Niemedyczne forum zdrowia
24-04-2024, 14:15 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Rosół i zamienniki makaronu  (Przeczytany 57326 razy)
Alisza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 68
MO: 24-04-2008
Skąd: Niemcy
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #20 : 12-01-2010, 17:00 »

Przepis na naleśniki:
4 jajka, 7 kopiastych łyżek mąki bezglutenowej, szczypta soli. To rozrabiam, dolewając wody - tak, że wychodzi mi 1 litr ciasta. Smażę na teflonowej patelni, którą smaruję wędzoną słoniną.
Taki makaron z tych naleśników podsmażam też z boczkiem, lub robię zapiekankę z szynką i żółtym, tartym serem.
Na Wigilię zrobiłam z naleśników pierogi.
Mąka bezglutenowa, którą kupuję, to mieszanka kukurydzianej z ryżową.
« Ostatnia zmiana: 12-03-2010, 21:35 wysłane przez Solan » Zapisane

"Kazda prawda przechodzi trzy etapy: Najpierw jest wyszydzana, potem gwaltownie zwalczana, a w koncu zostaje uznana za rzeczywista."
                    -Artur Schopenhauer-
Grazyna
« Odpowiedz #21 : 12-01-2010, 18:48 »

Maka bezglutenowa, ktora kupuje to mieszanka kukurydzianej z ryzowa.
Z polepszaczami, bo inaczej nie dałoby się na niej zrobić ani naleśników, ani tym bardziej pierogów. Jeśli dodatkiem jest guma guar - zamiast glutenu - to  jest ona oznakowana jako bezpieczna dla większości, często jest też "skrobia pszenna bezglutenowa", uzyskiwana drogą obróbki chemicznej.

Cytat
Produkt: Koncentrat ciasta bezglutenowego mix
Producent: Glutenex
Kategoria: mąki bezglutenowe
Cena brutto: 5,78 zł
Skład:
skrobia pszenna bezglutenowa, skrobia kukurydziana, guma guar - substancja zagęszczająca,  błonnik pokarmowy, cukier, glukoza, pektyna - substancja zagęszczająca, mono i dwuglicerydy kwasów tłuszczowych - emulgator
białko 0,41 g; tłuszcz 0,10 g; węglowodany 83,64 g 338kcal; 1434 kJ
http://e-zdrowie.abc24.pl/default.asp?kat=59268&pro=91677

Aliszo, muszę Cię prosić, abyś się zaopatrzyła w polską czcionkę http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5122.0
Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #22 : 12-01-2010, 19:07 »

Jakoś udało mi się zrobić dość sympatyczne  "naleśniki" tylko z jajek, mąki kukurydzianej i wody. Nie są tak "zwinne" jak tradycyjne naleśniki, ale zjadałem je prosto z patelni... Myślę, że gdzieś w Alpach, taki problem rozwiązałaby polenta, czyli kasza kukurydziana. Różni się ona od polskiej kaszki tym, że gotuje się ją godzinę, cały czas mieszając smile. Z gęstej i zimnej kaszy można tworzyć potem np. kluski do zup, zapiekanek itp. Można gorącą polentę zjeść z jakimś aromatycznym mięsiwem i jest to cudowne... smile Gotową polentę można dość długo przechowywać i odgrzewać.
Zapisane

I'm going through changes
Grazyna
« Odpowiedz #23 : 12-01-2010, 19:22 »

Własnie to miałam na myśli, a Ty, Antonio tę myśl przyoblekłeś w słowa. Jest to jeden ze sposobów. U nas podobne kluseczki są bardzo popularne, niestety, przyrządzane z kaszki manny. Polenta to dobra rzecz.
Zapisane
Sonata
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.11.2009 r.
Skąd: Rybnik
Wiadomości: 112

« Odpowiedz #24 : 18-01-2010, 19:29 »

Rozumiem, że "orkisz" pod różnymi postaciami lepiej omijać, ponieważ jest modyfikowany genetycznie?
Rosół najlepiej smakuje z kaszą jaglaną.
Zapisane
Jania
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2009-01-01 z mężem i synkiem 7lat
Skąd: okolice Zamościa
Wiadomości: 15

« Odpowiedz #25 : 21-01-2010, 10:32 »

Jadłam ostatnio pyszny rosół z dodatkową porcją gotowanych warzyw (dużo marchewki, brokuły, kalfior) oraz kuleczkami mięsnymi - takie maleńkie pulpeciki. Wyśmienity. Warzyw naprawdę było sporo i nie tak bardzo rozgotowanych - wygladały na takie z mrożonek.  Makaronu nie było.
Zapisane
Asiek66
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2008
Wiadomości: 2

« Odpowiedz #26 : 29-01-2010, 22:47 »

Misia, ja jem rosół z kaszą jaglaną i mi lepiej smakuje niż z makaronem.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #27 : 04-02-2010, 00:40 »

Odnośnie makaronów gryczanych i ryżowych - przecież jest skład podany, jeśli jest "czysty" makaron, to jest zrobiony z mąki ryżowej albo gryczanej, a więc bez glutenu.

Naleśniki gryczane ( nie próbowałam):

http://www.apetycik.pl/teksty.php?tekst=97&kat=4

Tortilla  ( nie próbowałam ):
http://www.ksiazka-kucharska.pl/przepis/5320/Tortilla-meksykanska-z-miesem/

To kwestia przyzwyczajenia - każde z nich są naleśnikami narodowymi - pierwsze są francuskie, drugie meksykańskie :smile
« Ostatnia zmiana: 04-02-2010, 00:51 wysłane przez Biedrona » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Kasia-83
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 07.06.2008
Skąd: Bielefeld
Wiadomości: 24

« Odpowiedz #28 : 25-02-2010, 16:18 »

Do rosołu można użyć również makaronu z fasoli Mung, to taki chiński makaron. Wygląda tak: http://www.veggie-kochbuch.de/php/kochbuch/images/bihun.jpg
A tu link do takiego makaronu: http://taotao.ugotuj.to/sossojowy/1,102457,7199924,Makaron_chinski_TaoTao.html
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #29 : 25-02-2010, 20:49 »

Ciekawe, co trzeba zrobić z fasolą albo soją, żeby zyskała "postać cienkich, przezroczystych nitek". To są te "najlepsze, naturalne składniki"?
Ja przepraszam, ale ja wolę zjeść rosół z fasolą.
Zapisane
Kasia-83
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 07.06.2008
Skąd: Bielefeld
Wiadomości: 24

« Odpowiedz #30 : 25-02-2010, 21:41 »

Ten makaron wytwarza się ze skrobi otrzymywanej z ziaren Mung przez ich zmielenie (na mokro i na sucho), po zmieleniu powstaje lepkawy i słodkawy produkt, który mieszają z wodą i z tego robią te cieniutkie nitki makaronu.
Nie żebym była jakimś wielkim fanem tego produktu, wiadomo, że nasze rodzime pożywienie dla nas jest lepsze, ale jako urozmaicenie od czasu do czasu można zaserwować.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #31 : 26-02-2010, 10:00 »

Ja używam tego makaronu raz na miesiąc lub dwa jako dodatek do pomidorowej. Rosół jemy tylko "zaciągnięty" żółtkami.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #32 : 28-02-2010, 00:05 »

Rozumiem, że "orkisz" pod różnymi postaciami lepiej omijać, ponieważ jest modyfikowany genetycznie?
Rosół najlepiej smakuje z kaszą jaglaną.

Orkisz ma gluten
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #33 : 28-02-2010, 00:29 »

Rozumiem, że "orkisz" pod różnymi postaciami lepiej omijać, ponieważ jest modyfikowany genetycznie?
Rosół najlepiej smakuje z kaszą jaglaną.

Orkisz ma gluten
Zgadza się. Ale ten orkisz użyty do pieczywa bezglutenowego nie zawiera glutenu, przy czym jest to modyfikant (skrobia orkiszowa bezglutenowa), który jest tak samo, albo i bardziej toksyczny dla niektórych niż gluten w orkiszu, przed jego "wyciągnięciem".
« Ostatnia zmiana: 09-09-2010, 19:58 wysłane przez Zibi » Zapisane
Sonata
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.11.2009 r.
Skąd: Rybnik
Wiadomości: 112

« Odpowiedz #34 : 12-03-2010, 21:30 »

Rosół bez orkiszu to nie problem, gorzej z wypiekami bez mąki orkiszowej. Rosół to zawsze wolałam sam wypijać smile
Zapisane
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #35 : 09-09-2010, 16:37 »

Ja do rosołu chętnie daję napęczniałe lambasy jeszcze przed obróbką.. Zagęszczają każdą zupę.
Zapisane
Heniek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 14-05-2008
Wiadomości: 853

« Odpowiedz #36 : 09-09-2010, 17:39 »

Ja do porcji rosołu jaką mam zamiar spożyć dodaje zmielone w blenderze nasionka, które zwykle dodaje do koktajlu oraz potraktowaną blenderem cebulę.

Opisywałem ten pomysł już wcześniej w wątku poświęconym KB.

Z powodzeniem przetestowałem "koktajl" na bazie zup: ogórkowej, dyniowej, pomidorowej, kapuśniaku, krupnik nawet na rosole (niektórzy twierdzą, że rosół to nie zupa) i jeszcze paru innych.
Zapisane

Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć
Zofia
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 26.12.2009
Wiadomości: 123

« Odpowiedz #37 : 10-09-2010, 10:09 »

Do rosołu robię lane kluseczki, cieniutkie jak niteczki, z samych żółtek.
« Ostatnia zmiana: 10-09-2010, 10:16 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #38 : 10-09-2010, 11:50 »

Zofio, nie mogę sobie wyobrazić jak Ci wychodzą lane kluseczki z samych żółtek. Muszę koniecznie spróbować. Uwielbiam lane kluseczki.Tylko ucierasz żółtka i kładziesz łyżką na osoloną lekko wodę? Czy może coś jeszcze dodajesz?


Kluseczki nie są kładzione, tylko lane, wystarczy rozmieszać i lać cienkim strumieniem wprost do prawie gotującego rosołu - żeby się ścięły. Spróbuj. Można też je robić z całych jajek - wówczas wymagają rozbełtania, jest to trudniejsze. //Grażyna
« Ostatnia zmiana: 10-09-2010, 11:56 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #39 : 10-09-2010, 12:01 »

Ja robię tak jak podaje Zofia i Grażyna. Kiedyś też dodawałem odrobinę mąki kukurydzianej, ale lepiej smakują mi - bez.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!