Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 07:48 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kroko - chory żołądek  (Przeczytany 37543 razy)
Grazyna
« Odpowiedz #20 : 19-12-2009, 17:26 »

Ja także mam od pewnego czasu bóle, po 2-5 godzinach po "trefnym" posiłku - widocznie coś jeszcze się oczyszcza (w przeszłości 3-5 razy rocznie antybiotyki). Od paru dni przeszłam na gotowane zamiast smażonego. Kiszonki mi  nie szkodzą, wręcz przeciwnie, dobrze mi robią, ale w niewielkich ilościach. Wszystko co surowe staram się gryźć dokładnie. W MO powróciłam do oliwy.
Zapisane
kroko
« Odpowiedz #21 : 20-12-2009, 23:40 »

Mała relacja ode mnie.

Przedwczoraj miałem jakąś kulminację złych objawów, do dzisiaj już w miarę się uspokoiło.
Posiłki i jak się po nich czułem:
Piątek:
śniadanie - koktajl bananowy (śmietana, ostropest, pestki dyni), spore gazy i odbijania się,
obiad - ziemniaki, buraczki na ciepło i jajka gotowane (by sprawdzić jak się będę czuł po nie-smażonym), jeszcze większe gazy i odbijania się plus ciepły brzuch,
kolacja - bigos (przygotowany w czwartek) i tu o dziwo całkiem dobrze po, bez większych objawów,
Sobota:
śniadanie - tu nie miałem nic ciekawego w kuchni, więc zjadłem 2/3 czekolady gorzkiej, bez większych objawów po,
obiad - ziemniaki, fasolka szparagowa (mrożonka), jajecznica (żeby porównać w stosunku do wczorajszych jajek gotowanych), objawy takie same jak po piątkowym obiedzie - wzdęcia, odbijanie się i gorąco w brzuchu, nawet lekkie kwasy (ale to akurat nie dokuczało),
kolacja - ten sam bigos, bez większych objawów po,
Niedziela czyli dziś :
śniadania nie zjadłem,
obiad - ziemniaki, fasolka szparagowa (mrożonka), gotowany filet z indyka (niezbyt smaczny wyszedł), objawy słabe, dużo lepiej się czułem niż po poprzednich obiadach, ale i tak średnio,
podwieczorek - koktajl z jabłka (śmietana, ostropest, pestki dyni), było OK
kolacja - to co zostało z obiadu, bo za dużo narobiłem, tylko zamiast mięsa - jajecznica. Objawy dosyć słabe,
jeszcze parę godzin po kolacji zrobiłem się głodny to zjadłem paczkę chrupek kukurydzianych.

Parę dodatkowego uzupełniającego info :
- ziemniaki zawsze gotuje w mundurkach,
- nasiona do koktajlów starannie sprawdzam i płuczę,
- w tej chwili robię przerwę od kwaśnych rzeczy czyli ogórków kiszonych i kapusty, żeby sprawdzić jak będzie bez tego,
- jadam po parę żelek Haribo dziennie.  msn-wink

A teraz co się działo: w piątek, prócz wielkiego zaostrzenia objawów żołądka, zaczęły wariować też jelita! A dokładnie to dostałem dużych, strasznie śmierdzących gazów, od połowy dnia do soboty rano podczas porannego posiedzenia na kibelku. Nie wiem co się wtedy działo, ale teraz już jest OK.

Święta idą - przez te 3 dni mam zamiar olać wszystkie restrykcje i jeść na co będę miał ochotę, barszcz z uszkami, pierogi, ciasta itp. Chyba 3 dni dużo nie zmienią - zwłaszcza, że glutenu już prawie od miesiąca nie tykam, a różnicy żadnej.

Ja też mam dalej problemy z żołądkiem. Szczególnie teraz kiedy musiałam odstawić MO na jakiś czas.
Ale tu zastanawiam się czy po 4-5 godzinach Kroko odczuwa dalej żołądek w związku z tamtym posiłkiem. Chyba że żołądek doprasza się znowu jedzenia. Minęło w końcu tyle czasu.
Dopóki odczuwam objawy, np gazy lub gorący żołądek, to nigdy to nie idzie w parze z głodem, dopiero jak przejdą, to po chwili może pojawić się głód (o ile jest wtedy pora na posiłek).
« Ostatnia zmiana: 21-12-2009, 09:17 wysłane przez Szpilka » Zapisane
kroko
« Odpowiedz #22 : 21-12-2009, 17:04 »

Już nie mam na to siły. Nie dość, że po samym MO mi się odbija przez godzinę, to rano po koktajlu bez śmietany i ostropestu to samo tylko dłużej, a po obiedzie mniej, za to ciężko na żołądku i gorąco.

Próbowałem:
- nie pić MO
- nie jeść glutenu
- nie jeść jajek
- nie jeść ziemniaków
- nie pić alkoholu
- nie jeść kiszonek
Może jeszcze coś, ale żadne z tych nie przyniosło ani odrobinę ulgi. Zawsze te same objawy chociaż by nie wiem co. Nie mam pojęcia co jeść. Mógłbym jeść tylko kaszę gryczaną na zmianę z koktajlami ale to chyba średni pomysł.
Czy można by ustalić jakąś konkretną dietę dla mnie, przy której bym nie mógł schudnąć ?

Czy ktoś ma pomysł co się u mnie dzieje? Bo pomimo tego, że już od 1,5 roku mam ten problem, to wciąż tak naprawdę nie wiem co mi jest confused
Podsumowując:
- od razu po zjedzeniu posiłku gazy w żołądku i odbijanie się nawet do 4-5 godzin po posiłku.
- po niektórych posiłkach odczuwalne gorąco w brzuchu, w środku i na zewnątrz (jak dotknę skóry brzucha to czuć znacznie wyższą temperaturę od reszty ciała - stan zapalny??) mniej więcej na przestrzeni od pępka do mostka
- po niektórych cięższych posiłkach czuję ciężar na żołądku, jakbym chciał strawić kamienie
- średnio przyjemne odbijanie się, czasem kwaśne (ale zgag nie mam)
Tak wygląda obecnie sytuacja. Nie umiem tego zinterpretować.
« Ostatnia zmiana: 21-12-2009, 17:06 wysłane przez Kroko » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #23 : 21-12-2009, 18:15 »

Spróbuj przez jakiś czas Diety Optymalnej, mnie na sensacje żołądkowe pomogła w cudowny wręcz sposób.
Zapisane
kroko
« Odpowiedz #24 : 21-12-2009, 18:23 »

Nie mogę, bo bym za bardzo schudł.
Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #25 : 21-12-2009, 18:29 »

A picie zalanego wrzątkiem (ewentualnie lekko podgotowanego) siemienia lnianego? Bardzo łagodzi wszelkie problemy żołądkowe. Ja to stosuję raz do dwóch razy dziennie (oprócz zmielonego w koktajlu).
Zapisane
kroko
« Odpowiedz #26 : 21-12-2009, 18:41 »

To siemię to rok temu już próbowałem, nic nie dało, próbowałem też olej lniany wg Lacky - też nic nie dało (ale może jeszcze spróbuję, jeśli nic innego mi nie przyjdzie do głowy).

Co ciekawe, jest już 5 godzin po obiedzie a ja wciąż mam ciepły brzuch.
« Ostatnia zmiana: 21-12-2009, 18:45 wysłane przez Kroko » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #27 : 21-12-2009, 18:56 »

Nie mogę, bo bym za bardzo schudł.

Nie pleć.
Zapisane
kroko
« Odpowiedz #28 : 07-01-2010, 14:53 »

Jaka jest przyczyna tego, że po 1h po zjedzeniu posiłku brzuch staje się gorący?
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #29 : 07-01-2010, 15:15 »

To termogeneza poposiłkowa http://pl.wikipedia.org/wiki/Termogeneza
Zapisane
kroko
« Odpowiedz #30 : 07-01-2010, 15:30 »

W moim przypadku brzuch staje się wręcz nieznośnie i strasznie gorący, podczas gdy np ręce mają zwyczajną temperaturę. Co może być przyczyną tego ?

Edycja- Zmieniam zdanie, ręce są nawet chłodne a szczególnie prawa (lewa nawet nie).
« Ostatnia zmiana: 07-01-2010, 16:24 wysłane przez Kroko » Zapisane
kroko
« Odpowiedz #31 : 12-01-2010, 21:38 »

Ponieważ nie wiem właściwie którą miksturę powinienem stosować - mogę zrobić tak, że pije na zmianę co drugi dzień - miksturę z oliwą i z olejem kukurydzianym ?

Od paru dni piję 2 razy dziennie między posiłkami wywar z siemienia lnianego, na razie to nic nie dało.
« Ostatnia zmiana: 12-01-2010, 21:57 wysłane przez Kroko » Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #32 : 12-01-2010, 22:59 »

Czy twój obiad wygląda tak, że w tym samym czasie jesz np. ziemniaki, jakieś mięso i do tego surówkę? Może masz te wszystkie sensacje jelitowe i żołądkowe właśnie z tego powodu? W moim przypadku czułam się zawsze źle przy zjedzeniu standardowego obiadu. Sensacje czasem były tuż po zjedzeniu i kończyły się w toalecie a czasem po kilku godzinach, w zależności od tego czy jadłam jednocześnie również zupę ( jeśli jadłam zupę i potem drugie danie to zawsze było bardzo źle). Może spróbuj nie łączyć niektórych produktów i coś to zmieni (metodą prób i błędów).
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #33 : 13-01-2010, 00:24 »

Ponieważ nie wiem właściwie którą miksturę powinienem stosować - mogę zrobić tak, że pije na zmianę co drugi dzień - miksturę z oliwą i z olejem kukurydzianym ?
To jest zły pomysł. Przejdź do następnego etapu, gdyż jest on związany z naprawą kolejnego odcinka przewodu pokarmowego lub przedłuż okres oliwy, jeśli uważasz to za konieczne. Nic straconego, jeśli w przyszłości będzie trzeba, wrócisz do oliwy.

Nie było mowy o wywarze z siemienia, a o galaretce. Należy ją pić najlepiej rano i wieczorem. Jeśli po miesiącu nie będzie poprawy, to dodaj między posiłkami po pół szklanki coca coli.

A co Ci właściwie przeszkadza ten gorący brzuch, dlaczego to tak Cię niepokoi? Może spacer pomoże lub przeciwnie, sjesta...

Co do posiłków, ponownie przeczytałam Twój pierwszy post. Trudno mi się połapać w Twoim jadłospisie, ale wiem, jak to wygląda na studiach. Może powinieneś jeść zupy na mięsie i kostce (kapuśniak tylko na kiszonej kapuście, krupnik, cebulowa, barszcz, jarzynowa itp.); dania jednogarnkowe, typu gulasz mięsno-warzywny, różne potrawy mięsne gotowane lub duszone w jarzynach. Z niewielką ilością kasz lub ryżu. Normalnie tłuste. Dość długo gotowane. Może odstawić na razie jajka. A jak tolerujesz podroby (wątroba, salceson)? Surówki z kiszonkami, olejem lnianym lub warzywa gotowane z masłem. Wszystko doskonale, wręcz po maniacku gryzione i przeżute. Unikaj nerwów i pośpiechu. Zapisuj, co wywołuje reakcje, a po czym jest lepiej. Jeden posiłek z kaszy z warzywami duszonymi z tłuszczem, ale bez mięsa. Owoce w małych porcjach, podobnie w koktajlach.

Na Twoim miejscu wypróbowałabym zamiast koktajlu owocowego - śmietanowy, pod warunkiem, że śmietana dobrej jakości (nie UHT) i pity w min. godzinnym odstępie od posiłku.

Poza tym, chyba więcej odporności na różne objawy, a także cierpliwości. One będą sukcesywnie mijały, ale trzeba czasu. Twoje leczenie w przeszłości, jak również okropne jedzenie (te kanapki, sądzę, że masz nietolerancję glutenu) narobiło dużo zła.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!