Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Analizy prozdrowotnych procesów chorobowych => Wątek zaczęty przez: Marko67 06-11-2009, 13:24



Tytuł: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Marko67 06-11-2009, 13:24
Po długich staraniach udało mi się namówić żonę i córkę bo picia MO :clap: piją już 2 m-ce, a od kilku dni żona uskarża się na bolący gruczoł wewnątrz jamy ustnej na wysokości górnej szczęki. Czy miał ktoś coś podobnego - sądzę że to może być efekt oczyszczania, często miała problemy z bolącymi zębami, co robić?

Proszę na przyszłość poprawiać błędy przed wysłaniem.


Tytuł: Odp: Bolący gruczął na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 06-11-2009, 13:51
Do wyboru są różne możliwości:
- cierpliwie czekać na efekty oczyszczania samą MO
- wdrożyć ssanie oleju
- ewentualnie przyspieszyć apoptozę zdefektowanych komórek przez stosowanie minimum raz dziennie, a najlepiej dwa razy KB w wersji: koktajl cytrynowy (tańszy sposób) lub Detox+ (drożej). Uwaga, koryguję: to dopiero po dłuższym stosowaniu MO, minimum pół roku, a może i dłużej!
Ponadto nic nie piszesz, czy udało Ci się również namówić swoją rodzinkę do zastosowania DP (ograniczenia produktów przetworzonych i wyeliminowanie groźnych lektyn, zwłaszcza glutenu), co mogłoby znacznie przyspieszyć proces oczyszczania, i to nie przez jego intensyfikację, a przez niedostarczanie nowych toksyn.


Tytuł: Odp: Bolący gruczął na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 06-11-2009, 13:53
- ewentualnie przyspieszyć apoptozę zdefektowanych komórek (...) Detox+ (drożej).
Grażyno, nie za szybko na Detox? Piją MO dopiero 2 m-ce.


Tytuł: Odp: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 06-11-2009, 14:02
Rzeczywiście, w pewnym momencie spojrzałam na datę w profilu i zapomniałam o tych dopiero dwóch miesiącach. To i na koktajl cytrynowy także za wcześnie. Tylko ssanie oleju!

Prawdę mówiąc to trochę przez te błędy, które najpierw musiałam poprawić, żeby odpowiedzieć na post. Napisałam do Marko67 pw z prośbą o poprawienie błędów, on mi odpisał tak dowcipnie, że straciłam wątek swojej odpowiedzi i stąd przeoczenie 2 m-cy.

Biosłonicy! Redagujcie swoje posty starannie, przecież one pozostają i świadczą o Was i o całym forum. A gdy Wy się postaracie, to my mamy więcej czasu na przemyślane odpowiedzi.


Tytuł: Odp: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Marko67 06-11-2009, 14:20
Dziękuję Grażynko za szybką odpowiedź. Jeszcze muszę żonę uchronić od wizyty u lekarza, bo miewała takie myśli. Ssanie oleju tak, ale jak zmniejszyć ból? Nie może się dotknąć do twarzy :(


Tytuł: Odp: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 06-11-2009, 20:45
Jest to typowy miejscowy stan zapalny (cechy stanu zapalnego: rumień, obrzęk, ból i ciepło, patrz: Zapalenie (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zapalenie)). Lekarz - wiadomo - zapisze antybiotyk, który zresztą może wcale nie dotrzeć do miejsca zapalnego, jak to często dzieje się w wypadku zapaleń miejscowych. Najlepiej w razie bólu zażywać tabletkę przeciwbólową.


Tytuł: Odp: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Marko67 09-11-2009, 11:48
Niestety, przegrałem z lekarzem wiadomo "autorytet" zdiagnozował - przetoki, oczywiście jak przypuszczałaś Grażynko przepisał antybiotyk. Żona trzeci dzień bierze Clindamycin MIP (600mg)!!! - największa dawka. Ból jakby mniejszy, ale opuchlizna i gruczoł zostały, o ssaniu oleju nawet nie chce słyszeć. Trudno chciałem pomóc, ale brak mi niestety białego fartucha. Jeszcze raz Grażynko dziękuje za zaangażowanie.       


Tytuł: Odp: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 09-11-2009, 11:58
Teraz żona jeszcze cierpi z powodu bólu. Poza tym, jak to Homo patiens, przestraszyła się. Nie rezygnuj. Za jakiś czas żona powinna zacząć ssać olej i wznowić picie MO. Wtedy, oczywiście, zacznie powracać obecny stan, ale może będzie to na tyle łagodny proces, ze ujdzie.
    Klindamycyna jest stosowana w zapaleniach i zakażeniach związanych z zębami. Tutaj lekarz przepisał najwyższą dawkę, zdając sobie sprawę z miernej skuteczności całej tej terapii. Może Lacky by doradził - myślę o polewaniu. Trzeba by zastosować jakiś sposób, który wyciągnąłby toksyny, resztę ropy, z tego miejsca "na bocznicy", inaczej będzie się odnawiać.


Tytuł: Odp: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Marko67 09-11-2009, 12:11
Picie MO nie zostało przerwane, za nic w świecie nie weźmie oleju do ust aby ssać  :crybaby:


Tytuł: Odp: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 09-11-2009, 12:20
To chyba taki charakterek, jak u mojej mamy. Takie osoby powoli dojrzewają, ale instynkt działa i jakoś sobie radzą. Najpierw trzeba zaczekać na efekty antybiotykoterapii, ale z góry wiadomo, że nie będzie on pełny, jednak na razie nie strasz żony. MO można by przerwać na tydzień, ale żeby to się nie stało na zawsze.


Tytuł: Odp: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Marko67 09-11-2009, 12:58
Tak "charakterek" trafiłaś w sedno - (skorpin), dojrzewają baaardzo powoli jeszcze kilka miesięcy temu butelka z alocitem była bardzo źle odbierana w naszej lodówce, a dziś proszę codziennie wieczorem przygotowuję 4 porcje MO  :thumbup: od kilku dni małą porcje pije 8-letnia najmłodsza córka.
Spróbuje przerwać żonie MO na ten tydzień co nie będzie łatwe - nie lubi się podporządkowywać     


Tytuł: Odp: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 09-11-2009, 16:08
Chodzi o to, że picie MO przy antybiotykach nie ma sensu, a nie, że jest szkodliwe. Są to jakby działania przeciwne.
    Gratuluję postępu. Kiedyś przed szpitalem pod Bydgoszczą stanął taki napis "ZDROWIE LUDZKOŚCI BOGACTWEM NARODU". Tablica pewnie zdrowo kosztowała, a z treści można się było tylko zdrowo uśmiać. Na pewno bogactwem rodziny jest zdrowie jej członków. Powodzenia!


Tytuł: Odp: Bolący gruczoł na wewnętrznej stronie twarzy
Wiadomość wysłana przez: Marko67 10-11-2009, 09:59
Dziękuje, właśnie te same argumenty przedstawiłem, zostały zrozumiane co mnie cieszy.Myślę że przez kilka dni zastosujemy kapustę kiszoną, maślankę, aby dostarczyć bakterie probiotyczne.
Zgadzam się z Tobą, Grażynko, że zdrowie w rodzinie jest największym BOGACTWEM, szkoda że tak wiele ludzi tego nie rozumie.