fiona50
|
|
« Odpowiedz #40 : 18-02-2010, 19:11 » |
|
Grażyno Sztapel po ślonsku to znaczy poukładane jeden na drugim i Chamomilka wie dobrze o co chodzi a ty jesteś na Kujawach i tam pewnie się to inaczej nazywa. U was naleśniki zwala się sztaplarką Po kaszebscze też
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-02-2010, 22:30 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zosia_
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049
|
|
« Odpowiedz #41 : 18-02-2010, 22:37 » |
|
Zrobiłam dzisiaj tortillę - pychotka Troszkę inaczej, ziemniaki ugotowałam wcześniej i usmazyłam na patelni "na chrupko" pod koniec dodałam dużo cebuli. Potem do miski, przestudziłam dodałam roztrzepane jajka, przprawy, kiełki brokuła i na patelnię. Wyszło dość grube (może patelnia za mała?) i też mi się już upiekło od spodu a góra była prawie płynna. Pokrywka uratowała sytuację. Potem na drugiej stronie piekłam kilka minut - i gotowe Dzięki za pomysł z tortillą, to będzie chyba teraz nasz hit domowy (Fiona, poznaniacy też wiedzą co to sztapel )
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-02-2010, 00:15 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zuza
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683
|
|
« Odpowiedz #42 : 22-02-2010, 07:23 » |
|
Ja przechowuję naleśniki do drugiego dnia w lodówce, na talerzu, przykryte drugim talerzem tej samej wielkości a na drugi dzień cały ten sztapel naleśników wrzucam na patelnię i na maleńkim płomieniu odgrzewam pod pokrywką. Są jak świeżo usmażone Wypróbowałam podgrzewanie i tortilla kukurydziana robi się miękka i elastyczna, tyle że nie na długo. Zaraz po podgrzaniu trzeba zjeść, bo potem robi się bardziej do chrupania i kolejne odgrzanie nic już nie da. Wniosek z tego, że należy odświeżać tyle placków ile zamierzamy zjeść.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #43 : 22-02-2010, 20:32 » |
|
Tortilla z kaszy gryczanej 2 - szklanki kaszy gryczanej 3 - jajka olej 2 - łyżki mąki /kukurydziana, ryżowa itp./ 1 - mała cebula 3 - ząbki czosnku pół szklanki śmietany koperek, sól, pieprz tymianek. Kaszę ugotować na sypko. Cebulę i czosnek pokroić w kostkę i zeszklić na oleju. W miseczce roztrzepać jajka, wymieszać z przyprawami. Wystudzoną kaszę połączyć z jajkami, wymieszać i stopniowo dodawać mąkę i cebulę z czosnkiem. Na patelni rozgrzać olej. Wyłożyć masę i uklepać równo drewnianą łopatką. Smażyć przez dwie minuty na silnym ogniu, następnie płomień zmniejszyć do minimum i smażyć dalej do momentu, aż wierzch będzie kompletnie ścięty i suchy. Wtedy przykryć pokrywkę i patelnię odwrócić. Tortillę, która znalazła się na pokrywce , zsunąć na patelnię. Dosmażyć na rumiano z drugiej strony. Podawać ze śmietaną wymieszaną z posiekanym koperkiem. Tortillę można przechowywać w lodówce przez kilka dni i odsmażać po kawałku, ponieważ nie traci smaku. Zamiast cebuli do masy można dodać ugotowaną cukinię lub inne gotowane warzywa pokrojone na małe kawałki.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
olisha
|
|
« Odpowiedz #44 : 23-02-2010, 16:00 » |
|
Robiłam sobie na obiad kaszę i kotlet schabowy, i tak myślałam jakby tu obiadek sobie wzbogacić. Przypomniał mi się przepis Loret, który zamieściła wczoraj. I tak, zainspirowana nim, zrobiłam sobie tortillę. Tortilla z kaszą jaglaną. (A miał być kotlet schabowy ). Składniki (na jedną osobę) : 1/3 szklanki kaszy jaglanej 2/3 szklanki wody do gotowania kaszy 1 mała cebula smalec kawałek schabu (tak na jednego kotleta) 3 jajka sól, pieprz tymianek. Kaszę przelać na sicie zimną, a następnie gorącą wodą. Wsypać do wrzącej wody, ugotować na sypko. Cebulę posiekać i zeszklić na smalcu. Wrzucić do ugotowanej kaszy, wymieszać. Kotlet przyprawić solą i pieprzem, usmażyć. Po ostygnięciu pokroić w kostkę, wymieszać z ostudzoną kaszą. Rozbełtać w kubeczku jajka, dodać soli, pieprzu, tymianku. Jajka wlać do garnka z kaszą, cebulą i mięsem, wymieszać. Na średnio rozgrzany smalec wylać powstałą masę, przyklepać łopatką ewentualnie wystające kawałki mięsa. Smażyć pod przykrywką na jak najmniejszym ogniu. Odwrócić za pomocą łopatki, dosmażyć z drugiej strony. Podać z surowym burakiem startym na tarce o grubych oczkach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szpilka
Offline
Płeć:
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171
|
|
« Odpowiedz #45 : 25-02-2010, 07:27 » |
|
Zrobiłam wczoraj tortille z tego przepisu i nie wyszły dobre. Nie nadawały się do zwinięcia z jakimkolwiek nadzieniem, bardzo się kruszyły. Dzisiaj zrobiłam z innego przepisu i wyszły zdecydowanie lepsze, i w smaku i w giętkości. - 1/2 kg. mąki kukurydzianej (z tego zostawiłam garstkę do podsypywania) - 2 łyżki smalcu - spora szczypta soli - gorąca woda - tak na oko, dolewać po trochę, aż ciasto będzie takie jak na pierogi Po wyrobieniu trzeba dobrze schłodzić, potem lekko wyrobić i wałkować placuszki. Smażyć (przypiekać) bez tłuszczu na patelni z grubym dnem. Z tej porcji wyszło mi 20 placuszków o średnicy około 20 - 25 cm. Zastanawiam się tylko, czy nie wyszłyby też z mniejszą ilością smalcu. Następnym razem spróbuję.
Zrobiłam z Twojego przepisu, Zuza. Sama konsystencja wyrabianego ciasta przypominała raczej ugotowane na twardo żółtko niż ciasto na pierogi. Toteż nie było sensu tego rozwałkowywać. Po prostu podzieliłam na małe placki, uklepałam na patelni i piekłam je dość długo (przypominało to raczej suszenie). Wyszły w stylu chlebka egipskiego. Płaskie, małe, ale kruche. Nie ma mowy o zawinięciu w nie czegokolwiek. Jednak dobre do chrupania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zuza
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683
|
|
« Odpowiedz #46 : 25-02-2010, 11:00 » |
|
Sama konsystencja wyrabianego ciasta przypominała raczej ugotowane na twardo żółtko niż ciasto na pierogi. Toteż nie było sensu tego rozwałkowywać.
Konsystencję regulujesz ilością dolewanej wody. Trzeba mieć w tym trochę kucharskiego oka i wprawy , dlatego nie podałam ilości wody. Potem dzielę ciasto na 2 - 3 porcje i wkładam do zamrażarki. Ma się tak schłodzić, że z wierzchu ma być dobrze twarde, potem ugniatam je w rękach i wtedy jest zdecydowanie bardziej elastyczne i podatne do wałkowania. Tortille robiłam 2 razy i za każdym razem dawała się wałkować, chociaż za pierwszym razem wyszły mi zdecydowanie lepsze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jerry
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 18-10-2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 209
|
|
« Odpowiedz #47 : 02-03-2010, 10:48 » |
|
Z tego tekstu wynika, że może używacie nieodpowiedniej mąki kukurydzianek do produkcji placków: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,7613707,Familla_Tortilla.html"Tortille ze zwykłej mąki kukurydzianej często są twarde i nie dają się zwijać". Ale w Polsce widziałam tylko 2 rodzaje mąki kukurydzianej. Nie widziałam natomiast mąki "masa Harina", a ta jest ponoć najlepsza do tego celu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-03-2010, 10:52 wysłane przez Jerry »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #48 : 05-03-2010, 22:19 » |
|
"Harina" to po hiszpańsku mąka.A "masa" to ciasto. Ale w Polsce widziałam tylko 2 rodzaje mąki kukurydzianej. Nie widziałam natomiast mąki "masa Harina", a ta jest ponoć najlepsza do tego celu.
Zapewniam Cię, Jerry, iż w Hiszpanii są bardzo zbliżone do polskich - mąki kukurydziane "de maiz".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jerry
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 18-10-2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 209
|
|
« Odpowiedz #49 : 06-03-2010, 16:30 » |
|
Zrobiłam placuszki tortilla w proporcjach: 1 szklanka mąki, 1 łyżka stołowa oliwy z oliwek, gorąca woda, sól. Wyszły zamienniki kanapek, raczej twarde. Na to nałożyłam sobie porcję surówki. Pycha!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Voldin
|
|
« Odpowiedz #50 : 13-03-2010, 21:10 » |
|
Całkiem przyjemna ta tortilla espaniola, chociaż wolę na ciepło Robiłem w wersji podstawowej, z dodatkiem szynki. Przerzucanie tego ustrojstwa to nie jest hop siup sprawa, z kumplami przerzucaliśmy we trzech
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
olisha
|
|
« Odpowiedz #51 : 14-03-2010, 21:03 » |
|
Przerzucanie tego ustrojstwa to nie jest hop siup sprawa, z kumplami przerzucaliśmy we trzech Czyżby była wielka jak koło młyńskie? Jak nie, to najlepiej zsunąć na talerz o obwodzie trochę większym niż patelnia i odwrócić. Tak, jak napisano wyżej.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-03-2010, 17:10 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Voldin
|
|
« Odpowiedz #52 : 17-03-2010, 11:31 » |
|
Jak nie, to najlepiej zsunąć na talerz o obwodzie trochę większym niż patelnia i odwrócić. Tak, jak napisano wyżej. Jak to wygląda w teorii to ja wiem. Nawet przed robotą ze 3 razy machnąłem wizualizację, ale praktyka to już całkiem inna bajka Patelnia jest wersja deluxe to może przez to
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #53 : 21-03-2010, 21:11 » |
|
A ja nie mam ani krztyny entuzjazmu do rozdrabniania na drobne czegoś, co jest genialne samo w sobie ...choć z moimi zębami bywa różnie. Zastanawiam się dlaczego dopiero w wieku prawie 40-tu lat poznałem smak surowych buraczków? Czy to nie jakaś ironia losu? Wygląda na to, że odkryłem nowy świat. Na razie nie będę go gotował ani piekł. Mam z tym odkryciem problem. Nikt oprócz mnie w mojej rodzinie nie podziela moich zachwytów genialną prostotą surowych buraków . Nikt oprócz mnie nie podziela zachwytu kaszą jaglaną itd. Czuję się jak wołający na pustyni... pełnej chleba, ciasta, mleka, cukru, soków owocowych itp. Uff... to chyba nie w tym miejscu? W trakcie mojego pisania, wątek niniejszy się zmienił. Kto to naprawi? Obiecuję, że to już ostatni off-topic.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-03-2010, 22:17 wysłane przez Antonio »
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Calisia
Offline
Płeć:
Wiek: 32
MO: 07.04.2010
Wiadomości: 115
|
|
« Odpowiedz #54 : 19-02-2011, 11:01 » |
|
Smażyłem na maśle (82%), ziemniaki coś mi się nie chciały rozlecieć (prędzej przypalały się), ale zrobiłem niezłą tortillę. Następnym razem dodam więcej składników.
Gatunek ziemniaka ma znaczenie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sting
Stały bywalec
Offline
Płeć:
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617
|
|
« Odpowiedz #55 : 19-02-2011, 16:26 » |
|
Swoją tortillę zrobiłem wg przepisu Olishy, ale nieco zmieniłem. Zamiast ciężkiej cebuli (jak dla mnie) dałem squash'a, czyli dynię smaczniejszą o innym kształcie. Usmażyłem na masełku, na dużym ogniu, na patelni grillowej. Wyszły piękne pomarańczowe placki, słodkie, mimo braku cukru. Ładnie wyglądają, bo grillowa patelnia lekko pofalowała placek, trochę przypomina to gofra, ale zdrowego. ;-) Jutro mam zamiar dodać boczek i groszek. Podoba mi się ten pomysł.
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-02-2011, 19:35 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
Pragmatism
|
|
|
Eda2
Offline
Płeć:
MO: 31.12.2005
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 57
|
|
« Odpowiedz #56 : 21-02-2011, 12:44 » |
|
Dzisiaj drugi dzień bez chleba!Oj, jest ciężko. Mam nadzieję, że szybko się przyzwyczaję. Właśnie wcinam w pracy tortillę zrobioną sposobem z 1 strony, dodałam tylko dużo szczypioru. Jest pyszna i sycąca!
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-02-2011, 12:47 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gabryś
|
|
« Odpowiedz #57 : 20-03-2011, 21:43 » |
|
Mam małe pytanko, robiłem tortillę według przepisów, ale po dodaniu jajka przywarł mi do patelni i nie chciał się odkleić.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-03-2011, 22:25 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zuza
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683
|
|
« Odpowiedz #58 : 21-03-2011, 08:06 » |
|
Albo dałeś za mało tłuszczu, albo masz złą patelnię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gabryś
|
|
« Odpowiedz #59 : 21-03-2011, 21:11 » |
|
Możliwe, ale patelnia jest dobra, a tłuszczu Kris napisał, że pod koniec odrobinkę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-03-2011, 06:48 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
|