Doris
|
|
« : 13-08-2007, 08:47 » |
|
Mam pierwsze ciekawe doświadczenia z tą rośliną. 1. Przez jakieś pół roku odczuwałam ból w nosie. W końcu mąż zajrzał mi tam i stwierdził biały czop ropny. Zdarł go pensetą. Powtórzyliśmy ten zabieg 2 razy, ale chyba nie był to najlepszy pomysł, bo po kilku dniach ból pojawił się w drugiej dziurce. Przez 4 kolejne noce wkładałam zmiażdżoną żyworódkę pierzastą. Wszystko minęło. Robiłam to samo z drugą dziurką. Też z sukcesem. Po kilku tygodniach powróciły lekko nasilone objawy. Powtórzyłam zabieg i od tego czasu spokój (jakieś 2 miesiące). 2. Ścięłam sobie część paznokcia z „mięskiem”. Nie wyglądało tak źle, bo nie było zbyt dużo krwi, choć widać było przez chwilę białą kość. Następnego dnia zaczęło strasznie boleć i rwać. Poszłam do lekarza – ze względu na zwolnienie – nie byłam w stanie pracować, tak bolało. Założył opatrunek z maścią antybiotykową. Gdy to odwinęłam, rana wyglądała tragicznie. Jątrzyła się ropa i zaczęło wyrastać „dzikie mięso”. Przeraziłam się, że paznokieć nigdy mi dobrze nie odrośnie, bo to mięso mu na to nie pozwoli. Obłożyłam zmiażdżoną żyworódką. Ból minął w ciągu jednego dnia i to, co wyrosło, natychmiast się zmniejszyło. Po trzech dniach rana była już pięknie zaziarninowana, a po 5 zarośnięta skórą. Jestem bardzo zadowolona, bo paznokieć pięknie odrasta . Zamierzam jeszcze poeksperymentować i Was też zachęcam. Żyworódkę sprowadziłam z Łodzi. Później okazało się, że nie musiałam kupować (roślina 1,5 roczna ok. 25 zł + przesyłka), bo wielu ludzi ma taką na oknie i mogli mi podarować, niestety nie wiedzieli, że tak to się nazywa. W każdym razie - znak charakterystyczny - roślina sukulent, na brzegu liścia wyrastają szczepki nowych roślin, które spadają, rozsiewając się w koło. Pozdrawiam i życzę DUŻO ZDROWIA.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:42 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Doris
|
|
« Odpowiedz #1 : 16-08-2007, 10:00 » |
|
I ja jestem ciekawa. Ponoć działa jak aloes + jeszcze kilka ziół. Z kawałka zmiażdżonego liścia (2 cm2) można wycisnąć kilka kropel świeżego soku. Cena przyzwoita. Same plusy. Co Mistrz na to?
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:43 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #2 : 16-08-2007, 14:33 » |
|
Tak, oczywiście. Można próbować. Ja swojego zdania nie mam, ale może wyrobię sobie po efektach prób.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Doris
|
|
« Odpowiedz #3 : 17-08-2007, 09:31 » |
|
Pawełku, Ty pierwszy wspomniałeś o żyworódce na forum. Miałeś ją stosować i podzielić się wynikami po miesiącu stosowania. Czy coś już możesz nam powiedzieć?
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:43 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Pawełek
|
|
« Odpowiedz #4 : 17-08-2007, 09:41 » |
|
Stosuję żyworódkę około tygodnia, dzisiaj zamierzam posmarować parę blizn. Wrażenia? Po wypiciu soku odczuwam miłą lekkość, dziwny stan w gardle i ustach . Pocę się trochę bardziej, stosuję dawki rzędu 80-100 kropel dziennie (nie odmierzam dokładnie, zależy ile liści zerwę). Najlepsze w tej roślince jest tempo wzrostu . Postaram się zrobić parę fotek z działki, gdzie rośnie sobie w doniczkach.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:44 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Evaa8
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315
|
|
« Odpowiedz #5 : 17-08-2007, 10:18 » |
|
Bienergoterapeutka z Gdańska od ponad 10 lat zajmuje się leczeniem żyworódką i ma znakomite efekty. Traktuje tę roślinkę jako środek pierwszej pomocy. Wykorzystuje zarówno sok, jak i miazgę z liści. Postanowiłam spróbować dodawać po kawałku liścia do koktajlu. Podzielę się wrażeniami po jakimś czasie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:45 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
evaa "Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
|
|
|
Doris
|
|
« Odpowiedz #6 : 17-08-2007, 10:42 » |
|
Pawełek, a jakie duże te liście? Ja kupiłam 1,5-roczną roślinę i liście mają 10-20 cm. Jakby wycisnąć sok z paru, to byłoby go tak dosyć dużo. Zważywszy, że Citroseptu przypadała ok. 1 kropla, do MO zamierzam dodać 2-5. Co Ty na to? Wystarczy?
A co na to Pan Józef?
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:45 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Pawełek
|
|
« Odpowiedz #7 : 17-08-2007, 12:22 » |
|
Nie stosuję żyworódki w miksturze, tylko jako osobny środek. Moja roślina ma około pół roku, dokładnie długość zmierzę będąc na działce (weekend) + załączę zdjęcia.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:45 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Evaa8
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315
|
|
« Odpowiedz #9 : 18-08-2007, 11:43 » |
|
Żyworódka - inaczej kalanchoe pierzaste. Uprawiam ją od 1,5 roku - jest bardzo łatwa w uprawie. W okresie letnim można wystawić na działkę lub balkon, ale myślę, że tylko wtedy, gdy nie ma w pobliżu ulicy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:46 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
evaa "Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
|
|
|
Pawełek
|
|
« Odpowiedz #10 : 19-08-2007, 10:52 » |
|
Na zdjęciach może za bardzo tego nie widać, ale średnia długość liści to ok. 13 cm.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:46 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Doris
|
|
« Odpowiedz #11 : 20-08-2007, 07:43 » |
|
Piękna kolekcja, Pawełek.
Jeszce inne skuteczne zastosowania żyworódki:
1. Sczerniała pięta z powodu leżenia (jeszcze nie odleżyna, ale kandydatka) obkładana zmiażdżonym liściem przez pięć dni stała się koloru cielistego w miejscu, gdzie żyworódka przylegała, pozostała część (obwódka) - nadal czarna.
2. Poparzone słońcem plecy (bąble) zeszły po jednokrotnym posmarowaniu rozgniecioną żyworódką.
Kto ma jeszcze jakieś doświadczenia, niech je wpisuje. W miarę precyzyjnie (w jakiej formie używał, jak długo, itd.).
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:47 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Andrzej Janus
|
|
« Odpowiedz #12 : 26-08-2007, 19:13 » |
|
Uratowałem w dwóch wypadkach nogi przed amputacją u ludzi chorujących na cukrzycę z rozległymi ropiejącymi ranami w okolicy kostek. Należy codziennie wieczorem zedrzeć błonkę z kilku listków i położyć je bezpośrednio na ranę, przykryć gazą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pawełek
|
|
« Odpowiedz #13 : 01-09-2007, 21:17 » |
|
Rzeczywiście się różnią, ale znawcą tego gatunku nie jestem i nie wiem, która z nich jest skuteczniejsza/właściwa. Na innych zdjęciach nie zauważyłem roślinki podobnej do tej ze strony dochtóra, natomiast zdecydowana większość przypomina to co posiadam. Faktem jest, że istnieje kilka odmian, a moja się sprawdza jak na razie znakomicie. Zacząłem nakładać miazgę z liści na bliznę w okolicach obojczyka i efekty są niesamowite, szczególnie w dotyku (stała się gładsza, niedługo, mam nadzieję, wyrówna się ze skórą) oraz wzrokowo zmniejsza swój rozmiar.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:48 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #14 : 01-09-2007, 22:12 » |
|
Właśnie dzisiaj przywlokłam do domu 3 doniczki z żyworódkami (po 6 do 8 liści, z których najdłuższy liść ma 7-8 cm, ile one mogą mieć w/g Ciebie Pawełku - 1/2 roku, czy więcej?). Wyglądają tak jak te z hodowli Pawełka. Na zdjęciu ze strony Pana Doktora w tle, na wysokości czubka tej pierwszoplanowej roślinki, dojrzałam (albo bardzo chciałam dojrzeć!) także taki ciemny podłużny liść, jak ten z Pawełka roślinki. Widzicie to także? Zaczynam smarować i okładać swoje popękane ręce. Zobaczymy co z tego wyniknie. Pozdrawiam Ps. Żyworódkę, o ironio, nabyłam na Dożynkach!
|
|
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Pawełek
|
|
« Odpowiedz #15 : 02-09-2007, 10:00 » |
|
Roślinka pewnie tegoroczna, ale głowy nie dam. Swoją drogą ciekawa sprawa z liśćmi, ponieważ domowa żyworódka ma ciemne liście i jest bardziej soczysta, natomiast działkowa jest o wiele jaśniejsza. Z drugiej strony rośnie o wiele szybciej. Patrząc teraz na to zdjęcie widać ten ciemniejszy liść, ale nie dostrzegam nigdzie zarodników (może były obrywane i zużywane na bieżąco). Fajny nick sobie dobrałem, tu Pawełek tam Pawełek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #16 : 02-09-2007, 11:12 » |
|
Pawełku, na działce ma więcej słoneczka i dlatego liście są jaśniejsze. Pan, od którego kupiłam moje żyworódki, powiedział właśnie, że w słońcu żółknie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:49 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Magda
|
|
« Odpowiedz #17 : 02-09-2007, 20:29 » |
|
Chciałabym mieć w domu żyworódkę. Weszłam na stronę, którą poleca Pawełek, ale nie znalazłam tam możliwości zakupu. Na innych stronach też nie znalazłam takiej możliwości, tylko opisy. Skąd wziąć taką roślinkę?
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:49 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Eliza
Offline
Płeć:
MO: 1.12.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 131
|
|
« Odpowiedz #18 : 03-09-2007, 05:54 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Danutka
|
|
« Odpowiedz #19 : 03-09-2007, 08:00 » |
|
Wchodziłam na polecaną stronkę i jednak można tam zamówić żyworódkę. Napisałam e-maila na adres: wdziek@gmail.com i dostałam odpowiedź z cennikiem i nr konta. Zanim jednak wysłałam zamówienie, poszłam do najbliższego sklepu zielarskiego. Tam okazało się, że właścicielka sklepu od dawna hoduje roślinkę i rozdaje już rozsadzone szczepki każdemu, kto chce wziąć . Tym sposobem od ręki dostałam kilkanaście malutkich roślinek ku uciesze znajomej Pani. Są jeszcze malutkie, ok. 5-6 cm wysokości, ale liczę, że szybko urosną . Kochani, jeżeli ktoś jest ze Szczecina, to chętnie się podzielę (albo podam adres sklepu).
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-07-2012, 15:50 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
|