Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 02:46 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 19   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Whena - efekty rozlicznych kontaktów z medycyną  (Przeczytany 304625 razy)
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #200 : 23-02-2012, 13:27 »

Nie, nie to nie od wysiłku. Ten ból się ciągnie po prostu od dołu kręgosłupa, przez uda aż do łydek. Już nie raz mi się to przytrafiało. Z tym, że wcześniej tłumiłam ból lekami, a teraz mam zamiar wytrwać. Najgorzej jest jednak w nocy. Nie mogę przez to spać spokojnie.
Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #201 : 23-02-2012, 13:30 »

Czyli coś z kręgosłupem, może coś Ci się tam oczyszcza i stąd ból. Może zrób sobie okłady z soli.
Zapisane
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #202 : 23-02-2012, 14:14 »

Też myślę , że się oczyszcza, dlatego nie chciałam za bardzo kombinować, żeby tego oczyszczania nie przerywać. Ale z okładami z soli spróbuję. Może złagodzą trochę ból.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #203 : 23-02-2012, 14:28 »

Lavenda, a może rozważ wizytę u masażysty. Sama możesz nie dać rady stwierdzić, które to konkretnie miejsce w dolnym odcinku kręgosłupa promieniuje na nogi.
Zapisane
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #204 : 23-02-2012, 15:12 »

Myślałam o tym, bo plecy mi na różne sposoby dokuczają, ale teraz mnie na to nie stać. smile
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #205 : 23-02-2012, 15:14 »

Często tego typu bóle występują w trakcie oczyszczania się macicy z mięśniaków.
Zapisane

Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #206 : 06-03-2012, 01:14 »

Od 3 dni wróciłam do zakraplania nosa alocitem. Pierwsze 2 dni były bez sensacji, za to wczoraj na 3 dzień po zakropleniu do prawej dziurki nie działo się w sumie nic, a jak dodałam kilka kropel do lewej to myślałam, że mi głowę i nos rozerwie. Chyba 1 raz miałam taką reakcję. Piekło mnie w nosie i gdzieś tam głęboko. Czułam się jakbym miała w środku jakiś pożar a alocit jakby wyżerał mi zatoki nosowe. Przeszło po około 10minutach. Ciekawe co będzie dziś.
Zapisane
Bunia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331

« Odpowiedz #207 : 06-03-2012, 17:49 »

Od 3 dni wróciłam do zakraplania nosa alocitem. Pierwsze 2 dni były bez sensacji, za to wczoraj na 3 dzień po zakropleniu do prawej dziurki nie działo się w sumie nic, a jak dodałam kilka kropel do lewej to myślałam, że mi głowę i nos rozerwie. Chyba 1 raz miałam taką reakcję. Piekło mnie w nosie i gdzieś tam głęboko. Czułam się jakbym miała w środku jakiś pożar a alocit jakby wyżerał mi zatoki nosowe. Przeszło po około 10minutach. Ciekawe co będzie dziś.

Czy na pewno zakraplasz rano jedną, wieczorem drugą?

« Ostatnia zmiana: 06-03-2012, 18:27 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #208 : 06-03-2012, 23:18 »

Z tego co wiem, to są różne metody. Można tak jak ty piszesz Bunia, albo od razu obie. Już wiem, że u mnie to bez znaczenia, bo prawa jakby nie reaguje, a lewa piecze. Zobaczymy co będzie dalej. Na razie rano nie zakraplałam, zaczynam powoli od wieczornych zakraplań.
Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #209 : 18-03-2012, 23:48 »

Jakoś 9 marca w piątek poczułam, że coś zaczyna mi się robić w ustach, a dokładniej z tyłu aż za ósemkami. Wyczułam wtedy językiem, że pod śluzówką jest taka jakby gula z kuleczkami, czyli jakby gdzieś z tyłu zaczęła się chyba gromadzić ropa. Ta gula nie była położona przy zębach tylko bardziej na górze za ósemką. Bolało, więc popłukałam alocitem i nic więcej nie robiłam. Potem jakoś w weekend uspokoiło się i nie bolało, chociaż dalej wyczuwałam zgrubienie. Właściwie do następnego piątku 16 marca miałam spokój, gula była, ale nic nie bolało. No i w piątek wieczorem zaczęło mnie pobolewać, a w sobotę było widać że śluzówka jest zaczerwieniona i spuchnięta. Spuchnięte są tez dziąsła i pobolewają mnie zęby po stronie guli, szczególnie u góry. Żadna ropa się nie wydobywa. Płukałam alocitem i octem jabłkowym. Na razie nie ma żadnej zmiany. Boli mnie szczęka, nawet jak nie jem, a gula jest jak była i nic nie zapowiada wyropienia.
Nie wiem co dalej z tym robić, czy tylko płukać alocitem i octem? Zastanawiam się skąd ta ropa - bo raczej nie od zębów. Pisałam wcześniej, że zaczęłam zakraplać nos alocitem i po lewej stronie (gdzie teraz mam gulę ropną) miałam duży ból po zakropleniu. Dziurka lewa jest przez większość czasu przytkana, prawa raczej odetkana. Zastanawiam się czy zakraplanie dziurki mogło wpłynąć na pojawienie się tej guli w ustach.
Co można zrobić aby ta ropa wyszła? Okłady z soli nie wiem czy coś mogą dać, bo ta gula raczej nie jest przy policzku, tylko głębiej w buzi. Ból aż promieniuje w stronę ucha. Trochę się boję, że jak taka ropa będzie siedzieć w środku to mi zaszkodzi jakoś. Czuję się jakaś zamulona i boli mnie od piątku wieczorem głowa. Na razie staram się jeść tylko prawą stroną.

Na domiar tego akurat w piątek rozpoczął mi się okres, więc czuje się fatalnie do kwadratu. Na szczęście teraz miałam plamienie tylko w piątek i sobotę a dziś już właściwie mam normalny okres, czyli lepiej niż ostatnio. Niestety bez Ibupromu się nie obyło wczoraj, bo nie dość, że bolała mnie szczęka to jeszcze brzuch. Dziś jakoś wytrzymałam bez tego, ale robi się coraz gorzej.
« Ostatnia zmiana: 30-03-2012, 21:02 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #210 : 19-03-2012, 08:50 »

Ssanie oleju może pomóc. Ale nie pięciominutowe, tylko co najmniej dwudziesto (mnie tak kiedyś dzięki temu wyszła ropa z dziąsła, też miałam gulę)

Przed okresem zawsze miałam jakieś sensacje: a to przeziębiałam się, a to ropa w migdałach, zawsze zajady, krosty ropne, podpuchnięte oczy. Kiedyś myślałam, że organizm jest w tych dniach osłabiony, teraz wiem, że po prostu następuje intensywne oczyszczanie. Tak więc widzisz, że idzie ku dobremu smile
« Ostatnia zmiana: 19-03-2012, 08:53 wysłane przez Agata » Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #211 : 19-03-2012, 12:57 »

Dziś tak mnie boli brzuch od okresu, że leżałam w łóżku do 12. Do tego boli mnie głowa i szczęka w miejscu gdzie mam gulę. W takich dniach jak dziś nie nadaję się do niczego. Wzięłam ibuprom, ale nic nie pomaga, mam ketonal, ale to już ostateczność. Nawet nie mam siły stać i gotować obiad Smutny
A jeszcze od tygodnia zaczęliśmy pić z mężem ocet jabłkowy w MO więc pewnie wszystko ruszyło podwójnie.
Idzie pewnie ku dobremu, ale ciężka ta droga bywa.
« Ostatnia zmiana: 08-04-2013, 13:14 wysłane przez Whena » Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #212 : 26-03-2012, 23:03 »

Gula sobie dalej siedzi, chociaż nie widać jej, ale ja ją wyczuwam językiem. Dziś wieczorem zaczęły mnie boleć dziąsła na górze od tej ósemki aż do czwórki, ale wyglądają ładnie - żadnych zmian nie widać, tylko jakby ciut spuchnięte. Co ciekawe od kiedy wyczułam ta gulę i mam sensacje w jamie ustnej to poprawiło mi się z lewą dziurką w nosie. Tydzień temu stomatolog orzekł, ze gula jest od ósemki. Miałam przepłukaną kieszonkę ósemki, która wybitnie krzywo wyrosła i właściwie nie boli. Stomatolog powiedział mi, że przy obecnym stanie ósemki (niezła próchnica) ta sytuacja może się powtarzać i radził zastanowić się nad usunięciem zęba. Inna propozycja to leczenie, ale wiadomo, że leczenie ósemki to trochę wywalanie pieniędzy bez sensu, szczególnie gdy ta leży bardzo krzywo, trochę mi się wbija w policzek i nie potrafię jej doczyścić.
« Ostatnia zmiana: 30-03-2012, 21:04 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #213 : 29-03-2012, 22:45 »

Ja bym wywaliła tę zepsutą ósemkę.
Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #214 : 29-03-2012, 23:07 »

Jutro rano idę na konsultacje do poleconego chirurga szczękowego. Zobaczymy co powie. Przez telefon powiedział, że jak trzeba będzie rwać to wyrwie w przyszłym tygodniu w środę. Niestety dziś to mnie boli już pół szczęki, ból tak jakby promieniuje.
Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #215 : 30-03-2012, 11:14 »

Pooglądało mnie dziś 2 super specjalistów od chirurgii szczękowej i uznali, że mój ból nie jest od ósemki tylko od zatok. Powiedzieli, że ósemce nic poza próchnicą nie dolega i nie ma żadnej ropy. Ponaciskali i zobaczyli zdjęcie panoramiczne i uznali, że nie ma sensu zęba wyrywać. Mam według nich problem z lewą zatoką i powinnam zrobić tomografię zatok. Uważają, że jest to powiązane z nosem.

Ból promieniuje mi aż do oka i ucha. Ibuprom nic nie daje. Tomografię na cito zrobią mi tylko jeśli zgłoszę się na ostry dyżur na laryngologię. Nie wiem w sumie co robić. Pewnie w zatoce jest jakiś syf i stan zapalny i od tego tak mnie boli.
« Ostatnia zmiana: 30-03-2012, 21:07 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #216 : 30-03-2012, 11:42 »

Nie wiem co Ci doradzić jakieś pół roku temu przeżywałam coś podobnego z przeklętą ósemką, ale nie miałam żadnej guli, tylko niesmowicie bolalo mnie dziąsło i szczęka. Poszłam do jednego "mądrego" chirurga szczękowego, oczywiście nastraszył mnie niesamowicie, że to musi być robione operacyjnie, bo ząb krzywo rośnie itd., 4 szwy ból, L-4, antybiotyk. Ale nie dawało mi to spokoju i zaraz po wyjściu od chirurga pojechałam do dentysty najlepszego w  moim mieście i w momencie w 5 sekund wyrwał mi zęba. I jaki z tego wniosek, po prostu nie można im ufać, chciał mnie naciągnąć, mało tego, że na kasę to jeszcze na ten ból. Szkoda słów. Tak więc nie wiem czy możesz tym swoim lekarzom wierzyć do końca. Wiem jedno: ósemek nie ma co trzymac, w  kieszonkach koło nich zbiera się pokarm, który gnije. Poza tym jak wychodzą boli cała szczęka, a wychodzą bardzo długo. W czasie moich przygód z ósemką "jechałam" cały czas na środkach przeciwbólowych, bo inaczej się nie dało. Ja też do końca nie byłam przekonana, że to był ząb, też czułam jakby zatoki, ale jak go wyrwałam wszystko przeszło.
« Ostatnia zmiana: 30-03-2012, 21:12 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #217 : 30-03-2012, 11:47 »

Poza tym, co to za stomatolog co każe trzymać spróchniałą ósemkę. Po co? Jako źródło infekcji?
Ja bym usunęła ósemkę a wtedy zobaczy się co dalej. Może być tak, że po usunięciu ósemki ropa z zatok, jeżeli tam jest, spłynie 'drogą ósemki'.
« Ostatnia zmiana: 30-03-2012, 11:49 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #218 : 30-03-2012, 12:11 »

Myślę identycznie jak Klara. Spróchniałą ósemkę powinnaś wyrwać (nie ma potrzeby jej trzymać) dopiero potem będziesz mogła stwierdzić czy jest poprawa, czy to faktycznie ból od zatoki.
Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #219 : 30-03-2012, 12:25 »

Ponoć ta ósemka wygląda naprawdę nieźle - próchnica nie jest jakaś wielka. Wyrwać zawsze mogę, ale nie natychmiast. Tak czy inaczej umówienie się do specjalisty zajmie mi chwilę. najszybciej mogłabym ja wyrwać chyba w środę z tego co mi mówił - prywatnie. Dziś to byłam przyjęta po znajomości w szpitalu w WAM na chirurgii stomatologicznej na NFZ i oglądało mnie łącznie 3 chirurgów, więc nie wiem czy się mylą - może tak.
Stomatolog uważa, że problem dotyczy zatok, gdyż są ku temu przesłanki. W styczniu miałam robiony zabieg laryngologiczny nosa i mój obecny stan może być z tym powiązany. Pisałam zresztą, że lewa dziurkę mam zatkaną, a prawa jest idealnie drożna. Dlatego też zanim cokolwiek się stanie chcieliby zobaczyć CT zatok. Są jednak pewni, że ból nie pochodzi od ósemki i najpierw trzeba się zająć zatokami. Ósemkę jak sobie zapłacę to z pewnością mi wyrwą msn-wink
Na razie mam mętlik w głowie, tym bardziej, że jak człowieka boli to gorzej mu się myśli. Teraz to mnie najbardziej boli w okolicy kości policzkowej i pod okiem.
« Ostatnia zmiana: 30-03-2012, 12:27 wysłane przez Whena » Zapisane
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 19   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!