Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Wziąłem zdrowie w swoje ręce => Wątek zaczęty przez: Szpilka 13-10-2009, 10:10



Tytuł: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 13-10-2009, 10:10
Jak to jest, że serce jest bardzo odporne na wszelkie patogeny, choroby- w tym rak, tymczasem straszy się ludzi pogrypowym zapaleniem mięśnia sercowego? Wskutek czego następuje (jeśli faktycznie następuje) to zapalenie? Czyżby to permanentna  toksemia i blokowanie objawów chorobowych doprowadzały do takich patologii?


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Jarek 13-10-2009, 14:55
Miałem to w wieku 17 lat w zespole zwanym "gorączką reumatyczną". Rzeczywiście wystąpiło po grypie. Organizm był trochę przemęczony. Ówczesna medycyna (1982) nie umiała dokładnie określić przyczyny.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Lenka 13-10-2009, 17:31
U mojej mamy było to też powikłanie, ale po ropnej anginie. Skończyło się trwałym uszkodzeniem serca. Rzeczywiście mogło być skumulowane ze złym odżywianiem i przepracowaniem. Mama miała wtedy 30 lat ( teraz 75), czuła się młoda, w miarę silna. Ważniejsze były małe dzieci i opieka nad domem. W rezultacie nie pozbyła się ropy z migdałów i spływała na mięsień sercowy. Więc gdy ja miałam 30 lat i przechodziłam straszne
ropne anginy, jedna po drugiej w przeciągu dwóch tygodni wysłała mnie na siłę do laryngologa. :)
A swoją drogą jak to możliwe praktycznie, by ropa z migdałów mogła spłynąć na jakiś narząd. Słyszałam o tym już też od innych osób.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Zazula 13-10-2009, 18:52
Roznosi się wraz z krwią po całym organizmie i szuka miejsca, jak by tu z tego organizmu się wydostać - gdy zablokujemy katar, kaszel, gorączkę, poty.... to co zostaje? Gromadzi się w jakimś osłabionym organie.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Piotr 13-10-2009, 19:07
Czy w tym przypadku nie jest tak jak z innymi chorobami? Zapalenie mięśnia sercowego wywołują najczęściej wirusy i bakterie, a te idą tam, gdzie jest dużo zdegenerowanych komórek. Czy takie zapalenie nie ma za zadania wymiany chorych komórek?


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Lenka 13-10-2009, 19:45
Dzięki Zazulo, no przecież, logiczne :)


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Jarek 25-10-2009, 20:53
Miałem to w wieku 17 lat w zespole zwanym "gorączką reumatyczną". Rzeczywiście wystąpiło po grypie. Organizm był trochę przemęczony. Ówczesna medycyna (1982) nie umiała dokładnie określić przyczyny.
Trochę tu się rozjechałem z faktami: to był rok 1991 i było to po anginie, a nie po grypie.

Ale mam jeszcze coś innego do powiedzenia. Rozmawiałem ostatnio z lekarzem moich dzieci. Facet ma na karku 7. czy 8. krzyżyk. Powiedział że:
Cytat
W latach 60. i 70. angina trwała 10 dni i gorączki reumatyczne były plagą. I inne powikłania. Potem zaczęliśmy stosować antybiotyki i od tego czasu gorączka reumatyczna stała się rzadkością
Można znaleźć potwierdzenie tych słów szukając po haśle: gorączka reumatyczna.

I to jest chyba odpowiedź na pytanie: dlaczego straszą. Bo wiedzą, co było dawniej i wiedzą, co jest w tzw. krajach rozwijających się. Tylko dlaczego pogrypowym? Ja bym powiedział raczej "poanginowym".

Jak to jest, że [...] straszy się ludzi pogrypowym zapaleniem mięśnia sercowego?



Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Aga22 01-07-2010, 18:34
Mój syn ma 16 lat, MO pije od 08.11.2008. Miesiąc temu złapał go jakiś rotawirus, miał raz wymioty, lekką biegunkę i wysoką gorączkę. Po dwóch dniach takiego stanu zaczęło go boleć serce. W szpitalu okazało się, że ma zapalenie mięśnia sercowego i osierdzia. W badaniu UKG stwierdzono niewielką ilość płynu w worku osierdziowym, a zapis EKG wykazał zmiany odcinka S-T. Syn miał podawany Augmentin i Ibuprom. Ze szpitala był wypisany w stanie dobrym z zaleceniami spoczynkowego trybu życia i unikania wysiłków. MO do tej pory ma odstawione, od dwóch tygodni pije Slow-Mag, nie skarży się już na żadne bóle, ale niepokoją mnie jeszcze zmiany w EKG. Jak długo stan taki może trwać i od kiedy mogę zacząć podawać mu MO?


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Lenka 15-07-2010, 11:08
No to współczucia. Jeśli w wieku 16 lat ma stwierdzone zapalenie mięśnia sercowego, to nie będzie już nigdy mógł dużo dźwigać i się bardzo przemęczać. Moja mam żyje z tym od 30 roku życia, a ma teraz 76. Ale też pamiętam, jak od dziecka jej pomagałam w noszeniu zakupów, itd. Przynajmniej wszystkiego się szybko nauczyłam. :) Mama zawsze mówi, że gdyby nie uważała na siebie, to by już nie żyła. Jej znajomi z podobym przypadkiem (wtedy to było chyba popularne) już dawno nie żyją. MO pije od ubiegłego września. A ma przecież jeszcze inne choroby. Najlepiej to chyba  poradziłby Mistrz, ale MO nie przeszkadza w tej chorobie. Tylko samo MO nie zadziała w dochodzeniu do homeostazy organizmu. Konieczna jest zmiana diety. Trzeba odciążyć jelita.

A swoją drogą dziwne. Piszesz, że MO pije już długo. Czy podczas tej czerwcowej infekcji nie faszerowal się żadnymi lekarstwami, żeby np. chodzić do szkoły, bo wystawianie ocen?


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Aga22 04-08-2010, 23:21
Syn od dwóch lat był odczulany na roztocza kurzu domowego. Podczas tej ostatniej infekcji nie brał żadnych leków. Odżywia się raczej zdrowo. Niepokoją mnie jednak dalej te zmiany w Ekg. Może Mistrz poradziłby coś w tej sprawie?


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Aga22 24-11-2010, 00:02
Syn od września pije już MO. Czuje się bardzo dobrze, EKG wróciło do normy. Jednak po stwierdzonym zapaleniu osierdzia i mięśnia sercowego można normalnie żyć i funkcjonować. 


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Lenka 26-11-2010, 19:54
To tylko dowód, że MO działa. Ale uważajcie, jeszcze mogą być fajerwerki. Organizm się oczyszcza.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Aga22 27-11-2010, 23:14
To tylko dowód, że MO działa.
Oj działa :clap:
Ale uważajcie, jeszcze mogą być fajerwerki. 
Mogą być, aby nie sercowe.  :crybaby:



Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Machos 30-11-2010, 20:03
Aga 22. Może wreszcie przestaniesz być pacjentem. Niczym niezwykłym nie będzie, jeżeli bóle serca wrócą.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Aga22 30-11-2010, 22:24
Aga 22. Może wreszcie przestaniesz być pacjentem. Niczym niezwykłym nie będzie, jeżeli bóle serca wrócą.

Staram się jak mogę. U syna zapalenie mięśnia sercowego było leczone antybiotykiem, więc boję się, że oczyszczenie było zablokowane.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Machos 30-11-2010, 23:32
Aga 22. Może wreszcie przestaniesz być pacjentem. Niczym niezwykłym nie będzie, jeżeli bóle serca wrócą.

Staram się jak mogę. U syna zapalenie mięśnia sercowego było leczone antybiotykiem, więc boję się, że oczyszczenie było zablokowane.

Tutaj nie ma co się bać, tylko spojrzeć prawdzie w oczy. Blokowanie zapalenia po prostu było. Stosując teraz MO, umożliwiasz znowu organizmowi syna doprowadzenie do kolejnego zapalenia. Tylko poprzez kolejny stan zapalny syn będzie mógł wyzdrowieć, ale musicie zdawać sobie sprawę, że musi dojść do infekcji i do przełomu chorobowego, z którym wiążą się między innymi bóle w organizmie. Nie ma innej drogi, bo taka jest strategia organizmu.

Bać to się najbardziej trzeba Twoich decyzji, które wynikają nadal z niewiedzy, a z niewiedzą ze strachu i z paniki. Wtedy łatwo się popełnia błędy i o to chodzi medycynie.

Mój Damian w zeszłym roku w czasie infekcji dostał takiego bólu i kłucia w okolicach serca, że aż się popłakał. No ale wcześniej moja połowa za radą "mądrej" pani konował rąbnęły mu antybiotyki i sterydy, bo przechodził zapalenie płuc. Mnie wtedy nie było w domu. Ja z tym jego bólem nawet nie drgnąłem i przez myśl mi nie przeszło żadne badanie u żadnego konowała, bo widziałem, przeżywałem to w duszy, co jeszcze można tutaj spieprzyć medycznymi działaniami. Mogłem go wtedy jedynie przytulić i płakać razem z nim, ale wiedziałem że robię dobrze nie robiąc nic.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Sobol 08-01-2011, 10:38
Przechodziłem w 2009 we wrześniu zapalenie mięśnia sercowego wraz z workiem osierdziowym. Była to w zasadzie jedna z przyczyn poszukiwania drogi do zdrowia.
Objawy, które towarzyszyły chorobie to w kolejności: uczucie niepokoju, zimny pot, nierówne bicie serca (tak jak silnik samochodu nie pracuje na wszystkich "garach"), ucisk w klatce piersiowej i ból lewej ręki. W zasadzie takie jak przy zawale serca.
Żona zawiozła mnie do przychodni. Zrobiono mi EKG, które wskazywało na rozległy zawał serca. Wezwano karetkę. Chciałem wyjść z przychodni do karetki. Nie pozwolono mi. Wynieśli mnie na noszach. Tak się zawstydziłem, że aż mi łzy w oczach stanęły. W drodze do szpitala pomyślałem sobie o jednym, że skoro Wszechmocny chce mnie zabrać, to szkoda, bo nie zdążyłem odchować dzieci do pełnoletności. W szpitalu kwit do podpisania, że zgadzam się na zabieg koronarografii. Po badaniu okazało się, że zawału nie było, ale za to jest powikłanie w postaci uszkodzonej tętnicy lewego przedramienia. Dwa dni na intensywnej terapii, po siedmiu do domu. Profesor w Warszawie określił, że serce przed chorobą było w tak dobrym stanie (20 lat treningu), że przeszedłem chorobę bez śladów.
Dziś myślę, że może nie był to przypadek i dopiero teraz po trafieniu na Biosłone, wrócę do pełni zdrowia?


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 28-02-2015, 16:40
Jakieś dwa tygodnie temu miałam grypę. Tak mi w tej chorobie kołatało serce, czułam niepokój.
Grypę odchorowałam, ale dwa razy wzięłam Pyralginę i raz Miansek - lek nasenny i antydepresyjny aby się wyspać. Po tym Mianseku serce zaczęło mi walić jak młot.
Objawy grypy minęły pozostał jeszcze kaszel.
Od paru dni czuję dyskomfort w okolicy serca takie pobolewanie po lewą pachą, takie ciepło w tym miejscu, pobolewanie lewej łopatki. Cały czas coś czuję w okolicy serca. Boję się, że to może być zapalenie serca.
Tak jak pisał Machos najrozsądniej byłoby nic nie robić żeby stan zapalny sam zaniknął. Najgorsze jest to, że zaczynam się tą sytuacją denerwować i nakręcać a to dla serca nie jest dobre.

Proszę o jakieś słówko dodające otuchy w tym trudnym czasie.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 02-03-2015, 19:44
Bóle w okolicy serca przetrwałam.
Czułam też takie gorąco pod lewą pachą. Pewnie były jakieś stany zapalne, ale na szczęście wszystko minęło.
Czytając te posty bardzo się przestraszyłam, bo nie uśmiechało mi się spędzać tygodnia w szpitalu.
Jedynie Machos napisał sensownie i tym samym uspokoił mnie.

Dzięki Machos.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 04-03-2015, 13:43
Niestety całkiem objawów ze strony serca się nie pozbyłam.
Już tak od tygodnia czuję ciepło pod pachą i drętwienie lewej ręki.
Nie wiem jak mam traktować te objawy.
Czy udać się do konowała żeby sprawdził czy wszystko w porządku, czy traktować to jako samonaprawianie się organizmu, czyli dążenie do pełni zdrowia i nie robić nic.

Stosuję kelp, slow mag, popijam też sok pomidorowy. Byle czego nie jem, tylko jajka, mięso czerwone trochę węglowodanów, warzywa i KB.

Przyznam się, że wcześniej pojadałam pomidorówkę ugotowaną na drobiu z hormonami wzrostu bo ona pomagała mi pozbyć się objawów ze strony serca - ale już tego błędu nie popełnię bo nie tędy droga i trułam się tym jeszcze bardziej. Jestem w okresie klimakterium, jestem w 55 dniu cyklu, poziom hormonów kobiecych mam bardzo niski.

Czy te objawy (ciepło w okolicy lewej pachy i lekkie drętwienie lewej ręki) są niepokojące?

Proszę niech ktoś odpowie i wesprze mnie na duchu, bo pojawia się też związany z obawą o zdrowie niepokój.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-03-2015, 14:45
Niepokojący jest sposób w jaki i powód, dla którego sie niepokoisz. Ale skoro ci tak bardzo zależy, oto moga być niektóre przyczyny:
Cytat
•dyskopatia (zmiany zwyrodnieniowe kręgów mogą powodować nieprawidłowe przewodnictwo nerwowe)
•zespół cieśni nadgarstka
•reumatoidalne zapalenie stawów
•choroba zwyrodnieniowa stawów
•nowotwór kości
•choroba Pageta (przewlekła choroba układu kostnego, która może objawiać się drętwieniem kończyn)
•zawał
•udar
•zespół Guillaina-Barrégo (choroba, w której dochodzi do zaburzenia przewodnictwa nerwowego, co objawia się m.in. drżeniami kończyn)
•toczeń rumieniowaty (proces zapalny tkanek)
•padaczka
•neuropatia (stan zapalny nerwów obwodowych)

 Ale nie pękaj i przeczytaj historię Pana Kazimierza ze Szczecina i zobacz jak on zmagał się z dolegliwością:


Cytat
Jestem dojrzałym człowiekiem, ale wciąż aktywnym zawodowo, pasjonatem sportu. Tym większe było moje zdziwienie i przerażenie, gdy pewnego dnia obudziłem się z nieprzyjemnym odczuciem odrętwienia i znieczulenia ręki. Próbowałem ją rozmasować, ale to nic nie dało. Wytrzymałem kilka dni i poszedłem do lekarza. Ten stwierdził, że to pewnie kręgosłup, ale nic konkretnego się nie dowiedziałem. Wściekły usiadłem do internetu z myślą poszukania następnego, ale przy okazji znalazłem informację o teście, który łatwo i szybko określa przyczyny dolegliwości. Uznałem, że to dobry znak i zapisałem się na test. Specjalista powiedział mi, co jest źródłem moich dolegliwości. Dostałem specjalną kurację. Stosuję ją do dzisiaj, bo naprawdę mi pomaga: po drżeniach nie ma śladu, a ja jestem zupełnie zdrowy! Koledz

Co zrobił pan Kazimierz? Otóż Test Obciążeń Organizmu Voila http://przyczynychoroby.pl/dretwieja-ci-rece-i-nogi-to-moze-byc-poczatek-powaznej-choroby-ng/?gclid=CMCB2aHojsQCFYHDcgodDSQAaQ




Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 04-03-2015, 16:17
TY Skorupionie jak zwykle z poczuciem humoru podchodzisz do tematu.
Ale to dobrze, bo właśnie tego mi teraz potrzeba.
Nie zamierzam iść w ślady pana Kazimierza.
Jestem po prostu w trudnym okresie i za bardzo się wszystkim przejmuję.
Czyli wg ciebie nie powinnam się niepokoić?
PO Biosłonejsku to objawy oczyszczania z toksyn pogrypowych, które trzeba przeczekać na spokojnie.
Dlatego się niepokoję, bo to kojarzy mi się z zawałem serca i tyle.
Serducho mi dało popalić podczas tej grypy.
Proszę napisz mi tak poważnie co o tym sądzisz.
 


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-03-2015, 16:35
No, ale kto poważny postawi e-diagnozę na podstawie twojego opisu? Mogę napisać co o tym myślę i tyle. A myślę, że to nic groźnego, natomiast zaniepokojenie budzi twoje zaniepokojenie, a właściwie lekka panika.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 04-03-2015, 16:57
Cytat
zaniepokojenie budzi twoje zaniepokojenie, a właściwie lekka panika.
Tak jest.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 05-03-2015, 08:43
Zgadza się jestem panikarą straszną.
Lęk i niepokój towarzyszą mi dosyć często. Słabo radzę sobie ze stresem.
Nie potrafię nad tym zapanować. Mam hopla na punkcie swojego zdrowia i jak coś się dzieje (a tym bardziej z serduchem) to wpadam w panikę. Zaraz sobie dopowiadam różne rzeczy i za dużo o tym myślę.
Naprawdę całkiem dobrze się trzymałam na Biosłone te 5 lat a teraz siadły mi hormony i klapa.
Na dodatek zaczęło mi kruczyć w jelitach i żołądku, czyli odnowił się grzyb niestety.
Dobra muszę się wyciszyć bo zwariuję.
 


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Leszek_B 05-03-2015, 10:43
Więcej zaufania dla własnego organizmu i nie szukaj problemu na siłę a będzie dobrze. Odpręż się! :)


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Udana 05-03-2015, 10:50
To już dobrze, że wiesz o sobie tyle. Jeśli tak przeżywasz stres, to musisz nad tym popracować. Posiadanie hopla na jakimkolwiek tle jest szkodliwe. :)
Jesteś już długo na forum, ale może warto jeszcze poczytać na Portalu?
http://portal.bioslone.pl/stres
http://portal.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec
http://portal.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/magnez
http://portal.bioslone.pl/slownik/zasada-wybaczania


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 05-03-2015, 12:19
Magnez biorę, ale tylko 3 tabletki wieczorem i 1 rano bo od większej ilości bardzo rozluźnia mi się stolec.
Udana ja te wszystkie informacje już czytałam, a o stresie w ogóle nie chcę czytać żeby się nie dołować jaki to on jest niebezpieczny i jakich szkód może narobić.
Kupiłam sobie dzisiaj dziurawiec i popijam teraz. Może mi się po nim odwróci myślenie na pozytywne.

W sumie to zachowuję się jak pacjent; co by tu jeszcze wziąć jakie badania by tu zrobić.
Po prostu niepokoją mnie objawy oczyszczania organizmu z toksyn i ciężko jest mi na spokojnie je przeczekać a to jest ważne.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Machos 05-03-2015, 12:28
traktować to jako samonaprawianie się organizmu, czyli dążenie do pełni zdrowia i nie robić nic.

O to chodzi.

Przeczytaj bez pośpiechu "Magazynowanie toksyn w tkankach łącznych" (http://www.portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/magazynowanie-toksyn) i przede wszystkim nie panikuj, bo widzę, że jesteś na granicy.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Udana 06-03-2015, 11:42
Cytat
W sumie to zachowuję się jak pacjent; co by tu jeszcze wziąć jakie badania by tu zrobić. Po prostu niepokoją mnie objawy oczyszczania organizmu z toksyn i ciężko jest mi na spokojnie je przeczekać a to jest ważne.
Dasz radę, poczytaj też, dla siebie, z jakimi problemami ludzie dali radę, a też panikowali. skorzystaj z wsparcia tych co już to przeszli.
Ja akurat znam "sprawy sercowe' bo u mnie one były jako pierwsze, panikowałam tak, że otwierałam okna i drzwi w domu, bo myślałam, że umieram, a byłam sama w domu, jak jechałam w tramwaju to musiałam wysiąść. Ale ponieważ jestem pielęgniarką, więc wiedziałam, że mogę zapanować nad emocjami rozumem. Sprawdzałam tętno, patrzyłam na skórę, analizowałam oddech i widziałam, że wszystko jest w porządku, że to moja głowa fiksuje. Mówiłam do siebie wszystko jest w porządku, jestem zdrowa, tylko mój umysł szwankuje, to pomagało. Miałam coraz mniejsze ataki paniki, aż minęło zupełnie.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 24-03-2015, 13:52
Tak Udana, to ja - rozgryzłaś mnie. Lęk, panika to moja ZMORA.
Na szczęście wyszłam z tego, ale ciężko było. Jak przestałam się wygłupiać z szukaniem i piciem ziółek na depresję, szukaniem estrogenów w kurczakach i soji to powoli przeszło na szczęście. Ale jazdy z serduchem miałam niezłe i to wtedy gdy się nakręcałam, lękałam i panikowałam. Trzymało mnie chyba z miesiąc.
Tak, ja też jestem zdrowa, tylko mój umysł szwankuje i to nieźle.
Grzybek mi się rozrósł przez to wszystko bo zaczęło mi kruczyć w żołądku no i automatycznie w głowie też rozrosło się to dziadostwo. No nic, póki co to jest dobrze, wychodzę na prostą. Czekam z utęsknieniem na pokrzywę i lebiodę aby się wzmocnić.
Boję się tylko tego trudnego dla kobiet w pewnym wieku okresu, bo wtedy psychika siada a ja jestem depresyjna.
Pan Józef w pierwszych tomach swojej książki napisał, że jeżeli menopauza spotka się z depresją to wtedy jest beznadziejna sytuacja. Pocieszam się, że w drugich dwóch tomach książek już tego nie powtórzył, więc pewnie już tak nie uważa. Czyli, że jak stosujemy zasady Biosłone (MO, DP, KB), to da radę przejść to piekiełko w miarę spokojnie?

Proszę o komentarz dziewczyny 45+ i nie tylko.
Jak sobie radzicie lub radziłyście w tym trudnym okresie?


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Asia61 25-03-2015, 10:40
I po co się niepotrzebnie nakręcasz na objawy menopauzy? Kiedy wchodziłam w biosłonejski styl życia, miałam różnorakie objawy menopauzalne, depresję, brałam HTZ i psychotropy. Odstawiłam oczywiście wszelkie leki. Po kilku miesiącach nie odczuwałam już żadnego z wcześniejszych objawów. Teraz jak mi się czasem włączają, to jedynie z powodu nadmiaru wyrzucanych do krwi toksyn.
Pilnuj bardzo prawidłowego jedzenia.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 25-03-2015, 12:44
Cytat
I po co się niepotrzebnie nakręcasz na objawy menopauzy?
No właśnie, przecież menopauza to nie choroba. Nie daj się wrobić w HTZ. We Włoszech już od tej metody odeszli a u nas to ciągle niezłe żniwo dla ginekologów.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: BożenaDe 25-03-2015, 19:11
Przeszłam menopauzę bez większych problemów. Czasem uderzenia gorąca.
Gdy poszłam do ginekologa, bardzo się dopytywała o dolegliwości. Nie mogła pojąć, że czuję się dobrze i nie chcę żadnego leczenia. Proszę badanie, cytologia i finito.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 12-04-2016, 07:14
Dzięki za odzew. U mnie nie jest za dobrze. Bóle okołosercowe nadal występują, a przecież minął już rok. To wywołuje u mnie niepokój - nerwica lękowa.
Na razie odstawiłam miksturę.
To, co się dzieje wokół mego serca, bardzo mnie niepokoi. Nie byłam u konowała, bo na pewno zaaplikowałby mi jakieś leki, a tego bym nie chciała.

Objawy okołosercowe są następujące: uczucie ciepła lub gorąca pod lewą pachą, lekki ból lewego karku dochodzący aż do szyi, ból lewej łopatki, ramienia, przedramienia, lekkie drętwienie lewej ręki, ból nad lewą piersią bliżej pachy. Oczywiście te dolegliwości nie występują razem, ale pojawiają się naprzemiennie i nie są bardzo intensywne, tak 3 w skali 10-stopniowej. Ale cały czas są. I to nie daje mi spokoju.
Mniemam, iż po części są to nerwobóle, bo pojawiają się w chwili zdenerwowania, czyli najpierw myśl, a potem ból. Ale są też wtedy, gdy jestem spokojna, więc zapalne?
A wy co mi radzicie? Przetrwać to w spokoju? Nie robiąc nic?

Tak sobie myślę, żeby wybrać  się do pana Józefa na seans bioenergoterapeutyczny w celu ich usunięcia i uspokojenia się, bo to już trwa ponad rok.

A może ja mam zbyt ubogą dietę? Nie jem w ogóle potraw słodkich, bo mi nie służą.
Oto mój jadłospis:
Śniadanie - wątróbka wieprzowa z łyżką kaszy i surówką.
II śniadanie - KB z warzywami
Obiad - mięso, surówka, kasza lub ziemniaki
Podwieczorek - KB warzywne
Kolacja nie zawsze, bo nie jestem głodna

Po owocach mi się odbija z żołądka. Próbowałam wiele razy wprowadzić jabłko, ale jest odbijanie, lekkie przelewania i gazy i wzmożone łaknienie, które świadczy o nieprawidłowej homeostazie w układzie pokarmowym. Po wyeliminowaniu słodkiego jest perfekcyjnie. Jajka niestety też mi nie służą.
Na razie tyle ode mnie.




Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Udana 12-04-2016, 08:55
Wizyta u p. Józefa to dobra myśl, gdyż:
http://portal.bioslone.pl/bioenergoterapia/praktyczne_zastosowanie_bioenergoterapii
Cytat
Jak już napisałem, lubię leczyć serce. A to dlatego, że na efekty nie trzeba długo czekać. Uzyskuje się je dosłownie od ręki. Z praktyki wynika, że przyczyną zaburzeń rytmu serca są niewielkie miejscowe stany zapalne, zaburzające przepływ impulsów elektrycznych. Bioenergoterapia doskonale radzi sobie z usuwaniem niewielkich stanów zapalnych, toteż po zabiegu serce bije jak nowe.

Jak pisałam, też miałam problemy sercowe, dodatkowo mam wadę serca i do kardiologa chodzę raz w roku, prywatnie. Ustaliłam z panią doktor, że nie biorę żadnych leków (brałam kiedyś betablokery, potem z nich zeszłam, pomagał mi Cardiobionisal i Nervobionisal). Na początku był opór u kardiologa, ale potem jak zobaczyła efekty mojej kuracji, (ZZO, MO, KB, Kelp, okresowo magnez i mieszanka ziołowa na drogi moczowe) to przestała naciskać, ale kontroluję się i wtedy moja głowa nie szaleje.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 12-04-2016, 10:39
A jakiego typu kłopoty sercowe miałaś? Takie bóle jak ja? Ja na szczęście nie mam zaburzeń rytmu serca tylko te bóle, które mnie niepokoją.
To może i ja wybiorę się do kardiologa, bo nigdy jeszcze nie byłam. Wiem tylko, że mam nerwicę, którą stwierdzono już dawno. A teraz nabawiłam się nerwicy lękowej.
Czytałam o nerwicy serca i o związanych z nią bólach w okolicach serca podczas zdenerwowania, i to mi do mnie pasuje.
Ale boję się trochę tego lekarza, bo jeszcze coś poważnego wykryje i wtedy legnę w gruzach całkowicie. Ucieszyłabym się, gdyby to była błahostka.

A jak u ciebie podczas pomiaru ciśnienia? Nie masz reakcji na "biały fartuch?" Mnie to podczas mierzenia skacze, chociaż w domu mam prawidłowe.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Udana 12-04-2016, 13:29
Agusia spokojnie zastanów się, czego Ty chcesz i w którą stronę idziesz. Czytasz książki, Portal? Zdobywasz wiedzę, obserwujesz się, czy tylko panikujesz?
http://portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/nadcisnienie
Cytat
Trzeba zacząć od ustalenia, co rozumiemy przez słowo „leczenie”. Takie ustalenie znaczenia słowa jest niezwykle istotne, ponieważ znaczenie to zostało jakoś wypaczone. Otóż sam sens tego słowa sugeruje, że jest to jakiś proces, a skoro tak, to leczenie powinno zakładać efekt końcowy w postaci odzyskania zdrowia – wyleczenia. Innymi słowy: jeśli leczymy jakieś schorzenie, to po to, żeby je wyleczyć, efektem czego ma być wyzdrowienie.
I to dotyczy wielu chorób.
Cytat
Podstawową kuracją w leczeniu nadciśnienia, tak jak wszystkich innych chorób, jest systematyczne oczyszczanie organizmu. Drugą istotną sprawą jest przyjmowanie leków obniżających ciśnienie. Innymi słowy: należy dążyć do wyeliminowania leków, ale nie wolno z nich rezygnować od zaraz, a więc bez uzasadnionego powodu.
Ja w pewnym momencie podjęłam decyzję, zdobyłam wiedzę, poobserwowałam organizm, odstawiłam leki, zmieniłam nawyki, ale też podjęłam decyzję, że nadal konsultuję się u kardiologa. To moje zdrowie, jest w moich rękach i tak robię. To nie znaczy, że nie zmienię zdania, jeśli zaobserwuję coś innego u siebie. I to nie znaczy, że jest to droga dla Ciebie.
Jeśli bóle występują rok... to bym ich nie demonizowała, ale patrzyłabym na całą kondycję organizmu, jak funkcjonuje, tu szukała odpowiedzi, co mi jest? Tego my na forum nie zrobimy za Ciebie, Ty musisz wiedzieć, co chcesz robić i w jakim kierunku iść.  
http://portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/stres
Cytat
Żeby wziąć zdrowie we własne ręce, musimy wiedzieć, w jaki sposób stres, który jest stanem głównie emocjonalnym, przyczynia się do chorób cielesnych, z medyczna zwanych somatycznymi
Syndromu białego fartucha nie miałam nigdy, ciśnienie czasami miałam 160/100 i wtedy miałam bardzo złe samopoczucie. Miałam bóle ręki lewej, promieniowanie do pachy, duszności, napady paniki. Ale to ja... to nie znaczy, że u Ciebie ma być podobnie. Największą specjalistką, od swojego zdrowia, masz być Ty, a nie ktoś inny, czy to lekarz, czy profilaktyk zdrowia z Biosłone.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Mbogdan 13-04-2016, 15:09
Nerwica nie jest chorobą i nawet lekarz mówił mi, że na nerwicę nie ma żadnych leków, a wystarczy usunąć przyczynę i nerwica sama ustąpi.

I to jest diagnoza dla wszystkich, którzy mając nerwicę robią mnóstwo badań. Szukają jakichś innych diagnoz, nie chcąc usunąć przyczyny dolegliwości, czyli ciągłego stresu, powodującego nerwicę.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Shadow 13-04-2016, 15:37
Jeśli chodzi o problemy z ciśnieniem, to mogę tylko podrzucić informację, że moja mama pozbyła się skoków ciśnienia i złego samopoczucia w ciągu ok. 3 miesięcy. Jedyne co zrobiła, to odstawiła leki, które wg lekarza REGULUJĄ ciśnienie, gdy jest za niskie lub za wysokie (hehe takie mądre tabletki), zaczęła stosować miksturę, ZZO i pić KB.

Jeśli chodzi o kłopoty czysto sercowe, np. arytmia, nierówna praca itp., to wizyta u Mistrza czyni tutaj cuda, bo efekt czuć już po pierwszym seansie. Ten problem akurat ja miałem i po 4 miesiącach, czyli 4 sesjach, mój problem zniknął na wieki. Teraz o tym, że mam serce, dowiaduję się, gdy muszę sprintem gonić autobus, a poza tą sytuacją w ogóle nie czuję jego pracy. Istny trup :).


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 14-04-2016, 14:46
Cytat
Nerwica nie jest chorobą i nawet lekarz mówił mi, że na nerwicę nie ma żadnych leków, a wystarczy usunąć przyczynę i nerwica sama ustąpi.
Tylko jak tu usunąć przyczynę, jak przyczyną jest życie i jego problemy i niepowodzenia. Dzisiaj właśnie dowiedziałam się, że córka ma spore problemy w szkole i ze zdrowiem i znowu stres i bóle. Przejmuję się problemami dnia codziennego bardziej niż inni. Wiele razy powtarzałam sobie różne afirmacje typu: zdystansuj się do życia, itp. Pomagają, ale na jakiś czas.
Mam grzybicę jamy nosowej i tu jest problem. W chorym ciele chory duch.
Cytat
to jest diagnoza dla wszystkich, którzy mając nerwicę robią mnóstwo badań. Szukają jakichś innych diagnoz, nie chcąc usunąć przyczyny dolegliwości, czyli ciągłego stresu, powodującego nerwicę.
Ciągły stres atakuje nas z zewnątrz w codziennym życiu i nie zawsze da się go uniknąć.


Tytuł: Odp: Zapalenie mięśnia sercowego
Wiadomość wysłana przez: Agusia 14-04-2016, 15:06
Shadow fajnie, że ty i twoja mama tak szybko zdrowiejecie. Śledzę twój wątek z przyjemnością, bo widzę, że masz wiedzę i wiarę w to, co robisz, czyli profilaktykę biosłonejską.
Ja nie mam problemów z nadciśnieniem i nigdy nie przyjmowałam na to żadnych leków. Mam tylko przyspieszone tętno, kołatania serca w sytuacjach stresowych, ale tak samoistnie to nie.
Nie wiem, czy moje dolegliwości kwalifikują się na wizytę do Mistrza. U mnie problem tkwi w głowie, gdzie zbiera się ropa i podejrzewam, że mój organizm właśnie przez zatoki się oczyszcza. Zawsze miałam z nimi problemy. Na Biosłone zaczęła mi spływać wydzielina z zatok gardłem. I tak jest od 6 lat. To dobrze, że spływała, lecz w sytuacjach stresowych przestaje spływać.
 Zauważyłam, że najwięcej spływa mi jak jestem w lesie na spacerze, nie wiem, czy to powietrze, czy wyluzowanie i odprężenie sprzyjają uwalnianiu się sporej ilości wydzieliny. Polecam dla zatokowców leśne powietrze!