Bańki ogniowe, próżniowe - jak stawiać

<< < (2/4) > >>

Doris:
Bańki to świetny sposób leczenia. Stawiam bańki od dawna swoim dziewczynom. Mam dobrą pediatrkę, która mówi, że bańki można stawiać co dwa dni. Ale nigdy nie miałam potrzeby robienia tego tak często, bo po jednym razie + czosnek + masaż stóp nie było takiej potrzeby i inne naturalne wspomagacze.
Żelazna zasada aby przez 3 dni pozostać w domu (nie mówię leżeć w łóżku bo w przypadku dzieci to nie możliwe).
Stawiam bańki bezogniowe, bo po pierwsze nie umiem ogniowych, po drugie dziewczyny bardzo się bały tego zamieszania z ogniem, po trzecie można poparzyć, a po czwarte nie widzę różnicy w działaniu.
Robię tylko modyfikację, że wyciąga powietrze dwukrotnie.
Pozdrawiam i zdrówka zyczę

Piotrb111:
A czy możesz opisowo napisać jak to robisz czy tego tak się nie da?

Karola:
Witam !
Do Piotra : W aptece można kupić banki próżniowe, są bezpieczne, zawierają ulotke z opisem jak je postawic , na co zwrocic uwage itd. Dodatkowo mozesz poszukac w necie , sa książki o sztuce stawiania baniek. Warto sie zapoznac , poniewaz zeby byly skuteczne trzeba znac kilka bardzo waznych zasad. Warunek o ktorym pisze Doris : 3 dni w domu , pierwszy najlepiej w lozku jest niezbedny !
Do Mistrza : Po diagnozie zapalenia oskrzeli przerwalam podawanie MO mojemu synkowi. Nie wiem czy dobrze zrobilam. Teraz juz czuje sie dobrze, nie ma goraczki, kaszel jest minimalny. Czy mozemy wrocic do MO ?
Pozdrawiam serdecznie :)

Piotrb111:
Karol: serdeczne dzięki

Doris:
Stawiam głównie na plecach.
Dziecko leży z poduszką pod piersiami, rączki wzdłuż tułowia. Pozwala to na postawienie baniek na szczytach oskrzeli, zaraz za kością barkową. I tu stawiam po każdej stronie po jednej bańce. Potem jeszcze 3 po każdej stronie. Dwie wzdłuż kręgosłupa (między kręgosłupem a łopatką), ale w żadnym razie nie na kręgosłupie! I czwartą poniżej łopatki – pod wierzchołkiem tego trójkąta jaki tworzy łopatka. Można jeszcze pod pachami, ale ja tego nie robię. Kilka razy zdarzyło się, że stawiałam z przodu, ale tylko na szczytach, no nie można w okolicach serca, więc nie ryzykuję.  
Te stawiane na szczytach odpadają jak tylko dziecko się poruszy, więc je poprawiam. Wszystko trzymam ok. 10 min.
Zaraz po postawieniu należy dziecko okryć, więc mam przygotowany kocyk, żeby okrywać nawet w przerwach na przygotowanie kolejnej bańki. Każdą rozgrzewam pocierając o spodnie, żeby nie była nieprzyjemnie zimna.
Stawiam tylko na noc, żeby nie wyziębić ciałeczka maluszka.

Należy przygotować cały arsenał zabaw, które dziecko może oglądać z brzegu łóżka. U mnie najlepiej zdają egzamin ilustrowane opowieści co teraz się dzieje w ich ciałeczku. Więc opowiadam jak to bańka wciąga złe bakterie do kupy, jak dobrzy obrońcy zarzucają sieci i wielkim młotem „utylizują” bakterie, które zbierają się w postaci śluzu i wychodzą z kaszlem z organizmu. Cały czas rysując bakterie z ostrymi zębami, uśmiechniętych obrońców itd. Moje dziewczyny tak uwielbiają te ilustrowane opowieści, że są w stanie przełknąć każde „świństwo” jakie im daję, a bańki to ich ulubiony czas słuchania.

Bańki należy wybrać takie, które mają bardzo gładkie brzegi. To jest logiczne ale piszę o tym dlatego, że w komplecie który kupiłam było kilka takich, które takie nie były i zajarzyłam dopiero po kilku postawieniach, kiedy to dzieci narzekały, że tu je bardziej boli. Na początku myślałam, że to bardziej chore miejsce, ale w końcu wyszło dlaczego.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.

I jeszcze jedna infornacja. WG mojej pani doktor bańki przy niektórych typach zapalenia płuc są skuteczniejsze niż antybiotyk. Nie sprawdziłam, bo nigdy nie miałysmy takiego problemu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona