Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Prozdrowotna rola chorób wieku dziecięcego => Wątek zaczęty przez: Raven 08-11-2009, 20:15



Tytuł: Wysiękowe zapalenie ucha wewnętrznego
Wiadomość wysłana przez: Raven 08-11-2009, 20:15
Nasza córka od prawie 3 lat, teraz ma 6, cierpi na w/w chorobę :crybaby:, diagnoza - przerost trzeciego migdału, lekarze sugerowali jego usunięcie - jednak z pewnych względów wraz z żoną nie wyraziliśmy zgody na zabieg. istnieje jednak szansa na wyleczenie farmakologiczne. Dziecko otrzymuje leki (w tym antybiotyki), wykonuje zalecane ćwiczenia, jednak każda poważniejsza infekcja powiazana jest z bólami uszu - czasami dla dziecka nie do wytrzymania.
Czytałem kilka wątków dot. zapalenia ucha wewnętrznego i stosowania w takich sytuacjach alocitu  jako kropli do uszu, stąd moje pytania:

Czy w ten sam sposób można leczyć wysiękowe zapalenie ucha wewnętrznego, czy też może istnieje jeszcze jakaś inna metoda?







Tytuł: Odp: Wysiękowe zapalenie ucha wewnętrznego
Wiadomość wysłana przez: Ell_anna 25-11-2009, 22:12
Zaglądasz tu jeszcze?
Czy córka pije MO? Jeżeli tak to należy odstawić na czas choroby.
Niestety, moja wiedza jest zbyt mała, żeby doradzać w kwestii leczenia zapalenia ucha.
Mogę tylko pokrótce opisać przypadek mojej trzylatki, leczonej od urodzenia antybiotykami. W ostateczności po trzech latach "leczenia" farmakologicznego doszło do zapalenia ucha, diagnoza lekarska: przerost migdałka, płyn w uszach, niedosłuch.

Miałam dość. Mikstura oczyszczająca to byłam moja ostatnia deska ratunku. Odstawiłam wszystkie leki. Dziecko miało silny ropny katar przez około miesiąc. Kolejna wizyta, kolejna diagnoza lekarska: "to niemożliwe, ani śladu patologicznych zmian, wszystko w porządku".
Teraz przy bólu ucha przykładam ciepłe ziemniaki i cierpliwie czekam na ustąpienie objawów.


Tytuł: Odp: Wysiękowe zapalenie ucha wewnętrznego
Wiadomość wysłana przez: Ell_anna 26-11-2009, 09:47
Szczerze mówiąc, mam wyrozumiałość dla zamartwiających się rodziców, bo sama taka byłam.

Czasem się zastanawiam, co by było gdybym nie zdecydowała się na radykalne zmiany w sposobie leczenia. Rodzice obawiają się, że jak nie zareagują w porę to zrobią dziecku straszną krzywdę. Paradoksalnie moje "reakcje" przynosiły wręcz odwrotny skutek. Moje dziecko było wycieńczone leczeniem. (Mam nadzieję, ze nie będzie pamiętać tych traumatycznych przeżyć, bólu, zastrzyków, szpitali ehh).

Teraz nie reaguję, czekam i każda kolejna infekcja ma zdecydowanie łagodniejszy przebieg.



Tytuł: Odp: Wysiękowe zapalenie ucha wewnętrznego
Wiadomość wysłana przez: Iris 26-11-2009, 11:12

Mogę tylko pokrótce opisać przypadek mojej trzylatki, leczonej od urodzenia antybiotykami. W ostateczności po trzech latach "leczenia" farmakologicznego doszło do zapalenia ucha, diagnoza lekarska: przerost migdałka, płyn w uszach, niedosłuch.

Miałam dość. Mikstura oczyszczająca to byłam moja ostatnia deska ratunku. Odstawiłam wszystkie leki. Dziecko miało silny ropny katar przez około miesiąc. Kolejna wizyta, kolejna diagnoza lekarska: "to niemożliwe, ani śladu patologicznych zmian, wszystko w porządku".


U nas było podobnie. Mój obecnie 4-letni syn również był od urodzenia leczony antybiotykami (m. i. na nawracające zapalenia ucha, nieżyt nosogardzieli). Jak zaczął chodzić do przedszkola - rozpoczął się koszmar. Jedna infekcja za drugą. Gdy zdobyłam więcej wiedzy - przestałam leczyć wdrożyłam MO. Były anginy. Przyszło bardzo ostre zapalenie uszu. Po długiej walce musiałam podać antybiotyk. Po tej przerwanej infekcji - dużo płynu, duży niedosłuch. Potem długotrwały zielony katar, po katarze - kaszel. Każda infekcja trochę pogarszała słuch, ale po jej przejściu - było lepiej. Teraz od jakiegoś czasu mamy spokój z uszami. Męczymy sie za to z kaszlem od lipca.


Tytuł: Odp: Wysiękowe zapalenie ucha wewnętrznego
Wiadomość wysłana przez: Ell_anna 27-11-2009, 08:45
Męczymy sie za to z kaszlem od lipca.

U mojej Oli kaszel nawraca średnio kilka razy w miesiącu. Ja się cieszę z każdego mokrego odrywającego kaszlu, bo wiem, że mała ma się z czego oczyszczać.  Najgorszy problem mam z przedszkolem, bo teraz wszyscy panikują z tą świńską grypą i oczywiście moje pokasłujące dziecko jest potencjalnym roznosicielem zarazków.


Tytuł: Odp: Wysiękowe zapalenie ucha wewnętrznego
Wiadomość wysłana przez: Iris 27-11-2009, 21:59


U mojej Oli kaszel nawraca średnio kilka razy w miesiącu. Ja się cieszę z każdego mokrego odrywającego kaszlu, bo wiem, że mała ma się z czego oczyszczać.  Najgorszy problem mam z przedszkolem, bo teraz wszyscy panikują z tą świńską grypą i oczywiście moje pokasłujące dziecko jest potencjalnym roznosicielem zarazków.

Mnie nawet przedszkolanka już raz zwróciła uwagę, że syn kaszle, ale nie mnie pierwszej. u nas jest więcej kaszlących dzieci. Doradziła jakiś syropek. Wysłuchałam, przytaknęłam.
Ja nie cieszę się z kaszlu, bo syn kaszle też po nocach i to jest problem. Poza tym podejrzewam, że nie jest to zwykłe, prawidłowe oczyszczanie.


Tytuł: Odp: Wysiękowe zapalenie ucha wewnętrznego
Wiadomość wysłana przez: mariolka 29-03-2010, 19:03
Po jelitówce, suchym kaszlu i  ospie przyszedł czas na zapalenie ucha wewnętrznego. Mały z soboty na niedziele spał niespokojnie i skarżył się na bół ucha podałam trochę nurofenu. Rano temp. 38,3C cały dzień i wysięk z ucha. Laryngolog stwierdził nieropne zap. ucha wew. oczywiście antybiotyki i jeszcze coś. Gorączka opadła sama, nie miałam termoforu więc pod poduszkę położyłam ciepłą sól i nasmarowałam uszko olejkiem. Mały przespał spokojnie noc a dziś ból tylko przy włożeniu palca do uszka. Mam nadzieję, że najgorsze za nami, choć mąż cały czas mi suszy głowę tym antybiotykiem. Mam go pod ręką, ale nie nie widzę takiej potrzeby by go podawać.


Tytuł: Odp: Wysiękowe zapalenie ucha wewnętrznego
Wiadomość wysłana przez: Lukre 19-01-2020, 23:38
Czy w przypadku wysiękowego zapalenie uszu można aplikować maść tranową? Albo smarować okolice uszu olejkiem geraniowym?