Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 11:19 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dorin - przypadek syna  (Przeczytany 38996 razy)
dorin
« : 15-01-2010, 11:21 »

Witam,
to mój pierwszy post na forum.
Jeśli chodzi o stosowane tu metody, niestety, jestem zupełnie początkująca i niezorientowana, mam nadzieję jednak szybko się od Was uczyć.

Opisuję problem choroby wg następującego wzoru:

1. Wiek: 8 lat
2. Rodzaj dolegliwości (problemy fizyczne i psychiczne): alergia od urodzenia pokarmowa, potem rozwinęła się wziewna, torbiel podkolonanowa, azs, biegunki lub zaparcia, słaby apetyt, przykry zapach z ust, pocenie nocne
3. Historia choroby – stosowane leki, kuracje i zabiegi: leki antyhistaminowe, w zeszłym sezonie na zlecenie lekarza alergologa niestety sterydy
4. Sposób odżywiania się (w dzieciństwie, młodości i aktualnie), a także stosowane diety: dieta bezmleczna i bez produktów pochodnych, z umiarem słodycze i produkty wysokoprzetworzone
5. Rodzaj wykonywanej pracy (ogólny opis, czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie): uczeń szkoły podstawowej, aktywny fizycznie


Jeśli post umieściłam w nieodpowiednim wątku proszę o przekierowanie.
« Ostatnia zmiana: 15-01-2010, 11:39 wysłane przez Dorin » Zapisane
dorin
« Odpowiedz #1 : 15-01-2010, 14:03 »

Bardzo proszę doświadczonych użytkowników o pokierowanie mną i doradzenie od czego powinnam zacząć.
Podczytuje forum od jakiegoś czasu ale nadal błądzę i wiem, że sama sobie z tymi zmaganiami nie poradzę.
Zapisane
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #2 : 15-01-2010, 14:08 »

Dorin. Dlaczego MO: nie? To samo dotyczy chlopca.
Zapisane
dorin
« Odpowiedz #3 : 15-01-2010, 14:14 »

Emisia - nie - bo jeszcze nie.
Boje się, że popełnie jakis błąd.
Muszę również kupić aloes i olej.
Powiedzmy,  że zalogowanie sie było pierwszym krokiem ku zmianom smile
Zapisane
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #4 : 15-01-2010, 14:23 »

Cytat
Powiedzmy,  że zalogowanie sie było pierwszym krokiem ku zmianom
Owszem, ale te zmiany trzeba zmienic z teori na praktyke.

Cytat
Boje się, że popełnie jakis błąd.
Zrobisz go jak nie zaczniesz od MO.

Cytat
Muszę również kupić aloes i olej.
No to chyba nie jest problemem!

Dla dobra chlopca, radze zaczac juz od "wczoraj"!
Jesli przeczytalas ksiazki, to powinnas byc przygotowana na rozne reakcje organizmu.
Zapisane
dorin
« Odpowiedz #5 : 15-01-2010, 14:41 »

Cytat
No to chyba nie jest problemem!
Powiedzmy, że jest pewne ograniczenie które mi to uniemożliwiło.
Musze kogoś poprosic o zrobienie tych zakupów - myślę, że będę miała produkty na MO w ciągu 2 dni smile

Proszę o radę : czy powinnam wprowadzic dziecku jakąś dodatkową dietę ?
Czy moge zacząć od samego podawanie MO ?
Ewentualnie proszę o linka gdzie o tym najlepiej poczytać.
Czy na torbiel pod kolanem mogę stosować jakieś okłady ? 
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #6 : 16-01-2010, 00:39 »

Do czytania służą: książki wymienione w Regulaminie, sam Regulamin i Portal wiedzy o zdrowiu - wejścia znajdują się na górnej belce, tam też znajduje się wyszukiwarka, wystarczy jak się rozejrzysz.
Na pierwszy ogień ze strony Odżywianie czytaj o DP i KB. Kolejnym działem, który powinnaś dobrze przestudiować jest Przyczyna chorób - wszystkie artykuły kolejno od dołu.
Zapisane
dorin
« Odpowiedz #7 : 16-01-2010, 18:49 »

Poczytałam, jestem nieco mądrzejsza msn-wink
Nurtuje mnie pytanie czy na początek mogłabym u syna wprowadzić MO bez stosowania DP.
Jeśli chodzi o jego odżywianie to uważam, że jest całkiem dobrze aczkolwiek w odniesieniu do zamieszczonych tutaj informacji wiele brakuje do ideału.
Zapisane
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #8 : 16-01-2010, 18:57 »

Dorin. Opisz dokladnie dzienny jadlospis syna. To bardzo pomoze ekspertom.
Zapisane
dorin
« Odpowiedz #9 : 16-01-2010, 19:13 »

Śniadanie: zazwyczaj płatki na mleku owsianym bądź ryżowym lub sojowym
II śniadanie w szkole: kanapka z wędliną, kabanos, pomidor
obiad: zwykle mięso wieprzowina albo drób do tego surowizna do wyboru: brokuły, kalafior, buraczki, marchewka z groszkiem, fasolka szparagowa - innych warzyw nie uznaje confused , rzadko zjada ziemniaki , czasami makaron z sosem
podwieczorek : często nie mieści się w planie dnia , ale jest to kisiel, budyń na mleku owsianym, jajecznica, albo po prostu kanapka
kolacja: jajecznica, naleśniki na mleku przez niego tolerowanym, czasami płatki, jogurt owsiany

To taki przeciętny jego jadłospis.
Dopiero jak się to pisze czarno na białym widać jak jest nędznie confused
Młody jest takim niejadkiem i jeszcze ograniczenia wynikające z alergii, że przyznaję, że w pewnym momencie poddałam się ze zdrowszym jedzeniem.

Dorin, nigdy więcej nie zaczynaj zdania małą literą, bo nie będę z Tobą gadać. //Grażyna
« Ostatnia zmiana: 16-01-2010, 20:02 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #10 : 16-01-2010, 20:32 »

Straszna nędza. I Ty chcesz, żeby na takim menu dziecko Ci się dobrze chowało?
Dobra, ale na co ma uczulenie - jajka, mięso może jeść, jak widzę. Jeśli przestanie jeść mąkę z glutenem i pić mleko, to może i alergia z czasem przeminie. Znajdź na portalu artykuły o mleku.

Taki rosnący organizm potrzebuje sporo białka i tłuszczu, zwłaszcza przed pójściem do szkoły. W jajkach jest komplet aminokwasów, tłuszcz i lecytyna potrzebna dla mózgu. Do tego słonina lub masło, jakiś salceson (który jest więcej wart, niż szynka. Płatki można w tym wieku jeść, ale gdzieś na podwieczorek.

Mięso z kurczaków odradzamy. Jest najmniej warte, a często jest zanieczyszczone, do czego przyczyniają się pasze i leki do niej dodawane. Pomyśl, jak często te kurczaki żyją w klatkach, w ścisku, z uciętymi dziobami, a żyją krótko, bo gdyby pożyły trochę dłużej, to by się połamały, a może nawet spleśniały. Wiem, że obrzydzam, ale świadomie. Wieprzowina, cielęcina, jak się uda, jakieś inne mięso (królik z targu, baranina, dziczyzna), ale właściwie wieprzowina i wołowina są podstawą. Mięso fermowe należy uzdatniać (wyszukaj odpowiedni wątek). Do tego obowiązkowo surowe warzywa, a także gotowane, duszone z tłuszczem. Zupy należy gotować porządne, rzadko kto ma uczulenie na zupę, jeśli tylko składniki są ok.

Uwierz mi, Dorin, że prawidłowo odżywiając syna pozbędziesz się większości kłopotów od ręki. Dziecko dobrze odżywione (a nie przekarmione chlebem, makaronem czy słodyczami, w tym sokami z kartonu i napojami z plastiku) przede wszystkim przestaje stwarzać problemy wychowawcze, dużo lepiej się zachowuje.

Nawet nie myśl o diecie dla dziecka, ale sama możesz ją zastosować w każdej chwili. Dziecko odżywiaj zdroworozsądkowo. W razie potrzeby, pomożemy, doradzimy.
Zapisane
dorin
« Odpowiedz #11 : 16-01-2010, 20:46 »

Mleko zwierzęce i produkty pochodne są od urodzenia wyeliminowane z diety.- bardzo restrykcyjnie tego przestrzegamy.  
Jeśli chodzi o drób to przeważa u nas mięso z indyka właśnie z podanych przez Ciebie Grażynko powodów.
Królik i cięlecina jak najbardziej figuruje w jego menu.
Wiem, że najwiekszy problem będę miała z wyeliminowaniem glutenu - czy jeśli to zrobię to ten okres musi trwać długo ?
Z surowymi warzywami jest niestety problem - chyba dość częsty u dzieci confused
Gotowane zawsze wspomagam tłuszczem - nie wiem czy dobrze robię stosując smalec gęsi powszechnie uznawany za zdrowy?
Jeśli chodzi o napoje wypijane przez młodego to jest to głównie woda - ale tu chyba popełniamy błąd - jest to woda tzw. źródlana sprzedawana w plastikowych butelkach - łatwo ja zapakować do tornistra smile
Nie ukrywam, że wypija też soki z butelek typu Kubuś oraz soki jednodniowe Marwit.

Jeśli chodzi o mój sposób odżywiania -  pieczywo jem tylko własne z mąki z pełnego przemiału, wyeliminowałam ziemniaki i słodycze.
« Ostatnia zmiana: 16-01-2010, 20:54 wysłane przez Dorin » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #12 : 16-01-2010, 21:27 »

Cytat
nie wiem czy dobrze robię stosując smalec gęsi powszechnie uznawany za zdrowy?
Smalec gęsi jest chyba wrażliwszy na utlenianie od wieprzowego. Od smalcu wieprzowego lepsza jest słonina i sadło (naturalna tkanka, a nie sam tłoczony tłuszcz). Myślę, że dobrze jest zmieniać i nie ograniczać się do jednego rodzaju.

Cytat
woda tzw. źródlana sprzedawana w plastikowych butelkach - łatwo ja zapakować do tornistra
Termos też łatwo zapakować, ale pewnie musiałby mieć hart ducha, żeby puszczać mimo uszu uwagi koleżków. Może akurat udałoby mu się wypromować termos, ale sama w to wątpię... Może niewielka szklana butelka z herbatą?

Cytat
pieczywo jem tylko własne z mąki z pełnego przemiału, wyeliminowałam ziemniaki
To akurat wyeliminowałaś to, co zdrowsze (wykluczenie ziemniaków tylko w pierwszym etapie DP, przez 3 tygodnie). Czytałaś? Nie ma nic w mące takiego, żeby się przy niej upierać. Rozumiem, że kanapki do szkoły, zwłaszcza gdy się ma dużo dzieci. Ale dla 1-2 dzieci można to rozwiązać sałatkami w pudełku. Odstawienie glutenu całkowite musi potrwać tak długo, dopóki jelita nie osiągną homeostazy. Ale jeśli potem znów gluten będzie nadużywany, to może ponownie dojść do zakłócenia równowagi. Jest to sprawa indywidualna. Nie eliminuj glutenu całkiem, jeżeli nie ma objawów wymienianych przy nietolerancji, bo potem każde jego ponowne wprowadzenie może wywołać reakcje. Ale niech go będzie w pożywieniu niewiele.
Zapisane
dorin
« Odpowiedz #13 : 16-01-2010, 21:36 »

Grażynko zrobię tak jak radzisz - ograniczę gluten tak jak tylko to będzie możliwe.
Postaram się też przeforsować inny pojemnik na wodę - a jaką najlepiej podawać ? Zwykłą przegotowaną z kranu? Kupować źródlaną w butelkach?
Jeśli chodzi o sałatkę do szkoły to wiem, że to przegrana walka confused Pewnie pojemnik wracałby do domu z zawartością.

Informację o ziemniakach przeoczyłam, a może świadomie wyparłam bo ich nie lubię 
Co do pieczywa to ograniczam się do jedzenia 2-3 kromek dziennie smile

Bardzo Ci dziękuję za wskazówki - staram się to wszystko poukładać w głowie smile

Nie pisałam jeszcze, że uzupełniam pożywienie syna orzechami i nie wiem czy to rozsądne miodem.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #14 : 16-01-2010, 22:02 »

Cytat
jaką najlepiej podawać ? Zwykłą przegotowaną z kranu? Kupować źródlaną w butelkach?
Moim zdanie, jak napisałam, lekką herbatę z miodem. Ale jeżeli woli wodę, to chyba nieprzegotowaną, w szklanych opakowaniach - gdzieniegdzie można zamówić w hurtowniach.

Orzechy i miód to samo zdrowie, o ile nie uczulają. 2-3 kromki codziennie to sporo. Ale, jak mówiłam, zależy od tego czy są jakieś objawy nietolerancji. Czytając ponownie opis dolegliwości syna skłaniałabym się jednak do całkowitego wykluczenia pieczywa z domu - 100%. Zresztą sama dojdziesz do takiego wniosku, gdy poczytasz więcej artykułów i zapoznasz się z wypowiedziami innych mam.

Na dzisiaj to już chyba dosyć, wydaje mi się, że zaczynamy się powtarzać.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #15 : 16-01-2010, 22:44 »

Cytat
nie wiem czy dobrze robię stosując smalec gęsi powszechnie uznawany za zdrowy?
Smalec gęsi jest chyba wrażliwszy na utlenianie od wieprzowego.
Tak, to najgorszy z tłuszczów zwierzęcych.
Zapisane
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« Odpowiedz #16 : 17-01-2010, 08:48 »

Cytat
nie wiem czy dobrze robię stosując smalec gęsi powszechnie uznawany za zdrowy?
Smalec gęsi jest chyba wrażliwszy na utlenianie od wieprzowego.
Tak, to najgorszy z tłuszczów zwierzęcych.

A dlaczego uważasz go za najgorszy?
Zapisane
dorin
« Odpowiedz #17 : 18-01-2010, 13:32 »

Czy są jakieś sztywne zasady co do dawkowania MO ?
Jak powinna wyglądać dawka u dziecka 8 letniego ?
Czy jest zależna od wagi dziecka ?
Zapisane
Stańczyk
« Odpowiedz #18 : 18-01-2010, 13:37 »

Czy są jakieś sztywne zasady co do dawkowania MO ?
Nie.
Jak powinna wyglądać dawka u dziecka 8 letniego ?
Proporcjonalnie do wagi. Można podawać np. 1/3. Ja swojej córce podaję 1/2 (ma 7 lat) bo łatwiej mi się odmierza. Syn ma 13 lat, ale jest prawie tak wysoki jak ja, więc dostaje "moją" dawkę.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #19 : 18-01-2010, 13:43 »

1/4 dawki do 20 kg wagi dziecka; 1/2 dawki do 40 kg; 3/4 dawki do 60 kg.
Mój syn też ma 8 lat, waży 30 kg i ja mu daję około 5 ml (łyżeczkę) każdego ze składników. Możesz zacząć od np. 2,5 ml każdego ze składników MO i obserwować reakcje. Jak nic niepokojącego nie będzie się działo - stopniowo zwiększaj do dawki docelowej.
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!