Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Diety i kuracje wg Biosłone => Wątek zaczęty przez: savage7 24-07-2007, 09:37



Tytuł: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: savage7 24-07-2007, 09:37
Temat znany każdemu, ale niewiele można się dowiedzieć... jakoś mało postów. Czy MO może w jakiś sposób wpłynąć na stan uzębienia? O opadających dziąsłach wiem tylko, że pomaga koenzym Q10. Próchnica też mnie atakuje. Może jakieś dobre wiadomości dla odwiedzających dentystów. Wiem, wiem... kilka pytań w jednym poście, ale może warto wymienić się doświadczeniami. Przecież zdrowe zęby to podstawa :D


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: żmijka 24-07-2007, 10:51
Jeden dobry sposób jaki znam, to płukanie ust alocitem. Codziennie, rano i wieczorem po umyciu zębów.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 24-07-2007, 10:58
Szersze podpowiedzi w II tomie http://www.bioslone.pl/prezentacja
Jendak warto zapoznać się z oboma tomami książki pana Józefa.

Podstawowe porady:
 - zmiana sztoteczki na miękką (soft)
 - szczotkowanie zębów góra-dół, a nie lewo-prawo (podstawowy błąd społeczeństwa)
 - używanie past bez fluoru (pod warunkiem spełnienia kilku innych czynników dbania o zdrowie całościowo, a nie tylko o zęby)
 - największy rezultat (przeciw próchnicy) uzyska się rezygnując ze słodzonych produktów (wszyskiego, co zawiera cukier), tam gdzie zrezygnować sie nie da (banany, arbuzy itp.) należy po posiłku zawsze umyć zęby. Bez tego żadne leki nie pomogą.
 - rezygnacja z odświeżaczy, gum do żucia itp.

Na czas problemów z dziąsłami warto poużywać pasty Lacalut Activ (w aptece), choć ta zawiera fluor, to jednak jest do sytuacji wyjątkowych.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 24-07-2007, 14:32
Witam ! Mężowi (podobne problemy) - bardzo poprawił się stan dziąseł po ok. miesięcznym ssaniu oleju lnianego- oraz piciu 2- 3 x dz. Poprawił się wygląd całej śluzówki , języka. Polecamy. Pozdrawiam !


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: MohSETH 10-05-2009, 14:11
Nie macie problemów z ssaniem oleju roślinnego? Ja Próbowałem parę razy... I za każdym razem miałem odruch wymiotny. Po prostu cofa mi się na samą myśl o konsystencji surowego oleju :/


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Emisia 10-05-2009, 14:20
Ja dokładnie tak samo! I nie raz zwróciłam jakąś pianę!


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Elza12 10-05-2009, 20:21
Za pierwszym razem nie było zbyt przyjemnie, ale potem już sie przyzwyczaiłam. A najważniejsze, ze złagodziło stan gardła juz po pierwszych dwóch dniach :) Może jestem dziwna, ale smak oleju podczas ssania jest dla mnie ok  :)


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Oliwka 11-05-2009, 16:47
Ja podchodziłam do ssania przez rok, bo miałam odruch wymiotny. W końcu dodałam do oleju 3 krople cytryny i było lepiej. Po krótkim czasie mogłam ssać bez jej pomocy i teraz jest ok.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: piotrek_z 12-05-2009, 20:15
Posluchajcie myśle że macie jakieś bariery psychologiczne.Dla mnie osobiście ssanie oleju od pierwszego razu było i jest przyjemnością zdrową przyjemnością i tak trzeba podchodzić do tego.I nie nastawiać się ojejku znowu ten ssanie i co to będzie :).


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Slavek 13-05-2009, 13:48
Proponuję, żebyście na początku brali bardzo małą ilość oleju, a jeżeli i to jest dla Was trudne, to mieszajcie ją z innym płynem, np. paroma kroplami cytryny, jak radzi Oliwka lub jakimś sokiem. Po paru dniach stosowania takiej mieszanki Wasza psychika oraz kubki smakowe powinny zaakceptować, że w mieszance jest coraz więcej oleju, a mniej innego płynu, aż do momentu, gdy będzie mogli ssać tylko olej.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: kroko 13-05-2009, 14:41
Ja nie mam z tym żadnych problemów. Biore całą łyżkę oleju i moge go ssać nawet pół godziny czasem, bo mi sie nie chce iść do kuchni i wypluć. Dla mnie to jest przyjemne-jakby takie masowanie dziąseł, często przynosi ulgę. Polecam olej słonecznikowy.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Elza12 13-05-2009, 19:58
Zaczęłam sie zastanawiać, czy ma jakieś znaczenie pora ssania oleju - ja to robie wieczorem, potem myje zęby i płukam alocitem. Myśle, że jest ok skoro działa...


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: goran 13-05-2009, 20:01
Są ludzie, którzy z olejem mają problemy ale na szczęście ja do niech nie należę. Używam słonecznikowego jest przyjemny w smaku i gęsty  :)


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: piotrek_z 13-05-2009, 20:09
Nie wiem czy wypada podawać firme oleju słonecznikowego który używam ale prosze mi wierzyć ma naprawde smak słonecznika i być może tutaj tkwi problem odruchu wymiotnego u niektórych.Jeżeli jest ktoś zainteresowany to prosze o wiadomość to podam nazwe firmy i poczuje smak jak by słonecznika.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Lucy 13-05-2009, 20:17
Dobre jest ssanie oleju rano przed śniadaniem. Po przebudzeniu, należy wypłukać usta wodą, po czym ssać olej tak dlugo jak trwa poranna toaleta ok. 15 min.
 Przy dużych klopotach z zatokami lub zębami, można powtórzyć ssanie oleju wieczorem.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 04-06-2009, 11:56
Czy jamę ustną można płukać alocitem z citroseptu ? Jestem aktualnie na etapie ekstraktu z pestek a chciałbym wspomóc ssanie oleju właśnie płukankami.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Emisia 04-06-2009, 12:09
Cytat
Czy jamę ustną można płukać alocitem z citroseptu ?
Oczywiscie. Plucz przez 2-3 minuty.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Lacky 06-06-2009, 21:23
Moje przemyślenia na temat roli ssania oleju na organizm.

Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jaką rolę odgrywa olej w kuracji, aby można było jednoznacznie stwierdzić czy ssanie oleju jest działaniem blokującym objawy oczyszczania czy działaniem wspomagającym powrót do zdrowia?

Picie oleju w większych ilościach niż to co pijemy w miksturze, ssanie oleju ma za zadanie ugasić stany zapalne w miejscach, w których jest używany olej.

Dlatego ssanie oleju powoduje zablokowanie stanów zapalnych  w obrębie górnych dróg oddechowych. Olej był stosowany w medycynie ludowej do gaszenia stanów zapalnych jelit (zapalenie jelit). Piło się go dwie łyżki dziennie na czczo i po jakimś czasie jelita się uspakajały.

W jaki sposób olej blokuje stany zapalne nie napisano ale można się tylko domyślać. Olej blokuje wchłanianie innych substancji z przewodu pokarmowego oraz przez skórę. To może powodować że do stanu zapalnego nie docierają substancje potrzebne do poszerzania się stanu zapalnego co w konsekwencji powoduje jego zagaszenie.

Stan zapalny wynika z zmian zachodzących w organizmie. Przy niszczeniu przez człowieka organizmu stan zapalny jest czymś co niszczy organizm i prowadzi do zagłady. Głównie chodzi tu o choroby autoimmunologiczne, które powinny być wygaszone. Natomiast przy powrocie do zdrowia stan zapalny wynika z dopuszczenia przez organizm bakterii do miejsca chorobowego w celu pozbycia się zalegających toksyn. Wygaszenie takiego miejsca poprawia stan ogólny organizmu ale nie rozwiązuje problemu. Wygaszane powinny być miejsca które związane są z zagrożeniem życia tj osierdzie, płuca, mózg, mięsień serca. Przy stanie zapalnym śluzówka jest wysuszona aby ułatwić dostęp bakteriom do chorego miejsca. Jak ssie się olej to śluzówka robi się wilgotna i usuwa się wydzielina bo wtedy bakterie nic nie zrobią i organizm zaczyna oczyszczać się  w tą stronę. 


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: jomich 10-06-2009, 09:23
Ja mam doświadczenie rodzinne w ssaniu oleju. Mój tata pozbył się dolegliwości związanych z  paradontozą dzięki ssaniu oleju. Robił to przez 2 lata.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Aggula 16-06-2009, 07:39
Wczoraj po raz pierwszy spróbowałam ssania oleju, ale tak jak radzi Mistrz to mi chyba nie wychodzi. Raczej było to płukanie ust, tak jak płukanie płynem czy wodą po umyciu zębów. Poza tym ja chyba większość tego oleju (użyłam rzepakowy) połknęłam, bo jak skończyłam po piętnastu minutach, to ten niby olej był już bardzo wodnisty.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: kroko 16-06-2009, 13:37
Taki jest, po wypluciu po 15 minutach olej jest jak "mleczko".


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: poetry 07-08-2009, 13:36
Witam,
moje doświadczenie ze ssania oleju jest takie, że początkowo nie byłam w stanie utrzymać oleju w buzi nawet 5 minut, chciało mi się wymiotować, ale to przeszło po 1-2 zabiegach.
Trzeciego dnia ssania zaczęła mnie boleć głowa, ból utrzymywał się 2 dni. Od początku schodził mi śluz z zatok. Po tym czasie ( 2 dniach bólu) zatoki jeszcze intensywniej się oczysciły, tak że wreszcie zaczęłam oddychać pełnym nosem. Takiego odczucia od dawna nie miałam.
Nadal spływa mi wydzielina z zatok, pragnę jeszcze pozbyć się przetoki nad zębem  i poprawić stan dziąseł.Ssę  2 tygodnie, wiem że kuracja może trwać wiele miesięcy...
Jestem pod wrażeniem tej metody.
Czy ktoś wie, na czym to polega? Jak to się dzieje, że się oczyszcza w ten sposób organizm?
Wyczytałam, że aktywizuje układ odpornościowy i że w wypluwanej ślinie są liczne aktywne chorobotwórcze cośtam...

Aha, jeszcze jedno, odkąd ssę olej, piję MO i staram się na kolację pić koktajl suuuuper mi się śpi, mam cudowne sny. Dziś w nocy śmiałam się na głos, aż się mąż obudził...Coś niezwykłego :)


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Aggula 07-08-2009, 13:44
Wyjaśniono to w "Niezbędniku zdrowia",;
" Bardzo często w jamie ustnej oraz przylegających do niej przestrzeniach czaszki zalega martwicza tkanka będąca pożywką dla bakterii, głównie paciorkowców i gronkowców, a także pasożytów, z grzybem Candida albicans na pierwszym miejscu. Nie może zatem dziwić, że rejon jamy ustnej często bywa pierwotnym źródłem zakażenia ważnych organów wewnętrznych. Ssanie oleju jest doskonałym sposobem na usunięcie tej patologii."


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: franky 05-09-2009, 14:07
Drobne pytanko. Czy lepiej ssać olej przed czy po umyciu zębów? Czy może to nie ma znaczenia?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Heniek 05-09-2009, 15:00
Można ssać przed i po. Częstsze ssanie (niż zalecane) wpływu na większą skuteczność podobno nie ma. Ja jednak staram się płukać/ssać olejem jamę ustną po każdym myciu zębów. Pasty nawet te bezfluorowe zawierają trochę chemii np. sodium laureth sulfate więc na wszelki wypadek bardzo dokładnie płuczę ząbki aloCITem, a potem urządzam ssanie oleju i jeszcze raz płukam aloCITem. Niewykluczone, że może trochę przesadzam, do czego zmotywowała mnie niedawną wizytą u dentysty. Prawdopodobnie ssanie oleju ma ponadto jakiś wpływ na wybielanie zębów. Na razie za krótko to robię aby jednoznacznie to ocenić na podstawie własnej autopsji.

PS. Kwadrans ssania to troche dla mnie za długo, dlatego wolę ssać kilka razy dziennie (m.in. po myciu zębów) po kilka minut.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: skarbek 12-02-2010, 08:20
Po 2 miesiącach regularnego ssania oleju ustąpiło krwawienie z dziaseł. Co za ulga :) Jednakże po ssaniu mam wrażenie takiej jakby kluski w gardle- czy  to oznacza że spływa wydzielina z zatok??


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Lucy 12-02-2010, 13:36
Tak, to proces oczyszczania zatok. U mnie podczs kuracji wystapiły dodatkowo problemy z oczami - po nocy była gęsta wydzielina. Wszystko minęło, ale trwało to dość długo- ok. 5 miesięcy.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Sonata 01-03-2010, 18:46
Czy poprzez ssanie oleju można pozbyć się napuchniętych worków pod oczami, oprócz zakraplania przez nos alocitem?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 02-03-2010, 09:56
Cytat
Czy poprzez ssanie oleju można pozbyć się napuchniętych worków pod oczami
Worki pod oczami to obraz ogólnego stanu organizmu, który co tu dużo ukrywać nie jest najlepszy. Owszem ssanie oleju wraz z innymi ważnymi zasadami prozdrowotnymi z pewnością będzie przyczyniało się do ustępowania tej dolegliwości.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Stamar 02-03-2010, 12:49
Kilka tygodni temu chciałem spróbować ssać olej. Byłem ciekawy jak to się robi. Coś mi totalnie nie wychodziło. Po dosłownie chwili ssania usta maksymalnie wypełniły się śliną, tak, że musiałem wszystko wypluć. Kolejne próby skończyły się identycznie. Jak należy poprawnie ssać olej, żeby uniknąć takiego efektu? Jest to w ogóle możliwe?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 02-03-2010, 14:36
Cytat
Jak należy poprawnie ssać olej, żeby uniknąć takiego efektu?
Ja nie miałem podobnego problemu. Być może nabierasz za dużo oleju do ust. Spróbuj z mniejszą ilością oleju. Jeśli rzeczywiście dołączy do niego niewielka ilość śliny będzie Ci łatwiej dotrwać do końca zabiegu.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Stamar 02-03-2010, 14:42
Sam olej w ustach to dla mnie żaden problem. Gdyby nie ta ślina to na pewno ssałbym te 15 minut. Spróbuję dzisiaj z mniejszą ilością oleju.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: tomurbanowicz 03-03-2010, 06:57
No i jeszcze efekt "uboczny" to czystsze zęby :)


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Bartex 06-03-2010, 00:47
Po jakim czasie od rozpoczęcia kuracji MO najlepiej wdrożyć ssanie oleju? Wiem, że nie należy poganiać organizmu do zdrowienia i rozsądnie byłoby z tym zaczekać aż sama MO trochę "posprząta" , ale w moim przypadku, czyli z trwającą już prawie 2 miesiące przygodą z miksturą, nie występują żadne objawy oczyszczania (poza osłabieniem i gęstą wydzieliną spływającą do gardła). Stosuje też krople->objawy standardowe, choć szybko ustępujące i niezbyt męczące. Wobec tego zastanawiam się czy ostrożnie zacząć ssanie oleju, czy poczekać z tym jeszcze jakiś czas? :)

Nie trzeba czekać - można ssać od dowolnego momentu. //Grażyna


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: jaguar1313 14-04-2010, 13:30
 :D Dla mnie ssanie oleju nie stanowi problemu. A zapalenie zatok utopiło po 3 dniach. ;-) :thumbsup:


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: catelie 27-05-2010, 19:51
Od trzech dni ssę olej słonecznikowy. Niepokoi mnie jednak to, że po 2-3 minutach ssania olej staje się zupełnie biały. Czy to normalne na początku kuracji? Czy powinnam od razu wypluwać olej, kiedy zrobi się biały oraz "wymieniać" go na nowy, świeży (tak, aby ssanie trwało 15-20 minut)?
Dodam, że pojawiły się u mnie pierwsze nasilone objawy chorobowe: silne bóle głowy, gorączka, katar, ociężałość. Przeziębiona nie jestem, natomiast objawy, które wymieniłam znacznie się zmniejszają, a nawet ustępują po około 15 godzinach od ssania.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Agata 28-05-2010, 16:01
Ssałam olej przez dwa lata bez przerwy. Dowiedziałam się o tej metodzie już dawno temu z książki Jadwigi Górnickiej. Górnicka pisała, że olej ma się stać zupełnie biały i rzadki. Jeśli jest po wypluciu żółty, to znaczy, że trzeba przedłużyć ssanie (ale góra do pół godziny). Mistrz o tym nie wspominał, więc może to wcale nie jest takie ważne.

Natomiast mam też swoje własne spostrzeżenia. Gdy ssałam olej na czczo - musiałam ssać około pół godziny, żeby olej zmienił barwę na jasną i rozrzedził się. Wtedy odczuwałam też największe działanie. Miałam wrażenie, że wyciąga to ze mnie wszystkie toksyny.
Jeśli ssałam po jedzeniu, olej natychmiast zmieniał barwę (tak jak piszesz: po 2 - 3 minutach). Stawał się rzadki i od razu go wypluwałam, bo czułam już tylko niesmak, a po tym żadnych efektów.

Ciekawostka: ssanie oleju działało na mnie bardzo uspokajająco. To samo mówiła koleżanka, która  ssała przez około rok.
 


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: catelie 28-05-2010, 19:35
Dziękuję, spróbuję ssać na czczo. Pozdrawiam. :)


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Timbuktu 30-05-2010, 08:35
Właśnie sobie siedzę i ssę zastanawiając się, czy dobrze to wykonuję.
Mistrz napisał:
"Ważne jest, by podczas wsysania językiem i policzkami wywołać jak największy opór wymagający wytworzenia jak największego podciśnienia, co jest istotą tego zabiegu."
Jak trzymać język i policzek podczas tego wsysania? W zasadzie olej mam przed lub za zębami, czyli cały czas w jamie ustnej. Nie rozumiem, jak to ma pomóc w oczyszczaniu. Chociaż czasem czuję jak coś się odkleja od zatok i wpada do przełyku. Pozwolić, żeby to wpadało czy próbować wypluć?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Misia 30-05-2010, 17:36
Spróbowałam ssać olej. Jakoś mi nie wychodzi, bo jak tylko wezmę olej do ust, to od razu mam odruch wymiotny. Z tego co wyczytałam, to nie ja jedna mam ten problem. Ale próbuję nadal, może coś się zmieni :)


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Grawo 30-05-2010, 19:17
Mam tak samo, może kiedyś to się zmieni, tymczasem płuczę usta alocitem, ale też wytrzymuję tylko 1 minutkę. :disgust:


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: agataa 04-06-2010, 16:03
Mnie ssanie oleju pomogło na przewlekłe katary z towarzyszącym zapaleniem zatok. Wcześniej kilkukrotnie zatoki leczyłam antybiotykami i mnóstwem innych przepisanych przez laryngologa leków. Pierwszego dnia ssania objawy nasiliły się, miałam ogromny katar, ból głowy i ból zatok a potem stopniowo objawy zanikały. Przez pewien czas z gardła wypadały fragmenty gęstej, lepkiej wydzieliny. Odruchów wymiotnych nie miałam.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: anna_bil 05-06-2010, 18:24
Byłam już tak zdesperowana nawracającymi problemami z zatokami, że postanowiłam spróbować ssania oleju. Kilkukrotne antybiotykoterpie, punkcja zatok, bioparox i inne metody od laryngologów nie dawały rady moim zatokom. Problemy nawracały kilka razy w ciągu roku. Zostały jeszcze nagrzewania lampami, ale nigdy z nich nie skorzystałam (choruję na SM i nagrzewanie głowy nie jest wskazane).

Kiedy przeczytałam o ssaniu oleju, wiedziałam, że to moja ostatnia deska ratunku. To był strzał w dziesiątkę. Teraz wszelkie, nawet bardzo zaawansowane infekcje zatok, leczę ssaniem oleju. Trzy dni ssania już dają pozytywny efekt. Oczywiście kuracji nie kończe po trzecim dniu ;) to jest rewelacyjna metoda!


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Stamar 05-06-2010, 20:14
Czy, i ewentualnie ile, mniej więcej, razy wymieniacie olej podczas ssania? Zastanawia mnie to bo ja muszę to robić mniej więcej co minutę i za każdym razem mam w ustach pełno śliny wymieszanej z białym olejem.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: anna_bil 05-06-2010, 21:01
Biorę do ust porcję oleju i wypluwam go po około 15 minutach, kiedy robi się konsystencji wody (nie zmieniam go w trakcie ssania). Ale na początku wytrzymywałam o wiele krócej, 3 minuty to już był sukces. Im bliżej końca ssania, tym olej ssie się lepiej, bo przestaje być gęsty.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: anna_bil 25-06-2010, 19:40
Ssanie oleju wpływa korzystnie na bardzo wiele dolegliwości, więc zamierzam to stosować przez długi okres.

Rzeczywiście. Mnie ssanie oleju oczyściło zatoki i poprawiło wzrok. Polecałam to mojemu Siostrzeńcowi, bo też ma kłopoty z zatokami i ze wzrokiem, ale nie jest w stanie utrzymać oleju w ustach. Mam nadzieję, że jakoś się to zmieni i szybko zauważy pozytywne rezultaty.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: book 22-07-2010, 20:58
Gdy przeczytałam na forum o tej metodzie również było mi ciężko utrzymać olej w ustach dłużej jak trzy minuty. Szperając na forum natrafiłam na pewną radę, która ułatwiła mi pokonanie odruchu wymiotnego, otóż na  łyżkę z olejem dodawałam po kropli soku z cytryny. To zmieniało smak oleju. Teraz nie mam żadnych oporów i nie potrzebuję cytryny.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Ludka 02-08-2010, 21:42
Czy to możliwe, że ssanie oleju powoduje potworną zgagę? Tak myslę, że to zgaga, nigdy nie miałam takiego uczucia duszenia w górnym odcinku przewodu pokarmowego, wszystko minęło po odstawieniu oleju. Szkoda, bo zęby zrobiły sie bielsze.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 03-08-2010, 08:11
Zgagę jako jeden z objawów refluksu można mieć w czasie kuracji ssania oleju, jeśli to jest robione nie na pusty żołądek. Natomiast w przeciwnym wypadku (np.: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9670.msg103810#msg103810) - powinno być dobrze.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Ludka 03-08-2010, 11:19
Dzięki, popróbuję na pusty zołądek, bo podobały mi się te białe ząbki.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 03-08-2010, 18:00
Widziałem też takich, którym zżółkły, po tej kuracji.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: pollo 07-08-2010, 20:19
Po jakim czasie od wypicia mikstury można ssać olej? Czy trzeba się tu trzymać jakiegoś przedziału czasowego?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 07-08-2010, 20:40
Nie trzeba. Wg Twojego czuja.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: pollo 14-08-2010, 13:47
Po tygodniu ssania oleju zauważyłam lepszy sen. Sny są kolorowe i wyraziste :).


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: agakhan 25-08-2010, 07:11
Chcialam sie podzielic moimi wrazeniami. Zaczelam pic miksture poltora miesiaca temu, po okolo miesiacu zaczelam ssac olej. Zawsze mialam okropne problemy z zatokami, na poczatku ssania, zatoki mnie strasznie bolaly i codziennie rano musialam czyscic nos wiele razy, teraz po 2 tygodniach, zatoki nie bola natomiast wydzieliny jest chyba jeszcze wiecej i co ciekawe jest to wydzielina ropna. Ogolnie to przestalam odchrzakiwac, ale poprzedzone to bylo niezbyt przyjemnym oczyszczaniem gardla. Jednak po 3 tygodniach stosowania tego jestem bardzo zadowolona z efektu. Wydzielina zalegajaca i splywajaca po tylnej czesci gardla byla bardzo uciazliwa i czesto powodowala kaszel i wrazenie, ze mi brakuje oddechu, teraz tego nie mam. Poza tym odzywiam sie zdrowo, nie jem slodyczy, ani duzo weglowodanow, konsekwentnie trace na wadze. Metoda jest na_prawde swietna :D

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2486820

Przypominam o konieczności pisania na tym forum zgodnie z zasadami języka polskiego. Zdania zaczynamy wielką literą, używamy polskich znaków diakrytycznych, nie popełniamy błędów ortograficznych i składniowych. Jedyne co wybaczamy to literówki popełniane rzadko i wyjątkowo. Poprawiłem tylko grubsze błędziska, gdyż tych drobnych było zbyt dużo. Następnym razem proszę się poprawić. / Heniek


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: hugo 20-09-2010, 11:30
Dzięki ssaniu oleju automatycznie odblokowuje mi się nos. Zauważyłem także, że po ssaniu oleju rano (bo wtedy właśnie miałem go całkowicie niedrożnego) nie tylko uzyskiwałem swobodny oddech, ale objawy alergii, takie jak swędzenie w nosie i gardle czy katar, stopniowo ustępowały. Czytając o poszczególnych składnikach MO, dowiedziałem się, że olej odsłania nadżerki na działanie alocitu.

Czy zatem dobrym sposobem byłoby najpierw ssać olej, a później płukać gardło alocitem?
Czasami przy ssaniu oleju czułem szczypiący ból w gardle. O czym to może świadczyć?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Sting 20-09-2010, 13:35
Ja jako sumienny początkujący ssę olej już 5 dzień. Zaraz po ssaniu - płukanie jamy alocitem wg zaleceń Biosłone. Po 3 dniach chrypka zniknęła. Dla mnie to szok, co roku miałem zapalenie krtani, głos mi siadał. Nic nie mogłem powiedzieć. Po prostu szok. To działa!


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: eljot 25-09-2010, 00:34
Nałożyły mi się trzy sprawy. Ssanie oleju (ząb), nefrosept i melisa z citroseptem. Doznałem takiego oczyszczania twarzoczaszki, że byłem w "siódmym niebie". Katalizatorem była prawdopodobnie infekcja od mojego współpracownika. Dwa tygodnie niesamowitego "szczęścia". Zaczynam rozumieć masochistów.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: miau 26-09-2010, 15:49
Witam. Gdzie można znaleźć na forum opis metody ssania oleju? Niestety nie mogę znaleźć dokładnego opisu, jak to się wykonuje.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: K'lara 26-09-2010, 16:01
http://www.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-twarzoczaszki


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: miau 26-09-2010, 19:12
Dziękuję bardzo!
Trafiłam tu całkowicie przypadkiem i przyznam się, że nigdy nie słyszałam o tej metodzie. Z niedrożnością nosa męczę się od ponad roku. Robiłam nawet testy wziewne, bo lekarz był przekonany, że to alergia. Mam nadzieję, że dzięki ssaniu oleju w końcu pozbędę się problemu.

Pozdrawiam
Ania


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: K'lara 26-09-2010, 19:24
Dziękuję bardzo!
Pozdrawiam
Aniu, jeszcze raz powinnaś przeczytać Regulamin Forum, szczególnie Pkt 34 netykiety. :)
http://forum.bioslone.pl/index.php?action=rules


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: fiona50 26-09-2010, 19:31
Samo ssanie oleju i płukanie alocitem nie da takich efektów jak w połączeniu z piciem MO. Należałoby jeszcze wdrożyć DP, aby dopełnić procesu świadomego długotrwałego dochodzenia do zdrowia. To, że znalazłaś się tu przypadkiem nie daje gwarancji na szybkie wyleczenie. Nasze forum nie jest medyczne i nie dostaniesz e- recepty.
To jest bowiem cały długotrwały stan dochodzenia do zdrowia, który trwa...w zależności od tego, jak długo je rujnowałaś.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: miau 26-09-2010, 19:44
No tak, tylko chciałabym zacząć od czegoś z czym mam wyraźny problem.
Jeszcze nie poznałam na tyle "waszych" metod i sposobu dochodzenia do zdrowia. Dopiero mam zamiar zapoznać się z wszystkim i nabyć książki.
Sądzę jednak, że nie przeszkadza to w tym, abym rozpoczęła ssanie oleju.
Nie oczekuję tutaj że dostane e-receptę i magicznie ozdrowieje, najpierw muszę się zorientować "o co tu chodzi" ;)


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Sting 12-10-2010, 08:03
Niepotrzebnie się pochwaliłem z tym zapalniem krtani, bo własnie przy mojej 4 infekcji w tych 2 miesiacąch MO straciłem głos. I co dalej ssać ten olej? Nie wiem czy nie przepłukać wodą z solą tego gardła.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Eovo 05-01-2011, 21:58
Ja ssanie oleju po 8 tyg przerwałem (mam nadzieję, że na krótko). Mimo dobrych efektów pojawił się straszny refluks i mdłości, a co za tym idzie, przypomniał mi się koszmar sprzed 2 lat, jak się męczyłem przez lata z tym dziadostwem. Mam nadzieje, że powrót to tylko objawy oczyszczania, a niecałkowity nawrót choroby i po odstawieniu szybko minie, a ja wrócę ponownie do ssania oleju.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Ciabata 06-01-2011, 00:03
Być może dobrym rozwiązaniem dla osób mających problem ze smakiem oleju jest dodanie kilku kropli Dentoseptu. Próbowałam tej metody i ssanie jest wtedy znacznie przyjemniejsze. Być może Eksperci mogą wypowiedzieć się czy jest to słuszne rozwiązanie.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Margo 11-05-2011, 13:07
Znalazłam ciekawą stronkę na temat ssania oleju. Wielu ludzi praktykuje to jako jedyną metodę oczyszczania...
http://www.oilpulling.org/method-of-doing-oil-pulling/


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Amelia 15-05-2011, 21:10
Ja jako sumienny początkujący ssę olej już 5 dzień. Zaraz po ssaniu - płukanie jamy alocitem wg zaleceń Biosłone. Po 3 dniach chrypka zniknęła. Dla mnie to szok, co roku miałem zapalenie krtani, głos mi siadał. Nic nie mogłem powiedzieć. Po prostu szok. To działa!

Sting, mógłbyś podzielić się spostrzeżeniami, jakie zmiany zaszły u Ciebie w procesie zdrowienia, od kiedy ssiesz olej?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Gosia 16-05-2011, 14:41
Ja ssaniem oleju wyleczyłam początki anginy w dwa dni.   


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Sobol 17-05-2011, 12:19
Ja ssaniem oleju wyleczyłam początki anginy w dwa dni.   
Chyba to nie o to chodzi, żeby leczyć anginę. Jaki pożytek z tego, że zdusimy infekcję w zarodku?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 17-05-2011, 12:35
Ja ssaniem oleju wyleczyłam początki anginy w dwa dni.   
Chyba to nie o to chodzi, żeby leczyć anginę. Jaki pożytek z tego, że zdusimy infekcję w zarodku?
Ssaniem oleju nie blokuje się infekcji, lecz zapobiega jej dzięki przyśpieszonej ewakuacji ropy z migdałków.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Sobol 17-05-2011, 12:57
O tym nie pomyślałem. Cenna uwaga. Mea culpa. 


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 02-11-2011, 20:09
Mam pytanie, czy po zakończeniu ssania oleju, mogę wypłukać jamę ustną roztworem wody i dentoseptu?
I od razu przypomnę pytanie, zadane przez innego użytkownika.
Być może dobrym rozwiązaniem dla osób mających problem ze smakiem oleju jest dodanie kilku kropli Dentoseptu. Próbowałam tej metody i ssanie jest wtedy znacznie przyjemniejsze. Być może Eksperci mogą wypowiedzieć się czy jest to słuszne rozwiązanie.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: K'lara 02-11-2011, 20:48
Mam pytanie, czy po zakończeniu ssania oleju, mogę wypłukać jamę ustną roztworem wody i dentoseptu?

Mistrz zaleca płukanie ust, po ssaniu oleju, alocitem.
Cytat
Zabieg, (ssanie oleju), wykonuje się jeden raz dziennie przez kilka miesięcy, do pół roku. Wspomagająco należy dwa razy dziennie płukać jamę ustną alocitem.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Alan 17-11-2011, 11:16
Czy można zamiast oleju słonecznikowego używać oleju z pestek winogron? Mam całą butelkę takowego, więc wstrzymałbym się od kupna następnej butelki do kolekcji w szafce...


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Heniek 17-11-2011, 11:23
Czy można zamiast oleju słonecznikowego używać oleju z pestek winogron? Mam całą butelkę takowego, więc wstrzymałbym się od kupna następnej butelki do kolekcji w szafce...

A co na ten temat zostało napisane w książce Józefa Słoneckiego?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Alan 17-11-2011, 11:42
Że nadaje się każdy olej roślinny, najlepiej słonecznikowy. Mój błąd.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: BożenaDe 22-01-2012, 22:53
Na twarzy pojawiła mi się czerwona plama, mocno swędząca. Tak mocno, że najlepiej bym ją rozdrapała. To były pierwsze dni MO, KB, ZZO. Przypomniałam sobie, że na oczyszczenie twarzoczaszki skuteczne jest ssanie oleju. W trakcie ssania ustąpił świąd. Po godzinie spojrzałam w lustro, nie było śladu po plamie.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Yeti 16-02-2012, 00:03
Dziś 3 dzień odkąd zacząłem. Po 10 minutach wieczorem zaczęła mi spływać intensywniej niż zwykle i gęstsza flegma... ale nie umiem tego ssać 30 minut. Po 10 minutach tonę w ślinie i nie mam gdzie tego pomieścić.
Jaka może być różnica między rzadką flegmą spływającą od początku MO a gęstą, która zaczęła spływać po ssaniu oleju?
Nie mogę również uwierzyć, że po pierwszym ssaniu poprawił mi się niesmak w ustach, który mam od zawsze, świeżość oddechu oraz stan języka (prawie całkiem zniknęły gródki z białym nalotem).


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Whena 16-02-2012, 01:05
Yeti, po pierwsze od kiedy zdanie zaczynamy małą literą? Przed przecinkiem nie robimy spacji. Popraw te błędy, póki możesz.
Po drugie kto Ci każe ssać olej 30 minut?
Zobacz sobie jak to powinno wyglądać: http://www.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-twarzoczaszki


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 12-05-2012, 09:01
Właściwie od pierwszego ssania pojawiła się na moim języku afta, która jednak po kilku dniach zamieniła się w coś przypominającego raczej nadżerkę: zajmuje większy obszar, nie wygląda już jak pryszcz, a bardziej jest mocno zaczerwienionym obszarem i niestety ociera dość boleśnie o zęby. Oczywiście nie mogę mieć pewności, że to akurat od oleju, ale czy żeby trochę złagodzić objawy powinienem zarzucić ssanie na jakiś czas? Płuczę usta alocitem, ale jak na razie efekt jest marny. A może to wskutek mycia zębów sodą (choć nie robię tego co dzień)?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: K'lara 12-05-2012, 09:55
Afta jest efektem oczyszczania, pod wpływem ssania oleju. Odstaw do wygojenia afty ssanie oleju. Płucz nadal alocitem (jak masz to octem jabłkowym).
Po sodzie to to nie jest, gdyż afty na języku usuwa się przy pomocy sody (sposób z medycyny ludowej).


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Travis 26-07-2012, 00:01
Ssałem wczoraj olej piąty dzień. Po wypluciu i przepłukaniu alocitem, ściągnąłem z języka nitkowate białe plechy, które wyglądały jak grzyb candida, a pod językiem pojawił się "pryszcz", z którego poleciała krew. Przed chwilą w lustrze pierwszy raz świadomie zobaczyłem swój język bez białego nalotu, w prawie idealnie czerwony kolorze.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Mewa 22-11-2013, 21:29
Tak na wszelki wypadek, bo nie tylko ja mam taki "potencjał", a okazuje się, że i ssaniem oleju można sobie zaszkodzić, podzielę się moimi spostrzeżeniami.

1. Warto uważać, jak się wypluwa ten olej. Mnie to się odbiło i wpadło do oka. Wypłukałam je, ale i tak po dwóch dniach pojawiły się problemy.
2. 35 minut ssania oleju to stanowczo za długo :D. Zwykle trwa to u mnie 20 minut. Nie wiem, może komuś innemu to by nie zaszkodziło, ale ja po tym czasie czułam krew w przełyku/gardle i nawet odrobinę krwi wyplułam.
I po tym wydarzeniu przypomniało mi się, że już kiedyś miałam problem z uczuciem krwi, za pierwszym razem, może i za drugim też, nie pamiętam, więc...
3. Zalecenia, aby językiem i policzkami stwarzać jak największy opór nie należy rozumieć aż do przesady. Nie trzeba napinać najmocniej jak się da.
Z tym że tego nie jestem do końca pewna. Miałam wtedy poważny problem z przełykiem (dlatego w ogóle zaczęłam ssać olej), więc może stąd to uczucie krwi, może tak miało być. Ale raczej wydaje mi się, że przesadziłam z tym napinaniem.

Używam zwykłego oleju rzepakowego, nie wiem, czy i tym sobie nie szkodzę. Najlepszy jest olej słonecznikowy. Czy musi to być jednak olej tłoczony na zimno?


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Baird 22-11-2013, 21:37
Cytat
Czy musi to być jednak olej tłoczony na zimno?
Nie musi. W zupełności wystarczy zwykły.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Mewa 02-02-2014, 01:29
Ssanie oleju pomogło mi na ból głowy.

Było mroźno, jakoś szczególnie mroźno, wyszłam na kilka, może kilkanaście minut, i wróciłam z bólem głowy. Zapowiadało się na poważniejszy ból, taki, przy którym nie można czytać, trzeba trzymać zimny okład na głowie, a większość ludzi sięgnęłaby po tabletkę. I tak nawet z ciekawością zaczęłam ssać olej, zastanawiając się, czy pomoże, i zadziałało rewelacyjnie. Bolała mnie jeszcze głowa po zakończeniu, ale tylko odrobinę i szybko przeszło.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 13-08-2014, 10:14
Wygląda na to, że metody Biosłone stosują też ludzie znani z telewizji. Anna Popek stosuje ssanie oleju:
Cytat
Kilka dni temu Anna Popek zelektryzowała opinię publiczną swoimi sposobami na wiecznie młody wygląd i zgrabną sylwetkę! "Tuż po obudzeniu, przez 15 minut płuczę jamę ustną olejem słonecznikowym. (...) Następnie piję dwie szklanki ciepłej wody z cytryną, łykam gorzką morelę, która ma działanie antyrakowe i jem nasiona ostropestu plamistego" - zdradziła w jednym z magazynów. Szczupłą sylwetką przyszła więc ostatnio pochwalić się na pokaz premierowy serialu TVP. Zastosujecie się do jej porad?

http://www.pomponik.pl/zdjecia/zdjecie,iId,1543885,iAId,123701#iwa_item=6&iwa_img=1&iwa_hash=26271&iwa_block=gossipMain




Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Hattar 09-07-2015, 20:54
Zatkane zatoki woda spływająca w gardło i z nosa, kichanie ,łzawienie. Zaczęłam ssać olej słonecznikowy i po 2 minutach wielka ulga dziurka od nosa w którą wcześniej zakropliłam alocit odetkała się mogę oddychać i z nosa nie kapie, super metoda od razu zadziałało!
Rewelacja!


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: scorupion 09-07-2015, 21:54
To pobiłaś rekord świata, do którego chyba nikt prędko się nie zbliży.


Tytuł: Odp: Ssanie oleju - doświadczenia i efekty
Wiadomość wysłana przez: Hattar 29-07-2015, 18:31
Momentalnie mnie odetkało wtedy ale teraz codziennie jeszcze rano kicham, prycham, katar ale zdecydowanie mniej każdego dnia i zaczęłam zapuszczać alocit wg.zaleceń Mistrza.