnie się pławić.

Nadal uważam, że Hans robi sobie jaja, ale nie mogę tego stwierdzić w stu procentach na podstawie samych tylko postów. Jeśli jednak jest w rzeczywistości takim jakim się ukazuje, to już chyba tylko potrząśnięcie nim mu pomoże. Bo wszystkie inne metody zawodzą (co widać tu na tych 14 stronach).

To nie zmienia jednak faktu, że wątek czasem jest ciekawy, czasem śmieszny, czasem wkurzający i frustrujący (bo tak bardzo wszyscy chcą mu pomóc, a on tak bardzo udaje, że chce tej pomocy, a jednocześnie tak bardzo jej nie chce). Tak więc dobrze, że mamy Hansa, ha ha.  


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: pollo 30-08-2010, 19:48
Mnie się jednak wydaje, że Hans to po prostu zwykły leń. Tez mogłam pójść po najmniejszej linii oporu i łykać psychotropy do końca swoich dni. Jeżeli sam nie weźmie za siebie odpowiedzialności, to nikt mu nie pomoże.

Abir tu nie chodzi o licytację kto ma gorzej, lecz o fakt, iż z każdej sytuacji jest jakieś wyjście.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 30-08-2010, 22:00
No tak czulem.Bardzo sie przemagam zeby cokolwiek pisac a moje objawy takie jak mgla objawiajaca sie dziwnym widzeniem i prawie calkowitym zanikiem mysli jest tragiczna,nie wiej czy to tylko mgla.O kuracjach kiedys cos tam slyszalem jedynie(niezle sie musialem przemagac zeby to znalezc) i tyle wiem ze sa dla przypadkow ciezkich i pytam ale uwazam ze wy poroponujecie lepsze metody jednakze chcialbym gwarancje co do wyleczenia.
Apollo nie licytujmy,moj stan jest wyjatkowo straszny(nie moge czytac teraz ogladac tv, w necie tez malo szukam,prawie nic najgorsze ze kiedys(za janusa) to chociaz cos obejrzalem,senny klade sie ale spac nie moge chodze i narzekam-i jeszcze mozna by pisac ale sa objawy trudne do nakreslenia,niewiem czy pani apollo tak miala!?..)
  i mowie to bo chce wiedziec ,o jonasa pytam bo nie wiem czy przyspieszac i pozniej wracac bo moze to doda mi sil na robienie codziennych mikstur ktorych(sil) na razie nie mam ale robie bo nie mam wyjscia. Jestem przytloczony ale, licze na was.
Najwazniejszy dylemat -te krople dr Jonasa moze wziac i pozniej po paru miesiacach przerwac jak sil mi dodaja to wtedy bioslone pelna para i szybciej pojdzie detosykacja, gorzej jak z samych kropli bedzie trzeba sie oczyscic jesli to rodzaj supli chyba.Kombinuje bo b.cierpie i niewiem czy taka profilaktyka moze starczyc na tak skrajny stan.
Aha jeszcze spytam(bo ten watek chce skonczyc konkretami)Jonas ma teorie ze od stresu tworza sie ogniska zapalne i stad sie biora toksyny ,czy MO usuwa tez te ogniska oprocz nadzerek jelit,przykladowo z mozgu?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: pollo 31-08-2010, 06:08
Hans tez miałam takie stany. Nie miałam na nic ochoty. To był naprawdę ciężki okres. Myślałam tylko o tym kiedy przejdę na tamten świat, bo nic już nie sprawiało mi radości.
Nie chciałam się z nikim licytować, tylko pokazać, że w każdej sytuacji można sobie poradzić. Nawet w czasie tej mgły mózgowej. Musisz jakoś się przemóc i nie pozostawać bierny. Na pełne zdrowie trzeba niestety trochę zapracować. Zastosuj miksturę, koktajle i dietę a zobaczysz, że powoli sytuacja zacznie się zmieniać. Musisz tylko być cierpliwy. Na początku faktycznie może być gorzej, ale z czasem to wszystko zacznie ustępować.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zofia 31-08-2010, 06:12
Uważam, że ktoś z nas musi Go zobaczyć na żywo, dotknąć i porozmawiać. Hans, jeśli rzeczywiście nie możesz sobie poradzić ze swoim życiem i zdrowiem, wybierz się na wizytę u Zibiego. On Cię poprowadzi. Na Forum odbywają się dyskusje osób posiadających wiedzę a nie bujających w obłokach.

Hans, nie jestem Ekspertem, więc nie mogę Ci doradzać. Jednak proponuję zwiększyć spożycie orzechów (naszych polskich). One pomogą Ci w logicznym myśleniu. Rozpoczyna się rok szkolny. Dzieci zamiast kanapek z chleba, też powinny być zaopatrywane w orzeszki do szkoły.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 31-08-2010, 11:32
Hans, jeśli rzeczywiście nie możesz sobie poradzić ze swoim życiem i zdrowiem, wybierz się na wizytę u Zibiego.

Można tylko współczuć Zibiemu takiego opornego, uciążliwego i niereformowalnego pacjenta.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 31-08-2010, 11:44
Jesli sie nie myle, to Hans juz byl w kontakcie z Zibim. Jesli Hans sam nic nie zrobi (a nie zrobi), to zaden Swiety mu nie pomoze.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 31-08-2010, 12:36
Dziwi mnie tylko ze stosujecie homeopatyki(''homeopatyki jak i inne patyki'' cyt.wyp.Zibiego) a kiedys mowiliscie ze to tez bezsens ze tez blokuje naturalny detoks.Ja to stosowalem kiedys nieraz i nic nie dalo.Nie mowiac o tym ze zle wplywa na dusze powodujac jej smierc podobno.

Ludzie, którzy stosują homeopatyki stosują je na własną odpowiedzialność. Homeopatia polega m.in. na przekazaniu zmanipulowanej informacji do organizmu, zakłóceniu obiegu informacji w organizmie przy pomocy bardzo rozcieńczonej substancji. Metoda działania kropli Joalis jest analogiczna.

Majka z forum dr-kwasniewski pl, wprost nazywa metodę Jonasza metodą homeopatyczną.

Cytat od: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?PHPSESSID=99fcf5c718d4e62a4ee378b568f55b66&topic=4137.20

Jest to medoda Jonasza, czeskiego lekarza. Metoda polega na zażywaniu odpowiednich kropelek i ma ona charakter homeopatyczny.

Myślę, że coś jest w powiedzeniu, że homeopatia zabija duszę, skoro zakłóca obieg informacji w organizmie.

Najwazniejszy dylemat -te krople dr Jonasa moze wziac i pozniej po paru miesiacach przerwac jak sil mi dodaja to wtedy bioslone pelna para i szybciej pojdzie detosykacja, gorzej jak z samych kropli bedzie trzeba sie oczyscic jesli to rodzaj supli chyba.

My nie mamy takiego dylematu. Już wiele razy dostałeś odpowiedź od nas na ten dylemat. Niestety nie usłyszałeś tego co chciałeś usłyszeć. Chciałbyś, żebyśmy Cię okłamali... i napisali to co chcesz przeczytać?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 01-09-2010, 13:38
O co chodzi? Przeciez homepatia to tez lek, mi np nie pomogla a raczej pogorszyla sprawe nieraz..
A z tymi szostkami to niebezpieczna sprawa i podejrzana.Ciekawe co sadzi o tym Abir.
Zibi ale za co by mogli zamknac, kto ? Nie wyobrazam sobie juz mam zamkniecie w chorobie niczym w piekielnym kokonie.Fiona z tym IP to chyba zart(mam ostatnio duze lęki)
Nie bede co chwile pisal ale mam pare pytan jeszcze.Waznych!-Czyli rozumiem musze robic w 1 etapie KB z warzywami np papryka bo na razie robilem z cytryna(pisze o K.ze warzywa badz owoce ale KB nie jest podzielony na etapy-niewyraznie pisze).
Mysle tak ze moj przypadek jest tak ciezki wrecz ciezko mi wytrzymac i nie chce sie powtarzac ale czy te metody pomogą.?
Moze pomoze napisanie listu do ministra zdrowia zeby wykluczyc ewentualne inne schorzenia.
Jak forumowicze znalezli forum bioslone,co wpisywaliscie do wyszukiwarki.?
PO jakim czasie moge spodziewac sie efektow poprawy samopoczucia likwidacji tej wscieklosci ktorej nie mozna rozladowac i przeciazenia, powstania mysli itd..To ostatnie jest szczegolnie istotne..
Aha schizofrenia to raczej nie elementy psychotycnze (zle mysli te same wracajace,najgorsza ta pustka).Z ta schiza to sie pomylili  chyba ostatnio,mowili na sobieskim o nerwicy ale ta nie daje takich objawow. Nikt w psychiatryku nie podawal takich objawow z tego co widzialem,u mnie jawnie cialo jest obciazone i wlasnie dlatego tez mnie interesuje czy np skutki brania tego swinstwa(zle leki zle dobrane)-jak to usunac w 1 rzedzie.TYlko MO i czekanie jak z reszta.Tak samo pytam o skutki w zachowaniu,jak likwidowac,bo tez mi pogorszyly.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 01-09-2010, 16:04
Jak forumowicze znalezli forum bioslone,co wpisywaliscie do wyszukiwarki.?

Forumowicze adres forum Biosłone bardzo często odnajdywali na okładkach książek wydawnictwa.

Ponadto dużo osób trafiło na Biosłone, bo ktoś im przesłał link do strony wydawnictwa i forum, ktoś zareklamował adres wydawnictwa na innej stronie, blogu, na innym forum. Oczywiście byli też tacy co wpisywali w wyszukiwarkę swoje dolegliwości zdrowotne i otrzymywali w wynikach wyszukiwania m.in. wypowiedzi z forum Biosłone.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 01-09-2010, 21:05
Nie mam pojecia o osobniku imieniem Brunner jestem mlodym schorownym czlowiekien i nie udaje a pisze prawde i to nie cala jaka jest tragicznie bo i tak widze nie ma zrozumienia przez niektorych.
Czyli nie wspierac sie jonaszem na poczatku drogi(tylko kto mi pomoze zrobic KB na poczatku).Pytam wiec kiedy pierwsze efekty leczenia nastapia (POWAZNIE) miesiąc, rok?to pytanie jest dla mnie szczegolnie istotne.
Zibi zapytam jeszcze jakie metody Ty stosujesz w gabinecie aby przyszpieszyc powrot do zdrowia(o ile to nie zepsuje pelnej kuracji) czy wogole leczyc?Rozumiem ze oprocz mieszanki tu zalecanej przez Mistrza jeszcze jakies metody?Jakie?
Czy picie wody osmotycznej z filtra podczas tej kuracji jest wskazane(innej teraz nie mam od 1,5 roku).Ile szklanek dziennie?
Czy mozna siedziec dluzej w nocy(bo lepiej sie nieco czuje niz rano) i w dzien starac sie odsypiac czy tez konieczne spanie w nocy o normalnych porach?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 01-09-2010, 21:12
Glownie chyba na Śląsku was znaja,bo ja nie znam osobiscie ludzi ktorzy by mieli zwiazek z bioslone.
Dzis rozmawilem z psychologiem to mowi ze dobrze po psychiatryku ze przytylem(bez komentarza),a stan ogolny przez brak diety i ''leki'' sie pogorszyl(nigdy tam nie wroce).Nie ma pojecia o tych metodach czy o jonaszu ze spojrzenia wyczulem, ze nie wierzy w to i proponuje leki,ze zgroza uslyszalem ze jak nie jeden to drugi bo zle dobrany czy inne brednie ze moze trwac miesiace czy lata czy 5 lat branie lekow(i skonczyc sie grobem, albo utrata swiadomosci).Nie zamierzam brac tego swinstwa.
Jak spedzac dzien,co robic zeby przetrwac?Dodam ze jest b.zle o czym wiecie chyba (ale nie wszyscy).Podajcie wasze widzenie mgly umyslowej,na czym polega wg Was(sa rozne natezenia przeciez).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Voldin 01-09-2010, 21:15
Weź se Hansiu w czasie jak Ci jest przez chwilę lepiej znajdź jakąś lepszą lekturę niż różne wizje mgły umysłowej.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 01-09-2010, 21:21
Czemu znowu zartujecie, nie moge praktycznie czytac..
Aha spytam-sa opinie ludzi ktorym jonasz pomogl lub nie.Dla ktorych rewelacja dla ktorych pic na wode./
Mistrz je zna.I nie dasajcie sie czemu o nie pytam po prostu ostatnio gadalem z terapeutka medycyny informacyjnej(ktos slyszal?) ze niby jedyna najlepsza metoda detoksykacji moze na poczatek tej kuracji pomoze,o bioslone nie zapomnne tylko martwie sie o to czy wytrzymam tak dlugo.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 01-09-2010, 21:25
...ale tylko rzeczy mądrych, na bzdury masz siłę.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 01-09-2010, 21:27
tylko kto mi pomoze zrobic KB na poczatku

Koktajle Błonnikowe przyrządzamy samodzielnie.

Czy picie wody osmotycznej z filtra podczas tej kuracji jest wskazane(innej teraz nie mam od 1,5 roku).Ile szklanek dziennie?

Można ją pić. Pijemy tyle ile chcemy. Żadna norma tu nie obowiązuję.

Czy mozna siedziec dluzej w nocy(bo lepiej sie nieco czuje niz rano) i w dzien starac sie odsypiac czy tez konieczne spanie w nocy o normalnych porach?

Można. Należyte wysypianie się jest warunkiem zdrowia. Jeśli masz zaległości to powinieneś spać więcej niż do tej pory spałeś. Człowiek wyspany lepiej myśli.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 02-09-2010, 09:17
Nie ma żadnych przyspieszeń na drodze powrotu do zdrowia. Około 3 lata potrzeba jest przeciętnie organizmowi, by się zregenerował. Takie są prawa natury. Kobieta musi chodzić w ciąży około 9 miesięcy; kamień podrzucony do góry nie poleci do nieba, a spadnie na ziemię; opady atmosferyczne nie zamienią się na mannę lecącą z chmur; itd. Wszelkie próby przyspieszenia zdrowienia kończą się nabyciem większych problemów niż były, a cała kuracja zaczyna się od punktu wyjścia, ale to w najlepszym wypadku. Jeśli np. ktoś suplementował się, to wówczas znosił działanie metod po linii Biosłone. W tym przypadku dobrze się stanie, jeśli ta dotychczasowa tapeta stanu faktycznego zdrowia się odklei i organizm zacznie gruntowny remont, a jeśli - nie, to mamy pecha, bo nastąpił tzw. proces mumifikacji tkanek już za życia. I wtedy musi nastąpić dalsza degeneracja organizmu. Takie społeczeństwo zdegenerowane widać w USA. W większości to są byle jak żyjące, zmumifikowane, otyłe "zwłoki" ludzkie, żyjące przeciętnie około 60 lat (z czego około 30 lat z dobrze mającym się zabalsamowanym rakiem). Który z ich organizmów jest w stanie wpuścić zarazki chorobotwórcze - celem pozbycia się komórek rakowych czy quasi-rakowych...

Jeśli masz tzw. jazdy psychiczne (uwalnianie się neurotoksyn), to nie tablety od psychiatry, ale hamowanie spektakularnych objawów oczyszczania poprzez odstawianie MO lub innej metody na oczyszczanie. Doraźnie można się wspomagać rozcieńczeniem tych trucizn w płynach ustrojowych (poprzez np. wypijanie dobrze ciepłej wody, prawie gorącej ze sporą ilością soku z cytryny lub herbaty z miodem i z sokiem z cytryny; snoby - spijają jakieś dziwne soki z Noni - jakby nie mogli pić soku z owoców naszej rodzimej morwy). Można też się ratować niektórymi homeopatykami.

Nie musisz do mnie przyjeżdżać do gabinetu (ciężkie znoszenie trudów dojazdu). Wystarczy, że przełamiesz w sobie lenia i zaczniesz czytać posty w moim dziale oraz pozostałe działy Forum. Jeśli będziesz traktował Siebie/nas poważnie oraz zadawał mądre pytania, to masz szanse wyzdrowieć. Nie Ty pierwszy i nie Ty ostatni. Tylko (błagam!) nie pytaj już więcej o gwarancję, bo my nie jesteśmy ani sklepem ze sprzętem medycznym, ani żadną piep... e-przychodnią, ani żadnym e-kącikiem zdrowia i urody. Nawet gdyby dać Ci taką gwarancję, to kto z nas - za około 3 lata podejmie się wymiany u Ciebie (np. mózgu)...
  



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Balbina 02-09-2010, 10:55
Hans, według Twojego opisu jesteś dorosłym już człowiekiem, bo dojrzałym na pewno nie, a całe Twoje zachowanie w tym wątku świadczy o zupełnym braku szacunku, po pierwsze dla samego siebie, a po drugie dla wielu osób, które tracą według mnie swój cenny czas na dawanie Ci cennych rad, które Ty masz w głęboko niskim poważaniu.
Ja również poświęciłam chwilę swojego cennego czasu na przeczytanie tylko części Twoich wypowiedzi, bo więcej nie da się "strawić", mimo że mój przewód pokarmowy działa już całkiem dobrze.

Moje wnioski:
1. Masz końskie zdrowie, bo tylko człowiek z takim zdrowiem jest w stanie przebrnąć przez taką ilość najróżniejszych metod i terapii pseudozdrowotnych, o których ja nawet nie słyszałam, że istnieją.
2. Masz zbyt dużo wolnego czasu na rozczulanie się nad sobą i na ślęczenie przy komputerze celem szukania kolejnego cudu (naprawdę chorzy, zwłaszcza z problemami psychicznymi, raczej izolują się od świata)
3. Wygląda na to, że wisisz ciągle na pępowinie, bo tak jest Ci po prostu wygodnie
4. Ktoś wcześniej słusznie zauważył, że Twój wątek zakrawa na czystą zabawę i kpinę z tych, którzy chcą Ci pomóc
5. LENISTWO to moim zdaniem jedna z najgorszych dolegliwości, a tylko bardzo inteligentni ludzie potrafią znaleźć do tego tysiące rozsądnie brzmiących wytłumaczeń.
Hans, Ty po prostu zacznij eksploatować Twoje pokłady energii, aby dorosnąć i być samodzielnym.

Nie lubię włączać się w niepotrzebne dyskusje i tracić na to czas, tym samym jest to mój pierwszy i ostatni wpis, w tym wątku oczywiście.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 02-09-2010, 11:32
Ja rozumiem ale za ile pierwsze efekty ogolnie w ciele,czy w mysleniu(miesiac?), ze by byla ulga(zaluje ze rok temu jak bylo niestety lepiej byla chyba w zimie przerwana kuracja  a potem wejscie w psychiatrie na wiosne -nie zamierzam wracac,gdybym uparl sie przy swoim i stosowal BIo.to bylbym zdrowszy raczej na dzien dzisiejszy)..
Myslalem o hydrokolonie bo to podobno odswieza caly uklad bo z jelit wolno wszytko idzie brzuch jest silnie nadety(a jestem szczuply wygladam prawie jak dziecko z afryki),dzis jadlem salatke z pieczarkami i groszkiem i brzuch ciezko to przechodzi a przeciez jest to w  wykazie diety.
Pilem KB z papryka i smietana to nie moglem przelknac ,niesmaczny.Z czym  w takim razie?Z cytryna robielm ale wiem ze zaleca sie po 7 miesiacach uczciwej kuracji chyba..
Jonas to chyba tez homeopatyk i suplement?Ja juz nie wiem ale  w godzinie rozpaczy jestem sklonny np wziac na 3 miechy te krople podlecze sie a pozniej jak nabiore sil dalej bioslone bede mogl moze juz zrobic w miare latwiej KB bo na razie wybitnie ciezko idzie a w domu tez teraz pomocy prawie zadnej,moze to sie zmieni jak sie skonczy sepsą moja choroba(4 etap do tego prowadzi chyba,bo chyba to ten juz nastal).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zebbra 02-09-2010, 11:52
Hans, o tym kiedy będą pierwsze efekty (w ciele i w myśleniu) to TY powinieneś informować nas, a nie odwrotnie. Chyba nikt nie będzie się bawił w jasnowidza i mówił np."02.03.2035". A resztę odpowiedział Zibi - po 3 latach można stwierdzić czy jesteś już w pełni zdrowy czy też może jeszcze nie. Możesz jedynie poczytać doświadczenia innych i stwierdzić (jak ja) że u każdego może być inaczej, albo książkowo albo nie. Niektórzy maja efekty od razu a inni przez rok nic a nic. Odczepiłeś się od gwarancji to zacząłeś "a kiedy efekty"...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Whena 02-09-2010, 13:05
Cytat
Pilem KB z papryka i smietana to nie moglem przelknac ,niesmaczny.Z czym  w takim razie?Z cytryna robielm ale wiem ze zaleca sie po 7 miesiacach uczciwej kuracji chyba..

Hans nie pij KB z cytryną, bo tym bardziej będziesz miał mocne efekty oczyszczania. Tak jak sam napisałeś KB z cytryną można dopiero po dłuższym czasie stosowania MO i jak nie ma już innych poważnych efektów oczyszczania organizmu. Ja piję MO już 11 miesięcy i jeszcze się nie odważyłam na KB z cytryną.

Rozumiem, że jesteś w pierwszym etapie DP, w którym nie wolno jeść owoców, dlatego jeśli nie smakował Ci KB z papryką to próbuj innych. Na forum są przepisy. Daję Ci link:

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=6010.0

Osobiście polecam KB z dodatkiem kiszonego ogórka i śmietany. Możesz do tego dodać koperku do smaku. Zrób i napisz czy było dobre.

Jeśli nie ogórek to proponuję kawałek marchewki i kawałek buraka - oczywiście najpierw mielisz nasiona. Czekam aż napiszesz czy był dobry.




Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 02-09-2010, 14:09
Balbina nie masz pojecia widze jak cierpie,po prostu sie przemagam azeby to pisac,wcale caly  czas nie siedze.Ja wlasnie nie chce sie izolowac to stan powoduje ze izoluje sie.Problemy mam rozliczne bardziej fizyczne niz psychiczne ale tez pewne niepokojace mysli (psychiczne).Z tym lenistwem to jakis niesmaczny zart,nie masz pojecia co przechodze wiec nie pisz takich glupot.
O czas pytam bo musze podjac pewne decyzje kluczowe,wiec moze ktos z ekspertow mi powie czy po miesiacu czy roku obserwuje pierwsze efekty ogolne?...
Jadlem kielbase w  1 etapie,a cos Grazyna pisala ze nie mozna (teraz spojrzalem),czy to prawda, znowu od nowa zaczynac? (chyba sie wsciekne).W DP pisze ze mieso rozne.
Czy jesli sa rozne bakterie wirusy(np w mozgu) pasozyty itp. to tez bez obaw i badan moge stosowac na to tę mieszankę.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zuza 02-09-2010, 17:12
W DP pisze ze mieso rozne.
Ale nie przetworzone, tylko przygotowane w domu.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-09-2010, 17:30
Czy jesli sa rozne bakterie wirusy(np w mozgu) pasozyty itp. to tez bez obaw i badan moge stosowac na to tę mieszankę.
Obawy pomieszane z badaniami wzmagają działanie mieszanek.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-09-2010, 10:44
Dobra ale konkrety:chce odpowiedz na powyzsze pytania a szczegolnie:kiedy PIERWSZE efekty  w ogolnym stanie nastapia i jakie metody stosuje Zibi u siebie w gabinecie(oprocz stosowanej mieszanki na forum)?Przeciez w jakims celu ten gabinet powstal.
Wiadomo ze pelne leczenie(wyleczenie) trwa 3 -4 lata, o tym wiem.
Aha zapytam jeszcze czemu negujecie wszelkie badania(nie ''naturalne'', akademickie) jesli stan moze tego wymagac dla czystej pewnosci(bez brania lekarstw).Tak samo mysle o suplementach czy w ciezkich stanach nie nalezy sie wspomagac ,czy zawsze szkodza kazdemu nawet mnie?Rozumiem ze wszelkie zachwalane preparaty nawet w powaznych stanach wg Was blokują przyjscie zdrowia?
Mam nadal dylemat co do Jonasa bo moze usunal by mi choc czesc objawowo tak ze bede mial sile pozniej szykowac sobie miksturki wg Bioslone?TYlko czy to tez suplement(jonas)?
Uparlem sie na te kwestie bo musze podjac decyzje na zycie albo smierc..
Wiec jak jadlem kielbase musze od nowa?Jak jest naturalna to chyba mozna,szynki chyba tez(ile wedzonego) ,ta dieta jest uboga..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zofia 03-09-2010, 10:50
Hans, każdy organizm reaguje inaczej. Ja mam inne schorzenia, Ty inne. Skuteczność MO, KB i DP też będzie inna.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 03-09-2010, 10:50
Dobra ale konkrety:chce odpowiedz na powyzsze pytania a szczegolnie:kiedy PIERWSZE efekty  w ogolnym stanie nastapia i jakie metody stosuje Zibi u siebie w gabinecie(oprocz stosowanej mieszanki na forum)?Przeciez w jakims celu ten gabinet powstal.

Po przeczytaniu tego regulaminu będziesz wiedział jak działa gabinet Zibiego - to nie jest miejsce dla Ciebie. http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8915.0

Cytat
Wiadomo ze pelne leczenie(wyleczenie) trwa 3 -4 lata, o tym wiem.

Nie wyleczenie, a powrót do zdrowia i nie 3-4 lata, a ok. 10% czasu*, przez który truło się swój organizm.

* Nie dotyczy przypadków światowych, tam okres ten może być wydłużony kilkukrotnie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Abir 03-09-2010, 10:57
Dobra ale konkrety:chce odpowiedz na powyzsze pytania a szczegolnie:kiedy PIERWSZE efekty  w ogolnym stanie nastapia i jakie metody stosuje Zibi u siebie w gabinecie(oprocz stosowanej mieszanki na forum)?Przeciez w jakims celu ten gabinet powstal. Wiadomo ze pelne leczenie(wyleczenie) trwa 3 -4 lata, o tym wiem.

Hans, a swoją drogą, co rozumiesz przez określenie "pierwsze efekty"?

Nie wiem natomiast, jakie Zibi może tam u siebie metody poza "mieszanką" jeszcze stosować, ale mogę się tylko domyślać, że na bieżąco, permanentnymi wykładami zraża do siebie - spośród swoich podopiecznych - potencjalnych wegetarian bez względu na to, czy w ogóle wykazują choćby cień takich wege-objawów (taka profilaktyka biosłonejska, rozumiesz), więc radziłbym się zastanowić najlepiej sześć razy ;).

Pozwolę sobie jeszcze dopisać, że - choć Zibi z pewnością wie zacznie lepiej ode mnie, co powinien stosować, a co nie - mógłbym w Twoim Hans przypadku zaproponować naszemu ekspertowi metody specjalne tj. np.: rzut aparatem Mora na odległość, strzelanie ze śrutówki do tarcz ze zdjęciami konowałów, odwracanie odwróconej osmozy, suplementacja bydła rozpłodowego suplementami Jonasza (jak również zakraplanie pobliskich stawów kroplami Joalis), obrzucanie budynku pobliskiej Służby Zdrowia dżemami Flavon, odesłanie Bonifratrom ziółek, które dotąd zgromadziłeś z dopiskiem: "Zapraszamy na hydrokolon!" itp.

Myślę Hans, że mogłyby one wówczas przynieść u Ciebie szybkie "pierwsze efekty".


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 03-09-2010, 10:59
Hans! Zacznij wreszcie cos robic, a nie pytac "KIEDY". Nie wiemy i nie dowiemy sie dopoki ty nam tego nie napiszesz. A nie bedziesz mial co pisac, jesli nie rozpoczniesz. Dosyc tych pytan. To juz przestaje i bawic i smucic.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-09-2010, 11:37
Ale ja stosuje juz od dawna(tyle ze byla spora przerwa i musialem zaczac od nowa).Wiec praktycznie stosuje od poltora tygodnia.Spojrzcie wyzej ,dodalem tekst do powyzszego postu.
Pierwsze efekty -nawrot myslenia,lepsze samopoczucie w ciele itd..
10 % to cos malo sie wydaje..To dobrze jak to mozliwe


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 03-09-2010, 11:40
Czytasz czasami co się do Ciebie pisze?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 03-09-2010, 11:44
Pierwszy efekt stosowania MO jest taki, że unika się pseudofachowców, którzy majstrują w Twoim zdrowiu. W ten sposób stan zdrowia na początku przynajmniej się nie pogarsza.

Miksturkę piję już dwa lata. Gdybym wybrał inną drogę dbania o zdrowie to pewnie łaziłbym po lekarzach, chodził na badania, grypy bym leczył, łykał jakieś witaminki i suplementy. Każdy kontakt ze światem medycyny, nawet głupie badanie to jednak ryzyko. Można się zarazić żółtaczką, albo innym syfem. Można łykać niepotrzebne leki. Zdarzają się nawet przypadki, że operowano nie ten organ co trzeba, bo w szpitalu ktoś tam karty pacjenta zamienił. Lepiej unikać tej cholernej medycyny. Każda interwencja medyczna to ryzyko kłopotów.

W przypadku picia MO proces zdrowienia wygląda tak, że samopoczucie i kondycja organizmu trochę się poprawia, potem pogarsza, potem poprawia itd. itp.. Taka cykliczność świadczy o tym, że organizm pracuje nad swoim zdrowiem i po kolei usuwa rożne patologie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zofia 03-09-2010, 11:44
Kto pyta nie błądzi. Każdy ma inny poziom intelektualny. Jeśli ktoś nie potrafi chociaż na chwilę dopasować się do intelektu Hansa, to niech sobie odpuści, nie wysila się, i nie popisuje, bo się sam ośmiesza. Ten wątek jest dla Hansa, kto może i umie niech mu pomaga, a nie szydzi. Przed nami życie, jakie nam los zgotuje, tego nikt nie wie. Jeszcze nie jedna osoba z nas może wylądować w psychiatryku. I co?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 03-09-2010, 11:53
Kto pyta nie błądzi. Każdy ma inny poziom intelektualny. Jeśli ktoś nie potrafi chociaż na chwilę dopasować się do intelektu Hansa, to niech sobie odpuści, nie wysila się, i nie popisuje, bo się sam ośmiesza. Ten wątek jest dla Hansa, kto może i umie niech mu pomaga, a nie szydzi. Przed nami życie, jakie nam los zgotuje, tego nikt nie wie. Jeszcze nie jedna osoba z nas może wylądować w psychiatryku. I co?

Kiedy on nie czyta co się do niego pisze. Prosiłem go by opróżnił swoją skrzynkę, bo chciałbym mu jakoś pomóc, napisać na PW. A on nic. Pyta tylko ile ma jeszcze czekać. Nie wiemy co nam los zgotuje, ale czasami mam wrażenie, że Hans jakoś nie chce żeby mu pomóc.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 03-09-2010, 11:55
Zofio! Jest 15 stron identycznych pytan i odpowiedzi! To by i jednolatek zrozumial! Hans nonstop pyta sie "kiedy wyzdrowieje". Skad my to mamy wiedziec? Moze ty odpowiesz na to pytanie Hansowi. 15 stron dla jednej osoby, wedlug Ciebie jest szyderstwem?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 03-09-2010, 12:24
Mój gabinet powstał po to, aby przede wszystkim edukować pacjentów/zdrowiejących/ozdrowieńców w zakresie pozyskania przez nich wiedzy, że:
- przyczyną wszystkich chorób jest toksemia i z niej wynikający nieprawidłowo funkcjonujący system odpornościowy;
- największą toksemią jest toksemia od-medyczna i w związku z tym unikanie jej jak diabeł święconej wody;
- eliminacja z jadłospisu produktów zawierających gluten i wszelkich rafinad. Czyli pozyskanie wiedzy najistotniejszej - CZEGO UNIKAĆ, aby nie obciążać dodatkowo organizmu i go nie oszukiwać, a za pewien czas doświadczymy po sobie, że natura jest wielka.

    Medicus curat, natura sanat. Wszyscy są ignorantami, tyle że w różnych dziedzinach wiedzy. Medycyna - w dziedzinie zdrowia!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-09-2010, 12:51
Jak to dopasowac moj intelekt jest powaznie zaburzony przez chorobe ogolnoustrojową chyba jak i CUN.
Abir mnie rozsmieszyl ale tez i zaniepokoil bo robicie sobie jaja a ja cierpie potwornie i pytam nie mam wyjscia co jeszcze sobie z czasem przypomne.Skad wiesz ze bylem u bonifratrow rok temu(ziol prawie wcale nie pilem).
Chodzi tez o to ze tu nie widze takich przypadkow jak ja ludzie cos tam maja ale jakos zyja objawy z CUN tez wogole takie mu nikogo nie wystepuja,tak wiec nie zartujcie sobie  w ten sposob.Spojrzalem na posty takiego Ridicka to widze -zmiana diety na grupe krwi,polewania jakies,ale ta osoba ma stan widze do zycia normalny, widze glownie przewod pokarmowy, myslalem ze Wy nie leczycie poza Metoda- DP KB MO?!! Poza tym ja nie mam sily(w szerokim slowa pojeciu) i cierpliwosc nerwowej bawic sie w takie cyrki obecnie jak pozniej widze chlopak ma te same problemy.Tzn chcialbym jesli ma wyleczyc ale z taka pomoca jak mam w domu to szkoda gadac.I dlatego mysle wzmocnic sie nawet miesiac czy pare mies. kroplami jonasa a pozniej jak sily wroca wiecej czytac forum bo inaczej nie wyrobie a kuracja musi sie wreszcie udac.Jestem w sumie wsciekly ze rok temu nie otrzymalem pomocy i po chwili dieta itd zostaly przerwane potem psychiatra na zyczenie rodzicow(choc sam tez sie obawialem) i masz ci los.Drugi raz nie dam sie nabrac ,ale najgorsze jest to ze psychotropy zmieniaja swiadomosc i moglem nie byc soba myslac pod ich dyktando wiec nie moglem decydowac!Zgroza.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zebbra 03-09-2010, 13:24
Ostateczna decyzja zawsze będzie należała do ciebie, jeśli nie jesteś przekonany do "mieszanki" to jej nie stosuj, wiele osób wiele razy pisało ci, radziło zawsze to samo - MO, KB, DP i czas - jeśli wiesz lepiej, albo się boisz i nie chcesz zaufać, uważasz że to zbyt wielkie ryzyko to twoja sprawa. Masz wolną wolę i choćby była zamglona to musisz jakąś decyzję podjąć. Jeśli bardziej ufasz jakimś kroplom niż MO to je stosuj ale nie przekonuj nas że są lepsze czy bardziej odpowiednie. Chyba że chcesz sam siebie przekonać takim pisaniem.

PS. Gdybyś przez ten czas, w którym zadajesz pytania o te krople w kółko itp. przeznaczył na pisanie po kawałku, nawet po jednym zdaniu w Wordzie swojej historii choroby jak ci radziła Grażyna jeszcze w tamtym roku to już byś może te pierwsze efekty widział. Dlatego zdecyduj się na coś i nie zadawaj już pytań które były i zacznij wreszcie spisywać tę swą wyjątkową historię, albo daj sobie spokój i przestać się oszukiwać że chcesz coś z tym zrobić.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Whena 03-09-2010, 13:25
Hans na poprzedniej stronie pisałam Ci jak robić i z czego KB w pierwszym etapie DP i nie napisałeś czy robiłeś i czy Ci smakowały. Dlaczego? Czy ty to w ogóle czytasz? Ile KB dziennie pijesz?

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8551.msg113430#msg113430


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-09-2010, 14:57
Obecnie 2 do 3(KB).Wlasnie skonczylem obiad i mam zamiar robic.Do lodowki to raczej musze wkladac na przyszlosc bo niemozliwe ze bede 3 razy dziennie robil i uruchamial blender od nowa.
Grazyna nie wierze ze byl taki(szczeg.dziwne obciazenie i CUN),to bys sobie sama nie poradzila,jak egzystowalas na codzien? Wlasnie jadlem schab pieczony w jajku(tym razem w prodziżu)(mozna?) z brokulem.Ale srednio mi smakuje i odczuwam po posilkach glod.Natomiast szynke podobno naturalna jem.To jak w koncu napisane jest ze mieso tak,a kielbasa.Prosze o konkrety.
Chodze, wkurzam sie tak zle nigdy nie bylo(moglem nieraz przespac sie w ciagu dnia,zawsze czas lecial)..
to jest szczegolnie wazne:
Cytat
Tzn chcialbym jesli ma wyleczyc ale z taka pomoca jak mam w domu to szkoda gadac.I dlatego mysle wzmocnic sie nawet miesiac czy pare mies. kroplami jonasa a pozniej jak sily wroca wiecej czytac forum bo inaczej nie wyrobie a kuracja musi sie wreszcie udac
Po prostu wszytkiego nie przeczytam teraz a wiec  kuracja moze sie nie udac,dlatego juz takj kombinuje.Dlatego blagam napiszcie kiedy bede mogl w miare normalnie to czytac,
Cytat
chce odpowiedz na powyzsze pytania a szczegolnie:kiedy PIERWSZE efekty  w ogolnym stanie nastapia i jakie metody stosuje Zibi u siebie w gabinecie(oprocz stosowanej mieszanki na forum)?
Rozumiem ze toksemia itd ale np oprocz mikstur np med.ludowa ziola od razu czy dlugo nic i dopiero to sie wlacza.Bo na razie DP MO KB tak?.Pokrecone sa jakos te zasady,ciezko kumac.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zofia 03-09-2010, 15:16
Hans świetnie sobie radzisz. Jesteś po obiedzie, KB zrobisz na kolację, poczytasz na  Forum, przygotujesz na jutro MO i spanko. Jutro wypijesz MO, po godzinie zjesz jajka, poczytasz to co do Ciebie napiszemy i czas Ci będzie szybko leciał. Czy przebywasz na świeżym powietrzu? Jakie masz hobby? Powinnam to pisać na prywatne rozmowy, ale nie odbierasz. Czy potrafisz  wyczyścić swoją skrzynkę?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: pollo 03-09-2010, 16:50
Cytat
W przypadku picia MO proces zdrowienia wygląda tak, że samopoczucie i kondycja organizmu trochę się poprawia, potem pogarsza, potem poprawia itd. itp.. Taka cykliczność świadczy o tym, że organizm pracuje nad swoim zdrowiem i po kolei usuwa rożne patologie.

Dokładnie tak to wygląda. Tak więc Hans nie zrażaj się jeśli na początku czy w późniejszym etapie oczyszczania gorzej się poczujesz.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 03-09-2010, 18:44
Cytat
W przypadku picia MO proces zdrowienia wygląda tak, że samopoczucie i kondycja organizmu trochę się poprawia, potem pogarsza, potem poprawia itd. itp.. Taka cykliczność świadczy o tym, że organizm pracuje nad swoim zdrowiem i po kolei usuwa rożne patologie.

Dokładnie tak to wygląda. Tak więc Hans nie zrażaj się jeśli na początku czy w późniejszym etapie oczyszczania gorzej się poczujesz.
Dokładnie. Medycyna tylko czyha na takich bojących dudków, żeby dalej ich straszyć i dożywotnio ich leczyć. Musisz mieć wiedzę. A żeby ją mieć to należy czytać Forum. Gdybyś Hans miał takie objawy, przy Twojej wiedzy, a właściwie jej braku, to pewnie byłbyś z...... po same pachy: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2817.msg113602#msg113602.
   Może właśnie zacznij konsumowanie tej wiedzy o deseru, czyli od korzyści uzyskanych na forum. To sobie resztę sam dopowiesz, kiedy u Ciebie może nastąpić poprawa, bo tego Ci nikt nie powie inny...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 03-09-2010, 20:55

Grazyna nie wierze ze byl taki(szczeg.dziwne obciazenie i CUN),to bys sobie sama nie poradzila,jak egzystowalas na codzien?


A jak Ci powiem, że miałem dwa razy gorzej od Ciebie? Co Ty na to?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-09-2010, 21:51
A po jakim czasie jest są wskazane kombinacje z medycyna ludowa itp.tzn dodatki i modyfikacje w kuracji,oprocz DP MO KB !?
Kielbase jadlem podczas 1 etapu wiec niewiem czy na nowo nie musze zaczynac?(niby naturalna,ale tez nie mam czasu sam sobie szynek gotowac.ludzie!co robic  w takim razie?)
Tzn ze po 2 ,3 miesiacach rowniez poprawi sie ogolny stan -zmniejszy dziwne obciazenie i mgla zeby o czyms myslec?..Najgorsza jest chyba ta potworna pustka, brak odczuc emocjonalnych i jazdy psychiczno fizyczne.Prosze o dokladna odpowiedz bo podejmuje wazne decyzje na ''zycie i smierc''.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: pollo 04-09-2010, 06:45
Cytat
A po jakim czasie jest są wskazane kombinacje z medycyna ludowa itp.tzn dodatki i modyfikacje w kuracji,oprocz DP MO KB !?

Hans dlaczego chcesz wdrażać jakieś inne metody w swojej drodze do zdrowia? Zostało tutaj jasno powiedziane, że MO, KB i DP w zupełności wystarczą. To wygląda jakbyś był w amoku. Łapiesz się wszystkiego by osiągnąć szybki efekt. Takie rzeczy to tylko u doktora.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 04-09-2010, 13:50
Ok dla wszytkich ten sam zestaw.Wiem ale pytam na przyszlosc ,wyraznie
Cytat
Cytat
A po jakim czasie jest są wskazane kombinacje z medycyna ludowa itp.tzn dodatki i modyfikacje w kuracji,oprocz DP MO KB !?
bo takowe polecacie innym po jakims czasie a to tez wymaga wysilku a wiec sil..Na reszte pytan tez chcialbym  otrzymac odp.Pytam, co sobie przypomne bo to jedyne wyjscie wiedziec wszytko zeby kuracja wreszcie wyszla.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 04-09-2010, 14:06
Alez Zibi, ja nawet nie pisze o wszytkich bo na razie nei jestem w stanie i jak widze to nic nie da.Te objawy są fizyczne ,bole pewnei itp.,a u mnie dziwne obciazenei jest nie do opisania czy zanik mysli i inne ob.z CUN.Najwazniejsze ze ukl.nerwowy w normie miales a wiec mozg i jego funkcje z tego co widze.Tylko dziwie sie temu wstrzasnieciu ale to bylo leczone tabletami czy minelo naturalnie samoistnie jako objaw oczyszczania? Jak wtedy prowadziles forum?
na razie to moge wyczytac troche z tego watku jedynie ale jesli ta mieszanka ma starczyc to nie moge sie obawiac.O toksemii jako przyczynie wiekszosci chorob wiem ale ja nei barlem zbyt duzo lekow chemicznych wyjatek stanowi okres ostatnich 2 lat -w ch...potrzebny psychiatra(przepraszam za wyrazenie ale ciezko sie opanowac)..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 04-09-2010, 14:15
Zaręczam Ci, że każdy miał podobne objawy do Twoich (niektóre z nich są podobne do spisanych przez dra Herxeimera), podczas uwalnianych neurotoksyn. Je trzeba przeżyć/przechorować a nie zaraz biec do psychiatry.
(...) ale ja nei barlem zbyt duzo lekow chemicznych wyjatek stanowi okres ostatnich 2 lat -w ch...potrzebny psychiatra(przepraszam za wyrazenie ale ciezko sie opanowac)..
Tu akurat podoba mi się Twój tok myślenia... oby tak dalej. Mówiłem, że jest światełko w tunelu dla Hansa...
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1902.msg34739#msg34739


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: pollo 04-09-2010, 14:24
Cytat
w ch...potrzebny psychiatra

Tak trzymać. Weź zdrowie we własne ręce i zawalcz o siebie!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 04-09-2010, 15:22
Tak zawsze myslalem ale po wplywem lekow czlowiek nie jest swiadomy ,omamiony,nie o wszystkim decydowalem sam.Ze niby te mysli sie powieksza ze bedzie schiza.Tez czuje ze jak sie nie wyleczy ciala strutego mozgu to psycha sie nie wzmocni ale nie zgodze sie z jednym,ze inni maja takie objawy,jak widze to nie ale nie moge teraz sie wczytywac.

Jem sporo smietany 30 i 18 rozumiem ze mozna(bo mi smakuje a dieta niestety jest uboga obecnie w domu nie mam mozliwosci przetwarzac miesa sam,moze to sie zmieni jak mi ktos kiedys pomoze).Prosze o odp na powyzsze moje 2 watki to dla mnie b.wazne teraz.Sory ze was zadreczam ale musze sobie to ulozyc.
Te objawy to moga tez wynikac z toksyn gastrycznych bo z moim brzuszkiem nadal licho tyle ze lepsze wyproznienia ale jakies zgnilo zielone(troche ciemno).O czym to swiadczy?..
Dodam ze mialem jako niemowlak skret jelit ,czy moze to utrudniac czyszczenie jelit moze blokuja sie tam pewne toksyny i dlatego tak sie dzieje.I podcinanie migdalow jako dziecko(podobno musialem bo grozilo utrata sluchu).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: pollo 04-09-2010, 15:32
Cytat
lepsze wyproznienia ale jakies zgnilo zielone(troche ciemno).O czym to swiadczy?..

Przyspieszony pasaż jelitowy. Też tak miałam. Pij koktajle i wszystko się wyreguluje.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 04-09-2010, 19:20
Alez Zibi, ja nawet nie pisze o wszytkich bo na razie nei jestem w stanie


Zauważyłem ciekawą przypadłość Hansa: widzi i czyta tylko te posty, które chce widzieć i czytać. Reszty jakby nie dostrzegał. Jedne jest w stanie przeczytać, innych nie. Jego stan naprawdę jest ciężki.

Zaręczam Ci, że każdy miał podobne objawy do Twoich

Zibi swego czasu nie byłem w stanie przejechać samochodem 3 km. Słownie: trzech km. Nie spałem całe noce, wzywano do mnie karetki, cały organizm był jakby sparaliżowany. Bóle brzucha, serca, szum w głowie. Czy do Hansa to dociera? Czy tak trudno zrozumieć, że spotkaliśmy się na Biosłone by odzyskać zdrowie? Tak trudno pojąc, że mieliśmy kłopoty z naszym organzimem i jesteśmy tu po to by je rozwiązać? Nie mam już siły i ochoty czytać jego wypocin.

Hans Twój stan to pikuś w porównaniu do tego co ja przeszedłem!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 04-09-2010, 21:15
Michael oproznilem troche skrzynke(reszta wiad.czeka).Nie chce sie licytowac ale ja moz eteraz mam mniej boli ale jest cos gorszego-dziwne niewytlumaczalne obciazenie organizmu i ta olbrzymia mgla zanik mysli jazdy itp..tego nie miales nie moge nic zrobic heroicznie przemagam zeby cos tu wpisac bo czytac prawie wcale nie moge.Takze MIchael nie pisz takich glupot bo chociaz jezdziles samochgodem ja nie.
Dlatego chcialem wzmocnic sie na troche kroplami Joalis.To by chyba nie zepsulo kuracji Bio(odstawianie miksturki).?Jak sadzicie?Czy sa one suplementami wg Was?CZy w skrajnych przypadkach nie lepiej pobrac suple jakis czas czy tez czekac na metody prozdrowotne jako panaceum na wszystko?Prosze wczytac sie w powyzsze posty i odp. To jedne z ostatnich moich pytan tego typu(krople itp.)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zofia 04-09-2010, 22:14
Hans przeczytałam co dzisiaj napisałeś i widzę już poprawę. Jestem pewna, że niedługo dojdziesz do sprawności.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: pollo 05-09-2010, 05:53
Cytat
CZy w skrajnych przypadkach nie lepiej pobrac suple jakis czas czy tez czekac na metody prozdrowotne jako panaceum na wszystko?

Myślę, że należy poczekać i wstrzymać się z innymi kuracjami.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-09-2010, 07:06
Czy w skrajnych przypadkach nie lepiej pobrać suple jakiś czas czy tez czekać na metody prozdrowotne jako panaceum na wszystko?
Leki zwane suplementami diety mają w stosunku do organizmu działanie konserwujące, podobne do mumifikacji. Taka mumia nie psuje się, ale życia w niej nie ma.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Liwia 05-09-2010, 12:18
Kiedyś, kiedy jeszcze leczyłam się farmakologicznie i odżywiałam śmieciami bardzo często miałam jazdy psychiczne. To była toksemia. Wtedy  nie wiedziałam co to jest, rodzina sugerowała psychiatrę, a nawet egzorcyzmy. Wtedy do śmiechu mi nie było, czułam, jakby coś sprawowało nade mną kotrolę. Dopiero własne poszukiwania na przekór wpojonym przekonaniom, doprowadziły mnie do Biosłone. Wcześniej też błądziłam po suplementach i to mi w niczym nie pomogło,a nawet pogorszyło sytuację.

Na takie stany zawsze pomaga spacer po lesie, kontakt z naturą. Zamiast ciągle siedzieć w myślach i obawach wyjdź z domu, oddychaj głęboko, obserwuj las. Zmień punkt skupienia. Zdrowienie odbywa się w czasie, nie przyspieszysz tego.

Kiedy mam kryzys zdrowotny (a są one ciężkie) pierwsze co robię to się uspakajam. Znajdź coś co Ciebie uspokoi - nie żadne kropelki Joalis czy leki, najlepiej coś co angażuje ciało, nie myśli.

Przemóż się i wyjdź z domu. Możesz wariować od tego obsesyjnego pytania o wszystko. Zmień klimat.

Bądź dobrej myśli.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 05-09-2010, 12:31
Cytat
Przemóż się i wyjdź z domu. Możesz wariować od tego obsesyjnego pytania o wszystko. Zmień klimat.

Ja rowniez tak uwazam. Czuje ze Hans siedzi zamkniety w "zlotej klatce", otulany "zlota matka", ktora decyduje za niego we wszystkim. Liwio, swietnie ze napisalas Hansowi. Jak widzisz Hans, nie jestes sam!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 05-09-2010, 14:27
Wszystko ok ale takich objawow jak ja nikt nie ma,Livia pewnie jakos funkcjonuje i ma mysli bo widze jak pisze.Ale nie zamierzam pisac tego samego.Emisia-obecnie moj stan jest nie do wytrzymania i nie mka zwiazku zadnego z taka klatka,gdzie odpowiedniej pomocy nie mam a musz ewlasnie radzic saobie sam choc ledwo zyje,to gorsz eod umierania bo tam chociaz czlwoiek konczy a to sie wlecze(takze nei pisz bzdur jak nie znasz sytuacji)... chodzi mi o konkrety:czy takie krople nie przyblokuja kuracji(oczyszczaja na poczatku chyba mozg),brane same na 1,2,3 miesiace(zeby miec sile chociaz wykonac miks.)
Cytat
Ok dla wszytkich ten sam zestaw.Wiem ale pytam na przyszlosc ,wyraznie
Cytat
Cytat
A po jakim czasie jest są wskazane kombinacje z medycyna ludowa itp.tzn dodatki i modyfikacje w kuracji,oprocz DP MO KB !?
bo takowe polecacie innym po jakims czasie a to tez wymaga wysilku a wiec sil..Na reszte pytan tez chcialbym  otrzymac odp.Pytam, co sobie przypomne bo to jedyne wyjscie wiedziec wszystko zeby kuracja wreszcie wyszla.
.
Prosze spojrzec na powyzsze watki tez nie bede pisal tego samego,koncze zbierac wiedze i dalej,do przodu.Jak otrzymam odp.to nie bede juz tego pisal.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 05-09-2010, 14:34

Panie Zbyszku czy moglby Pan odebrac telefon moja mama chce z Panem rozmawiac,jest raczej pozytywnie nastawiona do bioslone choc sceptycznie.Chcialbym zeby Pan bardziej wyjasnial na czym to polega ze nie mam innego wyjscia moze bardziej przekonal ja do zasad forum i teorii dla ludzi myslacych,czyli o toksemii...To dla mnie wazne zalezy od tego w duzej mierze moje zycie, wspolpraca z rodzina.
Czemu nie moge wysylac wiadom.na priv.?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 05-09-2010, 14:38
Cytat
(takze nei pisz bzdur jak nie znasz sytuacji
A co ja takiego strasznego napisalam? Ze masz wysc z domu?!

Cytat
Panie Zbyszku czy moglby Pan odebrac telefon moja mama chce z Panem rozmawiac,
Zibi! Sila wyzsza kaze odebrac!

Pare dni temu, dostalam ten komunikat na PW:

Emisiu jeśli nie wiesz jak odpowiedzieć Hansowi to nie musisz odpowiadać. Eksperci jak zechcą to odpowiedzą.

Wiec Hans powinien miec tylko nadzieje w ekspertach? A tyle stron "ich" odpowiedzi, to malo? Psychiatra, niby tez ekspert.., ale w jakim stopniu pomogl Hansowi?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Marianna 05-09-2010, 15:17
Sorry, ale pewnie wolałabym nie mieć nogi niż być tak chorą na głowę. ... bez urazy Hans.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 05-09-2010, 18:27
Michael oproznilem troche skrzynke(reszta wiad.czeka).Nie chce sie licytowac ale ja moz eteraz mam mniej boli ale jest cos gorszego-dziwne niewytlumaczalne obciazenie organizmu i ta olbrzymia mgla zanik mysli jazdy itp..tego nie miales

A miałeś tak?: Stoisz na ulicy, całe ciało drętwieje. Nie możesz ruszyć ręka ani nogą. Nie wiesz jak się nazywasz? Ból, organizm obciążony na maksa. Neurolog ani psychiatra nie wiedza co robić. Miałeś tak?

P.S. Podziękuj Panu Józefowi, że nie zbanował tego wątku.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Machos 06-09-2010, 09:44
Cytat
Przemóż się i wyjdź z domu. Możesz wariować od tego obsesyjnego pytania o wszystko. Zmień klimat.

Ja rowniez tak uwazam. Czuje ze Hans siedzi zamkniety w "zlotej klatce", otulany "zlota matka", ktora decyduje za niego we wszystkim. Liwio, swietnie ze napisalas Hansowi. Jak widzisz Hans, nie jestes sam!
Tak, rodzice potrafią spaprać całe życie, robią z dziecka takiego nieudacznika. To są przypadki niewyleczalne począwszy od toksycznych rodziców. Gdyby nie było rodziców, nagle człowiek zaczyna żyć innym życiem, a tak człowiek nie wie, czy jeszcze żyje, czy już może nie żyje, tym bardziej w przypadku chorób psychicznych.

Znam taki przykład z doświadczenia. Jak skończył życie, miał ponad czterdziestkę. Od początku do końca osaczony przez "kochanych" rodziców. Mama i tata wiedzieli najlepiej, zrobili za Ciebie, wpajali, że świat jest okrutny itd. Doszło do tego, że chłop ani się nie chajtnął, ani nie dostał dobrego zatrudnienia. W nowym mieszkaniu próbował samodzielnie żyć. Ciągła kontrola syna, jako własności, a syn próbował się kłócić, ale oni wiedzieli lepiej. Najgorsze, że doszła choroba  (astma) i się zaczęła gehenna do samego końca, z najlepszymi specjalistami włącznie i radą rodziców. My z żoną często to obserwowaliśmy, bo teściowej znajoma, to właśnie jego matka. Otoczenie, znajomi, w tym i moja teściowa, roztaczali nad nim wielkie współczucie. My z żoną, kiedy to słyszeliśmy, to nam się rzygać chciało. Nie podejmowaliśmy żadnych działań, bo jego rodzice są do dziś niereformowalni, tak więc z nimi, czy z nim nie było sensu nawet rozmawiać. Przed schyłkiem życia był chory nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Leki zrobiły swoje. Od śmierci minęły ponad dwa lata, jego rodziców czasem spotkam gdzieś w przelocie i słyszę: "Ech, gdyby nas słuchał". Wypadało by powiedzieć: "Ech, wykończyliście syna".

Zibi, masz rację, całej rodziny nie wyleczysz. To patologia! Całkowicie inny system wartości. Można tylko przyglądać się tej tragedii. Historia się powtarza.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 06-09-2010, 10:17
Nic nie rozumiecie.Machos nie do konca tak jest.Rodzicow bledy tkwia tam gdzie nie bylo leczenia prawdziwego,olewania stanu zdrowia jak i braku reakcji i dzialania gdy bylem niszczony psychicznie w szkole a to zapisalo sie na stale i zdegradowalo rowniez cialo.Dlatego Jonas pisze o ogniskach zapalnych( od stresu przezyc psychicznych) od ktorych ida toksyny.Wy tylko mowicie o nadzerkach z jelit a sprawa jest wielowymiarowa.Co o tym sadzicie?Tak wiec tu problem nie jest z jakas troska a wrecz odwrotnie z barkiem myslenia i madrego dzialania kiedy jest potrzeba,bo sam nie mam sily po prostu jest takie obciazenie calego ustroju ze wytrzymuje.NIech to do was dotrze bo chyba nie do konca sie rozumiemy.MI nikt nie wpajal ze swiat jest okrutny wrecz odwrotnie,dokladna opieka i pomoc jest potrzebna a stosownie nie bylo.Ale to mozna poruszyc w osobnym watku piszcie gdzie,tu trzeba pisac na tematy ktore poruszylem w powyzszych postach bo nie che sie powtarzac.Zakoncze powtarzac tego typu pytania jak dostane odp na pytania  z powyzszych moich postow.TO bardzo wazne,juz mam dosyc tego przemagania 'w proznie'.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Machos 06-09-2010, 14:59
Ile Ty masz lat chłopie, że się tak mazgaisz?

Nic nie rozumiecie.Machos nie do konca tak jest.Rodzicow bledy tkwia tam gdzie nie bylo leczenia prawdziwego,olewania stanu zdrowia jak i braku reakcji i dzialania gdy bylem niszczony psychicznie w szkole a to zapisalo sie na stale i zdegradowalo rowniez cialo.
Ten, co go nie ma, też tak mówił. Takie duże dziecko, jak Ty.

TO bardzo wazne,juz mam dosyc tego przemagania 'w proznie'.
Nie podoba się coś? To wolna droga! Nikt Cię tu za rączkę nie ma zamiaru trzymać dzieciaku, choć próbowali, nie wiem po co! Weź się wreszcie w garść! Nie zamęczaj już głupimi pytaniami!



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 06-09-2010, 22:16
Ja juz nie mam sily pisac tego samego i jescze po pare razy poprawiam bledy a tu wdze ze taka malita ma moc sobie pisac dlugie teksty i mnostwo bledow to ja tez nei bede dostawal szalu od poprawiania textu wybaczcie,jeszcze w takim stanie..
Jakbys mial takie objawy to bys dawno sie zabil, ja tez mam ostatnio mysli samobojcze ale chce skonczyc pewnien etap i dlatego prosze o odp ekpertow na powyzsze pytania z moich powyzszych ostatnich postow.
Panu Sloneckiemu dziekuje bo gdyby nei to forum to bym pewnie bym zakonczyl swoj zywot niebawem ale jesli o cos pytam to czekam na odpowiedz a nie ruganie i mieszanie z blotem(nawet w szpitalach gastrycznych czy psychiatrycznych(niepotrzebnych) nikt nie mial takich objawow.
Michael 27 mialem i (szczegolnie)mam gorzej..(po jakim czasie wzglednie wyzdrowiales?)
Glownie interesuje mnie czy takie krople Joalis nei przyblokuja zdrowienia i czy mam stosowac MO DP KB bezustannie bez zmian np przez rok,czy np elementy med.ludowej(jak wielu tu) po 2 ,3 miesiacach?itd.(reszte jest wyzej).Bo chce zakonczyc ten temat i do przodu..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 06-09-2010, 22:22
Krople Joalis blokują zdrowienie. MO, DP, KB trzeba stosować systematycznie. W przypadku MO należy robić przerwy, wtedy gdy objawy oczyszczania są nie do wytrzymania. Elementem medycyny ludowej który, można wdrożyć w miarę szybko jest mieszanka oczyszczająca drogi moczowe. Slow-mag i Kelp też można zastosować jeśli są ku temu powody.

Pracy domowej oczywiście nie odrobiłeś. Pod adresem, który Ci polecaliśmy masz taki podpunkt
"Leki i paraleki dozwolone w trakcie diety"

http://www.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zosia_ 07-09-2010, 01:18
Hans, Ty może idź najpierw na takie coś:
http://www.ustawieniarodzin.pl/
i spójrz, co się tak naprawdę z Tobą dzieje, co się dzieje z Twoją rodziną, zmień swoje nastawienie do życia, a potem zacznij naprawdę dbać o swoje zdrowie.
Nikomu innemu bym takiej terapii nie poleciła, ale Ty jesteś w tak strasznym stanie, że być może tylko coś takiego dotrze do Ciebie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 07-09-2010, 14:28
Ok, ale jak to jest z toksynami: jeśli nadżerki są, jelita nieszczelne, to toksyny idą w górę, do głowy, i trują w ten sposób cały czas mózg od nowa i resztę, czy jak? (Rozumiem, że oprócz tego są jeszcze utrwalone toksyny w mózgu, poza tymi z nadżerek?)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 07-09-2010, 15:31
Ja juz nie mam sily pisac tego samego i jescze po pare razy poprawiam bledy a tu wdze ze taka malita ma moc sobie pisac dlugie teksty i mnostwo bledow to ja tez nei bede dostawal szalu od poprawiania textu wybaczcie,jeszcze w takim stanie..
Hans, Ciebie też to dotyczy:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=15256.msg114125#msg114125
Otrzymaliście oboje wskazówki jak postępować. Czas wprowadzić je w życie. Jeśli Was to nie interesuje i wolicie biadolić, to niestety, nie jesteśmy w stanie Wam pomóc. Przyjrzyjcie się jak wyglądają wątki osób w tym dziale. Dostosujcie się do zasad. I piszcie poprawnie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 07-09-2010, 15:40
Hans dostałeś tyle, odpowiedzi na swoje pytania, że ho ho. Na wiele pytań udzieliliśmy mnóstwa odpowiedzi. A Ty narzekasz. Często wysyłasz to samo pytanie, na które odpowiedź znajduje się na forum, w książkach na portalu Biosłone, a do tego otrzymałeś tę odpowiedź w tym wątku! I co? I dalej wysyłasz to samo pytanie!

Już wiele miesięcy temu miałeś na forum dokładnie opisać swój przypadek i co? I nie zrobiłeś tego.

Wszystko co potrzebne, aby wyzdrowieć masz od dawna. Wystarczy przeczytać i zrozumieć. Niestety Ty wolisz marnować swój czas, nasz czas i swoje życie.

Koniec z dopieszczaniem Hansa. Niech ten 'erudyta' nauczy się wreszcie czegokolwiek…


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 07-09-2010, 15:44
Heniek, to wszystko pobieżnie czytałem. Mnie chodzi konkretnie kiedy, za ile miesięcy te elementy wdrażać. Coś kiedyś było pisane, że po roku. Poza tym skąd ja mam wiedzieć, to Wy wyznaczycie czas.
    Uważasz, że
Cytat
Krople Joalis blokują zdrowienie.
Na jakiej podstawie? Nie chcę się kłócić. Mogą opóźnić schodzenie OBJAWÓW? Chodzi o to, że chciałem je wziąć na nawet miesiąc, a później wrócić do reszty, bym miał może większą moc zrobić miksturę. Tyle że nie wiadomo, jak organizm zareaguje przy zmianie z kropli na miksturę?
    Dobra, staram się jak mogę, ale mój stan jest dużo gorszy, więc proszę wybaczyć mojemu przypadkowi; druga sprawa to to, że powoli kończę takie pytania i kontynuuję, i nie będę cały czas tego pisał...
    I jeszcze ważne: czy jak jadłem kiełbasę w 1 etapie, to mam od nowa zaczynać?! Jem też szynkę, niby naturalna, ale ze sklepu - można? Konkrety, nie wszystko mam możliwość przetworzyć...
    Będę stawiał konkretnie pytania w razie potrzeby, także przepraszam, jak kogoś uraziłem. Człowiek chory i jeszcze takie wymagania. Przypadek opiszę (pobieżnie opisany na początku i w trakcie dyskusji).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 07-09-2010, 15:49
Jeśli czytałeś POBIEŻNIE to teraz przeczytaj ZE ZROZUMIENIEM. Wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania łatwo znaleźć na forum, w portalu i w książkach. My już jesteśmy znudzeni odpowiadaniem na Twoje pytania. Poza tym nie można udzielić Ci porad bardzo szczegółowych bez zaznajomienia się ze szczegółowymi informacjami o tym jak doprowadziłeś się do obecnego stanu. Ile raz byłeś proszony o dokładne opisanie swojego przypadku?

Życzę powodzenia w drodze do zdrowia!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 07-09-2010, 18:02

Już wiele miesięcy temu miałeś na forum dokładnie opisać swój przypadek i co? I nie zrobiłeś tego.


To podstawa. Czekamy na ten opis. Napisz ile masz lat, kiedy zaczęły się problemy, od czego się zaczęły, jakie leki brałeś, na co się szczepiłeś, czy masz plomby amalgamatowe? itd. itd. itd. Żeby ci pomóc potrzeba mnóstwa informacji i chęci współpracy z twojej strony. Proszę też byś nie używała już więcej słowa "kiedy".


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 08-09-2010, 13:56
Dobra, po raz ostatni proszę, wstawcie chociaż ostatni mój skasowany post, bo nie zapisałem sobie. I wywalcie tego osła. Jeśli mam zmienić tok myślenia to zmienię, tylko na jaki? O co można pytać? Przecież mięso czy śmietana to wyraźne pytania - o to, czego nie ma w opisie diety.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 08-09-2010, 14:30
O co można pytać?

Ty nie masz pytać (w kółko o to samo), tylko zacząć stosować się do rad już Ci tu udzielonych.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 08-09-2010, 14:57
Pytam, bo nie uzyskałem odpowiedzi na wszystkie ostatnie pytania, a bardzo mi na tym zależy. Jak nie wstawicie, to choć podajcie link do ostatnich moich postów, to sobie je zapisać gdzieś muszę. Lepiej, żeby wstawić.. Do rad się stosuję. Pije KB z ogórkiem kiszonym - nawet smaczny..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Whena 08-09-2010, 19:41
No super, Hans. Wreszcie mi odpisałeś. Widzisz, mówiłam Ci, że KB z ogórkiem kiszonym będzie dobry :). Teraz napisz mi co jesz zazwyczaj na śniadanie, to Ci powiem, czy to jest dobre w Twoim etapie diety. Myślę, że skoro masz taki chaos i uważasz, że czegoś nie ma w opisie diety, to u Ciebie trzeba krok po kroczku powolutku wytłumaczyć, jak dziecku. Zacznijmy od śniadania. Napisz co jesz, konkretnie co i ile. Tak będzie naprawdę najprościej i najlepiej dla Ciebie.

O co chodzi Ci ze śmietaną? W pierwszym etapie DP (oraz w kolejnych etapach) można jeść tłustą śmietanę, np. 18%.
Co do mięsa, to spróbuj choć przez te 3 tygodnie nie jeść wędlin ze sklepu ani kiełbasy, bo one tylko z nazwy są naturalne, a w środku mają różne syfy. Jesteś w domku cały czas, więc możesz sobie przygotować kupione surowe mięso raz dziennie.

Pomyśl, jak ciężko jest osobom, które bardzo źle się czują, a nie mają innego wyjścia, tylko muszą chodzić do pracy i wracają do domu o 18.00 i jakoś dają radę z dietą. Nikt nie daje im pieniędzy i nikt nie robi zakupów, nie gotuje itd. Wszystko muszą robić same, a wielokrotnie bardzo źle się czują. Wierz mi, że ja tak mam i jak mam pogorszenie mojego stanu to najchętniej nic bym nie robiła, tylko leżała i gapiła się w ścianę. Ale mnie nikt nie trzyma za rękę, bo mam 30 lat, jestem dorosła i muszę sobie radzić sama. Czytając twoje posty zastanawiam się, co by było jakbyś nie miał rodziców? Za co byś żył? Gdzie byś mieszkał? Nie napisałeś ile masz lat w profilu, a jestem tego ciekawa. Jak długo masz taki stan? Czy miałeś taki stan jak chodziłeś do szkoły albo do pracy?
Chcemy Ci pomóc, ale nam tego nie ułatwiasz. Mój przypadek jest opisany tu na forum. Jest długi i nawet nie wiesz jak bardzo ciężko było mi to opisać. Niestety trzeba się wysilić i to zrobić. Czekam na opis Twojego przypadku - po kolei i nie po łebkach, porządnie. Wiem, że okropnie się czujesz, ale też wiem, że jak bardzo będziesz chciał to dasz radę.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 11-09-2010, 13:47
Ze śmietaną - czy można sporo jej jeść? Bo jem tyle: 18, 36, 30%. Właśnie nie mogę samemu tego gotować, ciężko mi jest zrobić KB, a robię, bo muszę... A kaszankę można jeść, pasztet naturalny (nie ma tam bułki czy innego syfu)? Jeśli jadłem kiełbasę czy (częściej) wędlinę, podobno naturalną, to muszę od nowa zaczynać, czy to nie przeszkadza? Mało rzeczy  jest do jedzenia. Czy mogę jeść kiełbasę z grilla (z ogniska)?
Mój stan jest tak poważny i ciężki, że się w głowie nie mieści. Aha, każą mi iść pomóc czyścić ogrodzenie dla psa, bo będzie malowane. Czy taka praca, którą ciężko jest wykonać, nie pogorszy stanu? Sam spacer jest dla mnie sporym obciążeniem i nie daje żadnej satysfakcji, serio... Czy taki wysiłek jest wskazany, czy coś schrzani? Bo od 2 lat każą mi się przemagać w tej mordędze i jest coraz gorzej, zarówno stan, jak i przemaganie nie idzie prawie wcale. Może jakaś konsultacja do spraw psychosomatyki by się przydała, bo miałem sporo w życiu wpływu czynników złego środowiska, np. w szkole itd. Może coś dochodzi do tych toksyn jak jest tak źle? Żeby to nie zaburzyło kuracji tej, tylko ja już nie wiem jak uważacie, wszyscy poza Wami dają suplementy? To zawsze zaburza kurację? No nic, idę na powietrze, zobaczę...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-09-2010, 16:32
Aha, każą mi iść pomóc czyścić ogrodzenie dla psa, bo będzie malowane. Czy taka praca, którą ciężko jest wykonać, nie pogorszy stanu?
Dobrze wykonana praca daje duże zadowolenie, a więc sprzyja zdrowiu, zwłaszcza psychicznemu. Ale warunek jest taki, żeby się do tej pracy przyłożyć, czyli myśleć o niej. Wtedy odrywa się myśli od samego siebie, a więc daje ulgę. Ale jeśli to ma być praca na ochrzan, byle jaka, to lepiej sobie darować - daremny futer.

Bardzo ładny post Pan napisał - jasny i bez błędów. Czyli że wystarczy się tylko postarać. Może Pan z siebie być zadowolony! Byle tak dalej, bo im staranniejsze posty, tym są bardziej zrozumiałe i tym odpowiedzi są konkretniejsze.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: pollo 11-09-2010, 17:03
Pewnie to zasługa mikstury, koktajli i diety :).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 12-09-2010, 14:25
Prosze uprzejmie o odp.na powyzsze pytania nie bede sie powtarzal moj stan jest tak ciezki ze naprawde trudno mi jest napisac cokolwiek wiec niewiem o co wam chodzi.Rok temu pisalem ladniej ale tez stan byl lepszy(choc tez bylo trudno).Pytam o ta konsultacje bo niewiem czy na np brzuch ktory jest wiekszy i gorzej wyglada niz u kobiety w ciazy, MO wystarczy?Moze inne schorzenia dochodza?Tak samo mysle o ukl.nerwowym..Wiem co sadzicie nie przyspieszac,nie szukac,ale to dziwne.Dochodza pewnie toksyny psychiczne,ktore zbieraly sie latami,ale mialy wplyw na fizyczna degradacje.TE objawy sa dziwne.Jest coraz gorzej.Dodam ze kal jest jakby zielono szary,to swiadczy ze jest duzo bagna w jelicie?BO wyproznienie niepelne(choc lepsze),w sensie ze powinienem wydalic calosc zeby jelita byly puste,jak po ilus lewatywach itd..
KB pijemy 2 czy 3 razy.Pije po 3 jak wyjmuje z lodowki to dolewam wody bo gestnieje,takze wychodzi wiecej niz szklanka,-z 1,5 do 2.Przeciez nie moge 3 razy dziennie robic.
Czy wolno jesc wedzoną rybę np halibuta czy makrele.Na pasztet mam ochote wiec niech Ekspert odpisze na tamte pytania,blagam.Wczoraj bylem na 'festynie osiedlowym' dosyc glosno grala muzyka,czy to nie spowoduje pogorszenia.Takie samo mam pytanie odnosnie malej ilosci sportu,np.gry w pingponga(zadna przyjemnosc,ale proby)?Rok temu cos czytalem  u was ze sport blokuje wydalanie toksyn ..
Orzechy ziemne mozna jesc?(w opisie 1 et.nie pisze o nich) bo musze dojadac bo caly czas glodny jestem i nie mam co..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-09-2010, 15:17
Panie Hans! Panu w ogóle nie warto odpowiadać, bo to mija się z celem! W poprzednim poscie napisałem Panu o wykonaniu pracy, a Pan w ogóle się do tego nie odniósł. Poco ja to pisałem? Po nic?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Whena 12-09-2010, 18:35
Cytat
Orzechy ziemne mozna jesc?(w opisie 1 et.nie pisze o nich) bo musze dojadac bo caly czas glodny jestem i nie mam co..

Hans w pierwszym etapie DP nie ma nic o orzechach a to znaczy, że żadnych orzechów w pierwszym etapie nie wolno. Jeśli czegoś nie ma wymienionego to nie jesz - proste?
W opisie DP jest taka informacja "Z orzechów w drugim etapie wprowadzamy migdały i orzechy laskowe." Chyba teraz już rozumiesz.

Chodzisz głodny bo widocznie źle się odżywiasz, ale jak pisałam Ci żebyś napisał co jesz w ciągu dnia to nie napisałeś. Widocznie twój skład śniadania lub obiadu jest nieodpowiedni i dlatego jesteś głodny. Tak ciężko Ci napisać co jesz? Skoro nie wiemy co i ile jesz to jak mamy Ci pomóc?

Cały czas robisz źle KB! KB ma być przygotowany świeży. Świeży nie oznacza, że ma leżeć w lodówce tylko ma się go spożyć maksymalnie po 15 minutach od zrobienia, bo tylko wtedy to ma sens.
"Po zmieleniu i rozdrobnieniu, zawarte w koktajlu czynne związki organiczne zostają gwałtownie uaktywnione. Ponieważ w naszym interesie jest, by to uaktywnienie wykorzystać w przewodzie pokarmowym i organizmie (nie w mikserze czy innym naczyniu), to koktajl należy wypić stosunkowo szybko – w ciągu powiedzmy kwadransa od jego przyrządzenia."
Dlatego też świeżo mielimy nasiona a nie wkładamy do KB takich już zmielonych ze sklepu. Nie możesz go robić 3 razy dziennie? A niby czemu? Wszyscy jakoś robią. To zajmuje tylko chwilę i nie wysilasz się fizycznie, bo blender robi to za Ciebie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 12-09-2010, 18:48
(...) Pytam o ta konsultacje bo niewiem czy na np brzuch ktory jest wiekszy i gorzej wyglada niz u kobiety w ciazy, MO wystarczy?Moze inne schorzenia dochodza?(...)
Hans. Chwilowo była ocena dobra za odrobienie pracy domowej, a teraz znów dwója - za to, że MO traktujesz jako lek...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Oluap 13-09-2010, 14:24
Hansie;
Dystans do samego siebie, a przez to do objawów ogólnoustrojowych, to POTĘGA
Zrób jedną małą rzecz dla siebie, przywołaj przed swoje oczy widok uspokajający i kojarzący się z euforycznym stanem ducha. Jak poczujesz to wspomnienie, DOSŁOWNIE, jak je poczujesz, przywołuj je  zawsze kiedy zaczynasz myśleć o sobie i biadolić, to działa i działać będzie, uspokoisz się, a przez to łatwiej Ci będzie skupić się na tym co istotne.
Opis tego co Ci jest, to tylko część tego, co było mi jeszcze niedawno.
Jak mi się "TO" działo  rzuciłem się na wszystko co możliwe, aby szybko i sprawnie powrócić do swojego życia.
Ścięło mnie wtedy na poważnie, bo koktajl z medykamentów, supli, herbatek ziołowych i soczków doprowadził mnie do szpitala i operacji która miała wszystko załtwić!
Dzisiaj wiem, a było to 3 lata temu, że  trzeba działać powoli i z rozmysłem, dokładnie wsłuchując się w swój organizm, nikt za Ciebie niczego w Twoim zdrowiu nie zmieni, kazdy ma swoją drogę dojścia do lepszego samopoczucia.
Ja nie wierzyłem że tak może być, winiłem wszystkich i wszystko, wydawało mi się, że jak pojadę np. do Janusa to będzie  PSTRYK i już, bedę hasał jak wcześniej, że jak napiję się kilka razy oliwy, no to po prostu odrzutowo będzie.
Powoli i dokładnie się wsłuchiwać w to co się z Tobą dzieje i zmieniać to co powoduje że się gorzej czujesz. Zresztą, czy masz inne wyjście?
Dzisiaj nie jestem zdrowy, ale cieszę się z tego, że mrok  przez który przejdzie się samemu, juz  nigdy nie będzie straszniejszy, nawet wtedy kiedy zgęstnieje,  bo ja już tam byłem. Wszystko inne to pestka.
Musisz się wyrwać ze swojego MROKU, Ty się musisz wyrwać, a potem może cytryna, oliwa, i inne rzeczy pomogą Ci zacząć się cieszyć z uroków życia.
Pamiętaj:
To ja muszę
To ja chcę

tyle



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 13-09-2010, 16:29
No to ja pytam, o to co ważne! Wiecie jak mi jest ciężko myśleć i w ogóle to pisać? Niech ktoś poprawi literówki, jeśli o to chodzi, ale uważam, że przy takich problemach chyba to wybaczycie - to nie utrudnia rozumienia tekstu. Pracy jednak nie wykonalem, bo bym musial wąchać toksyczną farbę, a i tak bym nie wytrzymal obciążenia.
Odżywiam się wg DP a głodny jestem ostatnio często. Rano jajecznica z paryką surową, na obiad jakieś mięso z surowką lub warzywem, na kolację tuńczyk z puszki, śmietana, jakieś warzywa lub sam szczypior. Ten tuńczyk z puszki wczoraj mi nie smakował. Wolno jeść tamte rzeczy, o które pytalem też? Czy kuracja od nowa? W domu, to w ogóle prawie mi nie pomagają obecnie; jeszcze 1,5 roku temu było nieco inaczej.
KB piję jak zrobię, potem resztę wstawiam do lodówki lub na schody, bo nie wyrabiam - jest tak potwornie. Mistrz zaleca też 3 razy dziennie? To ile trzeba wlewać wody i ziaren na raz? To ten z lodówki nie leczy?
MO nie jest lekiem, ale podobno likwiduje przyczyny różnych chorob. Najgorsze jest to, że mam mnóstwo ciężkich chorob, które lekarzom w badaniach nie wyjdą, no może oprócz zaburzeń jelytowych, czy psychicznych, ale to też niedokladnie.
Pytam o konsultacje, bo myślę, że przy takiej masakrze może coś jeszcze doszło. Przykładowo, mialem jako niemowlak skręt jelyt. Może przez to coś się zaburzylo w jelytach dodatkowo i teraz też przeszkadza w pracy całego ustroju. A wpływ psychiki, złego środowiska psychicznego na choroby fizyczne?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Whena 13-09-2010, 19:40
Wcale się nie dziwię, że jesteś głodny. Ja też bym była głodna po takim menu. Do tej jajecznicy możesz dodać sobie jakieś mięsko i zjeść z kaszą gryczaną, bo inaczej to od rana będziesz głodny. Może za mało jajek? Między śniadaniem a obiadem wypij KB.
Nie rozumie czemu do obiadu jesz tylko mięso i surówkę. Musisz dodać kaszę gryczaną lub jaglaną, albo ryż. Czemu tego unikasz? Miedzy obiadem a kolacje znów KB.
Ryby z puszek nie są tutaj polecane. Lepiej zjeść rybę świeżą. Jakbym zjadła samego tuńczyka z warzywkami to chyba też byłabym głodna. Osoby, które są głodne muszą dodać trochę węglowodanów - czyli dodaj kaszy. Do tego nie zapominaj o tłuszczach (masło, smalec).

Ten KB z lodówki nie jest najlepszy. 


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zuza 13-09-2010, 19:41
Hans, strasznie smutne są Twoje posty. Wiadomo, z tyloma dolegliwościami trudno jest żyć, ale nawet w takiej sytuacji zdarzają się przyjemne sytuacje, jakieś promyczki, które dają nadzieję na lepsze jutro. Spróbuj częściej myśleć o tych przyjemniejszych chwilach swojego życia, chociaż na pewno krótszych (na razie) od pozostałej części dnia, zapełnionego problemami.
U mnie np. dzisiaj była piękna pogoda. Wykosiłam trawę na całym podwórku, a nie jest małe - około 20 arów, i nie bolała mnie przy tym głowa, a wcześniej zawsze bolała. To chyba pozytywny efekt ostatniej infekcji wirusowej, z którego bardzo się cieszę :) . Pozbierałam maliny i wyjątkowo nie musiałam uciekać przed żadnym pająkiem, których strasznie nie cierpię. Byłam u Mamy i wypiłyśmy sobie razem herbatkę. Kupiłam córci plastelinę a Ona wykleiła dla mnie "piękny" obrazek!
A co u Ciebie słychać Hans?

Ps. Tylko nie pisz mi, że ja to mam dobrze a Ty tak strasznie źle. Napisz o czymś miłym. Chociaż jedną rzecz :).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 14-09-2010, 12:46
Czyli jakie ryby? Nie mogę jeść wędzonych rzeczy? Dziś jadłem wędzioną makrelę i znowu tuńczyka i gorzej się czułem - nie smakuje mi. Nie mam za bardzo co jeść, na zakupy nie wychodzę, bo nie jestem w stanie. To co mam jeść? Jak jadlem wymienione w powyższych postach rzeczy, to mam od nowa zaczynać kurację, czy nie przeszkadza? Ryż biały można, np. w tzw. gołąbkach, bo niedługo to mam na obiad dzis? A wafle ryżowe? Jajek jem 5,6 do jajecznicy, ale odlewam z 2,3 białka.
Proszę o odpowiedź na te i pytania z powyższych postów, bo nie wyrabiam już. Jak dostanę będę się rzadziej odzywał. Nie mogę pisać.
Aha, do dentysty można chodzić? Bo do tego boli mnie ząb.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Whena 14-09-2010, 13:05
Hans jak Ci nie smakują te ryby to po co je jesz. Najlepiej kupić rybę surową i usmażyć - to trwa 5 minut, bo rybka szybko się robi - skoro chcesz już robić rybę (jak bardzo chcesz jeść ryby to chyba już lepiej mrożone niż wędzone czy z puszki).
Ryż możesz jeść i wafle ryżowe też, byle nie tylko to.
Nie odlewaj tych białek - po co?
Nie zaczynaj pierwszego etapu DP od nowa tylko nie popełniaj już błędów. Jest mnóstwo warzyw, które możesz jeść. Wklejam Ci to co możesz teraz jeść w pierwszym etapie DP.
Można też jeść całe bogactwo warzyw:

    * botwinę,
    * brokuły,
    * brukiew,
    * brukselkę,
    * buraki czerwone surowe,
    * bób,
    * cebulę (prócz czerwonej),
    * chrzan (najlepiej surowy jako korzeń, ale może też być tarty, konserwowany),
    * czosnek (jeśli nam nie szkodzi i mamy nań ochotę),
    * dynię (wszystkie gatunki – kabaczki, patisony, cukinię),
    * fasolkę szparagową,
    * kalafiory,
    * kalarepę,
    * kapustę (różne gatunki, także kiszoną),
    * karczochy,
    * lebiodę,
    * marchew surową,
    * ogórki (także kiszone),
    * paprykę (oprócz czerwonej),
    * pietruszkę,
    * pokrzywę,
    * por,
    * rzepę czarną,
    * rzodkiew białą,
    * rzeżuchę,
    * seler,
    * szparagi,
    * szczypior,
    * szpinak,
    * zieloną sałatę,
    * zielony groszek.

Możesz iść do dentysty.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-09-2010, 13:08
Nie odlewaj tych białek - po co?
Też nie wiem, po co marnować dobre jedzenie...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 14-09-2010, 17:42
(...)
Aha, do dentysty można chodzić? Bo do tego boli mnie ząb.
Bardzo dobre pytanie Hans. I masz za to ocenę bardzo dobrą. Jak chcesz to jesteś pilnym uczniem.

Hans, wziąłeś sobie do serca podstawową zasadę w dochodzeniu do zdrowia. Najistotniejsza jest wiedza jak nie szkodzić organizmowi, a więc unikać wszelkich kontaktów z medycyną. Jednak w tym przypadku lekarz-dentysta jest niezbędny (oczywiście z pewnym dystansem w przypadku aplikowania nam leków) jak lekarz w medycynie ratunkowej (interwencyjnej), którą przecież szanujemy.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 24-09-2010, 13:01
Najważniejsze: nie wiem, czy nie poprzedzić tej kuracji spotkaniem z naturopatą - bo może blokować mi takie oczyszczenie, powikłanie operacji na jelicie i tu pytanie: szukać tego przyczyny u lekarza naturalnego (np. jeden z adresów: http://www.paramed.waw.pl/ lub http://www.klinikavolla.pl/ i http://www.naturalna-medycyna.pl/ - dawno znalazłem. Ale głównie interesują mnie 2 pierwsze adresy, a szczególnie 1.), bo zwykły lekarz olewa sprawę, czy ciągnąć tę kurację naturalną bez leków naturalnych na Biosłone i dać sobie spokój z dodatkowymi badaniami i sprawą z wpływem operacji - skręt jelit, 87 r. (to było wtedy, kiedy byłem niemowlęciem) na cały organizm i obecną sytuację zdrowotną?
Biosłone uważa, że nawet leki od naturopaty (suplementy) trują i blokują zdrowienie (pewnie tak), no ale jak dochodzi ewentualny wpływ "blokady" po operacji dawnej może - np. zrosty itp.? Czy to ma znaczenie?
 
Dentysta dał mi jakiś lek, kazał przyjść ponownie na drugi zabieg, można? Mówił chyba, że przyczyn się nie wyleczy, tylko to jest na objawy, żeby nie bolał ząb...
Czy wolno jeść śmietanę ze skrobią modyfikowaną i mączką chleba świętojańskiego, bo takowe były. Jak z kotletami sojowymi, boczkiem - bo jadłem? W składzie kotletów była jakaś mąka, ale sojowa - jest napisane.
Czy macie związek z radiestezją?
Proszę o odp. na wszystkie kwestie po kolei, również z wcześniejszych postów, bo bardzo się wysilam, żeby to wpisać, jest jeszcze gorzej, dom doprowadził mnie do stresów, dłużej nie wytrzymam chyba tego obciążenia.
Aha, czy Zibi mógłby odebrać telefon, to też ma związek z kwestią poruszoną na początku postu, od tego też chyba zależy moje życie... Bardzo pilne, bo czas leci...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Kalina 24-09-2010, 13:43
Prosze o odp na wszystkie kwestie po kolei,rowniez z wczesniejszych postow,bo bardzo sie wysilam zeby to wpisac,jest jeszcze gorzej,dom doproadzil mnie do stresow,

Hans Twoja postawa roszczeniowa jest szokująca. Dlaczego ktoś miałby poświęcać swój czas na odpowiedzi, skoro Ty nie wyciągasz wniosków, ze wszystkich otrzymanych odpowiedzi. Kogo to obchodzi, czy Ty się wysilasz. To Twój problem. Skoro dom doprowadza Cię do stresów, to się z niego wyprowadź.




Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 24-09-2010, 21:31
Hans, musisz WYCZERPUJĄCO, JASNO i ZROZUMIALE opisać swój wyjątkowy przypadek. Nie możemy udzielać Tobie konkretnych rad, jeśli Ty nie odpowiadasz na nasze pytania.

Miałeś opisać swój przypadek już rok temu. Do tego czasu nic sensownego nie zrobiłeś.

Hans musi dokładnie i wyczerpująco w jednej wypowiedzi opisać swój przypadek. Wątek jest zbyt długi, a konkretów w nim mało. Trudno przebrnąć przez wszystkie kilkanaście stron tego wątku i zgadywać, co Hans chciał napisać. Oczekujemy od Hansa porządnego opisu jego stanu. Poza tym musimy zmusić Hansa do wysiłku umysłowego, do myślenia; bo bez myślenia, nie ma zdrowienia.


1. Wiek:
2. Rodzaj dolegliwości (problemy fizyczne i psychiczne):
3. Historia choroby – stosowane leki, kuracje i zabiegi:
4. Sposób odżywiania się (w dzieciństwie, młodości i aktualnie), a także stosowane diety:
5. Rodzaj wykonywanej pracy (ogólny opis, czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie):
6. Inne niekorzystne czynniki środowiskowe:

Jeśli jest to naprawdę ciężki, wyjątkowy przypadek, to oczekujemy opracowania o objętości kilku stron maszynopisu.

Do czasu, aż Hans nie opisze wyczerpująco swojego przypadku, proszę nie odpowiadać na jego pytania.

PS Moderatorów proszę, aby nie poprawiali błędów w postach Hansa.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 25-09-2010, 12:14
Sprawa jest tak ciężka, że nie mogę pisać na razie, a bardzo się przemogłem (i musiałem nie jeść), żeby wpisać powyższe posty, bo tam jest to, co teraz jest potrzebne mi najbardziej. Głównie chodzi mi o wpływ zrostów po dawnej operacji i niej samej, ale też o tamtą resztę pytań... Wiecie jak ciężko jest mi zebrać myśli, więc zależy mi na tych paru sprawach, a przyjdzie też czas, kiedy dostarczę opis (na początku jest mniej-więcej opisane, ale wiem, że to nie wszystko). Z myśleniem to ja wiem i próbuję bezskutecznie wyjaśnić w domu tę sprawę, bo ja teraz prawie nie mogę myśleć - pustka. Kalino, nie wyprowadzę się, bo nie mogę funkcjonować w ogóle...
Naprawdę więcej jak ciężko było mi to wpisać i wymyślić, od tego zależy moje życie, a opis swego czasu dostarczę. Nie szukam nowych rzeczy (nie jestem w stanie), ale chcę mieć głównie tę sprawę wykluczoną, bo nie wiem czy ma to wpływ na dziś dzień czy nie ma, bo nie chcę po roku kolejnym męki, której już nie wytrzymuję, "płakać", że detoks się nie powiódł, bo coś w jelicie blokuje to itd.
Mam 23 lata (choruję chyba całe życie, poważny ciężki stan - prawie 2 lata i parę miesięcy).


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 05-10-2010, 22:32
Proszę, odpiszcie mi o tych migdałach. Jak i na tę sprawę: boli mnie bardzo ząb (do migdała i gardła może promieniuje, czy to osobna kwestia?), u dołu po prawej stronie, to chyba ósemka (ostatni). Wyrzyna się, i dentysta dał po raz drugi lek (okład). Mówił, że lepiej wziąć antybiotyk, ale dodał też, że po iluś miesiącach będzie może trzeba powtórzyć; czy wzięcie tego leku, czy też ewentualnego antybiotyku, nie popsuje kuracji? Antybiotyku nie brałem na razie, ale dentysta mówi, że bez tego może bardzo często boleć - i co tu robić? Pytałem o wyrwanie zęba przez chirurga - jest taka możliwość - i nie wiem, czy ta opcja nie jest najlepsza? (Gorzej, jak zaczną wyrzynać się inne... i to samo?)...

Druga sprawa - mam od jakiegoś czasu wybrzuszenie (wypukłe powiększenie) na pęcherzu po lewej stronie (między pachwiną a podbrzuszem, to chyba pęcherz). Lekarz mówi, że to może być przepuklina, i że do chirurga... Co robić?
Proszę, bardzo się wysilam, odpiszcie na to... Przy takich bólach nie zrobię opisu, nie mówiąc już o reszcie (nawet nie mogę się przemóc i dojść do kompa), ale swego czasu opis dostarczę (tylko odpiszcie). Może ktoś mi pomoże to ułożyć, w ogóle nie jestem w stanie pisać...?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Heniek 06-10-2010, 17:47
Pytałem o wyrwanie zęba przez chirurga - jest taka możliwość - i nie wiem, czy ta opcja nie jest najlepsza? (Gorzej, jak zaczną wyrzynać się inne... i to samo?)...

Czasem Hans pomyślisz i nawet zaproponujesz dobre rozwiązanie. Szkoda, że rzadko myślisz. Ósemki to zęby, które człowiekowi nie są do niczego potrzebne i gdy bolą to można, a nawet trzeba je usuwać. Pozostałe pytania z uwagi na tragiczny styl wypowiedzi pozostaną bez odpowiedzi. Mając tak znikome, chaotyczne, wyrwane z kontekstu informacje nie możemy niczego proponować, polecać.

Jeśli człowiek nie myśli to widać to po jego niestarannej pisaninie. Przypomnę jeszcze raz.
Bez myślenia, nie ma zdrowienia.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 19-10-2010, 21:57
Jest tak ciezko zle ze nie moge sie przemoc i dojsc do komp. wiec tylko pytam czy to silne strucie obciazenie itd.jest tylko od tego?.Z wielkim bolem i dyskomfortem sobie jesc robilem i miks.Nie wiem czy wytrzymam..KIedy beda zmiany?Pytam powaznie.DO tego m.in.bol dyskomfort silny przy odbycie/noga oczy itd.Podczas tego lezenia nie idzie wytrzymac, zadna ulga..wiadomo od dawna ale teraz to sie tak nasila ze nie da sie wogole przetrzymac ...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 05-11-2010, 14:19
Czy trzeba/mozna myc glowe w w wodzie z olejem z przepisu(wtedy splukac sama woda czy ta z wanny a olejem?) bo myje osobno szamponem,czy sie bardziej nie stlusci?
Panie Zbyszku niech Pan  odbierze telefon jest wazna sprawa zycia bo sa dylematy zeby to wyszlo.
Moze tez m.in. na oczyszcz. nosa musze wziac niucham ciekzo oddychac nie idzie wytrzymac(nie mowiac o reszcie).A neurotoksyny i zle mysli(podobne powtarzajace sie moze psychotyczne) od dawna od toksyn chyba niezalezne/ to sie naklada!!
Nie wiem czy nie zejde z tego swiata,mowie dosc nie moge pisac i do kompa wchodzic...

Pytanie jeszcze wazne-czy jak przyjalem komunie sw. jakis czas temu, to nie psuje leczenia (jest pszenna chyba,mozna ponowic?)?Takie ilosci?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 05-11-2010, 14:29
Obawiam się, że Hans sobie żarty stroi z tego Forum - takie jest moje odczucie  :/

Hans, czy ta komunia, to było ostatnie namaszczenie? ;)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 07-11-2010, 22:16
Odpiszcie prosze,przemagam sie heroicznie zeby to wpisac,stracilem chec do walki Christa nie zartuj..
Panie Zbyszku ten telefon to dobrze jakby z rana Pan odebral bo zalezy na czasie..to wazne.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 08-11-2010, 10:08
Komunia niczego ci nie psuje, na pewno leczenie też nie. Chcesz pomocy, opisz swój przypadek. Nie pisz po raz setny jak ci ciężko, tylko opisz historię swojej choroby.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 08-11-2010, 19:33
Panie Hans, popieram zdanie Pana Mamy. Panu jest potrzebna pomoc dobrego specjalisty. Najlepiej żeby to był psychoterapeuta, ale z możliwości zaaplikowania odpowiednich leków. Z tego co wiem, to na wzór zachodni tacy się u nas szkolą i otrzymują certyfikaty. Przeważnie są to psychiatrzy (możliwość wypisywania recept), którzy szkolą się dalej w kierunku psychologii. W drugą stronę raczej się nie zdarza, żeby psycholog kształcił się na psychiatrę. Nie chodzi mi o pomoc li tylko psychiatryczną, bo ta ostatnia może więcej Panu zaszkodzić niż pomóc.
   Z rozmów telefonicznych z Panem i Pana Mamą oraz z kilku spotkań w realu w Ener Medzie wynika, że taka pomoc jest niezbędna i niecierpiąca zwłoki. Na moje oko i nie tylko - ma Pan objawy psychotyczne, które bardzo przypominają hipochondrię. To już nie nerwica lękowa czy natręctw. W związku z tym istnieje uzasadnienie, żeby wkroczył psychoterapeuta, nawet ze swoim arsenałem farmakologicznym. Jest to sytuacja niecierpiąca zwłoki. Jeśli Pana życie jest podszyte strachem i lękami, w przewadze nieuzasadnionymi, to taki stan może u Pana doprowadzić do działań agresywnych. Agresja ta może być skierowana przeciwko Panu lub Pana otoczeniu. Nie można u Pana prostować/"odchwaszczać" podświadomości, skoro jest zaburzona, miejmy nadzieję, że okresowo świadomość.
   Po psychoterapii (doraźnym działaniu), kiedy zostanie oddalone niebezpieczeństwo wymienionej wyżej agresji i ogólnym wyciszeniu, może Pan wznowić kurację po linii BPP.

   No, chyba że Pana Mama myli się co do Pana objawów psychotycznych lub mówi nieprawdę, a Pan z kolei jest poprostu do tego stopnia leniwy, że nie chce się Panu przetrwać/przechorować tego stanu uwalniania się u Pana neurotoksyn. Tak że, może najlepiej nie dawać jej powodów do tego...?
   Ja w Pana sprawie miałem tyle do powiedzenia, i proszę, by mnie już nie nękać telefonami a uzgodnić między sobą planowane przedsięwzięcia. Jeśli Pana Mama jest sceptycznie nastawiona co do BPP, a Pan nie, to proszę opisywać swój przypadek w tym wątku (forumowicze będą 'chętnie' Panu pomagać na miarę swoich możliwości jako taka grupa wsparcia w swoistej psychoterapii - chodzi o normalne choćby odgadanie problemu - to też jest już dużo...), a nie iść na łatwiznę i zadręczać mnie telefonami. I tak wykazałem już zbyt dużo cierpliwości w stosunku do Pana. A tutaj, jakby grochem o ścianę...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Maciass26 09-11-2010, 01:24
Ludzie opamiętajcie się!!!

Po co te wszystkie złośliwości i przykre uwagi pod adresem Hansa? Czy tak ma wyglądać wsparcie dla cierpiącego młodego człowieka? Najłatwiej jest kopać leżącego.

Przeanalizowałem wszystkie posty w tym temacie. Przypadek bardzo podobny do mojego, z tą drobną różnicą, że mnie tak nie poniżano i nie wyśmiewano jak tego młodzika. Sprawa jest Hans prosta jak drut, masz szczęście chłopie. Nie jest psychicznie chory. Cierpisz na pełnoobjawową neuroboreliozę prawdopodobnie z towarzyszącą koinfekcją (bartonella, babesia itd.). Tutaj same metody Biosłone nie wystarczą (mam nadzieję, że bana za to nie dostanę, chcę temu biednemu człowiekowi tylko pomóc). Gdybym był na Twoim miejscu zrobiłbym to tak:

1. Wyleczył porządnie zęby i usunął ósemki.

2. Diagnostyka w kierunku koinfeckji np. tutaj (http://www.cbdna.pl/index.php/oferta/infekcje-odkleszczowe.html),  neuroboleriozę z tego co pisałeś już masz potwierdzoną:

Cytat
Aha, i jeszcze parę miesięcy temu wykryto u mnie przeciwciała dodatnie Borelli, matka wpakowała mi fibramycynę, antybiotyk podobno konieczny, ale nie wiem, czy będzie to konieczne dalej, bo może następnym razem badania wyjdą dobrze...

3. Zastanowić się nad kuracją:

 a.) głodówka lecznicza (tylko pod nadzorem doświadczonego specjalisty- spróbuj tutaj

      http://glodowka.info.pl/

 b.) zastosować protokół Buhnera (zioła) połączony z metodami Biosłone -

      http://forum.gazeta.pl/forum/w,26140,80090102,80090102,Protokol_Buhnera.html
 
c.) zastować antybiotyki -leczenie wg ILADS:

      http://www.borelioza.org/

Porozmawiaj o tym z rodzicami, niech poczytają o boreliozie, podaję Ci numer do organizacji wspierających chorych na boreliozę: 692 890 751 lub 790 473 742. Nie daj się namówić na żadne psychotropy i psychoterapie. Ze mnie też kiedyś czubka robiono i najgorsze jest to, że byli to moi rodzice. Mój przypadek był trochę inny, miałem przewlekłe zapalenie mózgu (od zepsutej ósemki). Na koniec jeszcze raz Twoje posty potwierdzające neuroboreliozę:

Cytat
Najbardziej niepokoi mnie stan układu nerwowego! Miałem rezonans głowy i nic nie wyszło.

A w głowie takie zamglenie, że tylko szczątkowe myśli, głównie pustka. Odczuwanie emocji, przyjemności - upośledzone! Ciężki kask na głowie, nie wiem jak to opisać?! Tego jest sporo! Ciężki stan mniej więcej od roku, wczytajcie się dokładnie w powyższe posty. Trzeba każdą rzecz analizować.

Moje problemy mogły istnieć też przez operację skrętu jelit, jaką miałem będąc niemowlakiem!

Nie czytam obecnie książek, nie mogę niestety...

Zaraz napiszę coś konkretnego, o ile zdołam. Widzicie, dużo zrobiłem, jestem po różnych terapiach, więc nie dziwcie się takiego nastawienia. Będę pytał, bo muszę wybrać najlepszą metodę. Z takiego stanu nie wyjdzie się ziółkami tylko (i wcale nie myślę o lekach chemicznych).

Poza tym czy mikstura starczy na tak ciężki przypadek, biorąc pod uwagę dziwne objawy układu nerwowego?

tylko się bardziej w nocy pocę ostatnio...

No dobra, ale na rezonansie głowy Z KONTRASTEM nie wyszły zmiany mózgu, dendrytów.

Ciało jest czymś obciążone

Ważne!-
No dobra,ale na rezonansie głowy Z KONTRASTEM nie wyszły zmiany mózgu dendrytów,..
Samo badanie ogłupia odporność?Nie wyszły mi jej zmiany..

I jak patrzę, to widzę jakby za szybą, nie wiem, taka dziwna stagnacja widzenia, od czego to? I myślenie zwolnione - prawie zanik, również odczuć. Chłód, obojętność, silna nerwowość, coś mnie wkurzy, później cały czas o tym myślę itd. Wcześniej opisałem sporo objawów na początku. I różne bóle, choć bardziej dyskomfort, ale np. z brzuchem jest lepiej niż rok temu, dziś zacząłem znowu miksturę, było zaparcie! Potliwość, zimno albo ciepło rąk, kręgosłup, szewska klatka piersiowa, zatkany nos, ciągła wydzielina w gardle gdzieś, nie mogę przełknąć ani za bardzo odpluć (to od lat), szum w uszach jakby, ostatnio pocę się, często nocą! Dosyć silny ból dysk .tylnej części głowy, szyi

Dzis np po obiedzie znów wróciła większa senność i i przeciążenie większe że musiałem leżeć pół dnia po kocem bo było mi zimniej.

Jeszcze mam taki objaw psychiczny że mi krążą jakby drugim torem w głowie niechciane myśli, te same słowa,powtarzają sie.Od czego to?

Nie chce brać psychotropów i tak nie pomogły..

Już nie mogę wytrzymać takie strucie, że nie wyrabiam, nie mogę ostatnio pisać. Co to jest ? W całym ciele dyskomfort nie do wytrzymania!!!



Słuchajcie pisze na ogólnym bo sprawa jest poważna!! Rodzice wogóle mnie nie rozumieją i siły choroby pogarszają mi kurację, dając lek chemiczny na psyche chcą jakiejś psychoterapii. Dzisiaj to potraktowali mnie jak psa. A ja nie wytrzymuje tej presji również psychicznie i to tez pogarsza stan. W organizmie dyskomfort straszny strucie ohydne, czy tak ma być, czy tylko to siedzi w ciele, bo naprawdę niewiem pomocy!!! Ci idioci nic nie rozumieją!! Nie chce im się nawet czytać biosłone!! Ja czuje się coraz gorzej, też tego już nie mogę robić!!


Nawet teraz ciężko mi to pisać prawie nie czytam bo jest gorzej niż było 2 miesiące temu..

Mój stan jest obecnie bardzo zły, dużo gorszy niż rok temu. Nie wiem co robić, jestem załamany, nie mogę siedzieć, nie mogę leżeć (mimo to często kładę się, bo co mam zrobić), jeszcze biorę leki, które mi dali na siłę w psychiatryku (podejrzewają schizofrenię, ale u mnie mnóstwo jest objawów w ciele innych, więc coś mi się tu nie zgadza), do którego wysłali mnie rodzice, bo nie chciałem dzień jeść (dzień głodówki, który ''nie wyszedł''). Brzuch wzdęty jak balon, jeszcze gorzej niż był. Mgła umysłowa jeszcze gorsza. Teraz to w ogóle pisać tego nie mogę ani czytać forum...


Powodzenia Hans Kloss.

Brunner ;)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 09-11-2010, 07:40
Po co te wszystkie złośliwości i przykre uwagi pod adresem Hansa? Czy tak ma wyglądać wsparcie dla cierpiącego młodego człowieka? Najłatwiej jest kopać leżącego.
No to Ci życzę odważniaku owocnej współpracy z Hansem. Wtedy się przekonasz, kto jest kopiącym, a kto leżącym i kopanym...
   Ponadto wypraszam sobie, aby zarzucać tu Nam (uogólniać) jakąkolwiek złośliwość w stosunku do Hansa. A jeśli dostanie "kubeł zimnej wody, od czasu do czasu" za swoje lenistwo intelektualne, to nie są złośliwości. To nie jest forum medyczne, żeby zwalniało kogoś od pracy nad sobą. A pytania post factum na temat szkodliwości zjedzonego komunikanta z mąki pszennej to są na miejscu(?) - skoro człowiek czyta to forum już około 2 lata... Jeśli to nie są kpiny z jego strony to, co to jest... czy nie jest to zaburzenie świadomości? Jeśli gość myśli o eutanazji, to czy nie są to sygnały, też o myślach typu "S"? Co to za różnica - czy gość podejmie próbę samobójczą z "ósemkami", czy bez?
   Po tym Twoim poście ('wróżenie z fusów kawy' na odległość), to Hans będzie bardzo pocieszony, a zwłaszcza jak zacznie usuwać sobie jeszcze przy okazji siódemki, wszystkie "kanałówki"; potem zacznie robić hydrocolonoterapie; lewatywy z kawy; inne metody medycyny sralnej. Tylko ciekaw jestem, czy jego Mama wytrzyma jego kolejne wariacje w leczeniu...?

   Proponuję, abyście dalej już sobie pisali na pw o takich rewelacjach medycznych, jeśli moderatorzy tego nie wykasują, albo przenieście się na forum dotyczące leczenia boreliozy.
   Trafiają się tu tacy, którzy wpadają tutaj z for borelizowych, aby zamieszać, pisząc o cudownych antybiotykoterapaiach, które de facto im nie pomogły, a nawet wręcz odwrotnie. Na tamtym form boreliozozowym - ścigali się jeden przez drugiego w wymyślaniu, co rusz to nowych terapii, a zdrowia jak nie było tak i nie ma. Ponieważ jest im trochę wstyd z powodu tych bezefektywnych terapii, więc wpadają tutaj, aby wstydzili się też inni, po uprzednim podpuszczeniu ich na takie terapie. Albo są też tacy, którzy nabrali pokory przed naturą, i siedzą i wstydzą się po cichu, słuchają i słyszą (rozumieją) - co się do nich mówi.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 09-11-2010, 08:42
Ludzie opamiętajcie się!!!
Jacy ludzie??? A Pan to nie człowiek? Co to za człowiek, który patrzy, jak kopią leżącego i nie odzywa się, aż dopiero jak go już skopią, apeluje o opamiętanie? Człowieku!!! Opamiętaj się, co piszesz, jeśli jesteś człowiekiem...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 10-11-2010, 20:59
Lewatyw z kawy to ja nie jestem w stanie robic jak i gadac teraz z forum czy myslec wiec gdzie jakie lenistwo Panie Zbyszku moj stan jest serio ciezki fizycznie ale i psychicznie .DLatego mam jeszcze pare pytan waznych nawet nie moge mowic o tym juz ale sie chce jakos przemoc bo jednak  to wniesie i nie pojdzie na marne detoks bo to pare waznych spraw dawno zapisanych.Hipochondria to to nie jest bo czlowiek lezy i nie wie mzoe sie ruszyc nie idzie zniesc tyle czasu czlowiek sie meczyl z nadzieja ze bedzie pomoc ale masakra nie do pisania jest teraz i ja nie wiem co mam zrobic za badania czy jak zeby zalatwic reszte jak sa takie objawy fiz.inne pieklo w ciele ja nie wiem nie rozumi8emy sie chyba nie mam sily  isc na badania pogotowie nei chce mi pomoc-niech ono wiezie i 1 dnia zalatwi temat(bo tak to sie jakos pomeczy czlowiek jeszcze moze jak cos wniesie,bo takto nawet badan nie zniose).NIe rozumiemy sie bo problemy zdrowotne powazne mam od dziecka a ciezki stan 2,5 roku wiec moze od tego czasu to jest i dlatego?
Przemagam sie strasznie piszac ale musze bo sie wkurzam jak to czytam.Np czy zanik mysli funkcji mozgu to tylko od tego ,ludzie mam umysl chorego niemowlaka chyba czy np dorobek intelekt wroci,2 sprawa mozgu te mysli zle (efekt przezyc dawnych)chyba psychotyczne to sie moze laczyc z toksyna i co po wzieciu leku zejdzie?Czy same mikstury tez takie mysli likwiduja?Na terapie nei jestem w stanie chodzic jak w ciele nie idzie wytrzymac..NIe zszedl;em bo jakos boje sie smierci ale to bzdurne pewnie ale teza licze na pomoc jeszcxze.
Wiec o ktorej mozna do Zibiego dzwonic na chwile bo teraz dzwonilem jakis glos kobiety ze nie ten nr o co w tym chodzi?A czemu wtedy nikt nie odbieral jak sie mama dobijala?
Na borelioze to nie starczy,niewiem czy ja mam dalej?Nie moge teraz tego czytac i szukac.Ale licze na pomoc zrozumienie skali problemow dlatego tyle pisze przemagajac sie HEROICZNIEwiec prosze uszanowac ze sie skupiam, by wymienic sprawy i wszytko analizowac po kolei.Caly dzien lezenia w stanie potwornym nie do zniesienia ktorych nikt tu nie podaje to nie wiem czy nie szukac czegos jeszcze zeby szybciej pomoglo.A i cos czuje ze  usuwanie zlych mysli przez leki moze nei wyjsc bo przecie4z toksyny tez je prowokuja chyba nie tak?Wiec bledna kolo sie zamyka i tak sie mozna leczyc do (w takim wypadku)niedlugo usranej smierci no wiec co robic by to zmienic?Jaki sens leczenia i dalszych cierpien(tak samo kwestia sztucznego mleka jako niemowle,podcinanych migalow,wplyw stresu silny ostatnio-mam to zapisane od dawna wiec czy to nie przeszkadza czy cos do kuracji dodac zeby wyszlo?)Mam jeszcze pare spraw zapisanych wczesniej ale to nie na pisanie dalej,na tel..Analizujcie kazde zdanie bo sie specjalnie gimnastykuje zeby wpisac..A i tym olejem to sei myc caly tez wlosy bez splukiwania sama woda czy szamponem bo tak ostatnio robie od 2 dni(wczesniej glowa osobno myta byla).Codziennie kapiel?
Tak samo dziwie sie ze Pan sie dziwil ze nie moge nic zrobic czytac obejrzec no wlasnei takie sa objawy silne tez zmiany w mozgu zanik czy on wroci i reszta do wczesniejszego stanu(w ktorym byly tez problemy silne zdrowotne nie az tak, jasne) bo nie zamierzam od przedszkola zaczynac zycia, absurd...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-11-2010, 11:45
No, gdzie jest teraz Maciass26 ze swoimi radami? http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8551.msg119915#msg119915


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 11-11-2010, 20:58
No, gdzie jest teraz Maciass26 ze swoimi radami? http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8551.msg119915#msg119915

Nie ma takich porad, które by Pana Hansa zadowoliły. Nie ma takich słów, które by do niego dotarły.

Zawsze będzie:
Cytat
moj stan jest serio ciezki fizycznie ale i psychicznie....masakra nie do pisania jest teraz....pieklo w ciele...niewiem czy ja mam dalej....nie idzie wytrzymac....w stanie potwornym nie do zniesienia....co robic by to zmienic?Jaki sens leczenia i dalszych cierpien...



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 11-11-2010, 21:21
Jedyne slowa logiczne, to sa slowa Zibiego. On zna (tak sie domyslam) Hansa najlepiej. I tak niech zostanie, bo kazdy inny post poradny, to post pusty dla Hansa.

Ps. Nie omijajac propozycje Mistrza dla Maciassa!  ;)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 13-11-2010, 22:19
Zaraz, czuje sie tak ze nie mozna zniesc opisac(nie w stanie) wiec uszanujcie co wyzej ode mnie pisze,bo wtedy sie przemoglem skrajnie(jak i teraz) aby przekazac wiekszosc rzeczy albo mam pomoc dorazna albo chyba umre choc na razie pewnie nie bo jest pare spraw ktore chce domu przekazac co nie jest latwe ten stan znosic nad czym boleje(roztopic sie w nicosci i miec spokoj) tylko co jest po smierci(nic?) pytam bo mialem jak sie nie odzywalem od grudnia do lipca dziwne mysli co do kosciola zycia diabla?,laveya,NRD,polityki itd ktorych sam bym nie wymyslil i nie wiem o co tu chodzi?Teraz to raczej nie wraca ale co z tym zrobic?Teraz nawet nie moge sie zwracac do kogos o pomoc chyba ze da efekt na pewno.. Taka dziwna sprawa ktorej tu nie poruszalem osobista..
I tak czy mozna jesc pasztet ze sklepu dobry w smaku jakosc pewnie tez piszecie ze domowe mieso ale pasztet kiedys tez slyszalem-jem go od dawna chyba nie psuje kuracji?
Zibi odbierz tel,okreslic pore najlepiej wczesniej cos chce przekazac waznego jeszcze..Tylko dziwne -wzialem sie zeby zadzw w piatek a tu jakas pani odbiera mowi ze nie ten nr potem jej syn.A wyraznie wpisalem ten nr..O co tu chodzi,nie kasujcie tego prosze..
Mam plan chyba zrobic hydrokolon(nie protestujcie raczej konieczne)-po nim brac wlew probiotyczny czy nie? i wziac jakies (mam nadzieje)naturalne leki na mozg jeszcze wiec jak po tym,czy lepsza chemia?Moze ktos mi je poda jak sa takie gdzies...?
Jest  serio koszmar masakra w ciele i mozgu lek wziety po 2 razy i efekt chyba gorzej wiec na razie odstawiony.Nie mam z hipochondrykiem nic wspolnego,takie myslenie bylo P.Janusa i co.Nie rozumiemy sie,uwierzcie mi.Co jeszcze doraznie moge zrobic,od dzis znow woda z cytryna ale nic nie daje.Moze jakis zabieg zeby raz to wyplukac jest 21 wiek?a na borelke to chyba detoks jak na wszystko?nawet o tym teraz nie mysle to chyba nie te objawy niewiem czytac szukac tego nie moge.Ostatnia szansa na pomoc mi ..Wezcie kazde zdanie bo po to kombinuje zeby wpisac co trzeba..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 18-11-2010, 18:49
Zibi odbierz tel,okreslic pore najlepiej wczesniej cos chce przekazac waznego jeszcze..Tylko dziwne -wzialem sie zeby zadzw w piatek a tu jakas pani odbiera mowi ze nie ten nr potem jej syn.A wyraznie wpisalem ten nr..O co tu chodzi,nie kasujcie tego prosze..

Zibi kilka dni temu sprzedał telefon. Pewnie to nowi właściciele odebrali.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 18-11-2010, 22:33
Naprawde? A co do reszty to odpiszcie prosze na powyzsze post(y), bo b.sie przemoglem i wysillem aby je wpisac..To wazne rzeczy od ktorych teraz naprawde zalezy zycie..
A co do tych dziwnych rzeczy ktore mialem wtedy w glowie(wyzej pisze) to chyba mi je ktos lub cos naslalo uprzedzam ze sam tego nie znalem elementy wiedzy tajemnej moze itd..,wiem jak to brzmi ale to bylo dziwne;normalnie trzymanie 'za morde' jakby jakies sily mna rzadzily,dzien w dzien raczej..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 18-11-2010, 22:34
No masz ciężko Hans, no masz. Musi ci być ciężko, co?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 18-11-2010, 22:40
Ale te mysli slowa ktore przeszly wtedy przez moj mozg to bylo cos nieprawdopodobnego, tego juz nie ma od lipca b.roku konczyly sie w czerwcu gdzies tak.A teraz to inne problemy o ktorych mowa wyzej(niewiesz nawet jak ciezko) ale tamto tez chce wyjasnic..
Skad ten cynizm?!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 19-11-2010, 10:57
A dlaczego nie czytasz co się do ciebie pisze? Dostałeś już odpowiedzi na wszystkie pytania. Masz łepetynę zainfekowaną przez krętki borelii. Opisał to Macias na swoim przykładzie. Rób sobie z tym co chcesz. Tyle, że ty podsumowałeś wpis Maciasa jednym zdaniem:
Cytat
Na borelioze to nie starczy


Po co ci czyjaś odpowiedź, jeśli i tak ją podsumujesz:
Cytat
To nie to, nie wiecie jak to jest


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 19-11-2010, 16:25
dziwne mysli co do kosciola zycia diabla?,laveya,..
Może się do egzorcysty wybierz w takim razie ? Mówię poważnie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 19-11-2010, 20:35
Hans, pociesze Cię tylko tym, że nie Ty jeden jesteś ofiarą tego życia.  >:(
Nawet nie masz pojęcia jak ja cierpię.... :mad: i nie narzekam tu na tym Forum!
Mam boreliozę, grzybicę układową, i guzy z naciekami w miednicy małej. . Codziennie muszę znosić bóle brzucha, codziennie bóle ogólne, głowa pęka, i myśli tez rozszalałe...i co? Stosuję się do zaleceń na tym Forum i czekam na poprawę zdrowia. :mad:
Nikomu nie jest łatwo, przecież nikt zdrowy nie potrzebuje lekarza...Też są chwile załamań itd., ale proszę Cię ""Głowa do góry, będzie dobrze".
Zacznij tylko odżywiać się jak Bóg przykazał, a zdrówko powoli powróci. :thumbsup:


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-11-2010, 15:05
to nie tak,nie idzie zniesc,Christa nie masz pojecia co jest u mnie gorszej niz roslinka bo ona wytrzymuje..cos napisze jeszcze w temacie ale teraz krotko:czy moge jesc 2 etap ser mozarella, twarog (delikatny?),i wyjatkowo ciasta czy inych rzeczy z cukrem slodkich,serek itd...slodkiego tylko dzis wyjatkowo nie zepsuue kuracji bo cos musze innego zjesc..a do 1 etapu i tak wroce chyba  bo dali mi indyka w pieprzu podchodzi pod czerwona barwe mowia ze to nie papryka a pieprz ziolowy a mi sie nie podoba /podejrzane...?
z tym tel to wazne bo chce cos waznego spytac bo jest wiele rzeczy sie naklada a przemoc sei trzeba i dzwonic a to teraz przemagania niebywalego wymaga...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 21-11-2010, 15:36
jadlem obiad wlasnie teraz jest teraz jeszcze gorszy cyrk mowie to tylko po to bo to ostatnia deska ratunku,czy to tylko to, ja nawet o tym nie mysle juz...ale na sile z nerwoow chce cos zjesc jescze moze pozniej albo teraz wiec odpiszcie szybko...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Emisia 21-11-2010, 23:50
Cytat
Hans, pociesze Cię tylko tym, że nie Ty jeden jesteś ofiarą tego życia.

Cytat
to nie tak,nie idzie zniesc,Christa nie masz pojecia co jest

Cytat
Po co ci czyjaś odpowiedź, jeśli i tak ją podsumujesz:
Cytat
To nie to, nie wiecie jak to jest

Michael 27. Skad znales odpowiedz?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: michael27 22-11-2010, 10:34

Michael 27. Skad znales odpowiedz?

:) Jasnowidz. Hans dostał gotową receptę na wyzdrowienie. Wiele osób pisało w tym wątku i dostał odpowiedzi na wszystkie pytania. Odpowiedzi te zostały podsumowane w następujący sposób:
Cytat
to nie tak, to nie to, to za mało, jest źle, co robić, nie wiecei jak to jest ...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Amdea 22-11-2010, 12:06
W świetle wiedzy Biosłone, przypadek Hansa rzeczywiście jest wyjątkowy, ale ja przeczytałam jego wypowiedzi i uważam, że "złapał" kilka konfliktów naraz i one po prostu "zblokowały" mu mózg (a właściwie pień mózgu), przez to jest zdezorientowany - stąd ciągle zdaje te same pytania i ciągle mówi o tym samym:
Cytat
Biorę zdrowie we własne ręce tylko obawiam się czy nie postąpi jakieś schorzenie psychiczne bo przez złe wspomnienia z gimnazjum(i wcześniej) itd mam takie myśli ciągle związane z ludźmi którzy robili mi na złość. Chyba poważniejsza jest obecnie mgła bo w ogóle prawie nie mogę myśleć.
Niektórzy na forum nie mogą pojąć jak ja cierpię jak i SKALI PROBLEMU. Rodzice -nie! po prostu tak wyszło że miałem dylematy psychiczne (i mam)dotyczące wzięcia leku jakiś czas bo mam te myśli związane ze złym okresem w szkole również. To chyba jest objaw psychotyczny a i zapisał się w podświadomości na stałe.
Ciezko mi sie czyta to wszystko wiec nie czytam tych dlugich textow, jakis czas temu to przejrzalem, nie moge skapowac tego, mam straszny lęk o przyszlosc i to sie nasila nieraz. Tak sie zle czuje ze niewiem co ze soba zrobic. Jesli tak dalej bedzie to wybiore eutanazje szkoda tylko ze takowa w Polsce jest ciezka do wykonania..
No i na reszte schorzen ktore opisalem, zanik mysli mgla silna obciazenie itd. Jesetm zalamany nie wiem czy wpomagac sie tymi kroplami czy nie? Co w koncu robic... Szczegolnie uklad nerwowy mnie zastanawia czy to wszytko od tego sie bierze(toksyny)? Bo sa tez te mysli uporczywe...
Najgorsza jest chyba ta potworna pustka, brak odczuc emocjonalnych i jazdy psychiczno fizyczne.

Hans jeżeli miałeś robioną tomografię komputerową mózgu i posiadasz zapis tego badania na płycie CD to mogłoby pomóc w określeniu, co Ci naprawdę dolega.
Może dla odmiany napisz co konkretnie stało się w gimnazjum, co ludzie robili Ci na złość, że ciągle o tym myślisz?




Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 25-11-2010, 13:27
Czy srodki zwane /Ispagul/ moge wziac doraznie i /Rzewien/(chyba nie zepsuje taka dawka kuracji) przed zabiegiem hydrok.bo jednak chyba to zrobie pytam niezaleznie czy bym zrobil czy nie bo podobno da lepszy efekt wtedy niz glebsza lewatywa.,duzo.. podobno dobre sa te ZIOLA.3 dni przed dieta lekkostrawna..wiec profesjonalizm i glebsze efekty.
Reszte odp podam pozniej ,nie moge teraz to pilne szybko odp...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 25-11-2010, 14:07
Cytat
więc profesjonalizm i głębsze efekty.
Resztę odp podam później, nie mogę teraz to pilne szybko odp...
Już odpowiadam, skoro to takie pilne... Trudno sobie wyobrazić głębsze efekty, chyba że grubszy kolonoskop...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 25-11-2010, 14:12
...i grubszy/grubsza profesjonalistka (np. siostra Znadwago z pewnego gabinetu medycyny naturalno-analnej) wykonująca zabieg, za grubszą kasę...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 25-11-2010, 14:56
nie zartuje, chodzi o te ziola niezaleznie, mozna?
a bo na hydro to niewiem czy pojade jeszcze,ale moze chociaz troche by ulzylo przy takich objawach..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 25-11-2010, 15:17
Hans, jeżeli zamierzasz włączyć
Cytat
...oddziały partyzanckie, a więc desanty na tyłach wroga, zwane hydrokolonoterapią.
to
Cytat
Po tych zabiegach delikwent jest ledwo żyw (czemu nie należy się dziwić),
więc może  "środek zwany Ispagul" przyjmij po?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zosia_ 25-11-2010, 19:24
Hans, rób co uważasz za słuszne i przestań zadawać pytania bo odpowiedzi i tak nie słuchasz.
To jest Twoje zdrowie - Twoja sprawa. Nikt inny za Ciebie odpowiedzialności nie przejmie.
Chcesz robić płukanie jelit - rób. Chcesz brać zioła - bierz.  To jest Twoje zdrowie, rób z nim co uważasz.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 25-11-2010, 22:37
Nie rób "hydro" bo szkoda pieniędzy, efektów i tak nie będzie. Te zabiegi to (w przenośni i dosłownie) zawracanie du....
Wiem bo sam kiedyś się wybrałem.



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 27-11-2010, 14:40
DO jasnowidza mozna ,bezpieczne?
BO jak hydro zrobie to i tak jest ingerencja wiec moze wziac te ziola; to wazne zabieg zmiany duze przyniesie na pewno..
Zbyszek mowi ze borelki sie nie leczy(niewiem czy dalej jest bo badan nie zlecili nowych kiedys a teraz nei robie..dosyc lazenia i tak nie jestem w stanie chyba ze wniosa);  nei moge teraz tego czytac-protokolow; po co mieszac ;stosuje jego rady leki chemicnze na psyche nie pomogly a moze pogorszyly jakiekolwiek myslenie nawet, i chyba wogole stan..natomiast jest taki aparat quantec nowy i moze on mi cos poda na psyche osobno naturalnego zamiast tej chemii??o ile jak wyzej,bezpieczny?
odp na reszte tez pytan moich a ja teraz wiecej nie odp bo na razie nie moge...ostatni dzwonek..

                                                         (http://forum.bioslone.pl/gallery/1715_27_11_10_3_20_49.gif)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 27-11-2010, 18:26
...ostatni dzwonek..

                                                         (http://forum.bioslone.pl/gallery/1715_27_11_10_3_20_49.gif)
"Nie pytaj, komu bije dzwon, bije on tobie".


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Kalina 28-11-2010, 12:31
Nie ma takich porad, które by Pana Hansa zadowoliły. Nie ma takich słów, które by do niego dotarły.
Moim zdaniem, którego jednak z nikim nie konsultowałam, więc ciekawa jestem Waszych opinii, ten wątek powinien zostać zamknięty, dostęp Hansa do pisania zablokowany, a cały dział - zlikwidowany.
...pomóc mu w żaden sposób nie możemy!
Myślę, że to dobry pomysł, by zamknąć ten wątek, zablokować dla Hansa możliwość pisania.
Jednak z likwidacją wątku wstrzymałaby się, przynajmniej na jakiś czas. Nadzieja umiera ostatnia, i przy tym rozwiązaniu Hans miałby zawsze szansę poczytać swój wątek.

Też uważam, że "pomóc mu w żaden sposób nie możemy!"


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Amdea 28-11-2010, 21:40
Hans już od ponad roku jest na forum i ciągle pyta czy zażywanie kropelek, płukanie jelita itp. „bardzo potrzebne” czynności mu pomogą wyzdrowieć. Innymi słowy, pyta gdzie są drzwi do zdrowia.
Rozmowa z Hansem wygląda w skrócie tak:
Biosłone: Aby znaleźć drzwi do zdrowia idź 3 kroki prosto i 3 kroki w prawo.
Hans: - Ale czy na pewno, bo ja już tak szedłem, ale przy pierwszym kroku dowiedziałem się, że jest droga na skróty, to pytam czy jak nią pójdę to dojdę do zdrowia?
Biosłone: - Nie Hans, ale jak chcesz to możesz pójść 2 kroki prosto, 2 kroki w prawo, 1 prosto i 1 w prawo i dojdziesz do drzwi.
Hans: - No dobrze, ale kto mi zagwarantuje, że tak dojdę do zdrowia? Może lepiej po 2 kroku zrobić skrót?
Biosłone: Nie Hans, ewentualnie możesz pójść 2 kroki prosto, 1 krok w prawo, 1 prosto i 2 w prawo i dojdziesz.
Hans: Jestem załamany nie wiem czy robić skrót czy nie? Co w końcu robić...
Biosłone: Przecież mówiliśmy idź 3 kroki prosto i 3 kroki w prawo.
Hans: - Ale macie jakąś wiedzę w tym kierunku specjalistyczną? Tak pytam bo droga musi być sprawdzona żeby np. czegoś nie przegapić...
I tak w koło Macieju...

On ma naprawdę zblokowany pień mózgu.
W rzeczywistości jest to szczególna kombinacja dwóch konfliktów, która ma swój biologiczny sens. Gdy żyjący w wodzie przed milionami lat osobnik "pnia mózgu", został wyrzucony przez fale na brzeg i do tego przeżył jeszcze jeden konflikt "czuć się samotnym jak palec – nikt nie jest w stanie mi pomóc" (nagle był bez swoich współtowarzyszy) to stawał się nagle zdezorientowany i skonsternowany. Gdyby osobnik taki zaczął dalej się poruszać, to w 89%-90% pogorszyłby swoją sytuację. Dzięki dezorientacji i konsternacji tkwił w bezruchu, co zwiększało jego szansę na ratunek. Szansa na powrót do wody była duża przy następnym przypływie morza.

To niestety spotkało Hansa i dlatego ciągle stoi w miejscu, nie wie co robić dalej. Mimo iż dostał dużo porad i wskazówek to nie ruszył z miejsca przez rok i nie ruszy dopóki nie rozwiąże przynajmniej jednego konfliktu.

Jeżeli zamkniemy ten wątek, to nie dowiemy się jak zakończy się ta historia, no i nie każde forum może pochwalić się przypadkiem światowym.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Amdea 28-11-2010, 21:59
Ja nie mam innego źródła informacji o Hansie - tylko ten wątek.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Agata 28-11-2010, 21:59
Cytat
ten wątek powinien zostać zamknięty, dostęp Hansa do pisania zablokowany, a cały dział - zlikwidowany. Nie ma czego żałować, nie pierwszy to dział, z którego na forum przyjdzie nam zrezygnować.

Ja bym nie likwidowała tego wątku. Byłby dowodem dla niektórych Początkujących (tych oburzających się na zasady panujące na Biosłone), że naprawdę nie warto przejmować się osobami, które nie czytają, nie uczą się, robią błędy. Wątek Hansa jest idealnym potwierdzeniem słów Mistrza z działu "Dlaczego warto pisać poprawnie".


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 28-11-2010, 22:14
NIE!!!!!!!!! jesli juz to jeszcze nie,cos jeszcze powiem ale nie teraz bo w tej chwili wogole nie moge pisac...Tyle tylko ze wlasnie stosuje wasze zasady teraz od powrotu -polowa sierpnia chyba druga gdzies tak a pytam -normalne w mojej sytacji..A ze nie wiadomo chyba jak jest zle to inny problem...
Dobra co ja gadam,ide spac,ale trzeba bedzie sie przemoc i napisac pare rzeczy bo sie nie da do niektorych dotrzec...
sam Zibi polecal leki na psyche chem...itd...
jestem tak chory ze nie idzie opisac,wiec gdzie mowic o psychoterapi...poza tym mysli i tak laza zle te same po glowie-objaw trwaly;   psychotyczny?..(te krotkie bo reszta sprawy z mozgiem to zanik mysli wogole).Jaki pien,akurat pien?
Poza tym kiedy mi sie leb odbuduje czesciowo czy wogole?Czarno to widze,...a KIEDY 1 efekty kuracji,za ile?.TO WAZNE pytanie,macie sporo przypadkow wiec musiscie tym razem na nie odp..
Na reszte odp prosze czekac..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Lucy 29-11-2010, 14:15
Jestem również za tym, aby tego wątku nie zamykać. Jest to przypadek szczególny, ale może nie beznadziejny. Sama pamiętam jak na początku "brykałam". Niestety, po wielu latach wciskania przez medycyne innych sposobów "leczenia",  trudno jest szybko przestawić się na inny tryb myślenia.
Nadzieja w tym, że Hans to młody człowiek, do którego szybko trafią argumenty doświadczonych Biosłoników (chociaż już powinny trafić).
Hansie - dopóki nie usiądziesz przed lustrem i nie powiesz sobie - chcę być zdrowy i to zależy tylko ode mnie - dopóty daremna Twoja dyskusja z uczestnikami forum.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 03-12-2010, 19:51
a /neuroterapia/ moze byc bezpieczna i dobra na np zanik mysli..bo na to te leki psychiczne nie sa a nie pomogly wrecz pogorszyly stan jak na razie..masakra.z tej strony to jest: http://www.lalbavita.com.pl/strona.php?21539  tam Pani to oferuje ale czy to jest dobra moc itd..bo to wazne po takich przejsciach w tym stanie..juz to kiedys wyszukane bylo i wracam .Czy zamiast jaies ziola na mozg od bonifratrow ,wiem ze tez ogolnie to nie pomaga na ale moze na mozg sie przyda bo ta chemia to kleska.BO mikstury nie pomoga przeciez w pelni na mozg, czy lęk, zle mysli.
JUz puytam ostatecznie bo nie mysle nawet o tym ale tu trzeba ratowac zycie bo nie idzie wytrzymac a reszte spraw pozniej...
I kiedy po tym Waszym czyszczeniu efekty to wazne tyle juz stosuje i jest najgorzej..
Przeciez leki chem. na psyche nie sa lepsze od naturalnych chyba czy zio jak tak jest ze mna?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rob 04-12-2010, 18:04
Trochę poczytałem ten wątek (jeszcze nie cały) i mam pytanie do Ciebie Hans! Co robisz na co dzień ? Chodzi mi o zajęcia typu hobby, praca, zbieranie znaczków, jakiś relaks typu spacer z bliską osobą itp. ?

No i czy nie myślałeś może nad kupnem psa lub kota :) - no chyba, że masz jakiegoś zwierzaka.

Pozdr.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 06-01-2011, 13:39
Rob jestes nienormalny leze i sie mecze potwornie...Mam kuracje od takiej  miejscowej irydolog naturalnej od pary tygodni moze to szybciej pomoze ostatnio wzialem homeopatie tez..
Hydrokolon na razie nie robilem...
Nie kasujcie mi postu tamtego bo nawet odp nie widzialem nie bylem w stanie wejsc..normalne pytania czlowieka umeczonego ktory nei chce sie meczyc, tyle..wiec:
jaka jest skuteczny sposob na samobojstwo?zeby nie przezyc nie byc pozniej jescze wieksza roslina; po prostu umrzec od razu szybko bezbolesnie i skutecznie.Pytam serio /to moja decyzja/ bo juz dluzej tego nie zniose(a tez zeby bylo skuteczne to zabicie sie bo jak mowie nie wyobrazam sobie wegetacji w tym struciu itd lezac do konca zycia - zycia w jescze gorszej tragedii; chce po prostu zniknac w pelni) caly grudzien to najgorszy miesiuac jaki mialem od zawsze dobrze ze to badziewie chemiczne na psyche odstawilem to byla zla rada; jescze pogorszylo stan i tyle..
Mile widziane odp na priv i na forum-tylko  nie odradzajcie powtarzam to moja decyzja i sprawa wiec prosze wyslilic sie i znalezc metody skuteczne jesli takowych nie znacie,, zrobcie to dla mnie,prosze...
slyszalem ze taki lek polcard na serce cale opakowanie jest dobry plus nasenne i zgon pewny tylko zeby to bylo pewne zeby pozniej nei ozywili do zycia bedac wieksza roslinka a tego bym nei zniosl juz teraz nie idzie.nie moge tego pisac nie jadlem zeby to wpisac przemoglem sie prosze to uszanowac i moje prosby i odp...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 06-01-2011, 17:14
Nie rozumiem,znowu sobie zarty robicie - ja sie naprawde mecze..kiedy ,jak to uszanujecie..?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 06-01-2011, 18:25
Hans, nie można wysłać do Ciebie wiadomości, chyba przepełniona skrzynka.
Jeśli chcesz mogę Ci dać namiary na dobrego zielarza, przypuszczam, że będzie wstanie Ci pomóc.Podaj namiary na gg.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 06-01-2011, 19:00
Nie rozumiem,znowu sobie zarty robicie - ja sie naprawde mecze..kiedy ,jak to uszanujecie..?
Uszanowaliśmy prośbę o pozostawienie tego postu i nie usunęliśmy go, jak poprzedni, w którym zwraca się Pan z prośbą o poradę, jak popełnić samobójstwo.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 07-01-2011, 14:14
Skrzynka w duzej mierze oprozniona ,wolna-Christa i inni,bardzo prosze pisac,specjalnie poswiecam czas i sily,a jest bardzo trudno w tym stanie to robic..
Normalne pytanie i to nie jedno, to moja sprawa, moje zycie a meczyc sie nei zamierzam dalej, ale musi byc metoda skuteczna bo wieksza roslinka bycia sobie nie wyobrazam pozniej, w razie co gdyby mnie ponowili do zycia a tego  nie chce...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 07-01-2011, 14:18
specjalnie poswiecam czas i sily,a jest bardzo trudno w tym stanie to robic..
Normalne pytanie i to nie jedno, to moja sprawa, moje zycie a meczyc sie nei zamierzam dalej, ale musi byc metoda skuteczna bo wieksza roslinka bycia sobie nie wyobrazam pozniej, w razie co gdyby mnie ponowili do zycia a tego  nie chce...

Bardzo Ci Hans dziękujemy, że tak poświęcasz czas i siły. Co do Twoich ostatnich pytań, to obawiam się, że nikt tu Ci nie pomoże, bo jeszcze nikt z nas nie wypróbował skutecznego sposobu na pożegnanie się z życiem.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 07-01-2011, 16:48
Przecież niedawno rozmawialiśmy i utwierdzałeś mnie w przekonaniu, że masz taką "dziwną" zachciankę, jak na te czasy - chce Ci się żyć.

Zarzekałeś się, że wszystkie nasze porady będziesz chciał w cielić w życie, ale pod warunkiem pewnych gwarancji, a mianowicie - po jakim czasie dojdziesz do zdrowia. Jak otrzymałeś przypuszczalny czasokres - że około kilka lat, to znów przestało Ci to odpowiadać.

Obecnie żądasz gwarancji na skuteczną metodę na samobójstwo... Kiedyś czekałeś na ustawę - odnośnie eutanazji. Więc radziłbym Ci poczekać na nią. Istnieje bowiem szansa, że się nie doczekasz, bo w międzyczasie, może dojdziesz już do zdrowia. Ale dzięki temu, że bez grymaszenia (post Grażyny wyżej) - wdrożysz to co Ci już od dawna proponujemy w tym wątku. Uszanuj również nasz czas i cierpliwość do Ciebie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 07-01-2011, 17:58
Od dawna chcialem to zrobic jest tak zle ze to nie idzie zniesc,nic nie mozna zrobic a samobojsrtwo nawet ciezko wykonac trafnie dlatego powaznie pytam /patrz wyzej/ o rady..
A niezaleznie na eutanazje tez chce miec namiary to by zalatwilo szybciej lepiej moze sprawe..
Slowem skutecznie- zeby nie wrocic do zywych z uszkodzeniami gorszymi--- choc teraz gorzej byc nei moze chyba..
Grazyna chyba nie wie jak ja sie mecze leze  itd..potwornie i nic nie mozna zrobic jak lezac we wlasnym ciele nei idzie wytrzymac moze inne rzeczy dochodza,poza tym po co sie meczyc jak i tak leb sie nie odbuduje pewnie po tym czasie i zanik mysli intelektualnego dorobku nie wroci,..nie mowiac o silnych objawach w ciele,,, innych..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 07-01-2011, 18:07
nie martwcie sie nikt w domu oprocz mnie tego nei czyta,nie maja  dostepu wiec mozecie smialo pisac to naprawde moja sprawa a ja meczyc sie dluzej nei zamierzam i tak trwa takie przygotowanie chyba bo nie kazdy zna skuteczne metody itd..
Laokon oproznij skrzynke bo na pw nie idzie wiad. do Ciebie..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zosia_ 08-01-2011, 02:12
Hans, możemy polecać tylko metody, które wypróbowaliśmy na sobie. Marni z nas samobójcy ;)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 13-01-2011, 20:00
Odpiszcie z tym samobojstwem i eutanazją ,to dla mnie wazne bo mecze sie potwornie,moja decyzja moja sprawa..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Peter 14-01-2011, 13:04
Odpiszcie z tym samobojstwem i eutanazją ,to dla mnie wazne bo mecze sie potwornie,moja decyzja moja sprawa..
Wpadłeś w ogromnego doła i fatalnie się czujesz, nie jesteś sam w kandydozie to standard takie stany depresyjne z doświadczenia wiem że z czasem to przechodzi ale trzeba cierpliwości. Przetrzymaj to chłopie, pomyśl o tym jak cię to wzmocni kiedy przez to przejdziesz. Przyjdzie wiosna potem lato, zobaczysz że zachce Ci się żyć.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Sobol 14-01-2011, 13:10
Wymiana tego rodzaju doświadczeń może zakończyć się zarzutami prokuratorskimi.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 14-01-2011, 17:15
wrecz odwrotnie, nie zamierzam nikogo podawac, przeciez szukam pomocy,nikt z rodziny tego nie czyta,takze spokojnie,normalna sprawa, dosyc tej meki to duzo GORSZE niz jakas tam depresja nic nie mozna zrobic tylko meka,paraliz to gorsze od waszych kandyzowych objawow to jets w ciele fizyczne i w mozgu ale fizyczne glownie zeby nie bylo.musze poprawiac text
2 sprawa przypadkowo przemoglem sie otworzylem o colonixie:
Zdaję sobie sprawę z Twojego cierpienia, ale musisz to przetrzymać. Oprócz tych koktajli, nie powinnaś spożywać surowizny.
   Może jednak spróbuj hydrocolonu, następnie chitosanu, probiotyku-colonu C, a następnie wróć do koktajli wg Mistrza, stosując tę zasadę, że będziesz zwiększać systematycznie ilość błonnika. Podobnie postępuj z warzywami, zaczynając - od gotowanych - poprzez blanszowane - do surowych, systematyczne zwiększając porcje surowych.
Cytat od: zibi
Wydaje mi się, że każdy rodzaj błonnika działa jak miotła i do tego "napęczniała"
czytam między wierszami, że chyba mogę stosować ten błonnik colonixowy do wyczerpania zapasu... a później przejdę na koktajle
Rysiek:'Myślę, że colonix wypchnął z organizmu sporą ilość zalegającego syfu, bo na pewno nie całość, teraz pora na uszczelnianie przewodu pokarmowego, bo samo oczyszczenie na niewiele się zda jak pozostaną dziury.'
Czyli ze jak,colonix jest dobry na wstepne oczyszczenie?Chwaliliscie te metody..Rysiek, Zibi hydrokolon...
3 sprawa: czy taki 1 hydrokolon u mnie moze spowodowac duza ulge brzuchu i ogolnie.Odbudowa flory chyba szybka?Czy trzeba bedzie od nowa, bo i tak pare lewatyw robilem,bo mialem jechac i wyszlo ze nie jechalem bo sie zebrac nie moglem itd...bo jest tragicznie..wiec odpiszcie na te i tamte wczesniejsze pytania bo nie moge tego pisac przemagam sie wybitnie..mam wrazenie ze mi nei wierzycie mowie powaznie ,juz od dawna..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 14-01-2011, 17:32
laokoon skrzynka oproznij...
czemu nazywasz sie laokoon,jak ten podstepny wąż czy cos?...pytam bo dziwnie to brzmi a byl taki wąż chyba..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zosia_ 14-01-2011, 23:07
Hans, lewatywa Cię nie zabije, Colon C też nie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 15-01-2011, 14:26
kto mnie podal na policje,,zwariowaliscie czy co?ja sie mecze z potwornymi chorobami,a tu takie absurdy..          ?????


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 15-01-2011, 15:58
Podejrzewam Pana Sloneckiego,widzialem karte ze Strzelc Opolskich.Co to ma znaczyc ?jakis spisek?
Mecze sie potwornie z chorobami a tu jeszcze mi kazecie jechac na policje,pani nic o zawiadomieniu nie wie (w portierni),musielismy na nr prywatny odzwaniac?O co tu chodzi?Skad znacie moj nr?
Moge was do sądu podac za takie insynuacje,cierpienia!!!!!!!!!!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 15-01-2011, 15:58
Za co?o co tu chodzi?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 17-01-2011, 15:58
Prosze o odpowiedzi,w tym Pana Sloneckiego,nie kasujcie tych wczesniejszych bo ich nie widzialem,jak i wyslijcie jeszcze raz te wiadomosc (od portalu)co w sobote bo nie odczytalem bo komputer mi sie zacial jak miala wejsc...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 28-01-2011, 20:02
Hans napisz co u Ciebie słychać?
Jestem bardzo zainteresowana dalszymi Twoimi losami.
"Przypadek Hansa" - jest dla mnie jednym z ciekawszych wątków, jakie śledzę, reszta nie ma dla mnie żadnych wartości.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-01-2011, 20:35
"Przypadek Hansa" - jest dla mnie jednym z ciekawszych wątków, jakie śledzę, reszta nie ma dla mnie żadnych wartości.

 Z całą pewnością to wyznanie wszystkich interesuje.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Peter 29-01-2011, 11:25

"Przypadek Hansa" - jest dla mnie jednym z ciekawszych wątków, jakie śledzę, reszta nie ma dla mnie żadnych wartości.

To jest niepoważne, wręcz głupie. Jakie wartości ma dla ciebie biadolenie, użalanie się nad sobą oraz chęć popełnienia samobójstwa? Reszta dla ciebie nie ma żadnych wartości? Czyli wiedza o zdrowiu nie ma dla ciebie żadnych wartości? Ludzie, którzy pracują na swoje zdrowie, nie marnują czasu żeby biadolić, tylko biorą się do roboty i to oni są wartościowi.



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Zuza 29-01-2011, 19:59
Nie wiem jak pozostali Forumowicze, ale ja, odkąd przeczytałam prośbę Hansa o pomoc w samobójstwie, jestem przekonana, że ten wątek, od samego początku, jest wielką prowokacją! Mam nadzieję, że nikt nie dał się nabrać i nie wysłał Hansowi prywatnie jakichś "dziwnych" porad, bo czuję, że po drugiej stronie siedzi sobie gostek - Hans - z butelką piwa i paczką czipsów i robi sobie z nas niezłe jaja.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 03-02-2011, 13:08
Nie tylko ty odnosisz takie wrażenie. Ale tak być nie musi. Dla lepszego zrozumienia polecam poczytać o schizofrenii. Bez żadnych uprzedzeń. Mnie to pasuje do zachowania Hansa i tego co o sobie pisze.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 22-02-2011, 15:46
Zuza zastanow sie co mowisz.
Jest duzo gorzej mecze sie niewiem jak to okreslic nawet.Co to ma znaczyc?Z braku efektow pozwolilem sobie na troche chleba -od czasu do czasu- pszennej w toscie, pizze (chyba wegetar.) zjem dzis po raz drugi.Lekarka pozwolila mi jesc krowki(cukierki) i brazowy cukier wiec jem tego sporo bo mam potrzebe ale stan ogolnie jest taki i byl taki wczesniej wiec raczej niezalezy to od stanu pokarmu.Co robic?
DO tego ostatnio na sile mnie zabrali na wyjazd pare dni i 1 dnia wyjazdu juz  w domu mnie grypa brala(czy przeziebienie, a to roznica),(bylo gardlo bez kataru ale nadal zapchany nos,lamanie kosci,mdlosci)rodzina mnie zaczela leczyc dali mi fervex aspiryne potem gripex cholinex itd.Jescze na miejscu bylem u lekarza- razcej slaby- dal mi syrop na kaszel a kaszlu nie mam prawie ale pilem,wapno calcium,azulan.Po powrocie, wzialem jescze taki wyciag naturalny robiony recznie w domu-czosnek cytryna i miod.Ale objawy sie nasilily te co byly, moze inne ,toksemia mogla wzrosnac..Slyszalem tez ze zle leczona grypa moze dac objawy powiklania i wieksze kalectwo..Wiec co robic?Brac jescze jakies naturalne ludowe terapie na to,jesli tak to jakie napiszcie konkretnie(ekspert),,isc do lekarza zbadac sie,?Prosze odp na tą i inne sprawy poruszone wyzej bo jak zwykle przemagam sie zeby pisac,mam tego dosc!!

I prosze odp na kwestie z wyzszych postow co to tego zajscia,...

Laokon chyba widzisz sytuacje i wiesz ze to wynika ze stanu ciala ktore zatrute ma wplyw na psychike zly.Mysli zle to dodatkowa sprawa ale nie daje takich objawow.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: eljot 22-02-2011, 17:27
 :eek:
Lekarka pozwolila mi jesc krowki(cukierki)
Wiec co robic?Brac jescze jakies naturalne ludowe terapie na to,jesli tak to jakie napiszcie konkretnie(ekspert),,isc do lekarza zbadac sie,?
No  jasne. Da receptę na krówki. Taka nowa naturalna ludowa terapia.   :bash:


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Gary 22-02-2011, 18:39
We Francuskich szpitalach psychiatrycznych podaje się duże ilości miodów-pacjenci zaskakująco szybko wracają do społeczeństwa! Psychika jest najważniejsza...
Postaw na naturę...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 25-02-2011, 13:36

Laokon chyba widzisz sytuacje i wiesz ze to wynika ze stanu ciala ktore zatrute ma wplyw na psychike zly.Mysli zle to dodatkowa sprawa ale nie daje takich objawow.

No pewnie, przecież mówię, że psychika ma ścisły związek z ciałem. Można się rozdrabniać w szczegóły, ale w gruncie rzeczy nie ma to większego znaczenia, chyba że dla konowałów, którzy na niewiedzy i życiu ludzi robią biznes.


Powtórzę to, co już pisałem, chociaż nie znam Ciebie i Twojej rodziny. Problem jest w duchowości, w braku miłości. Poza tym, Hans, Ty cały czas czekasz, aż ktoś coś za Ciebie zrobi. Otóż nie, nikt niczego nie zrobi za Ciebie, nawet nie umrze. Wprawdzie był taki jeden co umarł za nas, a szczególnie za swoich ziomali, ale jak widać nie bardzo to dało do myślenia.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: ania66 14-04-2011, 21:04
Hans żyjesz?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 07-05-2011, 21:39
"Przypadek Hansa" - jest dla mnie jednym z ciekawszych wątków, jakie śledzę, reszta nie ma dla mnie żadnych wartości.

 Z całą pewnością to wyznanie wszystkich interesuje.

Skorpion, gdyby Cię nie interesował przypadek Hansa, to byś tu nie zaglądał. Zobaczcie, ile osób go przeczytało, a stron też jest sporo, bo aż 20, a to chyba o czymś świadczy?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Saxt 07-05-2011, 22:15
Wprawdzie był taki jeden co umarł za nas, a szczególnie za swoich ziomali, ale jak widać nie bardzo to dało do myślenia.

 
Zdziwił byś się.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 07-05-2011, 22:21
Wprawdzie był taki jeden co umarł za nas, a szczególnie za swoich ziomali, ale jak widać nie bardzo to dało do myślenia.

 
Zdziwił byś się.

Dało?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: scorupion 08-05-2011, 06:17
"Przypadek Hansa" - jest dla mnie jednym z ciekawszych wątków, jakie śledzę, reszta nie ma dla mnie żadnych wartości.

 Z całą pewnością to wyznanie wszystkich interesuje.

Skorpion, gdyby Cię nie interesował przypadek Hansa, to byś tu nie zaglądał. Zobaczcie, ile osób go przeczytało, a stron też jest sporo, bo aż 20, a to chyba o czymś świadczy?


Widzę, że umiesz czytać ze zrozumieniem.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 13-05-2011, 19:36
"Przypadek Hansa" - jest dla mnie jednym z ciekawszych wątków, jakie śledzę, reszta nie ma dla mnie żadnych wartości.

 Z całą pewnością to wyznanie wszystkich interesuje.

Skorpion, gdyby Cię nie interesował przypadek Hansa, to byś tu nie zaglądał. Zobaczcie, ile osób go przeczytało, a stron też jest sporo, bo aż 20, a to chyba o czymś świadczy?


Widzę, że umiesz czytać ze zrozumieniem.


Oczywiście, że umiem czytać ze zrozumieniem a według Ciebie nie?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: scorupion 13-05-2011, 19:54
Nie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 13-05-2011, 19:56
Nie.

Dlaczego nie?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 31-12-2011, 19:55
Bylem przez pomyłkę w szpitalu psychiatrycznym,(internista się nie poznałna chorobie fizycznej jaką  mam) i zatruli mnie strasznie tymi prochami, w ogóle to jest nie na moją chorobę jak wspomniałem wyżej,strucie ogólne wzrosło,musiało pomieszać się z toksemią wcześniejszą...i mam pytanie jak to odtruć? Bo leczenie Biosłone trwa długo,czyści grzyby itp. a tu trzeba wycofać to świństwo z organizmu żeby nie było za późno i żeby nie było uszkodzeń w ukł. nerwowym i w mózgu na stale...!! chyba oddział toksykologii jest dobry na to? Stan jest raczej ostry, w każdym razie się nasila..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 31-12-2011, 20:00
W szpitalu psychiatrycznym cię zatruli i teraz będą cię odtruwać? To ciekawe. Faktycznie są takie jednostki. Trzeba przyznać że bardzo interesujące i pouczające może być. Tylko czy cię przyjmą. Jak jeszcze powiesz że to zatrucie to w szpitalu. Nie chcę wyrokować bo nie wiem ale podejrzewam że w ogóle cię nie przyjmą na taki oddział, bo to tylko zatrucia takie ostre przyjmują. Ale z drugiej strony, coś takiego jak detoksy są dla alkoholików, narkomanów to i dla lekomanów.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 31-12-2011, 22:06
Po przeczytaniu całego wątku, jestem załamany... Hans przez ponad dwa lata nic nie zakumał... Normalnie hipochondryk jeden... Na dodatek chaotyczny. Zero konsekwencji, zero konkretnych odpowiedzi na proste pytania. Troll jak nic i tyle. Jak on się tu uchował tyle? Że tu ludzie jeszcze cierpliwość mają... Przecież koleś wyraźnie daje do rozumienia, że ma mu ktoś/coś natychmiast pomóc i basta! +gwarancja.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 01-01-2012, 10:55
Bylem przez pomyłkę w szpitalu psychiatrycznym
Jedno mogę Ci zagwarantować - to nie była pomyłka. Może w tym roku zajarzysz o co chodzi.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 01-01-2012, 13:14
Po przeczytaniu całego wątku, jestem załamany... Hans przez ponad dwa lata nic nie zakumał... Normalnie hipochondryk jeden... Na dodatek chaotyczny. Zero konsekwencji, zero konkretnych odpowiedzi na proste pytania. Troll jak nic i tyle. Jak on się tu uchował tyle? Że tu ludzie jeszcze cierpliwość mają... Przecież koleś wyraźnie daje do rozumienia, że ma mu ktoś/coś natychmiast pomóc i basta! +gwarancja.

Może to taka głupia prowokacja.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 01-01-2012, 13:28
Po przeczytaniu całego wątku, jestem załamany... Hans przez ponad dwa lata nic nie zakumał... Normalnie hipochondryk jeden... Na dodatek chaotyczny. Zero konsekwencji, zero konkretnych odpowiedzi na proste pytania. Troll jak nic i tyle. Jak on się tu uchował tyle? Że tu ludzie jeszcze cierpliwość mają... Przecież koleś wyraźnie daje do rozumienia, że ma mu ktoś/coś natychmiast pomóc i basta! +gwarancja.

Może to taka głupia prowokacja.

Nie rozumiem, jakim cudem ten temat traktowany jest z taka pobłażliwością? Nawet jeśli to prowokacja to co? Przecież za inne drobnostki występuję tu dużo ostrzejsza reakcja. Czyżby w tym przypadku zabrakło konsekwencji? Ja bym temat zamknął/dał do moderowanych i opatrzył etykietą ostrzegającą przed tego typu wątkami.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 01-01-2012, 13:41
Nie rozumiem jakim cudem ten temat traktowany jest z taka pobłażliwością? Nawet jeśli to prowokacja to co? Przecież za inne drobnostki występuję tu dużo ostrzejsza reakcja. Czyżby w tym przypadku zabrakło konsekwencji? Ja bym temat zamknął/dał do moderowanych i opatrzył etykietą ostrzegającą przed tego typu wątkami.

Wątek jest wydzielony do: TEMATY NIEZWIĄZANE Z NURTEM BIOSŁONE > Przypadki szczególne > ,

tak, że w zasadzie, nie ma problemu.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 01-01-2012, 13:46
To fakt, ale etykieta ostrzegająca by nie przeszkadzała :P


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 01-01-2012, 13:49
Może czegoś nauczymy się od Hansa. Mnie dziwi czasami to jak niektóre osoby odnoszą się do Hansa. Z jaką łatwością oceniają. To też wiele pokazuje. Może on jest w takim stanie że potrzebuje drugiego człowieka, ale go koło siebie nie ma. Rodzina jest zbyt tępa aby cokolwiek pojąć, z tego co pisze i to by się właściwie dobrze uzupełniało. Hans jako ofiara swoich wychowawców. Jeżeli ktoś jest ludzki to przyjmie i zrozumie przynajmniej problem, a jeżeli ktoś jest nieludzki to tylko będzie widział w tym coś co może mu zaszkodzić. Pytanie tylko jak, na odległość, przez kabel sieciowy a może literkami przez monitor?

Poza tym każdy kto podejrzewa Hansa że robi sobie jaja dobrze żeby przeczytał wątek i zwrócił uwagę na takie wpisy jak ten:

Przecież niedawno rozmawialiśmy i utwierdzałeś mnie w przekonaniu, że masz taką "dziwną" zachciankę, jak na te czasy - chce Ci się żyć.

Zarzekałeś się, że wszystkie nasze porady będziesz chciał w cielić w życie, ale pod warunkiem pewnych gwarancji, a mianowicie - po jakim czasie dojdziesz do zdrowia. Jak otrzymałeś przypuszczalny czasokres - że około kilka lat, to znów przestało Ci to odpowiadać.

Obecnie żądasz gwarancji na skuteczną metodę na samobójstwo... Kiedyś czekałeś na ustawę - odnośnie eutanazji. Więc radziłbym Ci poczekać na nią. Istnieje bowiem szansa, że się nie doczekasz, bo w międzyczasie, może dojdziesz już do zdrowia. Ale dzięki temu, że bez grymaszenia (post Grażyny wyżej) - wdrożysz to co Ci już od dawna proponujemy w tym wątku. Uszanuj również nasz czas i cierpliwość do Ciebie.

Tak więc, wychodzi na to że Hans jest rzeczywistą postacią z realnego świata i jego problemy również. No chyba żeby przyjąć że ktoś sobie robi żarty i tym żyje. W co należy raczej wątpić niż temu wierzyć.

Pewne opisy dolegliwości i wątpliwości Hansa zresztą nie są wcale takie szczególne.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 01-01-2012, 17:18
strucie ogólne wzrosło,musiało pomieszać się z toksemią wcześniejszą...i mam pytanie jak to odtruć? Bo leczenie Biosłone trwa długo,czyści grzyby itp.
Straciłeś, z małymi przerwami, ponad trzy lata. Teraz liczysz, że zostaniesz odtruty. Najlepiej, jeżeli potrafisz liczyć, licz na siebie i wiedzę zawartą w portalu.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Domi5 07-01-2012, 11:09
Przeczytałam wątek Hansa z nadzieją, że po tylu latach Hans będzie się cieszyć zdrowie, a tu przykra niespodzianka ;-( Myślę, że jeśli miałby wsparcie rodziny i uważnie stosował się do zaleceń, to na pewno byłaby poprawa stanu zdrowia. Takich Hansów jest pewnie kilku wśród nas, ale ważne, żeby pamiętać, że nigdy nie jest za późno, żeby wziąść się w garść...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 07-01-2012, 14:45
Przeczytałam wątek Hansa z nadzieją, że po tylu latach Hans będzie się cieszyć zdrowie, a tu przykra niespodzianka ;-( Myślę, że jeśli miałby wsparcie rodziny i uważnie stosował się do zaleceń, to na pewno byłaby poprawa stanu zdrowia. Takich Hansów jest pewnie kilku wśród nas, ale ważne, żeby pamiętać, że nigdy nie jest za późno, żeby wziąść się w garść...

Hans nie może liczyć na wsparcie rodziny, tak jak to powinno być w normalnej rodzinie. Za to Hans może liczyć na dodatkowy ciężar ze strony rodziny. Podobnie jak wielu innych zresztą. I Hansowi należy współczuć, a najlepiej to pomóc zamiast się nad nim znęcać. Oczywiście jeżeli ktoś jest w stanie pomóc.

Takim Hansem jestem ja i choć za późno nigdy nie jest to idąc drogą zdrowia można dostać od takiej "wspierajacej" rodziny takie wsparcie że człowiek zamiast czuć się lepiej to czuje się jeszcze gorzej. Mimo to idę dalej, tylko co z tego jeśli już nie mam sił. W garść nie potrafię się wziąć i wątpię żeby ktoś potrafił, nigdy takich cudów nie widziałem.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Isia 07-01-2012, 15:12
"Takim Hansem jestem ja i choć za późno nigdy nie jest to idąc drogą zdrowia można dostać od takiej "wspierajacej" rodziny takie wsparcie że człowiek zamiast czuć się lepiej to czuje się jeszcze gorzej. Mimo to idę dalej, tylko co z tego jeśli już nie mam sił. W garść nie potrafię się wziąć i wątpię żeby ktoś potrafił, nigdy takich cudów nie widziałem".

Dlatego tak dobrze doradzasz ludziom z trudnościami życiowymi. Twoje "życiowe ciężary" są też Twoim wielkim bogactwem, które wykorzystujesz naprawdę wspaniale.

Nie poradziłam sobie z zastosowaniem cytatu, przepraszam :-)


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 07-01-2012, 15:25
Trudno jest powiedzieć na ile w danym przypadku można odzyskać zdrowie i poprawić sobie życie.
Czasami efekty przechodzą najśmielsze oczekiwania. Logika mówi że zawsze warto. To jest w ogóle związane z naszą postawą życiową. Możemy robić błędy ale mamy też możliwość naprawy jeżeli tylko chcemy. To zawsze jest proces.
I zależy jaką mamy bazę, sytuacje wyjściową. Jak bardzo zlekceważyliśmy sygnały, ostrzeżenia... a także co tutaj każdy powinien wiedzieć jak bardzo przyblokowaliśmy sobie organizm różnymi metodami kiedy dawał nam sygnały że idziemy w złym kierunku Nie mówiąc już o ingerencji chirurgicznej w organizm.

Organizm zawsze za wszelką cenę będzie się bronić i trzymać życia bo tak jest skonstruowany. Wszystko co robi robi po to aby nas uratować. Stąd jest ból, który wstrzymywany (nieodchorowany) i maskowany musi się piętrzyć i narastać. Tak jak z kredytami. Jak wpadniemy w długi i zaczniemy zaciągać dalsze kredyty to w końcu nie zostanie nam czasu na życie, a jeszcze nasze dzieci będą musiały spłacać za nas. Żyć się odechciewa.
Ludzie boja się bólu, choć  nie jest on tym czym nam się przeważnie wydaje. Powodowani strachem chcemy uciec przed odpowiedzialnością. Naważyło się piwa ale wypić nie łaska. Ludzie walczą z bólem, bo nie wierzą że on jest skutkiem a nie jakąś bezsensowną zemstą bez przyczyny, że jest konsekwencją popełnionych przez nich czynów.

Jeżeli rodzina nie wspiera chorego, nie jest wyrozumiała, czyli nie ma miłości wtedy po prostu nie daje mu nawet szansy. To jest coś z kręgu religijnego opętania (pomieszanie, przewrotność). I w dodatku jeszcze mówią ludzie że przecież rodzice dla tego chorego dziecka chcą przecież dobrze. No kto by pomyślał że oni mogą chcieć źle. Tu właśnie potrzebny jest zdrowy ogląd rzeczywistości - sprawiedliwość. Takich rodziców powinno się leczyć, prowadzić na jakieś terapie. Tymczasem tacy rodzice na terapię wysyłają chore dzieci. No bo jakżeby inaczej, przyznać się przed sobą do błedów, win, zaniechań? To by nie byli sobą przecież. Wtedy musieliby wziąć odpowiedzialność. A to ciązy. A przecież każdy chce żyć!
A kto jest twórcą zdrowia dziecka jak nie rodzić? (Chyba że medycyna; tylko to jest znowu ta sama bajka, tylko inny sposób opowiadania) I jak tu teraz spojrzeć sobie w oczy kiedy okaże się że tak załatwiliśmy własne dziecko. Jakiż to paradoks, ale też jakie to prymitywnie proste. Bo natura jest prosta. Gdyby człowiek potrzebował do życia jakichś pokrętnych wynalazków, wiedzy to by się z nimi rodził. Tak jak z tabletkami.
Jak dbasz tak masz. A jak nie dbasz to będziesz uciekał od konsekwencji, nie będziesz nic rozumiał i będziesz zdany zawsze na ślepy los. Tam gdzie inni będą sobie świetnie radzili, będzie im się powodziło, tam ktoś kto unika odpowiedzialności za swoje czyny zbierze chorobę, cierpienie, śmierć. Bo nie chce brać odpowiedzialności, czyli nie chce się uczyć. Nie chce doświadczać.

Od strony duchowej więc rzecz biorąc, stan ducha rodziców ma wpływ na zdrowie dziecka.

Bo tak naprawdę co robimy biorąc swoje zdrowie w swoje ręce? Stajemy się odpowiedzialni. A będąc odpowiedzialni uczymy się doceniać, czyli poznawać prawdziwą wartość rzeczy. Wtedy też życie nabiera innego koloru, wymiaru, głębszego. Rodzi się człowiek wolny, niezależny od innych. A co dzisiaj widzimy wszędzie? Różne firmy, reklamy, instytucje podprowadzają nas pod łatwiznę, aby nas uczynić słabymi, zniewolić i przez to używać. A nam się wydaje że to wszystko dla naszego dobra. Tak o nas dbają! Dopóki nie okaże się że zagoniono nas w kozi róg. No ale wtedy mamy jeszcze inne nowoczesne metody ogłupiania psychiki jak psychologia i różne inne wymysły, które nas trzymają w ryzach. Żebyśmy przypadkiem nie wierzgali i nie odkryli prawdy. A przeważnie i tak większość woli się oszukiwać i znowu są łatwym łupem dla tych którzy zajmują się wmawianiem dziecka. Zresztą ku naszemu pozornemu zadowoleniu. Bo natura jest bezwzględna. Tylko dla tych którzy łamią bezmyśnie (bezwzględnie) jej prawa. Którzy się nie nawracają i nie pragną się zmienić ku dobremu.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Isia 07-01-2012, 15:49
Masz rację, Laokoon, odpowiedzialność za siebie i własne życie jest podstawowym warunkiem, żeby działanie (jakiekolwiek ono będzie) wyznaczało dobrą drogę. Wtedy nawet błędy i porażki są drogowskazami ku właściwym postawom.
Relacje rodzice - dzieci bywają trudne. Często to co w danej chwili wydaje się we wzajemnych stosunkach piękne, za jakiś czas okazuje się porażką. Uczmy się rozumieć innych - bliskich, znajomych. Bez tego nie da się zbudować prawdziwych, pełnych emocji relacji.
Jesteś mądry życiowo, na pewno po części dzięki przeciwnościom losu, a to warto doceniać.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 07-01-2012, 15:56
Masz rację, Laokoon, odpowiedzialność za siebie i własne życie jest podstawowym warunkiem, żeby działanie (jakiekolwiek ono będzie) wyznaczało dobrą drogę. Wtedy nawet błędy i porażki są drogowskazami ku właściwym postawom.

Dlatego dla mnie idea jaką propaguje Biosłone była od początku zrozumiała. Kto szuka odpowiedzialności za siebie ten znajduje to czego szuka.
A kto szuka czego innego ten też znajduje. Medycyna stosuje taki komunistyczny można powiedzieć paradygmat ze odpowiedzialność za nas biorą inni. Co jest zawsze na naszą niekorzyść. Jaką sferę życia byśmy nie wzięli pod uwagę.
I to mozna uzasadniać na wiele sposobów, o tym mówią wszystkie religie, całą mądrość ludzkości zebrana przez wieki.

Każdy tak może tylko trzeba podjąć wyzwanie i uczynić wysiłek.

Jesteś mądry życiowo, na pewno po części dzięki przeciwnościom losu, a to warto doceniać.

Powiedziałbym że za mądry. Istny chodzący pomnik, nic tylko podziwiać. "Na lewo widzicie państwo żywy pomnik mądrości."

Póki co to tylko we mnie ładowano (jak to się właściwie kojarzy) a na życie zbrakło. Nie dziwię sie Hansowi, bo wiem jak to jest i jak trudno jest tak żyć. W ogóle nie wiadomo czy się da.
Porównanie do komunizmu nie jest bez znaczenia, te wszystkie rewolucje, emancypacje... taki jest ich prawdziwy cel - uzależnienie. Nałożenie ludziom chomąta. Komunizm wielu ludzi oderwał od tradycji, przez co wypaczył i oduczył żyć. Wykształcono w ten sposób jednostki ułomne uzależnione od systemu. Tylko że system padł, a barany stały się ofiarami swojej własnej głupoty. Co też było do przewidzenia i było brane pod uwagę w planach.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Domi5 07-01-2012, 19:08
Cytat
Hans nie może liczyć na wsparcie rodziny, tak jak to powinno być w normalnej rodzinie. Za to Hans może liczyć na dodatkowy ciężar ze strony rodziny

Zarówno Hans, jak i pewnie większość z uczestników forum nie może liczyć na doping ze strony rodziny w dążeniu do zdrowia metodami Biosłone. Każdy z zewnątrz, kto nie przeczytał książek i nie zna teorii zdrowienia wg. Mistrza będzie sceptycznie podchodzić do naszych codziennych działań. Odnoszę wrażenie, że w dzisiejszych czasach za normalne uważa się to co robi większość, a większość objada się w barach typu fast food, popija Redbulla, piwko i żyje i ma się dobrze. Do czasu niestety. Dla większości jesteśmy na chwilę obecną dziwakami, co wymyślają historie o dziurawych jelitach itd. Już sama rezygnacja z chleba wiąże się z kompletnym brakiem zrozumienia, nie wspominam już o reakcji postronnych osób jeśli chodzi o picie koktajli z niełuskanych pestek. Podejrzewam, że Mistrz przewidział, że nie znajdziemy wsparcia wśród bliskich, dlatego powstało to forum i tutaj znajdujemy wsparcie osób życzliwych i pomoc na którą nie każdy może liczyć w domu. Można napisać o każdej porze dnia i nocy i zawsze znajdzie się ktoś kto służy radą i dobrym słowem. Rodzina czasami nie ma dla nas tyle czasu co Biosłone ;-)

Amen. /Metaldaw


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 07-01-2012, 19:47
Zarówno Hans, jak i pewnie większość z uczestników forum... Rodzina czasami nie ma dla nas tyle czasu co Biosłone ;-)

Obawiam się, że nie bierzesz pod uwagę pewnego, znaczącego aspektu. Hans jest uzależniony od rodziców, nie jest samodzielny, nie pracuje. Może i musi liczyć na to co zgodzą się mu dać rodzice. Jak chcesz prowadzić prozdrowotny tryb życia jak nie masz z czego. Nie będziesz jadł chleba. A jak w domu będzie tylko chleb?

A co z aloesem? Co z pestkami i miksowaniem?  Myślisz że jak Hansa utrzymują rodzice i patrzą na te metody prozdrowotne jak na wariactwo to go będą wspierać w tym?

W sumie to szkoda prądu. Tyle się rozpisałem i po co?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Domi5 07-01-2012, 20:02
Miałam na myśli wsparcie psychiczne z naszej strony. Dowodem na to jest ten wątek i wsparcie ze strony forumowiczów. Problem materialny też jest istotny i tu byłoby trzeba się zastanowić czy istnieje jakaś forma innego wsparcia... Ta sytuacja wydaje się być bez wyjścia ;-(


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 07-01-2012, 20:06
Miałam na myśli wsparcie psychiczne z naszej strony. Dowodem na to jest ten wątek i wsparcie ze strony forumowiczów. Problem materialny też jest istotny i tu byłoby trzeba się zastanowić czy istnieje jakaś forma innego wsparcia... Ta sytuacja wydaje się być bez wyjścia ;-(

O to chodzi. A to jest podstawa przecież. Bo trzeba sobie kupić odpowiednie produkty, raz żywność a dwa składniki do MO (http://portal.bioslone.pl/mo) chociażby. Pomóc jest trudno.

A z tym wsparciem psychicznym to nie przesadzajmy. Człowiek dorosły to musi mieć oparcie w sobie, w Bogu. O tej samodzielności pisałem przecież.  A co do psychiki to możemy sobie wspierać, podpierac, napierać i co tam jeszcze wirtualnie wymyślimy. Jeżeli Hansa w domu naciskają (stres) to faktycznie niewiele mu to pomoże.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 26-01-2012, 01:49
TO byla straszna pomylka z tym psychiatrykiem,nie bede teraz mowil dlaczego do tego doszlo..NIe jestem zadnym hipochondrykiem,co on gada, to powazna sprawa..
Jak bylem sprobowac na ta chwile akupresury plus banki na jelito i na plecy(na przeziebienie),plus niepotrzebnie chyba zapper to jak,pociagnac jeszcze tydzien ziola jakies czy nie ma sensu(gosciu mowi ze po 10 zabiegach jest pioprawa lub wyleczenie,poprawa to chyba po 3,chyba nieprawda?Co sadzicie o takich mieszankach,bo chyba o akupresurze cos pisaliscie kiedys).Myslalem,A pozniej po tym tygodniu krople jonasza u innego na miesiac gdzies gora czy od razu teraz?
2 sprawa jest jakas klinika w Polsce gdzie sie odtruwa za zaplata to moze tam zeby co gorsze,ostre wyszlo?TYlko Dlatego to tu poruszam:Chodzi o to ze chce byc szybciej odtruty z tego co najgorsze,jak stan bylby do zycia to mozna myslec o rzeczach powolnych ,bo na razie jest nie do wytrzymania,szkoda gadac,dlatego pytam o te inne metody na ta chwile zrozumcie..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Tom 26-01-2012, 11:13
Hans, przede wszystkim uspokój się i wycisz trochę. Czy nie widzisz przesady w stosowanych przez siebie metodach. Pozwolę sobie wyliczyć:
1. Biosłone
2. Akupresura
3. Bańki
4. Zapper
5. Zioła
6. Wspomniałeś jeszcze o jakiś kroplach.
Dlaczego uważasz, że jesteś jakoś szczególnie zatruty? Nie nabijaj sobie głowy takim przekonaniem. Jeśli zdecydowałeś się na metody Bioslone to wdrażaj je powoli i trzymaj się ich. Nie mieszaj z innymi. Staraj się robić rzeczy, które Cię zrelaksują bo wtedy będziesz mógł lepiej ocenić swoją sytuację. No, i, przede wszystkim, pamiętaj, że "nie od razu Kraków zbudowano" więc bądź cierpliwy a efektów - pozytywnych na pewno się doczekasz. Może na początku będą skromne ale to już będzie coś!
Życzę Tobie z całego serca powodzenia!!!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Eso75 26-01-2012, 12:02

Jeżeli rodzina nie wspiera chorego, nie jest wyrozumiała, czyli nie ma miłości wtedy po prostu nie daje mu nawet szansy. To jest coś z kręgu religijnego opętania (pomieszanie, przewrotność). I w dodatku jeszcze mówią ludzie że przecież rodzice dla tego chorego dziecka chcą przecież dobrze. No kto by pomyślał że oni mogą chcieć źle. Tu właśnie potrzebny jest zdrowy ogląd rzeczywistości - sprawiedliwość. Takich rodziców powinno się leczyć, prowadzić na jakieś terapie. Tymczasem tacy rodzice na terapię wysyłają chore dzieci. No bo jakżeby inaczej, przyznać się przed sobą do błedów, win, zaniechań? To by nie byli sobą przecież. Wtedy musieliby wziąć odpowiedzialność. A to ciązy. A przecież każdy chce żyć!
A kto jest twórcą zdrowia dziecka jak nie rodzić? (Chyba że medycyna; tylko to jest znowu ta sama bajka, tylko inny sposób opowiadania) I jak tu teraz spojrzeć sobie w oczy kiedy okaże się że tak załatwiliśmy własne dziecko. Jakiż to paradoks, ale też jakie to prymitywnie proste. Bo natura jest prosta. Gdyby człowiek potrzebował do życia jakichś pokrętnych wynalazków, wiedzy to by się z nimi rodził. Tak jak z tabletkami.


Może to trochę nie na temat w odpowiedzi na problemy Hansa, ale chciałam Ci Laokoon napisać, że przy okazji odkryłeś prawdę wprawdzie oczywistą, ale strasznie, tragicznie wręcz często stosowaną jako usprawiedliwienie dla siebie samego - przecież chciałem dobrze. Filozofią dzisiejszych czasów jest robienie kasy pod płaszczykiem pomagania. Niestety ludzie nieświadomie tym przesiąkają, wydaje im się, że robią dobrze, a jak już jest za późno to wciskają sobie, że nic innego się nie dało zrobić. Trzymam za Ciebie kciuki, żeby udało Ci się wytrwać w tym co robisz, bo wiem, że nie jest Ci za łatwo.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 26-01-2012, 19:55
Może to trochę nie na temat w odpowiedzi na problemy Hansa, ale chciałam Ci Laokoon napisać, że przy okazji odkryłeś prawdę wprawdzie oczywistą, ale strasznie, tragicznie wręcz często stosowaną jako usprawiedliwienie dla siebie samego - przecież chciałem dobrze. Filozofią dzisiejszych czasów jest robienie kasy pod płaszczykiem pomagania. Niestety ludzie nieświadomie tym przesiąkają, wydaje im się, że robią dobrze, a jak już jest za późno to wciskają sobie, że nic innego się nie dało zrobić. Trzymam za Ciebie kciuki, żeby udało Ci się wytrwać w tym co robisz, bo wiem, że nie jest Ci za łatwo.

Mam trochę doświadczenia własnego, z życia, z relacji w rodzinie. U znajomych. Mogę powiedzieć, że jest cholernie źle i ludzie kierują się przeważnie strachem, nakręcają się nim. Rozsądku mało kto poszukuje. A w razie czego, gdy ten strach owładnie ich, to próbują winę zrzucać na innych. Przeważnie błędne koło, ślepy los. W zależności od charakteru. Znam przypadek gdzie ten strach komuś uratował skórę. Co oczywiście nie jest wcale dowodem na to, że należy bezmyślnie w życiu podchodzić do problemów. W zupełności wystarczy prosta zasada miłosierdzia.

Cytat
Filozofią dzisiejszych czasów jest robienie kasy pod płaszczykiem pomagania.

Ale to już było. Reklama, jak to mawiali niedawno, dźwignią handlu. Lepszą, bez porównania lepszą jest strach. To jest bardzo silna emocja.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Eso75 27-01-2012, 07:59
Reklama, jak to mawiali niedawno, dźwignią handlu. Lepszą, bez porównania lepszą jest strach. To jest bardzo silna emocja.

Właśnie o to mi chodziło - teoretycznego pomagania, żeby ktoś się nie musiał bać. Każdej dziedziny to się tyczy - leki na zdrowie, ubezpieczenia na brak kasy, pracy itp. Potem społeczeństwo uzależnia się od pomagaczy i samodzielne życie staje się nierealne.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 27-01-2012, 11:52
Właśnie o to mi chodziło - teoretycznego pomagania, żeby ktoś się nie musiał bać. Każdej dziedziny to się tyczy - leki na zdrowie, ubezpieczenia na brak kasy, pracy itp. Potem społeczeństwo uzależnia się od pomagaczy i samodzielne życie staje się nierealne.

I tak można dotrzeć do istoty rzeczy. Nadopiekuńczość. Przedmiotowe traktowanie drugiego człowieka.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Rehab 25-02-2012, 12:03
Z niedowierzeniem przeczytałam cały ten wątek... Z ogromnym podziwem cierpliwość odpowiadających. Jeżeli to faktycznie nie jest prowokacja, to chyba szczególnie niski poziom inteligencji i zupełny brak zdolności do abstrakcyjnego myślenia, przez co nie jest w stanie pojąć i zrozumieć żadnej idei prozdrowtonej.

Czy może jednak się coś zmieniło? Hans, jak Ci idzie?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Yeti 21-05-2012, 11:43
Pół roku temu byłem taki sam jak Hans. Pytałem świata dlaczego? Czułem się 1 nogą w grobie. Psychika postrzępiona, szkodził mi nawet malutki kawałek mięsa. Mogłem sobie przypisać każde schorzenie psychiczne. Przez moje zaburzenia ciągle szukałem akceptacji itd. itd. Wiem też jak wygląda pogląd na świat u człowieka chorego. Niestety świadomość postrzegania rzeczywistości jest bardzo krucha. U mnie jednak był jakiś przebitek świadomości o upór w dążenia ścieżką Biosłone. Po pół roku mogę już jeść prawie wszystko, a psychika podbudowała się o sporo w górę.
Niestety wiem jak to jest...a są to okrutne odczucia. Trzeba przestać myśleć i jechać jak Biosłonejczyk.



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 21-05-2012, 21:45
Brawo Yeti - zapewne to konsekwecja zapędziła Cię na dobre pole. Dawaj do przodu.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Miu 21-05-2012, 21:51
Yeti... jakie to budujące.
Miło się czyta takie posty.

Gratuluję Ci determinacji i wiary, powodzenia :)



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Domi5 22-05-2012, 19:50
Yeti, Twój  przypadek  jest dowodem na to, że konsekwencją można dużo zdziałać i trzeba wierzyć, że można wyjść z najcięższych stanów. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 01-08-2012, 18:54
A ktoś wie co się z hansem stało bo od pół roku się nie odzywa ? Czyżby wątroba nie wytrzymała tych makabrycznych kombinacji ?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Agata 01-08-2012, 21:55
Pewnie się leczy. Myślę, że znalazł kolejny cudowny środek. Podejrzewam, że za jakiś czas wróci, żeby powiedzieć, że nowa metoda nie działa i zapyta: "co dalej?"


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 02-08-2012, 06:08
Tak tak, albo już przez to leczenie odebrało mu władze w rękach, albo nie daj boże zszedł.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 21-09-2012, 22:04
Nie, no nie powinno się żrtować z chorego człowieka....
Przeczytałam wątek Hansa od początku do końca i te obiawy pasują, tak po większej części do choroby odleszczowej zwanej Boreliozą.

Hans jeśli czytasz forum, to potraktuj moją podpowiedz poważnie, wykonaj sobie test zwany Western - blot.
Sama osobiście cierpię na tą infekcję, choroba ta atakuje układ nerwowy.Bez leczenia antybiotykami doprowadza ludzi do kalectwa a potem śmierci.Ja mam przewlekłą neroboreliozę i już nie wyleczę się z niej, nie jestem w stanie nawet na siebie zapracować.Zbyt póżno ją zdiagnozowałam, teraz jestem miesiąc na antybiotykach i z ledwośćią ustąpiły mi bóle głowy tak trochę, ze da się funkcjonować bez znieczulaczy.
Stosuję dietę niskowęglowodanową, bezglutenową, nie boję się tłuszczu i jajek, piję koktaile itd,  ale
samo to nie wystarcza, po konsultacji z neurologiem zapisał antybiotyk.Teraz mam reakcję herxmainera i bardzo wszystko boli. Dzięki takiej diecie na razie nie atakuje mnie grzybica spowodu tak dużej dawki antybiotyków, (cukru zero i słodkiego mleka zero)



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: scorupion 22-09-2012, 06:11
Cytat
Przeczytałam wątek Hansa od początku do końca i te obiawy pasują, tak po większej części do choroby odleszczowej zwanej Boreliozą.

Całe szczęście, że leszcze stosunkowo rzadko gryzą ludzi.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 22-09-2012, 14:25
Nie, no nie powinno się żrtować z chorego człowieka....
Przeczytałam wątek Hansa od początku do końca i te obiawy pasują, tak po większej części do choroby odleszczowej zwanej Boreliozą.


A kto to wie czy to jest borelioza czy nie. I co to ma za znaczenie. Też znam osobę która miała mieć boreliozę i już umierała, miała objawy różnie i nagle okazuje się że nie ma. Druga osoba ma boreliozę i to jest "choroba zawodowa", leczy się i ma rzuty. Ale prócz tego ma też cukrzycę... bierze antybiotyki i leczy się u lekarzy. Ale poza tym wódka, słodycze, wszystko je co chce i na co ma ochotę. Nie wydaje mi się aby to miało jakiekolwiek znaczenie.

Hans pisał coś że jako dziecko miał wycinane jelita. Pisał też o arogancji swoich rodziców i że zamknęli go do psychiatryka.

Niestety ale można sobie pogadać i podoradzać, jeśli Hans jest ubezwłasnowolniony, a na pewno jego rodzice to psychopaci to on sobie może pofiukać. Być może Hans już nie żyje. Być może siedzi zamknięty w psychiatryku i "leczą" go tam specjaliści na jakąś chorobę np. schizofrenię. Cokolwiek.

Fakt faktem że jedyne rozsądne wyjście czy to będzie borelioza czy coś innego to po poprostu odpowiednia dieta i dbanie o układ pokarmowy. Poza tym trzeba się ruszać, pracować, no i ogólnie dbać o siebie. Ja bym tutaj bardzo głęboko polecał modlitwę i medytację bo to ma wielkie znaczenie, ale bez odpowiedniej podbudowy to też nie ma sensu. Bo do tego trzeba najpierw organizm doprowadzić do porządku.

Cytat
Przeczytałam wątek Hansa od początku do końca i te obiawy pasują, tak po większej części do choroby odleszczowej zwanej Boreliozą.

Całe szczęście, że leszcze stosunkowo rzadko gryzą ludzi.

Chyba nie bardzo. To zależy od tego czy są, i czy człowiek jest tam gdzie one. Jak ktoś mieszka w mieście albo trzyma się z daleka od lasów to jak go mają gryźć skoro ich nie ma?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Piotr 22-09-2012, 14:43

Cytat
Przeczytałam wątek Hansa od początku do końca i te obiawy pasują, tak po większej części do choroby odleszczowej zwanej Boreliozą.

Całe szczęście, że leszcze stosunkowo rzadko gryzą ludzi.

Chyba nie bardzo. To zależy od tego czy są, i czy człowiek jest tam gdzie one. Jak ktoś mieszka w mieście albo trzyma się z daleka od lasów to jak go mają gryźć skoro ich nie ma?

Scorupionowi chodziło o leszcze:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Leszcz


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 22-09-2012, 15:10
Oh bardzo przepraszam, oczywiśćie, że chodziło mi o klesza a nie o leszcza...
Troszeczke się ubawiłam gdy poczytałam wasze uwagi co do tego błędu.

Co do Hansa, to naprawdę szkoda go, biedaczysko tyle naopisywał o sobie, tak rozpaczliwie wołał o pomoc i nagle ucichł.

Mam jednak nadzieję, że Hans żyje i odezwie się.
Laokoon - borelioza daje różne obiawy, dlatego nim rozpocznie się z nią walkę trzeba wykonać nie jeden ale kilka razy test a najlepszy jest western - blot. Gdy wyjdą pozytywne wyniki  w kl. IgM - to niestety ale oprócz odpowiedniego odżywiania trzeba wdrożyć antybiotykoterpię.Te dwie rzeczy naraz na pewno przyniosą poprawę zdrowia.

Jeśli ktoś je słodycze, chleb, w ogóle mączne oraz mleko, to nabawi się dodatkowo przerostu drożdzaków w organizmie. J mogę się pochwalić, że po miesiącu abx nie mam nawet obłożonego języka żadnym osadem. Czyli można się leczyć lekami ale umiejętnie.
Nie leczę się wg. ILADS - jest zbyt kosztowna i chyba ryzykowna.


O Boże!!! znowu szczeliłam byka, napisałam klesza zamiast klaszcza.
Raz jeszcze przepraszam.




Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: scorupion 22-09-2012, 15:22
O Boże!!! znowu szczeliłam byka, napisałam klesza zamiast klaszcza.
Raz jeszcze przepraszam.

Spoko, próbuj. Jesteś na dobrej drodze.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 22-09-2012, 15:57
Laokoon - borelioza daje różne obiawy, dlatego nim rozpocznie się z nią walkę trzeba wykonać nie jeden ale kilka razy test a najlepszy jest western - blot. Gdy wyjdą pozytywne wyniki  w kl. IgM - to niestety ale oprócz odpowiedniego odżywiania trzeba wdrożyć antybiotykoterpię.Te dwie rzeczy naraz na pewno przyniosą poprawę zdrowia.

Można ale jestem zdania że nie trzeba. Dlaczego? Ano dlatego że rozumiem jak działa organizm. Ty wierzysz że trzeba działać antybiotykami. Może i tak można może ci to pomoże. Ale tak naprawdę to nie jest dobra droga. Znam ludzi którzy się tak leczą i im to wiele nie daje. A są też osoby które antybiotyków nie używają i problem zniknął.



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-09-2012, 17:15
O Boże!!! znowu szczeliłam byka, napisałam klesza zamiast klaszcza.
A który wariant jest lepszy?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 22-09-2012, 18:08
O Boże!!! znowu szczeliłam byka, napisałam klesza zamiast klaszcza.
A który wariant jest lepszy?

Moim zdaniem, najlepsze tu jest szczelanie.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 22-09-2012, 19:22
 
Och cóż to za niemoc dziś z tym poprawnym pisaniem? 

Chyba jakieś fatum nad moją klawiaturą zawisło.
Najmocniej przepraszam, hm a tak bardzo się starałam pisać bezbłędnie.

Borelioza uszkodziła mi wzrok, choć noszę okulary to i tak jestem słabo spostrzegawcza.
Na dzień dzisiejszy czuję się już dużo lepiej, własnie wróciłam ze spaceru, wczesniej nie dawałam rady. Mam też nadzieję, że reszta sprawności też stopniowo wróci i będę mogła wrócić do pracy.

Laokoon - różne organizmy różnie reagują na infekcje.Ja próbowałam wyjść z tej choroby bez antybiotyków ale zaraza jedna powodowała okropny ból głowy w dzień i w noc, nie można było wytrzymać z bólu i drętwienia głowy, karku, twarzy, także musiałam się ratować konsultacją neurologiczną, a ten wysłał mnie na badania no i od razu serię zapisał. MO piję, dietę stosuję,  koktaile piję: siemie lniane, słonecznik i ostopest (każdego dnia taki sam skład).
 Dziękować Bogu, jak na razie podroby mi nie wysiadają. Nie dodaję owoców ze względu na fruktozę, obawiam się, że może sprzyjać rozrastaniu się drożdzaka ale, to tylko podczas antybiotyku a potem zaczne je wprowadzać.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Irek 22-09-2012, 20:41
Christa to je Slońsko dziołcha. Stad to ''szczelanie''.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 22-09-2012, 20:47
Christa to je Slońsko dziołcha. Stad to ''szczelanie''.

Właśnie, te szczelanie to jest po slonsku.(gwara),u nos tak sie godo.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 23-09-2012, 10:44
Dieta fest łodchudzanego,
To przeca je nic trudnego!
A jak już mi głod doskwiyra,
Pija kawa jak siykyra,
Zakurza sie cygareta,
Dźwigna piwo, szczela seta.
Gdy to jeszcze niy pomoże,
To sie wosztu zjym w komorze!
Tak to dziynnie pościć szłoby,
Yno szkoda mi wątroby!


A! Uwaga na nowości!

Jedyn modny szpok, na lato,
Chcioł sie kupić depilator.
I jak zgolył wszyske piora,
To mioł w gnioździe awantura.

Kos, na dziób doł zonynmbrele
I naciongnył sie łolejym.
Legnył, zaczon łopalanie,
Wtym go kot zjod na śniodanie.

Uważejcie na nowości,
Idzie mieć niyprzijymności!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Asia61 23-09-2012, 11:31
Dieta fest łodchudzanego,
To przeca je nic trudnego!
A jak już mi głod doskwiyra,
Pija kawa jak siykyra,
Zakurza sie cygareta,
Dźwigna piwo, szczela seta.
Gdy to jeszcze niy pomoże,
To sie wosztu zjym w komorze!
Tak to dziynnie pościć szłoby,
Yno szkoda mi wątroby!


A! Uwaga na nowości!

Jedyn modny szpok, na lato,
Chcioł sie kupić depilator.
I jak zgolył wszyske piora,
To mioł w gnioździe awantura.

Kos, na dziób doł zonynmbrele
I naciongnył sie łolejym.
Legnył, zaczon łopalanie,
Wtym go kot zjod na śniodanie.

Uważejcie na nowości,
Idzie mieć niyprzijymności!

Christa, ratunku, przetłumacz!


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Irek 23-09-2012, 11:32
Wiem tez co Hansowi dolega. Za dużo... http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=rDDmy_as3t8&NR=1


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 23-09-2012, 11:59
Laokoon - różne organizmy różnie reagują na infekcje.Ja próbowałam wyjść z tej choroby bez antybiotyków ale zaraza jedna powodowała okropny ból głowy w dzień i w noc, nie można było wytrzymać z bólu i drętwienia głowy, karku, twarzy, także musiałam się ratować konsultacją neurologiczną, a ten wysłał mnie na badania no i od razu serię zapisał. MO piję, dietę stosuję,  koktaile piję: siemie lniane, słonecznik i ostopest (każdego dnia taki sam skład).
 Dziękować Bogu, jak na razie podroby mi nie wysiadają. Nie dodaję owoców ze względu na fruktozę, obawiam się, że może sprzyjać rozrastaniu się drożdzaka ale, to tylko podczas antybiotyku a potem zaczne je wprowadzać.

Tak ja też to miałem,. Tylko widzisz antybiotyki mają to do siebie że działają na cały organizm. I coś tam wyleczą ale osłabiają ogólnie. Jeśli jest ci dobrze to ok. Nikt nie mówi że zaraz od tego umrzesz. Wiesz jak działa medycyna. Jak ktoś ma raka to oni niszczą organizm praktycznie do zera. A potem jak się komuś uda z tego wyjść to jego szczęście a jak nie no to cóż - robiliśmy wszystko co w naszej mocy... a wyszło tak jak zawsze.

Rozumiem cię bo sam tego doświadczyłem. Rozumiem bo nie mogłaś sobie inaczej poradzić a czas naglił. No cóż pamiętaj o tym jednak że nie jesteś pierwszą osobą która się tak leczy i że osoby które uzyskiwały poprawę na jakiś czas potem miały nawroty i dalsze leczenie nie przynosiło już takich dobrych skutków.



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 23-09-2012, 12:45
Wiem tez co Hansowi dolega. Za dużo... http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=rDDmy_as3t8&NR=1

Iruś, masz u mnie ocet. Szukałam tego od dawna (kocham gwary, szczególnie góralską i śląską).
A filmik cudny... :) :) :)



Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 23-09-2012, 21:49
Klara27 - super wierszyk...
Asia61 - nic nie rozumiesz?, po śląsku da się zrozumieć...
A czego tam nie zrozumiałaś?


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Asia61 24-09-2012, 05:43
Cytat
A czego tam nie zrozumiałaś?
Np. zonynmbrele?
Resztę kumam, bo 15 lat mieszkałam w Raciborzu


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Christa 24-09-2012, 20:20
Okulary słoneczne.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Irek 24-09-2012, 20:51
Niestety, obecny śląski, został wyprany z naleciałości niemieckich, (zonynmbrele, okulary przeciw słoneczne) choć powinien być jego nierozerwalną częścią. Rdzeń jest  starosłowiański, ale niekoniecznie polski.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 11-02-2013, 18:38
Witam,chcialbym wrocic do terapii bioslone.Bardzo zle sie czuje..


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Ernestem 11-02-2013, 19:04
Hehehe... Dobre, dobre. Ciąg dalszy nastąpił.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Hans 11-02-2013, 19:06
Od czego mam zacząc?...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Agata 11-02-2013, 19:08
Od początku...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 11-02-2013, 20:38
Cytat
Bardzo zle sie czuje..
Co się dzieje, pisz.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Agata 11-02-2013, 20:39
Cytat
Bardzo zle sie czuje..
Co się dzieje, pisz.
Kozaczku, nie żartuj...


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 11-02-2013, 20:53
Cytat
Kozaczku, nie żartuj...
Agatko, może zmądrzał.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Agata 11-02-2013, 21:04
To by szanował zasady forum i nie robił błędów. Dwa zdania bez błędów chyba można sklecić? A on ma nas i nasze rady gdzieś. Jeszcze zaśmieca kolejne działy, tworząc nowy temat, mimo że wie dobrze, że ma swoje miejsce na tym forum...
Gdyby zmądrzał, to przeczytałby swój wątek, zastosował się do rad, a potem, zamiast jęczeć, opisałby wszystkie wzloty i upadki.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 12-02-2013, 10:04
Od czego mam zacząc?...

Znowu ktoś woła S.O.S.
Ty to z autopsji znasz, lecz
Po co nam zawahania stan
Potrzebujesz zmian
Zycie może być jak lunapark
Miej odwagę by nacisnąć ”Start”
Życie może być jak niezły film
Celebruj każdą z chwil
Nawet sekundy dłużej nie wahaj się...

http://www.youtube.com/watch?v=M-rsFdAVCoM


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Irek 12-02-2013, 20:42
Jeśli przeżyłeś do tej pory to nie może być tak źle.


Tytuł: Odp: Hans - przypadek światowy
Wiadomość wysłana przez: Bolek 22-02-2013, 08:03
Od czego mam zacząc?...
Nie mogę do Ciebie napisać na priv ani nie podałeś meila.
Napisz może do mnie na antosstan14@hotmail.com.

Piszę więc tu.
Twoje objawy są podobne do moich a mam to od młodości a mam już 66 lat i ani jeden lekarz w kolejnych kilku krajach nie zdiagnozował tego problemu, gdyż zawsze wyniki badań były i są w normie nadal.
Ja też nie lekarz, ale moje objawy pasują do Synromu chronicznego zmęczenia.
Nieznane są przyczyny tego, ani medyczne leki.
Przepraszam, ale tu nie wypowiem się co osobiście wiem czy uważam jako że treść jest publiczna a nie chcę komukolwiek czy w jakikolwiek sposób się narażać a może nawet już tu nie istniejesz?