Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 13:59 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: "Usztywniacz" włosów  (Przeczytany 21925 razy)
Andrus
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10-02-2008
Wiadomości: 304

« : 02-12-2009, 18:25 »

Drogie Koleżanki podpowiedzcie, czy posiadacie w swoich arsenałach biggrin naturalny!!!! środek do usztywniania włosów?. Wczoraj wpadł mi w ręce pojemnik "hair gel strong" z substancją, której używa moja córka do układania włosów. Tak na oko jest tam ok. 30-ści różnego rodzaju specyfików chemicznych ( nawet nie mogę odczytać jakich, czcionka ok. 0,5 mm), - masakra.
Zapisane
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #1 : 03-12-2009, 07:37 »

 Kiedyś stawiali włosy na cukier. biggrin
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #2 : 03-12-2009, 11:19 »

Podobno bardzo naturalny żel do włosów  msn-wink :
http://www.ezosfera.pl/4605/zel-do-wlosow-kosmetyki-naturalne
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Alisza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 68
MO: 24-04-2008
Skąd: Niemcy
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #3 : 03-12-2009, 20:39 »

Sok z cytryny. Wlać do rozpylacza i rozpylać na włosy. Przechowywać w lodówce. Rozjaśnia włosy.
Zapisane

"Kazda prawda przechodzi trzy etapy: Najpierw jest wyszydzana, potem gwaltownie zwalczana, a w koncu zostaje uznana za rzeczywista."
                    -Artur Schopenhauer-
Oliwka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2005
Skąd: Polska
Wiadomości: 94

« Odpowiedz #4 : 05-12-2009, 13:10 »

Zagotowany len do polania po myciu głowy.Co prawda włosy nie stoją jak po cukrze, ale po zakręceniu lepiej się układają i są odżywione.
Zapisane

nie można przyrody inaczej zwyciężyć niż przez to, że się jej słucha
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #5 : 05-12-2009, 13:18 »

Może ta stronka coś pomoże smile  http://www.naturalne-kosmetyki.net/pielegnacja-wlosow.html
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
Andrus
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10-02-2008
Wiadomości: 304

« Odpowiedz #6 : 06-12-2009, 12:21 »

Wielkie dzięki clap. Dopiero co wróciłem z kilkudniowego wyjazdu, -  zaraz zabieram się do roboty, najpierw poćwiczę na sobie Smutny a potem może latorośl przekonam.
Zapisane
Pistacja
« Odpowiedz #7 : 07-12-2009, 13:53 »

Oliwko, jeśli masz to przećwiczone, napisz, jakie stosujesz proporcje ziaren i płynu i czy zagotowujesz czy gotujesz dłużej lub tylko zaparzasz? To by jednak musiało być rzadziutkie, żeby się włosy nie sklejały.

Stosuje ten sposób więc wejdę w słowo. Galaretka z siemienia może być bardzo gęsta i mimo to nie skleja włosów ani ich nie obciąża. Trzeba je po wysuszeniu lekko nagnieść, jeśli są zbyt sztywne. Najlepiej działa ona przy włosach kręconych lub trochę kręconych, które są z reguły wysuszone i nie układają się jeśli są zbyt miękkie - po siemieniu nie puszą się. Najszybciej można galaretkę uzyskać gotując siemię na wolnym ogniu przez ok. 15 min. Proporcje daję na oko, ale ostatnio przesadziłam i nie byłam w stanie oddzielić galaretki od siemienia, bo dałam za mało wody. Lepiej dać jej więcej, najwyżej galaretka będzie rzadsza.

Z innych fajnych sposobów na włosy - eksperymentuję ostatnio z olejem kokosowym, który wcieram w suche włosy wieczorem i idę spać (o dziwo wcale nie tłuści poduszki), a rano zmywam szamponem (lepiej jest rozprowadzić szampon bez dodatku wody - lepiej się wtedy łączy z olejem i dopiero potem odkręcić wodę - olej łatwiej zmyć w ten sposób). Po takiej maseczce nocnej nie trzeba nakładać nic więcej i włosy są nawilżone i nie puszą się.
Olej kokosowy nakłada się i zmywa się nieporównywalnie łatwiej niż rycynowy, czy maść z wit A (obu sposobów próbowałam i porzuciłam jako zbyt czasochłonne i uciążliwe).
« Ostatnia zmiana: 07-12-2009, 14:02 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #8 : 08-12-2009, 08:48 »

A ja próbowałam zarówno z olejem kokosowym jak i z maścią z wit. A i jednak bardziej mi pasuje nasza uniwersalna maść  smile.
Natomiast oleju kokosowego używam do pielęgnacji okolic oczu.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Andrus
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10-02-2008
Wiadomości: 304

« Odpowiedz #9 : 11-12-2009, 21:31 »

W większości przypadków podajecie sposoby do pielęgnacji włosów, - mnie natomiast chodziło o "usztywniacz". Najlepiej sprawdza się piwo z tym, że niestety zapach nieciekawy a po wtóre trochę to niepraktyczne. Na jeden raz użyje się z 50 ml (może mniej) w następnym dniu podobnie i resztę trzeba wylać, bo fermentuje. Niestety, ale chyba te chemiczne produkty są praktyczniejsze?.
Zapisane
Halisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 55
MO: 16-09-2008
Skąd: podlaskie
Wiadomości: 253

« Odpowiedz #10 : 11-12-2009, 21:42 »

Myślę, że piana z białka usztywni tak, że będziesz mieć druty na głowie. Kiedyś zastosowałam mycie na sucho białkiem- nie pamiętam gdzie przeczytałam o tym. Musiałam myć na mokro, takie były sztywne.  smile
Zapisane
Andrus
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10-02-2008
Wiadomości: 304

« Odpowiedz #11 : 15-12-2009, 17:31 »

Moja latorośl nie stosuje w ogóle lakierów i farb, usztywniacze natomiast bardzo rzadko. Pomimo tego chciałbym ją ustrzec od chemii, ale chyba się nie uda. Pianki niestety u niej się nie sprawdzają.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!